text_structure.xml 110 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewChlebowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Stwierdzam kworum. Porządek dzienny został państwu przedstawiony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam przyjęcie porządku posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewChlebowski">Witam wszystkich gości i członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewChlebowski">Dzisiejsze posiedzenie zostało zwołane w celu omówienia sytuacji w Narodowym Banku Polskim. Chciałbym, abyśmy porozmawiali o działalności Banku w 2007 r., o podejmowanych przez Radę polityki Pieniężnej działaniach, także w obliczu zagrożeń dla gospodarki światowej. Przekłada się ona na problemy wpływające na stabilny rozwój gospodarczy polskiej gospodarki. Chcemy także porozmawiać o ostatnich zmianach kadrowych w zarządzie NBP, które wzbudziły szereg wątpliwości i kontrowersji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#ZbigniewChlebowski">W pierwszej części posiedzenia poproszę pana prezesa Sławomira Skrzypka o prezentację wymienionych zagadnień. Następnie przejdziemy do dyskusji i zadawania pytań. Na wstępie chcę złożyć ważną deklarację w związku z wieloma różnymi doniesieniami prasowymi. Uważam, że większość z nich jest nie do przyjęcia przeze mnie, jako przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych. Skorzystałem więc z art. 22 ustawy o NBP, który mówi, iż przedstawiciele NBP proszeni o przedstawienie informacji i udzielenie wyjaśnień dotyczących polityki pieniężnej i działalności NBP, są do dyspozycji Sejmu i jego komisji. Z satysfakcją muszę dodać, że wielokrotnie pan prezes deklarował, iż jeżeli zostanie poproszony przez Komisję lub inne organy publiczne, jest gotowy spotkać się i rozmawiać. Cieszę się, że skorzystał z naszego dzisiejszego zaproszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AnitaBłochowiak">W kwestii formalnej. Wczoraj na ręce marszałka Bronisława Komorowskiego wpłynęło stanowisko Rady Polityki Pieniężnej na temat sytuacji w NBP. Uważam, że członkowie naszej Komisji powinni je poznać. Z moich rozmów z sekretariatem pana marszałka i ministrem Lechem Czaplą wynika, że stanowisko to zostało przekierowane dalej, ale niestety tylko na ręce szefa Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Wydaje mi się to dziwne i niespotykane, aby stanowisko RPP nie mogło być przekazane członkom Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AnitaBłochowiak">Proszę, aby stanowisko RPP zostało dostarczone członkom Komisji. Nie ma ono klauzuli tajności ani poufności. Uważam, że przed dyskusją powinniśmy się z nim zapoznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewChlebowski">Nie jest to tajne pismo. Z tego, co wiem trafiło ono do kilku instytucji państwowych, a także do marszałka Bronisława Komorowskiego, Janusza Borusewicza, do pana prezydenta. Umówiliśmy się, że pan prezes odniesie się do tego stanowiska. Nie chcę, aby przed decyzją pana marszałka kserować tego typu dokumenty, a sądzę, że każdy klub parlamentarny to pismo otrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnitaBłochowiak">Problem w tym, że inne kluby nie otrzymały tego pisma. Jeśli pan prezes ma się odnieść do tego pisma, to członkowie Komisji powinni najpierw zapoznać się z jego treścią. Sejm nie jest prywatnym folwarkiem Platformy Obywatelskiej. Nie może być tak, że marszałek kieruje pismo tylko do jednego klubu. Ta sprawa oczywiście stanie na Prezydium Sejmu, ale uważam, że w tej chwili powinniśmy zapoznać się ze stanowiskiem RPP w czasie krótkiej przerwy. Wówczas moglibyśmy zadawać panu prezesowi stosowne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewChlebowski">Zapewniam panią poseł, że żaden poseł PO nie otrzymał tego stanowiska. Proszę więc nie używać takich sformułowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MariaZuba">Składam wniosek o półgodzinną przerwę i udostępnienie nam tego dokumentu celem zapoznania się z jego treścią zarówno przez posłów opozycji, jak też koalicji. Wszyscy powinniśmy się z nim zapoznać przed dyskusją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofMatyjaszczyk">Popieram ten wniosek o przerwę, aby posłowie mieli pełną wiedzę przed dyskusją z panem prezesem. Być może w tym stanowisku RPP znajdziemy informacje, które wpłyną na treść naszych pytań kierowanych do pana prezesa. Wnoszę, aby nie rozpoczynać dyskusji bez zapoznania się z tym pismem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Dla Komisji Finansów Publicznych możliwość spotkania się z prezesem NBP jest zawsze niezwykle ważną okolicznością. Bardzo dziękujemy panu prezesowi za przyjęcie naszego zaproszenia. Jest jednak obecnie w naszym kraju inna niezwykle ważna i paląca kwestia, mająca bardzo dramatyczne konsekwencje. Chodzi o protest celników i sytuację na granicach wschodnich. Uważam, że tą sprawą niewątpliwie powinna zainteresować się Komisja Finansów Publicznych. Wyjście naprzeciw oczekiwaniom celników wymagałoby zmian prawnych. Z mediów dowiadujemy się, że rząd takie zmiany zapowiada. Sądzę, iż powinniśmy uzyskać informacje na ten temat bezpośrednio od przedstawicieli rządu, a nie poprzez media.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Klub Parlamentarny PiS złożył wniosek o zwołanie posiedzenia wspólnego Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, jednak posiedzenie takie chcą państwo zwołać dopiero za tydzień. Tymczasem problem istnieje od wielu dni i sytuacja staje się groźna. Skoro członkowie naszej Komisji zostali już specjalnie wezwani do Warszawy, to uważam, że porządek obrad należałoby rozszerzyć o punkt dotyczący sytuacji w służbach celnych i informację na ten temat. Rozumiem, że skoro nie ma jeszcze projektów aktów prawnych, to nie możemy ich rozpatrzyć, ale informację o zamierzeniach w tym względzie powinniśmy otrzymać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewChlebowski">Klub PiS złożył wniosek o wspólne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych z Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych. Z przewodniczącym tamtej komisji ustaliłem, że pierwszym możliwym terminem wspólnego posiedzenia jest przyszły tydzień. Posiedzenie zostało już zwołane. Zaproszono na nie szefa Służby Celnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Nie pytałam o kolejne posiedzenie, lecz złożyłam wniosek o rozszerzenie dzisiejszego porządku obrad o punkt dotyczący takiej informacji. Uważam, że czekanie kolejny tydzień na to aż Polska zostanie zupełnie zablokowana, a budżet państwa narażony na ogromne straty i zaczną upadać przedsiębiorstwa przewozowe, nie jest najlepszym rozwiązaniem. Skoro zostaliśmy dziś zebrani na posiedzeniu Komisji, jest doskonała okazja, aby na ten temat porozmawiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewChlebowski">Podkreślam, że państwo złożyli wniosek o wspólne posiedzenie dwóch komisji sejmowych. Takie posiedzenie zostało zwołane. Uważam, że dziś nie ma możliwości podjęcia takiej dyskusji, chociażby z uwagi na nieobecność szefa Służby Celnej, który prowadzi w tej chwili negocjacje z celnikami. Rysuje się poważna szansa na uzyskanie kompromisu między przedstawicielami celników a stroną rządową. W tej sytuacji byłoby niestosowne naleganie na obecność tu szefa Służby Celnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Rozumiem, że informowanie Komisji Finansów Publicznych o zamierzeniach rządu jest niestosowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewChlebowski">Niestosowne są pani komentarze. Gdyby KP PiS złożył wniosek o zwołanie posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, być może w dniu dzisiejszym w drugim punkcie byłaby informacja na ten temat. Klub złożył jednak wniosek o wspólne posiedzenie dwóch komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Dziś zgłaszam wniosek o rozszerzenie porządku obrad i zaproszenie na posiedzenie ministra Jacka Dominika. Proszę o przegłosowanie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ElżbietaRafalska">Wracam do sprawy NBP. Taka sytuacja jest nie do zaakceptowania, po raz pierwszy zdarza się, że członkowie nie otrzymują informacji przed posiedzeniem. Rozumiem, że otrzymał pan stanowisko RPP nie jako przewodniczący KP PO, lecz jako przewodniczący Komisji Finansów Publicznych. W przeciwnym razie dziwne byłoby, dlaczego pozostali szefowie klubów nie dostali takiego dokumentu. Możemy oczekiwać, że nie będziemy się przygotowywać do posiedzenia w pośpiechu, w czasie krótkiej przerwy. Proszę, aby pan przewodniczący przyjmował taki tryb pracy, abyśmy mogli merytorycznie przygotować się do posiedzenia. Sytuacja nie jest aż tak bardzo napięta, aby posłowie nie mieli czasu przygotować się merytorycznie do spotkania z panem prezesem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewChlebowski">Informuję panią poseł, że otrzymałem to pismo jako przewodniczący KP PO. Uważam, że Rada Polityki Pieniężnej jest organem konstytucyjnym, mającym swoje uprawnienia. Nie ukrywam, że jako przewodniczący Komisji obawiam się, aby podczas tej debaty nie padały niepotrzebne zarzuty ze względu na wykorzystywanie niepotrzebnie – moim zdaniem – sformułowanych przez RPP ustaleń. Uznałem, że wyjaśnienia prezesa NBP są jak najbardziej na miejscu i wynikają z ustawy o NBP. Komisja ma prawo zaprosić prezesa NBP i wysłuchać jego wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#IzabelaKloc">Chcę zapytać, czy pan przewodniczący ma świadomość, że dziś zablokowana jest praktycznie wschodnia granica Polski? Ma to reperkusje poza granicami naszego kraju. Ponosimy wielkie straty. Popieram wniosek pani poseł Aleksandry Natalli-Świat o poszerzenie porządku posiedzenia o informację na temat sytuacji na granicy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#IzabelaKloc">Uważam, że sytuacja w NBP nie jest tak tragiczna, jak to przedstawia Platforma Obywatelska. Możemy oczywiście tym się dziś zająć, ale wydaje się, że ważniejszą sprawą jest dziś sytuacja na granicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewChlebowski">Czy są inne opinie? Nie słyszę. Pani poseł Aleksandra Natalli-Świat złożyła wniosek formalny o rozszerzenie porządku obrad o punkt dotyczący informacji ministra finansów na temat sytuacji na granicy wschodniej. Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ZbigniewChlebowski">Kto jest za przyjęciem tak sformułowanego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#ZbigniewChlebowski">Stwierdzam, że Komisja odrzuciła wniosek przy 19 głosach za, 22 przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#ZbigniewChlebowski">Podkreślam, że wspólne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych – zgodnie z wnioskiem KP PiS – odbędzie się w przyszłym tygodniu.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#ZbigniewChlebowski">Poddam pod głosowanie wniosek pani poseł Anity Błochowiak, ale chcę zaznaczyć, że stanowisko RPP otrzymałem jako przewodniczący KP PO i nie czuję się upoważniony do powielania go i rozdawania członkom Komisji. Wiem, że ten materiał, który niedawno wpłynął do marszałka Sejmu, trafi do szefów wszystkich klubów parlamentarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AnitaBłochowiak">Ponawiam mój wniosek formalny o ogłoszenie przerwy i dostarczenie nam stanowiska RPP lub informacji na ten temat od marszałka Sejmu. Nie może być tak, że marszałek pochodzący z Platformy Obywatelskiej przekazuje dokument tylko jednemu klubowi parlamentarnemu. Nigdy nie było czegoś takiego, bez względu na to, kto sprawował władzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewChlebowski">Zapewniam panią, że wszystkie kluby otrzymają ten dokument.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AnitaBłochowiak">Kiedy? Po posiedzeniu Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewChlebowski">Nie udzieliłem pani głosu. Nie jesteśmy na plenarnym posiedzeniu Sejmu, lecz na posiedzeniu Komisji. Nie zamierzam w tej chwili kwestionować decyzji pana marszałka.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZbigniewChlebowski">Poddaję pod głosowanie wniosek o ogłoszenie przerwy i spotkanie z marszałkiem Sejmu w celu wyjaśnienia tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZbigniewChlebowski">Kto jest za ogłoszeniem przerwy i zwróceniem się do marszałka Sejmu o powielenie opinii RPP?</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#ZbigniewChlebowski">Stwierdzam, że Komisja odrzuciła wniosek przy 18 głosach za, 23 przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AnitaBłochowiak">Składam wniosek o 10 minut przerwy dla KP LiD. Przypominam, że zwyczajowo na posiedzeniach plenarnych czy posiedzeniach komisji sejmowych wnioski o przerwę dla klubu są uznawane bez głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewChlebowski">Zarządzam przerwę.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#ZbigniewChlebowski">Wznawiam obrady. Podkreślam jeszcze raz wyraźnie, że pismo Rady Polityki Pieniężnej otrzymałem jako przewodniczący KP PO, a nie jako szef Komisji Finansów Publicznych. Pismo trafi do przewodniczących wszystkich klubów parlamentarnych. Nie zamierzam powielać pisma i rozdawać członkom Komisji, ponieważ jestem człowiekiem odpowiedzialnym.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#ZbigniewChlebowski">Rada Polityki Pieniężnej jest niezależnym organem konstytucyjnym. Nie dopuszczę, aby na posiedzeniu Komisji ktokolwiek próbował dyskutować z tą opinią, podważać ją lub komentować. Nie jest to rolą czy zadaniem Komisji Finansów Publicznych. Moją intencją było wysłuchanie informacji prezesa NBP, ponieważ takie uprawnienia daje nam ustawa o NBP, a także zadanie pytań. Jednak na żadną próbę podważania niezależności tej instytucji, jako szef tej Komisji, nie pozwolę.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#ZbigniewChlebowski">Czy mają państwo inne uwagi proceduralne? Nie słyszę. Poproszę zatem pana prezesa na salę.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#ZbigniewChlebowski">Przekazuję głos panu prezesowi z prośbą o przekazanie nam informacji o sytuacji w NBP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SławomirSkrzypek">Dziękuję za zaproszenie na posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, tym bardziej że bieżąca sytuacja w Narodowym Banku Polskim nie była jeszcze przedmiotem obrad Komisji. Chciałbym w tym miejscu podkreślić, że stabilność systemu finansowego, polskiego pieniądza i gospodarki zależy od reputacji NBP i bardzo proszę o odpowiedzialne podejście do tego problemu, ponieważ może to nie sprzyjać stabilności finansowej naszego kraju. Będę odnosić się do tego w dalszej części mojego wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SławomirSkrzypek">Sytuacja w Narodowym Banku Polskim jest stabilna. Bank w sposób efektywny wypełnia powierzone mu zadania. Niezależnie od zmian kadrowych, zarząd Banku działa sprawnie i efektywnie. Dlatego uważam, że publicznie stawiane w ostatnim czasie uwagi pod adresem zarządu i prezesa NBP, do których w dalszej części mojej wypowiedzi odniosę się szczegółowo, są po pierwsze nieuzasadnione, po drugie nagłaśnianie ich nie służy reputacji i stabilności banku centralnego.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#SławomirSkrzypek">Dla mnie, jako prezesa, transparentny i klarowny sposób komunikowania o działalności Narodowego Banku Polskiego jest szczególnie ważny, jednak powinien on przebiegać w sposób gwarantujący przestrzeganie niezależności banku centralnego. W związku z tym moja wypowiedź będzie ograniczona art. 227 konstytucji, art. 108 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską oraz innymi przepisami. Realizując art. 22 ust. 2 ustawy o NBP, pragnę przedstawić państwu informację o działalności Narodowego Banku Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#SławomirSkrzypek">Najwyższym ustawowym dobrem dla NBP jest zapewnienie stabilności systemu finansowego kraju. Po likwidacji Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, w trosce o utrzymanie bezpieczeństwa systemu finansowego, w wyniku wspólnej inicjatywy ministra finansów, której udzieliłem zdecydowanego poparcia, a także przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, pod koniec grudnia 2007 r. powołany został Komitet Stabilności Finansowej. Dodam, że o powołanie Komitetu w drodze ustawowej zabiegałem już w kwietniu 2004 r. W skład Komitetu weszli minister finansów, prezes Narodowego Banku Polskiego, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. Komitet pokazuje, że główne organy państwa odpowiedzialne za bezpieczeństwo i stabilność finansową, są w pełnej współpracy, więc stabilność finansowa państwa jest zapewniona. Celem Komitetu jest zapewnie efektywnej współpracy na rzecz wspierania stabilności krajowego systemu sieci bezpieczeństwa, w tym koordynacji działań i wymiany informacji służących ochronie oraz wspieraniu stabilności finansowej w kraju. W tym miejscu chcę państwa zapewnić, że mimo zaburzeń na międzynarodowych rynkach finansowych, system bankowy w Polsce jest stabilny i bezpieczny.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#SławomirSkrzypek">Zarządzanie rezerwami w Narodowym Banku Polskim przebiega w sposób coraz bardziej efektywny. Dochodowość rezerw walutowych wyznaczona w walucie poszczególnych instrumentów inwestycyjnych była w 2007 r. najwyższa od czterech lat i wyniosła ok. 5,4%, podczas gdy średnia dochodowość rezerw w latach 2004–2006 kształtowała się na poziomie 2,8%. Na dochodowość rezerw w ostatnich latach korzystnie oddziaływały decyzje o zmianie struktury walutowej podejmowane przez zarząd NBP na lata 2006–2007. W minionym roku przyjęto długoterminową strategię zarządzania rezerwami dewizowymi mającą na celu maksymalizację dochodowości rezerw dewizowych NBP w długim okresie, w ramach akceptowanego poziomu ryzyka finansowego i przy uwzględnieniu ograniczeń wynikających z misji NBP. Podjęte zostały również inicjatywy organizacyjne, mające na celu unowocześnienie banku wzorem najlepiej zarządzanych banków centralnych w Europie. Między innymi, poprzez utworzenie Instytutu Ekonomicznego, rozpoczął się proces wzmacniania funkcji analityczno-badawczych banku. Stworzenie Instytutu Ekonomicznego zwiększy możliwości rozwoju badań ekonomicznych i przyczyni się do wzrostu jakości analiz opracowywanych w NBP.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#SławomirSkrzypek">Zainicjowane zostały również prace nad stworzeniem kompleksowego raportu o przystąpieniu Polski do strefy euro. Jest on przygotowywany we współpracy ze wszystkimi stronami zainteresowanymi zagadnieniem euro: instytucjami administracji publicznej, światem nauki, instytucjami finansowymi, związkami pracodawców i pracowników. W połowie roku gotowy będzie wstępny szkic tego dokumentu, natomiast pełny raport będzie gotowy w grudniu 2008 r. Pozwalam sobie przekazać na ręce pana przewodniczącego konspekt tego raportu, licząc na cenny wkład Komisji Finansów Publicznych w jego ulepszenie. Przedstawiciele NBP chętnie wezmą udział w dyskusji na temat tego konspektu, aby raport najlepiej oddawał bilans kosztów i korzyści przystąpienia do wspólnej waluty, określał najwłaściwsze dla nas warunki, aby mógł wspomagać proces decydowania o terminie przystąpienia Polski do strefy euro.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#SławomirSkrzypek">Ze względu na ostatnie wydarzenia związane z faktem złożenia rezygnacji przez pierwszego zastępcę prezesa NBP oraz bezprecedensowym upublicznieniem przez niego powodów tej decyzji, a także w obliczu sformułowania przez niego szeregu fałszywych zarzutów, w trosce o reputację Narodowego Banku Polskiego jak i kolegialnego organu, jakim jest zarząd NBP, czuję się w obowiązku przedstawić państwu rzetelną informację w przedmiotowej sprawie. Wśród informacji prasowych, opartych na błędnej ocenie stanu faktycznego i prawnego, pojawiły się m.in. zarzuty dotyczące podejmowanych w Banku decyzji i ich niezgodności z ustawą o NBP. Pragnę przypomnieć, że zgodnie z art. 6 ustawy o Narodowym Banku Polskim, organami NBP są prezes, Rada Polityki Pieniężnej oraz zarząd. Organy te mają odrębne, określone ustawą, zakresy kompetencji. Kompetencje zarządu określa art. 17 ustawy o NBP, zgodnie z którym działalnością NBP kieruje zarząd. W ramach swoich kompetencji zarząd posiada uprawnienia do określenia m.in. zakresu działalności oraz organizacji wewnętrznej centrali NBP i pozostałych jednostek organizacyjnych NBP, o czym stanowi art. 7 ust. 2 pkt 2 ustawy oraz zasad organizacji i podziału zadań w NBP, o czym stanowi art. 17 ust. 4 pkt 9 ustawy o NBP. I właśnie na podstawie tych przepisów w dniu 26 stycznia 2001 r., za kadencji poprzedniego prezesa, prof. Leszka Balcerowicza, zarząd uchwalił zmiany do regulaminu organizacyjnego NBP. Zmiany te polegały na wprowadzeniu po raz pierwszy instytucji upoważnionego przez prezesa NBP członka zarządu sprawującego w imieniu prezesa bieżący nadzór nad podporządkowanymi prezesowi departamentami i jednostkami organizacyjnymi. Na podstawie tej zmiany ówczesny prezes NBP prof. Leszek Balcerowicz upoważnił członka zarządu do bieżącego nadzoru nad wskazanymi departamentami. Poprawność i zgodność tego rozwiązania z ustawą o NBP nie była nigdy przez nikogo zakwestionowana. Także corocznie odbywająca się kontrola Najwyższej Izby Kontroli nie podważyła właściwości tych rozwiązań. Zatem, przyjęta przez obecny zarząd w dniu 5 listopada 2007 r. zmiana do regulaminu organizacyjnego NBP była jedynie kontynuacją rozwiązań funkcjonujących już od 6 lat w Narodowym Banku Polskim. Przypominam, że polegała ona jedynie na wprowadzeniu liczby mnogiej do istniejącego zapisu. Możliwość podjęcia przez zarząd takiej decyzji w świetle uregulowań ustawy o NBP potwierdził nie tylko Departament Prawny NBP, ale również wybitni eksperci z dziedziny prawa: prof. dr hab. Piotr Winczorek, dr hab. Tomasz Stawecki oraz prof. dr hab. Adam Jaroszyński.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#SławomirSkrzypek">Pragnę również z całym przekonaniem potwierdzić, że w Narodowym Banku Polskim to wiceprezesi kierują pracą wyznaczonych przez prezesa działów. Biorąc odpowiedzialność za nadzorowany dział pracy, posiadają również realny wpływ na jego kształt. Ponadto, wiceprezesi sprawują liczne funkcje przewodniczących komisji działających w Narodowym Banku Polskim, jak i reprezentują Bank na zewnątrz. I tak, pierwszy zastępca prezesa NBP nadzoruje Departamenty: Statystyki, Systemu Finansowego oraz Zespół Zarządzania Ryzykiem Operacyjnym, jednocześnie pełni funkcję przewodniczącego Komisji ds. Zarządzania Ryzykiem, Komisji ds. Wprowadzenia Banknotów i Monet Euro, Komisji Budżetowej oraz Komitetu ds. Rynków Walutowych. Jest również stałym przedstawicielem NBP w Komitecie Rady Ministrów, a także członkiem m.in. Rady Rozwoju Rynku Finansowego i Komitetu Zarządzania Długiem Publicznym. Ponadto do dnia 31 grudnia 2007 r. był przedstawicielem NBP w Komisji Nadzoru Bankowego.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#SławomirSkrzypek">Wiceprezes NBP odpowiedzialny jest za Departamenty: Operacji Zagranicznych, Zarządzania Ryzykiem Finansowym oraz Systemu Płatniczego. Reprezentuje NBP w Komisji Nadzoru Finansowego, przewodniczy Komitetowi Inwestycyjnemu Rezerw Dewizowych, Radzie Systemu Płatniczego. Ponadto, nadzoruje wiele istotnych projektów w NBP, np. wdrożenie systemu emisyjno-skarbcowego oraz przygotowanie NBP do przystąpienia do platformy Target 2.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#SławomirSkrzypek">Wyznaczanie przez prezesa NBP działów pracy wiceprezesom jest działaniem podejmowanym na podstawie art. 10 ust. 3 ustawy o NBP, który to właśnie prezesa upoważnia do tych czynności. Należy podkreślić, iż powyższe uprawnienie jest samodzielną kompetencją prezesa NBP. Tylko od jego decyzji zależy, które działy pracy wyznaczy do kierowania wiceprezesom. Ustawa o NBP nie ustala bowiem żadnych granic w określeniu przedmiotowego zakresu działów pracy, które powierza się wiceprezesom na podstawie art. 10 ust. 3 ustawy. Prezesowi NBP pozostawiona jest w tym zakresie swoboda o charakterze dyskrecjonalnym, tzn. swoboda decyzji. Stanowisko to również potwierdzają przywołane przeze mnie wcześniej opinie prawne profesorów Piotra Winczorka i Tomasza Staweckiego: „Żadne standardy ani wytyczne nie są w ustawie zawarte, które mogłyby stanowić sposób ograniczenia uznaniowej decyzji prezesa NBP. Decyzja w tym zakresie nie jest też wyznaczona poprzez przepisy proceduralne”. Warto przypomnieć, że we wrześniu 2005 r., w okresie sprawowania funkcji przez poprzedniego prezesa NBP, podjął on decyzję o znaczącej zmianie działów pracy wiceprezesów, wyłączając spod kierowania jednego z wiceprezesów kluczowe departamenty analityczne, przenosząc je w obszar odpowiedzialności prezesa, w którym pozostają do dzisiaj. Wówczas nikt nie kwestionował podstaw prawnych tej decyzji, ani pierwszy zastępca prezesa NBP, ani wiceprezes, nie stała się ona przedmiotem publicznej dyskusji, jak to ma miejsce obecnie. Jak wcześniej wspomniałem, art. 10 ust. 3 daje prezesowi swobodę w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#SławomirSkrzypek">Odnosząc się do kwestii dotyczących sprawowania przez członków zarządu jednocześnie stanowiska dyrektora departamentu, wyjaśniam, że forma ta budziła wątpliwości w świetle zapisów art. 18 ustawy o NBP, mówiącym wprost, że członek zarządu nie może zajmować żadnej innej funkcji. Analiza najlepszych praktyk ładu korporacyjnego, rekomendowanych przez międzynarodowe instytucje finansowe, jak również jednoznaczna krytyczna opinia światowego eksperta w dziedzinie zarządzania bankami centralnymi, Johna Mendzeli oraz opinie prawne, które są w posiadaniu NBP, potwierdziły ułomność prawną stosowanej uprzednio konstrukcji zarządczej. Zarząd przyjął rozwiązanie mające na celu poprawę zarządzania Bankiem oraz większe upodmiotowienie członków zarządu w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania zarządu i Banku. Pragnę też podkreślić, że żadne z przyjętych przez zarząd rozwiązań nie ograniczało uprawnień członków zarządu do udziału w procesie decyzyjnym oraz przedstawiania swoich opinii, co potwierdziły wypowiedzi członków zarządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#NarodowegoBankuPolskiego">„Prezes NBP nie ma immunitetu w zakresie swojej działalności, ale to nie oznacza, że dopuszczalne jest tworzenie sytuacji wywołującej wrażenie nacisku politycznego. Takie wrażenie mogłoby mieć negatywny «efekt mrożący» dla realizacji ustawowych kompetencji organów niezależnych od parlamentu”. Ten cytat można potraktować jako podsumowanie zaistniałej w ostatnich dniach sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#NarodowegoBankuPolskiego">Jedną z kompetencji zarządu, wynikającą z art. 7 ust. 2 pkt 2 ustawy o NBP, jest „określanie zasad organizacji i podziału zadań w NBP”, a wkraczanie innych organów, jak również instytucji zewnętrznych w tego rodzaju decyzje sprowadzałoby się do bezpodstawnej ingerencji w wewnętrzne sprawy NBP, a to oznaczałoby naruszenie niezależności banku centralnego zagwarantowanej konstytucją i regulacjami prawa wspólnotowego, w tym w szczególności art. 108 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Pozwolą państwo, że przypomnę, iż przepis ten stanowi: „w wykonywaniu uprawnień oraz zadań i obowiązków, które zostały im powierzone niniejszym Traktatem i Statutem Europejskiego Systemu Banków Centralnych, ani Europejski Bank Centralny, ani krajowy bank centralny, ani członek któregokolwiek z ich organów decyzyjnych nie zwraca się o instrukcje ani ich nie przyjmuje od instytucji czy organów wspólnotowych, rządów państw członkowskich, ani jakiegokolwiek innego organu. Instytucje i organy wspólnotowe, jak również rządy państw członkowskich zobowiązują się szanować tę zasadę i nie dążyć do wywierania wpływu na członków organów decyzyjnych EBC lub krajowych banków centralnych przy wykonywaniu ich zadań”. Działania zarządu i prezesa NBP zostały ocenione jako zgodne z prawem w opiniach Departamentu Prawnego, jak i w opiniach wybitnych autorytetów z zakresu nauk prawnych.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#NarodowegoBankuPolskiego">Dbając o silny pieniądz i stabilny system finansowy, a także o wysoką jakość wykonywanych zadań, Narodowy Bank Polski wnosi istotny i trwały wkład w systematyczną poprawę warunków życia naszego społeczeństwa. Zadanie to może być prowadzone tylko w warunkach spokoju i braku nacisków politycznych, co gwarantuje Bankowi Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego, wobec trudnej sytuacji na międzynarodowych rynkach finansowych, niezwykle ważne jest dla mnie poczucie, że odpowiedzialność za stabilność polskiego pieniądza jest naszą wspólną troską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewChlebowski">Zgadzam się w pełni z głównym przesłaniem wystąpienia pana prezesa, że nie może być mowy, ani też nie są podejmowane żadne próby wkraczania w niezależność banku centralnego. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, o którym pan wspomniał, podkreśla, że parlament może sprawować kontrolę nad NBP bezpośrednio przez komisje sejmowe. Myślę, że taki jest cel dzisiejszego spotkania i dlatego chcemy porozmawiać, zadać pytania i wysłuchać wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZbigniewChlebowski">Otwieram dyskusję. Proszę o pytania. Po pierwszej turze pytań poproszę pana prezesa o odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#HenrykKowalczyk">Przed posiedzeniem Komisji nie mieliśmy okazji zapoznać się z materiałami. Teraz, po przeczytaniu niektórych z nich i wysłuchaniu wystąpienia pana prezesa, chcę zapytać, po co została zwołana Komisja? Odnoszę wrażenie, że zorganizowanie posiedzenia w takim trybie, w pośpiechu powoduje najwięcej szkody dla Narodowego Banku Polskiego i interesów państwa, które bank centralny reprezentuje.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#HenrykKowalczyk">Pytam więc, dlaczego Komisja została zwołana w takim trybie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewChlebowski">Myślałem, że rozpoczniemy od pytań do pana prezesa, ale krótko odpowiem. Osobiście uważam, że jest to bardzo ważna sprawa dla zachowania podstawowego celu instrumentu, jaki musi cechować Narodowy Bank Polski – niezależności tej instytucji. Od tygodnia w mediach słyszymy różne niepokojące wypowiedzi, również najwyższych urzędników NBP. Przyzna pan poseł, że decyzja o rezygnacji dwóch wiceprezesów, w tym pierwszego zastępcy prezesa NBP, której towarzyszyło oświadczenie tego ostatniego wywołały ogromny niepokój. Było to wystarczającą motywacją do zwołania Komisji w celu porozmawiania o tym. Mam nadzieję, że ten temat definitywnie zamkniemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jeszcze raz dziękuję panu prezesowi za spotkanie z naszą Komisją. Myślę, że kwestia rezygnacji dwóch wiceprezesów to dwie odrębne sprawy. Pan wiceprezes Krzysztof Rybiński podkreślał, że nie należy łączyć tych dwóch faktów. Mocno dystansował się od tej sytuacji, podkreślał, że działania zarządu NBP są zgodne z ustawą o NBP. Wydaje mi się, że w swoim wystąpieniu pan prezes precyzyjnie wyjaśnił wszystkie kwestie związane ze sprawami organizacyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Wydaje mi się, że powinniśmy wykorzystać okazję goszczenia na posiedzeniu prezesa NBP do rozmowy na tematy merytoryczne, które są naprawdę istotne dla polskiego systemu finansowego. Pan prezes mówił, że stabilność polskiego systemu bankowego nie jest zagrożona, niemniej jednak podkreślał pan konieczność powołania Komitetu Stabilności Finansowej. Proszę o nieco szerszą informację na ten temat. Jak NBP ocenia wpływ sytuacji na międzynarodowych rynkach finansowych na polski system bankowy? Jakie są prognozy odnośnie inflacji? Odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, więc chcielibyśmy poznać projekcje na 2008 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SławomirNeumann">Rynki finansowe są bardzo czułe na takie zamieszanie, jakie odbywa się w mediach wokół sytuacji w banku centralnym. Myślę więc, że spotkanie Komisji ma znaczenie dla uspokojenia sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#SławomirNeumann">Otrzymaliśmy oświadczenie członków zarządu NBP z 25 stycznia br., w którym napisano m.in., że utworzenie Instytutu Ekonomicznego w NBP zreformuje funkcje analityczno-badawcze Banku. Tymczasem w ciągu ostatnich miesięcy wiele analiz NBP dotyczących kursu czy inflacji było nietrafionych. Wiemy, że jeden z wiceprezesów podnosił tę kwestię, jako zarzut. Proszę, aby pan prezes ocenił działanie Instytutu Ekonomicznego NBP. Czy w przyszłości możemy się spodziewać bardziej skutecznych i celnych analiz rynku? Ma to olbrzymie znaczenie dla gospodarki i ewentualnych przyszłych inwestycji finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyGosiewski">Z dzisiejszej prasy dowiedziałem się o szczegółach tego posiedzenia Komisji. Szkoda, że pan przewodniczący nie poinformował nas o fakcie wykonania ekspertyz. Zgodnie z informacjami zawartymi w prasie ekspertyzy te są ambiwalentne, od pozytywnych do negatywnych.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JerzyGosiewski">Mam pytanie do obecnego na sali wiceministra finansów, ale być może odpowie na nie także pan prezes. Czy odchodzący wiceprezes ponosi konsekwencje, jeżeli upowszechnia informacje na temat sytuacji w NBP, o autorytet którego tak wszyscy dbamy?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JerzyGosiewski">Dlaczego Rada Polityki Pieniężnej zleciła wykonanie ekspertyz w imieniu NBP, jeżeli nie było to uzgodnione? Czy ktoś poniesie z tego tytułu konsekwencje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanKulas">Dziękuję panu przewodniczącemu za zaproszenie pana prezesa i zwołanie posiedzenia Komisji w chwili, gdy media informują nas o bardzo niepokojących sprawach. Jak tu się nie niepokoić, kiedy w ważnej instytucji obaj wiceprezesi składają rezygnację, a jeden z nich przytacza bardzo ważne argumenty?</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanKulas">Czy ta kryzysowa sytuacja narastała w ciągu 2007 r.? Czy podejmował pan jakieś działania, aby zapobiec temu kryzysowi? Czy dążył pan do jakiegoś kompromisu? Wizerunek banku centralnego na tym jednak ucierpiał, jeśli odchodzi dwóch wiceprezesów, z niewiadomych do końca powodów.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JanKulas">Jako posła z wieloletnim doświadczeniem niepokoi mnie także fakt, iż pan prezes zaproponował na stanowisko wiceprezesa swojego przyjaciela. Świadomie nie cytuję nazwiska, ale takie osobiste związki nie mogą być kryterium obsady stanowisk wiceprezesów NBP.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JanKulas">W Komisji Finansów Publicznych bardzo często rozmawiamy o stabilności systemu finansowego, o gospodarce. Czy mógłby pan jednoznacznie wypowiedzieć się na temat sposobu realizacji celu inflacyjnego? Czy z pana prognozy wynika, że założenia na 2008 r. będą realizowane zgodnie z planem, czy też dokona pan jakiejś korekty lub uruchomi nowe narzędzia, aby zapobiec zjawisku wzrostu inflacji?</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JanKulas">Czy możemy liczyć na stałą i harmonijną współpracę z Komisją Finansów Publicznych, nie tylko z powodu nadzwyczajnego wydarzenia, jakim jest odejście wiceprezesów NBP?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KrystynaSkowrońska">Wiemy wszyscy, że NBP stoi na straży wartości pieniądza i stabilności cen. Jednak w swoim oświadczeniu pan prezes Jerzy Pruski podnosi kwestię przyjęcia złej strategii zarządzania rezerwami. Pan prezes powiedział, że zarządzanie to jest bardzo efektywne i można mówić o 5,4% w stosunku do poprzedniego wyniku 2,8%. Inflacja w tym okresie porównawczym jest znaczna. Nie zapoznawaliśmy się z planem finansowym NBP, ale wiemy, że istnieje prognoza ryzyka niedoszacowania poziomu inflacji. Mówi ona o 2,5%. Wiemy, że zmiana może wystąpić w przedziale +/-1%. Dzisiejszy rynek pokazuje, że inflacja jest znacznie wyższa i przewyższa 4%. Czy założenia planu finansowego, pomimo użycia szeregu instrumentów przez pana prezesa, nie wskazują na złe planowanie?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#KrystynaSkowrońska">Dotychczas spotykaliśmy się z krytyką przyjmowanych założeń inflacyjnych, ale prognozy te były zawsze poniżej inflacji rynkowej, rzeczywistej. W tym przypadku po raz pierwszy mamy do czynienia w planie finansowym NBP ze zjawiskiem niedoszacowania ryzyka inflacji.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#KrystynaSkowrońska">Publicznie toczy się dyskusja pomiędzy Radą Naukową, która w założeniach powinna mieć zupełnie inny cel, a członkami Rady Polityki Pieniężnej. Czy pan prezes toleruje takie zachowania Rady Naukowej NBP, ponieważ w mediach nie dostrzegliśmy dementi w tej sprawie? Rada ta jest organem, który nie powinien się chyba wypowiadać krytycznie o decyzjach RPP, nie taka jest jego rola.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#KrystynaSkowrońska">Sądzę, że w pewnej determinacji wydane oświadczenie przez pierwszego zastępcę prezesa NBP mówi też o ograniczeniu roli wiceprezesów. W art. 10 ust. 3 ustawy zapisano, że wiceprezesi kierują wyznaczonymi przez prezesa NBP działami pracy. Pan prezes przedstawił nam te działy, ale nie powiedział, jak zostały one w ostatnim czasie zmienione. Aby członkowie Komisji mogli wyrobić sobie zdanie na temat podniesionego zarzutu bądź jego bezpodstawności, prosimy o taką informację.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#KrystynaSkowrońska">Kolejna sprawa wiąże się z niepokojem wyrażanym przez członków Rady Polityki Pieniężnej. Czy nie zastanawia pana prezesa, że RPP jest zaniepokojona odejściem dwóch wiceprezesów? To rzadkie zjawisko, nigdy dotychczas nie miało miejsca. Jeden z członków RPP mówi wprost o ograniczeniu funkcji pierwszego wiceprezesa NBP.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#KrystynaSkowrońska">Ostatnia sprawa dotyczy niewpisywania do protokołów zdań odrębnych. Takie komentarze też się pojawiają. Jakie są zatem powody? Nigdy nie przegłosowywano, czy w protokole może być zapisane zdanie odrębne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewChlebowski">Proszę o odpowiedzi na zadane w tej turze pytania. Za chwilę wrócimy do zadawania kolejnych pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#SławomirSkrzypek">Z dużym zrozumieniem przyjąłem zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie Komisji, ponieważ nie zdarza się, aby takie informacje dotyczące banku centralnego pojawiały się w publicznych anonsach i podlegały ogólnej dyskusji. Nie znam takiego przypadku w historii europejskich i światowych banków centralnych. W jednym z banków centralnych poza strefą euro, mimo że dramatyzm wydarzeń znacząco przerastał tu omawiany, nie upubliczniono nigdy informacji. Chcę zwrócić się z retorycznym pytaniem do tych z państwa, którzy mają doświadczenie w kierowaniu jednostkami publicznymi lub komercyjnymi. Czy pamiętają państwo taki przypadek ze swoich doświadczeń?</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#SławomirSkrzypek">Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ dotyczy reputacji banku centralnego, jego roli na mapie gospodarczej naszego kraju i w stabilizowaniu sytuacji finansowej, polskiego pieniądza. Dlatego ze zrozumieniem przyjąłem zaproszenie na posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Rozumiem powody zwołania posiedzenia. Postawiono pytanie, czy będę uczestniczyć w innych posiedzeniach tej Komisji. Oczywiście, jeśli tylko czas mi pozwoli będę spotykać się z Komisją. Wiem, że dotychczas nie mieli państwo często okazji spotkania się z prezesami NBP. Ja deklaruję, że kiedy tylko czas mi na to pozwoli, będę starał się być obecny na posiedzeniu. Jestem gotów także zaproponować nieformalne spotkania w NBP, gdzie prezentować będziemy prognozy inflacyjne, które przygotowywane są trzy razy w roku. Zaprezentujemy wówczas nasze poglądy na temat rozwoju procesów gospodarczych w Polsce i chętnie poznamy państwa opinie.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#SławomirSkrzypek">Przechodząc do konkretnych pytań, stwierdzono, że rezygnacja dwóch wiceprezesów jest czymś bez precedensu. Motywacje rezygnacji obu wiceprezesów są różne. Z ogromnym żalem odebrałem rezygnację wiceprezesa Krzysztofa Rybińskiego. To ogromna strata dla NBP. Być może nie powinienem tego mówić, ale uważam, że być może, gdyby kolejność była inna, to nie doszłoby do tej rezygnacji. Może jednak moje przypuszczenia idą zbyt daleko. Żałuję, że odszedł wiceprezes Krzysztof Rybiński.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#SławomirSkrzypek">W ciałach kolegialnych, także w bankach centralnych, rezygnacje są czymś naturalnym, także w przypadku obu wiceprezesów. Miało to miejsce, o ile dobrze pamiętam, pomiędzy 2004 a 2005 r., kiedy to dwóch wiceprezesów NBP złożyło rezygnacje. Nie jest to więc niczym wyjątkowym. Ważne jest, aby takie sytuacje miały charakter krótkotrwały, natychmiast podejmowano działania w celu uzupełnienia konstytucyjnego składu zarządu NBP, aby bank realizował wszystkie funkcje w sposób właściwy. Wszystkie dotychczasowe wnioski o rezygnację są w procedowaniu, a pierwszy wniosek o powołanie na stanowisko jest już u pana premiera w procesie kontrasygnaty. Dziś złożyłem kolejny wniosek o uzupełnienie składu zarządu o kolejnego wiceprezesa, ale z przyczyn proceduralnych dziś nie mogę jeszcze wymieniać nazwisk. Na początku przyszłego tygodnia zostaną one upublicznione. Zapewniam więc, że stabilność władz NBP jest zapewniona. Będę o to dbać, liczę na współpracę z Komisją w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#SławomirSkrzypek">Poprosiłem pana premiera o spotkanie, aby proces kontrasygnaty mógł przebiegać możliwie sprawnie i aby szczególnie ważne działy pozostające w nadzorze wiceprezesów NBP mogły szybko uzyskać nowe kierownictwo. Zaangażowanie wiceprezesa, który złożył rezygnację, jest już z innym horyzontem czasowym, niż wiceprezesa, który chce służyć NBP. O stabilność we władzach NBP będę dbać.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#SławomirSkrzypek">Pytano mnie, czy robiłem coś dla zapobieżenia konfliktom. Tak, ale są to wewnętrzne sprawy, często związane z osobistymi rozmowami. Nie mogę upubliczniać takich informacji. Zapewniam jednak, że takie działania z mojej strony miały miejsce.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#SławomirSkrzypek">W mediach pojawiło się sformułowanie „przyjaciel” w odniesieniu do jednego z kandydatów na stanowisko wiceprezesa NBP. Przede wszystkim zwracam uwagę na kompetencje, jakie powinien posiadać kandydat na stanowisko wiceprezesa zarządzającego rezerwami. Chodzi o ok. 170 mld zł, więc sprawa jest bardzo istotna. W materiałach przekazanych Komisji znajduje się strategia zarządzania rezerwami. Proszę jednak państwa posłów, aby dziś nie podejmować szczegółowej dyskusji nad tak wrażliwą kwestią, jaką jest zarządzanie rezerwami. Przebiega ono sprawnie i w sposób właściwy. Jeszcze raz muszę tu pochwalić odchodzącego wiceprezesa Krzysztofa Rybińskiego. Podkreślam też, że na porównywane wyniki inflacja nie miała wpływu. Mówiłem o wynikach realizowanych w walutach, więc inflacja nie ma na to wpływu. Zarządzanie rezerwami znacznie się poprawiło i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli zapoczątkować proces wdrażania jednej z najnowocześniejszych metod zarządzania rezerwami, która jest autorskim opracowaniem prezesa Krzysztofa Rybińskiego, co jeszcze bardziej usprawni ten proces.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#SławomirSkrzypek">Moje poszukiwania następcy prezesa Krzysztofa Rybińskiego, aby jego dzieło mogło być kontynuowane, musiałem skierować do sektora komercyjnego. Przeprowadziłem cztery rozmowy z osobami zatrudnionymi w bankach komercyjnych i odpowiedzialnymi za zarządzanie aktywami banku, gdyż tylko ten obszar jest w jakiś sposób porównywalny z działaniem banku centralnego w tym zakresie. Rozmawiałem z osobami, które mają do czynienia ze znacznie większym przedziałem ryzyka, niż w banku centralnym. W naszym przypadku odchylenie liczone jest na kilka procent, choć np. bank centralny Norwegii dopuszcza nawet 10% odchylenie ryzyka zarządzania rezerwami. Skala ryzyka w obszarze komercji jest znacznie wyższa, dlatego umiejętności i rozumienie funkcjonowania instrumentów finansowych w procesie zarządzania rezerwami jest niezwykle ważną cechą. Pochodzenie z obszaru komercji gwarantuje otwarte podejście i stwarza szansę, że zaproponowana strategia NBP będzie realizowana. Nie będzie konieczny powrót do stanu utrzymywania rezerw w bardzo wąskim obszarze zarządzania. Ważnym aspektem w rozmowach z kandydatami były sprawy materialne. Zgłoszona przeze mnie kandydatura dotyczy osoby, która od 15 lat związana jest z sektorem bankowym, zaczynała karierę w NBP od pozycji dilera w Departamencie Operacji Zagranicznych, a więc tam, gdzie zarządza się rezerwami. Kandydat ten przeszedł szkolenia zagraniczne w banku Anglii i innych bankach centralnych. Nabył on wiedzę na temat zarządzania rezerwami banku centralnego, zanim poszedł do sektora komercyjnego. W dwóch kolejnych bankach komercyjnych nadzorował on obszar zarządzania aktywami banku. Jestem przekonany, że ta kandydatura spełnia rękojmię kompetencji, daje gwarancję, że zarządzanie rezerwami będzie bezpieczne i stabilne, nasze pieniądze będą bezpieczne, a efekty zarządzania coraz lepsze.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#SławomirSkrzypek">Dziś zgłosiłem drugą kandydaturę, ale podkreślam, że teraz nie mogę państwu ujawnić nazwiska. Zapewniam jednak, że nie wiem, czy na tej sali znajdą się osoby, które będą kwestionować tę kandydaturę, kiedy zostanie ujawniona. Jest to bezdyskusyjny autorytet w sprawach, którymi miałby się zajmować, jako wiceprezes NBP. Najpóźniej we wtorek będą państwo mogli zweryfikować moje informacje na temat mojego kandydata.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#SławomirSkrzypek">Stabilność NBP nie jest zagrożona. Przyjrzyjmy się sytuacji, która rozpoczęła się w sierpniu 2007 r. Papiery wartościowe, oparte na kredytach o podwyższonym ryzyku, udzielanych coraz częściej osobom określanym w literaturze amerykańskiej jako „bez zawodu, bez dochodu, bez własności”, zwiększyły ryzyko na rynku amerykańskim. Poziom kredytów hipotecznych wynosi tu, w stosunku do PKB, ok. 70%. W tym przypadku zagrożenie niestabilnością mogło stanowić poważny wstrząs, co też się stało. Dla porównania podam, że w Polsce poziom kredytów hipotecznych w porównaniu do PKB wynosi ok. 10%. Tego typu procesy w sposób bezpośredni nie mogą się przenosić na sytuację.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#SławomirSkrzypek">Za chwilę powiem, w jakim stanie NBP oddał pod nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nasz system bankowy.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#SławomirSkrzypek">Papiery wartościowe oparte na tych ryzykownych kredytach były ratingowane jako niezależne aktywa. Sytuacja na rynku bezpośrednio związanym z tymi kredytami na skutek przewartościowania nieruchomości doprowadziła do kryzysu, a jego konsekwencją był kryzys zaufania i płynności na rynku międzybankowym. Dla nas ważne jest, że system Wielkiej Brytanii przypomina w tej chwili system w naszym kraju. Warto śledzić stosowane tam rozwiązania i na Komitecie Stabilności Finansowej podejmujemy takie analizy. Sytuacja w banku narodowym była świetnie przygotowana do normalnego stanu, inny był układ aktywów i pasywów i jednocześnie duże uzależnienie od sytuacji na rynku międzybankowym. Kiedy nastąpił kryzys związany z utratą zaufania na rynku międzybankowym, to nastąpił kryzys płynności. Wiedzą państwo, do czego doprowadziło to w Wielkiej Brytanii. Przypomnę jeszcze, jak poważne działania w zakresie zasilania w płynność miały miejsce w USA oraz na obszarze Europejskiego Banku Centralnego.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#SławomirSkrzypek">Nie chcę szczegółowo analizować sytuacji w Stanach Zjednoczonych, choć jestem do tego przygotowany. Stosowny referat na piśmie mogę przekazać panu przewodniczącemu. Podsumowując, sytuacja na tamtym rynku budzi co najmniej zastanowienie. W sposób bezprecedensowy obniżono stopy procentowe najpierw o 75 punktów bazowych, a zaraz potem o kolejne 50 punktów bazowych. Jest mnóstwo spekulacji na temat ryzyk spowolnienia w gospodarce amerykańskiej, jak też w strefie euro, co jest dla nas bardzo interesujące. Nasza wymiana handlowa kształtuje się na poziomie 2%, więc w mniejszym stopniu nas to dotyka. Jeśli chodzi o operacje denominowane w dolarach, to jest to 20%, ale naszym głównym rynkiem odniesienia jest rynek europejski. Największym partnerem są Niemcy. To ważne, że skutki, które mogą pośrednio dotknąć tę strefę mogą wpływać na sytuację gospodarczą w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#SławomirSkrzypek">O ile w tym roku możemy mieć do czynienia z nieco mniejszym wzrostem gospodarczym, niż w poprzednim, to jednak będzie on nadal stabilny i wysoki. Poziom 5,5–6% jest w dalszym ciągu w zasięgu naszych możliwości. Bardzo ważna jest sprawa stabilności, ważny jest spokój procesów gospodarczych wobec głównych graczy na tym rynku, szczególnie wobec Narodowego Banku Polskiego, ponieważ głównymi elementami wpływającymi na wzrost gospodarczy są, obok konsumpcji, inwestycje, w tym bezpośrednie inwestycje zagraniczne. W zeszłym roku były one na poziomie 15 mld zł. Obawiam się, że w tym roku nie uda się powtórzyć tego rekordu, jednak wszystkie strony – parlament, rząd, bank centralny, Komisja Nadzoru Finansowego – powinna prowadzić działania w taki sposób, aby zwiększać zaufanie do polskiego rynku. W sytuacji zmiany sentymentów odpowiednia liczba inwestycji zagranicznych napływała nadal szerokim strumieniem. To jeden z ważnych elementów naszego wzrostu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#SławomirSkrzypek">Komitet Stabilności Finansowej jest niezwykle ważną instytucją, o czym informowałem wielokrotnie w pismach kierowanych do parlamentu i w wypowiedziach publicznych. Pan minister Jacek Rostowski podzielił mój pogląd w tym zakresie, stąd wspólne działania z inicjatywy pana ministra przy dużym udziale banku centralnego dla utworzenia Komitetu Stabilności Finansowej. Jego skuteczność zależy od dobrej woli wszystkich stron. Ze swej strony deklaruję, że działanie NBP będzie prowadzić do utrzymania stabilności. Wszelkimi dostępnymi środkami będziemy wspierać system stabilności. Wiem, że podobna determinacja jest po stronie ministra finansów. Wierzę, że Komitet będzie mógł funkcjonować skutecznie. Uważałem, że powinien on być umocowany ustawowo i podtrzymuję moją opinię w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#SławomirSkrzypek">Powtarzały się pytania dotyczące inflacji i nietrafności prognoz NBP. Poproszę później prof. Ryszarda Kokoszczyńskiego, który nadzoruje obszary badawcze w NBP, a od niedawna pełni obowiązki dyrektora Instytutu Ekonomicznego NBP, aby tę kwestię państwu przybliżył. Wiarygodność prognoz NBP jest ogromną wartością. Stawianie zarzutów sugerujących ich nierzetelność może mieć ogromny wpływ na reakcję rynków finansowych, na ocenę naszej wiarygodności.</u>
          <u xml:id="u-36.16" who="#SławomirSkrzypek">Nie zgodzę się z opinią, że prognozy NBP dotyczące inflacji były nietrafione. Był taki okres, kiedy prognozy sporządzane w NBP przez model ECMOD, który jest głównym modelem prognostycznym, były nieco wyższe od stanu rzeczywistego procesów inflacyjnych. Wynikało to z postrzegania wszystkich ryzyk, jako wzmacniających procesy inflacyjne. W tym czasie model traktowany jako pomocniczy, model, którego realizację nadzorował pan prof. Ryszard Kokoszczyński, trafiał niemalże w dziesiątkę. Choć tu też zdarzały się pewne odchylenia, co jest normalne w procesach prognostycznych. Realizowane przez NBP w minionym roku prognozy były bardzo zbliżone do rzeczywistego przebiegu ścieżki inflacyjnej, jeśli chodzi o inflację bazową. Sytuacja związana ze stroną podażową, szczególnie jeśli chodzi o ceny żywności i surowców, a szczególnie ropy naftowej, zaskoczyła wszystkie rynki. Przypominam sobie moje pierwsze spotkanie w Banku Rozliczeń Międzynarodowych, który jest swoistym klubem bankierów centralnych z całego świata. Dyskutują oni o rynkach globalnych w atmosferze szczerości i otwartości. Wymieniamy tam poglądy, ponieważ ze sobą nie konkurujemy. Żadne banki komercyjne nie mogą sobie pozwolić na ten poziom szczerości, jak banki centralne. Wówczas nikt nie przewidywał tego, co się będzie dziać na rynku żywności czy rynku ropy. Ceny ropy spadały na początku roku poniżej 60 dolarów i zastanawiano się, do jakiego poziomu wrócą. 70 dolarów było już traktowane jak pesymizm. A teraz był moment, kiedy zaczęto prognozować ceny ropy na poziomie 200 dolarów za baryłkę. Wycofano się już z tego.</u>
          <u xml:id="u-36.17" who="#SławomirSkrzypek">Jeden z członków RPP powiedział, choć nie w pełni precyzyjnie, że istnieje „nakładka” na inflację bazową, którą powodują ceny żywności i surowców, w tym ropy naftowej. Przyniosła ona dzisiejszy efekt, ale nie tylko u nas. Popatrzmy na inflację w strefie euro. Jeżeli będą pytania uszczegółowiające, chętnie na nie odpowiem. To pasjonujący temat będący przedmiotem częstych dyskusji w NBP i podczas spotkań na forum europejskim.</u>
          <u xml:id="u-36.18" who="#SławomirSkrzypek">NBP, podobnie jak inne banki centralne, które mają bezpośredni cel inflacyjny, nie prognozują kursu walutowego. Proszę nie używać tego argumentu, ponieważ jest on szczególnie wrażliwy i powoduje szczególne spekulacje.</u>
          <u xml:id="u-36.19" who="#SławomirSkrzypek">Ponawiam zaproszenie dla państwa posłów na spotkanie w NBP, na którym przedstawimy najnowszą prognozę inflacyjną, jaka powstanie pod koniec lutego br. Moja wypowiedź ma charakter publiczny, więc muszę z ostrożnością ważyć moje argumenty. W nowej prognozie zostaną uwzględnione wszystkie te czynniki, jakich nie można było uwzględnić w prognozie październikowej. Pewną niewiadomą, której nikt nie spodziewał się w takiej skali, była sprawa aprecjacji złotego. W stosunku do dolara miała ona bardzo wysoki poziom ok. 16%, w stosunku do euro ok. 6,5%. To wysoka aprecjacja, wszystkie kraje regionu przeżywały taki okres aprecjacji, ale my w sposób szczególny.</u>
          <u xml:id="u-36.20" who="#SławomirSkrzypek">Co do decyzji Rady Polityki Pieniężnej, nie mogę do tego odnieść się szczegółowo. Będę zabiegać w parlamencie, aby poprzez zmianę uregulowań prawnych umożliwił mi otwarte mówienie o problemie natychmiast, gdy decyzja zostaje podjęta, szczególnie jaka większość, a nawet jakie nazwiska głosowały za jaką decyzją. To także ważna informacja dla rynku. Niedawno podjęto decyzję w Fed. Wiadomo, że jeden członek był przeciw, jeden był nieobecny i wiadomo, kto to był. Dlaczego u nas nie można upublicznić takiej informacji? Czułbym się znacznie bardziej komfortowo, rozmawiając z państwem i przedstawicielami rynku, że informacja ta dociera do wszystkich w sposób symetryczny. Proszę mi wybaczyć, że dziś muszę wypowiadać się oględnie.</u>
          <u xml:id="u-36.21" who="#SławomirSkrzypek">W przypadku cen żywności coraz częściej zadaje się pytanie, czy mamy do czynienia z agflacją, czy z czasowymi szokami cenowymi. Trzeba jednak zwrócić uwagę na naszą inflację bazową, której pewne elementy były dla nas rzeczywiście nieprzewidziane. Chodzi tu o takie elementy, jak presja płacowa, zmiana cen regulowanych, zwłaszcza cen energii, które nie są kształtowane rynkowo. To ma wpływ na inflację bazową. Za ok. 2 tygodnie przedstawimy zapis dyskusji z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, w której prezentowano wszystkie argumenty prowadzące do podjęcia przez Radę decyzji o podniesieniu stóp o 25 punktów bazowych.</u>
          <u xml:id="u-36.22" who="#SławomirSkrzypek">Pomiędzy Radą Naukową a Radą Polityki Pieniężnej nie dochodziło do dyskusji. Mieliśmy do czynienia z jednym przypadkiem. W sierpniu 2007 r. rozpoczęły się wydarzenia na rynku subprime, które zaskoczyły wszystkich obserwatorów rynku. Ich konsekwencje były wówczas nie do przewidzenia. W NBP odbyło się wtedy seminarium z udziałem kilku członków RPP i Rady Naukowej. Po jego zakończeniu miało miejsce parę wypowiedzi medialnych członków Rady Naukowej, profesorów, uznanych autorytetów, którzy wyrazili pogląd na temat zachowań innych banków centralnych po sierpniu 2007 r., wspominając również o zachowaniu naszego banku. Rada Naukowa, jako organ, nie wypowiada się publicznie o decyzjach RPP. Ma jednak uprawnienia do kierowania swoich uwag za pośrednictwem zarządu do Rady. Rada Naukowa zajmuje się głównie innymi sprawami, m.in. programem badań naukowych, stypendiów magisterskich, doktoranckich i habilitacyjnych. W przyszłym tygodniu Rada Naukowa będzie mogła poinformować o pierwszych efektach jej działań.</u>
          <u xml:id="u-36.23" who="#SławomirSkrzypek">Sądzę, że w tej materii nastąpiła pewna nadinterpretacja faktów, a jest to bardzo wrażliwa sprawa. Rozumiem państwa niepokój, ale powtarzają państwo niektóre opinie za publicystami. Zarząd przedyskutował tę kwestię wspólnie z Radą Naukową, podjęliśmy decyzje dotyczące sposobu pracy, upubliczniania opinii i trybu komunikowania się.</u>
          <u xml:id="u-36.24" who="#SławomirSkrzypek">Prosiłbym o nieformułowanie takich zarzutów, jak te dotyczące przyjęcia złej strategii zarządzania rezerwami. NBP pracował nad nią długi czas, analizowane były wszystkie możliwe podejścia, brane pod uwagę najlepsze praktyki bankowości centralnej, od banku Szwajcarii aż do banku Norwegii. Podczas prac nad naszą strategią braliśmy pod uwagę doświadczenia wszystkich banków, które w sposób aktywny zarządzają rezerwami. Duży udział w pracach miał odchodzący wiceprezes Krzysztof Rybiński. Szukaliśmy konsensu, odbyło się szereg posiedzeń zarządu, w tym jedno wyjazdowe, podczas którego doszło do konsensu wszystkich członków zarządu. Strategia była modyfikowana zgodnie z głosem jednego z członków zarządu, który krytycznie podchodził do strategii. Nieformalne posiedzenie wyjazdowe było jedną z form zapewnienia lepszej współpracy w zarządzie, ale mimo osiągniętego wówczas porozumienia, jeden z członków zarządu nadal wyrażał przeciwny pogląd i upublicznia go, co jest ogromną szkodą dla NBP. Mówienie publicznie, że NBP ma złą strategię zarządzania rezerwami może mieć duży wpływ na sytuację na rynkach finansowych. Rozumiem państwa troskę, ale bardzo proszę o odpowiedzialność za słowa wypowiadane publicznie, za powtarzanie argumentów, które są nieprawdziwe i szkodliwe dla reputacji banku centralnego.</u>
          <u xml:id="u-36.25" who="#SławomirSkrzypek">W budżecie państwa na 2008 r. założona inflacja kształtuje się na poziomie 2,2%. W momencie tworzenia takich dokumentów, jak plan finansowy NBP czy budżet, czasem bywa inny ogląd sytuacji, niż w chwili, gdy ten plan finansowy wchodzi w życie. Później, przy ocenie jego realizacji warto o tym pamiętać. Jest to czymś normalnym we wszystkich bankach i podmiotach prawa handlowego z taką sytuacją mamy do czynienia.</u>
          <u xml:id="u-36.26" who="#SławomirSkrzypek">Protokoły są wewnętrzną sprawą banku, nie powinienem o tym mówić. Stawiane zarzuty są nieprawdziwe. Nieprawdą jest, że nie ma możliwości składania zdań odrębnych. Nieprawdą jest, że zapis w protokołach jest ograniczony. Prawdą jest, że dla celów reputacyjnych część protokołu, tzw. zapis dyskusji, jest do wglądu zarządu, Rady Polityki Pieniężnej, organów nadzorujących i NIK. Nie jest upubliczniany dla wszystkich pracowników NBP. Dzieje się tak w imię reputacji banku centralnego. Proszę o uszanowanie tego faktu. W tej chwili zapis dyskusji jest znacznie obszerniejszy i bardziej szczegółowy, niż przed wejściem w życie tej regulacji. Jest to dokument podpisywany przez wszystkich członków obecnych na posiedzeniu, którzy mogą w dowolny sposób zgłaszać i uzupełniać zapisy, a także zgłaszać zdanie odrębne. Zgodnie z nową decyzją wszystkie taśmy z nagraniami z posiedzeń zarządu są przechowywane do zakończenia kontroli NIK. Poprzednio były one kasowane zaraz po sporządzeniu protokołu. Nie jest więc prawdą, że ogranicza się zapis posiedzeń.</u>
          <u xml:id="u-36.27" who="#SławomirSkrzypek">Wiem, że nie powinienem poruszać tych kwestii. To wewnętrzna sprawa banku, być może ocieram się o naruszenie art. 108 traktatu akcesyjnego. Może nie powinienem wchodzić tak głęboko w te zagadnienia, sugerując, że NBP poddaje się w zakresie spraw wewnętrznych naciskom polityków. Jednak ze szczerością informuję państwa o tych faktach, aby uświadomić państwu, jak szkodliwe jest upublicznianie takich rzeczy. Zgłaszane wątpliwości są nieprawdziwe i nie mają miejsca w NBP.</u>
          <u xml:id="u-36.28" who="#SławomirSkrzypek">Na koniec krótko odniosę się do sprawy kondycji naszego sektora bankowego. Jeśli chodzi o adekwatność kapitałową, fundusze własne aktywów ważonych ryzykiem, czyli tzw. współczynnik wypłacalności, to minimalny poziom wynosi 8%. W grudniu 2007 r., kiedy oddawaliśmy nadzór Komisji Nadzoru Finansowego było to 11,9%. Do końca były wątpliwości co do jednego małego podmiotu, jednego z banków spółdzielczych, ale były to wątpliwości nieuzasadnione. Chcąc mieć jednak stuprocentową pewność, Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego podjął pewne działania. Mam nadzieję, że pod nowym kierownictwem zostały one zakończone. Posiadamy informacje dotyczące systemu płatniczego, mamy bezpośrednie kontakty z bankami. Wynika z tego, że na koniec 2007 r. nie było banku, który nie spełniałby tego wymogu. Znacząco poprawiła się struktura aktywów, szczególnie jeśli chodzi o udział kredytów zagrożonych. To rekordowo niski poziom, na koniec grudnia 2007 r. wynosił on 2,9%. Jest to bardzo niski wskaźnik, nawet jak na standardy Unii Europejskiej. Mam nadzieję, że nadal taka sytuacja będzie się utrzymywać. Duża tu zasługa kredytów denominowanych w złotych i w walutach obcych. Sytuacja zaczęła się poprawiać po tzw. rekomendacji S. Pojawiają się sygnały, że ten proces ulega zahamowaniu, ale nie wynika to z jakości nadzoru, lecz z rosnącego dysparytetu stóp procentowych i sytuacji międzynarodowej. Ekspozycja na ryzyko walutowe w przypadku takich kredytów stwarza zawsze dodatkowe ryzyko.</u>
          <u xml:id="u-36.29" who="#SławomirSkrzypek">Zgodnie z nieopublikowanymi jeszcze danymi, zysk brutto sektora bankowego jest rekordowy. Przekracza znacząco 16 mld zł. Zysk netto przekracza znacznie 13 mld zł. Szacujemy, że zysk będzie wynosić 28% i jest to jedna z rekordowych pozycji. Kondycja polskiego sektora bankowego jest więc bardzo dobra. Nie dotknęły nas echa kryzysu rynku subprime, a zaufanie inwestorów do naszego rynku będzie sprzyjać stabilizowaniu sytuacji. Mogę zaapelować do państwa, abyśmy robili wszystko dla stworzenia klimatu, który tę stabilizację będzie utrzymywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Przystępujemy do drugiej rundy pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JakubSzulc">Chcę na wstępie wyrazić deklarację, którą zapewne podzielą wszyscy członkowie Komisji. Ani Komisja Finansów Publicznych, ani parlament, ani żaden inny organ nie ma zamiaru próbować w jakikolwiek sposób naruszać konstytucyjną niezależność NBP. Dotyczy to również celów, jakie na mocy art. 3 ustawy o NBP on realizuje. Nasze wypowiedzi są przejawem troski, ponieważ pojawiły się pewne opinie i fakty, które wskazują na określone ryzyko i karzą obawiać się, że – mówiąc potocznie – w NBP nie dzieje się najlepiej. Właśnie po to jest dzisiejsze posiedzenie, abyśmy te sprawy mogli przedyskutować i wyjaśnić. Stąd prośba do pana prezesa o wyjaśnienie pewnych procesów, które w NBP mają miejsce.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JakubSzulc">Osobną kwestią jest ocena działań pierwszego zastępcy prezesa NBP Jerzego Pruskiego. Ja także uważam, że upublicznienie części informacji zawartych w tym oświadczeniu jest rzeczą złą, która może doprowadzić do pewnej destabilizacji na rynku finansowym. Dlatego tym bardziej chcielibyśmy uzyskać informacje pozwalające nam na zajęcie stanowiska w tej kwestii. Jeżeli poważny ekonomista, wiceprezes banku centralnego ucieka się do takich metod, aby zaprezentować swoje zdanie, to uważam, że musiały być ku temu ważne powody.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JakubSzulc">Teraz odniosę się do wypowiedzi pana prezesa i zadam kilka pytań. Rozumiem, że skoro odejście wiceprezesa Krzysztofa Rybińskiego odczuwa pan jako dużą stratę dla NBP, to rezygnacja wiceprezesa Jerzego Pruskiego w pańskiej ocenie nie jest już taką stratą.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#JakubSzulc">Odnosząc się kwestii zarządzania rezerwami, ostatnio przeczytałem na stronach internetowych wypowiedź wiceprezesa Krzysztofa Rybińskiego, że dzięki zmianom zarządzania rezerwami walutowymi NBP uzyskał w ubiegłym roku dodatkowe przychody w wysokości ponad 1 mld dolarów. Czy te przychody będą widoczne w wyniku finansowym NBP? Pan prezes stwierdził, że mówienie o złym zarządzaniu rezerwami walutowymi może mieć wpływ na rynki finansowe. Chcę zapytać, na które rynki finansowe, skoro rezerwy walutowe to nasze aktywa denominowane w walutach obcych, które są lokowane w dolarach amerykańskich, euro i papierach skarbowych krajów emitujących papiery denominowane w tych walutach? Chyba że chodzi o ewidentnie negatywny wydźwięk tego stwierdzenia i to pan prezes miał na myśli, mówiąc o negatywnych skutkach finansowych.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#JakubSzulc">Muszę ponowić pytanie, które zadała poseł Krystyna Skowrońska, dotyczące regulaminu organizacyjnego NBP. Czy regulamin ten jest tajny, ponieważ nie jest dostępny na stronach internetowych NBP? Nie są dostępne tu uchwały zarządu zmieniające ten regulamin, w tym uchwała nr 30 z 5 listopada 2007 r. czy uchwała z 12 stycznia 2001 r., które zmieniają regulamin organizacyjny NBP. Jest dostępny wyłącznie schemat organizacyjny, stan na 3 stycznia 2008 r., który pokazuje podział zadań i obowiązków poszczególnych wiceprezesów i członków zarządu. Jednak chcielibyśmy się dowiedzieć, jak ten podział wyglądał przed 5 listopada 2007 r.? Jeden z zarzutów sformułowanych przez pana Jerzego Pruskiego dotyczył zmian w tym regulaminie polegających na wyłączeniu wiceprezesów z działalności NBP w tej części, która potem może skutkować decyzjami RPP w zakresie stóp procentowych.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#JakubSzulc">W którym z departamentów NBP są przygotowywane analizy inflacyjne, prognoza inflacji na dany rok i projekcja inflacyjna? Czy faktycznie jest tak, jak to przeczytaliśmy w oświadczeniu pana wiceprezesa Jerzego Pruskiego, że żaden z wiceprezesów ani też prezes NBP bezpośrednio nie nadzorowali prac tego departamentu, więc nie ma bezpośredniej wiedzy na temat pracy nad wymienionymi analizami?</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#JakubSzulc">Czy pan prezes, jako przewodniczący i członek RPP, pracował nad opinią Rady Polityki Pieniężnej, o której mówiono na początku dzisiejszego posiedzenia, czy też jest to opinia pozostałych członków Rady? Czy pan prezes się z nią zgadza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanuszCichoń">Podkreślam, że wszystkim nam zależy na stabilności finansowej państwa i dlatego tutaj się dziś zebraliśmy. Mamy świadomość, że o tej stabilności decyduje w pewnej mierze niezależność NBP. Jednak pragnę zauważyć, że niezależność instytucji to nie tylko niezależność jej prezesa, ale także osób, które w tej instytucji funkcjonują. Chociażby tryb powoływania wiceprezesów wskazuje na to, że pewną dozę niezależności mieć oni powinni.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JanuszCichoń">Spotykamy się dziś w sytuacji, gdy rynki finansowe chwieją się nieco, dotyczy to także polskiego rynku. Zmiana prognoz dotyczących rozwoju gospodarczego nakłada się na nieco wyższą od przewidywanej inflację. W tym momencie dokonuje się zakrojonych na szeroką skalę zmian organizacyjnych w NBP dotyczących także strategii zarządzania. To musi niepokoić, zwłaszcza że po tym pojawiają się rezygnacje poważnych autorytetów, ludzi, którzy w dziedzinie finansów mają ogromną wiedzę.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JanuszCichoń">Słyszeliśmy dziś, że ustawa o NBP nie określa wprost zakresu kompetencji członków zarządu, w tym także wiceprezesów. Jednak niektóre jej przepisy wskazują, że kompetencje te zostały po części określone. Zwracam uwagę na uczestnictwo wiceprezesów w Radzie Polityki Pieniężnej. Czy zdaniem pana prezesa wiceprezes uczestniczący w pracy RPP nie powinien nadzorować spraw związanych z polityką pieniężną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofMatyjaszczyk">Mam pytanie dotyczące napięć na linii Rada Polityki Pieniężnej – prezes NBP. Nie ma wątpliwości, że one występują. Ważne jest jednak, czym skutkują? O ile wzrosły np. koszty obsługi długu zagranicznego w związku ze spadkiem wiarygodności NBP?</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#KrzysztofMatyjaszczyk">Dochodzą do nas sprzeczne informacje na temat wyniku finansowego NBP. Mówi się o stracie. Jaka ona była na koniec 2007 r.?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#KrzysztofMatyjaszczyk">Wspomniano o opiniach prawnych. Z jakiego okresu pochodzą te, którymi dysponuje pan prezes, a kiedy zostały przygotowane te, którymi wspiera się RPP?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AnitaBłochowiak">Z zadowoleniem przyjmuję zaproszenie pana prezesa na roboczą, merytoryczną debatę w NBP na temat inflacji, prognoz czy rezerw. To cenna inicjatywa. W planie pracy Komisji było takie spotkanie, ale dzisiejsza sytuacja, także komentowana medialnie, sprowadziła tę dyskusję do problemów NBP.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AnitaBłochowiak">Kilka tygodni temu przegrał pan batalię w Sejmie o utrzymanie w NBP nadzoru finansowego. W czasie debaty mówił pan o problemach, o konfliktach, o ogromnym niebezpieczeństwie. Jak przebiegał proces przekazywania danych i informacji? Jak działają teraz systemy informacyjne? Jak układa się współpraca pomiędzy Komisją Nadzoru Finansowego a NBP? Jak obie te instytucje są przygotowane na kryzys, jaki miał miejsce np. w Anglii czy we Francji?</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AnitaBłochowiak">Jaka wpłata do budżetu państwa z zysku NBP jest planowana za 2008 r.? Proszę o porównanie tej wielkości z wcześniejszymi danymi. Jaki wynik finansowy NBP jest planowany na koniec 2008 r.?</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#AnitaBłochowiak">Czemu mają służyć zmiany organizacyjne, które pan prezes wprowadził? W jakim celu zostały dokonane? Jeśli słyszymy, także od pana prezesa, o problemach, jakie mogą wynikać z przekazania nadzoru finansowego, jeśli słyszymy o kryzysie w USA, w Anglii i we Francji, co ma wpływ na sytuację na polskiej giełdzie, to dlaczego wprowadza pan chaos i niepokój akurat w tym momencie? Zapewniał pan w chwili wyboru na prezesa NBP, że będzie się pan otaczał ekspertami i z ich porad korzystał, że będzie pan budować zaufanie do swojej osoby. Gdy z NBP odchodzi dwóch wiceprezesów z ogromnym doświadczeniem i dorobkiem, podając publicznie do wiadomości mediów powody odejścia, to z całą pewnością nie możemy mówić o spokoju i budowaniu zaufania do NBP. Szczególnie dziś, gdy jesteśmy w trakcie wprowadzania Nowej umowy kapitałowej, kiedy mamy niestabilną sytuację na rynkach międzynarodowych, przedmiotem naszej troski jest sytuacja w NBP. Wszyscy powinniśmy zachować umiar w wypowiedziach publicznych, aby sytuacja na rynku polskim nie pogorszyła się. Zmiany wprowadzone przez pana w NBP teraz, w takim momencie, muszą budzić nasz niepokój.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#AnitaBłochowiak">Jakie umocowanie prawne, ustawowe ma Rada Naukowa? Jaka jest jej odpowiedzialność za wygłaszane opinie i wysyłane sygnały? Wiemy, jaką odpowiedzialność ma prezes i zarząd NBP, jaką ma RPP, ale jaką ma Rada Naukowa nie wiemy.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#AnitaBłochowiak">Pan prezes zapewne uczestniczył w posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Czy mógłby pan nam powiedzieć, jakie stanowisko pan zajął, jaki był wynik głosowania i czego dotyczy opinia Rady, której na razie nie znamy?</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#AnitaBłochowiak">Podkreślam, że naszą troską jest zachowanie umiaru i spokoju. Pochylamy się tylko nad problemem. Proszę więc nam wyjaśnić, dlaczego i w jakim celu wprowadzał pan zmiany organizacyjne w NBP? Co mają ulepszyć, co usprawnić? Uważam, że utajnianie zdań odrębnych i przebiegu dyskusji raczej nie służy polepszeniu sytuacji. Powiedział pan: „Ujawnianie dyskusji mogłoby wpłynąć na reputację NBP”. To o czym rozmawiacie na zarządzie, że ujawnienie dyskusji mogłoby wpłynąć na tę reputację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GabrielaMasłowska">Dziękując panu prezesowi za udział w posiedzeniu oraz bardzo szczegółowe wypowiedzi, pragnę zauważyć, że przebieg dyskusji oraz obserwacja pracy banku przez ostatnie miesiące pozwalają mi stwierdzić, iż ataki na NBP są bezzasadne. Wynikają nie z merytorycznych przesłanek, lecz ideologicznych. Żałuję, że w takiej atmosferze zwoływana jest Komisja Finansów Publicznych. Mimo iż pan przewodniczący zastrzega, że szanuje niezależność banku centralnego, to jednak zwołanie Komisji w takim pilnym trybie na posiedzenie poświęcone takiemu zagadnieniu w moim przekonaniu jest podgrzewaniem konfliktu.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#GabrielaMasłowska">Mam kilka pozytywnych uwag o działalności NBP pod kierownictwem pana Sławomira Skrzypka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZbigniewChlebowski">Bardzo proszę o skoncentrowanie się na pytaniach do pana prezesa. Starajmy się ograniczać własne komentarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GabrielaMasłowska">Jednak na początku posiedzenia zapowiadał pan, że odbędzie się dyskusja i można będzie zadawać pytania. Ja będę miała pytania, ale także uwagi. Myślę, że z powodu sytuacji wokół sprawy NBP duża część środowiska finansowego i naukowego czuje się zagrożona utratą wpływów w NBP. Osoby te starają się za wszelką cenę dyskredytować działalność banku centralnego pod obecnym kierownictwem.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#GabrielaMasłowska">Ja oceniam pracę tego kierownictwa pozytywnie. Jego zasługą jest m.in. fakt, iż od pewnego czasu NBP publikuje zapiski z przebiegu dyskusji na posiedzeniu RPP. Świadczy to o transparentności i otwartości polskiej polityki pieniężnej. Wzbogaca też naszą wiedzę na temat przesłanek, jakimi kierują się członkowie RPP przy podejmowaniu decyzji w sprawie wysokości stóp procentowych. Na uznanie zasługuje postawa prezesa NBP, jeśli chodzi o głosowania nad wysokością stóp procentowych. Unika doktrynerstwa. Np. w sierpniu 2007 r. pan prezes Sławomir Skrzypek, jako jedyny, głosował przeciwko podwyżce stóp procentowych. Czy obawiał się pan wówczas niekorzystnego wpływu wydarzeń na rynku amerykańskim na polską gospodarkę i wzmocnienia złotego, co zaszkodzi eksportowi? Podobnie w sierpniu 2007 r. bank Tajlandii także nie podwyższał stóp procentowych w obawie przed ryzykiem wynikającym z globalnej sytuacji w gospodarce globalnej. W listopadzie 2007 r. pan prezes głosował już za podwyżką stóp procentowych. Czy ta decyzja wynikała z oceny, że polska gospodarka ma się dobrze, a inflacja wymyka się spod kontroli? Jeśli tak było, to taka postawa była bardzo pragmatyczna, że pan prezes potrafi zmieniać swoje podejście i myśli pan rozważnie. To podnosi wiarygodność takiej osoby.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#GabrielaMasłowska">Nawiązując do pana wypowiedzi, kiedy stawał pan przed Komisją Finansów Publicznych, jako kandydat na prezesa NBP, wówczas powiedział pan wyraźnie, że nie jest pan doktrynerem i będzie pan dbać o pozycję złotego i wzrost gospodarczy, o ile nie pociągnie za sobą zjawisk inflacyjnych. Można stwierdzić, że dotrzymuje pan słowa.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#GabrielaMasłowska">W dyskusji przewijała się kwestia powołania Rady Naukowej NBP. W moim przekonaniu powołanie jej jest uzasadnione, ponieważ wspiera ona pracę NBP i prezentuje alternatywne poglądy na temat oddziaływania na polską gospodarkę za pomocą polityki pieniężnej prowadzonej przez NBP. Wielokrotnie przestrzegała ona przed radykalnymi zwyżkami stóp procentowych w obliczu kryzysu amerykańskiego. Jednocześnie wielu ekonomistów w bankach komercyjnych, zwłaszcza tych z kapitałem zagranicznym, naciska na duże podwyżki stóp procentowych i niestety wielu członków RPP tym naciskom ulega. Dlatego stanowisko Rady Naukowej jest pewną przeciwwagą dla tamtych argumentów za podwyższeniem stóp procentowych. Mamy do czynienia z podwyżkami o 50 punktów bazowych. Bank Tajwanu podnosi bardzo ostrożnie stopy procentowe, np. ostatnio tylko o 12,5 punktu bazowego. Być może dobrze byłoby, aby NBP korzystał z tych doświadczeń. Czy rozważy pan w przyszłości możliwość zmniejszania restrykcyjności przez mniejsze podwyżki stóp procentowych?</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#GabrielaMasłowska">Skoro przejawiamy troskę o praworządność NBP, to chcę zapytać czy członkowie RPP mogą zasiadać w radach programowych innych organizacji, poza naukowymi i prowadzącymi działalność dydaktyczną i twórczą? Pan Dariusz Filar, który bardzo chętnie i często krytykuje zmiany organizacyjne w NBP, działa w organizacji Forum Obywatelskiego Rozwoju. Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy o NBP „W okresie kadencji członek Rady nie może zajmować żadnych stanowisk i podejmować działalności zarobkowej lub publicznej, poza pracą naukową, dydaktyczną lub twórczą, a za zgodą Rady wyrażoną w drodze uchwały bez jego udziału, dopuszczana jest jedynie działalność w organizacjach międzynarodowych”. Czy pan prezes może stwierdzić, że pan Dariusz Filar nie łamie ustawy o NBP? Czy tym problemem pan się zainteresuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewChlebowski">Mam dwa sprostowania. Nie było nadzwyczajnego ani pilnego trybu zwołania Komisji w tej sprawie. Zostało ono przeniesione, aby termin nie kolidował z planami pana prezesa. Po drugie, pani poseł mówiła o atakach ideologicznych i nadzwyczajnych okolicznościach zwołania Komisji, po czym dokonała pani takiego ataku ideologicznego na członków RPP, czemu chcę zaprotestować. Nie do przyjęcia jest pani stwierdzenie, że członkowie Rady ulegają naciskom różnych środowisk. Uważam to za wielce niestosowną uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Mam nadzieję, że wszyscy wypowiadający się mówią w trosce o dobro polskich rynków finansowych i dobro NBP. Chcą wyjaśnić i zapytać o kwestie, które ich interesują. Niemniej jednak wydaje mi się, że skoro padają odpowiedzi, to należy się w nie wsłuchiwać. Jeżeli w ustawie o NBP zapisano, że wiceprezesi kierują wyznaczonymi przez prezesa działami w NBP, skoro zapisano, że określenia zasad organizacji i podziału zadań w NBP dokonuje zarząd, a pan prezes powiedział, które działy komu podlegają, to fakt, kto ma podejmować decyzje w tej kwestii jest niekwestionowany. Uważam, że może nas to interesować, ale nie powinno podlegać ocenie, czy jest to możliwe, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Podobna uwaga dotyczy wartościujących wypowiedzi, w których pojawiają się słowa „chaos”, „dwie rezygnacje”. Pan prezes mówił, że tych rezygnacji nie można łączyć. Jeśli uzyskujemy odpowiedzi i działamy w dobrej wierze, to traktujmy je z pewnym szacunkiem.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jeśli mówi się, że ogromną stratą jest odejście wiceprezesa zajmującego się zarządzaniem rezerwami walutowymi, a jednocześnie zarzuca się złe zarządzanie tymi rezerwami, to mamy chyba logiczną sprzeczność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JarosławUrbaniak">Nie bardzo zrozumiałem, jaki związek ma fakt, czy wiceprezesem NBP ma być pański przyjaciel z kryzysem w USA? Proszę nam krótko odpowiedzieć, czy – jak donosi prasa – kandydat jest pańskim przyjacielem, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JarosławUrbaniak">Stoi pan na czele instytucji, która wydała pewne oświadczenie. Posiedzenie rozpoczęło się od burzy w związku z treścią tego oświadczenia, które nie zostało nam udostępnione. Naciskano na pana przewodniczącego, aby ujawnił treść oświadczenia, które otrzymał jako przewodniczący KP PO. Jednak dlaczego po 2 godzinach posiedzenia pan, jako prezes NBP, nie wydał decyzji o przekazaniu członkom Komisji oświadczenia RPP?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JacekBrzezinka">Po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, w której zamieszanie wokół NBP powstało w wyniku działań członków kierownictwa tej instytucji. Do tej pory inne ośrodki powodowały zamieszanie zagrażające niezależności banku centralnego. Uważam więc, że uwagi na temat zasadności podejmowania tej sprawy przez naszą Komisję nie są chyba właściwe.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JacekBrzezinka">Mam dwa pytania. Pierwsze z nich dotyczy najważniejszej kwestii, czyli zmiany regulaminu organizacyjnego NBP. Przyjmuję wyjaśnienia, że są to kompetencje zarządu. Pan prezes mówi, iż ekspertyzy prawne wskazują, że taką zmianę mógł przeprowadzić. Mówiono, że nie jest to pierwszy przypadek powierzenia kierowania pewnymi działami członkom zarządu. Gdzieś jednak pominięto fakt, iż osoby, którym pan prezes powierzył kierowanie ważnymi działami, jak to napisał w swoim oświadczeniu wiceprezes Jerzy Pruski, nie mają zbyt dużego doświadczenia, a niektórzy w ogóle nie mają doświadczenia w pracy w bankowości. Nie kwestionuję kompetencji tych ludzi, ale proszę, aby pan prezes odniósł się do tej istotnej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#JacekBrzezinka">W wielu wypowiedziach pana prezesa, którym się wnikliwie przysłuchiwałem, podkreślał pan, że trzeba ważyć słowa, ponieważ mogą one wpływać na stabilność rynków finansowych. Pod koniec grudnia 2007 r. pojawiła się medialna informacja, że pan prezes podjął decyzję o skierowaniu do NIK wniosku o kontrolę w Komisji Nadzoru Finansowego w zakresie stanu przygotowań do przejęcia nadzoru bankowego. Obawiam się, że pojawienie się takiej informacji nie sprzyja stabilności rynku finansowego. Parlament decyduje o przejęciu nadzoru od 1 stycznia 2008 r. przez KNF, a na kilka dni przed tym momentem prezes NBP publicznie kwestionuje zdolność tej instytucji do prowadzenia takiego nadzoru. Tę informację znalazłem tylko w mediach, więc proszę o odniesienie się do tej kwestii. Jeśli taki wniosek został skierowany do NIK, to nie idzie to w parze z deklaracjami dotyczącymi troski o stabilność rynku finansowego i niezależność banku centralnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#SławomirSkrzypek">Rozpocznę od pewnej formuły prawnej, ponieważ w państwa wypowiedziach pojawiały się sformułowania, które stawiają mnie, jako prezesa NBP, w trudnej sytuacji. Oprócz uregulowań Konstytucji RP, gwarantujących niezależność NBP, przytoczę przepis Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Rozwiązanie zawarte w tym przepisie zostało powtórzone i uściślone w art. 7 protokołu w sprawie statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego. Przepisy te zakazują mi zwracania się o instrukcje, jak też przyjmowania instrukcji od instytucji czy organów wspólnotowych, rządów państw członkowskich, ani jakiegokolwiek innego organu. Natomiast instytucje i organy krajowe i wspólnotowe zobowiązane są szanować tę zasadę i nie dążyć do wywierania wpływu na członków organów decyzyjnych krajowych banków centralnych przy wykonywaniu ich zadań. W tym kontekście udzielane przeze mnie odpowiedzi nie mogą być traktowane, jak przyjęcie instrukcji, które zostały mi udzielone.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#SławomirSkrzypek">Kwestie te podnoszone są również w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, który w rozważaniach na temat niezależności NBP wskazywał, że chociaż prezes NBP nie ma immunitetu w zakresie swojej działalności, nie oznacza to, że właściwe jest tworzenie wrażenia sytuacji nacisku politycznego. Takie wrażenie może mieć negatywny efekt „mrożący” dla realizacji ustawowych kompetencji organów niezawisłych od Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#SławomirSkrzypek">Będę zawsze uczestniczyć w posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych, kiedy będzie to możliwe, aby udzielać państwu informacji, zgodnie z art. 22 ustawy o NBP. Natomiast unikać należy kolizji z uregulowaniami prawnymi. Swojej obecności tu nie traktuję, jako szykany. To zrozumiałe, że w tak istotnej sprawie została zwołana Komisja, ponieważ nie jest spotykane w historii bankowości centralnej, aby atak na bank centralny nastąpił z wewnątrz tego banku. Rozumiem, że to właśnie jest przedmiotem szczególnej państwa troski. Stąd przyszedłem, aby udzielić państwu stosownych wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#SławomirSkrzypek">Regulamin organizacyjny NBP nie jest tajny, prześlemy państwu ten dokument. Wyjaśnię jeszcze raz. Stwierdzono tu, że powołane przeze mnie osoby nie mają kompetencji. Bardzo proszę o ważenie słów, zwłaszcza że reprezentują państwo powagę Sejmu. W państwa ustach różne argumenty brzmią zupełnie inaczej, niż w ustach publicystów, którzy ponoszą znacznie mniejszą odpowiedzialność. Pozwolę sobie wymienić trzy nazwiska powołanych przeze mnie członków zarządu. Do kierowania sprawami tzw. backoffice na miejsce pana Tomasza Pasikowskiego, który miał doświadczenia jako prezydent Grudziądza, zaproponowałem powołanie pana Jakuba Skiby – absolwenta KSAP z doświadczeniem dyrektora generalnego GUS, dyrektora administracji w Urzędzie miasta stołecznego oraz dyrektora Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który konkurs na to stanowisko wygrał jeszcze za rządów premiera Leszka Millera. Przykre jest dla mnie stwierdzenie, że nie ma kompetencji prof. Zbigniew Hockuba, długoletni dyrektor Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN, autorytet w zakresie procesów gospodarczych, mający ogromne doświadczenie i poważanie w środowisku. Prezes Zdzisław Sokal ma doświadczenie pracy w sektorze bankowym po stronie komercyjnej, zarówno w zarządzie banku, jak też strukturach zajmujących się sprawami bankowymi, będąc w strukturach zależnych od banków. Przeszkolił dużą część kadry systemu bakowego Warszawy w zakresie międzynarodowych standardów rachunkowości. Stąd uważam, że niektóre stwierdzenia są niesprawiedliwe. Jeszcze raz podkreślam, że inaczej brzmią one w ustach publicystów, którzy łatwo formułują zarzuty i nie ponoszą za to raczej odpowiedzialności, a inaczej w ustach przedstawicieli narodu, parlamentarzystów. Bardzo proszę o ważenie takich opinii, podobnie jak określeń „chaos organizacyjny”, „bałagan w zarządzie” itp.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#SławomirSkrzypek">Podniesiono również kwestię skierowania wniosku do NIK. Nie można robić z tego typu wniosku problemu. Jak pan poseł słusznie zauważył, wniosek został skierowany wówczas, gdy polityczne decyzje w parlamencie już zapadły. Praktycznie bez dyskusji Izba odrzuciła projekt wstrzymania procesu likwidacji Głównego Inspektoratu Nadzoru Bankowego. Dziękuję wszystkim państwu, którzy poparli ten wniosek. Złożyłem do NIK formalny wniosek, jako prezes NBP, i nie chodziło w nim o kontrolę KNF, lecz o NBP i KNF post factum. Znając procedury w NIK, wiedzą państwo, że niemożliwe jest rozpoczęcie procesu kontrolnego na 5 dni przed końcem roku. Kontrola musi być wpisana do planu, NIK ma swobodę wyboru formy i terminu jej przeprowadzenia. Nie chodzi przy tym o wykazywanie nieudolności, lecz o wyciągnięcie wniosków służących usprawnieniu systemu nadzoru finansowego i stabilności finansów publicznych, o spojrzenie z innej strony, niż bezpośrednio zainteresowanych. Proszę więc, aby nie formułować takich ocennych uwag.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#SławomirSkrzypek">Mówiąc o KNF, twierdzono, że miałem wiele zarzutów wobec tej instytucji, że miał miejsce konflikt między nami. Reprezentowałem stanowisko NBP, które było prezentowane od dawna. Moje argumenty nie zostały przyjęte. Nie było konfliktów, nikt nie stawiał sprawy w taki sposób, aby mogło to zagrozić stabilności finansowej. W trosce o nią wypowiadałem się nad pozostawieniem GINB, niestety Sejm nie podzielił tego zdania. Proces przekazywania majątku trwałego i dokumentów w toku przebiegał bez zakłóceń. Byliśmy otwarci na oczekiwania KNF, np. w przypadku wypowiedzenia umów Telekomunikacji Polskiej potrafiliśmy odzyskać numery, kiedy okazało się, że pozyskanie nowych usługodawców wymaga procedury zamówień publicznych. Taką otwartość deklarujemy w dalszym ciągu. Podpisanie umowy między ministrem finansów, NBP i KNF wskazuje, że będziemy dbać o stabilność finansową.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#SławomirSkrzypek">Przekazaliśmy Komisji materiały, w których znajduje się wypowiedź prezesa Krzysztofa Rybińskiego dla radia PIN. Mam nadzieję, że rozwieje ona wszelkie wątpliwości co do motywacji pana wiceprezesa. Proszę także zapoznać się z oświadczeniami wszystkich członków zarządu, poza ustępującym wiceprezesem i moim. Z satysfakcją przyjąłem informację, że członkowie zarządu zechcieli się wypowiedzieć w tej ważnej dla banku sprawie, ponieważ, jak to już powiedziano, po raz pierwszy atak na bank centralny został przeprowadzony z wewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#SławomirSkrzypek">Pytano, czy odejście prezesa Jerzego Pruskiego jest stratą. Zgadzam się z wypowiedziami publicznymi prezesa Krzysztofa Rybińskiego w tym zakresie. Pan Jerzy Pruski ma niewątpliwie ogromne zasługi dla NBP. Był opoką dla prezesa Leszka Balcerowicza, cytując jego wypowiedzi. Wprowadzał nowatorskie rozwiązania związane z ryzykiem operacyjnym. Ma duże osiągnięcia i zasługi dla troski o stabilność finansową. Tyle z mojej strony, odsyłam państwa do oświadczeń członków zarządu i wypowiedzi prezesa Krzysztofa Rybińskiego. Żałuję, że dla mnie prezes Jerzy Pruski nie był opoką.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#SławomirSkrzypek">Nie wiązałem złożenia wniosków o powołanie dwóch wiceprezesów z kwestią stabilności finansowej, ale podkreślałem, że NBP działa stabilnie i nic nie zagraża wypełnianiu jego normalnych funkcji. Wakaty będą niezwłocznie uzupełnione. Liczę tu na wsparcie Komisji i pana przewodniczącego, aby stabilność kadrowa została zapewniona możliwie szybko.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#SławomirSkrzypek">Stabilność złotego i zarządzanie rezerwami mają wpływ na rynki finansowe. Chodzi o zaufanie do naszego rynku. Podważanie jakości zarządzania rezerwami może mieć wpływ na stabilność naszej waluty, jak też na decyzje tzw. nierezydentów dotyczące wchodzenia na nasz rynek. Na ogół wchodzą oni średniookresowo. Twierdzenie wskazujące, że zarządzanie rezerwami, a przez to stabilność złotego, nie są pewne może wpływać na decyzje w sprawie bezpośrednich inwestycji zagranicznych, a te są ważnym komponentem naszego wzrostu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#SławomirSkrzypek">Decyzje Rady Polityki Pieniężnej są wewnętrznymi sprawami Rady. Informacji mogę udzielać po 3 tygodniach, zaś po 6 tygodniach wyniki głosowania są publikowane. Nie mam upoważnienia RPP do przekazania państwu jej oświadczenia. Rada w swoim stanowisku jednoznacznie określiła adresatów. Rzeczywiście, nie zgadzałem się z tą opinią. Rozumiem troskę RPP w tej bezprecedensowej sprawie. Nie ma w jej gronie żadnego prawnika, Rada podjęła decyzję o wystąpieniu z oświadczeniem w tej sprawie. Nie chcę tego komentować czy prezentować. Stosunki w RPP są dobre, nie ma tu żadnego zagrożenia dla polityki pieniężnej. Reputacja wszystkich organów NBP jest tak dużą wartością, że ponownie apeluję, aby nie wpływać na zmianę tego obrazu.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#SławomirSkrzypek">Niezależność banku centralnego jest także niezależnością prezesa i całego zarządu. Ustawodawca wyposażył 6–8 członków zarządu w kadencyjność równą kadencji prezesa, określił wzajemne prawa i obowiązki. Ustawa o NBP jest swoistym statutem działania NBP. Resztę regulują wewnętrzne akty prawne, w tym regulamin banku. Celem dokonania przeze mnie zmian było usprawnienie, uczytelnienie i polepszenie funkcjonowania zarządu zgodnie z zasadami ładu korporacyjnego. Sytuacja, jaką zastałem, budziła moje wątpliwości prawne, co zostało potwierdzone czterema poważnymi ekspertyzami zewnętrznymi. Członek zarządu ma takie same funkcje i pozycję, jak wiceprezesi, a różnica polega tylko na tym, że ci ostatni zastępują prezesa, kiedy nie może on pełnić swej funkcji. Nie może być zatem tak, że jeden członek zarządu kieruje pracą drugiego członka zarządu, czyli wiceprezes kieruje pracą członka zarządu, a taka sytuacja miała miejsce. Niemożliwe jest ponadto łączenie funkcji członka zarządu z inną funkcją, w tym dyrektora. W moim przekonaniu doprowadziłem do sytuacji czytelniejszej prawnie. Skróciłem ścieżki decyzyjne, upodmiotowiłem członków zarządu. Jestem zwolennikiem funkcjonowania w ciałach kolegialnych. W zespole zarządu czuję się najlepiej, niż w sytuacji, gdy mam tylko dwóch współpracowników w osobach wiceprezesów, a reszta członków zarządu jest gorszej kategorii, ponieważ podlega pozostałym członkom zarządu.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#SławomirSkrzypek">Schemat przygotowany przez prezesa Leszka Balcerowicza w zakresie nadzoru obszarów administracji, ochrony, komunikacji społecznej dalej jest w obszarze powierzonego nadzoru. Nadzór rozumiany jako kierowanie sugeruje, że mamy do czynienia z tożsamymi twierdzeniami, a każdy z państwa, kto miał do czynienia z ładem korporacyjnym, wie, iż między nadzorem sprawowanym a kierowaniem jest zasadnicza różnica. Pozostali członkowie zarządu, którzy do tej pory kierowali departamentami, teraz je nadzorują w sposób bieżący. Znacznie szybciej przebiegają pewne procesy, szybciej do zarządu docierają informacje, ponieważ nie muszą przechodzić przez filtr wiceprezesa, ale proszę nie odbierać tego stwierdzenia pejoratywnie.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#SławomirSkrzypek">Na zmiany organizacyjne miałem opinie prawne, stanowisko Departamentu Prawnego NBP. Uważam, że ta struktura pozwala na znacznie sprawniejsze działanie NBP, znacznie szybsze reagowanie na sytuacje niespodziewane. W tym krótkim czasie to się już sprawdziło. Np. w Departamencie Otwartego Rynku trzeba szybko reagować na sytuacje zewnętrzne. Członkowie zarządu ponoszą w tej chwili większą odpowiedzialność za takie działania bardziej zrównaną z odpowiedzialnością członków ciała kolegialnego. Jestem pewien, że to przynosi i przyniesie dobre rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-49.14" who="#SławomirSkrzypek">Postawiono retoryczne pytanie, o ile wzrosły koszty banku na skutek napięć wokół NBP. Dziękuję za ten głos i bardzo liczę, że pomogą państwo NBP, aby tego typu sytuacje nie miały już miejsca, aby wysyłać czytelne sygnały dla rynków międzynarodowych, że stabilność finansowa i niezależność banku centralnego nie są zagrożone. Gdyby taka destabilizacja miała nastąpić, w pierwszej kolejności uderzy ona w koszty obsługi zadłużenia zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-49.15" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi o wpłatę z zysku NBP, na ten temat będę mógł się wypowiedzieć wkrótce, kiedy zostanie zatwierdzone sprawozdanie finansowe NBP, zakończy się audyt i kontrola NIK. Wówczas będę mógł upublicznić te dane. Sygnalizuję jednak, że będziemy mieć do czynienia z wynikiem ujemnym. Zapowiedział to w grudniu 2006 r. prezes Leszek Balcerowicz, tworząc rezerwę, która praktycznie uniemożliwiła jakąkolwiek wpłatę do budżetu. Gdyby nie sytuacja na rynkach międzynarodowych i aprecjacja złotego, to zysk, zgodnie z decyzją podjętą przed moim przyjściem do NBP, byłby przekazany na poczet rezerw. Proszę o zwolnienie mnie z tłumaczenia kwestii planowanego wyniku finansowego na koniec 2007 r. i 2008 r. To niezwykle wrażliwa kwestia. Gdyby NBP pod kierownictwem Leszka Balcerowicza planował taką stratę, jaka jest obecnie, wysyłalibyśmy sygnał dla podmiotów spekulujących na rynku finansowym, gdyż oznaczałoby to, że NBP spodziewa się tak poważnej aprecjacji złotego. Nasza waluta stałaby się przedmiotem różnych spekulacji, a wówczas spodziewana aprecjacja mogłaby być jeszcze wyższa. To wrażliwa materia.</u>
          <u xml:id="u-49.16" who="#SławomirSkrzypek">Mogę tylko powiedzieć, że podzielam państwa niepokój z powodu faktu, że po raz pierwszy wynik NBP będzie ujemny. Jeszcze raz jestem gotów przygotować dla państwa informację na temat procesów, które do tego prowadzą. Od 1991 r., na skutek doradztwa IMF, powstała tzw. rezerwa rewaluacyjna. Nasza waluta miała wówczas trend deprecjacyjny. Różnice kursowe odkładały się jako dodatni wynik tej rezerwy. Wtedy różni politycy zabiegali, aby rezerwę tę wykorzystać na cele inwestycyjne lub inne ważne dla Polski. Jak się okazało, rezerwa ta miała bardzo dobry skutek. W 2004 r. byłoby minus 18 mld zł, gdyby nie ta rezerwa. Zamortyzowała ona ujemny wynik. Po 2004 r. nastąpiła zmiana. Postanowiliśmy szybko upodobnić się do rachunkowości EBC. Rezerwa została zamieniona na tzw. rachunek rewaluacyjny. Od tego czasu deprecjacja nie wpływa już na budowanie rezerwy, na wynik banku. W dalszym ciągu aprecjacja powodowała konsumowanie tej rezerwy. Kiedy objąłem kierownictwo NBP, pozostało z niej już tylko 300 mln zł, a w pierwszym kwartale 2007 r. ten rachunek został praktycznie wyzerowany.</u>
          <u xml:id="u-49.17" who="#SławomirSkrzypek">Miniony rok był szczególnie trudny na rynkach międzynarodowych, rok niespodziewanej aprecjacji złotego, której dynamika była znacznie wyższa, niż w innych krajach regionu. Spowodowało to, że w tym roku wynik NBP będzie ujemny. Jesteśmy gotowi w każdej chwili przygotować prezentację, która wyjaśni te procesy.</u>
          <u xml:id="u-49.18" who="#SławomirSkrzypek">W poprzedniej ustawie o NBP Rada Naukowa była wpisana do ustawy, pełniła wówczas inne funkcje, ale była bardzo ważnym podmiotem. Ustawodawca zrezygnował z tego przy zmianie ustawy o NBP, zmieniając obligatoryjność na fakultatywność. Z tej możliwości skorzystał zarząd. Takiej potrzeby nie czuło poprzednie kierownictwo banku. Ja uznałem, że Rada Naukowa odegra ważną rolę dla wspierania procesów decyzyjnych w NBP. Podkreślam, że dotychczas Rada Naukowa tylko raz i to w sposób niebezpośredni, lecz ustami swoich członków, którzy nie zastrzegli, że wypowiadają się w swoim imieniu, pozwoliła sobie skrytykować konkretną decyzję Rady Polityki Pieniężnej w okresie perturbacji. Od tamtego momentu ustaliliśmy zasady komunikowania i taka sytuacja już się nie powtórzyła. Ścieżka wyrażania opinii przez Radę biegnie przez zarząd. Jeśli zaś chodzi o samodzielne działania Rady Naukowej, to zapowiedziałem już, że o efekcie niektórych z tych działań zostaną państwo poinformowani wkrótce.</u>
          <u xml:id="u-49.19" who="#SławomirSkrzypek">Nie czuję się kompetentny, aby w tej chwili odpowiedzieć na pytanie dotyczące jednego z członków RPP i jego udziału w innych ciałach, niż wymienione w ustawie. Nie wiem, czy taki przypadek ma miejsce. Uwagę traktuję jako zapytanie, na które udzielę odpowiedzi na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZbigniewChlebowski">Chcę gorąco podziękować panu prezesowi Sławomirowi Skrzypkowi za trzygodzinne spotkanie z Komisją. Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniami, w których sugerowano jakoby posłowie próbowali wywierać wpływ lub udzielać instrukcji NBP. Sądzę, że pytania były rzeczowe i merytoryczne, choć być może nie wszyscy są zadowoleni z wyjaśnień pana prezesa. Chciałbym, aby standardem pracy Komisji były takie zachowania, jak w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#ZbigniewChlebowski">Omawiany problem budzi nie tylko kontrowersje w gronie dziennikarzy, lecz także członków zarządu i Rady Polityki Pieniężnej. W takich sprawach organ Sejmu, jakim jest Komisja Finansów Publicznych nie może milczeć. Cieszę się, że posiedzenie to odbyło się, choć być może nie wszyscy są usatysfakcjonowani tym spotkaniem. Mam jednak nadzieję, że padło szereg wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#SławomirSkrzypek">Musiałem, i będę to robić za każdym razem, prezentować stan prawny, w którym się znajduję. Proszę, aby państwo nie odbierali osobiście stwierdzeń o instrukcjach politycznych. Nie taki był mój zamiar. Moją intencją było przypominanie państwu, że pamiętam o przestrzeganiu prawa, a będąc na posiedzeniu Komisji staram się udzielać wyczerpujących wyjaśnień, ale bez naruszenia jakiegokolwiek z przepisów. Wówczas nie będzie można mi zarzucić, że złamałem któryś przepis prawny, który tu przywoływałem.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#SławomirSkrzypek">Dziękuję za zaproszenie. Cieszę się z możliwości spotkania z Komisją i zawsze, kiedy będą poważne problemy, jeśli będzie to możliwe będę uczestniczyć w spotkaniach z Komisją i dzielić się z państwem swoimi uwagami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewChlebowski">Informuję, że materiały, które otrzymaliśmy od pana prezesa, będą w sekretariacie Komisji. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do ich odebrania.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#ZbigniewChlebowski">Przewiduję, że każdego miesiąca na posiedzenie Komisji będzie zapraszana osoba odpowiedzialna za pewien sektor, segment lub instytucję. Tak przyjęliśmy w naszym planie pracy. W lutym zaprosiliśmy ministra finansów, zaś w marcu zaproszony będzie przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Stanisław Kluza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KrystynaSkowrońska">Odbyliśmy dyskusję na temat informacji prezesa NBP o sytuacji w banku centralnym. Jednak, aby posiedzenie mogło się zakończyć pewnym stanowiskiem, zgłaszam wniosek o powołanie zespołu, który przygotuje na potrzeby Komisji projekt opinii w sprawie sytuacji w NBP. Wydaje się to zasadne, ponieważ w tej dyskusji nie ma konkluzji.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#KrystynaSkowrońska">Chcę też zaproponować, aby zespół liczył 7 posłów, aby zachować parytet: 3 posłów PO, 2 posłów PiS, 1 poseł LiD i 1 poseł PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#ZbigniewChlebowski">Rozumiem, że chodzi o konkluzję z naszego spotkania, a nie o opinię o sytuacji w NBP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Nie rozumiem, o jaką opinię chodzi. Pan prezes przedłożył nam informację, zadawaliśmy pytania, ale nie zajmowaliśmy żadnych stanowisk, gdyż nie możemy tego zrobić, chociażby z uwagi na przepisy prawne, o których mówił pan prezes. To zaskakujący dla mnie wniosek. Było to spotkanie informacyjne, a nagle pojawia się wniosek o formułowanie opinii. Czy ma to być opinia na temat przyjęcia do wiadomości? Nie formułowaliśmy oceny tych wiadomości. Jak pan przewodniczący powiedział, część z posłów może być usatysfakcjonowana odpowiedziami, część nie. Nie ma podstaw do formułowania jakichkolwiek opinii. Zostanie sporządzony biuletyn z posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ZbigniewChlebowski">Będzie to decyzja członków Komisji, która ma prawo formułowania opinii na dany temat. Wydaliśmy już wiele takich opinii w tej kadencji. Pani poseł Krystyna Skowrońska zaproponowała powołanie zespołu, który zająłby się ewentualnie przygotowaniem pewnego stanowiska dla Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#HenrykKowalczyk">Po trzech godzinach dyskusji pan przewodniczący podsumował ją, mówiąc słusznie, że najlepszym rozwiązaniem jest nieingerowanie w sprawy banku centralnego, ponieważ możemy zrobić więcej szkody, niż przynieść pożytek. Nie rozumiem, jakiego rodzaju ma być ta opinia? Będzie ona ingerencją w sprawy banku centralnego. Czy ma to być opinia o prezesie, o NBP, o ustępujących członkach zarządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#ZbigniewChlebowski">Nie zgadzam się, aby Komisja kroczyła dalej w tym kierunku. Pan poseł formułuje teraz niepotrzebne opinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#HenrykKowalczyk">Pokazałem właśnie absurd tego pomysłu. Pytałem, czego ta opinia miałaby dotyczyć. Myślę, że pan przewodniczący doskonale mnie zrozumiał.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#HenrykKowalczyk">Chcę jeszcze złożyć wniosek o wyjaśnienie sprawy umorzenia kary nałożonej na JNS, która dotyczy kwoty 0,5 mld zł. Jakie są przyczyny umorzenia tej kary przez wicepremiera Waldemara Pawlaka. To bardzo istotna kwestia. Jeśli wierzyć doniesieniom medialnym, miało miejsce uchybienie prawne, ponieważ decyzja była wydana w liczbie mnogiej, a powinna być wydana w liczbie pojedynczej, czy też odwrotnie. Stosowny wniosek złożymy na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#HenrykKowalczyk">Skoro mieliśmy czas przez 3 godziny zajmować się sprawą rezygnacji wiceprezesa NBP, to sądzę, że ta sprawa tym bardziej powinna zostać omówiona i wyjaśniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#ZbigniewChlebowski">Mam wrażenie, że pana posła nie było z nami przez te trzy godziny, jeśli zawęża pan poważną, merytoryczną dyskusję do sprawy rezygnacji jednego wiceprezesa. To jest niepoważne i uwłaczające dla Komisji.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#ZbigniewChlebowski">Uważam, że z powodu kontrowersji sprawę wniosku pani poseł Krystyny Skowrońskiej postawię na najbliższym posiedzeniu prezydium Komisji, które odbędzie się prawdopodobnie we wtorek. Nie zamierzam prowadzić dalej tej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję panu prezesowi za udział w spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#ZbigniewChlebowski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>