text_structure.xml 54.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PawełZalewski">W imieniu przewodniczącego Karola Karskiego oraz swoim otwieram wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PawełZalewski">Porządek obrad otrzymali państwo na piśmie. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam porządek dzienny za przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PawełŚpiewak">Chciałbym wprowadzić dodatkowy punkt do porządku dziennego. W imieniu posłów z Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska wnoszę o wyjaśnienie niektórych sformułowań użytych wczoraj przez panią minister w trakcie obrad sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PawełŚpiewak">Chcielibyśmy zrozumieć intencje pani wypowiedzi i jej głębszy sens. Mamy ze sobą stenogram obrad Sejmu. Prosimy o wyjaśnienie tej kwestii, skoro pani minister była uprzejma przyjść na posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PawełZalewski">Pani minister między innymi z tego powodu jest obecna na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Głównym powodem jest oczywiście prezentacja kandydata na ambasadora przy Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PawełZalewski">Sądzę, że kwestię poruszoną przez pana posła będziemy mogli omówić jeszcze dzisiaj, po zakończeniu wspólnego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PawełZalewski">Rozumiem, że innych zastrzeżeń nie ma. Przystępujemy do przesłuchania kandydata na ambasadora RP. Proszę panią minister Annę Fotygę o przedstawienie kandydatury pana Jana Tombińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaFotyga">Przede wszystkim chciałam państwu podziękować za zgodę na odbycie wspólnego posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji do Spraw Unii Europejskiej w nagłym trybie. Cieszę się, że mogę państwu przedstawić dobrego kandydata na stałego przedstawiciela Polski przy Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AnnaFotyga">Pan ambasador Jan Tombiński obecnie urzędujący w Paryżu jest wieloletnim, doświadczonym dyplomatą. Byłby moim pierwszym kandydatem, gdyby nie fakt, że nie wyobrażałam sobie, iż zechce w ciągu roku szkolnego pozostawić swoją liczną rodzinę w Paryżu i dla dobra Polski pojechać do Brukseli. Zgodził się jednak to uczynić i bardzo się cieszę, że mogę akurat tę kandydaturę zaprezentować państwu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AnnaFotyga">Pan Jan Tombiński jest absolwentem dwóch wydziałów – historii i germanistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Należy do dyplomatów, którzy rozpoczęli swoją pracę w MSZ w latach 90. Pełnił już funkcję ambasadora na Bałkanach. Obecnie jest ambasadorem RP w Republice Francuskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AnnaFotyga">W latach 90. do 2001 r. pełnił funkcję dyrektora Departamentu Europy Środkowej i Południowej, a potem Departamentu Polityki Europejskiej. W tym czasie współpracowałam z panem ambasadorem i wiem, jak kompetentnym jest dyplomatą. Sądzę, że większość spośród państwa miała okazję zetknąć się z nim podczas swoich podróży poselskich. Nie sądzę, żebym musiała znacznie dłużej mówić o kompetencjach pana ambasadora.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AnnaFotyga">W obecnej kadencji Sejmu pan ambasador obsługiwał już liczne wizyty, zarówno parlamentarne, jak i rządowe, w tym wizytę prezydenta w Republice Francuskiej. Wiem, czytając codziennie depesze pana ambasadora, że jego relacje z Paryża należą do najlepszych, najbardziej profesjonalnych, jakie przesyłają polscy dyplomaci do Warszawy.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AnnaFotyga">Z tych relacji możemy wyciągać wnioski i wykorzystywać je w bieżącej pracy, gdyż są bardzo przydatne. Jestem pewna, że wiedza pana ambasadora, ze względu na priorytety, jakie w Unii Europejskiej nadano Bałkanom w polityce rozszerzenia, jak i rolę Paryża w kształtowaniu polityki europejskiej, będzie znakomitym wsparciem w jego pracy w stałym przedstawicielstwie w Brukseli.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AnnaFotyga">Kandydatura pana Jana Tombińskiego jest popierana zarówno przez pana prezydenta, jak i przez pana premiera. Ma pełne zaufanie obecnego rządu, a wiele lat pracy w polskiej dyplomacji sprawia, że jest osobą ponad podziałami. Myślę, że taka osoba będzie służyła interesom Polski w najlepszym tego słowa znaczeniu. Będzie mógł wykorzystywać zarówno swoje osobiste kontakty w kraju, jak i kontakty za granicą dla dobra Polski oraz dla wspierania pozycji Polski w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AnnaFotyga">Godzina jest późna. Właśnie wróciłam z posiedzenia Rady Europejskiej. Chętnie będę odpowiadała na państwa pytania, w tym na pytania posła Pawła Śpiewaka. W tej sprawie jestem gotowa udzielić państwu odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AnnaFotyga">Poproszę o kilka zdań wprowadzenia ze strony pana ambasadora. Sądzę, że chcielibyście państwo usłyszeć, jak sobie wyobraża swoją pracę w stałym przedstawicielstwie. Jestem gotowa wszystkimi siłami, zarówno swoimi możliwościami w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, które nadzoruję, jak i w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, wspierać pracę pana ambasadora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PawełZalewski">Proszę pana Jana Tombińskiego o przedstawienie koncepcji pracy na placówce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanTombiński">Bardzo dziękuję pani minister za prezentację mojej osoby i za zaufanie, jakim zostałem obdarzony poprzez zaproponowanie mojej kandydatury do objęcia szczególnej placówki, jaką jest stałe przedstawicielstwo RP przy Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanTombiński">Trudno w kilku słowach powiedzieć, dlaczego jest to placówka szczególna, ale za przykład wystarczy fakt, iż jest to placówka, w której skupiają się przedstawicielstwa większości resortów polskich, placówka podlegająca ministrowi spraw zagranicznych, ale będąca czymś w rodzaju przedstawicielstwa całej Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanTombiński">Problematyka integracji europejskiej jest problematyką na tyle horyzontalną, że dotyczy funkcjonowania większości dziedzin życia publicznego w Polsce, a więc dotyczy również funkcjonowania i zakresu kompetencji większości resortów w Polsce. Dlatego to przedstawicielstwo ma zupełnie inną rangę niż przedstawicielstwa bilateralne. Jego rola również jest nieco inaczej definiowana.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanTombiński">Gdy została mi złożona propozycja objęcia tej placówki, pierwszą moją myślą było, jak zorganizować pracę tego przedstawicielstwa, aby było ono najskuteczniejszym z możliwych instrumentem realizacji celów polityki polskiej w zakresie integracji europejskiej, które są domeną parlamentu, rządu i wszystkich innych instytucji polskich biorących udział w wypracowywaniu strategii i koncepcji polskiej polityki zagranicznej w tym zakresie, w jakim dotyczy ona problematyki integracji europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanTombiński">Wydaje mi się, że przedstawicielstwo przy Unii Europejskiej musi być dla państwa polskiego instrumentem wczesnego monitorowania problemów, zagadnień, które pojawiają się w dyskusji w różnych strukturach Unii Europejskiej, zwłaszcza w poszczególnych formacjach Rady Europejskiej, gdzie przygotowywane są dokumenty do późniejszego politycznego zaakceptowania na wyższych szczeblach.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanTombiński">To przedstawicielstwo musi być sprawnym instrumentem rozpoznawania od najniższego szczebla tych problemów, które mogą być dla Polski ważne, a także instrumentem aktywnego przedstawiania od najniższego szczebla polskich propozycji, koncepcji rozwiązań, które mogą być przedmiotem dyskusji na obszarze Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JanTombiński">Dlatego placówka musi z jednej strony bardzo ściśle współpracować ze wszystkimi instytucjami w Polsce, jak i z poszczególnymi administracjami unijnymi, a także z Parlamentem Europejskim, w szczególności z polskimi posłami do Parlamentu Europejskiego, którzy również biorą udział w wypracowywaniu decyzji Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JanTombiński">Trzecim elementem pracy przedstawicielstwa jest stała praca z przedstawicielstwami obecnie 25, a wkrótce 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej, ponieważ one pracują w podobny sposób i starają się realizować interesy narodowe.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#JanTombiński">Ten instrument będzie skuteczny, jeżeli we współpracy z polskimi urzędami, przede wszystkim z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Komitetem Integracji Europejskiej, będziemy w stanie możliwie wcześnie definiować podstawowe strategie polskiej polityki w odniesieniu do Unii Europejskiej. Musimy uświadamiać naszym partnerom, czym Polska chce się zajmować i co dla Polski jest ważne.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#JanTombiński">Chodzi o to, aby możliwie ograniczać pole politycznego sporu, który może się pojawić i który czasem jest nieunikniony. Niekiedy różnica zdań musi doprowadzić do politycznego sporu, ale należy maksymalnie ograniczać zakres tego sporu i budować skuteczne koalicje, sojusze dla realizacji celów, które państwo i rząd będziecie definiować i realizować poprzez różne instrumenty polityki zagranicznej, poprzez kontakty dwustronne i wielostronne w ramach struktur integracji europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#JanTombiński">Dodatkowym elementem, który polskie przedstawicielstwo musi uwzględniać jako swój instrument, jest skuteczne lobbowanie na rzecz plasowania polskich przedstawicieli, polskich urzędników w kluczowych miejscach dla podejmowania decyzji w ramach struktur europejskich i odpowiednie przygotowywanie, również w porozumieniu z instytucjami polskimi, sposobu rekrutacji oraz rozpoznawania, w których miejscach i w jakim okresie będziemy potrzebować najlepszego wsparcia.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#JanTombiński">Trzeba również myśleć o tym, żeby mieć w aparacie administracyjnym Rady, Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego polskich przedstawicieli. Tak pracują wszystkie większe kraje. Mogłem obserwować z perspektywy Paryża bardzo wyraźnie, jak bardzo skuteczni mogą być przedstawiciele francuscy na bardzo niskim formalnie szczeblu decyzyjnym w poszczególnych dyrekcjach w Brukseli.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#JanTombiński">Ich praca przekłada się na to, że zapisy korzystne dla Francji są w sposób ciągły prezentowane przez poszczególne etapy procesu decyzyjnego.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#JanTombiński">W ramach placówki działa struktura związana z polskimi ministerstwami. Jest to instrument działania administracji polskiej. Często czas reakcji, jaki jest pozostawiony państwom członkowskim w stosunku do propozycji i dokumentów, które są przedstawiane w procesie decyzyjnym w Radzie Europejskiej, jest bardzo krótki.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#JanTombiński">Dla przedstawicielstwa i tych osób, które z poszczególnych ministerstw dbają o polityki sektorowe, ważne jest, aby mieć bardzo szybkie i skuteczne odpowiedzi ze strony swoich resortów.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#JanTombiński">Dlatego istotnym elementem funkcjonowania placówki, zwłaszcza w perspektywie przygotowania do polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej w drugiej połowie 2011 r., będzie odpowiednio dobre przygotowanie personalne składu placówki oraz przygotowanie merytoryczne tych osób, żeby w momentach kluczowych dla naszego funkcjonowania w Unii Europejskiej nie dochodziło do opóźnień czy braku koordynacji pomiędzy poszczególnymi polskimi strukturami działającymi w ramach Unii.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#JanTombiński">Placówka jest przedstawicielstwem, a więc tak naprawdę treścią jego pracy jest to, jaki będzie koncepcyjny materiał, który będzie wypracowywany w poszczególnych strukturach polskich. Oczywiście przedstawicielstwo jest aktywnym partnerem polskiego parlamentu, rządu, Ministerstwa Spraw Zagranicznych w wypracowywaniu koncepcji, ale decyzje polityczne należą do właściwych instytucji i organów państwa.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#JanTombiński">Przedstawicielstwo może działać skutecznie, gdy będzie mogło w sposób w pełni umotywowany posługiwać się takimi koncepcjami. Dlatego w mojej dzisiejszej prezentacji chciałbym skupić się przede wszystkim na roli i sposobie funkcjonowania tej placówki, pozostawiając w rękach pani minister, resortu spraw zagranicznych i rządu polskiego to, co ma być treścią, którą będziemy przekazywać w ramach prac polskiego przedstawicielstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaFotyga">Jeśli państwo pozwolą, chciałabym dodać jeszcze dwie uwagi. Pan ambasador Jan Tombiński już powiedział o czekającej nas w 2011 r. polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Sądzę, że osoba ambasadora powinna być pewną stałą w całym tym okresie. Ambasador powinien przygotowywać Polskę do przewodnictwa w Unii Europejskiej i powinien poprowadzić w Brukseli to przewodnictwo.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AnnaFotyga">Niezależnie od tego, jak długi będzie to okres, powinna to być jedna osoba. Musi to być osoba, która zbuduje sprawny, podporządkowany sobie i bardzo elastycznie działający aparat. Z takim poleceniem pan ambasador Jan Tombiński będzie jechał do Brukseli.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AnnaFotyga">Zapoczątkowałam już proces ściślejszej niż do tej pory koordynacji politycznej między przedstawicielami polskimi, akredytowanymi w stolicach państw członkowskich Unii Europejskiej a kierownictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych i UKIE w sprawach dotyczących Unii Europejskiej, czyli nie tylko w dziedzinie, która była klasycznym przedmiotem pracy ambasadora akredytowanego w stolicy, z którą utrzymujemy stosunki bilateralne.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AnnaFotyga">Do tej pory taka tematyka dominowała w pracy ambasadora. Było to zróżnicowane w zależności od zainteresowań ambasadora. Chciałabym, żeby ta praca była bardziej koordynowana. Zapoczątkowaliśmy to już naradą regionalną. Narady ambasadorów w państwach członkowskich Unii będą się odbywały znacznie częściej niż to tej pory, co najmniej raz na kwartał.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AnnaFotyga">Z pewnością stały przedstawiciel Polski przy Unii Europejskiej będzie równie istotną jak minister osobą w tej koordynacji. Chcielibyśmy, żeby pan ambasador miał lepsze informacje z krajów członkowskich i żeby mógł w bieżącym trybie ścisłej koordynacji przekazywać swoje informacje do innych polskich placówek.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#AnnaFotyga">Zamierzamy stworzyć znacznie bardziej efektywny niż do tej pory lobbing polskich interesów w sprawach dotyczących Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PawełZalewski">Dziękuję za przedstawienie koncepcji pracy na placówce i przygotowania Polski w ramach MSZ i UKIE do przewodnictwa w Unii Europejskiej. Jest to bardzo istotne zadanie, i cieszy fakt, że zostało zaakcentowane w wypowiedziach pani minister i pana ambasadora.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PawełZalewski">Proszę państwa posłów o zadawanie pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszIwiński">Cieszę się, że doszło do prezentacji kandydata na stałego przedstawiciela RP przy Unii Europejskiej. Uważam, że został popełniony poważny błąd, iż w najważniejszej polskiej placówce zagranicznej był tak długi vacat na stanowisku ambasadora. Nie znam innego tego typu przypadku.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszIwiński">Nawiasem mówiąc, nie wiem, dlaczego MSZ przygotowało notatkę na temat Belgii. Praktyka łączenia funkcji ambasadora w Belgii z funkcją obserwatora przy Unii Europejskiej była realizowana przez państwa niebędące członkami UE. Może to dotyczyć np. Kazachstanu, ale nie Polski. Rozumiem, że to jest jakaś pomyłka.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszIwiński">Cieszę się, że będą organizowane znacznie częściej niż do tej pory narady polskich ambasadorów w państwach Unii Europejskiej. Może w jakimś stopniu zrekompensuje to bezprecedensowy fakt, iż w zeszłym roku, po raz pierwszy od wielu lat, nie odbyła się narada polskich ambasadorów, mimo że część z nich już była w drodze do kraju albo nawet w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#TadeuszIwiński">Pana ambasadora Jana Tombińskiego znam od wielu lat i cenię. Jest człowiekiem młodszego pokolenia, wcześnie zaczął pracę w MSZ i to dobrze.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#TadeuszIwiński">Jak pan ocenia postępowanie polskiego rządu do tej pory w odniesieniu do konstytucji europejskiej, zarówno obecnego, jak i w poprzedniej kadencji, który – w moim przekonaniu – popełnił błąd, nie doprowadzając do ratyfikacji?</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#TadeuszIwiński">Obecny rząd nie prezentuje jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Jak można wyjść z tej sytuacji patowej? Jak wiadomo Finlandia ratyfikowała traktat konstytucyjny.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#TadeuszIwiński">Drugie pytanie jest bardziej osobiste. Czy pan da radę pełnić tę misję? Pan ponad 5 lat był na bardzo trudnej placówce w Paryżu. Zarysowano przed panem kolejne poważne wyzwanie. To są trudne placówki, a nie „wypoczynkowe”, wymagające wytężonej pracy, i pan to wie najlepiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PawełZalewski">Panie pośle, rozumiem, że mieliśmy mało czasu na zaznajomienie się z materiałami dogłębnie, ale gdyby tego czasu było więcej, niewątpliwie pan poseł znalazłby również materiały dotyczące działalności Polski w ramach Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszIwiński">Znalazłem je, ale nie wiem, czemu pojawiła się notatka dotycząca Belgii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejGałażewski">Chciałbym nawiązać do kwestii traktatu w kontekście pogłębiania procesów integracyjnych oraz rozszerzania Unii. Jaki scenariusz pan przewiduje?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejGałażewski">Niezakończony okres refleksji doprowadził nas do konstatacji, że konieczne jest przeprowadzenie reformy wewnątrz Unii, a dopiero później należy powrócić do zagadnienia rozszerzania Unii. Czy to jest prawidłowy tok myślenia?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejGałażewski">Drugie pytanie dotyczy wymiaru wschodniego polityki sąsiedztwa. Jak pan będzie działał, będąc w Brukseli, żeby wymiar wschodni nabrał właściwego znaczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#GrażynaCiemniak">Myślę, że nasza prezydencja w Unii Europejskiej będzie dobrze przygotowana, bo jest jeszcze czas. Z pewnością jest to jeden z priorytetów.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#GrażynaCiemniak">Chciałabym odnieść się do spraw związanych z ratyfikacją traktatu konstytucyjnego. Od 2001 r. jest pan ambasadorem we Francji, która przyczyniła się do tego, że zaprzestano ratyfikacji m.in. w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#GrażynaCiemniak">Od 1 stycznia 2007 r. rozpoczyna się prezydencja niemiecka, która wiąże z traktatem bardzo duże nadzieje. Strona niemiecka liczy na to, że Polska będzie aktywnym uczestnikiem procesu tworzenia dokumentu, który powstałby na bazie obecnego traktatu, ale z jak najmniejszą liczbą zmian.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#GrażynaCiemniak">Jak pan ambasador chce wykorzystać doświadczenia z pracy we Francji w procesie lobbowania, przekonywania, ale także przekazywania polskiego stanowiska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejMarkowiak">Polska z tytułu członkostwa w Unii nie tylko czerpie korzyści, ale ma również pewne zobowiązania. Będzie ich coraz więcej, w miarę kończenia się kolejnych okresów przejściowych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejMarkowiak">Czy ma pan wiedzę, w jakich obszarach przyjdzie panu zmagać się ze stroną unijną, gdyż Polska może mieć trudności w wywiązywaniu się ze swoich zobowiązań? Jednym z takich obszarów jest ochrona środowiska. Jakie są pana przemyślenia w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JolantaSzymanekDeresz">Chciałam poruszyć dwie kwestie. Pierwsza odnosi się do pana dzisiejszego wystąpienia, w którym pan przedstawił koncepcję pracy na placówce.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JolantaSzymanekDeresz">Przepraszam panią minister, ale wszyscy traktujemy pana przyszły pobyt w Brukseli, jako misję, a nie jako poświęcenie, jak pani minister nam to przedstawiła, niezależnie od sytuacji rodzinnej. Rok szkolny rozpoczął się niedawno, więc można było o tym wcześniej pomyśleć.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JolantaSzymanekDeresz">Wszyscy wierzymy, że to będzie wspaniała misja, a nie tylko poświęcenie z pana strony.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JolantaSzymanekDeresz">Podkreślał pan, że to jest przedstawicielstwo, nadając temu słowu głębszą treść. Stwierdził pan, że będzie realizował koncepcje, które będą powstawały w różnych strukturach państwowych.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JolantaSzymanekDeresz">Jest to generalna zasada funkcjonowania placówek zagranicznych, ale czy możemy tak ograniczać rolę pana, jako przedstawiciela RP przy Unii Europejskiej. Czy działania rządu nie powinny w większym stopniu opierać się na koncepcjach, które powstają na podstawie doświadczeń zebranych w trakcie pobytu w konkretnym kraju i przy pełnieniu konkretnych misji?</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#JolantaSzymanekDeresz">Zdziwiło mnie, że pan ambasador tak się odżegnuje od aktywności w tym obszarze i zaznacza, że to jest tylko przedstawicielstwo. Wydaje mi się, że zadania ambasadora powinny być ujęte szerzej. Współpraca z ośrodkami decyzyjnymi w Polsce powinna być bardziej równoległa.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#JolantaSzymanekDeresz">Przez dłuższy czas nie było naszego przedstawiciela przy Unii Europejskiej, natomiast polityka toczyła się swoimi torami. Czy – zdaniem pana ambasadora – w tym czasie na skutek braku ambasadora polska polityka zagraniczna poniosła jakiś uszczerbek, czy też spokojnie mogła być prowadzona bez obecności przedstawiciela RP w randze ambasadora?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejGrzyb">Wyrażam zadowolenie, że mamy możliwość zapoznania się z kandydatem do pełnienia ważnej misji w Brukseli. Cieszę się, że pan zaakcentował kilka istotnych spraw. Jedną z nich jest wczesny monitoring. Niekiedy zdarzało się, że ten monitoring nie zadziałał, mieliśmy deficyt informacji, jak przebiega proces decyzyjny i później konieczny był pośpiech.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejGrzyb">Wczesny monitoring pozwala na szybką reakcję, na skoordynowanie wysiłków nie tylko strony rządowej, ale również Sejmu i Senatu oraz przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Przykład reakcji polskich parlamentarzystów w różnych sprawach, jak choćby w okresie pomarańczowej rewolucji na Ukrainie, czy poruszanie niektórych aspektów polityki historycznej, pokazuje, że te działania mogą być skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejGrzyb">Chciałbym zapytać o pana koncepcję współpracy z polskimi posłami do Parlamentu Europejskiego oraz z Sejmem i Senatem.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejGrzyb">Po raz pierwszy na forum Komisji poruszona została kwestia polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej. Widząc, w jaki sposób przygotowują się poszczególne kraje, zdajemy sobie sprawę, że działania powinny być podjęte już wkrótce. Ostatnio mieliśmy okazję obserwować sprawność funkcjonowania i promocji swojego kraju przy okazji prezydencji fińskiej.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#AndrzejGrzyb">Praktycznie każde ze spotkań w Finlandii odbywało się w innym miejscu. To był też element promocji tego kraju, nie mówiąc o innych aspektach.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#AndrzejGrzyb">Sądzę, że w tym obszarze mamy szalenie dużo do zrobienia. Kiedy kończyła się prezydencja austriacka, mieliśmy okazję usłyszeć wypowiedź, że Austriacy rozpoczynają przygotowania do swojej następnej prezydencji. To jest istota myślenia o sprawowaniu tej zaszczytnej funkcji.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#AndrzejGrzyb">Ważne jest, jak Polska wykorzysta prezydencję dla istotnych spraw związanych z funkcjonowaniem Unii, a przede wszystkim polskiej obecności w Unii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AnnaFotyga">Przepraszam państwa posłów za uwagę w trakcie dyskusji. Uzupełnię tylko to, co mówiłam o sytuacji osobistej pana ambasadora i moich zamiarach wobec jego misji. W czasie mojej wizyty w Paryżu w czerwcu br. przedstawiłam informację ministrowi spraw zagranicznych Francji o przedłużeniu pobytu ambasadora Jana Tombińskiego ponad zwykły okres. Nie jest to funkcja kadencyjna, ale tradycyjny okres urzędowania jest krótszy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AnnaFotyga">Pan Jan Tombiński jest ojcem dziewięciorga dzieci. Jest to bardzo istotny element. Jeśli ambasador ma małe dzieci, zwykle ze stosownym wyprzedzeniem informuje się go o planach ministerstwa wobec niego.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AnnaFotyga">W czerwcu przedłużyłam pobyt pana ambasadora we Francji, ponieważ byłam bardzo zadowolona z jego pracy i widziałam, jak wielkim poważaniem cieszy się w stolicy swojego urzędowania. Z tego względu nie rozmawiałam z nim wcześniej o innych możliwościach.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AnnaFotyga">Teraz myślę, że jest to możliwe i bardzo się cieszę.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#AnnaFotyga">Ja również liczę na to, że misja pana ambasadora będzie bardzo pożyteczna. Zdaję sobie sprawę z kompetencji i talentu pana ambasadora. Wiem, że będzie służył radą zarówno ministrowi spraw zagranicznych, jak i wszystkim partnerom w kraju, nie tylko przedstawicielom rządu, prezydentowi, przedstawicielom Kancelarii Prezydenta RP, ale również parlamentarzystom i grupom opiniotwórczym, w tym organizacjom pozarządowym.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#AnnaFotyga">Funkcjonowanie polskiego przedstawiciela przy Unii Europejskiej jest poddane bardzo określonym reżimom. Ambasador funkcjonuje w całym systemie koordynacji unijnej i jest zobowiązany przede wszystkim realizować instrukcje i stanowiska rządu. Te instrukcje są znacznie bardziej sformalizowane i przekazywane w zupełnie innym rytmie niż instrukcje do wszystkich innych placówek.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#AnnaFotyga">W tym sensie prezentacja pana ambasadora była trafna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PawełŚpiewak">Kto będzie ambasadorem w Paryżu? Czy MSZ ma przygotowaną nominację? Paryż jest jedną z najważniejszych stolic. Nie byłoby dobrze, aby mnożyć liczbę nieobsadzonych stanowisk ambasadorskich.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PawełŚpiewak">Jeśli chodzi o pytania do pana ambasadora, chciałbym kontynuować wątki poruszone przez moich przedmówców. Oczywiście pan ambasador przedstawił się niezwykle skromnie, jako osoba, która koordynuje, reprezentuje, pilnuje, wypełnia instrukcje rządowe, ale pana rola w kreowaniu tej polityki będzie bardzo duża.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PawełŚpiewak">Pan będzie dobrze poinformowany, będzie pan wyczuwał niuanse, brał udział w roboczych negocjacjach. Zatem pana rola nie będzie sprowadzać się wyłącznie do przyjmowania informacji, ale również ich wypracowywania.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PawełŚpiewak">Najważniejszą kwestią jest kierunek integracji europejskiej. Kilkakrotnie została przywołana kwestia traktatu europejskiego. Czy – pana zdaniem – jest to właściwe narzędzie integracji europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PawełŚpiewak">Czy wejście Polski do strefy euro jest dobrym krokiem w kierunku tworzenia mechanizmów integracyjnych?</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PawełŚpiewak">Jak zapatruje się pan na kwestię powołania europejskiego ministra spraw zagranicznych?</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PawełŚpiewak">Istotny jest także sformułowany przez premiera rządu pomysł stworzenia euroarmii. Czy ta droga integracji europejskiej ma dobrą przyszłość przed sobą i jest przez stolice europejskie akceptowana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekStrzaliński">Pan ambasador zarysował w sposób przekonujący koncepcję funkcjonowania placówki, wskazując zarówno na funkcję rozpoznawania sytuacji, czyli wczesnego monitoringu, jak i oddziaływania na różne struktury europejskie, nawet na najniższych szczeblach, dla możliwości realizowania właściwych koncepcji z punktu widzenia polskich interesów narodowych.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarekStrzaliński">Podkreślał pan również wielokrotnie, że efekty pana pracy będą zależały przede wszystkim od tego, jakie decyzje polityczne będzie pan otrzymywał z ośrodków decyzyjnych w kraju.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MarekStrzaliński">W tym kontekście chciałbym zapytać, na ile pan uważa za istotną rolę pana, jako kreatora polityki polskiej wobec Unii Europejskiej. Na ile czuje pan potrzebę bycia inspiratorem różnych działań?</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MarekStrzaliński">Czy oprócz zdolności przyjęcia i sprawnego wykonania wszystkich poleceń ma pan w sobie siłę i determinację, żeby budować odpowiedni program działań polskiego rządu poprzez oddziaływanie na różne struktury w państwie, nie tylko poprzez przekazywanie informacji, ale przekonywanie do własnych pomysłów i koncepcji?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MarekStrzaliński">Czy uważa pan, że przedstawiciel Polski w Unii Europejskiej takie koncepcje powinien mieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofLisek">Panie ambasadorze, Bruksela jest specyficzną stolicą, bo oprócz ambasady i stałego przedstawicielstwa jest to miejsce, gdzie ulokowało się również wiele instytucji polskich. Mam na myśli reprezentację samorządów wojewódzkich, miast, izb gospodarczych, środowisk ekonomicznych. Jedne funkcjonują dobrze, inne gorzej, ale docierają do nas sygnały, że potrzebują pomocnej dłoni i przewodnika.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#KrzysztofLisek">Chciałbym zapytać, jak pan widzi współpracę przedstawicielstwa z tego typu środowiskami i organizacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PawełZalewski">Czy ktoś jeszcze chciałby zadać pytanie? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PawełZalewski">Czy pani minister zechce udzielić odpowiedzi na część pytań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AnnaFotyga">Nie chcę udzielać odpowiedzi na pytania, natomiast chciałabym do państwa zaapelować. Pan ambasador Jan Tombiński jest naprawdę znakomitym dyplomatą. Jest przedstawicielem rządu. Postarajcie się państwo nie stawiać go w bardzo trudnej sytuacji, w której musiałby państwu w tej chwili, przed głosowaniem, odpowiadać na kwestie, które mogłyby być drażliwe.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AnnaFotyga">Część z państwa oczekuje podkreślenia spraw, które są w sprzeczności z polityką rządu. Jestem przekonana, że pan ambasador będzie realizował politykę każdego rządu, który w tym czasie w Polsce będzie powołany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszIwiński">Ambasador jest przede wszystkim reprezentantem państwa, a dopiero później rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaFotyga">Tak, ale realizuje politykę, która jest wyznaczona przez rząd. Corocznie założenia polityki zagranicznej rządu są akceptowane przez parlament.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AnnaFotyga">Nie będę polemizować, ale gorąco apeluję o to, żeby pan ambasador nie musiał odpowiadać na tego typu pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PawełZalewski">Proszę pana ambasadora o udzielenie odpowiedzi na pytania państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanTombiński">Rzeczywiście byłoby z mojej strony dziwne, gdybym wdawał się w oceny postępowania rządu, bo to należałoby rozciągnąć na okres znacznie dłuższy. Ambasador wówczas przechodzi na drugą stronę. Przestaje być urzędnikiem, funkcjonariuszem państwa, a staje się politykiem.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanTombiński">Staram się w mojej pracy i w postrzeganiu mojej funkcji bardzo ściśle rozgraniczać te dwa światy, chociaż bardzo często ambasador działa w obu naraz. Ambasador nie może sobie pozwalać na to, żeby wdawać się w polemiki o charakterze politycznym z niewiadomym skutkiem.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanTombiński">Moje doświadczenie dyplomatyczne ze wszystkich krajów, w których przychodziło mi pełnić misję dyplomatyczną, pokazuje, że nigdzie to się nie zdarza i nie powinno się zdarzać. Jeśli się zdarza, jest to bardzo szybko napiętnowane.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JanTombiński">Wiele pytań dotyczyło mojego postrzegania misji. Pytali państwo, dlaczego tak skromnie zarysowałem cele i zamiary, a także dlaczego skupiłem się na słowie „przedstawicielstwo”. Wolę dziś skromnie definiować oczekiwania i cele. Nie jest dobrze zaczynać od tego, żeby zarysować cele, które potem okażą się nie do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#JanTombiński">W moim wprowadzeniu kładłem nacisk na aktywne przedstawicielstwo w obie strony. Podkreślałem, że przedstawicielstwo, poprzez swoje informacje, doświadczenie, rozeznanie, musi pomagać w wypracowywaniu polskich koncepcji i stanowisk. Placówka nie jest skrzynką kontaktową, lecz aktywnym instrumentem.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#JanTombiński">Mam nadzieję, że będzie ona aktywnie inspirować dyskusję polską nie tylko w sprawach bardzo szczegółowych i technicznych, z którymi mamy na co dzień do czynienia w ramach dyskusji europejskiej, ale także w sprawach fundamentalnych, zasadniczych, takich jak kształt instytucjonalny Unii Europejskiej, polityki Unii Europejskiej i poziom dalszej integracji państw uczestniczących w Unii.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#JanTombiński">Co do traktatu konstytucyjnego i jego dalszego losu oraz scenariuszów, jakie można zarysować dzisiaj, oczywiście mamy pewien stan prawny, który wynika z podpisanych zobowiązań. Podpisując Traktat o ustanowieniu konstytucji dla Europy, rząd polski przyjął zobowiązanie poddania pod ratyfikację tego dokumentu. Decyzja o tym, jak ratyfikacja ma wyglądać, jest natury politycznej.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#JanTombiński">Obserwując dziś dyskusję w skali wszystkich krajów Unii Europejskiej, można powiedzieć, że traktat konstytucyjny w kształcie, w jakim został opracowany przez konwent, potem zmieniony przez konferencję międzyrządową i podpisany przez 25 krajów członkowskich plus kraje, które wtedy miały status kandydatów do członkostwa, nigdy nie wejdzie w życie.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#JanTombiński">W całej dyskusji, która dziś się toczy, można wyodrębnić główny nurt, w jakim będą zmierzały prace. Wszyscy wychodzą z przekonania, że konieczne, nieodzowne jest usprawnienie funkcjonowania instytucjonalnego Unii, a więc trzeba coś zrobić.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#JanTombiński">Będzie to polegało prawdopodobnie na tym, żeby zachowując zasadnicze rozwiązania instytucjonalne zawarte w pierwszej części Traktatu konstytucyjnego, zbudować mniejszy dokument o charakterze wyłącznie instytucjonalnym.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#JanTombiński">Dyskusyjną kwestią jest, czy ma się w tym znaleźć również Karta Praw Podstawowych, która stanowi drugą część traktatu konstytucyjnego, a pozostawić należy te przepisy, które w większości znalazły się w części trzeciej, jako przepisy techniczno-wykonawcze.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#JanTombiński">Skupiwszy uwagę na sprawach instytucjonalnych, można by wyodrębnić je w nowej formie zredagowanego traktatu. Pozwalałoby to uznać, że krajach, które przeprowadziły proces ratyfikacyjny, a ich jest już 18, wraz z Finlandią, treść traktatu została zaaprobowana, więc nie trzeba przeprowadzać nowego referendum. W krajach, które nie poddały ratyfikacji dotychczasowego traktatu, byłaby ratyfikowana nowa wersja traktatu.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#JanTombiński">Z tego, co wiem, przynajmniej część opinii politycznej we Francji jest skłonna przystać na takie rozwiązanie, ale oczywiście podziały w poszczególnych krajach nie są jednolite. To znaczy nie można powiedzieć, że są kraje, które opowiadają się za takim lub innym rozwiązaniem. W tych krajach jeszcze toczy się debata, jak poszczególne partie polityczne postrzegają Traktat konstytucyjny.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#JanTombiński">Prawnicy są gotowi do podpowiadania różnych rozwiązań. Taką „furtką wyjścia” będzie traktat akcesyjny dla Chorwacji. Jak wiemy, traktat Nicejski, który obecnie obowiązuje, daje możliwość instytucjonalnych rozwiązań, wraz z członkostwem, Rumunii i Bułgarii. Dla następnego kraju, którym teoretycznie jest Chorwacja, jeśli nie zostanie zatrzymany proces rozszerzenia, nie ma ramy instytucjonalnej w obecnych przepisach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#JanTombiński">Ponieważ traktaty akcesyjne stanowią również dorobek prawa unijnego, czyli acquis communautaire, można byłoby w traktacie akcesyjnym chorwackim ująć rozwiązania instytucjonalne najbardziej konieczne dla usprawnienia funkcjonowania Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#JanTombiński">Takie rozwiązanie też jest proponowane przez niektórych prawników, zwłaszcza z Komisji Europejskiej, którzy patrzą na to pod kątem najłatwiejszego mechanizmu technicznego, a nie z punktu widzenia politycznego rozwiązania problemu.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#JanTombiński">Dyskusje są zatem dość ożywione we wszystkich krajach Unii. Jak wiemy, prezydencja niemiecka, która rozpoczyna się 1 stycznia 2007 r., postawiła sobie za cel dokonanie przeglądu stanowisk we wszystkich krajach Unii Europejskiej co do rozwiązań instytucjonalnych, aby na czerwcowe posiedzenie Rady Europejskiej zaproponować rozwiązanie, które mogłoby być akceptowane przez wszystkie kraje członkowskie.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#JanTombiński">Wyjście z impasu instytucjonalnego byłoby o tyle ważne, że już w latach 2008–2009 odbędzie się narzucony harmonogramem przegląd polityk budżetowych. Nałożenie się dwóch dyskusji bardzo wrażliwych i politycznie trudnych w Unii Europejskiej, to znaczy dyskusji instytucjonalnej i budżetowej, groziłoby poważnym konfliktem i impasem w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#JanTombiński">Lepiej byłoby sprawy instytucjonalne rozwiązać przed dyskusją na temat przyszłego kształtu budżetu Unii Europejskiej po 2013 r.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#JanTombiński">Wiąże się z tym pytanie o to, w jakich dziedzinach możemy natrafić na trudności. Z pewnością najtrudniejszą dyskusją, jaka nas czeka, będzie dyskusja o filozofii i kształcie polityk budżetowych Unii Europejskiej po 2013 r. W tej dyskusji będą zogniskowane wszystkie inne pochodne – w jakiej wielkości ma być budżet Unii, jakimi środkami dysponujący.</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#JanTombiński">Rozpocznie się dyskusja, czy Unia powinna dysponować środkami własnymi, czy też będzie to budżet budowany z pochodnej od budżetów narodowych i od podatków VAT oraz ceł w poszczególnych krajach. Będzie prowadzona również debata na temat horyzontalnego podatku europejskiego we wszystkich krajach, żeby można było zbudować budżet europejski.</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#JanTombiński">Z tym będzie się wiązała dyskusja, której początki mieliśmy już przy dotychczasowej dyskusji o perspektywie budżetowej – czy budżet podzielony na zdefiniowane z góry kieszenie, czy też budżet typu zadaniowego, to znaczy z pierwotnie określonymi celami, do których następnie dopasowuje się środki.</u>
          <u xml:id="u-26.22" who="#JanTombiński">Będzie to najistotniejsza debata i musimy już dziś się do niej przygotowywać. Przypominam, że o kształcie budżetu na lata 2007–2013 przesądziło porozumienie francusko-niemieckie w sprawie wspólnej polityki rolnej z listopada 2002 r. Z takim wyprzedzeniem trzeba myśleć o tym, jak zadbać o polski interes po roku 2013.</u>
          <u xml:id="u-26.23" who="#JanTombiński">Z tą kwestią wiąże się pytanie o wejście Polski do strefy euro. W traktacie akcesyjnym jest zapisane, że Polska przyjmie wspólną walutę, więc nie ma dyskusji o tym „czy”, tylko kiedy i w jaki sposób, na jakich warunkach.</u>
          <u xml:id="u-26.24" who="#JanTombiński">To jest dyskusja, na której trzeba skupić uwagę, bo chyba nie będziemy ponownie rozpoczynać dyskusji o traktacie akcesyjnym. Istotne jest, kiedy i na jakich warunkach Polska przystąpi do strefy euro, żeby to było najkorzystniejsze z punktu widzenia polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-26.25" who="#JanTombiński">Gdy rozmawiam o tym w Paryżu, wcale nie uzyskuję jednoznacznej oceny ze strony ekonomistów francuskich. Duża część z nich mówi, że Polska nie powinna spieszyć się z wejściem do strefy euro, ponieważ powinna zachować narodowy instrument monetarny wspierania i przyspieszania gospodarki. Celem politycznym Polski powinno być zmniejszanie dystansu gospodarczego i cywilizacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-26.26" who="#JanTombiński">Ze strony innych ekonomistów słyszę, że ze względu na przejrzystość finansów europejskich i polskich Polska powinna jak najszybciej przystąpić do euro, bo wtedy będzie podlegała instrumentom, które ją będą chronić przed zawirowaniami zewnętrznymi.</u>
          <u xml:id="u-26.27" who="#JanTombiński">Zdania są podzielone, a z tym wiąże się to, co się dzieje w innych krajach, które znajdują się w podobnej sytuacji jak Polska. Zapowiedzi niektórych krajów co do szybkiego przystępowania do euro okazały się zamierzeniami nad miarę i te kraje nie są w stanie wypełnić zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-26.28" who="#JanTombiński">To także musimy brać pod uwagę i nie możemy sobie pozwolić na podejście do tej kwestii tylko na zasadzie pewnej mechaniki dochodzenia do jakichś wymogów.</u>
          <u xml:id="u-26.29" who="#JanTombiński">Na dyskusję o euro będzie nakładała się dyskusja o całości Unii Europejskiej. Przedłużający się kryzys instytucjonalny powoduje, że odżywają pomysły przekształcenia Unii w związek twardego jądra i pozostałych krajów czy kręgów koncentrycznych. Różne były określenia dla ewentualnego rozwarstwienia Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-26.30" who="#JanTombiński">Jednym z pomysłów jest zbudowanie twardego trzonu Unii wokół strefy euro, wokół tych państw, które uczestniczą we wszystkich politykach unijnych. To także trzeba brać pod uwagę, żeby nie znaleźć się w sytuacji, gdy państwa, które stanowią o sile gospodarki europejskiej, ponieważ są zintegrowane w euro, stworzą osobny, wewnętrzny mechanizm, który będzie de facto powodował Unię dwóch prędkości.</u>
          <u xml:id="u-26.31" who="#JanTombiński">Ta dyskusja ma wiele poziomów, wiele płaszczyzn. Moją rolą i rolą ambasadorów we wszystkich krajach Unii Europejskiej jest zasilanie dyskusji w Polsce opiniami i koncepcjami, które możemy zdobyć przez dyskusję z innymi naszymi partnerami.</u>
          <u xml:id="u-26.32" who="#JanTombiński">Bardzo istotne było pytanie o inne instrumenty polskiej obecności w Unii Europejskiej, o przedstawicielstwa samorządów, województw. Tak naprawdę jednymi z największych odbiorców tego, co stanowi przedmiot integracji europejskiej, są samorządy, regiony.</u>
          <u xml:id="u-26.33" who="#JanTombiński">Nawet w tak scentralizowanym kraju i o takich etatystycznych tradycjach, jak Francja, toczy się dyskusja na temat roli państwa narodowego w warunkach zintegrowanej Europy. Rośnie rola podmiotów, które są ulokowane niżej niż struktury państwa i wzrasta rola struktury ponadnarodowej.</u>
          <u xml:id="u-26.34" who="#JanTombiński">Francja ma problemy z tym, żeby zaznaczyć rolę struktur państwowych. Kiedy obserwujecie państwo funkcjonowanie Francji w Unii Europejskiej, to niektóre z działań Francji bądź jej deklaracji na forum Unii Europejskiej mają podtekst wewnętrzny. Struktury państwa nie chcą dopuścić do tego, żeby utracić niektóre kompetencje, np. własnych regionów.</u>
          <u xml:id="u-26.35" who="#JanTombiński">Dyskusja się toczy i niewątpliwie przedstawicielstwa samorządów, regionów, Związku Miast Polskich muszą być partnerem przedstawicielstwa. Jeśli przyjdzie mi pełnić tę funkcję, będę z nimi w stałym kontakcie. Wiem, jak często o tym rozmawiam z przedstawicielami polskich miast i samorządów podczas regionalnych spotkań polsko-francuskich, a tych porozumień jest ponad 230 i wielokrotnie brałem udział w spotkaniach na tym szczeblu.</u>
          <u xml:id="u-26.36" who="#JanTombiński">Jedno z pytań dotyczyło wymiaru wschodniego polityki Unii Europejskiej. Od okresu przedakcesyjnego, do okresu, gdy zbliżaliśmy się do członkostwa w Unii, Polska lansowała tę tematykę jako jedną z głównych tematyk Unii Europejskiej. Do tej pory Unia nie ma mocnego, mądrego instrumentu oddziaływania na kraje leżące na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-26.37" who="#JanTombiński">Rosja, jako główny kraj partnerski Unii leżący na Wschód od Unii, rozgrywa brak jedności w łonie państw unijnych, wybierając sobie bardziej przychylnych partnerów dla tych czy innych polityk. Z jednej strony głośno i otwarcie stwierdza, że nie wie, z kim rozmawiać, bo nie ma jednolitego stanowiska Unii Europejskiej w niektórych sprawach. Z drugiej strony czyni wszystko, żeby takiego stanowiska nie było.</u>
          <u xml:id="u-26.38" who="#JanTombiński">Naszym zamiarem musi być budowanie solidarnego i wspólnotowego stanowiska. Jest to działanie na forum wewnętrznym Unii. Istotne jest budowanie poczucia, że polityka wschodnia nie jest sumą polityk narodowych i nie powinna być. Równocześnie konieczny jest nasz wkład, jako swoistego eksperta od tego obszaru, w budowanie skutecznych instrumentów polityki wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-26.39" who="#JanTombiński">Myślę, że okres prezydencji niemieckiej będzie czasem intensywnej dyskusji, także polsko-niemieckiej, aby wprowadzić te pomysły, które wydają nam się właściwe.</u>
          <u xml:id="u-26.40" who="#JanTombiński">Część pytań państwa posłów miało charakter pytań osobistych. Pani minister częściowo zwolniła mnie z odpowiedzi na te pytania. W moim funkcjonowaniu do tej pory nigdy sprawy rodzinne, mimo że rodzina jest liczna, nie stanowiły jakiejś przeszkody.</u>
          <u xml:id="u-26.41" who="#JanTombiński">Gdy pan poseł Tadeusz Iwiński pyta, czy będę miał wystarczająco dużo sił, odpowiadam, że w Paryżu pracuje się po 12–14 godzin na dobę. Do tej pory udawało mi się tak pracować. Na szczęście mam rodzinę, która to rozumie i jest w stanie podzielić ze mną ten trud.</u>
          <u xml:id="u-26.42" who="#JanTombiński">Z mojej strony nie jest to ani poświęcenie, ani wyrzeczenie. Rozumiem to jako wspaniałą misję, wyzwanie, pracę i chcę temu się poświęcić.</u>
          <u xml:id="u-26.43" who="#JanTombiński">Dziękuję panu ambasadorowi.</u>
          <u xml:id="u-26.44" who="#JanTombiński">Jeśli państwo pozwolą, zarządzę przejście do części posiedzenia zamkniętej dla prasy, co oznacza, że poproszę o pozostanie na sali panią minister oraz posłów.</u>
          <u xml:id="u-26.45" who="#JanTombiński">Czy są pytania do pani minister?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PawełŚpiewak">Chciałbym podtrzymać pytanie o ambasadora w Paryżu. Czy pani minister ma kandydata i kiedy to stanowisko zostanie powierzone nowej osobie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AnnaFotyga">Do momentu, kiedy państwo nie podejmiecie decyzji, ambasadorem RP w Paryżu jest pan Jan Tombiński.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AnnaFotyga">Jest kandydatura na to stanowisko, ale ona nie może być przedstawiona do momentu, kiedy zwrócimy się i uzyskamy agrément. Wówczas zwrócę się do Komisji o zaopiniowanie kandydatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PawełZalewski">Czy są jeszcze pytania? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PawełZalewski">Przechodzimy do głosowań. Mamy wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji do Spraw Unii Europejskiej, jednak głosować powinniśmy osobno, bo jest odrębna procedura opiniowania kandydata w obydwu komisjach.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PawełZalewski">Jeśli pan przewodniczący Karol Karski pozwoli, ja przeprowadzę głosowanie w ramach Komisji Spraw Zagranicznych, a potem poproszę pana przewodniczącego o przeprowadzenie głosowania w ramach Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PawełZalewski">Kto z państwa posłów, członków Komisji Spraw Zagranicznych, jest za pozytywnym zaopiniowaniem kandydatury pana Jana Tombińskiego na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego – stałego przedstawiciela RP przy Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PawełZalewski">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PawełZalewski">Oddaję głos przewodniczącemu Karolowi Karskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KarolKarski">Komisja do Spraw Unii Europejskiej dokonuje zaopiniowania tej samej osoby, ale jako przedstawiciela RP w Komitecie Stałych Przedstawicieli przy Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KarolKarski">Pozwolę sobie przedstawić projekt opinii, którą poddam pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#KarolKarski">„Opinia nr 46 Komisji w sprawie zaopiniowania kandydata na przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej w Komitecie Stałych Przedstawicieli przy Unii Europejskiej z dnia...</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#KarolKarski">Na podstawie art. 13 ust. 2, w związku z art. 12 pkt 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej Komisja do Spraw Unii Europejskiej pozytywnie opiniuje kandydata na przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej w Komitecie Stałych Przedstawicieli przy Unii Europejskiej, pana Jana Tombińskiego.”</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#KarolKarski">Kto z państwa posłów, członków Komisji do Spraw Unii Europejskiej, jest za przyjęciem tej opinii?</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AnnaFotyga">Chciałam serdecznie państwu podziękować za współpracę oraz za to, że zechcieliście się zebrać w tak nagłym trybie i zaopiniować pozytywnie kandydaturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PawełZalewski">Zamykam część posiedzenia zamkniętą dla prasy.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PawełZalewski">Panie ambasadorze, bardzo serdecznie panu gratuluję doskonałej opinii obu Komisji. Życzymy panu powodzenia w realizacji tej trudnej misji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanTombiński">Dziękuję państwu za zaufanie i liczę na to, że będę mógł się nim cieszyć także w czasie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KarolKarski">Chcielibyśmy pogratulować pani minister tak dobrej i niekontrowersyjnej kandydatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławaOkularczyk">Chciałam życzyć państwu wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KarolKarski">Wszyscy sobie jak najlepiej nawzajem życzymy. Życzę pani minister, panu ambasadorowi i państwu posłom wszystkiego dobrego na święta, po świętach i tego, byśmy nie musieli spotykać się między świętami a Nowym Rokiem.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#KarolKarski">Zamykam wspólne posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej oraz Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>