text_structure.xml
114 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekBiernacki">Otwieram posiedzenie Komisji. Dzisiejszy porządek obrad przewiduje: punkt 1 – pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej (druk nr 3433), punkt 2 – rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 8 w sprawie utworzenia nowego programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu, punkt 3 – informacja Szefa Biura Ochrony Rządu o specyfice funkcjonowania BOR. W czasie rozpatrywania tego punktu państwo posłowie będą mogli zadawać pytania dotyczące tragedii smoleńskiej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekBiernacki">Witam serdecznie panów ministrów – pana ministra Adama Rapackiego oraz pana ministra Zbigniewa Sosnowskiego. Witam serdecznie pozostałych gości.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarekBiernacki">Punkt 1 naszego dzisiejszego posiedzenia przewiduje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej (druk nr 3433). Wiem, że podobny projekt został złożony przez Klub Parlamentarny PiS. Oddaję głos panu przewodniczącemu, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JarosławZieliński">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Sytuacja przedstawia się następująco – powstały dwa projekty dotyczące tej samej materii: projekt rządowy i projekt poselski. Obydwa te projekty dotyczą uregulowania kwestii nadgodzin wypracowanych przez funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej. Marszałek Sejmu skierował projekt rządowy do naszej Komisji, zaś projekt poselski do Komisji Ustawodawczej w celu wydania na jego temat opinii dotyczącej zgodności z prawem Unii Europejskiej i z konstytucją. Dzisiaj o godz. 14.00 odbyło się posiedzenie Komisji Ustawodawczej, która po rozpatrzeniu projektu poselskiego stwierdziła, że jest to zgodny z konstytucją i z prawem UE. Projekt ten powinien zatem trafić do naszej Komisji razem z projektem rządowym i być poddany takiej samej procedurze.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JarosławZieliński">Szanowni państwo, nie rozumiem decyzji marszałka. Nie chcę się domyślać, z jakiego powodu marszałek tak postąpił. Nie czas i miejsce dyskutować o tym na posiedzeniu Komisji. Niestety, stało się jak się stało, ale teraz nie ma już przeszkód, żeby te dwa projekty omawiać równocześnie. W związku z tym chciałbym złożyć wniosek, abyśmy nie przeprowadzali dzisiaj pierwszego czytania projektu rządowego, tylko poczekali na skierowanie przez Marszałka Sejmu drugiego projektu do naszej Komisji. Dopiero wtedy powinniśmy odbyć pierwsze czytanie obydwu projektów i skierować je do podkomisji. To chyba byłoby prawidłowe rozwiązanie, panie przewodniczący. Jeżeli zapadnie inna decyzja i odbędziemy dzisiaj pierwsze czytanie projektu rządowego i powołamy podkomisję, to i tak nasz Klub złoży wniosek o to, aby podkomisja wstrzymała się z pracą do czasu przekazania drugiego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekBiernacki">Z tego, co słyszałem ten projekt był opiniowany i uzyskał tak zwany certyfikat. Widzę, że projekt rządowy ma wejść w życie z dniem 1 stycznia 2011 r. Zastanawiam się, co zrobić, żebyśmy nie tracili czasu. Moja propozycja jest następująca – przeprowadźmy dzisiaj pierwsze czytanie i powołajmy podkomisję.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarekBiernacki">Po Konwencie Seniorów udam się do Marszałka Sejmu i zapytam czy w przyszłym tygodniu mogłoby się odbyć pierwsze czytanie projektu poselskiego. Wtedy też skierowalibyśmy ten projekt do podkomisji. Te projekty nie są długie. Podkomisja na pewno szybko by się z nimi uporała. Wydaje mi się, że to jest najlogiczniejsze rozwiązanie. Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie i panowie posłowie, panie ministrze, szanowni państwo, dostojni goście. Rzeczywiście, sprawa się w tej sytuacji trochę skomplikowała, aczkolwiek nie znam żadnego stanowiska rządu w sprawie projektu poselskiego, więc nie wiem czy prace się nie wydłużą. To jest ten problem, a proszę pamiętać, że sprawa jest dość pilna. Pojawiły się w końcu pieniądze, a dokładnie 100 mln zł, w budżecie na rok 2011 i chodzi teraz o to, żeby zdążyć z tą ustawą przed realizacją nowego budżetu. Na to rozwiązanie czekają strażacy. Co jest bardzo istotne moim zdaniem, to projekt rządowy był konsultowany ze wszystkimi związkami zawodowymi. Związki zawodowe wypowiedziały się pozytywnie na jego temat, ponieważ rozwiązuje on problem, który urósł od 2005 r. Ale oczywiście, to Wysoka Komisja zdecyduje, jakie będą dalsze losy tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekBiernacki">Biuro Legislacyjne, proszę. Panie Grzegorzu, jaka jest pana opinia?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#GrzegorzKozubski">Można różnie zadecydować, panie przewodniczący. Można poczekać i przeprowadzić wspólne pierwsze czytanie obydwu projektów. Pańska propozycja też jest oczywiście poprawna. Decyzja należy do Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo, pani poseł Krystyna Łybacka.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrystynaŁybacka">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Chciałabym zwrócić się do pana przewodniczącego Zielińskiego. Panie przewodniczący, moje doświadczenia z naszej dotychczasowej współpracy pozwalają mi mniemać, że projekt poselski, o którym pan mówił, jest korzystny dla Straży Pożarnej. W związku z tym proszę rozważyć taką możliwość, abyśmy dzisiaj – korzystając z art. 38 regulaminu Sejmu – mogli pracować nad tym projektem. Proponuję, abyśmy nie kierowali go do podkomisji. To jest wyścig z czasem, musimy zdążyć nim Sejm uchwali budżet. Gdyby tylko pan przewodniczący zechciał implementować do tego projektu rozwiązania z projektu poselskiego. Mamy taką możliwość, bo art. 38 regulaminu Sejmu stanowi, że jeżeli pierwsze czytanie odbywa się na posiedzeniu Komisji, to każdy poseł ma prawo wnieść uwagi i poprawki do projektu. W takim przypadku moglibyśmy wprowadzić do projektu dobre rozwiązania proponowane przez pana przewodniczącego, a jednocześnie nie wstrzymywalibyśmy biegu spraw legislacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekBiernacki">Jeszcze pan minister, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewSosnowski">Zwracam uwagę, drodzy państwo, że to jest projekt ustawy okołobudżetowej, a więc powinien zostać przepracowany przed przyjęciem budżetu państwa. To nie jest tak, że mamy czas do 1 stycznia 2011 r. Niestety, mamy tego czasu znacznie mniej. Proszę tego nie traktować jako złośliwość z mojej strony, ale zastanawiam się czy zdążymy. Oczywiście, to państwo zdecydujecie, ja tylko chciałbym, żeby ta ustawa weszła w życie wraz z nowym budżetem, bo jest naprawdę korzystna dla strażaków.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekBiernacki">Bardzo proszę, pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławaPrządka">Panie ministrze, chciałam zapytać o taką dość oczywistą kwestię. W mediach podawane są różne ilości godzin nadliczbowych, czyli tych godzin przepracowanych przez strażaków w skali całego kraju, podaje się też różną ich wycenę. Nie wiem, jak jest naprawdę. Czy rzeczywiście tak jest, że te 100 mln zł, o których pan mówił przed chwilą, może nie wystarczyć? Czytałam, że potrzeba nawet 250 mln zł. Proszę powiedzieć, jaka jest faktyczna skala tego problemu. To jest istotne, żebyśmy wiedzieli jak mamy odnieść się do tych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Już podaję liczbę nadgodzin – jest ich 12 mln. Rzeczywiście, ta liczba jest zastraszająco wielka. Drodzy państwo, projekt ustawy o którym dzisiaj mówimy, nie rozwiąże przyszłego problemu. Mówimy dziś o rozwiązywaniu problemu na bieżąco. Prawo zresztą nie pozwala nam rozwiązać tego problemu w całości i oddać w formie pieniężnej wynagrodzenie strażakom za te nadgodziny. Ten problem jest bardzo złożony. Proszę pamiętać, że odbywały się rozprawy sądowe, w których strażacy przegrywali przed sądem sprawy dotyczące nadgodzin.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewSosnowski">Mamy świadomość tego, że problem jest złożony i bardzo duży. Z jednej strony racja była po stronie strażaków, ale z drugiej strony ustawa była jasna. Tak na dobrą sprawę ustawa z 2005 r. doprowadziła do powstania takiego błędnego koła. Zdajemy sobie sprawę z tego, że czasu już nie da się odzyskać, ale chcemy rozwiązać te kwestie na przyszłość. Oczywiście będziemy chcieli zrekompensować strażakom prace po godzinach, jaką wykonali w pierwszej połowie 2010 r. To na pewno będzie załatwione. Ciężko mi w tej chwili powiedzieć ile będziemy mogli przyznać strażakom dni wolnych od pracy. O tym będą decydować poszczególni komendanci powiatowi. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JarosławZieliński">Zanim powiem to, co chcę powiedzieć, chciałbym najpierw zadać pytanie panu ministrowi. Kiedy rząd skierował do Marszałka Sejmu ten projekt? Jaka jest data pisma, w którym Premier RP kieruje do Marszałka Sejmu projekt ustawy? Druk sejmowy ma datę 30 września br., ale kiedy projekt został skierowany przez rząd do laski marszałkowskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, w tej chwili nie odpowiem panu na to pytanie, ale chcę powiedzieć – i pana generała biorę na świadka – że po raz pierwszy przedstawialiśmy takie propozycje rządowi w 2008 r. Niestety, nasze propozycje nie uzyskały wcześniej pełnej akceptacji. Także wychodziliśmy z różnymi propozycjami rozwiązania tego problemu, ale to był rok 2008. Niestety, nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć panu przewodniczącemu, kiedy projekt rządowy został przesłany.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JarosławZieliński">Wiemy, że w formie druku sejmowego został skierowany 30 września 2010 r. To jest druk nr 3433. Chodzi mi o to, kiedy rząd skierował ten projekt do laski marszałkowskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewSosnowski">Nie umiem odpowiedzieć w tej chwili na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JarosławZieliński">To proszę to sprawdzić, panie ministrze, bo to jest istotne dla tego, co chciałbym powiedzieć. To, że takie pomysły i koncepcje powstawały, to wiem. Zresztą nie tylko w 2008 r., ale także znacznie wcześniej. To jest bardzo długa historia.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JarosławZieliński">Panie przewodniczący, rzecz jest w tym, że dwa projekty regulują ten sam problem w podobny sposób, przy czym nasz projekt jest dla strażaków korzystniejszy, a nie kosztuje więcej. Ciekawe jest to, że zostały one potraktowany przez Marszałka Sejmu różnie. Jeden został skierowany do zaopiniowania do Komisji Ustawodawczej, a drugi (rządowy) do pracy w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Były wątpliwości w Komisji Ustawodawczej, czy jest on zgodny z prawem europejskim. Ostatecznie przegłosowano, że jest zgodny. Drugiego projektu nie można było poddać temu badaniu, bo nie został skierowany do Komisji. Projekt rządowy wyprzedził projekt poselski, który reguluje problematyczne kwestie w podobny sposób. Co więcej, projekt poselski jest korzystniejszy dla strażaków. Doszło do takiej sytuacji, że Komisja ma zaakceptować decyzję Marszałka Sejmu – moim zdaniem decyzję, która powinna być osobno oceniona – i do tego jeszcze pojawia się presja, że nie zdążymy z pracą.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JarosławZieliński">Pani poseł, oczywiście, że chcemy zdążyć, ale uważam, że zdążymy z pracą, jeżeli te projekty spotkają się w podkomisji. Powinniśmy tylko zadbać o to, żeby odbyło się to w krótkim czasie. Nie powinniśmy teraz rozpoczynać prac nad projektem rządowym. Musimy zwrócić się do Marszałka Sejmu, aby skierował projekt poselski do Komisji. To jest jego obowiązek. Oczywiście, może go przetrzymać, ale mam nadzieję, że tego nie uczyni, bo to by ewidentnie wskazywało na jego złą wolę. Poprośmy marszałka, żeby skierował szybko drugi projekt do naszej Komisji, wtedy podkomisja zajmie się równocześnie dwoma projektami i wypracuje dobre rozwiązanie. Sądzę, że to jest sprawiedliwe, uczciwe i słuszne. Inne potraktowanie tych projektów będzie rodziło najróżniejsze oceny i podejrzenia, o których będziemy mówić głośno. Po co nam to wszystko? Chcemy przecież uregulować problem, a nie prowadzić spór.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JarosławZieliński">Panie przewodniczący, ponawiam swój wniosek dotyczący tego, abyśmy nie przeprowadzali dzisiaj pierwszego czytania tylko jednego projektu. Jeśli wniosek odpadnie – tak już jest, że matematyka ma w demokracji zawsze rację – to będę wnosił o powołanie podkomisji. Będę też prosił o to, aby podkomisja poczekała z rozpoczęciem prac do czasu wpłynięcia drugiego projektu do Komisji. Mam nadzieję, że będzie to trwało krótko. Sądzę, że w przyszły tygodniu podkomisja mogłaby rozpocząć prace nad dwoma projektami. Projekty są krótkie. Wrócilibyśmy do drugiego czytania podczas najbliższego posiedzenia Sejmu. Jest taka możliwość. Na pewno byśmy zdążyli.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JarosławZieliński">Co do tego, panie ministrze, czy to jest ustawa okołobudżetowa. Oczywiście, ona projektuje wydatki na rok przyszły, więc jest okołobudżetową, ale dopytuję o datę z dwóch powodów. Po pierwsze – czy rządowa ustawa była skierowana do marszałka jako ustawa okołobudżetowa wraz z projektem budżetu? Po drugie – czy projekt rządowy był wcześniejszy niż projekt poselski? Projekt poselski wpłynął 12 sierpnia br. do Marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekBiernacki">Trzeba pamiętać, że była przerwa parlamentarna do września. Trzeba zwrócić uwagę na te elementy obiektywne. Proszę bardzo, pani profesor Łybacka, później pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KrystynaŁybacka">Wiem, że wszystkie strony chcą jak najlepiej dla straży, ale chciałabym, abyśmy wychodząc z tego punktu widzenia odłożyli na bok ewentualne urazy dotyczące wadliwego sposobu postępowania, odkładam ocenę postępowania Marszałka Sejmu w tej chwili. Proszę pamiętać, że za tydzień jest posiedzenie, odbylibyśmy w podkomisji czytania obydwu projektów, potem nastąpiłoby przygotowanie sprawozdania i mamy trzytygodniową przerwę w obradach. Posiedzenie Sejmu zostanie zwołane w ostatnim tygodniu listopada, więc bardzo apeluję o to, abyśmy mając dobre intencje, z powodów czysto ambicjonalnych nie poczynili szkód, w momencie, w którym naszą jedyną intencją jest pomoc straży.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekBiernacki">Co na to strona związkowa? Proszę, pan przewodniczący Osmycki.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RobertOsmycki">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Chciałem tylko poinformować, że między tymi projektami są dwie zasadnicze różnice. Po pierwsze, projekt poselski przewiduje płacenie pełnej stawki godzinowej za nadgodziny, natomiast projekt rządowy tylko 60% stawki. Po drugie, projekt poselski przewiduje, że pieniądze będą wypłacane z funduszu wynagrodzeń. W projekcie rządowym te pieniądze będą podchodzić pod wydatki bieżące. To jest płynne stwierdzenie.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#RobertOsmycki">Następna sprawa – w obydwu projektach przewiduje się, że pierwsze wypłaty nastąpią dopiero po pierwszym okresie rozliczeniowym. To znaczy najwcześniej w lipcu, w związku z tym...</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję panu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RobertOsmycki">Panie przewodniczący, jeszcze tylko...</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję już panu. Pierwszy raz słyszę jak związkowiec jest za tym, żeby stracić pieniądze. Przecież wiadomo, że jak nie wpiszemy tego do ustawy, to nie będzie podstawy do wpisania tych kwot do ustawy budżetowej. Nie rozumie pan tego? Przecież, jako przewodniczący związku zawodowego, uczestniczy pan we wszystkich pracach. Powinien pan wiedzieć, że problem jest troszeczkę inny.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Znacie mnie państwo prawie od trzech lat. Staram się unikać wdawania w spory polityczne. Robię wszystko, żebyśmy działali w taki sposób, żeby osiągnąć cel. Zwracam się teraz do państwa z gorącą prośbą. W 2008 r. projekt, o którym mówimy, przeszedł przez uzgodnienia międzyresortowe. Ktoś może postawić pytanie: „dlaczego nie daliście go pod obrady Sejmu?”. Stało się tak, dlatego że nie mieliśmy zapewnienia środków finansowych. Cały czas czekaliśmy na zielone światło z Ministerstwa Finansów i oświadczenie, że są środki. Kiedy pojawiła się informacja, że mamy zapewnione środki, bo od tego trzeba było zacząć, to natychmiast wróciliśmy do naszego projektu z 2008 r.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, nie będę się z panem spierał, bo nie jestem w stanie podać panu w tej chwili daty i powiedzieć, który projekt był pierwszy, ale zapewniam państwa, że jako pierwsi pracowaliśmy nad tym już w 2008 r., ale nie przeprowadziliśmy naszych zamierzeń do końca ze względu na brak środków.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#ZbigniewSosnowski">Natomiast jedno zdanie do pana przewodniczącego. Panie przewodniczący, zdaję sobie sprawę, że projekt poselski jest korzystniejszy, ale też, panie przewodniczący, jest tutaj niezgodność, bo skoro pan przewodniczący związku mówi, że my płacimy 1/60, a pan mówi, że nie ma różnic…</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarekBiernacki">Nie dyskutujmy na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewSosnowski">Tu jest problem, aczkolwiek chcę państwu powiedzieć …</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarekBiernacki">Nie dyskutujmy o projektach. Mamy bardzo poważny problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewSosnowski">Jedno zdanie, panie przewodniczący, zaraz kończę. Kwota uposażenia strażaka za godzinę była konsultowana nie tylko ze związkami zawodowymi, ale także ze strażakami. Jest akceptacja członków Państwowej Straży Pożarnej dla tego systemu. Zresztą nie będzie tajemnicą dla państwa, jeśli powiem, że koszt jednej 24-godzinnej służby wynosi 333 zł brutto. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MarekBiernacki">Jeszcze Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#GrzegorzKozubski">Chciałem powiedzieć tylko dwa słowa na temat regulaminu Sejmu. Nie można mówić o wadliwym działaniu ze strony Marszałka Sejmu. Wszystko było zgodne z regulaminem, ponieważ projekt poselski wymaga skierowania do zaopiniowania odnośnie do jego zgodności z prawem UE. Jeżeli były pewne wątpliwości, to marszałek musiał skierować projekt do Komisji Ustawodawczej. Nie było żadnej obstrukcji działań z winy Marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarekBiernacki">Chciałbym jednak wypracować wspólne stanowisko. Moja propozycja jest taka, abyśmy odbyli dzisiaj pierwsze czytanie i powołali podkomisję. W takim przypadku oczekuję od członków Komisji, że będziemy improwizować z terminami pracy naszej Komisji w przyszłym tygodniu. Pójdę do marszałka i poproszę o to, żebyśmy mogli w przyszłym tygodniu zorganizować pierwsze czytanie projektu poselskiego. Wtedy też skierujemy go do podkomisji. W przyszłym tygodniu przyjęlibyśmy projekt do drugiego czytania. Drugie i trzecie czytanie mogłoby odbyć się 26 i 27 listopada br. Wydaje mi się, że jest to rozwiązanie najmniej konfrontacyjne jak to tylko możliwe. Jaka jest państwa opinia?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#KrystynaŁybacka">Panie przewodniczący, wiem, że poszukujemy kompromisu, ale uparcie wracam do mojej propozycji. Zwracam się do pana przewodniczącego – to nie jest istotne, kiedy te pieniądze będą fizycznie wypłacane, ale jak nie ma ustawy, to nie ma tytułu, żeby w budżecie je zapisać. W związku z tym mamy drugie czytanie projektu budżetu. Będzie ono w ostatnim tygodniu listopada, a to oznacza, że Komisja Finansów Publicznych musi przedstawić sprawozdanie, w którym nie będzie tych pieniędzy, chyba, że umówimy się, że zostanie zgłoszona poprawka na sali i że wszyscy tę poprawkę przyjmiemy, ale to jest niezwykle ryzykowne. Naprawdę błagam, żebyśmy nie popełniali błędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, chciałbym przestrzec wszystkich na tej sali, którym zależy na strażakach Państwowej Straży Pożarnej. Naprawdę czyniliśmy ogromne zabiegi by przekonać Ministra Finansów, aby znalazł te pieniądze. Nie ryzykowałbym poprawki do budżetu. Bardzo państwa o to proszę. Proszę mi wierzyć, ten projekt ustawy jest korzystny dla strażaków. Jestem pewien, że nikt korzystniejszego dzisiaj nie wypracuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, pan przewodniczący Jarosław Zieliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JarosławZieliński">Szanowni państwo. Chyba po raz kolejny spotykamy się z rodzajem szantażu – jeżeli czegoś nie zrobimy wbrew przyzwoitym procedurom, to ktoś będzie nas oskarżał o to, że nie chcieliśmy zrobić czegoś dobrego dla strażaków. Panie ministrze, bardzo bym pana prosił, żeby pan nie podnosił głosu w takiej sprawie. Jeżeli tak rozmawiamy, to za późno projekt rządowy wpłynął do laski marszałkowskiej. Za późno. Proszę się uderzyć bardzo mocno, aż echo pójdzie, we własne piersi, bo jeżeli rozmawiamy w ten sposób, to trzeba tak to postawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewSosnowski">Przecież mówiłem, że wcześniej nie mieliśmy zapewnionych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekBiernacki">Spokojnie, panowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JarosławZieliński">Panie ministrze, przepraszam bardzo, niech pan się nie obrazi, ale co pan opowiada? Pieniędzy wcześniej nie było, a teraz nagle się pojawiły? Rozmawiamy o projektowaniu budżetu. Proszę nie mówić – były pieniądze, nie było pieniędzy, bo zbyt naprawdę długo jesteśmy w tym parlamencie, żeby takie treści przyjmować.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JarosławZieliński">Panie przewodniczący, ten kompromis, który pan proponuje stawia nas w ciężkiej sytuacji. Sytuacja jest naprawdę karygodna, nie powinna się wydarzyć. Oczywiście pańska propozycja jest do przyjęcia, ale wtedy trzeba będzie manewrować terminami posiedzeń Komisji, żeby zdążyć ze wszystkim na czas. Chcemy wszyscy zdążyć i musimy się do tego zobowiązać, ale pod warunkiem, że Marszałek Sejmu zechce mieć dobrą wolę i skieruje projekt poselski do pierwszego czytania. Proszę pana przewodniczącego o działania w tej sprawie, my ze swojej strony trybem klubowym będziemy o to samo zabiegać.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JarosławZieliński">Proszę także o to, aby na tej sali nie padały podobne słowa, jak te, które skierował pan przewodniczący do przewodniczącego związku zawodowego. Kto jak kto, ale związkowcy od dawna zabiegali o te rozwiązania. Obecny na sali pan Osmycki również, więc na pewno mu zależy, żeby te pieniądze w końcu trafiły do strażaków. Panie przewodniczący, takich rzeczy nie wolno mówić.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#JarosławZieliński">Panie przewodniczący, ten kompromis jest do przyjęcia pod warunkiem, że będziemy pilnowali tego wszyscy. Jeżeli pan nie chce tego kompromisu już dzisiaj, to nie wiem, o co chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MarekBiernacki">Chodzi o racjonalność. Pani profesor, proszę, ale już kończymy.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#KrystynaŁybacka">Jest mi bardzo przykro, bo jestem gorącą orędowniczką wszelkich kompromisów, ale w tej sytuacji dla wyższego dobra zgłaszam wniosek formalny o to, abyśmy dziś odbyli pierwsze czytanie druku nr 3433 i przeszli do drugiego czytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MarekBiernacki">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za odbyciem dzisiaj pierwszego czytania projektu z druku nr 3433? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#MarekBiernacki">Przy 15 głosach za i 7 głosach przeciwnych, wniosek złożony przez panią profesor Łybacką uzyskał akceptację Komisji.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#MarekBiernacki">Przystępujemy do pierwszego czytania. Proszę bardzo, panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie i panowie posłowie, panie ministrze, panie generale brygadierze, dostojni goście, szanowni państwo. Projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej ujęty w porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych został opracowany w celu rozwiązania problemu nurtującego wyżej wymienioną służbę od kilku lat. Chodzi mi o kwestię niskich stanów osobowych strażaków na poszczególnych zmianach służbowych w jednostkach interwencyjnych PSP. Problem ten powstał w związku z wprowadzeniem z dniem 1lipca 2005 r. 40-godzinnego tygodnia służby (w miejsce dotychczasowego, przeciętnie 52-godzinnego) wraz z wydłużeniem do 18 dni dodatkowego płatnego urlopu wypoczynkowego stanowiącego rekompensatę z tytułu pełnienia służby w warunkach szczególnie uciążliwych ze względu na przedłużony czas służby. Dla porównania w Policji wymiar dodatkowego urlopu wynosi do 13 dni roboczych, a w Straży Granicznej do 15 dni kalendarzowych.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#ZbigniewSosnowski">Z danych przekazanych na ten temat przez Komendę Główną PSP wynika, iż w celu zapewnienia poziomu stanów etatowych z pierwszego półrocza 2005 r. – to jest sprzed wejścia w życie aktualnie obowiązującego przepisu z art. 35 dotyczącego wymiaru czasu służby strażaków PSP – potrzebne było by 5340 etatów. Dostrzegając kwestię ponadnormatywnego czasu służby strażaków PSP, zarówno Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji jak też i poszczególni szefowie służby oraz szefowie pozostałych jednostek organizacyjnych PSP, od 2005 r. podejmowali działania mające na celu zwiększenie stanów osobowych zmian służbowych. Działania te doprowadziły do zwiększenia stanu etatowego w zmianowym rozkładzie czasu służby o 2950 etatów. Szczegółowe dane liczbowe oraz rodzaje inicjatyw przedstawione zostały na stronie 2 uzasadnienia przedmiotowego projektu ustawy. Niestety, problem niedoborów etatowych wynikający przede wszystkim z konieczności utrzymywania stanów osobowych dających gwarancję podjęcia skutecznych działań ratowniczych nie został definitywnie rozwiązany, czego dowodem są kumulujące się godziny służby pełnionej przez strażaków – ponad 40 godzin tygodniowo w okresie rozliczeniowym.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#ZbigniewSosnowski">Propozycje zawarte w omawianym projekcie, polegające na wprowadzeniu rekompensaty pieniężnej za przedłużony czas służby lub czasu wolnego w odpowiednim wymiarze wraz z ograniczeniem wymiaru dodatkowego urlopu wypoczynkowego z tytułu pełnienia służby w warunkach szkodliwych dla zdrowia lub uciążliwych z maksymalnie 18 dni do 13 dni, należy uznać nie tylko za optymalne z punktu widzenia dalszego funkcjonowania służby, ale także ze względu na skutki finansowe dla budżetu państwa. Nie powodują one wzrostu liczby przyszłych świadczeniobiorców w zakresie zaopatrzenia emerytalnego i innych świadczeń oraz nie powodują konieczności pokrywania kosztów szkoleń, umundurowania, wyposażenia osobistego, środków ochrony indywidualnej dla dodatkowej, nowej grupy strażaków. Wyrażam nadzieję, że przedmiotowy projekt spotka się ze zrozumieniem i akceptacją ze strony pań i panów posłów. Jestem głęboko przekonany, że projekt jest oczekiwany przez strażaków PSP. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo o pytania ze strony państwa posłów. Czy są jakieś pytania i uwagi? Proszę, pani profesor.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#KrystynaŁybacka">Przepraszam, nie mam pytania, tylko korzystam z przywołanego przeze mnie art. 38 regulaminu Sejmu i chciałabym w trakcie pierwszego czytania, które rozpoczęliśmy, wnieść poprawkę. Wnoszę ją w tym momencie, ponieważ to powinna być zmiana nr 1. W obowiązującym porządku prawnym funkcjonariusze Policji i funkcjonariusze Straży Granicznej mogą otrzymywać rekompensaty finansowe z powodu wydłużonego czasu pracy. To jest ten problem, który tak naprawdę legł u podstaw tworzenia także tej ustawy. Takiej możliwości nie ma Państwowa Straż Pożarna, dlatego że w przeciwieństwie do Policji i do Straży Granicznej, nie ma tak zwanego Funduszu Wsparcia. Nie ma żadnego powodu, żeby tak negatywnie wyróżniać Państwową Straż Pożarną.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#KrystynaŁybacka">Proszę pamiętać, że ten rok, który niedługo, mam nadzieję, przejdzie do historii, w wielu aspektach bardzo dramatyczny, obfitował w wiele zdarzeń losowych. Mieliśmy powodzie oraz ogromnie śnieżną zimę, a trudno sobie wyobrazić te wszystkie zdarzenia bez udziału Państwowej Straży Pożarnej, paradoksalnie jednostki samorządu terytorialnego i innych podmiotów. Podam państwu przykład – spalił się budynek na jednej z uczelni i nikt poza słuchaczami Szkoły Aspirantów nie był w stanie przeprowadzić poprawnej ekspertyzy pożarniczej w postępowaniu prokuratorskim. Źle się dzieje, że wspomniane przeze mnie jednostki nie mogą wpłacać pieniędzy, nie mogą wspierać działalności, bo nie ma odpowiedniego funduszu. Chciałabym ten błąd naprawić. Została przygotowana odpowiednia poprawka w tym względzie. Może mogłabym ją w tej chwili państwu odczytać?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MarekBiernacki">Proszę o jej przeczytanie. Zresztą, przyznam się szczerze, że ta poprawka powstałą również przy udziale mojej skromnej osoby. Proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#KrystynaŁybacka">Rozumiem, że panowie mecenasi wskażą odpowiednią numerację, ale wydaje nam się, że to powinna być zmiana nr 1. Odczytam tekst poprawki – „1) po art. 19d dodaje się art. 19e – 19l w brzmieniu: 19e. Tworzy się Fundusz Wsparcia Państwowej Straży Pożarnej, zwany dalej »Funduszem«, składający się z funduszy: centralnego, wojewódzkich i szkół Państwowej Straży Pożarnej; 19f. Fundusz jest państwowym funduszem celowym; 19d. Środki finansowe uzyskane przez Państwową Straż Pożarną z wpływów uzyskanych w trybie i na warunkach określonych w art. 19b – 19d zgodnie z zawartymi umowami lub porozumieniami przez:</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#KrystynaŁybacka">1) Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej – są przychodami funduszu centralnego;</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#KrystynaŁybacka">2) komendantów wojewódzkich Państwowej Straży Pożarnej lub nadzorowanych przez nich komendantów powiatowych (miejskich) Państwowej Straży Pożarnej – są przychodami funduszy wojewódzkich;</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#KrystynaŁybacka">3) komendantów szkół Państwowej Straży Pożarnej – są przychodami funduszy szkół Państwowej Straży Pożarnej; 19h.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#KrystynaŁybacka">Środki funduszu mogą być przeznaczone na:</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#KrystynaŁybacka">1) pokrywanie wydatków inwestycyjnych modernizacyjnych i remontowych;</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#KrystynaŁybacka">2) pokrywanie kosztów utrzymania i funkcjonowania jednostek organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej, a także na zakup niezbędnych na ich potrzeby towarów i usług;</u>
<u xml:id="u-50.7" who="#KrystynaŁybacka">3) pokrywanie wydatków na potrzeby służby w zakresie, o którym mowa w art. 35 ust. 9;</u>
<u xml:id="u-50.8" who="#KrystynaŁybacka">4) cele statutowe szkół Państwowej Straży Pożarnej; 19i.</u>
<u xml:id="u-50.9" who="#KrystynaŁybacka">Środkami Funduszu dysponują:</u>
<u xml:id="u-50.10" who="#KrystynaŁybacka">1) Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej – w zakresie funduszu centralnego;</u>
<u xml:id="u-50.11" who="#KrystynaŁybacka">2) komendanci wojewódzcy Państwowej Straży Pożarnej – w zakresie funduszy wojewódzkich obejmujących komendy wojewódzkie Państwowej Straży Pożarnej oraz nadzorowane komendy powiatowe (miejskie) Państwowej Straży Pożarnej;</u>
<u xml:id="u-50.12" who="#KrystynaŁybacka">3) komendanci szkół Państwowej Straży Pożarnej – w zakresie funduszy szkół Państwowej Straży Pożarnej; 19j.</u>
<u xml:id="u-50.13" who="#KrystynaŁybacka">Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej sporządza łączny plan finansowy i łączne sprawozdanie finansowe Funduszu; 19k. Zmiany kwot przychodów i kosztów Funduszu ujętych w planie finansowym Funduszu oraz przeniesienie wydatków pomiędzy poszczególnymi pozycjami planu dokonuje dysponent środków Funduszu; 19l. Minister właściwy do spraw wewnętrznych w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych określi w drodze rozporządzenia szczegółowe zasady gospodarki finansowej Funduszu oraz tryb i terminy sporządzania jego planów i sprawozdań finansowych, a także warunki i tryb przeznaczania przez komendantów wojewódzkich Państwowej Straży Pożarnej środków funduszy wojewódzkich na nadzorowane przez nich komendy powiatowe (miejskie) Państwowej Straży Pożarnej, uwzględniając postanowienia umów i porozumień oraz racjonalne gospodarowanie środkami.”. Bardzo dziękuję, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarekBiernacki">Poprawka została zgłoszona. Wszyscy państwo macie ją przed sobą. Tę poprawkę będziemy oczywiście rozpatrywać przy rozpatrywaniu całego projektu. Czy są jeszcze jakieś uwagi do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy? Nie słyszę uwag.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#MarekBiernacki">Zamykam pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#MarekBiernacki">Nie wpłynął wniosek o wysłuchanie publiczne.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#MarekBiernacki">Został zgłoszony wniosek o przejście do rozpatrywania projektu. Musimy ten wniosek przegłosować. Czy ktoś jest przeciwko wnioskowi zgłoszonemu przez panią profesor Łybacką? Czy są uwagi ze strony Biura legislacyjnego? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#GrzegorzKozubski">Nie, nie mamy żadnych uwag. Można przystąpić do rozpatrywania projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MarekBiernacki">Czy jest ktoś przeciwny wnioskowi pani profesor Łybackiej? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#MarekBiernacki">Przystępujemy do rozpatrywania projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej (druk nr 3433).</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#MarekBiernacki">Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie słyszę uwag.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#MarekBiernacki">Tytuł ustawy został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#MarekBiernacki">Przechodzimy do rozpatrywania art. 1. Zaczniemy od poprawki zgłoszonej przez panią poseł Krystynę Łybacką. Poprawka jest wszystkim państwu znana. Czy ktoś jest przeciwko przyjęciu tej poprawki? Panie ministrze, jakie jest stanowisko rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, tej propozycji nie było w projekcie rządowym, ale jest ona korzystna dla służby, w związku z tym ja się do niej przychylam. Oczywiście, to państwo posłowie zdecydujecie, jakie będą ostateczne rozstrzygnięcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Czy ktoś z państwa posłów jest przeciwny poprawce zgłoszonej przez panią profesor Krystynę Łybacką? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjęła poprawkę zgłoszoną przez panią profesor Łybacką.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#MarekBiernacki">Przejdziemy teraz od kolejnych zmian w art. 1 projektu ustawy. Czy są jakieś uwagi do zmiany nr 1? Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#SławomirOsuch">Nasza propozycja polega na tym, żeby połączyć litery a) i b), ponieważ przepisy te dotyczą dwóch następujących po sobie ustępów. Powinno być: „ust. 3 i 4 otrzymują brzmienie:”.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#SławomirOsuch">Jeżeli chodzi o ust. 4 w art. 35, to nasza sugestia redakcyjna jest taka, żeby miał on następujące brzmienie – „Stanowiska, na których strażacy pełnią służbę w ramach rozkładów czasu służby strażaka…”. Pozostaje pytanie o akceptację ze strony rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MarekBiernacki">Panie ministrze, proszę odnosić się do tych poprawek na bieżąco. Może jeszcze raz, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#SławomirOsuch">Rozumiem, że kwestia połączenia liter a) i b) w zmianie nr 1 nie budzi wątpliwości? Naszym zdaniem powinno być – „ust. 3 i 4 otrzymują brzmienie:”.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewSosnowski">Wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MarekBiernacki">Propozycja Biura Legislacyjnego nie budzi żadnych wątpliwości. Czy są jakieś wątpliwości ze strony państwa posłów odnośnie do tej poprawki? Nie słyszę żadnych uwag.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjmuje zaproponowaną poprawkę.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#SławomirOsuch">Mamy jeszcze propozycję redakcyjną dotyczącą ust. 4 w art. 35. Ustęp ten powinien utrzymać brzmienie – „Stanowiska, na których strażacy pełnia służbę w ramach rozkładów czasu służby strażaka…”.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MarekBiernacki">Czy jest zgoda, panie ministrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#ZbigniewSosnowski">Wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekBiernacki">Czy posłowie wyrażają zgodę na przyjęcie tej poprawki? Jest zgoda.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjęła poprawkę.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#MarekBiernacki">Proszę kontynuować, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#SławomirOsuch">Kolejne nasze uwagi dotyczą ust. 7. W przedłożeniu rządowym czytamy – „…po których następują co najmniej 24 godziny wolny od służby”. Powinno być „…po którym następują co najmniej 24 godziny wolne od służby”, bo wcześniej w przepisie jest wspomniany dyżur.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#ZbigniewSosnowski">Słuszna uwaga.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MarekBiernacki">Panie ministrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#ZbigniewSosnowski">Popieramy tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MarekBiernacki">Czy ktoś z posłów chce zgłosić swoje uwagi do tej poprawki? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjmuje poprawkę dotyczącą ust. 7 w art. 1.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#MarekBiernacki">Proszę, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#SławomirOsuch">Jeszcze jednak uwaga dotycząca ust. 10a. Proszę pamiętać, że poruszamy się cały czas w obrębie art. 35, więc wystarczy, że końcówka ust. 10a będzie miała brzmienie – „…o którym mowa w ust. 1”.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#ZbigniewSosnowski">Wyrażamy zgodę na tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MarekBiernacki">Czy członkowie Komisji również wyrażają zgodę na przyjęcie tej poprawki? Tak.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjęła poprawkę dotyczącą ust. 10a w art. 1.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#MarekBiernacki">Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do zmiany nr 1 w art. 1? Nie słyszę uwag. Czy jest w takim razie sprzeciw wobec przyjęcia całej zmiany nr 1 wraz z poprawkami zaproponowanymi przez Biuro Legislacyjne? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjęła zmianę nr 1 wraz z poprawkami.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#MarekBiernacki">Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 2 w art. 1. Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#SławomirOsuch">To jest kwestia redakcyjno-legislacyjna. W obrębie art. 71a nie dokonują państwo żadnych zmian, jeżeli chodzi o ust. 3 i 4. Z uwagi na to, że w przypadku nowelizacji staramy się ingerować w minimalnym w treść przepisów, to nasza propozycja jest taka, żeby podzielić to na litery. Proponujemy następujące brzmienie – „art. 71a lit. a) ust. 1 i 2 otrzymują brzmienie: …; lit. b) ust. 5–8 otrzymują brzmienie:…”. Treść tych przepisów pozostałaby bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MarekBiernacki">Pani doktor, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#DanutaWojciechowska">Rozumiem intencje, natomiast jest zasada techniki legislacyjnej polegająca na tym, że jeżeli dokonuje się dużego zakresu zmian przepisu, to dla czytelności powinno się im nadać nowe brzmienie. To jest sugestia Rządowego Centrum Legislacji. Pozostawiłabym raczej ten przepis bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#SławomirOsuch">Rzeczywiście, taka sugestia może być, ale jest ona sprzeczna z zasadami techniki prawodawczej, gdyż dokonujemy zmian w obrębie jednostki redakcyjnej, a jednostką redakcyjną jest również ustęp, nie tylko cały artykuł.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MarekBiernacki">Panie ministrze, proszę bardzo. Jaka jest pańska decyzja?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#ZbigniewSosnowski">Docierają do mnie sugestie, żeby przepis ten pozostawić w jego dotychczasowym brzmieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MarekBiernacki">Dobrze, czyli uważa pan, że powinniśmy pozostać przy wersji zaproponowanej przez rząd. Czy są uwagi do zmiany nr 2? Nie słyszę uwag.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjęła zmianę nr 2.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#MarekBiernacki">Zmiana nr 3 w art. 1. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 3? Nie słyszę uwag.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjmuje zmianę nr 3 w art. 1.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#MarekBiernacki">Czy są uwagi do zmiany nr 4 w art. 1? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjmuje zmianę nr 4 w art. 1.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#MarekBiernacki">Przechodzimy do rozpatrywania art. 2. Czy są uwagi do art. 2? Nie słyszę uwag.</u>
<u xml:id="u-80.7" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjmuje art. 2.</u>
<u xml:id="u-80.8" who="#MarekBiernacki">Czy są uwagi do art. 3? Nie słyszę uwag.</u>
<u xml:id="u-80.9" who="#MarekBiernacki">Komisja przyjmuje art. 3.</u>
<u xml:id="u-80.10" who="#MarekBiernacki">Kto jest za przyjęciem rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej? Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-80.11" who="#MarekBiernacki">Komisja jednogłośnie przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej.</u>
<u xml:id="u-80.12" who="#MarekBiernacki">Termin dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych na wydanie opinii wyznaczam na poniedziałek, czyli na 25 października br. Panie ministrze, pan musi dopilnować, żeby to stanowisko było na czas.</u>
<u xml:id="u-80.13" who="#MarekBiernacki">Na posła sprawozdawcę proponuję panią poseł Stanisławę Prządkę. Czy ktoś jest przeciwny? Nie.</u>
<u xml:id="u-80.14" who="#MarekBiernacki">Pani poseł Prządka została sprawozdawcą Komisji.</u>
<u xml:id="u-80.15" who="#MarekBiernacki">Jeszcze raz chcę przeprosić posłów PiS. Sytuacja była taka, a nie inna. Mogliśmy tę sprawę załatwić inaczej, ale przyznam szczerze, że bałem się o utratę tych pieniędzy. Nie darowałbym sobie, gdyby się okazało, że Państwowa Straż Pożarna nie dostanie pieniędzy tylko dlatego, że starałem się na siłę szukać kompromisu. Czułbym się wtedy bardzo, bardzo źle. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę pana przewodniczącego, aby głos mógł zabrać komendant główny PSP.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WiesławLeśniakiewicz">Chciałem bardzo serdecznie podziękować panu przewodniczącemu i Wysokiej Komisji, za konstruktywną dyskusję nad ważnym projektem ustawy. To jest rozwiązanie istotne z punktu widzenia zabezpieczenia mieszkańców naszego kraju. Bardzo serdecznie państwu dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję, panie komendancie. Przystępujemy teraz do rozpatrywania kolejnych punktów porządku obrad. Punkt 2 obejmuje rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 8 w sprawie utworzenia nowego programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu. Otrzymaliście państwo odpowiedź pana premiera i pana ministra na ten dezyderat. Możemy tę odpowiedź przyjąć. Wydaje mi się, że jest to logiczne.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#MarekBiernacki">Panie ministrze, będę teraz mówił, że warto tę ustawę skonstruować jak najszybciej, a wejście w życie uzależnić od możliwości finansowych państwa. Komisji zależy na tym, aby te służby wiedziały, co je czeka w przyszłości wraz z poprawą koniunktury finansowej państwa. Będziemy o to prosić jeszcze wielokrotnie, panie ministrze. Będziemy pana prześladować. Zresztą, chyba w tej sprawie chciałby pan być prześladowany przez naszą Komisję. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#ZbigniewSosnowski">Mogę tylko podziękować państwu za dezyderat. Tak naprawdę inicjatywa przygotowania nowej ustawy o modernizacji służb podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji zrodziła się w samym kierownictwie ministerstwa. Jesteśmy do tego przygotowani, wspólnie z podległymi nam służbami przygotowaliśmy całą koncepcję nowej ustawy. Jest ona już dość precyzyjna, zawiera podziały kwot, wydatki. Koncepcja już jest. Projekt ustawy także powstanie. Pozostanie nam jedynie przekonanie całego rządu, że dać tym zmianom zielone światło.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MarekBiernacki">Proszę liczyć na wsparcie Komisji. Cieszę się bardzo, panie ministrze. Kiedy omówimy już te wszystkie palące kwestie budżetowe, to z chęcią pochylimy się nad tymi założeniami i je przedyskutujemy. Chcemy, żeby posłowie Komisji zapoznali się szczegółowo z państwa propozycjami. Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#MarekBiernacki">Przechodzimy teraz do ostatniego punktu porządku obrad. Witam bardzo serdecznie szefów Biura Ochrony Rządu. Wysłuchamy za chwilę informacji szefa Biura Ochrony Rządu o specyfice funkcjonowania BOR. Może na początek mogliby państwo przedstawić nam ogólną informację o tej instytucji. Potem przeszlibyśmy do części, w której posłowie mogliby zadać państwu pytania dotyczące tragedii smoleńskiej. Przed trudnymi pytaniami nie uciekamy. Może ogłoszę minutową przerwę, żeby część gości mogła w spokoju opuścić salę.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#MarekBiernacki">Wznawiam posiedzenie Komisji. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#AdamRapacki">Chciałbym usprawiedliwić nieobecność szefa BOR, generała Janickiego. Generał musiał pilnie polecieć do Gdańska. Zapewniam państwa, że to nie jest unik ze strony pana generała. Na wszystkie państwa pytania w sposób kompetentny będą odpowiadać zastępcy pana generała Janickiego. Jeśli można, to oddam im teraz głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JerzyMatusik">Szanowny panie przewodniczący, szanowne panie poseł, szanowni panowie posłowie. W zastępstwie mojego szefa, generała Janickiego, chciałbym przedstawić państwu specyfikę działania BOR. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że szczegółowość przedstawionych przeze mnie informacji ograniczona jest przepisami ustawy o ochronie informacji niejawnej, ponieważ dwa podstawowe akty prawne regulujące działania, o których będzie dzisiaj mowa, to decyzja Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji nr BF 38 i instrukcja działań ochronnych, które stanowią tajemnicę służbową.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#JerzyMatusik">Proponuję następujący scenariusz naszej prezentacji: na początku moje krótkie wprowadzenie w imieniu szefa BOR, następnie mój kolega – pułkownik Paweł Bielawny, szef pionu działań ochronnych, opowie państwu o naszym głównym zadaniu, czyli wykonywaniu działań ochronnych. Na koniec przedstawię państwu informację na temat środków finansowych, którymi dysponujemy. Powiem też o naszych problemach w zakresie wydatkowania przyznawanych nam środków.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#JerzyMatusik">Podstawą prawną działania BOR jest ustawa z dnia 16 marca 2001 r. o BOR oraz akty wykonawcze do tej ustawy. Zasady postępowania BOR w sprawach ochrony reguluje niejawna decyzja nr BF38 Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 5 kwietnia 2007 r. w sprawie objęcia ochroną osób ze względu na dobro państwa oraz zakres działań ochronnych realizowanych przez BOR, a także instrukcja działań ochronnych z dnia 1 lutego 2010 r., wprowadzona zarządzeniem szefa BOR, która uszczegóławia m.in. taktykę ochronną, formy i metody działań stosowanych przez BOR w ochronie osób i obiektów. Niestety, jawny tryb naszego posiedzenia wyklucza możliwość przedstawienia w sposób szczegółowy innych kwestii, które niewątpliwie będą przedmiotem państwa zainteresowania.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#JerzyMatusik">Zgodnie z art. 2 ust. 1 wspomnianej ustawy do zadań BOR należy ochrona Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, Prezesa Rady Ministrów, wiceprezesa Rady Ministrów, byłych prezydentów RP, delegacji państw obcych przebywających na terytorium RP, polskich przedstawicielstw dyplomatycznych, urzędów konsularnych oraz przedstawicielstw przy organizacjach międzynarodowych poza granicami Polski, obiektów i urządzeń o szczególnym znaczeniu oraz zapewnienie ich funkcjonowania, prowadzenie rozpoznania pirotechniczno-radiologicznego obiektów Sejmu i Senatu, obiektów służących Prezydentowi RP, Prezesowi Rady Ministrów, ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych oraz ministrowi właściwemu do spraw zagranicznych oraz ochrona innych osób ze względu na dobro państwa (decyzją ministra właściwego do spraw wewnętrznych z zachowaniem przepisów o ochronie informacji niejawnych).</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#JerzyMatusik">Szef BOR wykonuje zadania bezpośrednio oraz za pomocą swoich zastępców i szefów komórek organizacyjnych. Niestety, ze względu na wymagania ustawy o ochronie informacji niejawnych nie mogę przedstawić państwu szczegółowych danych, dotyczących liczby zatrudnionych w BOR funkcjonariuszy, pracowników oraz etatów w formacji. Informacje te stanowią tajemnicę państwową o klauzuli tajne. Nie naruszając tych przepisów jestem w stanie przedstawić następujące dane o zatrudnieniu w BOR. Stan ewidencyjny formacji w poszczególnych korpusach przedstawia się następująco – oficerowie stanowią 27,8% całości formacji, chorążowie 32,5%, zaś podoficerowie 37,4%. Stan etatowy w poszczególnych pionach w ujęciu procentowym przedstawia się następująco: pion działań ochronnych – 62,9%, pion logistyki – 64,5%. Parę słów na temat wykształcenia naszych funkcjonariuszy. Wyższe wykształcenie pierwszego stopnia posiada 15,4% oficerów, wykształcenie wyższe drugiego stopnia 62,5% oficerów, studia podyplomowe 21%, zaś studia doktoranckie ok. 0,4%. Wykształcenie średnie posiada 71% chorążych, wykształcenie wyższe pierwszego stopnia 15,5%, wykształcenie wyższe drugiego stopnia 12%, po studiach podyplomowych jest 1,5% chorążych zatrudnionych w BOR. Wykształcenie średnie posiada 65,4% podoficerów, wykształcenie wyższe pierwszego stopnia 18,1% podoficerów, wykształcenie wyższe drugiego stopnia 14,3%, zaś studia podyplomowe 2,2%. Wykształcenie średnie posiada 37,8% szeregowych, wykształcenie wyższe pierwszego stopnia 22,2%, wykształcenie wyższe drugiego stopnia 33,3%, zaś studia podyplomowe 6,7% szeregowych.</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#JerzyMatusik">Podział funkcjonariuszy BOR w zależności od realizowanych zadań w ujęciu procentowym przedstawia się następująco: w pionie działań ochronnych w ochronie osób i obiektów zatrudnionych jest 71,4% funkcjonariuszy (w tym 8,13% pracuje za granicą, m.in. w Iraku, Pakistanie i Afganistanie), w pionie logistyki pracuje 20,3% funkcjonariuszy.</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#JerzyMatusik">Budżet BOR, który później omówię szczegółowo, w 2010 r. wynosił 193 mln 725 tys. zł. Dla porównania w latach ubiegłych wynosił odpowiednio – 174 mln zł w 2007 r., 195 mln zł w 2008 r. i 188 mln zł w roku 2009.</u>
<u xml:id="u-87.7" who="#JerzyMatusik">Tyle tytułem wprowadzenia w imieniu szefa BOR. Teraz poproszę pana pułkownika Bielawnego o przedstawienie tego, czym zajmuje się pion działań ochronnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PawełBielawny">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Swoje wystąpienie zacznę od przypomnienia historii BOR. Zaczęliśmy swoje działania w roku 1924. Po zamachu na prezydenta Narutowicza powstała brygada ochronna. Biuro Ochrony Rządu, jako samodzielna jednostka, zostaje powołane w 1956 r. przez Ministra Spraw Wewnętrznych. Po wyborach parlamentarnych w 1989 r. funkcjonariusze BOR stają się żołnierzami podległymi Ministrowi Spraw Wewnętrznych i są nimi do 2001 r., do momentu wejścia w życie ustawy o BOR. Od 30 marca 2001 r. BOR zaczyna działać jako jednolita, umundurowana, uzbrojona formacja wykonująca zadania w zakresie ochrony osób, obiektów i urządzeń. Do naszych zadań, jak już wcześniej wspomniał pan pułkownik Matusik, należy ochrona Prezydenta RP, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, Prezesa Rady Ministrów, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz ministra właściwego do spraw zagranicznych, innych osób ze względu na dobro państwa, byłych prezydentów RP (na podstawie ustawy z dnia 30 maja 1996 r. o uposażeniu byłych prezydentów RP), delegacji państw obcych na terenie RP, przedstawicielstw dyplomatycznych, urzędów konsularnych oraz przedstawicielstw przy organizacjach międzynarodowych poza granicami RP, obiektów i urządzeń o szczególnym znaczeniu oraz zapewnienie ich funkcjonowania, prowadzenie rozpoznania pirotechniczno-radiologicznego obiektów Sejmu i Senatu, obiektów służących Prezydentowi RP, Prezesowi Rady Ministrów, ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych oraz ministrowi właściwemu do spraw zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#PawełBielawny">Na slajdzie pokazana jest ochrona bezpośrednia Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów. Widzicie państwo również jak wygląda ochrona delegacji zagranicznych na terenie naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#PawełBielawny">Za chwilę przedstawię państwu informacje dotyczące zadań, które realizowaliśmy w 2009 r. Na następnym slajdzie widzą państwo jak wygląda zabezpieczenie miejsc czasowego pobytu osób ochranianych przez BOR na terenie kraju, ochrona z zabezpieczeniem funkcjonowania obiektów oraz urządzeń o szczególnym znaczeniu służących m.in. Prezydentowi RP. Możecie zobaczyć tutaj państwo Pałac Namiestnikowski, Kancelarię Prezydenta RP, Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, kancelarię ministra właściwego do spraw wewnętrznych, gmach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, gmach Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dodam, że Pałac Prezydencki jest w szczególny sposób chroniony przez BOR.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#PawełBielawny">Parę słów na temat specyfiki zabezpieczenia i ochrony obiektów. Przede wszystkim bazujemy na lokalizacji obiektu oraz jego otoczeniu, a także miejscu zamieszkania i pracy osoby ochranianej. Często się zdarza, że mamy do czynienia z miejscami historycznymi, zabytkowymi, dlatego musimy dostosowywać technikę ochronną do obowiązujących przepisów dotyczących ochrony zabytków. Wprowadzamy strefy administracyjne wyznaczone przez pełnomocnika do spraw informacji niejawnych danego obiektu. W elementach zabezpieczających ochronę obiektu wyróżniamy strefy ochronne – zewnętrzne i wewnętrzne. Te strefy funkcjonują w oparciu o ochronę fizyczną, czyli posterunki.</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#PawełBielawny">Bieżący slajd dotyczy organizacji zabezpieczenia obiektu. Wybieramy warianty ochronne w zależności od specyfiki działań. Widzą państwu tutaj przykłady związane z wizytami delegacji państw obcych oraz ze spotkaniami z przedstawicielami rządu na najwyższym szczeblu.</u>
<u xml:id="u-88.5" who="#PawełBielawny">Następny slajd dotyczy technicznego zabezpieczenia obiektów. Do technicznych elementów zabezpieczania należą: system telewizji przemysłowej, zabezpieczenia antypodsłuchowe, zabezpieczenie mechaniczne w postaci zapór wjazdowych, system zabezpieczenia pirotechnicznego, system alarmowy, system kontroli dostępu. W każdym miejscu dla najważniejszych osób w państwie wprowadzamy miejsce bezpieczne, czyli szczególnie chronione, utajnione miejsce, do którego możemy w każdej chwili sprowadzić osobę ochranianą, mówię tutaj w szczególności o Prezydencie RP i Prezesie Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-88.6" who="#PawełBielawny">Kolejny slajd – oddział pirotechniczny, który jest powołany do zabezpieczenia ochrony radiologicznej, biochemicznej. Widzimy tutaj psy, które są specjalnie wyszkolone do wykrywania materiałów niebezpiecznych. Tutaj jest także przedstawione zabezpieczenie sanitarne i epidemiologiczne, które prowadzimy na terenie obiektów i we wszystkich miejscach, w których przebywa osoba ochraniania. Nasi lekarze sprawdzają m.in. posiłki oraz korespondencję.</u>
<u xml:id="u-88.7" who="#PawełBielawny">Na tym slajdzie widzą państwo pojazdy specjalne, które ma na swoim stanie BOR. To są samochody specjalne, czyli tzw. samochody opancerzone w najwyższej klasie opancerzenia. Widzą państwo również samochody ochronne i inne, których używamy do zadań związanych z ochroną osób i obiektów.</u>
<u xml:id="u-88.8" who="#PawełBielawny">Przejdę teraz do szkoleń naszych funkcjonariuszy. W ostatnich latach musieliśmy bardzo szeroko zmodyfikować system szkoleń. Do niedawna szkoliliśmy naszych funkcjonariuszy tylko z ochrony bezpośredniej, chodziło głównie o podtrzymywanie tężyzny fizycznej. Dochodziło do tego szkolenie z wszystkich rodzajów obezwładniania i szkolenie strzeleckie. Kilka lat temu musieliśmy wprowadzić taktykę specjalną, czyli taktykę działania w strefie działań wojennych. Przyznam, że na tym polu zaszliśmy naprawdę daleko. Mogę się pochwalić, że obecnie jesteśmy jedną z nielicznych formacji w Europie, która tę taktykę szkoli dość intensywnie. Oglądają państwo teraz krótki filmik ze szkolenia, które odbyliśmy z funkcjonariuszami z Niemiec, Danii i Holandii. To jest typowe szkolenie z zachowania w strefie działań wojennych, które odbyło się w naszym ośrodku w Raduczu. Nadmienię, że te wszystkie szkolenia odbywają się przy użyciu amunicji bojowej na trzech kierunkach ognia. Przyznam, że szkolenia funkcjonariuszy pochłaniają wielkie siły i środki. Musieliśmy wprowadzić odpowiednie szkolenie, tzw. MEDEVAC. Chodzi o zasady postępowania dotyczące m.in. wyprowadzania w czasie zamachów, kiedy jacyś funkcjonariusze zostali ranni, to jest tak zwana „taktyka czerwona”. Musieliśmy jeszcze wprowadzić szkolenia związane z przyjęciem i wsparciem taktycznym, które są realizowane przez siły zbrojne na danym terenie, mówię szczególnie o Afganistanie, Iraku i Pakistanie.</u>
<u xml:id="u-88.9" who="#PawełBielawny">Na filmie widzą państwo główną oś w Raduczu, na której, tak jak wspomniałem przed chwilą, ćwiczymy z ostrą amunicją. Widzą państwo nasze dalsze ćwiczenia. Ten samochód w środku to jest Toyota Land Cruiser, która po zamachu na ambasadora Pietrzyka, została przez nas całkowicie na nowo wyposażona. Można powiedzieć, że jesteśmy konstruktorami wszystkiego, co ten samochód ma w środku. To jest „nasze dziecko”.</u>
<u xml:id="u-88.10" who="#PawełBielawny">Teraz widzą państwo ewakuację osoby ochranianej na tzw. linii ognia. Podczas wyprowadzania osoby ochranianej, jako zapory stosuje się samochody ochronne i samochód główny. W strefie działań wojennych cała taka kolumna składa się z samochodów specjalnych, do tego jeszcze dodajemy samochód ze specjalnym urządzeniem zagłuszającym, które uniemożliwia odpalenie ładunków wybuchowych drogą radiową. Niestety, dowiadujemy się, że przeciwnik powoli znajduje metody na obejście tych zabezpieczeń. Trzeba myśleć o jakiejś nowej technice, ale wymagałaby ona dużych nakładów finansowych.</u>
<u xml:id="u-88.11" who="#PawełBielawny">Na tym slajdzie pokazana jest ochrona ambasady w Kabulu. Nie da się porównać warunków, w jakich swoją służbę pełnić muszą nasi funkcjonariusze i żołnierze Wojska Polskiego. Funkcjonariusze BOR-u są zgromadzeni praktycznie w jednym pomieszczeniu, nie mają możliwości wyjścia na zewnątrz, nie mają możliwości swobodnego poruszania się. Wychodzą z bazy tylko wtedy, kiedy muszą towarzyszyć osobie ochranianej lub kiedy realizują własne zadania. Ten obiekt, który państwo teraz widzą, znajduje się w najbliższym otoczeniu parlamentu afgańskiego. Konsekwencją tego jest dość duże narażenie na atak terrorystyczny. Do tego obiektu prowadzi tylko jedna droga dojazdowa. Funkcjonariusze pracując i żyjąc ciągle w jednym miejscu nie mają możliwości złapania „dłuższego oddechu”. Takich miejsc, jak to, jest kilka. BOR ochrania trzy placówki „o wyższym zagrożeniu” – w Kabulu, Bagdadzie i Pakistanie.</u>
<u xml:id="u-88.12" who="#PawełBielawny">Kolejny slajd dotyczy zamachu na ambasadora generała Edwarda Pietrzyka. Po zamachu wskutek odniesionych ranach zmarł nasz kolega, ppor. Bartosz Orzechowski. Widzimy tutaj ewakuację pana ambasadora do śmigłowca Blackwater. Po tym zamachu Biuro Ochrony Rządu wycofało się na parę miesięcy z ochrony najważniejszych i najbardziej zagrożonych placówek. Chcieliśmy się lepiej przygotować do wykonywania tego zadania. Pułkownik Matusik powie, ile nas to kosztowało. Wyposażyliśmy dwie placówki, musieliśmy wykupić nowe, specjalne, niepalne umundurowanie oraz nową broń. Jako jedyna służba w Polsce mamy na stanie karabinki SCAR, zakupiliśmy je w tym roku.</u>
<u xml:id="u-88.13" who="#PawełBielawny">Widzicie państwo na tym slajdzie nasz samochód, który po zamachu na ambasadora Pietrzyka, został przez nas na nowo wyposażony. Przeanalizowaliśmy dokładnie przypadek tego zamachu i okazało się, że ogień, który po wybuchu miny–pułapki wdarł się do środka samochodu, strawił tapicerkę. Obrażania, które odniósł ambasador i funkcjonariusze BOR-u powstały m.in. z powodu nieodpowiedniego umundurowania i nieodpowiedniego wyposażenia samochodu.</u>
<u xml:id="u-88.14" who="#PawełBielawny">Ten film pokazuje podstawowe szkolenie. Pokażemy państwu również film, na którym widać nasze przygotowania do wizyty prezydenta w Afganistanie. Wraz z jednostką GROM ćwiczyliśmy wspólne wsparcie. Cały czas używaliśmy amunicji bojowej.</u>
<u xml:id="u-88.15" who="#PawełBielawny">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to opowiem teraz o zdaniach, które wykonywało Biuro Ochrony Rządu w ubiegłym roku. Ze względu na tryb jawny tego posiedzenia nie mogę mówić o szczegółach, m.in. o liczbie osób chronionych i obiektów. Mogę powiedzieć, że w ubiegłym roku Biuro Ochrony Rządu zabezpieczało 280 delegacji zagranicznych, w tym 46 wizyt na szczeblu prezydentów, 96 na szczeblu premierów i wicepremierów, 46 na szczeblu ministrów spraw wewnętrznych i ministrów spraw zagranicznych, 87 wizyt na szczeblu przewodniczących parlamentu. Dokonaliśmy 300 zabezpieczeń miejsc czasowego pobytu osób ochranianych na terenie kraju, 1449 zabezpieczeń przelotów osób ochranianych z lotniska wojskowego i międzynarodowego. Ponad 2 mln razy sprawdzaliśmy zabezpieczenia pirotechniczno-radiologiczne i biologiczne. Dokonaliśmy ponad 190 tys. czynności ochronnych na obiektach. Ta skala jest dość duża. Przeprowadziliśmy 14 kursów przygotowujących do wyjazdu w strefę działań wojennych i przygotowujących do ochrony innych placówek o mniejszym zagrożeniu. Przeprowadziliśmy m.in. 6 kursów specjalistycznych procedur MEDEVAC. W tej chwili BOR przeprowadza jeszcze dodatkowe kursy. W tym roku uzyskaliśmy fundusze na działania związane z prezydencją Polski w Radzie. Rozszerzyliśmy kursy językowe naszych funkcjonariuszy.</u>
<u xml:id="u-88.16" who="#PawełBielawny">Na koniec jeszcze wspomnę, że funkcjonariusze mogą używać środków przymusu bezpośredniego: fizycznych i technicznych, m.in. pałek służbowych, broni itd. To tyle z mojej strony. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#MarekBiernacki">W tym roku odbędzie się sesja NATO, przygotowania do niej już trwają. W przyszłym roku Polska będzie sprawowała prezydencję w Unii Europejskiej. BOR czekają wielkie wyzwania. Jak to wygląda, panie pułkowniku?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JerzyMatusik">Panie przewodniczący, pozwoli pan, że przy okazji omawiania zabezpieczenia logistycznego odniosę się do wydatków związanych z prezydencją. Pokażę wtedy, na jakim jesteśmy etapie realizacji tych wydatków.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#JerzyMatusik">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. BOR jest jednostką budżetową prowadzącą działalność finansową na podstawie przepisów ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych. Biuro Ochrony Rządu, jako jednostka budżetowa, swoje potrzeby pokrywa ze środków budżetowych. Wydatkujemy te środki i rozliczamy się z nich w systemie rocznym. Pierwszym etapem jest planowanie wydatków pozabudżetowych i inwestycyjnych, drugi etap to planowanie środków, które otrzymamy od dysponenta głównego. Trzeci etap polega na potwierdzeniu etapu drugiego, który jest podstawą do opracowania planu wykonawczego na rok następny.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#JerzyMatusik">Na podstawie pierwszej tabeli, która przedstawia realizację planu finansowego wydatków BOR z lat 2007–2009 chciałbym pokazać państwu wielkość środków, jakimi dysponujemy oraz ich strukturę. Szanowni państwo, widzimy, że od 2007 r. zwiększała się wielkość realizacji wydatków. Na slajdzie widzą państwo projekt planu na 2011 r., który nie uwzględnia dodatkowych środków, które zostały nam przyznane z uwagi na zbliżającą się prezydencję Polski w Unii Europejskiej. Środki te dzięki naszym staraniom i staraniom pana ministra zostały wprowadzone do budżetu. Zabiegaliśmy o nie szczególnie, ponieważ były to środki na nasze doraźne wydatki związane z prezydencją, czyli na zakwaterowanie i wyżywienie. Środki te musielibyśmy wydatkować do połowy roku, do początku prezydencji.</u>
<u xml:id="u-90.3" who="#JerzyMatusik">Na slajdzie widać, że od 2007 r. do 2009 r. Biuro Ochrony Rządu praktycznie w 100% realizowało wydatki określone w planie. Wyjątkiem jest rok 2008. W grudniu tego roku zabrakło nam zasilenia w kwocie 10 mln zł.</u>
<u xml:id="u-90.4" who="#JerzyMatusik">Chciałbym odnieść się do pokazanej tutaj struktury wydatków. Szanowni państwo, widzicie, że od dysponenta głównego dostajemy sztywno określone środki na uposażenia i wynagrodzenia wraz z pochodnymi oraz na świadczenia na rzecz osób fizycznych i ekwiwalenty. Środki na te cele stanowią 80% wysokości całego naszego budżetu. Pozostałe wydatki rzeczowe bieżące i wydatki majątkowe stanowią 20% budżetu BOR. Tak naprawdę, to BOR zarządza tylko 20% swojego budżetu. Widać, jak te dysproporcje wyglądają. Do tego diagramu dodałem jeszcze wydatki na wzrost uposażeń i na wydatki rzeczowe, które pochodzą z programu modernizacji realizowanego od 2007 r. Mają państwo teraz pełny obraz tego, jak to wygląda.</u>
<u xml:id="u-90.5" who="#JerzyMatusik">Mamy mówić dzisiaj o specyfice działania BOR. Mój kolega przedstawił ogrom zadań, z którymi zmagamy się na co dzień. Długo zastanawiałem się, w jaki sposób przedstawić specyfikę działalności BOR od strony finansowej. Doszedłem do wniosku, że najbardziej charakterystyczną cechą jest nieprzewidywalność wydatków w roku następnym. Ta nieprzewidywalność bierze się stąd, że nie jesteśmy w stanie na etapie planowania określić liczby, rozmachu i dynamiki przedsięwzięć ochronnych, które wykonujemy. Te 20%, o których państwu mówiłem, musimy podzielić jeszcze na kolejne sztywne wydatki, takie jak podatki, opłaty za media i szkolenia. To co zostaje możemy przeznaczyć na nasze główne zadanie, czyli działania ochronne.</u>
<u xml:id="u-90.6" who="#JerzyMatusik">Na tym slajdzie widać, jakie są koszty operacji ochronnych, które wykonujemy. Widzą też państwo, ile środków dostajemy na realizację tego zadania. Środki, które są zapisane w planie pokrywają zaledwie 1/5 całości ponoszonych przez nas wydatków. Zapytacie państwo, w jaki sposób udaje się nam to wszystko finansować? Otóż niezbędne środki pozyskujemy głównie z rezerw budżetowych. Otrzymujemy je po naszych doraźnych wystąpieniach na kolejne operacje. Mój kolega wspominał, że w 2008 r. musieliśmy dokonać odnowienia, zmiany jakościowej naszego uzbrojenia i wyposażenia na najcięższych dla nas placówkach zagranicznych. Zrobiliśmy to na przełomie 2006 i 2007 r. Środki pochodziły w dużej mierze z rezerw budżetowych, reszta, niestety, z programu modernizacji. Chciałbym tylko podkreślić, że wydatkowanie tych środków na kolejne pojazdy specjalne, nie jest dla nas żadną modernizacją. Po dwóch czy trzech latach użytkowania nasze pojazdy stają się praktycznie bezużyteczne.</u>
<u xml:id="u-90.7" who="#JerzyMatusik">Ten slajd pokazuje, jak w kolejnych latach poprzez uzyskiwanie środków z rezerw budżetowych łataliśmy dziury w naszym budżecie. Zaznaczyłem, że w 2010 r. otrzymaliśmy dużą kwotę związaną z przygotowaniami do prezydencji. W chwili obecnej praktycznie wszystkie środki z tej kwoty zaangażowane. Złożyliśmy wniosek do Ministra Finansów o możliwość wykorzystania oszczędności, który powstały z przeprowadzonych przetargów.</u>
<u xml:id="u-90.8" who="#JerzyMatusik">Jaskrawym przykładem tego, jak w naszej sytuacji może skończyć się dynamiczne wydatkowanie, są następstwa katastrofy z 10 kwietnia. Szanowni państwo, w związku z tym tragicznym wydarzeniem w przeciągu 2–3 miesięcy wydatkowaliśmy z naszego budżetu kwotę 2,5 mln zł. Jeszcze raz podkreślam, że nasz budżet, w porównaniu do budżetów innych służb, jest bardzo mały. Przy tak dynamicznym wydatkowaniu, mogłoby okazać się, że środki, które posiadamy są niewystarczające, a to wiązałoby się z przekroczeniem uprawnień z zakresu dyscypliny finansów publicznych. Całe szczęście tym razem do tego nie doszło.</u>
<u xml:id="u-90.9" who="#JerzyMatusik">Innym problemem jest wydatkowanie środków na ochronę palcówek zagranicznych. Szanowni państwo, BOR przyjął to zadanie w 2004 r. Wtedy tych placówek było 48, przy czym ochrona 9 z nich została nam przydzielona w trakcie trwania roku finansowego. Na ten cel dostaliśmy wtedy 10 mln zł. W 2009 r. tych placówek było już 60, przy czym w 2004 r. nie ochranialiśmy placówek wojennych, które generują najwyższe koszty – 3 z 60 placówek, które ochranialiśmy w 2009 r., generowały ogromne wydatki. Kwota, którą otrzymujemy na ten cel nie zmieniła się od 2004 r. To jest nadal 10 mln zł. Na kolejnym slajdzie pokazujemy, jak kształtowały się te koszty w poszczególnych latach. W roku 2007 było to 15 mln zł, w 2008 r. 18 mln zł, a w 2009 r. 13 mln zł. Za trzy kwartały tego roku koszty wynoszą ok. 11 mln 800 tys. zł. Z czego dokładamy, żeby te koszty pokryć? Szanowni państwo, ta kwota 10 mln zł na chwilę obecna wystarcza nam tylko na pokrycie należności dla funkcjonariuszy, kosztów przelotów, na zapomogi i ubezpieczenia. Zakupy realizujemy – tak jak w poprzednim przypadku – ze środków pochodzących z rezerw bądź z programu modernizacji. BOR musi płacić diety w wysokości ustalonej przez rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 22 grudnia 2002 r. Biuro nie ma wpływu na wzrost cen biletów ani na kursy walut. Przy stałej kwocie dofinansowania na poziomie 10 mln zł nie jesteśmy w stanie refundować MSZ na bieżąco kosztów, które ministerstwo pokrywa w sposób bezpośredni za ochronę tych placówek. W chwili obecnej nasz dług względem MSZ wynosi 3,4 mln zł. Jesteśmy cały czas w trakcie rozmów z ministerstwem, doszliśmy już do pewnych rozwiązań, które zmniejszają koszty i zmniejszają liczbę placówek, podlegających ochronie. Naszym zdaniem pewnym rozwiązaniem mogłoby być stworzenie komórki składającej się z emerytowanych funkcjonariuszy służb mundurowych, którzy wykonywaliby działania ochronne w placówkach o mniejszym zagrożeniu.</u>
<u xml:id="u-90.10" who="#JerzyMatusik">Ostatnim dużym problemem, z którym boryka się nasza służba od dwóch lat są ograniczenia środków. Do pierwszego znacznego ograniczenia środków doszło w grudniu 2008 r., w trakcie trwania roku finansowego. Wspominałem już wcześniej o tej brakującej kwocie w wysokości 10 mln zł. Niedobór tych środków udało nam się zrównoważyć poprzez niewypłacanie ekwiwalentów za zrzeczenie się lokali (kwota ok. 7 mln zł), nie pokryliśmy także zobowiązań wobec ZUS-u i Urzędu Skarbowego, ale na ich uregulowanie mamy jeszcze czas do połowy stycznia przyszłego roku. Pokryjemy je z przyszłorocznego budżetu. Zobowiązań wymagalnych nie było.</u>
<u xml:id="u-90.11" who="#JerzyMatusik">W 2009 r. w wyniku nowelizacji ustawy budżetowej musieliśmy oddać 22 mln zł. Dokonaliśmy tego, zresztą tak jak większość służb, w nowelizacji ustawy modernizacyjnej. Nie rozliczyliśmy się z MSZ z ok. 2 mln zł. Pokryliśmy tę należność w terminie późniejszym.</u>
<u xml:id="u-90.12" who="#JerzyMatusik">Szanowni państwo, podsumowując to krótkie wystąpienie chciałbym zwrócić państwa uwagę na jedną kwestię – dla nas, dla formacji o tak niskim budżecie, najszczęśliwszym rozwiązaniem byłoby, aby wszystkie środki trafiały do naszego budżetu bieżącego, żebyśmy mogli nimi elastycznie gospodarować. Ciągłe wspomaganie się pieniędzmi z innych źródeł powoduje, że środki pochodzące z programów czy z rezerw przeznaczane są na konkretny cel i niejednokrotnie jest tak, że konieczność nagłego wydatkowania na potrzeby, które wynikają z naszego dynamicznego działania, powoduje, że nie możemy tych środków spożytkować w sposób racjonalny. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Czy do tej części są pytania ze strony państwa posłów?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#KrystynaŁybacka">Mam kilka pytań do przedstawicieli BOR-u. Czy potrzeby kadrowe formacji są spełnione? Czy państwo osłaniacie łączność między najważniejszymi osobami w państwie? Bardzo mnie zaintrygowała informacja, którą podał pan pułkownik, że przeciwnik znalazł antidotum na urządzenia zagłuszające uniemożliwiające odpalanie pocisków drogą radiową. Rozumiem, że wszelkie prace związane z próbą pokonania przeciwnika w tym aspekcie muszą być przeprowadzane w specyficznych warunkach, ale sądzę, że na większości wydziałów uczelni technicznych, na których wykładana jest elektronika i telekomunikacja, takie działania można by podjąć w ramach prac dyplomowych. Przepraszam, ale byłabym zawiedziona, gdyby moi studenci nie potrafili tego zrobić. Ja ich właśnie tego uczę, m.in. sygnałów zagłuszających. Jeżeli tylko można byłoby zagwarantować takie sformułowanie zadania, żeby nie zdradzać im całego kontekstu i zachować tajemnicę, to BOR nie ponosiłoby wtedy żadnych kosztów, bo studenci mogliby się tym zajmować w ramach prac dyplomowych. Myślę, że taką współpracę można nawiązać.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#MarekBiernacki">Ciekawa propozycja. Proszę, pan poseł Jarosław Zieliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JarosławZieliński">Chciałbym zapytać o dwie sprawy odnoszące się do kwestii finansowych. Po pierwsze – jaka była kwota przyznana BOR-owi z programu modernizacji na trzy, a potem na pięć lat? Jaka kwota ostatecznie została i zostanie wraz z tym rokiem wydatkowana? Jaki jest ostateczny realny plan? Jak bardzo te kwoty się od siebie różnią?</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#JarosławZieliński">Nie wiem czy dobrze usłyszałem, ale czy pan pułkownik powiedział, że Minister Finansów nie przekazał w 2007 r. 10 mln zł dla BOR-u? Chodziło o 2007 r. czy 2008 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JerzyMatusik">Chodziło o rok 2008.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JarosławZieliński">Na slajdzie był zaznaczony rok 2007, więc się zaniepokoiłem. Wiem, że w 2008 r. zabrakło 10 mln zł, ale myślałem, że jeszcze w 2007 r. do tego doszło. Dobrze, że to się już wyjaśniło. W takim razie proszę o odpowiedź tylko na moje pierwsze pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JacekKrupa">Mam pytanie dotyczące wydatków majątkowych, a konkretnie wydatków na samochody do transportu vip-ów. Kto je kupuje? Czy kupuje je Kancelaria Prezydenta RP, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów czy też BOR? Czy są one na wyposażeniu BOR-u i są ujęte w planie finansowym tej formacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Pan poseł Paweł Orłowski, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PawełOrłowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, panie ministrze. Chciałem zapytać o zadania BOR-u w kontekście ostatnich zdarzeń, czyli tzw. sprawy łódzkiej. W mediach pojawiały się doniesienia o zadaniach, jakich mają się państwo podejmować w kontekście wspomnianych wypadków. Czy te doniesienia są prawdziwe?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PawełBielawny">Panie przewodniczący, odniosę się do pytań dotyczących łączności i zagłuszarek oraz do działań BOR-u związanych z incydentem łódzkim.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#PawełBielawny">Zabezpieczenie telekomunikacyjne, czyli wszystko co jest związane z zabezpieczeniem telefonów, jest w kompetencji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW ma to w swoich zadaniach, my takich uprawnień i kompetencji nie mamy. My mówiąc o zabezpieczeniach mówimy o zabezpieczeniach antypodsłuchowych. Możemy zabezpieczyć wszelkiego rodzaju posiedzenia w sposób niejawny, czyli – mówiąc kolokwialnie – zagłuszyć emisję sygnału.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#PawełBielawny">Odniosę się teraz do pytań pani poseł dotyczących zagłuszarek. Nasi fachowcy nawiązują współpracę m.in. z Wojskową Akademią Techniczną, z instytucjami i służbami spoza granic naszego kraju. To jest specyficzne działanie, my uczestniczymy w programie naszych kolegów ze służb innych krajów. Niestety, program, o którym mówię, powstał po zamachach w Iraku i w Afganistanie. Teraz analizujemy to, co się wtedy wydarzyło, badamy, w jaki sposób przeciwnik obchodził nasze zabezpieczenia. Podejmujemy pewne działania razem z naszymi partnerami. Tą dziedziną zajmują się bardzo nieliczne firmy. Niestety, nie możemy dopuścić wszystkich do tej wiedzy. Mogę tylko państwa zapewnić, że nasze urządzenia spełniają wszelkie wymogi, nie można tego systemu obejść w prosty sposób. Poprzeczka jest umieszczona naprawdę wysoko. Przyczyny obejścia tego systemu mogą być banalne, ale nie chciałbym na ten temat za dużo mówić, bo upublicznienie pewnych informacji mogłoby zagrażać bezpieczeństwu naszych funkcjonariuszy i osób przez nas ochranianych.</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#PawełBielawny">Co do incydentu łódzkiego, to BOR ma w swoich zadaniach analizę zagrożenia i analizę potencjalnego zagrożenia. Realizujemy to zadanie, analizujemy fakty, które są związane z tym incydentem. Na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, szef BOR-u podjął pewne działania. Jesteśmy w trakcie ich realizacji. Tylko tyle mogę powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, pan pułkownik.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JerzyMatusik">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat programu modernizacji. Oczywiście mam przygotowaną prezentację dotyczącą programu modernizacji, ale sądziłem, że panie i panowie posłowie są corocznie informowani o tych wydatkach i dlatego nie podejmowałem tego tematu.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#JerzyMatusik">Na przykładzie tej tabeli chciałbym pokazać wydatki rzeczowe BOR-u. Dysponowaliśmy kwotą 71 mln zł – proszę w to włączyć środki w wysokości 21 mln zł przeznaczane na motywacyjny systemem wynagrodzeń. Te kwoty, które są tutaj wyszczególnione, były przeznaczane na wydatki rzeczowe, na zakup sprzętu. Na razie, zgodnie z zawartymi przez BOR umowami, poziom wydatkowania w ostatnim roku wyniósł 86%. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo, pan przewodniczący Jarosław Zieliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JarosławZieliński">Nie uzyskałem odpowiedzi na swoje pytanie. Panie pułkowniku, prosiłem o podanie różnicy w wielkości wydatków, jaka będzie spowodowana faktycznym zmniejszeniem środków na modernizację. W skali całego budżetu środki na modernizację, których wysokość opiewała na 6 mld 301 mln zł, zostały zmniejszone o ok. 474 mln zł. Chodzi mi o to, o ile mniej pieniędzy w związku z tym przypadnie państwa formacji. Myślałem, że pan mi na to pytanie odpowie. Chodzi mi o rzeczywiste wydatki wobec tych planowanych w ustawie, bo one muszą się różnić, nie ma innej możliwości. Jak bardzo się różnią?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JerzyMatusik">Panie przewodniczący, kwota 10 mln zł z 2008 r. była kwotą, którą pokryliśmy z budżetu bieżącego, natomiast po zmianach planu budżetowego w 2009 r., po rozłożeniu tego na lata… nie jestem w stanie w tej chwili tego znaleźć… momencik…</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JarosławZieliński">Ta kwota już nie wróciła, krótko mówiąc.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JerzyMatusik">Tak, ta kwota już nie wróciła. Pan przewodniczący ma całkowitą rację. To jest ok. 10 mln z 2009 r. Na slajdzie widać, że w 2009 r. były 32 mln zł. Można to sobie porównać z innymi latami, także różnica, o którą pytał pan poseł wynosiła mniej więcej 8–10 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JarosławZieliński">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#MarekBiernacki">Proszę. Czy jeszcze pan przewodniczący? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JarosławZieliński">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Zrezygnowaliśmy jako Klub PiS ze zwoływania posiedzenia Komisji w trybie art. 152 regulaminu Sejmu, bo tak się umówiliśmy, że na dzisiejszym posiedzeniu będziemy mogli zadać funkcjonariuszom BOR-u pytania dotyczące katastrofy w Smoleńsku. Pojawiła się pewna trudność, ponieważ na te pytania powinien odpowiedzieć pan generał Janicki. To on w zasadzie powinien być dla nas źródłem informacji. Generał, jako szef BOR-u, zabierał już głos w dyskusji na ten temat. Wydaje mi się, że odpowiedzi na pytania, które pragnę zadać powinny pochodzić z jego ust, ale być może panowie jesteście w stanie go w tym wyręczyć. Zresztą być może jest też tak, że któryś z panów odpowiadał czy odpowiada na stałe w Biurze Ochrony Rządu – nie znam podziału obowiązków w kierownictwie – za przygotowywanie planów ochrony w przypadku wizyt zagranicznych osób chronionych, a w tym konkretnym przypadku Prezydenta RP. Moje pytania dotyczą właśnie tej kwestii. Jaki był szczegółowy, zatwierdzony przez szefa BOR-u bądź osobę przez niego upoważnioną, plan ochrony prezydenta podczas wizyty w Katyniu 10 kwietnia 2010 r.? Co z niego szczegółowo wynikało, jeśli chodzi o ochronę prezydenta? Co z poszczególnymi etapami tej wizyty, takimi jak: przelot, lotnisko, cmentarz w Katyniu?</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#JarosławZieliński">Chciałbym jeszcze, aby państwo zweryfikowali pojawiające się w różnych przekazach medialnych sprzeczne informacje na temat obecności funkcjonariuszy BOR-u na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Nie pytam o tych funkcjonariuszy, którzy byli w Katyniu na cmentarzu i przemieścili się na lotnisko na wieść o katastrofie, bo o tym jesteśmy poinformowani. Jak to wyglądało w rzeczywistości? Czy funkcjonariusze BOR-u byli na lotnisku? Jeśli tak, to czy było to zgodne z zatwierdzonym planem ochrony czy też nie? Jeżeli nie, to z jakich przyczyn? Jeśli panowie będziecie w stanie udzielić nam odpowiedzi na te pytania, to bardzo proszę. Jeśli nie, to oczywiście trzeba będzie prosić o spotkanie z generałem Janickim w tej sprawie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JerzyMatusik">Panie przewodniczący, za te sprawy w Biurze Ochrony Rządu odpowiada pułkownik Paweł Bielawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, panie pułkowniku.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PawełBielawny">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Cały plan i tzw. teczkę przedsięwzięcia ochronnego przewidzianego na dzień 10 kwietnia 2010 r., czyli wizyty pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego na uroczystości katyńskich zatwierdziłem osobiście po przeprowadzeniu wszystkich czynności przygotowawczych. Rozpoczęliśmy przygotowania do wizyt pana prezydenta i pana premiera, które miało dzielić od siebie tylko kilka dni. Uczestniczyliśmy w przygotowaniach praktycznie od pierwszego dnia, czyli od 19 stycznia br., kiedy to odbyło się pierwsze spotkanie u śp. pana ministra Andrzeja Przewoźnika. Wizyty z 7 i 10 kwietnia nie były co prawda wtedy szczegółowo omawiane. Zaczęło dochodzić do pierwszych spotkań, otrzymywaliśmy też pierwsze meldunki. Właściwe przygotowania rozpoczęły się w momencie uzyskania faksem informacji o zapotrzebowaniu na dwa samoloty specjalne do zabezpieczenia wizyty pana prezydenta na trasie Warszawa–Smoleńsk-Warszawa. Ten faks otrzymaliśmy 9 marca 2010 r. W dniu 25 marca wpłynął meldunek porucznika Pawła Janeczka mówiący o planowanym pobycie pana prezydenta z małżonką w Katyniu dnia 10 kwietnia. Od tego momentu rozpoczęliśmy szczegółowe przygotowania do wizyty pana prezydenta w Katyniu, choć de facto pewne przygotowania już trwały i były związane z zaplanowaną na 7 kwietnia wizytą w Rosji pana premiera.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#PawełBielawny">W międzyczasie, oprócz spotkań, które odbyły się na terenie kraju, dochodziło do spotkań grup rekonesansowych w Rosji, na których uszczegóławialiśmy wszystko, co było związane z wizytą od momentu startu samolotu do momentu lądowania na lotnisku w Smoleńsku – układ kolumny, przejazd, podjazd, miejsca czasowego pobytu (tych miejsc miało być wiele, nie tylko cmentarz w Katyniu), kwestię zapewnienia ochrony przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji, zabezpieczenie medyczne aż do momentu wylotu pana prezydenta do Warszawy. Po odbyciu rekonesansu i po przeprowadzeniu analizy wszystkich elementów związanych z zabezpieczeniem wizyty, po spotkaniach moich kolegów pod dowództwem śp. Jarosława Florczaka, który miał nadzorować przebieg wizyt pana premiera i pan prezydenta w Katyniu, po złożeniu odpowiednich meldunków i wniosków, teczka przedsięwzięcia ochronnego została osobiście przez mnie zatwierdzona.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#PawełBielawny">Nasze procedury wewnętrzne, instrukcja działań ochronnych nie określa szczegółowo, ilu funkcjonariuszy powinno uczestniczyć w danym przedsięwzięciu. Z różnych względów nie przyjmujemy założenia, że na wszystkie wizyty składane przez ważne osoby w państwie wysyła się grupę przygotowawczą czy nawet rekonesans. W tym przypadku ze względu na to, że była to specyficzna wizyta, szef BOR-u podjął decyzję o wysłaniu takiej grupy. W przypadku wizyty z dnia 7 kwietnia zwiększyliśmy liczbę funkcjonariuszy o trzech funkcjonariuszy grupy przygotowawczej. Stało się tak, dlatego że premierowi miał towarzyszyć premier Putin. Liczba funkcjonariuszy służb rosyjskich była na tyle duża, że nie było potrzeby wysyłania dodatkowych sił i środków z kraju. W wizycie pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie miał uczestniczyć żaden dostojnik wysokiego szczebla Federacji Rosyjskiej. Dlatego m.in. z uwagi na liczbę osób, które miały przebywać na terenie cmentarza w Katyniu, podjęliśmy decyzję o wysłaniu dodatkowych funkcjonariuszy do zabezpieczenia czasowego miejsca pobytu prezydenta.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#PawełBielawny">Zabezpieczenie lotniska odbyło się poprzez uzyskanie informacji od Federalnej Służby Bezpieczeństwa, że wykona ona to zadanie. Ze względu na to, że jest to lotnisko wojskowe, nie zostaliśmy na nie wpuszczeni w czasie rekonesansu. Przepisy, które nas obowiązują w kraju, nie obowiązują, niestety, za granicą. Musimy się dostosować do prawa gospodarza. Ustaliliśmy, że Federalna Służba Bezpieczeństwa, Milicja i Federalna Służba Ochrony zabezpieczą lotnisko. Pułkownik Florczak, razem z jednym z funkcjonariuszy odpowiedzialnych za zabezpieczenie wizyty w Katyniu, podjął decyzję o zabezpieczeniu przylotu – dwóch funkcjonariuszy, którzy byli w tym czasie oddelegowani do ambasady rosyjskiej w Moskwie miało zabezpieczać podstawienie prawidłowo kolumny, wskazanie miejsca w samochodach i wydanie identyfikatorów, jeśli takie będą. Jeden z tych funkcjonariuszy przebywał cały czas na terenie lotniska i był jedną z pierwszych osób, która w momencie katastrofy udała się na jej miejsce. Drugi funkcjonariusz przebywał na terenie lotniska, ale wielokrotnie wyjeżdżał z jego terenu realizując inne zadania, mówiąc kolokwialnie – krążył między lotniskiem a innym punktem. Było więc dwóch funkcjonariuszy BOR-u, z tym że jeden z nich przebywał cały czas na terenie lotniska.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JarosławZieliński">Chciałbym zadać pytanie dotyczące fragmentu pańskiej wypowiedzi. Jeśli Rosjanie nie wpuścili funkcjonariuszy BOR-u na teren lotniska podczas rekonesansu, to na czym ten rekonesans polegał? Jak to się stało, że dwaj funkcjonariusze BOR-u jednak przebywali na terenie lotniska w dniu 10 kwietnia 2010 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PawełBielawny">Panie przewodniczący, rekonesans odbywał się parę dni czy parę tygodni przed wizytą, dlatego nikogo nie było. BOR nie ma w swoich zadaniach i obowiązkach kontroli lotnisk pod względem technicznym, nie kontrolujemy przygotowania lotniska do przyjęcia samolotu. To nie jest nasza kompetencja. Jeśli chodzi o zabezpieczanie lotniska, to my sprawdzamy jedynie czy kolumna jest prawidłowo podstawiona – czy wszystko jest zgodne z ustaleniami, których dokonaliśmy wcześniej. Sprawdzamy to za pomocą łączności niejawnej z ambasadą oraz poprzez inne środki łączności. Kontrola elementów związanych z ratownictwem, ochroną przeciwpożarową na lotnisku, zasadami pracy służby ruchu lotniczego, łączności lotniczej itp., nie należy do naszych zadań. Nawet gdybyśmy zostali wpuszczeni na lotnisko, to sprawdzilibyśmy tylko, w którym miejscu zatrzyma się samolot i w którym miejscu podjedzie kolumna specjalna, nic więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JarosławZieliński">Rozumiem, że sprawdzanie elementów, które pan wymienił, elementów szeroko rozumianego technicznego przygotowania lotniska, nie należy do kompetencji BOR-u, ale przecież lotnisko bada się również pod kątem pirotechnicznym. Czy to rzeczywiście zawsze tak jest, że polska służba odpowiedzialna za ochronę osób chronionych musi mieć zaufanie do strony przyjmującej, zwłaszcza w takim przypadku, jak ten? To zaufanie powinno być obarczone pewnymi zastrzeżeniami choćby z uwagi na fakt, że Rosja nie jest krajem UE ani NATO, a w wizycie brał udział prezydent oraz wysocy dowódcy wojskowi. Chyba były powody, żeby podchodzić przynajmniej z ostrożnością do tego zagadnienia. Jak to jest w relacjach akurat z tym krajem, z Rosją? Czy BOR nie miał rzeczywiście prawa sprawdzić tego lotniska pod kątem różnych zagrożeń terrorystycznych, pirotechnicznych, obecności ładunków wybuchowych itd.?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#MarekBiernacki">Jeszcze pan poseł Adam Śnieżek, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#AdamŚnieżek">Chciałem zapytać panów, jak wyglądało zabezpieczenie wizyty prezydenta Miedwiediewa podczas pogrzebu prezydenta Kaczyńskiego. Ilu było funkcjonariuszy służb rosyjskich? Czy, tak jak podawała prasa, funkcjonariusz służb rosyjskich był w wieży kontrolnej podczas lądowania samolotu?</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#AdamŚnieżek">Chciałem także zapytać o przygotowania do przylotu prezydenta Obamy. Prasa podawała, że funkcjonariusze służb amerykańskich byli w Polsce. Jak te przygotowania wyglądały?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PawełBielawny">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Chciałbym udzielić kilku wyjaśnień, które być może ukażą, czym jest i jak pracuje BOR. Wszystkie służby na całym świecie opierają ochronę swoich ważnych osób poza granicami rodzimego kraju na gospodarzu danej wizyty. Wyjątkiem są trzy państwa – Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny. BOR, podobnie jak wszystkie pozostałe służby, polega na rozmowach i ustaleniach prowadzonych z gospodarzem. Nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć wszystkiego sami. Nie jesteśmy mocarstwem, żeby wysłać swoją kolumnę poza granice kraju. Nie jesteśmy w stanie wysłać kilkudziesięciu funkcjonariuszy do zabezpieczenia danej wizyty, nie jesteśmy w stanie wysłać zabezpieczenia pirotechnicznego itd. Musimy ufać gospodarzowi danej wizyty. Mamy pisemne potwierdzenia, że służba danego kraju zabezpiecza dany element w ten, a nie w inny sposób.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#PawełBielawny">Jeśli funkcjonariusz obcej służby znajduje się na wieży kontrolnej, to znajduje się tam tylko dlatego, że instytucje państwa polskiego mu na to pozwoliły. To nie jest tak, że przychodzi agent Secret Service, pokazuje nam glejt i mówi „muszę być na wieży”. Nie, tak nie jest. On nie ma takiego prawa. Również my nie mamy prawa żądać obecności naszych funkcjonariuszy na wieży poza granicami naszego kraju. Nie stosujemy tej praktyki, jaką stosują na przykład służby amerykańskie. Szanowni państwo, nie mogę za wiele na ten temat powiedzieć, ale mówiąc ogólnie, człowiek znajdujący się na wieży kontrolnej, który nie będzie miał w ręce pewnego mechanizmu, będzie tam bezużyteczny. Nie będzie kontrolował pracy ludzi, którzy znajdują się na wieży, nie będzie sprawdzał żadnych przyrządów. Agent służb amerykańskich nie jest od nadzorowania pracy pracowników lotniska, ale dysponuje czymś takim, jak łączność. My tej łączności nie mamy, zresztą wiele służb na świecie nie ma tej łączności specjalnej. Funkcjonariusz znajdujący się na wieży może sprawdzić czy coś niedobrego nie dzieje się na lotnisku, czy nie doszło do sytuacji awaryjnej, nie ma pożaru, nie doszło do lądowania awaryjnego itd. Jego zadaniem nie jest kontrola tego, czy wszystkie instrumenty działają prawidłowo i czy nawigator wydaje odpowiednie komendy.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#PawełBielawny">Odnosząc się do pytania pana przewodniczącego – oparliśmy swoją wiedzę na temat zabezpieczenia pirotechnicznego lotniska na deklaracji strony rosyjskiej, która zapowiedziała, że sprawdzi pas startowy. Przyjęliśmy tę deklarację, tak jak w innych przypadkach, w których nie jesteśmy w stanie sami zrealizować pewnych działań.</u>
<u xml:id="u-123.3" who="#PawełBielawny">Co do pogrzebu w Krakowie, to służby rosyjskie i amerykańskie rzeczywiście pojawiły się na naszym terytorium. Osobiście prowadziłem z nimi rozmowy, bo tak się składało, że z ramienia BOR-u byłem odpowiedzialny za uroczystość pogrzebową. Mogę powiedzieć, że na wieży nie było Amerykanów, bo nie doszło do przylotu prezydenta Obamy. Co do tego, czy na wieży był funkcjonariusz Federalnej Służby Ochrony, to nie mam 100-procentowej pewności, bo już dokładnie tego nie pamiętam, ale tak na 90% mogę powiedzieć, że nie było takiego funkcjonariusza. Nie przypominam sobie, żeby Rosjanie w czasie rozmów zwracali się do nas z prośbą o dopuszczenie obecności na wieży ich funkcjonariusza. Oczywiście, my też nie możemy wymóc takiej zgody na nikim. Rosjanie musieliby zwrócić się do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej o pozwolenie. Wydawanie decyzji o wpuszczaniu kogokolwiek w tak newralgiczne miejsca, nie leży w naszych kompetencjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JarosławZieliński">Chciałbym zadać ostanie dwa pytania, chyba, że z odpowiedzi pana pułkownika wyniknie potrzeba zadawania kolejnych. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że bez zgody instytucji państwa, do którego następuje przylot, nikt obcy nie może znaleźć się w wieży kontrolnej i wykonywać jakichkolwiek czynności. Jestem świadomy również kwestii związanych z odpowiednim wyposażeniem w instrumenty, które służyłyby efektywnemu wykonywaniu zadań związanych z obecnością danego funkcjonariusza na wieży. Obecność ta oczywiście może być poddana pod wątpliwość z uwagi na brak określonych narzędzi, o których pan wspominał. Jednak lotnisko w Smoleńsku wygląda tak, jak wygląda. Jak na warunki współczesnej cywilizacji jest lotniskiem szczególnym. Kiedy myślimy o bezpiecznym lotnisku, na którym lądują samoloty, to nie wyobrażamy sobie lotniska w Smoleńsku. Funkcjonariusze BOR-u w ramach rekonesansu byli w pobliżu tego lotniska, jeśli nie na samym lotnisku. Rozumiem, że cały ten teren dokładnie oglądali. Mieli też na pewno wcześniejszą wiedzę o tym, jakie są tam urządzenia, jak ten obiekt wygląda. Widzieli o tym, jak często samoloty lądują na tym lotnisku, wiedzieli, jaki to może mieć wpływ na sprawność wszystkich urządzeń itd. Czy w związku z tym to wszystko was nie zastanawiało? Leci taka delegacja! Delegacja z prezydentem naszego państwa na czele, z szefami poszczególnych sił zbrojnych, z parlamentarzystami, z innymi ważnymi osobami.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#JarosławZieliński">Wszyscy wiemy, kto zginął. Leci dowódcza elita państwa polskiego, a to lotnisko wygląda tak, jak wygląda i jedyną służbą, która jednak jakoś za to odpowiada jest BOR. To Biuro Ochrony Rządu było odpowiedzialne za zagwarantowanie bezpieczeństwa podczas tej wizyty, bo przecież nie ma innych służb, które byłyby właściwe w tym względzie. Oczywiście pewne obowiązki ciążyły również na innych służbach, ale nie będziemy o nich teraz mówić. Czy to wszystko panów nie zastanawiało? Czy nie żądaliście w związku z tym jakichś zabezpieczeń, dodatkowych środków ostrożności, które wydawały się być konieczne w przypadku lądowania samolotu w takim miejscu?</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#JarosławZieliński">Myślę, że zwykły, prosty człowiek byłby przerażony tym, jak wygląda to lotnisko. A przecież w Biurze Ochrony Rządu pracują fachowcy – zakładam, że fachowcy – którzy są odpowiedzialni za ochronę najważniejszych osób w państwie, a nie ma ważniejszej osoby w państwie niż prezydent. Osoby towarzyszące oczywiście też były ważne i trzeba było je chronić. Proszę pana o odpowiedź na te pytania. Przepraszam, to nie jest oskarżenie, ale dla mnie to wszystko wygląda na taką swoistą beztroskę, takie dziecinne zaufanie do strony rosyjskiej, że w tych prymitywnych warunkach wszystko będzie dobrze i bezpiecznie. Powinno zapalić się czerwone, alarmujące światło.</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#JarosławZieliński">Pytanie drugie – czy jest coś istotnego o czym tu nie możemy rozmawiać ze względu na jawność obrad, a co może warto byłoby omówić na spotkaniu przy klauzulowanych informacjach?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Pan poseł Adam Śnieżek.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#AdamŚnieżek">Panie pułkowniku, powiedział pan, że nasz funkcjonariusz w wieży nie mógłby w żadem sposób kontrolować lądowania, zwłaszcza jeśli nie miałby takich środków łączności, jakie mają funkcjonariusze amerykańscy czy rosyjscy. Gdyby jednak tam był, to mógłby zauważyć czy obsługa wieży jest trzeźwa. Zgodnie z informacjami prasowymi, dla jednego z członków obsługi wieży, dla tego, który naprowadzał samolot, były to ostatnie dni służby przed przejściem na emeryturę. Spekuluje się, że mógł on być pod wpływem alkoholu. Gdyby nasz funkcjonariusz był na wieży, to mógłby to w porę zauważyć. To też jest na pewno jakiś sposób zabezpieczenia lądowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#MarekBiernacki">Chcę tylko zwrócić uwagę na to, że cmentarz w Katyniu i to lotnisko zostały otwarte za czasów rządu pana premiera Buzka. Wszyscy lądowali w Katyniu zdając sobie sprawę tego, że lotnisko chyba nie jest do tego do końca przygotowane. Warto pamiętać, że taki stan rzeczy utrzymywał się przez kilkanaście lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PawełBielawny">Panie przewodniczący, nie mogę się zgodzić z tym, że BOR ma za wszystko odpowiadać, zwłaszcza, jeśli nie ma czegoś w swoich kompetencjach. Jeśli mówimy o lotnisku, to czynności związane z jego zabezpieczeniem są kompetencjami instytucji realizującej operację lotniczą. Dzieje się tak zgodnie ze wszystkimi przepisami prawa, łącznie z prawem krajowym, czyli instrukcjami o przelotach osób najważniejszych, poprzez prawo lotnicze, poprzez konwencję chicagowską i międzynarodowe prawo lotnicze. To nie jest kompetencja BOR-u. To jest tak samo, jakby ktoś zadał pytanie czy JAK-ami czy samolotami Tu powinny latać najważniejsze osoby w państwie, bo może dojść do katastrofy w powietrzu. Nijak ma się to do kompetencji BOR-u i jego funkcjonariuszy.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#PawełBielawny">Jest wiele czynników, na które BOR nie ma wpływu i nie będzie miał. BOR nie jest instytucją, która weryfikuje listę pasażerów specjalnych samolotu i nigdy takiego prawa nie chciał sobie przypisać. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, żeby jednym środkiem transportu nie przemieszczały się osoby ważne dla państwa polskiego, żeby Prezydent RP nie latał z Marszałkiem Sejmu i z Premierem. Zwracaliśmy na to uwagę i w większości przypadków byliśmy wysłuchiwani. BOR w swoich ustawowych zadaniach ma ochronę osób, które wcześniej wymieniliśmy. Nie my jesteśmy od decydowania o tym, czy wszyscy dowódcy wojskowi powinni lecieć jednym samolotem. Myślę, że od tego jest Ministerstwo Obrony Narodowej. Ze strony kompetencji BOR-u nie doszło do złamania żadnych procedur związanych z obecnością osób ochranianych na pokładzie samolotu.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#PawełBielawny">Odniosę się teraz do tego, czy nasz funkcjonariusz zauważyłby, czy osoba na wieży kontrolnej jest trzeźwa czy nie. Nawet gdybyśmy podejrzewali, że dana osoba może być nietrzeźwa, to w jaki sposób mielibyśmy to zweryfikować? Wiemy doskonale, że na miejscu był obecny polski ambasador i wielu innych przedstawicieli. Osoba, o której mówił pan poseł, wychodziła z pomieszczenia, więc myślę, że gdyby była nietrzeźwa, to ktoś by na pewno to zauważył.</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#PawełBielawny">Czy można mieć do nas zastrzeżenia, że nie byliśmy na wieży w Smoleńsku, skoro nigdy nie ma nas na wieży w Brukseli czy w Waszyngtonie? Jeśli takie działania należałyby do naszych kompetencji i mielibyśmy odpowiednie instrumenty, to na pewno byśmy je realizowali. Nie mamy takich instrumentów, nie jesteśmy do tego uprawnieni i nie robimy tego z różnych przyczyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#MarekBiernacki">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JarosławZieliński">Rozumiem, tylko, że trudno porównywać lotniska, które pan wymienił z tą szopą w Smoleńsku. Tego nie da się porównać, to są dwa różne światy. O ile w przypadku wymienionych lotnisk takiej konieczności może nie ma, to w przypadku Smoleńska można by to różnie oceniać.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JarosławZieliński">Ostatnie pytanie – czy ta teczka, o której pan mówił wcześniej, jest opatrzona klauzulą „zastrzeżone”?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PawełBielawny">Jest poufna.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JarosławZieliński">Czy ona została przejęta przez prokuraturę zaraz po katastrofie? W jakim mniej więcej czasie do tego doszło?</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PawełBielawny">Nie mam kalendarium, ale mogę powiedzieć, że pierwsze przekazywanie materiałów i przesłuchiwanie funkcjonariuszy nastąpiło bodajże w dniu katastrofy. Nie chcę „strzelać” i być niewiarygodny w tej kwestii, mogę to kalendarium przekazać na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JarosławZieliński">Tak, proszę o to. Gdyby pan uznał za ważne także inne elementy, to chciałbym, żeby pan się nimi z nami również podzielił.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#MarekBiernacki">Czy jeszcze jakieś pytania chciałby pan zdać?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JarosławZieliński">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#MarekBiernacki">Chciałbym jeszcze tylko zaproponować kandydaturę pana posła Jacka Krupy na stanowisko wiceprzewodniczącego po panu Grzegorzu Dolniaku. Jest zgoda? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#MarekBiernacki">Jeszcze jedno słowo – na tym lotnisku lądowali chyba tylko Polacy. Było ono uruchomione zawsze z okazji rocznic katyńskich. To było rezerwowe lotnisko rosyjskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PawełBielawny">Lądowano tam od 2001 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>