text_structure.xml 93.5 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#SławomirPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzisiejszych obrad został państwu doręczony. Czy są uwagi dotyczące zaproponowanych tam spraw i kolejności ich omawiania?</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#SławomirPiechota">Uwag nie słyszę a zatem uznaję, że Komisja przyjęła zaproponowany porządek dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#SławomirPiechota">Punkt pierwszy to przedstawienie stanowiska marszałka Sejmu IV kadencji w sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym o sygn. akt K 23/03. Sprawę tą zreferuje nam poseł Ryszard Kalisz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RyszardKalisz">Sprawa o sygn. akt K 23/03 jest wnioskiem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy o stwierdzenie niezgodności art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych z art. 2 Konstytucji RP, a więc tym, który statuuje demokratyczne państwo prawne.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RyszardKalisz">My przedstawiliśmy w tej sprawie stanowisko, że wskazany art. 26 ust. 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych jest zgodny z art. 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RyszardKalisz">Przedmiotem tego wniosku było to, że osobie uprawnionej do renty z tytułu niezdolności do pracy z ubezpieczenia wypadkowego oraz do emerytury, która osiągnęła przychód powodujący zawieszenie prawa do świadczenia lub zmniejszenia jego wysokości określonego w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, niezależnie od wysokości tego przychodu, nie przysługuje prawo do renty powiększonej o połowę emerytury, albo emerytura powiększona o połowę renty.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RyszardKalisz">Krótko mówiąc, chodzi o to, że jak ktoś pracuje lub prowadzi działalność gospodarczą, to zawieszenie mu prawa do emerytury lub renty jest zgodne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RyszardKalisz">Przypomnę, że przywołany tu art. 2 konstytucji stanowi nie tylko to, że Polska jest demokratycznym państwem prawnym, ale również urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RyszardKalisz">Nasze stanowisko było tu jednoznaczne, a Trybunał Konstytucyjny niejednokrotnie wyrażał pogląd, że ochrona praw nabytych nie ma charakteru absolutnego, stwierdzając, że ochrona tych praw nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych dla jednostki. Jeżeli istnieją dostatecznie legitymowane konstytucyjne przesłanki do zmiany poprzedniej regulacji prawnej, to dopuszczalna jest ingerencja w prawa nabyte. Każda jednak taka ingerencja wymaga dochowania reguł przyzwoitej legislacji. Zasady przyzwoitej legislacji, stanowiące przejaw ogólnej zasady ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, wymagają natomiast od ustawodawcy, między innymi, zapewnienia odpowiedniej vacatio legis.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#RyszardKalisz">W przypadku tej ustawy wszystkie te warunki zostały spełnione. Było więc odpowiednie vacatio legis, a sama zmiana jest w pełni uzasadniona. Proponuję więc, aby przyjąć to stanowisko, tym bardziej, że jest to sprawa z poprzedniej kadencji i stanowisko Sejmu jest już wysłane do Trybunału Konstytucyjnego. Stwierdza ono, że art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych jest zgodny z art. 2 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SławomirPiechota">Termin rozpatrzenia tej sprawy przez Trybunał Konstytucyjny wyznaczony został na 31 stycznia. Czy ktoś z państwa chciałby tu dodać jakieś swoje uwagi? Może przedstawiciel Biura Legislacyjnego chciałby jeszcze coś uzupełnić? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#SławomirPiechota">Rozumiem, że przedstawicielem Sejmu przed TK miał być w tej sprawie poseł Ryszard Kalisz, ale to była decyzja podjęta w poprzedniej kadencji. Ponieważ obecnie prezydium Komisji rekomenduje także pana posła, musimy tę kandydaturę ponownie przegłosować i przedstawić obecnemu marszałkowi Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#SławomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za tym, aby poseł Ryszard Kalisz reprezentował Sejm przed TK w sprawie o sygn. akt K 23/03?</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 10 głosami, poparła zgłoszoną kandydaturę. Wystąpimy zatem do marszałka aby udzielił panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś z członków Komisji jest przeciwny stanowisku w sprawie o sygn. akt K 23/03, które przedstawił nam poseł Ryszard Kalisz? Sprzeciwu nie słyszę, a zatem stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowane stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#SławomirPiechota">Przechodzimy do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt SK 45/04 a reprezentantem Sejmu przed TK ma tu być poseł Tomasz Markowski (PiS). Pana posła nie ma, ale sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji stałej do spraw Trybunału Konstytucyjnego. Czy ktoś z państwa mógłby nas zapoznać z proponowanym stanowiskiem w tej sprawie, bo tu także mamy już wyznaczony termin. Jest to 7 luty br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RafałWiechecki">Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale zdaje się, że na posiedzeniu podkomisji pana posła również nie było. Przyjęliśmy więc tę kandydaturę jedynie na podstawie pisemnego oświadczenia, że wyraża on wolę wystąpienia przed Trybunałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SławomirPiechota">Rozumiem, że nadal jesteśmy przed decyzją dotyczącą wyznaczenia reprezentanta Sejmu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RafałWiechecki">Ja nie występuję tu przeciwko konkretnej osobie, tylko chciałbym abyśmy się zastanowili czy to jest słuszne, że ktoś się zgłasza, a potem nie ma go, ani na podkomisji, ani na Komisji, gdy daną sprawę się omawia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#UrszulaSęk">Na posiedzeniu podkomisji ja referowałam to stanowisko w imieniu Biura Legislacyjnego i państwo zgodzili się z przedstawionymi konkluzjami. Mogę je teraz krótko powtórzyć.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#UrszulaSęk">Chodzi tu o kwestię zasad zawieszania prawa do emerytury zawartą w art. 2 ustawy z dnia 21 stycznia 2000 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz art. 103 ust. 2a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Skarżący wskazał tu 8 wzorców konstytucyjnych. W zakresie trzech z nich uznajemy, że są nieadekwatne. Są to: art. 31 ust. 3, art. 70 ust. 5 i art. 73 konstytucji. Jeśli chodzi natomiast o pozostałe, czyli: art. 2, art. 30, art. 32, art. 65 oraz art. 67 ust. 1 uznajemy, że zaskarżone przepisy są z nimi zgodne.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#UrszulaSęk">Jeśli państwo sobie życzycie, mogę także powtórzyć argumentację, którą zawarliśmy w naszym stanowisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SławomirPiechota">Proponuję, aby ją powtórzyć, tak żebyśmy wszyscy byli świadomi jakie stanowisko mamy przyjąć i dlaczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RafałWiechecki">Czy pani również potwierdza, że posła Tomasza Markowskiego nie było na posiedzeniu podkomisji, bo ja nie chciałbym wprowadzać członków Komisji w błąd, gdyby się okazało, że się mylę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#UrszulaSęk">Tak, pana posła na posiedzeniu podkomisji nie było.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#UrszulaSęk">Wracając zaś do samej sprawy, jej przedmiotem są dwie skargi dotyczące zasad zawieszania prawa do emerytury. Jako wzorce skarżący wskazali: art. 2, art. 30, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 65, art. 67 ust. 1, art. 70 ust. 5 oraz art. 73 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#UrszulaSęk">W naszym przekonaniu nieadekwatny jest art. 70 ust. 5, bowiem przepis ustawy emerytalnej nie ingeruje w ogóle w sferę zastrzeżoną ustawowo czy statutowo do kompetencji organów wyższych uczelni. Nieadekwatny jest także jako wzorzec art. 73 konstytucji, bo przepis ustawy emerytalnej nie pozostaje w żadnym związku z gwarancją wolności twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolności nauczania, a także wolności korzystania z dóbr kultury wyrażoną w tym artykule. Uważamy też, że nie ma tu potrzeby sięgania do art. 31 ust. 3 konstytucji ponieważ z art. 67 ust. 1 wynika, że zakres formy zabezpieczenia społecznego może określić ustawa i jest tu pozostawiona dosyć duża swoboda ustawodawcy zwykłemu. Przesłanki zatem zawieszalności prawa do emerytury wypływają i mieszczą się w art. 67 ust. 1 konstytucji, gdzie jest powiedziane, że zakres formy tego zabezpieczenia może określić ustawa, a ustawa uzależnia utrzymanie uprawnień do pobierania emerytury i jednoczesnego wynagrodzenia w takiej sytuacji, gdy po nabyciu uprawnień do emerytury musi nastąpić rozwiązanie stosunku pracy i ponowne zatrudnienie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#UrszulaSęk">W naszym przekonaniu jest to dopuszczalne. Podobnie, zakwestionowane przepisy zgodne są z art. 2 konstytucji, czyli z zasadą sprawiedliwości społecznej. Ustawa była traktowana jako swoista interwencja na rynku pracy. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że na władzach publicznych spoczywa nie tylko, wypływający z art. 67 ust. 1 obowiązek zapewnienia zabezpieczenia społecznego obywatelom, którzy osiągnęli wiek emerytalny, ale także przewidziany w ust. 2 tego przepisu obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa socjalnego niemającym środków utrzymania obywatelom pozostającym bez pracy nie z własnej woli.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#UrszulaSęk">W sytuacji utrzymującej się wysokiej stopy bezrobocia i coraz większej skali ubóstwa takie zmodyfikowanie zasad zawieszalności świadczeń emerytalnych można uznać za usprawiedliwione i nie naruszające zasady sprawiedliwości społecznej wyrażonej w art. 2 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#UrszulaSęk">Nie może tu być również mowy o naruszeniu praw nabytych, bowiem mamy do czynienia z zawieszeniem prawa do emerytury a nie z pozbawieniem go. W przypadku ustania przyczyny zawieszenia, czyli po rozwiązaniu stosunku pracy, następuje wznowienie wypłaty świadczenia emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#UrszulaSęk">Kwestionowany przepis ustawy emerytalnej nie ogranicza także, w żadnym stopniu, gwarantowanej konstytucyjnie wolności wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy. Jest tu tylko wymóg, że umowa o pracę musi być zawarta po otrzymaniu emerytury, ale nadal wybór miejsca pracy i rodzaj tej pracy jest przedmiotem swobodnej decyzji osoby zainteresowanej.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#UrszulaSęk">W naszym przekonaniu nie ma tu również naruszenia przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, której poszanowanie i ochrona są zgodne z art. 30 konstytucji. W konkretnej sytuacji może się tu zrodzić subiektywne poczucie naruszenia godności osobistej, ale nie przenosi się ono na intersubiektywne przeświadczenie, na które zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny. Stwierdził on jednak, że naruszenie takie występuje tylko wówczas, gdy konkretne rozwiązanie prawne poniża daną jednostkę, traktuje ją krzywdząco, godząc w jej status obywatelski, społeczny czy zawodowy i wywołuje usprawiedliwione przeświadczenie, że takie regulacje prawne spowodowały niesprawiedliwą i nieuzasadnioną krzywdę danej jednostki. W omawianych sprawach takie okoliczności nie zachodzą, bowiem chodzi tu jedynie o wybór między szanowanym statusem emeryta a statusem pracownika.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#UrszulaSęk">Nie jest tu także naruszona zasada równości bowiem zakwestionowany przepis jest adresowany do wszystkich bez wyjątku, osób które nabyły prawo do emerytury i kontynuują zatrudnienie bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą i bez względu na datę przyznania emerytury – co właśnie czyni zadość zasadzie równości. Gdybyśmy bowiem uzależnili to od daty przyznania emerytury, to byłoby sprzeczne z zasadą równości. Mielibyśmy bowiem dwie grupy emerytów: tych którzy bez wstrzymania wypłaty świadczenia mogą kontynuować dotychczasowe zatrudnienie i tych, którzy w celu uzyskania wypłaty świadczenia powinni rozwiązać stosunek pracy z pracodawcą na rzecz którego wykonywali pracę przed dniem nabycia prawa do emerytury.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#UrszulaSęk">Konkluzja jest więc taka, że zakwestionowane przepisy są zgodne z art. 2, art. 30, art. 32, art. 65 oraz art. 67 ust. 1 Konstytucji RP i nie są niezgodne z art. 31 ust. 3, art. 70 ust. 5 i art. 73 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś jest przeciwny tak przedstawionej opinii dotyczącej sprawy o sygn. akt SK 45/04?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#SławomirPiechota">Sprzeciwu nie słyszę, a zatem stwierdzam, że jest akceptacja Komisji dla przedstawionego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#SławomirPiechota">Jest teraz problem kto mógłby reprezentować Sejm przed TK w tej właśnie sprawie skoro poseł Tomasz Markowski nie uczestniczył w dzisiejszym posiedzeniu ani w posiedzeniu podkomisji. Ze strony sekretariatu naszej Komisji mam potwierdzenie, że pan poseł wywiąże się jednak z tego zadania. Poddam więc to pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#SławomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za tym aby rekomendować marszałkowi posła Tomasza Markowskiego jako reprezentanta Sejmu przed TK w sprawie o sygn. akt SK 45/04?</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 10 głosami, poparła rekomendację posła Tomasza Markowskiego. Wystąpimy zatem w imieniu prezydium do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#SławomirPiechota">Przechodzimy teraz do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt K 5/05 i była już rozpatrywana przez podkomisję, a propozycję stanowiska Sejmu przedstawi poseł Ryszard Kalisz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardKalisz">Sprawa o sygn. akt K 5/05 dotyczy wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Jest to przepis uprawniający do czerpania korzyści wynikających z eksploatacji dzieła audiowizualnego. Zawiera on katalog zamknięty osób, które takie korzyści mogą czerpać, w przeciwieństwie do art. 69 tejże ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, który definiuje pojęcie współtwórcy utworu audiowizualnego. Mówi on, że „Współtwórcami utworu audiowizualnego są osoby, które wniosły wkład twórczy w jego powstanie, a w szczególności: reżyser, operator obrazu, twórca adaptacji utworu literackiego, twórca stworzonych dla takiego utworu utworów muzycznych lub słowno-muzycznych oraz twórca scenariusza”. Ten katalog ma charakter otwarty z uwagi na sformułowanie „w szczególności” bowiem za współtwórcę danego dzieła audiowizualnego należy uznać każdego kto w danym przypadku wniósł wkład twórczy w jego powstanie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#RyszardKalisz">W odróżnieniu od tej regulacji, katalog osób uprawnionych do dodatkowych dochodów z tytułu eksploatacji utworu audiowizualnego jest katalogiem zamkniętym i obejmuje jedynie głównego reżysera, operatora obrazu, twórców scenariusza, twórców innych utworów muzycznych lub literackich, które zostały stworzone dla tego utworu audiowizualnego lub w nim wykorzystane oraz artystów wykonawców (art. 70 ust. 2). Pozostali współtwórcy nie mogą na jego podstawie żądać dodatkowego wynagrodzenia, czyli tantiem.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#RyszardKalisz">Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił niezgodność tego przepisu z art. 32 konstytucji czyli tym, który konstytuuje zasadę równości, w związku z art. 64 ust. 2 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#RyszardKalisz">My, w przygotowanym stanowisku zgadzamy się z tym zarzutem właśnie dlatego, że kwestionowany przepis zawiera ów zamknięty katalog co stwarza sytuację, że ochrona praw majątkowych podmiotów tej samej kategorii jest nierówna. Jest to niezgodne z przytoczonymi wzorcami konstytucyjnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Czy są może pytania lub wątpliwości dotyczące tak zaprezentowanej opinii?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#SławomirPiechota">Uwag ani pytań nie słyszę. Rozumiem, że takie właśnie stanowisko zostało wcześniej omówione już w podkomisji. Zgodnie z przyjętą zasadą poddam je teraz pod głosowanie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#SławomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. K 5/05, zgodnie z propozycją przedstawioną przez posła Ryszard Kalisza?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 11 głosami, przyjęła zaproponowane stanowisko w sprawie o sygn. akt K 5/05.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#SławomirPiechota">Jest propozycja, aby w tej sprawie Sejm reprezentował przed TK poseł Ryszard Kalisz.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#SławomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za poparciem tej kandydatury?</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 11 głosami, poparła kandydaturę posła Ryszarda Kalisza. Wystąpimy zatem w imieniu prezydium do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#SławomirPiechota">Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt K 6/05 a propozycję stanowiska Sejmu przed TK przedstawi poseł Stanisław Chmielewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławChmielewski">Sprawa o sygn. akt K 6/05 dotyczy dwóch wniosków: Prezesa Naczelnego Sadu Administracyjnego o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 136 ust. 6 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami i art. 137 ust. 2 tejże ustawy oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, który oprócz tych dwóch przepisów kwestionuje także niezgodność z konstytucją art. 15 i art. 229a ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławChmielewski">Stanowisko podkomisji, która już tę sprawę omawiała, sprowadza się do stwierdzenia, że:</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławChmielewski">– art. 136 ust. 6 a także art. 137 ust. 2 są niezgodne z art. 2, art. 21 ust. 2, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji RP,</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławChmielewski">– art. 229a jest zgodny z art. 21 ust. 2 w związku z art. 64 ust. 2 oraz z art. 7 Konstytucji RP,</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#StanisławChmielewski">– art. 15 nie jest zgodny z art. 2 w związku z art. 64 ust. 2 oraz z art. 21 ust. 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#StanisławChmielewski">Jeśli chodzi o meritum sprawy, w art. 136 ust. 6 kwestionowanej ustawy stwierdzono, że „przepisy art. 46 ust. 1–5 nie stosuje się w stosunku do nieruchomości, które były dotknięte kiedyś prawem użytkowania wieczystego i zostały wywłaszczone”.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#StanisławChmielewski">My stoimy na stanowisku, że takie rozróżnienie, czyli podział na właścicieli i użytkowników wieczystych w sytuacji gdy dochodzi do niewykorzystania nieruchomości na cel, który był przyczyną wywłaszczenia, jest niezgodne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#StanisławChmielewski">Dodam tu, że Prokurator Generalny stoi na innym stanowisku bo uznaje, że przepis ten jest zgodny z konstytucją, ponieważ traktuje sytuację użytkownika wieczystego jako inną od sytuacji właściciela. Użytkownik nie jest tu właścicielem, bo właścicielem był, albo Skarb Państwa, albo samorząd terytorialny i w związku z tym kiedy następowało wywłaszczenie nie było to pozbawienie własności, tylko pozbawienie pewnego prawa, jakie ten użytkownik prawa wieczystego nabył.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#StanisławChmielewski">Moim zdaniem, takie różnicowanie w obecnej rzeczywistości jest nieuprawnione ponieważ użytkowanie wieczyste traci swój charakter i powinno ono całkowicie zaniknąć zamieniając się w prawo własności. W związku z tym nie przyznanie prawa do tego uprawnienia komuś kto je miał wcześniej byłoby naruszeniem konstytucji i stąd też stwierdzenie o wyłączeniu tego prawa uważam także za niezgodne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#StanisławChmielewski">Konsekwencją tego rozumowania jest również stanowisko co do art. 137 ust. 2, natomiast jeśli chodzi o przepisy art. 229a i art. 15 mają one charakter formalny wprowadzający w życie pewne rozwiązania. Rozwiązanie przyjęte w art. 229a ustawy o gospodarce nieruchomościami należałoby traktować jako dyspozycję wyjątkową, sanującą niezgodność faktycznego celu wywłaszczenia nieruchomości z celem określonym w decyzji o wywłaszczeniu. Zmiana celu wywłaszczenia, dokonana przez właściwy organ z pominięciem trybu ustawowego, może być oceniana jako uchybienie przepisom ustawy. Nie pozostaje jednak ona w sprzeczności z art. 21 ust. 2 konstytucji, który dopuszcza wywłaszczenie jedynie wtedy, gdy jest dokonywane na cele publiczne, ale nie wprowadza warunku niezmienności rzeczowej takiego celu.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#StanisławChmielewski">Zaskarżony art. 229a nie narusza także konstytucyjnej zasady równej dla wszystkich ochrony prawnej własności i innych praw majątkowych (art. 64 ust. 2 konstytucji). Zasada ta nie dotyczy bowiem własności utraconej na skutek wywłaszczenia, które nie zostało dokonane niezgodnie z dyspozycją art. 21 ust. 2 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#StanisławChmielewski">W konsekwencji należałoby oddalić zarzut niekonstytucyjnego działania organów władzy publicznej, polegającego na odmiennym zagospodarowaniu nieruchomości wywłaszczonej, to znaczy na zrealizowaniu innego celu niż określony w decyzji o wywłaszczeniu. Niekorzystne dla poprzedniego właściciela skutki tego działania, których konsekwencją jest pozbawienie go prawa żądania zwrotu nieruchomości, a więc ograniczenie prawa podlegającego ochronie konstytucyjnej należałoby uznać za ograniczenia konieczne w rozumieniu art. 31 ust. 3 konstytucji. Zrealizowany bowiem na wywłaszczonej nieruchomości inny niż w decyzji o wywłaszczeniu cel publiczny również podlega ochronie, której przesłanką może być konieczność zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego, ochrona środowiska lub zdrowia, a także ochrona praw przedmiotów – beneficjentów wywłaszczenia takich jak Skarb Państwa bądź jednostki samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#StanisławChmielewski">Prokurator zajmując tu odmienne stanowisko twierdzi, że to nie jest doprecyzowane w tym przepisie, ale my stoimy na stanowisku, że jest doprecyzowane, bo inny cel po prostu nie może być.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#StanisławChmielewski">W przypadku ograniczenia praw poprzedniego właściciela pozostaje w odpowiedniej proporcji do „innego” celu publicznego, zrealizowanego na wywłaszczonej nieruchomości. Ochrona tego celu wymagała ustanowienia art. 229a ustawy o gospodarce nieruchomościami, jako środka niezbędnego, wyłączającego roszczenie zwrotu inaczej zagospodarowanej nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#StanisławChmielewski">Reasumując, zarzut niezgodności art. 229a tej ustawy z art. 21 ust. 2 w związku z art. 64 ust. 2 oraz art. 7 konstytucji nie znajduje dostatecznego uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#StanisławChmielewski">Jeśli chodzi natomiast o zarzut niekonstytucyjności art. 15 ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami można powiedzieć, że w przedłożeniu rządowym (druk sejmowy nr 142) zagadnienie to było regulowane w art. 4 projektu ustawy nowelizującej, zgodnie z którym art. 229a ustawy o gospodarce nieruchomościami znajdzie zastosowanie do spraw wszczętych po wejściu w życie ustawy nowelizującej. Dopiero Senat, uchwałą z dnia 21 listopada 2003 r. wprowadził między innymi poprawkę polegającą na nadaniu art. 15 ustawy nowelizującej obecne brzmienie (druk sejmowy nr 2234). Poprawka ta została zaakceptowana przez Sejm i w konsekwencji przepis wprowadził zasadę bezpośredniego działania ustawy, nowej w zakresie restrykcyjnym, normy przewidzianej w art. 229a ustawy o gospodarce nieruchomościami. Są to zatem przepisy powiązane i jeśli uznajemy zgodność jednego z konstytucją, to i drugiego także.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#StanisławChmielewski">Prokurator Generalny stoi i tutaj na odmiennym stanowisku. Uznaje niezgodność art. 229a a co za tym idzie także art. 15 ustawy znowelizowanej.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#StanisławChmielewski">Dla mnie podstawowym elementem tej sprawy jest fakt, że nie możemy różnicować uprawnień właścicielskich i prawa wieczystego użytkowania. W konsekwencji, skoro mają być zachowane równe prawa dla wszystkich, to również i co do wprowadzenia w życie tych przepisów muszą być zachowane równe prawa. Takie też stanowisko zamierzam prezentować w imieniu Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś z członków Komisji chciałby odnieść się do tego stanowiska? Nie słyszę. Rozumiem, że także przedstawiciele Biura Legislacyjnego nie mają tu już nic do dodania, a zatem przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#SławomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 6/05 zgodnie z propozycją przedstawiona przez posła Stanisława Chmielewskiego?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 11 głosami, przyjęła stanowisko a sprawie o sygn. akt K 6/05.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#SławomirPiechota">Jest propozycja, aby poseł Stanisław Chmielewski reprezentował Sejm w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#SławomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za tym, aby rekomendować marszałkowi pana posła jako przedstawiciela Sejmu przed TK?</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 11 głosami, poparła kandydaturę posła Stanisława Chmieleskiego. Wystąpimy zatem w imieniu prezydium do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#SławomirPiechota">Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy jaka będzie rozpatrywana przez Trybunał Konstytucyjny. Ma ona sygn. akt K 7/05, a propozycje stanowiska również przedstawi poseł Stanisław Chmielewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławChmielewski">Sprawa o sygn. akt K 7/05 dotyczy wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdzenie, że art. 86 ust. 3 i ust. 5 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług, zwanej dalej „ustawą o VAT”, w zakresie, w jakim ogranicza podatnikom VAT możliwość zwrotu różnicy oraz obniżenia podatku należnego o podatek naliczony w związku z zakupem pojazdów samochodowych (ciężarowych) innych niż pojazdy osobowe, które nie posiadają wyciągu ze świadectwa homologacji lub odpisu decyzji zwalniającej z obowiązku uzyskania świadectwa homologacji, a także paliw silnikowych, oleju napędowego oraz gazu przeznaczonych do ich napędu, jest niezgodny z art. 2 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławChmielewski">Zapewne państwo znacie te przepisy, ale ja pozwolę sobie zacytować je, aby wszyscy wiedzieli o co chodzi. Otóż art. 86 ust. 3 brzmi:</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławChmielewski">„W przypadku nabycia samochodów osobowych oraz innych pojazdów samochodowych o dopuszczalnej ładowności mniejszej niż określona według wzoru:</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StanisławChmielewski">DŁ=357kg+n x 68kg, gdzie: DŁ – oznacza dopuszczalną ładowność, n – oznacza ilość miejsc (siedzeń) łącznie z miejscem dla kierowcy.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#StanisławChmielewski">– kwotę podatku naliczonego stanowi 50 proc. kwoty podatku określonej w fakturze lub kwoty podatku należnego z tytułu wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów lub kwoty podatku należnego od dostawy towarów, dla której podatnikiem jest ich nabywca – nie więcej jednak niż 5000 zł.”.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#StanisławChmielewski">Ust. 5 tegoż artykułu brzmi następująco:</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#StanisławChmielewski">„Dopuszczalna ładowność pojazdów oraz ilość miejsc (siedzeń), o których mowa w ust. 3, określona jest na podstawie wyciągu ze świadectwa homologacji lub odpisu decyzji zwalniającej z obowiązku uzyskania świadectwa homologacji, wydawanych zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym. Pojazdy, które w wyciągu ze świadectwa homologacji lub w odpisie decyzji, o której mowa w zdaniu pierwszym, nie mają określonej dopuszczalnej ładowności lub ilości miejsc, uznaje się również za samochody osobowe, o których mowa w ust. 3.”.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#StanisławChmielewski">Te przepisy, w niedługim czasie od uchwalenia, bo po mniej więcej roku obowiązywania, zostały znowelizowane i to w istotny sposób. Ustawa z dnia 21 kwietnia 2005 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o zmianie niektórych innych ustaw wprowadziła istotne zmiany w zakresie możliwości odliczania podatku naliczanego zawartego w cenie samochodów osobowych nabywanych na potrzeby wykonywanej przez podatnika działalności gospodarczej. Weszły one w życie 22 sierpnia 2005 r. i wprowadziły inne od dotychczasowych warunki korzystania z możliwości odliczania podatku naliczonego zawartego w cenie samochodów osobowych oraz innych pojazdów samochodowych od podatku należnego. Ustawodawca zrezygnował także z konieczności posiadania świadectwa homologacji lub odpisu decyzji zwalniającej z obowiązku uzyskania świadectwa homologacji, wydawanych zgodnie z przepisami o ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#StanisławChmielewski">Naszym zdaniem, nowowprowadzone przepisy powodują to, że celowym wydaje się umorzenie postępowania w sprawie wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 3 w związku z ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#StanisławChmielewski">Zmiana przepisów spowodowała, że przestał istnieć przedmiot sprawy. Ustawodawca, wprowadzając pewne odstępstwa od zasady powszechności opodatkowania, wynikającej z art. 84 konstytucji, ma prawo obwarować możliwość skorzystania z nich koniecznością spełnienia pewnych warunków. Ustawodawcy przysługuje znaczna swoboda w kształtowaniu systemu podatkowego w celu realizowania określonych celów. Tym większa więc swoboda przysługuje mu przy kształtowaniu instytucji prawnych przewidujących możliwość pomniejszania wysokości zobowiązania podatkowego, będących odstępstwami od zasady powszechności opodatkowania. O zakresie i podmiocie tych pomniejszeń nie decydują przesłanki o charakterze prawnym, lecz ekonomicznym i społecznym. Jest to zresztą zgodne z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego w sprawach o sygn. akt K 26/97 i K 12/98.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#StanisławChmielewski">Jedną z przesłanek ukształtowania systemu odliczeń przy zakupie samochodów osobowych w sposób zawarty w nieobowiązujących już przepisach była chęć stymulowania rozwoju rynku nowych samochodów. Doświadczenia rocznego okresu obowiązywania tych przepisów spowodowały jednak konieczność wprowadzenia zmian w tym systemie, gdyż regulacje wcześniej obowiązujące prowadziły do pewnych nadużyć. Nie zachodzi tu więc konieczność ochrony konstytucyjnych wolności i praw, gdyż nie zostały one przez zaskarżone przepisy naruszone.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#StanisławChmielewski">Co do określenia, iż wcześniejsze regulacje prowadziły do pewnych nadużyć chciałbym jeszcze porozmawiać z przedstawicielami Biura Legislacyjnego, którzy opracowywali tę opinię. Moim zdaniem nie pasuje ona do całości przeprowadzonej analizy, tym bardziej gdy stwierdzamy, że konstytucyjne zasady ochrony wolności i praw nie zostały naruszone. Z pewnością zostały one naruszone, tyle tylko, że dość szybko zmieniliśmy owe przepisy, a zmiana poszła w kierunku łatwiejszej ich analizy. Może więc zamiast mówić, iż nie było naruszenia, uznać że wcześniejsze przepisy były bardzo skomplikowane, co wymusiło ich nowelizację.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#StanisławChmielewski">Rekomenduję zatem państwu takie właśnie stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SławomirPiechota">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego chciałby się odnieść do tego stanowiska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechBiałończyk">Mogę jedynie powiedzieć, że oczywiście możemy się zastanowić nad zdaniem mówiącym o nadużyciach. Ponieważ jednak uczestniczyłem w pracach nad nowelizacją ustawy o VAT, wiem, że zarówno w dyskusji w podkomisji jak i w Komisji podnoszone były argumenty o istnieniu tego typu nadużyć. Mówiono nawet, że producenci wprowadzają specjalnie zmiany do samochodów osobowych terenowych i innych tylko po to, aby mieściły się one w kategorii dopuszczającej do skorzystania z odliczenia, choć gołym okiem widać było, że samochody te nie służą wykonywaniu działalności gospodarczej, tylko są wykorzystywane wyłącznie jako samochody osobowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławChmielewski">Określenie „nadużycie” kojarzy mi się z jednoznaczną sytuacją, potwierdzoną orzeczeniem, że ktoś istotnie naruszył obowiązujące przepisy. To natomiast, że są pomysły, aby sprzedawać nawet samochody terenowe jako osobowe, to dobrze. Dziś przecież jeździ się po szosach różnymi samochodami i różne spośród nich wykorzystuje do działalności gospodarczej. Ja sam miałem dylemat, czy kupić samochód z kratką czy nie. Jako prawnik nigdy nie kupiłem samochodu z kratką, ale gdyby tak się stało, to byłoby to jednak legalne. Generalnie uważam jednak, że jest to furtka z której nie powinno się korzystać, choć samochody mamy dziś bardzo różne i nie można od razu używać określenia „nadużycie”. Może jest tu tylko problem swego rodzaju gry słów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławRydzoń">Przy okazji tej dyskusji chciałbym zwrócić uwagę na kilka elementów zarówno natury ogólnej jak i konkretnych. Z uwagi na to, że moja żona prowadzi biuro podatkowe, znam ten przepis niejako z autopsji, bo często się konsultujemy i wymieniamy uwagi na temat różnych przepisów podatkowych, które trzeba byłoby zmienić czy też wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławRydzoń">Uwaga podstawowa, która może się przydać panu posłowi występującemu przed TK dotyczy tego, że moim zdaniem, przepisy podatkowe powinny gwarantować odliczenie podatku VAT i możliwość naliczenia amortyzacji w pełnej wysokości w przypadku podatku dochodowego, od każdego pojazdu. Powinna być natomiast gwarancja, że w momencie sprzedania takiego pojazdu VAT powinien być oddany, oczywiście w odpowiedniej proporcji. Podatek dochodowy powinien być również tak rozliczony, aby fiskus nie stracił.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#StanisławRydzoń">W takiej sytuacji wszystkie te ekwilibrystyczne sztuczki, które fiskus, Ministerstwo Finansów, a także my w Sejmie wyczyniamy, nie byłyby potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#StanisławRydzoń">Inna sprawa, że cytowany tu wzór, zwany powszechnie jako „wzór Lisaka”, bo zgłoszony w charakterze poprawki przez posła Unii Pracy, Janusza Lisaka, miał też jakby drugą stronę. W przepisie ustawy zapisane jest, że wszystkie pojazdy, które nie odpowiadają temu wzorowi nie są traktowane jako pojazdy ciężarowe. Dochodziło więc do takiego absurdu, ze samochody takie jak: „Jelcz”, „Star” i wszystkie inne tego rodzaju, traktowane były jako pojazdy osobowe, bo np. właściciel nie mógł przedstawić świadectwa homologacji (bo one takiego świadectwa nigdy nie miały). Przepis był więc całkowicie absurdalny, a pociągało to za sobą takie następstwa, że przy zakupie tego typu samochodu, mimo naliczonego podatku VAT, nie można go było odliczyć.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#StanisławRydzoń">Mam też uwagę natury formalnej. Otóż sugeruję, aby kolega przygotował się jednak merytorycznie do sporu, bo nie wiadomo czy Trybunał przyjmie wniosek o umorzeniu postępowania w omawianej sprawie. Trzeba więc, na wszelki wypadek, przygotować sobie stanowisko stwierdzające, czy zaskarżony przepis jest zgodny z konstytucją, czy nie. Wprawdzie ja nie znam stanu faktycznego dotyczącego tej sprawy, ale wiem, że umorzenie postępowania następuje zazwyczaj wówczas gdy nie ma żadnego skutku prawnego, czyli strona nie żąda orzeczenia, z którego mogłaby coś zyskać.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#StanisławRydzoń">Tu może jednak być taka sytuacja, że w czasie rocznego obowiązywania przepisu, przed jego nowelizacją, wystąpiło bardzo dużo negatywnych konsekwencji dla wielu osób i Trybunał może pójść tą właśnie drogą. Jak wiemy Trybunał zajmuje się przecież przepisami nawet z lat 40-tych czy 50-tych, o ile mogą z nich wynikać skutki prawne dla strony. Proszę więc mieć na uwadze i taki obrót sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechBiałończyk">Chciałbym wyjaśnić, że jeśli chodzi o samochody osobowe, to nie sam przepis był absurdalny, ale jego wykładnia, ponieważ ustawa o podatku od towarów i usług w zakresie możliwości odliczenia podatku naliczonego od podatku należnego powiązana jest z ustawą o podatku dochodowym i kosztami. Jeżeli więc coś stanowi koszt w rozumieniu tej ustawy, czyli służy wykonywaniu działalności gospodarczej to jednocześnie podatek naliczony od podatku należnego podlega odliczeniu. Oczywistym więc było, że samochody ciężarowe podlegały zasadom naliczania kosztów w postaci amortyzacji. Wniosek, że nie można ich zaliczyć do samochodów ciężarowych był więc kompletnie absurdalny i wynikał z całkowitej ignorancji. Jeśli chodzi natomiast o samochody osobowe, jest wyraźnie zapisane, że uczyniono wyjątek, zgodny zresztą z VI dyrektywą UE, stąd nie ma tu naruszenia przepisów prawa unijnego w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WojciechBiałończyk">Przepis ten nie zajmuje się w ogóle samochodami ciężarowymi i dlatego taka interpretacja, w naszej ocenie, była absolutnie nieuprawniona.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WojciechBiałończyk">Jeśli chodzi natomiast o sformułowanie dotyczące naruszenia interesów obywateli, to myśmy proponowali umorzenie sprawy ponieważ jej podstawą jest wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich, a nie skarga konstytucyjna. Gdyby to była skarga konstytucyjna konkretnego obywatela, wówczas trzeba byłoby pomóc mu w ostatecznym rozstrzygnięciu sprawy, czyli tak poprowadzić sprawę, aby Trybunał wypowiedział się definitywnie, czy dany przepis, który powodował ewentualne naruszenie praw obywatelskich, był czy nie był zgodny z przepisami konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#WojciechBiałończyk">W tym przypadku mamy do czynienia z wnioskiem Rzecznika, który ma charakter abstrakcyjny, a nie konkretny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławRydzoń">Ad vocem – mnie się wydaje, że Rzecznik większość wniosków, które kieruje do Trybunału Konstytucyjnego opiera jednak o konkretne stany faktyczne, a więc i w tym wypadku, ktoś do niego występował w takiej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławRydzoń">Wracając jednak do sprawy samochodów osobowych, przedstawiciel Biura Legislacyjnego słusznie powiedział, że VAT jest pochodny jeśli chodzi o możliwości odliczania w stosunku do podatku dochodowego. Warunkiem sine qua non odliczenia naliczonego VAT w rozliczeniu miesięcznym jest zaliczenie wcześniej w koszty danego zakupu. Otóż, w ostatnim czasie sytuacja była paranoiczna, bowiem część samochodów osobowych była amortyzowana, najpierw do pewnej wartości, którą zaliczano w koszty, potem zaś powyżej pewnej wartości. W tej chwili praktycznie większość samochodów osobowych jest amortyzowana od pełnej wartości, ale był taki okres, kiedy warto było dokonywać odliczeń tylko przy zakupie ropy, a więc od samochodów typu diesel, natomiast przy zakupie benzyny, nie. W tej chwili nie wolno dokonywać odliczeń przy zakupie każdego paliwa. Jak z tego widać ustawodawca gospodarował sobie tu bardzo dowolnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławChmielewski">Chcę jeszcze dodać, że Prokurator Generalny stwierdza w swoim stanowisku, że zaskarżone przepisy są zgodne z art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji RP. Jego zdaniem nie było tu żadnego naruszenia chronionych konstytucyjnie praw i wolności obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#SławomirPiechota">Jest zatem zasadnicza kwestia, czy pozostajemy przy wniosku o umorzenie sprawy, czy też przyjmujemy stanowisko merytoryczne na wypadek gdyby Trybunał uznał, że trzeba to rozstrzygnąć co do istoty, a nie tylko proceduralnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławRydzoń">Ja myślę, że można to przygotować z ostrożności procesowej, ale nie wypowiadać się formalnie. Chodzi o to, aby kolega był przygotowany i jeśli zajdzie potrzeba, żeby wiedział jakie zająć stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławChmielewski">Ja powiem inaczej. Skoro w uzasadnieniu stwierdzamy, że „nie zachodzi tu konieczność ochrony konstytucyjnych wolności i praw, gdyż nie zostały one przez zaskarżone przez RPO przepisy naruszone”, to może faktycznie trzeba byłoby przedstawić zarówno stanowisko merytoryczne jak i formalne. Należy to do decyzji Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SławomirPiechota">A jaka jest pana propozycja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławChmielewski">Ja bym to potraktował dwoiście, to znaczy zachował ten wniosek formalny, natomiast rozstrzygniecie merytoryczne uzależnił od decyzji państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RafałWiechecki">Ja myślę, że tak jak powiedział poseł Stanisław Rydzoń, skoro jest już wniosek o umorzenie, to trzymajmy się tego wniosku. Niezależnie jednak od tego Biuro Legislacyjne może panu przygotować ocenę merytoryczną i gdyby Trybunał chciał rozpatrzyć tą sprawę merytorycznie, pan będzie już do tego gotowy. W trakcie rozprawy zajmie pan wtedy stanowisko, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławChmielewski">Ponieważ nastąpiła zmiana przepisów, o których mówi wniosek Rzecznika, ukierunkowało to jednoznacznie podkomisję, aby wystąpić o umorzenie całej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SławomirPiechota">Rozumiem jednak, że Komisja powinna zdecydować wyraźnie o takim właśnie alternatywnym rozwiązaniu, w sytuacji gdyby Trybunał nie przyjął wniosku o umorzenie i uznał, że osoby, które w tym czasie dokonywały rozliczeń i mają kwestie sporne, stąd też rozstrzygnięcie merytoryczne jest konieczne. Rozumiem też, że takie merytoryczne stanowisko będzie szło w kierunku stwierdzenia, że sporne przepisy były zgodne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś z państwa ma inne zdanie co do tego stanowiska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyKozdroń">Czy w stanowisku proponowanym przez Sejm można zawrzeć taką sugestię, jak to się często zdarza w pismach procesowych, że „z ostrożności procesowej” wnosimy o umorzenie, ale również „z ostrożności procesowej” stwierdzamy, że jest zgodność tych przepisów z konstytucją. Ja nie jestem tu fachowcem, ale głośno się zastanawiam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#EdwardOśko">Wydaje się, że akurat przed Trybunałem takiego stanowiska nie należy przedstawiać, bo to by wyglądało, że od początku sugerujemy, iż nie za bardzo mamy rację i dlatego wahamy się w którym kierunku pójść.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#EdwardOśko">Sądzę, że, tak jak już mówił poseł Rafał Wiechecki, powinniśmy po prostu mieć przygotowaną ocenę merytoryczną na wypadek gdyby doszło do takiego, merytorycznego rozpoznania sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechSzarama">Ponieważ w tej sprawie nie ma jeszcze ustalonego terminu rozprawy przed TK, proponuję abyśmy dziś nie dokonywali rozstrzygnięcia, ale na następne posiedzenie Komisji niech pan poseł, w porozumieniu z Biurem Legislacyjnym, przygotuje nam propozycję stanowiska merytorycznego. Ważne będzie dla pana jakie opinie i jakie dokumenty będzie pan chciał mieć występując przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SławomirPiechota">Przychylam się do tej propozycji, tym bardziej, że sprawa nie jest nagląca, bo nie ma jeszcze terminu rozprawy. Przyjmijmy wiec, że na następnym posiedzeniu dokonamy rozstrzygnięcia, a dziś sprawę o sygn. akt K 7/05 odkładamy bez decyzji.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#SławomirPiechota">Rozumiem, że nie ma sprzeciwu wobec tej propozycji, a zatem przechodzimy do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt K 11/05, a projekt stanowiska przedstawia poseł Stanisław Rydzoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławRydzoń">Sprawa o sygn. akt K 11/05 dotyczy wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdzenie, czy art. 27d ust. 1 i 2 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, zwanej dalej „ustawą o PIT”, w części obejmującej zwrot „o którym mowa w art. 45 ust. 1” jest zgodny z art. 32 w związku z art. 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#StanisławRydzoń">Zdaniem Rzecznika przepisy te są niezgodne z konstytucją, a wniosek swój opiera na twierdzeniu, że uprawnienie do przekazania części podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego wynika z art. 27 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, a nie z przepisów ustawy o PIT i ustawy z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#StanisławRydzoń">Treść zarzutów RPO w tym zakresie można sprowadzić do stwierdzenia, że ustawa o PIT ma charakter przepisu wykonawczego do ustawy o wolontariacie mającej charakter przepisu upoważniającego, oraz że normodawca tego rodzaju przepisu wykonawczego, wprowadzając odpowiednie przepisy do ustawy o PIT wykroczył poza ramy zawarte w tym swoistym przepisie upoważniającym.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#StanisławRydzoń">Rzecznik zarzuca naruszenie przez skarżony przepis zasady równości poprzez wyłączenie możliwości przekazywania organizacji pożytku publicznego części podatku należnego przez podatnika podatku dochodowego od osób fizycznych rozliczającego się na podstawie art. 30b i 30c ustawy o PIT. Chodzi tu o osoby rozliczające się podatkiem liniowym 19 proc. oraz o osoby mające dochody z giełdy.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#StanisławRydzoń">Biuro Legislacyjne stoi na stanowisku, że nie można się z takim poglądem pogodzić, gdyż zgodnie z art. 27 ustawy o wolontariacie podatnik podatku dochodowego od osób fizycznych może, na zasadach i w trybie określonym w przepisach odrębnych, przekazać 1 proc. podatku obliczonego zgodnie z odrębnymi przepisami na rzecz wybranych przez siebie organizacji pożytku publicznego. Nie stanowi to jednak przeszkody do zamieszczania w ustawie podatkowej przepisów w pewien sposób ograniczających skorzystanie z tego uprawnienia lub uzależniających to od spełnienia określonych warunków. Należy jednak podkreślić, że przepis art. 27 ustawy o wolontariacie jest przepisem o charakterze bardzo ogólnym, który odsyła do odrębnych przepisów (ustawa o PIT oraz ustawa o ryczałcie) w zakresie zasad i trybu przekazywania 1 proc. podatku oraz zasad obliczania podatku, którego 1 proc. ma być przekazany.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#StanisławRydzoń">Ustawodawca dokonał w ten sposób wyboru następującej konstrukcji prawnej: przyznał podatnikowi podatku dochodowego od osób fizycznych prawo przekazania części swojego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego, ale jednocześnie przyznał prymat ustawie podatkowej jako właściwej w kwestii uregulowania wszelkich spraw związanych z przyznanym uprawnieniem</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#StanisławRydzoń">Zdaniem Biura Legislacyjnego ustawa „niepodatkowa” nie jest właściwym aktem do szczegółowego regulowania w niej kwestii ściśle związanych z podatkami. Z tych względów ustawodawca, będąc konsekwentnym w realizacji założonych przez siebie celów, tzn. chcąc zapewnić organizacji pożytku publicznego źródło finansowania, a z drugiej strony postępując zgodnie z wcześniej przyjętą metodą regulacji kwestii podatkowych, w art. 7 ustawy – Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego dokonał nowelizacji ustawy o PIT, natomiast w art. 16 – nowelizacji ustawy o ryczałcie, wprowadzając do ich treści odpowiednie zmiany, które określiły zasady i tryb przekazywania 1 proc. podatku.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#StanisławRydzoń">W związku z powyższym nie można zgodzić się z argumentacją RPO, jakoby ustawa podatkowa nie mogła określić zasad przekazywania podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. Pojęcie „zasada”, zgodnie z definicją słownikową, należy rozumieć m.in. jako „ustalony na mocy jakiegoś przepisu lub zwyczaju tryb lub sposób postępowania w określonych okolicznościach; regułę”. Z tego wynika, że ustawodawca mógł, bez narażania się na zarzut sprzeczności, określić w ustawie podatkowej reguły przekazywania podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. Podkreślić należy, że w żadnym wypadku nie może taka technika legislacyjna powodować uznania tych przepisów za niezgodne z przepisami Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#StanisławRydzoń">Należy także dodać, że ustawodawca posiada szeroki zakres swobody w kształtowaniu systemu podatkowego, i to zarówno w przypadku nakładania obowiązków podatkowych, jak i przede wszystkim ustanawianiu wyjątków od nich, a więc wszelkich ulg, zwolnień, pomniejszeń. Trybunał Konstytucyjny podkreślał zresztą już niejednokrotnie tę swobodę ustawodawcy w kształtowaniu systemu podatkowego, oczywiście przy uwzględnieniu norm konstytucyjnych.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#StanisławRydzoń">A więc my, jako Sejm, mamy prawo do regulowania zagadnień podatkowych i mamy w tym względzie dość dużą swobodę.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#StanisławRydzoń">Zasada równości wobec prawa wyrażona w art. 32 Konstytucji RP oznacza, że wszystkie podmioty prawa charakteryzujące się daną cechą istotną (relewantną) w równym stopniu, mają być traktowane równo. W opinii RPO cechami relewantnymi w omawianym przypadku są: status podatnika podatku dochodowego od osób fizycznych oraz wykazanie w zeznaniu podatkowym podatku należnego. Ustawodawca natomiast, jako cechę relewantna przyjął wykonywanie pozarolniczej działalności gospodarczej i w stosunku do podatników posiadających tę cechę zastosował odmienne zasady opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#StanisławRydzoń">Podkreślić należy, że cechą istotną, uwzględnioną przez ustawodawcę, której posiadanie miało decydujące znaczenie przy takim, a nie innym ukształtowaniu praw i obowiązków podatników wybierających sposób opodatkowania określony w art. 30c ustawy o PIT, była forma opodatkowania – zasady ogólne lub stawki zryczałtowane.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#StanisławRydzoń">Podobną do tej opinii wyraził także Prokurator Generalny, a ja zapoznałem się także z opinią Ministerstwa Finansów wystosowaną w związku z wystąpieniem RPO. Jest ona również podobna zarówno do opinii sejmowej jak i stanowiska Prokuratora Generalnego. Zacytuję kilka zdań końcowych z tej opinii: „Podkreślić należy, że wola ustawodawcy było by podatnicy którzy wybrali opodatkowanie dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej na zasadach określonych w art. 30 ustawy (liniowy podatek 19 proc.) oraz podatnicy osiągający dochody z kapitałów pieniężnych opodatkowanych zgodnie z art. 30p ustawy, nie mogą co do zasady, korzystać z ulg, zwolnień i odliczeń. Zamiarem było także wprowadzenie prostej i przejrzystej konstrukcji poboru tych podatków. Ustawodawca w ten sposób realizuje jeden z postulatów społecznych jakim jest uproszczenie systemu podatkowego. W ocenie ministra finansów nie można zaakceptować zarzutu nierównego traktowania podatników prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą, gdyż to właśnie oni, dokonując z własnej woli wyboru sposobu opodatkowania dochodów z tej działalności, świadomi są nie tylko korzyści płynących z takiego wyboru, ale również ograniczeń z nim związanych.”.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#StanisławRydzoń">Reasumując, powiedzieć należy, że z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wynika, iż tylko w przypadku opodatkowania na zasadach ogólnych tzn. przy zastosowaniu skali podatkowej 19, 30 i 40 proc., można, po wyliczeniu podatku należnego, jeden jego procent przekazać na rzecz organizacji pożytku publicznego, zaś pozostałą kwotę podatku do urzędu skarbowego. Nie dotyczy to osób, które wybrały 19-procentowy podatek liniowy, bez względu na to, czy są to osoby prawne czy fizyczne. Nie dotyczy także osób uzyskujących dochody z giełdy.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#StanisławRydzoń">Moim zdaniem, jest to logiczne z tego względu, że podatek liniowy 19-procentowy jest podatkiem bardzo korzystnym, mimo, że nie można przy korzystaniu z niego naliczać sobie żadnych ulg i zwolnień. Wiele osób przechodzi obecnie na ten system opodatkowania bo jest on bardzo prosty, a z dotychczasowych ulg i zwolnień niewiele już obecnie pozostało. Jest to forma korzystna, zwłaszcza dla tych jednostek, które płaciły dotychczas 30 lub 40 proc., choć fiskus na tym ewidentnie traci. Gdyby zatem dać tym podatnikom jeszcze możliwość odpisania 1 proc. owego podatku na rzecz wskazanej organizacji pożytku publicznego, strata fiskusa byłaby jeszcze większa.</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#StanisławRydzoń">Na posiedzeniu podkomisji zwróciłem uwagę, że z ostrożności procesowej, należałoby jednak wrócić do sprawy, która toczyła się niedawno przed Trybunałem Konstytucyjnym, a dotyczyła zasiłków rodzinnych. Chodziło tam szczególnie o to, że wszystkie osoby, które prowadzą działalność gospodarczą na zasadach ogólnych i ustalają dochód na podstawie książki przychodów i rozchodów, bardzo łatwo mogą ten dochód wyliczyć, co znakomicie ułatwia wskazanie, czy zasiłek rodzinny się im należy, czy nie. Osoby natomiast, które prowadzą działalność gospodarczą na zasadach ryczałtu, nie mogą wprost wyliczyć swego dochodu. Ustawa, posiłkowo wskazywała im dochód minimalny, który musiał być brany pod uwagę dla określenia czy mają prawo do zasiłku rodzinnego, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-36.16" who="#StanisławRydzoń">Trybunał rozpatrując tę sprawę stwierdził, że nie jest istotna forma przyjętego systemu opodatkowania, ale uzyskiwany dochód, a ten, w przypadku tzw. ryczałtowców powinien ustalać urząd podatkowy.</u>
          <u xml:id="u-36.17" who="#StanisławRydzoń">Boję się, że w sprawie, którą obecnie omawiamy, Trybunał może stwierdzić, że możliwość odpisania 1 proc. podatku na rzecz wolontariatu powinna przysługiwać wszystkim, niezależnie od formy opodatkowania. Niech zatem ustawodawca ustali jak powinno się to odbywać, również w odniesieniu do tych podatników, którzy obecnie takiego prawa nie mają.</u>
          <u xml:id="u-36.18" who="#StanisławRydzoń">Mówię o tym z ostrożności, bowiem w sprawie o zasiłki rodzinne byliśmy zgodni z Prokuratorem Generalnym, że sprawę wygramy, a tymczasem okazało się, że Trybunał poszedł w zupełnie innym kierunku niż myśleliśmy, sądząc, że o wszystkim decyduje forma opodatkowania. Obawiam się więc, że i w tej sprawie Trybunał może pójść w innym niż przewidujemy kierunku i uzna np. że podstawową sprawą jest dobro organizacji pożytku publicznego a nie forma opodatkowania i wybór tej formy dokonany przez podatnika.</u>
          <u xml:id="u-36.19" who="#StanisławRydzoń">Co do zasady jednak zgadzam się z opinią Biura Legislacyjnego i uważam, że trzeba bronić zryczałtowanych form opodatkowania, ponieważ są one naprawdę bardzo korzystne. Uważam zresztą, że wprowadzenie takiej możliwości było jednym z najlepszych posunięć rządu Leszka Millera w poprzednich czterech latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#SławomirPiechota">Chciałbym jednak, abyśmy skoncentrowali się na takim problemie, czy mianowicie przedstawione stanowisko ocenia całą sprawę od prawidłowej strony. Ja uważam, że nie, bo nie chodzi tu przecież o dodatkową ulgę dla podatnika. Podatnik ma zapłacić określony podatek w wysokości 19 proc. swego dochodu rocznego. Chodzi jedynie o to, czy ma on prawo zadysponować 1 proc. tego podatku tak, aby został on skierowany do adresata, o którym mówi ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Nie będzie to więc żadna dodatkowa ulga czy zwolnienie, bo ten podatnik i tak zapłaci owe 19 proc. podatku.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#SławomirPiechota">W moim przekonaniu ta argumentacja nie w pełni odpowiada na zarzut Rzecznika. RPO mówi, że wszyscy podatnicy mają prawo skierować 1 proc. swojego podatku na działalność, która ustawowo uznana została za szczególnie wartościową. To nie tworzy dodatkowej ulgi dla podatników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławRydzoń">Zdecydowanie zgadzam się z panem. Ja również mówiłem o tym na posiedzeniu podkomisji. Biuro Legislacyjne przedstawiło nam jednak argumenty jakby z innej strony i teraz jest kwestia antycypowania orzeczenia TK. Jeśli Trybunał pójdzie w tym kierunku, o jakim pan mówi, to moje wątpliwości są podobnej natury i trzeba byłoby naszą opinię, zaproponowaną obecnie przez Biuro Legislacyjne, zmienić.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławRydzoń">Sprawa nie ma jeszcze wyznaczonego terminu. Może więc poczekajmy z rozstrzygnięciem i zastanówmy się, w którym kierunku pójść. Odczucia są tu, jak widać bardzo ambiwalentne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WojciechBiałończyk">Na marginesie tej dyskusji chciałbym zwrócić uwagę, że przyjmując inny tok rozumowania uznamy jednocześnie, że wniosek RPO jest wadliwy w tym sensie, że jest niepełny. Skoro bowiem mówimy, że prawo do odpisania 1 proc. podatku miałoby przysługiwać wszystkim podatnikom, to zwróćmy uwagę, że wniosek RPO nie objął wszystkich podatników.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WojciechBiałończyk">Nie są nim objęci podatnicy rozliczający się na podstawie karty podatkowej, ani też ci, co rozliczają się z niektórych dochodów kapitałowych. Jest zatem pytanie, czy Rzecznik zrobił to świadomie, czy też po prostu zapomniał o tych pozostałych podatnikach. To m.in. skłoniło nas do tego, aby jednak w opinii położyć nacisk na formę opodatkowania i w tym zakresie bronić zaskarżone przepisy. Oczywiście, można dyskutować czy pójść w tym czy w innym kierunku. To należy do decyzji państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławRydzoń">Ja proponuję takie wyjście, abyśmy utrzymali to stanowisko przed Trybunałem, a ja powiem w swoim wystąpieniu, że głosy były różne, lecz takie właśnie stanowisko przeważyło. Dodam przy tym, że na posiedzeniu Komisji było też stanowisko mniejszości. Chodzi tylko o to, czy nie wywoła to niepotrzebną burzę. Więc może o tym nie mówić. Słyszę, że państwo też jesteście za tym, aby raczej nie wywoływać takiej burzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SławomirPiechota">Ja jednak opowiadam się za nieco odmiennym stanowiskiem, bowiem mam wrażenie, że jeśli opowiemy się za tym, iż podatnicy dostali tyle ulg i zwolnień, że więcej nie chcemy im już dać, będziemy bronić bardziej interesu fiskalnego niż patrzeć na sprawę od strony społeczeństwa obywatelskiego.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#SławomirPiechota">Jeżeli poważnie traktujemy społeczeństwo obywatelskie i uważamy, że te pieniądze i tak zostają w pewnym zamkniętym obiegu, bo organizacje pozarządowe mają obowiązek funkcjonowania na zasadzie jawności finansowej i mogą przeznaczyć te pieniądze tylko na działalność statutową, to w moim przekonaniu, powinniśmy być konsekwentni co do rozwiązania przyjętego w tamtej ustawie. Obliguje nas to tym bardziej, że mamy świadomość jak niewielu podatników korzysta obecnie z tego uprawnienia. W roku ubiegłym tylko 3 proc. uprawnionych podatników przekazało 1 proc. swego podatku na rzecz wskazanej organizacji pożytku publicznego, co dało w sumie 42 mln zł. Są to zatem bardzo skromne środki, a rygoryzm jaki jest stosowany bardziej wygląda na obronę interesu ministra finansów pilnującego by wpływy do budżetu były możliwie wysokie, niż dbałości o organizacje pożytku publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławChmielewski">Wydaje się, że obecnie mamy do czynienia z okresem przejściowym. Wprowadzono jeden przepis odpowiadający na pewne zapotrzebowanie społeczne, a mianowicie potrzebę łatwiejszego rozliczania podatkowego przez osoby prowadzące działalność gospodarczą. Jednocześnie w momencie wprowadzenia tego przepisu istniała obawa, jak będzie on wykorzystywany i jaki skutek przyniesie. W związku z tym mamy do czynienia z tym rygoryzmem dotyczącym warunku, że osoby korzystające z tego przepisu nie mają możliwości skorzystania z uprawnienia do wskazania organizacji na rzecz której chcą przekazać 1 proc. swojego podatku. To, oczywiście nie jest ulga i ja jestem przekonany, że każdy ma prawo do tego, aby mógł decydować o tym 1 proc.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#StanisławChmielewski">Dostrzegam tu pewną niezgodność z normami konstytucyjnymi, ale uważam, że my jako Komisja Ustawodawcza, powinniśmy pójść w innym kierunku. Otóż dziś, gdy coraz więcej ludzi korzysta z uprawnienia do prowadzenia działalności gospodarczej przy zastosowaniu 19-procentowego podatku liniowego, a więc zmienia się pewien sposób funkcjonowania tego przepisu, powinniśmy zastanowić się, czy nie wyjść z inicjatywą ustawodawczą polegającą na wprowadzeniu możliwości korzystania z prawa do odpisu przez wszystkich podatników, na równych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#StanisławChmielewski">Jeśli tego nie wprowadzimy coraz więcej ludzi aktywnych, prowadzących działalność gospodarczą, nie będzie mogło zadecydować o tym jednym procencie podatku. W ten sposób nie tylko pozbawimy dochodów wiele organizacji pożytku publicznego, ale też zagrożona zostanie idea państwa obywatelskiego i działalności pozarządowej.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#StanisławChmielewski">Nie wiem czy akurat w tym momencie mamy pójść aż tak daleko, ale też uważam, że nie powinniśmy zastanawiać się nad tym w którym kierunku może pójść Trybunał Konstytucyjny, bo on może pójść w kierunku pewnej sugestii, podobnie jak to było niedawno w sprawie dotyczącej hipotek. Trybunał zatem może nam wskazać jakiś kierunek, ale przede wszystkim musi zbadać zgodność lub niezgodność konstytucyjną obowiązującego od pewnego czasu przepisu ustawy. Jeśli stwierdzi, że już w momencie uchwalania tej ustawy była niezgodność, to sprawa będzie jasna, ale ja widzę tą niezgodność bardziej na dzień dzisiejszy niż na tamten czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#SławomirPiechota">Chciałbym przypomnieć, że przepis dotyczący możliwości odpisania 1 proc. podatku wszedł na miejsce dawnego przepisu o darowiznach. Miał on więc zastąpić tamten system ulg na rzecz organizacji pozarządowych, ale jednocześnie jest bardzo mocno ograniczany dla rosnącego kręgu osób, które rozliczają się na podstawie liniowego podatku 19-procentowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WojciechBiałończyk">Ja w kwestii sprostowania. Otóż darowizny funkcjonują nadal w systemie podatku dochodowego i nadal na cele społecznie użyteczne podatnicy mogą ich dokonywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#SławomirPiechota">Jeśli chodzi o sprawę o sygn. akt K 11/05 proponuję, abyśmy zastosowali ten sam tryb postępowania co w sprawie poprzedniej, czyli abyśmy dali sobie jeszcze jakiś czas na przemyślenia i dopiero na następnym posiedzeniu powrócili do dalszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławRydzoń">Zastanawiam się jeszcze, czy przypadkiem Trybunał Konstytucyjny nie zapyta nas w czasie posiedzenia, dlaczego Sejm nie wprowadził zasady, że 1 proc. odliczyć można od każdego podatku niezależnie od samej formy opodatkowania. Ja nie wiem, bo w Komisji Finansów Publicznych nie działam, ale może coś się w tej kwestii dzieje na terenie Sejmu. Zakwestionowane przepisy pochodzą z nowej ustawy przyjętej w 2003 r. Trzeba więc chyba sięgnąć do uzasadnienia tej ustawy i zobaczyć czym się kierowali ci, którzy zdecydowali, że 1 proc. mogą odpisać tylko podatnicy rozliczający się na zasadach ogólnych. Myślę, że rzeczywiście, trzeba będzie jeszcze nad tym naszym stanowiskiem popracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#SławomirPiechota">Trzeba też chyba wziąć pod uwagę wnioski organizacji pozarządowych, a zwłaszcza zaś jasne stanowisko Rady Działalności Pożytku Publicznego, która też uważa, że ten przepis nie jest konstytucyjnie spójny z pozostałymi zasadami i że bardzo dotkliwie ogranicza on wsparcie dla organizacji posiadających status pożytku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#SławomirPiechota">Patrzyłbym zatem na ten problem nie tylko od strony wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, ale również od strony opinii zainteresowanych. Przede wszystkim zwróćmy uwagę na raport Rady Działalności Pożytku Publicznego na temat funkcjonowania ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#SławomirPiechota">Odłóżmy więc rozstrzygniecie do następnego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławRydzoń">Czy mógłby pan przewodniczący przeprowadzić jednak teraz sygnalizacyjne głosowanie, abyśmy mogli wiedzieć w którym kierunku pójdziemy jako Komisja. W przeciwnym wypadku pozostawiamy to dwóm osobom, to znaczy mnie i przedstawicielowi Biura Legislacyjnego. Ja bym chciał natomiast wiedzieć jakie są odczucia innych członków Komisji. Co sądzicie państwo o tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#SławomirPiechota">Jest zatem konkretna propozycja, która nie ma charakteru wiążącego, bo przyjęliśmy, że będziemy nadal pracować nad tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#SławomirPiechota">Kto zatem skłaniałby się do przyjęcia drugiego stanowiska, bo pierwsze było wcześniej analizowane i od początku w tym kierunku szliśmy. Kto uważa, że pozbawienie, podatników płacących podatek zryczałtowany w wysokości 19 proc., uprawnienia do dokonywania odpisu 1 proc. tego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego, jest niezgodne z konstytucją? Ja osobiście skłaniałbym się za przyjęciem takiego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#SławomirPiechota">Rozumiem, że wszyscy, jednogłośnie opowiedzieli się za tym, aby popracować jeszcze nad tą opinią w kierunku takim, aby umożliwić dokonywanie odpisu podatkowego wszystkim podatnikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JerzyKozdroń">Czy nie można byłoby potraktować takiego przepisu jako lex specjalis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#SławomirPiechota">Nie, bo ja myślę, że to jest zupełnie inna procedura. Ponieważ poświęciliśmy już tej sprawie sporo czasu, nie przedłużajmy teraz dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#SławomirPiechota">Rozumiem, że wiemy wszyscy jaki kierunek prac wytyczyliśmy i teraz prosimy zarówno posła Stanisława Rydzonia jak i przedstawiciela Biura Legislacyjnego o przygotowanie tego typu stanowiska, które będzie stanowiskiem Komisji, a przyjęte zostanie na kolejnym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WojciechSzarama">Na podstawie doświadczenia jakie wyniosłem z moich wystąpień przed Trybunałem Konstytucyjnym sądzę, że Trybunał przychyli się do stanowiska, że zaskarżony przepis jest niezgodny z konstytucją. My będziemy reprezentowali przed Trybunałem jednolite stanowisko dotyczące tej konkretnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WojciechSzarama">Zastanówcie się jednak panowie czy po ostatecznym zaopiniowaniu tego stanowiska nie należałoby przesłać go do ministra finansów razem z sugestią rozważenia takich poprawek w przepisach ustawy, które by umożliwiały dokonywanie odpisu 1 proc. podatku wszystkim podatnikom. Choć jesteśmy zgodni co do idei takiego rozszerzenia, sądzę, że trzeba zapytać ministerstwo o jakie skutki finansowe może tutaj chodzić. Jakie to byłyby kwoty w skali całego budżetu państwa, gdyby wszyscy chcieli taki odpis zrobić. Przyznam, że nie słyszałem argumentacji ministerstwa, którą przytaczał poseł Stanisław Rydzoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławRydzoń">Ja mam całą opinię resortu finansów. To są trzy strony i mogę je odczytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WojciechSzarama">Zróbmy może w ten sposób, że osoby zainteresowane otrzymają ten materiał w sekretariacie Komisji, a my na kolejnym posiedzeniu wrócimy do sprawy, bo co do odczuć Komisji, w jakim kierunku zmierzać, mamy już jasność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławRydzoń">Ja proponuję, aby pracownicy sekretariatu naszej Komisji sprawdzili, kto w Ministerstwie Finansów zajmuje się sprawą o sygn. akt K 11/05 i może ja i pan mecenas z Biura Legislacyjnego spotkalibyśmy się z tą osobą przekazując jej nasze odczucia co do ostatecznego stanowiska. Myślę, że to byłby jakiś pomysł, bo kiedy spotkamy się już w Trybunale nie będzie czasu, aby na ten temat podyskutować.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#StanisławRydzoń">Wracając zaś do tej opinii, którą już cytowałem, Ministerstwo Finansów pisze, że Sejm może ustalać podatki jak mu się podoba, a podatnik także wybiera sobie taka formę opodatkowania jaka mu się podoba, a skoro wybrał podatek zryczałtowany 19 proc. to nie może dokonać odpisu 1 proc. na rzecz organizacji pożytku publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#SławomirPiechota">Mówiliśmy jednak, że ta argumentacja idzie nieco obok zasadniczej kwestii podniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WojciechSzarama">Ja się boję, że jeśli chodzi o tę konkretną sprawę, to takiej konsultacji z resortem finansów albo w ogóle nie będzie, albo też będzie ona pozorna, bo ministerstwo już zajęło stanowisko i innego nie zajmie. Sugerowałem natomiast konsultację pod innym kątem. Otóż, jeśli przyjmiemy stanowisko, że przepisy, o których mówi sprawa o sygn. akt K 11/05 są zgodne z konstytucja, to nie ma sensu sugerowanie, że należy coś zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#WojciechSzarama">Jeśli jednak stwierdzimy niezgodność i marszałek Sejmu nasze stanowisko zaakceptuje i wyśle do Trybunału Konstytucyjnego to wówczas warto byłoby podjąć wspólną z resortem finansów pracę na rzecz zmiany tych przepisów. Świadomość podjęcia takich prac byłaby też ze wszech miar potrzeba osobie, która będzie reprezentować Sejm przed TK, bo jestem przekonany, że skoro powiemy tam, iż przepisy są niezgodne z konstytucją i poprzemy to argumentacją taką jaka już się dziś pojawiła w dyskusji, to ze strony Trybunału padnie pytanie, czy jest już coś w tej sprawie robione, aby sytuację naprawić. A więc trzeba byłoby wykonać przynajmniej taki ruch, aby zawiadomić ministerstwo, że Komisja widzi konieczność zmiany ustawy w kierunku umożliwiającym wszystkim podatnikom odpisywanie 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#WojciechSzarama">Poza tym działaniem natury formalnej, być może znajdzie się wśród nas grono posłów, którzy chcieliby czynnie wziąć udział w realizacji takiej inicjatywy ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#SławomirPiechota">Ja tylko dopowiem, że szacunki, dotyczące kwot wynikających z odpisu podatkowego na rzecz organizacji pożytku publicznego, były już robione i są zapisane w raporcie z realizacji ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, a więc zapewne w konsultacji z Ministerstwem Finansów szacowano skutki wynikające z różnych wariantów tego odpisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WojciechBiałończyk">Odnosząc się do proponowanego trybu pracy chciałbym zwrócić uwagę, że minister finansów, ani sam resort nie są stroną w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym ponieważ ono dotyczy tylko ustawy, a nie rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StanisławRydzoń">Ja mówiłem, że mogę się spotkać z kimś z ministerstwa finansów w Trybunale w tym sensie, że tam wśród publiczności bywają takie osoby zainteresowane i stąd jest możliwość skonsultowania się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WojciechSzarama">To jest już sprawa techniczna z kim i kiedy będziecie państwo coś konsultować. Ja ze swej strony zgłaszam gotowość pomocy, jeśli tylko będę mógł w czymś pomóc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#SławomirPiechota">A zatem uzgodniliśmy zasadnicze elementy stanowiska w tej sprawie. Rozumiem, że po dodatkowych konsultacjach zostanie nam ono przedstawione do akceptacji na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WojciechSzarama">Kiedy ta sprawa wpłynęła do Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#StanisławRydzoń">To jest sprawa z marca ubiegłego roku, a do Sejmu wpłynęła również w marcu 2005 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WojciechSzarama">Mimo dość poważnej złożoności tego problemu bardzo proszę abyśmy mogli na następnym posiedzeniu podjąć decyzję i określić nasze stanowisko w jedną lub w drugą stronę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#SławomirPiechota">Pozostała nam do rozpatrzenia jeszcze jedna sprawa. Ma ona sygn. akt P 13/05, a propozycje stanowiska przedstawia poseł Andrzej Dera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejDera">Myślę, że tym razem stanowisko będzie jednoznaczne i proste, a tym samym szybciej go rozstrzygniemy.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#AndrzejDera">Sprawa o sygn. akt P 13/05 jest pytaniem prawnym jakie przedstawił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Dotyczy ono zgodności art. 73 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#AndrzejDera">Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie przepis ten narusza art. 2 konstytucji, gdyż pozostaje w sprzeczności z art. 65 par. 2 wyżej wymienionej ustawy, której to sprzeczności nie można usunąć inaczej niż przez zmianę przepisów. Narusza on także art. 45 ust. 1 konstytucji, gdyż:</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#AndrzejDera">– przewiduje siedmiodniowy termin do odbioru pisma sądowego z poczty, podczas gdy już w 2003 r., w następstwie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, termin ten został wydłużony w postępowaniu cywilnym do 14 dni (odsyła do tego art. 65 par. 2 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi). Co więcej, w roku 2005 wydłużono ten termin do 14 dni także w postępowaniu administracyjnym;</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#AndrzejDera">– przenosi cały ciężar dbałości o skuteczność doręczenia zastępczego na adresata pisma, wbrew konstytucyjnemu wymogowi, aby rozpatrywanie sprawy było sprawiedliwe;</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#AndrzejDera">– uniemożliwia obalenie domniemania doręczenia pisma sądowego przez uprawdopodobnienie, iż nie zostały spełnione przesłanki doręczenia zastępczego;</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#AndrzejDera">– przewiduje jednorazowe powiadomienie adresata o pozostawieniu pisma sądowego na poczcie, podczas gdy w postępowaniu cywilnym i w postępowaniu administracyjnym przewidziano dwukrotne powiadomienie;</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#AndrzejDera">– budzi wątpliwości z uwagi na praktyczne skutki, jakie art. 73 ustawy tej ustawy może wywołać w kontekście poszczególnych rozwiązań przyjętych w postępowaniu przed sądami administracyjnymi. M.in. strona, której zawiadomienie o terminie rozprawy doręczono w trybie art. 73 nie tylko nie ma szans wziąć udziału w postępowaniu przed wydaniem wyroku, lecz nadto – ponieważ nie wie ani o rozprawie, ani o wydanym wyroku – nie ma możliwości skorzystania z przysługującego jej prawa do wniesienia skargi kasacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#AndrzejDera">W pełni podzielić należy wątpliwości Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie dotyczące wątpliwości wskazanego przepisu art. 73 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, który jest niezgodny z art. 2 i art. 45 ust. 1 konstytucji. Konieczna jest tu zatem zmiana obowiązującego prawa, gdyż w demokratycznym państwie prawnym przepisy prawa powinny być jednoznaczne, sprawiedliwe i służyć podstawowym prawom i zasadom ustroju Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#AndrzejDera">Warto przy tej okazji powiedzieć, że analogiczne problemy występowały na gruncie Kodeksu postępowania cywilnego oraz Kodeksu postępowania administracyjnego, które zostały już rozwiązane. W następstwie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 września 2002 r. sygn. akt SK 35/01 został zmieniony par. 9 rozporządzenia, który obecnie przewiduje 14 dniowy termin dla doręczania pism sądowych na pocztę w postępowaniu cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#AndrzejDera">Również w Kodeksie postępowania administracyjnego zmieniony został art. 44, który przewiduje analogiczny termin.</u>
          <u xml:id="u-67.11" who="#AndrzejDera">Konkluzja jest więc taka, że stanowisko wobec pytania prawnego dotyczącego zgodności z konstytucją art. 73 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, powinno zawierać stwierdzenie, iż przepis ten jest niezgodny z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WojciechSzarama">Ja chciałbym tylko zapytać, czy stanowisko to było omawiane przez podkomisję i czy były jakieś uwagi dotyczące tak sformułowanej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#SławomirPiechota">Stanowisko było przez podkomisję rozpatrywane i nie było żadnych uwag. Skoro członkowie Komisji także nie mają uwag, przyjmuję, że Komisja akceptuje to co w sprawie o sygn. akt P 13/05 przedstawił poseł Andrzej Dera.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#SławomirPiechota">Jest propozycja, aby w imieniu Sejmu przed TK wystąpił w tej sprawie właśnie poseł Andrzej Dera. Przegłosujmy zatem tę kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#SławomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za tym, aby poseł Andrzej Dera reprezentował Sejm w sprawie o sygn. akt P 13/05?</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 10 głosami, zaakceptowała propozycję prezydium. Wystąpimy zatem do marszałka aby udzielił panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#SławomirPiechota">W ten sposób wyczerpaliśmy porządek obrad, ale są jeszcze tzw. sprawy różne, więc oddaję głos przewodniczącemu naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WojciechSzarama">Mam przed sobą postanowienie sygnalizacyjne skierowane do marszałka Sejmu przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Marka Safjana. Państwo również otrzymaliście ten materiał, a dotyczy on orzeczenia TK z dnia 21 grudnia 2005 r. w sprawie o sygn. akt SK 10/05.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#WojciechSzarama">Postanowienie sygnalizacyjne pojawia się zwykle wtedy gdy TK oczekuje od Sejmu zmiany przepisów. Dzieje się tak gdy odroczone zostało wejście w życie wyroku TK, a tym samym ustanie mocy obowiązującej przepisu, którego ten wyrok dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#WojciechSzarama">W tym przypadku Trybunał odroczył wejście w życie wyroku do końca bieżącego roku. A jakie stanowisko myśmy reprezentowali?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JerzyKozdroń">Myśmy również twierdzili, tak jak to orzekła Trybunał, że art. 44 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych jest niezgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#JerzyKozdroń">Powstał jednak problem interpretacyjny, bowiem Trybunał zapytał, czy skoro Sejm stwierdził niezgodność tego przepisu, to podjął jakieś działania w celu naprawienia go. Ja, niestety, nie miałem na ten temat żadnej wiedzy. Uważam jednak, że teraz, skoro Trybunał także stwierdził taką niezgodność, my się głęboko nad tym problemem pochylimy.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#JerzyKozdroń">Problem jest tu złożony, bo jest ewidentne naruszenie praw wierzycieli hipotecznych skoro w tym art. 44 mówi się, że w budynku spółdzielczym obarczonym hipoteką wystarczy wyodrębnić jeden lokal i sprzedać go osobie trzeciej, aby cała hipoteka wierzyciela wygasła. W konkretnym przypadku chodziło o bank, który skredytował budowę tego obiektu.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#JerzyKozdroń">W ustawie tej przewidziano, że kiedy hipoteka wygasa, ustanawia się nową hipotekę, na innej nieruchomości należącej do danej spółdzielni mieszkaniowej. W tym przypadku jednak spółdzielnia nie miała innej nieruchomości, natomiast ust. 3 w kwestionowanym art. 44 mówił, że jeżeli nie ma możliwości poręczenia wówczas „poręczycielem ustawowym” jest Skarb Państwa. Przepis ten został jednak uchylony w ustawie o funduszu gwarancyjnym. Argumentowano wówczas, że są to zbyt duże obciążenia dla Skarbu Państwa, który w ciemno ponosi odpowiedzialność za niefrasobliwe postępowanie jakiejś spółdzielni. Nieprzewidywalne są ponadto skutki takiego rozwiązania, bo mogłoby się raptem okazać, że takich spółdzielni jest wiele, gdyż wystarczy, że sprzeda się jedno mieszkanie w danym budynku i już nie można na nim założyć hipoteki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WojciechSzarama">To jest rzeczywiście pole do licznych nadużyć. Czy pan orientuje się z jakiego ministerstwa wyszedł ten projekt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JerzyKozdroń">O ile pamiętam, pakiet ustaw o ochronie praw lokatorów, a także o spółdzielniach mieszkaniowych to była „radosna twórczość” w końcowym etapie działania rządu AWS, natomiast projekt zmiany wyszedł od rządu premiera Jerzego Belki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WojciechSzarama">Nie chcę wracać do tego co działo się przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej właśnie sprawie, ale abyśmy się zastanowili nad tym, co będziemy w przyszłości robić z tego typu sprawami. Marszałek, który nam to postanowienie TK przekazał nie dołączył żadnego pisma przewodniego sugerującego kierunek działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#RyszardKalisz">Ja myślę, że w tej sprawie my nie mamy zbyt wiele do zrobienia. Trzeba ją z odpowiednim pismem przewodniczącego przekazać albo do marszałka, albo do przewodniczącego odpowiedniej Komisji. O ile wiem, tą sprawą zajmuje się Komisja Infrastruktury i trzeba tylko poprosić o informowanie nas na bieżąco o stanie podjętych przez nich prac. Innej możliwości nie ma. To oni mają prawo do podjęcia inicjatywy, zgodnie z rozstrzygnięciem Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WojciechSzarama">Mam prośbę do pracowników sekretariatu naszej Komisji, aby sprawdzili w sekretariacie marszałka Sejmu jaki rozdzielnik został zastosowany jeśli chodzi o to pismo. Proszę także ustalić ewentualnie osobę, która ma wizję tego, jak to wszystko powinno dalej wyglądać. Trzeba się bowiem koniecznie nad tym zastanowić, bo nie ma tu żartów jeśli chodzi o tak postawiony problem wygasania hipoteki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JerzyKozdroń">Problem jest rzeczywiście poważny i w Trybunale wszyscy się nad nim zastanawiali, bo przecież dochodzi do tego jeszcze problem z ustawą o księgach wieczystych (art. 76 i następne). Jeśli stwierdzimy, że przepis art. 44 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych jest niezgodny z konstytucją i przestanie on obowiązywać, to czy przepisy art. 76 i następnych w ustawie o księgach wieczystych i hipotece, będą w stanie zabezpieczyć interesy wierzycieli. Na pewno nie.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#JerzyKozdroń">Jeśli zatem sprawa zostanie skierowana do Komisji Infrastruktury, która będzie się zajmowała dalej tym skomplikowanym problemem, ja bardzo chętnie włączę się do tych prac, bo niejako od początku jestem zorientowany w sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#RyszardKalisz">Ja rozumiem, że to jest oczywiste, że my pana posła upoważnimy jako przedstawiciela Komisji Ustawodawczej i pan będzie uczestniczył w pracach tej Komisji pod kątem wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Jednakże kwestie merytoryczne muszą przygotować oni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WojciechSzarama">Jest jeszcze jedna sprawa. Otóż poseł Edward Ośko zgłosił chęć pracy w Komisji, która będzie się zajmowała ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. Skierowanie pana posła leży w gestii prezydium, niemniej informuje wszystkich członków Komisji o tym, bo otrzymujecie państwo z sekretariatu naszej Komisji informacje nad jakimi ustawami Sejm aktualnie pracuje z prośbą o zgłaszanie się do poszczególnych tematów.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#WojciechSzarama">Czy w sprawie zgłoszenia posła Edwarda Ośki członkowie prezydium mają jakieś zastrzeżenia? Nie słyszę, a zatem akceptujemy tę kandydaturę. Proszę, aby sekretariat przygotował jak najszybciej stosowne pismo, bowiem pierwsze posiedzenie komisji merytorycznej w tej sprawie jest dziś o godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#WojciechSzarama">To z mojej strony wszystko co miałem do przekazania w tzw. sprawach różnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#SławomirPiechota">Czy w trakcie tego posiedzenia Sejmu planujemy jeszcze jedno spotkanie naszej Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WojciechSzarama">W tej chwili nie widzę takich możliwości choć byłaby potrzeba rozstrzygnięcia tych dwóch spraw trybunałowych, które dziś odłożyliśmy. Nie ma jednak jeszcze terminów tych spraw więc nic nas nie goni. Dajmy zatem czas, zarówno prawnikom, jak naszym kolegom na staranne przygotowanie stanowisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JerzyKozdroń">Ja mam pytanie; czy w omawianych sprawach, których ja np. nie znam tak jak posłowie, którzy uczestniczą w przygotowaniu opinii, mogę uzyskać materiały dotyczące np. stanowiska Prokuratora Generalnego czy Rzecznika Praw Obywatelskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#SławomirPiechota">Mówiliśmy już na ten temat, że wszystkie materiały dotyczące każdej z omawianych spraw są do wglądu. Osoby zainteresowane zawsze mogą w sekretariacie Komisji otrzymać potrzebny komplet dokumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WojciechSzarama">Może pan nawet teraz zgłosić swoje potrzeby i otrzyma pan materiały do skrytki zaraz gdy tylko zostaną powielone. To jest tylko kwestia techniczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#StanisławChmielewski">Ja bym chciał zgłosić chęć pracy w komisji, która będzie się zajmowała ustawą o zatrudnieniu osób pozbawionych wolności. Nie wiem, która Komisja będzie się tym projektem zajmowała. Sam projekt natomiast to druk sejmowy nr 238.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#SławomirPiechota">Nie widzę już więcej zgłoszeń do zabrania głosu. Rozumiem, że wyczerpaliśmy również tzw. sprawy różne. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>