text_structure.xml 43.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#EdwardOśko">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej, które w dniu dzisiejszym będzie miało dość niezwykły charakter ponieważ mamy wśród siebie szczególnych gości. Są to przedstawiciele Komisji Konstytucyjno-Prawnej Zgromadzenia Narodowego Republiki Słowackiej z jej przewodniczącym posłem Mojmirem Mamojką na czele.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#EdwardOśko">Proszę zatem o przedstawienie nam poszczególnych członków delegacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KonstytucyjnoPrawnejZgromadzeniaNarodowegoRepublikiSłowackiej">W składzie naszej delegacji, która przyjechała do Polski na zaproszenie Komisji Ustawodawczej Sejmu RP są: Peter Mišik, wiceprzewodniczący naszej Komisji, Magdalena Šuchaňová, sekretarz Komisji oraz, Ĺubomir Katarina Cibulková Petrák i Jana Lašaková – członkowie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KonstytucyjnoPrawnejZgromadzeniaNarodowegoRepublikiSłowackiej">Cieszymy się, że możemy wziąć udział w posiedzeniu waszej Komisji, choć powiem od razu, że samo wejście do sali posiedzeń powoduje u nas zawsze wyraźny i niezbyt przyjemny skurcz wynikający z tego, że wiemy jak wiele pracy czeka na nas zawsze podczas każdego posiedzenia. Tu jednak, z uwagi na to, że nasze spotkanie ma charakter koleżeńsko– towarzyski, mimo iż wyczuwam atmosferę roboczą, czujemy się jednak lżej i mniej obciążeni niż we własnej sali posiedzeń, gdzie naprawdę ciężko pracujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#EdwardOśko">Dziękuję za przedstawienie nam gości i ze swej strony przedstawię państwu członków naszej Komisji Ustawodawczej, uczestników dzisiejszego posiedzenia. Dodam od razu, że dziś odbywa się posiedzenie plenarne Sejmu, a jednocześnie pracują też pozostałe komisje merytoryczne i wielu członków naszej Komisji jest zaangażowanych równolegle w inne prace. Z tego też powodu chcę usprawiedliwić nieobecność przewodniczącego, posła Wojciecha Szaramy, który bierze udział w posiedzeniu komisji zajmującej się nowelizacją ustawy lustracyjnej. Ta komisja zebrała się już w dniu wczorajszym, a dziś kontynuuje swoją pracę, jako że ustawa ta jest obecnie szczególnie ważna. Przepraszam więc za tę nieobecność, osobiście zaś postaram się w miarę sprawnie poprowadzić nasze obrady.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#EdwardOśko">W prezydium zasiada, znany już państwu poseł Ryszard Kalisz, zastępca przewodniczącego Komisji, doświadczony parlamentarzysta i polityk, przedstawiciel Klubu Parlamentarnego SLD. Kolejny zastępca przewodniczącego to poseł Sławomir Piechota, który reprezentuje Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej, a więc również ugrupowanie opozycyjne. Choć w prezydium są przedstawiciele niemal wszystkich ugrupowań politycznych jakie zasiadają w tej kadencji w Sejmie, to dziś, jak państwo widzicie, jestem w otoczeniu opozycji, a więc w dość trudnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#EdwardOśko">Poseł Sławomir Piechota interesuje się szczególnie zagadnieniami prawa pracy oraz działalnością samorządu terytorialnego. Pochodzi z Wrocławia, a jest to miasto wyróżniające się w Polsce z racji dynamicznego rozwoju. Organizował nawet posiedzenie wyjazdowe Komisji Ustawodawczej we Wrocławiu, gdzie dowiedzieliśmy się m.in., że Wrocław skarży się, iż jego mieszkańcom łatwiej dojechać do Berlina czy Pragi niż do Warszawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SławomirPiechota">To akurat może być jedną z przyczyn sukcesów Wrocławia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#EdwardOśko">Nasza Komisja jest liczna, bo pracuje w niej 29 osób, ale jak już mówiłem, z uwagi na równoległe prace innych komisji oraz posiedzenie plenarne, nie zawsze możemy spotkać się w pełnym składzie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#EdwardOśko">Dziś są z nami posłowie: Stanisław Chmielewski (PO), którego znacie już państwo bo wiem był z naszą delegacją w Bratysławie, Halina Molka, która dziś jest posłanką bezpartyjną ale rozpoczynała kadencję jako przedstawicielka Samoobrony, Tadeusz Kopeć (PO), Stanisław Rydzoń (SLD), Krystian Łuczak (SLD), Alina Gut (Samoobrona) – wiceprzewodnicząca bardzo ważnej Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach, Maria Zbyrowska (Samoobrona) i Andrzej Halicki (PO).</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#EdwardOśko">Przy okazji powiem, że posłowie mogą zasiadać w dwóch komisjach merytorycznych, ale regulamin zezwala też na jednoczesny udział w jednej lub dwóch komisjach nadzwyczajnych powoływanych w danej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#EdwardOśko">Jak państwo widzicie nie ma wśród nas posłów z Klubu Parlamentarnego PiS, ale jak już powiedziałem, mają oni bardzo ważne posiedzenie dotyczące ustawy lustracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#EdwardOśko">Zanim przejdziemy do dyskusji pozwolą państwo, że powiem kilka zdań o pracy naszej Komisji. Mam też nadzieję, że pozostali członkowie prezydium uzupełnią jeszcze moją wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#EdwardOśko">Głównym zadaniem naszej Komisji jest wypracowywanie opinii na temat zgodności przyjmowanych przez parlament ustaw z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej w przypadku, gdy do Trybunału Konstytucyjnego kierowane są skargi konstytucyjne bądź tzw. pytania prawne dotyczące konkretnych przepisów wskazanych ustaw. Z naszego grona powołaliśmy podkomisję do spraw Trybunału Konstytucyjnego i w jej gronie wypracowujemy wstępną opinię w każdej sprawie, a następnie poddajemy ją pod dyskusję całej Komisji, która przyjmuje ostateczne stanowisko kierowane w imieniu Sejmu do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#EdwardOśko">Obowiązuje u nas zasada domniemania zgodności ustawy z konstytucją i dlatego najczęściej przyjmujemy stanowisko, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją. Jeśli jednak stwierdzamy, że wskazany przepis narusza zasady konstytucyjne, wówczas w naszej opinii znajduje się wniosek o uchylenie danego przepisu czy też całej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#EdwardOśko">Spotykaliście się państwo wczoraj z przedstawicielami Trybunału Konstytucyjnego i dlatego mam nadzieję, że znacie już zasady procedowania przed Trybunałem oraz wydawania przez niego orzeczeń. Nie będę więc rozwijał tego wątku, a powiem jeszcze tylko, że to właśnie Komisja Ustawodawcza desygnuje spośród swoich członków przedstawicieli Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w konkretnych sprawach, które omawiane były w Komisji i uzyskały jej opinię, podpisaną potem przez marszałka.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#EdwardOśko">Praca nad ustawami, które zaskarżone zostały do Trybunału Konstytucyjnego, jest podstawowym zadaniem naszej Komisji i tym sprawom poświęcamy najwięcej czasu.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#EdwardOśko">Zanim przejdę do omówienia innych tematów jakimi zajmuje się Komisja, przedstawię kolejnych posłów, którzy dotarli na nasze posiedzenie. Są to posłowie: Andrzej Dera (PiS) i Edward Kiedos (Samoobrona).</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#EdwardOśko">Kolejnym, ważnym zagadnieniem, jakim zajmuje się nasza Komisja jest opiniowanie czy zgłoszony do laski marszałkowskiej projekt ustawy jest zgodny z konstytucją. Najczęściej projekty zgłaszane są przez rząd, ale prawo inicjatywy ustawodawczej ma także Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej oraz grupa posłów, przy czym najczęściej jako wnioskodawcy występują Kluby Parlamentarne.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#EdwardOśko">Oczywiście, my nie zajmujemy się wszystkimi projektami ustaw. Do naszej Komisji kierowane są tylko te projekty, co do których marszałek Sejmu ma jakieś wątpliwości i dlatego my oceniamy je tylko pod kątem zgodności z przepisami konstytucji. Wydając opinię posiłkujemy się stanowiskami jakie w tych konkretnych przypadkach przedstawiają nam biegli specjaliści. W naszej Komisji są wprawdzie przede wszystkim prawnicy, ale tematyka poszczególnych ustaw bywa bardzo specjalistyczna i dlatego wymaga też specjalnej wiedzy, często w bardzo wąskiej dziedzinie. Swoje opinie wyrażamy po przegłosowaniu zaproponowanego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#EdwardOśko">Nasza Komisja ma również uprawnienia do tego, aby zgłaszać własne projekty, ale nie zdarza się to zbyt często, co wynika głównie z przeciążenia innymi zadaniami. Ostatnio zgłosiliśmy np. projekt nowelizacji ordynacji wyborczej. Występujemy także do marszałka wskazując na potrzebę podjęcia konkretnej inicjatywy ustawodawczej czy też uzupełnienia już istniejących ustaw, co zdarza się najczęściej po wydaniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego takiej ustawy. Trybunał często sugeruje, że istnieje potrzeba wprowadzenia do danej ustawy nowego przepisu, czy też uzupełnienia całej ustawy, a ponieważ przedstawiciele naszej Komisji uczestniczą w posiedzeniach Trybunału jako reprezentanci Sejmu, jesteśmy w pewnym stopniu zobowiązani do przekazania takich sugestii marszałkowi. W sytuacji zaś, gdy jakiś przepis zostaje uchylony na skutek orzeczenia Trybunału, to powstaje luka prawna, którą siłą rzeczy trzeba uzupełnić.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#EdwardOśko">To są te najważniejsze problemy, którymi zajmujemy się w naszej Komisji. Dodam tylko, że aby nasze uchwały były prawnie skuteczne, w głosowaniu musi brać udział zawsze co najmniej 50 proc. członków. Otwieram teraz dyskusję i proszę, aby jako pierwszy zabrał w niej głos przedstawiciel gości, przewodniczący Mojmir Mamojka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KonstytucyjnoPrawnejZgromadzeniaNarodowegoRepublikiSłowackiej">Z tego, co zostało tu powiedziane zainteresowało mnie kilka spraw, ale jedna z nich najbardziej. Nasza Komisja Konstytucyjno-Prawna ma 12 członków i przeważają wśród nich prawnicy, co nie oznacza, że posłowie niebędący prawnikami są mniej wartościowi. Powiem, że jest nawet wprost przeciwnie, bowiem często spojrzenie takiej osoby pozwala nam, prawnikom zdjąć klapki z oczu i zobaczyć dany problem znacznie szerzej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KonstytucyjnoPrawnejZgromadzeniaNarodowegoRepublikiSłowackiej">W naszym parlamencie Komisja Konstytucyjno-Prawna jest najważniejszą komisją i tak właśnie powinno być z racji usytuowania jej w organie ustawodawczym państwa. Staramy się zresztą, aby poprzez naszą naprawdę bardzo ciężką pracę umacniać tę pozycję, jaką już uzyskaliśmy w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KonstytucyjnoPrawnejZgromadzeniaNarodowegoRepublikiSłowackiej">Z tego co powiedział pan przewodniczący widzę, że tutaj macie znacznie większą selekcję przepisów nad którymi pracujecie, bo są to tylko te projekty, które kieruje do was marszałek w sytuacji gdy wzbudzają one jego wątpliwości odnośnie zgodności proponowanych przepisów z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KonstytucyjnoPrawnejZgromadzeniaNarodowegoRepublikiSłowackiej">Nasza Komisja musi się zajmować wszystkimi przepisami prawnymi wydawanymi przez Zgromadzenie Narodowe Republiki Słowackiej. Jestem przekonany i myślę, że nie tylko ja, iż ten obyczaj wynikający z naszej konstytucji, nie jest dobry. Często bowiem zdarza się, że ilość działa na niekorzyść jakości. Wystarczy powiedzieć, że podczas naszych posiedzeń, które zwykle trwają dwa dni, omawiamy 40–50 spraw dotyczących nowych przepisów, a trzeba dodać, że aktywność obecnego parlamentu jest nieco mniejsza niż w poprzednich kadencjach, co nas oczywiście cieszy.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#KonstytucyjnoPrawnejZgromadzeniaNarodowegoRepublikiSłowackiej">My także powinniśmy przede wszystkim badać zgodność omawianych przepisów z konstytucją, ale nie da się też uniknąć zbadania wszystkich innych jego aspektów i wówczas cierpi na tym jakość, a czasem nawet umyka nam z oczu samo sedno danego przepisu prawnego. Proszę nie sądzić, że tak jest zawsze, bo w naszej komisji są ludzie z ogromnym doświadczeniem i wiedzą. Jest w niej np. trzech byłych wicepremierów a także były minister sprawiedliwości. Wykonujemy więc naszą pracę uczciwie i fachowo bez względu na to, czy dajemy radę czy nie. Zdarzają się zresztą czasami prawdziwe „perełki”, gdy musimy rozwiązywać skomplikowane problemy proceduralne pojawiające się np. w czasie posiedzenia. Regulamin naszego parlamentu zawiera ok. 150 artykułów i jest on może zbyt szczegółowy, ale intencją było jednak to, aby był on jak najbardziej precyzyjny i dokładny. Niestety, te dobre intencje powodują niekiedy komplikacje proceduralne, choć nie zawsze jest to tylko kwestia samej procedury, ale także gry politycznej. Opozycja, mając w swym gronie doświadczonych posłów wykorzystuje, bowiem kwestie proceduralne. A kiedy na posiedzeniu plenarnym dochodzi do swego rodzaju sytuacji patowej, nasza komisja musi się zebrać i rozwiązać taki problem.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#KonstytucyjnoPrawnejZgromadzeniaNarodowegoRepublikiSłowackiej">Jak z tego wynika jest to komisja bardzo ważna i istotna dla działalności całego parlamentu, choć o jej znaczeniu przede wszystkim powinna decydować ranga i jakość, a nie ilość tego co robi.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#KonstytucyjnoPrawnejZgromadzeniaNarodowegoRepublikiSłowackiej">Jeśli chodzi natomiast o Trybunał Konstytucyjny, to od nas i od charakteru sprawy zależy czy zostanie ona tam skierowana. Również i u nas członek Komisji Konstytucyjno-Prawnej ma prawo występować przed Trybunałem Konstytucyjnym, choć mamy zbyt mało czasu, aby badać warunki w jakich funkcjonuje czy też będzie funkcjonował dany przepis prawny. Mamy jednak zamiar wprowadzenia zasady, aby nasi posłowie jeździli do sądów okręgowych, których mamy w Słowacji osiem. Przed dwoma tygodniami byliśmy też np. w zakładzie karnym, aby na miejscu przyjrzeć się jak jest stosowane prawo. Wiemy zatem co i jak powinniśmy jeszcze robić, ale to by jednocześnie wymagało wydłużenia doby co najmniej do 29 godzin, a tego zrobić nie potrafimy. I nie jest to narzekanie, ale po prostu stwierdzenie faktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EdwardOśko">Rzeczywiście widać, że macie do wykonania ogrom pracy, przy tak szczupłym jednak gronie kilkunastu osób stanowiących komisję. My, podczas obrad naszej komisji mamy jeszcze pomoc ze strony pracowników Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, którzy pomagają nam w zakresie materii prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RyszardKalisz">Dużo już powiedzieliśmy o naszej pracy, bo to jest drugie spotkanie naszych komisji. Pierwsze, bardzo miłe i serdeczne, było w Bratysławie, a teraz spotykamy się tutaj. Korzystając z tej okazji chciałbym abyśmy w naszej dalszych kontaktach wykorzystali dobry przykład współpracy Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i niemieckiego Bundestagu. Otóż, od 15 już lat wysyłamy tam naszych stażystów, a teraz i u nas są stażyści niemieccy. Nawet dziś, w naszym posiedzeniu uczestniczy jedna z takich stażystek, Anne Papendick, która już od dwóch miesięcy jest w Polsce i zapoznała się doskonale z działalnością zarówno Komisji Ustawodawczej jak i całego parlamentu. Powiem, że sporo nam pomaga, a my traktujemy ją tak jakby była jedną z nas, szczególnie w zakresie spraw będących w gestii sekretariatu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#RyszardKalisz">Myślę więc, że powinniśmy się zastanowić również nad taką formą współpracy między Polską i Słowacją, bo jest to bardzo korzystny sposób wymiany doświadczeń. Ja jestem również szefem kuratorium Niemiecko-Polskiego Stowarzyszenia Prawników i w ramach tego stowarzyszenia wymieniamy co rok ok. 200–300 młodych prawników, którzy pracują w kancelariach adwokackich obu krajów. I tego rodzaju współpraca między młodymi prawnikami Słowacji i Polski wydaje mi się ze wszech miar słuszna, bo dająca obopólne korzyści. My ze swej strony deklarujemy taką wolę, a sądzę, że kierownictwo parlamentu także nie będzie jej przeciwne. Warto więc, aby i z waszej strony padły tu jakieś deklaracje, abyście przetarli u siebie ścieżki, bo nie są to dla parlamentu duże koszty, a korzyści mogą być ogromne. Sam przebywałem, jako młody człowiek, na takim stypendium w Szwajcarii i do dziś utrzymuję kontakty, jakie wówczas zawiązałem, traktując Szwajcarię prawie jak mój drugi kraj rodzinny.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#RyszardKalisz">Inna sprawa, o której chciałbym powiedzieć dotyczy tego, że wprawdzie nasza Komisja nazywa się Ustawodawcza, zaś inna, z którą się dziś jeszcze spotkacie ma nawet w swojej nazwie „Konstytucyjna”, to jednak obydwie te nazwy są nieco mylące. My, w dużym stopniu, zajmujemy się też konstytucją, zaś Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej zajmuje się odpowiedzialnością zarówno karną jak i za naruszenie ustaw bądź konstytucji, osób pełniących kierownicze funkcje w państwie. Jest to więc tak naprawdę stała komisja śledcza.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#RyszardKalisz">Byłoby zatem dobrze, abyście mieli w miarę szeroką wiedzę o naszej konstytucji, która uchwalona została 2 kwietnia 1997 r., a 25 kwietnia 1997 r. przyjęta została w ogólnonarodowym referendum i weszła w życie 17 października 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#RyszardKalisz">Ja mam do tej konstytucji stosunek emocjonalny i osobisty, bo pracowałem nad jej tekstem i wiele sformułowań jest mojego autorstwa. Pracowałem wówczas jako przedstawiciel prezydenta do spraw konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#RyszardKalisz">Przez 9 lat nasza konstytucja nie uległa praktycznie zmianie. Jedna jedyna zmiana dotycząca ekstradycji wynikała z tego, że po wstąpieniu do Unii Europejskiej, Polska musiała inkorporować do swego systemu prawnego zasady europejskiego nakazu aresztowania.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#RyszardKalisz">Obecnie w Polsce toczy się dyskusja o kolejnej zmianie, zdaniem rządzącej koalicji potrzebna, a moim zdaniem niepotrzebna. Moment jednak jest historyczny, bo właśnie jutro będziemy głosować nad tą zmianą, a dotyczy ona generalnie ochrony życia poczętego, czyli kwestii aborcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#RyszardKalisz">Dla państwa informacji powiem, że my dziś, po zmianie prawa aborcyjnego w Portugalii, obok Irlandii i Malty, mamy najostrzejsze prawo antyaborcyjne. Koalicję rządową stanowi jednak obecnie radykalna prawica i dlatego chce jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy konstytucyjne obawiając się, że jak do władzy dojdzie lewica, to będzie je liberalizowała. Problem jest ogólnie znany, bo taki spór toczy się we wszystkich krajach. Praktycznie też wszyscy jesteśmy przeciw aborcji natomiast kwestią jest, czy ma to być nakaz prawny, czy nakaz sumienia.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#RyszardKalisz">My, jako lewica, uważamy, że jest to kwestia prawa kobiety i prawa swobodnego wyboru a państwo nie powinno tu niczego zakazywać. Dzisiejsza koalicja chce natomiast wprowadzić do konstytucji jasny i wyraźny zapis prawny. Nie wnikając jednak w kwestie merytoryczne, które natychmiast wywołują reakcję moich kolegów z prawicy, jest to na pewno bardzo ważny moment w historii polskiej konstytucji. Zapewne zauważyliście też, że przed Sejmem odbył się wczoraj koncert, a organizacje lewicowe protestowały przeciwko tej zmianie w konstytucji. Jaki będzie rezultat, zobaczymy. Ja mogę powiedzieć jeszcze tylko to, że konstytucja przewiduje, iż dla jej zmiany potrzebna jest większość 307 głosów. W Sejmie jest 460 posłów, zaś koalicja ma łącznie 246 głosów, czyli brakuje im jeszcze około 60 głosów. Wprawdzie oni liczą, że jeszcze ktoś ich jednak wesprze, ale ja uważam, że nikt. W każdym razie moment jest historyczny i jutro będzie w naszym Sejmie naprawdę gorąco.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejDera">Jutro rzeczywiście okaże się czy będzie gorąco, bo to nie jest tak, że jak opozycja coś mówi, to koalicja milczy. Tradycja parlamentarna pokazuje, że zwykle jest tu równowaga, a sprawa, którą będziemy jutro rozstrzygali, jest naprawdę istotna, bo dotyczy ona kwestii moralnych. Jutro się okaże, czy będzie konstytucyjna większość głosów, czy nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejDera">W ostatnim czasie rozpoczęła się także dość istotna dyskusja dotycząca immunitetu poselskiego. Mamy właśnie takie przypadki, że prokurator przedstawia akty oskarżenia, ale immunitet chroni parlamentarzystę, o ile Sejm nie wyrazi zgody na jego uchylenie. Toczy się więc również bardzo emocjonalna dyskusja, czy w ogóle zostawić parlamentarzystom immunitet, a jeśli tak, to w jakim zakresie. Są już projekty zarówno opozycji jak i koalicji, które są dość zbliżone w wymowie. Różnice dotyczą jedynie tego czy znieść immunitet w pełnym zakresie czy też pozostawić go w odniesieniu jedynie do spraw związanych z wykonywaniem zawodu posła.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejDera">Te dyskusje są więc przed nami i myślę, że za parę miesięcy będziemy mieć kolejną zmianę konstytucji co dowodzi jednak, że po dziesięciu latach jej funkcjonowania nadchodzi czas pewnej refleksji wynikającej ze zmieniających się okoliczności i to nie tylko politycznych ale związanych także z nowymi oczekiwaniami obywateli wobec konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejDera">Wydaje się, że w tej sytuacji wzrośnie również ranga Komisji Ustawodawczej, bo dyskusje już się toczą, a zmiany z pewnością będą i musimy się do tego przygotowywać.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#AndrzejDera">W pracach naszej komisji wiele czasu poświęcamy rozpatrywaniu skarg konstytucyjnych. Zgodnie z naszym prawem każdy obywatel może złożyć skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Wiele skarg wynika też z przyczyn politycznych, ale merytorycznie i tak zawsze rozstrzyga Trybunał, choć istotne są również względy emocjonalne, jakimi kierują się autorzy takich skarg. Tak zresztą było również w poprzednich kadencjach, gdy ścierały się ze sobą różne opcje polityczne.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#AndrzejDera">Nasz parlament jest bardzo pracowity. W poprzedniej kadencji uchwalono 898 ustaw natomiast wszystkich wniesionych do laski marszałkowskiej było około 1,5 tys. Gdyby, tak jak na Słowacji, Komisja Ustawodawcza zajmować się miała wszystkimi projektami, nie bylibyśmy w stanie ich rozpatrzyć i ocenić. Dlatego też my zajmujemy się tylko wybranymi projektami, które marszałek uznał wstępnie za kontrowersyjne i dlatego kieruje je do naszej oceny.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#AndrzejDera">Chciałbym też powiedzieć, że przedstawiciele Komisji Ustawodawczej mają uprawnienia do tego aby uczestniczyć w pracach innych komisji merytorycznych. Mamy zawsze aktualny zestaw tych projektów ustaw, nad którymi pracują poszczególne komisje i sami wybieramy te, które nas szczególnie interesują. Uczestnicząc w pracach takiej komisji mamy prawo zabierania tam głosu i wskazywania na kwestie zgodności z konstytucją czy prawem już obowiązującym. Nasza obecność jest także odnotowywana w protokołach tych komisji. To m.in. dlatego też członkowie Komisji Ustawodawczej otrzymują 10-procentowy dodatek do miesięcznego wynagrodzenia jakie przysługuje każdemu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MojmirMamojka">Chciałbym krótko powiedzieć państwu o dwóch jeszcze sprawach. Pierwsza to taka, że nasza konstytucja ma już 14 lat i dopiero teraz zaczynają się dyskusje nad ewentualnymi zmianami. Jako prawnik cieszę się, że tak długo jest ona stabilna, bo jako ustawa zasadnicza powinna być stabilna. Obecnie możemy zaobserwować trzy tendencje dotyczące jej zmiany. Pierwsza to sugestie, aby opracować zupełnie nową konstytucję, druga polegająca na wprowadzeniu pewnych zmian oraz trzecia, która zakłada pozostawienie obecnej konstytucji bez zmian, czyli w takim kształcie jaki ma od chwili uchwalenia.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MojmirMamojka">Osobiście uważam, że po 14 latach konstytucja nasza zasługuje na pewne zmiany i modyfikacje, ale nie powinny to być zmiany zasadnicze. Warto bowiem zwrócić uwagę, że ustawy, które przyjmowaliśmy na początku lat 90-tych, a więc zaraz po zmianie ustroju, były jednak znacznie lepszej jakości niż obecne. Chyba wkładano w nie wówczas więcej szczerości i optymizmu, co w rezultacie dawało lepszą jakość prawną i edytorską.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MojmirMamojka">Myślę więc, że z czasem do naszej konstytucji zostaną wniesione pewne zmiany, które sprawią, że będzie to konstytucja oparta w pełni na tradycjach demokratycznych i jednocześnie na nowoczesnych zasadach. Jeśli chodzi natomiast o kwestię immunitetu poselskiego, myślę, że jest to temat bardzo chwytliwy dla mediów i społeczeństwa, bo nie trudno tu wyczuć swego rodzaju zawiść, że oto jakiś tam poseł ma pewne przywileje i korzyści. Pada więc zaraz pytanie: dlaczego on je ma? Sądzę, że powinno się w tej kwestii przystąpić do konkretnego i dobrze uargumentowanego kontrnatarcia podkreślając, że nie chodzi tu o jakieś tanie i może nawet przyjemne korzyści, ale o ochronę instytucji jaką jest parlament.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MojmirMamojka">Słowacja jest tak małym krajem, że praktycznie wszyscy prawnicy się znają, więc jeśli nawet przekroczę szybkość jadąc swoim samochodem to i tak nie zapłacę mandatu. Trzeba więc budować immunitet według standardów europejskich. Powiem też, że w Republice Czeskiej ochrona posłów jest mocno ponadstandardowa, bo mają oni immunitet dożywotnio. Niezawisłość posłów w parlamencie powinna być oczywista, a jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną i karną, to poseł powinien mieć immunitet tylko w czasie pełnienia obowiązków posła. Jeśli natomiast złapany zostanie na gorącym uczynku wówczas parlament może go pozbawić mandatu. W poprzedniej kadencji np. na 6 wniosków o uchylenie immunitetu, tylko w jednym przypadku immunitetu nie uchylono.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#MojmirMamojka">Myślę więc, że nie powinniśmy być w defensywie. Spróbujmy natomiast wywierać większy nacisk na samych posłów tworząc z nich elitę pozytywną. Skoro jednak poseł ma dobrze i uczciwie wykonywać określoną pracę dla całego społeczeństwa, to musi być wolny od codziennych, przyziemnych problemów, które go obciążają. Dlatego też również obsługa posłów powinna mieć odpowiedni poziom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EdwardOśko">Odnosząc się do wypowiedzi pana przewodniczącego chciałbym powiedzieć, że u nas w Sejmie, trzy tygodnie temu, odbyła się konferencja naukowa dotycząca właśnie immunitetu. Doszliśmy w trakcie dyskusji do takich samych wniosków, że immunitet, to jest na pewno przywilej, ale jednocześnie rzecz niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania parlamentu i zabezpieczająca posłów przed różnego rodzaju atakami czy utrudnieniami. Jednocześnie jednak, w polskim parlamencie jest odwrotna tendencja jeśli chodzi o uchylanie immunitetu. U nas bowiem regułą jest, że immunitetu się posłom nie uchyla. I dlatego też, obecnie toczy się ożywiona dyskusja nad ostatecznym kształtem poselskiego immunitetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławRydzoń">Z wypowiedzi pana przewodniczącego wynika, że parlament Republiki Słowackiej ma tylko jedną komisję prawniczą i dlatego macie tak dużo pracy. Praktycznie zajmujecie się wszystkim, co w działalności parlamentu związane jest z ustawodawstwem i prawem. W naszym Sejmie wygląda to inaczej, bo u nas są trzy komisje prawnicze: Komisja Ustawodawcza, gdzie obecnie jesteśmy, Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która zajmuje się wszystkimi ustawami związanymi z wymiarem sprawiedliwości, a więc sądami, adwokatami, prokuratorami, biegłymi sądowymi, radcami prawnymi, kuratorami i komornikami oraz Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach, która zajmuje się tylko kodeksami.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławRydzoń">Praca jest więc podzielona między te trzy komisje, przy czym każda z nich ma także wiele pracy, a my, prawnicy na ogół pracujemy we wszystkich tych trzech komisjach, choć nie jest to obowiązkowe, ale zależy od naszego wyboru. Jak widać, u nas jest trochę inaczej niż w waszym parlamencie i powiem szczerze, należy wam współczuć, że sami zajmujecie się tak obszernym zakresem spraw.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#StanisławRydzoń">Chciałbym też zadać pytanie, które już w roku ubiegłym zadałem w parlamencie czeskim, czy mianowicie nastąpiło u was połączenie adwokatów i radców prawnych? W Czechach już kilka lat temu dokonano takiego połączenia i odbyło się to bez żadnego sprzeciwu i awantur.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#StanisławRydzoń">W Polsce toczy się obecnie dyskusja nad tym czy nie połączyć jednak tych dwóch zawodów, bo praktycznie tak się już one do siebie zbliżyły, że praktycznie robią to samo. Pytam o to również dlatego, że sam jestem i radcą prawnym i adwokatem bo należę do obydwu korporacji.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#StanisławRydzoń">Chciałbym też zapytać, ile ustaw przyjmujecie rocznie w waszym parlamencie? U nas, jak już mówiliśmy, w poprzedniej kadencji przyjęliśmy 898 ustaw, czyli średnio ok. 220 ustaw rocznie. Moim zdaniem, jest to szaleństwo, a wynika głównie z tego, że rząd, który kieruje większość projektów (ok. 90 proc.), chce uregulować każdą dziedzinę życia i każdą sprawę na drodze ustawowej. W przypadku np. spraw podatkowych, każda wykryta „dziura” powodująca oszustwa i korupcję, regulowana jest ustawą, która to regulacja wymusza następną ustawę. Kazuistyka prowadzi więc do wyraźnego psucia prawa. A jak to jest u was?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MojmirMamojka">U nas w parlamencie jest 18 komisji merytorycznych i każda z nich zajmuje się tymi ustawami, które dotyczą zakresu ich kompetencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławRydzoń">W naszym Sejmie jest 26 komisji stałych, ale prawnicze są 3, które wcześniej wymieniłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MojmirMamojka">U nas taka komisja typowo prawna, czyli nasza, która nazywa się Komisja Konstytucyjno-Prawna, jest tylko jedna i zajmuje się wszystkimi ustawami.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MojmirMamojka">Jeśli chodzi o pytanie dotyczące radców prawnych i adwokatów, to sam pracowałem kiedyś jako radca prawny i zajmowałem się sprawami z dziedziny prawa gospodarczego. Mieliśmy też Izbę Radców Prawnych, która mogła udzielać porad i pomocy prawnej we wszystkich przypadkach z wyjątkiem spraw z zakresu prawa karnego. Równolegle działali także adwokaci, którzy mogli podejmować się spraw z całego zakresu prawa.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MojmirMamojka">Jako radcy prawni staraliśmy się o zachowanie naszej Izby, tak by funkcjonowała ona podobnie jak w Polsce, ale już w okresie rządów premiera Czarnogórskiego zaczęły się próby łączenia tych zawodów. Byliśmy przeciwni temu głównie dlatego, że połączenie miało nastąpić na drodze decyzji administracyjnej. Wielu z nas, radców prawnych, zgadzało się z tym, że jest to naturalna tendencja i z czasem nastąpi tego rodzaju połączenie, ale należy to pozostawić własnemu losowi, nie zaś dekretować ustawą. Ostatecznie Izba Radców Prawnych 1 stycznia 2004 r. została połączona z Izbą Adwokatów i praktycznie zanikła. Pojawił się jednak problem, ponieważ Izba Radców Prawnych miała swój majątek i swoje budynki i sprawa praktycznie do dziś nie jest tu załatwiona.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MojmirMamojka">Obecnie na terenie Słowacji mamy 4,5 tys. adwokatów (łącznie z byłymi radcami prawnymi) i coraz większa jest między nimi konkurencja nawet w mniejszych miastach, nie tylko w stolicy. Jednocześnie jednak są takie dziedziny, w których brakuje nam adwokatów np. zajmujących się prawem rodzinnym. O ile pamiętam, za czasów pierwszej Republiki Słowackiej było u nas ok. 15–16 tys. adwokatów, więc myślę, że i obecnie znajdzie się jeszcze miejsce dla kolejnych setek młodych prawników.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MojmirMamojka">Jeśli chodzi natomiast o radców prawnych, to praktycznie przestali się już oni użalać nad tym co się stało, ale jakiś cierń jednak w sercach pozostał.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MojmirMamojka">Na ostatnie pytanie pana posła odpowie sekretarz naszej komisji.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#MojmirMamojka">Sekretarz Komisji Konstytucyjno-Prawnej Zgromadzenia Narodowego Republiki Słowackiej Magdalena Šuchaňová:</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#MojmirMamojka">Trudno powiedzieć ile ustaw uchwalono na dzień dzisiejszy, ale w całej poprzedniej kadencji trwającej 4 lata, przyjęto ok. 650 ustaw. To oznacza, że rocznie uchwalamy ok. 150 ustaw, a więc również bardzo dużo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławRydzoń">W poprzedniej kadencji byliśmy, jako Komisja Ustawodawcza, z wizytą w parlamencie Francji i dowiedzieliśmy się, że tam uchwala się rocznie ok. 100 ustaw, z czego 50 to ustawy dotyczące prawa europejskiego, a 50 prawa krajowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MojmirMamojka">Ja myślę, co zresztą powtarzam przy każdej okazji, że w okresie burzliwych przemian po roku 1989 zbyt mało uwagi poświęcono prawu i praworządności. To był ogromny błąd, bo on doprowadził do tego, że wiele problemów z zakresu rozwoju społecznego czy gospodarczo-społecznego chcemy niejako przyspieszyć za pomocą przepisu prawnego. Taki trend bardzo mnie niepokoi. Wynika on bowiem z przeceniania prawa i przekonania, że im więcej będziemy mieć ustaw tym łatwiej rozwiążemy wszelkie problemy. Historia dowodzi jednak, że inflacja prawa raczej komplikowała i utrudniała życie zwykłym obywatelom, czyli użytkownikom tego prawa.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MojmirMamojka">Opozycja krytykuje nas twierdząc, że parlament za mało pracuje, ale mnie się po prostu nóż w kieszeni otwiera kiedy to słyszę, ponieważ jako prawnik z 35-letnią praktyką, który lubi i szanuje historię wiem, że działalność ustawodawcza powinna być zakrojona na dłuższy czas i wymaga ona dokładności oraz bardzo szczegółowej analizy. Wyścigi legislacyjne nakierowane na ilość nigdy nie doprowadziły do czegoś dobrego.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MojmirMamojka">Wiceprzewodniczący Komisji Konstytucyjno-Prawnej Zgromadzenia Narodowego Republiki Słowacji Peter Mišik:</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MojmirMamojka">Chciałbym włączyć się do tej wymiany zdań, niejako wezwany „do tablicy” przez pana przewodniczącego. Oczywiście, zgadzam się również z tym, że nie można wszystkich, nawet najdrobniejszych spraw życia społecznego regulować ustawami. Ja również uważam, że lepiej jest kiedy pracujemy nad mniejszą liczbą ustaw, bo mamy wówczas więcej czasu na ich dopracowanie i w rezultacie mają one lepszą jakość.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MojmirMamojka">Pozowole sobie jednak sprostować, to co powiedział pan przewodniczący, że opozycja jakoby krytykuje i krzyczy, iż zbyt mało robimy. My mówiliśmy przede wszystkim o jakości projektów przedkładanych przez rząd, które niestety, nie są najwyższej jakości. Walczymy z tym stale, a ogromnie pomocni są nam nasi, parlamentarni legislatorzy, których wysoko oceniamy za ich doświadczenie i doskonałą pracę. Oni należą do pionu legislacji i aprobacji prawa.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#MojmirMamojka">Nasze zarzuty dotyczyły natomiast tego, że projekty które otrzymujemy z poszczególnych resortów nie są dopracowane i zawierają zwykle takie błędy i niedociągnięcia jakich projekty rządowe nie powinny zawierać.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#MojmirMamojka">Prawo inicjatywy ustawodawczej mają u nas: rząd, posłowie i komisje parlamentarne.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#MojmirMamojka">Chciałbym dodać jeszcze jedno zdanie dotyczące sytuacji radców prawnych i adwokatów. Otóż, prawdą jest, że państwowa administracja nie ma zbyt wielkich możliwości odpowiedniego wynagradzania wysoko kwalifikowanych prawników i dlatego wielu z nas (w tym również ja, osobiście) wystosowało swego rodzaju apel do premiera, aby uczynić wszystko co jest obecnie możliwe, w celu podniesienia rangi i również finansowego wynagradzania dobrze kwalifikowanych prawników zatrudnianych przez rząd i parlament. Unikniemy wówczas sytuacji, gdy to my dopiero, w naszej Komisji Konstytucyjno-Prawnej, będziemy wyłapywać te wszystkie, często oczywiste błędy i niedoróbki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławChmielewski">Myślę, że i my mamy również ten sam problem, jeśli chodzi o legislatorów, bo i my chcielibyśmy zadbać o to, aby ludzie, którzy dla Sejmu pracowali przez kilka lub nawet kilkanaście lat, chcieli nadal pracować. Obecnie, w związku z otwarciem się Polski na Europę i możliwościami pozyskiwania środków finansowych z funduszy europejskich, dobrzy prawnicy są bardzo poszukiwani przez różne firmy i organizacje.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławChmielewski">Nawiązuje do tej sprawy tylko na marginesie, bo tak naprawdę bardzo mnie ucieszyło wystąpienie pana przewodniczącego w kwestii immunitetu i pozycji posła w parlamencie oraz generalnie, w społeczeństwie, którego jest reprezentantem. Chciałbym zatem zapytać, czy u was posłem może być obywatel, który został skazany prawomocnym wyrokiem sądowym? My ciągle borykamy się z tym problemem, bowiem nasze prawo mówi, że o miejsca w organach samorządowych nie mogą się ubiegać osoby, które były skazane, a w ordynacji wyborczej do parlamentu już nie jest to takie oczywiste. Przy każdej dyskusji na temat zmiany ordynacji wyborczej ten problem schodzi jakoś na bok, co mnie osobiście bardzo niepokoi. Rozumiem jednak, że jest to problem polityczny.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławChmielewski">W każdym razie uważam, że człowiek, który naruszył prawo nie może ubiegać się o tak prestiżową funkcję jaką jest funkcja posła, który uczestniczy przecież w tworzeniu prawa. Jest to dla mnie tym bardziej oczywiste w sytuacji, gdy dodatkowo jeszcze, taka osoba jako poseł, będzie korzystała z pewnych przywilejów.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#StanisławChmielewski">W naszej dzisiejszej dyskusji mówiliśmy o kwestiach związanych z ewentualnymi zmianami w zapisach konstytucji i tu chciałbym zwrócić uwagę na problem delegalizacji tych partii politycznych, które „podkupują” posłów z innych ugrupowań politycznych, starając się w ten sposób wzmocnić swoją pozycję w parlamencie. Problem polega tu chyba na tym, aby sprecyzować jednoznacznie, czy poseł wybrany jest przez naród, czy też przez określoną siłę polityczną. Konstytucja mówi, że poseł jest przedstawicielem narodu, ale jednocześnie każdy kto bierze udział w demokratycznych wyborach reprezentując określoną siłę polityczną, musi także brać pod uwagę jakie ugrupowanie polityczne w nich reprezentował.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#StanisławChmielewski">Nie wiem czy w tej kadencji uda nam się rozwiązać problem ograniczenia dostępu do stanowisk w parlamencie osobom karanym w przeszłości prawomocnymi wyrokami. Myślę jednak, że każda siła polityczna powinna o to zabiegać i dlatego apeluję także do członków Komisji Ustawodawczej, abyśmy o tej kwestii zawsze pamiętali i zwracali na nią uwagę przy każdej okazji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MojmirMamojka">U nas jest tak, że kiedy parlament uchyli posłowi immunitet i tym samym pozwoli wszcząć wobec niego postępowanie karne, to podlega on temu postępowaniu przed sądami powszechnymi w pełnym zakresie. Jeśli zaś zostanie skazany za przestępstwo na karę pozbawienia wolności co najmniej w wymiarze jednego roku, to automatycznie traci mandat poselski.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MojmirMamojka">Jeśli chodzi o przedstawicieli samorządu lokalnego, u nas jest możliwość łączenia stanowiska w samorządzie z mandatem poselskim. W ten sposób np. wójtowie gmin czy prezydenci miast mogą być posłami i nawet wśród nas jest ktoś taki. To wiceprzewodniczący Peter Mišik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławChmielewski">U nas w takiej sytuacji traci się mandat poselski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PeterMišik">Myślę, że wasze rozwiązanie jest tu lepsze i uważam, że u nas jest to jedna ze spraw, które w naszej konstytucji trzeba zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#EdwardOśko">Dziękuję wszystkim, a szczególnie naszym gościom, za udział w dzisiejszym posiedzeniu. Myślę, że ta dyskusja przyczyniła się do pogłębienia wiedzy o działalności naszych parlamentów, a taka wymiana doświadczeń z pewnością pozytywnie wpłynie na naszą dalszą pracę. Przy okazji chcę powiedzieć, że sala, w której się dziś spotkaliśmy jest salą, gdzie Komisja Ustawodawcza tej kadencji, zawsze spotyka się na swoich posiedzeniach. Jest to swoisty przywilej, bo nie wszystkie komisje mają takie stałe miejsca na swoje spotkania. W dużej mierze jest to zasługa naszych pracowników sekretariatu – pani Aleksandry Radwańskiej i pana Marcina Wójcika, którzy też zawsze znakomicie przygotowują każde posiedzenie i służą nam, posłom ogromną pomocą w naszych pracach na terenie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#EdwardOśko">Kończymy zatem dzisiejsze spotkanie. W porządku dziennym mieliśmy zapisany jeszcze drugi punkt czyli wyrażenie opinii w kilku sprawach, które będą rozpatrywane przed Trybunałem Konstytucyjnym. Ponieważ nie są to sprawy terminowe, a widzę, że nie mamy również kworum ani legislatorów z Biura Legislacyjnego, decyzją prezydium Komisji, przekładamy realizację tego punktu do następnego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#EdwardOśko">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>