text_structure.xml
22.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekBiernacki">Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Dzisiaj zajmiemy się rozpatrzeniem poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa – druk nr 3883 i nr 4021.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekBiernacki">Witam bardzo serdecznie pana ministra Michała Boniego, który reprezentuje rząd. Na jutrzejszym posiedzeniu zajmiemy się dwoma istotnymi tematami. Jeden z nich dotyczy naszej radosnej twórczości poselskiej, a konkretnie jej efektywności na drogach. Zobaczymy, jak zmiany w Kodeksie drogowym, nad którymi pracowaliśmy, przełożyły się na wypadkowość na drogach, więc będzie to temat dosyć znaczący, dlatego już teraz wszystkim go polecam. Drugi punkt będzie dotyczył realizacji w 2010 r. ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarekBiernacki">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa. Podczas drugiego czytania Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość zgłosił trzy poprawki. Przystępujemy do ich rozpatrywania.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MarekBiernacki">Poprawka nr 1. Proszę, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JarosławZieliński">Poprawki miał prezentować pan poseł Pięta, ale go nie widzę, dlatego chciałbym w imieniu klubu parę słów na ten temat powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JarosławZieliński">To jest poprawka, która w istocie ma rozwinięcie w trzech poprawkach, ale wszystkie dotyczą tego samego. Sygnalizowałem to już podczas pierwszego czytania, mówiliśmy o tym także później na sali sejmowej, otóż chodzi o to, żeby bardzo wczesny etap tworzenia projektów ustaw, czyli tworzenie projektów założeń projektów ustaw był wyłączony z procedury, o której mowa w ustawie. Uważam, że nie będzie tak, jak niektórzy próbują zarzucać, że pewien ważny etap zostanie wyłączony z jawności procesu legislacyjnego – chodzi tylko o to, żeby twórcy projektów na bardzo wczesnym etapie założeń do projektów ustaw mogli pracować samoistnie, samodzielnie, autonomicznie i żeby lobbyści, niezależnie od tego, czy w dobrym, czy w złym tego słowa znaczeniu, nie mieli udziału w pracach na tym etapie. Taka jest nasza intencja, a myślę, że od zrozumienia tej intencji będzie zależała także ocena poprawek. Chodzi tylko o to, żeby rząd – bo przecież chodzi o projekty rządowe – na tym najwcześniejszym etapie miał możliwość sformułowania tego, co potem będzie przedłożone do dalszego jawnego procesu. Oczywiście na tych dalszych etapach każdy będzie mógł zgłaszać swoje uwagi według procedury zapisanej w ustawie – one będą rejestrowane itd. – i uważamy, że to jest dobre, ale chcemy dać rządowi szansę, aby w procesie legislacyjnym był taki etap samodzielnej pracy rządu, bez udziału firm lobbingowych. Krótko mówiąc, chodzi nam o to, aby lobbyści, nawet ci zarejestrowani, ci, którzy będą mieli prawo uczestniczyć w pracach, nie pisali nam projektu od samego początku, żeby jednak robił to rząd. I taka jest nasza intencja i cel, a pozostałe poprawki są tego konsekwencją.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MichałBoni">Panie przewodniczący, szanowni państwo, bardzo dziękuję za te uwagi. Z pewnego punktu widzenia byłoby oczywiście „wygodniej”, gdyby do pewnego momentu można było pracować nad projektem założeń, przyjmować go, a dopiero później rozpoczynać konsultacje już nad samym projektem. Niemniej jednak nie mogę poprzeć tych wniosków – bo rzeczywiście jest to jeden wniosek rozpisany na różne zapisy prawne – z prostego powodu: przyjęliśmy zasadę, że od samego początku pracujemy nad założeniami, a procedura pracy nad założeniami nie jest tylko wewnętrzną sprawą resortu czy jakiegoś komitetu, tylko jest pracą, którą wieńczy decyzja Rady Ministrów, tzn. przyjęcie założeń do projektu ustawy. Uważam, że organizacje lobbystyczne nie powinny mieć nadmiernego wpływu na kształt prawa – niech przedstawiają swoje opinie w sposób uregulowany itd., ale ten wpływ nie może być nadmierny, dlatego że istotą ich działań jest ustronniona artykulacja interesów, czyli że reprezentują one raczej jakąś jedną określoną stronę. Niemniej jednak gdybyśmy wyłączyli organizacje lobbystyczne z udziału w pracach, to musielibyśmy zrobić to samo w odniesieniu do innych partnerów społecznych. Nie wyobrażam sobie dzisiaj takiej debaty publicznej, w której rząd – przykładowo, wracając do tematu, który jeszcze niedawno był bardzo gorący – przyjmuje założenia do projektu zmian w ustawie o systemie emerytalnym i właściwie rozstrzyga w tych założeniach o kierunku tych zmian, po czym zaczyna konsultacje i dopiero w trakcie tych konsultacji ustala, czy zmienia swoje stanowisko, czy nie. W tym sensie myślę, że całościowy model stanowienia prawa, na który składa się przyjęcie założeń przez rząd, przygotowanie projektu ustawy – jedne i drugie szeroko konsultowane – skierowanie go do parlamentu, powinien funkcjonować w jasno określonych ramach. I w tym sensie – nie tylko ze względu na lobbystów, ale także biorąc pod uwagę opinię publiczną, obywateli, którzy powinni być poinformowani, organizacje takie jak pracodawcy i związki zawodowe zrzeszone w Komisji Trójstronnej – proces ten powinien być w pełni jasny i jawny. Gdybyśmy z tego procesu wyłączyli założenia, nie byłoby publicznej informacji także dla państwa, bo my przekazujemy Sejmowi wykaz prac, w których te założenia są. Dzięki temu parlament czy na przykład komisje mogą merytorycznie przygotować się do tego, że w jakiejś perspektywie czasowej dany temat będzie podlegał szczególnej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MichałBoni">Dlatego ceniąc przedstawione przez pana posła Zielińskiego argumenty, dotyczące tego, że proces stanowienia prawa należy uchronić przed nadmiernym wpływem lobbystów, uważam, że oczywiście ten proces powinien być chroniony, ale przejrzystość wszystkich zgłaszanych przez lobbystów wniosków, upublicznianie, ujawnianie tych wniosków, tzn. nietrzymanie niczego w jakimś zamknięciu, to najlepszy mechanizm obrony. Stąd wnoszę o to, żeby w projekcie pozostały takie przepisy, jakie rząd przedłożył i jakie były skierowane do drugiego czytania. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę, jeszcze pan przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JarosławZieliński">Panie ministrze, tylko kwestia precyzji języka też ma tu znaczenie, bo powiedział pan, że założenia nie byłyby udostępniane. Po przyjęciu poprawek założenia byłyby oczywiście udostępniane, tylko projekt założeń projektu ustawy nie byłby udostępniany. Założenia byłyby udostępnione wszystkim podmiotom, także podmiotom lobbingowym, podmiotom społecznym, a ustawy byłyby pisane w oparciu o powszechnie dostępne i znane założenia. Naszemu klubowi chodziło o to, żeby jednak założenia mógł sformułować projektodawca, czyli resort, a w ogólniejszym znaczeniu rząd, dlatego założenia byłyby oczywiście poddane procedurze publicznej, natomiast naszym zdaniem wątpliwe jest, czy projekty założeń na tym najwcześniejszym etapie powinny być w to włączone, stąd ta poprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MichałBoni">Jeśli można, chciałbym coś uściślić, dziękując jeszcze raz panu posłowi za uwagi.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MichałBoni">Tyle że wtedy, jeśli dobrze rozumiem, mielibyśmy do czynienia z taką sytuacją, w której rząd przyjmuje projekt założeń, upublicznia te założenia, one podlegają jakiejś debacie publicznej, po czym w oparciu o tę debatę publiczną zaczynają się prace nad ustawą. Bardzo mocno chcę podkreślić to, że bardzo często przyjęcie założeń przesądza kształt projektu ustawy, gdyż założenia są pisane nie dlatego, że chcemy zająć się takim czy innym projektem, tylko dlatego, że chcemy powiedzieć: przesądzamy w takiej czy innej materii rozwiązanie, mamy dylemat, są argumenty za i przeciw, stąd przyjmując założenia, proponujemy przesądzenie. Wydaje się, że ważne jest, abyśmy przygotowując to przesądzenie, posiadali opinie partnerów społecznych. Nie mówię w tej chwili o lobbystach, bo problem polega na tym, że z jednej strony można na ten proces spojrzeć, biorąc pod uwagę tylko relację rząd – lobbyści, a z drugiej strony, można na ten proces spojrzeć bardzo szeroko, tak jak on realnie funkcjonuje, czyli rząd – partnerzy społeczni, a także oprócz tego, po przecinku czy po średniku, lobbyści, których nie nazywam partnerami społecznymi. Wyobrażam sobie napięcie społeczne w sytuacji, w której rząd przyjąłby jakieś założenia dotyczące spraw społecznych, a np. związki zawodowe – pomijając to, czy się zgadzają z proponowanymi rozwiązaniami, czy nie, bo to jest inna sprawa – powiedziałyby: rząd przyjął założenia, w ogóle nie konsultując z nami merytorycznego rozwiązania. Chcąc uniknąć tego rodzaju zagrożenia, uważamy, że także projekty założeń powinny być objęte procedurą debaty, konsultacji i możliwości zgłaszania uwag i mamy tu na względzie partnerów społecznych, obywateli, instytucje obywatelskie, a w najmniejszym stopniu instytucje i organizacje lobbystyczne, dlatego że, tak jak powiedziałem, one z natury rzeczy artykułują określony interes określonej grupy. Dla zrozumienia procesu, zjawiska może się to przydać, ale byłoby niedobrze, gdybyśmy ulegali jakiejkolwiek jednej grupie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekBiernacki">Jeszcze raz pan przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JarosławZieliński">Myślę, że intencje obu stron są już wyartykułowane wystarczająco czytelnie, aczkolwiek chciałbym jeszcze mocniej podkreślić to, że od założeń – nawet przyjętych – do ustawy droga jest jeszcze daleka. Założenia to jest przesądzenie pewnego kierunku, który oczywiście może ulegać modyfikacjom podczas tworzenia projektu ustawy, nie mówiąc już o tym, że do niektórych ustaw założenia zostały przyjęte dawno temu, a ustawy nie powstały i być może nie powstaną – ten wzgląd też trzeba mieć na uwadze. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JarosławZieliński">Po drugie, my jednak dokonujemy zmiany ustawy o działalności lobbingowej – co jeszcze raz sygnalizuję i akcentuję, chociaż zwracaliśmy już na to uwagę – a nie ustawy o Radzie Ministrów, prawda? Stąd przywoływanie przez pana ministra innych partnerów społecznych jest trochę, jak mi się wydaje, jakby czynione na użytek obrony tego przepisu. Oczywiście w żadnym wypadku nie jestem przeciwny temu, żeby prowadzić konsultacje z podmiotami społecznymi na najwcześniejszym etapie, ale tu jednak chodzi o lobbing. Tego właśnie dotyczą moje wątpliwości: czy na tak wczesnym etapie jak tworzenie projektu założeń projektu ustawy lobbing powinien już mieć możliwość działania. To tyle, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekBiernacki">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Pan prof. Jan Widacki, a potem pani prof. Krystyna Łybacka. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełJanWidackiDKPSD">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, teoretycznie sprawa jest bardzo prosta – założenia ustawy to jest coś zupełnie innego niż projekt ustawy. Czym są założenia ustawy? To jest określenie, jaka sfera życia ma być regulowana i jakie skutki chcemy osiągnąć daną regulacją prawną. I to ma być przedmiotem dyskusji polityków, to może być przedmiotem dyskusji z różnymi grupami społecznymi, z lobbystami itd., natomiast projekt to jest techniczne wykonanie założeń. Projekt powinni pisać fachowi prawnicy i lobbystom już nic do tego, co najwyżej jeśli projekt jest już gotowy, można zapytać prawników – tych samych, którzy projekt pisali, albo innych – czy realizuje on dane założenia, czyli krótko mówiąc, czy projekt pozwala na uregulowanie tej sfery, którą chcieliśmy uregulować, i osiągnięcie takich skutków społecznych, jakie zakładaliśmy. Dlatego uważam, że właściwym, jeżeli chodzi o udział lobbystów w procesie stanowienia prawa, jest etap budowania założeń, a nie etap pisania projektu, bo pisanie projektu jest rzeczą techniczną, fachową i powinni to robić prawnicy, a nie inni, bez względu na to, jaką mają motywację i umocowanie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełJanWidackiDKPSD">Dziękuję. Bardzo proszę, pani prof. Krystyna Łybacka.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KrystynaŁybacka">Chcę kontynuować wywód pana prof. Widackiego i apelować do pana posła Zielińskiego, nie jako ministra administracji, ale ministra edukacji, bo też takowym był. Otóż panie ministrze, przypominam, że przynajmniej dwa ze znanych mi projektów założeń zostały odsunięte na skutek ogromnej krytyki społecznej, jaka pojawiła się w wyniku konsultacji na etapie założeń. I to i z pańskich, i z moich czasów. Zatem założenia są niezwykle istotne.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo, pan poseł Woźniak.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszWoźniak">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, cały czas niezbyt precyzyjnie się wyrażamy, bo moi przedmówcy mówili o projektach ustaw, o założeniach do projektów ustaw, a my mówimy o projekcie założeń projektów ustaw – my mówimy o tym etapie, a państwo mówicie o dalszych już etapach. Problem polega tylko na tym, czy na etapie projektu założeń projektu ustawy lobbyści powinni już funkcjonować, czyli tak naprawdę sugerować kierunki polityczne. To jest clou problemu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Panie profesorze, ale króciutko proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełJanWidackiDKPSD">Oczywiście każdy etap można podzielić na podetapy, tworząc ich nieskończenie wiele, i o nich dyskutować. Naprawdę istnieje wyraźna różnica między budowaniem założeń ustawy a pisaniem projektu. Oczywiście zanim napisze się założenia, trzeba mieć jakąś ideę. Stolarz zanim zrobi stół, musi go sobie wyobrazić albo narysować, więc ktoś, kto przystępuje do budowy założeń, musi mieć jakąś ideę. Założenia założeń? W ten sposób można to dzielić w nieskończoność, to jest bez sensu.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PosełJanWidackiDKPSD">Panowie, spokojnie. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MichałBoni">Bardzo dziękuję za tę dyskusję. Ja może powiem, jak jest w praktyce, bo to jest ważne. Szukamy rozwiązań prawnych po to, żeby ta praktyka lepiej wyglądała. Dzisiaj jest tak, że przygotowywane są projekty założeń, bo nad nimi się dyskutuje, one podlegają normalnemu obiegowi, uzgodnieniom międzyresortowym, także konsultacjom społecznym i docierają na Radę Ministrów. Istnieje taki wymóg formalny, aby projekty założeń były pisane tak, żeby stanowiły dyspozycję legislacyjną, w tym sensie, że to nie jest jedna kartka papieru, tylko de facto rozpisany projekt, ale z tymi podstawowymi, wyartykułowanymi dylematami do rozstrzygnięcia, jeśli takowe są, bo wtedy kiedy sprawa jest prosta, te dylematy niejako są już rozstrzygnięte. To jest ważne, dlatego że w wyniku przyjęcia projektu założeń legislatorzy podejmują prace nad konkretnym już projektem.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MichałBoni">Jeszcze raz podkreślę, że dyskusja nad projektem założeń tak na dobrą sprawę jest kluczowa dla całego procesu i dla przesądzeń, bo pozwala na przykład uniknąć błędów albo pozwala powiedzieć: no tak, mamy bardzo różne głosy i stanowiska, ale jednak szukamy takiego rozwiązania. Chcę też powiedzieć, że regulaminowo mamy dzisiaj taką sytuację, że jeśli resort czy resort i Rządowe Centrum Legislacji przygotowują konkretny projekt ustawy, to ten projekt ustawy podlega ocenie pod kątem tego, czy jest zgodny z przyjętymi przez Radę Ministrów założeniami. Jeśli odbiega od przyjętych przez Radę Ministrów założeń, to minister prowadzący dany projekt jest zobowiązany uzasadnić, dlaczego proponuje zmianę. Założenia przyjmuje Rada Ministrów, w związku z tym musi być uzasadnienie, to się nie może przemknąć, jest to pod kontrolą i robimy to z pełną świadomością. Nie oznacza to, że na przykład po dodatkowych konsultacjach niczego nie można zmienić – można zmienić, ale trzeba tę zmianę uzasadnić. I w tym sensie wydaje nam się, że ta przejrzystość i upublicznienie od samego początku, a jak upublicznienie, to dla wszystkich podmiotów, w tym także lobbystów, jest istotne. I to jest pierwsze dodatkowe wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#MichałBoni">Drugie jest takie: wszyscy mamy pewien kłopot, który polega na tym, że w którymś roku, w pewnym momencie do ustawy o działalności lobbingowej zostały wpisane rozwiązania, które mówią o pewnym typie prac Rady Ministrów i o tym, jakie informacje są przekazywane parlamentowi, jakie dokumenty, w tym także regulowane są w tej ustawie różne kwestie związane z lobbingiem. I my tak na dobrą sprawę w tym projekcie ustawy niektóre rzeczy dotyczące lobbingu – o czym dyskutowaliśmy na wcześniejszych posiedzeniach – regulujemy, wprowadzamy odpowiednie druki do składania wniosków o uczestniczenie w procesie lobbingowym itd., ale generalnie ta ustawa – i tu się zgadzam z tym, co pan poseł powiedział – reguluje pewien typ prac Rady Ministrów. To, że te przepisy zostały umieszczone w ustawie o działalności lobbingowej, wynika z historycznego faktu, że w którymś momencie zostały one do tej ustawy wpisane. Być może kiedyś dopracujemy się i nowej ustawy lobbingowej, i nowej ustawy o Radzie Ministrów, do której przeniesiemy tego typu rozwiązania, i wtedy to będzie czyste, tzn. nie będziemy wtedy mieli złudzenia, że mówiąc o pewnej procedurze powstawania projektów, ich konsultowania, procedowania, mówimy o lobbingu, tylko będziemy po prostu mówili o innego typu procedurach. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy ja mogę powiedzieć jeszcze jedno zdanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KrystynaŁybacka">Przepraszam, ale odnoszę wrażenie, że między stronami nie ma sporu, że jest on pozorny, a wynika chyba jednak z dość mało precyzyjnego sformułowania w projekcie ustawy nowelizującej w punkcie 3 dotyczącym art. 5. Zwracam się teraz do pana posła Zielińskiego: sądzę, że gdyby zamiast „projekty założeń projektów ustaw” były „założenia projektów ustaw”, pan poseł by nie protestował? Ale niestety my już tego nie zmienimy, a jeśli zgodnie z pańską sugestią wyrzucimy wyrazy „projekty założeń projektów ustaw”, to w ogóle nam znikną założenia, a nie o to nam chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JarosławZieliński">Oczywiście na tym etapie nic już nie możemy z tym zrobić, poza tym, co proponujemy w poprawce.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KrystynaŁybacka">No tak, ale wtedy w ogóle znikają nam założenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JarosławZieliński">Natomiast oczywiście gdyby od początku były „założenia projektów ustaw”, to nie budziłoby to naszego sprzeciwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KrystynaŁybacka">Tak też myślałam, tyle że wprowadzając poprawkę, wyrzucimy dziecko z kąpielą.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZwracamsiędoBiuraLegislacyjnego">Czy wszystkie poprawki możemy głosować razem?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TomaszJaroszyński">Tak, jak najbardziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarekBiernacki">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawek nr 1, 2 i 3, zgłoszonych przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MarekBiernacki">Stwierdzam, że Komisja postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawek nr 1, 2 i 3, przy 7 głosach za, 12 przeciwnych i 3 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#MarekBiernacki">Wyznaczam termin dla ministra właściwego ds. członkostwa RP w UE na 5 maja br. Na posła sprawozdawcę proponuję pana posła Romana Kaczora, przewodniczącego podkomisji. Zgoda? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#MarekBiernacki">Bardzo dziękuję panu ministrowi oraz paniom i panom posłom za dyskusję – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>