text_structure.xml
97.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekBiernacki">Witam bardzo serdecznie na posiedzeniu Komisji. Temat dzisiejszego posiedzenia jest skomplikowany i trudny, wywołuje dużo emocji. Zapoznamy się z informacją Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na temat „Założeń wieloletniej koncepcji funkcjonowania Straży Granicznej w latach 2009–2015”. Zakładam, że dzisiaj tego tematu nie wyczerpiemy, dlatego chciałbym potraktować go w formie całkowicie informacyjnej. Wiem o dużym zainteresowaniu ze strony państwa posłów, nie tylko z naszej Komisji, dlatego obiecuję, że wrócimy do tego tematu w przeciągu miesiąca. Oczywiście, nie przesądzam tej kwestii, bo to zależy od woli państwa posłów, ale taką propozycję chciałbym złożyć w imieniu nie tylko swoim, ale także prezydium.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekBiernacki">Nie ukrywam, że przedstawiciele związków chcieli się spotkać z prezydium, ale uznałem, że lepiej będzie, jeśli spotkamy się na forum całej Komisji, ponieważ widziałem po reakcji państwa posłów, że temat jest bardzo trudny, a tematów trudnych nie można unikać.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarekBiernacki">Wiadomo, że po wejściu do Schengen powstał problem z granicami pomiędzy państwami UE, z placówkami, z całą Strażą Graniczną. Z jednej strony, gdy patrzymy z perspektywy państwa, z perspektywy makro, to naturalnym jest, że te siły i aktywa powinny być przesuwane na granicę zewnętrzną – granice wewnętrzne w ramach UE powinny mieć całkowicie inną filozofię funkcjonowania. Z drugiej strony, jest to problem społeczny, problem ludzki – z tego też powodu bardzo skomplikowany i złożony.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MarekBiernacki">Uważam, że nasza Komisja powinna podejmować się rozmów na takie tematy. Tak, jak państwo wiecie, każdy będzie miał prawo się wypowiedzieć, mamy bardzo dużo czasu. Widzę, że pani Ania już jest przerażona, więc nie przedłużam. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JarosławZieliński">Panie przewodniczący, uważam, że należałoby wyjaśnić jednak – pytano mnie o to przy wejściu na salę – dlaczego pan przewodniczący podjął decyzję, by nie zaprosić 6 funkcjonariuszy, którzy zwracali się z prośbą o to, by być na dzisiejszym posiedzeniu? We wczorajszym wniosku popierałem pomysł, aby ich zaprosić. Uważam, że jeśli chcą być obecni i słuchać – czy będą chcieli zabrać głos, tego nie wiemy – to należy im to umożliwić. Informacja pana przewodniczącego, że to nie jest jedyne posiedzenie, na którym będziemy się tym zajmować, oczywiście jest jakimś wyjaśnieniem. Wydaje mi się jednak, zwłaszcza w świetle tego, co usłyszałem, że pewne procesy już zachodzą i że za tydzień czy dwa będzie już za późno. Prosiłbym o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekBiernacki">Panie przewodniczący, wydaje mi się, że nie ma czego wyjaśniać, to jest całkowicie logiczne. Jesteśmy Sejmem, najwyższą izbą, ciałem ustawodawczym, a nie miejscem dyskusji wewnątrz służby. Przedstawiciele związku zostali zaproszeni, ale pomiędzy oddziałami Straży Granicznej jest rywalizacja i nie chcę, aby sala sejmowa stała się polem dyskusji czy kłótni. Przedstawiciele statutowi są reprezentowani. Każdy szef związku zawodowego ma tu swoje miejsce czy dwa, mógł zaproponować kogoś z terenu. Dla mnie jest to naturalne. Trudno, abyśmy od razu po informacji rządu w trakcie debaty przesądzali, która strona ma rację. To jest problem wewnątrz tej formacji i nie wyobrażam sobie posiedzeń Sejmu, które zastępowałyby pracę struktur związkowych. W tym momencie sprowadzilibyśmy się do roli ciała decyzyjnego. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JarosławZieliński">Nie pytałem o to, o czym pan przewodniczący mówi. Oczywiście, że nie powinniśmy wchodzić w konflikty wewnętrzne. Natomiast wydaje mi się, że Sejm powinien być otwartą i przyjazną instytucją. Przebieg spotkania to jest oddzielne zagadnienie, przecież można przeprosić i nie udzielić głosu, jeśli są kontrowersje. Jednak jeśli zainteresowani chcą wziąć udział w posiedzeniu i posłuchać, a są tu miejsca na sali, to ich wpuszczenie wydaje mi się posunięciem zupełnie prawidłowym i słusznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekBiernacki">Nie mogę tego robić w ramach związku, kiedy przychodzi 6 przedstawicieli o sprzecznych stanowiskach różnych oddziałów. Każdy związek został zaproszony, ma swoją reprezentację i tego staramy się pilnować. Raz się zdarzyło, że chyba pan Duda nie był zaproszony na jedno ze spotkań – tak wyszło, chyba z mojej winy, ale to był jedyny taki przypadek i wyjaśniliśmy sobie tę sprawę z panem Dudą, naturalnie, w cztery oczy.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarekBiernacki">Zawsze staramy się, żeby dyskusja była całkowicie otwarta. Tym bardziej, że jest to dyskusja wstępna – proszę zwrócić uwagę, rząd przedstawia założenia. Państwo posłowie mają możliwość zapoznania się z założeniami. Wiem, że jest to problem natury społecznej i dlatego każdy związek został zaproszony. Jest to rzeczą naturalną. Od początku mówiłem, że ten temat nie został zakończony. Jeżeli będzie wolą państwa posłuchać kolejnych przedstawicieli oddziałów czy toczyć tę dyskusję, to proszę bardzo, ale to nie my podejmujemy decyzję za komendanta i za ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JarosławZieliński">Nie chcę przeciągać tej dyskusji. Chciałem tylko zwrócić na to uwagę. Wydaje mi się, że Sejm i komisje sejmowe powinny być miejscem otwartej dyskusji. Nie ma się czego bać, nawet gdyby zostały wyartykułowane odmienne poglądy. Rzeczywiście, my niczego nie rozstrzygamy, zapoznajemy się tylko informacją, z planami. Myślę jednak, że zainteresowani mogliby posłuchać, a nawet wypowiedzieć się, ale nie chcę przeciągać już tej dyskusji. Pan podjął taką decyzję, panie przewodniczący, ale czułem się zobowiązany, żeby to wyjaśnić na początku posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekBiernacki">Powiem wprost, że czuję się troszeczkę urażony, bo posiedzenia tej Komisji są zawsze miejscem otwartych dyskusji – nie było tematu, który zostałby zablokowany. Nikt nie może zarzucić mi, ani całemu prezydium, że tematy zostały zablokowane. Nie możemy jednak stawać się miejscem sporów, które powinny być rozstrzygane w innym miejscu. Tak mi się wydaje. Później okaże się, że ktoś jeszcze będzie chciał głosować. Dobrze, kończymy ten motyw. Proszę bardzo, panie ministrze, jeśli można.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PiotrStachańczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Pozwolę sobie na krótkie wprowadzenie do tematu, a potem poproszę Komendanta Głównego Straży Granicznej, pana pułkownika Elasa, o przedstawienie szczegółów planowanej reorganizacji. Chcę poinformować Wysoką Komisję, że wejście Polski do strefy Schengen stworzyło całkowicie nową sytuację, która w zasadniczy sposób wpływa na zadania związane z ochroną granicy państwowej. Po wejściu do strefy Schengen nie wykonujemy kontroli na granicach wewnętrznych – zarówno na granicy zielonej, jak i na obszarze dawnych przejść granicznych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PiotrStachańczyk">Nowa sytuacja rodziła konieczność zmian organizacyjnych i zmian zadań Straży Granicznej, dokładnie tej części Straży Granicznej, która do tej pory wykonywała zadania na obecnej wewnętrznej granicy UE. Taka koncepcja przygotowana została po raz pierwszy w lutym 2007 r. Zakładała ona szereg działań – w tym likwidację 21 placówek oraz likwidację jednego z oddziałów Straży Granicznej. Koncepcja ta powstała jeszcze przed wejściem Polski do strefy Schengen i opierała się na nieco innych założeniach niż te, które legły u podstaw koncepcji, którą dzisiaj prezentujemy. Poprzednia koncepcja nie została po wejściu do strefy Schengen wdrożona. Dokonaliśmy nowych analiz, nowych ocen, i w wyniku tego procesu powstał przedstawiony państwu dokument – „Założenia wieloletniej koncepcji funkcjonowania Straży Granicznej na lata 2009–2015”. Dokument ten zakłada utrzymanie dotychczasowej skuteczności formacji w wykonywaniu kontroli ruchy granicznego i ochrony granicy na tych odcinkach granicy państwowej, które stanowią granicę zewnętrzną UE/Schengen. Mówiąc wprost – nie przewidujemy żadnych istotnych zmian, chodzi nam raczej o pewne wzmocnienie formacji poprzez budowę choćby jeszcze jednej strażnicy, zwiększenie usprzętowienia i ukompletowania formacji, a także uwzględnienie zmian wynikających z tego, że będą otwierane nowe przejścia graniczne na granicy wschodniej, w tym przede wszystkim planowane uruchomienie w 2010 r. przejścia na granicy polsko-rosyjskiej Grzechotki-Mamonowo II. Natomiast w pozostałej części celem tego dokumentu jest przekształcenie Straży Granicznej w polską wiodącą służbę imigracyjną, a dokładniej – w pewną siłową część tych struktur migracyjnych, która uzupełniałaby w pełni struktury cywilne. Do podstawowych zadań Straży Granicznej w tym obszarze należałoby podniesienie skuteczności kontroli legalności pobytów cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polski, kontrola legalności wykonywania prac na terytorium Polski, prowadzenie wydaleń, aresztów deportacyjnych, ośrodków strzeżonych, czy wykonywanie konwojów, a także stała współpraca z Wydziałami Spraw Cudzoziemców Urzędów Wojewódzkich oraz z Urzędem do Spraw Cudzoziemców. Należy wspomnieć, że dokonano już stosownych zmian legislacyjnych w tej materii. Pragnę przypomnieć, że przyjęta przez Wysoką Izbę zmiana ustawy o cudzoziemcach przekazała Straży Granicznej w całości problematykę aresztów deportacyjnych i ośrodków strzeżonych, problematykę wydaleń, a także, od 1 stycznia bieżącego roku, wprowadziła dla Straży Granicznej nowe zadanie – kontrolę legalności pracy wykonywanej przez cudzoziemców na terytorium RP. To zadanie ma być zresztą rozwijane. Przepisy unijne, które niedługo się pojawią, wymagać będą od nas zdecydowanego zwiększenia ilości tego typu kontroli. Konsekwentnie jednak, uwzględniając fakt istnienia pewnej puli środków na działalność Straży Granicznej oraz fakt, że środki te powinny być wydawane na takie zadania, które są korzystne dla bezpieczeństwa państwa, zaplanowane jest w tym dokumencie odsunięcie formacji od granicy wewnętrznej UE poprzez stopniowe zmniejszanie liczby placówek, obiektów oraz oddziałów na granicy wewnętrznej oraz zwiększanie obecności Straży Granicznej na terytorium kraju.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PiotrStachańczyk">Podstawowym elementem jest konieczność obecności Straży Granicznej w przyszłości w tych miastach, które możemy nazwać centrami pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, bo tylko tam Straż Graniczna będzie w stanie skutecznie wykonywać zadania, na których mają się skupić formacje Straży Granicznej nie biorące udziału w ochronie zewnętrznej granicy UE. Tego typu koncepcja wiąże się, oczywiście, z reorganizacją struktur w taki sposób, aby były one jak najbardziej efektywne. W tym celu zmniejszamy liczbę placówek, w których nie da się wykonywać nowych zadań, rozbudowujemy te, które nowym zadaniom służą, zmniejszamy liczbę oddziałów, bo trudno sobie wyobrazić istnienie oddziału, który nadzorowałby prace czterech, czy pięciu placówek Straży Granicznej – to byłoby nieefektywne i niepotrzebne i byłoby marnowaniem państwowych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PiotrStachańczyk">Równocześnie planujemy przesunięcia kadrowe funkcjonariuszy Straży Granicznej z jednostek przekształcanych do jednostek w głębi kraju lub jednostek ochraniających odcinki granicy zewnętrznej. Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy funkcjonariusze nie podejmą tego wyzwania, nie zgodzą się na to i będą chcieli odejść. W tym celu Komendant Główny Straży Granicznej prowadzi rozmowy z Policją oraz z Państwową Strażą Pożarną o ewentualnym przyjmowaniu funkcjonariuszy, którzy nie wyrażą zgody na przeniesienie na nowe miejsce pełnienia służby. Sądzę, że pan komendant w swoim wystąpieniu jeszcze się do tego odniesie. Całościowo koncepcja ta ma służyć jak najlepszemu wykorzystaniu istniejących zasobów kadrowych, sprzętu i majątku, czyli ma doprowadzić do optymalnego wykorzystania tego, co mamy. My nie zakładamy, że koncepcja ta ma przynieść oszczędności, czyli doprowadzić do nagłego zmniejszenia wydatków państwa na Straż Graniczną. Zakładamy, że pieniądze, które państwo przeznacza na tę formację, będą kierowane tam, gdzie rzeczywiście powinny być kierowane z punktu widzenia interesów państwa wykonywanych przez tę formację – to jest podstawowe założenie tej koncepcji.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PiotrStachańczyk">Koncepcja będzie wdrażana w dwóch etapach. Straż Graniczna jest formacją, która działa stale i nie może przejść gwałtownego procesu jednorazowych zmian. Pierwszym podstawowym etapem będą zmiany na granicy zachodniej, które doprowadzą do ograniczenia liczby placówek oraz do wprowadzenia jednego Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej z siedzibą w Krośnie Odrzańskim w miejsce dotychczasowych trzech oddziałów Straży Granicznej istniejących na granicy zachodniej. Drugim etapem, etapem, który rozpocznie się po zakończeniu pierwszego, prawdopodobnie w drugiej połowie przyszłego roku, będzie reorganizacja struktur na granicy południowej. Przy czym, o ile na granicy polsko-słowackiej będziemy mieli do czynienia tylko z likwidacją placówek, oddział Straży Granicznej w Nowym Sączu pozostaje, o tyle na granicy czeskiej z dwóch dotychczasowych oddziałów planowane jest utworzenie jednego oddziału Straży Granicznej. Oceny i analizy potrzeb stanu i bezpieczeństwa w tym obszarze stwierdzają, że będzie to zupełnie wystarczające.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o terminarz tych działań, to jest on rzeczywiście terminarzem w pewnym sensie zdecydowanym, nie ma miejsca ani czasu na przeciąganie spraw. Uważamy, że należy jak najszybciej doprowadzić do sytuacji, w której środki będą kierowane tam, gdzie z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, kierowane być powinny.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#PiotrStachańczyk">Na koniec chcę powiedzieć, że koncepcja ta została zatwierdzona w lutym br. przez wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji pana Grzegorza Schetynę. W tej chwili Komendant Główny Straży Granicznej i podległe mu struktury prowadzą wstępne prace mające na celu wdrożenie, czyli realizację tejże koncepcji. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli mogę, to poprosiłbym pana Komendanta Głównego o przedstawienie w kilku słowach szczegółów koncepcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, panie komendancie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#LeszekElas">Panie przewodniczący, panie ministrze, panie i panowie posłowie, zaproszeni goście. Chciałbym dodać kilka informacji do bardzo pełnej i komplementarnej wypowiedzi pana ministra Stachańczyka. Z czysto służbowego punktu widzenia chciałbym podkreślić jedną rzecz: struktury organizacyjne formacji mają tylko jeden wyznacznik – spełnianie w jak najlepszy sposób zadań, które zostały im powierzone. Jest to pierwsza i podstawowa wytyczna, którą bierze się pod uwagę w procesie formowania struktur.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#LeszekElas">Przyglądaliśmy się dotychczasowym pracom, które były w tym zakresie wykonane. Nie chcę w żadnym stopniu krytykować swoich poprzedników – nigdy wcześniej tego nie robiłem – ale faktem jest to, że obecnie wszyscy zderzyliśmy się z pewną nową rzeczywistością, którą poprzednio tylko przewidywano, natomiast my teraz musimy się z nią zmierzyć. Musimy zaakceptować to, że nie ma kontroli na granicy wewnętrznej. Ujawniły się różne zjawiska, które z reguły – zawsze to podkreślamy – wyglądają o wiele lepiej niż to wcześniej przewidywano. Jest spokojnie, jest mniejsze zagrożenie, nie ma napływu osób, nie ma wielu negatywnych zjawisk, których się obawialiśmy.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#LeszekElas">Proszę państwa, formacja stanęła przed problemem zbudowania struktur do wykonywania nowych zadań. Chciałbym jeszcze tylko jedno podkreślić – my, tak naprawdę, nie mówimy o ok. ¾ formacji. Ta część formacji wykonywała, wykonuje i będzie wykonywała zadania takie, jak do tej pory, czyli będzie chronić granicę zewnętrzną, najdłuższą granicę unijną należącą do jednego państwa członkowskiego. Dyskutując dzisiaj o założeniach koncepcji funkcjonowania Straży Granicznej mówimy mniej więcej o 1/3 formacji, a zmierzamy do tego, aby była to ¼.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#LeszekElas">Koncepcja obejmuje cały blok zagadnień związanych z cudzoziemcami. Możemy wyszczegółowić trzy obszary problemowe. Jest kwestia cudzoziemców legalnie przebywających na terytorium Polski – jest szereg zadań, które ktoś musi wykonywać w państwie wobec tych osób, w związku z tym, że przebywają one na terytorium kraju. Parlament i rząd wyznaczyły do tego Straż Graniczną. Są cudzoziemcy nielegalnie przebywający na terytorium Polski i są cudzoziemcy, którzy traktują Polskę jako kraj tranzytowy. Musieliśmy to wszystko uwzględnić w tej koncepcji. Jeśli chodzi o cudzoziemców przebywających na terytorium Polski, to wiemy, że są takie miejsca, w których zawsze koncentrują się środowiska mniejszości. W przypadku „tranzytowców”, to są wszelkiego rodzaju szlaki komunikacyjne: drogowe i kolejowe, bo wiadomo, że ludzie musza się jakoś przemieszczać. Stąd my musimy być obecni i wykonywać nasze zadania zarówno w miejscach, które są skupiskami cudzoziemców, jak i w węzłach komunikacyjnych. Nie chodzi przecież o to, żebyśmy stali co 5km na drodze, musimy sobie znaleźć te miejsca, w których będziemy mogli obserwować ruch cudzoziemców na terenie naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#LeszekElas">Natomiast nie mamy zadań na granicy wewnętrznej, poza czysto administracyjnym zadaniem – bo ono pozostaje – jakim jest ochrona znaków granicznych. Przypominam, że nie ma kontroli granicznej, ale granica jest. Poza takimi administracyjnymi zadaniami właściwie nic innego nie pozostaje do robienia na granicy wewnętrznej. To, o czym można by jeszcze wspomnieć, to punkty kontaktowe, dzięki którym współpracujemy z naszymi sąsiadami. Notabene punkty te we wcześniejszych koncepcjach zostały zaplanowane z ogromną rozrzutnością – 4 punkty kontaktowe z Niemcami, 5 punktów kontaktowych z Czechami. Tylko po co? W każdym bądź razie tak to kiedyś planowano, ponieważ inaczej oceniano to, co nastąpi po wejściu Polski do strefy Schengen. My wiemy, co nastąpiło, więc weryfikujemy założenia, które poprzednio zostały powzięte. Kolejnym obszarem współpracy są wspólne patrole i to jest bardzo efektywna sfera działania Straży Granicznej. Pamiętam, że w 2000 r. byłem na granicy niemiecko-holenderskiej i niemiecko-belgijskiej, gdzie prowadzono takie działania. To nie jest nic nowego. To jest efektywne narzędzie, które pozwala przyglądać się temu, co się dzieje na granicy.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#LeszekElas">Proszę państwa, to są czynniki, które decydowały o tym, jak mamy się zreorganizować. Jest jeszcze jeden czynnik – nie mamy w tej chwili środków na to, żeby się budować, tam gdzie byśmy chcieli. Musimy, w miarę możliwości, wykorzystywać to, gdzie już jesteśmy. Być może wolelibyśmy to zmienić, ale nie mamy w tej chwili takiej możliwości. Fizycznie na mapie zostajemy więc tam, gdzie jesteśmy, ale nie dlatego, że to są nasze ulubione lokalizacje, ale dlatego, że nie mamy w tym momencie alternatywy. Natomiast będziemy poszukiwali takich alternatyw. Jest jeszcze jeden element – tzw. zintegrowane zarządzanie granicą, które jest metodą opracowaną przez ciała unijne określającą sposób, w jaki Unia Europejska ma chronić swoje terytorium. Zakłada się czterostopniowy model tej ochrony. Czwartym stopniem są działania w głębi kraju. Nasza obecność na terytorium kraju jest jednym z elementów ochrony granicy. W tym unijnym zintegrowanym modelu ochrony granicy jest to właśnie ten czwarty komponent.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#LeszekElas">Chciałbym w imieniu całej formacji podziękować wszystkim moim poprzednikom, którzy już dawniej myśleli o tym, że Straż Graniczna w końcu znajdzie się w takiej sytuacji, w jakiej znajduje się dzisiaj i za to, że się do tych nowych przygotowywali. Pytania o to, jak bardzo zmniejszyła się formacja po wejściu do strefy Schengen są trudne, nie można na nie odpowiedzieć. Od 2004 r. zlikwidowano 58 placówek, to jest ponad 1/3 z tej liczby placówek, które wtedy funkcjonowały. W pomorskim oddziale w 2001 r. było 19 placówek, przed wejściem do strefy Schengen było 8 palcówek, my w tej chwili planujemy, aby zostały 3 placówki. Przy okazji to pokazuje dlaczego powinniśmy realizować koncepcję integracji na poziomie wyższego zarządzania. Trudno pozostawiać oddziały, które rządziłyby 2–3 placówkami – mówił o tym pan minister – a w efekcie tak by było. My nosimy zielone mundury, tak, jak wojsko, ale już dawno wojskiem nie jesteśmy, natomiast pamiętamy, jak bolesne były działania związane z tym, że wojsko się „kurczyło”. Mówienie o tym, że komendy oddziałów powinny pozostawać, to jest trochę tak, jakbyśmy mówili, że powinniśmy zostawić komendy garnizonów, mimo, że już dawno nie ma wojska. My musimy zracjonalizować nasze zarządzanie. Nie wymyślamy w tym względzie nic nowego. Nasza propozycja jest propozycją racjonalną, uzasadnioną i pozwalającą wykonywać Straży Granicznej jej zadania. W zawiązku z tym planujemy utworzenie jednego oddziału na zachodzie z siedzibą w Krośnie Odrzańskim – o ile pamiętam, to nie rozpatrywano innej siedziby, i jak się spojrzy na mapę, to dokładnie widać, z jakiego powodu. Ten oddział będzie zarządzał 7 placówkami (w tym są placówki lotnicze) i kilkoma grupami zamiejscowymi – to jest taka nowa formuła, którą chcemy wprowadzić. Placówka, jako taka, wykonuje pełne spectrum aktywności, natomiast działalność grupy zamiejscowej ograniczona by była do jednego z obszarów aktywności, głównie byłyby to zadania związane z pobytem cudzoziemców na terenie naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#LeszekElas">Nasza propozycja została zatwierdzona, będziemy pewnie się jej trzymać. Będziemy patrzyli przede wszystkim na to, czy nasze działania na kolejnych etapach wdrażania tych zmian są racjonalne, czy uzyskaliśmy, to co chcieliśmy uzyskać. Jeśli nie, to będziemy zastanawiać się jak to zmienić, bo przecież to nie jest dekalog.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#LeszekElas">Skupiliśmy się w tej chwili na działaniach na granicy zachodniej. Chcemy je wykonać jak najlepiej i tym samym uspokoić funkcjonariuszy, których kolej przyjdzie później. Wygląda na to, że koszt społeczny jaki będziemy musieli ponieść będzie stosunkowo niewielki. Uzyskujemy to w ten sposób, że dziękujemy funkcjonariuszom, którzy wysłużyli swoje lata – być może w innych okolicznościach chętnie skorzystalibyśmy z ich pracy, ale teraz nie mamy innego wyjścia. Oferujemy funkcjonariuszom miejsca pracy na granicy wschodniej, chcemy jednak za wszelką cenę uniknąć tego, co stało się parę lat temu z celnikami. Zapewne pamiętacie państwo tę wielką falę przymusowych przenosin, z której, tak naprawdę, nic nie wyszło. Omal nikt efektywnie nie przeszedł na granicę wschodnią. Odrzucamy koncepcję masowych przymusowych przenosin. My staramy się do tego jedynie zachęcać oferując miejsca pracy i mieszkania do wzięcia. Ułatwiamy naszym funkcjonariuszom przechodzenie do innych służb, zwłaszcza Policji. Spora grupa funkcjonariuszy już przeszła do Policji, my ze swojej strony będziemy robili wszystko, żeby ułatwić ten proces. Poszukujemy miejsc pracy dla pracowników cywilnych. Jesteśmy na etapie podpisywania porozumień z Policją – w tym obszarze idzie nam stosunkowo łatwo. Troszkę trudniej, ale to wynika jedynie ze względów formalnych, jest z podpisywaniem porozumień ze Strażą Pożarną. Rozmawiamy również z innymi służbami, których nie będę teraz wymieniał. Czasami chodzi o 2–3 miejsca pracy, ale to przecież są 2–3 rodziny, które dzięki temu będą miały zapewniony byt. Jeśli ktoś nam mówi, że chętnie przyjmie 3 pracowników do siebie, to my tego nie bagatelizujemy, dajemy również na to pieniądze. Mamy na to w budżecie przeznaczone pieniądze i te środki będą szły za takim pracownikiem. Jeśli ktoś miał u siebie wakaty, których nie mógł zapełnić, bo nie miał za co, to my takie środki przekażemy. Przy okazji chciałbym powiedzieć, że w tej chwili dysponujemy deklaracjami o zapewnieniu miejsc pracy dla ok. 100–110 pracowników cywilnych i nie tylko. Kto nam da gwarancję, że przeciągając reorganizację Straży Granicznej na przyszły rok, te miejsca dalej będą na tych ludzi czekały? Moim zdaniem, ich nie będzie, ponieważ zapełnią się one w sposób naturalny. Poszukujemy również możliwości przesunięć wewnętrznych – jeśli chodzi o szczegółowe dane na ten temat, to pan komendant Pest, który jest przewodniczącym komitetu sterującego zajmującego się przekształceniami na granicy zachodniej, chętnie się tymi informacjami z państwem podzieli, bo, rzeczywiście, tak jak pan poseł powiedział, w tej materii rzeczywiście już coś się dzieje. Uważamy, że nie ma na co czekać, nie możemy dalej utrzymywać struktury, która jest z innej epoki, struktury, która służyła kiedyś do innych celów, i która nie będzie w stanie wykonywać nowych zadań. Tym zabiegom towarzyszą szersze działania, swoje prace finalizuje już zespół powołany do opracowania modelu placówki Straży Granicznej. Chciałem podkreślić jedno – elementem podstawowym wykonywania zadań przez Straż Graniczną będzie duża placówka zlokalizowana na terytorium kraju, nie na granicy wewnętrznej. Placówka taka będzie kompleksowo wyposażona. To ona będzie wykonywała zadania, nie komendy. To jest element podstawowy naszej nowej koncepcji. Na bazie tych założeń tworzona jest również koncepcja funkcjonowania Straży Granicznej dotycząca już całej formacji, której jednym z elementów jest przekształcenie nadmiernie rozbudowanej Komendy Głównej. Prace te toczą się równolegle.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#LeszekElas">Powiem teraz krótko o zadaniach, które mają być prowadzone na granicy południowej. Proces przekształceń na południu zostanie uruchomiony po zakończeniu reorganizacji na granicy zachodniej. To jest duże logistyczne przedsięwzięcie, a my nie dysponujemy takimi siłami, aby móc te działania prowadzić równolegle. Poza tym chcemy wykorzystać też nabyte wcześniej doświadczenie. Zapewne pewne procesy dokonają się same, bo czas zmienia sytuację. Jeśli chodzi o konkrety, to dysponujemy 7 placówkami Straży Granicznej na granicy czeskiej. Ile ma być komend w tym obszarze? Iloma placówkami ma zarządzać oddział? Placówki, które zaplanowaliśmy, będą liczyły ok. 150 osób. Będą miały wszystko, a komendant placówki będzie organem, który będzie mógł podejmować wszystkie decyzje zgodnie z obowiązującym prawem. On sobie z tym zadaniem doskonale poradzi.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#LeszekElas">Wiemy, że na Śląsku jest dużo roboty i doskonale sobie z nią poradzą duże placówki. Nie mamy na południu tak czytelnej sytuacji, jak na zachodzie. Powiedziałbym, że sytuacja na zachodzie właściwie „rozwiązywała się” sama. Już 10 lat temu mówiono o działaniach, które są tam teraz prowadzone. Południe nie jest tak jednoznaczne, nie jest tak czytelne, jednak my musimy dokonać jakiegoś wyboru. Taką „przymiarką” do tego jest dokument podpisany przez pana premiera, choć, oczywiście, mamy jeszcze czas na podjęcie działań. Nie wiadomo, co ten czas pokaże, mogą ujawnić się bardzo różne zjawiska. Myślę, że racjonalnym byłoby przyjrzenie się „sprawie południa”, dopiero wtedy, kiedy będziemy chcieli przystąpić do reorganizacji formacji na tym obszarze. Mamy, oczywiście, przygotowany harmonogram działań i jeśli państwo zechcecie, to możemy go udostępnić. To nie jest partyzantka, działamy według planu, według harmonogramu, według wcześniej przyjętych założeń.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#LeszekElas">Jeśli mieliby państwo pytania, to jesteśmy gotowi udzielić na nie odpowiedzi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Zaraz oddam głos panu ministrowi. Chciałem tylko powiedzieć, że po wejściu do UE, później do Układu z Schengen, naturalnym jest, że aktywa Straży Granicznej muszą być przesunięte na inne odcinki. To chyba dla wszystkich jest naturalne i oczywiste. Wiem, że jest to decyzja trudna. Pamiętam co działo się w Niemczech i we Włoszech, w związku z wejściem do strefy Schengen, pamiętam jak przeżywano te ruchy. Nastąpiło potem stworzenie wspólnych formacji, rodziły się wspólne pomysły. Oczywistym jest, że ten trend musi nastąpić, aktywa służące bezpieczeństwu państwa nie mogą pozostawać w miejscu, w którym nie spełniają już swojej roli. Podejrzewam, że dyskusja skupi się raczej na tym, dlaczego placówki i oddziały zlokalizowane są tak, a nie inaczej.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MarekBiernacki">Kończąc już, powiem tylko, że reorganizacja Straży Granicznej jest naturalną konsekwencją przystąpienia do układu z Schengen. Mogliśmy do strefy Schengen nie wchodzić – wtedy sytuacja na granicy nie uległaby zmianom. Mieliśmy dwa wybory. Oczywiście, trochę trywializuję, bo to jest poważny problem ludzki, poważny problem lokalny. Wiem, że oddziały Straży Granicznej odgrywały i odgrywają bardzo pozytywną rolę w miejscach, gdzie były zlokalizowane – może nie w wielkich aglomeracjach, ale na pewno w mniejszych miejscowościach. Zawsze się śmieję, że nie wyobrażam sobie Nowego Sącza bez Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli można, to wspomnę jeszcze o dwóch kwestiach – może ułatwi to dalszą dyskusję. Odniosę się do tego, o czym mówił pan przewodniczący na temat liczby i lokalizacji oddziałów. W największym skrócie – jest tak, jak powiedział pan komendant: liczba oddziałów powinna być adekwatna do ilości placówek. Nie może być tak, że kilkoma placówkami zarządza komenda oddziału, zwłaszcza, że Straż Graniczna zakłada nową formułę placówki – placówki, która będzie w dużej części samowystarczalna, i która będzie mogła samodzielnie funkcjonować bez stałej pieczy ze strony oddziału.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PiotrStachańczyk">Uprzedzając dyskusję, bo już wiem, że taka się odbędzie, odniosę się jeszcze do kwestii siedziby oddziału Straży Granicznej na granicy czeskiej. W tym dokumencie jest wpisane Kłodzko. Dlaczego? Ponieważ na początku tego roku Komendant Główny Straży Granicznej powołał specjalną komisję, która oceniała sytuację w tych ośrodkach, w których możliwe było utworzenie komendy oddziału i wybrała Kłodzko. Taki wybór został zaproponowany, taki wybór zatwierdził pan premier. Rzeczywista decyzja dotycząca lokalizacji komendy oddziału na południu zapadnie jednak dopiero w drugiej połowie przyszłego roku – w momencie, kiedy pan premier podpisze rozporządzenie o siedzibie i o zakresie działania nowego oddziału Straży Granicznej. My jesteśmy otwarci na argumenty. Jeżeli w tym okresie pojawią się argumenty, które wskażą, że istnieje lepsza lokalizacja tejże siedziby – z punktu widzenia funkcjonowania i realizacji ustawowych zadań Straży Granicznej – to my je uwzględnimy. Powtarzam jednak, że podstawowym argumentem, który należy brać pod uwagę, jest interes realizacji zadań w zakresie ochronie bezpieczeństwa państwa, które nałożone są na Straż Graniczną. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Pan przewodniczący Woda, pan Stanisław Wziątek, pan Stanisław Pięta, pan poseł Żukowski zgłosili się do głosu. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WiesławWoda">Panie przewodniczący, panie ministrze. Straż Graniczna kojarzyła mi się z ochroną granic, z umundurowana formacją, do której miałem zawsze duży szacunek. Wizytując w czasie wyjazdowych posiedzeń Komisji wschodnią granicę widzieliśmy zadbane, dobrze utrzymane, doinwestowane placówki. Nie chciałbym niczego państwu wytykać, ale zastanawiam się czy my przypadkiem nie budujemy takiej drugiej żelaznej kurtyny. Wiemy, że Ukraina chciałaby w przyszłości przystąpić do Unii Europejskiej. Chciałbym zapytać pana ministra czy ta infrastruktura graniczna nie okaże się wtedy zbędna.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WiesławWoda">Panie ministrze, pan bardzo ciekawie przedstawił tę koncepcję. Nie ze wszystkim się zgadzam i muszę to otwarcie powiedzieć. Co mi się najbardziej nie podoba? Mianowicie tworzenie placówek na terenie kraju, ponieważ tym samym Straż Graniczna przejmuje funkcje innych organów państwowych, w tym Policji i służb zatrudnienia. Wojewodowie mają u siebie urzędy pracy i w tych urzędach – o ile dobrze pamiętam – są pracownicy odpowiedzialni za kontrolę legalności zatrudnienia. Moim zdaniem, Straż Graniczna wkracza w obszar działań Policji i w obszar działania służb związanych z zatrudnieniem. Powiem otwarcie – przy braku albo przy niedostatku środków finansowych skromne środki finansowe, które posiada Straż Graniczna będą dodatkowo rozpraszane. Żeby nie być gołosłownym – jadąc wschodnią częścią drogi A4 w porze nocnej zdarzyło mi się być trzy razy kontrolowanym przez trzy różne formacje: Policję, Straż Graniczną i Służbę Celną. Oczywiście, nie jadłem jabłek, ani nie legitymowałem się legitymacją poselską, ale trzy kontrole na odcinku 120km przeprowadzane przez trzy różne organy kontrolne nie są czymś normalnym. Doszedłem do wniosku, że tych funkcji nikt nie koordynuje. Rozumiem, że trzeba się troszczyć o to, aby nie było przemytu ani nielegalnego przewozu obywateli ze wschodu, ale, z drugiej strony, za te działania powinna odpowiadać Policja. Nie należy rozpraszać zadań i środków. Mówię wyraźnie, że to nie budzi mojego zachwytu.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WiesławWoda">Chciałem również zapytać o to, na ile Straż Graniczna jest przygotowana na „stany szczególne”, takie, jak np. zbliżające się mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Wtedy ten ruch graniczny na pewno będzie wzmożony – i to zarówno na granicy wewnętrznej Unii, jak i na granicy zewnętrznej. Czy w tym dokumencie zostało to uwzględnione? Po za tym mogą przecież wydarzyć się inne nieprzewidywalne sytuacje, np. masowa migracja mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WiesławWoda">Pan Komendant Główny powiedział, że granice istnieją, zniesiona została kontrola graniczna, ale ochrona tych granic w dalszym ciągu powinna funkcjonować. Nie są pojedyncze przykłady przywożenia z terenu Niemiec zbędnych odpadów i wysypywania ich na terenie Polski. Oczywiście, możemy znowu powiedzieć, to nie my za to odpowiadamy, tylko jakaś inna służba. Reasumując – ochrona granic zewnętrznych jest bardzo ważna, ale należałoby również wzmacniać funkcje Policji, wzmacniać Policję finansowo. Nie możemy rozpraszać środków finansowych. To do niczego nie doprowadzi, bo sytuacja w skali kraju na pewno nie jest najlepsza. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo, pan przewodniczący Wziątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo. Mam kilka uwag natury ogólnej i kilka szczegółowych pytań. Mówimy dzisiaj o dokumencie, który został zatytułowany „Założenia wieloletniej koncepcji funkcjonowania Straży Granicznej w latach 2009–2015”. Szczerze mówiąc, uważam, że tego rodzaju dokument powinien być przyjęty przynajmniej z rocznym wyprzedzeniem. Jak to jest, że my jesteśmy w roku realizowania tego programu, a mówimy o jego założeniach? Dodatkowo z ust pana komendanta padają słowa, że właściwie to jeszcze nie do końca wiadomo czy zostanie to przeprowadzone w taki sposób czy w inny. Nie chciałbym używać mocnych słów, więc powiem bardzo delikatnie, że to jest daleko nieprofesjonalne. Wydaje się, że zdecydowanie lepiej byłoby wcześniej przygotować tego rodzaju propozycje, odpowiednio je skonsultować ze wszystkimi środowiskami i partnerami społecznymi, stworzyć pewne ramy organizacyjne, ale także i ramy finansowe. Państwo w tym dokumencie bardzo wyraźnie wskazujecie, że, tak naprawdę, realizacja tych założeń będzie „niezwykle trudna” – to są słowa, które cytuję z tego dokumentu. Będzie ona niezwykle trudna w tej rzeczywistości budżetowej, w której funkcjonujemy. Uwarunkowania finansowe nie dają możliwości skutecznego i sprawnego realizowania zadań i przygotowania nowej struktury. Być może, nie dają one także gwarancji na zapewnienie wystarczających środków finansowych na spodziewane odprawy, które będą niewątpliwym skutkiem tych zmian.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#StanisławWziątek">Jeszcze jedna uwaga o charakterze ogólnym. Bardzo zaskoczyło mnie sformułowanie „misji” Straży Granicznej. Panie komendancie, dlaczego pan dopiero w 2015 r. chce realizować tę misję? Pan określił wyraźnie, że ona dotyczy 2015 r. W związku z tym może zechciałby pan wskazać mi różnicę między misją Straży Granicznej, która jest realizowana w tej chwili, a tą, do której pan dąży i którą chce pan realizować w 2015 r. Byłem przekonany, że wy już w tej chwili kontrolujecie ruch graniczny, że przeciwdziałacie i zwalczacie nielegalną migrację, że realizujecie zobowiązania wynikające z członkostwa Polski w UE/Schengen i że administrujecie granicą państwową. Jeżeli tego nie robicie, to proszę wskazać mi te nowe okoliczności i nowe zjawiska?</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#StanisławWziątek">Teraz pytanie odnoszące się do kwestii bardziej szczegółowych. Przez wielu funkcjonariuszy z poszczególnych oddziałów Straży Granicznej, a także pracowników cywilnych tej formacji kwestionowane są kryteria, którymi kierowaliście się państwo przy podejmowaniu decyzji o likwidowaniu trzech oddziałów i tworzeniu nowych. Mówili, że są one daleko niemerytoryczne. Być może, to dobrze, że pan komendant na tym etapie traktuje te propozycje tylko jako założenia. Może one rzeczywiście powinny się zmienić. Najbardziej kontrowersyjne są kwestie, o których była już mowa – chodzi mi o dokonanie wyboru między Raciborzem a Kłodzkiem oraz między Szczecinem a Krosnem Odrzańskim. Wystarczy porozmawiać z funkcjonariuszami i pracownikami cywilnymi z tych oddziałów, a oni wskażą tak wiele różnego rodzaju argumentów uzasadniających pozostawienie oddziałów Straży Granicznej w tych miastach, że naprawdę nie trzeba szukać płaszczyzny dyskusji na posiedzeniu Komisji sejmowej.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#StanisławWziątek">Kwestia skutków wdrożenia tych założeń w życie. Otóż, z tego dokumentu wynika, iż w roku 2015 Straż Graniczna będzie miała ok. 18 tys. funkcjonariuszy. Dzisiaj Straż Graniczna liczy ok. 20 tys. funkcjonariuszy, a to oznacza, że około 2 tys. funkcjonariuszy (nie licząc pracowników cywilnych) straci pracę, odejdzie ze służby. W związku z tym dla mnie zasadniczą kwestią jest to, aby załącznikiem do tego dokumentu były odpowiednie porozumienia zawarte ze stroną społeczną, ze związkami zawodowymi. W jaki sposób będzie się to dokonywało? W jaki sposób będą odchodzili ci funkcjonariusze ze służby? Co im się proponuje? Jakie są alternatywne rozwiązania? Nie ma także w tym materiale żadnej informacji dotyczącej współpracy z samorządami. Czy te środowiska są przygotowane na to, aby uporać się ze skutkami, jakie niesie wdrożenie w życie tej koncepcji? Czy te środowiska będą w stanie zaproponować jakieś alternatywne rozwiązanie? Z tego, co wiem, samorządy nie mają takiej wiedzy. Nie wiedzą także o tym, kiedy nastąpią te ewentualne zwolnienia czy odejścia ze służby, i co należy zrobić, żeby pomóc osobom, które w tej służbie przestaną pracować.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#StanisławWziątek">Co z tą infrastrukturą? Co z obiektami, co z budynkami, które pozostaną? Jak one będą zagospodarowane? Czy są w tej sprawie porozumienia z samorządami i czy będą one funkcjonowały na korzyść tych samorządów? A może jest to zawieszone w próżni?</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#StanisławWziątek">To są pytania, które mają bardzo poważną podstawę. One rodzą się z poważnego niepokoju, natomiast państwo stwierdziliście, że jest spokojnie, że ta koncepcja nie wywołała takiej wielkiej burzy. Spotkałem się kilkakrotnie z funkcjonariuszami z różnych środowisk i powiem państwu, że oni są naprawdę głęboko zaniepokojeni, te decyzje dotyczą ich życia, ich funkcjonowania i ich przyszłości. W tym dokumencie czytamy, że negatywne skutki kadrowe są trudne do oszacowania. Jeżeli państwo nie wiecie nawet, jakie to będą skutki i jak im przeciwdziałać, to jak możemy mówić o zaufaniu funkcjonariusza do służby? Czy państwo zawarliście formalne porozumienie ze związkami zawodowymi, które dotyczyłoby tych zmian? Czy nie uważacie państwo, że warto by się nad tym zastanowić, aby nie rozpoczynać w tej chwili procesu wdrażania tych zmian? Czy nie uważacie państwo, że należałoby się lepiej do tego przygotować? To, że zmiany są potrzebne, to nie ulega wątpliwości. Jesteśmy w innej sytuacji, stają przed nami nowe wyzwania, którymi powinniśmy sprostać, ale w taki sposób, żeby każdy wyszedł z tego ze świadomością, że my robimy to nie tylko w interesie bezpieczeństwa obywateli – bo to jest rzeczywiście najważniejsze – ale także w interesie funkcjonariuszy Straży Granicznej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję, panie przewodniczący. Proszę bardzo, pan Stanisław Pięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławPięta">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Jako poseł z Bielska-Białej, z południowej części województwa śląskiego, jestem w naturalny sposób zainteresowany sytuacją w Straży Granicznej w tym województwie. Mam w związku z tym kilka pytań. Chciałbym się dowiedzieć, panie ministrze, co leżało u podstaw zmiany lokalizacji siedziby komendy nowego Śląskiego Oddziału Straży Granicznej z Raciborza na Kłodzko. Chciałbym też wiedzieć, jakie było stanowisko Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego MSWiA w sprawie założeń wieloletniej koncepcji funkcjonowania Straży Granicznej, a w szczególności w kwestii zmiany lokalizacji siedziby komendy nowego Śląskiego Oddziału Straży Granicznej z Raciborza na Kłodzko. Proszę o przedstawienie tego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#StanisławPięta">Chciałbym także zapytać, dlaczego „Założenia wieloletniej koncepcji funkcjonowania Straży Granicznej w latach 2009–2015”, określające Kłodzko jako siedzibę Śląskiego Oddziału, zostały zatwierdzone, pomimo tego, że nie były one konsultowane ze stroną społeczną, nie zostały podpisane przez centralny organ Straży Granicznej, a ich treść w części dotyczącej lokalizacji siedziby Śląskiego Oddziału Straży Granicznej jest wręcz sprzeczna z opinią zarządów Komendy Głównej Straży Granicznej, tj. Zarządu ds. Cudzoziemców, Zarządu Granicznego, Zarządu Operacyjno-Śledczego, a nawet, jak się powszechnie mówi, z opinią Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego MSWiA. Chciałbym dowiedzieć się, czy przed dokonaniem zmiany w tych „Założeniach wieloletniej koncepcji funkcjonowania Straży Granicznej w latach 2009–2015” odnośnie do lokalizacji siedziby komendy w Kłodzku zamiast Raciborzu, wzięto pod uwagę, że decyzja ta wiąże się ze zwiększeniem o kilkadziesiąt milionów złotych kosztów, które dodatkowo będzie musiał ponieść budżet państwa, w tym kosztów o charakterze stałym w wysokości 2–4 mln zł i jednorazowych w wysokości około 51 mln zł?</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#StanisławPięta">Ponadto, czy pan minister zdaje sobie sprawę, że będzie to oznaczało zmniejszenie skuteczności formacji Straży Granicznej na granicy z Republiką Czeską z uwagi na: gorszą lokalizację placówek wchodzących w skład nowego oddziału, miasta wojewódzkie wchodzące w skład zasięgu terytorialnego nowego oddziału, wielkość aglomeracji miejskich, główne ciągi komunikacyjne, miejsca szczególnie zagrożone przestępczością zorganizowaną, nieracjonalnym gospodarowaniem nieruchomościami, brak optymalnego wykorzystania zasobu infrastruktury i pozostawienie nieadekwatnej powierzchni użytkowej obiektów względem potrzeb wynikających z planowanej obsady etatowej komendy nowego oddziału?</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#StanisławPięta">Chciałbym także zapytać, czy znany jest panu fakt, iż powierzchnia użytkowa kompleksu w Raciborzu jest jak najbardziej adekwatna do potrzeb przyszłej komendy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej? Wraz z placówką Straży może ona pomieścić aż 750 stanowisk pracy, z uwzględnieniem norm ergonomii pracy oraz przepisów kwaterunkowych. Zgodnie z „Założeniami wieloletniej koncepcji funkcjonowania...”, obsada etatowa nowej komendy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej będzie liczyć 409 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych, a obsada placówki zlokalizowanej w nowej komendzie ma liczyć 125 funkcjonariuszy, czyli razem 534 osoby. Stąd też brak jest podstawy do twierdzenia, iż powierzchnia użytkowa jest za mała, a nieruchomość w Raciborzu w przypadku lokalizowania tam komendy oddziału i placówki musiałaby zostać rozbudowana.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#StanisławPięta">Ponadto chciałbym zapytać, czy panu ministrowi znany jest fakt, iż w Kłodzku tylko 10 z 28 budynków zostało wyremontowanych, gdy tymczasem w Raciborzu budynki zostały wyremontowane i nie zachodzi konieczność ponoszenia jakichkolwiek dodatkowych kosztów o charakterze inwestycyjno-remontowym?</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#StanisławPięta">Chciałbym też wiedzieć, czy wie pan o tym, iż Racibórz posiada pełne zabezpieczenie w zakresie miejsc internatowych i lokali mieszkalnych dla funkcjonariuszy obecnego Sudeckiego Oddziału, którzy podejmą służbę w nowym Śląskim Oddziale Straży Granicznej z siedzibą w Raciborzu, i to bez konieczności ponoszenia przez budżet państwa kosztów związanych z utrzymaniem, przystosowaniem i administrowaniem tych obiektów? Czy znany jest panu ministrowi fakt, że władze miasta Raciborza zobowiązały się przydzielić dodatkowo 10 nowych lokali mieszkalnych dla funkcjonariuszy Sudeckiego Oddziału, którzy podejmą służbę w Śląskim Oddziale z siedzibą w Raciborzu? Ponadto, Śląski Oddział Straży Granicznej posiada w Raciborzu 7 miejsc internatowych oraz możliwość korzystania z kilkudziesięciu miejsc internatowych będących w zasobach wyższych uczelni zlokalizowanych w Raciborzu i kilkudziesięciu zlokalizowanych w miastach bezpośrednio sąsiadujących z Raciborzem.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#StanisławPięta">Ostatnie pytanie – czy znany jest panu fakt, iż Sudecki Oddział Straży Granicznej nie posiada wystarczającej powierzchni magazynowej, a potrzeby w tym zakresie, zgodnie z dokumentami, nowa komenda oddziału planuje zabezpieczyć w oparciu o obiekty będące w zasobach Raciborza i Lubania?</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#StanisławPięta">Proszę o precyzyjne odpowiedzi na moje pytania. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo, panie pośle. Teraz pan poseł Żukowski, ale Ustrzyki Górne, panie pośle, są zachowane, Wetlina też.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WojciechŻukowski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze, panie i panowie posłowie, szanowni państwo, pozostaje również Nadbużański Oddział Straży Granicznej – z czego, nie ukrywam, bardzo się cieszę, bo mieszkam na terenie, który nadzoruje ten oddział – być może, z tego też powodu niepokoje czy wątpliwości co do proponowanych zmian nie są w tym obszarze zbyt silne. Co nie znaczy, że Nadbużański Oddział Straży Granicznej nie ma własnych problemów. Nie będę się starał ich dzisiaj szeroko przedstawiać, chociaż w części pytań, które chciałbym skierować do pana ministra czy pana komendanta chciałbym na nie zwrócić uwagę.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WojciechŻukowski">Nie mniej jednak, chciałbym zaapelować do pana ministra i pana komendanta o to, aby ten trudny proces, ale niezbędny, ze względu na zmienioną sytuację zewnętrzną, przeprowadzić w konsultacji ze wszystkimi partnerami społecznymi, analizując potrzeby i możliwości jednostek samorządu terytorialnego. Nie chcę się powtarzać, ale chciałbym zwrócić uwagę na to, że Straż Graniczna pełni niesłychanie istotną funkcję związaną nie tylko z ochroną granicy, dlatego trzeba zwracać uwagę także na współpracę z jednostkami samorządu terytorialnego. Znam to z własnych doświadczeń i wcale się nie dziwię tym głosom, które płyną ze środowisk lokalnych. Gdyby wyobrazić sobie funkcjonowanie obszarów, które w tej chwili nadzoruje Nadbużański Oddział bez tego oddziału, to myślę, że poczucie bezpieczeństwa uległoby radykalnemu obniżeniu. Oczywiście, rozumiem, że to nie jest teraz najistotniejsze.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WojciechŻukowski">W tej chwili rozmawiamy już o zadaniach, którymi bezpośrednio zajmuje się Straż Graniczna, i które chcielibyśmy, aby jak najlepiej realizowała. Żeby właściwie to następowało, potrzebna jest odpowiedź na kilka zasadniczych pytań, na które – tu muszę się zgodzić z moimi przedmówcami – ten dokument odpowiedzi nie daje. Jest to bardzo futurystyczna wizja, w niewielkim stopniu oparta na realnych badaniach. Nie znam przesłanek, którymi kierowano się przy tworzeniu tego dokumentu, nie znam analiz, które doprowadziły do takich założeń – być może będą one niedługo prezentowane. Nie mówię już o kwestii ustawy modernizacyjnej, bo rozumiem, że ona będzie w innym trybie prezentowana, ale jest ona niesłychanie ważna również dla tej służby.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekBiernacki">Wpadnę panu słowo, żeby uspokoić – czekamy na informację NIK na temat modernizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WojciechŻukowski">Panie przewodniczący, wiem to doskonale, ale o tym trzeba mówić, trzeba przypominać, bo to jest niesłychanie ważna kwestia. Chciałbym zapytać, w związku z tym, o kilka szczegółowych kwestii.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WojciechŻukowski">Po pierwsze – w czasie dyskusji nad zmianą ustawy o ochronie granicy państwowej strona rządowa zgodziła się z tym, że należy w istotny sposób zreorganizować system szkoleń. W tym dokumencie sygnalizuje się właściwie tylko ośrodki szkoleniowe, ale system szkoleń, który został jeszcze w 2007 r. oceniony jako średnio wydolny, nastawiony w tej chwili na szkolenia uniwersalne, wymaga jednak reorganizacji i wprowadzenia bardziej specjalistycznych szkoleń. Chciałbym zapytać pana komendanta i pana ministra, czy w tym zakresie w najbliższym czasie planuje się istotne zmiany? Przypominam, że już w 2007 r. postawiona została taka diagnoza i podkreślona została potrzeba zmian.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#WojciechŻukowski">Wspomniana przeze mnie zmiana ustawy o ochronie granicy państwowej wprowadziła możliwości – to wynika, oczywiście, z przepisów unijnych – tworzenia zespołów szybkiej interwencji oraz, związanej z tym, krajowej rezerwy ekspertów. Chciałbym zapytać, na jakim etapie są prace związane z realizacją tej zmiany?</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#WojciechŻukowski">Trzecia kwestia była już sygnalizowana. Rozumiem, że wschodni odcinek granicy nie był zbytnio prezentowany, ponieważ jest on stosunkowo stabilny, ale chciałbym zapytać o kwestię Euro 2012 i o to, czy w związku z tym poważnym przedsięwzięciem planuje się jakieś istotne zmiany? Tutaj również istotna jest kwestia, która była już wcześniej poruszana, dotycząca możliwości czasowego wprowadzenia kontroli granicznej na innych obszarach państwa – praktyka taka występowała w innych krajach. Czy ta reorganizacja zakłada również fakt, że duża impreza, poważne przedsięwzięcie logistyczne będzie realizowane w przyszłości?</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#WojciechŻukowski">Kończąc, chciałbym jeszcze raz zaapelować o to, aby te wszystkie zmiany przeprowadzić uwzględniając potrzebę konsultacji społecznych, żeby nie powtórzyła się sytuacja chociażby ze służbami celnymi, które w niewielkim stopniu skorzystały z możliwości przejścia do pracy na granicy wschodniej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo, panie pośle. Teraz pan poseł Siedlaczek. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełHenrykSiedlaczekspozaskładuKomisji">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, chcę być uczciwym i nie będę owijał w bawełnę, że jestem związany z miejscowością, której dotyczyła część dzisiejszej dyskusji. Jestem posłem z Raciborza, byłem starostą raciborskim przez dwie kadencje.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WiesławWoda">Będzie lobbing?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełHenrykSiedlaczekspozaskładuKomisji">Panie pośle, myślę, że nie będzie lobbingu. Chciałbym poruszyć parę kwestii, które dotyczą obszaru Śląskiego oddziału Straży Granicznej, bo o nim mówimy.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PosełHenrykSiedlaczekspozaskładuKomisji">W związku z tym, że pan poseł Woda wywołał mnie do tablicy lobbingiem, więc odpowiem w ten sposób – w Raciborzu i wokoło Raciborza opinie są takie, że jeżeli chcemy funkcjonować w ramach słusznej polityki Komendy Głównej i resortu dotyczącej wewnętrznej granicy Schengen, należy podjąć logiczną decyzje. Czy ten oddział, czy komenda tegoż oddziału będzie znajdowała się w Raciborzu, w Wodzisławiu, w Mikołowie, w Katowicach czy Cieszynie, czy w każdym innym mieście, które oddalone jest logistycznie od konurbacji w taki sposób, który gwarantuje sprawne działanie tej komendy, to będzie to przyjęte w odbiorze społecznym. Natomiast, kiedy rozmawiamy w ten sposób, budzi to określone kontrowersje w środowisku raciborskim oraz wśród związków zawodowych. Pozwoliłem sobie zaprosić dzisiaj członków związków zawodowych oddziału SG w Raciborzu, panią Alicję Ceglecką i pana Piotra Kutkę. Ze uwagą wysłuchałem informacji przekazanych przez pana ministra Stachańczyka i pana Komendanta Głównego Straży Granicznej i jakoś dziwnie omijano w nich nazwy miast Kłodzko i Racibórz, nie odnosząc się do tej kwestii w sposób jednoznaczny.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PosełHenrykSiedlaczekspozaskładuKomisji">Z całym szacunkiem, ale w trosce o to, co może się wydarzyć na tym odcinku granicy, chciałem zadać pewne pytanie. Jeszcze raz powtarzam, że my, jako środowisko raciborskie i środowisko śląskich posłów, nie kwestionujemy polityki, którą prowadzi MSWiA i Komenda Główna Straży Granicznej. Rozmawiamy o bardzo istotnym szczególe, który dotyczy odcinka granicy bardzo istotnego dla życia mieszkańców całej konurbacji w województwie śląskim. W przekazanym Szanownej Komisji „Sprawozdaniu z realizacji zadań w zakresie ochrony granicy państwowej RP i kontroli ruchu granicznego w 2008 r. (w porównaniu do 2007 r.)” na stronie 80 znajdujemy rozdział pod tytułem: „Prognozowane zmiany organizacyjne związane z dalszym funkcjonowaniem systemu zarządzania granicą na granicy zewnętrznej UE i granicy wewnętrznej oraz ukierunkowane na przeciwdziałanie utrudnieniom”. Przyznam się szczerze, że nie znalazłem w tym dokumencie niczego dotyczącego drugiej części tytułu tegoż rozdziału. Mamy informacje dotyczące oddziałów Straży Granicznej na granicy zewnętrznej, morskiej itd., natomiast informacji na temat granicy wewnętrznej w tym dokumencie nie ma.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PosełHenrykSiedlaczekspozaskładuKomisji">Mam kolejne pytanie, bo jak pan minister i zapewne pan Komendant Główny wiedzą, jestem autorem czterech interpelacji w tej sprawie i przyznam się uczciwie, iż spędziłem naprawdę wiele czasu nad tym, aby te interpelacje były na wskroś merytoryczne. Robiłem to przez szacunek dla służb mundurowych, które działają w sposób zwięzły, krótki i jednoznaczny. Stąd też uważałem, iż moją poselską odpowiedzialnością jest to, aby te interpelacje również były zwięzłe, acz stanowcze i jednoznaczne. Otóż, przykro mi bardzo, iż jako posłowie i senatorowie śląscy, którzy wystosowali stosowne pismo w sprawie tegoż epizodu na granicy, uważając, iż nasze zdanie i nasze stanowisko będzie pomocne w wykreowaniu decyzji i stanowiska zarówno Komendanta Głównego, jak i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, otrzymaliśmy w dwóch kwestiach tę samą odpowiedź. Posiadam je tutaj, panie ministrze: jedna jest z 13-ego marca, druga również, z tym, że pierwsza wpłynęła 14-tego, a druga 15-tego. Pochodzą z dwóch różnych źródeł, ale tekst jest ten sam. Moje pytanie brzmi: czy przed zatwierdzeniem dokument ten poddany został wnikliwej analizie przeprowadzonej w oparciu o uwzględnienie stanowisk przedstawicieli związków zawodowych, funkcjonariuszy i pracowników cywilnych Straży Granicznej? Szanowny panie ministrze, jest to pytanie do pana. Dla mnie i dla Raciborza jest kluczowym, czy ten dokument, który otrzymaliśmy jako posłowie będący autorami interpelacji, czyli „Założenia wieloletniej koncepcji funkcjonowania ...”, jest uzgodniony z przedstawicielami związków zawodowych, funkcjonariuszy i pracowników cywilnych, bo jeżeli tak, to de facto powinienem dyskusję z państwem przerwać. Natomiast, jeżeli jest jakiś inny dokument, który opiniowały związki zawodowe, to proszę o szczegółową odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#PosełHenrykSiedlaczekspozaskładuKomisji">Może nie będę odnosił się do wypowiedzi pana ministra i pana Komendanta Głównego i niejako nie będę komentował tego, o czym panowie mówili, ponieważ trudno jest mi polemizować z panów fachowością, doświadczeniem i wiedzą.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#PosełHenrykSiedlaczekspozaskładuKomisji">Natomiast, chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz. Mianowicie, pozwoliliśmy sobie przeanalizować w Raciborzu kilka dokumentów. Nie będę wchodził w szczegóły, ale zapytam tylko o jedną rzecz. Pozwoliliśmy sobie, ściągając dane internetowe i nie korzystając z żadnych innych dokumentów resortowych, obliczyć koszty utrzymania oddziału w Kłodzku i oddziału w Raciborzu. Razem koszty utrzymania oddziału w Kłodzku kształtują się w granicach 1.135–1.300 tys. zł, a koszty oddziału w Raciborzu w granicach 473 tys. zł. Rozumiem, że odpowiedzą panowie, iż są to kwestie związane z wielkością obiektu itd. Otóż, dzisiaj w dyskusji pojawiła się informacja, iż cała kubatura, łącznie z dostosowywanymi powierzchniami, a o tym pan komendant wie doskonale, w Raciborzu jest w stanie pomieścić bez problemu i z zachowaniem wszystkich standardów 750 osób. Myślę, że również ministerstwu jest znana informacja, iż siedziba Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu na dzień dzisiejszy nie wymaga nakładu żadnych środków finansowych, gdyż w tym roku kończymy inwestycję opiewającą na 3 mln zł. Może powiem jeszcze jedno, tytułem przekory, jeżeli się mylę, to proszę nas skorygować. Mianowicie, z oficjalnych danych wynika, iż koszt opalania całej jednostki w Kłodzku to suma 567.725 zł – są to koszty oleju. Cały roczny koszt utrzymania jednostki w Raciborzu – jestem po wielu spotkaniach w tej sprawie, więc nie chcę tu wchodzić w szczegóły – sięga 473 tys. zł, czyli jeszcze 90 tys. mamy zaoszczędzonych już na opale, a tu mamy całą jednostkę.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#PosełHenrykSiedlaczekspozaskładuKomisji">Szanowny panie ministrze i szanowny panie Komendancie Główny. Problem jednego, jak i drugiego obiektu jest problemem, do którego należy podejść z należytym szacunkiem. Zdajemy sobie sprawę z faktu, iż państwo, jako resort i jako służba, jesteście dzisiaj w drodze restrukturyzacji i stoicie przed podjęciem bardzo trudnej decyzji. My, jako parlamentarzyści, staramy się przedstawić państwu swoje argumenty pod rozwagę. Nie ukrywamy, że mamy kolejną propozycję do rozważenia przez pana Komendanta Głównego i przez resort spraw wewnętrznych. Jak mówił zarówno pan komendant, jak i pan minister, docelowym zadaniem Komendy Głównej jest stworzenie ośrodka dla cudzoziemców. Szanowni państwo, z ust pana Komendanta Głównego padło dzisiaj zdanie, że na dzień dzisiejszy są z tym przedsięwzięciem problemy finansowe. W związku z tym istnieje możliwość stworzenia takiego ośrodka w części jednostki kłodzkiej. W ten sposób rozwiążemy bezkosztowo jedną i drugą sprawę. Oczywiście, szanowni państwo, mówię to z pozycji cywila, który w te problemy nie jest w żaden sposób zaangażowany. Jednakże nie ukrywam, iż przeprowadziłem dyskusję w obszarze fachowców i dowiedziałem się, iż jest taka możliwość i można wydzielić wszystkie te części, w które nie wpompowano jakichkolwiek środków. Natomiast pozostałe części można spokojnie drogami dojazdowymi podzielić i myślę, że w tym momencie można by to rozwiązać przy minimalnych kosztach. To jest taka luźna uwaga.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#PosełHenrykSiedlaczekspozaskładuKomisji">Szanowny panie przewodniczący, szanowne koleżanki i koledzy z Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, zwracam się do państwa z następującą propozycją – czy nie byłoby dobrze, aby Komisja zwróciła się do resortu spraw wewnętrznych o rozważenie możliwości doprowadzenia do spotkania przedstawicieli Straży Granicznej, resortu i parlamentarzystów, na którym przedłożylibyśmy argumenty jednej i drugiej strony co do umiejscowienia Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Chociażby po to, aby pana funkcjonariusze, panie komendancie, nie musieli mieszkać w internatach, których nie ma, ale mogli mieszkać w mieszkaniach, które miasto Racibórz daje na pniu w każdej ilości. Jeżeli będą problemy, to mamy kilka wyższych uczelni na naszym terenie, które chętnie przyjmą Straż Graniczną w każdym kampusie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pani poseł Stanisława Prządka. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławaPrządka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, ponieważ wiele problemów zostało już podniesionych, postaram się krótko swoje wątpliwości i pytania sprecyzować.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#StanisławaPrządka">Po pierwsze, chciałam zapytać pana ministra, kiedy Ministerstwo Administracji i Spraw Wewnętrznych przedłoży zatwierdzony program docelowy funkcjonowania Straży Granicznej.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#StanisławaPrządka">Drugi problem dotyczy takiej kwestii – oczywiście, reorganizacja służb Straży Granicznej jest potrzebna, to nie ulega wątpliwości – natomiast moje wątpliwości budzi to, według jakich kryteriów dokonywano wyboru lokalizacji proponowanych placówek. Jakie czynniki miały decydujący wpływ na taki wybór i czy te propozycje były konsultowane ze związkami zawodowymi? Wrócę do sprawy Raciborza i Kłodzka, bo to budzi najwięcej wątpliwości. Od razu powiem, żeby mnie nie posądzano o lobbing, że nie jestem posłem z tamtego okręgu, ale znam te placówki z materiałów sejmowych, z wyjazdów Komisji i z oceny pracy tych placówek. Pozwalam sobie zapytać, skąd taki wybór, skoro infrastruktura przemawia za Raciborzem, a nie za Kłodzkiem? Racibórz oferuje bogactwo w postaci potencjału ludzkiego, który wnosi wiele nowych rozwiązań w skali całej formacji – to jest w dziedzinie biometrii, elektronicznego systemu koordynacji i ochrony szlaków komunikacyjnych czy elektronicznego systemu wspomagania kierowania jednostką organizacyjną Straży Granicznej. Ta jednostka realizuje już teraz zadania ustawowe na terenie dwóch województw, potrafi organizować środki dla swoich potrzeb wykorzystując do tego celu nie tylko samorządy, ale także instytucje i różnego rodzaju urzędy. Dlatego chciałabym usłyszeć od pana, panie ministrze, czy od pana, panie komendancie – jakie naprawdę są argumenty, które przemawiają za dokonaniem takiego wyboru? Zwłaszcza, że pan minister w swojej wypowiedzi zasygnalizował, że jest to propozycja. Dobrze, że jest to tylko koncepcja, która po pół roku, po jej analizie, po wysłuchaniu argumentów może, oczywiście, ulec zmianie. Myślę, że dobrze się stało, że dzisiaj dyskutujemy bardzo dokładnie i dogłębnie na ten temat, bo jest to okazja, żeby te argumenty podkreślić, żeby je dzisiaj wyeksponować, bo mam nadzieję, że jest jeszcze czas, aby ministerstwo przeanalizowało tę propozycję, a chętnie posłucham odpowiedzi na moje wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#StanisławaPrządka">Sprawa kolejna – jakie będą rozmiary zwolnień grupowych, bo takie są zapowiadane w państwa materiale? Wprawdzie nie są podane ostateczne rozmiary, ale zapowiadacie państwo, także w materiałach, liczne odejścia na emerytury. Wszystko to, oczywiście, rodzi konsekwencje finansowe, będą za tym szły odprawy. Jak do tego przygotowana jest Straż Graniczna i jakie propozycje macie państwo dla tych ludzi, których może szkoda byłoby stracić, bo to są ludzie przygotowani, wykształceni i posiadający duże doświadczenie zawodowe?</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#StanisławaPrządka">Sprawa ostatnia – chciałabym zapytać, a tutaj interesuje mnie to już osobiście, bo jest to mój okręg, o zmiany struktury w Nadwiślańskim Oddziale Straży Granicznej. Na ile zmiana statusu państwowej jednostki organizacyjnej Straży Granicznej w Ostrołęce ograniczy zakres jej zadań i dotychczasowe zatrudnienie? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Oddam jeszcze głos przedstawicielom związków zawodowych. Proszę bardzo, pan przewodniczący Zakrzewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JacekZakrzewski">Dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, panie ministrze, panowie komendanci. Serdecznie chciałbym podziękować za to, że doszło wreszcie do tego spotkania i możemy tak ważną kwestię, jak reorganizacja Straży Granicznej omawiać w tak szacownym gronie. Jest to bardzo potrzebne i szkoda, że nie było tu miejsca dla szerszego przedstawicielstwa związków i reorganizowanych oddziałów, ale pan przewodniczący raczył to wyjaśnić i, oczywiście, przyjmuję te wyjaśnienia, że na najbliższym spotkaniu to grono będzie możliwe szersze.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JacekZakrzewski">Dziękuję za pytania przede wszystkim posłom, którzy pytali o konsultacje ze związkami zawodowymi – tam, gdzie poruszana jest materia zwolnień funkcjonariuszy z pracy, zwolnień grupowych pracowników, jest to nieodzowny element i wymaga, oczywiście, realizacji ustawy o związkach zawodowych. Żeby państwu przedstawić, jak wyglądała konsultacja nad tym dokumentem, nad założeniami reorganizacji straży, przedstawię następujące fakty.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#JacekZakrzewski">Pierwszy raz z reorganizacją zostałem osobiście zapoznany we wrześniu 2008 r., a dokument ostateczny został nam przedstawiony gdzieś w okolicach listopada. Od tej pory odbyły się spotkania z Komendantem Głównym, z wicepremierem Grzegorzem Schetyną, jak i z ministrem Rapackim. Obiecano nam, że siądziemy do wspólnego stołu i będziemy konsultować i uzasadniać nasze stanowiska, a dokument, który został opracowany, nie jest wersją ostateczną i będzie możliwość dokonania różnych zmian. Od razu muszę powiedzieć, że związki zawodowe, oczywiście, nie są przeciwne reorganizacji, bo mocno stąpamy po ziemi i doskonale wiemy, że po wejściu do strefy Schengen i modyfikacji zadań te zmiany są potrzebne. Tylko cały czas było nam mówione, że strona służbowa się z nami zgadza, że ma być to zrobione w sposób ewolucyjny, a nie rewolucyjny. Na 15 lutego było umówione spotkanie z panem wicepremierem i panem ministrem, ale zamiast spotkania odnośnie do konsultacji dostaliśmy dokument zatwierdzony 16 lutego i tak się skończyły konsultacje w tej materii.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#JacekZakrzewski">W chwili obecnej związek zawodowy jest w sporze zbiorowym z panem Komendantem Głównym w tej materii, strony na razie nie mogą dojść do żadnego porozumienia, bo stanowisko jest sztywne. Chciałbym państwu wyjaśnić, że chodzi nam o dwie sprawy – żeby robić to spokojnie, tak jak z ust posłów również padało, tak, żeby mogło to się odbyć w przewidzianych latach, czyli do 2015 roku. Likwidacja oddziałów i placówek, czyli 90% planu, ma się odbyć w całości w 2010 r., a następne lata to tylko kosmetyka. Oczywiście, nie mówię o infrastrukturze i sprawach rzeczowych, bo te sprawy będę się jeszcze odbywać, ale odnośnie do zwolnień ludzi, to wszystko odbędzie się w 2010 r.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#JacekZakrzewski">Dlatego apeluję do Szanownej Komisji, żeby wpłynęła na zmianę decyzji dotyczącej terminu tej reorganizacji i żeby przedłużyć to w czasie w sposób ewolucyjny. Jest to bardzo ważne dla ludzi, bo frustracja i rozżalenie na całej granicy wewnętrznej jest wśród funkcjonariuszy bardzo duże. Posłużę się tu pewnymi cytatami, które zawarte są oczywiście w założeniach, bo twórcy tego dokumentu nie ukrywają, jak państwo posłowie sami zauważyli, że w czasie kryzysu finansowego i braku środków finansowych niektóre działania i przedsięwzięcia są niemożliwe do realizacji – to po co je tak szybko robić, skoro są niemożliwe? W jednym dokumencie mówi się o 2 tys. zwalnianych funkcjonariuszach i pracowników, w innych dokumentach o 1,3 tys., a teraz mamy już projekt rozporządzenia o zniesieniu oddziałów, gdzie mówi się o 160 funkcjonariuszach i 160 pracownikach. To który dokument mamy uważać za właściwy? Skąd ludzie mają wiedzieć, kto będzie zwalniany?</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#JacekZakrzewski">Następna rzecz – nie byłoby żadnego problemu z kapitałem ludzkim w Straży Granicznej, gdyby w ciągu dwóch ostatnich lat, od kiedy weszliśmy do Schengen, nie przyjmowało się do służby na wewnętrzną granicę funkcjonariuszy. Kogo teraz będziemy zwalniać – tych, których się przyjęło w ciągu ostatnich dwóch lat, czy tych, którzy mają 12–13 lat służby? To jest zasadnicze pytanie. Po co przyjmowaliśmy przez ostatnie 2 lata funkcjonariuszy do służby, skoro była już planowana reorganizacja i likwidacja oddziałów? Rozumiem, że tłumaczy się to przejmowaniem granicy zewnętrznej i lotnisk, ale czy nie można było przesunąć ludzi z oddziałów i placówek na lotniska, aby teraz nie stać przed problemem zwolnień? Następna rzecz – panie przewodniczący, szanowni państwo, funkcjonariusze są zainteresowani, składają prośby o przeniesienie do policji czy innych służb mundurowych. Chciałbym państwu tylko przedstawić, jak wygląda droga takiego przejścia – trwa ona minimum od 6 do 8 miesięcy, a jest to w ramach jednego resortu – MSWiA. Najpierw zainteresowany funkcjonariusz pisze prośbę do Komendanta Głównego Policji, który przesyła później prośbę do Komendanta Głównego Straży. Komendant Główny Straży przesyła ją do odpowiedniego komendanta oddziału. Komendant oddziału wysyła te dokumenty z powrotem do Komendanta Głównego. Całość dokumentów trafia do Komendanta Głównego Policji, a on przesyła je do komendanta właściwego, do którego ma przejść funkcjonariusz. Komendant właściwy przesyła dokumenty z powrotem do Komendanta Głównego, który opiniuje je i przesyła do ministerstwa. Jest to droga, która z wielkimi przeszkodami prowadzi przez jeden resort. Minister nie raz obiecywał, że ta droga będzie skrócona, ale na chwilę obecną nie widzimy żadnych efektów.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#JacekZakrzewski">Ilu funkcjonariuszy przeszło do policji – było takie pytanie, więc pozwolę sobie odpowiedzieć – na dzień dzisiejszy 27. Jest 60 wniosków o przeniesienie, 14 funkcjonariuszy przeszło do innych oddziałów. Dysponuję tymi danymi, których raczył mi udzielić pan Komendant Główny. Tak na dzień dzisiejszy wygląda skala przejść, a zainteresowanie jest naprawdę duże, proszę państwa, tylko trzeba umożliwić jego realizację i skrócić ten element biurokracji. To są funkcjonariusze, którzy byli sprawdzani, badani psychologicznie, służby wewnętrzne mają jedne i drugie opinie. Czemu ta ścieżka trwa 8 miesięcy? Stąd apel, żeby Szanowna Komisja wystąpiła ewentualnie do ministra o skrócenie tej drogi.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#JacekZakrzewski">Jeszcze raz podkreślę – związki zawodowe nie są przeciwne reorganizacji, bo zdajemy sobie sprawę, że jest to potrzebne, ale zróbmy to spokojnie, usiądźmy, dogadajmy się, przedłużmy to w czasie, bo jeśli cały dokument stworzony jest na lata 2009–2015, to dlaczego tej likwidacji nie możemy zrobić w 2011 roku? Wtedy nie będziemy mieli w tym roku całego tego problemu z ludźmi: z funkcjonariuszami, z pracownikami cywilnymi, bo sami w tym okresie przejdą do innych służb lub odejdą na emeryturę. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarekBiernacki">Jeszcze przedstawiciele cywilnych pracowników. Proszę krótko, bo o piątej posłowie muszą iść na salę obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WładysławKmiecik">Panie przewodniczący, szanowny panie ministrze, szanowni komendanci, szanowni państwo. Władysław Kmiecik, związki zawodowe pracowników cywilnych MSWiA. Zwracam się z gorącą prośbą i apelem do panów posłów, do pana ministra, do panów komendantów o rozważenie możliwości przesunięcia w czasie likwidacji dla tych pracowników, którzy mają długi staż pracy, którzy się z tą formację związali i przepracowali w niej trzydzieści-czterdzieści parę lat. Dzisiaj stanęło im przed oczami widmo utraty środków do życia i możliwości skorzystania z ulg czy odpraw dodatkowych. Pan komendant wspomniał, że są porozumienia podpisywane z Komendą Główną Policji czy z Państwową Strażą Pożarną, ale tych ludzi, którzy dzisiaj mają 60 lat – mężczyźni, 55 lat – kobiety, nikt do pracy nie przyjmie, ci ludzie zostaną bez środków do życia. Dlatego też apeluję, zróbmy to tak, żeby dwa oddziały, Pomorski i Łużycki, nie były likwidowane w jednym roku. Dajmy tym pracownikom możliwość, aby tę emeryturę, na którą czekają – biedną, bo zarabiają mało – mogli odebrać w czasie, który im przysługuje. Gorąco proszę o złożenie tej prośby w moim i tych ludzi imieniu, bo stoi im przed oczami widmo utraty miejsc pracy i środków do życia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Teraz oddajemy głos panu ministrowi, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PiotrStachańczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Z ogromną uwagą wysłuchałem tego, co tutaj zostało powiedziane i do kilku kwestii chciałbym się odnieść.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PiotrStachańczyk">Przede wszystkim krótko, wbrew niektórym pytaniom, bo pytań było dużo, odniosę się do kwestii kłodzko-raciborskiej. Prawdopodobnie na skutek tego, że na sali nie znajdują się przedstawiciele Kłodzka, którzy powiedzieliby, jakie to argumenty za nim przemawiają, a może są, ale nie zabierali głosu szczęśliwi z tego, że został on zatwierdzony. W związku z tym, wysłuchaliśmy tylko opinii posłów związanych z Raciborzem. Prawdę mówiąc, daje to dość jednostronny obraz tej sytuacji. Powiedziałem w uzupełnieniu mojej wypowiedzi, że decyzja ta, w przeciwieństwie do wielu innych zawartych w tym materiale, może być jeszcze zmieniana, ponieważ proces restrukturyzacji na granicy południowej nie rozpocznie się, moim zdaniem, przed drugą połową 2010 r. Wtedy dopiero będą podejmowane ostateczne rozstrzygnięcia, bazujące na wszystkich argumentach obu stron. Mogę powiedzieć – pytanie o to padało kilkakrotnie – na czym bazował minister przyjmują ten dokument. Otóż, minister bazował na dokumencie przedstawionym przez Komendanta Głównego Straży Granicznej, a komendant, o ile wiem, bazował na sprawozdaniu komisji powołanej decyzją nr 13 Komendanta Głównego Straży Granicznej z dnia 19 stycznia 2009 r. w sprawie powołania komisji do określenia siedziby komendy oddziału straży granicznej na granicy z Republiką Czeską. Pierwszy wniosek końcowy tego sprawozdania brzmi: „w wyniku analizy przedstawionych informacji i materiałów, a także po przeprowadzonej wizji lokalnej wszystkich obiektów rozpatrywanych na ewentualną siedzibę komendy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, komisja jednogłośnie rekomenduje Kłodzko na siedzibę komendy.” Nie jest rolą Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji rozpatrywanie wielkości powierzchni czy kwestii magazynów, jest to rola Komendanta Głównego, który składa ministrowi propozycje. Choćby stronę wcześniej mamy pokazane koszty – koszt utrzymania jednego metra kwadratowego: Kłodzko – 52,70 zł, Racibórz – 65,52 zł. To choćby jedna z przesłanek, którą komisja prawdopodobnie wzięła pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PiotrStachańczyk">Proszę państwa, nie chciałbym zamieniać posiedzenia w dyskusję na temat: czy Kłodzko, czy Racibórz? Padło tu wiele argumentów za Raciborzem, powiem jeszcze raz – rozpatrzymy tą sprawę jeszcze raz. Nie uważamy za celowe zamknięcie tego tematu. Być może, niektóre z argumentów nie były wcześniej znane, ale od razu zapowiadam, że o takie same argumenty, o takie same informację zwrócimy się do Kłodzka. Podejrzewam, że tam możemy też wiele ciekawych informacji usłyszeć na temat tego, jak dobre jest Kłodzko, jak dobrze jest usytuowane w stosunku do całości granicy polsko-czeskiej. Także minister podjął taką decyzję na wniosek Komendanta Głównego, a on, o ile wiem, bazował na materiale specjalnie do tego celu powołanej komisji. W związku z tym minister nie zapoznawał się – bo nie miał takiego obowiązku i wprost byłoby to niestosowne – chociażby z opiniami różnych zarządów Straży Granicznej, o co też tutaj ministra przed chwilą pytano. To jest kwestia Kłodzka i Raciborza.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o to, o co pytał na początku pan poseł Woda, to pragnę powiedzieć, że to jest przemyślana koncepcja, z którą jak najbardziej zgadza się również Policja. Nie ukrywam, że rozpatrywaliśmy też inną koncepcję, a mianowicie utrzymania Straży Granicznej wyłącznie na zewnętrznej granicy, likwidacji reszty placówek i włączenia ludzi do struktur komend wojewódzkich Policji. Z punktu widzenia ekonomii tak, być może, powinno się zrobić. Wskażę, że po wejściu do Schengen niektóre kraje, jak Węgry, w ogóle zlikwidowały straż graniczną i wszystko włączyły do policji. Minister spraw wewnętrznych Węgier twierdził, że mają z tego tytułu ogromne oszczędności, ale to jest inna kwestia. Myśmy to rozpatrywali, konsultowali, zarówno z Komendantem Głównym Straży Granicznej, jak i z Komendantem Głównym Policji. Uznaliśmy jednak, że charakter zadań, jakie będzie miała po przeobrażeniu Straż Graniczna – bo są to, oczywiście, zadania, które już dzisiaj Straż Graniczna wykonuje, ale nie boję się powiedzieć, że w roku 2015 akcenty tych zadań będą położone zdecydowanie inaczej – sprawia, iż powinny one być jednak wykonywane przez wyspecjalizowaną formację. Ogromnie przyrastające w tej chwili ustawodawstwo unijne, a w konsekwencji tego – ustawodawstwo krajowe, dotyczące cudzoziemców, musi być znane funkcjonariuszom wykonującym tego typu zadania, co wymaga specjalistycznego procesu szkolenia i przygotowania. To powoduje, że w kraju, który jest krajem granicznym i ma duży ruch cudzoziemców, powinna istnieć specjalistyczna formacja i taką rolę powinna wypełniać Straż Graniczna.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#PiotrStachańczyk">Oczywiście, przygotowuje się ona także na wypadki szczególne, zwłaszcza na Euro 2012 przygotowuje koncepcję przywracania kontroli, przy czym będzie się ona odbywała siłami zarówno Straży Granicznej, jak i wspomagającymi je w niezbędnym zakresie siłami Policji i przy pomocy środków mobilnych. Odstąpiliśmy od przewidywanej kiedyś koncepcji utrzymywania obiektów przejść granicznych tylko dla potrzeb kontroli granicznej w przypadku jej przywrócenia, bo to byłyby absolutnie nieuzasadnione wydatki. Także obiekty po byłych przejściach granicznych na granicy wewnętrznej do końca października tego roku będą wszystkie przekazane starostom jako mienie Skarbu Państwa. Kilka z tych obiektów zachowała Straż Graniczna, ale raczej na zamianę za obiekty dotychczas posiadane, bo po prostu były w lepszym stanie, i nie w celu kontroli, tylko w celu przebywania tam funkcjonariuszy i wykonywania innych zadań służbowych.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#PiotrStachańczyk">Wreszcie, proszę państwa, kwestia tutaj podstawowa – kwestia reorganizacji i tego dokumentu. Muszę z przykrością powiedzieć, że ten dokument ma jedną rzecz niewłaściwą – nazwę. Straż Graniczna, przedstawiając go po raz pierwszy, nazwała go „Założenia wieloletniej koncepcji funkcjonowania Straży Granicznej” i jako założenia został zatwierdzony i jest realizowany. Zatwierdzone w nim terminy i posunięcia będą realizowane. Mamy tutaj do czynienia z pytaniem dość ważnym i dość podstawowym – jaką rolę odgrywa Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, który odpowiada za tę problematykę, i jak powinien kierować środki? Otóż, naszym zdaniem, środki te powinny być kierowane w sposób najbardziej racjonalny dla realizacji zadań – ochrony granicy, spraw cudzoziemskich itd. – a nie w adekwatny do jakichkolwiek innych okoliczności. Dlatego koncepcja likwidacji oddziałów Straży Granicznej bierze pod uwagę przede wszystkim zadania placówek, sieć tych placówek. Naszym zdaniem, nie ma racjonalnego uzasadnienia dla utrzymywania na granicy zachodniej trzech oddziałów Straży Granicznej. Powstaje pytanie, czy należy z innych przyczyn utrzymywać struktury, które z podstawowego powodu nie mają racji bytu. Otóż, naszym zdaniem – nie. Jest to marnotrawienie państwowych pieniędzy, za których wydawanie minister jest odpowiedzialny.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#PiotrStachańczyk">Inną rzeczą jest – i na ten temat, o ile wiem, trwają stale rozmowy pomiędzy komendantem, który jest przełożonym, a związkami zawodowymi – tempo odejść i zwolnień pracowników, to czy w ogóle powinny nastąpić zwolnienia, propozycje dla funkcjonariuszy itd. Te działania prowadzi Komendant Główny Straży Granicznej i, oczywiście, powinien je prowadzić w taki sposób, aby cała ta operacja była jak najmniej bolesna dla osób, których dotyczy. Nie zgadzam się z jednak tezą, że w związku z powyższym będą koszty, więc powinniśmy przedłużać w czasie istnienie niepotrzebnych struktur i wydawać na nie państwowe pieniądze. To jest, moim zdaniem, absolutnie niewłaściwa polityka i dlatego właśnie podjęto taką decyzję.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#PiotrStachańczyk">Pytałem jeszcze komendanta o likwidację oddziałów i placówek. Rzeczywiście, likwidacja tych dwóch oddziałów powinna nastąpić do roku 2010. Likwidacja placówek idzie innym trybem, w innym porządku, ustalanym przez Straż Graniczną, adekwatnie do możliwości i do potrzeb istnienia określonych placówek w danym czasie. Jeśli chodzi o infrastrukturę, to każda infrastruktura opuszczana przez służby państwowe, niezależnie od tego, przez które i gdzie, przechodzi ten sam proces – jest przekazywana starostom jako mienia Skarbu Państwa i starostowie, zgodnie z ustawą, zarządzają takim mieniem jako przedstawiciele administracji rządowej.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#PiotrStachańczyk">Chcę też powiedzieć, że to nie jest pierwszy tego typu proces. Przypomnę, że taki proces przechodziliśmy w wojsku w pierwszej połowie lat 90-tych. Mieliśmy bardzo podobną sytuację – armia opuszczała kolejne garnizony, bo zmieniły się jej zadania, zmieniały się jej priorytety, wróg się zmienił i trzeba się było przenieść bliżej nowego wroga. Rzeczywiście, zdajemy sobie sprawę z tego, że to może rodzić określone konsekwencje społeczne i Straż Graniczna chce, żeby były one jak najmniejsze, ale, tak, jak wtedy, gdy Minister Obrony Narodowej podejmował decyzję o likwidacji garnizonów, które w nowej koncepcji funkcjonowania systemu obrony państwa były zbędne, tak myśmy podjęli pewne decyzje zakładające likwidację struktur, które w nowym układzie bezpieczeństwa państwa, naszym zdaniem, są zbędne, i decyzję tą zamierzamy wykonać. Jak mówię, inaczej zupełnie traktujemy kwestię odejść, kwestie ludzkie – tutaj Komendant Główny, który te rozmowy prowadzi, ma pełną swobodę, ma pełne poparcie, aby prowadzić te działania tak, aby były jak najmniej przykre dla osób zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi natomiast o pytanie o Ostrołękę to, o ile pamiętam, tam dopiero będzie się tworzyć placówka Straży Granicznej. To jest grupa zadaniowa Straży Granicznej, czyli krok naprzód – Straż Graniczna dopiero się tam pojawi. W ocenie Komendanta Głównego, grupa zadaniowa będzie tam zupełnie wystarczająca, bo jest tam bardzo jasno określony profil zadań, który nie wymaga placówki.</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#PiotrStachańczyk">Jeżeli chodzi o rozmiary zwolnień, to zwolnienia grupowe z istoty swojej mogą dotyczyć wyłącznie przedstawicieli pracowników cywilnych. W ocenie Straży Granicznej, maksymalna liczba tego typu zwolnień – ale może być ona mniejsza i, jak zapewniał mnie Komendant, prawdopodobnie będzie – wyniesie od 60 do 100 osób, ale jest to wstępne założenie, które, zdaniem Komendanta, może być jeszcze zredukowane, ale już nie zostanie zwiększone.</u>
<u xml:id="u-34.11" who="#PiotrStachańczyk">Jakie działania są już w tej chwili podejmowane w stosunku do funkcjonariuszy i pracowników – o tym mówił już poprzednio komendant i, oczywiście, proponowałbym, aby pan komendant ze swej strony tę wypowiedź uzupełnił. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, panie komendancie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#LeszekElas">Wypowiem się tylko co do niektórych kwestii. Pan poseł Wziątek opuścił nas, ale chciałbym na jedno jego pytanie odpowiedzieć. Misja spełniana w 2015 roku jest praktycznie tożsama z tym, co teraz robimy. W zadaniach pewnie niewiele się zmieni, natomiast będziemy robili to sprawniej, będziemy wykonywać więcej zadań cudzoziemskich.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#LeszekElas">Co do kwestii raciborskiej, to chciałbym jeszcze dwa słowa powiedzieć. Było pytanie o szkolenia – tak, mamy sprzed kilku lat spore zaległości związane z procesem uzawodowienia Straży Granicznej, m.in. w celu nadrobienia tych zaległości rozbudowywany jest ośrodek szkolenia w Lubaniu. Jednocześnie likwidowany jest ośrodek uzupełniający w Cieszynie, bo tam trzeba by włożyć mnóstwo środków, to jest bardzo zła baza lokalowa – te funkcje spełni Lubań. Szczęśliwie się złożyło, że pozwoli nam on zagospodarować również sporą grupę funkcjonariuszy i pracowników cywilnych. Jak mówię, te zaległości są rzeczywiste.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#LeszekElas">Było pytanie o nowy model szkolenia – jest opracowywany. Jesteśmy w trakcie dużego procesu, chcemy spojrzeć na to trochę inaczej, ma być tam więcej kwestii uwzględnionych. Powiedziałbym, że nie stać nas na pewne zamiary, ale one w perspektywie zostaną. Chcemy generalnie obniżyć etaty – mniej oficerskich, więcej chorążackich, roboczych etatów – oficerowie nie są potrzebni w takiej liczbie. Oficerowie będą dowódcami – szkolenia oficerskie, kursy oficerskie będą szkoleniami menadżerskimi, kursami zarządzania finansami i kadrami. Szkolenia zawodowe to będą szkolenia chorążackie. To się nam troszkę zmieni, co w perspektywie powinno zresztą wpłynąć na obniżenie kosztów funkcjonowania.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#LeszekElas">Było pytanie o zespoły szybkiej interwencji. Polska ma największą grupę funkcjonariuszy zgłoszonych do wykorzystania, to jest 20 funkcjonariuszy. Zachęcamy zresztą funkcjonariuszy do brania udziału w tej grupie, do zgłaszania się do niej, bo to może być przygoda życia. Jednocześnie w dużej mierze są to funkcjonariusze z różnych oddziałów, bo to nie jest zastrzeżone tylko dla Warszawy, wręcz przeciwnie. Natomiast jest to bodziec, żeby uczyć się języków, żeby pogłębiać swoją wiedzę, bo jest to odpowiedzialne zadanie. Bywa się wezwanym i nagle gdzieś się jedzie – były takie misje szkoleniowe, że na jakiś czas ci funkcjonariusze wyjeżdżali razem ze sprzętem.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#LeszekElas">Co do pytania o Euro 2012, to powiem, że nie boimy się Euro 2012. Większy jest problem z tym, czy drogi albo lotniska zmieszczą tę liczbę ludzi. Natomiast, jako Straż Graniczna, nie boimy się – przełkniemy tę liczbę osób, która przekroczy granicę. Zwłaszcza, że powinny się pojawić na granicy wschodniej dwa przejścia przystosowane bardziej dla ruchu ludzi niż towarów, bo z ograniczonym ruchem towarowym.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#LeszekElas">Co do przywrócenia kontroli na granicy wewnętrznej, to, rzeczywiście, mamy do czynienia z nową sytuacją. Więcej niż rok temu, może dwa lata temu, wyobrażano to sobie jako proces omalże kopania okopów i zakładania drutów kolczastych. Doświadczenia, choćby z ostatniego Euro 2008, gdy Niemcy przywracali kontrolę, pokazują, że może to być zrobione miękko i jest skuteczne. Nie musimy angażować takich kolosalnych sił. To można robić w sposób umiarkowanie intensywny, oczywiście, z wykorzystaniem mobilnych środków, a nie budynków, nie pozostawionych strażnic, pawilonów kontrolerskich czy szlabanów. Będziemy mieli sprzęt do prowadzenia takich działań, bo jesteśmy w trakcie dostarczania tzw. schengen-busów, czyli takich punktów, z których można dokonać wszystkich czynności granicznych. W każdym razie, Euro 2012 się nie boimy.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#LeszekElas">Mimo wszystko chcemy dokonywać zmian w porozumieniu i z konsultacją z czynnikiem społecznym i myślę tu o związkach zawodowych i o strukturach lokalnych. Natomiast, proszę państwa, to jest decyzja strony służbowej – nie robi się referendum na temat lokalizacji komisariatów – i my bierzemy za to odpowiedzialność, od tego jesteśmy. Natomiast chcemy się wsłuchiwać w napływające głosy.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#LeszekElas">Co do problemu, o którym mówił pan przewodniczący Zakrzewski, to było kilka spotkań, natomiast sprawa była jasna – były dwa obszary sporne, które nie rokowały żadnego zbliżenia: termin realizacji i siedziba oddziałów. W związku z tym pole do negocjacji zostało zamknięte. Jak mówię, rozbieżności sprowadziły się właśnie do tych dwóch spraw. Przy czym można tu jednak stracić na pewnych zabiegach. Dzisiaj mamy 110 miejsc właściwie zagwarantowanych, tego za rok po prostu może nie być. Nikt nie będzie dla nas tych miejsc trzymał, a poza tym – ile można żyć w tymczasowości?</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#LeszekElas">Jeśli chodzi o rozbijanie oddziałów, to w tym roku przejmiemy Oddział Pomorski, a w kolejnym – Łużycki. Nowy Oddział Nadodrzański nie może dłużej żyć w stanie drgawki organizacyjnej, to trzeba po prostu zrobić. My mamy wolę, żeby ten proces przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#LeszekElas">Nie chcę wchodzić w debatę, która mimo wszystko jest nie na miejscu, jeśli je uwzględnimy. Padło, na przykład, stwierdzenie, że 18 obiektów w Kłodzku wymaga remontu, a w Raciborzu wszystkie są wyremontowane. Niech w tej chwili wystarczy moje stwierdzenie, że jest to nieprawdą, bo musielibyśmy wejść na grunt wprowadzania w błąd. Mamy do czynienia z taką sytuacją, że wybór miejsca nie wpłynie, tak naprawdę, na obniżenie kosztów, dlatego, że i jeden, i drugi punkt będzie nadal działał. Nie zamkniemy czegoś, w związku z tym te koszty nadal będą podnoszone – siła takich argumentów w tym momencie jest osłabiona.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#LeszekElas">Jeśli chodzi o stanowisko zarządów merytorycznych, to wyraziły one swoje zdanie i mają rację z jednego punktu widzenia. Jest tam praca do wykonania i nie da się zakwestionować, że praca ta zostanie wykonana z poziomu placówek, bo one są wystarczające. To jest praca podstawowa – jeśli jest więcej włamań, to nie wybudujemy jeszcze jednej komendy wojewódzkiej, tylko wybudujemy komisariaty. To wszystko są działania o charakterze podstawowym, które są wykonywane na poziomie podstawowych funkcji organizacji. Siły będą tam, gdzie trzeba te zadania wykonywać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MarekBiernacki">Panie ministrze, chce jeszcze pan coś dodać?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PiotrStachańczyk">Chciałem jeszcze jedną rzecz powiedzieć na zakończenie, bo jest to dla mnie nowa informacja. Jeżeli rzeczywiście tyle trwa przechodzenie z formacji do formacji, to postaram się doprowadzić do przyśpieszenia tego procesu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MarekBiernacki">Jeśli pan minister się tego podejmuje, to ja na sto procent w to wierzę. Podkreślam, że dyskusję tę będziemy jeszcze kontynuować podczas posiedzenia na temat modernizacji, który to temat jest bardzo żywy. Dziękuję za to dzisiejsze spotkanie. Zawsze są duże emocje przy takich zmianach. Z jednej strony, jest to służba, wiadomo, że się jej nie wybiera. Z drugiej strony, wielu funkcjonariuszy, pracowników cywilnych oddało znaczną część swojego życia służąc właśnie państwu, więc musi to być rozwiązane też w sposób najbardziej dla nich korzystny. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>