text_structure.xml 91.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. Porządek posiedzenia został państwu doręczony. Chciałbym prosić o wyrażenie zgody na poszerzenie punktu pierwszego, w którym mamy zapisaną dyskusję na temat postępowania z postanowieniami sygnalizacyjnymi dotyczącymi wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Otóż chciałbym, abyśmy omówili podczas tej dyskusji również sprawę realizacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego w kontekście sprawozdania z działalności Trybunału Konstytucyjnego za rok 2005, które oficjalnie zostało przedstawione wczoraj na dorocznym Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechSzarama">Do punktu drugiego porządku dziennego chciałbym także dołączyć jeszcze sprawę o sygn. akt K 6/06, która dotyczy zaskarżenia nowej ustawy o adwokaturze. Rozpatrzymy także sprawę z dnia wczorajszego o sygn. SK 43/05, która nie mogła być omówiona z uwagi na usprawiedliwioną nieobecność posła Rafała Wiecheckiego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WojciechSzarama">Czy do tak zaproponowanego porządku obrad są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RyszardKalisz">Mam prośbę, aby sprawę dotyczącą wniosku Naczelnej Rady Adwokackiej rozpatrzyć jako pierwszą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSzarama">Tak, to będzie pierwsza sprawa w drugim punkcie porządku dziennego, a więc po dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WojciechSzarama">Jeśli nie ma już innych uwag, rozumiem, że porządek dzienny został przyjęty wraz z proponowanymi poprawkami i możemy przystąpić do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WojciechSzarama">Zastępca Szefa Kancelarii Sejmu, Lech Czapla przekazał mi roboczy materiał Trybunału Konstytucyjnego dotyczący realizacji wyroków Trybunału przez prawodawcę, z prośbą o przeanalizowanie go i podjęcie stosownych działań. Rozumiem, że państwo otrzymaliście także ten materiał, a jeśli nie, to bardzo proszę o powielenie go i dostarczenie wszystkim członkom Komisji, bowiem będzie nam ono pomocne także w dalszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WojciechSzarama">Tytułem wstępu do dzisiejszej dyskusji chciałbym przekazać państwu kilka uwag i informacji wynikających zarówno z wczorajszego spotkania w Trybunale Konstytucyjnym jak i wspomnianego materiału, który Trybunał skierował do marszałka Sejmu. W piśmie tym, które podzielone jest na sześć części, zawarto przykłady braku należytej realizacji wyroków TK przez prawodawcę. Był to podstawowy temat wystąpienia w dniu wczorajszym Prezesa TK, prof. Marka Safjana.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WojciechSzarama">Część pierwsza obejmuje niewykonane wyroki TK, stwierdzające niekonstytucyjność badanej regulacji i zarazem wskazujące na konieczność dokonania odpowiednich zmian ustawodawczych. Wyliczono tu 10 wyroków, co do których, zdaniem Trybunału, ustawodawca nie przedsięwziął wystarczających czynności legislacyjnych w celu zmiany niekonstytucyjnego stanu prawnego. Kiedy już będziecie państwo mogli zapoznać się szczegółowo z tym materiałem, bardzo proszę o ustosunkowanie się do tych uwag, zwłaszcza tych posłów, którzy daną sprawę prowadzili. Sprawy te rozpatrywane były w trakcie trwania poprzedniej kadencji Sejmu, ale my nie unikniemy propozycji rozwiązania tych problemów, skoro nie zostały one podjęte. Powinniśmy więc przekazać marszałkowi jakieś nasze propozycje, tym bardziej, że w piśmie przewodnim wyraźnie prosi o „przeanalizowanie materiału i podjęcie stosownych działań”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardKalisz">Mamy już doświadczenie w tym zakresie i wiemy, że są dwojakiego rodzaju wyroki w stosunku do ustaw sejmowych. Po pierwsze, są ustawy merytoryczne, które wypracowane zostały przez konkretne komisje merytoryczne i są ustawy, które nie mieszczą się w zakresie działania jakiejkolwiek komisji merytorycznej, czyli tzw. ustawy ustrojowe.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RyszardKalisz">Proponuję, aby sekretariat sporządził listę tych 10 ustaw, a następnie abyśmy w gronie prezydium Komisji przeanalizowali je i skierowali do komisji merytorycznych, powiadamiając jednocześnie marszałka o podjętych działaniach. Jeśli jakiejś ustawy nie będzie można dopasować do konkretnej komisji, wówczas proponuję, aby zajęła się nią nasza Komisja. Pamiętajmy, że w orzeczeniach TK jest najczęściej mowa o zmianie jednego czy dwóch przepisów, a więc przeprowadzenie nowelizacji nie sprawia większej trudności.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#RyszardKalisz">Problem jest w czym innym, ale my powinniśmy bardzo twardo stać na gruncie legalności. Może się bowiem okazać, że dzisiejsza większość sejmowa nie zgadza się z tym lub innym orzeczeniem Trybunału i po prostu nie chce danego przepisu zmienić. Wtedy robi się to już problem polityczny. Ja rozumiem jednak, że my szanujemy wyroki Trybunału i bez względu na to, czy ktoś się z nimi politycznie zgadza, czy nie, trzeba je wykonać. I to jest cała filozofia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WojciechSzarama">To był pierwszy głos w dyskusji, ale ja powrócę jeszcze do krótkiego omówienia materiału dostarczonego przez Trybunał Konstytucyjny. Otóż w drugiej jego części przedstawiono te wyroki, które w uzasadnieniu zawierają wskazania co do potrzeby lub konieczności nowelizacji regulacji, która w sentencji nie została uznana za niezgodną z konstytucją. Jak wiemy, takie wyroki się zdarzają, a tu mamy wypunktowanych 8 takich wyroków.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WojciechSzarama">Następna część materiału obejmuje wyroki wykonane przez ustawodawcę dopiero po upływie terminu odroczenia i takich wyroków jest 5.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WojciechSzarama">Kolejna grupa to wyroki, w odniesieniu do których nie rozpoczęto prac legislacyjnych w parlamencie, choć wyznaczony termin odroczenia upływa w czerwcu 2006 r. lub wcześniej. Jest tu 6 wyroków i na te chciałbym, abyście państwo szczególnie zwrócili uwagę, bowiem istnieje zagrożenie niewykonania ich w terminie.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WojciechSzarama">Kolejna część materiału zawiera wyroki wydane w trybie kontroli prewencyjnej stwierdzające niekonstytucyjność jedynie niektórych – niezwiązanych nierozerwalnie z całością – przepisów ustawy. Mamy 4 takie wyroki.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#WojciechSzarama">Ostatnia grupa to postanowienia sygnalizacyjne Trybunału Konstytucyjnego i tu jest tylko jedno takie postanowienie dotyczące problematyki opłat za mieszkanie. Wiem jednak, że jest jeszcze jedno postanowienie dotyczące ustawy o Policji, a w szczególności prawa osób poddanych kontroli operacyjnej. W obydwu tych przypadkach przed Trybunałem występowali członkowie naszej Komisji, a ponieważ zakreślono tam termin do końca bieżącego roku, aby problemy te zostały uregulowane, macie państwo pole do zaprezentowania swojego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#WojciechSzarama">Ponieważ materia dyskusji, jaką mamy dziś przeprowadzić, jest bardziej skomplikowana niż zakładaliśmy wcześniej, bo dotyczy ona całokształtu stosunków między Trybunałem Konstytucyjnym a Sejmem, chciałbym potraktować ją jako początek. Do tego tematu będziemy jeszcze wracać niejednokrotnie. Na jedno ze spotkań zaproszę także zastępcę Szefa Kancelarii Sejmu Lecha Czaplę, który zwrócił się do mnie z pismem o przeanalizowanie materiału przygotowanego przez Trybunał Konstytucyjny i podjęcie stosownych działań. Chciałbym aby rozszerzył on nam ten temat, bo być może Kancelaria Sejmu ma już jakieś wyobrażenie o tym, co Komisja Ustawodawcza powinna robić w tej materii. Proszę też państwa o uwagi dotyczące tych właśnie spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławRydzoń">W lutym, na jednym z posiedzeń naszej Komisji, poinformowałem państwa, że wybrałem taką drogę realizacji postanowień sygnalizacyjnych, że będę pisał interpelacje w konkretnych sprawach. Kiedy z sekretariatu Komisji otrzymałem informację o 13 sprawach, co do których zapadły już wyroki i określono termin odroczenia niezbędny do przeprowadzenia nowelizacji. Napisałem więc 13 interpelacji, które zostały wysłane do poszczególnych ministrów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławRydzoń">Podam państwu przykład jednej z nich, którą skierowałem 27 lutego do ministra pracy i polityki społecznej. Dotyczy ona sprawy o sygn. akt P 3/05. Interpelacja jest w sprawie realizacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 listopada 2005 r. dotyczącego ustalenia dochodu dla celów uzyskania świadczeń rodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławRydzoń">„Szanowny Panie Ministrze. W dniu 15 listopada 2005 r. jako reprezentant Sejmu występowałem przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 3/05. Przedmiotem tej sprawy było ustalenie zgodności z konstytucją przepisów art. 5 ust.10 Ustawy o świadczeniach rodzinnych. W wyroku Trybunał stwierdził, iż wskazany przepis jest niezgodny z art. 2, art. 32 i art. 71 ust. 1 konstytucji, gdyż nie gwarantuje uzyskania pomocy osobom utrzymującym dzieci lub osobom uczącym się, a znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej, jeśli są one opodatkowane w formie ryczałtu. Wyrok Trybunału wszedł w życie z dniem ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławRydzoń">W przedstawionej sprawie proszę pana ministra o odpowiedź: czy i kiedy Pana resort przedstawi Sejmowi stosowny projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych celem doprowadzenia do zgodności zakwestionowanych przepisów z konstytucją”.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławRydzoń">W każdym innym przypadku jest podobne pytanie skierowane do kierownika danego resortu: czy i kiedy resort przedstawi stosowny projekt nowelizacji?</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławRydzoń">Jest to moja prywatna inicjatywa poselska, która jednak idzie w takim kierunku, o jakim mówimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławChmielewski">Występowałem w Trybunale m.in. w sprawie ustawy o Policji. Nie jest to sprawa tak prosta jak prawo pracy, a tym bardziej dla mnie, bo nie jestem specjalistą od policji. Skorzystałem jednak z tej drogi, jaką podpowiedział nam poseł Stanisław Rydzoń, i również skierowałem interpelację na ręce szefa resortu spraw wewnętrznych, ministra Ludwika Dorna, wskazując na zawiłości tego wyroku i niezwykle delikatny charakter materii, która uznana została za niezgodną z konstytucją. Dotyczy ona wolności i praw obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StanisławChmielewski">Ja również poprosiłem o zajęcie stanowiska, choć termin obowiązywania dotychczasowych przepisów przedłużono do końca bieżącego roku. Zdaję sobie sprawę, że nowelizacja tej ustawy znajdzie się w kręgu zainteresowań naszej Komisji wspólnie z Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych. Ja ze swej strony zrobiłem wszystko, co można było zrobić w tej sprawie na obecnym poziomie, ale sądzę, że zgodnie z sugestią posła Ryszarda Kalisza, powinniśmy wciągnąć do pracy nad tym problemem komisję merytoryczną, bo przecież nie możemy całości brać na siebie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyKozdroń">Występowałem przed Trybunałem w sprawie zaskarżonego art. 44 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, który uznany został jako niezgodny z konstytucją. Chodziło tu o zabezpieczenie hipoteczne, które uzyskał bank na tym właśnie budynku spółdzielczym, udzielając kredytu na budowę, ale z chwilą, gdy jeden lokal w nim został sprzedany na własność, hipoteka na podstawie tego przepisu wygasła.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JerzyKozdroń">W pierwotnym stanie prawnym tej ustawy było tak, że poręczycielem był Skarb Państwa, ale po nowelizacji wprowadzono zasadę, że w określonym przypadku hipoteka wygasa i zostaje przeniesiona na inny budynek danej spółdzielni. Ale w konkretnym przypadku spółdzielnia miała tylko jeden budynek i nie było możliwości zabezpieczenia wierzytelności na innej nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JerzyKozdroń">Problem jest tu dość skomplikowany i wiem, że Trybunał także nie bardzo wiedział w jakim kierunku teraz pójść. Gdyby powrócić do tego, co było w pierwotnej wersji ustawy, to będą powstawały ogromne zobowiązania obciążające Skarb Państwa, a przecież nie chcemy chyba takiego obrotu sprawy. Mnie się wydaje, że my nie jesteśmy na siłach, aby przeprowadzić taką nowelizację, która będzie w tym przypadku zgodna z zapisami konstytucji. Nie da rady zrobić tego ani nasza Komisja, ani Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Myślę, że inicjatywa ustawodawcza zmierzająca do poprawienia tej ustawy jest wyłącznie w rękach rządu, bo tam jest również problem ksiąg wieczystych i chodzi o to, aby te dwie ustawy nie były ze sobą sprzeczne. Podczas posiedzenia Trybunału wypowiadało się wielu sędziów, ale nikt tak naprawdę nie wiedział, w jakim kierunku pójść, aby uzyskać satysfakcjonującą zmianę tego zakwestionowanego przepisu ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WojciechSzarama">Myślę, że forma interpelacji, o której tu mówimy, nie byłaby od rzeczy, jako swego rodzaju wstępny ruch na drodze do nowelizacji zakwestionowanych przed TK przepisów. Z pewnością jest to jakiś pomysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RyszardKalisz">Wydaje mi się, że sami wpadamy w pułapkę, którą zastawia na nas Trybunał Konstytucyjny, sugerując się nazwą naszej Komisji. A przecież to, że nazywamy się Komisja Ustawodawcza, nie oznacza, że wszystkie ustawy wychodzące z parlamentu przechodzą przez naszą Komisję. Nie wpadajmy więc w tę pułapkę.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RyszardKalisz">Myślę, że interpelacje są tu także swego rodzaju wybiegiem, choć chwała panu posłowi Rydzoniowi, że to zrobił, bo to świadczy, jak bardzo się zaangażował. Ale, szczerze mówiąc, to nie jest jego sprawa czy rząd może i kiedy może przedstawić projekt nowelizacji. To nie poseł Stanisław Rydzoń, który jest posłem opozycji, odpowiada za to co robi rząd.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#RyszardKalisz">Naszym obowiązkiem, w ramach parlamentu, jest zawiadomienie komisji merytorycznej o problemie wynikającym z konkretnego orzeczenia TK. Komisja merytoryczna natomiast powinna przeprowadzić kontrolę polityczną konstytucyjnych ministrów. Rozumiem bowiem, że przewodniczący komisji merytorycznej sprawuje kontrolę polityczną, a w ramach takiej kontroli mieści się przecież dostosowywanie ustaw do konstytucji, w ramach zakresu działalności danego resortu. Obowiązkiem ministra jest więc złożenie takiego wniosku. Przecież poseł Jerzy Kozdroń nie będzie się zajmował skomplikowaną materią hipotek, ksiąg wieczystych itp., bo to ministerstwo sprawiedliwości ma odpowiednich ekspertów i wykwalifikowanych prawników.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#RyszardKalisz">Nie stresujmy się więc z tego powodu i patrzmy na problem nieco bardziej racjonalnie.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#RyszardKalisz">Zgłaszam więc wniosek, aby wszystkie te ustawy przekazać do komisji merytorycznych, które prowadzą kontrolę polityczną nad konkretnymi ministrami, którzy mają się tym zająć.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#RyszardKalisz">Jeśli chodzi o ustawę o Policji, to minister Ludwik Dorn powinien już na początku grudnia podjąć prace nad nowelizacją zaskarżonych przepisów, bo są to podstawowe przepisy dotyczące wolności obywatelskich, związane z podsłuchiwaniem osób trzecich. Oczywiście, patrząc na sprawę politycznie, to nie jest na rękę policji i ministrowi i dlatego będą całą sprawę odwlekać. Ale jeśli tego nie zrobią, to będzie potraktowane jako brak odpowiedzialności przed parlamentem za niedostosowanie ustawy do wymogów konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#RyszardKalisz">To nie poseł więc ma się denerwować, że stoją przed nim takie trudne zadania, a on nie zna się na Policji. Panie przewodniczący, proszę o trochę powagi.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#RyszardKalisz">Dodam jeszcze, że ustawa o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym idzie tym samym torem i w ogóle nie bierze pod uwagę wyroku Trybunału w sprawie ustawy o Policji. Więc znowu będziemy mieć przepisy niezgodne z konstytucją, ale ponieważ one są potrzebne obecnej większości politycznej, to nie będą chcieli tego zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#RyszardKalisz">Panie przewodniczący, niech więc pan nie stresuje naszych kolegów, bo to nie jest ich sprawa, aby zmieniać w pojedynkę fundamentalne ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyKozdroń">Poseł Ryszard Kalisz jest starym wygą sejmowym, więc może się nie stresować, ale my jesteśmy w Sejmie nowicjuszami i po prostu trudno nam się nie stresować, zwłaszcza kiedy sobie pomyślimy, że oto przewodniczący wyda nam polecenie, aby przygotować projekt nowelizacji konkretnej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechSzarama">Czegoś takiego nie powiedziałem i nie powiem, proszę się nie obawiać. Jeśli chodzi natomiast o wypowiedź posła Ryszard Kalisza, w dużej mierze podzielam pańskie opinie, zwłaszcza te wypowiedziane w drugiej części, gdy pan nieco skorygował swoje pierwsze uwagi otwierające dość szerokie pole do popisu przed naszą Komisją.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WojciechSzarama">Być może państwo nie macie tak szerokiej informacji na temat relacji między Sejmem a Trybunałem, bo ja jednak dość często bywam tam na kolejnych rozprawach i mam wgląd we wszystkie pisma wychodzące z Sejmu. Teraz także otrzymałem pismo sporządzone przez legislatorów, którzy pracują nad ustawą i zwracają się z prośbą do marszałka, aby zasięgnął opinii o zgodności z konstytucją przepisów, które już były zakwestionowane przez Trybunał, jako niezgodne z konstytucją, a teraz znowu wracają do projektu ustawy, w bardzo podobnej formie. Jeśli więc zostaną powtórzone dawne błędy, to my, biorąc udział w posiedzeniach komisji merytorycznych, musimy zwrócić na to uwagę. Dlatego też jest nam potrzebna jak najszersza wiedza na temat danej sprawy. Natomiast nie ulega kwestii, że inicjatywa ustawodawcza należy przede wszystkim do rządu.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WojciechSzarama">Chciałbym jednak, aby posłowie, którzy występują przed Trybunałem w konkretnej sprawie, mieli na jej temat jak najszerszą wiedzę i jeśli pokuszą się o jakieś projekty nowelizujące, to byłoby bardzo dobrze.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WojciechSzarama">Czy w tej sprawie ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRydzoń">Rozumiem, że nie jest to koniec dyskusji na ten temat, bo dziś ją tylko zapoczątkowaliśmy, a na kolejnych posiedzeniach będziemy kontynuować. To są problemy naprawdę bardzo istotne, bo bardzo często posłowie występujący przed Trybunałem na pytanie, co wy tam robicie w Sejmie z naszymi wyrokami, biją się po prostu w piersi i nie bardzo wiedzą co powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławRydzoń">Mam przed sobą publikację z dnia 4 kwietnia wydrukowaną w Rzeczpospolitej, gdzie czytamy: „niemal w co drugim wyroku Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przepisy niezgodne z ustawą zasadniczą”. To jest po prostu katastrofa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechSzarama">To nie jest katastrofa, tylko tak właśnie zostało to napisane. Powiem państwu, że we wczorajszym wystąpieniu przed Trybunałem Konstytucyjnym wicemarszałka Sejmu Jarosława Kalinowskiego znalazły się sformułowania jeszcze gorsze niż w gazetach. Pan marszałek użył właśnie określenia „katastrofa legislacyjna” w odniesieniu do ustaw wychodzących z parlamentu. Uważam, że były to sformułowania zbyt populistyczne w sytuacji, gdy trzeba było pozostać przy opisie stanu faktycznego, który można było uzyskać np. w sekretariacie Komisji Ustawodawczej. Pan marszałek wiedziałby wówczas, co się naprawdę dzieje, zwłaszcza że jedną z gorszych ustaw, w rozumieniu Trybunału Konstytucyjnego, była ustawa o biopaliwach, której gorącym orędownikiem był m.in. pan marszałek.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WojciechSzarama">Trzeba więc zachować odpowiednie proporcje, zwłaszcza gdy wychodzimy z ocenami na zewnątrz, bo w rezultacie powstają opinie głęboko niesprawiedliwe i jesteśmy oceniani negatywnie. Tam, gdzie można, trzeba zatem wykazywać, że nie do końca wszystko jest takie proste i oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WojciechSzarama">Jeśli nie ma już chętnych do zabrania głosu na ten temat, przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego, czyli wyrażenia opinii w sprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Rozpoczniemy od sprawy o sygn. akt K 6/06. Ponieważ termin rozprawy ustalono na 19 kwietnia, przygotowana opinia jest jeszcze bardzo robocza i ma charakter wstępnej propozycji sporządzonej na potrzeby dzisiejszego posiedzenia. Nie mamy jeszcze opinii Biura Analiz Sejmowych ani Prokuratora Generalnego, ale mimo to musimy już przekazać Marszałkowi naszą wstępną opinię, bo kolejne posiedzenie Sejmu jest dopiero 26 kwietnia, a więc już po rozprawie w Trybunale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TomaszMarkowski">Formalnie nasza opinia nie może być wstępna, bo już nie będzie kolejnego posiedzenia Komisji, na którym można byłoby ją jeszcze dopracować lub zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechSzarama">Oczywiście, że ona musi być dziś przegłosowana, tyle że marszałek powinien mieć świadomość tego, w jaki sposób prowadzone były prace. Ja sam zresztą przekażę mu tę opinię. Proszę jednocześnie zarówno pana posła jak i przedstawicieli Biura Legislacyjnego, aby zaznaczyć w niej, że legislatorzy jeszcze chcą się jej przyjrzeć przed wysłaniem do Trybunału.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WojciechSzarama">Proszę zatem o przedstawienie propozycji opinii w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#HannaMagdalińska">Naczelna Rada Adwokacka wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie niezgodności z konstytucją ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze i niektórych innych ustaw. Zdaniem wnioskodawcy cała ta ustawa jest niezgodna z art. 118 ust. 3 konstytucji w związku z art. 34 ust. 2 pkt 5 regulaminu Sejmu i z art. 119 ust. 1 i 2 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#HannaMagdalińska">Art. 118 ust. 3 konstytucji mówi, że projekt ustawy, nad którym proceduje Sejm, powinien zawierać skutki finansowe proponowanych rozwiązań, natomiast art. 119 ust. 1 i 2 odnosi się do procedury legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#HannaMagdalińska">Niezależnie od zanegowania całej ustawy Naczelna Rada Adwokacka zgłasza też szereg pojedynczych zarzutów do poszczególnych rozwiązań zawartych w ustawie o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#HannaMagdalińska">W opinii Biura Legislacyjnego Naczelna Rada Adwokacka nie ma legitymacji procesowej do tego, aby domagać się stwierdzenia niezgodności z konstytucją całej tej ustawy, ponieważ, jak wynika z ugruntowanego w tym zakresie orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, który niejednokrotnie interpretował art. 191 ust. 1 pkt 4 w powiązaniu z ust. 2 tego artykułu konstytucji, organizacja zawodowa (a taką jest Naczelna Rada Adwokacka) może występować do Trybunału Konstytucyjnego tylko w zakresie takich aktów normatywnych, które dotyczą spraw objętych zakresem jej działania. Trybunał nie stosuje tu żadnych interpretacji rozszerzających, lecz ściśle interpretuje zapis art. 191 ust. 2, który mówi, że w sprawach danej grupy zawodowej może występować tylko organizacja reprezentująca dany zawód. Ponieważ w naszym systemie prawnym nie funkcjonuje korporacja prawnicza, lecz każdy zawód prawniczy ma swoją odrębną korporację, w związku z tym w opinii Biura Legislacyjnego Naczelna Rada Adwokacka może występować o stwierdzenie niezgodności z konstytucją tylko tych przepisów, które odnoszą się do adwokatów.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#HannaMagdalińska">Przejdę teraz do omówienia poszczególnych zarzutów, które zostały ujęte we wniosku. Można je podzielić na kilka grup. Pierwsza, zasadnicza grupa dotyczy zarzutów odnoszących się do koncepcji egzaminów, zarówno na aplikację adwokacką jak i egzaminu zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#HannaMagdalińska">Jak państwo wiecie, w ustawie z dnia 30 czerwca 2005 r. zmieniona została cała filozofia dojścia do zawodów prawniczych. Ustawodawca wprowadził tu zasadę, że zarówno egzamin na aplikację jak i egzamin zawodowy przeprowadzany jest przez państwową komisję powoływaną przez ministra sprawiedliwości. Te rozwiązania zostały w całości zanegowane przez Naczelną Radę Adwokacką, która domaga się stwierdzenia ich niezgodności z art. 17 ust. 1 konstytucji, który mówi o samorządach zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#HannaMagdalińska">W opinii Biura Legislacyjnego powołanie tego przepisu konstytucji jest chybione, szczególnie jeśli chodzi o zarzut dotyczący przeprowadzenia naboru na aplikację adwokacką. Naczelnej Radzie Adwokackiej umknęło widocznie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 18 lutego 2004 r. sygn. akt P 20/02, gdzie Trybunał Konstytucyjny wyraźnie powiedział, że aplikanci, a szczególnie osoby, które zamierzają zdawać na aplikację, nie pozostają w gestii korporacji zawodowych i nie podlegają ich pieczy, ponieważ przepis mówi wyraźnie o osobach wykonujących zawód zaufania publicznego.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#HannaMagdalińska">Następny zarzut odnosi się do przepisu wprowadzonego do wszystkich trzech korporacji prawniczych, a mówi o tym, że pomoc prawną świadczyć mogą również osoby, które posiadają wyższe wykształcenie prawnicze, natomiast nie posiadają uprawnień adwokackich. Naczelna Rada Adwokacka kwestionuje niezgodność tego rozwiązania z art. 17 ust. 1 konstytucji, co zdaniem Biura Legislacyjnego nie jest wzorcem adekwatnym. Osoby, które świadczą pomoc prawną i posiadają wyższe wykształcenie prawnicze, nie są bowiem adwokatami, czyli nie są w gestii korporacji adwokackiej.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#HannaMagdalińska">Chcę przy okazji przypomnieć, że ratio legis tego przepisu było zareagowanie na istniejącą sytuację, kiedy to osoby takie za udzielenie choćby najmniejszej pomocy prawnej (np. napisanie pisma), podlegały karze. Pamiętamy też, że jedna z takich spraw skończyła się przed Trybunałem i dała impuls do szeregu działań, w tym do wystąpienia grupy posłów z projektem zmian ustawowych w tym zakresie. Z orzeczenia Trybunału zawartego w wyroku o sygn. akt SK 22/02 wynikało, że Trybunał oczekiwał od ustawodawcy uregulowania tej kwestii. Być może jest też część racji w tym, co mówili przedstawiciele korporacji prawniczych w trakcie procedowania nad tą ustawą, że nie jest to właściwe miejsce dla takiej regulacji. Trudno jednak spodziewać się napisania ustawy o pomocy prawnej, tym bardziej że nie chodzi tu o pomoc świadczoną ludziom ubogim, ale o możliwość świadczenia jej przez osoby mające wykształcenie prawnicze, a niebędące członkami korporacji. W orzeczeniu Trybunału, na które się powołałam, Trybunał umieścił zresztą takie stwierdzenie, że do ustawodawcy należy określenie tych czynności, które nie muszą być koniecznie zagwarantowane dla adwokatów i radców prawnych.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#HannaMagdalińska">Następny zarzut, jaki postawiono, dotyczy przepisu, który pozwala osobom, z pozytywnie zakończoną aplikację radcowską, adwokacką, notarialną, sędziowską lub prokuratorską wystąpić z wnioskiem o wpisanie na listę adwokatów bez konieczności odbycia jakiegokolwiek stażu pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#HannaMagdalińska">Również w tym przypadku Naczelna Rada Adwokacka domaga się uznania niezgodności tych zapisów z art. 17 ust. 1 konstytucji, a więc tym, który mówi o sprawowaniu pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu zaufania publicznego.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#HannaMagdalińska">Kolejny raz powtórzę, że w opinii Biura Legislacyjnego i ten zarzut jest chybiony dlatego, że inne przepisy ustawy, a w szczególności jej art. 65 pozwala Naczelnej Radzie Adwokackiej przyjrzeć się tym ludziom przed wpisaniem ich na listę adwokatów. Muszą one spełnić określone warunki wynikające z ustawy o adwokaturze, zanim taki wpis uzyskają. A więc zarzut, że „do wykonywania zawodu adwokata dopuszczone są osoby, które nie są poddawane weryfikacji ze strony samorządu na jakimkolwiek etapie”, jest chybiony.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#HannaMagdalińska">Chciałabym i tu przypomnieć ratio legis tego przepisu, o którym była mowa w trakcie procedowania ustawy. Zwracano uwagę, że aplikacje: prokuratorska i sędziowska zostały w pewnym momencie dość szeroko otwarte i bardzo dużo osób kończy je, podczas gdy liczba etatów w sądownictwie i prokuraturze jest taka, jaka jest, stąd też wiele osób, mając zdany egzamin, nie ma jednocześnie szans na otrzymanie etatu. Przepis ten miał być zatem wyjściem naprzeciw tym osobom i otwarciem im drogi do innego zawodu prawniczego.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#HannaMagdalińska">Następny zarzut zawarty we wniosku dotyczy przepisu, który wprowadza taką cezurę czasową, że osoby, które w 2005 r. mają zdawać egzamin zawodowy, zdają go na starych zasadach. Naczelna Rada Adwokacka zwraca tu uwagę, że jest wiele osób, które w różnych terminach rozpoczynały aplikację, ale tylko te, którym termin egzaminu wypadł w roku 2005, będą go zdawały na starych zasadach. Zdaniem wnioskodawcy jest to niezgodne z art. 2 i art. 32 ust. 1 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#HannaMagdalińska">Oczywiście jest sprawą dyskusyjną, jaką cechę uznamy za cechę relewantną. Jeśli uznalibyśmy, że jest nią fakt, że te osoby są w trakcie odbywania aplikacji, to wówczas ten zarzut mógłby znaleźć uzasadnienie. Zdaniem Biura jednak wprowadzenie określonej cezury jak najbardziej mieści się w zakresie swobody ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#HannaMagdalińska">Kolejny zarzut dotyczy daty wejścia w życie ustawy, który zdaniem Naczelnej Rady Adwokackiej narusza art. 2 konstytucji, czyli zasadę przyzwoitej legislacji.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#HannaMagdalińska">Po przeanalizowaniu tego zarzutu, Biuro Legislacyjne zmuszone jest stwierdzić z przykrością, że Naczelna Rada Adwokacka nie doczytała dokładnie ustawy. Zarzut ten jest po prostu nieprawdziwy. Dotyczy on art. 75a, który, zdaniem wnioskodawców, odmiennie jest wprowadzany w życie w dwóch różnych przepisach. Prawda jest natomiast taka, że, tak jak cała ustawa artykuł ten wszedł w życie w 14 dni po ogłoszeniu, natomiast część jego przepisów, tj. ust. 1, 2, 4 i 5 mają zastosowanie od 1 stycznia 2006 r. natomiast ust. 3 tego artykułu ma zastosowanie zaraz po wejściu w życie całej ustawy. We wniosku jest więc mowa o całym art. 75a, natomiast w ustawie jest wyraźne rozbicie na dwie części, które wchodzą w życie w innych terminach.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#HannaMagdalińska">Oczywiście zgadzamy się, że można mieć wątpliwości co do takiego sposobu wprowadzania w życie przepisów ustawy, ale takie wątpliwości trwają już od lat, bowiem ta formuła o wejściu w życie przepisu, a odmiennego terminu stosowania tych przepisów pojawiła się z chwilą naszej akcesji do Unii Europejskiej. Taka formuła została wówczas przyjęta i zgadzamy się z nią, chociaż nie jest to w pełni poprawne pod względem legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#HannaMagdalińska">Ostatni zarzut, jaki zawarty jest we wniosku, dotyczy opłat za aplikację. Wnioskodawca twierdzi, że do czasu wejścia w życie ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. aplikacja wolna była od wszelkich opłat, natomiast obecnie art. 76b wprowadza opłaty za aplikację, co narusza zasadę ochrony praw nabytych oraz zasadę przyzwoitej legislacji.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#HannaMagdalińska">Chciałabym tu przypomnieć, że zasada praw nabytych nie jest zasadą chronioną bezwzględnie i często podnosi się w dyskusji, czy nie pojawiła się jakaś inna wartość konstytucyjna, która może być podstawą naruszenia tych praw nabytych. Przepis art. 76b jest nowym artykułem, który mieści się w całej sekwencji odmiennego uregulowania kwestii odbywania aplikacji. Zgodnie z tymi przepisami aplikant może być zatrudniony na podstawie stosunku pracy, ma prawo do płatnego urlopu, czy też zwolnień z pracy na czas odbywania zajęć w ramach aplikacji. Przepis ten wszedł więc razem z tym całym pakietem nowych zasad i dlatego, zdaniem Biura Legislacyjnego, jest on zgodny z konstytucją, a kwestionowane naruszenie jest całkowicie dopuszczalne, bowiem cała kwestia odbywania aplikacji jest obecnie uregulowana odmiennie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSzarama">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRydzoń">Po wysłuchaniu tych argumentów wydaje mi się, że w kilku przypadkach miałbym inne zdanie niż pani mecenas, ale chyba nie ma to znaczenia i nie ma sensu polemizować merytorycznie w tym momencie i to z prostego powodu. Ja brałem udział w pracach Komisji oraz podkomisji, które w poprzedniej kadencji pracowały nad tą ustawą. Był tam również poseł Ryszard Kalisz, i my, podobnie jak inni jeszcze posłowie, mieliśmy cały czas inne zdanie niż autorzy tej ustawy, która w efekcie została uchwalona. Wiemy, jak trwały te prace, jak wyglądała przyzwoita legislacja przy tych pracach i w związku z tym nie ma sensu wywoływać tego potwora, bo znowu zamieni się to w dyskusję polityczną.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławRydzoń">Zastanawiam się tylko, co zrobi z tym wnioskiem Trybunał Konstytucyjny. Zobaczymy po wyroku. Ja osobiście mam mieszane uczucia i dlatego będę głosował przeciwko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardKalisz">Szczerze mówiąc, stanowisko zaprezentowane przez panią mecenas w imieniu Biura Legislacyjnego jest stanowiskiem, z którym kompletnie nie można się zgodzić. Począwszy od pierwszego zdania dotyczącego legitymacji Naczelnej Rady Adwokackiej do wystąpienia z takim wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ zakres działalności nie dotyczy kwestii strukturalnych, ale tego, co powiedziane jest w art. 1 ustawy o adwokaturze, czyli ochrony praw i wolności obywatelskich. Mówienie zatem, że Rada może występować tylko w obronie przepisów mówiących o adwokatach, jest totalnym nieporozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RyszardKalisz">Trzeba też wyjść z podstawowej zasady wszelkich korporacji, tak jak to stanowi art. 17 konstytucji, który mówi, że „w drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony”.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RyszardKalisz">Co to znaczy „sprawujących pieczę”? Po pierwsze, wpływ na to, kto w tej korporacji jest. Piecza to znaczy także odpowiedzialność za właściwe wykonywanie zawodu, jak też odpowiedzialność dyscyplinarna i swego rodzaju weryfikacja wszystkich tych, którzy do danej korporacji mają wejść.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#RyszardKalisz">Oczywiście zaskarżone przepisy, a zwłaszcza art. 17, są niezgodne z konstytucją. To jest w ogóle niedobry precedens, który burzy cały system działania zawodów zaufania publicznego, a doświadczenia kilku ostatnich miesięcy pokazują, kto miał rację. Dziś mamy już oto masowe wpisywanie się na listę adwokatów, policjantów, sekretarek, prezesów, którzy nigdy nie wykonywali żadnej czynności prawniczej, ale ponieważ są prezesami firm działających na zasadach Kodeksu handlowego, twierdzą, że z tego tytułu mają doświadczenie prawnicze. To są totalne bzdury.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#RyszardKalisz">Nie wchodząc więc w dyskusję polityczną, powiem tylko jedno. PiS chciał na tej ustawie ugrać dla siebie punkty i ugrał je. Powiem nawet, że w kategoriach socjotechniki chwała mu za to. Ale mówiąc wprost, jest to zepsucie całego systemu społeczeństwa obywatelskiego i korporacji zawodowych. Moim zdaniem, te argumenty i tego rodzaju uzasadnienie, w najmniejszym stopniu nie mogą się ostać, bo one nie mają żadnego potwierdzenia w konstytucji i w prawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#HannaMagdalińska">Ja w kwestii formalnej. Otóż zapomniałem przedstawić jeszcze jeden zarzut, do którego nawiązał poseł Ryszard Kalisz. We wniosku jest także zaskarżony przepis mówiący, że osoby, które wykonywały pracę na podstawie umowy o pracę lub osobiście, w sposób ciągły świadczyły usługi polegające na stosowaniu lub tworzeniu prawa, lub prowadziły działalność gospodarczą obejmującą świadczenie pomocy prawnej, mogą również, bez obowiązku odbycia aplikacji, przystąpić do egzaminu zawodowego i po jego zdaniu mogą wystąpić o wpis na listę adwokatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardKalisz">Mając na uwadze, że tej sprawy nie rozstrzygniemy, natomiast w tej kadencji siła głosów jest wyraźnie dookreślona, proponuję, aby nie dyskutować już na ten temat. Decyzję pozostawiam sumieniu naszych prawników-adwokatów, członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyKozdroń">Choć szanuję mojego przedmówcę jako bardzo dobrego prawnika, pozwolę sobie jednak nie zgodzić się z nim. W tym przypadku mam jednak diametralnie inne stanowisko, bo ja pochodzę z małej, prowincjonalnej miejscowości i widzę tych młodych ludzi, którzy kończą studia i w żaden sposób nie są w stanie przebić się do prawniczej korporacji zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JerzyKozdroń">Korporacje limitują dostęp do swoich szeregów i tam stosuje się wiele nieprawidłowych praktyk. Państwo musi coś zrobić, aby tym ludziom otworzyć drogę do zawodu. Ta ustawa sprawiła, że ludzie bardzo się cieszyli na istotne zmiany. Pan powołał się na przepis konstytucji, który mówi, że korporacje sprawują pieczę, ale to nie znaczy, że limitują dostęp do zawodu. One sprawują pieczę nad środowiskiem zawodowym, jego zasadami moralnymi i dyscypliną wewnętrzną, ale w żadnym razie nie mogą ograniczać dostępu do zawodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RafałWiechecki">Chciałbym dodać, że do zawodów prawniczych zaliczamy nie tylko adwokatów, radców prawnych czy notariuszy, ale są to także sędziowie i prokuratorzy. I oto okazuje się, że w tym roku będzie w całym kraju tylko 60 miejsc na aplikację dla prokuratorów, a na sędziowską 250. Uważam to za skandal i dlatego w dniu dzisiejszym na sali plenarnej zadałem pytanie w tej sprawie. Rozumiem, że jest zbyt wielu aplikantów sędziowskich i adwokackich, ale takie ograniczenie to po prostu skandal, bo w aplikacji prokuratorskiej oznacza zmniejszenie o 1400 proc.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#RafałWiechecki">Skoro więc dyskutujemy na ten temat, to chcę zwrócić uwagę również na problem sędziów i adwokatów, bo jest jeszcze czas, aby przed egzaminami interweniować u ministra sprawiedliwości. Rozumiem, że redukcja jest potrzebna, ale nie tak skrajna i kategoryczna. Żeby się dostać trzeba tu mieć nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim ogromne szczęście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RyszardKalisz">I protekcję państwową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechSzarama">Zabierając również głos w tej dyskusji, powiem, że podobnie jak poseł Jerzy Kozdroń, uważam, że choć sam jestem prawnikiem-adwokatem, trzeba było jednak umożliwić większy dostęp do zawodów prawniczych. Nie mam więc wątpliwości co do idei tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WojciechSzarama">Jeśli chodzi natomiast o poszczególne przepisy, to jesteśmy dopiero na początku drogi i myślę, że będzie to wszystko korygowane w jakiś sposób, w miarę nabywania nowych doświadczeń przez Ministerstwo Sprawiedliwości czy przez korporacje prawnicze.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WojciechSzarama">Chciałbym natomiast zgłosić jedną wątpliwość do tego stanowiska, które przedstawiło nam Biuro Legislacyjne. Otóż w moim odczuciu zarzut dotyczący art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy o adwokaturze jest trafny. Mówi on, że ten artykuł, w brzmieniu ustalonym przez art. 1 pkt 7 lit. a) tej ustawy, jest niezgodny z art. 17 konstytucji. Choć mam wątpliwości co do przedstawionej tu podstawy prawnej, to jednak chcę przypomnieć, że ten artykuł mówi, iż zwolnione od dobycia aplikacji adwokackiej i złożenia egzaminu adwokackiego mogą być osoby, które zdały egzamin sędziowski, prokuratorski, radcowski lub notarialny. Do tej pory był wymóg, aby po odbyciu aplikacji, przed przystąpieniem do egzaminu przez 3 lata wykonywać zawód radcy, notariusza, sędziego lub prokuratora. Uważam, że ten zapis był trafny i mieści się on w idei zmian ustawowych, jakie obecnie proponujemy. Otwiera on korporacje adwokacką na inne zawody prawnicze, ale jednocześnie dokonuje pewnej oceny.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#WojciechSzarama">Przy takim zapisie, jaki mamy obecnie, ja, radząc komuś w jaki sposób zostać adwokatem, powiedziałbym, żeby zdawał na aplikację prokuratorską. Zaskoczyło mnie tylko to, co powiedział przed chwilą poseł Rafał Wiechecki, bo do tej pory było tak, że istniała aplikacja sędziowska i prokuratorska etatowa i pozaetatowa. Może te 60 miejsc dotyczy tylko aplikacji etatowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RafałWiechecki">Nie, panie przewodniczący, to dotyczy wszystkich. Dodatkowo wiem, że według ministra sprawiedliwości, w przyszłości nie będzie już aplikacji etatowych i pozaetatowych. Już za rok ma być jedna aplikacja ze stypendiami socjalnymi, a limit, o którym mówiłem dotyczy wszystkich aplikacji prokuratorskich w kraju. Nie wiem, jak będą one podzielone, bo w tym roku na przykład na pierwszym roku aplikacji prokuratorskiej są 484 osoby, w tym tylko jedna na aplikacji etatowej. To są oficjalne dane z Ministerstwa Sprawiedliwości. A jak zostanie podzielone te 60 miejsc przyznane w tym roku, nie wiem. Wiem tylko, że tyle właśnie aplikantów ma być przyjętych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechSzarama">Ta informacja jest jednak zaskakująca, ale ja wrócę do meritum tego, co chciałem powiedzieć, bo nie chodzi tu tylko o ilość. To zresztą nie jest uregulowane materią ustawową, lecz wynika z zarządzenia ministra, który może wyznaczyć taki właśnie limit, ale może też ustalić go na poziomie 6 tys. osób, z czego jedno miejsce będzie na aplikację etatową.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WojciechSzarama">Mnie natomiast nie o to chodzi. Z całym szacunkiem dla zawodów prawniczych chcę powiedzieć, że program nauczania na aplikacjach: prokuratorskiej, radcowskiej i notarialnej jest znacznie mniejszy niż na aplikacji adwokackiej. Na aplikacji prokuratorskiej kładzie się główny nacisk na Prawo karne, zaś Prawo cywilne czy gospodarcze traktowane jest śladowo. Na adwokacji radcowskiej odwrotnie, Prawo karne traktowane jest w sposób pobieżny, zaś na notarialnej, Prawo karne niemal zupełnie nie występuje. Również i czas trwania tych aplikacji powoduje, że mamy do czynienia z wyraźnie nierównym traktowaniem poszczególnych grup aplikantów. Nikt chyba nie zaprzeczy, że zakres materiału konieczny do zdania aplikacji prokuratorskiej jest znacznie mniejszy niż do zdania aplikacji sędziowskiej czy adwokackiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JerzyKozdroń">Pozwolę sobie nie zgodzić się z pana twierdzeniem, że prawdziwy prawnik to dopiero prawnik po aplikacji adwokackiej, ponieważ posiadł on znajomość Prawa karnego. Nie chcę być złośliwy, ale jak państwo wiecie, prawnik-karnista to jest ułomny prawnik. Prawnik prawdziwy to cywilista i prawnik gospodarczy. Prawo karne sprowadza się zaledwie do 200 artykułów, więc czego tam się uczy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechSzarama">Proszę jednak nie traktować mojej wypowiedzi w sposób tak bardzo wybiórczy. Ja powiedziałem o radcach prawnych i notariuszach, że niewiele uczą się o prawie karnym, ale też zaznaczyłem, że np. osoby, które kończą aplikację prokuratorską, mają niewielkie pojęcie o Prawie cywilnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RafałWiechecki">Ja akurat niedawno kończyłem aplikację sędziowską i powiem, że aplikant przechodzi wszystkie wydziały i zapoznaje się z każdym rodzajem prawa. Na pierwszym roku jest więc całe Prawo karne w sądzie rejonowym, okręgowym i grodzkim. Na drugim roku przechodzi się całe Prawo cywilne, a na trzecim resztę czyli Prawo pracy, Prawo gospodarcze i pozostałe dziedziny prawa. Na egzaminie pisemnym oddzielnie zdaje się prawo karne i cywilne, zaś na ustnym pytania dotyczą wszystkich siedmiu dziedzin prawa, a więc: Prawa materialnego cywilnego, Prawa karnego, procedury cywilnej i karnej, Prawa gospodarczego, Prawa pracy i Prawa ubezpieczeniowego oraz Prawa konstytucyjnego. Myślę więc, że aplikacja sędziowska nie jest gorsza od adwokackiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WojciechSzarama">Jeśli chodzi o zakres materiału, akurat sędziowska jest tożsama z adwokacką. Zaczynamy jednak wchodzić w szczegóły, a przecież nie ma sensu prowadzić dyskusji korporacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MaksKraczkowski">Chcę tylko przypomnieć, że był kiedyś taki poseł, Tomasz Nałęcz, który w dwa dni nauczył się Prawa karnego, co pozostawiam bez komentarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechSzarama">Czy poseł Tomasz Markowski, który ma reprezentować Sejm w tej sprawie, chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TomaszMarkowski">Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że w poprzedniej kadencji pracowało nam się rzeczywiście bardzo trudno, ale staraliśmy się robić wszystko bardzo szczegółowo i dogłębnie. Problemem było jednak to, że czasami trudno było rozpocząć pracę merytoryczną wobec tyrady panów adwokatów, którzy krytykowali jeden za drugim przepisy, nie pozwalali nam zacząć właściwej pracy. Wiemy, że odbyło się prawie 60 posiedzeń podkomisji, co jest chyba swoistym rekordem. Prace trwały ponad rok i z pewnością nie była to praca „po łebkach”.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#TomaszMarkowski">Wiadomo, że jak przy każdym rozwiązaniu nowatorskim, w pewnym momencie będziemy to w różnych miejscach i na różnych etapach poprawiali. Poseł Ryszard Kalisz nie przekonał mnie, zwłaszcza w tym punkcie, gdy mówił o sekretarkach zgłaszających chęć zostania adwokatami. Pan doskonale zna te przepisy i wie, że nie mogą one być wpisane na listę adwokatów bez zdania egzaminu adwokackiego. Nie jest więc tak, że one się „zapisują na listę”, tylko muszą zdać najpierw poważny egzamin państwowy. Podobnie jest w kwestii art. 1 ustawy, gdzie pani mecenas cytowała wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który inaczej nieco twierdzi, niż to przedstawił pan poseł.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#TomaszMarkowski">Nie chodzi tu jednak o uszczypliwości, bo przecież w tej sprawie będzie rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym, a prawdziwe intencje pokazuje wniosek o uchylenie tej ustawy w całości. Otóż ten wniosek nie broni się w ogóle i nie ma najmniejszych szans, aby ustawa została uchylona, choć widać jak bardzo ona się w środowisku nie podoba. Podoba się natomiast młodym ludziom, którzy chcą wejść do tych zawodów, a zawsze dostęp był ograniczony.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#TomaszMarkowski">Myśmy zresztą podchodzili do tego problemu w sposób dość rewolucyjny, bo jeśli chodzi o zawody zaufania publicznego, cała idea polegała na odwróceniu proporcji. Do tej pory w tej hierarchii na czele stał adwokat, a nie sędzia czy prokurator, podczas gdy wydaje się, że w normalnym systemie prawnym, tak jak to jest np. w Stanach Zjednoczonych, hierarchia powinna być akurat odwrotna. Kwalifikacje więc do tego, aby zostać adwokatem, powinny być nieco mniejsze niż wymagania, aby zostać sędzią czy prokuratorem. Powinny być one nawet jeszcze podwyższone w stosunku do tych, jakie są obecnie zapisane w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#TomaszMarkowski">Zobaczymy, jak zostanie to ocenione przez Trybunał. Według mnie, choć jeszcze pracujemy nad wnioskami, każdy z postawionych zarzutów jest do obrony i dlatego osobiście nie poddawałbym się przy żadnym z nich. Nawet w tej kwestii, o której mówił pan przewodniczący Wojciech Szarama.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem opinii w sprawie o sygn. akt K 6/06, zgodnie z propozycją przedstawioną przez Biuro Legislacyjne?</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy 2 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła opinię w sprawie o sygn. akt K 6/06.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#WojciechSzarama">Jest propozycja, aby w tej sprawie Sejm reprezentował poseł Tomasz Markowski.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#WojciechSzarama">Kto z członków jest za poparciem tej kandydatury?</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku przeciwnych i jednym głosie wstrzymującym się, poparła kandydaturę posła Tomasza Markowskiego. Wystąpimy zatem do Marszałka, aby udzielił panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#WojciechSzarama">Bardzo proszę, aby poseł Tomasz Markowski przedstawił marszałkowi te moje wątpliwości, o których mówiłem. Ponieważ poseł Rafał Wiechecki podał nam informacje, które dla mnie są po prostu szokujące, nie zgłosiłem wniosku, aby odrębnie głosować nad uznaniem tego jednego punktu jako niezgodnego z konstytucją. Rozumiem, że jest to początek prac nad ewentualną modernizacją tej ustawy, dlatego swoją opinię przekażę i proszę o zastanowienie się jeszcze nad zgodnością tego punktu z konstytucją. Decyzje o tym, jakie będzie stanowisko Sejmu i uzasadnienie tego stanowiska, podejmie oczywiście marszałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JerzyKozdroń">Mam prośbę, abyśmy mogli otrzymać treść tego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego jak również opinię Sejmu, która zostanie tam przedstawiona, bo zapoznanie się z nimi byłoby bardzo pożyteczne dla środowiska prawniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechSzarama">Oczywiście, te dokumenty będą dostępne w sekretariacie, więc kto jest zainteresowany, może się tam zgłosić.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy teraz do omówienia kolejnej sprawy, która stanie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Ma ona sygn. akt SK 25/05 i była już omawiana podczas posiedzenia podkomisji. Przypomnę więc krótko, o co w niej chodzi.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#WojciechSzarama">Trzy firmy farmaceutyczne wystąpiły ze skargą konstytucyjna zarzucając niezgodność z konstytucją art. 23 par. 1 i par. 9, art. 65 par. 4 pkt 2 oraz art. 83 par. 3 ustawy z dnia 9 stycznia 1997 r. – Kodeks celny. Ich zdaniem przepisy te są niezgodne z art. 2, art. 20 i art. 22 w związku z art. 31 ust. 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#WojciechSzarama">Stan faktyczny przedstawia się tak, że w wyniku kontroli Urząd Skarbowy stwierdził, iż wartość celna importowanych przez te firmy leków została zadeklarowana w sposób nieprawidłowy, gdyż nie zostały ujawnione zniżki stosowane przez kontrahenta zagranicznego na sprowadzony towar. Zawyżając wartość tych farmaceutyków, importerzy posługiwali się dwiema wartościami danej partii towaru. Zawyżona wartość pierwotna, deklarowana jako wartość celna, była wykorzystywana dla ustalenia ceny zbytu dla odbiorcy krajowego, a następnie powiększona o obowiązujące marże handlowe, stanowiła podstawę refundacji, gdy lek był objęty refundacją kasy chorych, lub w całości płacona była przez szpitale i indywidualnych pacjentów. Obniżana o rabaty i upusty była wykorzystywana do rozliczeń z dostawcami, a różnica powiększała zyski importera. Prowadziło to do nieuzasadnionych wydatków ponoszonych przez kasy chorych, lecznictwo zamknięte oraz pacjentów.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#WojciechSzarama">Skarżący uznają, że służby celne, a następnie Naczelny Sąd Administracyjny postąpiły niewłaściwie, kwestionując wartość celną towarów, którą oni zadeklarowali.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#WojciechSzarama">Biuro Legislacyjne, a także Prokurator Generalny stoją na stanowisku, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją. Ja również tak uważam i takie stanowisko rekomenduję Komisji.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#WojciechSzarama">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę, a zatem przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 25/05 zgodnie z przedstawioną przeze mnie propozycją?</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, przyjęła stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za tym, abym to ja reprezentował Sejm przed Trybunałem w tej właśnie sprawie?</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, poparła moją kandydaturę. W imieniu prezydium wystąpimy więc do marszałka o udzielenie stosownego pełnomocnictwa na moje nazwisko.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do omówienia kolejnej sprawy, która ma sygn. akt P 19/05, a przedstawi ją poseł Edward Ośko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#EdwardOśko">Sprawa o sygn. akt P 19/05 dotyczy pytania prawnego Sądu Okręgowego w Rzeszowie I Wydział Cywilny i Sądu Rejonowego w Nowej Soli I Wydział Cywilny, czy art. 45 ust. 3 i 4 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji jest zgodny z art. 2, art. 32 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#EdwardOśko">Sprawę tę omawialiśmy szczegółowo podczas posiedzenia podkomisji, gdzie stwierdziliśmy, że art. 45 ust. 3 jest niezgodny z art. 2 i art. 32 konstytucji, natomiast art. 45 ust. 4 jest niezgodny z art. 2, art. 32 i art. 45 ust. 1 konstytucji. Identyczne stanowisko zajęło Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#EdwardOśko">Główny problem w tej sprawie zasadza się na tym, że jest tu ewidentnie nierówne traktowanie podmiotów przy opłatach egzekucyjnych uiszczanych dla komornika. W art. 45 Ustawy o komornikach sądowych i egzekucji jest powiedziane, że obowiązek uiszczenia opłaty egzekucyjnej nakłada się jedynie na niektóre jednostki organizacyjne Skarbu Państwa, tj. sąd i prokuraturę występujące o wszczęcie egzekucji wobec dłużnika. Nie uiszczają takiej opłaty inne jednostki reprezentujące Skarb Państwa, jak również inni wierzyciele.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#EdwardOśko">W tej sytuacji naruszony został art. 32 ust. 1 konstytucji mówiący o równości podmiotów wobec prawa. Naruszone też zostały zasady przyzwoitej legislacji, czyli art. 2 konstytucji, gdyż przepisy tej ustawy są ze sobą sprzeczne. Jeśli chodzi natomiast o zarzut niezgodności z art. 45 ust. 1 konstytucji, to również potwierdzamy, że taka niezgodność występuje, bowiem zagwarantowane tu prawo do sądu należy postrzegać nie tylko jako możliwość uzyskania konkretnej decyzji, ale również jako możliwość jej wyegzekwowania. Wskazał na to wyraźnie Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 29 lutego 2003 r., w sprawie dotyczącej sygn. akt K 28/02. Tylko takie rozumienie prawa czyni je pełnym i gwarantuje urzeczywistnienie praw podmiotowych w postępowaniu sądowym. Na tym tle regulacja art. 45 ust. 4 Ustawy o komornikach sądowych i egzekucji wydaje się być co najmniej niepełna. Nakłada ona na wierzyciela, jakim jest Skarb Państwa reprezentowany przez sąd albo prokuratora, obowiązek uiszczenia opłaty stosunkowej celem wszczęcia egzekucji, a niedopełnienie tego obowiązku w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania do zapłaty powoduje zwrot wniosku. Tym samym wierzyciel, którym jest Skarb Państwa, reprezentowany przez sąd lub prokuratora, staje się pozbawiony prawa do otrzymania zasądzonego świadczenia. Jest tu więc wyraźne utrudnienie drogi do sądu w stosunku do innych wierzycieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławRydzoń">Chciałbym przekazać w tym miejscu krótką uwagę. Otóż wczoraj omawialiśmy nowelizację ustawy o komornikach. Jest ona bardzo krótka, dlatego zapytałem, kiedy uchylone zostaną ewidentne buble, jakie w tej ustawie są, dyrektor z Ministerstwa Sprawiedliwości stwierdził, że projekt nowej ustawy o komornikach już jest przekazany do konsultacji w sądach. Chciałbym, aby w Trybunale przekazano tę informację, bo jest to istotne w kontekście debaty na temat realizacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#EdwardOśko">Dziękuję za tę informację. Z pewnością będzie mi łatwiej dyskutować z sędziami Trybunału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WojciechSzarama">Proszę zatem śledzić los tego projektu, tym bardziej że nie ma jeszcze terminu dla tej sprawy w Trybunale. Może się więc okazać, że projekt nowelizacji tej ustawy wcześniej trafi już do Sejmu. I właśnie o to chodzi w naszej pracy, aby informacje uzyskiwane na posiedzeniach komisji merytorycznych przekazywać nam, a jednocześnie tam zwracać uwagę na zgodność z konstytucją lub normami europejskimi przygotowywanych aktów prawnych i zgłaszać swoje wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#WojciechSzarama">Przy okazji bardzo proszę, aby nie używać sformułowania „bubel prawny”, bo jest to typowe określenie używane przez media. Być może rzeczywiście niektóre przepisy przypominają nowy but z odklejająca się podeszwą, ale jednak w większości przypadków tak nie jest. Mówmy więc o błędach, aby nie zniżać się do takiego poziomu, o jakim mówi się na temat niepełnowartościowych towarów na ulicznym straganie.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy teraz do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 19/05 zgodnie z propozycja przedstawioną przez posła Edwarda Ośkę?</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 8 głosami, przyjęła stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#WojciechSzarama">Kto jest za tym, aby poseł Edward Ośko reprezentował Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w omówionej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 8 głosami, opowiedziała się za kandydaturą posła Edwarda Ośki. Wystąpimy zatem w imieniu prezydium do marszałka Sejmu o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy teraz do omówienia sprawy następnej. Ma ona sygn. akt P 24/05 i dotyczy pytania prawnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie VI Wydział Cywilny o stwierdzenie, że art. 9 ust. 3 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne, w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 24 lipca 2002 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne jest zgodny z art. 22 i art. 92 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#WojciechSzarama">Na wstępie chcę zaznaczyć, że wspomniana tu nowelizacja zmieniła ten artykuł i dodała art. 9a, gdzie w sposób szczegółowy wyliczono, czym powinien kierować się minister, wydając określone rozporządzenie, czego nie było we wcześniejszej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#WojciechSzarama">Generalnie chodzi tu o obowiązek zakupu energii elektrycznej ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych. Przepis ten wzbudził wątpliwości sądu, czy jest zgodny z zasadami wolności gospodarczej opisanej w art. 22 konstytucji. Czy zatem można zmuszać jakiś podmiot do tego rodzaju zakupu, zwłaszcza w sytuacji gdy minister nie miał określonych, a wymaganych przez art. 92 konstytucji wytycznych, jak ma określać w rozporządzeniu sprawy związane z takim zakupem.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#WojciechSzarama">Propozycja Biura Legislacyjnego, a także moja jest taka, aby uznać wskazany przepis ustawy przed jej nowelizacją w roku 2002 za niezgodny z art. 22 oraz art. 92 konstytucji. Podobne stanowisko zajmuje również Prokurator Generalny.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania dotyczące tej sprawy? Ona była omawiana podczas posiedzenia podkomisji, dlatego potraktowałem ją teraz bardzo skrótowo, choć uważam, że nigdy nie jest za dużo przemyśleń i dyskusji, nawet gdy już zapadły jakieś decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławRydzoń">Ja w kwestii formalnej. Padło z sali stwierdzenie, że sprawa ta omawiana była w podkomisji w tym samym składzie, jaki mamy obecnie na posiedzeniu Komisji. I tak bywa często, że 2/3 członków Komisji wychodzi z posiedzenia, dlatego jesteśmy w tym samym składzie co na podkomisji. A przecież obowiązkiem członków Komisji jest być na posiedzeniu, tymczasem są zazwyczaj ci, co już te sprawy omawiali i podejmowali decyzje w podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WojciechSzarama">Jest to uwaga, która może spowodować podjęcie pewnych czynności dyscyplinujących. Ja mogę je podjąć, ale może nie w dniu dzisiejszym, gdy część posłów jest mocno podekscytowana i zajęta różnymi działaniami przygotowawczo-ochronnymi przed głosowaniem wniosku o samorozwiązanie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 24/05 zgodnie z przedstawioną przeze mnie propozycją stanowiska?</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 9 głosami, przyjęła stanowisko w sprawie o sygn. akt P 24/05.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#WojciechSzarama">Kto jest za tym, abym to ja reprezentował Sejm w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym?</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 9 głosami, poparła moją kandydaturę. Wystąpimy więc w imieniu prezydium do Marszałka Sejmu o udzielenie stosownego pełnomocnictwa na moje nazwisko.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy teraz do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt SK 19/05 i przedstawi ją poseł Rafał Wiechecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RafałWiechecki">Sprawa o sygn. akt SK 19/05 jest skargą konstytucyjną, w której zaskarżony jest art. 416 Kodeksu postępowania cywilnego. Zdaniem skarżącego jest on niezgodny z art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#RafałWiechecki">Sprawę omawialiśmy na posiedzeniu podkomisji dwa dni temu, a stan faktyczny jest taki, że w przypadku wniesienia skargi na odrzucenie oddalonej już wcześniejszym wyrokiem innej skargi w tej samej sprawie, mimo wykrycia nowych okoliczności, nie ma możliwości wznowienia postępowania, bo tak w sposób kategoryczny stanowi art. 416 k.p.c. Natomiast art. 190 ust. 4 konstytucji mówi, że „Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z konstytucją, umową międzynarodową lub z ustawą aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, ostateczna decyzja administracyjna lub rozstrzygnięcie w innych sprawach stanowi podstawę do wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia na zasadach i w trybie określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania”.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#RafałWiechecki">Zdaniem Sejmu ten artykuł konstytucji stanowi samodzielną i autonomiczną podstawę do wznowienia postępowania, a zakwestionowany art. 416 k.p.c. jest z nim niezgodny. Tym samym jest on również niezgodny z art. 32, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 konstytucji. Podobne stanowisko przedstawił też Prokurator Generalny wskazując, że złamana została zasada mówiąca o prawie wszystkich do sądu i drogi sądowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, w opinii Biura Legislacyjnego czytamy, że „sąd uznał, iż kategoryczne brzmienie art. 416 k.p.c. nie pozwala na ponowne wznowienie postępowania, nawet gdy podstawą żądania wznowienia jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności aktu normatywnego”. Jeśli zatem uznamy, że ten przepis jest niekonstytucyjny, to będzie można składać ponowne wnioski o wznowienia postępowania w każdej sytuacji, a nie tylko gdy będzie się to wiązało z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#RafałWiechecki">Art. 416 Kodeksu postępowania cywilnego wskazuje jednoznaczną normę – niedopuszczalne jest dalsze wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym orzeczeniem wydanym na skutek skargi o wznowienie. Jeśli więc ten przepis zostanie uchylony, to rzeczywiście spowoduje, że będzie możliwość składania dalszych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#RafałWiechecki">Naszym zdaniem przepis ten jest niezgodny z konstytucją, choć trzeba byłoby tu doprecyzować, że w przypadku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności danego przepisu droga sądowa nie może być zamknięta. Ale to nie my chyba możemy to doprecyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WojciechSzarama">Mnie się wydaje, że konieczne jest takie doprecyzowanie, bo inaczej wytworzy się niekończący się szereg wniosków o wznowienie. A co na to przedstawiciele Biura Legislacyjnego? Czy jest potrzebny jeszcze dodatkowy komentarz do tego, co powiedział poseł Rafał Wiechecki? Czy uważa też pani, że potrzebne jest doprecyzowanie tego przepisu w takim sensie, aby uniemożliwić składanie wniosków o wznowienie w sposób całkowicie dowolny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ElżbietaStrzępek">Być może jest to potrzebne. Chodzi bowiem o to, żeby w przypadku stwierdzenia przez Trybunał Konstytucyjny niekonstytucyjności danego przepisu zwykła ustawa nie mogła być podstawą wznowienia. Nie można tu konkurować z innymi podstawami rangi zwykłej. Bez względu zatem na to, czy wcześniej postępowanie zostało wznowione z przyczyn nieważności bądź restytucyjnych i zakończyło prawomocnym orzeczeniem, musi mieć możliwość realizacji tego prawa, zagwarantowanego w art. 190 ust. 4 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#RafałWiechecki">Dodam tylko jeszcze, że jeśli wyeliminujemy ten przepis, to pojawi się swego rodzaju furtka do kolejnych wznowień postępowania. Co prawda nie będzie ona zbyt szeroka, bo jednak oparta na podstawie prawnej dopuszczającej możliwość skargi o wznowienie postępowania. Dlatego też bardziej sensowne będzie nieuchylenie całego przepisu, lecz tylko doprecyzowanie, że chodzi nam o to, aby uwzględniać orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławRydzoń">A czy w naszej opinii nie zasugerować, aby Trybunał wydał orzeczenie zakresowe bez uchylania przepisu? Czyli, aby zasugerował odpowiednią interpretację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WojciechSzarama">To jest ciekawa propozycja. Czy ktoś chciałby się do niej odnieść?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#RafałWiechecki">Dodam, że nie jest to tylko i wyłącznie stanowisko Sejmu oraz Biura Legislacyjnego. Podobną opinię przedstawia również Prokurator Generalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WojciechSzarama">Nie kwestionuję tej opinii co do zasady. Jeśli bowiem ten przepis uniemożliwia wznowienie postępowania po zapadnięciu wyroku Trybunału Konstytucyjnego, to coś musimy z tym zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławChmielewski">Myślę, że problem polega również na czasie. Jeżeli jesteśmy zgodni, aby w przyszłości ten przepis modyfikować, to powinniśmy od razu zasugerować, aby Trybunał dał co najmniej 12 miesięcy na odpowiednią modyfikację, a jednocześnie zagwarantować prawa wynikające z działalności Trybunału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ElżbietaStrzępek">Chciałabym przypomnieć, że podobny wyrok Trybunału Konstytucyjnego już kiedyś był. My się zresztą powołujemy na to orzeczenie z dnia 30 czerwca 2003 r. Analizując relacje między art. 190 ust. 4 konstytucji i art. 401 k.p.c., Trybunał uznał za wadliwy i niekonstytucyjny mechanizm stworzony na tle określonego przepisu, który pozbawia skarżącego konstytucyjnego prawa wynikającego z art. 190 ust. 4 ustawy zasadniczej. Zdaniem Trybunału gdyby tę sytuację zaakceptować, „oznaczałoby to akceptację możliwości określania granic praw konstytucyjnych przez ustawy zwykłe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WojciechSzarama">Prosiłbym jeszcze o rozważenie czy nie warto byłoby poinformować ministerstwo sprawiedliwości o tym, że zajmujemy taką opinię w tej sprawie. Chodzi o to, aby ich uprzedzić, że Komisja Ustawodawcza coś takiego proponuje, nie podejmując się jednak działań nowelizacyjnych. W zwykłym trybie ten problem dotrze bowiem do resortu dopiero po wyroku Trybunału, a to może być za pół roku. Wiem, że stanowisko Prokuratora Generalnego jest podobne do naszego, ale gdy opinia nasza już z podpisem marszałka wyjdzie do Trybunału, warto byłoby poinformować resort o tych naszych sugestiach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#RafałWiechecki">Mam prośbę, aby sekretariat Komisji pilnował tego i kiedy już będzie pod tą opinią podpis Marszałka, wyślemy ją także do ministerstwa z pełnym opisem, że jest pewność, iż Trybunał uchyli zaskarżony tu przepis. Czy zatem resort nie powinien na drodze szybkiej ścieżki legislacyjnej doprowadzić do jego nowelizacji, zgłaszając projekt rządowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#StanisławRydzoń">Ale wtedy resort sprawiedliwości, czyli Prokurator Generalny powinien w swoim stanowisku prosić o ustalenie terminu obowiązywania nadal tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WojciechSzarama">Tak, ale to już jest dalsze działanie. Prokuratura ma doświadczone osoby występujące przed Trybunałem, więc zostawmy im te problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#RafałWiechecki">To jest jednak nasz wspólny problem, bo my uchwalamy ustawy, a potem przedstawiciele Prokuratora Generalnego występują w tych sprawach. Więc będzie jednak dobrze, jeśli po wysłaniu naszej opinii do Trybunału poinformujemy także resort sprawiedliwości, że w przypadku uchylenia tego przepisu należy się spodziewać znacznego zwiększenia liczby wniosków o wznowienie postępowania w stosunku do tego, co było dotychczas. Może też dojść do tego, że dana sprawa praktycznie nie będzie miała końca, bo takich wznowień może być cztery, pięć, czy więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem opinii w sprawie o sygn. akt SK 19/05 zgodnie z propozycją przedstawioną przez posła Rafała Wiecheckiego?</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 9 głosami, przyjęła opinię w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#WojciechSzarama">Kto jest za tym, aby poseł Rafał Wiechecki reprezentował Sejm w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym?</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 9 głosami, opowiedziała się za kandydaturą posła Rafała Wiecheckiego. Wystąpimy zatem w imieniu prezydium Komisji, do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy, która ma sygn. akt P 29/05, a przedstawi ją poseł Edward Ośko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#EdwardOśko">Postaram się krótko zrelacjonować tę sprawę, bowiem problem jaki tu istnieje, już stawał przed Komisją i mieliśmy okazję wypowiedzieć się w tej materii. Dotyczy ona pytania prawnego Sądu Rejonowego w Starogardzie Gdańskim I Wydział Cywilny, czy art. 49 ust. 1 zdanie drugie i art. 49 ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji, w brzmieniu nadanym Ustawą z dnia 24 września 2004 r. o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego są zgodne z art. 2, art. 84 i art. 217 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#EdwardOśko">Poprzednio dość szeroko zastanawialiśmy się nad tym artykułem. Daliśmy nawet do Ministerstwa Sprawiedliwości projekt jego zmiany i uznaliśmy już wtedy, że jest on niezgodny z art. 2, czyli z zasadą przyzwoitej legislacji. Stanowisko to obecnie również podtrzymujemy.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#EdwardOśko">Jednocześnie, rozpatrując ten przepis w kontekście art. 84 i art. 217 konstytucji, stwierdziliśmy, że jest on zgodny z tymi wzorcami. Podobne stanowisko zajmuje także Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#EdwardOśko">Przypomnę tu, że art. 49 tej ustawy jest wewnętrznie niespójny, bo najpierw mówi się o opłacie stosunkowej, która jest ograniczona tzw. widełkami, ale potem jest mowa o tym, że sąd może ograniczać i w ogóle ustalać wysokość wynagrodzenia komorników, przy czym nie określono nawet precyzyjnych kryteriów. Stąd zarzut naruszenia zasady przyzwoitej legislacji.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#EdwardOśko">Jeśli chodzi natomiast o zgodność z art. 84 i art. 217 konstytucji, chodzi tu o wysokość tzw. daniny publicznej, która może być ustalona jedynie poprzez ustawę. I tu naruszenia nie można się dopatrzyć, bo wysokość opłat jak też zasady ich ustalania są określone właśnie w tej ustawie i są one czytelne.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#EdwardOśko">Tak więc proponuję przyjęcie stanowiska, że art. 49 ust. 1 zdanie drugie i ust. 2 jest niezgodny z art. 2 konstytucji oraz że tenże artykuł 49 ust. 1 zdanie drugie i ust. 2 jest zgodny z art. 84 i art. 217 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania dotyczące tak przedstawionego stanowiska? Nie słyszę, a zatem przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 29/05, zgodnie z propozycją przedstawioną przez posła Edwarda Ośkę?</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, przyjęła stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za tym, aby poseł Edward Ośko reprezentował Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w omówionej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, poparła tę kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#WojciechSzarama">W imieniu prezydium wystąpimy więc do Marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#WojciechSzarama">Kolejna sprawa, którą mamy omówić, nosi sygn. akt P 34/05 i także przedstawi ją poseł Edward Ośko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#EdwardOśko">To jest dosłownie identyczna sprawa jak ta, którą właśnie omówiliśmy. I tu chodzi o pytanie prawne, czy art. 49 Ustawy o komornikach sądowych i egzekucji został uchwalony zgodnie z zasadami przyzwoitej legislacji i dostatecznej określoności przepisów prawnych wynikających z art. 2 Konstytucji RP. Z pytaniem tym wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa, Wydział XVI Cywilny.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#EdwardOśko">Nie będę tu powtarzał argumentów przemawiających za tym, że istotnie przepis ten jest niezgodny z art. 2 konstytucji. Zastanawialiśmy się tylko dlaczego te sprawy zostały potraktowane przez Trybunał odrębnie, bo przecież można je było połączyć. Nie do nas jednak należy taka decyzja i nie my mamy w tym jakiś interes.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy więc do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem opinii w sprawie o sygn. akt P 34/05 zaprezentowanej przez posła Edwarda Ośkę?</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, przyjęła opinię w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za tym, aby w tej sprawie również Sejm reprezentował przed Trybunałem Konstytucyjnym poseł Edward Ośko?</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, poparła kandydaturę pana posła. Wystąpimy zatem w imieniu prezydium do Marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy teraz do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt K 28/05, a propozycję stanowiska przedstawi poseł Rafał Wiechecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#RafałWiechecki">Sprawa ta była omawiana na posiedzeniu podkomisji dwa dni temu, a zaproponowane stanowisko uzyskało poparcie członków podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#RafałWiechecki">Sprawa o sygn. akt K 28/05 dotyczy wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdzenie niezgodności art. 559 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego w związku z art. 545 par. 1 i 2 tej ustawy w zakresie, w jakim wyłącza osobę ubezwłasnowolnioną z kręgu podmiotów uprawnionych do zgłoszenia wniosku o wszczęcie postępowania o uchylenie lub zmianę ubezwłasnowolnienia z art. 30 i art. 31 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#RafałWiechecki">Sejm stoi na stanowisku, że wskazane przepisy są zgodne z wzorcami zawartymi w art. 30 i 31 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#RafałWiechecki">Rzecznik Praw Obywatelskich nie wnosi uwag co do procedury cywilnej, natomiast uważa, że doszło tu do naruszenia wzorców dotyczących godności osobistej oraz wolności człowieka. My uznajemy, zgodnie z orzeczeniami Sądu Najwyższego, że legitymacja procesowa do żądania wszczęcia postępowania o uchylenie bądź zmianę ubezwłasnowolnienia nie przysługuje samemu ubezwłasnowolnionemu. Pogląd taki został ugruntowany wpisaną do księgi zasad prawnych uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1969 r., której treść podtrzymała Izba Cywilna Sądu Najwyższego uchwałą z dnia 14 października 2004 r.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#RafałWiechecki">Trzeba tu dodać, że krąg osób uprawnionych do składania takiego żądania jest dość szeroki (wymieniony w art. 559 k.p.c.), a ponadto sąd ma obowiązek działać także z urzędu w przypadku, gdyby powziął informację o tym, że osoba ubezwłasnowolniona została pokrzywdzona, lub gdyby ona sama poinformowała sąd o tym. Wiadomo także, że kiedy postępowanie zostanie już wszczęte, to ubezwłasnowolniona osoba ma wszelkie prawa dotyczące uczestnika postępowania. Może składać wnioski dowodowe oraz zaskarżać zapadłe w czasie tego postępowania orzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#RafałWiechecki">W opinii, którą przygotowaliśmy w podkomisji, musimy tylko poprawić błąd redakcyjny, który się tam wkradł, a którego wówczas nie zauważyliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MagdalenaKlorek">Chciałabym poinformować, że jest nowy fakt w tej sprawie, a mianowicie, w dzień po posiedzeniu podkomisji otrzymaliśmy stanowisko Prokuratora Generalnego, który opowiada się po stronie Rzecznika Praw Obywatelskich, uznając niekonstytucyjność zaskarżonego przepisu. Nie ma tam żadnych nowych argumentów. Prokurator powtarza jedynie te argumenty, które podniósł w swoim wniosku Rzecznik Praw Obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WojciechSzarama">A kiedy ta sprawa wpłynęła do Trybunału Konstytucyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MagdalenaKlorek">8 sierpnia 2005 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#RafałWiechecki">Widzę, że stanowisko Prokuratora wzbudza pewien niepokój, dlatego chcę zwrócić uwagę, że nasza opinia podbudowana jest orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, które wskazuje na dwa wymiary konstytucyjnie gwarantowanej godności człowieka, które znajdują oparcie w art. 30 konstytucji. W wyroku z dnia 14 lipca 2003 r. Trybunał stwierdził, że zgodnie z poglądami formułowanymi w doktrynie konstytucyjnej, które Trybunał w pełni podziela, „godność człowieka jako wartość transcendentna, pierwotna wobec innych praw i wolności, przyrodzona i niezbywalna – towarzyszy człowiekowi zawsze i nie może być naruszona ani przez prawodawcę, ani przez określone czyny innych podmiotów. Można mówić także o godności człowieka w drugim znaczeniu, gdzie występuje ona jako »godność osobowa«, najbliższa temu, co może być określane prawem osobistości, obejmującym wartości życia psychicznego każdego człowieka oraz te wszystkie wartości, które określają podmiotową pozycję jednostki w społeczeństwie i które składają się na szacunek należny każdej osobie”.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#RafałWiechecki">Trybunał stwierdził, że godność w tym drugim znaczeniu nie może być przedmiotem naruszenia. Może co najwyżej być „dotknięta” przez zachowania innych osób oraz regulacje prawne. Te ostatnie jednak, aby można je było uznać za sprzeczne z zasadą chronioną art. 30 konstytucji, musiałyby poniżać jednostkę, traktować ją krzywdząco, godzić w jej status obywatelski czy zawodowy. Regulacje kwestionowane we wniosku rzecznika nie mogą być uznane za godzące w tak rozumianą zasadę godności człowieka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WojciechSzarama">W pełni podzielam to stanowisko, ale mając już pewne doświadczenie, widzę, że spraw, w których my sami mówimy, że dany przepis jest niezgodny z konstytucją, jest coraz więcej. Dlatego chciałbym, aby sięgać do wszelkich możliwych akt i dokumentów, a także wnikliwie przyglądać się każdej sprawie i argumentacji przedstawianej przez inne strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JerzyKozdroń">Myślę, że nie możemy się temu dziwić, bo skoro, tylko w związku z naszym wejściem do Unii Europejskiej, uchwalono kilkaset ustaw, to siłą rzeczy i błędów w nich musiało być nieco więcej. To tak jak w budownictwie, gdy więcej się buduje, to więcej też jest usterek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#EdwardOśko">Czasami, jak widzimy, sam Trybunał powoduje, że takich spraw jest więcej. W przypadku np. omawianych dziś przepisów ustawy o komornikach można było przedstawić je w jednej sprawie i wówczas mielibyśmy jeden wniosek o niezgodności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem opinii w sprawie o sygn. akt K 28/05 zgodnie z propozycją przedstawioną przez posła Rafała Wiecheckiego?</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, przyjęła stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#WojciechSzarama">Rozumiem, że pan poseł chce wystąpić w imieniu Sejmu przed Trybunałem, aby tam bronić naszego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za poparciem tej kandydatury?</u>
          <u xml:id="u-75.5" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, poparła kandydaturę posła Rafała Wiecheckiego. W imieniu prezydium wystąpimy więc do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-75.6" who="#WojciechSzarama">Pozostała nam jeszcze do omówienia sprawa o sygn. akt SK 43/05, którą przedstawi także poseł Rafał Wiechecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#RafałWiechecki">Sprawa o sygn. akt SK 43/05 była już omawiana na posiedzeniu podkomisji. Jest to dość ciekawa sprawa dotycząca wniosku dziennikarza p. Mariana Maciejewskiego, który zaskarżył przepisy art. 212 par. 2 i art. 213 par. 2 Kodeksu karnego sugerując, że są one niezgodne z art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz w związku z art. 14 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#RafałWiechecki">Sejm stoi na stanowisku, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#RafałWiechecki">Istotą sprawy jest wyrok sądu pierwszej i następnie drugiej instancji za pomówienie, którego dokonał skarżący w artykule prasowym, oskarżając sędziów i prokuratorów o rzekomą współpracę ze środowiskami przestępczymi.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#RafałWiechecki">Stanowisko Prokuratora Generalnego jest w tej sprawie takie jak nasze, również uznające, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WojciechSzarama">Jeśli nie ma uwag do tak przedstawionego stanowiska, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 43/05 zgodnie z propozycją przedstawioną przez posła Rafała Wiecheckiego?</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, przyjęła to stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#WojciechSzarama">Pozostaje nam jeszcze zarekomendować pana posła jako przedstawiciela Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#WojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest za tym, aby poseł Rafał Wiechecki reprezentował Sejm przed TK w sprawie o sygn. akt SK 43/05?</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 7 głosami, poparła kandydaturę posła Rafała Wiecheckiego. Wystąpimy zatem w imieniu prezydium do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#WojciechSzarama">W ten sposób wyraziliśmy opinie we wszystkich sprawach zapisanych na dziś w porządku dziennym.</u>
          <u xml:id="u-77.7" who="#WojciechSzarama">Mamy jeszcze do rozpatrzenia zgłoszenie posłanki Wandy Łyżwińskiej, która prosi, abyśmy wyrazili zgodę na jej udział w pracach komisji, która będzie pracowała nad projektem ustawy o zmianie ustawy o ochronie prawnej odmian roślin i ustawy o nasiennictwie.</u>
          <u xml:id="u-77.8" who="#WojciechSzarama">Wniosek taki opiniuje prezydium Komisji. Rozumiem, że wiceprzewodniczący Rafał Wiechecki nie zgłasza sprzeciwu. Ja również jestem za skierowaniem pani posłanki do pracy w tej komisji i cieszę się, że tego rodzaju zgłoszenia od członków naszej Komisji stale wpływają, bo to jest właśnie wypełnianie naszych regulaminowych obowiązków jako przedstawicieli Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-77.9" who="#WojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś sprawy, które chcielibyście państwo poruszyć na dzisiejszym posiedzeniu? Nie słyszę, a zatem stwierdzam, że wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>