text_structure.xml
55.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#EdwardOśko">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. Porządek dzienny otrzymali państwo na piśmie. W drugim punkcie rozpatrzymy propozycje stanowisk w sprawach, które staną w najbliższym czasie przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#EdwardOśko">Czy są uwagi do tak zaproponowanego porządku? Nie słyszę, a zatem proszę przedstawiciela wnioskodawców o przedstawienie projektu uchwały przygotowanej przez posłów Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogusławSobczak">W dniu 3 marca bieżącego roku złożony został, przez Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin, projekt uchwały wzywającej Radę Ministrów do podjęcia działań mających na celu właściwe zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa w spółkach z udziałem Skarbu Państwa oraz w przedsiębiorstwach państwowych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#BogusławSobczak">Do projektu tego sporządzona została opinia prawna wskazująca na nieprawidłowości w dwóch miejscach, a polegające na niezgodności z regulaminem Sejmu. W związku z tym naniesione zostały stosowne poprawki i ostatecznie projekt przybrał następujące brzmienie:</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#BogusławSobczak">„Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie wezwania Rady Ministrów do podjęcia działań mających na celu właściwe zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa w spółkach z udziałem Skarbu Państwa oraz w przedsiębiorstwach państwowych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#BogusławSobczak">Par. 1. Sejm RP postuluje, aby Rada Ministrów podjęła działania mające na celu właściwe zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa w spółkach z udziałem Skarbu Państwa oraz w przedsiębiorstwach państwowych. Na działania te powinno się składać, w szczególności:</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#BogusławSobczak">a) określenie, które spółki z udziałem Skarbu Państwa oraz przedsiębiorstwa państwowe maja znaczenie strategiczne dla gospodarki narodowej,</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#BogusławSobczak">b) określenie zasad sprzedaży udziałów Skarbu Państwa w spółkach o znaczeniu niestrategicznym dla gospodarki narodowej, z przeznaczeniem na podwyższenie kapitału i ilości udziałów Skarbu Państwa w spółkach Skarbu Państwa o znaczeniu strategicznym dla gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#BogusławSobczak">Par. 2. Sejm RP wzywa Ministra Skarbu do współpracy z sejmową Komisją Skarbu przy wyłanianiu kandydatów na członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#BogusławSobczak">Par. 3. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#EdwardOśko">Jak wynika z odczytanego tekstu, wnioskodawcy starali się dopasować treść proponowanej uchwały do wymagań regulaminu Sejmu, tak by była ona zgodna z prawem.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#EdwardOśko">Proszę teraz o ustosunkowanie się do tego projektu przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrystianŁuczak">Ja w kwestii formalnej. Czy ktoś z członków Komisji dysponuje tym tekstem, który został przed chwilą przedstawiony? Czy jest on dostępny na piśmie? Ja mam tylko tekst, który został nam dostarczony przez sekretariat, ale to jest, jak rozumiem, tekst pierwotny, natomiast pan poseł mówił o wprowadzonych poprawkach, których tu nie ma. Ponieważ nie mamy nowego, jednolitego tekstu, trudno jest nam odnosić się w dyskusji do czegoś, czego nie widzimy na piśmie. Proszę zatem o dostarczenie nam takiego tekstu, na którym będziemy mogli pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EdwardOśko">Rzeczywiście, nie mamy na piśmie nowego tekstu uwzględniającego uwagi zawarte w ekspertyzie. Jeśli państwo uznacie, że jest on niezbędny, bo nie można pracować jedynie na podstawie ustnie przekazanej treści proponowanej uchwały, to uzupełnimy ten brak. Proszę o wyrażenie stanowiska w tej sprawie także innych posłów oraz wnioskodawcy, któremu nie możemy niczego narzucać.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrystianŁuczak">Ja zapytałem, czy taki jednolity tekst, po zmianach, o których mówił przedstawiciel wnioskodawców, jest dostępny. Jeśli tak, to proszę o dostarczenie go nam, abyśmy dyskutowali, patrząc na właściwy tekst, tym bardziej że – jak się zorientowałem – zmiana dotyczy całego jednego paragrafu. Takie jest przynajmniej moje zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#EdwardOśko">W związku z zaistniałą sytuacją proponuję zmianę kolejności w realizacji dzisiejszego porządku obrad. Do punktu pierwszego powrócimy za 10 minut, a teraz proszę jeszcze o wypowiedź przedstawiciela Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WojciechParzyński">Aktualny tekst diametralnie różni się od poprzedniego, niemniej jednak chcielibyśmy na gorąco ustosunkować się do niego. Po pierwsze więc zgadzamy się całkowicie z treścią opinii wyrażonej przez Biuro Analiz Sejmowych, mim iż obecnie uchwała zmienia swój charakter i staje się przede wszystkim apelem kierowanym do Rady Ministrów, aby ta zachowała się w odpowiedni, wskazany przez Sejm, sposób. My to widzimy w taki sposób, że oto wzywa się Radę Ministrów, aby przestrzegała obowiązującego porządku prawnego.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WojciechParzyński">W mojej ocenie, nie powinno być tego rodzaju wezwań, bo na tym polegają zasady praworządności, że każdy ma obowiązek przestrzegania porządku prawnego.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WojciechParzyński">W pierwszej części projektu uchwały Sejm postuluje, aby minister skarbu państwa zachowywał się w odpowiedni sposób w odniesieniu do spółek o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej, a tymczasem te zagadnienia już zostały uregulowane, choćby w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji. Art. 1a tej ustawy określa, jakie to są spółki o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej i jakie to są przedsiębiorstwa. Jest też tam zawarta delegacja dla Rady Ministrów, aby określiła, jakie to są spółki, i ona została wypełniona, bowiem wydano stosowne rozporządzenie.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#WojciechParzyński">Jeśli chodzi o kolejny punkt projektu, dotyczący określenia zasad sprzedaży udziałów Skarbu Państwa w spółkach o znaczeniu niestrategicznym dla gospodarki narodowej, to także zostało to wyraźnie określone we wspomnianej ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#WojciechParzyński">Trzeci natomiast punkt całkowicie zawiązuje ręce ministrowi skarbu państwa, bo mianowanie członków rad nadzorczych wymaga często działania operatywnego i w miarę szybkiego. Nawiązywanie w tym względzie kontaktu z sejmową Komisją Skarbu Państwa może po prostu utrudnić zarządzanie daną spółką.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#WojciechParzyński">To tyle z mojej strony, ale moją wypowiedź uzupełni jeszcze kolega.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofGłogowski">W nawiązaniu do tego, co powiedział pan dyrektor, chciałbym jeszcze powiedzieć, że...</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechSzarama">Przepraszam panów, ale my znaleźliśmy się w dość niezręcznej sytuacji. Poseł Krystian Łuczak prosił o dostarczenie aktualnego tekstu, nad którym moglibyśmy dyskutować i przewodniczący polecił, aby to zrobiono. Panowie omawiacie właśnie ten tekst, ale posłowie nie mają go jeszcze przed oczami. Słuszna jest więc chyba propozycja, aby poczekać 10 minut i dopiero wtedy, gdy wszyscy będą już dysponować tym tekstem, ustosunkować się do niego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRydzoń">Ja bym sugerował, aby teraz zająć się zaopiniowaniem spraw, które staną przed Trybunałem Konstytucyjnym, a w tym czasie przedstawiciel wnioskodawców postara się o powielenie właściwego tekstu i rozdanie go wszystkim członkom naszej Komisji, którzy będą mieć możliwość przeczytania go, zanim zakończymy omawianie spraw trybunałowych. Wówczas będziemy gotowi do dyskusji nad projektem uchwały. Obawiam się, że za 10 minut nikt nie zdąży przygotować się do dyskusji nad czymś, czego jeszcze nie widział.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WojciechSzarama">Ale tam są tylko dwa zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#EdwardOśko">A więc, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, zajmijmy się teraz sprawami, które staną przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pierwsza z nich to sprawa o sygn. akt K 35/05. Propozycję opinii w tej sprawie przedstawi poseł Stanisław Rydzoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StanisławRydzoń">Sprawa o sygn. akt K 35/05 była rozpatrywana przez podkomisję stałą do spraw Trybunału Konstytucyjnego, gdzie propozycję stanowiska przedstawił legislator z Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Członkowie podkomisji przychylili się do tej propozycji, a ja teraz postaram się krótko przedstawić, w czym tu jest problem.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#StanisławRydzoń">Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęły dwa wnioski: Rady Gminy w Michałowicach oraz Rady Miejskiej Inowrocławia o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 90m ust. 2, art. 90r ust. 1, art. 90p ust. 1 i 2 pkt 1 i art. 90s ust. 1–3 Ustawy z dnia 16 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jest to ta sama ustawa, o której już mówiliśmy przy okazji innego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, ustawa, którą uchwalono za późno, a która ma już chyba trzy sygnatury w Trybunale Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#StanisławRydzoń">Tym razem wnioskodawcy uważają, że zakwestionowane przepisy są niezgodne z art. 167 ust. 1 i 4 Konstytucji RP, bowiem – ich zdaniem – wywołały one negatywne skutki dla samorządu gminnego poprzez zmianę zakresu zadań własnych samorządu gminnego polegającą na dodaniu im zadań, które muszą być finansowane z budżetu gminy, co w rezultacie powoduje naruszenie proporcji między wysokością dochodów samorządu gminnego a zakresem przypisywanych zadań. Konkretnie chodzi o stypendia dla uczniów przyznawane jako świadczenia materialne o charakterze socjalnym. W opinii radnych gminy przywołane przepisy ustawy są niezgodne z art. 167 konstytucji, zarówno jeśli chodzi o sposób uchwalenia ustawy, jak i sposób jej wprowadzenia w życie oraz zakres treści.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#StanisławRydzoń">My w proponowanej opinii stwierdzamy, że wszystkie zakwestionowane przepisy są zgodne ze wskazanym wzorcem konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#StanisławRydzoń">Kwestionowany przepis brzmi: „Na dofinansowanie świadczeń pomocy materialnej o charakterze socjalnym gmina otrzymuje dotację celową z budżetu państwa”. Pozostałe przepisy mają charakter norm wykonawczych w stosunku do tego przepisu. W myśl art. 90p „udzielanie świadczeń pomocy materialnej o charakterze socjalnym jest zadaniem własnym gminy”, zaś z dyspozycji art. 90r ust. 1 nie wynika, że jest on sprzeczny z postanowieniami konstytucji. Przeciwnie, otrzymanie dotacji celowej jest jedną z form udziału jednostki samorządu terytorialnego w dochodach publicznych, a więc stanowi realizację dyrektywy konstytucyjnej.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#StanisławRydzoń">Jeśli w konkretnym przypadku udział ten nie był adekwatny do przypadających danej jednostce terytorialnej zadań, to nie można z tego powodu kierować zarzutów o niekonstytucyjności wskazanego przepisu. Uzasadniona jest hipoteza, że w poszczególnych przypadkach udzielona dotacja może się okazać zbyt niska z powodu nieprawidłowości, jakie wkradły się w procesie podejmowania decyzji w tych sprawach lub z uwagi na niedobór środków w budżecie państwa. Przyczyny te nie mogą jednak dyskwalifikować art. 90r ust. 1 jako przepisu niezgodnego z art. 167 ust. 1 konstytucji. Oceniając konstytucyjność kwestionowanego przepisu, nie można pominąć także tej okoliczności, że opiniowana dotacja przyznawana jest na dofinansowanie zadania własnego gminy, bo głównym środkiem ich finansowania są środki własne gminy.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#StanisławRydzoń">Oceniając treść dalszych zaskarżonych przepisów pod kątem formalnoprawnej zgodności z art. 167 ust. 1 i 4 konstytucji, nietrudno zauważyć, że ustawodawca zapewnił udział gmin w dochodach publicznych, przyznając im prawo do otrzymania dotacji celowej przeznaczonej dla finansowania pomocy materialnej o charakterze socjalnym dla uczniów. Wnioskodawca twierdzi jednak, że uzyskane dotacje nie są wystarczające na sfinansowanie zadań przekazanych jako własne.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#StanisławRydzoń">Tego rodzaju zarzut jest jednak chybiony, ponieważ głównym źródłem finansowania wydatków, o których mowa w ustawie o systemie oświaty, mają być dochody własne gminy. Z uzasadnienia wniosku wynika, że reprezentowana przez wnioskodawcę gmina otrzymała dotację niewspółmiernie niską w stosunku do zadań z zakresu pomocy materialnej o charakterze socjalnym dla uczniów oraz w stosunku do własnych możliwości finansowych.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#StanisławRydzoń">Ustosunkowując się generalnie do sprawy, trzeba powiedzieć, że sytuacja wygląda tak, iż gmina otrzymuje do wykonania określone zadania, a państwo ma je tylko dofinansować, stosownie do swoich możliwości. Nikt jednak nie zwolni gminy z wykonywania owych zadań. Chcę dodać, że nasze stanowisko jest bardzo dobrze uzasadnione. Mamy opinie eksperta z Biura Analiz Sejmowych, a także Biura Legislacyjnego, w których wszystkie zarzuty wnioskodawców są po kolei zbijane. Na posiedzeniu podkomisji stwierdziliśmy więc zgodnie, że wnioski złożone przez obydwie gminy są niesłuszne, natomiast kwestionowany przepis jest zgodny z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#StanisławRydzoń">Gminy generalnie narzekają, że nie mają pieniędzy na finansowanie nałożonych na nie zadań, a to jest tylko jeden z przykładów walki, jaka toczy się między jednostkami samorządu gminnego a centralą o to, że mają za dużo zadań, a za mało pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#StanisławRydzoń">W tej sprawie nie ma jeszcze stanowiska Prokuratora Generalnego. Podkomisja przyjęła natomiast zaproponowane stanowisko bez uwag i jednogłośnie, a ja chciałbym je zaprezentować przed Trybunałem, broniąc zakwestionowanych przepisów, choć wiem, że kiedy kołdra jest za krótka, to zawsze ktoś będzie narzekał, że dla niego nie starcza.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#EdwardOśko">Rozumiem, że Biuro Legislacyjne nie ma już uwag, bo wszystko zostało przedstawione zgodnie z propozycją legislatorów, ale może jeszcze ktoś z członków Komisji ma pytania lub wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EdwardKiedos">Moje stanowisko w tej sprawie jest akurat diametralnie różne. Ja jestem długoletnim samorządowcem, a trzy kadencje wójta w ostatnich latach pozwalają mi ocenić tę sytuację z innej perspektywy. Nie można więc mówić, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Zadania są przypisane do poszczególnych jednostek samorządowych i muszą za nimi iść pieniądze. Dotyczy to szczególnie sytuacji w oświacie. Ja uważam, że gminy, które wystąpiły do Trybunału Konstytucyjnego, słusznie podnoszą ten problem, bo sam niedawno realizowałem podobne zadania na swoim terenie. Proponowałbym zatem, aby nie podchodzić do tej sprawy tak, że oto w budżecie nie ma więcej pieniędzy, więc się ich nie daje. Skoro nałożono zadania do wykonania, to muszą za nimi iść pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRydzoń">Ad vocem. Otóż z opinii eksperta wynika, a ja tę opinię podzielam, że ocena zasadności postulatów gmin nie może nie uwzględniać faktu, że stypendia mają być udzielane uczniom szkół prowadzonych przez te jednostki samorządowe. Żądanie, aby źródłem finansowania tych zadań był budżet państwa, pozostawałoby w kolizji z zasadą samodzielności finansowej gmin oraz innych jednostek samorządu terytorialnego. W opinii podkreślono fakt, że chodzi tu o szkoły prowadzone przez samorządy, a więc jest to ich podstawowy obowiązek, aby własne szkoły finansować z własnych środków. A to, że pieniędzy jest stale za mało, to wszyscy wiemy, ale też wiem, że poradzono sobie z tym doskonale, ustalając taką wysokość owych stypendiów, aby zmieścić się w puli środków, które można na nie w danej gminie przeznaczyć. Tak to wyglądało również w mojej gminie, gdzie sam zgłaszałem interpelację do ministra, pytając, w jaki sposób podzielić niewielkie środki, jakimi dysponujemy. Minister odpowiedział, by tak podzielić, aby starczyło dla wszystkich, którym się należą, nawet jeśli będą to kwoty symboliczne. I w wielu gminach tak właśnie one wyglądają, ale jednak są przydzielane uczniom.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSzarama">Wydaje się, że żadna gmina nie jest zobowiązana z góry do wypłacania tych stypendiów w określonej wysokości, ale sama decyduje o tym, jakie kwoty może wypłacać. Można oczywiście godzić się z postulatem, żeby zwiększyć udział gmin w jakichś podatkach, tak aby mogły zgromadzić więcej środków z przeznaczeniem na stypendia. Tyle tylko, że my teraz odpowiadamy na pytanie, czy dany przepis ustawy jest zgodny z konstytucją, a nie czy on jest dobry, czy zły i czy można go było zapisać inaczej. My mamy stwierdzić, czy można było ustawowo nakazać gminom wypełnianie takiego obowiązku, oczywiście w miarę swoich finansowych możliwości.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WojciechSzarama">Propozycja naszego stanowiska mówi, że przepis sam w sobie jest zgodny z konstytucją. Kwestia natomiast, czy gminy mają wystarczającą ilość środków na ten cel, jest kwestią kolejną, którą można rozpatrywać np. przy okazji zmian w ustawie budżetowej czy w ustawie o dochodach gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EdwardOśko">Proponuję, abyśmy przystąpili do głosowania.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#EdwardOśko">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 35/05, zgodnie z propozycją przedstawioną przez posła Stanisława Rydzonia?</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#EdwardOśko">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 13 głosami, przyjęła zaproponowane stanowisko.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#EdwardOśko">Ponieważ poseł Stanisław Rydzoń wyraził chęć reprezentowania Sejmu w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym, zapytam teraz, kto z członków Komisji jest za tym, aby udzielić panu posłowi rekomendacji w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#EdwardOśko">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 13 głosami, poparła kandydaturę posła Stanisława Rydzonia. Wystąpimy więc, w imieniu prezydium, do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#EdwardOśko">Ponieważ wszyscy otrzymali już aktualny tekst projektu uchwały zaproponowanej przez Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin, powracamy teraz do pierwszego punktu porządku dziennego. Proszę zatem przedstawiciela Ministerstwa Skarbu Państwa o uzupełnienie wypowiedzi pana dyrektora Wojciecha Parzyńskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofGłogowski">W nawiązaniu do wypowiedzi pana dyrektora chciałbym zwrócić uwagę na następujące aspekty. Po pierwsze, ta uchwała wzywa Radę Ministrów i ministra Skarbu Państwa do podejmowania zadań, do których zarówno Rada Ministrów, jak i minister są zobowiązani ustawowo. W tym sensie jest ona jakby bezprzedmiotowa, a w każdym razie apelem o działanie zgodne z prawem. Czy zatem formułowanie takiej uchwały ma sens?</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#KrzysztofGłogowski">Jeśli natomiast popatrzymy na intencję tej uchwały, to ma być ona podjęta w trosce o „właściwe zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa”. Troska ta jest jak najbardziej uzasadniona i trudno dyskutować z takim postulatem, ale aby właściwie wykonać taki postulat, trzeba wiedzieć, co rozumiemy pod pojęciem „interesy Skarbu Państwa”. Czy projektodawca ma tu na myśli interes fiskalny, czy interes przedsiębiorstwa, czy może interes branży lub interes narodowy, a może interes pracowniczy? To są wszystko interesy państwa, a ich właściwe wyważenie w procesie prywatyzacji, czy też w nadzorze właścicielskim, składa się na to, co określa się ogólnym mianem „interesu Skarbu Państwa”. Warto więc byłoby doprecyzować, o jaką grupę interesów tutaj chodzi i czy akurat „określenie zasad sprzedaży udziałów Skarbu Państwa” (co jest akurat precyzyjnie określone w przepisach prawa), czy też „określenie poziomu udziału Skarbu Państwa w spółkach” są tymi działaniami, które akurat są najbardziej konieczne, aby interes Skarbu Państwa zabezpieczać.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#KrzysztofGłogowski">Odnosząc się natomiast do konkretnych zapisów, pragnę zauważyć, że w pkt a) mówi się o tym, aby określić „które spółki z udziałem Skarbu Państwa oraz przedsiębiorstwa państwowe mają znaczenie strategiczne dla gospodarki narodowej”. Otóż, zgodnie z art. 1a ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji Rada Ministrów, o czym mówił już pan dyrektor, została do tego zobowiązana i to już wykonała. Jest więc dokładna lista spółek i przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa, która obejmuje ponad sto podmiotów. Ma ona to znaczenie, że określa ich bardzo szczególny ustrój korporacyjny stanowiąc, iż podejmowanie działań o charakterze właścicielskim limitowane jest za zgodą Rady Ministrów. Za zgodą całej Rady Ministrów jest także limitowana prywatyzacja tych spółek. Wnioski o ich prywatyzację są bardzo obszerne, bo zawierają szczegółowe informacje dotyczące wszelkich parametrów konkretnych transakcji. Co tu jeszcze można zatem zrobić, poza wykonaniem tak określonej dyspozycji ustawowej?</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#KrzysztofGłogowski">Kolejna lista to lista spółek o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej, która określona jest w ustawie o gospodarce nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Polecam tu uwadze art. 5 ust. 6, gdzie wymienia się szereg spółek o takim znaczeniu działających w sektorze rolnym. Chodzi tu głównie o spółki hodowli zwierząt gospodarskich i roślin uprawnych, które przechowują cenny materiał genetyczny. Te spółki z zasady nie są prywatyzowane, nadzór nad nimi powierzony jest Agencji Nieruchomości Rolnych, a ich ewentualna prywatyzacja wymaga zgody całej Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#KrzysztofGłogowski">Jest jeszcze taka lista spółek o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa, która powinna być określona, a do tej pory nie została określona ze względu na brak konsensusu między organami administracji rządowej sprawującymi nadzór właścicielski (bo minister skarbu państwa nie jest jedynym, który wykonuje nadzór właścicielski w spółkach Skarbu Państwa). Jest to lista z tzw. „ustawy kominowej”, a więc spółek, w których minister, zgodnie z tą ustawą miałby możliwość podwyższenia o 50 proc. wynagrodzeń maksymalnych dla zarządów, określonych w tej ustawie. Może właśnie z tego powodu ta lista nie została do tej pory sporządzona, mimo że delegacja ustawowa ma już blisko 5 lat.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#KrzysztofGłogowski">Jest również, bardzo istotna, lista wynikająca z ustawy o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa, przysługujących w spółkach ważnych ze względu na bezpieczeństwo publiczne i porządek publiczny. Obejmuje ona 15 spółek absolutnie strategicznych z punktu widzenia suwerenności i bezpieczeństwa energetycznego państwa. Skarb Państwa może tu mieć nawet mniejszościowe udziały, ale minister wykonujący w takiej spółce uprawnienia przysługujące Skarbowi Państwa, czyli minister skarbu państwa i minister transportu (bo tam są również spółki sektora kolejowego) ma prawo władczego wkraczania w decyzje o charakterze gospodarczym. Ma prawo wstrzymania decyzji, którą uzna za sprzeczną z porządkiem publicznym bądź bezpieczeństwem publicznym w rozumieniu przepisów unijnych, rozwiniętych interpretacyjnie w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Jest to zatem lista obejmująca takie spółki, gdzie działania właścicielskie przeważającego nawet kapitału prywatnego limitowane są władczą ingerencją Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#KrzysztofGłogowski">Powstaje zatem pytanie, czy oprócz tych, już istniejących list, ma być jeszcze jakaś inna lista, która ma być określona na podstawie jeszcze jakiegoś innego kryterium? Jeżeli tak, to wypadałoby wskazać w uchwale, jakie to ma być kryterium, ponieważ ogólne odwołanie się do „interesów Skarbu Państwa” wydaje się niewystarczające w sytuacji, gdy szereg takich list już funkcjonuje.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#KrzysztofGłogowski">Odnosząc się natomiast do zapisów zawartych w punkcie b), czyli „określenia zasad sprzedaży udziałów Skarbu Państwa w spółkach o znaczeniu niestrategicznym”, to należy odwołać się także do ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, bo ona w art. 33 ust. 1 pkt 1–5 określa tryby, które generalnie są trybami publicznymi zbywania akcji w spółkach należących do Skarbu Państwa. Obowiązuje tu albo zasada oferty publicznej, w reżimie bardzo restrykcyjnych przepisów ustawowych, albo przetargu aukcyjnego, gdy oferta jest publikowana i powszechnie znana na rynku. Co tu jeszcze więcej można zrobić? Jakie jeszcze zasady sprzedaży można określić w sytuacji, kiedy dodatkowo, w art. 33 ust. 6 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, istnieje obowiązek, w przypadku odstąpienia od któregoś z obowiązujących trybów, uzyskania zgody Rady Ministrów? Wniosek o taką zgodę musi być obszernie udokumentowany i opisywać dokładnie inwestora, warunki cenowe i pozacenowe, a także niezbędne zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa związane z wykonaniem zobowiązań pozacenowych.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#KrzysztofGłogowski">Gdyby projekt tej uchwały miał być pozytywnie zaopiniowany przez Komisję, jako wyraz troski o interes Skarbu Państwa, to chcielibyśmy prosić o wyjaśnienie, co oznacza „określenie zasad sprzedaży udziałów Skarbu Państwa w spółkach o znaczeniu niestrategicznym dla gospodarki narodowej, z przeznaczeniem na podwyższenie kapitału i ilości udziałów Skarbu Państwa w spółkach Skarbu Państwa o znaczeniu strategicznym dla gospodarki narodowej”. Przyznam szczerze, że nie bardzo rozumiemy intencję tego zapisu, bo określenie zasad sprzedaży mamy w ustawie. Można się wprawdzie zastanawiać, czy w ramach tych zapisów ustawowych czegoś jeszcze nie doprecyzować, chociaż obowiązują tutaj bardzo szczegółowe regulaminy wewnętrzne ustalane przez ministra skarbu państwa dla potrzeb różnego rodzaju transakcji przeprowadzanych w trybie publicznym.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#KrzysztofGłogowski">Na czym jednak polegają zasady sprzedaży z przeznaczeniem na podwyższenie kapitału? Jeżeli mamy do czynienia z podwyższeniem kapitału spółki, to jest to nowa inwestycja w spółkę i nie ma tu zastosowania sprzedaż akcji. Jest tu zatem jakaś logiczna sprzeczność w dyspozycji zawartej w projekcie uchwały. Być może chodzi tu o określenie zasad przeznaczania akcji na podwyższenie kapitału zakładowego, tyle tylko, że w każdym przypadku będzie to zależało od indywidualnych uwarunkowań i potrzeb spółki. Projekty prywatyzacyjne często są kojarzone i czasem jest to zbywanie części akcji należących do Skarbu Państwa w połączeniu z nałożeniem na inwestora obowiązku w postaci podwyższenia kapitału dla zabezpieczenia jej potrzeb inwestycyjnych, które powinna ona finansować ze środków własnych pochodzących z tej nowej inwestycji prywatnej.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#KrzysztofGłogowski">Jeżeli mówimy zatem o podwyższaniu kapitału zakładowego w imieniu inwestora zewnętrznego, to te zasady są określone w przepisach Kodeksu spółek handlowych. Jest tam kilkanaście przepisów dotyczących metod podwyższania kapitału zakładowego z dosyć restrykcyjnym reżimem wyceny, podlegającej ocenie biegłych rewidentów, jeżeli to podwyższenie odbywa się w sposób aportowy. Określenie zatem nowych, szczególnych zasad nie powinno mieć miejsca, bo w ten sposób modyfikowalibyśmy reguły handlowo-prawne w trybie administracyjnym, a tego chyba projektodawcy nie chcą robić.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#KrzysztofGłogowski">I wreszcie „określenie ilości udziałów Skarbu Państwa w spółkach Skarbu Państwa o znaczeniu strategicznym dla gospodarki narodowej”. To także zależy od indywidualnego przypadku, czyli od charakteru danej spółki, od jej udziału w rynku i od jej rzeczywistego znaczenia w sektorze. Czasem powinno to być 75 proc., aby zapewnić kontrolę strategiczną na poziomie 3/4 głosów, ale czasem będzie to jedynie 66 proc., aby zabezpieczyć większość na poziomie 2/3, gdy mamy do czynienia ze spółką z ograniczoną odpowiedzialnością.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#KrzysztofGłogowski">Nie da się zatem administracyjnie ustalić sztywnej zasady, że w każdej spółce o znaczeniu strategicznym Skarb Państwa ma zachować np. 66 proc. udziałów, bo w niektórych powinno to być np. 75 proc., ale w innych 4/5 lub nawet 100 proc., aby zapewnić bezpieczeństwo z punktu widzenia jasno zdefiniowanego i określonego interesu Skarbu Państwa na danym polu.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#KrzysztofGłogowski">Przechodząc do par. 2 projektowanej uchwały, to tak jak już powiedział pan dyrektor, kompetencje ministra skarbu państwa nie są jedynymi kompetencjami. Jeśli zatem do powoływania członków rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa nie wystarczy dosyć ścisły reżim egzaminowania kandydatów i trzeba jeszcze dodatkowo oceniać ich kwalifikacje, to powstaje pytanie, jaki zakres i jaki charakter miałaby mieć ta współpraca z sejmową Komisją Skarbu Państwa, szczególnie w sytuacjach, gdy mamy do czynienia z przypadkami nagłymi. Niestety, ludzie często umierają nagle i trzeba niemal natychmiast uzupełnić skład rady nadzorczej, aby nadzór nad spółką przebiegał w sposób niezakłócony i aby rada nadzorcza mogła podejmować te decyzje, które zgodnie z przepisami prawa są jej przepisane, czy to w Kodeksie spółek handlowych czy też w statucie. Czy zatem w niektórych przypadkach nie doprowadzilibyśmy do paraliżu decyzyjnego? – bo z jednej strony jest to uzgadnianie kandydatur z Komisją Skarbu Państwa, a z drugiej uzgadnianie jej z innymi organami państwa.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#KrzysztofGłogowski">I jeszcze jedna sprawa. Otóż chciałbym zwrócić uwagę, że do tej pory nie udało się doprowadzić do tego ideału, do jakiego dąży art. 218 konstytucji, a mianowicie do ustalenia jednolitej reprezentacji Skarbu Państwa w obszarze wykonywania dominium państwa. Zwykło się przyjmować, że za sytuacje w nadzorze właścicielskim nad spółkami Skarbu Państwa odpowiada minister skarbu państwa. Jest to jednak założenie błędne, ponieważ zgodnie z ustawami szczegółowymi nadzór taki wykonują: minister skarbu państwa, minister transportu, minister gospodarki, Agencja Nieruchomości Rolnych, Agencja Mienia Wojskowego i Wojskowa Agencja Mieszkaniowa. Myślę, że wymieniłem tu wszystkie podmioty, natomiast jeśli chodzi o nadzór założycielski nad przedsiębiorstwami państwowymi, to minister skarbu państwa ma tu wpływ na działalność około 30 takich przedsiębiorstw, podczas gdy jest ich jeszcze w kraju ok. 2 tys. W pozostałych przedsiębiorstwach nadzór założycielski i kompetencje w zakresie prywatyzacji bezpośrednio wykonują wojewodowie. A zatem nałożenie takiego obowiązku na ministra skarbu państwa, aby to on współpracował z sejmową Komisją Skarbu Państwa, pozostawia poza zakresem tej uchwały te wszystkie przypadki, w których członkowie rad nadzorczych powoływani są przez inne ośrodki decyzyjne.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#KrzysztofGłogowski">Podstawowym problemem jest tu jednak operacyjne organizowanie współpracy. W praktyce wygląda ona tak, że nie tylko z Komisji Skarbu Państwa, ale z szeroko pojętego środowiska parlamentarnego płyną do ministra różnego rodzaju sugestie odnośnie do kandydatów, które minister powinien uwzględnić przy powoływaniu. Tak wygląda ta współpraca i ona odbywa się w rzeczywistości. Nie do nas należy ocena, czy jest to praktyka właściwa, czy niewłaściwa, ale ona już ma miejsce. Natomiast, gdyby to miała być jakaś współpraca zinstytucjonalizowana, to zwracam uwagę na bardzo poważny problem o charakterze organizacyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#EdwardOśko">Proszę jeszcze, aby opinię na temat zmienionego projektu uchwały przekazał nam przedstawiciel Biura Analiz Sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PiotrRadziewicz">W opinii dla zastępcy szefa Kancelarii Sejmu sformułowałem dwie uwagi krytyczne wobec pierwotnej wersji uchwały. Wydaje się, że wersja przedłożona dzisiaj naprawia te wady prawne. Są tu jeszcze jakieś drobne uchybienia redakcyjne, ale można je będzie łatwo wyeliminować w trakcie dalszego procesu legislacyjnego. Uważam więc, że ta wersja jest dużo lepsza, a zarzut formalny, jaki sformułowałem, przestał istnieć.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PiotrRadziewicz">Ja nie wypowiadam się na temat sensowności, zasadności, racjonalności czy potrzeby podejmowania tego typu uchwały, bo to wykracza poza moje kompetencje. Państwo jednak powinniście mieć świadomość, że podejmując taką uchwałę, dajecie do zrozumienia, że sprawa, o której mowa w treści uchwały, jest istotna, ważna, oraz że aktualnie jest w tej materii jakiś problem, to znaczy, jest ona reakcją Sejmu na jakieś realne zdarzenia, które miały miejsce.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PiotrRadziewicz">Oczywiście nie jest tak, że nie można podjąć tego rodzaju uchwały, czy też nie należy jej podejmować, ponieważ obowiązują jakieś ustawy czy inne przepisy powszechnie obowiązujące na temat komercjalizacji czy prywatyzacji. To są dwie różne rzeczy. Minister ma obowiązek wykonywania ustaw, natomiast Sejm ma prawo wyrażać wolę, m.in. w postaci uchwał, puszczając w ten sposób w obieg publiczny sygnał, że coś jest nie tak, jak powinno być i że Sejm postuluje, aby to się zmieniło.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PiotrRadziewicz">Ważną sprawą jest także to, czy taka uchwała jest wykonalna. Z wypowiedzi, jakie usłyszeliśmy, wynika raczej, że w praktyce nie jest możliwe wykonanie jej przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Warto więc to zweryfikować, bo jeśli rzeczywiście jest to uchwała niewykonalna, to oczywiście nie należy jej uchwalać.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RyszardKalisz">Wysłuchując wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa, coraz bardziej przekonywałem się, że tego rodzaju uchwała jest potrzebna. Być może konieczne są tu pewne zmiany terminologiczne, bo kiedy mówimy o „zasadach”, to może lepsze byłoby określenie „kryteria doboru”.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#RyszardKalisz">Jeżeli bowiem mamy do czynienia z sytuacją, która ma nawet oparcie w przepisach ustawy, że mianowicie jest jakiś system wymiany informacji pomiędzy ministrem a posłami o kandydatach na członków rad nadzorczych, i to system, który nie jest jawny i nie jest kontrolowany, tylko ma jednak charakter jakby podskórny, to ten system trzeba po prostu uporządkować.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#RyszardKalisz">Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu, aby posłowie jako osoby wybrane, mające mandat społeczny, wskazywali rządowi kandydatów do rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa. Powiem nawet więcej, że mają także prawo wskazywać kandydatów do zarządów tych spółek, ale niech nie będzie tak, jak ostatnio w przypadku PZU, że nikt się nie chce do tego kandydata przyznać. Ja jestem za tym, aby te procedury poddać właśnie kontroli parlamentu, bo jest to proces naturalny i od tego nie uciekniemy.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#RyszardKalisz">Przedstawiciel Ministerstwa Skarbu Państwa mówił, że są wykazy spółek z udziałem Skarbu Państwa mających strategiczne znaczenie dla gospodarki narodowej, tyle tylko, że to się dzieje gdzieś na styku Komisja Skarbu Państwa – Ministerstwo Skarbu Państwa. Wiedza o tych spółkach i listach nie jest natomiast powszechnie dostępna dla ogółu posłów, a powinna być.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#RyszardKalisz">Pan ma rację, że zasady są określone w ustawie, więc może trzeba byłoby zmienić to słowo? Przecież w tej uchwale nie chodzi o to, aby określać przepisy prawa, które stanowią podstawy działania tych spółek, ale o określenie kryteriów, które funkcjonują w rzeczywistości, bo prawa, siłą rzeczy, są mniej lub więcej blankietowe.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#RyszardKalisz">Ja opowiadam się więc za podjęciem tej uchwały, bo myślę, że to pomoże bardziej dokładnie zainteresować się wszystkimi kwestiami dotyczącymi ministerstwa i ministra Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#EdwardOśko">Właśnie intencją tej uchwały było ustalenie współpracy Parlamentu z ministerstwem i spowodowanie większego zainteresowania ze strony organu ustawodawczego sprawami związanymi z przekształceniami własnościowymi, tym bardziej że temat ten stał się ostatnio niezwykle nośny. Warto więc, wobec tak szeroko już przeprowadzonego procesu prywatyzacji, określić zarówno zasady, jak i mechanizmy oraz ilość działań prywatyzacyjnych rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KrystianŁuczak">Zgadzam się z posłem Ryszardem Kaliszem, że od strony zadania, jakie stoi przed Komisją Ustawodawczą, a wynika z art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, sprawa jest prosta. Chodzi bowiem tylko o stwierdzenie, czy projektowana uchwała nie jest niezgodna z konstytucją. Z drugiej jednak strony powstaje pytanie o jej sens. Weźmy bowiem pod uwagę to, że ten projekt ma datę 3 marca, ale od tego czasu wnioskodawcy tej uchwały stali się przecież członkami koalicji rządzącej i weszli w skład Rady Ministrów. Czy zatem te sprawy nie zostały dogadane w umowie koalicyjnej? Czy trzeba majestatu całego Sejmu do zobowiązywania Rady Ministrów do pewnych działań, na które bezpośredni wpływ mają obecnie sami wnioskodawcy, jako członkowie rządu? Może np. dla wicepremiera Andrzeja Leppera byłoby wygodne, aby cały Sejm wypowiedział się w tych kwestiach, ale tak naprawdę to po co? Jaki jest tego sens?</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KrystianŁuczak">Skoro zaś już rozmawiamy o samym tekście przedstawionego projektu, to pragnę zwrócić uwagę, jak bardzo zawsze pilnowaliśmy poprawności legislacyjnej, która przejawia się m.in. w tym, że sam projekt uchwały powinien być rozwinięciem jej tytułu. W tym konkretnym przypadku w tytule czytamy, że jest to „uchwała w sprawie wezwania Rady Ministrów.”, a w tekście, już w pierwszym zdaniu postulujemy, że „zobowiązuje się Radę Ministrów...”, dalej zaś wzywamy ministra skarbu państwa, który jest tylko jednym z członków Rady Ministrów, a nie całą Radą. Jest tu zatem wiele niespójności i niejasności, które się wzajemnie wykluczają.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#KrystianŁuczak">I jeszcze jedno. Ponieważ już drugą kadencję jestem także członkiem Komisji Skarbu Państwa, chcę powiedzieć, że udało nam się doprowadzić do tego, iż dostajemy miesięczne sprawozdania o zmianach w spółkach Skarbu Państwa. Gdybyśmy jednak mieli być organem opiniodawczym dla kandydatów na członków rad nadzorczych tych spółek, to musielibyśmy pracować bez przerwy, każdego dnia, bo zmiany są tak częste, zwłaszcza w ostatnim czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JerzyKozdroń">Składam wniosek formalny o zamknięcie dyskusji i przystąpienie do głosowania, ponieważ mamy jasno określony temat, na który mamy się wypowiedzieć, a mianowicie, czy przedstawiony projekt jest zgodny z konstytucją, czy nie. Zastanawianie się nad jego treścią nie jest w tej chwili konieczne, bo w rezultacie doprowadzić może do takich zmian, że nie będzie to już projekt Ligi Polskich Rodzin, tylko Komisji Ustawodawczej. Ja się jednak nie podejmuję być autorem tej uchwały. My mamy się jedynie wypowiedzieć, czy projekt jest zgodny z prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#EdwardOśko">Poddam zatem pod głosowanie pański wniosek o zakończenie dyskusji.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#EdwardOśko">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#EdwardOśko">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 11 głosami, opowiedziała się za zakończeniem dyskusji na temat projektu przedstawionej uchwały.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#EdwardOśko">Przystępujemy teraz do głosowania nad samym projektem. Przypominam, że mamy się wypowiedzieć o jego dopuszczalności prawnej, przy czym, zgodnie z regulaminem, decyzja zapada większością 3/5 głosujących.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#EdwardOśko">Kto zatem z członków Komisji jest za tym, aby projekt uchwały w sprawie wezwania Rady Ministrów do podjęcia działań mających na celu właściwe zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa w spółkach z udziałem Skarbu Państwa oraz w przedsiębiorstwach państwowych uznać za niedopuszczalny prawnie?</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#EdwardOśko">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 11 głosami, uznała, że przedstawiony projekt jest dopuszczalny prawnie. Nikt nie głosował za niedopuszczalnością, nikt też nie wstrzymał się od głosowania. Przypominam też, że nie była to ocena merytoryczna, a tylko stwierdzenie dopuszczalności prawnej.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#EdwardOśko">Wracamy teraz do wyrażenia opinii w sprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Proszę o przedstawienie propozycji naszego stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 56/05.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzyKozdroń">Sprawa o sygn. akt SK 56/05 dotyczy skargi konstytucyjnej pana Pawła Kaczmarka, który zwraca się do Trybunału o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 14 ust. 1 i 4 Ustawy z dnia 16 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej i ich rodzin w brzmieniu nadanym Ustawą z dnia 8 grudnia 2000 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JerzyKozdroń">Zdaniem skarżącego kwestionowany przepis jest niezgodny z art. 2, art. 32 i art. 67 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JerzyKozdroń">Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z dnia 29 czerwca 2005 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie art. 14 ust. 4. Przedmiotem rozpoznania w obecnej sprawie jest zatem tylko art. 14 ust. 1 wymienionej ustawy.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JerzyKozdroń">Z akt sprawy wynika, że skarżący jest emerytowanym policjantem i w okresie od 1989 r. do 1999 r. prowadził działalność gospodarczą, w związku z czym wystąpił do Biura Emerytalnego MSWiA o zaliczenie mu tego okresu do uprawnień zwiększających wymiar emerytury. Sprawa przeszła wszystkie szczeble sądowe, gdzie jednak nie uwzględniono jego roszczeń i dlatego zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego, zarzucając wymienionemu przepisowi ustawy emerytalnej, że pozbawia go pewnych uprawnień, naruszając jednocześnie zasadę praw nabytych, bo pod rządami wcześniejszej ustawy wymiar jego emerytury mógłby ulec zwiększeniu, podczas gdy znowelizowany zapis art. 14 ust. 1 pozbawił go tego prawa. Zarzuca też temu przepisowi dyskryminację w zakresie równego traktowania podmiotów prawnych (art. 32 konstytucji), jak również to, że ustalony przez ustawodawcę w tym przepisie zakres zabezpieczenia społecznego jest niezgodny z konstytucją (z art. 67).</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#JerzyKozdroń">Art. 14 ust. 1 w obecnym brzmieniu mówi, że:</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#JerzyKozdroń">„Emerytowi, który po zwolnieniu ze służby był zatrudniony przed dniem 1 stycznia 1999 r. w wymiarze czasu pracy nie niższym niż połowa wymiaru czasu pracy lub po dniu 31 grudnia 1998 r. podlegał ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu, dolicza się na jego wniosek do wysługi emerytalnej okres tego zatrudnienia lub okres opłacania składek na te ubezpieczenia, jeżeli:</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#JerzyKozdroń">1) jego emerytura wynosi mniej niż 75 proc. podstawy jej wymiaru,</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#JerzyKozdroń">2) ukończył 55 lat życia – mężczyzna i 50 lat życia – kobieta albo stał się inwalidą”.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#JerzyKozdroń">Chodzi tu o to, że okres, jaki może mieć wpływ na zwiększenie wymiaru emerytury, musi być okresem zatrudnienia, czyli nie wchodzi tu w grę prowadzenie działalności gospodarczej, bo nie jest to umowa o pracę.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#JerzyKozdroń">Wcześniej obowiązujący przepis art. 14 ust. 1 ustawy z 1994 r. stanowił, że „emerytowi, który po zwolnieniu ze służby pracował w wymiarze czasu pracy nie niższym niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy, dolicza się na jego wniosek okres zatrudnienia do wysługi emerytalnej, jeżeli:</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#JerzyKozdroń">1) emerytura wynosi mniej niż 75 proc. podstawy jej wymiaru,</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#JerzyKozdroń">2) ma co najmniej 20 lat służby,</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#JerzyKozdroń">3) ukończył 55 lat życia – mężczyzna i 50 lat życia – kobieta albo stał się inwalidą”.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#JerzyKozdroń">Skarżący twierdzi, że pojecie „pracował” nie jest wymienne z pojęciem „zatrudnienie” i pod pojęciem „pracował” należy rozumieć także prowadzenie działalności gospodarczej, co jest zgodne z prawem. Musimy się tu odwołać do art. 11 tej ustawy, który mówi, że „w sprawach nieuregulowanych niniejszą ustawą stosuje się przepisy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin”. Art. 5 pkt. 2 Ustawy z 14 grudnia 1980 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, do którego się skarżący odwołuje, mówi jednak, że użyte w ustawie określenie „zatrudnienie” oznacza wykonywanie pracy w ramach stosunku pracy. Nie może zatem ulegać wątpliwości, że w przepisie obowiązującym poprzednio też nie było możliwości zaliczenia do wymiaru emerytury okresu prowadzenia działalności gospodarczej. Zresztą ta ustawa używa wymiennie określeń „praca” i „zatrudnienie”.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#JerzyKozdroń">Twierdzenie, że jego sytuacja uległa pogorszeniu poprzez nowelizację przepisu art. 14 ust. 1, jest zatem nieprawdziwe, bo nie utracił on żadnych praw nabytych, bowiem również zgodnie z wcześniejszą ustawą, takich, praw by nie miał.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#JerzyKozdroń">Zarzucenie, że naruszone zostały zasady przyzwoitej legislacji, też nie jest zgodne z prawdą, bo brzmienie art. 14 ust. 1 zostało w nowej ustawie doprecyzowane, a zatem ma on lepszą jakość legislacyjną niż zapis poprzedni.</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#JerzyKozdroń">Również twierdzenie, że nieprzestrzegane są zasady równości wobec prawa, także jest problematyczne, bo nie wiadomo, czy chodzi o pozostałych rencistów mundurowych, czy też o pozostałych emerytów i rencistów ubezpieczonych według przepisów powszechnie obowiązujących. Można tu jedynie powiedzieć, że emeryci mundurowi traktowani są na zasadach uprzywilejowanych. Mówienie, że ten przepis stawia ich w gorszej sytuacji, nie ma więc zupełnie racji bytu. Można nawet powiedzieć, że zgodnie z nowymi przepisami ich sytuacja poprawiła się, bo osoby, które płacą składki ubezpieczeniowe, nawet prowadząc działalność gospodarczą, ale od stycznia 1999 r., będą mogły sobie ten okres zaliczać do emerytury.</u>
<u xml:id="u-28.17" who="#JerzyKozdroń">Jeśli chodzi natomiast o zarzut niezgodności z art. 67 konstytucji, jest on również nieprawdziwy, bowiem w konstytucji mamy wyraźnie określone, że „obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego”. Konstytucja ustanowiła tu zatem gwarancję owego zabezpieczenia, natomiast jego zakres i formy określa konkretna ustawa.</u>
<u xml:id="u-28.18" who="#JerzyKozdroń">Reasumując, wnoszę o uznanie, że zaskarżony przepis art. 14 ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych jest zgodny z art. 2, art. 32 i art. 67 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-28.19" who="#JerzyKozdroń">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego chciałby jeszcze coś dodać, bo ja mogłem jednak coś pominąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MirosławWiśniewski">Ja powiem jeszcze, że trzeba tu wspomnieć o treści art. 41 tej ustawy w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2000 r. Mówi on, że emeryt pobierający wynagrodzenie z tytułu pracy, jeśli przekroczył ustalony pułap zarobków, miał obniżaną wypłatę należnej emerytury albo też była ona całkowicie zawieszana. Nie stosowano jednak takich ograniczeń i potrąceń w stosunku do osób prowadzących działalność gospodarczą. Nie można tu więc mówić o ograniczeniu praw nabytych, bo prowadzenie działalności gospodarczej nie było przewidziane jako podstawa do ustalania wysokości świadczenia emerytalnego. Skoro bowiem nie można było zawiesić lub zmniejszyć świadczenia emerytalnego z tytułu działalności gospodarczej, to tym bardziej nie można go było zwiększyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WojciechSzarama">Czy są jakieś pytania lub uwagi dotyczące tak przedstawionego stanowiska? Nie słyszę, a zatem możemy przystąpić do głosowania.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 56/05 zgodnie z propozycją posła Jerzego Kozdronia?</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 5 głosami, przyjęła to stanowisko.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#WojciechSzarama">Rozumiem, że pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę, a zatem głosujemy.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za tym, aby rekomendować posła Jerzego Kozdronia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 56/05?</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 5 głosami, poparła tę kandydaturę. Wystąpimy więc w imieniu prezydium do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#WojciechSzarama">W porządku dziennym mamy jeszcze zapisane kilka spraw, ale posłowie, którzy mieli je przedstawiać, są nieobecni. Pozostaje nam jedynie sprawa o sygn. akt K 39/05, którą ma zreferować poseł Ryszard Kalisz. Tylko że w tej sprawie ja mam inną opinię niż pan i chciałbym, aby te dwa stanowiska jednak przedyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RyszardKalisz">Ja się domyślam, że pan ma tu inne zdanie, co jest zrozumiałe, ale też nic nie stoi na przeszkodzie, aby jednak dziś tę sprawę omówić.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WojciechSzarama">Sam pan jednak widzi, że na sali jest nas zbyt mało, więc rozpatrywanie tej sprawy byłoby po prostu niezręczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RyszardKalisz">Dlaczego niezręczne? Ja myślę, że byłoby całkiem zręczne, ale jako osoba ugodowa, rozumiejąc, że został pan sam, bo pozostali posłowie są z opozycji, powiem, że jeśli zgłosi pan wniosek o przełożenie tej sprawy na inny termin, to ja się z tym zgodzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WojciechSzarama">Dziękuję panu bardzo, bo właśnie w tym kierunku zmierzałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RyszardKalisz">Pan, panie przewodniczący, zna moje stanowisko w tej sprawie, a ja znam pana stanowisko. Mamy również wszystkie ekspertyzy i wiemy, że sprawa jest trudna z punktu widzenia politycznego, dlatego przedyskutujmy ją w szerszym składzie. Ja tylko uprzedzam, że jeśli moje stanowisko nie zostanie przyjęte, to wówczas nie będę w tej sprawie reprezentował Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym, bo jednak jestem przekonany, że powinno być przyjęte takie stanowisko, jakie ja reprezentuję. Jeśli jednak Komisja zdecyduje inaczej, to ja się wyłączę.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WojciechSzarama">Ja nie apelowałem o szczególną dyscyplinę w odniesieniu do tej sprawy, bowiem liczę na merytoryczną dyskusję i sam zamierzam oprzeć się na argumentacji prawnej, a nie politycznej. Odkładamy zatem omówienie tej sprawy do następnego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#WojciechSzarama">Zamykam posiedzenie Komisji Ustawodawczej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>