text_structure.xml 60.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Finansów, a także Biura Analiz Sejmowych i Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. W pierwszym punkcie porządku dziennego mamy wyrazić opinię o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Krzysztof Czarnecki. Czy chcecie państwo złożyć jeszcze jakieś dodatkowe wnioski lub materiały? Rozumiem, że nie ma takiej potrzeby, a zatem proszę o przedstawienie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KrzysztofCzarnecki">Celem przedstawianego projektu nowelizacji ustawy jest to, aby rozliczanie szkód komunikacyjnych odbywało się na podstawie faktury VAT. Chodzi tu o wyeliminowanie szarej strefy sprzedaży części zamiennych i naprawy pojazdów, jak również o poprawę bezpieczeństwa na drogach i uzyskanie dodatkowych wpływów do budżetu państwa, które są ewidentne przy rozliczaniu faktury VAT.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KrzysztofCzarnecki">Tak pokrótce można powiedzieć o przepisach zawartych w tym projekcie. Nie ukrywam, że z informacji napływających do mnie ze środowisk zainteresowanych naprawami szkód komunikacyjnych wynika, że zmiany te spowodują utworzenie 30–50 tys. nowych miejsc pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WojciechSzarama">A czy może pan odnieść się jednocześnie do uwag, jakie zawarte są w opiniach Biura Analiz Sejmowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofCzarnecki">W opinii Biura Analiz Sejmowych zwrócono uwagę na uregulowania tych kwestii zawarte w dyrektywach unijnych. Otóż, celem dyrektywy z dnia 24 kwietnia 1972 r. jest stworzenie wspólnego rynku, który jest analogiczny do rynku krajowego i spowodowanie, aby wszystkie wspólnotowe pojazdy mechaniczne podróżujące po terytorium UE były ubezpieczone. Art. 3 ust. 3 tej dyrektywy stanowi, że „każde państwo członkowskie podejmuje wszelkie stosowne środki aby zapewnić, że odpowiedzialność cywilna odnosząca się do ruchu pojazdów przebywających na tym terytorium jest objęta ubezpieczeniem. Zakres pokrycia szkód oraz warunki ubezpieczenia stanowią ustalone w ramach tych środków przepisy”. Ust. 4 mówi zaś, że „każde państwo członkowskie podejmie stosowne środki aby zapewnić, że umowa ubezpieczenia obejmie również szkody wyrządzone na terytorium innych państw członkowskich, zgodnie z prawem obowiązującym w tych państwach”.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KrzysztofCzarnecki">W wyłącznych kompetencjach danego państwa leży więc to, jakie środki podejmie w celu realizacji tego założenia. Ważne jest aby zrealizowany został cel zasadniczy: rozbudowanie struktury ubezpieczeń w taki sposób, aby objąć nią wszystkich przebywających aktualnie na terytorium danego państwa członków Unii Europejskiej. Dlatego też wspomniana dyrektywa w art. 7 ust. 5 stanowi, że pojazdy przebywające w państwie trzecim są traktowane jak pojazdy przebywające na terytorium Wspólnoty. Krajowe biura wszystkich państw członkowskich zagwarantują, każde zgodnie z przepisami swojego prawa krajowego o obowiązkowym ubezpieczeniu, rozliczanie szkód w stosunku do wypadków zachodzących na ich terytorium, a spowodowanych przez poruszające się pojazdy. Tu jest mowa jedynie o rozliczaniu szkód, bez wskazania sposobu ich dokonania.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#KrzysztofCzarnecki">Również z treści drugiej dyrektywy nie wynika zakaz stosowania faktur. Dyrektywa 72/166/EWG z 30 grudnia 1983 r. w art. 3 wymaga od każdego państwa członkowskiego podjęcia „wszelkich odpowiednich środków w celu zapewnienia by odpowiedzialność cywilna za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów silnikowych, zazwyczaj mających miejsce postoju na ich terytorium, była ubezpieczona. Zakres odpowiedzialności objętej ubezpieczeniem oraz warunki umów ubezpieczenia ustala się na podstawie tych środków”.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#KrzysztofCzarnecki">Ustalenie, jakie to mają być konkretne środki zmierzające do realizacji celów prawa wspólnotowego należą każdorazowo do konkretnego państwa – członka UE.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#KrzysztofCzarnecki">W dyrektywie w sposób jednoznaczny jest mowa tylko o rozbieżnościach co do zasięgu obowiązku ubezpieczenia, co nie jest tożsame ze sposobem wypłaty odszkodowania. Czytamy tam również, że „każde państwo członkowskie stosuje swe własne przepisy ustawowe, wykonawcze i administracyjne w zakresie wypłacania odszkodowania przez instytucje ubezpieczeniowe, bez uszczerbku dla istnienia innej praktyki, korzystniejszej dla poszkodowanego”. Gdyby więc uznać, że faktury są formą wypłaty odszkodowania korzystniejszą od naliczania kosztorysowego, stosowanego obecnie przez ubezpieczycieli, to nie można mówić o jakichkolwiek niezgodnościach z przepisami unijnymi.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#KrzysztofCzarnecki">Trzecia dyrektywa dotycząca omawianej materii, a pochodząca z 14 maja 1990 r. stanowi w art. 2, że „państwa członkowskie podejmują konieczne środki do zapewnienia, aby wszystkie polisy obowiązkowego ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych, obejmowały ochroną za tę samą składkę, całe terytorium Wspólnoty oraz gwarantowały, że za tę samą składkę w każdym państwie członkowskim uzyska się ochronę wymaganą przez prawo tego państwa lub ochronę wymaganą przez prawo państwa członkowskiego, w którym znajduje się stałe miejsce postoju pojazdu, jeżeli ochrona ta jest tam większa”.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#KrzysztofCzarnecki">Tu również legislator posługuje się pojęciem środków, których określenie pozostawia państwom członkowskim.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#KrzysztofCzarnecki">Czwarta dyrektywa unijna, z 16 maja 2000 r. ma na celu uregulowanie takich kwestii, jak np. to, aby niezależnie od miejsca gdzie na terenie Wspólnoty wydarzył się wypadek, każdy poszkodowany był traktowany jednakowo, aby wyznaczono przedstawicieli odpowiedzialnych za zaspokajanie roszczeń czy też określono jurysdykcję państw w odniesieniu do konkretnej sprawy i konkretnego poszkodowanego członka Unii. W art. 6 tej dyrektywy czytamy, że „państwa członkowskie nie mogą dopuścić, aby organ odszkodowawczy uzależniał wypłatę odszkodowania od jakichkolwiek warunków innych niż określone w niniejszej dyrektywie, a w szczególności od ustalenia przez stronę poszkodowaną w jakikolwiek sposób, że osoba odpowiedzialna nie jest w stanie wypłacić odszkodowania. Ta sama dyrektywa stanowi w art. 10, że „państwa członkowskie mogą, zgodnie z Traktatem, otrzymać lub wprowadzić w życie przepisy, które są korzystniejsze dla strony poszkodowanej od przepisów niezbędnych do wykonywania niniejszej dyrektywy”.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#KrzysztofCzarnecki">Osobiście uważam, że system fakturowy, który proponujemy, jest korzystniejszy dla poszkodowanych.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#KrzysztofCzarnecki">Przed wniesieniem projektu naszej ustawy zwróciłem się do Biura Analiz Sejmowych i w dniu 9 lutego 2006 r. otrzymałem odpowiedź, w której czytamy: „W prawie Unii Europejskiej zagadnienie dotyczące ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych regulują m.in. następujące akty prawne: druga dyrektywa Rady 84/5/EWG z dnia 30 grudnia 1983 r. w sprawie zbliżenia ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilne za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych (Dz. Urz. Nr 8 z 11.01. 1984 r.);</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#KrzysztofCzarnecki">Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2000/26/WE z dnia 16 maja 2000 r. w sprawie zbliżania ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych, zmieniająca dyrektywy Rady 73/239/EWG i 88/357/EWG (Dz. Urz. 181 z dnia 20.07.2000 r.).</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#KrzysztofCzarnecki">Dyrektywa Rady 84/5 wskazuje w art. 1 ust. 7, że każde państwo członkowskie stosuje swoje własne przepisy ustawowe, wykonawcze i administracyjne w zakresie wypłacania odszkodowania przez tę instytucję, jaką jest zakład ubezpieczeń bez uszczerbku dla istnienia innej praktyki, korzystniejszej dla poszkodowanego. Dlatego też państwa członkowskie mogą swobodnie regulować w prawie krajowym kwestie dotyczące wypłat z tytułu roszczeń i szkód. Wprowadzenie obowiązku dokonywania rozliczeń na podstawie faktury VAT za naprawy lub zakupione części zamienne nie będzie sprzeczne z prawem Unii Europejskiej”. I na tej podstawie wniosłem poprawki do ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechSzarama">Proszę o opinię przedstawiciela Biura Analiz Sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZiemowitCieślik">Podtrzymujemy swoje stanowisko dotyczące sprzeczności przedstawionego projektu z prawem Unii Europejskiej. Opiera się ono na analizie wszystkich czterech dyrektyw określających treść uprawnień prawa unijnego w odniesieniu do szkód dochodzonych w związku z ruchem pojazdów mechanicznych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ZiemowitCieślik">W naszym przekonaniu wprowadzenie ograniczeń w sposobie dochodzenia odszkodowania w postaci ograniczenia dowodowego prowadzi do sytuacji sprzecznej z postanowieniami art. 6 ust. 1 dyrektywy czwartej, który wskazuje, że państwa członkowskie nie mogą dopuścić do tego, aby organ odszkodowawczy uzależniał wypłatę odszkodowania od jakichkolwiek innych warunków niż określone w dyrektywie. A dyrektywa nie wskazuje takich warunków, jakie proponuje się w projekcie ustawy. Oczywiście mamy świadomość, że istnieją uregulowania ogólne wskazujące, że to państwo jest zasadniczo odpowiedzialne za określenie kształtu reżimu prawnego obejmującego sposób wypłaty odszkodowań. Takie kompetencje państwa mogą być jednak wykonywane jedynie przy uwzględnieniu reguła zawartych w dyrektywach unijnych.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#ZiemowitCieślik">Chciałbym też zwrócić uwagę, że wprowadzenie ograniczeń, jakie zaproponowano w projekcie będzie prowadziło do tego, że nie będzie możliwości wskazania szkód poniesionych przez osoby uczestniczące w kolizji pojazdów mechanicznych, zarówno w przypadku śmierci, jak i trwałego uszczerbku na zdrowiu, trudno bowiem taką szkodę udokumentować w postaci faktur, bo nie są to szkody majątkowe. W ten sposób naruszony zostanie art. 3 dyrektywy pierwszej, w brzmieniu jakie zostało mu nadane w dyrektywie drugiej czyli 84/5/EWG. Przepis ten ma obecnie następujące brzmienie: „Ubezpieczenie, o którym mowa w art. 3 ust. 1 dyrektywy drugiej pokrywa obligatoryjnie zarówno szkody majątkowe, jak i szkody na osobie”.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#ZiemowitCieślik">Naszym zdaniem, wprowadzone poprawki uniemożliwią lub w znacznym stopniu utrudnią osobom ubezpieczonym dochodzenie szkód poniesionych na osobie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechSzarama">Czy ktoś z Ministerstwa Finansów chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JacekZieliński">Rozumiem, że projekt ten nie został jeszcze skierowany do normalnego procedowania sejmowego i dlatego nie ma też do niego stanowiska rządu. Nie mogę więc wypowiadać się oficjalnie na temat zawartych tu propozycji. Oczywiście, w chwili gdy projekt ten zostanie skierowany pod obrady Sejmu, rząd zajmie stanowisko i przekaże je do odpowiedniej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZiemowitCieślik">Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że jest już opinia na temat tego projektu przygotowana przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechSzarama">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MichałWójcik">Mam kilka pytań do przedstawiciela Biura Analiz Sejmowych. Choć wiem, że Komisja Ustawodawcza odnosi się do tego projektu tylko formalnie, chciałbym jednak zwrócić uwagę na pewną sprawę merytoryczną, bo być może nie zostało to do końca dostrzeżone. Nasz projekt dotyczy zmiany dwóch ustaw: ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Chodzi tak naprawdę o cztery przepisy w tych ustawach, a przede wszystkim o zmianę zasady kosztorysowej na zasadę tzw. fakturowania, która już kiedyś w Polsce obowiązywała. W pewnym momencie zamieniono ją jednak na zasadę kosztorysową, która powoduje daleko idące skutki społeczne, bo pieniądze mogą być wypłacane do ręki klienta. Skutkiem tego jest istnienie szarej strefy napraw, która w tej branży obejmują ok. 40 proc. napraw. Oczywiście, pracownicy takich warsztatów nie mają żadnego zabezpieczenia socjalnego, a jednocześnie istnienie takich warsztatów powoduje, że ulegają likwidacji liczne zakłady koncesjonowane. Wiem, że np. na Śląsku w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy ubyło w ten sposób ponad tysiąc miejsc pracy. Nie znam danych dotyczących całego kraju, ale zapewne jest to zjawisko znane także w innych regionach.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MichałWójcik">Istniejąca sytuacja powoduje też znaczące uszczuplenie wpływów do budżetu państwa. Szacuje się, że w ciągu roku jest to kwota 2–3 mld zł. Jest też duża wątpliwość jeśli chodzi o rzetelność wypłat dokonywanych przez towarzystwa ubezpieczeniowe, o czym świadczy liczba spraw kierowanych do sądu, gdzie ubezpieczyciele zwykle przegrywają. W takie sytuacji rośnie także liczba kradzieży samochodów, co jest oczywiste, bo takie samochody najczęściej rozbiera się na części, a nie ma u nas konieczności wskazywania, skąd pochodzą części montowane do pojazdu.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MichałWójcik">Jak więc widać jest wiele patologii wynikających z dotychczasowych przepisów i dlatego proponujemy wprowadzenie zasady fakturowania, co uchroni nas od nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#MichałWójcik">W dostarczonych opiniach jest zarzut niezgodności naszego projektu z dyrektywą czwartą Parlamentu Europejskiego mam pytanie do Biura Analiz Sejmowych, czy znacie państwo regulacje obowiązujące w innych państwach Unii Europejskiej? Czy np. w Niemczech wypłaca się odszkodowania na podstawie kosztorysowej, czy na podstawie faktur? Czy jest w ogóle jakiś kraj UE, który ma wprowadzoną do swego systemu zasadę fakturowania tego rodzaju rozliczeń? Jeśli jest taki kraj, to znaczy, że u nas inaczej interpretuje się dyrektywę, która ma w jednolity sposób obowiązywać wszystkie państwa członkowskie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#MichałWójcik">Mam też wątpliwość co do określenia „warunek”, ponieważ w dwóch opiniach napisano, że nie wolno uzależniać wypłaty odszkodowania od jakichkolwiek warunków, innych niż określone w dyrektywie. Czy zatem faktura jest jednym z takich warunków, czy nie? Państwo przyjęliście, że jest to jednak warunek, a ja mam co do tego wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#MichałWójcik">Inna jeszcze sprawa dotyczy wypłat dokonywanych przez towarzystwa ubezpieczeniowe. Część ich wypłacana jest na zasadzie kosztorysowej, ale część jednak na podstawie faktur. Mamy więc tu do czynienia ze swego rodzaju hipokryzją.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#MichałWójcik">Jeśli chodzi natomiast o szkody osobowe, to nie mam na ten temat sprecyzowanego stanowiska, ale myślę, że intencją wnioskodawców było jednak wyłączenie szkód osobowych z tych przepisów, co jest rzeczą oczywistą, bo w tym projekcie chodzi wyłącznie o szkody majątkowe, bo tylko takie mogą być wyliczone na podstawie faktur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardKalisz">Jest tu jednak bardzo poważne zastrzeżenie wynikające z ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych, że po tej poprawce dochodzenie szkód osobowych będzie ogromnie utrudnione. Stwierdzenie, że to nie było intencją wnioskodawców, jest jednak niewystarczające. Dlatego też proponowałbym, abyście państwo tak przerobili projekt, aby to jednak było jasne. Jeśli bowiem okaże się, że również szkody osobowe, na zdrowiu i ciele, muszą być dochodzone na podstawie faktur, to „wylejemy dziecko z kąpielą” i zamiast sytuację poprawić, utrudnimy tylko dochodzenie odszkodowań.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#RyszardKalisz">Chciałbym też zapytać, czy w nowej sytuacji nie dojdzie do wyraźnego wzrostu cen za usługi naprawcze, skoro ograniczona zostanie liczba warsztatów. Podstawowa jednak moja uwaga dotyczy szkód na zdrowiu i ciele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyKozdroń">Ja mam na co dzień do czynienia z działalnością ubezpieczeniową, gdy występuję w imieniu moich klientów, a i szkody także miałem. Zatem wiem, że ubezpieczyciel ma wybór, albo wypłaca odszkodowanie z tytułu naprawy uszkodzonego pojazdu, albo pojazd jest kierowany do kasacji, gdy naprawa przewyższa jego wartość. Jak to będzie zatem teraz z rachunkami, gdy poszkodowany nie będzie naprawiał swojego samochodu?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyKozdroń">Trzeba też wziąć pod uwagę, że mamy w kraju sporą liczbę osób, których nie stać na naprawy w jakichkolwiek warsztatach, ale robią to sami, własnym sumptem. Czy oni będą mieli zamkniętą drogę do uzyskania odszkodowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WojciechSzarama">Padły pytania dotyczące uregulowania tych kwestii w innych krajach unijnych. Czy jesteście państwo w stanie odpowiedzieć, jak to jest?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZiemowitCieślik">W tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć, ale możemy przygotować taką ekspertyzę. Chcę jednak zwrócić uwagę, że taka kwestia nie ma znaczenia dla oceny zgodności konkretnych przepisów z prawem UE. My oceniamy przedstawiony projekt z obowiązującymi dyrektywami unijnymi. To, jak te dyrektywy są implementowane w innych krajach może mieć tylko znaczenie pomocnicze. Taka ocena nie może przesądzić o skuteczności zastosowania takich, a nie innych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WojciechSzarama">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrzysztofCzarnecki">Już teraz mam wątpliwości, bo widzę, że w państwach członkowskich Unii Europejskiej nie ma jednoznacznych przepisów dotyczących tych spraw, o których mówimy w naszym projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KrzysztofCzarnecki">Mogę jedynie powiedzieć, że stosowana u nas obecnie metoda kosztorysowa polegająca na ustalaniu kosztów naprawy pojazdów przy użyciu systemu Audatex lub Eurotax powoduje to, że jeśli klient nie zgadza się z takim naliczeniem i nie chce otrzymać odszkodowania w formie gotówkowej, w cenie netto, to ma możliwość oddania samochodu do warsztatu i wówczas ubezpieczyciel w pełnym zakresie naprawia szkodę komunikacyjną.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#KrzysztofCzarnecki">Jeśli chodzi natomiast o ubezpieczenie NW, czyli nieszczęśliwe wypadki, wielkość odszkodowania określa się przy podpisywaniu umowy. Nie ma więc obecnie mowy o pełnym pokryciu kosztów leczenia czy też trwałego uszczerbku na zdrowiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechSzarama">Pan poseł powoływał się na ekspertyzy, których my jednak nie mamy. Czy mógłby nam je pan udostępnić, abyśmy się z nimi zapoznali i porównali między sobą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MichałWójcik">Postaram się uzupełnić jeszcze wypowiedź kolegi i odpowiedzieć na pytanie posła Ryszarda Kalisza, choć nie jestem specjalistą z tej branży. Zacznę jednak od tego, że odpowiedź przedstawiciela Biura Analiz Sejmowych nie jest dla nas satysfakcjonująca. Jeżeli bowiem ta sama dyrektywa unijna może być inaczej rozumiana w każdym państwie unijnym i inaczej implementowana w jednym kraju, a inaczej w drugim, to taka sytuacja jest co najmniej niezrozumiała.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MichałWójcik">Nie otrzymałem też odpowiedzi na pytanie, czy kiedyś już w Polsce była zasada rozliczania na podstawie faktur, ani też czy obecnie ubezpieczyciele wypłacają odszkodowania na podstawie faktur. Ja wiem, że tak jest, ale nie usłyszałem tego w odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MichałWójcik">Jeśli chodzi natomiast o obawy w sprawie podniesienia cen za usługi, to przecież rynek reguluje te sprawy, o czym pan poseł doskonale wie. Zrozumiałem, że panu chodziło o wysokość składek ubezpieczeniowych, które mogą ulec zmianie ze szkodą dla klientów. Czy o to chodziło w pana pytaniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardKalisz">Nie, panie pośle. Patrzmy na sprawę poważnie. Ja nie mam nic przeciwko zasadzie rozliczeń przy pomocy faktur, ale musimy być świadomi konsekwencji, jakie niesie taka regulacja. Wiemy, że w zakresie napraw samochodów mamy trojakiego rodzaju usługodawców. Pierwsza grupa są to profesjonalne zakłady naprawcze, druga, to ta, o której mówił poseł Jerzy Kozdroń, czyli naprawianie we własnym zakresie i trzecia to są te wszystkie zakłady tzw. „przyjacielskie” czy „garażowe”.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#RyszardKalisz">Jeśli zlikwidujemy zarówno drugą, jak i trzecią możliwość dokonania naprawy, a pozostaną tylko warsztaty, do których każdy będzie musiał pójść, aby uzyskać rachunek z fakturą VAT, to siłą rzeczy konkurencja zmaleje, a wtedy zawsze łatwiej podnosić ceny.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#RyszardKalisz">Dla mnie jednak znacznie ważniejsze jest drugie zjawisko, o jakim mówiłem, a mianowicie co z odszkodowaniami za uszkodzenia ciała i uszczerbek na zdrowiu. Bardzo proszę o odpowiedź na to właśnie pytanie, bo to jest najważniejsze przy ocenie całego projektu od strony prawnej. Jeśli bowiem okaże się, a tak jest właśnie w tej ekspertyzie, która mamy, że odszkodowanie to będzie wypłacane wyłącznie na podstawie faktur, to mamy do czynienia z daleko idącym ograniczeniem praw cywilnych osób poszkodowanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MichałWójcik">Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, to wydaje mi się, że zmierzamy w dobrym kierunku, bo chodzi o likwidację szarej strefy i myślę, że o takim skutku tutaj rozmawiamy. Natomiast gdy mówimy o rozróżnieniu szkód majątkowych i osobowych przy wypadkach komunikacyjnych, to rzeczywiście nasz przepis nie jest zbyt ostry. Naszą intencją nie jest jednak absolutnie to, aby obejmować w tej ustawie szkody osobowe. Jeśli nie jest to powiedziane jednoznacznie, to trzeba jeszcze ten przepis doprecyzować, aby w sposób jednoznaczny wyłączyć szkody osobowe.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MichałWójcik">Co się zaś tyczy kasacji pojazdów, to myślę, że z tym nie będzie problemów, bo będzie przecież ustalana wartość pojazdu w dniu szkody i ona będzie podstawą dla uzyskania odszkodowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejDera">Skoro mówicie państwo, że już obecnie jest możliwość uzyskania odszkodowania na podstawie faktur za naprawę i nowe części zamontowane w uszkodzonym pojeździe, to należałoby zapisać to wyraźnie w ustawie, iż chodzi o części nowe, bo tylko w ten sposób doprowadzimy do likwidacji szarej strefy, gdzie korzysta się z części wymontowywanych, najczęściej z pojazdów kradzionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyKozdroń">Jest jeszcze jeden, delikatny problem. W świetle przepisów kodeksu cywilnego obowiązek naprawienia szkody powstaje z momentem jej zaistnienia. My jednak mówimy tutaj o naprawieniu szkody w momencie, gdy zostanie wystawiony rachunek za jej usunięcie. Może być zatem taka sytuacja, że poszkodowany wystąpi przeciwko posiadaczowi samoistnemu pojazdu o naprawienie szkody i odszkodowanie uzyska w świetle przepisów kodeksu cywilnego, wykazując tylko rozmiar tej szkody, bez konieczności udowodnienia, że ją naprawił. Podstawą jest tu bowiem sama szkoda, a nie to, czy ją naprawiono.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzyKozdroń">W świetle jednak przepisów o działalności ubezpieczeniowej, jeśli wprowadzimy proponowany przepis, poszkodowany nie będzie miał możliwości dochodzenia odszkodowania w taki sposób jaki opisałem wyżej. Czy zatem jest to w ogóle przepis zgodny z konstytucją? Ja nie oceniam całego projektu i jego zgodności z konstytucją, ale na gorąco wyrażam swoje wątpliwości. Może ich wyjaśnieniem zajęłoby się Biuro Analiz Sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JacekTomczak">Podobny system fakturowania obowiązuje jednak w Unii Europejskiej, natomiast nam nie chodzi tylko o likwidację szarej strefy, ale przede wszystkim o likwidację dość powszechnego w tej branży paserstwa. Mamy w tym względzie kompletnie dziurawy system, skoro powszechnie sprzedaje się części pochodzące z kradzionych samochodów. Jeżeli tego systemu nie uszczelnimy, a ta regulacja idzie właśnie w tym kierunku, to w pewnym momencie będzie już bardzo trudno wykazać pochodzenie danej części i jej źródło zakupu.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JacekTomczak">Jeśli takie rozwiązania miałyby być niezgodne z prawem Unii Europejskiej, a są stosowane w innych krajach Wspólnoty, to powiem szczerze, że jestem mocno zaskoczony, bo przecież chcemy tu uderzyć nie tylko w szarą strefę, ale również w paserów i złodziei.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofCzarnecki">Jeszcze raz powtarzam, że obowiązują u nas metody ustalania kosztów według systemu Audatex i Eurotax i one polegają na tym, że nie tylko brana jest pod uwagę wartość nowych części, ale również przelicza się wartość zużycia pojazdu. Wycena jednak jest bardzo różna, bo na podstawie mojego pojazdu mogę powiedzieć, że różnica między firmami ubezpieczeniowymi doszła do 460 zł. Gdzieś tu jest jak widać furtka umożliwiająca tym firmom niezłe zarobki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekWikiński">Mam prośbę do przedstawicieli wnioskodawców, aby zgodzili się dzisiaj na wycofanie tego projektu i przeredagowanie w tym kierunku, o jakim mówił poseł Ryszard Kalisz, a potem sądzę, że jesteśmy zgodni, aby uznać go za dopuszczalny i przekazać do dalszego procedowania w komisji merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#MarekWikiński">Jeśli panowie zgodzicie się z tą propozycją, to my przejdziemy do realizacji kolejnych punktów porządku dziennego, a za tydzień powrócimy jeszcze raz do tej sprawy i wydali już decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechSzarama">Nie zamierzam doprowadzić dzisiaj do rozstrzygnięcia tej sprawy ze względu na to, że nie zapoznaliśmy się jeszcze wszyscy z opiniami, które przytaczał poseł Krzysztof Czarnecki. One zostaną powielone i dostarczone wszystkim członkom Komisji. Jeśli uznamy, że jest sprzeczność między tym, co dziś usłyszeliśmy od przedstawiciela Biura Analiz Sejmowych, a tym, co zawarte jest w tych opiniach, to zamówimy jeszcze kolejną ekspertyzę. Z dzisiejszej dyskusji wynika, że w jednym miejscu projekt mógłby być nieco zmieniony. Chodzi tu o odszkodowania za uszkodzenia ciała, choć rzeczywiście są to szkody, które trudno fakturować.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WojciechSzarama">Istotne jest także to, co powiedział poseł Jerzy Kozdroń, bo kwestia zgodności z konstytucją budzi tu pewne wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WojciechSzarama">Rozumiem i podzielam intencje wnioskodawców, ale chcę jednocześnie powiedzieć, że jeśli opinie konstytucjonalistów będą się opowiadały za niezgodnością tego projektu z konstytucją, to trudno nam będzie uznać go za dopuszczalny prawnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RyszardKalisz">Wiele już zostało powiedziane, że trzeba w Polsce ukrócić szarą strefę i paserstwo w tym zakresie. Nie mam więc co do tego wątpliwości. Projektowana ustawa idzie w tym kierunku. I dobrze, że reguluje te właśnie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#RyszardKalisz">Jest jednak ważna rzecz, o której wnioskodawcy powinni pamiętać, poza sprawą odszkodowań za straty na ciele i zdrowiu. Mówił o tym poseł Jerzy Kozdroń. Chodzi o stosunki cywilno-prawne. To można dość łatwo uregulować, tyle tylko, że poza obowiązkiem przedstawienia faktur, trzeba też zostawić poszkodowanym furtkę związaną z dochodzeniem sądowym. Nie może być tak, że jak nie ma faktur, to nie ma szkody, bo szkoda jest okolicznością prawną niezależną od faktury. Trzeba więc tak to zgrać, aby szkoda była okolicznością, a jednocześnie aby osiągnąć te cele, o których tu mówimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławChmielewski">Mówi się tu o zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej, ale też nie można doprowadzić do tego, aby kolejna ustawa o działalności ubezpieczeniowej była niezgodna z kodeksem cywilnym. Jeżeli uzależnimy wypłacenie odszkodowania i naprawienie szkody tylko od faktur, to doprowadzimy do tego, że jeśli ktoś tego nie zrobi, to nigdy nie otrzyma odszkodowania. To jednak byłoby niezgodne z zasadą wyrównania szkody zawartą w kodeksie cywilnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofCzarnecki">Zadam zatem panu posłowi pytanie, dlaczego ubezpieczyciel wypłaca poszkodowanemu odszkodowanie gotówkowe w cenie netto, a nie brutto, jeżeli poszkodowany musi kupić części zamienne w cenie brutto?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławChmielewski">Tak wypłaca, ponieważ poszkodowany godzi się na to występując o odszkodowanie. To jest przecież umowa dwustronna, w której strony umawiają się, ile i w jaki sposób ma być dokonana wyłata odszkodowania. Jeśli są jakieś błędy w ustawodawstwie, to można by je naprawić także przy okazji obecnej nowelizacji. Dlaczego ograniczacie się tylko do pewnych spraw.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#StanisławChmielewski">Rozumiem, że VAT jest zawsze problemem gdy mamy do czynienia z użytkowaniem przez osoby fizyczne samochodów do działalności gospodarczej. Jeśli jednak ktoś jest niezadowolony z uzyskanego odszkodowania, to ma otwartą drogę sądową i na niej może dochodzić swoich roszczeń. Tego także nie możemy zabronić, choć proponowana ustawa rodzi pewne wątpliwości. Jeśli firma ubezpieczeniowa odmówi wypłaty odszkodowania z powodu tego, że nie dostarczono jej rachunków, to czy będzie można wystąpić przeciwko niej na drogę sądową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WojciechSzarama">Zamykam rozpatrywanie tego punktu porządku dziennego i, tak jak powiedziałem, będziemy nad tą sprawą jeszcze dyskutować, gdy zapoznamy się z wszystkimi opiniami. Przedstawicieli wnioskodawców proszę o przeanalizowanie wniosków, jakie padły w dzisiejszej dyskusji zastanowienie się nad ewentualnymi zmianami w swoim projekcie, a do sprawy powrócimy w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do realizacji kolejnych punktów porządku dziennego. Mamy w nim zapisane omówienie wyników posiedzenia wyjazdowego Komisji, które odbyło się we Wrocławiu. Niestety, poseł Sławomir Piechota, który miał nam złożyć sprawozdanie, jest dziś nieobecny. Proponuję więc abyśmy przełożyli ten punkt na inny termin, a teraz zajmiemy się wyrażeniem opinii w sprawach, które będą rozpatrywane przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WojciechSzarama">Jako pierwszą rozpatrzymy sprawę o sygn. akt K 41/05, którą omówi poseł Stanisław Pięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławPięta">Sprawa o sygn. akt K 41/05 dotyczy wniosku Krajowej Rady Radców Prawnych o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 8 ust. 3 i 4, art. 9 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 13a, art. 16 i art. 22 w związku z art. 2 pkt 1 Ustawy z dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu wprowadzania do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł oraz przeciwdziałaniu finansowania terroryzmu oraz niektórych przepisów tej ustawy znowelizowanej w dniu 5 marca 2004 r.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#StanisławPięta">Krajowa Rada Radców Prawnych kwestionuje zgodność tych przepisów przede wszystkim z art. 31 ust. 1 i art. 49 w związku z art. 2, art. 17 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Zakwestionowane przepisy nakładają na instytucje zobowiązane, w tym również na radców prawnych, obowiązki identyfikacji swoich klientów, rejestracji transakcji, której okoliczności wskazują, że wartości majątkowe mogą pochodzić z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł, prowadzenia rejestru transakcji i udostępnienia go na żądanie Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz przekazywania Generalnemu Inspektorowi informacji o transakcjach bez możliwości ujawnienia klientowi faktu dokonania takiego zawiadomienia.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#StanisławPięta">Choć może się wydawać, że przepisy te budzą pewne kontrowersje, to jednak nie sądzę, aby były one sprzeczne z konstytucją, a w szczególności aby były nieproporcjonalne do zamierzonego celu. Choć wyłom w odniesieniu do zachowania tajemnicy zawodowej jest tu stosunkowo szeroki, to jednak dotyczy on określonego typu transakcji i ma służyć zwalczaniu bardzo poważnego przestępstwa, jakim jest finansowanie terroryzmu i pranie brudnych pieniędzy czyli wprowadzania do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych i nieujawnionych źródeł.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#StanisławPięta">Krajowa Rada Radców Prawnych ponadto twierdzi, że art. 32 ust. 1 i art. 33 w związku z art. 2 pkt 1 wymienionej ustawy są niezgodne z art. 31 ust. 1 i art. 49 w związku z art. 2, art. 17 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Te przepisy przewidują, że informacje przekazywane m.in. przez radców prawnych Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej są przez niego przekazywane sądom i prokuratorom na potrzeby postępowania karnego, a także innym organom administracji.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#StanisławPięta">Uważam, że ustawa mówi jednak wyraźnie o przekazywaniu informacji tylko o określonych transakcjach i dlatego nie przekreśla całkowicie zasady zachowania tajemnicy zawodowej radców prawnych. Sądzę więc, że i ta grupa przepisów jest zgodna z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#StanisławPięta">Kolejny zarzut wnioskodawców dotyczy art. 11 ust. 5 i art. 34 w związku z art. 2 pkt 1 wymienionej ustawy, które – ich zdaniem – są niezgodne z art. 49 i art. 31 ust. 1 w związku z art. 2, art. 17 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Te przepisy przewidują możliwość karania za ujawnienie przekazania Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej informacji o podejrzanych transakcjach, a także wprowadzają wyjątek od obowiązku informowania Generalnego Inspektora w sytuacji gdy radcowie reprezentują klienta na mocy pełnomocnictwa procesowego w związku z toczącym się postępowaniem, albo udzielają porady służącej temu postępowaniu.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#StanisławPięta">Niezgodność tych przepisów z konstytucją miałaby, zdaniem skarżących, polegać na nadmiernym i naruszającym zasadę proporcjonalności ingerowaniu w wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się pomiędzy radcą prawnym, wykonującym zawód zaufania publicznego, a jego klientem, co jednocześnie godzi w podstawy demokratycznego państwa prawnego.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#StanisławPięta">Uważam, że z tymi zarzutami nie należy się godzić, bo przepis art. 34 ustawy, poprzez wprowadzenie sankcji ma zapewnić jej skuteczność. Jest zatem uzasadniony i nie jest nieproporcjonalny w stosunku do celu, jakiemu służy. Kwestionowanie zaś art. 11 ust. 5 w kontekście całego wniosku także wydaje się niezasadne, bo artykuł ten ogranicza obowiązek informowania Generalnego Inspektora, a co za tym idzie chroni tajemnicę zawodową radcy prawnego i nie narusza zagwarantowanej w konstytucji swobody korespondencji.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#StanisławPięta">Kolejnym przepisem kwestionowanym przez Krajową Radę Radców Prawnych jest art. 7 znowelizowanej w 2004 r. ustawy. Zarzuca się mu niezgodność z art. 2 konstytucji przez to, że, zdaniem skarżących, narusza zasadę niedziałania prawa wstecz. Przepis ten nakłada na radców prawnych obowiązek przekazywania Generalnemu Inspektorowi danych określonych w art. 10 znowelizowanej ustawy. Chodzi tu o przekazywanie pisemnej informacji o prowadzonej działalności, zawierającej wskazanie jej nazwy, adresu siedziby i numeru REGON oraz określenie rodzaju prowadzonej działalności.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#StanisławPięta">W mojej ocenie art. 7 jest zgodny z art. 2 konstytucji i nie ma podstaw, aby mówić o działaniu prawa wstecz.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#StanisławPięta">Ostatni zarzut dotyczy niezgodności art. 8 znowelizowanej ustawy z art. 2 i art. 42 konstytucji. Wnioskodawcy zarzucają mu naruszenie zasady zakazującej stosowanie przepisów karnych z mocą wsteczną. Przepis ten nakazuje stosowanie niektórych przepisów ustawy nowelizującej od dnia uzyskania przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej, co miało miejsce przed wejściem w życie ustawy nowelizującej. Nie można zatem mówić o wprowadzeniu sankcji karnych z mocą wsteczną, stąd też uważam, że art. 8 jest także zgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#StanisławPięta">Chcę także powiedzieć, że będę wnosił o uznanie zgodności z konstytucją wszystkich zaskarżonych w tym wniosku przepisów ustawy. Proszę także o ewentualne uzupełnienie mojej wypowiedzi przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WojciechSzarama">Czy pan mecenas chciałby coś jeszcze dodać do tego omówienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ArturKowalski">Sprawa ta była wnikliwie omawiana na posiedzeniu podkomisji, a teraz pan poseł przedstawił ją na tyle szeroko, że praktycznie nie mam już nic do dodania. Stanowisko podkomisji była takie, jak powiedział pan poseł, czyli stwierdzające, że wszystkie zakwestionowane przepisy są zgodne z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WojciechSzarama">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę, a zatem podzielę się swoimi wątpliwościami, zwłaszcza dotyczącymi pierwszej części zakwestionowanych przepisów. Chodzi mi o kwestię ujawniania tajemnicy radcowskiej. Może pan poseł jeszcze raz powtórzy, jak ma wyglądać to przekazywanie danych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławPięta">Radca prawny przekazuje informacje do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, a ten może je przekazać z kolei sądowi lub prokuraturze. Kwestionowane przepisy nakazują instytucjom zobowiązanym, w tym także radcom prawnym, rejestrowanie transakcji, której okoliczności wskazują, że wartości majątkowe mogą pochodzić z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł, prowadzenia rejestru transakcji i udostępniania go na żądanie Generalnego Inspektora, jak też przekazywania mu informacji o transakcjach objętych przepisami ustawy, bez możliwości ujawniania klientowi faktu dokonania takiego zawiadomienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WojciechSzarama">A potem zaskarżony został także ten przepis, który mówi, w jakim przypadku radcowie mają tych czynności nie dokonywać. Czy tak? Czy może pan jeszcze raz to przeczytać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławPięta">Kwestionowane przepisy przewidują, że „informacje przekazywane przez radców prawnych wykonujących zawód poza stosunkiem pracy, Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej są przez niego przekazywane sądom i prokuratorom na potrzeby postępowania karnego, na ich pisemny wniosek”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ArturKowalski">Wyłączenia przedmiotowe znajdują się w art. 11 ust. 5, który mówi, że „obowiązek informowania o transakcjach objętych przepisami ustawy nie dotyczy przypadków, gdy adwokaci, radcowie prawni, prawnicy zagraniczni, biegli rewidenci oraz doradcy podatkowi, reprezentujący klienta na podstawie pełnomocnictwa procesowego w związku z toczącym się postępowaniem, albo udzielają porady służącej temu postępowaniu”.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#ArturKowalski">Cała osnowa wniosku sprowadza się właśnie do tego, że zakres cytowanego ust. 5 jest, zdaniem wnioskodawców, zbyt wąski. Stawiają więc przede wszystkim zarzuty natury konstytucyjnej, które przedstawił pan poseł, ale podstawą całego wniosku jest to, że oceniają oni, iż ustawodawca krajowy, wykonując prawo unijne, poszedł dalej niż to było określone w dyrektywach. Trzeba tylko zwrócić uwagę, że to ograniczenie, o którym wspominają wnioskodawcy, nie znajduje się wprost w przepisach dyrektyw, a jedynie w preambułach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławPięta">Uważam, ze ustawodawca miał tu prawo iść dalej niż to zostało zapisane w dyrektywach unijnych, a my nie badamy konstytucyjności dyrektywy, tylko ustawy. Zarzut ten nie jest więc zasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WojciechSzarama">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę, a zatem przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 41/05, zgodnie z przedstawioną propozycją?</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja nie przyjęła zaproponowanego stanowiska, bowiem za przyjęciem opowiedziało się 2 posłów, 3 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławPięta">Rozumiem, że w takiej sytuacji stanowisko Komisji jest odmienne od tego, które przedstawiłem i proponowałem, aby zostało przyjęte. Proszę zatem, aby do reprezentowania Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym desygnowany został ktoś, kto reprezentuje stanowisko odmienne od mojego. Mnie byłoby niezręcznie stawać w takiej sytuacji i bronić odmiennego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RyszardKalisz">Proponuję abyśmy wszyscy dokładnie zapoznali się z tą sprawą, bo widać, że jednak nasze stanowisko nie może być już takie, jakie zaproponował poseł Stanisław Pięta. Czy ktoś byłby chętny sformułować odmienne stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WojciechSzarama">Proponuję, abyśmy nie wykonywali jednak automatycznego ruchu w drugą stronę, bo już raz o tej sprawie czytałem, ale kiedy teraz usłyszałem ponownie proponowaną argumentację, to mam jednak wątpliwości, zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. Przyznaję szczerze, że choć w rozmowie z panem posłem mówiłem, że te przepisy są zgodne z konstytucją, a potem, że niezgodne, to jednak teraz wstrzymałem się od głosu, bo nie wyrobiłem sobie jednoznacznego stanowiska w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#WojciechSzarama">Proponuję, aby ktoś jeszcze raz wziął tą sprawę i przyjrzał jej się uważnie, a potem omówimy ją ponownie na posiedzeniu całej Komisji. Nie mówimy więc teraz, że zakwestionowane przepisy są niezgodne z konstytucją, bo widzę, że są wśród nich różnice i np. jedne możemy uznać za zgodne, a inne za niezgodne. Jeszcze raz więc to wszystko przedyskutujemy i ponownie przegłosujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławRydzoń">A może poseł Stanisław Pięta jeszcze by się nad tą sprawą zastanowił, bo może jest jakaś przestrzeń, w której mógłby się przesunąć w jedną lub drugą stronę. Zmierzam do tego, że można zmienić zdanie po pojawieniu się nowych argumentów. Sam kiedyś optowałem za zupełnie innym podejściem do słynnej sprawy odpisu jednego procentu od podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego, ale zmieniłem stanowisko i kiedy występowałem w Trybunale utwierdziłem się, że istotnie, pierwotnie, myliłem się.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#StanisławRydzoń">Może więc pan poseł mógłby nam na następnym posiedzeniu przedstawić odmienną wersję opinii, idącą w kierunku, o jakim mówił przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WojciechSzarama">Myślę, że nie bardzo jest to możliwe, bo pan poseł już swoje stanowisko przedstawił i ma w tej sprawie wyrobione zdanie. Będzie ono z pewnością bardzo cenne, gdy ponownie będziemy dyskutować i trzeba się będzie odnieść do innej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#RyszardKalisz">Proponuję, abyśmy dziś już tę sprawę zostawili. Ten kto zechce przedstawić odmienne stanowisko niech najpierw dokładnie zapozna się z całą sprawą, a na pierwszym posiedzeniu po przerwie wakacyjnej ponownie wszystko przedyskutujemy i podejmiemy decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ArturKowalski">Wątpliwości, o jakich mówił poseł Wojciech Szarama już się pojawiły w trakcie pracy nad tym stanowiskiem i były sygnalizowane przez nasze biuro. Przygotowane stanowisko zostało nawet opatrzone informacją, że jest to „wersja wstępna projektu stanowiska”. Do materiałów dołączona jest opinia Biura Analiz Sejmowych z lutego br., ale my sugerowaliśmy zasięgnięcie jeszcze dodatkowych opinii z konkretnym wskazaniem, o jakie przepisy nam chodzi, aby wypowiedzieli się na ich temat konstytucjonaliści oraz specjaliści od prawa unijnego. Jeśli bowiem chcecie państwo, aby ktoś inny jeszcze spróbował przygotować odmienne stanowisko, to warto byłoby wesprzeć taką osobę dodatkowymi opiniami. Przypominam, że nie ma jeszcze do tej sprawy stanowiska Prokuratora Generalnego, co także utrudnia wypracowanie ostatecznej opinii.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#ArturKowalski">Zwrócę też uwagę, że opinia Biura Analiz Sejmowych tylko w jednym punkcie zgłasza zastrzeżenie. Chodzi o art. 8 pkt 1gdzie istnieje zarzut o działanie prawa wstecz. Pozostałe zarzuty ta opinia oddala, uznając kwestionowane przepisy za zgodne z konstytucją. Z dzisiejszej dyskusji wynika natomiast, że art. 8 pkt 1 nie budzi wątpliwości, natomiast dyskusyjna jest inna kwestia, o wiele poważniejsza, bo dotycząca tajemnicy zawodowej radcy prawnego. Faktycznie, przepisy te można interpretować różnie i byłoby dobrze, aby wypowiedział się na ten temat specjalista od prawa konstytucyjnego, a także od prawa unijnego, aby określić relacje między dyrektywami i preambułami, a nie tylko oceniać same przepisy. Trzeba sobie bowiem odpowiedzieć wprost, czy ustawodawca polski miał prawo pójść dalej niż zakładały to dyrektywy. Jest to zapewne jakiś punkt wyjścia, zakładając jednak to co powiedział poseł Stanisław Pięta, że dyrektywy unijne nie są wzorcem kontroli konstytucyjnej. To jest oczywiste, ale myślę, że byłby to jakiś punkt wyjścia do dalszych rozważań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekWikiński">O ile mnie pamięć nie myli, to już za czasów koalicji AWS i Unii Wolności była omawiana ta kwestia, która dziś dyskutujemy. Pracowałem wówczas w komisji razem z ministrem Stanisławem Iwanickim i dyskutowaliśmy m.in. nad tymi tematami. Jeśli zatem wśród członków naszej Komisji nie znajdzie się inny chętny, to ja mogę się podjąć przygotowania nowego stanowiska, wespół z Biurem Legislacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WojciechSzarama">Bardzo proszę o zastanowienie się nad tą propozycją. Dziękuję jednocześnie posłowi Stanisławowi Pięcie za przygotowanie stanowiska, nad którym dziś dyskutowaliśmy. Zdaję sobie sprawę, że wymagało to wiele pracy, ale czasem tak się zdarza, że rezultat jest inny od przewidywanego. Nie przesądzam zresztą, jaka będzie nasza ostateczna decyzja, bo musimy się jednak jeszcze nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy teraz do omówienia kolejnej sprawy, która ma sygn. akt SK 64/05, a przedstawi ją poseł Marek Wikiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarekWikiński">Mam prośbę, aby pan przewodniczący wyraził zgodę na omówienie tej sprawy przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WojciechSzarama">W takim razie omówimy tę sprawę na następnym posiedzeniu, a teraz proszę o przedstawienie stanowiska w sprawie o sygn. akt P 37/05.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławRydzoń">Sprawa o sygn. akt P 37/05 dotyczy pytania prawnego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie czy art. 80 Ustawy z dnia 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym jest zgodny z art. 90 zdanie pierwsze Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#StanisławRydzoń">Sąd powziął taką wątpliwość, rozpoznając skargę pana Stanisława Piórkowskiego na decyzję Dyrektora Izby Celnej w Olsztynie w przedmiocie odmowy zwrotu nadpłaconego podatku akcyzowego z tytułu wewnątrzwspólnotowego nabycia używanego samochodu osobowego.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#StanisławRydzoń">Skarżący dowodzi, że polskie przepisy dotyczące obciążenia używanych samochodów osobowych podatkiem akcyzowym są niezgodne z przepisami unijnymi i w związku z tym domaga się zwrotu nadpłaconego podatku od nabytego samochodu osobowego. Stanowiska tego nie podzieliły organy podatkowe pierwszej i drugiej instancji, które nie miały wątpliwości, że obowiązujące u nas przepisy są zgodne z tym Traktatem.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#StanisławRydzoń">Nasza propozycja dotycząca stanowiska w tej sprawie jest taka, aby wystąpić do Trybunału o umorzenie tej sprawy ze względu na zbędność orzekania. Okazuje się bowiem, że w dniu 4 lipca br. Komisja Europejska w sposób jednoznaczny stwierdziła naruszenie prawa wspólnotowego przez ustawodawstwo krajowe w zakresie opodatkowania samochodów używanych nabytych w innym państwie członkowskim. Komisja wyznaczyła jednocześnie polskiemu ustawodawcy dwumiesięczny termin na usunięcie powstałych rozbieżności.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#StanisławRydzoń">Art. 80 ustawy o podatku akcyzowym mówi, że „akcyzie podlegają samochody niezarejestrowane na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym”. Podatnikami akcyzy są natomiast: podmioty dokonujące pierwszej sprzedaży a więc np. producenci samochodów w Polsce, importerzy i podmioty dokonujące nabycia wewnątrzwspólnotowego.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#StanisławRydzoń">Prawo polskie nie bierze zupełnie pod uwagę, że na terenie UE już wcześniej ktoś od tego samochodu zapłacił podatek akcyzowy, zaś Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejska w art. 90 mówi, że „żadne państwo członkowskie nie nakłada bezpośrednio lub pośrednio na produkty innych państw członkowskich podatków wewnętrznych jakiegokolwiek rodzaju wyższych od tych, które nakłada bezpośrednio lub pośrednio na produkty krajowe”. W tym przypadku mamy zatem do czynienia z drugim już podatkiem akcyzowym, który trzeba zapłacić w Polsce, choć gdzieś, w innym kraju europejskim był on już zapłacony przez innego użytkownika tego samego samochodu.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#StanisławRydzoń">Teraz jednak zostaliśmy zobowiązani do usunięcia w terminie 2 miesięcy powstałych rozbieżności, a ponadto Europejski Trybunał Sprawiedliwości w dniu 15 czerwca rozpatrywał pytanie wstępne skierowane w identycznej sprawie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Stanowiska jeszcze nie znamy, ale będzie ono wiążące dla wszystkich sądów krajowych.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#StanisławRydzoń">W opisanym stanie faktycznym rozpatrywanie przez Trybunał Konstytucyjny pytania Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie wydaje się być zbędne również z innego jeszcze powodu. Otóż, TK w wyrokach dotyczących: sprawy o sygn. akt K 2/02 i sprawy o sygn. akt K 34/03 wyraźnie stwierdził, że prawo wspólnotowe ma pierwszeństwo przed prawem krajowym i jest wiążące. Mówią o tym także przepisy art. 9 i art. 91 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#StanisławRydzoń">Dlatego też proponujemy wystąpić o umorzenie postępowania w tej sprawie, a gdyby Trybunał nie uwzględnił naszego wniosku, wówczas przygotujemy stanowisko merytoryczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#RyszardKalisz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#RyszardKalisz">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 37/05, zgodnie z przedstawioną propozycją?</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#RyszardKalisz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 8 głosami, przyjęła to stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#RyszardKalisz">Rozumiem, że pan poseł chce wystąpić w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym, jako reprezentant Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#RyszardKalisz">Kto z członków Komisji jest za tym aby rekomendować posła Stanisława Rydzonia na reprezentanta Sejmu w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#RyszardKalisz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 8 głosami, poparła tę kandydaturę. Wystąpimy zatem do Marszałka Sejmu o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#RyszardKalisz">Przechodzimy teraz do omówienia jeszcze jednej sprawy zapisanej w dzisiejszym porządku dzienny. Jest to sprawa o sygn. akt SK 60/05, a przedstawi ją poseł Stanisław Chmielewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławChmielewski">Sprawa o sygn. akt P 60/05 jest to skarga konstytucyjna pana Jacka Bąbki, który wnosi o stwierdzenie niezgodności art. 540 par. 2 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego z art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 i art. 190 ust. 4 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#StanisławChmielewski">Przepis, który powołał skarżący, jest tym przepisem, który stanowi podstawę do wznowienia postępowania na korzyść oskarżonego jeżeli w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego stracił moc obowiązującą lub uległ zmianie przepis karny, który był podstawą skazania lub warunkowego umorzenia. Skarżący nie uzyskał jednak zgody na tego rodzaju wznowienie postępowania, bowiem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uznał, że przysługuje ono jedynie oskarżonemu, a nie oskarżycielowi.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#StanisławChmielewski">Biorąc pod uwagę okoliczności całej sprawy uznałem, że trzeba sprawdzić, czy TK wypowiadał się już wcześniej w podobnej sprawie. Okazuje się, że tak, w sprawie o sygn. SK 01/04, która dotyczyła wprawdzie Kodeksu postępowania cywilnego, ale był to przepis stanowiący odpowiednik przepisu k.p.k. zaskarżonego w obecnie omawianej sprawie. W tamtej sprawie uznano, że przepis ten jest sprzeczny ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi. Obecnie poszliśmy także w tym kierunku, uznając, że przepis art. 540 par. 2 Kodeksu postępowania karnego narusza wszystkie wskazane przez skarżącego przepisy konstytucji, a w szczególności art. 32 ust. 1, który mówi o równości stron. Nie może być tak, że tylko oskarżony ma prawo do wznowienia postępowania. Oskarżyciel również powinien mieć takie same prawa.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#StanisławChmielewski">Art. 190 ust. 4 nie może być potraktowany inaczej. Obywatel musi mieć prawo do sądu jeżeli jest ku temu podstawa, potwierdzona wyraźnie orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Zaskarżony przepis Kodeksu postępowania karnego narusza także pozostałe wskazane przez skarżącego wzorce konstytucyjne.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#StanisławChmielewski">Dodam jeszcze, że Prokurator Generalny zajmuje niemal takie samo stanowisko. Jedynie w przypadku naruszenia art. 32 ust. 1 uważa, że treść zaskarżonego przepisu k.p.k. powinna być stosowana jedynie do oskarżonego. Ja się z tym nie zgadzam i dlatego uważam, że powinniśmy uznać, iż naruszone zostały wszystkie wskazane przepisy konstytucji. Do tej skargi dołączył się także Rzecznik Praw Obywatelskich, w pełni potwierdzając zasadność wniesionej skargi. Opinia Rzecznika jest identyczna z naszym stanowiskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#EdwardOśko">Uznajemy zatem, że zakwestionowany w tej skardze konstytucyjnej przepis Kodeksu postępowania karnego jest niezgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#EdwardOśko">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 60/05, zgodnie z przedstawioną propozycją?</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#EdwardOśko">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, przyjęła to stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#EdwardOśko">Rozumiem, że poseł Stanisław Chmielewski chce wystąpić przed TK w tej sprawie, jako reprezentant Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#EdwardOśko">Kto z członków Komisji jest za rekomendowaniem pana posła Marszałkowi Sejmu?</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#EdwardOśko">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, poparła kandydaturę posła Stanisława Chmielewskiego. Wystąpimy zatem do Marszałka Sejmu o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#EdwardOśko">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji Ustawodawczej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>