text_structure.xml 125 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PawełZalewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PawełZalewski">Stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PawełZalewski">Porządek obrad otrzymali państwo na piśmie. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że porządek obrad został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę, zatem przystępujemy do realizacji pkt I porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PawełZalewski">Marszałek Sejmu, na podstawie art. 116 ust. 2 regulaminu Sejmu, skierował w dniu 4 lipca 2007 r. poselski wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Spraw Zagranicznych pani Anny Fotygi z druku nr 1930 do Komisji Spraw Zagranicznych w celu zaopiniowania.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PawełZalewski">Proszę przedstawiciela wnioskodawców, posła Pawła Śpiewaka o uzasadnienie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PawełŚpiewak">Pozwolę sobie przeczytać in extenso uzasadnienie, które Platforma Obywatelska złożyła na ręce marszałka Sejmu. Mimo że uzasadnienie przedstawione zostało jeszcze przed wakacjami, uznajemy je za całkowicie aktualne i obowiązujące.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PawełŚpiewak">Charakterystyka sytuacji została ujęta w dziewięciu punktach, aby zapewnić klarowność dokumentu. Został on sformułowany w postaci prostych, stosunkowo łatwych zdań.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PawełŚpiewak">1. Polityka pani minister jest – naszym zdaniem – pozbawiona inicjatywy, wyobraźni i skuteczności. Nie został osiągnięty żaden z celów polityki zagranicznej, wskazany w exposé Prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego. Nie rozszerzamy i nie pogłębiamy swoich kontaktów ani z krajami Unii Europejskiej, ani też z krajami azjatyckimi czy państwami Ameryki Południowej i Afryki. Wyniki licznych podróży, wymienianych niedawno przez panią minister na forum Sejmu, są praktycznie żadne, albowiem owe podróże nie mają kontynuacji w postaci jakichkolwiek inicjatyw.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PawełŚpiewak">2. Politykę pani minister Anny Fotygi można określić mianem polityki pozbawionej koncepcji, propozycji, inicjatyw, raczej wzmacniającą wymiary konfliktów niż je rozwiązującą. Można podać przykład ostatnich wystąpień w sprawie Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PawełŚpiewak">Widzimy to szczególnie w naszych relacjach z Niemcami i Rosją, ale również z wieloma krajami UE. W wyniku takiej polityki zagrożone są nasze interesy, a Polska traci przyjaciół przez prowadzenie w sposób tak nieprofesjonalny polityki. Często nie chodzi o cele, jakie pragnie osiągnąć rząd i prezydent w stosunkach międzynarodowych, lecz o amatorski sposób realizacji polityki.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PawełŚpiewak">3. Polska straciła licznych przyjaciół w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, a obraz Polski w mediach i prasie światowej nigdy po 1989 r. nie był tak zły, jak obecnie. Jeżeli jednym z zadań ministra spraw zagranicznych jest obrona i wzmocnienie szacunku dla Polski, ten cel z pewnością nie jest ostatnimi czasy realizowany. Ta fatalna opinia i wyjątkowo zły obraz prowadzi do utraty zaufania do polskich władz i naszej polityki, a w konsekwencji do osłabienia pozycji Polski w Europie i w świecie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PawełŚpiewak">4. Dowodzi tego polityka wobec Unii Europejskiej. Praktyczne osamotnienie w walce o za późno zgłoszony „pierwiastkowy” sposób głosowania w UE dowodzi stanu kryzysu. Pani minister nie była w stanie rozpoznać rzeczywistego stanu nastrojów w Europie i braku zainteresowania polską propozycją licznych mniejszych państw, które mogłyby także skorzystać na zmianie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PawełŚpiewak">Mimo zapewnień pani minister izolacja Polski już się dokonała. To sprawia, że Polsce trudniej będzie realizować swoje interesy w licznych dziedzinach. Ponadto prezentowanie uwzględnienia tzw. mechanizmu z Joaniny jako sukcesu pomija istotny fakt, że nie tylko Polska, ale każde państwo może z tego mechanizmu skorzystać, także największe, blokując skutecznie przyjmowanie rozwiązań leżących w naszym interesie.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PawełŚpiewak">5. Pani minister odmówiła Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu udzielenia pełnej informacji dotyczącej rezultatów szczytu europejskiego w Brukseli, zasłaniając się tajemnicą państwową. Jest to w istocie – naszym zdaniem – łamanie porządku konstytucyjnego, ponieważ to minister ma obowiązek takie sprawozdanie Sejmowi przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PawełŚpiewak">Opinia publiczna nie jest poinformowana, co zostało w Brukseli osiągnięte i jakie jest stanowisko rządu w sprawach dla Polski kluczowych: tzw. mechanizmu z Joaniny czy też Europejskiej Karty Praw Podstawowych. Niezrozumiały dla opinii publicznej stał się przebieg negocjacji koordynowanych przez panią minister oraz ich rzeczywiste wyniki. Niezrozumiałe jest, dlaczego system pierwiastkowy został tak szybko i łatwo odrzucony przez stronę polską.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PawełŚpiewak">6. Prawdziwie szokuje indolencja w prowadzeniu polityki kadrowej. Liczby podane w pisemnym uzasadnieniu są już nieaktualne, ale chciałbym zwrócić uwagę, że pani Katarzyna Skórzyńska, mimo że była pozytywnie zaopiniowana przez Komisję, nadal nie została mianowana ambasadorem RP w Portugalii, która objęła prezydencję w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PawełŚpiewak">Od miesięcy nie mamy ambasadora w Paryżu. Nie wiadomo, kto będzie pełnił funkcję ambasadora w Madrycie, Rzymie czy Zagrzebiu. Komisja nie została w tej kwestii poinformowana.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PawełŚpiewak">7. Słabość polskiej służby dyplomatycznej w ostatnich latach jest ewidentna. Za dowód niech posłuży fakt, że wysyłani na placówki ambasadorowie nie otrzymują zaleceń osobistych w sprawach prowadzonej polityki państwa, co należy do rutyny w tej dziedzinie. Ambasadorowie nie są ani konsultowani, ani wykorzystywani w sposób właściwy do celów politycznych. Przykładem jest brak przeprowadzenia szerokiej akcji wyjaśniającej za granicą przed złożeniem weta na udzielenie Komisji Europejskiej mandatu do rozpoczęcia negocjacji z Federacją Rosyjską.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PawełŚpiewak">8. Wiceministrowie (sekretarze i podsekretarze stanu) są pozbawiani uprawnień dotyczących ich kompetencji. To samo dotyczy wielu urzędników wszystkich szczebli. Ten styl kierowania MSZ nie sprzyja postawom otwartym, innowacyjnym i twórczym pracowników MSZ. Promowana jest bierna dyscyplina, która w warunkach braku zaufania wywołuje bierność, ostrożność, by nie powiedzieć obojętność.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PawełŚpiewak">MSZ robi wrażenie instytucji zamkniętej na dopływ nowych, rzeczywiście fachowych kadr i nie umiejącej, a raczej nie chcącej wykorzystać profesjonalizmu kadr, które się zaangażowały w polską dyplomację po roku 1989 r.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PawełŚpiewak">Przypominam stanowisko polskich władz w sprawie poprzednich szefów MSZ.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PawełŚpiewak">9. Wszystkie te zarzuty każą nam w imię odpowiedzialności za państwo, za realizację polskiego interesu narodowego, w imię obrazu Polski w świecie wystąpić o dymisję pani Anny Fotygi z zajmowanego stanowiska ministra spraw zagranicznych RP i ministra właściwego ds. integracji europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PawełZalewski">Czy pani minister chce zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PawełZalewski">Obecnie zostały przedstawione argumenty za wnioskiem. Jeśli pani minister zechce teraz zabrać głos, to serdecznie o to proszę. Jeśli nie, to pani minister mogłaby zabrać głos po dyskusji, która odbędzie się za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PawełZalewski">Jeśli pani minister zechce teraz skomentować wystąpienie przedstawiciela wnioskodawców, jest to możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaFotyga">Wolałabym zabrać głos po dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KarolKarski">Czy będzie też możliwość składania pytań do wnioskodawców? Niektóre stwierdzenia są tak kuriozalne, że wymagają wyjaśnienia, co wnioskodawcy mieli na myśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PawełZalewski">Oczywiście. W czasie dyskusji będzie można komentować, zadawać pytania, zarówno do pani minister, jak i do przedstawiciela wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PawełZalewski">Kolejność odpowiedzi na pytania byłaby taka, iż jako pierwszy odpowiadałby przedstawiciel wnioskodawców, a na koniec zabrałaby głos pani minister.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PawełZalewski">Rozumiem, że ten tryb nie jest przez państwa kwestionowany.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PawełZalewski">Proszę o zabieranie głosu w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JolantaSzymanekDeresz">Uzasadnienie, które zostało nam przed chwilą przedstawione, bardzo szeroko ujmuje wszystkie kwestie, które uznaję za pani zaniedbania. Każdy z tych punktów można by szeroko rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JolantaSzymanekDeresz">Wydaje mi się, że nie ma potrzeby, abyśmy prowadzili taką dyskusję, w której każdy z nas przyłączałby się do tez już postawionych. Chciałabym skorzystać z obecności pani minister na posiedzeniu i spytać o sprawę, której zaniedbanie – w mojej ocenie – przynosi nam bardzo wiele strat i obniża naszą pozycję. Po objęciu przez panią funkcji zapowiadano pomyślne przeprowadzenie tej sprawy z pozytywnym skutkiem dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JolantaSzymanekDeresz">Mam na myśli stosunki polsko-rosyjskie. Rosja to nie tylko nasz największy sąsiad, ale państwo zaliczane do największych na świecie, odgrywających podstawową rolę w polityce globalnej. Pani zapowiedzi w relacjach Polski z Rosją sprowadzały się m.in. do tego, że bardzo szybko dojdzie do wizyty na szczycie.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JolantaSzymanekDeresz">Były nawet komentarze co do wyboru miejsca. Pamiętam dyskusje, czy to będzie Warszawa, czy Moskwa i upór, żeby do spotkania doszło w Polsce. Potem doszło do ustępstwa na rzecz miejsca poza oboma krajami. Przedstawiało się to bardzo obiecująco, tymczasem rozwój wydarzeń przebiegał w kierunku przeciwnym do założeń.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JolantaSzymanekDeresz">Czy pani istotnie wierzyła w to, że jednym pociągnięciem pióra – podpisem pod jakąś notą odwróci pani niekorzystną dla Polski sytuację, jaką jest zamrożenie stosunków z Rosją? Nie ma żadnych relacji. Jeśli się pojawiają, to tylko w kontekście konfliktu.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JolantaSzymanekDeresz">To jest pierwsza kwestia, której wytłumaczenie chciałabym ewentualnie usłyszeć od pani minister.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JolantaSzymanekDeresz">Druga kwestia również związana jest z Rosją. Dotyczy relacji Unii Europejskiej z Rosją w kontekście naszego członkostwa w Unii. Czy nie uważa pani, że bardzo poważnym zaniedbaniem było to, iż Polska nie wykorzystała swojej pozycji geopolitycznej, jako szansy na odgrywanie bardzo poważnej roli w Unii Europejskiej, w kształtowaniu jej polityki wschodniej?</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#JolantaSzymanekDeresz">Pani minister wyczekiwała, aby to Unia Europejska przejęła ciężar naszego konfliktu z Rosją. Czy to nie spowodowało, że zostaliśmy wyeliminowani z kształtowania polityki wschodniej? Upływ czasu od początku naszego członkostwa i nasza bezczynność, a nawet kroki przyczyniające się do pogorszenia stosunków, doprowadziły również do tego, że dzisiaj nie jesteśmy postrzegani w Unii jako partner i kraj, który mógłby mieć wpływ na kształtowanie stosunków Unia – Rosja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszIwiński">Można by długo mówić o różnych wątkach. Wszystkie punkty uzasadnienia, poza argumentem, że Polska zbyt późno zgłosiła postulat pierwiastkowego sposobu głosowania w UE, są bardzo trafne. Polska w ogóle nie powinna była zgłaszać projektu, który od początku był skazany na niepowodzenie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszIwiński">W istocie chodzi o dwa elementy. Po pierwsze, w polityce liczy się skuteczność, nie zapowiedzi, nie opowieści, nie enuncjacje, nie exposé. Jeśli zadalibyśmy pytanie, czy pozycja Polski w Europie i świecie po prawie dwóch latach rządów Prawa i Sprawiedliwości jest silniejsza, czy słabsza aniżeli była w 2005 r., to odpowiedź nie ulega wątpliwości – jest wyraźnie słabsza.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszIwiński">Co więcej, Polska została ośmieszona nie przez samych polityków czy przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości w rządzie, ale przez takich ludzi, jak minister Roman Giertych czy Stanisław Orzechowski, który zyskał w Europie ironiczny przydomek „Darwin”.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszIwiński">Polska została ośmieszona wielokrotnie. Przykro jest na to patrzeć.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#TadeuszIwiński">Drugi kluczowy powód, dla którego SLD poprze wniosek o wotum nieufności dla pani minister, to fakt, że rząd jako całość i pani również, naruszał art. 95 Konstytucji RP, który mówi o sprawowaniu prze Sejm kontrolnej funkcji w stosunku do rządu. W tym przypadku chodziło również o kontrolną funkcję Komisji Spraw Zagranicznych w stosunku do rządu.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#TadeuszIwiński">To jest niewyobrażalna sytuacja, żeby ani premier, ani minister spraw zagranicznych nie pojawili się w Sejmie podczas debaty w kluczowej sprawie dotyczącej rezultatów szczytu Unii Europejskiej. Czas na urlop jest zawsze, ale nie w takich okolicznościach. Nie mogę sobie tego wyobrazić w jakimkolwiek innym parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#TadeuszIwiński">Nie mogę sobie również wyobrazić sytuacji, że gdy jeden z członków rządu, wprawdzie nie minister konstytucyjny, obraża wszystkich poprzednich ministrów spraw zagranicznych, to pani minister wygłasza przez 2 minuty exposé, a później ostentacyjnie opuszcza posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#TadeuszIwiński">W normalnej demokracji już wówczas pani powinna zostać zdymisjonowana.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#TadeuszIwiński">To są dwa podstawowe powody, na które nakładają się inne kwestie – eurosceptycyzm i fakt pielęgnowania fobii antyniemieckich i antyrosyjskich, a także polityka kadrowa. Klasycznym przykładem jest powołanie pełnomocnika do spraw stosunków polsko-niemieckich. Pan Mariusz Muszyński stoi zarazem na czele Fundacji „Polsko-Niemieckie Pojednanie”.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#TadeuszIwiński">Jak może być pełnomocnikiem ds. stosunków polsko-niemieckich osoba, która zamiast działać na rzecz pojednania polsko-niemieckiego, kwestionuje podstawy relacji polsko-niemieckich i proponuje tak kuriozalne rzeczy, jak np. renegocjacje traktatu z 1991 r.?</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#TadeuszIwiński">Jak może być przez MSZ pod pani kierownictwem naruszana ustawa o służbie zagranicznej? Bez jakichkolwiek konsultacji byli odwoływani dobrzy ambasadorowie, którym nie zostawiono nawet minimum czasu na złożenie wizyt pożegnalnych u premierów i głów państw, i to w bardzo ważnych krajach.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#TadeuszIwiński">Przykro mi to powiedzieć, bo na ogół rzadko wypowiadam się krytycznie o szefach dyplomacji. Pani jest najbardziej uroczym, ale najmniej skutecznym i najmniej przynoszącym pożytek Polsce ministrem spraw zagranicznych od 1989 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MateuszPiskorski">Podzielając częściowo argumentację przedstawianą przez moich przedmówców, muszę powiedzieć, że znajduję się w sytuacji znacznie trudniejszej i wymagającej dodatkowych wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MateuszPiskorski">Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej popierał i w dalszym ciągu popiera te zapowiedzi MSZ, które czasami niektórzy określali mianem polityki suwerenizmu w stosunkach międzynarodowych, wzmocnienia pozycji Polski. Stoimy na gruncie podobnych przekonań, jak te, które Prawo i Sprawiedliwość, również ustami minister spraw zagranicznych przez ostatnich kilkanaście miesięcy głosiło.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MateuszPiskorski">Niestety, często okazywało się, że za wypowiadanymi słowami nie następowały czyny. Rzeczywistość werbalnych deklaracji i rzeczywistość realnych posunięć całkowicie się oddaliły.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MateuszPiskorski">To skłania mnie dzisiaj do stwierdzenia, że Klub Parlamentarny Samoobrona RP już jakiś czas temu wyczerpał kapitał zaufania do pani minister, do sterników i kreatorów polskiej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#MateuszPiskorski">Podkreślam, że Samoobrona, mimo pozostawania przez wiele miesięcy w koalicji, nie miała na tę sferę polityki żadnego wpływu. Wyczerpał się – naszym zdaniem – pewien kredyt zaufania do werbalnych deklaracji, które ocenialiśmy pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MateuszPiskorski">Oczywiście w czasie dzisiejszej dyskusji nie jesteśmy w stanie poruszyć wszystkich zagadnień. W przekonaniu naszego klubu parlamentarnego w sprzeczności z założeniem polityki niezależności, polityki twardego stawiania stanowiska Polski były prowadzone nie tylko przez panią minister negocjacje w sprawie tzw. tarczy antyrakietowej na terytorium Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#MateuszPiskorski">Projekt ten być może nie zostanie zrealizowany. Wiele czynników politycznych i elementów debaty w Stanach Zjednoczonych wskazuje, że ten projekt może nie powstać z przyczyn budżetowych i strategicznych. W trakcie negocjacji strona polska wyrażała bezwarunkowe poparcie dla koncepcji rozmieszczenia elementów tarczy na terenie Polski.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#MateuszPiskorski">Kolejny obszar to stosunki z Niemcami. Cieszyliśmy, że takie osoby, jak pan Mariusz Muszyński, twardo stawiające polski interes narodowy, zajęły się kształtowaniem relacji polsko-niemieckich. Z drugiej strony w relacjach polsko-niemieckich zbyt dużo było języka wojny, a za mało czynów, za mało realnej realizacji polskiego interesu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#MateuszPiskorski">Czasami niektóre media mogły manipulować wypowiedziami pani minister. Mam na myśli chociażby publikacje w „International Herald Tribune”. Uznaję, że tak mogło rzeczywiście być. Z drugiej strony pani minister niejednokrotnie posługiwała się językiem wojny i konfrontacji ze stroną niemiecką.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#MateuszPiskorski">Podobnie było w obszarze stosunków polsko-rosyjskich. Stwierdzamy to z równym ubolewaniem. Niejednokrotnie pani minister w sposób demonstracyjny, nawet w sprawach protokolarnych, starała się „dać prztyczka w nos” naszemu wschodniemu partnerowi. Zadeklarowała pani, że jesteśmy w stanie wojny z Federacją Rosyjską, bo embargo to coś takiego, jak wypowiedzenie wojny. Zamiast podejmować próby przełamania embarga nastawialiśmy się na konfrontację.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#MateuszPiskorski">Ostatnia kwestia to brak całościowej i spójnej wizji polityki zagranicznej, oprócz generalnego założenia, że budujemy mocną pozycję Polski na arenie międzynarodowej, pod którym każdy może się podpisać. Brak też intelektualnych ośrodków, które mogłyby pomagać w kształtowaniu tej wizji.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#MateuszPiskorski">Jako bardzo kontrowersyjną oceniamy politykę kadrową dotyczącą nielicznych ośrodków zajmujących się tą sferę. Mam na myśli chociażby politykę kadrową MSZ w odniesieniu do Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Chodzi o swego czasu głośne wyrzucenie z pracy pana prof. Romana Kuźniara, który ośmielił się mieć nieco inne stanowisko niż kierownictwo MSZ w sprawie lokalizacji systemu tarczy antyrakietowej na terytorium Polski.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#MateuszPiskorski">Pani minister w sferze realnych czynów zawiodła Samoobronę, mimo że w sferze postulatów i deklaracji było nam blisko do tego, co pani głosiła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanRzymełka">Nie będę powtarzał argumentów Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska, chciałbym natomiast zapytać panią minister, co pani konkretnie zrobiła w sprawie będącej wielokrotnie przedmiotem dyskusji na forum Komisji, czyli w sprawie budynku ambasady RP w Berlinie. Niejednokrotnie słyszeliśmy zapewnienia, że będzie postęp w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanRzymełka">Budynek położony jest blisko Bramy Brandenburskiej. Przewodnicy niemieccy pokazują ten budynek jako wizytówkę naszego kraju. Żadne decyzje nie zapadły, mimo że przedstawiciele resortu zapewniali nas, iż będą podjęte działania.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JanRzymełka">Niemcy przez 6 miesięcy sprawowały prezydencję w Unii Europejskiej, a Polska nie podjęła żadnych działań, aby rozwiązać problem ambasady RP w Berlinie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JanRzymełka">Inna kwestia. W jaki sposób Polska będzie mogła nadrobić straty powstałe w czasie, kiedy resortem spraw zagranicznych kierowało Prawo i Sprawiedliwość? W zakresie stosunków polsko-niemieckich straty nie sprowadzają się tylko do utraty przyjaciół, ale dotyczą coraz bardziej negatywnego nastawienia zwykłego obywatela niemieckiego.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JanRzymełka">Warto sobie uświadomić, że unijne pieniądze zasilające rozwój Polski pochodzą w większości z podatków niemieckich pracowników. Ci ludzie zadają sobie pytanie: „Dlaczego mamy płacić, skoro nikt nam nie dziękuje, a nawet atakuje nas?”. W ostatnich tygodniach takie głosy pojawiły się nie tylko w prasie niemieckiej, ale na poważnych konferencjach. Politycy argumentują, że nie będą mogli przekonać podatników niemieckich do konieczności tak dużych podatków, które zostaną skierowane do krajów na Wschodzie, skoro tak dziwnie się one zachowują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PawełZalewski">Jeśli pan poseł pozwoli, skomentuję w kilku zdaniach wypowiedź pana posła. Rozumiem, że ocena polityki ministra spraw zagranicznych jest rzeczą otwartą i opozycja może wypowiedzieć każde zdanie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PawełZalewski">Czym innym jest przedstawianie poglądów przez poważnego polityka parlamentarnego, które po pierwsze, nie są prawdziwe, a po drugie, ich powtarzanie w Polsce jest szkodliwe.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PawełZalewski">Mam na myśli kwestię podatków niemieckich, które rzekomo są kierowane do Polski. Pan poseł doskonale wie, że to jest najdalej idące uproszczenie. Firmy krajów Unii Europejskiej skorzystały bardzo na umowie stowarzyszeniowej Polski z Unią Europejską. Przepływy finansowe dokonywały się w obie strony.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PawełZalewski">Nie można dziś formułować tezy, jaką – zupełnie jednostronnie i wypaczając mechanizmy – przedstawił poseł Jan Rzymełka, którego osobiście znam, cenię i jego wkład w rozwój stosunków polsko-niemieckich uważam za bardzo pozytywny.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PawełZalewski">Dlatego bardzo proszę pana posła, aby tego typu poglądy nie były prezentowane na forum Komisji. Doskonale wiemy, że sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PawełZalewski">Przepraszam za to sprostowanie, ale wydaje mi się, że ono jest istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanRzymełka">To było uproszczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PawełZalewski">Ponieważ zebraliśmy pewną pulę pytań, oddaję głos pani minister, która wyraziła chęć ustosunkowania się do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PawełZalewski">Później będziemy kontynuować debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaFotyga">Chciałabym odnieść się do uzasadnienia przedstawionego przez posła Pawła Śpiewaka. Potem odpowiem w miarę możliwości na pytania państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AnnaFotyga">Jeśli chodzi o stosunki polsko-niemieckie, posłużę się przykładem, który jest stosunkowo nieodległy w czasie. Mam na myśli głośną debatę na temat dóbr kultury. Polska rzeczywiście nie prowadziła w ciągu ostatnich dwóch lat negocjacji w sprawie zwrotu dóbr kultury ze względu na bardzo skomplikowaną materię dyskusji. Przyjęta została pewna formuła dyskusji, uzgodniona przez jednego z moich poprzedników, mianowicie, że rozstrzygnięcie nastąpi, ze względu na świetne przyjacielskie relacje, na drodze politycznej.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AnnaFotyga">Oznaczało to, że rezygnujemy z argumentów prawnomiędzynarodowych w tej mierze. Być może ta formuła okazałaby się dobra, gdyby faktycznie relacje były partnerskie we wszystkich dziedzinach, gdyby nie było tak wielu niezałatwionych spraw.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#AnnaFotyga">Pojawiły się jednak roszczenia niemieckie, przedstawione przez niemieckiego negocjatora. Niezależnie od tego, jak oceniałabym umowę, w której Polska rezygnowała z najsilniejszej swojej karty i dawała atuty do ręki partnera, siła polityczna jest po stronie naszego partnera. Nie jesteśmy jeszcze w Europie państwem, które dysponuje siłą polityczną adekwatną do liczby ludności. Tę pozycję musimy, ze względu na opóźnienia wynikające z okresu powojennego, dopiero nadrabiać.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#AnnaFotyga">W wyniku takiego zaniechania strona niemiecka postanowiła odwrócić porządek. To jest w najczystszej postaci ilustracja tezy, o której mówił wielokrotnie pan premier, o której mówiłam ja i inni politycy obozu rządzącego. Zaciera się granicę między ofiarą a winowajcą.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#AnnaFotyga">Profesor Tono Eitel użył argumentu prawnomiędzynarodowego, do którego Niemcy nie mają najmniejszych podstaw, bo to nie Polska była najeźdźcą, nie Polska grabiła niemieckie dobra kultury, a o tym stanowi IV Konwencja haska.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#AnnaFotyga">Na takiej podstawie niemiecki negocjator żądał publicznie od Polski – na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zwrotu dóbr kultury, które znalazły się na ziemiach przyznanych Polsce w wyniku ustalania porządku po drugiej wojnie światowej.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#AnnaFotyga">W tej sprawie udzieliłam wywiadu, który potem został omówiony w „International Herald Tribune”. To nie były dosłownie przytoczone moje słowa. W materiale znalazły się obszerne fragmenty mojej wypowiedzi, ale również w niektórych elementach wyrwane z kontekstu, jak sądzę bez złej woli autora.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#AnnaFotyga">Na przykład, kiedy mowa była o upokarzaniu, mówiłam o tym, jaką politykę prowadzimy wobec Litwy. Odpowiedziałam tylko na pytanie autorki, czy sądzę, że mogłoby to być przesłaniem wobec innego naszego partnera. Powiedziałam, że tak, mogłoby to być przesłaniem.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#AnnaFotyga">Co z tego zrobił dziennik ukazujący się w Polsce z kapitałem niemieckim, możecie sobie państwo sami przeczytać. Możecie też przeczytać omówienie znakomitego socjologa, który dokonał analizy w tej sprawie. To jest moja odpowiedź na temat języka wojny.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#AnnaFotyga">Jeśli chodzi o kwestię zbyt późno zgłoszonej propozycji pierwiastkowego liczenia głosów, rzeczywiście wiedzieliśmy o tym, iż naruszenie pakietu instytucjonalnego, czyli odniesienie się do kwestii instytucjonalnych rodzi największe opory wśród państw członkowskich Unii Europejskiej, jeśli chodzi o możliwości uzyskania pozytywnego dla nas rezultatu.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#AnnaFotyga">Docelowo system pierwiastkowy byłby lepszym rozwiązaniem niż pomieszczony w projekcie traktatu konstytucyjnego system głosowania podwójną większością. Ze względu na to, że system pierwiastkowy naruszał porządek instytucjonalny, państwa byłyby skłonne pójść na daleko idące koncesje w systemie głosowania na rzecz Polski, byleby nie naruszyć porządku instytucjonalnego, bo spowodowałoby to lawinę.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#AnnaFotyga">W toku konsultacji tuż przed Radą Europejską spotkaliśmy się kilkakrotnie w gronie: pan prezydent, pan premier, obydwoje szerpowie, moi zastępcy, znakomici eksperci z tytułami profesorskimi, dyrektorzy w UKIE i MSZ, inni eksperci. W toku tych spotkań omawialiśmy warianty, które mogą być uzyskiwane. W tych wariantach postulat znaczącego przedłużenia obowiązywania traktatu nicejskiego był bardzo pozytywnym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#AnnaFotyga">Nie chcę nadmiernie wdawać się w prezentowanie państwu kulisów negocjacji. Każde państwo członkowskie zachowywało powściągliwość w prezentowaniu stanowiska i stosowało wiele kruczków, dawało mylące sygnały. Konsultacje trwały od bardzo dawna.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#AnnaFotyga">Prezydencja niemiecka posłużyła się niezwykle inteligentnym wybiegiem powołania tzw. szerpów, czyli niesformalizowanych konsultantów, mających niezupełnie jasne uprawnienia negocjacyjne. Konsultacje prowadzone były w większości w formule bilateralnej.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#AnnaFotyga">Na ile rezultaty konsultacji były prawdziwe, miało się okazać dopiero podczas samej Rady Europejskiej. Od początku zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Nie będę wnikała, po czyjej stronie jest racja. Słyszałam wiele głosów, poczynając od tych, że wszystko było załatwione, a kończąc na tych, że nikt niczego nie zgłosił w tej fazie.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#AnnaFotyga">Mam doświadczenie negocjacyjne z różnych funkcji, które w życiu pełniłam. Uważam, że taka formuła z definicji wyklucza wiążące ustalenia. Był to celowy zabieg. Państwo, które go zastosowało, było absolutnym zwolennikiem zwartej konstrukcji traktatu konstytucyjnego i chciało ją przeforsować.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#AnnaFotyga">Ta formuła była pewnym wybiegiem dopuszczalnym w polityce, ale my też stosowaliśmy dopuszczalne kroki. Naszym zdaniem rezultat, który został osiągnięty, jest znacznie lepszy. Trudno jest porównać 10-letnie stosowanie traktatu nicejskiego z natychmiastowym stosowaniem w niewielkim stopniu skorygowanego mechanizmu podwójnej większości.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#AnnaFotyga">Proszę nie mylić opinii publicznej, że mamy do czynienia z gorszym rezultatem. Dodatkowo ten rezultat został wzmocniony po 2017 r. o bardzo korzystny mechanizm z Joaniny. Kilkakrotnie słyszałam w mediach informację, że polska delegacja już po dwóch godzinach zrezygnowała z promowania naszych postulatów i zgodziła się na przyjęcie wszystkich propozycji partnerów.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#AnnaFotyga">Chcę powiedzieć, że uczestniczyłam w rozmowach prezydenta w ostatniej godzinie, bo we wcześniejszych bardzo rzadko uczestniczyłam. Minister spraw zagranicznych ma swoje formuły podczas Rady Europejskiej i musi je wypełniać.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#AnnaFotyga">Zajmowałam się pewnym blokiem negocjacji i za chwilę mogę o tym państwu powiedzieć. Sądzę, że nie zostały tam osiągnięte złe rezultaty. Największym rezultatem jest oczywiście to, co uzyskał pan prezydent.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#AnnaFotyga">Ostateczna rozmowa na temat mechanizmu z Joaniny odbywała się w ostatniej godzinie szczytu. Proszę mi wierzyć, że gdyby nie został przyjęty ten postulat, a zanosiło się, że może nie zostać przyjęty, w mojej ocenie pan prezydent był absolutnie gotowy złożyć weto. Partnerzy o tym wiedzieli i dlatego zgodzili się na polską propozycję.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#AnnaFotyga">To był ranek z piątku na sobotę, a nie po dwóch godzinach trwania szczytu.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#AnnaFotyga">Wracam do systemu szerpów i do momentu zgłoszenia pierwiastkowego sposobu liczenia głosów. Pierwszą sformalizowaną dyskusją na temat traktatu reformującego była dyskusja 17 czerwca br. wieczorem, podczas kolacji ministrów spraw zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszIwiński">Pani minister mówi nie na temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AnnaFotyga">Pozwoli pan poseł, że odpowiem, bo to ma pewne znaczenie. Oceniam, że to jest na temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PawełZalewski">Nikt państwu nie przeszkadzał w zadawaniu pytań i przedstawianiu swoich opinii, zatem proszę pozwolić pani minister zaprezentować swój punkt widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnnaFotyga">Z konsultacji szerpów wynikało, że znaczącą część naszych stanowisk zaprezentują partnerzy. Formuła przyjęta przez prezydencję niemiecką spowodowała, że mieliśmy odpowiedzieć na sześć kwestionariuszowych pytań.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AnnaFotyga">Zorientowałam się, że gdybym zastosowała się do zaproponowanej przez prezydencję niemiecką formuły, zaryzykowałabym to, że na pierwszym formalnym posiedzeniu nasze postulaty w wielu dziedzinach – odnoszące się do podziału kompetencji, do prymatu prawa, do Europejskiej Karty Praw Podstawowych, do wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz do kwestii instytucjonalnych – nie zostałyby zaprezentowane.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AnnaFotyga">To była pierwsza przewidziana formuła – 17 czerwca br., która pozwoliła na formalne zgłoszenie polskiego stanowiska. Tak zostało to przyjęte przez prezydencję. Nie spodziewaliśmy się niczego innego. Prezentowaliśmy nasze stanowisko podczas formalnych spotkań – prezydenta, premiera, moich. Ciągle była to jednak formuła konsultacyjna.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AnnaFotyga">Prawdziwa dyskusja wielostronna po raz pierwszy odbyła się 17 czerwca br. i wtedy polskie stanowisko zostało zgłoszone. Nie było żadnego opóźnienia.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AnnaFotyga">Odpowiadam na pytanie poseł Jolanty Szymanek-Deresz, dotyczące relacji polsko-rosyjskich. Pani poseł zapewne znacznie lepiej niż ktokolwiek inny na tej sali zna prawdziwe powody załamania się relacji polsko-rosyjskich – po pierwsze, zaangażowanie Polski w „pomarańczową rewolucję”, wspieranie aspiracji europejskich Ukrainy. Podobnie jak poprzednie ekipy rządzące, uważamy, że droga do poprawy naszej pozycji wiedzie przez nasze relacje ze Wschodem i kształtowanie polityki wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#AnnaFotyga">Nieprawdą jest, że nasze stanowisko wobec umowy Unia – Rosja zgłosiliśmy dopiero podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych w listopadzie. Mówiłam o naszym stanowisku na nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych poświęconym relacjom Unia – Rosja, które odbywało się na przełomie sierpnia i września ubiegłego roku w Lappeenranta w Finlandii.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#AnnaFotyga">Mówiłam o tym bardzo wyraźnie, więc to stanowisko nie było niczym nowym. Państwo, podnosząc tę kwestię, wspieracie zarzut pod naszym adresem.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#AnnaFotyga">Faktycznie zauważyłam, przyjeżdżając w listopadzie ubiegłego roku do Brukseli, że korekty wymaga pewne sformułowanie. Ostateczna redakcja dokumentów w sekretariacie generalnym Rady to zupełnie odrębna kwestia. Koordynacja unijna jest niezwykle skomplikowanym systemem, naszym zdaniem nadmiernie skomplikowanym, wymagającym wyjaśnienia, większej transparencji i znacznie bardziej rygorystycznego traktowania.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#AnnaFotyga">Zanim znalazłam się w Parlamencie Europejskim i potem w Radzie Unii Europejskiej, a czynię to z pewnym zaangażowaniem, miałam za sobą doświadczenie funkcjonowania narodowego systemu parlamentarnego, chociaż z pozycji rządowej, a także systemu samorządowego.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#AnnaFotyga">Przyznam, że na tym tle nasz system narodowy jest znacznie bardziej rygorystyczny, pozwalający na precyzyjne zaprezentowanie stanowisk wszystkich stron. Tymczasem metoda konsensualna pozwala na to, że partnerzy silniejsi są w stanie narzucać swoje stanowisko, nawet niekiedy bardzo elastycznie traktując reguły, które są zapisane w traktatach.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#AnnaFotyga">Dlatego też tak bardzo przyglądamy się każdemu zapisowi przyszłego traktatu reformującego. Poruszamy nie tylko kwestię głosowania w Radzie Unii Europejskiej, chociaż świadczy ona o statusie państwa, ale również inne kwestie.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#AnnaFotyga">Dlatego też wspominam o rzecznikach generalnych, bo ma to ogromne znaczenie dla przyszłej naszej pozycji w Unii. Dlatego mówimy o zapisach odnoszących się do podziału kompetencji i dbamy o to, żeby w miarę możliwości postanowienia, które są istotne, były przenoszone z deklaracji do tekstu traktatu, jak w przypadku mechanizmu z Joaniny.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#AnnaFotyga">Są to działania będące być może małymi kroczkami, ale pozwalają na realizację naszych interesów. Tego typu praca to nie są szumne inicjatywy, lecz mrówczy wysiłek. Po pierwsze, trzeba widzieć całość, nie patrzeć tylko oczami partnerów. W każdej sprawie trzeba dostrzegać interes narodowy, żeby móc go realizować i rozpisać na role.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#AnnaFotyga">Rozpisanie na role w takiej administracji, jaką dysponuje Polska, jest bardzo trudne. Mam wśród swoich pracowników znakomitych dyplomatów, ale również mam bardzo słabe kadry. To jest bardzo nierówny pod względem poziomu profesjonalizmu system administracyjny. Współpracować trzeba z każdym, zwłaszcza że ustawa o służbie zagranicznej nie pozwala na elastyczne kształtowanie kadr. Poza tym nie jestem zwolennikiem aż tak rygorystycznych działań.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#AnnaFotyga">Jestem osobą, która jest w stanie na poziomie merytorycznym współpracować z każdym. Przyznam, że nie zawsze uzyskiwałam wzajemność. Wzajemności raczej mi brakowało w tej pracy, więc bez nadmiernego żalu poddaję się tej procedurze.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#AnnaFotyga">Pozwolą państwo, że wrócę do relacji polsko-rosyjskich. Sądzę, że część tezy pani poseł Jolanty Szymanek-Deresz odnosiła się do działań, które były podejmowane za czasów mojego bezpośredniego poprzednika, czyli ministra Stefana Mellera.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#AnnaFotyga">Rzeczywiście tuż po wyborach postanowiliśmy podjąć działania, które mogłyby w sposób znaczący poprawić relacje polsko-rosyjskie, oczywiście monitorując cały czas zachodzące w naszym sąsiedztwie procesy.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#AnnaFotyga">Ten monitoring nie napawa wielkim optymizmem – sądzę, że pani poseł to przyzna – niemniej naszym obowiązkiem było wykonanie takiej próby. Próbę podjął pan prezydent i minister Stefan Meller. Odbyła się wizyta Siergieja Jastrzembskiego. Podjęte zostało również działanie, które niosło za sobą sporą dozę ryzyka, a zakończyło się pozytywnie. Działanie to zostało podjęte przeze mnie na samym początku sprawowania przeze mnie funkcji ministra.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#AnnaFotyga">Wbrew wszystkim sygnałom i wszystkim zaleceniom dyplomacji zdecydowałam się, że trzeba podjąć ryzyko i że pojadę do Moskwy na konferencję dotyczącą problemu narkotyków. Przy okazji tej konferencji zamierzałam przeprowadzić rozmowy.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#AnnaFotyga">Sygnały, które dochodziły zarówno kanałami dyplomatycznymi, jak i innymi, były negatywne. Podjęłam ryzyko i ono się opłacało. Udało się przeprowadzić bardzo interesujące rozmowy. W ich rezultacie oraz w wyniku wizyty mojego zastępcy w Moskwie przebywał w Warszawie minister Siergiej Ławrow.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#AnnaFotyga">Niestety, spodziewaliśmy się, że kwestie związane z kluczowymi problemami, w których istnieją obiektywne, realne różnice interesów Polski i Rosji oraz Polski i wielu państw członkowskich Unii Europejskiej mogą stanowić poważną przeszkodę. Tu nie ma mowy o przyjaźni. Po prostu ocenia się, jaki jest obiektywny interes państw w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#AnnaFotyga">Wiedzieliśmy, że utrzymywane embargo w handlu i zbliżający się proces wyborczy w Rosji muszą spowodować komplikacje w procesie wypracowywania mandatu do umowy Unia – Rosja. Przewidywałam to i rozmawiam o tym z panem premierem jeszcze w lipcu ubiegłego roku, sygnalizując mu, że trwają prace na niskim poziomie eksperckim w Radzie nad przygotowaniem mandatu negocjacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#AnnaFotyga">Uważałam, że mandat zarysowany tak, jak przedstawiły to struktury sekretariatu generalnego Rady i jak proponowała Komisja Europejska, w sposób obiektywny kolidował z ważnymi polskimi interesami i że możemy mieć do czynienia z sytuacją kryzysową.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#AnnaFotyga">To przewidywaliśmy i tak się stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszIwiński">Pani minister informuje nas o swoich kontaktach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaFotyga">To nie są kontakty, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PawełZalewski">Panie pośle, serdecznie proszę o okazanie szacunku dla ministra spraw zagranicznych oraz wszystkich posłów i nieprzerywanie.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PawełZalewski">Wniosek formalny będzie mógł być zgłoszony po wypowiedzi pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AnnaFotyga">Za chwilę zakończę swoją wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AnnaFotyga">Jeśli pan poseł pozwoli, odniosę się do kolejnych kwestii poruszonych w debacie. Odpowiem na pytanie dotyczące odwołania prof. Zbigniewa Kuźniara. Nie ukrywałam nigdy, że Ministerstwu Spraw Zagranicznych potrzebne jest zaplecze dydaktyczne, które pozwoli wychowywać nowe, młode kadry. Przecież w każdej instytucji potrzebna jest zmiana pokoleniowa, również w MSZ.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#AnnaFotyga">Rokrocznie wielu pracowników przechodzi na emeryturę. Sądzę, że w tym roku będzie to nieco większa liczba osób niż zwykle bywało. Chociażby z tego powodu rocznie ubywa około 60 pracowników. Tyle osób osiąga wiek emerytalny. Zdecydowałam, że powinny się udać na emeryturę. Moi poprzednicy nie zawsze podejmowali takie decyzje.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#AnnaFotyga">Akademia Dyplomatyczna kształciła kilkunastu dyplomatów, zatem wymagała poważnej reformy.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#AnnaFotyga">Ponadto minister spraw zagranicznych potrzebuje zaplecza eksperckiego. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych jest w całości finansowany z budżetu państwa, z części będącej w dyspozycji ministra spraw zagranicznych. Nie wyobrażam sobie, żeby dyrektor PISM publicznie kwestionował politykę zagraniczną rządu, a tak się działo.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#AnnaFotyga">To nie dotyczyło tylko kwestii tarczy antyrakietowej. Sądzę, że metody pracy, sposób prowadzenia PISM i Akademii Dyplomatycznej oraz nadzorowanie pracy przez prof. Zbigniewa Kuźniara pozostawiały wiele do życzenia.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#AnnaFotyga">Pod rządami nowej dyrekcji PISM te działania są znacznie sprawniejsze. Mogę w ciągu kilku godzin uzyskać niezwykle specjalistyczną ekspertyzę. Ekspertyzy są dobrze uargumentowane. Dysponujemy obecnie grupą młodych, zdolnych naukowców, którzy są w stanie w sposób skoordynowany wypowiadać się w mediach. Nie jest tak, że zawsze musi zabierać głos minister spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#AnnaFotyga">To jest ośrodek, który musi wspierać polską politykę zagraniczną. Są inne prywatne ośrodki i one mogą kształtować zupełnie niezależną opinię na ten temat. Nie wyobrażam sobie też, a tak było z PISM za kierownictwa prof. Zbigniewa Kuźniara, żeby w sprawach dotyczących procesu traktatowego PISM realizował konferencje, które przedstawiają przede wszystkim zdanie wielkich partnerów unijnych. Tego nie akceptowałam, dlatego wnosiłam o odwołanie pana Zbigniewa Kuźniara ze stanowiska dyrektora PISM.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszIwiński">To jest zarzut zdrady narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PawełZalewski">Proszę zachować porządek obrad i nie podejmować w tym momencie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AnnaFotyga">Ja tego sformułowania nie użyłam. Pan to powiedział, nie ja.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#AnnaFotyga">Proszę o dalsze pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PawełZalewski">Poseł Jolanta Szymanek-Deresz chciała zgłosić wniosek. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JolantaSzymanekDeresz">Mam wniosek formalny, żeby ograniczyć czas zadawania pytań przez posłów do 3 minut. Myślę, że osoby dotychczas zabierające głos nie przekroczyły tego limitu. Chcielibyśmy poprosić panią minister, żeby zechciała się ustosunkować do kwestii przez nas poruszonych w bezpośrednim odniesieniu się do zadawanych pytań.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JolantaSzymanekDeresz">Prosilibyśmy, żeby pani minister nie traktowała nas jak uczniów i nie przedstawiała wykładów o rzeczach podstawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AnnaFotyga">Wobec tego może będę udzielała odpowiedzi po każdym wystąpieniu poselskim. Będę starała się ograniczać czas wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PawełZalewski">To jest bardzo poważna debata, gdyż podsumowujemy ważny okres w polskiej polityce zagranicznej. Często formułowany był przez państwa zarzut, że mamy zbyt mało czasu, aby porozmawiać.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PawełZalewski">Wydaje mi się, że ograniczanie czasowe wypowiedzi nie jest do końca właściwe, chociaż przychylam się do wniosku poseł Jolanty Szymanek-Deresz, żeby nadmiernie nie rozbudowywać swoich wystąpień.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PawełZalewski">Chciałbym, aby wszyscy, którzy uczestniczą w dyskusji, również pani minister, mieli możliwość pełnej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AnnaFotyga">Ponieważ jest to rodzaj sądu nade mną, proszę o danie mi możliwości udzielenia odpowiedzi po każdym sformułowanym pytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PawełZalewski">Bardzo proszę, pani minister. Taka możliwość istnieje.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PawełZalewski">Chciałbym państwa poinformować, że o godz. 16.00 w tej sali rozpoczyna obrady Komisja Polityki Społecznej. Zarządzę wówczas 5-minutową przerwę na przejście do sali nr 118.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofZaremba">Panie przewodniczący, czy nie byłoby logiczne, żeby Komisja Polityki Społecznej rozpoczęła obrady w sali nr 118?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PawełZalewski">Nie jest to możliwe, ponieważ członkami Komisji Polityki Społecznej są osoby niepełnosprawne, a ta sala jest przygotowana do obsługi osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PawełZalewski">Przepraszam państwa za konieczność zmiany sali. Uważam, że powinniśmy mieć tyle czasu, ile trzeba, aby tę rozmowę zakończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZbyszekZaborowski">Ponieważ przedmówcy przedstawili całość wniosku, ograniczę się do wybranych kwestii. Jedna z nich – kwestia pierwiastkowego sposobu liczenia głosów była już poruszona przez panią minister.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#ZbyszekZaborowski">Stawiam inny zarzut pod adresem rządu, mianowicie że świadomie wprowadził w błąd parlament, namawiając większość do poparcia stanowiska, i „wpuścił w maliny” większość parlamentu, po czym dosyć szybko w trakcie negocjacji zrezygnował z tego postulatu, traktując go wyłącznie jako element taktyki.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#ZbyszekZaborowski">W moim głębokim przekonaniu nie można traktować parlamentu w sensie taktycznym. Poseł Tadeusz Iwiński mówił już o kontrolnej funkcji parlamentu, która jest ograniczana w rozmaity sposób. Moim zdaniem to było jaskrawe nadużycie zaufania parlamentu do rządu.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#ZbyszekZaborowski">Wyniki są znane. Kiedy poznamy ostateczną treść traktatu, będziemy mogli dokonać jednoznacznej oceny.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#ZbyszekZaborowski">Druga kwestia dotyczy bezpieczeństwa naszego kraju. Od pewnego czasu jest przez MSZ negocjowany ze Stanami Zjednoczonymi traktat w sprawie tarczy antyrakietowej. Mamy tu przykład nie do przyjęcia stosowanej tajnej dyplomacji rodem z XIX wieku. W dalszym ciągu nie znamy nie tylko pakietu negocjacyjnego, ale również zasadniczych celów, które przyświecają negocjatorom.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#ZbyszekZaborowski">W trakcie niedawnej wizyty w USA mogliśmy się przekonać, że również strona amerykańska nie ma jasności co do celów strony polskiej. Okazało się, że do połowy sierpnia br. rząd polski nie przedstawił zasadniczych kwestii, które są wysuwane przez MON i były poruszane w debacie. Chodzi o wzmocnienie polskiego systemu obrony antyrakietowej.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#ZbyszekZaborowski">Sama tarcza wzmacnia przede wszystkim bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, a dokładniej Wschodniego Wybrzeża, w jakimś stopniu bezpieczeństwo Europy Zachodniej i częściowo Środkowej, ale nam chodziło o to, żeby przy tej okazji wzmocnić polskie bezpieczeństwo narodowe, jeśli elementy tarczy mają być w Polsce rozmieszczone.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#ZbyszekZaborowski">Po ostatnich informacjach prasowych mam wrażenie, że zasadnicze postulaty Polski są odkładane na bok, przede wszystkim przez resort spraw zagranicznych. Dąży się do szybkiego efektu, czyli podpisania umowy. Notabene na początku negocjacji niejako przesądzono poprzez wypowiedzi pana prezydenta i MSZ, że umowa zostanie podpisana.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#ZbyszekZaborowski">W tej sytuacji, z punktu widzenia taktycznego, rząd polski jest w trudnej sytuacji negocjacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#ZbyszekZaborowski">Powtarzam, że chodzi o podstawowe postulaty, czyli wzmocnienie polskiego systemu obrony i udział Polski w przedsięwzięciach dotyczących współpracy naukowo-technicznej. Prosiłbym panią minister o wyraźną deklarację, co jest celem polskiego rządu.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#ZbyszekZaborowski">Co do oceny skuteczności polskiej polityki zagranicznej, poseł Tadeusz Iwiński dokonał już podsumowania. Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że w ciągu minionych dwóch lat pogorszyły się stosunki z większością naszych sąsiadów, przede wszystkim z tymi najważniejszymi, a więc z Rosją i z Niemcami.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#ZbyszekZaborowski">Również opinia o Polsce w Europie i świecie uległa znaczącemu pogorszeniu. Ostatnim przykładem jest opinia prezydenta Vaclava Havla, którą wygłosił w Krakowie. Rozumiem, że ona jest nie do przyjęcia, ale jeśli komuś przychodzą do głowy takie pomysły, to powinniśmy wszyscy zastanowić się, co się wydarzyło w Polsce i wokół Polski w ostatnich dwóch latach, co sprzyja powstawaniu takich pomysłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AnnaFotyga">Odpowiadam na pierwsze pytanie dotyczące pierwiastkowego sposobu liczenia głosów. System pierwiastkowy był z naszego punktu widzenia nie tylko bardzo pożytecznym trikiem negocjacyjnym, ale elementem korzystnym dla Polski. Gdyby został naruszony pakiet instytucjonalny i był przedmiotem negocjacji, sądzę, że moglibyśmy nieco więcej uzyskać w innych elementach instytucjonalnych.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AnnaFotyga">Wtedy pierwiastkowy system głosowania, jako element szerszego pakietu instytucjonalnego, byłby preferowaną przez nas opcją. Z powodu niechęci państw członkowskich do naruszania pakietu instytucjonalnego państwa były w stanie pójść na daleko idące ustępstwa, dotyczące czasu zastosowania Traktatu nicejskiego.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#AnnaFotyga">Najlepszym dowodem jest, że już po pewnym czasie od Rady Europejskiej zapał w podsumowywaniu szczytu jako sukcesu minął. Dzień po szczycie wszyscy się cieszyli, że zdołaliśmy osiągnąć sukces. Potem zaczęła wchodzić w rachubę zimna kalkulacja i znacznie mniej pozytywne głosy w mediach. Trzeba to wziąć pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#AnnaFotyga">To nie był tylko trik, lecz jeden z wariantów. Proszę mi wierzyć, że żadne państwo członkowskie nie ujawniało swoich taktyk negocjacyjnych. Nie wiedzieliśmy zatem, który z wariantów będzie ostatecznie zastosowany. Duże państwa członkowskie były w zupełnie innej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#AnnaFotyga">Pozwolą państwo, że posłużę się przykładem rzeczników generalnych. Przecież od rozszerzenia w 1994 r. nie została rozszerzona liczba rzeczników generalnych w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości. Pięć dużych państw członkowskich ma swoich rzeczników generalnych, co oznacza, że nie wszystkie państwa członkowskie są traktowane równoważnie.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#AnnaFotyga">Proszę nie mówić, że to jest kwestia wyłącznie przyjaznych relacji.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#AnnaFotyga">Odpowiadam na pytanie dotyczące negocjacji w sprawie tarczy antyrakietowej. Po pierwsze, negocjacje prowadzi po stronie polskiej najzupełniej jawny zespół, któremu szefuje mój zastępca, podsekretarz stanu w MSZ. Nie ma nic tajnego. Członkami zespołu negocjacyjnego są również przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#AnnaFotyga">6 września br. rozpoczyna się kolejna tura negocjacji. Będą teraz prezentowane dość sprecyzowane polskie odpowiedzi, czyli kolejna wersja polskich propozycji trzech aktów prawnych, w tym załącznika będącego komponentem MON.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#AnnaFotyga">Nie ma mowy o braku ujmowania polskich postulatów. Obawiam się, że pan poseł ma złe informacje.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#AnnaFotyga">Ministerstwo Spraw Zagranicznych po całym cyklu negocjacyjnym, podobnie jak pan prezydent i pan premier, uważa, że ulokowanie tarczy antyrakietowej na polskim terytorium, zarówno pod względem obronnym, jak i politycznym niezwykle służy polskiej racji stanu i podwyższa naszą pozycję w polityce międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#AnnaFotyga">To jest element niezwykle logiczny, jeśli chodzi o politykę, którą prowadzi rząd premiera Jarosława Kaczyńskiego, a którą wyznacza również Prezydent RP. Otóż chcemy mieć bezdyskusyjnie pewność, że Polska jest elementem świata zachodniego i że jej równoprawny status nie będzie kwestionowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PawełZalewski">Zarządzam 5-minutową przerwę w obradach. Obrady będziemy kontynuować w sali nr 118.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PawełZalewski">Wznawiam obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofZaremba">Proszę mi wytłumaczyć, jakie są rzeczywiste wpływy takich osób, jak panowie Jan Kobylański czy Tadeusz Rydzyk na mechanizm wyznaczania kandydatów na ambasadorów RP, szczególnie w Ameryce Łacińskiej. Kazus ambasadora Zdzisława Ryna mamy już za sobą.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#KrzysztofZaremba">Teraz jesteśmy informowani o panu Jerzym Achmatowiczu. Chciałbym poznać realny mechanizm promowania kandydatów. Czy taki istnieje? Czy któryś z tych panów lobbował na rzecz określonych kandydatów? Są to bowiem kandydatury na wskroś „egzotyczne”.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#KrzysztofZaremba">W zakresie stosunków polsko-niemieckich występuje bardzo dużo problemów. Diagnoza procesów zachodzących w Niemczech, w tym odchodzenie od modelu adenauerowskiego, wydaje mi się trafna. Różnimy się natomiast prognozami działań na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#KrzysztofZaremba">Podstawowe jest pytanie, co polska dyplomacja zrobiła w celu wymuszenia na Niemcach zmiany doktryny prawnej państwa niemieckiego? Nie mówię tylko o art. 11 niemieckiej konstytucji. Jakie działania podjęła polska dyplomacja, żeby w agendzie polityki niemieckiej znalazła się kwestia uznania państwa niemieckiego, jako jedynego adresata roszczeń niemieckich przesiedleńców?</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#KrzysztofZaremba">Polska dyplomacja przyjmuje język partnerów. Używa się terminu „wypędzeni”, a nie „przesiedleni”. Nie mówię o wypowiedziach pani minister, lecz niektórych urzędników MSZ. To jest bardzo niedobra praktyka.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#KrzysztofZaremba">Kolejne pytanie dotyczy tarczy antyrakietowej. Kilka miesięcy temu pytałem panią minister, czy prawdą jest, że strona amerykańska, wysyłając notę w styczniu br. do rządu polskiego, inicjującą proces negocjacji, zawarła w tej nocie projekt odpowiedzi dla strony polskiej.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#KrzysztofZaremba">Najpierw trudno było uzyskać odpowiedź w tej sprawie. Później usłyszeliśmy odpowiedź, że nic takiego się nie wydarzyło. Otóż na przełomie czerwca i lipca br. na spotkaniu z parlamentarzystami w budynku G pan ambasador Victor Ash na tak sformułowane pytanie odpowiedział twierdząco.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#KrzysztofZaremba">Proszę o wyjaśnienie tej rozbieżności.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#KrzysztofZaremba">Kolejne pytanie jest następujące. Międzynarodowa opinia publiczna jest przygotowywana do zmiany stanowiska brytyjskiego w sprawie obecności wojsk brytyjskich w Iraku. Jaki jest harmonogram przewidywanych kroków dyplomatycznych, aby wojska polskie zostały wycofane z Iraku? Kiedy to nastąpi i w jakim trybie?</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#KrzysztofZaremba">Czy ta sprawa jest poruszana w rozmowach prowadzonych z Amerykanami i w ramach bieżących konsultacji. W trakcie mojego prywatnego pobytu w Irlandii moi rozmówcy traktowali nas Polaków jak ludzi niespełna rozumu. Byli zdumieni, że państwo, które tak zaangażowało się politycznie i militarnie w Iraku, przyzwala na takie, a nie inne traktowanie swoich obywateli przez Stany Zjednoczone.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#KrzysztofZaremba">Chodzi o porównanie nie tylko z obywatelami tzw. starej Unii, lecz z obywatelami nowych państw członkowskich. Mam na myśli kwestię wiz. Oczywiście pojawiają się tłumaczenia, że inne są teraz kierunki wyjazdów obywateli polskich.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#KrzysztofZaremba">Polityka amerykańska w tej mierze jest zupełnie niezrozumiała.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#KrzysztofZaremba">Ostatnie pytanie – co z zapowiadaną ekonomizacją polskiej służby dyplomatycznej? Pytam o to w kontekście dwóch dużych programów modernizacyjnych – indyjskich sił zbrojnych w zakresie wojsk pancernych oraz sił malezyjskich. Czy polska dyplomacja prowadzi działalność w tym zakresie, bo wiemy, że inne państwa są niezwykle aktywne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AnnaFotyga">Jeśli chodzi o używanie terminu „przesiedlenia” bądź „wypędzenia”, ja bardzo konsekwentnie używam terminu „przesiedlenia”. Sądzę, że po pewnym czasie to się ugruntuje, ale jest to proces. Przypuszczam, że w tej sprawie nie ma złej woli ze strony MSZ.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#AnnaFotyga">Po dyskusji w sprawie zwrotu dóbr kultury sądzę, że stanowisko MSZ w różnych sprawach dotyczących relacji polsko-niemieckich jest dość zwarte. Jest to przedmiot niemal codziennych wewnętrznych konsultacji.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#AnnaFotyga">Skutki działań, które podejmujemy na co dzień, będą widoczne dopiero wówczas, kiedy zaczniemy być realnym graczem wewnątrz Unii Europejskiej, którego pozycja będzie odpowiadała naszemu formalnemu statusowi. Nasza pozycja nigdy nie odpowiadała formalnemu statusowi. Liczy się państwo, które dysponuje stosowną siłą ekonomiczną, pozwalającą na związanie partnera całą infrastrukturą różnych interesów wewnątrzunijnych.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#AnnaFotyga">Do realizacji tego celu potrzeba wielu lat. Tego się nie osiąga w 3 lata po akcesji, której dokonało się jako najbiedniejsze państwo w Unii Europejskiej. Takie są realia, niezależnie od tego, jak bylibyśmy buńczuczni na samym początku, mówiąc o dobrych relacjach.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#AnnaFotyga">Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, w której państwa członkowskie Unii Europejskiej bardzo silnie werbalizują i wcielają w życie swoje narodowe interesy na forum Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#AnnaFotyga">Odpowiedzią na to nie jest rezygnacja – jak to wielokrotnie postulowały media – ze swoich narodowych interesów, bo ktoś powinien być pionierem w promowaniu przede wszystkim interesu Unii Europejskiej. To nie jest rozsądna metoda odpowiedzi na obiektywne procesy, które zachodzą w Unii.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#AnnaFotyga">Właściwą odpowiedzią jest próba budowania swojej realnej pozycji poprzez bardzo konkretne działania.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#AnnaFotyga">Odpowiadam na pytanie pana posła, dotyczące działań samej dyplomacji. W moim przekonaniu czynnikiem, który w rzeczywisty sposób zwiększy naszą zdolność oddziaływania, w tym na Niemcy, jest poprawa siły ekonomicznej Polski, zdolność oddziaływania w regionie, czyli przede wszystkim na Wschodzie Europy. To czynimy bardzo konsekwentnie i w bardzo konkretnych dziedzinach. Sprzyja temu nasz wewnętrzny wzrost gospodarczy i zdolność absorpcji środków unijnych.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#AnnaFotyga">Jeśli chodzi o relacje bilateralne, eksperci Ministerstwa Spraw Zagranicznych podjęli rozmowy z ekspertami niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wola zmiany doktryny na tym poziomie była potwierdzana. Niestety, nie ma woli politycznej. To się nie przenosi na wysoki poziom polityczny, ale jestem optymistką, bo pierwsze kroki zostały zrobione.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#AnnaFotyga">Kiedy mówimy o wspólnej deklaracji na wysokim szczeblu, chcemy, aby była ona zapisana językiem prawniczym, czyli była bardzo precyzyjna i aby zmierzała do tego, że roszczenia nie mają potwierdzenia w prawie polskim, niemieckim i międzynarodowym. To pozwoli oddziaływać na bardzo niebezpieczne tendencje, które obserwujemy w Europejskim Trybunale Praw Człowieka, mianowicie odejście od zasady temporalnej.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#AnnaFotyga">To również jest powód, dla którego tak ostrożnie podchodzimy do kwestii związanych z europejskim systemem praw człowieka, chociaż w obecnej treści Europejskiej Karty Praw Podstawowych nie dostrzegamy aż takich niebezpieczeństw, bo jeśli chodzi o standardy ochrony praw człowieka, jest ona zbliżona do standardów, które obowiązują. Nie jest niczym innym niż standardy, które obowiązują obecnie w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#AnnaFotyga">Jednak bardzo nas interesuje w procesie traktatowym kwestia proklamacji samej Europejskiej Karty Praw Podstawowych i jak będą mogły następować zmiany Karty. To jest istotna kwestia i nasi eksperci to badają. Jest wiele drobiazgowych spraw, które są przedmiotem również rozmów bilateralnych.</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#AnnaFotyga">Jestem optymistką, ale to jest bardzo długi proces. Jeżeli miałabym dla potrzeb pozytywnego zaopiniowania przez państwa, na co nadmiernie nie liczę, w tej chwili przedstawić państwu wersję optymistyczną w krótkim czasie, to mówię – nie. Na razie nie widzę takiej woli, ale widywałam już gorsze politycznie sytuacje. Sądzę zatem, że i ta ulegnie pewnej poprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KrzysztofZaremba">Prosiłbym panią minister o odpowiedź w kwestii tarczy antyrakietowej, wycofania polskich wojsk z Iraku i ekonomizacji polskiej polityki zagranicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AnnaFotyga">Tryb wycofywania wojsk z Iraku jest bardzo jasny. Odbywa się to na podstawie postanowienia pana prezydenta, na wniosek rządu. Ten wniosek powoduje stosowne przedłożenie ministra obrony narodowej. Trudno mi jest przewidywać cokolwiek innego. Nie sądzę, żeby w bieżącym roku taki proces mógł być zapoczątkowany, ale to jest tylko moje zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofZaremba">Pytałem, czy panowie Jan Kobylański i Tadeusz Rydzyk lobbowali na rzecz konkretnych kandydatur ambasadorskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AnnaFotyga">Jak państwo wiedzą, nie udzielałam się na antenie Radia Maryja i Telewizji Trwam, podobnie jak nie chodzę do kilku innych stacji. Rzadko się wypowiadam i nie czynię tego w mediach, które są bardzo jednoznacznie identyfikowane. Po kilku niedobrych doświadczeniach powinnam zweryfikować tę listę, ograniczając się tylko do mediów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AnnaFotyga">Trudno powiedzieć, żeby wobec mnie ktoś mógł lobbować. Pana Jana Kobylańskiego nie znam i nigdy z nim nie rozmawiałam. Z ojcem Tadeuszem Rydzykiem też osobiście nigdy nie rozmawiałam.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#AnnaFotyga">Rzeczywiście miałam listę potencjalnych kandydatów, osób wywodzących się ze sfer naukowych, mających doświadczenie w dziedzinie spraw zagranicznych. Z tych osób będę korzystała.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#AnnaFotyga">Są ambasadorowie reprezentujący inne opcje. Jest również jeden kandydat na ambasadora oraz pan ambasador Zdzisław Ryn, który mieści się w tym priorytecie, o którym panu mówiłam.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#AnnaFotyga">Nic więcej na ten temat nie powiem. Taki jest mechanizm wyłaniania kandydatów.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#AnnaFotyga">Jeśli chodzi o ambasadora Victora Asha, trudno mi jest komentować wypowiedzi dyplomaty, który funkcjonuje w państwie przyjmującym i wypowiada się w parlamencie państwa przyjmującego w sprawach, które są przedmiotem negocjacji międzypaństwowych. Pan poseł pozwoli, że nie będę kierowała się tą regułą.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#AnnaFotyga">Negocjacje toczą się w bardzo stosownym trybie. Przedstawiamy swoje stanowisko. Uważamy, że lokalizacja w Polsce elementów tarczy antyrakietowej buduje naszą pozycję w Europie, w NATO i w świecie. Oznacza to poprawę naszych zdolności militarnych oraz pozycji politycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofZaremba">Czy mogę prosić o głos? To jest kwestia fundamentalna dla naszego funkcjonowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PawełZalewski">Wyjątkowo udzielę panu posłowi głosu. Nie chciałbym, aby dyskusja w Komisji przerodziła się w dialog pomiędzy panem posłem a panią minister, bo są inne osoby, które chciałyby zadać pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofZaremba">Sprawa ciągnie się od kilku miesięcy. Pytałem panią o zamieszczenie projektu polskiej odpowiedzi w nocie amerykańskiej. Była to sprawa fundamentalna z punktu widzenia pozycji Polski, jako niepodległego państwa. Przyzna pani, że taka praktyka kojarzy się z czasami minionymi.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#KrzysztofZaremba">Najpierw pani unikała odpowiedzi. Później usłyszeliśmy, że nic takiego się nie wydarzyło. Taką odpowiedź przekazywali nam również pani zastępcy.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#KrzysztofZaremba">O czym innym świadczy spotkanie z ambasadorem Victorem Ashem. To nie był ambasador Wielkiej Brytanii czy Nowej Zelandii, tylko Stanów Zjednoczonych, z którymi prowadzimy negocjacje. Pan ambasador potwierdził, że w nocie amerykańskiej znalazł się projekt odpowiedzi dla rządu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#KrzysztofZaremba">Parlament pełni funkcję kontrolną i w związku z tym prosimy o udzielanie pełnych informacji. Posiedzenie Komisji może odbywać się w trybie zamkniętym, jeśli o pewnych aspektach pani minister nie chciałaby mówić w obecności przedstawicieli mediów. Wtedy każdy z posłów bierze na siebie pełną odpowiedzialność za to, jak podejdzie do obowiązku zachowania informacji.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#KrzysztofZaremba">To są kwestie podstawowe. Nie może być tak, że najpierw nie możemy uzyskać informacji, a potem dowiadujemy się dwóch sprzecznych informacji. To jest bardzo niepokojące, gdyż świadczy o niskiej randze państwa polskiego w oczach Amerykanów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AnnaFotyga">Obawiam się, panie pośle, że mamy słowo przeciwko słowu. Rozumiem, że jesteśmy w sytuacji, kiedy słowo ministra spraw zagranicznych ma niższą rangę w polskim parlamencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KrzysztofZaremba">Tego nie powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AnnaFotyga">Proszę wysłuchać, jak z mojego punktu widzenia wyglądała ta sytuacja. Ambasador Victor Ash, składając wizytę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, złożył na moje ręce obszerny dokument w języku angielskim. Dokument ten wymagał natychmiastowego opracowania przez ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AnnaFotyga">Przejrzałam ten dokument. Z powodu rozpoczynających się negocjacji i konieczności powiadomienia wszystkich organów konstytucyjnych w państwie, dokument został przekazany do ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#AnnaFotyga">Przejrzałam go i żadnej noty nie zauważyłam. Moi zastępcy to potwierdzili. Prawdą jest, że w ciągu następnych 6–7 godzin nie czytałam go. To był poważny, długi dokument prawnomiędzynarodowy, zawierający cały szereg szczegółów natury technicznej, obronnej.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#AnnaFotyga">Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Odpowiadam panu posłowi, że z mojego punktu widzenia takiej noty nie było. Potwierdzili to moi współpracownicy, którzy analizowali dokument.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PawełZalewski">Chciałbym państwa poinformować, że jesteśmy w połowie listy osób zgłoszonych. Jeśli dyskusja nadal będzie tak przebiegała, to zakończymy ją najwcześniej za 2 godziny.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PawełZalewski">Ważne jest to, co pan poseł powiedział, ale czasami między sojusznikami zdarzają się tego typu sytuacje. To nie jest zupełnie niestandardowa kwestia. Taka jest praktyka dyplomatyczna.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PawełZalewski">Nie jest to komentarz do tego, co powiedziała pani minister. Czasami mam wrażenie, że pewne wydarzenia nabierają innej rangi niż powinny mieć w rzeczywistości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KarolKarski">Zanim przejdę do kwestii merytorycznych, chciałbym uzyskać odpowiedź na podstawowe pytanie natury formalnej, dotyczące rozpatrywanego wniosku. Zgodnie z art. 159 ust. 1 Konstytucji RP oraz zgodnie z art. 116 regulaminu Sejmu, wniosek o wotum nieufności powinien dotyczyć konkretnego, wskazanego we wniosku członka Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#KarolKarski">W trakcie składania wniosku widziałem, iż wniosek ten dotyczył wyrażenia wotum nieufności wobec ministra polityki zagranicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TadeuszIwiński">Pan poseł mógł widzieć różne rzeczy. Teraz rozpatrujemy druk sejmowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PawełZalewski">Proszę posła Tadeusza Iwińskiego, żeby zechciał nie przerywać innym mówcom. Dosyć szeroko stosuję zasadę tolerancji i każdy wypowiadany pogląd ma szansę być wypowiedziany do końca.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PawełZalewski">Pozwoli pan, że będę stosował tę zasadę nie tylko wobec opozycji, ale także strony rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KarolKarski">Mam pytanie do wnioskodawców, w jaki sposób druk nr 1930 otrzymał brzmienie, które ma w tej chwili. Czy pierwotny wniosek, złożony przez Platformę Obywatelską został wycofany i złożono wniosek z poprawną nazwą urzędu ministra, którego on dotyczy, czy też podjęto pozaprawną próbę prostowania wniosku?</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#KarolKarski">Nie rozumiem nadpobudliwości panów posłów.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#KarolKarski">Rozumiem, że istnieją dwie możliwości krytyki – krytyka formułowana przez osoby kompetentne w zakresie spraw, których krytyka dotyczy oraz krytyka formułowana przez osoby niekompetentne.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#KarolKarski">Człowiek jest omylny, a każdy może być posłem i składać wnioski od momentu złożenia ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#KarolKarski">Poseł Paweł Śpiewak, odczytując tekst, w pkt 9 dodał słowa fundamentalne z punktu widzenia wniosku, a jednocześnie nie znajdujące się w druku. Tekst zawarty w druku sejmowym kończy się słowami: „...w imię obrazu Polski w świecie wystąpić o dymisję pani Anny Fotygi z zajmowanego stanowiska Ministra Spraw Zagranicznych RP”.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#KarolKarski">Poseł Paweł Śpiewak dodał słowa: „i ministra właściwego do spraw integracji europejskiej”.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#KarolKarski">Przypomnę, że pani minister jest członkiem Rady Ministrów z dwóch tytułów – jest ministrem spraw zagranicznych oraz przewodniczącą Komitetu Integracji Europejskiej. Stanowisko to, z mocy ustawy o działach administracji rządowej oraz innych ustaw obowiązujących w naszym kraju, zapewnia członkostwo w Radzie Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#KarolKarski">Rozumiem, że wnioskodawcy wykazali się pewną niekonsekwencją, ponieważ we wniosku krytykują panią minister nie tylko w zakresie prowadzenia polityki zagranicznej, ale także w zakresie polityki europejskiej, natomiast zdecydowali się ją odwołać tylko z urzędu ministra spraw zagranicznych. Postanowili pozostawić ją na urzędzie przewodniczącej Komitetu Integracji Europejskiej, członka Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#KarolKarski">Mam pytanie o tę niekonsekwencję. Rozumiem, że pani minister jest przez posłów wnioskodawców dobrze oceniana za to, co zrobiła w zakresie polityki europejskiej. Mam nadzieję, że poseł Paweł Śpiewak nie będzie w przyszłości dodawał słów, które mają fundamentalne znaczenie dla rozpatrywanego wniosku, a które się w nim nie znajdują.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#KarolKarski">Na wstępie chciałbym uzyskać odpowiedź na te dwa podstawowe pytania. Potem zamierzam wrócić do kwestii merytorycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PawełŚpiewak">Jako przedstawiciel wnioskodawców ustosunkuję się do wszystkich wypowiedzi na zakończenie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KarolKarski">Rozumiem, trudne pytanie.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#KarolKarski">Chciałbym zwrócić uwagę posłów wnioskodawców na jedną okoliczność. Składanie wniosków personalnych, dotyczących konkretnych osób nie powinno ocierać się o granicę braku kultury osobistej. Rozumiem, że poseł Paweł Śpiewak pominął ten wątek, odczytując uzasadnienie. Cóż, w jednym miejscu dodał, w innym ujął.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#KarolKarski">Dobrze, że ujął, ale myślę, że należą się słowa przeprosin zarówno pod adresem pani minister, jak i pod adresem posłów, którzy otrzymali wniosek na piśmie. Otóż określa się politykę pani minister mianem autystycznej. Myślę, że tego typu określenia nie powinny być formułowane, ponieważ są one także obraźliwe wobec osób rzeczywiście dotkniętych tą ciężką chorobą.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#KarolKarski">Tego typu porównania są niewłaściwe, niegodne i stanowią dowód braku kultury ze strony osób, które przygotowywały wniosek.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#KarolKarski">W uzasadnieniu pojawia się wiele zarzutów. Jeden z nich dotyczy pierwiastkowego systemu liczenia głosów. W tej kwestii pojawiały się dziś pytania, które uzyskały odpowiedź. Chciałbym tylko dodać, że ten system został zgłoszony, kiedy partia opozycyjna, która sformułowała wniosek, postanowiła wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością poprzeć tę propozycję. Może trzeba było zdecydować się wcześniej. Wówczas stwierdzenie „za późno” użyte w pkt 4 nie musiałoby się pojawić.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#KarolKarski">W pkt V wniosku przedstawiony jest zarzut niewyjaśnienia przez panią minister wszystkich zagadnień, o których wyjaśnienie prosiła Komisja Spraw Zagranicznych. Chciałbym przypomnieć, że ze strony pani minister była propozycja zorganizowania posiedzenia niejawnego, które do dnia dzisiejszego nie zostało zwołane i które się nie odbyło. Rozumiem, że propozycja jest cały czas aktualna, natomiast nie została podjęta przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#KarolKarski">Chciałbym wyrazić zdumienie, iż w Komisji miałyby być prezentowane elementy taktyki negocjacyjnej. Żadne z państw członkowskich nie przedstawiało w parlamentach tak szczegółowych informacji w trybie jawnym.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#KarolKarski">W pkt VI sformułowane są zarzuty, dotyczące nieobsadzenia wielu placówek. Skoro odczytuje się to uzasadnienie, to wypada je skorygować o fakty, które zaistniały. Dostrzegam fakt, że w Portugalii mamy już ambasadora, a wczoraj zostało zapowiedziane zaopiniowanie przez Komisję kandydata na ambasadora RP w Paryżu.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#KarolKarski">Jeśli jesteśmy na jakimś etapie w trakcie powoływania poszczególnych ambasadorów, należałoby to skorygować. Mamy świadomość, że przytoczone liczby są często złudne, ponieważ w niektórych przypadkach jeden ambasador akredytowany jest w kilku państwach, w których na stałe nie rezyduje.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#KarolKarski">Przykładowo – powołując ambasadora w Wenezueli, zapewniamy obsługę kilku wysepek karaibskich, które są samodzielnymi państwami. Musimy zdawać sobie sprawę ze skali tego zjawiska. Liczba 25 nie ma wartości merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#KarolKarski">Rozumiem, że gdy mówią posłowie opozycji, to czasu nie szkoda, natomiast gdy ktoś ma przeciwne zdanie, jest to problem.</u>
          <u xml:id="u-55.11" who="#KarolKarski">W jednej z wypowiedzi pojawił się wątek skuteczności działań. Jeśli mamy rozliczać panią minister ze skuteczności, to jest ona najsprawniejszym i najlepiej działającym ministrem spraw zagranicznych od 1989 r.</u>
          <u xml:id="u-55.12" who="#KarolKarski">Polskie stanowisko odnośnie do polityki wschodniej, tak krytykowane także przez opozycję, stało się po szczycie w Samarze stanowiskiem Unii Europejskiej. Podstawowe elementy polskiego stanowiska dotyczącego polityki wschodniej stały się podstawowymi elementami wspólnego stanowiska Unii.</u>
          <u xml:id="u-55.13" who="#KarolKarski">Obserwowaliśmy, w jaki sposób zakończył się szczyt w Brukseli. Tam największy udział miał prezydent Lech Kaczyński, natomiast bardzo silnie wspierała go w tym pani minister Anna Fotyga. Szczyt zakończył się sukcesem.</u>
          <u xml:id="u-55.14" who="#KarolKarski">Tuż po zakończeniu szczytu liderzy opozycji postąpili zgodnie z zasadą, że jeśli nie wiadomo, co zrobić, należy postąpić przyzwoicie. Panowie Donald Tusk i Wojciech Olejniczak pogratulowali wyników szczytu. Potem nastąpiła polityczna kalkulacja i tę podstawową zasadę z kategorii norm etycznych odrzucono.</u>
          <u xml:id="u-55.15" who="#KarolKarski">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi posła Tadeusza Iwińskiego dotyczącej pełnomocnika rządu ds. stosunków polsko-niemieckich. Nie powinien powstać jednostronny obraz. Otóż uważam pana Mariusza Muszyńskiego za bardzo kompetentną osobę, dobrze wykonującą swoje obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-55.16" who="#KarolKarski">Nie widzę nic nagannego w tym, że prof. Mariusz Muszyński odnosi się w artykule do kwestii utraty przez Polskę dóbr kultury w czasie drugiej wojny światowej, skoro kilka dni wcześniej pełnomocnik rządu niemieckiego podnosi kwestie roszczeń o zwrot rzekomo niemieckich dóbr kultury, które stały się polskimi dobrami kultury w wyniku cesji terytorialnej w 1945 r.</u>
          <u xml:id="u-55.17" who="#KarolKarski">Jedno z pytań dotyczyło prof. Zbigniewa Kuźniara. Jestem bardzo zadowolony z tej decyzji personalnej. Nie rozumiałem, jak może zajmować stanowisko kierownika...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#GrzegorzNapieralski">Czy pan poseł jest komentatorem i odpowiada za panią minister? Takie mamy wrażenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PawełZalewski">To jest chyba dobre wrażenie. Proponuję, żeby poseł Karol Karski kontynuował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KarolKarski">Zadawałem sobie pytanie, jak szefem analitycznej instytucji rządowej, ze wszystkimi tego skutkami wynikającymi w zakresie prawa krajowego, jak i prawa międzynarodowego, może być osoba, która publicznie zajmuje stanowisko odmienne od polskiego rządu.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#KarolKarski">Można być naukowcem i wyrażać różne poglądy naukowe. W świecie nauki żaden pogląd nie kompromituje, natomiast w sferze prowadzenia polityki, w tym polityki zagranicznej nie jest tak, że każdy może wypowiadać dowolne poglądy. Jeśli jest częścią administracji rządowej, to trudno jest przyjąć, że wypowiada poglądy odmienne od poglądów rządu.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#KarolKarski">Jestem zdziwiony wysuwaniem argumentu dotyczącego budynku polskiej ambasady w Berlinie. Rozumiem, że ten budynek powinien być zagospodarowany. Należy go sprzedać albo umieścić tam polską placówkę, kiedy będą na to środki. Myślę, że część osób była w Berlinie i widziała ten budynek oraz jego otoczenie. Ten fragment Berlina jest obecnie w rekonstrukcji, rozkopany. Tego typu budynki stanowią wizerunek nieodbiegający od reszty.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#KarolKarski">Budynek polskiej ambasady nie jest jednostkowym przykładem, bynajmniej nie jest jakąś ruderą. Jest po prostu lipskim barakiem, ale trochę lepiej zbudowanym niż te, które znamy. Jest jednym z wielu w ciągu budynków na Unter den Linden.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#KarolKarski">Cóż na to poradzimy, że wpisuje się w architekturę centrum Berlina? To jest kwestia szerszego rozwiązania architektonicznego.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#KarolKarski">Poseł Paweł Śpiewak śmieje się, i dobrze. Problemem może być nawet to, że niemiecki konserwator zabytków wpisał drzwi budynku do swojego rejestru. Nie powinniśmy poruszać w dyskusji kwestii tej rangi.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#KarolKarski">Rozumiem, że jednym z istotnych powodów, dla których poseł Jan Rzymełka będzie głosował za wotum nieufności dla polskiego ministra spraw zagranicznych, jest to, że budynek po ambasadzie RP na Unter den Linden stoi w tej chwili pusty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PawełZalewski">W sprawie formalnej zgłaszali się posłowie Tadeusz Iwiński i Paweł Śpiewak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#TadeuszIwiński">Mam dwie sprawy formalne. Rozumiem, że pani minister miała fatalnego rzecznika MSZ, a ma jeszcze gorszego, i poseł Karol Karski zastępuje obecnego rzecznika resortu, przy czym czyni to nieudolnie.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#TadeuszIwiński">Prosiłem, żeby pan przewodniczący reagował, gdy doktor prawa próbuje wprowadzić w błąd członków Komisji, źle interpretując konstytucję i regulamin Sejmu. Zgodnie z obecnymi przepisami nie ma odrębnego ministra konstytucyjnego, który stoi na czele Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#TadeuszIwiński">Od wielu lat Komitetem kierował minister bądź Prezes Rady Ministrów. Przepraszam, że powiem to nieelegancko, ale proszę nie robić członkom Komisji „wody z mózgu”. Jest to wniosek o odwołanie ministra spraw zagranicznych i nie został popełniony żaden błąd prawny w odniesieniu do KIE. To jest funkcja urzędnicza, a nie odrębna funkcja ministra konstytucyjnego, członka Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KarolKarski">Panie pośle, ze zdziwieniem przyjmuję, że profesor stosunków międzynarodowych z wykształceniem chemicznym jednak nie wie podstawowych rzeczy w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PawełZalewski">Panowie, bardzo proszę bez osobistych docinków.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PawełZalewski">Pani minister chciała zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AnnaFotyga">Panie pośle, obawiam się, że pan się myli. W rządzie premiera Kazimierza Marcinkiewicza byłam powoływana przez pana prezydenta na funkcję ministra spraw zagranicznych. Jednocześnie premier Kazimierz Marcinkiewicz był powoływany przez pana prezydenta na funkcję przewodniczącego Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#AnnaFotyga">W rządzie premiera Jarosława Kaczyńskiego odebrałam z rąk pana prezydenta dwie nominacje – na urząd ministra spraw zagranicznych i na urząd przewodniczącej Komitetu Integracji Europejskiej. Sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej, potocznie w mediach wymieniany jako szef UKIE, działał za każdym razem na podstawie mojego pełnomocnictwa od czasu, kiedy objęłam swój urząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PawełZalewski">Niezależnie od tego został zgłoszony wniosek, który dotyczy ministra spraw zagranicznych i ten wniosek jest w dniu dzisiejszym dyskutowany. Będziemy mogli podjąć decyzję w tej sprawie w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PawełZalewski">Przyznam, że nie zauważyłem żadnej cechy wniosku formalnego w wypowiedzi posła Tadeusza Iwińskiego. Raczej była to odpowiedź na zastrzeżenie, które zgłosił poseł Karol Karski.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PawełZalewski">Dosyć szeroko traktuję swobodę wypowiedzi posłów. Uważam, że każdy sam odpowiada za to, co mówi. Dlatego, mimo iż ta wypowiedź była wbrew obowiązującym procedurom, pozwoliłem posłowi Tadeuszowi Iwińskiemu dokończyć wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#PawełZalewski">Mam prośbę, aby w dalszym ciągu dyskusji poseł Tadeusz Iwiński uszanował to i pozwolił zakończyć wypowiedź innym osobom, które będą zabierać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PawełŚpiewak">Chciałbym nawiązać do wniosku formalnego poseł Jolanty Szymanek-Deresz. Otóż pani poseł zgłosiła wniosek, żeby wystąpienia na posiedzeniu Komisji nie trwały dłużej niż trzy minuty. Chodzi o wszystkie wypowiedzi, zarówno osób pytających, jak i odpowiadających. Tak się składa, że jestem jednym z odpowiadających.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PawełŚpiewak">Bardzo bym prosił pana przewodniczącego, żeby zadbał o przestrzeganie tej zasady albo żebyśmy przegłosowali ten wniosek i zastosowali się do niego. Chodzi o to, aby wszyscy obecni na posiedzeniu zastosowali tę zasadę, to znaczy, aby wypowiedzi były dość krótkie i zwarte, żeby nadmiernie nie przedłużać obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PawełZalewski">To jest również moja prośba. Rzeczywiście mamy jeszcze kilka osób, które zgłosiły się do dyskusji. Proszę potraktować słowa posła Pawła Śpiewaka jako również mój apel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PawełŚpiewak">Przepraszam najmocniej, ale ten apel dotyczy również pani minister. Zasady powinny obowiązywać wszystkich obecnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AnnaFotyga">Rozumiem, że państwo chcecie uzyskać ode mnie informacje. Jestem przesłuchiwana, więc rozumiem, że nasze pozycje są nieco inne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PawełZalewski">Jeżeli uznam, że mówca przekracza pewne ramy czasowe, to wówczas państwo pozwolą, że będę ingerował.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PawełZalewski">Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na to, że pani minister mogłaby udzielić szerokiej wypowiedź. Teraz istnieje taka możliwość i korzystamy z niej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#KarolKarski">Przepisy regulaminu Sejmu nie regulują tej kwestii, powinniśmy zatem jak najbliżej trzymać się regulacji, które dotyczą posiedzeń Sejmu. Uważam, że Komisja jest władna ograniczyć czas wystąpień poszczególnych posłów, ale nie jest w żadnym wypadku władna ograniczyć możliwości występowania w jakimkolwiek momencie i zakresie wypowiedzi konstytucyjnego członka Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#KarolKarski">Abstrahuję od kwestii, że osoby formułujące pytania powinny być zainteresowane uzyskaniem pełnej odpowiedzi. Uważam, że poza zakresem kompetencji Komisji pozostaje kneblowanie konstytucyjnego członka Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PawełZalewski">To jest logiczna uwaga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#KarolKarski">Oczekuję odpowiedzi posła Pawła Śpiewaka na moje pytanie. Rozumiem, że pan poseł udzieli tej odpowiedzi na zakończenie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PawełZalewski">Tak, poseł Paweł Śpiewak podjął decyzję, że będzie odpowiadał na zakończenie dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#PawełZalewski">Wracamy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#GabrielaMasłowska">Reprezentuję w Sejmie tę część społeczeństwa polskiego, która nowe zasady funkcjonowania Unii Europejskiej zapisane w traktacie reformującym, wraz z inkorporowaną do nich dotychczas nieobligatoryjną Europejską Kartą Praw Podstawowych, przyjmuje z poważnym niepokojem.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#GabrielaMasłowska">Generalnie traktujemy tego typu akt...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PawełZalewski">Przepraszam, ale kilka osób przeszkadza pani poseł w zadaniu pytania. Serdecznie państwa proszę, aby ewentualne rozmowy kontynuować na korytarzu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#GabrielaMasłowska">Środowiska, które reprezentuję, odbierają tego typu akt, jako akt założycielski nowego superpaństwa i likwidację dotychczasowego modelu Unii Europejskiej, jako organizacji skupiającej państwa narodowe, niezależne, suwerenne.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#GabrielaMasłowska">Spośród co najmniej 20 kwestii, które wymagają przedyskutowania i wyjaśnienia, poruszę tylko jedną, której w dniu dzisiejszym nie poświęcono należytej uwagi. Jest to kwestia przyjęcia przez Polskę Europejskiej Karty Praw Podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#GabrielaMasłowska">Rozumiem, że Polska zgłosiła jednostronnie deklarację, iż Karta w żaden sposób nie wpływa na prawo państw członkowskich do stanowienia prawa w zakresie moralności publicznej, prawa rodzinnego, ochrony godności osoby ludzkiej. Polska de facto zgodziła się na przestrzeganie Europejskiej Karty Praw Podstawowych choćby z tego względu, że uznała nadrzędność prawa europejskiego nad polskim prawem narodowym.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#GabrielaMasłowska">Z wystąpienia przewodniczącego Parlamentu Europejskiego 18 sierpnia br. na uroczystym spotkaniu dotyczącym święta ziem ojczystych wynika, że naruszeniem Europejskiej Karty Praw Podstawowych, szczególnie jej art. 1, chroniącego godność osoby ludzkiej, są wszelkie formy dyskryminacji.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#GabrielaMasłowska">Czym, jeśli nie dyskryminacją, określają przedstawiciele tzw. wypędzonych niedopuszczenie roszczeń niemieckich czy uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej bądź uchwalenie w Polsce senackiego projektu ustawy o wygaśnięciu praw rzeczowych do ziem, które weszły w granice Polski po drugiej wojnie światowej.</u>
          <u xml:id="u-76.5" who="#GabrielaMasłowska">Środowiska te argumentują, że jeśli Europa chce zachować prawa obywatelskie, powinna wyrzec się tych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-76.6" who="#GabrielaMasłowska">Czy w kontekście tych opinii Polska nie powinna być wyjęta spod działania Karty dopóki skutecznie nie zostanie rozwiązany problem zamknięcia Polski na roszczenia niemieckie?</u>
          <u xml:id="u-76.7" who="#GabrielaMasłowska">W moim odczuciu przyjęcie Europejskiej Karty Praw Podstawowych otwiera Polskę na roszczenia niemieckie. Jest ukrytą, sprytną formą realizacji tych roszczeń przez Niemców.</u>
          <u xml:id="u-76.8" who="#GabrielaMasłowska">Czy strona polska nie powinna tej kwestii rozwiązać nie w formie jednostronnej deklaracji, dotyczącej tylko pewnej grupy problemów, lecz w formie protokołu, który może być załączony do traktatu? Wówczas, jako przyjęty przez wszystkie państwa członkowskie, stanowiłby integralną część traktatu.</u>
          <u xml:id="u-76.9" who="#GabrielaMasłowska">Dlaczego Polska ogranicza się w tej kwestii do bilateralnych rozmów? Dlaczego wzorem Niemców nie podnosi tego na poziom europejski, co tak mocno postulowaliśmy?</u>
          <u xml:id="u-76.10" who="#GabrielaMasłowska">Mówię o tym dlatego, że wiem, iż w najbliższych dniach będą prowadzone dalsze rozmowy w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-76.11" who="#GabrielaMasłowska">Czy otrzymam wersję traktatu reformującego w języku polskim? Wiem, że była ona konsultowana w języku francuskim. Mamy złe doświadczenia z niedalekiej przeszłości. Czy jeśli w dniu jutrzejszym udam się do MSZ, otrzymam polską wersję traktatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AnnaFotyga">Z wersjami językowymi jest pewien problem. Mamy roboczą wersję polską, ale nie jest to wersja uwiarygodniona. Oczywiście taką roboczą wersję może pani otrzymać. Jest to wersja przygotowywana w trybie pilnym, żeby móc informować premiera, prezydenta o postępie prac i żeby móc dyskutować na tekście polskim.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#AnnaFotyga">Rzeczywiście konsultacje toczą się w języku francuskim. Do szerszych omówień dostarczane są nam stanowiska w wersji polskiej. Nasi eksperci codziennie składają raporty z postępów negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#AnnaFotyga">Jeśli chodzi o nasze stanowisko wobec Europejskiej Karty Praw Podstawowych...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PawełZalewski">Chciałbym prosić posła Tadeusza Iwińskiego, żeby umożliwił pani minister odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AnnaFotyga">Nasze postulaty w odniesieniu do Europejskiej Karty Praw Podstawowych nie sprowadzały się tylko do jednostronnej deklaracji złożonej przez pana prezydenta. Była druga deklaracja złożona w czasie szczytu, anonsująca możliwość przyłączenia się Polski do protokołu nr 7, tzw. protokołu brytyjskiego.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#AnnaFotyga">W mediach ten protokół został określony jako odnoszący się wyłącznie do kwestii socjalnych. To jest nieprawda. Było powiedziane, że protokół w szczególności odnosi się do kwestii socjalnych, natomiast obejmuje również inne sfery.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#AnnaFotyga">Nasze postulaty wobec Karty obejmują również postulat podwójnej proklamacji Karty. W przypadku przyszłych zmian w Karcie, np. umożliwiających interpretację, o której mówiła pani poseł, konieczne byłoby dokonywanie zmian w trybie zmiany traktatu, wymagającym ratyfikacji państw członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#AnnaFotyga">Jest to swoiste zabezpieczenie na wypadek, gdyby miało dochodzić do zmian Europejskiej Karty Praw Podstawowych w kierunku, o jakim pani poseł mówi. Podobnie, jak pani poseł, bardzo niepokoję się tym elementem. Monitorujemy tę sprawę. Przedstawiciel Polski przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka analizuje te kwestie na bieżąco. Było to przedmiotem rozmów z panem premierem.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#AnnaFotyga">Nieprawdą jest, że Polska zgodziła się na prymat prawa unijnego. Otóż m.in. na nasz wniosek artykuł traktatu konstytucyjnego, który mówi o prymacie prawa unijnego, nie znalazł się w traktacie reformującym. Było to przedmiotem między innymi mojego stanowiska zgłoszonego przed Radą w Luksemburgu, a zostało potwierdzone w trakcie Rady Europejskiej przez pana prezydenta i przeze mnie.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#AnnaFotyga">Prawdą jest, że wszystkie państwa członkowskie przyjęły deklarację mówiącą o przyjęciu dorobku wynikającego z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Dlatego też podejmujemy kwestię całego systemu orzecznictwa ETS.</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#AnnaFotyga">To jest bardzo skomplikowana struktura. Nie jest tak, że przyjęliśmy Europejską Kartę Praw Podstawowych w takim zakresie, jak to było prezentowane w mediach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#GrzegorzNapieralski">Chciałbym zgłosić wniosek formalny o zamknięcie teraz listy mówców, a także o zakończenie dyskusji i przejście do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#GrzegorzNapieralski">Cieszy mnie, że pani minister w końcu znalazła czas i jest tak długo z nami. Szkoda, że wcześniej, kiedy sprawy jej nie dotyczyły, nie znalazła czasu. Pani minister odpowiada bardzo ogólnikowo i niekonkretnie na zadawane pytania. Nie wnosi nic nowego do dyskusji. Wiedza Komisji jest ugruntowana i niezmienna.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#GrzegorzNapieralski">Wnoszę o przystąpienie do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PawełZalewski">Zrozumiałem, że na początku pan wnosił o zamknięcie listy mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#GrzegorzNapieralski">To było przejęzyczenie. Wnoszę o zamknięcie dyskusji i przejście natychmiast do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PawełZalewski">To jest wniosek, który powinienem poddać pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#KarolKarski">Zabieram głos w sprawie formalnej. Na sali plenarnej, zgodnie z art. 184 regulaminu Sejmu, można wypowiedzieć się przeciwko wnioskowi formalnemu.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#KarolKarski">Pragnę zwrócić uwagę na jedną okoliczność. Otóż na posiedzeniach Komisji regulamin nie określa tego trybu. Ta kwestia pozostaje całkowicie w kompetencji prowadzącego obrady. Jeśli pan przewodniczący tak zdecyduje, to zamknie dyskusję. Jeśli nie podejmie takiej decyzji, dyskusja będzie kontynuowana.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#KarolKarski">Ten typ wniosków formalnych jest regulowany dla posiedzenia plenarnego, a nie dla posiedzenia Komisji. Mam wrażenie, że zbliżamy się do końca dyskusji. Rozumiem, że opozycja jest zainteresowana uzyskaniem odpowiedzi. Zetknąłem się na tej sali z taką okolicznością, że można wypowiadać wszelkie poglądy, pod warunkiem, że są one negatywne w stosunku do urzędującego ministra spraw zagranicznych, ale jeśli są pozytywne...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PawełZalewski">Panie pośle, proszę o nieprezentowanie i nierozpowszechnianie fałszywych informacji.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#PawełZalewski">Mam następujące pytanie do posła Grzegorza Napieralskiego związane z faktem, że na liście mówców znajdują się tylko dwie osoby – posłowie Andrzej Ćwierz i Tadeusz Woźniak. Czy pan poseł zechciałby wycofać swój wniosek, czy też podtrzymuje go pan?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#GrzegorzNapieralski">Zmodyfikuję swój wniosek do postulatu, aby zamknąć listę mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AndrzejĆwierz">Jeżeli chce się ocenić pracę pani minister spraw zagranicznych, trzeba mówić nie tylko o złych stronach, których dopatruje się wyłącznie opozycja, ale również o dobrych stronach.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#AndrzejĆwierz">Nieprzypadkowo wśród kwestii zawartych w uzasadnieniu nie wymienia się relacji polsko-amerykańskich. W dyskusji pojawił się argument, że mamy złe stosunki praktycznie z wszystkimi państwami. Chcę powiedzieć, jako osoba, która w tym roku była dwukrotnie w Stanach Zjednoczonych, że mamy bardzo dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#AndrzejĆwierz">Mówię o tym nieprzypadkowo. Polska jest państwem średniej wielkości, które potrzebuje sojuszników, będących silnymi graczami na arenie międzynarodowej. Takimi państwami były kiedyś Stany Zjednoczone i Związek Radziecki. To my, między innymi dzięki Solidarności, doprowadziliśmy do tego, że nie ma już Związku Radzieckiego. Trudno zatem, żebyśmy mieli dobre stosunki z Rosją.</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#AndrzejĆwierz">Cieszy natomiast, że mamy świetne relacje ze Stanami Zjednoczonymi. W tym kontekście chciałbym nawiązać do kwestii tarczy antyrakietowej. Brałem udział, podobnie jak poseł Zbyszek Zaborowski, w wyjeździe do Stanów Zjednoczonych i chyba słyszałem inne informacje, będąc w tej samej grupie.</u>
          <u xml:id="u-87.4" who="#AndrzejĆwierz">Amerykanie wyrażają nam podziękowanie między innymi za naszą politykę wschodnią, za to, że możemy wspólnie umocnić system obrony antyrakietowej. Byłem chyba jedyną osobą wśród członków delegacji, która zna się na tych kwestiach, gdyż jestem fizykiem.</u>
          <u xml:id="u-87.5" who="#AndrzejĆwierz">Nie jest prawdą, że tylko Polska jest krajem, który zezwala na umieszczenie elementów tarczy na swoim terytorium. Wielka Brytania zezwoliła wcześniej na umieszczenie radarów na swoim terytorium.</u>
          <u xml:id="u-87.6" who="#AndrzejĆwierz">W uzasadnieniu do wniosku o wotum nieufności nie wspomina się również o relacjach polsko-brytyjskich. Nie ma mowy o tym, aby stosunki polsko-brytyjskie były oceniane jako niezadowalające ani o negatywnym postrzeganiu Polski przez Wielką Brytanię.</u>
          <u xml:id="u-87.7" who="#AndrzejĆwierz">Jest więcej państw, które pozytywnie oceniają Polskę. Wymieniłem Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię. Mogę wspomnieć jeszcze o Gruzji i Mołdowie. Nie jest prawdą, że tylko i wyłącznie państwa, które z różnych względów są nam nieprzychylne, będą mogły kreować wizerunek Polski w świecie. Jest wiele państw, które w pozytywny sposób wpływają na obraz Polski.</u>
          <u xml:id="u-87.8" who="#AndrzejĆwierz">Sądzę, że Polska prowadzi dobrą politykę międzynarodową. W tym miejscu chciałbym podziękować pani minister spraw zagranicznych, gdyż uważam, że dobrze reprezentuje polski rząd. Faktem jest, że różne partie polityczne mogą formułować odmienne oceny w odniesieniu do polskiej polityki zagranicznej, natomiast nie można nie dostrzegać oczywistych faktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#TadeuszWoźniak">Chciałbym odnieść się do druku nr 1930, który dziś rozpatrujemy. Konkluzja uzasadnienia jest absolutnie bezpodstawna. Należy uznać, że minister Anna Fotyga jest najlepszym albo jednym z najlepszych ministrów spraw zagranicznych, pełniących urząd po 1989 r.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#TadeuszWoźniak">Przedstawiciele opozycji podnoszą „jazgot”, kiedy wypowiada się słowa pochwały pod adresem pani minister. W swojej zajadłości mają tylko jeden cel – „rozmontowanie” rządu, państwa, parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#TadeuszWoźniak">W uzasadnieniu nie ma przedstawionych racji, które skłaniałyby do poparcia wniosku o wotum nieufności.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#TadeuszWoźniak">Z treści zawartych w pkt I nic nie wynika. Należy stwierdzić, że kontakty Polski na arenie międzynarodowej są rozwijane. Świadczą o tym wizyty na wysokim szczeblu, które kończą się zazwyczaj sukcesem strony polskiej. To nie podlega dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#TadeuszWoźniak">Można by powiedzieć złośliwie, że wnioskodawcy są sfrustrowani tym, że polityka zagraniczna prowadzona jest w sposób prawidłowy, przynosi sukcesy i to osłabia ich pozycję w krytykowaniu obecnego rządu.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#TadeuszWoźniak">Jeśli chodzi o pkt II, trudno nie odnieść się do faktu, że mimo apelu posła Karola Karskiego poseł Paweł Śpiewak nie zechciał przeprosić pani minister za to, że prowadzoną przez nią politykę określił mianem autystycznej.</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#TadeuszWoźniak">Rozumiem, że lista mówców jest zamknięta i poseł Paweł Śpiewak nie będzie już miał okazji tego uczynić.</u>
          <u xml:id="u-88.7" who="#TadeuszWoźniak">W związku z tym mogę tylko powiedzieć – przepraszam, może to jest niegrzeczne, ale aż się ciśnie na usta – że wniosek odczytany przez posła Pawła Śpiewaka jest wnioskiem paranoidalno-maniakalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PawełZalewski">Panie pośle, serdecznie proszę o to, aby dyskusja w tej sali odbiegała znacznie od tego, co słyszymy w sali plenarnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#TadeuszWoźniak">Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#TadeuszWoźniak">W uzasadnieniu przytacza się argument, iż nasze relacje ze wszystkimi sąsiadami uległy pogorszeniu. Chciałbym dowiedzieć się, jakich to przyjaciół straciliśmy.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#TadeuszWoźniak">Jeśli chodzi o relacje z Rosją, pogorszyły się one przed objęciem urzędu przez panią minister, jeszcze za rządów SLD.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#TadeuszWoźniak">W relacjach z Niemcami państwo polskie broni swoich racji. Trudno czynić z tego zarzut w stosunku do rządu czy do ministra spraw zagranicznych. Przecież również w Niemczech dochodzi do wypowiadania nieprzychylnych Polsce opinii. Wysocy przedstawiciele rządu kontaktują się z grupami, które są nieprzychylne państwu polskiemu. Musimy na to jednoznacznie odpowiadać.</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#TadeuszWoźniak">Wracam do kwestii stosunków polsko-rosyjskich. Miejmy pretensje nie tylko do rządu, ale również powinniśmy czuć się odpowiedzialni, jako członkowie polskiego parlamentu, za stan relacji pomiędzy parlamentami naszych krajów. Polscy parlamentarzyści byli w Moskwie po raz ostatni 10 lat temu, a Rosjanie gościli w Polsce 7 lat temu.</u>
          <u xml:id="u-90.5" who="#TadeuszWoźniak">29 czerwca br. dostąpiłem zaszczytu wyboru na przewodniczącego grupy parlamentarnej polsko-rosyjskiej. W pierwszych dniach lipca wystosowałem pismo do mojego odpowiednika. Do chwili obecnej nie uzyskałem odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-90.6" who="#TadeuszWoźniak">Trudno wskazywać, że zaniedbania są po naszej stronie.</u>
          <u xml:id="u-90.7" who="#TadeuszWoźniak">Prosiłbym, żeby pan przewodniczący umożliwił mi dokończenie wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-90.8" who="#komentarz">Głosy z sali: Trzy minuty już minęły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PawełZalewski">Pan poseł zmierza już do końca. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#TadeuszWoźniak">Kiedy wypowiadali się przedstawiciele opozycji, nie było limitów czasowych. Kiedy państwo zakończyliście swoje wypowiedzi, wtedy wprowadziliście ograniczenia.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#TadeuszWoźniak">Uważam, że informacja o przebiegu i rezultatach szczytu unijnego w Brukseli była zaprezentowana. Pani minister przedstawiła prośbę, aby odbyło się posiedzenie zamknięte, na którym mieliśmy poznać wszelkie szczegóły. To nie z winy pani minister nie doszło do przedstawienia Komisji wszystkich szczegółów.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#TadeuszWoźniak">W związku z powyższym uważam ten zarzut za całkowicie bezpodstawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PawełZalewski">Proszę państwa, za moment kończymy tę dyskusję. Pan poseł zmierza do konkluzji. Za chwilę będziemy mogli poprosić posła Pawła Śpiewaka i panią minister o ustosunkowanie się do dyskusji, a następnie przejdziemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#TadeuszWoźniak">Odnoszę się wyłącznie do treści wniosku. Pragnę zwrócić uwagę, że kandydaci na ambasadorów przedstawiani przez ministra spraw zagranicznych byli wielokrotnie opiniowani jednogłośnie pozytywnie przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#TadeuszWoźniak">Stawianie zarzutów pod adresem kandydatów...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#KrzysztofZaremba">Czy można zgłosić wniosek formalny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PawełZalewski">Nie, nie można.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PawełZalewski">Rzeczywiście pozwoliłem panu posłowi mówić dłużej niż 3 minuty, za co państwa przepraszam. Pan poseł już zmierza do końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#TadeuszWoźniak">W pkt 9 uzasadnienia znajduje się zarzut, że pracownicy MSZ nie mogą pracować w sposób innowacyjny, otwarty i twórczy. Miałem osobiście do czynienia z bardzo odważnymi wystąpieniami pracowników MSZ, którzy doprowadzili do ujawnienia poważnych uchybień w pracy naszych placówek zagranicznych. Świadczy to o tym, że nie ma lęku i podważa sformułowaną przez wnioskodawców opinię.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#TadeuszWoźniak">Ewentualne uchybienia dotyczyły osób nominowanych do pracy na placówkach przez poprzednie ekipy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#TadeuszIwiński">To jest skandaliczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#TadeuszWoźniak">Niezależnie od wyniku głosowania, które odbędzie się za chwilę, chciałbym podziękować pani minister za duży wkład pracy i wysiłki na rzecz silnej pozycji Polski na arenie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#TadeuszWoźniak">Ponieważ posłowie z opozycji mają pewne problemy z percepcją, prosiłbym panią minister, aby ponownie przedstawiła sukcesy rządu Jarosława Kaczyńskiego w ostatnim czasie, przy wybitnym pani udziale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PawełZalewski">Ponieważ pod adresem przedstawiciela wnioskodawców kierowane były pytania, prosiłbym, aby poseł Paweł Śpiewak ustosunkował się teraz do tych kwestii, zanim oddam głos pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PawełŚpiewak">Teraz jest właściwy moment, aby pani minister była łaskawa zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PawełZalewski">Rozumiem, że odpowiedź na pytanie posła Karola Karskiego została już udzielona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PawełŚpiewak">Nie, chciałbym jednak odpowiedzieć na pytanie. Bardzo szanuję wiedzę, dorobek, kulturę prawniczą posła Karola Karskiego. Szanuję jego przyszłą karierę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Na pewno będzie świetnym urzędnikiem.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#PawełŚpiewak">Jestem natomiast przekonany, że zarówno marszałek Sejmu, jak i Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska wykonali wszystkie czynności tak, żeby przedstawiony dokument był zgodny z prawem, a więc zgodnie z art. 159 ust. 1 Konstytucji RP i art. 116 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#PawełŚpiewak">Nasz wniosek dotyczy wyrażenia wotum nieufności wobec ministra spraw zagranicznych Anny Fotygi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PawełZalewski">Ja również mam pełne zaufanie do pana marszałka Ludwika Dorna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PawełŚpiewak">Chciałbym wypowiedzieć komentarz w sprawie użycia słowa „autystyczny”, które dzieli nas najbardziej. Okazuje się, że nie ma dyskusji o sprawach zagranicznych, lecz wyłącznie o autyzmie.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#PawełŚpiewak">Proszę zwrócić uwagę, że tego fragmentu nie odczytałem. Z żalem stwierdzam, że znalazł się on w tym dokumencie. Być może jego użycie wobec pani minister jest niesprawiedliwe i niesłuszne. Chodzi również o to, żeby termin „autystyczny” nie miał negatywnych konotacji i żeby nie urażać osób chorych na tego typu schorzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PawełZalewski">Marszałek Sejmu, przedkładając nam ten druk, z pewnością dopełnił wszelkich starań, aby był on właściwy.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PawełZalewski">Czy pani minister zechciałaby ustosunkować się do dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#KarolKarski">Zadałem dwa pytania. Na drugie pytanie otrzymałem odpowiedź, że wniosek dotyczy ministra spraw zagranicznych, a nie przewodniczącego Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#KarolKarski">Dziękuję. Uważam to za pozytywną ocenę pracy pani minister.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#KarolKarski">Zadałem też pytanie, czy wniosek był modyfikowany już po jego złożeniu. Czy pierwotny wniosek został wycofany, a złożono drugi?</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#KarolKarski">Rozumiem, że wniosek pierwotny został wycofany jako błędny i został złożony kolejny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PawełZalewski">To jest dokument, nad którym w tym momencie obradujemy.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PawełZalewski">Proszę panią minister o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#AnnaFotyga">Chciałabym odnieść się do dwóch kwestii, których nie poruszałam, a które były zamieszczone w uzasadnieniu. Pierwsza dotyczy inicjatyw ministra spraw zagranicznych. Druga to zupełnie drobna uwaga – nie jestem „ministrem spraw zagranicznych Anną Fotygą”, lecz „minister spraw zagranicznych Anną Fotygą”. To jest pewna różnica. Jestem pierwszą kobietą sprawującą w Polsce ten urząd i wolałabym to podkreślać.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#AnnaFotyga">Jeśli chodzi o inicjatywy, polska dyplomacja po szczycie w Brukseli podjęła inicjatywę dyskusji i dialogu ze stroną niemiecką w sprawie wspólnej deklaracji. W Polsce przebywał na konsultacjach ambasador RP w Berlinie, który ma spotykać się w tej sprawie z ministrem spraw zagranicznych. Ambasador uzyskał precyzyjne instrukcje co do naszego postępowania.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#AnnaFotyga">W drugiej kwestii, która jest priorytetem, w niedzielę w Brukseli z inicjatywy wspólnej ministra spraw zagranicznych Litwy i mojej odbyła się kolacja ministrów spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej i państw bałtyckich z ministrami spraw zagranicznych państw Południowego Kaukazu.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#AnnaFotyga">Były to konsultacje polsko-litewskiej wizji wzmocnienia europejskiej polityki sąsiedztwa. Nieco inaczej postrzegają to stare państwa członkowskie Unii, chociaż tę koncepcję nadal z nimi konsultujemy.</u>
          <u xml:id="u-109.4" who="#AnnaFotyga">Na drugi dzień uczestniczyłam w obradach konferencji, która była poświęcona europejskiej polityce sąsiedztwa. Głos Polski został zauważony. Jest przedmiotem bardzo poważnej dyskusji. Przed dzisiejszym spotkaniem z Komisją przyjmowałam trzech przedstawicieli Unii Europejskiej – w Mołdowie, Azji Środkowej i na Południowym Kaukazie. Z każdym z nich prowadziłam odrębne rozmowy.</u>
          <u xml:id="u-109.5" who="#AnnaFotyga">Jeżeli to jest brak inicjatywy, to proszę mi powiedzieć, co więcej można zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PawełZalewski">Przeprowadziliśmy bardzo szczegółową dyskusję. Nadszedł czas, abyśmy zajęli stanowisko i wyrazili opinię w sprawie wniosku o wotum nieufności.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#PawełZalewski">Przystępujemy do głosowania. Kto z posłów jest za wyrażeniem wotum nieufności wobec ministra spraw zagranicznych?</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#PawełZalewski">Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała wniosek o wotum nieufności wobec ministra spraw zagranicznych Anny Fotygi 16 głosami za, przy 8 przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#PawełZalewski">Dziękuję serdecznie pani minister.</u>
          <u xml:id="u-110.4" who="#PawełZalewski">Powinniśmy wyznaczyć posła sprawozdawcę. Zgłasza się poseł Paweł Śpiewak. Czy są inne kandydatury? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-110.5" who="#PawełZalewski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja powierzyła funkcję sprawozdawcy posłowi Pawłowi Śpiewakowi. Sprzeciwu nie słyszę, zatem stwierdzam, że poseł Paweł Śpiewak został sprawozdawcą Komisji.</u>
          <u xml:id="u-110.6" who="#PawełZalewski">Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnych punktów obrad. Oddaję prowadzenie obrad posłowi Pawłowi Śpiewakowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PawełŚpiewak">Pan przewodniczący musi wyjechać do Krynicy, gdyż zobowiązał się do udziału w panelu dyskusyjnym.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PawełŚpiewak">Przechodzimy do pkt II porządku dziennego, obejmującego rozpatrzenie zawiadomienia Prezesa Rady Ministrów o zamiarze przedłożenia Prezydentowi RP do ratyfikacji, bez zgody wyrażonej w ustawie, Euro-Śródziemnomorskiej Umowy dotyczącej usług lotniczych między Wspólnotą Europejską i jej państwami członkowskimi z jednej strony, a Królestwem Maroka z drugiej strony, podpisanej w Brukseli dnia 12 grudnia 2006 r. (druk nr 1986).</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#PawełŚpiewak">Stwierdzam, że w terminie określonym przez marszałka, tj. do dnia 6 sierpnia br. żaden poseł nie zgłosił zastrzeżenia. Otrzymali państwo opinię eksperta sejmowego, pana Jana Morwińskiego, który nie kwestionuje przyjętego trybu ratyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#PawełŚpiewak">W tej sytuacji proponuję, aby Komisja przyjęła sprawozdanie o niezgłaszaniu zastrzeżeń. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że nikt z posłów nie zgłosił zastrzeżeń co do trybu ratyfikacji umowy z druku nr 1986.</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#PawełŚpiewak">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o niezgłaszaniu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-111.5" who="#PawełŚpiewak">Przechodzimy do pkt III. Marszałek Sejmu, na podstawie art. 118 ust. 2 regulaminu Sejmu, skierował w dniu 27 sierpnia 2007 r. zawiadomienie z druku nr 2093 do Komisji Spraw Zagranicznych celem zajęcia stanowiska co do zasadności wybranego przez Radę Ministrów trybu ratyfikacji umowy.</u>
          <u xml:id="u-111.6" who="#PawełŚpiewak">Stwierdzam, że w terminie określonym przez marszałka, tj. do dnia 4 września br. żaden poseł nie zgłosił zastrzeżenia. Otrzymali państwo opinię eksperta sejmowego, pana Jana Morwińskiego, który nie kwestionuje przyjętego trybu ratyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-111.7" who="#PawełŚpiewak">W tej sytuacji proponuję, aby Komisja przyjęła sprawozdanie o niezgłaszaniu zastrzeżeń. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że nikt z posłów nie zgłosił zastrzeżeń co do trybu ratyfikacji umowy z druku nr 2093.</u>
          <u xml:id="u-111.8" who="#PawełŚpiewak">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o niezgłaszaniu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-111.9" who="#PawełŚpiewak">Czy w sprawach rożnych ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-111.10" who="#PawełŚpiewak">Pragnę przypomnieć państwu, że jutro o godz. 11.00 w sali nr 24 odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych z Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-111.11" who="#PawełŚpiewak">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-111.12" who="#PawełŚpiewak">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>