text_structure.xml 117 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewChlebowski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewChlebowski">Stwierdzam kworum. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje zaopiniowanie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra finansów Jana Vincenta-Rostowskiego (druk nr 583).</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewChlebowski">Czy są uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#ZbigniewChlebowski">Wobec niewniesienia uwag do porządku obrad, stwierdzam jego przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#ZbigniewChlebowski">Witam ministra finansów, pana Jana Vincenta-Rostowskiego. Witam panią Elżbietę Suchocką-Roguską sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Witam panią Katarzynę Zajdel-Kurowską podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Witam panią Elżbietę Chojnę-Duch podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Witam pana Jacka Kapicę podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#ZbigniewChlebowski">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Marszałek Sejmu w dniu 6 czerwca 2008 roku skierował poselski wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra finansów Pana Jana Vincenta-Rostowskiego (druk nr 583) do Komisji Finansów Publicznych w celu zaopiniowania.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#ZbigniewChlebowski">Proponuję następujący sposób procedowania. Najpierw poproszę przedstawiciela wnioskodawców o przedstawienie wniosku. Później pan minister ustosunkuje się do zgłoszonego wniosku. Następnie otworzę dyskusję. Będzie czas na pytania do wnioskodawców, ewentualnie pytania do pana ministra. Posiedzenie Komisji zakończymy głosowaniem.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#ZbigniewChlebowski">Rozumiem, że nie ma sprzeciwu wobec proponowanego trybu pracy. W związku z tym stwierdzam jego przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#ZbigniewChlebowski">Proszę wnioskodawców o uzasadnienie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze, szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Przypadło mi dzisiaj w udziale dosyć trudne zadanie prezentowania wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra finansów pana Jana Rostowskiego, trudne dlatego, że taka sytuacja zawsze rodzi emocje, stwarza napięcia i może powodować, iż dyskusja staje się ostra i personalna. Będę się starała ograniczyć wyłącznie do elementów merytorycznych. Jesteśmy na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Myślę, że nikt nie oczekuje oratorskich występów, a raczej merytorycznej dyskusji na temat polskiej polityki finansowej, polskiej polityki gospodarczej, skutków, jakie mogą pociągnąć za sobą określone działania. Chciałabym skupić się na tych właśnie elementach. Mam nadzieję, że właśnie taka będzie nasza dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Na złożenie wniosku zdecydowaliśmy się dlatego, że w naszym przekonaniu sprawa jest niezwykle poważna. Zaniechania Ministerstwa Finansów, niechęć do podejmowania zdecydowanych działań mogą mieć negatywne skutki. Raczej powinnam powiedzieć, że już dziś mają negatywne skutki dla sytuacji materialnej polskich rodzin, dla polskich przedsiębiorców. W przyszłości mogą mieć jeszcze bardziej negatywne skutki, jeśli przełożą się na spowolnienie wzrostu gospodarczego. Utrzymaniem wysokiego tempa wzrostu gospodarczego powinniśmy być zainteresowani wszyscy. Wysokie tempo wzrostu to szansa dla nas wszystkich na to, abyśmy w dającym się przewidzieć czasie żyli, mieszkali w takim kraju jak tzw. stare kraje Unii Europejskiej, aby Polacy wyjeżdżający za granicę chcieli wracać do Polski. Żadne deklaracje, namowy, zaklęcia nie pomogą, jeżeli w Polsce nie będzie możliwości takich samych lub przynajmniej porównywalnych jak w innych krajach.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Z niepokojem patrzyliśmy na działania Ministerstwa Finansów, ponieważ przez cały okres funkcjonowania rządu nie dostrzegliśmy działań, które naszym zdaniem zmierzałyby do poprawy sytuacji czy kreowałyby pozytywne zdarzenia w polskiej polityce finansowej, w polskiej gospodarce, zdecydowaliśmy się na złożenie określonego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Bezpośrednim powodem, o którym wielokrotnie mówiliśmy, była kwestia akcyzy na paliwa, ale nie tylko. Jest to kwestia sytuacji, z którą dzisiaj mamy do czynienia, sytuacji wyraźnego wzrostu cen, który oddziaływuje na sytuację polskich rodzin. Obserwujemy wzrost cen żywności, wzrost wydatków na utrzymanie mieszkania, które stanowią największą część budżetów polskich rodzin, a w przypadku rodzin biednych niemal w całości wyczerpują ich możliwości finansowe. Wzrost cen jest dziś szczególnie dotkliwy, szczególnie odczuwalny. Uważamy, że powinien być przedmiotem szczególnej troski także Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Wszyscy znamy analizy, z których wynika, że na opisaną sytuację mają wpływ czynniki globalne, wzrost cen żywności na świecie, wzrost cen surowców, popyt w krajach szybko rozwijających się gospodarczo, takich jak Chiny czy Indie, itd. Niemniej nie zmienia to przekonania, iż w kraju należy podejmować wszelkie działania, które minimalizowałyby negatywne skutki zmian, jakie mają miejsce na świecie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jak już mówiłam, bezpośrednią przyczyną, ostatnim elementem, który skłonił nas do podjęcia decyzji, była kwestia akcyzy na paliwa. Od wielu, wielu dni apelujemy o to, aby rząd zajął w tej kwestii zdecydowane stanowisko. Na początku pojawiały się sprzeczne komunikaty. Jedni przedstawiciele rządu i koalicji rządowej twierdzili, że można i należy obniżyć akcyzę, inni, że nie. W efekcie Minister Finansów stanął na stanowisku, iż nie będzie obniżki akcyzy.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Faktyczna sytuacja jest taka, że stawki akcyzy na paliwa w Polsce są wyraźnie wyższe niż minima obowiązujące w Unii Europejskiej, zdecydowanie wyższe w przypadku benzyny, nieco niższe w przypadku oleju napędowego, zdecydowanie wyższe w przypadku gazu LPG. Istnieje możliwość ich obniżenia zgodnie z przepisami Unii Europejskiej. Można to uczynić, nie naruszając dyrektyw unijnych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Wszyscy wiemy, że do roku 2009 mamy okres przejściowy na benzynę bezołowiową, do roku 2010 – na olej napędowy. Stosujemy niższe stawki niż w Unii Europejskiej. Po pierwsze, dzisiaj w Polsce obowiązują właśnie te stawki i do nich powinniśmy porównywać. Po drugie, według wszelkiego prawdopodobieństwa dzisiejsze stawki przy dzisiejszym kursie... Powiem inaczej. Możemy obniżyć stawki akcyzy i w roku 2009 nie będziemy mieć przekroczeń. Do przeliczenia używa się kursu z pierwszego roboczego dnia października roku poprzedzającego rok, którego stawka dotyczy. Minimalna stawka obowiązująca nas od dnia 1 stycznia 2009 roku będzie wynosiła 359 euro. W przeliczeniu według kursu z dnia 1 czerwca będzie to 1213 zł. Aktualna stawka na benzynę wynosi 1565 zł. Zakładając, że w październiku kurs nie będzie radykalnie różny niż w czerwcu, już dziś mamy przekroczenia, które będą nas obowiązywały od dnia 1 stycznia 2009 roku. Obecnie przekroczenie jest dużo, dużo większe. Według kursu z dnia 1 października 2007 roku, obowiązująca nas dziś stawka minimalna wynosząca 287 euro, oznacza 1081 zł. Jak powiedziałam, obecna stawka wynosi 1565 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AleksandraNatalliŚwiat">W przypadku oleju napędowego, według kursu z dnia 1 czerwca, w roku 2009 będziemy mieli przekroczoną minimalną stawkę akcyzy na olej napędowy, co więcej będzie ona nawet wyższa od tej, która dzisiaj obowiązuje w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Niewątpliwie istnieje dzisiaj możliwość obniżenia stawki akcyzy. Można określić takie wielkości obniżki, przy których nie byłoby potrzeby podnoszenia stawki od dnia 1 stycznia 2009 roku. Jest to naszym zdaniem bardzo istotna przesłanka do tego, aby podjąć stosowne działania. Paliwa są niezwykle istotnym czynnikiem wpływającym na poziom inflacji. Ceny paliw są wymieniane na pierwszym miejscu pośród czynników inflacyjnych, czynników powodujących wzrost poziomu inflacji. Ceny paliw przekładają się bezpośrednio nie tylko na koszty utrzymania, ale poprzez wpływ na ceny wszystkich produktów, w tym ceny żywności, przekładają się bezpośrednio na koszty produkcji, a więc na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw. Stwierdzenie, że interwencja w odniesieniu do cen paliw jest niezwykle ważna i potrzebna, że może wywołać skutki w odniesieniu do cen wielu artykułów, jest uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AleksandraNatalliŚwiat">To samo można powiedzieć nie tylko na temat cen paliw. Mamy znacznie przekroczoną akcyzę na energię elektryczną. Jest ona znacznie wyższa niż minimum europejskie. W tym roku mamy do czynienia z kolejnymi podwyżkami energii elektrycznej. Mamy znacznie przekroczoną stawkę akcyzy na gaz LPG. O ile wiem, w projekcie nowej ustawy akcyzowej Ministerstwo Finansów proponuje podniesienie owej stawki.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AleksandraNatalliŚwiat">W naszym przekonaniu, Ministerstwo Finansów i pan minister działają w sposób szkodliwy dla polskiej gospodarki. Zamiast uruchamiać mechanizmy, które spowodują wyhamowanie inflacji, które spowodują zmniejszenie tempa przyrostu cen, z pana strony mamy albo brak reakcji, albo propozycje, które zwiększają tempo przyrostu cen. Nie powinno się tego robić.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Paliwa w Polsce są droższe niż paliwa w wielu krajach europejskich. Akcyza w Polsce jest wyższa niż akcyza w wielu krajach europejskich. Można pokazać stosowne wyliczenia. Jednakże nie chodzi tu o odniesienia do innych krajów europejskich, tylko o odniesienia do poziomu życia polskich rodzin, do sytuacji polskich przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Wielokrotnie w mediach pojawiały się stwierdzenia, że rząd zastanowi się, a decyzje podejmie wówczas, gdy będzie miał pewność, że obniżka przełoży się faktycznie na obniżenie cen paliw na stacjach benzynowych, a nie zostanie zawłaszczona przez producentów czy sprzedawców paliw. Wydaje mi się, że w tej kwestii powiedziano bardzo wiele. Wspomniany argument nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością. Po pierwsze, rzecznicy Orlenu, Lotosu, a ostatnio rzecznik którejś z prywatnych stacji – dokładnie nie pamiętam której – zadeklarowali, że w przypadku zmniejszenia akcyzy natychmiast zmniejszą ceny. Po drugie, rząd dysponuje instrumentami oddziaływania, chociażby poprzez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, na poziom cen oraz praktyki, które prowadzą do nieuzasadnionych zysków firm.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Ponadto, rząd mógłby wzorować się na przedsięwzięciach innych rządów. Wszyscy wiemy, że w tej chwili nie jest to wyłącznie problem Polski, ale całego świata. Coraz więcej krajów Unii Europejskiej podejmuje działania mające na celu przeciwdziałanie istniejącej sytuacji. Minister gospodarki i prezydent Francji rozmawiają z prywatnymi koncernami paliwowymi – przypomnę, że u nas są to spółki z wiodącym udziałem Skarbu Państwa – aby ograniczyły one swoje zyski czy też podzieliły się nimi, część z nich przeznaczając na działania osłonowe. Rząd Węgier wystąpił do Komisji Europejskiej z wnioskiem o to, aby obniżyć minimalne stawki akcyzy tak, aby możliwe było obniżanie stawki na paliwo.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Uważamy, że polski rząd powinien podjąć podobne działania. W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości jego przewodniczący skierował stosowne pismo do premiera Donalda Tuska.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Słyszeliśmy argument, że obniżka akcyzy będzie źle działała na rynek paliwowy, ponieważ producenci czy dostawcy ropy naftowej będą podnosili ceny. Nie sądzę, aby akcyza w Polsce mogła wpłynąć na ceny na rynkach światowych. Chyba nikt z nas nie będzie o tym przekonywał. Działania wymuszające obniżkę cen przez obniżenie popytu byłyby bardzo dobre. Działania oszczędnościowe nie mogą się dokonywać w krótkim czasie. W krótkim czasie obniżenie popytu oznacza ograniczenie produkcji, ograniczenie transportu. Tylko w ten sposób można radykalnie z dnia na dzień wprowadzić oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Padła propozycja, aby Polacy przesiedli się na nowe, bardziej oszczędne samochody. Pan minister w jednym z wywiadów powiedział, że ci, których na to stać, mogą kupić nowe auta. Jest to dobra propozycja. Mam tu gdzieś przy sobie wspomniany wywiad. Być może niedokładnie zacytowałam. W takim razie bardzo przepraszam, nie chciałabym być złośliwa. Problem polega na tym, że w krótkim czasie – w naszym przekonaniu działania są potrzebne natychmiast – działania oszczędnościowe nie są możliwe.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Kolejny argument, jaki jest podnoszony, to ten, że należy działać na rzecz ochrony wpływów do budżetu państwa, a obniżenie akcyzy spowoduje obniżenie tych wpływów. Rzeczywiście obniżenie akcyzy spowoduje obniżenie wpływów do budżetu państwa. Zależy to od wielkości sprzedaży paliw. Szacuje się, że obniżenie o 10 gr to wpływy niższe o 1,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Trzeba jednak pamiętać o tym, że po pierwsze, jeżeli wskutek spowolnienia wzrostu gospodarczego, jeżeli wskutek ograniczenia działalności przedsiębiorstw, jeżeli wskutek drastycznego zubożenia ludności spadnie sprzedaż paliw, tak czy inaczej wpływy do budżetu ulegną ograniczeniu, tyle że skutki będą dużo gorsze zarówno dla polskiej gospodarki, jak i dla polskich obywateli. Po drugie, nie kto inny, jak do niedawna wiceminister w pana resorcie w wywiadzie podawał wyliczenia, z których wynikało, że jeżeli akcyza zostanie obniżona o 15 gr, to i tak łączne wpływy z akcyzy i VAT-u będą takie, jakie zaplanowano w ustawie budżetowej, ponieważ przy wzroście ceny surowca, wpływy z VAT-u, którego stawka jest procentowa, zwiększają się. W ten sposób wpływy niwelują się. Mówię o tym na odpowiedzialność byłego ministra, pana profesora Stanisława Gomułki.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Pan minister w różnych swoich wypowiedziach wspominał o tym, że inflacją zajmuje się Rada Polityki Pieniężnej, że to ona odpowiada za wysokość inflacji. Rzeczywiście tak jest zapisane w ustawie o Narodowym Banku Polskim. To wszystko prawda. Co jednak może zrobić Rada Polityki Pieniężnej. Mówiąc ogólnie bez używania fachowych nazw, Rada może podnieść stopy procentowe. Głównymi czynnikami inflacyjnymi są: cena paliwa, ceny żywności, wynagrodzenia. W jaki sposób podniesienie stóp procentowych będzie się przekładać na wymienione czynniki inflacyjne? Przecież nie będzie się to przekładać na ceny ropy naftowej na rynkach światowych czy inne globalne czynniki, które wpływają na poziom cen w Polsce. Jest tylko jeden sposób, a mianowicie ograniczenie popytu. Co oznacza ograniczenie popytu na pracę? Przy ograniczeniu popytu na pracę zmniejsza się presja na wynagrodzenia. Ograniczenie popytu na pracę oznacza spowolnienie wzrostu gospodarczego, ograniczenie inwestycji, ograniczenie produkcji. O ograniczeniu popytu na żywność w ogóle nie chcę wspominać, ponieważ brzmi to dość dramatycznie.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Podniesienie stóp procentowych to podniesienie kosztów pieniądza, czyli kolejny impuls pogarszający sytuację po stronie kosztów ponoszonych przez przedsiębiorców, pogarszający konkurencyjność polskich przedsiębiorców. Jest to kolejny bardzo zły sygnał dla polskich obywateli, ponieważ ci, którzy zaciągnęli kredyty mieszkaniowe w złotówkach, znajdą się w gorszej sytuacji. Rodzi się też pytanie, jakiemu procentowi rodzin polskich, jakiemu procentowi kredytobiorców przy obecnych podwyżkach już dziś grozi niewypłacalność.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Uważamy, że skoro istnieje możliwość obniżenia stawek akcyzy, a alternatywą dla takiego działania jest spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego, które tak czy inaczej odbije się na wpływach budżetowych, dużo lepszym i korzystniejszym jest podjęcie działań, które może podjąć Ministerstwo Finansów, a więc obniżenie stawek akcyzy. W wywiadzie bodajże dla „Gazety Wyborczej” pan minister powiedział, że nasze wnioski o obniżenie akcyzy to hipokryzja.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Staram się odnosić wyłącznie do kwestii merytorycznych. Jeżeli gdzieś mi się to nie udało, bardzo przepraszam. Pan minister oczywiście może się z tym nie zgadzać i mieć inne zdanie. Staram się oratorsko nie popisywać, tylko odnosić się do kwestii merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jedną kwestię muszę jednak wyjaśnić. Pan minister musi wiedzieć, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie podwyższył akcyzy, tylko wrócił do stawki podstawowej, która była obniżona we wrześniu 2005 roku. We wrześniu 2005 minister Gronicki, który wówczas był ministrem finansów, mówił, że obniżona stawka będzie obowiązywać do końca 2005 roku. W czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości obowiązywała do końca 2006 roku. W końcu 2006 roku, kiedy decyzja była podejmowana, w styczniu 2007 roku, kiedy stawka wróciła do pierwotnego poziomu, sytuacja była zupełnie inna niż dzisiaj. Średnia cena benzyny wynosiła 3,6 zł za litr. Dzisiaj w zależności od rodzaju benzyny cena wynosi od 4,6 do 4,9 zł. Inflacja średnioroczna w 2007 roku wynosiła 2,4% , a w styczniu na pewno była niższa. Dzisiaj inflacja wynosi 4,1%. Prognozuje się, że w maju będzie jeszcze wyższa. Wówczas też inna niż dzisiaj była relacja stawki do minimum wymaganego w Unii Europejskiej, dlatego że inny był kurs walutowy. W związku z tym wszystkie elementy, które wówczas decydowały o podjęciu określonej decyzji, były diametralnie inne niż dziś. W związku z tym powoływanie się na ową decyzję jest absolutnie nieuprawnione. Decyzje gospodarcze podejmuje się w odniesieniu do aktualnej sytuacji gospodarczej, a nie sytuacji, jaka miała miejsce w latach ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Po to, aby nie ograniczać się wyłącznie do kwestii akcyzy, odwołam się jeszcze do kilku innych elementów, które podnosiliśmy we wniosku w sprawie wotum nieufności dla pana ministra. Podnosiliśmy kwestię reformy finansów publicznych, reformy, która została przygotowana w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości. W 2006 roku została wprowadzona tzw. mała nowelizacja, następnie w roku 2007 zostały przygotowane i skierowane do Sejmu dwa projekty ustaw. To nie rząd Prawa i Sprawiedliwości nie doprowadził do ich przyjęcia, tylko Sejm głosami opozycji nie dopuścił do rozpoczęcia prac nad wspomnianymi projektami.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Reforma miała zapewnić większą efektywność wydawania środków publicznych. Nie chciałabym dzisiaj spierać się o to, czy były to idealne założenia, tym bardziej, że nie mamy żadnego porównania do propozycji, którą państwo chcielibyście zgłosić. Nasz zarzut odnosi się do tego, że nie ma żadnej propozycji w tym względzie. Uważamy, że jest to fundamentalna kwestia. Za chwilę do tego wrócę.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Wskazujemy na zaniechania w zakresie reformy służb skarbowych. Pan minister mówił o tym, że była to szkodliwa reforma. Odnosił się do tego, że zakładała ona jednorazowe zwolnienie i zatrudnienie pracowników. Pan minister nie wziął jednak pod uwagę tego, że zakładała też te wszystkie elementy, które państwo musieliście wprowadzić w momencie, kiedy zaczął się strajk celników. Zapłacili za to przewoźnicy oraz budżet państwa, jeżeli trzeba będzie płacić odszkodowania za poniesione przez nich straty. Stosowne rozwiązania w zdecydowanej większości znalazły się w przygotowanym przez nas projekcie. Dziś sytuacja wcale nie wygląda lepiej. Celnicy domagają się w tym tygodniu spotkania z nami w Sejmie, gdyż nadal uważają, że sytuacja nie jest unormowana, nadal uważają, że są problemy i napięcia. Nie będę więcej wracać do protestów pracowników „skarbówki”.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jest też wiele innych elementów. W ubiegłej kadencji parlamentu przygotowaliśmy projekt ustawy o podatku od towarów i usług. Pracowała nad nim cała Komisja, eksperci wszystkich klubów parlamentarnych. Projekt ten został bardzo dobrze oceniony przez wszystkich ekspertów. Do dziś namawiają mnie, abyśmy nie zgłaszali zbyt dużo nowych pomysłów, ponieważ będzie to stwarzało zagrożenie dla przyjęcia tamtych uregulowań, a są one potrzebne, niezbędne, co więcej przez wszystkich zostały zaakceptowane. Komisja poprzedniej kadencji przyjęła je bodajże jednogłośnie, bez większych kontrowersji, a niemalże wszyscy obecni na tej sali byli jej członkami.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Uregulowania, które już od dawna byłyby bardzo pomocne, można było przyjąć już na początku obecnej kadencji. Zresztą taki postulat składali członkowie Komisji Finansów Publicznych, nawet udało się nam to przegłosować. Poświęciliśmy temu wiele miesięcy ciężkiej pracy. Bardzo dużo pisało się o tym w mediach, wypowiadali się na ten temat także przedstawiciele znanych kancelarii, znani przedstawiciele środowiska doradców podatkowych. Twierdzili oni, że są to rozwiązania dobre i korzystne dla przedsiębiorców. Na dzień dzisiejszy nie ma nic. Nie ma propozycji ministerstwa, propozycje poselskie są blokowane. Prawo i Sprawiedliwość złożyło swój projekt w momencie, gdy okazało się, że nie uda się przeprowadzić inicjatywy komisyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Podobnych działań czy raczej braków działań mogłabym wymieniać więcej. Jest to powód, dla którego zdecydowaliśmy się złożyć wniosek o wotum nieufności. Uważamy, że działania Ministerstwa Finansów są najistotniejsze z punktu widzenia wielu innych resortów. To, co będzie się działo w gospodarce, w sektorze finansów tak naprawdę może warunkować wszystkie inne działania. Nie da się zrealizować działań infrastrukturalnych czy działań zmierzających do zwiększenia nakładów na oświatę bądź jakiekolwiek inne przedsięwzięcia, jeżeli będą istniały problemy po stronie systemu finansów.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Nasz niepokój potwierdzają informacje – przyznaję, że niekompletne; znamy to z bardzo skrótowych omówień – na temat założeń do budżetu. Nie chodzi o to, że deficyt ma wynosić nieco ponad 18 mld zł. Nikt z nas nie uważa, że duży deficyt jest dobry. Jeżeli może być niższy, to dobrze. Innych elementów nie znamy. Niemniej nieuprawnione jest stwierdzenie, że obniżony deficyt to daleko idąca reforma finansów publicznych w sytuacji, gdy nie wiemy, czy jego ograniczenie wynika z większej efektywności wydawania środków publicznych czy też z sięgania do kieszeni obywateli, gdyż tak też można redukować deficyt.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Docierają do nas sygnały, takie jak np. ostatnia wypowiedź dotycząca ulgi prorodzinnej. Także dzisiaj w mediach pojawiła się informacja, że Ministerstwo Finansów rozważa ograniczenie zastosowania tej ulgi.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Kolejny sygnał pojawił się w związku z ustawą, nad projektem której Sejm w dniu dzisiejszym rozpoczął prace. Mam na myśli ustawę o drogach. Budżet ma problemy związane ze środkami, które trzeba transferować do koncesjonariuszy. Naszym zdaniem, są to środki zdecydowanie za wysokie, są one absolutnie nieadekwatne. Należy dokonać zmian w tym zakresie. Kosztami obciąża się przewoźników. Dzisiejszy ich protest związany z tym, że drastycznie zostaną podwyższone koszty funkcjonowania przedsiębiorstw przewozowych, stanowi niepokojący sygnał.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Czy tak ma wyglądać reforma finansów publicznych? Nie o taką reformę nam chodziło.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Panie ministrze. Nie jest to łatwa sytuacja. Rozumiem, że rząd ma prawo ją analizować, zastanawiać się. Działania odnoszące się do finansów publicznych powinny być podejmowane z należytą rozwagą i po przeprowadzeniu należytych analiz. Jednakże w naszym głębokim przekonaniu, namysł przeradza się w bezruch, a bezruch staje się szkodliwy dla polskich podatników i polskiej gospodarki. Dlatego zdecydowaliśmy się złożyć nasz wniosek. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję bardzo pani poseł Natalli-Świat. Bardzo proszę pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanVincentRostowski">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanVincentRostowski">Dobry wieczór państwu. Wpierw chciałbym podziękować pani poseł wnioskodawcy, że do swojego zadania podeszła tak spokojnie i że wypowiadała się w tak merytorycznym tonie. Będę próbował odpowiadać podobnie, choć, jak pani poseł wie, czasami jestem trochę krewki. Nie gwarantuję, że w piątek będzie tak samo.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanVincentRostowski">Posłowie Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek, który tak obszernie został uzasadniony przez panią poseł.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JanVincentRostowski">Chciałbym rozpocząć od pierwszego, a zarazem głównego zarzutu, że Minister Finansów nie podjął żadnych działań mających pozytywny wpływ na gospodarkę oraz stan finansów publicznych. Aby odpowiedź na ów zarzut była tak samo merytoryczna, a raczej szczegółowa, jak uzasadnienie pani poseł, przygotowałem skromną listę najważniejszych prac zrealizowanych przez Ministerstwo Finansów od początku kadencji obecnego rządu.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JanVincentRostowski">Po pierwsze, opracowano projekt ustawy budżetowej na 2008 rok wraz z uzasadnieniem. Przeprowadzono projekt przez parlament. Prace nad projektem zakończyły się uchwaleniem ustawy w dniu 23 stycznia 2008 roku. Deficyt budżetowy został zmniejszony o 1539 mln zł, co więcej wygospodarowano środki w wysokości 1850 mln zł z przeznaczeniem na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli. Dzięki temu nauczyciele uzyskali podwyżkę o 10,67% zamiast podwyżki w wysokości trochę poniżej 3%, jak zaplanował to rząd Jarosława Kaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JanVincentRostowski">W dniu wczorajszym zostały przedłożone Radzie Ministrów założenia do projektu budżetu państwa na rok 2009, które stanowią podstawę do opracowania projektu przyszłorocznej ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JanVincentRostowski">Skończono prace nad małą nowelizacją ustawy o podatku od towarów i usług, tzw. nowelizacją rolniczą. Weszła ona w życie z dniem 1 maja 2008 roku. Przygotowany w pierwszym półroczu projekt tzw. dużej nowelizacji jest już po uzgodnieniach międzyresortowych oraz konsultacjach społecznych.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JanVincentRostowski">Po czwarte, przygotowano projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych implementujący przepisy unijne dotyczące podatków pośrednich od gromadzenia kapitału w zakresie opodatkowania kapitału w spółkach kapitałowych. Planuje się przyjęcie projektu przez Radę Ministrów w czerwcu bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JanVincentRostowski">Zakończono prace nad obszerną nowelizacją ustawy o rachunkowości podpisaną przez pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 9 kwietnia 2008 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JanVincentRostowski">Po szóste, opracowano oraz skierowano do Sejmu projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dla podatników uzyskujących niektóre przychody poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Chodzi o tzw. wyrównanie warunków opodatkowania, potocznie zwane abolicją podatkową, chociaż oczywiście nie jest to abolicja.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JanVincentRostowski">Punkt siódmy. Opracowano i poddano uzgodnieniom wewnętrznym projekty ustaw nowelizujące przepisy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o podatku dochodowym od osób prawnych.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#JanVincentRostowski">Punkt ósmy. W chwili obecnej toczą się intensywne prace nad nowelizacją trzech ustaw o fundamentalnym znaczeniu dla rynku kapitałowego. Pierwsza zmiana dotyczy ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzenia instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych. Druga zmiana dotyczy ustawy o obrocie instrumentami finansowymi. Trzecia nowelizacja odnosi się do ustawy o funduszach inwestycyjnych. Wejście w życie projektowanych ustaw zapewni pełniejszą implementację dyrektywy unijnej, a co najważniejsze przyczyni się do zwiększenia konkurencyjności naszego rynku kapitałowego. Projekty wymienionych ustaw były przygotowane wcześniej. Teraz zostały doprecyzowane. Upływ czasu spowodował, że w międzyczasie Komisja Europejska wprowadziła nowe dyrektywy wymagające implementacji.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#JanVincentRostowski">Punkt dziewiąty. Na mocy porozumienia zawartego w dniu 21 grudnia 2007 roku przez Ministra Finansów, Prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego powstał Komitet Stabilności Finansowej. Ma on na celu zapewnienie efektywnej współpracy w zakresie wspierania stabilności krajowego systemu finansowego. Były zalecenia co do stworzenia takiego komitetu od początku 2007 roku. Powstał on w ciągu miesiąca od przejęcia władzy przez rząd Donalda Tuska. Nie będę nic mówił, że poprzednio jakoś się to nie udało. Podjęto intensywne prace nad ustawowym uregulowaniem funkcjonowania wspomnianego komitetu. Projekt stosownej ustawy został skierowany do uzgodnień międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#JanVincentRostowski">Punkt dziesiąty. W dniu 28 marca 2008 roku weszła w życie ustawa o zmianie ustawy o Służbie Celnej w zakresie uchylenia restrykcyjnych przepisów dotyczących obligatoryjnego zwolnienia ze służby funkcjonariusza celnego w przypadku tymczasowego aresztowania lub wniesienia oskarżenia o umyślne popełnienie przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego. Były to uregulowania, które w szczególny, niesprawiedliwy sposób dyskryminowały pracowników Służby Celnej. Jestem dumny z tego, że nasz rząd je zniósł. Przez dwa lata rządów Jarosława Kaczyńskiego nie zaproponowano niczego takiego.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#JanVincentRostowski">Punkt jedenasty. Do Senatu został przekazany projekt ustawy o zwrocie nadpłaty w podatku akcyzowym z tytułu nabycia wewnątrzwspólnotowego albo importu samochodu osobowego. Chodziło o spełnienie wymogów Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#JanVincentRostowski">Punkt dwunasty. Do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych przekazano dwa projekty ustaw: o ustanowieniu programu modernizacji Służby Celnej na lata 2009–2011 oraz o Służbie Celnej. Projekty te mają na celu poprawę statusu materialnego funkcjonariuszy celnych. Jest to bardzo ważne w sytuacji, gdy granica Polski stanowi zewnętrzną granicę Unii Europejskiej. Na skutek tego mamy duże utrudnienia. TIR może przejechać z Portugalii do polskiej granicy bez zatrzymywania. Potem jednak musi przejść kontrolę celną na naszej granicy wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#JanVincentRostowski">Przygotowano trzy projekty zmian prawa materialnego, w otoczeniu którego działa Służba Celna. Są to zmiany: ustawy – Prawo celne, ustawy o podatku akcyzowym oraz ustawy o grach i zakładach wzajemnych.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#JanVincentRostowski">Nastąpiła zmiana podejścia organów kontroli skarbowej w stosunku do podatników. Przejawia się ona głównie w bardziej trafnym i skutecznym typowaniu podmiotów do kontroli oraz lepszym określeniu obszarów ryzyka.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#JanVincentRostowski">Planowana jest korzystna dla podatnika nowelizacja prawa proceduralnego. Mam na myśli ustawę o kontroli skarbowej oraz Ordynację podatkową. Chodzi o zasadę nienaliczania odsetek od zobowiązań podatkowych w przypadku niedoręczenia decyzji w terminie sześciu miesięcy od dnia wszczęcia postępowania kontrolnego.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#JanVincentRostowski">Punkt szesnasty. Zintensyfikowano działania związane ze zwalczaniem procedury „prania brudnych pieniędzy”. Jak dotąd w 2008 roku przesłano do prokuratur siedemdziesiąt pięć zawiadomień o popełnieniu takiego przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#JanVincentRostowski">Punkt siedemnasty. Przeprowadzono audyt rachunków agencji płatniczych w zakresie wydatkowania środków unijnych, co pozwoli w pełni wykorzystać przyznane Polsce kwoty w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#JanVincentRostowski">Punkt osiemnasty. W ramach realizacji strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2008–2010 poprawie uległa struktura długu Skarbu Państwa. Nastąpił spadek udziału zagranicznego. Wzrosła średnia zapadalność długu krajowego.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#JanVincentRostowski">Punkt dziewiętnasty. W dniu 30 marca 2008 roku przesłano do Komisji Europejskiej program konwergencji. Była to aktualizacja programu z 2007 roku. Stanowi ona zasadnicze zręby strategii rządu Donalda Tuska na następne cztery lata. Przewiduje obniżenie deficytu w 2011 roku do 1% PKB. Program, który był przesłany przez poprzedni rząd, przewidywał minimalne obniżenie deficytu sektora finansów publicznych, co groziło ostrym, zupełnie niepotrzebnym konfliktem z Komisją Europejską, szczególnie że obniżenie deficytu jest bardzo ważne dla polskiej gospodarki, ponieważ wzmacnia stabilność zarówno samej gospodarki, jak i finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#JanVincentRostowski">Zakończono prace nad protokołem do umowy pomiędzy Rzeczypospolitą Polską a Republiką Austrii w sprawie unikania podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od majątku. Protokół został podpisany w dniu 4 lutego tego roku. Sejm zakończył prace nad ustawą o wyrażeniu zgody na jego ratyfikację. Ustawę przekazano do Senatu.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#JanVincentRostowski">Proszę państwa, o zaplanowanych działaniach będę mówił bardzo krótko.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#JanVincentRostowski">Przygotowaliśmy projekt nowej ustawy o finansach publicznych. Zostanie on przedstawiony w przyszłym tygodniu. Jest to projekt udoskonalający pomysły poprzedniego rządu. Zawarte w nim rozwiązania były przedstawiane przez poprzedni rząd jako wielka reforma finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#JanVincentRostowski">Proszę państwa, my będziemy bardziej skromni. Powiemy, jak jest naprawdę. Jest to małe porządkowanie finansów publicznych, konieczne, ale bardzo skromne. Bardzo dobrze, że to robimy. Zajęło nam to sześć miesięcy. Rząd Prawa i Sprawiedliwości robił to przez dwa lata. Jest to pożyteczne, ale skromne uporządkowanie finansów publicznych. Kilka rzeczy trzeba było poprawić. Niektóre nie były przygotowane tak, jak trzeba. Na pewno taka ustawa nie może stanowić zbawienia finansów publicznych. Niemniej bardzo dobrze, że w przyszłym tygodniu zostanie ona przedstawiona opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#JanVincentRostowski">Zostaną przedstawione także przepisy wprowadzające ustawę o finansach publicznych. Będą to regulacje sprzyjające prowadzeniu przez państwo bardziej racjonalnej gospodarki finansowej oraz czyniące sektor finansów publicznych bardziej przejrzystym, oszczędnym i lepiej zorganizowanym. Co jest bardzo ważne, zostanie wzmocniona rola audytu wewnętrznego w administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#JanVincentRostowski">Niedługo przewiduje się zakończenie procesu uzgodnień oraz przyjęcie przez Radę Ministrów projektu ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie, firmach audytorskich oraz o ich nadzorze publicznym.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#JanVincentRostowski">Planuje się skierowanie do Sejmu rządowych projektów zmian ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o podatku dochodowym od osób prawnych.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#JanVincentRostowski">Jesienią 2008 roku przygotujemy kolejną aktualizację programu konwergencji. Myślę, że, co najważniejsze, Rada ECOFIN zniesie w Polsce procedurę nadmiernego deficytu. Będzie to równoznaczne z wypełnieniem przez Polskę kryterium konwergencji w zakresie fiskalnym. Będzie to bardzo ważny moment dla naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#JanVincentRostowski">Proszę państwa, jeśli chodzi o inflację i kwestię cen paliw, będę próbował utrzymać taki sam merytoryczny ton jak pani poseł. Chciałbym zwrócić uwagę, że udział paliw w koszyku wskaźnika CPI czyli indeksu, którym mierzy się inflację, stanowi 2,5%. Wobec tego, jakkolwiek dotkliwy dla kierowców jest wzrost cen paliw – oczywiście rozumiem to; jestem tego jak najbardziej świadomy – wyjątkowym nadużyciem, a na pewno przesadą jest twierdzenie, że wzrost cen paliw w istotny sposób wpływa na inflację.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#JanVincentRostowski">Twierdzenie, iż inflacja jest dużo szerszym zjawiskiem, za które, nie tylko zgodnie z ustawą o Narodowym Banku Polskim, ale także zgodnie z Konstytucją RP, odpowiada Narodowy Bank Polski i Rada Polityki Pieniężnej, jest jak najbardziej zasadne.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#JanVincentRostowski">Chciałbym także zwrócić uwagę, że w okresie od grudnia 2007 roku do kwietnia tego roku koszt usług transportowych w ogóle nie wzrósł we wskaźniku inflacji. Inflacja oczywiście jest za wysoka. Rada Polityki Pieniężnej podjęła znaczące kroki w celu jej ograniczenia. Jestem przekonany, że jesienią inflacja zacznie spadać. Uważam, że jest to znaczące osiągnięcie Rady Polityki Pieniężnej oraz jej przewodniczącego, długoletniego działacza Prawa i Sprawiedliwości. Być może nie był on członkiem Prawa i Sprawiedliwości, tak jak ja nie jestem członkiem Platformy Obywatelskiej. Przepraszam, jeśli nie był członkiem Prawa i Sprawiedliwości, a tylko długoletnim sympatykiem tej partii. Tam, gdzie ktoś ma osiągnięcia, jak najbardziej chcę to podkreślić, chcę powiedzieć, że zasługuje na pochwałę akurat w tym zakresie. W innych zakresach być może niezupełnie.</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#JanVincentRostowski">Chciałbym także zwrócić uwagę, że w kwietniu bieżącego roku ceny paliw spadły o 0,14% w stosunku do marca. Co więcej, jak państwo wiecie, mamy do czynienia z określoną sytuacją na rynkach światowych. Cena ropy spada. Obniżanie akcyzy w momencie, kiedy możliwe jest, że proces wzrostu cen, który obserwowaliśmy do tej pory, może się wyhamowywać, byłoby niezmiernie ryzykowne.</u>
          <u xml:id="u-4.35" who="#JanVincentRostowski">Wracając do kwestii dochodów budżetowych, chciałbym powiedzieć, że mamy do czynienia z sytuacją, w której nastąpiło nie tylko przywrócenie poprzedniej stawki akcyzy przez poprzedni rząd, ale zapisanie obecnej stawki w budżecie na 2008 rok wraz ze wszystkimi konsekwencjami w zakresie dochodów. Budżet w znaczącej mierze jest oparty na założeniach, które były konstruowane przez poprzedni rząd. Odchylenie od przyjętych założeń musiałoby doprowadzić do znaczącego spadku dochodów budżetowych. Jeżeli nie chcielibyśmy mieć do czynienia z dodatkowym wzrostem długu publicznego, obniżkę akcyzy musielibyśmy kompensować wzrostem innych podatków. Chciałbym, aby wnioskodawcy zasugerowali, komu chcieliby podwyższyć podatki tak, abyśmy mogli sfinansować ewentualną obniżkę akcyzy.</u>
          <u xml:id="u-4.36" who="#JanVincentRostowski">Jak państwo wiecie, mechanizm do stosowania którego Polska jest zobowiązana, tzn. mechanizm podwyższania akcyzy do momentu osiągnięcia minimalnego poziomu wymaganego w Unii Europejskiej, oznacza, że nie możemy obniżać akcyzy, póki jej poziom jest poniżej poziomu minimalnego dla Unii, nawet jeśli przekroczymy pewne pośrednie etapy, tak jak może być w tej chwili. Nawet gdybyśmy obniżyli akcyzę do minimalnego poziomu wymaganego na ten rok, na co zresztą nie pozwala nam wspomniany mechanizm, byłaby to obniżka rzędu 14 zł na 1 tys. litrów oleju napędowego. Oznaczałoby to obniżkę 1,4 gr na litrze oleju. Jest to bardzo ciekawa propozycja.</u>
          <u xml:id="u-4.37" who="#JanVincentRostowski">Co więcej, jak doskonale państwo wiecie, w przeszłości obniżki akcyzy w znakomitej większości były konsumowane przez wzrost marży dostawców, koncernów naftowych. Oczywiście, że ich przedstawiciele mówią, że tak nie zrobią. Nie wątpię w ich szczere intencje. Pani poseł wybaczy mi, jeśli nie będę do końca przekonany, że nie pojawią się bardzo ważne względy, dla których ceny dla kierowców na stacjach benzynowych nie będą mogły być obniżone o tyle, o ile została zmniejszona akcyza.</u>
          <u xml:id="u-4.38" who="#JanVincentRostowski">Jeżeli będą bardziej szczegółowe pytania na temat mechanizmu, do przestrzegania którego Polska jest zobowiązana przez Komisję Europejską, poproszę o wyjaśnienia szefa Służby Celnej, pana ministra Jacka Kapicę.</u>
          <u xml:id="u-4.39" who="#JanVincentRostowski">Myślę, że państwo dostrzegli, iż możliwości są małe. Niestety, udział cen paliw w koszyku jest taki a nie inny. Nawet bardzo dobrze, że jest relatywnie niski, wobec czego efekt inflacyjny podwyżek cen paliw nie jest znaczący. Jestem świadom, że podwyżki są dotkliwe, ale nie wpływają one znacząco na inflację. Ponadto, jak już wspomniałem, sytuacja na rynku paliw rozwija się dynamicznie. Ceny ropy ostatnio spadały. Wobec tego, słuszne jest podejście rządu, który bada, śledzi i analizuje sytuację po to, aby podjąć słuszną decyzję, biorąc pod uwagę także efekty budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-4.40" who="#JanVincentRostowski">Proszę państwa, myślę, że w piątek będziemy mieli okazję do szerszej wymiany zdań. Dzisiaj chciałem przedstawić tylko szczegółowe – mam nadzieję, że także merytoryczne – argumenty wskazujące na to, że Ministerstwo Finansów pod moim kierownictwem działa energicznie, w sposób adekwatny do potrzeb gospodarki polskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.41" who="#JanVincentRostowski">Podejmujemy coś, co nazwałbym prawdziwą wielką reformą finansów publicznych. Nie będzie ona efektem jednorazowego ruchu, ponieważ coś takiego nie jest możliwe. Twierdzenie, że można jednorazowo uzdrowić finanse publiczne, jest efektem myślenia – nie chciałbym zbyt ostro powiedzieć – na pewno życzeniowego, a w pewnym sensie także magicznego. Uzdrowienie finansów publicznych jest czymś, co wymaga stałego wysiłku, wysiłku rok w rok. Podjęliśmy ów wysiłek. Mam nadzieję, a właściwie jestem pewien, że w ciągu czterech lat nasze prace doprowadzimy do skutecznego końca. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Otwieram dyskusję. Bardzo proszę, pan poseł Gosiewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyGosiewski">Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo, szanowny panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzyGosiewski">Wielokrotnie stwierdzał pan, że przedstawi politykę gospodarczą rządu. Określał ją pan jako politykę odważnych reform z elementem wrażliwości społecznej. Z dotychczasowych poczynań nic nie wynika. Nie ma żadnych reform, nie ma też wrażliwości społecznej. Galopujące ceny, szczególnie żywności, obniżają poziom życia ludności. Widać to zwłaszcza w biednych regionach, np. w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie zwykłym ludziom żyje się wyraźnie gorzej. Liczba ludzi niemających pracy we wschodniej części naszego województwa w takich powiatach, jak: Węgorzewo, Gołdap, Olecko, Kętrzyn, Mrągowo, Pisz, zdecydowanie utrzymuje się na wysokim poziomie. Ograniczane są środki na rozwój infrastruktury i ochronę środowiska.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JerzyGosiewski">Panie ministrze, minęło już przeszło pół roku. Nic się nie dzieje. Nie ma żadnej reakcji na niebezpieczny wzrost cen. Nie ma wrażliwości społecznej. Dlaczego? Dlaczego obecny rząd, w tym szczególnie kierowane przez pana ministerstwo, nie podejmuje żadnych działań w celu wyrównania dysproporcji pomiędzy poszczególnymi regionami w naszym kraju? Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Pan poseł Skorupa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AleksanderSkorupa">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Chciałbym odnieść się do głównego argumentu wytaczanego przy okazji rozpatrywanego dzisiaj wniosku. Cytuję wypowiedź wnioskodawców: „Rząd dysponuje instrumentem wpływającym na dynamikę wzrostu cen nośników energii. Instrumentem tym są stawki podatku akcyzowego.”.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AleksanderSkorupa">Chciałbym wykazać, że wpływ ten jest mało istotny z matematycznego punktu widzenia. Jeśli przyjmiemy, że cena baryłki ropy naftowej wynosi około 130 dolarów przy cenie benzyny 4,60 zł, z czego akcyza wynosi 25 gr czyli około 5%, to należałoby mówić o zmianie ceny surowca czyli baryłki ropy w granicach 6,5–7 dolarów. Rozumiem, że pełny skutek naszego oddziaływania może wynieść 7 dolarów. Posłuchajmy głosów ekspertów oraz zdania pana ministra na temat obniżenia ceny. Mówi się nie o poziomie 7 dolarów, tylko o wzroście o 50 dolarów albo jeszcze więcej. Sądzę, że potwierdza to, iż gdyby nawet podatek akcyzowy został użyty w całości, stanowiłby niewielki czynnik wpływu na to, czemu chcemy przeciwdziałać. Istotnymi czynnikami dynamiki wzrostu cen nośników energii są: wzrost cen surowca oraz relacje kursowe, na które nie mamy wpływu. Na pewno nie ma na to wpływu nasz minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AleksanderSkorupa">Być może istnieje problem tzw. transportowców – zawodowców, problem rentowności ich działalności. Być może należy rozważyć możliwość udzielenia im pomocy podobnie, jak pomagamy rolnikom poprzez dopłaty do paliwa rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#AleksanderSkorupa">Przedstawiacie to państwo tak, jakby w tej chwili walił się nam świat. Chciałbym zadać pytanie, czy w ostatnim czasie Polakom żyje się lepiej czy gorzej. Czy realne dochody Polaków rosną czy maleją? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Proszę, abyśmy się wzajemnie szanowali. Pan poseł Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze. Chciałbym podzielić się uwagą dotyczącą koszyka inflacyjnego. Określił pan, że udział paliwa w owym koszyku wynosi 2,9%. Trudno mi się z tym zgodzić. Jeżeli będziemy dokonywać obliczeń w sposób bezpośredni, być może to prawda. Jeśli chleb zdrożał o 10%, głównie z powodu wzrostu cen nośników energii, w tym paliwa, oczywiście liczy się do koszyka spożywczego, a nie paliwowego. Jednak cena paliwa w sposób pośredni wpływa na ceny żywności, a wcześniej na ceny produktów rolnych. Udział cen paliwa w koszyku inflacyjnym na pewno jest znacznie większy niż 2,9%. Myślę, że nie trzeba o tym nikogo przekonywać. Bezpośredni wpływ jest mniejszy, ale pośredni znacznie większy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#HenrykKowalczyk">Wzrost cen paliwa powoduje znaczne pogorszenie opłacalności produkcji rolnej. Surowce rolne będą i tak drożały, żeby zrekompensować podwyżki cen choć w części. Wpływa na to nie tylko wzrost cen paliw, ale też kilkudziesięcioprocentowy wzrost cen nawozów, kilkudziesięcioprocentowy wzrost cen środków ochrony roślin.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#HenrykKowalczyk">Na dodatek wyjątkowo w tym roku nie ma pieniędzy na kredyty preferencyjne w rolnictwie. Wiem, co mówię. Nie jest to tylko głos posła opozycji. Proszę zapoznać się ze stanowiskiem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Posłowie koalicji wypowiadają się w ten sam sposób. Środki finansowe na kredyty preferencyjne w budżecie były zaplanowane na przyzwoitym poziomie, jednak wzrost stóp procentowych spowodował, że środki te zostały skonsumowane przez kredyty udzielane jeszcze w latach poprzednich. Zmiany budżetowe nie przyniosły efektów.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#HenrykKowalczyk">Jak była informowana Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wielokrotne – podkreślam – wielokrotne wnioski Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie zwiększenia kwoty na kredyty preferencyjne jak na razie przyniosły skutek tylko raz. Dotyczyło to niewielkiej kwoty, która została już całkowicie wyczerpana. Przypominam, że minister wnosi o przeniesienia w ramach swoich wydatków, przesunięcia pomiędzy rezerwami celowymi. Brak kredytów preferencyjnych powoduje nie tylko oszczędności w budżecie, jak mogłoby się wydawać, ale niestety także straty. Nie przypadkiem Agencja Nieruchomości Rolnych nie realizuje sprzedaży gruntów. Którego polskiego rolnika stać na kupno ziemi za gotówkę? Podstawę zakupu ziemi od Agencji stanowiły kredyty preferencyjne udzielane właśnie na ten cel. Poprzedni rząd po trudnych negocjacjach przedłużył okres obowiązywania kredytów preferencyjnych. Różne linie zostały przedłużone na różne lata. Co z tego, skoro w tej chwili nie ma środków finansowych? Sukces negocjacyjny poprzedniego rządu jest obecnie marnowany. W sposób pośredni odbije się to na budżecie, ponieważ nie będzie odpowiednich wpływów planowanych ze sprzedaży ziemi przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Zatem ochronę budżetu trudno uznać za przekonujący argument.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#HenrykKowalczyk">Na sporym obszarze Polski występuje susza. Kredyty preferencyjne to również kredyty klęskowe. Brak środków spowoduje dramatyczne pogorszenie sytuacji w rolnictwie. W konsekwencji za kilka miesięcy znów wpłynie to na inflację poprzez wzrost cen żywności.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#HenrykKowalczyk">To nie tak, że cena paliw stanowi 2,9% koszyka inflacyjnego i to wszystko. Zachodzące procesy są o wiele bardziej skomplikowane.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#HenrykKowalczyk">Wracając do budżetu oraz zmniejszenia akcyzy, chciałbym powiedzieć, że wzrost cen paliw jest powodowany wzrostem cen surowców. Trzeba jednak pamiętać, że koszt ropy naftowej to zaledwie około 1,80 zł w cenie paliwa. Jeśli cena ropy wzrasta np. o 60 gr, pozostały wzrost ceny – od ostatniego roku mniej więcej o złotówkę – to wzrost podatków, głównie podatków pośrednich, a w szczególności VAT-u. Zmniejszenie akcyzy spowoduje ubytek wpływów do budżetu z tytułu akcyzy, ale nastąpią większe wpływu z tytułu podatku VAT, dlatego że będzie on naliczany od wyższej ceny ropy. Stąd pewne niekonsekwencje w rozumowaniu.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#HenrykKowalczyk">Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi składał wielokrotnie wnioski dotyczące sytuacji kredytowej, uruchomienia innych środków finansowych w obrębie rolnictwa, o których nie będę wspominał, żeby nie zagłębiać się w szczegóły. Np. blokada środków finansowych dla szkół rolniczych, niewystarczające środki na zwalczanie chorób zakaźnych powodują dramatyczny spadek opłacalności produkcji rolnej. Będzie to skutkowało albo zmniejszeniem eksportu żywności i zwiększeniem importu, co odbije się niekorzystnie na polskiej gospodarce, albo wzrostem cen żywności. Działania w obrębie rolnictwa oceniamy w sposób jednoznacznie negatywny. Działania te są oceniane negatywnie nie tylko przez opozycję, ale przez całą Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w tym przez zasiadających w niej posłów koalicji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewChlebowski">Szanowni państwo, mam prośbę. Jest jeszcze ponad trzydziestu posłów chętnych do zabrania głosu. Nie będę ograniczał niczyich wypowiedzi. Uprawnienia do ograniczania wypowiedzi do półtorej czy dwóch minut posiada marszałek Sejmu. Mogę jedynie zaapelować o rozsądek. Odniosłem wrażenie, że zarówno pani poseł wnioskodawca, jak i pan minister przedstawili wyczerpujące argumenty. Miałem nadzieję, że w trakcie debaty dojdą nowe elementy. Jednocześnie apeluję o wewnętrzną dyscyplinę.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewChlebowski">Proszę, pan poseł Karasiewicz, który za chwilę chce wyjść. Nie wiem, po co chce zadać pytanie, skoro nie będzie słuchał odpowiedzi. Mimo wszystko, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LucjanKarasiewiczniez">Panie przewodniczący, panie ministrze, wrócę po piętnastu minutach. Mam nadzieję, że uda mi się zdążyć na odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#LucjanKarasiewiczniez">Aby nie przedłużać, od razu chciałbym odnieść się do pewnego dokumentu, który został bardzo pozytywnie zaopiniowany przez wielu ekonomistów i ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#LucjanKarasiewiczniez">Jakie działania podjęło ministerstwo pod pana kierownictwem w celu zaprzestania marnotrawienia wzrostu gospodarczego z powodu zaniechania reform? Jak wszyscy wiemy, utrzymanie dobrego bilansu wzrostu wskaźników ekonomicznych jest w dłuższym okresie mało prawdopodobne. W pana wypowiedzi nie dostrzegłem żadnych elementów odnoszących się do uzdrowienia finansów publicznych, czyli do struktury i stanu dochodów publicznych, wydatków, obsługi długu, a także reformy sektora finansów publicznych. Prawdziwa reforma finansów publicznych jest ważnym elementem i filarem polityki prorozwojowej, na który wszyscy czekamy, w związku chociażby ze środkami pochodzącymi z Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#LucjanKarasiewiczniez">Zabrakło mi także konkretów dotyczących zmiany organizacji i zarządzania finansami publicznymi. Mam na myśli zarządzanie przez cele i rezultaty, budżet zadaniowy, zasadę n+2, budżety wieloletnie, konsolidację finansów publicznych. Oprócz likwidacji zakładów budżetowych i gospodarstw pomocniczych, należałoby podjąć kroki w zakresie działających w obszarze finansów publicznych agencji i funduszy celowych. Zabrakło mi tego wszystkiego.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#LucjanKarasiewiczniez">Jak wiemy, dla zapewnienia skuteczności wieloletniego planowania pożądane jest wprowadzenie odpowiednich przepisów do Konstytucji RP. Swego czasu była nawet mowa o tym, że takie przepisy można wprowadzić w drodze konsensu politycznego.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#LucjanKarasiewiczniez">Kolejnym elementem, panie ministrze, którego nie dostrzegłem w działaniach pana i pana resortu, jest wprowadzenie niskich i prostych podatków. Jest to obszar szczególnie skomplikowany, pełen sprzeczności. Mogę podać przykład obciążeń fiskalnych związanych z umową o pracę. Podatek progresywny od dochodów osobistych występuje jednocześnie z degresywnymi składkami na ubezpieczenia społeczne. Jest to jeden z elementów, który powoduje, że system jest skomplikowany. Należałoby maksymalnie uprościć podatki i zwiększyć jednoznaczność przepisów podatkowych. Z pana wypowiedzi nic takiego nie wynikało.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#LucjanKarasiewiczniez">Kolejną bardzo ważną rzeczą dla mnie jako dla posła niezrzeszonego jest wprowadzenie podatku liniowego. Kwestie sprawiedliwości, prostoty, promocji przedsiębiorczości, aktywizacji kobiet, itp. – to wszystko są elementy, które zawiera w sobie podatek liniowy.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#LucjanKarasiewiczniez">Do tej pory nie zapoznałem się z założeniami nowego systemu podatków dochodowych od osób fizycznych oraz od osób prawnych. Chciałbym zaznaczyć, że sztandarowym hasłem, o którym dużo się mówiło, było obciążenie dochodów osobistych oraz dochodów przedsiębiorców stawką piętnastoprocentową.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#LucjanKarasiewiczniez">Kolejną rzeczą, której zabrakło mi w pana wystąpieniu, jest kwestia ustawy o VAT. Mam na myśli nie nowelizację dotychczasowej ustawy, ale zupełnie nową ustawę, która wykorzystywałaby dyrektywę Unii Europejskiej 2006/112/WE.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#LucjanKarasiewiczniez">Następnym elementem, do którego się pan nie odniósł, przedstawiając prace swojego ministerstwa, jest obniżenie pozapłacowych kosztów pracy. Należałoby wspomnieć, że brak jest jakichkolwiek działań mających na celu obniżenie klina podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#LucjanKarasiewiczniez">Kolejną kwestią, której ministerstwo nie podjęło, jest obniżenie składki rentowej dla wszystkich pracowników. Miała ona zmaleć o 50%.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#LucjanKarasiewiczniez">Jedną z ostatnich rzeczy, na które chciałbym zwrócić uwagę – pan minister mówił o warunkach konwergencji – jest przyjęcie euro oraz spełnienie kryteriów z Maastricht. Do tej pory ministerstwo nie podało daty wprowadzenia euro w naszym kraju. Nie wiemy, kiedy miałoby to nastąpić.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#LucjanKarasiewiczniez">Ostatnia rzecz to usuwanie barier rozwoju przedsiębiorstw jako elementu, który ma sprzyjać rozwojowi naszego kraju. Mam na myśli wszystkie koncesje, zezwolenia, generalnie odbiurokratyzowanie kraju.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#LucjanKarasiewiczniez">Panie ministrze, podsumujmy. Chciałbym zaznaczyć, że zabrakło mi kwestii związanych z realizacją i wykorzystaniem wzrostu gospodarczego. Obserwujemy brak reformy finansów publicznych, brak reformy systemu podatkowego, brak nowej ustawy o VAT, brak działań zmierzających do obniżenia pozapłacowych kosztów pracy, brak daty wprowadzenia euro, brak działań zmierzających do usuwania barier w działalności przedsiębiorców, i co dla mnie jako dla posła niezrzeszonego jest najważniejsze, brak daty wprowadzenia podatku liniowego, czyli tzw. zasady 3x15.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#LucjanKarasiewiczniez">Ostatnią rzeczą, na jaką chciałbym zwrócić uwagę, jest raport Banku Światowego z tego roku, w którym, niestety, pan minister został określony jako jeden z gorszych ministrów, a polski system podatkowy jeszcze bardziej skomplikowany niż w roku poprzednim. Jestem zawiedziony, że wszystkie rzeczy, o których mówiłem – z wyjątkiem raportu Banku Światowego – nie są realizowane. Co z hasłem „zdrowe finanse, niskie podatki”, co z programem Platformy Obywatelskiej ze stron od 32 do 42? Dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#LucjanKarasiewiczniez">Dziękuję. Nie żałuję, że przesunąłem pana wypowiedź z końca na początek, panie pośle. Pan poseł Kulas, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanKulas">Moja wypowiedź będzie bardzo króciutka. Panie przewodniczący, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanKulas">Mam dwie krótkie uwagi. Słuchając pani Natalli-Świat, zastanawiałem się, czy jest to wystąpienie na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych czy wystąpienie na wiecu. Było poruszonych wiele ważnych tematów, ale w ujęciu publicystyki prasowej. Wyrażam głębszą refleksję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanKulas">Po drugie, gdyby była rzeczywista głęboka troska o rozwój gospodarczy, należałoby zadać sobie proste pytanie. Czy niemerytoryczny, nieuzasadniony wniosek o odwołanie ministra finansów w rządzie Donalda Tuska bardziej pomoże czy zaszkodzi gospodarce? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję bardzo. Pani poseł Masłowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#GabrielaMasłowska">W związku z zapowiadaną wrażliwością społeczną pana reform, pana programów chciałabym zadać pytanie. Część społeczeństwa polskiego jest obciążana przy udziale państwa, w tym Ministerstwa Finansów, niesłusznym zadłużeniem. Sprawa dotyczy ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych oraz części osób zamieszkujących w spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#GabrielaMasłowska">Problem polega na tym, że dług naliczany jest przy złamaniu prawa, naliczany jest bezprawnie. Uczestniczy w tym Ministerstwo Finansów. W Polsce nie ma ustaw, które przyzwalały naliczać odsetki od odsetek od kredytów, jeśli nie ma wyroków sądowych. Taki proceder trwał i nadal w Polsce trwa.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#GabrielaMasłowska">Kilkakrotnie kierowałam interpelacje w tej sprawie, między innymi do Ministerstwa Finansów. Chciałam zwrócić pana uwagę na tę kwestię. Czy pan, panie ministrze, mógłby wziąć odpowiedzialność za naliczane kwoty, obciążające zarówno budżet państwa, jak i kredytobiorców? Rzecz urosła do miliardów złotych. Czy znany jest panu projekt ustawy, który stanowi próbę definitywnego rozwiązania problemu? Czy ma pan inną koncepcję? Istnieje zagrożenie, że duża liczba obywateli wystąpi z roszczeniem do budżetu państwa o zwrot niesłusznie pobranych kwot. Problem wymaga pilnego rozstrzygnięcia. Czy jest on panu znany? Jaki jest pana stosunek do opisanej kwestii?</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#GabrielaMasłowska">W sprawach spółdzielczych jest jeszcze jeden drażliwy temat. Powiem o nim w jednym zdaniu. W latach 70. i 80. zakłady pracy przekazywały bezpośrednio na konta spółdzielni mieszkaniowych pożyczki z zakładowego funduszu mieszkaniowego, które potem były w całości spłacone przez pracowników oczekujących na mieszkania. Spółdzielnie nie zwróciły wpłaconych kwot tym pracownikom, którzy nigdy nie otrzymali mieszkań. Jeżeli miałam mieszkanie lokatorskie, czyli wniosłam wkład do spółdzielni mieszkaniowej i z jakiegoś powodu straciłam prawo do lokalu, obecnie obowiązująca ustawa daje mi możliwość odzyskania zwaloryzowanego wkładu, który może stanowić nawet do 70% wartości rynkowej mieszkania. Ludzie, którzy nie uzyskali prawa do lokalu, a wpłacili środki, do tej pory nie odzyskali pieniędzy. Jest to drażliwa sprawa. Chciałabym, aby pan minister, być może nie dzisiaj, podjął próbę znalezienia rozwiązania. Co możemy w tej sytuacji zaofiarować opisanym obywatelom? Jaką formę ekwiwalentu czy rekompensaty możemy im zaproponować?</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#GabrielaMasłowska">Padło tu pytanie w pewnej sprawie ze strony jednego z posłów, ale było ono utrzymane w innym tonie, w innym duchu. Ze swej strony chciałabym zapytać najkrócej, jak potrafię. Panie ministrze, znany, wybitny specjalista od unii walutowej, doradca przewodniczącego Komisji Europejskiej, prof. Paul de Grauwe w dniu 18 kwietnia bieżącego roku w wywiadzie dla belgijskiego dziennika „De Morgen” stwierdził, że strefa euro rozpadnie się bez wprowadzenia unii politycznej w ciągu dziesięciu – dwudziestu lat. Zasugerował, że w obecnej postaci unia walutowa szkodzi w Europie Włochom i Hiszpanom. Zauważył, że unii politycznej w Europie nikt nie chce. Plany zbudowania na siłę jednolitej organizacji politycznej w Europie nie powiodą się. Ów ekspert zastanawia się, czy unia jest dobrym rozwiązaniem dla krajów europejskich...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewChlebowski">Przepraszam. Pani poseł, na czytanie artykułów możemy umówić się po zakończeniu posiedzenia Komisji. Lista tych, którzy chcą zabrać głos, jest długa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#GabrielaMasłowska">Wiem panie przewodniczący, że pana to nudzi, że pan jest tu niedoceniony. Chcemy panu przygotować miejsce w Ministerstwie Finansów. Miałam nadzieję, że będzie pan łaskawy w tym momencie i pozwoli mi...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewChlebowski">Od tego trzeba było zacząć, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#GabrielaMasłowska">Panie ministrze, polecam wypowiedź pana Andrzeja Sławińskiego, także wybitnego ekonomisty opublikowaną w „Gazecie Wyborczej” z dnia 30 marca 2008 roku. Stwierdza on, że strefa euro jest bez sensu bez zjednoczonej Europy. Chciałabym zadać pytanie. Czy wobec coraz częściej pojawiających się tego typu wątpliwości odnośnie do funkcjonowania strefy euro warto, aby Polska nadal podejmowała działania na rzecz członkostwa w organizacji? Czy pan zapozna się z cytowanymi publikacjami? Czy może pan to obiecać? Czy pan może przyrzec, że jako konstytucyjny przedstawiciel obecnego rządu nie będzie podejmował działań promujących proces likwidacji polskiej waluty? Od tego uzależniam głosowanie nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję bardzo. Dementuję plotki, które do mnie docierają, jakobym z panią przewodniczącą Natalli-Świat pisał uzasadnienie do wniosku. Nie jest to prawda. Bardzo proszę, pani poseł przewodnicząca Błochowiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AnitaBłochowiak">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze. To pierwszy wniosek o wotum nieufności dla ministra w rządzie Donalda Tuska. Rozumiem, że wywołuje to emocje. Pewnie czuje się pan nieswojo. Jednak z drugiej strony, jak wiemy, głosy posłów koalicji rządzącej ponoć są już policzone. Prawdopodobnie wniosek zostanie odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AnitaBłochowiak">W pierwszych słowach w imieniu Klubu Parlamentarnego Lewicy chciałabym przekazać panu dobrą nowinę. Uważamy, że nie jest pan najgorszym ministrem w rządzie Donalda Tuska. Jak powiedziałam, jest to pierwszy wniosek o wyrażenie wotum nieufności, który wpłynął do laski marszałkowskiej. Będziemy debatować nad nim w piątek. W drugim zdaniu muszę panu przekazać smutną nowinę. Klub Parlamentarny Lewicy poprze rozpatrywany wniosek nie tylko ze względu na nieobniżoną przez pana stawkę akcyzy i nie tylko ze względu na kompletny brak reakcji na sytuację gospodarczą, jaka panuje w kraju.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#AnitaBłochowiak">Mamy pełne prawo do rozmawiania o akcyzie na paliwa, mamy pełne prawo do tego, aby mieć uwagi i żal, dlatego że jesteśmy jedynym Klubem parlamentarnym w Sejmie, który od wielu lat postuluje, aby stawki akcyzy – zresztą zgodnie z Konstytucją RP – były uchwalane przez Sejm w ustawach okołobudżetowych.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#AnitaBłochowiak">Po drugie, kiedy minister naszego rządu miał zakusy na podwyższenie stawek akcyzy na olej opałowy, klub opcji rządzącej – chodzi o rząd premiera Belki – złożył wniosek o wotum nieufności wobec własnego ministra. Uważaliśmy, że sytuacja na rynku była wówczas tak katastrofalna i tak problematyczna, że nie można było tego zrobić. Wobec tego, mamy pełne prawo do tego, aby dzisiaj jako naprawdę konstruktywna opozycja rozmawiać, mówić o problemie, zwracać uwagę na brak reakcji ze strony Ministerstwa Finansów. Takich reakcji nie było ze strony Prawa i Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#AnitaBłochowiak">Jak widać dzisiaj koledzy z Platformy Obywatelskiej także zmienili poglądy. Koleżanki i koledzy z Platformy Obywatelskiej zawsze wspierali mnie w działaniach mających na celu obniżenie akcyzy bądź wprowadzenia jej stawek ustawą, a nie w drodze rozporządzenia. Dzisiaj, kiedy stanowią rząd i sprawują władzę w kraju, jak widać, bardzo szybko zmienili zdanie.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#AnitaBłochowiak">Chciałabym zadać kilka ogólnych istotnych pytań dotyczących dotychczasowych działań ministerstwa oraz planów na przyszłość. Jest to niezwykle ważne ministerstwo, jego działania, jego prace są uzależnione od wzrostu bądź spadku gospodarczego, ważna jest jego współpraca z Ministerstwem Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#AnitaBłochowiak">Czy wspólnie z Ministerstwem Gospodarki bądź samo Ministerstwo Finansów prowadzi prace nad obniżeniem VAT-u na paliwa i energię elektryczną? Jakie będzie stanowisko Polski w tej kwestii? Znamy stanowisko prezydenta Sarkozy'ego wypowiedziane w polskim parlamencie. Nie znamy stanowiska naszego rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SłowaDonaldaTuska">„Jeśli znajdziemy jakieś rozwiązanie, to obniżymy” z całym szacunkiem, ale są lekko niepoważne, ponieważ macie państwo wszystkie instrumenty i narzędzia, aby do tego doprowadzić. Czy odbyło się spotkanie z szefami koncernów paliwowych? Czy rozmawialiście państwo z szefem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów? Czy prowadzicie jakiekolwiek inne prace niż tylko analizowanie bieżącej sytuacji? Od analizowania sytuacji na rynku są specjalistyczne firmy.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#SłowaDonaldaTuska">Oprócz akcyzy jest cały pakiet innych zagadnień i pytań dotyczących gospodarki. Powiedział pan, że przedstawia skromną listę prac i dokonań resortu. Istotnie jest ona skromna, skoro chwali się pan, że „przeprowadził” przez Sejm budżet przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość. Prawdę mówiąc nie jest to dla nas wielki sukces. Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania także nie stanowią wielkiego wyczynu ze strony ministerstwa. Zawsze będą one przygotowywane.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#SłowaDonaldaTuska">Najważniejszym projektem ustawy, jaki do tej pory wpłynął do laski marszałkowskiej, jest projekt dotyczący tzw. abolicji podatkowej. Zgadzam się z tym, choć, jak wiemy, w znacznej części był opracowywany na podstawie projektu kilka miesięcy wcześniej złożonego przez mój Klub parlamentarny. Dobrze, że w końcu wszystkie trzy projekty trafiły do laski marszałkowskiej. Projekt mojego Klubu czekał, aż pojawi się projekt rządowy. W dniu jutrzejszym będziemy mieć szansę nad tym debatować. Mam nadzieję, że Komisja wypracuje najlepsze stanowisko, najlepsze rozwiązania dla podatników pracujących poza granicami naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#SłowaDonaldaTuska">Mieliśmy bardzo ważne zapowiedzi dotyczące innych ważnych kwestii, które pozwalałyby wracać Polakom z zagranicy. Chodzi o ulgi w podatkach, pakiet startowy. Nie ma nic. Nie ma nawet śladu, że w najbliższych miesiącach ministerstwo przygotuje coś takiego. Była mowa o szybkiej amortyzacji. Mam na myśli pakiet dotyczący gospodarki. Nie wiemy, czy pod rządami Platformy Obywatelskiej kiedykolwiek wejdzie on w życie. Była mowa o uldze dla przedsiębiorców na inwestycje, modernizacje, nowe technologie. Nie ma śladu informacji na ten temat. Była mowa o niższym podatku dochodowym od osób prawnych. Nic nie wiadomo na ten temat. Mamy za to podatki przyjęte przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnie z zapowiedziami wyborczymi, miały być duże zmiany w podatku VAT. Tymczasem mamy nowelizację, która była opracowana przez naszą Komisję, w której zasiadała większość obecnych tu dzisiaj parlamentarzystów. Nie wiemy, jakie pojawią się nowe istotne zmiany.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#SłowaDonaldaTuska">Kolejne zagadnienia dotyczą budżetu. Mieliśmy mieć reformę finansów publicznych. Wczoraj zapowiedział pan publicznie, że niski deficyt budżetowy w przyszłym roku to efekt daleko posuniętej reformy finansów publicznych. Reforma ta posunęła się tak daleko, że nawet przez Sejm nie przeszła. Dzisiaj mówi pan, że jest w przygotowaniu i wkrótce trafi do Sejmu. Widać, jak jest daleko posunięta, skoro do laski marszałkowskiej jeszcze nie trafiła.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#SłowaDonaldaTuska">Miał być budżet zadaniowy. Od trzech lat mamy określone środki finansowe na prace zespołu, który przygotowuje budżet zadaniowy. Chcielibyśmy się dowiedzieć, kiedy go ujrzymy. Kiedy pracowaliśmy nad budżetem na rok 2008, słyszeliśmy, że budżet zadaniowy będzie już w przyszłym roku. Czy budżet, do którego w dniu wczorajszym przedstawił pan założenia, będzie budżetem zadaniowym? Jak on będzie wyglądał?</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#SłowaDonaldaTuska">Miała być reforma służby skarbowej. Miały być znacząco większe wydatki na edukację, oświatę. Miały być znacząco zredukowane sztywne wydatki dotyczące emerytur, administracji. Miało być znaczące zmniejszenie liczby etatów w administracji. Nie wiemy, czy znajdzie to odzwierciedlenie w przyszłorocznym budżecie.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#SłowaDonaldaTuska">Ostatnia kwestia, o której chcę powiedzieć, została już poruszona przez kolegę. Wydaje się, że sześć miesięcy rządów, to wystarczający czas na to, aby przedstawić plany i etapy wejścia do strefy euro. Nie chodzi jedynie o konkretne daty i zobowiązanie się do dotrzymania wyznaczonych dat, ponieważ wiadomo, że jest to zależne od wielu czynników. Chodzi o przygotowanie się poprzez reformy, których nie ma, a które powinny się pojawić, żeby wprowadzenie euro nie odbiło się negatywnym echem na gospodarce, a przede wszystkim na obywatelach.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#SłowaDonaldaTuska">Rosnące ceny energii to także kwestia – nie wiem, czy pracujecie państwo wraz z Ministerstwem Gospodarki nad owym problemem – limitów emisji dwutlenku węgla, które wkrótce musimy przyjąć i przestrzegać. Limity te będą powodowały kolejne podwyżki cen energii elektrycznej. Spowoduje to kolejne podwyżki cen innych artykułów, kolejny wzrost inflacji i stóp procentowych.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#SłowaDonaldaTuska">Jakie są państwa plany w tym zakresie? Co się przygotowuje? Są to bardzo ważne pytania. Proszę o konkretne odpowiedzi. Zależą od tego: sytuacja gospodarcza w kraju, przyszłość przedsiębiorców oraz ogólna sytuacja wszystkich obywateli.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#SłowaDonaldaTuska">Wniosek złożony przez Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości poprzemy, dlatego że państwo tak naprawdę uciekacie od problemów oraz odpowiedzi na poważne wyzwania, które przed nami stanęły. Gdyby pan minister mógł nam zaprezentować konkretny plan działań w rozbiciu na krótko– i długookresowe etapy, z całą pewnością i jako klub parlamentarny, i jako wszyscy obywatele bylibyśmy spokojniejsi, że spełni się chociaż część zapowiedzi. Tymczasem ani rząd, ani pana ministerstwo póki co nie przedstawiło takich planów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Pani poseł zadała dużo pytań. Jeżeli pan minister odpowie, rozumiem, że jest szansa, iż klub zmieni zdanie. Pan poseł Janusz Cichoń. Nie ma. Pani poseł Drab.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarzennaDrab">Panie ministrze. Przyznam, że ze zdumieniem słuchałam pana wypowiedzi. Poruszył pan bardzo ważny temat. Nie mogę zrozumieć, jak minister może twierdzić, że wzrost cen paliw nie ma bezpośredniego przełożenia na inflację. Nie będę robiła panu wykładu, ponieważ myślę, że było to chyba przejęzyczenie. Podwyżka cen ma bezpośredni wpływ na inflację, na koszty wytwarzania, na koszty produkcji. To wszystko wpływa na to, że nasi producenci stają się niekonkurencyjni na rynku zewnętrznym. Myślę, że te kilka kwestii, które wymieniłam, na pewno wpływa na wychłodzenie, zahamowanie gospodarki krajowej.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarzennaDrab">Mówi pan, że nie należy do Platformy Obywatelskiej, jest pan tylko jej sympatykiem. Wczorajsza „Gazeta Polska” pisze: „Innego zdania jest Rafał Antczak współtwórca programu gospodarczego Platformy Obywatelskiej. Krytykuje on rząd za to, że na własne życzenie zmniejszył sobie pole manewru nie dokonując obiecanych reform, przez co w budżecie brakuje pieniędzy na cięcie akcyzy. Brak reform po stronie wydatków sprawia, że w sytuacjach awaryjnych, takich jak szybki wzrost cen paliwa, rząd nie bardzo może prowadzić aktywną politykę gospodarczą.”.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarzennaDrab">Myślę, że większość posłów zada panu pytania z zakresu prowadzenia aktywnej polityki gospodarczej. Cytowałam ekonomistę, który jest zwolennikiem obniżki akcyzy, a następnie kontrolowania cen paliw na stacjach przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MarzennaDrab">Panie ministrze, wiele pytań zostało postawionych, również w wystąpieniu pani Natalli-Świat, ale w swoim wystąpieniu nie udzielił pan odpowiedzi na żadne z nich. Prosilibyśmy, żeby nie przedstawiać, co będzie w dalekiej przyszłości, a mówić o tym, co mamy dzisiaj i co będzie w perspektywie roku. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Muszę dokonać szalenie ważnego sprostowania. Pan Rafał Antczak nie jest współtwórcą programu gospodarczego Platformy Obywatelskiej. Muszę bardzo wyraźnie zdementować informacje zamieszczone kilka dni temu w jednym z wywiadów opublikowanych w jednym z dzienników. Z programem gospodarczym, o którym mówił pan poseł Karasiewicz, zamieszczonym na stronach, które wymienił, pan Rafał Antczak nie ma kompletnie nic wspólnego. Bardzo proszę, pan poseł Zbigniew Konwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewKonwiński">Dziękuję bardzo. Koronne argumenty, przemawiające za wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra finansów wskazane przez przedstawicieli wnioskodawców to brak obniżki akcyzy na paliwo oraz wzrost cen. W 2007 roku również mieliśmy wzrost cen. Od stycznia 2007 roku mamy akcyzę wyższą o 25 groszy. Pani poseł Natalli-Świat mówi, że została ona „odwieszona”, ale jednak w porównaniu do grudnia, akcyza na paliwo była o 25 groszy wyższa. Ceny np. serów żółtych wzrosły w 2007 roku o 43%, mleka pełnego o 77%, jabłek o 100%, a w całym okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości, ceny gazu wzrosły o jedną trzecią.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#ZbigniewKonwiński">W związku z tym moje pytanie do przedstawicieli wnioskodawców jest następujące: dlaczego nie złożyliście wniosku o odwołanie wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję bardzo. Pani poseł Beata Szydło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BeataSzydło">Szanowny panie ministrze. Wydaje mi się, że na początku trzeba powiedzieć, że tak naprawdę nie ustosunkował się pan do żadnego pytania postawionego przez panią poseł Natalii-Świat i zawartego we wniosku o wyrażenie wotum nieufności. Opowiedział nam pan o tym, co zrobiono w ministerstwie, a co jest obowiązkiem rządu i ministra, jak przygotowanie budżetu, założeń do budżetu, czy też realizacja tych projektów, które już były przygotowane, a państwo jedynie dokonywaliście jakichś poprawek lub je kończyliście. Najczęściej padały słowa „planujemy”, „analizujemy”, „uzgadniamy”, a nam chodzi o konkretne działania w konkretnej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#BeataSzydło">Jeżeli jest tak dobrze, jak mówi pan minister i jak mówią posłowie Platformy Obywatelskiej, to chciałabym zapytać, dlaczego jest tak źle. Proszę wyjechać poza Warszawę, pojechać na Podkarpacie, do Małopolski, na Podlasie i posłuchać, o czym mówią zwykli ludzie. Mówią o tym, co ich w tej chwili najbardziej dotyka. Tematy rozmów dotyczą głównie podwyżek.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#BeataSzydło">Chcemy znać odpowiedź na jedno pytanie, a mianowicie jakie działanie podejmie rząd, żeby się temu przeciwstawić, żeby Polakom żyło się lepiej. W tym momencie nie widać konkretnych działań. Nie usłyszeliśmy również o tym w pana wypowiedzi. Co więcej, przecież to wicepremier rządu, pan Waldemar Pawlak mówił o konieczności obniżki akcyzy, to pan przewodniczący Chlebowski mówił, że po rozmowie z premierem Tuskiem stwierdza, że nie będzie trzeba go do tego przekonywać. Zatem jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#BeataSzydło">Oczywiście można analizować, przyglądać się sytuacji, śledzić to, co będzie się działo. Jest tylko pytanie, jak długo? Czy do momentu, kiedy ludzie już nie wytrzymają, nie będą mogli normalnie funkcjonować? Są to pytania, na które chcielibyśmy znać odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#BeataSzydło">Pan minister mówił o tym, że w naszym wniosku można znaleźć przesłanki myślenia magicznego. Wobec tego użyję innego sformułowania antropologicznego i powiem, że państwo mityzujecie rzeczywistość. Stworzyliście sobie mit kraju, w którym w tej chwili żyje się cudownie i uwierzyliście w to. A tak do końca nie jest. Chcemy zapytać, jakie działania rząd podejmie, aby zwykłym Polakom, tym właśnie na Podkarpaciu, w Małopolsce i w innych regionach poza Warszawą, żyło się faktycznie lepiej.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#BeataSzydło">Jeden z panów posłów mówił o akcyzie na benzynę. Akcyza ta wynosi 1,56 zł, można ją obniżyć maksymalnie o 48 groszy. Chcieliśmy zapytać, skąd pochodzą dane, które podawał pan minister? Średnie ceny, o których pan mówił, według naszych analiz, od stycznia stale wzrastają. Zgodnie z wypowiedziami, zgodnie z danymi, które są podawane, będą nadal wzrastać.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#BeataSzydło">W związku z tym, chcieliśmy zadać proste pytanie, jakie działania rząd podejmie, żeby przeciwstawić się skutkom podwyżek. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Pani poseł Izabela Kloc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#IzabelaKloc">Panie ministrze, wiele dzisiaj mówiliśmy o różnych zagrożeniach, ale nie było jeszcze mowy o wydatkowaniu środków unijnych. Obserwujemy bardzo duże problemy w tym zakresie. Najbardziej drastyczny problem polega na tym, że wypłata na rzecz beneficjentów, czyli projektodawców, sukcesywnie maleje. Nie chciałabym być gołosłowna, dlatego przytoczę kilka cyfr. Mamy zresztą sprawozdania, publikowane na stronach Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#IzabelaKloc">W lutym wydatkowano na rzecz beneficjentów 742 mln zł, w marcu 731 mln zł, czyli o 11 mln zł mniej, w kwietniu – 691 mln zł, czyli o 40 mln zł mniej. Przypomnę, że w porównywalnym okresie 2007 roku wydatkowano średnio około 800 mln zł. Jest to sytuacja bardzo trudna, która może rodzić duże zagrożenie dotyczące wykorzystania środków w perspektywie finansowej 2004–2006.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#IzabelaKloc">Mamy również informację od beneficjentów – o tym zresztą będzie mowa jutro w informacji bieżącej – że są około dziewięciomiesięczne opóźnienia w refundacji środków. Dlatego chciałabym zapytać pana ministra, dlaczego maleje poziom wydatkowania środków w sytuacji, gdy po to, aby zdążyć, powinniśmy wydawać około 2 mld zł. Jakie pan minister widzi możliwości wyjścia z tak poważnego kryzysu, kryzysu, który będzie skutkował tym, że w 2008 roku nie rozliczymy się na czas z Komisją Europejską? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Pan poseł Szlachta, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejSzlachta">Panie ministrze, chciałem zapytać o stopień zaawansowania prac nad budżetem zadaniowym. W 2006 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął takie działania. Chciałbym się dowiedzieć, gdzie jest zlokalizowany zespół do spraw budżetu zadaniowego, czy w Kancelarii Prezydenta RP, czy w ministerstwie. Czy budżet na rok 2009 będzie miał, przynajmniej w części, charakter budżetu zadaniowego? Jak docelowo pan minister widzi prace wspomnianego zespołu? Kto jest szefem zespołu do spraw budżetu zadaniowego? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję panie pośle. Pan poseł Popiołek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofPopiołek">Panie ministrze, długo pan wymieniał własne osiągnięcia, jednak nie doczekałem się informacji o wprowadzonych ułatwieniach dla przedsiębiorców. Chyba ich nie było i nie ma. Na spotkaniu z Komisją Finansów Publicznych powiedział pan, że identyfikuje się pan z programem wyborczym Platformy Obywatelskiej. Platforma zapowiadała obniżkę podatków, kosztów produkcji, co zwiększyłoby konkurencyjność naszych towarów na rynkach zagranicznych. Rządy innych państw tworzą zachęty i realizują rzeczywiste programy ułatwień eksportowych dla przedsiębiorców, a nie tylko wygłaszają deklaracje, jak to czyni nasz rząd. Tymczasem w bardzo szybkim tempie rośnie deficyt obrotów bieżących Polski. Za pierwszy kwartał tego roku jest on już dwukrotnie wyższy w porównaniu z rokiem 2007. W związku z tym chciałbym zapytać, jakie działanie podejmuje Ministerstwo Finansów, aby zmniejszyć deficyt obrotów bieżących? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Pani poseł Rafalska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ElżbietaRafalska">Jestem zaskoczona, że tak szybko zostałam wywołana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewChlebowski">Przepraszam. Poproszona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ElżbietaRafalska">Rzeczywiście to brzmi sympatyczniej. Panie ministrze, rozumiem, że Minister Finansów jest strażnikiem środków publicznych, tylko czy koniecznie ten strażnik musi być głuchy i ślepy nawet na racjonalne argumenty? Zabrakło mi tego w uzasadnieniu do ekonomicznego uargumentowania obniżenia akcyzy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#ElżbietaRafalska">Bardzo proszę, aby odniósł się pan do tych rozbieżności, które pojawiły się w pana wystąpieniu. Pana wypowiedź była rozbieżna z danymi, które posiadam. Pewnie czytamy różne gazety i korzystamy z opinii różnych ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#ElżbietaRafalska">Po pierwsze, są opinie, że ceny paliw wyższe o 10% oznaczają inflację wyższą o 0,42%. Pan wyraźnie mówił, że nie ma istotnego związku między ceną paliw, a inflacją.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#ElżbietaRafalska">Po drugie, mówił pan, że budżet i dochody z tytułu akcyzy zaplanował rząd Prawa i Sprawiedliwości, i że nastąpił tu szesnastoprocentowy wzrost. Już w tej chwili wiadomo, że od stycznia do końca maja ze sprzedaży benzyny po wysokiej cenie dodatkowo uzyskiwaliśmy 56 zł z jednej tony z tytułu podatku VAT, a ponadto 140 zł ze sprzedaży jednej tony oleju napędowego. Oznacza to, że dochody z tytułu VAT-u od obu rodzajów paliw będą wyższe o 650 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#ElżbietaRafalska">Panie ministrze, w takim razie bardzo proszę, żeby przekonał nas pan takimi samymi argumentami, jakich użył pan, żeby przekonać pana przewodniczącego Chlebowskiego i pana wicepremiera Pawlaka, którzy wcześniej byli zwolennikami obniżenia akcyzy. Może damy się przekonać takim argumentom. Wcześniej liczni posłowie Platformy Obywatelskiej byli zwolennikami rozwiązania, które proponowało Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewChlebowski">A tak szczerze pani poseł, czy jest szansa na przekonanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaRafalska">Ja słucham. Oczywiście, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ZbigniewChlebowski">Chciałbym podkreślić, że dalej jestem zwolennikiem obniżki akcyzy. Pan poseł Kaczanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DariuszKaczanowski">Dziękuję panie przewodniczący. Panie ministrze, uważnie wysłuchałem pana wypowiedzi, z której wynika jedno, a mianowicie, że tak naprawdę strategicznym celem działania rządu i pana ministra jest ograniczenie deficytu sektora finansów publicznych. Mam krótkie pytanie. Czy w związku z tym, jest to jedyny cel, jaki Minister Finansów obrał sobie do końca kadencji obecnego rządu? Jeżeli nie, to chciałbym dowiedzieć się od pana ministra, czy utrzymanie wzrostu gospodarczego jest istotnym elementem w działaniach Ministra Finansów? Jeśli tak, jakie działania podjął w tym zakresie? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Pan poseł Stawiarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JarosławStawiarski">Panie ministrze, pana najbliższym współpracownikiem od wielu lat jest profesor Stanisław Gomułka. Razem pracowaliście w szacownej London School of Economics i razem zaczęliście pracować w rządzie Rzeczypospolitej Polskiej. Profesor Gomułka w styczniu mówił: „Głównym priorytetem reformy finansów publicznych, która ma być przygotowana do połowy roku, będzie obniżenie wydatków sztywnych w budżecie. Wydatki całego sektora finansów publicznych powinny spaść z obecnych 70% do 50% w ciągu czterech lat. Musimy jak najszybciej przyjąć euro, obniżymy podatek CIT z obecnych 19% do 15%, zmniejszymy zatrudnienie w sektorze samorządowym i rządowym w ciągu czterech lat o 10%.”.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JarosławStawiarski">Co takiego się stało, że pan minister Gomułka odszedł? Panie ministrze, jest pan bardzo sympatycznym człowiekiem, przede wszystkim jest pan fachowcem. Nie chce mi się wierzyć, że pana wizje programu czy to Platformy Obywatelskiej, czy to pana osobistego, autorskiego programu, nie są realizowane. Dlatego sądzę, że ta swoista impotencja nie wynika z tego, że pan jest słabym fachowcem, tylko z czegoś innego. Dlatego też uważam, że należy pana od tego uwolnić i zagłosować za pana dymisją, w związku z tym, że tak naprawdę nie jest pan w stanie realizować tego, z czym pan przyszedł do rządu pana Donalda Tuska. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MariaZuba">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, tempo wzrostu gospodarczego w kraju skutkuje większymi niż planowano dochodami w budżecie państwa, które w pierwszym kwartale 2008 wzrosły w stosunku do wykonania w pierwszym kwartale 2007 roku o prawie 17%. Ale jednocześnie jednostki administracji terenowej z uwagi na brak środków na zabezpieczenie udziału własnego, rezygnują z ubiegania się o środki unijne na realizację zadań w ramach programów dofinansowywanych przez Unię Europejską. Premier Tusk wszędzie, gdzie może, deklaruje zaufanie dla samorządów. Zapowiadał, że jego rząd zagwarantuje samorządom udział w dochodach z podatku VAT. Obecnie w strukturze dochodów budżetowych dochód z podatku VAT w budżecie państwa stanowi 43%. Rysuje się obawa, że brak środków w kasach samorządowych doprowadzi do niewykorzystania środków unijnych.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#MariaZuba">Panie ministrze, dlaczego dotychczas, po pół roku rządów premiera Tuska, do Sejmu nie wpłynął projekt ustawy gwarantującej samorządom terytorialnym udział w dochodach z podatku VAT? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ZbigniewChlebowski">Rozumiem, że już nie ma więcej zgłoszeń. Część z państwa zrezygnowała z zabierania głosu. Bardzo proszę panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanVincentRostowski">Proszę państwa, szanowna Komisjo. Chciałbym podziękować państwu za tak obszerne i szczegółowe uwagi i pytania. Muszę powiedzieć, że pytania notowałem nie tylko po to, aby odpowiedzieć na nie w sposób negatywny. Wśród pytań i uwag są takie, które zanotowałem po to, aby zapytać o szczegóły pracowników ministerstwa. Uważam, że takie spotkania są niezmiernie ważne, powinny odbywać się częściej. Jest to dla mnie nie tylko honor, ale także przyjemność przebywać z państwem, uczyć się od państwa.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JanVincentRostowski">Chciałbym ograniczyć się do kilku spraw. Po pierwsze, chciałbym wypowiedzieć się w kwestii programu rządu. Jest oczywiste, że pierwszorzędną sprawą naszego rządu jest wzrost gospodarczy, tyle że musi to być wzrost trwały. Osiągnięcie trwałego wzrostu gospodarczego wymaga utrzymania niskiej inflacji, niskiego deficytu budżetowego, stabilnych, bezpiecznych finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#JanVincentRostowski">Pojawiały się pytania dotyczące budżetu zadaniowego. Budżet na 2009 rok będzie także w formie zadaniowej. Jest to taki dodatek informacyjny. Pierwszy budżet w pełni zadaniowy będzie w 2013 roku. Wtedy budżet zadaniowy będzie budżetem sprawczym.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#JanVincentRostowski">Padło pytanie, gdzie jest ulokowany zespół zajmujący się budżetem zadaniowym, czy nie jest ulokowany w Kancelarii Prezydenta RP? O ile mi wiadomo, nie. Jest ulokowany raczej w Ministerstwie Finansów. Jest to zespół bardzo dobry, profesjonalny. Zajmuje się przygotowaniem instrumentarium i mechanizmów budżetu zadaniowego. Chciałbym jednak zaznaczyć, że samo wprowadzenie instrumentarium, mierników, rozpisanie budżetu na zadania, samo przez się nic nie daje.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#JanVincentRostowski">Zawsze obawiałem się, że budżet zadaniowy stanie się po prostu fikcją, że zatrudni się dodatkowych trzystu urzędników, aby rozpisywali budżet na zadania i aby w cudzysłowiu budżet zadaniowy, był przedstawiany w Sejmie i w takiej formie głosowany. Oczywiście zawsze można coś takiego zrobić. Efektywność takiego działania byłaby jednak bliska zeru.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#JanVincentRostowski">Najważniejsza rzecz, jaka miała miejsce w ciągu sześciu miesięcy funkcjonowania obecnego rządu to ta, że minister finansów już w lutym zaczął się spotykać z konstytucyjnymi ministrami, szefami poszczególnych resortów, aby szczegółowo z nimi omawiać plany reform i restrukturyzacji ich resortów, plany zmian oszczędnościowych i uszczelniających. Pragnę zaznaczyć, że do tej pory pierwsze spotkania ministra finansów z ministrami resortowymi w sprawie budżetu miały miejsce w lipcu, a często pod koniec lipca. My zaczęliśmy już w połowie lutego, a co więcej, pan premier włączył się do tego mechanizmu pod koniec kwietnia. Bardzo szczegółowo omawiamy zadania, wydatki, cele, propozycje reform oszczędnościowych i uszczelniających.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#JanVincentRostowski">W tym roku mamy nareszcie coś, bez czego budżet zadaniowy byłby martwym tworem. Mamy zarządzanie zadaniami. Jest to absolutnie kluczowa sprawa. Oznacza to, że już teraz zastanawiamy się nad zadaniami, na ile one mają sens i w jaki sposób można je najlepiej, najtaniej, najbardziej efektywnie realizować. Dzięki temu szczegółowa praca nad miernikami, nad instrumentami budżetu zadaniowego będzie owocna, ponieważ będzie można używać owych mierników do rozpisania budżetu na zadania, do podejmowania decyzji o zarządzaniu zadaniami, co już robimy dzięki toczącym się rozmowom. Będzie to uregulowane, bardziej uporządkowane, będzie miało bardziej sformalizowaną procedurę. Dzięki temu, że zarządzamy zadaniami już teraz, nie będzie to procedura martwa. Do tego nie potrzebujemy żadnej ustawy o finansach publicznych, żadnej nowej ustawy o budżecie zadaniowym. Potrzebujemy jedynie determinacji do tego, aby zarządzać budżetem w sposób aktywny i efektywny, aby podejmować decyzje o wydatkach tylko i wyłącznie na zasadach merytorycznych. Wszystkie prowadzone rozmowy są tylko i wyłącznie merytoryczne. Resorty nie dostają pieniędzy, dlatego że minister jest wpływowy, ma dobre wyniki w sondażach, jest przystojny, czy dlatego że często występuje w telewizji, tylko dlatego że są rzetelne, merytoryczne argumenty przemawiające za tym, aby danemu ministerstwu przydzielić dodatkowe pieniądze. Jest to zasadnicza zmiana w filozofii zarządzenia budżetem. W tym kontekście, budżet zadaniowy będzie miał sens.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#JanVincentRostowski">Wracając do pytania dotyczącego wzrostu gospodarczego odpowiadam: tak, wzrost gospodarczy jest najważniejszy. Aby utrzymać wzrost gospodarczy, rząd koalicyjny Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego utrzymuje przegłosowane w poprzedniej kadencji obniżki podatków i składek, które byłyby niemożliwe bez współudziału Platformy Obywatelskiej we wspomnianym głosowaniu. Niemniej poprzedni rząd przegłosował obniżki podatków nie zabezpieczając ograniczenia wzrostu wydatków. W budżecie na rok 2008, który dostaliśmy w spadku, był przewidziany wzrost wydatków o 12,5%. Przy przewidzianym obniżeniu dochodów podatkowych o 19 mld zł w porównaniu z tym, co byłoby bez obniżek, taki wzrost wydatków był nieodpowiedzialny. Co więcej, w przyszłym roku dochody podatkowe obniżą się o dalsze 7 mld zł. To bardzo dobrze. Jest to skutek obniżenia stawek podatkowych. My także w tym uczestniczyliśmy. Niemniej nie zostały zaprogramowane obniżki wydatków bądź obniżki tempa wzrostu wydatków, które były konieczne po to, aby te obniżki podatków mogły być bezpieczne. Dopiero teraz to robimy. Jest to ta wielka praca, która jest potrzebna, aby utrzymać w Polsce wzrost gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#JanVincentRostowski">Pojawiały się głosy w sprawie przyjęcia euro oraz moich obowiązków konstytucyjnych w tym względzie. Proszę państwa, Polacy przyjęli Traktat Akcesyjny w referendum większością 70%. W Traktacie Akcesyjnym jasno było napisane, że Polska podejmuje się przyjąć euro. Przyjęty Traktat Akcesyjny stanowi efektywną zmianę Konstytucji RP. W opinii wszystkich konstytucjonalistów Polska ewidentnie ma obowiązek przyjęcia euro, co więcej, obowiązek ten będzie dla Polski bardzo korzystny.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#JanVincentRostowski">Co robimy, aby przygotować się do przyjęcia euro? Oczywiście obniżamy deficyt budżetowy. Ale to nie jest główny cel naszych działań. Głównym celem jest podtrzymanie wzrostu gospodarczego. Niemniej jednak, obniżenie deficytu pozwoli nam przystąpić do strefy euro w bezpieczny sposób. A przystąpienie do owej strefy będzie znaczyło, że wstąpimy do strefy walutowej, która reprezentuje największy zasób oszczędności na świecie. Będziemy mogli sięgać po owe oszczędności bez żadnych barier walutowych czy innych.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#JanVincentRostowski">Jesteśmy gospodarką o olbrzymim potencjale wzrostowym, bardzo znaczącym wzroście wydajności pracy i potencjalnie jeszcze większym wzroście wydajności. W związku z tym będzie naturalne, że w takich warunkach wspomniane oszczędności będą w jeszcze większym stopniu przepływały do naszego kraju, dzięki czemu wzrost gospodarczy będzie jeszcze wyższy, wzrost dochodów rodzin polskich jeszcze szybszy, bezrobocie będzie spadało jeszcze szybciej, niż obecnie. Uważam, że to są prawdziwe cele polityki gospodarczej, które powinien sobie stawiać każdy rząd, w tym oczywiście nasz rząd, rząd koalicyjny Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#JanVincentRostowski">Proszę państwa, będziemy mieli okazję do dalszej wymiany zdań w piątek. Bardzo dziękuję za uwagi. Te, które były szczegółowe, sumienne notowałem. Państwo wiceministrowie z Ministerstwa Finansów notowali pytania, które odnosiły się do ich pionów. Gdy będzie taka potrzeba, będziemy zwracali się do państwa z odpowiedziami. Bardzo dziękuję za cierpliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję panu ministrowi. Zamykam dyskusję. Przypominam, że za chwilę przystąpimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Panie przewodniczący, ponieważ jestem przedstawicielem wnioskodawców, a kilka uwag było kierowanych pod adresem wnioskodawców, bardzo proszę o umożliwienie mi udzielenia odpowiedzi. Obiecuję, że nie będzie to długo trwało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ZbigniewChlebowski">Jeśli odczuwa pani taką potrzebę, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Dziękuję. Właśnie odczuwam taką potrzebę. Bardzo dziękuję panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Chciałam podziękować posłom koalicji rządzącej, ponieważ uwagi do wygłoszonego przeze mnie uzasadnienia świadczyły o tym, że było ono dobre. Uwag właściwie nie było, a te, które były, nie były szczególnie zasadne.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jeden z panów posłów mówił, że to jest populizm. Gratuluję panu posłowi, jeżeli rozmowa o wpływie cen paliw oraz wysokości podatków na poziom wzrostu gospodarczego, rozmowa, którą sam pan minister uznał za merytoryczną, aczkolwiek nie zgadza się z moimi argumentami, dla pana posła jest populizmem. Mogę jedynie panu pogratulować i współczuć wyborcom, którzy na pana głosowali. I dziwię się, że mówi pan to w obecności szefa swojego Klubu, który mówił, że akcyzę można, że powinno się ją obniżyć.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jeden z panów posłów mówił, że ceny paliw rosły także w roku 2007. To prawda, ceny paliw rosły w 2007 roku, chociaż nie do końca wiem, do kiedy pan te średnie liczył. Powinien pan je liczyć mniej więcej do września, dlatego że później były wybory i zmiana odpowiedzialnego za prowadzoną politykę. Jednak na ten temat mówiłam wcześniej. Jeżeli pani poseł chce się spierać o miesiąc, możemy o tym podyskutować. Wiadomo, kiedy były wybory i jakie ruchy można było wówczas dokonywać.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Wspomniałam o tym, mówiąc o kwestii powrotu do stawki podstawowej. W 2007 roku sytuacja była zupełnie inna. Przypominam, że inflacja wynosiła 2,4%, była inna średnia cena paliwa, była zupełnie inna sytuacja w wielu innych obszarach gospodarki. W związku z tym podejmowano inne decyzje. Gdybyśmy znaleźli się w dzisiejszej sytuacji, zapewniam pana, że podjęlibyśmy takie działania, jakie naszym zdaniem powinny być podjęte.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jeszcze jedno zdanie na zakończenie. Ogromnie się dziwię panu ministrowi i posłom Platformy Obywatelskiej, którzy zabierali głos. Na całym świecie analitycy instytucji finansowych, banków, rządów zastanawiają się nad wpływem rynku paliwowego, cen paliw na gospodarkę światową, na poziom inflacji, na różne elementy, które mają z tym związek. Z wypowiedzi pana ministra wynika, że to w zasadzie nie ma znaczenia, więc nie ma się czym zajmować. Myślę, że w tej kwestii pozostanie pomiędzy nami różnica zdań. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#ZbigniewChlebowski">Myślę pani poseł, że niestosowne jest wygłaszanie poglądów, że współczuje pani wyborcom tego, czy innego posła. Uważam to za nadużycie nawet w trakcie politycznej debaty.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#ZbigniewChlebowski">Zmusiła mnie pani do próby podsumowania całej sprawy. Cztery główne zarzuty, które państwo stawiacie dotyczą wzrostu cen, akcyzy na paliwa, reformy finansów publicznych, modernizacji służb skarbowych i celnych. Pytam zatem, co stało na przeszkodzie, żebyście państwo w ciągu dwóch lat zrealizowali konieczne? Co stało na przeszkodzie, żebyście państwo zreformowali finanse publiczne? Jedynym efektem był wzrost akcyzy, przypomnę, że nie tylko na paliwa. Forsowaliście państwo wprowadzenie nowego podatku drogowego, wzrost akcyzy na olej używany do opału o 300%, forsowaliście również wzrost akcyzy na gaz używany do napędu prawie o 40%. Mógłbym wymieniać wiele rzeczy. W tym sensie zarzut populizmu czy hipokryzji jest w pewnym sensie zasadny.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#ZbigniewChlebowski">Mówimy tu o krótkim, półrocznym okresie. Pan minister przedstawia osiągnięcia tego półrocza. A państwo nie potraficie nabrać dystansu do ostatnich dwóch lat i ocenić obiektywnie tego, co wydarzyło się w zakresie finansów publicznych. Państwo przygotowaliście reformę podatkową, dwie stawki podatkowe w wysokości 13 i 32%. Przypomnę, dlatego że być może koleżanki i koledzy z Prawa i Sprawiedliwości nie wiedzą o tym, że stosowną ustawę ja pierwszy napisałem. W imieniu Platformy Obywatelskiej złożyliśmy ją w Sejmie. Możecie państwo to sprawdzić. Odsyłam państwa do archiwów marszałka Sejmu. Przekonacie się państwo, że to prawda.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#ZbigniewChlebowski">Myślę, że najistotniejszym elementem toczącej się debaty jest to, co powiedział pan minister, a co chyba nam wszystkim uciekło. Można wymyślić najlepsze reformy w zakresie obniżania kosztów pracy, można zreformować i zmniejszyć podatki, ale jeżeli się nie podejmie próby, jeżeli się nie podejmie trudu ograniczania wydatków publicznych, to żadna reforma podatkowa, żadne obniżenie kosztów pracy nie jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#ZbigniewChlebowski">Państwo za chwilę otrzymacie reformę finansów publicznych. W dużej mierze reforma ta to nie tylko ustawa. Reforma ta to projekt budżetu państwa na 2009 rok. Jeżeli w przyszłorocznym budżecie nie będzie poważnych reform finansów publicznych, niezapisanych w jakichś bardziej czy mniej potrzebnych ustawach, ale właśnie w budżecie, żadne obniżki podatków, żadne obniżki kosztów pracy nie będą możliwe.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#ZbigniewChlebowski">Nie zapominajmy również – padały dzisiaj na sali zarzuty dotyczące ograniczenia deficytu budżetowego – że ograniczanie deficytu budżetowego to ograniczanie potrzeb pożyczkowych państwa, ograniczanie długu publicznego. Koszty obsługi długu publicznego sięgają prawie 30 mld zł, a więc warto z deficytem walczyć. Akurat w trakcie posiedzeń Komisji Finansów Publicznych nie powinniśmy się przekonywać, że nie warto ograniczać deficytu budżetowego. Dla nas to powinno być jasne i oczywiste, ponieważ znamy konsekwencje wynikające z takiej, a nie innej decyzji dotyczącej wielkości deficytu budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#ZbigniewChlebowski">Oczywiście wielkim nadużyciem jest, gdy politycy wykorzystują do debaty publicznej, do debaty politycznej argumentów, które tak naprawdę nie są zależnie ani od ministra finansów, ani od rządu. Jeżeli chcemy rozmawiać o wzroście cen żywności, istotnie jednym z najważniejszych, najistotniejszych problemów, który dręczy Polskę i Polaków, to trzeba mówić o rzeczywistych i obiektywnych okolicznościach takiego stanu. Trzeba mówić, co takiego wydarzyło się na świecie, co wydarzyło się w Polsce, że rosną ceny żywności. Używanie tego typu argumentów w debacie publicznej wydaje się być poważnym nadużyciem.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#ZbigniewChlebowski">Nie chciałem zabierać głosu jako przewodniczący Komisji, chociaż mam do tego prawo, ale w związku z tym, że pani przewodnicząca skorzystała z możliwości skomentowania dzisiejszej debaty, udzieliłem sobie głosu. W tym momencie chciałem zamknąć dyskusję i przystąpić do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Panie przewodniczący. Byłam przedstawicielem wnioskodawców. Były kierowane do mnie pytania. Natomiast pan jako członek Komisji zabrał głos w dyskusji. Wobec tego ja też chciałabym zabrać głos w dyskusji, skoro jest taka możliwość, są takie uprawnienia. Przewodniczący nie jest komentatorem dyskusji, nie jest osobą podsumowującą, ponieważ w tej chwili nie przygotowujemy dezyderatu, który mielibyśmy poddać pod głosowanie. Ponieważ pan przewodniczący w swojej wypowiedzi rozminął się z faktami, w co najmniej kilku kwestiach, niestety, wywołuje to dalszą polemikę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewChlebowski">Pani przewodnicząca, mam takie samo prawo do wypowiedzi, jak każdy inny członek Komisji. Zrezygnowałem z tego prawa i nawet chciałem zamknąć dyskusję, ale jej nie zamknąłem tylko dlatego, że pani poprosiła o głos. Gdybym zamknął dyskusję, wtedy nie byłoby również mojego wystąpienia. Na dodatek w pani wystąpieniu pojawiły się komentarze, które obrażały posła. Nie będę dopuszczał do takich sytuacji na posiedzeniach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Panie przewodniczący. Absolutnie nie obraziłam żadnego posła. Powiedziałam tylko, że w moim przekonaniu, używanie pewnych określeń jest nieuzasadnione. Natomiast to, czy działania takich lub innych wyborców uważam za słuszne czy za złe, to już jest zupełnie inna kwestia. Ale jeśli poczuł się pan tym urażony, to bardzo serdecznie przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Skoro nie zamknął pan dyskusji powiem, że był pan uprzejmy podsumować rzeczy, które w zasadzie nie dotyczyły dzisiejszej debaty. Mijał się pan z faktami. Chciałabym zapytać, gdzie, w jakim akcie prawnym forsowaliśmy podwyżkę akcyzy na gaz. Chciałabym zobaczyć taki projekt, chciałabym dowiedzieć się, czy został złożony w Sejmie. Chciałabym zobaczyć rozporządzenie ministerstwa. Tak, rzeczywiście był złożony projekt dotyczący zwrotu akcyzy za olej opałowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#ZbigniewChlebowski">Pani przewodnicząca, niepotrzebnie brniemy, bo taka ustawa była przedmiotem... Wszyscy mamy dobrą pamięć. Niepotrzebnie będziemy się przekonywać nawzajem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Była ustawa dotycząca zmiany stawek akcyzy na olej opałowy i jednoczesnego zwrotu kosztów jej podwyżki za ogrzewanie powierzchni mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Naprawdę nie wydaje mi się, że należałoby podnosić kwestię tego, że ktoś nie docenia roli deficytu budżetowego, czy obniżenia deficytu budżetowego. Mówimy tylko o tym, jakimi mechanizmami ma się doprowadzić do obniżenia owego deficytu, czy poprzez racjonalizację wydatków, czy poprzez sięganie do kieszeni obywateli.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Nie będę przedłużać tej dyskusji. Myślę, że moglibyśmy prowadzić ją jeszcze długo. Sądzę, że wszyscy pozostawimy sobie jeszcze argumenty na piątkową debatę. Możemy sobie jeszcze wiele rzeczy wyjaśnić. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Szanowni państwo, chciałbym żebyśmy na posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych nawzajem się szanowali. Przejawem szacunku jest prawo zabierania głosu, wypowiadania się na każdy temat. Nie odnosiłem się do wypowiedzi poszczególnych posłów, tylko do przedmiotu toczącej się debaty. Nie chciałbym, żebyśmy się w przyszłości na siebie obrażali. Na tym polega debata publiczna, debata polityczna, że są różnice zdań. Bądźmy dla siebie tolerancyjni i szanujmy odrębne, często diametralnie odmienne zdania.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#ZbigniewChlebowski">Szanowni państwo, przedmiotem głosowania będzie opinia Komisji w sprawie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra finansów. Przypominam, że przegłosujemy opinię pozytywną lub opinię negatywną W związku z tym jako pierwszy pod głosowanie poddam wniosek o przyjęcie pozytywnej opinii w sprawie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#ZbigniewChlebowski">Kto z pań i panów posłów opowiada się za przyjęciem pozytywnej opinii w sprawie wniosku o wyrażenie wotum nieufności dla Ministra Finansów proszę o podniesienie ręki. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#ZbigniewChlebowski">Kto jest przeciw? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#ZbigniewChlebowski">Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#ZbigniewChlebowski">Stwierdzam, że Komisja negatywnie zaopiniowała przedłożony wniosek, przy 19 głosach za, 26 głosach przeciw i braku głosów wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#ZbigniewChlebowski">Musimy jeszcze wybrać posła sprawozdawcę, który przedstawi opinię Komisji na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Proponuję, aby posłem sprawozdawcą została pani poseł Bożena Szydłowska. Czy jest ktoś przeciwny tej propozycji? Wobec niezgłoszenia sprzeciwu stwierdzam, że Komisja wybrała panią poseł Bożenę Szydłowską na posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#ZbigniewChlebowski">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#ZbigniewChlebowski">Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Dziękuję, do widzenia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>