text_structure.xml
101 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MałgorzataStryjska">Otwieram posiedzenie Komisji. Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego – przyjęcie opinii dla Komisji Finansów Publicznych o projekcie ustawy budżetowej na 2007 r.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MałgorzataStryjska">Oddaję głos pani poseł Halinie Olendzkiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#HalinaOlendzka">Czy oczekują państwo, żeby przeczytać wstęp projektu opinii? Myślę, że wszyscy mamy ten materiał przed oczami, więc nie będę go odczytywać.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#HalinaOlendzka">Na moje ręce wpłynęło dziewięć propozycji wniosków dotyczących poprawek. Pierwszy jest następujący: „Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 46, dział 851, rozdział 85151 – Świadczenia wysokospecjalistyczne o kwotę 20.000 tys. zł poprzez zmniejszenie wydatków bieżących w części 16 – Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, dział 750, rozdział 75001 – Urzędy naczelnych i centralnych organów administracji rządowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MałgorzataStryjska">Prosiłabym wnioskodawcę tej poprawki o umotywowanie złożenia tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#HalinaOlendzka">Wnioskodawcą jest pani poseł Ewa Kopacz.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MałgorzataStryjska">Ponieważ nie ma pani poseł, odłożymy rozpatrzenie tej poprawki na później.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 2. Może ktoś z państwa chciałby omówić tę poprawkę w zastępstwie pani poseł?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderSopliński">Mam pytanie: czy obie poprawki dotyczą ośrodka leczenia oparzeń?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#HalinaOlendzka">Nie, to nie są te poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MałgorzataStryjska">Może, jeśli nie ma wnioskodawcy, będziemy głosować, kto jest za, a kto przeciw?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MałgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku nr 1?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja, przy 3 głosach za, 8 przeciw i braku wstrzymujących się, odrzuciła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#HalinaOlendzka">Wniosek nr 2 brzmi następująco: „Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 46, dział 851, rozdział 85157 – Staże i specjalizacje medyczne o kwotę 3000 tys. zł poprzez zmniejszenie wydatków bieżących w części 16 – Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, dział 750, rozdział 75095 – Pozostała działalność”.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy pan poseł chciałby omówić poprawkę? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RafałMuchacki">Nie, pani przewodnicząca. Prosiłbym o sprawdzenie, czy jest kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MałgorzataStryjska">Jest kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RafałMuchacki">Ja naliczyłem 11 osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MariaTaurogińskaKopeć">Kworum liczy 8 osób – 1/3 składu Komisji. W Komisji jest 24 posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RafałMuchacki">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś chciałby omówić tę poprawkę? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MałgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku nr 2?</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja, przy 3 głosach za, 9 przeciw i 1 wstrzymującym się, odrzuciła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#HalinaOlendzka">Jest to wniosek złożony przez pana posła Macieja Świątkowskiego. Brzmi następująco: „Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 46, dział 803, rozdział 80306 – Działalność dydaktyczna w ochronie zdrowia o kwotę 3000 tys. zł z przeznaczeniem na kształcenie pielęgniarek poprzez zmniejszenie wydatków bieżących w części 01 – Kancelaria Prezydenta, dział 751, rozdział 75197 – Gospodarstwa pomocnicze”.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś chciałby ten wniosek umotywować? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś chce zabrać głos w sprawie tego wniosku? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#MałgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku nr 3?</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja, przy 4 głosach za, 9 przeciw i braku wstrzymujących się, odrzuciła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#HalinaOlendzka">Wniosek nr 4, zgłoszony przez pana posła Przemysława Andrejuka, brzmi następująco: „Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 46, dział 851, rozdział 85157 – Staże i specjalizacje medyczne o kwotę 10.000 tys. zł poprzez zmniejszenie wydatków na obsługę długu publicznego w części 79, dział 757, rozdział 75703 – Obsługa krajowych skarbowych papierów wartościowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy pan poseł chciałby umotywować ten wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzemysławAndrejuk">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie tego wniosku? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MałgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku nr 4?</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja 11 głosami za, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#HalinaOlendzka">Wniosek nr 5, zgłoszony przez pana dyrektora z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, przejęty został przeze mnie i posłów z Platformy Obywatelskiej. Co prawda pan dyrektor zgłaszał dwie potrzeby, ale z jednej zrezygnował.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#HalinaOlendzka">Mój wniosek brzmi następująco: „Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 46, dział 851, rozdział 85149 – Programy polityki zdrowotnej, w ramach Narodowego programu rozwoju medycyny transplantacyjnej na lata 2006–2009, o kwotę 2500 tys. zł, z przeznaczeniem na specjalistyczne procedury hodowli naskórka i autogenicznych oraz allogenicznych przeszczepów u chorych leczonych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, poprzez zmniejszenie wydatków w części 83 – Rezerwy celowe poz. 21”. W pozycji 21 mieszczą się środki na wybory oraz partie polityczne. Kwota jest niewielka – 2500 tys. zł. Myślę, że spokojnie z tej części możemy przeznaczyć tę kwotę na tak szczytny cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie wniosku nr 5? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MałgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku nr 5?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja 15 głosami za, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#HalinaOlendzka">Wniosek nr 6 zgłosiła pani poseł Lucyna Wiśniewska. Brzmi on następująco: „Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 46, dział 851, rozdział 85132 – Inspekcja Sanitarna, wydatki majątkowe, o kwotę 3000 tys. zł, na budowę siedziby Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu wraz z pierwszym wyposażeniem, poprzez zwiększenie dochodów z podatku od gier w części 77 – Podatki i inne wpłaty na rzecz budżetu państwa, dział 756 – Dochody od osób prawnych, od osób fizycznych i od innych jednostek nieposiadających osobowości prawnej oraz wydatki związane z ich poborem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#LucynaWiśniewska">Gorąco proszę państwa o poparcie tego wniosku. Z czego on wynika?</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#LucynaWiśniewska">W Radomiu jest Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna – kilka lat temu była to Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna – która zatrudnia 150 osób. Na cały region radomski jest to praktycznie jedno dobrze wyposażone laboratorium, aczkolwiek w mniejszych miejscowościach są małe powiatowe stacje. Na obecne lokum składają się dwa budynki, oddalone od siebie o kilka kilometrów. Jeden z budynków jest własnością szpitala wojewódzkiego, który od kilku lat usiłuje go odzyskać w związku z potrzebami ochrony cywilnej. Drugi budynek jest zagrzybiony i nie spełnia żadnych standardów. Wstyd, żeby pracowali tam ludzie, którzy od innych wymagają funkcjonowania zgodnie z przepisami.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AleksanderSopliński">Mam pytanie do pani poseł wnioskodawczyni. Na co będą przeznaczone te 3000 tys. zł? Czy jest to inwestycja rozpoczęta, kontynuowana? Czy są to środki na program?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#LucynaWiśniewska">Już odpowiadam, panie pośle. Rzeczywiście powinnam to powiedzieć na początku. Te 3000 tys. zł są przewidziane ma zakup działki i projekt – jest zgoda głównego inspektora sanitarnego – bo uważam, że – zgodnie z procedurami – w ciągu jednego roku więcej się nie zrobi.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RafałMuchacki">Czy powiat nie dysponuje gruntami, które mógłby przeznaczyć na ten cel? Kupowanie z budżetu państwa działki dla byłego miasta wojewódzkiego, obecnie powiatu, mija się z celem. Od czego są tam władze powiatowe? Przecież jest taka możliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BeataMałeckaLibera">A ja ponowię temat, o którym mówiłam na poprzednim posiedzeniu Komisji Zdrowia, że – niestety – brakuje nam określonych, strategicznych celów, tego, co mamy robić najpierw, co później, planów Ministerstwa Zdrowia. Ja też mogę powiedzieć, że chcę 3000 tys. zł dla Dąbrowy Górniczej. To jest roszczeniowy budżet, z którego każdy będzie wyszarpywać coś bez ładu i składu. Tak nie możemy postępować. Z całym szacunkiem dla pani poseł, nie wątpię, że takie potrzeby są, ale nie możemy w ten sposób układać budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MirosławaMasłowska">Chciałabym zapytać, co na to strona rządowa. Jest tu z nami były zastępca głównego inspektora sanitarnego, który jest chyba bardzo dobrze zorientowany i może nam powiedzieć w kilku zdaniach, jakie są plany i jak to ma wyglądać.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarekGrabowski">Nie jestem w szczegółach przygotowany do tej rozmowy, ponieważ zmienił się główny inspektor sanitarny. Na pewno plany, jakie przedstawiła pani poseł, mają uzasadnienie, ale w realizacji programu głównego inspektora sanitarnego. Jest faktem, że Radom był kiedyś miastem wojewódzkim, że jest to duża stacja. Natomiast powiem, że podobna sytuacja była w Częstochowie, z której się wywodzę. Tam prezydent miasta podarował działkę, przekazała ją nieodpłatnie pod budowę stacji. Być może należy rozmawiać z władzami samorządowymi, by taką pomoc uzyskać. Przecież Państwowa Inspekcja Sanitarna, obojętne jakiego stopnia, świadczy usługi dla społeczności lokalnej, a nie dla samej siebie. W związku z tym powinna być pomoc, wkład w inwestycję ze strony samorządów.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#LucynaWiśniewska">Uzupełniając powiem, że było przeprowadzone rozeznanie w mieście, czy znalazłby się grunt o odpowiedniej powierzchni, w miarę możliwości uzbrojony, a nawet budynek nadający się do modernizacji, dostosowania. Niestety, nie ma budynku o takiej powierzchni. Natomiast, jeśli chodzi o grunty, owszem są, ale u marszałka. Są to tereny obok Szpitala Wojewódzkiego Zespolonego. Czy taka będzie wola marszałka? Na razie wyjaśniana jest sytuacja prawna, ponieważ było wielu właścicieli. Zatem w tej chwili nie można udzielić odpowiedzi wprost, a żeby inwestycja została zaczęta, muszą być zabezpieczone środki na zakup działki. Zapewniam państwa, że jeżeli tylko uzyskamy działkę z urzędu marszałkowskiego, to na pewno nikt tych pieniędzy nie wyda bez potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie tego wniosku? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#MałgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku nr 6?</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja 9 głosami za, przy 4 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#HalinaOlendzka">Wniosek nr 7 brzmi: „Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 46, dział 851, rozdział 85148 – Medycyna pracy o kwotę 5500 tys. zł na podwyższenie wynagrodzeń dla pracowników zatrudnionych w wojewódzkich ośrodkach medycyny pracy, poprzez zwiększenie dochodów z podatku od gier w części 77 – Podatki i inne wpłaty na rzecz budżetu państwa, dział 756 – Dochody od osób prawnych, od osób fizycznych i od innych jednostek nieposiadających osobowości prawnej oraz wydatki związane z ich poborem”.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#HalinaOlendzka">Wnioskodawcą jest pan poseł Czesław Hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy w sprawie tego wniosku ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#CzesławHoc">Jest to kolejne upomnienie się. We wniosku nr 4 pan poseł Przemysław Andrejuk upomniał się o rezydentów, bo ustawa o przekazywaniu środków publicznych na wzrost wynagrodzeń nie obejmowała tej grupy – lekarzy rezydentów. Ta ustawa nie obejmuje również grupy pracowników zatrudnionych w wojewódzkich ośrodkach medycyny pracy. Jest to poprawka, która daje zadośćuczynienie, czy rekompensatę, tej grupie pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie tego wniosku? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#MałgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku nr 7?</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja 15 głosami za, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#HalinaOlendzka">Wniosek nr 8 brzmi następująco: „Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 46, dział 851, rozdział 85143 – Publiczna służba krwi o kwotę 11.000 tys. zł, na podwyższenie wynagrodzeń dla pracowników służby krwi poprzez zwiększenie dochodów z podatku od gier w części 77 – Podatki i inne wpłaty na rzecz budżetu państwa, dział 756 – Dochody od osób prawnych, od osób fizycznych i od innych jednostek nieposiadających osobowości prawnej oraz wydatki związane z ich poborem”.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#HalinaOlendzka">Wniosek ten zgłosiła pani poseł Regina Wasilewska-Kita.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AleksanderSopliński">Mam pytanie do wnioskodawcy. O ile procent będzie podwyższona płaca, jeśli zwiększymy te środki o 11.000 tys. zł?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MałgorzataStryjska">O 10%.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ReginaWasilewskaKita">Myślę, że nie ma potrzeby zabierania głosu w tej sprawie, ponieważ ta grupa pracowników została pominięta w przyznawaniu podwyżek. Trzeba im to wyrównać. Proszę o poparcie tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie wniosku nr 8? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#MałgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku nr 8?</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja 15 głosami za, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#HalinaOlendzka">Wniosek nr 9 brzmi: „Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 46, dział 851, rozdział 85195 – Pozostała działalność o kwotę 4000 tys. zł z przeznaczeniem na sieć informacji toksykologicznej poprzez zwiększenie dochodów z podatku od gier w części 77 – Podatki i inne wpłaty na rzecz budżetu państwa, dział 756 – Dochody od osób prawnych, od osób fizycznych i od innych jednostek nieposiadających osobowości prawnej oraz wydatki związane z ich poborem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ReginaWasilewskaKita">Proszę państwa o poparcie również tego wniosku. Nie jest to moim prywatnym interesem. Sieć informacji toksykologicznej działa, ale od 1999 r. w ogóle nie jest opłacana. Jej funkcjonowanie polega na tym, że są regularne dyżury całodobowe i lekarze dyżurujący w szpitalach mogą o każdej porze zwrócić się, jeżeli mają przypadek zatrucia na swojej izbie przyjęć. Ta sieć działa. A szczególnie teraz, kiedy istnieje zagrożenie bioterroryzmem, jest ona ważna i potrzebna. Ci z państwa, którzy byli obecni na posiedzeniu dotyczącym ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, wiedzą, że nie mogłam tej sieci wpisać jako elementu ratownictwa medycznego. Dlatego bardzo państwa proszę o poparcie tego wniosku. To jest dla dobra kraju. To nie jest indywidualna prośba.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie wniosku nr 9? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#MałgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania. Kto za przyjęciem wniosku nr 9?</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja, przy 3 głosach za, 8 przeciw i 3 wstrzymujących się, odrzuciła ten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#HalinaOlendzka">Do pozostałych części budżetowych Komisja nie składa wniosków finansowych i wnosi o przyjęcie budżetu w zakresie zgodnym z przedłożeniem rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu opinii zawartej w projekcie? Tak. Zatem przystępujemy do głosowania nad całością opinii.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#MałgorzataStryjska">Kto jest za przyjęciem opinii?</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#MałgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja 10 głosami za, przy 5 przeciw i braku wstrzymujących się, przyjęła opinię dla Komisji Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#MałgorzataStryjska">Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku dziennego, poświęconego epidemiologii, organizacji oraz finansowaniu usług związanych z szeroko rozumianą opieką nad matką i dzieckiem w Polsce.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#MałgorzataStryjska">Panie ministrze, proszę o przedstawienie tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MarekGrabowski">W telegraficznym skrócie przedstawię to, co najważniejsze w aktualnym stanie opieki zdrowotnej nad uczniami, jako że otrzymali państwo obszerny materiał na temat epidemiologii, organizacji, nadzoru oraz finansowania usług związanych z szeroko rozumianą opieką nad matką i dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#MarekGrabowski">Profilaktyczna opieka nad uczniami w Polsce obejmuje ich ponad 90%, a jeśli chodzi o stany zagrażające życiu – 100% w podstawowej opiece zdrowotnej. Niekorzystne zjawisko przenoszenia opieki zdrowotnej ze szkół do podstawowej opieki zdrowotnej uległo zdecydowanej poprawie – w latach 2004–2005 formą profilaktyki próchnicy zębów objętych było 67% uczniów, a na wsiach około 62%. Może to świadczyć o dużej mobilizacji pielęgniarek szkolnych, które, mimo niskiej stawki kapitacyjnej w kontraktach z Narodowym Funduszem Zdrowia, wygospodarowują fundusze na zakup preparatów fluorkowych oraz sprzętu niezbędnego do tej procedury.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#MarekGrabowski">Trzeba powiedzieć, że w tej chwili dysponujemy liczbą pielęgniarek na pograniczu 6,9 tys. osób pracujących w gabinetach szkolnych. Według informacji systemu informacyjnego Ministerstwa Edukacji Narodowej liczba szkół dla dzieci i młodzieży wynosi około 18,9 tys., a liczba szkół, w których funkcjonują gabinety profilaktyczne, wynosi około 11 tys. W tych szkołach jest udzielana pomoc profilaktyczna i przedlekarska. Dostępność gabinetów profilaktycznych w szkołach miejskich można uznać za zadowalającą. Ponad 90% szkół posiada gabinety profilaktyczne.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#MarekGrabowski">Jeśli chodzi o profilaktyczne badania lekarskie w wybranych grupach wiekowych, są one wykonywane u około 90% uczniów. Największe odsetki zbadanych odnotowuje się w szkołach podstawowych, na wsiach – 95%, niższe – powyżej 80% – w pierwszych klasach szkół gimnazjalnych. Badania większości uczniów w Polsce wykonywane są w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej, choć w tym zakresie są duże różnice pomiędzy poszczególnymi województwami.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#MarekGrabowski">W 11 województwach w Polsce szczepienia wykonywane są w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, a w pozostałych województwach są jeszcze wykonywane w gabinetach szkolnych. Resort zdrowia przygotowuje rozporządzenie, które miałoby zunifikować ten problem i doprowadzić do tego, by szczepienia były wykonywane tylko w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, na zasadzie, że rodzice wybierają dla dziecka lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który odpowiada za stan zdrowia danego dziecka, ucznia.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#MarekGrabowski">Jeśli chodzi o zabezpieczenie opieki profilaktycznej, to u 90% dzieci i młodzieży wykonywane są obowiązujące testy przesiewowe oraz profilaktyczne badania lekarskie. Znaczny odsetek uczniów z problemami zdrowotnymi, szkolnymi i społecznymi objęty jest czynną opieką przez pielęgniarki lub higienistki szkolne. Około 70% uczniów uczestniczyło w edukacji zdrowotnej prowadzonej przez pielęgniarki i higienistki szkolne. Ta edukacja jest prowadzona przez około 7000 pielęgniarek. Jest to kadra odpowiednio wykształcona, po licznych kursach, w związku z czym jest stabilna.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#MarekGrabowski">Jak już powiedziałem, ponad 90% szkół miejskich posiada gabinety profilaktyczne. Jeśli chodzi o wieś, sytuacja wygląda gorzej – jest to 47% szkół.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#MarekGrabowski">Do obecnych problemów wymagających rozwiązania należy zaliczyć przede wszystkim zmniejszenie liczby uczniów przypadających na jeden etat pielęgniarki, higienistki szkolnej, co wymaga między innymi zwiększenia stawki kapitacyjnej umożliwiającej pielęgniarkom wykonanie zadań zgodnie z obowiązującymi standardami. Stawka kapitacyjna powinna uwzględniać koszty preparatu do przeprowadzenia profilaktyki fluorkowej u uczniów szkół podstawowych. Dążymy do zwiększenia liczby gabinetów profilaktycznych w szkołach wiejskich, poprawy wyposażenia tych gabinetów w szkołach różnych typów oraz przestrzegania zasad udostępniania gabinetów pielęgniarkom przez organa prowadzące szkoły.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#MarekGrabowski">Jeżeli chodzi o organizację szkoleń dla lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, jest to kolejny problem do rozwiązania w profilaktyce opieki nad uczniami. Uregulowania wymaga również sprawa nadzoru, ponieważ aktualnie nadzór nad uczniami sprawują wojewódzkie centra zdrowia publicznego. Działania tych centrów są niewystarczające i systematycznie się zmniejszają.</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#MarekGrabowski">Chciałbym jeszcze państwu powiedzieć, że w profilaktyce duże znaczenie mają piony higieny dzieci i młodzieży w stacjach sanitarno-epidemiologicznych, które pełnią nadzór nad wypoczynkiem dzieci i młodzieży oraz nad placówkami oświatowo-wychowawczymi. Jeśli będą chcieli państwo wiedzieć, ile skontrolowano takich szkół, podam statystyki. W 2005 r. było to około 2,5 tys. szkół. Jednocześnie trzeba jednak powiedzieć, że w ramach oświaty zdrowotnej i higieny szkolnej prowadzony jest nadzór nad wypoczynkiem dzieci i młodzieży, realizowany w odpowiednich obszarach – kontrole obiektów na potrzeby wypoczynku, a także kontrole interwencyjne, akcyjne, działalność w zakresie oświaty zdrowotnej i promocji zdrowia. Ponadto pion promocji zdrowia i oświaty zdrowotnej realizuje wiele programów, jak chociażby profilaktyki wad cewy nerwowej, realizowany we współpracy z Instytutem Matki i Dziecka w Warszawie. Głównym celem tego programu jest oczywiście zmniejszenie występowania wad cewy nerwowej u noworodków, szczególnie wzrost wiedzy o roli kwasu foliowego w profilaktyce wad cewy nerwowej, upowszechnianie spożywania tegoż kwasu foliowego w dawce profilaktycznej przez kobiety w wieku rozrodczym oraz kształtowanie wśród młodych kobiet świadomości realnego wpływu na zdrowie przyszłego potomstwa.</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#MarekGrabowski">Jeśli chodzi o programy profilaktyczne działające w szkołach, zwłaszcza podstawowych, są to programy profilaktyki próchnicy zębów adresowane głównie do klas drugich szkół podstawowych, dotyczące higieny jamy ustnej, wyrobienia pewnych nawyków higienicznych od najmłodszych. Program edukacyjny na lata 2005–2006 pt. „Radosny uśmiech, radosna przyszłość” objął ponad 13 tys. szkół podstawowych, łącznie ponad 400 tys. uczniów klas drugich i klas łączonych. Realizatorami są nauczyciele szkół podstawowych, pielęgniarki środowiskowe, wychowawcy, opiekunowie internatów szkolnych oraz powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne, których jest w Polsce 318, a dodatkowo przez stacje wojewódzkie, których jest 16.</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#MarekGrabowski">Kolejny program edukacyjny dla klas 1–3 szkół podstawowych, pod nazwą „Wolność oddechu – zapobiegaj astmie”, skierowany jest do około 150 tys. uczniów oraz ich rodziców i opiekunów. Objął on swym zasięgiem 21% populacji dzieci w wieku od 7 do 9 roku życia. Głównym celem jest uświadomienie rodzicom i opiekunom znaczenia profilaktyki astmy u dzieci, tego, jak to może przeszkadzać w nauce, a także zmiana percepcji dzieci z astmą w środowisku szkolnym. Realizowany jest on w 13 województwach, w 1230 szkołach podstawowych.</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#MarekGrabowski">Następny program, przyjęty w stanowisku rządowym, nosi tytuł „Trzymaj formę”. Został pozytywnie zaopiniowany przez Komitet Europejski Rady Ministrów w marcu 2006 r. Obejmuje 5 tys. szkół gimnazjalnych, a dotyczy głównie promocji zdrowego żywienia i aktywności fizycznej. Ma na celu wpływ na kształtowanie zdrowych sylwetek. Non stop jest prowadzona również kampania antytytoniowa, wspólnie z Centrum Onkologii i panem prof. Witoldem Zatońskim, który organizuje środowiskowe akcje antytytoniowe, a także w kooperacji z placówkami Państwowej Inspekcji Sanitarnej. W dniach 3–4 listopada bieżącego roku odbędzie się kampania „Rzuć palenie razem z nami”. Jest ona kierowana do szerokiej grupy odbiorców z zamiarem uświadomienia działania dymu tytoniowego na młody organizm, młodzież, która w dużej mierze nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji – najczęściej pali dla fantazji a w efekcie popada w nałóg.</u>
<u xml:id="u-53.13" who="#MarekGrabowski">Jeśli chodzi o główne problemy do rozwiązania, to aktualnie najważniejsza jest organizacja monitoringu, abyśmy dokładnie wiedzieli, ilu mamy uczniów nie do końca zabezpieczonych pod względem medycznym, oraz organizacja opieki stomatologicznej, która wydaje nam się w tej chwili priorytetowym zadaniem na przyszły rok.</u>
<u xml:id="u-53.14" who="#MarekGrabowski">Ponieważ na dzisiejsze posiedzenie Komisji przybyłem z zespołem ekspertów, łącznie z krajowymi konsultantami w dziedzinie pediatrii, ginekologii, neonatologii i epidemiologii, na pewno będziemy odpowiadać na państwa pytania. To wszystko z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MałgorzataStryjska">Rozpoczynamy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MirosławaMasłowska">Wydaje mi się, że przedłożony materiał został solidnie przygotowany – faktycznie można zorientować się w przyczynach chorób, zgonów z podziałem na wiek dzieci i miejscowości. Zwraca uwagę fakt, że wciąż do najczęstszych przyczyn zgonów należą czynniki zewnętrzne. Przypuszczam, że chodzi tu między innymi o wypadki samochodowe. Bardzo chciałabym uzyskać informację, ile dzieci ginie z powodu wypadków samochodowych. Mamy ogólną informację o zgonie 5190 dzieci we wszystkich grupach wiekowych. Oczywiście najwięcej zgonów jest w grupie dzieci starszych od 15 do 19 roku życia – aż 70%.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#MirosławaMasłowska">Co jeszcze wchodzi w skład zewnętrznych przyczyn zgonów? Przypuszczam, że także zatrucia, w tym grzybami. Prosiłabym o rozszerzenie tego tematu, szczególnie pod kątem liczby dzieci biorących udział w wypadkach komunikacyjnych. Chyba najwyższy czas zająć się tym tematem, który dziś jest już olbrzymim problemem. To pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#MirosławaMasłowska">Druga sprawa dotyczy profilaktyki próchnicy, fluorkowania. Pan minister powiedział, że od wielu lat – pamiętam to – zajmowali się tym pracownicy Inspekcji Sanitarnej. Na podstawie przedstawionych danych wyraźnie widać, że różnie to wygląda w poszczególnych województwach. Proszę zauważyć, że w województwie zachodniopomorskim, jeśli chodzi o miasta, 93,4% dzieci zostało objętych fluorkowaniem, a na wsi 84,3%, natomiast w województwie dolnośląskim, w mieście – 19,6%, a w województwie wielkopolskim – 40%, a na wsi tylko 24%. Powiedzmy sobie szczerze, że te odchylenia są niezwykle duże.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#MirosławaMasłowska">Uważam, że jedną z przyczyn jest prężny wydział stomatologii dziecięcej w Pomorskiej Akademii Medycznej. Dzięki temu, że jej profesorowie włączyli się w tę akcję, że była ona prowadzona niezwykle intensywnie w mediach, przez środki przekazu, udało się uzyskać tak dobry wynik. Nasuwa się jednak pytanie, czy nie brakuje nadzoru w tym zakresie. Poza tym – mówiliśmy już o tym przy okazji omawiania projektu budżetu – pewne sprawy umykają. Przy podawaniu danych statystycznych, epidemiologicznych należałoby zwrócić uwagę na przyczyny. W tym opracowaniu zabrakło mi stwierdzenia, co jest przyczyną, że poszczególne województwa tak różnią się między sobą w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#MirosławaMasłowska">To samo dotyczy zresztą i innych danych dotyczących chorób nowotworowych czy liczby porodów. Dziwi tak znaczna liczba porodów przy pomocy cesarskiego cięcia. Pamiętam, że za moich czasów przychodziło w ten sposób na świat 10 może 15% dzieci, a teraz jest to już nawet 35%, w niektórych województwach 24%. Na pewno jedną z przyczyn są coraz częstsze porody kobiet starszych, dobre badania, ale nie tylko. Prosiłabym o wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#MirosławaMasłowska">Powtarzam, że proszę o uściślenie, ile jest zgonów dzieci w wyniku wypadków komunikacyjnych. Jest to niezwykle ważne w kontekście wypadkowości. Jeżeli tych zgonów jest 5192, to proszę pomyśleć, ilu szkół to dotyczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AleksanderSopliński">Mam propozycję i prośbę do pani przewodniczącej, żeby dyskusję poprowadzić w podziale na grupy tematyczne. Pan minister przed chwilą mówił o higienie szkolnej i o programach związanych z młodzieżą szkolną. Następnie można mówić o nadzorze neonatologicznym, położniczym. Byłoby to bardziej czytelne. Jeżeli bowiem od razu będziemy mówić o wszystkim, to się zagubimy w dyskusji. Dlatego składam propozycję, żeby najpierw poruszyć tematy, które omówił pan minister, potem nadzór pediatryczny, neonatologiczny. Wtedy dyskusja byłaby uporządkowana.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#AleksanderSopliński">Przechodzę do mojego pytania, które kieruję do pana ministra. Panie ministrze, czy pan zapoznał się z książeczką pt. „Sto dni premiera Jarosława Kaczyńskiego”? Można w niej przeczytać, jeżeli chodzi o opiekę szkolną, że do szkół będą wprowadzeni lekarze pediatrzy i stomatolodzy. Z tego wynika moje pytanie: kiedy to się stanie?To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#AleksanderSopliński">Po drugie, szczepienia. W programie polityki zdrowotnej, który będzie uchwalony w budżecie, na program szczepień zarezerwowano środki w wysokości 55.500 tys. zł. Jednak również w tym programie, o którym tu czytamy, w 2007 r. projektowane jest wprowadzenie pewnych zmian i owych szczepień. Szczególnie ważne są szczepienia przeciwko haemophilus influenzae typu b, czy szczepienia pneumokokowe dla dzieci. Są to bardzo istotne szczepienia, a nie ma to odzwierciedlenia w budżecie, bo przypominam, że budżet w 2006 r. na szczepienia był taki sam, jaki zakładamy na 2007 r. Zatem jest to pewna niekonsekwencja. Być może pewne szczepienia będą wycofane. Bardzo ważne są też szczepienia przeciwko rotawirusom.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#AleksanderSopliński">Przypominam sobie niedawną dyskusję o szczepieniach na posiedzeniu Komisji Zdrowia, kiedy chcieliśmy ukierunkować Ministerstwo Zdrowia i cały nadzór epidemiologiczny na odpowiednie szczepienia. Dlaczego głosowałem przeciw temu budżetowi? Dlatego że te środki na szczepienia są niewystarczające. Są dla nas, Polaków, niebezpiecznie niskie, z czego – być może – nie zdajemy sobie sprawy.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#AleksanderSopliński">Kolejna sprawa. Była tu mowa na temat kontroli różnych ośrodków pod kątem warunków pobytu młodzieży, warunków panujących w szkołach. Wielokrotnie to mówiłem, i powtarzam, że nas jako Komisji nie interesują kontrole, tylko wnioski z kontroli – co ustalono, jakie są potrzeby. Dlatego też prosiłbym o wnioski z kontroli przeprowadzonych przez nadzór epidemiologiczny czy Państwową Inspekcję Sanitarną.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#AleksanderSopliński">To na razie wszystko z mojej strony. Kolejne pytania pozwolę sobie zadać później, jeśli pani przewodnicząca będzie uprzejma uwzględnić propozycję, którą zgłosiłem na wstępie.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#ReginaWasilewskaKita">Z tego materiału wynika, że brakuje skoordynowanego instytucjonalnego nadzoru na poziomie krajowym i regionalnym. Chciałabym, żeby państwo odnieśli się do ostatnich stron tej informacji, na których swoje wnioski przestawiali konsultanci wojewódzcy. Proszę zauważyć, jak mierna jest ich wartość.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#ReginaWasilewskaKita">Dlaczego mówię o braku nadzoru? Uważam, że w opiece nad matką i dzieckiem nadzór spełniłby taką rolę, że rozpoczęlibyśmy walkę z niską wagą urodzeniową ciała noworodków. To jest obecnie główny problem. Następny problem widoczny jest na przykładzie tabeli 16 – wśród zgonów dzieci i młodzieży do 19 roku życia jest proporcjonalnie wysoki stopień zgonów dzieci cierpiących na różne schorzenia, zamieszkałych na wsi. Jest to podane w liczbach bezwzględnych. Proszę jednak zauważyć, że gdyby przeliczono w procentach stosunek zgonów dzieci miejskich do zgonów dzieci wiejskich, to wynik były przerażający. Jest to efekt nierówności w dostępie do świadczeń zdrowotnych. Dane w tabeli 16 są alarmujące.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#ReginaWasilewskaKita">Następna sprawa. Czy opieka pediatry nie powinna być obligatoryjna do określonego wieku dzieci, jak jest na świecie, do trzeciego lub do szóstego roku życia? W Polsce konieczne jest, żeby pediatra w podstawowej opiece zdrowotnej odsługiwał grupę dzieci do szóstego roku życia. Liczba pediatrów jest wystarczająca. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby pediatra takie zadania wykonywał.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#ReginaWasilewskaKita">Tego, co teraz powiem, nie ma w przedstawionym materiale, ale są to dane z dostępnego w tym roku rocznika statystycznego. Wzrasta niepełnosprawność wśród dzieci. W roczniku statystycznym zostały przedstawione dane od 1995 r. w liczbach bezwzględnych, przy malejącej liczbie dzieci, a więc procent byłby wzrastający. W 1998 r. mieliśmy 8,5 tys. dzieci niepełnosprawnych, a teraz 11,3 tys. O czym to świadczy? O tym, że jest niedostateczna opieka w tej grupie. W związku z tym musimy mówić o opiece zintegrowanej zarówno nad matką, jak i dzieckiem, bo inaczej nigdy nie uzdrowimy finansów publicznych państwa, gdyż zawsze te osoby będą na garnuszku pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#ReginaWasilewskaKita">Mogą państwo powiedzieć, że ten wzrost nastąpił w związku z funkcjonowaniem ustawy o niepełnosprawności. Zgoda, ta ustawa funkcjonuje, na jej podstawie orzeka się o niepełnosprawności, ale kryteria są tak wyśrubowane, że orzeka się w przypadku największego stopnia niepełnosprawności.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#CzesławHoc">Na wstępie powiem, że materiał jest dobrze przygotowany, aczkolwiek przyłączam się do głosu pana posła Aleksandra Soplińskiego, że brakuje w nim wniosków i programu naprawczego. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że jest to tylko informacja na temat epidemiologii, organizacji i nadzoru, a wnioski znajdą się w innych dokumentach. Tak to rozumiem.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#CzesławHoc">Przejdę do zadania pytań. Jak wiadomo, jednym z najważniejszych wskaźników uznawanych za miernik stanu zdrowia społeczeństwa, czy też jakości świadczeń zdrowotnych, jest wskaźnik umieralności niemowląt. Ten wskaźnik w Polsce zdecydowanie się poprawił. Wystarczy przypomnieć, że w 1992 r. wynosił 17,2‰, w 2005 r. 6,4‰. Jest to dobry wskaźnika, ale nie aż tak, jakbyśmy chcieli w porównaniu z państwami Europy zachodniej.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#CzesławHoc">We wszystkich województwach występuje spadkowy trend umieralności okołoporodowej. To dobrze. Jednak między poszczególnymi województwami występują znaczące wahania. Stąd moje pytanie. Czy pan minister orientuje się, dlaczego w latach 1990 i 2005 najwyższy wskaźnik umieralności okołoporodowej dotyczył województwa dolnośląskiego? Czy tam istnieją specyficzne warunki środowiskowe, czy są inne determinanty, które powodują, że ten wskaźnik jest taki, a nie inny? Nie myślę, żeby to miało źródło w ochronie zdrowia. Coś powoduje, że ten wskaźnik utrzymuje się tam przez tyle lat na najwyższym poziomie. Nigdzie indziej tego nie widać.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#CzesławHoc">Drugim wskaźnikiem, który jest miernikiem stanu zdrowia społeczeństwa, jest umieralność. Pani poseł Regina Wasilewska-Kita mówiła o tabeli 16 na str. 25. Ja również mam pytanie o przyczynę tego zjawiska. O dziwo, najwięcej zgonów w aspekcie terytorialnym notujemy w najmłodszej i najstarszej grupie dzieci zamieszkałych w miastach, a nie na wsi, chociaż dzieci na wsi dwukrotnie częściej chorują z powodu nowotworów w grupie wiekowej 0–4 lata. Natomiast w miastach większa jest umieralność z powodu wad rozwojowych wrodzonych. Czy pan minister, rząd, ma chociaż wstępne wnioski, dlaczego tak się dzieje, bo wydawać by się mogło, że umieralność dzieci powinna być większa na wsi, a w tym wypadku tak nie jest? Na wsi jest więcej przypadków chorób nowotworowych. Tak jest podane w przedłożonym przez państw materiale. Proszę o komentarz, bo na stronie 24 jest wyraźnie napisane, że „Analiza zgonów w aspekcie terytorialnym, dokonana na podstawie danych zawartych w tabeli 16, wskazuje, że w najmłodszej i najstarszej grupie wiekowej przeważają zgony dzieci i młodzieży zamieszkałych w miastach. Jednakże w grupie dzieci w wieku 0–4 lata zamieszkałych w na wsiach wystąpiło dwukrotnie więcej zgonów z powodu nowotworów”. A dalej czytamy, że „U dzieci w wieku 0–4 lata zamieszkałych w mieście znacznie częściej wystąpił zgon z powodu wad rozwojowych wrodzonych”.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#CzesławHoc">Czy były prowadzone takie analizy? Jeśli tak, proszę o wstępne wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#BeataMałeckaLibera">Mam krótkie pytanie do pana ministra. Po wysłuchaniu przedstawionej informacji, chciałabym zapytać pana ministra, czy pan uważa, że obecna opieka nad małym dzieckiem, większymi dziećmi: higiena szkolna są wystarczające, czy należy coś poprawić? Jeżeli tak, chciałabym poznać najbliższe plany. Co, według pana ministra, powinno się zmienić i czy opieka w szkołach jest wystarczająca? Pytając o to, odnoszę się do słów wypowiedzianych przez pana ministra: „niedokładnie zabezpiecza pod względem medycznym”. Chciałabym wiedzieć, co w tym wypadku znaczy „niedokładnie zabezpiecza”.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#BeataMałeckaLibera">Następna sprawa. Istnieją centra zdrowia publicznego. Proszę o wyjaśnienie, jaki jest zakres działalności, jeśli chodzi o nadzór prowadzony przez te jednostki.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#ReginaWasilewskaKita">Jeszcze jedno pytanie do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#ReginaWasilewskaKita">Kiedy będzie tak, że dzieci hospitalizowane nie będą traktowane na równi z dorosłymi? A tak obecnie jest. Dziecko na oddziale oznacza większą liczbę pielęgniarek. Dorosły dorosłemu może pomóc. Dziecko dziecku nie pomoże.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AleksanderSopliński">W związku z tym, że mówimy o wszystkim, pozwolę sobie na wyrażenie opinii.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#AleksanderSopliński">Przez wiele lat byłem ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie. Do 1990 r., kiedy nastąpił nowy podział administracyjny kraju, wprowadzono kasy chorych, cały system precyzyjnie udoskonalany, idealny – stworzone były wojewódzkie przychodnie matki i dziecka, które ściśle współpracowały z Instytutem Matki i Dziecka – runął i powstał totalny bałagan.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#AleksanderSopliński">Czy Ministerstwo Zdrowia widzi potrzebę – ja to widzę – powrotu do sprawdzonego systemu? Bo jaki wpływ, będąc ordynatorem, mam na to, jak jest prowadzona ciąża w jakiejś przychodni, publicznej czy niepublicznej placówki ochrony zdrowia? Jaki mam wpływ, jako ordynator oddziału szpitala wojewódzkiego, na to, jak prowadzona jest ciąża i poród w danym szpitalu powiatowym? Nie mam żadnego wpływu.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#AleksanderSopliński">Konsultant wojewódzki, jeden na olbrzymie województwo mazowieckie, nie jest w stanie skontrolować jakości usług położniczych. Obecny tu pan prof. Stanisław Radowicki doskonale wie, jak to jest. W dawnych małych województwach powinien być nadzór specjalistyczny nad szpitalami i oddziałami powiatowymi, a także nadzór specjalistyczny nad poradniami dla kobiet. Obecnie tego nadzoru nie ma. Mamy tego efekty w postaci przedwczesnych porodów, urodzeń z niską masą ciała i nakręcającą się spiralę patologii.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#AleksanderSopliński">Czy istnieje propozycja, program poprawy tej opieki poprzez ponowne wejście do systemu, który się sprawdził? Obecnie trudno jest wszystko skoordynować, a liczba patologii wzrasta. Będąc ordynatorem widziałem, jak zaniedbane przypadki położnicze trafiały do mojego oddziału. Jednak nie miałem żadnej możliwości zwrócenia się do ordynatora ze szpitala powiatowego czy lekarza prowadzącego ciążę. Każdy działa, jak chce. Dlatego to powinno być ucywilizowane. Myślę, że na ten temat wypowie się pan prof. Stanisław Radowicki oraz pani prof. Ewa Helwich, którzy połowę życia poświęcili temu, żeby odtworzyć program, który dobrze działał.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#AleksanderSopliński">Następna sprawa. Wzrasta liczba porodów przedwczesnych, podobnie jak i liczba płodów z niską masą urodzeniową. Natomiast nie wzrasta liczba stanowisk intensywnego nadzoru nad noworodkiem. Jest to olbrzymi problem. Nie wiadomo, co zrobić z noworodkiem, który jeszcze powinien być w oddziale klinicznym. Powinien być w dobrym ośrodku, bo na to miejsce czeka następny noworodek. Jest to poważny problem medyczny. Ja wiem, że higiena szkolna jest ważna, ale dobra jakość dziecka będzie procentować w późniejszym rozwoju. Musimy o to zadbać, z tego względu, że wzrasta w Polsce liczba porodów przedwczesnych, podobnie liczba patologii ciąży. Zaczynają rodzić coraz starsze kobiety. Dlatego uważam, że przez Ministerstwo Zdrowia powinien być opracowany szczególny program opieki nad matką i dzieckiem. Powinien to być program priorytetowy, ponieważ system organizacyjny nie działa, a właściwie nie jest wydolny.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejWłodarczyk">Wysłuchałem wystąpienia pana ministra. Jest wiele programów. Jako chirurg zawsze zadaję sobie pytanie, czy operacja jest skuteczna. Czy te programy są skuteczne?</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#AndrzejWłodarczyk">Chciałbym państwu przedstawić pewne dane, ponieważ wczoraj prowadziłem debatę, podczas której mówiło się również o profilaktyce w stomatologii. U dzieci polskich jest ponad 100-procentowa próchnica. Oznacza to, że każde dziecko w Polsce w wieku przedszkolnym ma zepsuty przynajmniej jeden ząb. 87% dzieci w Polsce w wieku do 3 lat ma zepsute co najmniej trzy zęby, a w wieku 3–7 lat 6–7 zębów objętych próchnicą.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#AndrzejWłodarczyk">Według WHO leczenie próchnicy zębów jest jedną z najdroższych procedur leczniczych, dlatego tak ważna jest profilaktyka. Te dane pochodzą z Instytutu Stomatologii. Nie są to dane wymyślone przeze mnie, a zebrane przez samorząd lekarski.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#AndrzejWłodarczyk">Jeszcze jeden przykład skuteczności tych programów. Ortopedzi alarmują – ponad 50% dzieci, młodzieży ma wady postawy. Nie mówmy więc tylko o programach, ale i o tym, jak się je wdraża i jak są one skuteczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#CzesławHoc">Ponieważ dyskusja rozwija się, chciałbym zwrócić uwagę na pewien problem w położnictwie i ginekologii – trójstopniową opiekę perinatalną. Mam pytanie do pana ministra: czy trójstopniowa opieka perinatalna jest wymogiem w oddziałach, czy jest tak tylko w niektórych województwach?</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#CzesławHoc">Poza tym muszę powiedzieć, że jestem pod pozytywnym wrażeniem raportu pana prof. Jana Oleszczuka z województwa lubelskiego. Pan profesor opierając się na różnych wskaźnikach konstatuje, że województwo lubelskie jest najbezpieczniejszym miejscem dla kobiet ciężarnych, rodzących i ich dzieci. Jestem pod wrażeniem. Jeśli jest to prawdą – a wskaźniki o tym świadczą – czy Ministerstwo Zdrowia to dostrzega? Czy jest to brane pod uwagę w perspektywicznym programie naprawczym opieki perinatalnej, bo doświadczenie dowodzi, iż zdarza się, że ciąże wysokiego ryzyka umiejscawiane są w szpitalach – na przykład – o pierwszym poziomie referencyjności, że nie wspomnę o drugim poziomie referencyjności? Czy ta zasada jest w Polsce przestrzegana? Pytam dlatego, że nie jestem dokładnie zorientowany. Proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanuszTylewicz">Martwią się państwo poziomem próchnicy u dzieci. Czy są państwo w stanie spowodować, aby w sanepidach byli w stanie odpowiedzieć na pytanie, która woda w Polsce jest fluorowana i w którym województwie poziom fluorowania odpowiada normie, tak aby akcje fluorkowania były przeprowadzane z sensem i zgodnie z logiką, a nie tylko na zasadzie statystycznej?</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JanuszTylewicz">Usłyszeliśmy od pana ministra informację o niedokładnym zabezpieczeniu pod względem medycznym. Chciałbym państwu coś uzmysłowić – mam nadzieję, że pan minister to poprawi. Rozporządzenie dotyczące zakresu zadań pielęgniarki i położnej oraz lekarza, które zostało podpisane przez poprzedniego ministra zdrowia, jest niezgodne z ustawą. Jest w nim powiedziane, że każdy obywatel w Polsce w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej ma prawo wybrać pielęgniarkę, lekarza i położną. Jest niezgodność pomiędzy rozporządzeniem i jego finansowaniem przez Narodowy Fundusz Zdrowia, jeśli chodzi o małe dzieci w grupie wiekowej 0–2 miesiące, a więc niemowlęta, o których tak długo tu rozprawiamy. Narodowy Fundusz Zdrowia podpierając się rozporządzeniem pana ministra, nie finansuje zadań pielęgniarek w tym zakresie wiekowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś z zaproszonych gości chciałby jeszcze zabrać głos? Nie ma chętnych.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zadać pytanie? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#MałgorzataStryjska">Panie ministrze, proszę ustosunkować się do przeprowadzonej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MarekGrabowski">Odpowiem tylko na niektóre z zadanych pytań. O odpowiedź na pozostałe poproszę obecnych tu ekspertów.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#MarekGrabowski">Pierwsze pytanie zadała pani poseł Mirosława Masłowska. Bezwzględnie zgadzam się z tym, co pani poseł powiedziała. Zresztą pani poseł sama przez wiele lat była wojewódzkim inspektorem sanitarnym w Szczecinie, w związku z tym ma ogromne doświadczenie w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#MarekGrabowski">Rzeczywiście w wypadkach samochodowych ginie gros dzieci. Nie mam w tej chwili, pani poseł, statystyki dotyczącej liczby dzieci ginących z różnych powodów w Polsce. Mogę się tylko zobowiązać, że o taką statystykę się postaram i przekażę pani poseł. Mogę również powiedzieć, że jeżeli dochodzi do zgonów dzieci od 0 do 6 lat, to najczęściej w domach. W wypadkach samochodowych, na szczęście, nie ginie dużo tych dzieci. Natomiast jak ta sprawa wygląda generalnie, nie powiem, bo nie mamy statystyki.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#MarekGrabowski">Jeśli można, w związku z tym pytaniem chciałby zabrać głos pan konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejZieliński">Nie mam wiele do dodania. Natomiast problem, który pani poseł podjęła, jest bardzo ważny. Wiem, że dr Bogdan Wojtyniak z Zakładu Statystki Państwowego Zakładu Higieny wystąpił o wprowadzenie specjalnego programu kontroli wypadków, również wśród dzieci. Zdaje się, że w pierwszej próbie ten program nie został przyjęty. Natomiast jest to bardzo wysoki priorytet naszej instytucji, będziemy więc starać się, aby działał zbiorczy, pełny program nadzoru nad wypadkami. Bardzo się cieszę, że pani poseł przywiązuje do tego dużą wagę, podobnie jak my.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#AndrzejZieliński">Ustosunkuję się także do pytania pana posła, które spędza sen z powiek ministrowi zdrowia, a dotyczy opieki lekarskiej w szkołach. Panie pośle, jest to bardzo trudny temat. Myślę, że w tej chwili nie do udźwignięcia przez ministra zdrowia. Dlaczego? Dlatego, że samo stworzenie, wyposażenie pojedynczego gabinetu lekarskiego w szkole kosztuje 10 tys. zł. Stworzenie gabinetu stomatologicznego kosztuje 150 tys. zł, bo przecież trzeba kupić unit. A unity nie są tanie. Zatem przeliczając to na 18 tys. szkół w Polsce – zaokrąglając – kosztowałoby to 3 mld zł. Do tego można byłoby dołożyć koszt gabinetów lekarskich 1,8 mln zł, ale trzeba także powiedzieć, że nie mamy tylu lekarzy, których moglibyśmy skierować do pracy w szkołach.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AleksanderSopliński">Ja zadałem inne pytanie...</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MałgorzataStryjska">Panie pośle, teraz mówi pan minister. Będzie pan miał szansę zadać pytanie później.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MarekGrabowski">Jeżeli chodzi o pierwszą część pytania, jakie zadał pan poseł, czy czytałem książeczkę pana premiera, odpowiadam – tak, czytałem tę książeczkę. Są takie zapisy. Aczkolwiek powtarzam, że aby to urzeczywistnić, należałoby dokonać wielu zmian, również legislacyjnych, jako że opieka nad dziećmi przypisana jest obecnie podstawowej opiece medycznej, lekarzowi rodzinnemu, którego wybiera rodzic lub opiekun na tak zwanego opiekuna medycznego. W związku z tym na drodze do spełnienia postulatu na wniosek ministra Romana Giertycha, omawianego na trzech posiedzeniach podkomisji z zakresu edukacji, jest wiele przeszkód.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#MarekGrabowski">Pani poseł powiedziała, że użyłem sformułowania – zapisałem sobie – „niedokładne zabezpieczenia pod względem medycznym”. Tak, dokładnie o to chodzi. Obowiązkiem ministra zdrowia jest zabezpieczenie medyczne w 100%, i to nie tylko dzieci, ale i osób starszych, dorosłych, całego społeczeństwa polskiego. A że statystyki są nieubłagane, wskazują takie, a nie inne liczby, pozwalam sobie je skomentować. Natomiast minister zdrowia dąży do poprawy opieki profilaktycznej, medycznej nad matką i dzieckiem uczącym się oraz wychowywanym w rodzinie. To można traktować jako slogan, ale tak nie jest. To jest poważne stwierdzenie, które staramy się zrealizować.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#MarekGrabowski">W trakcie dyskusji będziemy pewnie o tym jeszcze rozmawiać, ale jeśli pani przewodnicząca pozwoli, poprosiłbym pana prof. Stanisława Radowickiego, żeby udzielił odpowiedzi na pytania dotyczące jego specjalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#StanisławRadowicki">Zadano kilka pytań dotyczących opieki okołoporodowej. Od razu chciałbym państwu przytoczyć kilka danych, o których państwo posłowie wcześniej mówili.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#StanisławRadowicki">Na wstępie sprostuję, panie pośle – że najbezpieczniejszym miejsce w Polsce, jeżeli chodzi o porody, nie jest województwo lubelskie, ale opolskie, gdzie umieralność okołoporodowa w 2005 r. wyniosła 5,75, co oznacza, że jesteśmy w Europie. Dodam, że z ostatniego wydruku danych WHO wynika, że w Norwegii jest 6, w Portugalii 8, w Polsce 8 – jak powiedziałem, w województwie opolskim 5,75. Chodzi oczywiście o rok 2005. Natomiast, jeśli chodzi o rok 2006, w województwie opolskim stan na 10 miesięcy wynosi 5,41. Zatem ten trend się utrzymuje.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#StanisławRadowicki">Jeśli już mowa o trendach – pytano, dlaczego są takie wahania – jest to charakterystyczne dla opieki okołoporodowej na całym świecie. Służby amerykańskie przeżyły dwa lata temu wielką „wpadkę”. Trend umieralności okołoporodowej został nagle zahamowany – przyczyny nie znaleziono. Po dwóch latach wszystko powróciło do tego trendu.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#StanisławRadowicki">Mówiąc o trendach jakości, utrwalenia opieki, a więc o utrzymaniu pewnego poziomu, muszę powiedzieć, że z analizy ostatnich czterech lat wynika, że w trzech województwach ten trend utrzymuje się stale. W województwie, które zostało tu przywołane jako najgorsze, jeżeli chodzi o umieralność okołoporodową, od czterech lat obserwujemy największy skok jakościowy. Tam spadek umieralności okołoporodowej wynosi ponad 17%. Na drugim miejscu jest województwo kujawsko-pomorskie – 16%, a na trzecim województwo mazowieckie, gdzie ten trend utrzymuje się na stałym poziomie i wynosi 6%. Jeśli chodzi o pozostałe województwa, w przywoływanym tu województwie lubelskim zachodzą fluktuacje utrzymujące się na poziomie 7,1–7,2‰. Zatem wygląda to trochę inaczej, panie pośle, jeśli się weźmie pod uwagę inne trendy, aczkolwiek województwo lubelskie rzeczywiście w niektórych sprawach wprowadziło nowe i bardzo dobre rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#StanisławRadowicki">Pytają państwo: skąd takie różnice i takie kłopoty? Te kłopoty – powiedział to już pan poseł Aleksander Sopliński – wynikają z bałaganu administracyjnego, który panuje od chwili zaistnienia kas chorych. Mieliśmy budowany do połowy lat 90. program trójstopniowej opieki okołoporodowej wzorowany na modelach angielskim i kanadyjskim, przystosowany do warunków polskich. To on dał nam jakościowy skok. Kiedy nastąpiła transformacja, program ten został zarzucony. W marcu tego roku, kiedy pukanie zespołu konsultanta krajowego do ministerialnych drzwi nareszcie znalazło posłuch, pan minister Zbigniew Religa polecił nam opracowanie nowych wariantów trójstopniowej opieki nad matką i dzieckiem. Taki program został opracowany. Co więcej, został dopracowany z Narodowym Funduszem Zdrowia i przekazany do realizacji Narodowemu Funduszowi Zdrowia w czerwcu tego roku, przy czym na początku lipca, mimo że był uzgodniony i zatwierdzony, został przez Fundusz jednostronnie zarzucony. Dodam, że Fundusz nie tylko zarzucił realizację tego programu, ale i wycofał się z wielkiej sprawy, jaką było nielimitowanie porodów. Dla mnie to stanowisko Narodowego Funduszu Zdrowia jest zupełnie niezrozumiałe, bo to cofa nas o kilkanaście lat.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#StanisławRadowicki">Jeżeli nie wrócimy do nielimitowania porodów – za chwilę wrócę do sprawy trójstopniowej opieki okołoporodowej, zakończę tylko ten gorący temat – to za kilka miesięcy będzie tragiczna sytuacja, jeśli chodzi o pion położniczy. Dlaczego? Dlatego że do tej pory nielimitowanie porodów powodowało to, że pieniądze szły za pacjentką. Wobec tego premiowane były szpitale dobre pod względem jakości. W tej chwili – proszę zauważyć – znikło pojęcie „bezlimitowo”, z wyjątkiem porodu przedwczesnego. W związku z tym za kilka miesięcy spodziewam się w Polsce epidemii porodów przedwczesnych. Dlatego, jeżeli jest dobry szpital, który musi przyjąć pacjentkę do porodu – bo nie może odmówić – to musi ograniczyć działalność z zakresu ginekologii, a więc sam finansować poród ze swego budżetu. Jest to dla mnie sytuacja niezrozumiała. Pani prof. Ewa Helwich podpowiada mi, że dla niej również. Nie rozumiemy, z czego wynika tego rodzaju pociągnięcie i zniszczenie systemu, który do tej pory dobrze funkcjonował.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#StanisławRadowicki">Wobec tego apeluję, żeby Narodowy Fundusz Zdrowia przywrócił przynajmniej to, co było dobre. Nie niszczmy tego, co sprawdziło się przez kilka lat, dało dobre efekty. Dzięki temu systemowi od roku 2001 do roku 2005 zwiększyła się liczba oddziałów ginekologiczno-położniczych, które miały dobry efekt finansowy, co oznacza, że katalog, który stworzyliśmy, a także system, który do tej pory funkcjonował, powoli zdawał egzamin.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#StanisławRadowicki">Wracając do trójstopniowej opieki nad matką i dzieckiem, składam głęboki ukłon moim kolegom położnikom i lekarzom neonatologom, bo to dzięki ich ofiarnej, ciężkiej pracy uzyskaliśmy tak znakomite efekty, jeśli chodzi o ochronę i współczynniki umieralności okołoporodowej, które obniżyliśmy w ciągu ostatnich czterech lat o 2‰. Jest to ogromny skok, bo dochodzimy powoli do średniej górnego poziomu krajów Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o umieralność okołoporodową. Chcielibyśmy ten trend utrzymać. Jednak system, który doprowadził nas do tego wyniku, wyczerpuje swoje możliwości. Jeżeli nie wprowadzimy trójstopniowej opieki nad matką i dzieckiem, za kilka miesięcy nastąpi wzrost umieralności okołoporodowej. Dlaczego? Bo system nie będzie drożny. Krótko mówiąc, pacjentka, która będzie wymagać określonej, specjalistycznej opieki, nie trafi pod wskazany adres, bo tego systemu nie ma w sensie administracyjnym – został odrzucony decyzją Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#StanisławRadowicki">Kolejna sprawa. Nie ma również mocowań prawnych tego systemu. Jeżeli tego nie zrobimy – a chcieliśmy to wprowadzić via Narodowy Fundusz Zdrowia – to nie ma podstaw prawnych do żądania funkcjonowania oddziałów na odpowiednim poziomie. Wobec tego sytuacja jest paradoksalna, ponieważ każdy oddział ginekologiczno-położniczy może w tej chwili robić to, co chce. Można więc powiedzieć, że system prawidłowej opieki, jaki jest w większości krajów Unii Europejskiej, u nas jest niedrożny.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#StanisławRadowicki">Potrzebna jest nam modyfikacja przepisów prawnych dotyczących nadzoru. Niestety, to, co powiedział pan poseł, jest prawdą. Trwają nad tym prace, ale przebiegają dość wolno. Prawda jest taka, że żaden ze specjalistów krajowych nie ma prawa wykonywać obowiązków kontrolnych bez pisemnej zgody ministra zdrowia na każdą kontrolę. My mamy taką możliwość, ale tylko wtedy, kiedy – de facto – minister to nakaże. Wobec tego zwracam się z próbą, aby również w tym zakresie przywrócić już wypróbowane metody administracyjne, które by pozwoliły na rozwiązanie wielu problemów.</u>
<u xml:id="u-72.10" who="#StanisławRadowicki">Jeżeli chodzi o zakażenia – ktoś z państwa pytał o zakażenia okołoporodowe – rzeczywiście jest to duży problem. Zespół konsultanta krajowego złożył na ręce ministra zdrowia projekt, aby wszystkie ciężarne przychodzące do porodu miały wykonywany wymaz z szyjki macicy łącznie z określeniem biocenozy, co będzie skutkować mniejszą liczbą zakażeń wewnątrzszpitalnych, bo patogen będzie szybciej znany.</u>
<u xml:id="u-72.11" who="#StanisławRadowicki">Ktoś z państwa pytał o województwo dolnośląskie. Spieszę donieść, że sprawa wysokiego współczynnika umieralności okołoporodowej na Dolnym Śląsku jest w Ministerstwie Zdrowia doskonale znana. Przed paroma laty podjęliśmy różnego rodzaju działania, czego wynikiem jest 16-procentowy spadek umieralności okołoporodowej. Kilka miesięcy temu odbyło się spotkanie wszystkich ordynatorów i służb odpowiedzialnych za ochronę zdrowia w tym województwie, łącznie z wojewodą dolnośląskim, i został podjęty program naprawczy, który jest wdrażany od mniej więcej pół roku. W tej chwili przebudowywany jest cały system funkcjonowania klinik akademii medycznych. A jak wygląda troska? Mogę państwu powiedzieć, że właśnie odbywa się wizyta pana prezydenta, wspólnie z panem ministrem Bolesławem Piechą, również w województwie wrocławskim – w tej chwili panowie są w województwie opolskim. Jednym z punktów programu tej wizyty jest właśnie omówienie stanu i funkcjonowania opieki okołoporodowej.</u>
<u xml:id="u-72.12" who="#StanisławRadowicki">Jeśli dalej mamy mówić o możliwościach i chęciach poprawy – a takie chęci są ze strony pionu położniczego – to musimy powrócić do tego, co już funkcjonowało, a więc do trójstopniowej opieki okołoporodowej.</u>
<u xml:id="u-72.13" who="#StanisławRadowicki">Na zakończenie powiem o cięciach cesarskich. Jest to problem nie tylko Polski, ale i całego świata. W ciągu roku liczba cięć cesarskich na życzenie wzrasta w krajach wysoko uprzemysłowionych o mniej więcej 1%. W Polsce liczba cięć cesarskich oscyluje od 21% do 34%. Jeśli chodzi o województwo podkarpackie, wspólnie ze specjalistą wojewódzkim, panem prof. Andrzejem Skrętem od roku przyjęliśmy system, że każde cięcie musi być sprawozdawane i rozpatrywane przez zespół na terenie tego województwa. Myślę, że trzeba trochę czasu, aby przekonać się, czy co trzeci poród na trenie tego województwa kończący się cesarskim cięciem jest koniecznością. Proszę pamiętać, że cięcia cesarskie to nie tylko operacje ratujące życie dziecku i matce, ale też – nie boję się tego powiedzieć – pewnego rodzaju moda, która w dużej mierze została wypromowana przez media, niestety, również polskie.</u>
<u xml:id="u-72.14" who="#StanisławRadowicki">Jeżeli państwo są tą tematyką zainteresowani, zapraszam – jutro w Wiśle odbędzie się sympozjum poświęcone cięciu cesarskiemu, które może da odpowiedź na pytanie, dlaczego w naszym kraju rośnie liczba cesarskich cięć. Mogę jednak państwa pocieszyć, że dynamika przyrostu ilości cięć cesarskich, jeżeli chodzi o ostatnie dwa lata, wyraźnie się zmniejszyła. Przyrost cięć cesarskich z lat 2003–2004 r. wyniósł 1%, a między rokiem 2004 a rokiem 2005 już 0,9%.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MałgorzataStryjska">Panie ministrze, czy pan zamierza kontynuować?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MarekGrabowski">Pani przewodnicząca, jeśli można, głos zabierze prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, pan Jacek Grabowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#MałgorzataStryjska">Panie ministrze, pan prezes zabierze głos później. Czy pan już zakończył swój udział w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MarekGrabowski">Chciałbym jeszcze omówić sprawę szczepień, ponieważ zostało zadane pytanie w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#MarekGrabowski">Na jednym z wcześniejszych posiedzeń Komisji Zdrowia wypowiadałem się w sprawie szczepień. Powiedziałem, że jest to konsens między możliwościami finansowymi a tym, na co stać ministra zdrowia po konsultacji z Radą Sanitarno-Epidemiologiczną, a ściślej mówiąc, z Komisją Epidemiologiczną i konsultantem krajowym do spraw epidemiologii.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#MarekGrabowski">Po przeprowadzeniu corocznej analizy sytuacji epidemiologicznej główny inspektor sanitarny modyfikuje kalendarz szczepień. Powiem szczerze, że nie zdarzyło się jeszcze – patrząc retrospektywnie – aby ministrowi zdrowia zabrakło pieniędzy na kalendarz szczepień obowiązkowych. Jeżeli byłaby taka sytuacja, że koszt szczepionek przerastałby możliwości ministra zdrowia, wówczas natychmiast wystąpimy do ministra finansów o uzyskanie pomocy w tym względzie. Zatem nie widzę tu zagrożeń. Oczywiście jest pakiet szczepień zalecanych, na które ministra zdrowia nie stać. Są to szczepienia zalecane, niefinansowane z budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy pan prezes Narodowego Funduszu Zdrowia chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JacekGrabowski">Tak. Przede wszystkim chciałbym odpowiedzieć na wątpliwości, które wywołał pan prof. Stanisław Radowicki.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#JacekGrabowski">Po pierwsze, Narodowy Fundusz nie wycofał się z prowadzenia trójstopniowej opieki perinatalnej. Twierdzenie to opieram na tym, że w katalogu świadczeń w dalszym ciągu procedury są przypisane do owych trzech poziomów „referencyjnych”. Wycięto jedynie liczbę porodów, jako pewne sztywne kryterium zaliczenia poszczególnych oddziałów do owych poziomów, ponieważ było ono ryzykowne. Po prostu wiele powiatowych szpitali nie spełnia tych kryteriów. Powstałaby więc potężna zawierucha związana z owym kryterium, tym bardziej że w wielu szpitalach powiatowych władze lokalne sporo zainwestowały, żeby kobiety rodziły na tym terenie. Znam te szpitale powiatowe, przynajmniej na tym terenie, gdzie kiedyś byłem dyrektorem. Z tego tylko się wycofano, reszta w katalogu pozostała.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#JacekGrabowski">Po drugie, jeśli chodzi o limitowanie lub nielimitowanie porodów, Narodowy Fundusz wycofał się z dzielenia kontraktu na część limitowaną i część nielimitowaną, bo ten sposób zawierania kontraktów z różnych względów nie sprawdzał się. Natomiast stanowczo protestuję przeciw temu, że limitujemy porody. Nie ma takiej możliwości. Poród traktowany jako stan nagły musi być sprawozdany w pierwszej kolejności i za poród z pewnością zapłacimy.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#JacekGrabowski">Powiem, że w zeszłym roku nadwykonania wystąpiły tylko w 11 województwach, a tylko w czterech były znaczące. W dodatku w wielu z nich zapłacono za wszystkie świadczenia. Zatem nadwykonania nie występowały. W związku z tym nie jest to trafna diagnoza ani pod względem rozliczeniowym i statystycznym, ani nie odpowiada rzeczywistości. Narodowy Fundusz Zdrowia z pewnością zapłaci za wszystkie porody, chyba że ktoś danego porodu nie sprawozdał. Wtedy, być może, coś takiego nastąpi. Na pewno nie jest to zamiarem Funduszu. Natomiast jest prawdą, że wiele szpitali nie chciało zawrzeć kontraktów z Funduszem na poziomie liczby porodów z roku poprzedniego, bo w tym upatrywało pewnej rezerwy, którą można było później na Funduszu wymusić. To bardzo komplikowało system kolejnych negocjacji, zawierania kolejnych umów w ciągu roku. Nie chcę wprowadzać państwa w detaliczne szczegóły, ale ta komplikacja do niczego dobrego nie prowadziła. Fundusz zdecydowanie rozliczy wszystkie porody.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#JacekGrabowski">Natomiast, jeśli chodzi o opiekę perinatalną, jesteśmy za tym rozwiązaniem i będziemy je popierać. Myślę jednak, że do stopniowego podnoszenia wymagań potrzeba rozwagi – nie można z dnia na dzień wyeliminować wielu oddziałów i uderzyć w liczne szpitale powiatowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#EwaHelwich">Ja także chciałabym się odnieść do trójstopniowego systemu i powiedzieć państwu kilka zdań o tym, co on oznacza dla noworodka. Jest to system, bez którego te dzieci, które dziś ratujemy, nie mają szans przeżycia. Ten system daje możliwość przeżycia, i to – co ważniejsze – bez ujemnych następstw dla rozwoju, dzieciom skrajnie niedojrzałym i dzieciom z wadami rozwojowymi. W sytuacji, w której matka rodzi znacznie przed czasem, w szpitalu pierwszego stopnia, a więc lokalnym, nie ma możliwości rozpoczęcia intensywnej terapii od momentu urodzenia. Dziecko trzeba transportować. Przy najlepszych warunkach transportu od razu obniżamy możliwość przeżycia takiego dziecka o 50%. A jeśli do tego dodamy, że szanse na przeżycie bez powikłań także obniżają się w istotnym stopniu, to tworzy się naprawdę ogromny problem.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#EwaHelwich">Liczba dzieci urodzonych skrajnie przedwcześnie, w stosunku do wszystkich porodów w Polsce – 360 tys. rocznie – nie jest duża. Trzeba jednak pamiętać o tym, że 70% umieralności niemowlęcej w pierwszym roku życia pochodzi z tej niewielkiej grupy. A my w dalszym ciągu, jeśli chodzi o wskaźniki umieralności niemowlęcej, odstajemy od Europy, bo nasze wskaźniki są lepsze tylko od greckich.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#EwaHelwich">Walczymy o życie, a także o jego jakość, bo co z tego, że uratujemy życie, jeśli później dziecko będzie cierpieć na mózgowe porażenie dziecięce, a będzie to nieszczęście dla niego, dla jego rodziny i ogromne koszty dla społeczeństwa. I w tym momencie dochodzimy do punktu, który jest dla mnie powodem ogromnego niepokoju – mimo że wiemy o tym, że powinniśmy realizować opiekę trójstopniową właśnie z tych powodów, które starałam się państwu ogólnie przytoczyć, mamy ku temu coraz mniejsze możliwości ze względu na to, że ośrodki przystosowane do tego, żeby takimi dziećmi się zajmować, należą do najgorzej wyposażonych.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#EwaHelwich">Czy wiedzą państwo, że finansowaniem drogiej aparatury intensywnej terapii powinny się zająć organa założycielskie? Tymczasem funduszami na zakup tej aparatury częściej dysponują organa założycielskie szpitali pierwszego stopnia niż akademie medyczne, do których to należy, niż instytut resortowy. W te sposób dochodzi się do paradoksalnej sytuacji, że na pierwszym poziomie opieki, gdzie nie ma zespołu, któryby potrafił poprowadzić intensywną terapię, wyposażenie jest lepsze i nowsze niż w ośrodkach, oddziałach klinicznych, które są do tego przeznaczone. Jest to paranoiczna sytuacja. Nadzór jest całkiem bezradny, ponieważ decydują o tym lokalne samorządy, a w Warszawie, w której z roku na rok następuje duży wzrost liczby porodów, sytuacja ta jest szczególnie zła. Miasto prowadzi swoją własną politykę – dobrze, że chce kupować, ale nie pyta się nas, gdzie przede wszystkim taki sprzęt powinien się znaleźć. W ten sposób zaprzepaszczamy wszystko to, co moglibyśmy zrobić, bo mamy do tego przygotowaną kadrę. Obecnie specjalizacja neonatologiczna została uznana przez ministra zdrowia za priorytetową, bo neonatologów, podobnie jak anestezjologów, brakuje.</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#EwaHelwich">Zadano tu pytanie dotyczące pielęgniarek. Jest to kolejny, bardzo ważny punkt w opiece nad dziećmi leczonymi w warunkach intensywnej terapii noworodka. Po to, żeby to było robione optymalnie, musimy mieć jedną pielęgniarkę na dwa stanowiska intensywnej terapii, a mamy jedną na cztery. A trzeba pamiętać, że pielęgniarki pracujące w oddziałach intensywnej terapii, a szczególnie noworodkowej, są najwyżej wykształconą kadrą pielęgniarską. Nie wszystkie osoby do tego się nadają, bo to jest ogromny stres. Trzeba mieć oczy wokół głowy, reagować na wszystkie alarmy. Wiąże się z tym ogromne napięcie. Są też zgony pacjentów leczonych nierzadko bardzo długo i z ogromnym poświęceniem. Zapotrzebowanie na takie pielęgniarki na całym świecie jest ogromne. Jedyną barierą jest język, ale pielęgniarki już się uczą. Niedługo będzie bardzo źle. Podobnie jest z neonatologami i anestezjologami, którzy wszędzie są przyjmowani z otwartymi ramionami. Zatem warunki intensywnej terapii, ku mojemu przerażeniu, bardzo się pogarszają. Przyzwyczailiśmy opinię publiczną, że dzieci, które jeszcze niedawno nie miały szans przeżycia, przeżywają. Tak się dzieje na świecie, w Europie – wszystkie dane można znaleźć w Internecie.</u>
<u xml:id="u-79.5" who="#EwaHelwich">Następna sprawa – infekcje na oddziałach noworodkowych. Ten problem często jest przedstawiany w mediach niesprawiedliwie, bo to nie jest sprawa niemytych rąk czy zaniedbań, tylko braku inwestycji od wielu lat i braku odpowiedniej liczby kadry. My wiemy o wielu rzeczach, które powinniśmy robić. Wiemy, że rury do respiratora powinniśmy zmieniać raz na tydzień, ale co mamy zrobić, jeśli ich nie mamy? Skutek czasami jest taki, że po wielu tygodniach dziecko, drobinka, którą zdołaliśmy wyprowadzić na prostą, ginie z powodów infekcyjnych, a my musimy się z tego tłumaczyć. Jesteśmy stawiani w sytuacjach, na które naprawdę nie zasłużyliśmy. Znajdujemy się pod pręgierzem opinii społecznej, tak to się odbywa.</u>
<u xml:id="u-79.6" who="#EwaHelwich">Ze względów czasowych odpowiedziałam tylko na niektóre z państwa pytań. Odkąd sięgam pamięcią – a już jakiś czas pracuję jako lekarz pediatra, a potem neonatolog – zawsze był ministerialny program opieki nad matką i dzieckiem, który porządkował te sprawy i dawał pewne finansowe możliwości. Od kilku lat takich programów nie ma. Są programy onkologiczne, kardiologiczne, bo decydentom są one bliższe. Natomiast, jeśli kilka lat temu powiedzieliśmy, że ratujemy takie dzieci, a w tej chwili skasujemy możliwości drobiazgowej opieki nad nimi, to istotnie powiększymy w Polsce liczbę dzieci niepełnosprawnych. To wymaga ogromnej precyzji działania na każdym stopniu, począwszy od trójstopniowej opieki, położnictwa, poprzez działanie na rzecz świadomości zdrowotnej kobiety, żeby wiedziała, kiedy ma się zgłosić do lekarza w czasie ciąży, żeby tego nie lekceważyła i dała nam szansę, żeby to dziecko w porę objąć opieką i je uratować.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#AnnaDobrzańska">Poruszyli państwo wiele tematów, które są mi bliskie, dlatego krótko chciałabym się do nich ustosunkować. Dziękuję państwu za zwrócenie uwagi na tematy – moim zdaniem – niezwykłej wagi w opiece medycznej nad populacją wieku rozwojowego. Oczywiste jest, że nieprawidłowości, o których mówił pan prof. Stanisław Radowicki i te, do których dochodzi w opiece nad noworodkiem, w tym głównie nad dzieckiem urodzonym przedwcześnie, muszą procentować i mieć dalszy ciąg w opiece nad dzieckiem w późniejszym okresie.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#AnnaDobrzańska">W opiece medycznej nad populacją wieku rozwojowego należy wyraźnie zaznaczyć dwie składowe – medycynę naprawczą i profilaktykę. Jeśli chodzi o medycynę naprawczą, powiem tylko, że nieprawidłowością jest to, że szpitale pediatryczne jednoimienne lub też oddziały pediatryczne są nadmiernie przeciążone pracą, którą wykonują nieodpłatnie, a która przynależna jest podstawowej opiece zdrowotnej, bo tu – czyli u pediatry – rodzice szukają pomocy specjalistycznej. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#AnnaDobrzańska">Po drugie, zwracam się do przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia o właściwą wycenę procedur wykonywanych u dzieci. Starałam się o to jeszcze w kasach chorych, a następnie w Narodowym Funduszu Zdrowia, uzasadniając, że ta sama procedura, tak samo nazywająca się u dziecka jak u dorosłego, nie może być tak samo płatna. Chociażby opieka nad dzieckiem – pielęgniarki, opiekunki, pieluszki, odpowiednie żywienie – jest inna niż w przypadku dorosłego. Dorosły przyjdzie z własną piżamą, a rodzina przyniesie mu jeść. Natomiast niezbędna specjalistyczna aparatura, tym droższa, im mniejsze dziecko, uzasadnia nasze starania o to, by te procedury były droższe. Nie możemy pozwolić na to, by te oddziały pediatryczne – a tak w tej chwili się dzieje – pogarszały jakość świadczonych usług nie z powodu złego wykształcenia, złego przygotowania do pełnienia swojej funkcji. To są dwa zagadnienia z medycyny naprawczej.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#AnnaDobrzańska">Jednak poważniejszą sprawą jest profilaktyka. O profilaktyce mówił pan profesor, bo od tego się zaczyna, potem pani profesor – o jakości życia. Co się potem dzieje? Dzieci z problemami trafiają do swoich środowisk i pod opiekę lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#AnnaDobrzańska">Mam odwagę powiedzieć, że organizacja opieki medycznej nad populacją wieku przed 2002 r. była wzorcowa, wspaniała. Był również nadzór pediatryczny, ordynatorski – ordynator oddziału powiatowego miał doskonały wgląd w to, co robią pediatrzy w terenie, następnie w szpitalu wojewódzkim konsultant wojewódzki, konsultant krajowy itd.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#AnnaDobrzańska">Jestem konsultantem krajowym w dziedzinie pediatrii, ale tak naprawdę medycyny poprawczej, ponieważ profilaktyka, opieka nad populacją wieku rozwojowego do momentu, kiedy dziecko trafia do szpitala, nie podlega nadzorowi, na czele którego stoję. Konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii także odpowiada tylko za to, co dzieje się w szpitalach, a nie za to, co dzieje się w podstawowej opiece zdrowotnej, a tam zaczyna się profilaktyka nie tylko chorób u dzieci, ale i chorób cywilizacyjnych, wieku dorosłego. Ogromne pieniądze, które przeznaczamy na profilaktykę określonych chorób w wieku dorosłym, w moim przekonaniu wydawane są nieco za późno. Jednak coraz więcej specjalistów chorób wieku dorosłego współpracuje z nami i rozumie, że już w tym momencie musimy rozpoczynać profilaktykę.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#AnnaDobrzańska">O co apeluję? Narodowy Fundusz Zdrowia nie ponosi za to odpowiedzialności, tylko przepis w ustawie, który uniemożliwia kontraktowanie świadczenia medycznego dla populacji wieku rozwojowego przez pediatrę. Gdyby przynajmniej była poradnia konsultacyjna przy każdym szpitalu pediatrycznym, oddziale pediatrycznym, pozwoliłoby to przede wszystkim, na lepszą opiekę, nadzór – o czym państwo mówią. Dziękuję pani poseł, która mówiła o tym, żeby opiekę nad dzieckiem sprawował specjalista chorób dzieci. Kim jest dziś specjalista chorób dzieci? Jest to lekarz, który pracuje tylko w szpitalu. Dziecko ma do niego utrudniony dostęp. Nie obawiam się o tym głośno mówić – dopiero w szpitalu dziecko spotyka się pediatrą, chyba że pediatra jest lekarzem rodzinnym. Jednak nie możemy mówić o tym, co dzieje się przypadkiem, tylko o tym, jaki jest system. W tym miejscu powinniśmy mówić o systemie sprawowania opieki nad dzieckiem. Przywróćmy właściwą opiekę – oddajmy dziecko w ręce pediatrów. To chciałam podkreślić, mówiąc o koniecznej profilaktyce.</u>
<u xml:id="u-80.7" who="#AnnaDobrzańska">Jeśli chodzi o szczegółowe pytania, pani poseł przekonująco mówiła o wypadkach, a pan minister odpowiadał na pytanie. Przyznam, że troską Ministerstwa Zdrowia, a także Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej jest program dotyczący przeciwdziałania przemocy w domu. Chodzi nie tylko o przemoc pojmowaną jako wykorzystywanie, czy tak drastyczne przypadki, o jakich dowiadujemy się z mediów, ale i o krzywdzenie dziecka w formie zaniedbywania pod kątem zdrowotnym, które skutkuje wypadkami i zatruciami w domu. Muszę powiedzieć, że wśród wypadków dzieci – o czym już pan minister wspominał – zdecydowana większość ma miejsce w domu rodzinnym.</u>
<u xml:id="u-80.8" who="#AnnaDobrzańska">Na zakończenie należy stwierdzić, że najniebezpieczniejszym miejscem dla dziecka jest dom rodzinny – w odniesieniu do wykorzystywania seksualnego trzeba dodać – po zmroku.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#AndrzejWłodarczyk">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana ministra. Ponieważ bardzo cenię nasz resort i czasami pozwalam sobie na rady, chciałbym pana ministra poinformować, że nie ma potrzeby budowania i wydawania ogromnych środków na tworzenie gabinetów stomatologicznych w szkołach czy innych placówkach, ponieważ dziś funkcjonują przenośne unity. Natomiast namawiałbym pana ministra i państwa posłów do tego, żeby nowelizując ustawę o zawodzie lekarza i lekarza dentysty wprowadzili możliwość – jak jest w przypadku lekarza – praktyki w miejscu wezwania. Wtedy wielu młodych lekarzy dentystów, którzy dziś z powodów czysto finansowych nie mogą otworzyć prywatnej praktyki i są często wykorzystywani w niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej, mogłoby podjąć pracę, kupując dużo tańsze unity przenośne, czy wypożyczając je, i mieć praktykę w przedszkolach, szkołach, lecząc zęby naszym dzieciom.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AleksanderSopliński">Myślę, że zbliżamy się do końca dyskusji, co na pewno zaraz ogłosi pani przewodnicząca. Chciałbym jednak, żeby dzisiejsze nasze posiedzenie zakończyło się jakimiś wnioskami. Nie po to się tu zebraliśmy, żeby sobie porozmawiać i ponarzekać, ale wyciągnąć z tego jakieś wnioski. Dlatego proponuję, aby Komisja przyjęła wniosek, że zobowiązuje ministra zdrowia do przedstawienia w grudniu programu poprawy opieki nad matką i dzieckiem, bo Komisja chciałaby się zapoznać z takim programem. Dzisiejsza dyskusja wymaga natychmiastowych i szybkich reakcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MałgorzataStryjska">Panie pośle, jest taki obyczaj, że wnioskodawca pisze w imieniu Komisji projekt dezyderatu, który Komisja może przyjąć na następnym posiedzeniu. Jeżeli pan poseł występuje z takim wnioskiem, prosimy o przygotowanie projektu dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#MirosławaMasłowska">Nie bez powodu rozpoczęłam dyskusję na temat przyczyn zgonów zewnętrznych – tak to zostało określone. Przez 20 lat pracowałam jako chirurg dziecięcy, dlatego temat ten jest mi niezwykle bliski, podobnie jak wad postawy i ich przyczyn. Te wady wśród dzieci i młodzieży, niestety, są znaczne.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#MirosławaMasłowska">Cieszę się bardzo, że w dzisiejszym posiedzeniu bierze udział pan prof. Andrzej Zieliński, bo może – o co prosiłabym panią przewodniczącą – udałoby się jedno z posiedzeń Komisji poświęcić tematowi przyczyn tych zgonów. Wiem, że jedną z bardzo ważnych przyczyn są oparzenia w domach. Zgonów jest dużo. Wiem też, że nie bez powodu w naszym kraju określiliśmy syndrom maltretowanego dziecka. O tym się teraz mało mówi, a jest to poważny problem. Syndrom ten jest znany od 10 lat – powołano specjalną komisję, która miałaby się tym zajmować.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#MirosławaMasłowska">Dlatego, jeśli moglibyśmy prosić pana ministra, a także Państwowy Zakład Higieny i osoby, które się tym zajmują, żeby przygotować materiał na temat wszystkich przyczyn zgonów, bo jeśli chodzi o mapę zgonów, w województwie zachodniopolskim jest ich najwięcej. Jest to oczywiste ze względu na brak dróg, położenie przygraniczne. Temat ten wymagałby jeszcze przedyskutowania i zastanowienia się, jakie ewentualnie powziąć decyzje, aby tę sytuację zmienić, bo problem jest niezwykle szeroki, a przyczyn jest wiele. Są one nam znane, ale dobrze by było zająć się tą grupą, która liczy ponad 50% – średnio 60,3%, a w niektórych latach powyżej 70%. A skoro przyczyny zgonów są różne, należałoby nad tym przysiąść i przyjrzeć się temu problemowi. Mam wielką nadzieję, że w przyszłorocznym programie ujmiemy to zagadnienie jako temat posiedzenia Komisji i zastanowimy się, co z tym dalej robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AndrzejHorban">Powiem kilka zdań na temat prawdopodobnych przyczyn braku możliwości porozumienia się państwa i ustalenia, czego rzeczywiście w Polsce generalnie brakuje, nie tylko jeśli chodzi o tę dziedzinę.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#AndrzejHorban">Otóż brakuje procedur. Nie ma do końca opracowanych procedur, co należy się pacjentowi, za co ma zapłacić Narodowy Fundusz Zdrowia, jakie są w związku z tym obowiązki szpitala powiatowego, wojewódzkiego i centralnego. Jeśli takich procedur nie będzie opracowanych, będziemy dyskutować nadal na poziomie dużej ogólności – lepiej, gorzej, a procedury ramowe istnieją. Taką procedurą jest, na przykład, kalendarz szczepień, który obowiązuje od dawna. Mniej więcej wiadomo, ile pieniędzy należy na to przeznaczyć, jak to ma być zorganizowane i jakie są efekty tego działania. Tak samo należałoby opracować procedury opieki nad matką, nad dzieckiem wieku szkolnego. Wtedy będzie można przejść do konkretnej dyskusji, mając przed sobą przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, płatnika oraz konsultantów krajowych i ustawodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#CzesławHoc">Wszyscy sobie zdajemy sprawę z tego – nie jest to tajemnicą – że jednym z głównych priorytetów koalicyjnego rządu, którego głównym zapleczem jest Prawo i Sprawiedliwość, jest polityka prorodzinna – zasiłki rodzinne, wydłużenie urlopu macierzyńskiego, przyjazny Kodeks pracy, projekty odciążenia podatkowego itd. Tymczasem ze zdziwieniem i zgrozą dowiaduję się, że źródło problemów może tkwić gdzieś indziej, bo nasze wsparcie, działania najbardziej powinny być zaakcentowane w zakresie opieki położniczej, ginekologicznej, opieki nad matką i dzieckiem oraz opieki perinatalnej.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#CzesławHoc">Z jednej strony ze zdumieniem dowiadujemy się, że są limity na rodzenie w szpitalach. Przedstawiciel Narodowego Funduszu Zdrowia mówi, że nie ma takich limitów. Z drugiej strony dowiadujemy się, że jest bardzo dobry program trójstopniowej opieki perinatalnej, po czym dowiadujemy się, że nie ma takiego programu, bo nie ma takiej potrzeby, albo że jest potrzeba, ale trzeba z rozwagą podejść do tego tematu. Inaczej mówiąc, dowiadujemy się – mówili o tym pani profesor i pan profesor – że są ośrodki wysokiej klasy, ale sprzęt w nich jest niższej jakości niż w ośrodkach niższej klasy. Jednak tam, gdzie jest sprzęt niższej klasy, jest nadreprezentatywność osób albo tytułów. Czy była tam restrukturyzacja? W tym zakresie jest wiele rozbieżności i nie wiem dlaczego, skoro są pieniądze i ośrodki. Brakuje mi racjonalnego wytłumaczenia tych rozbieżności.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#CzesławHoc">Odniosę się do sprawy cięć cesarskich. Panie profesorze, skoro co trzeci poród kończy się cięciem cesarskim, jest taka specyficzna moda, to zapewne w odczuciu społecznym czy matek rodzących ścierają się dwie tendencje. Jedna jest taka, że to pacjentki chcą rodzić poprzez cięcie cesarskie, a druga taka, że są szpitale, ordynatorzy, którzy za wszelką cenę, nawet w dramatycznych sytuacjach, nie chcą dokonać cesarskiego cięcia. Jeżeli jednak wiemy – powiedział to pan profesor – że każde cięcie jest raportowane, to oczekiwałbym analizy, czy są szpitale, które nadużywają cięć cesarskich, i takie, które mają jakby ich niedobór. A wiemy, że są. Czasami zdarzają się dramatyczne okoliczności, a dopiero interwencja osób trzecich powoduje, że ordynator zezwala na cięcie cesarskie, które już dawno powinno być dokonane. Są też ośrodki, w których łatwość, z jaką podejmuje się decyzję o cesarskim cięciu, jest zadziwiająca. Dlatego oczekiwalibyśmy analizy i kontroli w tym zakresie, bo jeśli co trzecie dziecko rodzi się z cesarskiego cięcia, jest to podejrzane, ale tylko w niektórych rejonach i miejscach. Temu trzeba się przyjrzeć.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#ReginaWasilewskaKita">Z wypowiedzi wszystkich państwa konsultantów krajowych wynika wołanie do nas o to, by umocować prawnie system trójstopniowej opieki nad matką i dzieckiem, a także autentycznej opieki nad matką i dzieckiem. Myślę, że Ministerstwo Zdrowia jest w tym kierunku zdeterminowane, skoro mówi się polityce prorodzinnej, a to właśnie jest elementem tej polityki.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#ReginaWasilewskaKita">Jeszcze jedno. Rozpoczynałam pracę jako lekarz wiejski ponad 30 lat temu, kiedy jeszcze funkcjonował nadzór ordynatorski. Z mojego gabinetu nie wychodzili ordynatorzy. Byłam ciągle kontrolowana, pouczana, jeżdżono do pacjentów. Po 30 latach zaczęłam pracować jako lekarz rodzinny – jestem pediatrą z wykształcenia i przeszłam system nadzoru nad matką i dzieckiem w województwie – i nie było żadnego nadzoru. Jedynie ze strony firm farmaceutycznych. To jest nasza polska rzeczywistość, polska opieka.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#MałgorzataStryjska">Odniosę się do wypowiedzi pana prezesa Andrzeja Włodarczyka. Nie wyobrażam sobie przenośnych gabinetów stomatologicznych, bo obowiązują standardy sanitarne. To są gabinety zabiegowe. Myślę, że na ten temat powinien wypowiedzieć się inspektor sanitarny. Natomiast młody dentysta może wynająć gabinet w szkole i tam świadczyć usługi stomatologiczne.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#MarekGrabowski">Dziękuję za wszystkie uwagi państwa posłów. Na pewno będą one skrupulatnie rozpatrzone. Zanim powiem kilka zdań, odniosę się do sprawy wojewódzkich centrów zdrowia publicznego.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#MarekGrabowski">Te placówki rzeczywiście są rozczłonkowane pod względem decyzyjnym. W Ministerstwie Zdrowia jest w daleko zaawansowanym stopniu przygotowywana nowa ustawa o zdrowiu publicznym, która ureguluje sprawę podległości i zadań wojewódzkich centrów zdrowia publicznego. Rzeczywiście do tej pory ta sprawa nie szła w dobrym kierunku. Jest to jeden z elementów nowej ustawy o zdrowiu publicznym.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#MarekGrabowski">Generalnie powiem, że cały pakiet priorytetów działania ministra zdrowia w przygotowywanych ustawach spowoduje niejako automatycznie zdecydowaną poprawę opieki profilaktycznej nad matką i dzieckiem. Uwagi pana konsultanta krajowego do spraw położnictwa, a także pani profesor Anny Dobrzańskiej będą przeanalizowane. Mamy odpowiednie dokumenty w tym zakresie. Wszystko to znajdzie wyraz w wielu ustawach. Nie chciałbym na ten temat za wiele mówić, ale – również to wymienił pan konsultant Andrzej Horban – przecież w przyszłym roku minister zdrowia przedstawi koszyk usług gwarantowanych, a więc to, co nam się należy z Narodowego Funduszu Zdrowia, a także procedury, za które pacjent będzie dodatkowo płacić.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#MarekGrabowski">Został zgłoszony wniosek o przygotowanie programu naprawczego opieki nad matką i dzieckiem. Jestem zdecydowanie za. Zrobimy wszystko, aby taki program stworzyć jeszcze przed końcem roku. Myślę, że przy współpracy konsultantów krajowych, którzy są ekspertami w danych dziedzinach, będzie to wykonane.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#MałgorzataStryjska">Czy pani poseł chciałaby zabrać głos, czy potraktujemy wypowiedź pana ministra jako podsumowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#MirosławaMasłowska">Chciałabym tylko odpowiedzieć pani przewodniczącej, że pan prezes ma rację. Dziś sterylizacja nie jest żadnym problemem, dlatego że w większości powinny być sterylizacje centralne, dobre. W małych gabinecikach odchodzimy od tego. Zatem przygotowanie pakietów materiałów – większość z nich jest jednorazowa – przestaje być problemem. Powinniśmy iść w kierunku centralnych, dobrych sterylizatorni.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MałgorzataStryjska">Nie chodziło o sterylizację, tylko o warunki przeprowadzania zabiegów...</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#AndrzejWłodarczyk">W gabinecie pielęgniarki, pani przewodnicząca, gdzie są warunki...</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MałgorzataStryjska">To może tam zarejestrować gabinet i będzie...</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#AndrzejWłodarczyk">Wtedy on musi spełniać zupełnie inne standardy. Mało tego, wyposażenie gabinetu kosztuje od 300 do 500 tys. zł, a przenośny unit 120–150 tys. zł. Różnica jest zasadnicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#MałgorzataStryjska">Panie prezesie, jeżeli są jakieś wymagania sanitarne wobec gabinetów stomatologicznych, to należy je spełnić, bo czemuś to służy – zapewnieniu właściwych warunków sanitarnych do wykonywania zabiegów.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#MałgorzataStryjska">Pan poseł Aleksander Sopliński przygotuje projekt dezyderatu dla Komisji, która przedyskutuje i uchwali projekt na następnym posiedzeniu. Pan minister zobowiązał się do przygotowania programu naprawczego.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#MałgorzataStryjska">Czy ktoś z państwa gości chciałby jeszcze zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Wobec tego tymi wnioskami możemy zakończyć posiedzenie Komisji. Dzisiejsze posiedzenie dało wiele do myślenia wszystkim nam tu zebranym.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#MałgorzataStryjska">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>