text_structure.xml 92.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PawełZalewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PawełZalewski">Porządek dzienny obejmuje informację bieżącą ministra spraw zagranicznych oraz sprawy różne. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam porządek obrad za przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszIwiński">Panie przewodniczący, chciałbym upewnić się, czy w punkcie – informacja bieżąca ministra spraw zagranicznych – będzie zawarta kwestia nagłej i kuriozalnej decyzji dotyczącej odwołania dużej grupy polskich ambasadorów. Posłowie SLD postulowali dyskusję na ten temat na forum Komisji i rozumiem, że dzisiejsze posiedzenie jest odpowiedzią na ten postulat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PawełZalewski">Tak, panie pośle. Prosiłem ministra spraw zagranicznych o przedstawienie informacji bieżącej dotyczącej sytuacji wewnątrz MSZ, to znaczy reformy resortu w kontekście połączenia z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej oraz przyłączenia wydziałów ekonomiczno-handlowych. Były to kwestie zarysowane przez pana premiera w programie działań rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PawełZalewski">Polityka personalna jest kluczowa, szczególnie w kontekście nowych wyzwań, które stoją przed polską dyplomacją. Polska jest członkiem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PawełZalewski">Rozumiem, że sprawa, którą poruszył pan poseł, chociaż różnimy się w jej ocenie, będzie również przedmiotem naszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję za wyjaśnienie. Chciałem upewnić się co do intencji prezydium, ponieważ temat tak sformułowany jest – mówiąc oględnie – delficki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PawełZalewski">Rozumiem, że nie ma sprzeciwu wobec zaproponowanego porządku dziennego, zatem przystępujemy do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PawełZalewski">Chciałbym prosić pana ministra o przedstawienie kwestii, o których wcześniej wzmiankowałem. Pragnę poinformować, że ze względu na obowiązki służbowe pan minister będzie musiał nas opuścić około godziny 15.50.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StefanMeller">Chciałbym podziękować Komisji Spraw Zagranicznych za wsparcie projektu budżetu MSZ, ponieważ jest to bardzo ważne wydarzenie dla funkcjonowania tej instytucji i dobra przesłanka do dalszych prac, zwłaszcza dlatego, że czeka nas gruntowna modernizacja resortu. Chodzi nie tylko o przebudowę resortu, ale także o zmiany technicznej infrastruktury w zakresie relacji pomiędzy centralą a ambasadami.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StefanMeller">Powiem skrótowo, co działo się w polskiej polityce zagranicznej w ostatnich 3 miesiącach. W dniu dzisiejszym mijają bowiem dokładnie 3 miesiące od momentu, kiedy objąłem urząd.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StefanMeller">Najistotniejszym wydarzeniem, już zakończonym, był udział MSZ wspólnie z UKIE w dziele przygotowywania strategii i taktyki działań RP na terenie Unii Europejskiej w związku z uchwaleniem grudniowego kompromisu w sprawie nowej perspektywy finansowej.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StefanMeller">Był to moment, kiedy niejako z marszu doszło do niezwykle bliskiej współpracy między UKIE i MSZ. Prace przygotowawcze i samo uchwalenie nowej perspektywy finansowej pozwoliło pracownikom UKIE i MSZ na bliską współpracę, lepsze wzajemne poznanie i ugruntowanie przekonania, że są sobie nawzajem potrzebni.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StefanMeller">Okazało się, że rozmaite lęki, pojawiające się w związku z integracją MSZ i UKIE, są bezpodstawne. Pojawiło się przekonanie, że taki alians myślenia inżynierskiego w wykonaniu UKIE i politycznego ze strony MSZ daje świetne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StefanMeller">W konsekwencji prac przygotowawczych związanych z nową perspektywą finansową pojawiły się możliwości rozpoznawania nowej sytuacji w obrębie Unii Europejskiej. Mam na myśli możliwości rozmaitych aliansów z różnych, odmiennych powodów. Było dla mnie niezwykle interesujące, gdy w ciągu kilku godzin dochodziło do podpisania i opublikowania wspólnego listu Polski i Francji.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StefanMeller">Jednocześnie pozwoliło to na o wiele bliższe kontakty z Niemcami. Zadawano mi pytania, dlaczego odbyło się to w porządku polsko-francuskim i dlaczego Niemcy pozostały na uboczu. Odpowiadam zatem, że Niemcy nie pozostały na uboczu, tylko pojawiła się sugestia zajęcia wspólnego stanowiska z Francją, natomiast Niemcy skorzystały z tego, że nie podpisawszy wspólnego listu, mogły w bardziej skuteczny sposób prowadzić mediacje. Dokonało się to w ogniu debaty oraz sporów i przyniosło bardzo dobre rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#StefanMeller">Wtedy pojawił się wątek ożywienia współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego. Nie mogę powiedzieć w sposób jednoznaczny, jak ta współpraca będzie się rozwijać. Lepiej powiedzieć ostrożnie, że pojawiła się przesłanka do zainicjowania ponownie debaty politycznej w ramach Trójkąta Weimarskiego, oczywiście z pełną świadomością, wynikającą z półtorarocznego członkostwa w UE, na czym polegają tego typu alianse, dyskusje.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StefanMeller">To nie są deklaracje dane raz na zawsze, ale wiemy, w jakich obszarach naszych wzajemnych stosunków możemy się porozumieć. W bieżącym roku odbędzie się spotkanie na szczycie w ramach Trójkąta Weimarskiego, które zostanie poprzedzone spotkaniem ministrów i dyrektorów politycznych.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#StefanMeller">Poza problemami zwyczajowo podejmowanymi w ramach Trójkąta Weimarskiego z pewnością na porządku dnia znajdą się kwestie energetyczne oraz debata dotycząca polityki wschodniej Unii Europejskiej. Należy to uznać za sukces.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#StefanMeller">Trudno przewidzieć, jak przebiegać będzie debata. Najważniejsze jest to, że dyskusja się odbędzie. Każde z trzech państw odmiennie postrzega kwestie, o których wspomniałem, ale będą poszukiwać wspólnego mianownika. Uważam, że najważniejsze, co można w takich dziedzinach czynić w ramach Unii, to poszukiwanie wspólnego mianownika, nie definiując zawczasu poziomu, na jakim uda się dojść do porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#StefanMeller">Chciałbym również poinformować państwa o wydarzeniach w obszarze stosunków z Rosją. Wszyscy czytelnicy prasy mogli dziś przekonać się o zupełnie innym dyskursie prezydenta Władimira Putina na tematy polskie. Kontakty między nami i Rosjanami w różnych obszarach są intensywne. Pojawiają się oznaki wyciszenia, które niebawem powinny zaowocować przejrzystym sygnałem dotyczącym możliwości spokojnego omówienia wszelkich spraw między Polską i Rosją.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#StefanMeller">Powiedzenie francuskie mówi, że melodię tworzy ton. Duże znaczenie miała zmiana języka i tonu po naszej stronie. Nie wyłączyliśmy żadnych argumentów z dialogu z Rosją, natomiast nastąpiła zmiana tonu. Przyjęliśmy założenie, że jesteśmy w stanie zrozumieć problemy rosyjskie, nie wycofując się oczywiście z elementów dyskusji. W naszej debacie nie ma elementów niepotrzebnej zaczepności. Osobiście bardzo tego pilnuję, ponieważ mam wrażenie po pobycie w Moskwie, że zdarzało się, iż ton brano za libretto, a libretto za ton i powstawał chaos.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#StefanMeller">Spokojnie oczekuję, że być może w najbliższym czasie pojawi się element wyraźnego nowego dialogu.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#StefanMeller">Prowadzimy w dalszym ciągu dialog strategiczny Polska – USA. Nie ma żadnych nowych elementów, jeśli chodzi o katalog problemów. Dyskutujemy problemy energetyczne, problemy związane z polityką wschodnią. Ukraina jest poważnym elementem dialogu polsko-amerykańskiego.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#StefanMeller">Istotne są także aspekty dwustronnych stosunków. Oczekujemy wsparcia ze strony USA w dziele modernizacji armii polskiej oraz propozycji dotyczących kwestii wizowych. Nie mogę powiedzieć nic zdecydowanego, natomiast ostatnie dwa miesiące to okres stałego naszego nalegania na podjęcie decyzji w tych dwóch kwestiach.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#StefanMeller">Oczekuję, że podczas wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Waszyngtonie strona amerykańska udzieli wstępnych odpowiedzi, na które czekamy.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#StefanMeller">Rozumiem doskonale wszystkie kłopoty, jakie mają amerykańskie władze. Są ograniczenia związane z konstytucją i całym prawodawstwem w USA. Część tych argumentów można było akceptować dopóki nie byliśmy w Unii Europejskiej. Obecnie powstają nowe normy i nowe możliwości postrzegania Polski, nie tylko jako jednego z krajów Europy Środkowej, ale przede wszystkim jako kraj członkowski Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#StefanMeller">Obecnie amerykańska polityka wizowa różnicuje państwa Unii Europejskiej, co zaczyna być poważnym problemem. Ilekroć rozmawiamy z partnerami amerykańskimi, uświadamiamy im, że jeśli nie mogą przezwyciężyć wszystkich barier na drodze do likwidacji wiz, to niewątpliwie istnieją możliwości złagodzenia przepisów w stosunku do niektórych grup, np. studentów, osób starszych, ludzi kultury i nauki.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#StefanMeller">Strona amerykańska dobrze zna katalog naszych oczekiwań. Liczę na pierwszą odpowiedź Waszyngtonu w tej sprawie w czasie pobytu prezydenta Lecha Kaczyńskiego w USA. Istotne jest, żeby polska opinia publiczna dostrzegła wyraźną chęć strony amerykańskiej co do stosowania odmiennych niż dotychczas kryteriów wobec Polaków wybierających się do USA.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#StefanMeller">Jeśli chodzi o stosunki polsko-niemieckie, od wizyty pani kanclerz Angeli Merkel, po jej zachowanie w Brukseli otrzymaliśmy bardzo wyraźne sygnały poważnego dialogu polsko-niemieckiego. Dotyczy to także innych dziedzin stosunków dwustronnych. Rząd niemiecki daje dowody chęci bliskiej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#StefanMeller">Planowana jest wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którą poprzedzi mój pobyt w Niemczech w celu przygotowania wizyty. Będzie to dobry moment do przeglądu spraw pomiędzy Polską a Niemcami.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#StefanMeller">Jeśli chodzi o Ukrainę, wszyscy w napięciu oczekujemy na wyniki wyborów, ale także na rozwój sytuacji w okresie poprzedzającym wybory. To nie jest łatwa sytuacja. Ten kraj przeżywa bardzo ciężkie momenty. Dla Polski i całej Europy istotne jest, na ile klasa polityczna na Ukrainie w sposób zdecydowany będzie się opowiadała za mechanizmami utrwalającymi instytucje demokratyczne i samą demokrację.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#StefanMeller">To jest proces niezwykle złożony. Ponieważ wszyscy życzymy Ukrainie jak najlepiej, z tym większym napięciem obserwujemy to, co dzieje się u bliskich nam sąsiadów.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#StefanMeller">Jeśli chodzi o Białoruś, próby podejmowania dialogu, nawet w ograniczonym zakresie, za każdym razem kończą się niepowodzeniem. Postrzegam to jako syzyfowy trud, ponieważ za każdym razem słyszymy te same odpowiedzi. Są one kierowane do mnie bądź moich współpracowników albo mogę je przeczytać w prasie.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#StefanMeller">Nie dziwi zatem, że przyjęliśmy w Warszawie kandydata na urząd prezydencki Białorusi i że wspólnie z naszymi partnerami litewskimi zorganizowaliśmy przyjazd pana Aleksandra Milinkiewicza do Brukseli. Dwa dni temu Litwa i Polska przedstawiły Europie kandydata do urzędu prezydenckiego na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#StefanMeller">Na spotkaniu z kandydatem było nadspodziewanie dużo gości – ministrów, wiceministrów, ambasadorów z krajów Unii Europejskiej. Potem odbyły się bardzo interesujące rozmowy pana Aleksandra Milinkiewicza z szefami poszczególnych pionów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#StefanMeller">Pan Milinkiewicz zrobił bardzo dobre wrażenie świadomego swojej europejskiej tożsamości polityka. To niby banał, ale było to bardzo istotne. Towarzyszyła mu delegacja złożona ze wszystkich szefów partii, które wspierają jednego kandydata.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#StefanMeller">Potem głos Polski wskazującej, że nie wolno zapominać o Białorusi, ponieważ stanowi ona cześć Europy, brzmiał w sposób bardzo naturalny, a nie wymuszony. Tego samego dnia odbyło się posiedzenie ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej poświęcone m.in. Białorusi. Można było nie wchodzić w rolę agitatora na rzecz Białorusi, gdyż sam kandydat na prezydenta stał się najlepszym agitatorem skłaniającym wszystkich do przekonania, że Białoruś jest częścią Europy i powinna być w Europie, gdy tylko nastąpią tam demokratyczne zmiany.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#StefanMeller">Chciałbym teraz przejść do omówienia następnych wyzwań, jakie stoją przed MSZ. Rozpocznę od spraw związanych z integracją MSZ i UKIE. Do problemu połączenia MSZ i UKIE należy podchodzić absolutnie beznamiętnie. Jest to naturalna konsekwencja faktu, że od półtora roku jesteśmy w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#StefanMeller">Niezależnie od tego, jakie mogą być pomysły na temat dalszego uprawiania polityki zagranicznej w sytuacji, gdy duży jej obszar jest konsekwencją uczestnictwa w Unii, wydaje się, że idea połączenia UKIE z MSZ jest najlepszym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#StefanMeller">W okresie poprzedzającym decyzję o integracji MSZ i UKIE odbyliśmy wiele dyskusji, rozważane były różne projekty. Jest to zrozumiałe, ponieważ inna jest perspektywa kierownictwa i pracowników UKIE, a inna pracowników i kierownictwa MSZ. Ewidentnie prace nad nową perspektywą finansową zmieniły spojrzenie na ewentualne połączenie obu instytucji.</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#StefanMeller">Doszliśmy do wniosku, że nawet po połączeniu MSZ i UKIE pewne elementy UKIE powinny zachować swoją specyfikę. Chcemy utrzymać dział administracji rządowej – integracja europejska, jako dział odrębny, aczkolwiek współdziałający z działem – sprawy zagraniczne.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#StefanMeller">Być może w przyszłości następcy uznają, że nastąpiła kolejna faza integracji obu urzędów i możliwe jest ich całkowite scalenie. My jednak uznaliśmy, że nie można podejmować działań w pośpiechu. Sytuacja, w której zachowane zostaną dwa działy, powinna rozproszyć wiele obaw pracowników UKIE.</u>
          <u xml:id="u-6.34" who="#StefanMeller">Niezależnie od połączenia UKIE z MSZ chcielibyśmy zdecydowanie wzmocnić naczelny organ administracji rządowej, jakim jest Komitet Integracji Europejskiej. Powinno to być ciało, które nie tylko pracuje nieustannie, ale ma moc rozstrzygania.</u>
          <u xml:id="u-6.35" who="#StefanMeller">Niejednokrotnie mówiłem na spotkaniach z pracownikami UKIE, że będziemy tak postępować, aby zachować wszystkie zasoby intelektualne, twórcze, osobowe UKIE, albowiem jest to placówka bardzo specyficzna, wyśmienicie wyspecjalizowana, bez której nie sposób prowadzić polskiej polityki zagranicznej. Wolę opóźnić łączenie tych dwóch działów administracji państwowej niż uczynić coś pochopnego.</u>
          <u xml:id="u-6.36" who="#StefanMeller">Urząd Komitetu Integracji Europejskiej był budowany latami. Wypracował specjalizację w tym zakresie polskiej polityki zagranicznej, który odnosi się do Unii Europejskiej. Nie możemy pozwolić sobie na żaden błąd. Integrowanie MSZ i UKIE dokonuje się za sprawą pracowników MSZ i UKIE.</u>
          <u xml:id="u-6.37" who="#StefanMeller">Obecnie zapoczątkowywany jest także inny proces, który będzie trwał długo i zapewne będzie ewoluował. Chodzi o dostosowywanie potrzeb urzędu do właściwości zmieniającej się Unii Europejskiej. Wiceminister Rafał Wiśniewski jest osobą, która zajmuje się tymi sprawami w MSZ i jest w bezpośrednim kontakcie z ministrem Jarosławem Pietrasem.</u>
          <u xml:id="u-6.38" who="#StefanMeller">Proszę zrozumieć dzisiejszą nieobecność ministra Pietrasa. Pan minister jest nieobecny na posiedzeniu Komisji, ponieważ wyjechał z panią wicepremier Zytą Gilowską do Wiednia, aby negocjować sprawę podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-6.39" who="#StefanMeller">Jeśli chodzi o ekonomizację polskiej służby zagranicznej i kwestię wydziałów ekonomiczno-handlowych, sprawa nie została jeszcze zakończona, choć ma swoją historię trwającą kilkadziesiąt lat.</u>
          <u xml:id="u-6.40" who="#StefanMeller">Na czym polega główny problem? Wydaje mi się, że co do wydziałów ekonomiczno-handlowych nigdy nie było wiadomo, gdzie są umiejscowione i z kim współpracują w kraju oraz w miejscu urzędowania oraz jak je zdefiniować.</u>
          <u xml:id="u-6.41" who="#StefanMeller">Można podjąć próbę zdefiniowania, czym są wydziały ekonomiczno-handlowe, ale jest to skomplikowane. Istotne jest, że zmieniła się struktura własności Rzeczypospolitej. Cała sfera związana z handlem, promocją, inwestycjami nie jest wyłącznie państwowa. Wydziały ekonomiczno-handlowe są agendami państwa. Oczywiście jakiś rodzaj przedstawicielstwa państwa w wymiarze gospodarczym jest nieodzowny, pojawia się jednak pytanie – w jakim wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-6.42" who="#StefanMeller">Pojawia się problem wzajemnych zależności struktury np. między pionami politycznymi ambasad a wydziałami ekonomiczno-handlowymi. Są ambasady, gdzie wydziały ekonomiczno-handlowe są nieporównanie bardziej liczne niż wydziały polityczne.</u>
          <u xml:id="u-6.43" who="#StefanMeller">Powoduje do sytuację, która dotyczy bezpośrednio majątku narodowego. Majątek Skarbu Państwa za granicą jest dosyć pokaźny. Gdyby obliczyć proporcje między fragmentem państwa, który reprezentuje MSZ, a tym, który reprezentuje Ministerstwo Gospodarki, okazałoby się, że są to skomplikowane mechanizmy, a nie zawsze wzajemna zależność.</u>
          <u xml:id="u-6.44" who="#StefanMeller">Ten problem należy przeanalizować, gdyż wiąże się on z koniecznością oszczędności. Obecnie przeglądam systematycznie wszystkie dokumenty związane z majątkiem, którym dysponujemy za granicą.</u>
          <u xml:id="u-6.45" who="#StefanMeller">W związku z zapowiedziami sformułowanymi jeszcze przed wyborami, a także z wyrażoną wolą rządu i pana premiera, zmierzamy do sfinalizowania decyzji dotyczących wydziałów ekonomiczno-handlowych. Szukamy najlepszych rozwiązań. To, co naszym zdaniem będzie pełnym sukcesem, z pewnością nie uzyska takich ocen w Ministerstwie Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-6.46" who="#StefanMeller">Prace przedłużają się, ponieważ chcemy doprowadzić do sytuacji, w której powstałoby wspólne przekonanie MSZ i MG, że rozwiązania, które zostaną przyjęte, nie spowodują krzywdy Ministerstwa Gospodarki. Przez krzywdę rozumiem krzywdę państwa. Szukamy takich rozwiązań, żeby w konsekwencji za granicą istniały dwa sposoby reprezentacji polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-6.47" who="#StefanMeller">Pierwszy wiąże się z włączeniem do struktur ambasad politycznego wykonawstwa polityki gospodarczej państwa za granicą. Zadania te będą wykonywać pracownicy z pionu politycznego.</u>
          <u xml:id="u-6.48" who="#StefanMeller">Drugi obejmuje reprezentację wszystkich interesów, jakie polski przemysł i handel zagraniczny prowadzą za granicą. Dotyczy to wielkich firm prywatnych. Do tego celu należy stworzyć zupełnie inny mechanizm relacji między biznesem polskim a polityką zagraniczną. Trzeba wpłynąć na polskich przedsiębiorców, aby zachęcić ich do bycia aktywnymi za granicą. Ambasada ma w tym pomagać, a nie gościć w sensie dosłownym albo wyręczać.</u>
          <u xml:id="u-6.49" who="#StefanMeller">Przejdę teraz do omówienia polityki personalnej. W żadnej mierze polityka personalna nie jest odzwierciedleniem intencji zmiany polityki zagranicznej. Rozumiem, że pytanie państwa posłów dotyczy tego, co się wydarzyło w związku z ambasadorami.</u>
          <u xml:id="u-6.50" who="#StefanMeller">Jako minister spraw zagranicznych jestem zdania, że kontynuując rozmaite elementy polityki kadrowej od 1989 r., władze państwa mają prawo do wymiany ambasadorów tam, gdzie uważają to za stosowne.</u>
          <u xml:id="u-6.51" who="#StefanMeller">To, co wydarzyło się niedobrego, to przecieki, ale nie były to informacje żadnej oficjalnej osoby w MSZ. Wymiana ambasadorów powinna była odbyć się w normalnym porządku odwoływania, to znaczy pomiędzy odwoływanym ambasadorem i władzami państwa, w którym urzęduje. Wówczas nie doszłoby do sytuacji, które dla ambasadorów w miejscu urzędowania nie są miłe i nie są potrzebne państwu polskiemu.</u>
          <u xml:id="u-6.52" who="#StefanMeller">Tylko to było niestosowne. Ani ja, ani nikt z moich współpracowników nie wymienił żadnego nazwiska. Informuję państwa, że część nazwisk, które pojawiają się w prasie, to nazwiska osób, których nie dotyczą odwołania.</u>
          <u xml:id="u-6.53" who="#StefanMeller">Istnienie Akademii Dyplomatycznej zmienia całkowicie sposób pracy MSZ i rekrutacji nowych pracowników. Przychodzą młodzi, świetnie wykształceni ludzie, z silnie wyrobionym instynktem służby państwu.</u>
          <u xml:id="u-6.54" who="#StefanMeller">Nie byłem w centrali MSZ od bardzo dawna, bo długo byłem za granicą. Stwierdzam, że z prawdziwą przyjemnością kontaktuję się z tą nową kadrą MSZ. Kiedy porównujemy ich z pracownikami innych resortów w Europie, nie ma się czego wstydzić. Są to świetnie wykształceni, znający dwa języki obce młodzi ludzie, znakomicie wprowadzeni w problematykę Unii Europejskiej i NATO.</u>
          <u xml:id="u-6.55" who="#StefanMeller">Nie ma żadnych planów czystek w MSZ. Byłem jednak zdziwiony, kiedy dowiedziałem się, jak wielu mamy ambasadorów w wieku emerytalnym. Sam w przyszłym roku przechodzę na emeryturę, ponieważ kończę 65 lat i nie będę tego traktował jako np. zemsty ze strony pana Jerzego Pomianowskiego.</u>
          <u xml:id="u-6.56" who="#StefanMeller">Z pewnością będzie grupa osób, które będą odchodziły z MSZ z powodu wieku emerytalnego, aczkolwiek uważam, że w przypadku ambasadorów nie należy tak sztywno stosować zasady Bismarcka, bo gdy Bismarck wprowadzał 65. rok życia jako cezurę dla mężczyzn, wiedział doskonale, że mało kto dożywał tego wieku.</u>
          <u xml:id="u-6.57" who="#StefanMeller">Bardzo przepraszam, ale pani prezydentowa czeka na mnie. Jesteśmy umówieni na konkretną godzinę w związku ze zgonem prezydenta Raua, a potem zapewne będę jechał na pogrzeb.</u>
          <u xml:id="u-6.58" who="#StefanMeller">Zarówno minister Rafał Wiśniewski, jak i dyrektor Jerzy Pomianowski odpowiedzą na wszystkie pytania ze strony państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszIwiński">Czy mogę zabrać głos w sprawie formalnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PawełZalewski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszIwiński">Z ogromną uwagą wysłuchaliśmy wystąpienia pana ministra, który poruszył wiele istotnych wątków. Najwyższy czas, aby zrealizować połączenie MSZ z UKIE oraz doprowadzić do ekonomizacji polskiej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszIwiński">Chcę jednak powiedzieć, jako poseł, który od pierwszych demokratycznych wyborów w 1991 r. jest członkiem Komisji Spraw Zagranicznych, że to jest pierwszy przypadek, kiedy przychodzi minister spraw zagranicznych proszony przez grupę posłów, żeby przedstawić wyjaśnienia w istotnej, kontrowersyjnej sprawie, po czym wygłasza 50-minutowe przemówienie i wychodzi, nie wysłuchawszy dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszIwiński">Pana zastępcy nie będą mogli udzielić nam wyczerpujących wyjaśnień. W ubiegły czwartek posłanka Jolanta Szymanek-Deresz i ja zadaliśmy pytanie w Sejmie, ale nie było żadnej merytorycznej dyskusji. Obawiam się, że takiej debaty nie będzie również w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#TadeuszIwiński">Wyrażam ubolewanie, że tak się dzieje. Skoro pan wiedział, że musi wyjść za 50 minut, trzeba było skrócić wypowiedź do 15 minut i zostawić czas na dyskusję. Tymczasem pan minister zastosował najgorsze rozwiązanie, to znaczy przedstawił wypowiedź zajmującą cały dostępny czas, po czym żegna się i wychodzi.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#TadeuszIwiński">Oczywiście powiem to, co mam do powiedzenia nawet pod pana nieobecność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PawełZalewski">Sytuacja jest taka, że niestety, pan minister został zaskoczony obowiązkiem, o którym mówimy. To jest bardzo przykry obowiązek. Ja również odczuwam niedosyt, bo chciałbym, żeby dyskusja toczyła się w obecności pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PawełZalewski">Pan poseł był ministrem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i doskonale wie, że czasem tego typu sytuacje się zdarzają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StefanMeller">Panie pośle, planowałem pobyt z państwem na 2 godziny. Nie wiem, ile czasu zajmie mi pobyt w ambasadzie Niemiec. Jeśli będzie taka możliwość, wrócę na posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StefanMeller">Dziękuję bardzo i przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PawełZalewski">Bardzo dziękuję, panie ministrze. Mam nadzieję, że uda się to zorganizować tak jak pan sugerował.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PawełZalewski">Czy wiceminister Rafał Wiśniewski i dyrektor Jerzy Pomianowski chcieliby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RafałWiśniewski">Jeśli byłyby pytania dotyczące spraw będących w obszarze naszych kompetencji, zwłaszcza związane z restrukturyzacją MSZ, jesteśmy do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyPomianowski">Jestem do państwa dyspozycji, gdyby pojawiły się jakieś pytania bądź uwagi. Materiały, które mam przed sobą to efekt pracy 40-osobowego zespołu z UKIE i MSZ. Zawierają one plan struktury nowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, po integracji z UKIE, z rozpisaniem co do jednego stanowiska pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyPomianowski">Jest to bardzo precyzyjnie wykonane zadanie, zgodnie z normami teorii zarządzania i zasadą nienakładania się kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzyPomianowski">Przez ostatnie dwa miesiące wykonany został ogrom pracy. Mimo to nie staramy się spieszyć z procesem integracji, tak by połączenie obu urzędów było najlepiej przeprowadzonym przedsięwzięciem tego typu w historii polskiej administracji. Taki cel postawiliśmy sobie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PawełZalewski">Otwieram debatę. Kto z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszWoźniak">Wypowiedź ministra Stefana Mellera była wielowątkowa, ale chciałbym odnieść się do pierwszej części wystąpienia oraz do spraw związanych z relacjami polsko-rosyjskimi. Dobrze byłoby odnotować na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych zmianę tonu we wzajemnych stosunkach.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszWoźniak">Ważna była dla nas natychmiastowa reakcja prezydenta Putina na tragedię, jaka nas dotknęła w Chorzowie. Jest to istotna przesłanka do budowania dobrych relacji.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszWoźniak">Warta podkreślenia jest także konferencja prasowa prezydenta Władimira Putina. Mogliśmy wysłuchać obszernej wypowiedzi dotyczącej relacji z Polską. Są to symptomy poprawy wzajemnych relacji.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszWoźniak">Jest to sprawa niezwykle istotna dla naszej Komisji, ponieważ budowanie wzajemnych relacji pomiędzy Polską a Rosją ma dla nas kluczowe znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#TadeuszWoźniak">Jesteśmy wdzięczni za kondolencje i z zadowoleniem przyjmujemy pozytywne gesty w kierunku Polski. Mam nadzieję, że pozytywne wypowiedzi przełożą się na pozytywy w rozwiązywaniu merytorycznych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JolantaSzymanekDeresz">Chciałam powrócić do kwestii poruszanej na forum debaty sejmowej. Zgadzam się z ministrem spraw zagranicznych, że nie powinniśmy mówić o nazwiskach, bo ważniejszy jest interes państwa i relacje z krajami, w których mamy swoich przedstawicieli.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JolantaSzymanekDeresz">Nie będę komentowała tego, że zdaniem pana ministra najważniejszy w tej sprawie był przeciek. Wydaje mi się, że jednak merytoryczna kwestia jest ważniejsza, a nie to, w jaki sposób została rozpowszechniona informacja.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JolantaSzymanekDeresz">W grupie ambasadorów odwołanych jednego dnia, jedną decyzją, znalazła się posada ambasadora w Chinach. Wiemy, jaką potęgą stają się Chiny, jak ważnym krajem stają się dla Europy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JolantaSzymanekDeresz">Skoro pan minister owiał swoją decyzję tajemnicą, nie wiadomo, kogo ona dotyczy. Według informacji prasowych decyzje personalne dotyczą również placówki w Chinach. Jest to ważny kraj dla Europy, dla Stanów Zjednoczonych i powinien być ważny również dla nas.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JolantaSzymanekDeresz">Wiemy, że Chiny wielokrotnie kazały nam długo czekać na agrement w odniesieniu do nowych ambasadorów. Taką zgodę uzyskaliśmy niedawno w stosunku do ambasadora Krzysztofa Szumskiego, a teraz ambasador zostaje odwołany. Wydaje mi się, że takie działanie może być pojmowane przez stronę chińską jako przejaw lekceważenia ich stanowiska wobec konkretnej osoby.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JolantaSzymanekDeresz">Jaka jest wiedza Ministerstwa Spraw Zagranicznych co do możliwości uzyskania kolejnego agrement? Jeżeli przerwa w sprawowaniu tej funkcji przez polskiego ambasadora będzie dłuższa niż zwyczajowo – a na to się zanosi, bo dotychczasowa praktyka wyraźnie to pokazuje i taką wiedzę MSZ musiało mieć – jak może to wpłynąć na nasze wzajemne relacje?</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JolantaSzymanekDeresz">Ponadto odwołanie dużej grupy ambasadorów, którzy mają istotny dorobek, wskazywałoby na to, że następuje zmiana polityki zagranicznej. Skoro pan minister zapewnia, że nie należy wyciągać takich wniosków, koncentruję się na stosunkach bilateralnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PawełZalewski">Mam propozycję, abyśmy w pierwszej fazie odbyli dyskusję połączoną z zadawaniem pytań, a później poprosimy przedstawicieli MSZ, aby ustosunkowali się do kwestii poruszonych przez państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MateuszPiskorski">Ja również, podobnie jak poseł Tadeusz Iwiński, ubolewam nad tym, że minister spraw zagranicznych nie może bezpośrednio odpowiedzieć na pytania sformułowane w toku dyskusji, ale rozumiem sytuację i mam nadzieję, że panowie, jako wysokiej rangi przedstawiciele MSZ, kompetentnie odpowiedzą na te pytania.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MateuszPiskorski">Pierwsze z nich dotyczy funkcjonowania Trójkąta Weimarskiego i oceny wpływu decyzji, jaką podjęła strona polska, o przedłużeniu stacjonowania wojsk polskich w Iraku, na perspektywy współpracy w ramach Trójkąta. W dalszym ciągu istnieją różnice pomiędzy Polską a Niemcami i Francją co do oceny wojny w Iraku. Te różnice uwypuklają się poprzez podjętą ostatnio przez stronę polską decyzję.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MateuszPiskorski">Kolejna kwestia, która mogłaby stanowić pewien znak zapytania co do efektywnego funkcjonowania i perspektyw współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego, dotyczy rurociągu bałtyckiego. Czy w ramach poprawy naszych stosunków bilateralnych z Niemcami i Francją, a także intensyfikacji prac nad reaktywacją Trójkąta Weimarskiego strona polska przewiduje wywieranie nacisków na stronę niemiecką i francuską w celu zapobieżenia kredytowania przez Europejski Bank Inwestycyjny budowy rurociągu?</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MateuszPiskorski">Niemcy i Francja posiadają w Europejskim Banku Inwestycyjnym znacznie większe udziały niż strona polska, posiadająca tylko 2%.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MateuszPiskorski">Kolejna kwestia w stosunkach polsko-niemieckich to pytanie o ewentualne przyjęcie przez federalny rząd niemiecki odpowiedzialności za zadośćuczynienie roszczeniom majątkowym osób prywatnych. Czy ten temat był podejmowany w rozmowach z partnerem niemieckim? Chodzi oczywiście o roszczenia dotyczące polskich Ziem Odzyskanych.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#MateuszPiskorski">Swego czasu był to problem w naszych stosunkach bardzo głośny. Obecnie niewiele się o nim mówi, natomiast wiemy, że roszczenia osób prywatnych są wysuwane. Rząd niemiecki nie może w imieniu osób prywatnych zrzec się roszczeń, ale może zagwarantować ich realizację z budżetu Republiki Federalnej Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#MateuszPiskorski">Jeśli chodzi o politykę wschodnią, podobnie jak mój przedmówca bardzo cieszę się z symptomów wyraźnej poprawy stosunków polsko-rosyjskich. Mam pytanie, czy MSZ będzie podejmowało konkretne kroki w celu zniesienia barier importowych nałożonych na polskich eksporterów żywności i artykułów rolnych w stosunkach handlowych z Federacją Rosyjską?</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#MateuszPiskorski">Jakie konkretne działania w tym dobrym klimacie, jaki kształtuje się pomiędzy naszymi krajami, będą przez stronę polską podejmowane w najbliższym czasie?</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#MateuszPiskorski">Kolejna sprawa dotyczy Ukrainy i Białorusi. Pan minister wspominał o pewnej chwiejności systemu demokratycznego na Ukrainie. Polska popierała wyraźnie w czasie pomarańczowej rewolucji dążenia do przejęcia władzy przez obecnego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#MateuszPiskorski">Dziś z niektórych doniesień medialnych wynika, że prezydent Juszczenko ogranicza pewne prawa demokratyczne. Jest o to coraz częściej oskarżany w ukraińskich mediach.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#MateuszPiskorski">Czy strona polska będzie opowiadać się za przestrzeganiem standardów demokratycznych również przez prezydenta Wiktora Juszczenkę, chociażby w odniesieniu do Partii Regionów Wiktora Janukowycza?</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#MateuszPiskorski">Chciałbym również skierować pytanie o sytuację mniejszości polskiej na Białorusi w kontekście tego, że Polska aktywnie włączyła się w kampanię wyborczą jednego z kandydatów na urząd prezydenta Republiki Białoruskiej.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#MateuszPiskorski">Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie obawia się retorsji ze strony białoruskiej wobec mniejszości polskiej zamieszkującej ten kraj?</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#MateuszPiskorski">Jeśli chodzi o sprawy personalne, muszę przyznać, że nie słyszałem, jak brzmią uzasadnienia decyzji kadrowych ze strony ministra Stefana Mellera i innych przedstawicieli MSZ, natomiast pamiętam wypowiedź premiera Kazimierza Marcinkiewicza, który stwierdził, że w służbie dyplomatycznej nie powinny znajdować się osoby, które niegdyś należały do PZPR.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#MateuszPiskorski">Czy rzeczywiście MSZ traktuje wcześniejszą przynależność partyjną jako czynnik dyskwalifikujący w pełnieniu służby dyplomatycznej, czy też wszelkie decyzje podejmowane są zgodne z przesłankami merytorycznymi, z merytoryczną oceną pracy ambasadorów?</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#MateuszPiskorski">Chciałbym też powtórzyć i nieco rozbudować pytanie o sytuację pana ambasadora Krzysztofa Szumskiego w Chińskiej Republice Ludowej. Jak wiemy, stanowisko ambasadora RP w Chinach przez dłuższy czas było nieobsadzone, co rodziło szereg problemów w naszych stosunkach.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#MateuszPiskorski">Ostatnio miałem okazję, przebywając w Chinach, odwiedzić ambasadę polską w Pekinie. Widziałem wolę działania i polepszenia bilansu handlowego ze strony aktualnej obsady naszej placówki w Pekinie. Jakie są merytoryczne argumenty przemawiające za ewentualnym odwołaniem ambasadora Krzysztofa Szumskiego? Mam nadzieję, że są to wyłącznie spekulacje prasowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszIwiński">Minister Stefan Meller poruszył w swoim wystąpieniu szereg istotnych spraw, które są zapowiedziane jako odrębne tematy do dyskusji na forum Komisji. Nie zamierzam dziś w sposób powierzchowny mówić o stosunkach polsko-rosyjskich, polsko-niemieckich i polsko-ukraińskich, a także o sprawie integracji dwóch resortów, która – moim zdaniem – jest posunięciem słusznym, a także o problemie wydziałów ekonomiczno-handlowych.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszIwiński">Bezpośrednim powodem zwołania posiedzenia Komisji była – jak rozumiałem – kwestia polityki kadrowej. Chciałbym w ciągu kilku minut poruszyć tę sprawę, nie w kontekście konkretnych nazwisk, tylko w kontekście metodologii, obrazu Polski, który się tworzy na tym tle, a także w kontekście postępowania klasy politycznej w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#TadeuszIwiński">W Polsce nic nadzwyczajnego się nie stało. Mamy siedemnasty rok III Rzeczypospolitej. Nie doszło do rewolucji, po prostu nastąpiła zmiana rządów. Władzę sprawuje partia, która uzyskała 12% głosów uprawnionych do oddania, najwięcej ze wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#TadeuszIwiński">Jeżeli chodzi o dyplomację, kluczowym elementem jest ciągłość polityki zagranicznej, racja stanu i lojalność wobec państwa, a nie lojalność wobec partii politycznej. Odwołanie dużej grupy polskich ambasadorów nastąpiło w sposób natychmiastowy.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#TadeuszIwiński">Proszę zwrócić uwagę, że w kilku przypadkach, i to potwierdzonych, była to sytuacja taka, że ambasador w połowie listopada 2005 r. złożył listy uwierzytelniające, a już musi szykować się do wyjazdu. Dotyczy to ważnych placówek.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#TadeuszIwiński">Jaki ma to wpływ na kształtowanie się obrazu Polski?</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#TadeuszIwiński">Wypowiedzi pana premiera są nie do przyjęcia. Wypowiedzi pana Pawła Dobrowolskiego, rzecznika MSZ, są skandaliczne. Naruszają nie tylko normy kultury politycznej, ale mają charakter awanturniczy.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#TadeuszIwiński">Skoro jesteśmy w Unii Europejskiej, obowiązują nas określone standardy funkcjonowania dyplomacji. Mamy ustawę o służbie zagranicznej. Przy okazji chciałbym zapytać, czy zamierza się zmienić tę ustawę, ponieważ takie informacje się pojawiają. Jeżeli tak, to w jakim kierunku?</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#TadeuszIwiński">Standardów funkcjonowania dyplomacji nie ustala taka czy inna wypowiedź premiera, bez względu na to, jak on się nazywa – Miller czy Marcinkiewicz, Buzek czy Belka, tylko ustalają określone traktaty. Posługiwanie się pojęciami „weryfikacja”, „rutynowe zmiany” nie może zatrzeć faktu, że to, co się stało, jest powszechnie kojarzone w Polsce i za granicą jako czystka połączona w niektórych przypadkach z zemstą osobistą jednych na drugich.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#TadeuszIwiński">Stwierdza się, że w dyplomacji nie powinni pracować ludzie, którzy byli wcześniej zatrudnieni w służbach specjalnych. Chciałbym zapytać, jako człowiek, który nie miał nic wspólnego ze służbami specjalnymi, jak to się stało, że ci ludzie służyli III RP tyle lat, a wszyscy składali oświadczenia, o których było wiadomo, i nagle przestali być potrzebni.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#TadeuszIwiński">Jakie jest merytoryczne uzasadnienie odwołania tych osób? Jak to jest możliwe, że człowiek, który otrzymał wielkie odznaczenie od państwa będącego naszym sojusznikiem, któremu brakuje kilka miesięcy do zakończenia misji, jest odwoływany z funkcji ambasadora?</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#TadeuszIwiński">Niezależnie od tego, czy to się komuś podoba, czy nie, w służbach dyplomatycznych każdego kraju pracują przedstawiciele służb specjalnych. W ostatnich kilku latach mieliśmy w Warszawie na wybitnych stanowiskach ambasadorów, którzy poprzednio kierowali służbami specjalnymi swoich państw.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#TadeuszIwiński">Używanie takich argumentów urąga inteligencji dr hab. Pawła Dobrowolskiego czy prof. Stefana Mellera.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#TadeuszIwiński">W ostatnich dniach byłem w Atenach na posiedzeniu Rady Międzynarodówki Socjalistycznej. Jest to struktura, która zbiera się raz do roku. Byłem tam jedynym Polakiem. Jej przedstawiciele rządzą w 56 krajach na świecie. Była tam duża grupa prezydentów, premierów, obecnych i byłych ministrów spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#TadeuszIwiński">W rozmowach ze mną, poza wyrazami kondolencji w związku z tragiczną katastrofą, tylko dwa tematy były poruszane. Po pierwsze pytano mnie o to, co się dzieje w Polsce, że w trzy miesiące po wyborach mogą odbyć się nowe wybory, bo nikt normalny tego nie rozumie.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#TadeuszIwiński">Po drugie pytano, co się dzieje, że odwoływana jest duża grupa polskich ambasadorów i to w kluczowych państwach. Usłyszeliśmy od obecnego ministra spraw zagranicznych, że rutynowe zmiany nie dotkną kluczowych placówek. Czy to znaczy, że Niemcy, Czechy, Litwa to nie są kluczowe dla Polski państwa?</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#TadeuszIwiński">Działa Akademia Dyplomatyczna, która powinna przygotowywać młodych ludzi do pracy w MSZ. W każdym państwie musi działać kadra składająca się zarówno z ludzi młodych, jak i z doświadczonych. Jednak absolwenci Akademii Dyplomatycznej nie będą kierowani natychmiast na stanowiska ambasadorskie.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#TadeuszIwiński">Mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową. Jeśli ktoś chce dokonywać zmian, mógłby to czynić stopniowo, spokojnie, a nie z uszczerbkiem dla polskiej racji stanu. Stare powiedzenie głosi, że zaufanie traci się szybko, ale odzyskuje powoli.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#TadeuszIwiński">Chciałbym przypomnieć ministrowi Stefanowi Mellerowi, jako znanemu frankofilowi, klasyczne zdanie Talleyranda, że dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć. W moim przekonaniu to właśnie nastąpiło w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#TadeuszIwiński">Zgadzam się z tym, że obarczanie odpowiedzialnością osób, które przekazały informacje, to „odwracanie kota ogonem”. Można to porównać z obcinaniem głów tym, którzy przekazują złe wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#TadeuszIwiński">Pojawia się pytanie – jak ma wyglądać polska dyplomacja w przyszłych latach? Jaka to jest nauka lojalności wobec państwa? Jaka to jest nauka dla ludzi, którzy kończą Akademię Dyplomatyczną?</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#TadeuszIwiński">Minister Stefan Meller był dwukrotnie ambasadorem na ważnych placówkach – we Francji i w Rosji, za rządów lewicy. Nigdy nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby go odwołać, ponieważ był dobrym ambasadorem, chociaż pojechał do Moskwy, nie znając języka rosyjskiego.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#TadeuszIwiński">Używanie argumentów politycznych, stosowanie tego, co nazywa się „przykrywką” jest niestosowne. Jeżeli nie uzyskam odpowiedzi, wystąpię z interpelacją do premiera Kazimierza Marcinkiewicza, ponieważ uważam, że są to działania szkodzące Polsce.</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#TadeuszIwiński">Proszę wskazać chociaż jedno państwo członkowskie Unii Europejskiej, w którym w ostatnich kilkunastu latach odbyłaby się taka procedura. Ja mogę wskazać kilka państw afrykańskich, choć również jest ich niewiele. Taką próbę miała podjąć Rumunia, ale do tego nie doszło.</u>
          <u xml:id="u-20.24" who="#TadeuszIwiński">Albo przestrzegamy pewnych standardów ustawowych, resortowych, albo wprowadzamy partyzantkę, co odbywa się ze szkodą dla Polski. Wszystkie czyny będą zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DariuszLipiński">Chciałbym poruszyć problem, który wydaje mi się ważniejszy niż sprawa ambasadorów. Interesuje mnie, czy jest przygotowywane i na jakim etapie prac jest stanowisko Polski na marcowy szczyt Unii Europejskiej w sprawie problemów energetycznych. Na ile precyzyjnie takie stanowisko będzie określało stosunek Polski do niektórych rozważanych przedsięwzięć, takich jak gazociąg Nabucco albo gazoport azjatycki?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#DariuszLipiński">Jak MSZ ocenia możliwości ewentualnego zablokowania budowy gazociągu bałtyckiego? Pragnę wskazać na możliwość współpracy z państwami bałtyckimi, które są zaniepokojone tą inwestycją m.in. z przyczyn ekologicznych.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#DariuszLipiński">Czy jest jakakolwiek szansa na zmianę stanowiska Niemiec w tej kwestii, zwłaszcza po oburzeniu niemieckiej opinii publicznej sprawą byłego kanclerza Schroedera?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PawełKowal">Rozumiem, że jeśli chodzi o nasze zaangażowanie na Ukrainie, dotyczyło ono wsparcia międzynarodowego dla uszanowania demokratycznych zmian, które następowały, a nie popierania konkretnego kandydata. Warto o tym pamiętać, bo po kilku latach ludzka pamięć zniekształca fakty.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PawełKowal">Nie przypominam sobie, żeby Polska angażowała się w sytuację na Ukrainie, kiedy wydawało się, że wybory będą przeprowadzone w sposób demokratyczny.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PawełKowal">Ośmielam się polemizować z posłem Tadeuszem Iwińskim, zarówno w kwestiach, w których krytykuje rząd, jak i w tych, w których popiera działania rządu. Decyzje personalne dotyczące stanowisk ambasadorskich są normą. Nasuwa się pytanie, które kieruję do ministra Rafała Wiśniewskiego, czy nastąpiły jakieś odwołania.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PawełKowal">Posłowie Jolanta Szymanek-Deresz i Tadeusz Iwiński świetnie orientują się, na czym polega odwołanie ambasadora, jak przebiega od strony formalnej. Moja wiedza jest taka, że nie nastąpiły żadne odwołania, ale być może się mylę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszIwiński">Myli się pan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PawełKowal">Panie pośle, proszę o uszanowanie reguł i nieprzerywanie mi. Obiecuję, że będę mówił krócej i z szacunkiem dla pana.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PawełKowal">Moim zdaniem nie nastąpiły żadne odwołania. Nie słyszałem też, ale być może się mylę i proszę pana ministra o odpowiedź, czy podawano jako powód odwołań lewicowe poglądy. Wypowiadanie takich tez publicznie i utrwalanie takiego ściśle propagandowego wizerunku działań MSZ jest bezpodstawne i przynosi szkody.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PawełKowal">Pan poseł był łaskaw zrelacjonować nam swoje rozmowy przeprowadzone za granicą i barwne porównania Polski. Z ciekawości pytam o to, jaki komentarz pan poczynił wobec rozmówców. Mam nadzieję, że był on w duchu, w jakim ja odpowiadam, a nie w jakim pan nakreślał sytuację Polski.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PawełKowal">W tego typu rozmowach osoby o takiej pozycji w świecie dyplomacji, jak pan, muszą szczególnie ważyć słowa, nawet jeśli mówią na posiedzeniu komisji sejmowej. Nie wiem, dlaczego panu posłowi dzisiejsza Polska kojarzy się z Afryką. Proszę powiedzieć to z powagą, a nie w tonie polemiki ze mną. Pańskie słowa mają swoje znaczenie. W sprawach polityki zagranicznej precyzja wypowiedzi jest szczególnie oczekiwana.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PawełKowal">W moim przekonaniu próby zmian na stanowiskach dyplomatycznych są normą. Nie mamy do czynienia z czystką. W związku z poprzednimi zmianami rządów ambasadorowie również tracili stanowiska. Zazwyczaj podawano wówczas poważne powody.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PawełKowal">Pan minister w ubiegłym tygodniu wyjaśniał sprawę na forum Sejmu. W dniu dzisiejszym wysłuchaliśmy poważnego i obszernego exposé ministra, świadczącego o jego szacunku dla Komisji. Być może panu ministrowi uda się ponownie przybyć na dzisiejsze posiedzenie, być może spotkamy się za tydzień.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PawełKowal">Jestem po raz pierwszy posłem, w przeciwieństwie do posła Tadeusza Iwińskiego, i przyznam, że spodziewałem się więcej powagi w Sejmie. Sytuacja, w której każda wypowiedź medialna rzecznika MSZ albo artykuł w gazecie staje się powodem do frontalnego ataku na polską politykę zagraniczną i do formułowania sugestii, że zmienia się jej linia, że jesteśmy podobni do Afryki, jest nie do przyjęcia. W moim przekonaniu takie wypowiedzi nie spełniają kryterium odpowiedzialności za słowa.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#PawełKowal">Jeśli chodzi o kwestię Akademii Dyplomatycznej, mam wniosek do przewodniczącego Komisji, aby jedno z posiedzeń Komisji poświęcić kwestii naboru kadry do służby zagranicznej. Niezmiernie martwi mnie korporacjonizacja polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#PawełKowal">Uważam, że po kilku latach skutki tego będą negatywne, a nie pozytywne dla nowoczesnego rozumienia dyplomacji. Jeżeli uważamy, że współczesna dyplomacja w dużym stopniu realizowana jest poprzez działania w sferze ekonomicznej, kultury, sztuki, to korporacyjna wizja MSZ wydaje się nie przystawać do tego, co współcześnie dzieje się na świecie.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#PawełKowal">W moim przekonaniu w wielu sytuacjach sprawdzają się ludzie spoza ścisłego kręgu dyplomacji. Z tego punktu widzenia uważam, że zmiany w MSZ nie następują w dobrym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#PawełKowal">Nie jest to wypowiedź przeciwko Akademii Dyplomatycznej, tylko opowiedzenie się za pewnym umiarem w tworzeniu kolejnych korporacji. Obecnie świat odchodzi od korporacji, również w środowisku prawniczym.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#PawełKowal">Tworzenie kolejnej ścisłej korporacji, do której wejście jest niezwykle utrudnione, w której stosowane są 2–3 kryteria przynależności, jest niewspółczesne i spowoduje negatywne skutki dla polskiej aktywności na arenie międzynarodowej, a będziemy ich świadkami za 15–20 lat. Dyplomacja potrzebuje dużo więcej narzędzi.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#PawełKowal">Mam wniosek, żeby Komisja wkrótce zajęła sprawą naboru do MSZ i polityki personalnej, ponieważ ta kwestia wymaga debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PawełZalewski">Przyjmuję wniosek pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PawełŚpiewak">Chciałbym podzielić się wiedzą uzyskaną od pana dyrektora, to znaczy, że w Hiszpanii po zmianie rządu 60% kadry dyplomatycznej zostało wymienione. Mówienie o bezprecedensowości w kontekście decyzji rządu nie jest do końca uzasadnione, zwłaszcza że Hiszpania jest państwem należącym do Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszIwiński">Kiedy to nastąpiło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PawełŚpiewak">Teraz, po zmianie rządu Jose Marii Aznara na rząd Jose Luisa Zapatero.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszIwiński">Zmiany nie nastąpiły na stanowiskach ambasadorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PawełŚpiewak">Podzielam niepokój posła Tadeusza Iwińskiego, choć zapewne z nieco innego powodu, niż został wyrażony, mianowicie ze względu na jawność życia publicznego. Pan minister użył sformułowania, że był „przeciek”. Rozumiem, że gdyby nie przeciek, nie byłoby afery Watergate. W dużej mierze życie publiczne organizowane jest przez przecieki. Chciałbym wiedzieć, jako członek Komisji i zwykły czytelnik gazet, jakie decyzje podejmuje MSZ w tak ważnej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PawełŚpiewak">Stanowisko ambasadora nie jest stanowiskiem drugorzędnym. Pewna transparentność polityki MSZ i władz polskich wydaje się jak najbardziej uzasadniona. Chciałbym znać powód – ale nie widzę go – do zachowania szczególnej tajności. Podanie precyzyjnej informacji, kto i wedle jakich kryteriów został odwołany, wydaje mi się niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PawełŚpiewak">Podkreślam, że wartością jest dla mnie jawność życia publicznego. Istotne jest nie tylko kto, ale dlaczego został odwołany. Jeśli przyjmiemy, że zostali odwołani dawni funkcjonariusze służb bezpieczeństwa związanych z formacją komunistyczną, decyzja staje się dla mnie całkowicie zrozumiała.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PawełŚpiewak">Muszę polemizować z posłem Tadeuszem Iwińskim, gdyż polskiego kazusu nie da się porównać z kazusem hiszpańskim, angielskim czy francuskim. W Polsce mieliśmy do czynienia w 1989 r. z rewolucją polityczną, a nie tylko ze zmianą ekipy rządzącej. Nastąpiła zmiana ustroju, która spowodowała zmianę oceny służb bezpieczeństwa i wiarygodności pewnych osób.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PawełŚpiewak">Jeśli przyjmę ten tok rozumowania, to pojawia się pytanie, dlaczego dopiero teraz MSZ zdecydowało się na tego typu wymianę? To oznaczałoby, że przez 14 lat resort nie był w stanie podjąć decyzji, która wyznaczałaby kres obecności formacji postkomunistycznej i „postbezpieczniackiej” w MSZ, mającej istotny wpływ na polską politykę zagraniczną.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PawełŚpiewak">Co się działo z MSZ? Jaka to była instytucja? W jaki sposób była kierowana, skoro dopuszczono do takiej sytuacji?</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PawełŚpiewak">Kwestia odwoływania ambasadorów wiąże się z pytaniem o mianowanie nowych ludzi. Pojawia się problem kryteriów naboru. Rozumiem, że spośród absolwentów Akademii Dyplomatycznej będą rekrutować się przede wszystkim nie ambasadorzy, lecz bardzo ważni, odpowiedzialni urzędnicy służby cywilnej, którzy są niezbędni do funkcjonowania MSZ. Nie wszyscy jednak zostaną ambasadorami.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PawełŚpiewak">Jak rozumiem, ambasadorowie są najczęściej powoływani z innego gremium niż MSZ. W dużej mierze są to nominacje polityczne.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#PawełŚpiewak">Moje pytanie brzmi – jakimi kryteriami będzie posługiwało się MSZ, powołując ambasadorów? Zwracam uwagę, że problem dotyczy tak ważnych i newralgicznych placówek, jak ambasada w Moskwie, w Chinach.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#PawełŚpiewak">Wiąże się to z bardzo niebezpiecznym, obserwowanym przez nas problemem zawłaszczania państwa przez jeden obóz polityczny. Mamy tego przykłady w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Podobne zjawiska obserwujemy w innych gremiach, które pochodzą z wyborów.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#PawełŚpiewak">W związku z tym pojawia się pytanie, czy MSZ będzie podlegało tego typu mechanizmowi, w którym jedna opcja polityczna nie tylko będzie decydowała o obsadzie stanowisk, ale wyłącznie ludzie z jej grona będą powoływani do służby zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#PawełŚpiewak">Zagadnień, które poruszył pan minister, było bardzo wiele, dlatego warto skupić się tylko na niektórych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarianPiłka">Miejmy nadzieję, że zapoczątkujemy dobry zwyczaj i spotkania pana ministra z Komisją odbywać się będą co najmniej raz na kwartał. W poprzedniej kadencji było zaledwie kilka spotkań z ministrem spraw zagranicznych w ciągu całej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MarianPiłka">Istotne jest spotkanie z panem ministrem, możliwość zadawania pytań, dyskusji na wszystkie tematy dotyczące polityki zagranicznej. Dzisiejsze spotkanie powinno zapoczątkować taką tradycję.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#MarianPiłka">Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie przeszło głębokiej reorganizacji zarówno strukturalnej, jak i kadrowej. Nadszedł czas, żeby przyjrzeć się całości kadr w MSZ. Sprawę trzeba zacząć od zmian w Biurze Kadr i Szkolenia, które decyduje o tym, kto wyjeżdża na placówki i jak funkcjonują placówki.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#MarianPiłka">Mamy do czynienia z różnymi zjawiskami, które są niekorzystne dla funkcjonowania polskiej służby zagranicznej. Istotny wpływ na działania resortu ma cała „bezpieczniacka” część personelu. W ostatnich latach ujawniane były różne afery, które pozostały nierozliczone. Później osoby w nie zamieszane wyjeżdżały na placówki dyplomatyczne. Niekiedy pojawiały się dziwne nominacje, które wskazywały na nepotyzm.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#MarianPiłka">To wymaga gruntownej oceny kadr zarówno na placówkach, jak i w centrali resortu. Zmiany personalne powinny mieć znacznie głębszy i szerszy zakres niż to, co zostało zaproponowane przez pana ministra. Chodzi o uzdrowienie naszej służby zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#MarianPiłka">Druga sprawa, sygnalizowana przez posła Pawła Kowala, dotyczy korporacyjności MSZ. W moim przekonaniu powinniśmy poświęcić odrębne posiedzenie Komisji regulaminowi i zasadom funkcjonowania MSZ. Trzeba odejść od zasady, że pracownicy resortu tworzą zamkniętą korporację.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#MarianPiłka">W związku z przeglądem kadr należy dokonać znacznie szerszego otwarcia, zwłaszcza na ludzi młodych, ale także ludzi z różnych dziedzin, aby MSZ uczynić resortem znacznie bardziej profesjonalnym i skutecznym w działaniu.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#MarianPiłka">Mój postulat dotyczy znacznie głębszej i szerszej oceny kadr, a także regulaminu, na podstawie którego pracuje MSZ. Sądzę, że potrzebne są daleko idące zmiany.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#MarianPiłka">Na zakończenie uwaga polemiczna w odniesieniu do wypowiedzi posła Pawła Śpiewaka. Pan poseł sformułował zarzut, że mamy do czynienia z zawłaszczaniem państwa. Otóż jest to zupełne nieporozumienie. Minister Stefan Meller nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PawełŚpiewak">To widać na przykładzie propozycji składanych panu Jackowi Saryuszowi-Wolskiemu, aby objął stanowisko ministra spraw zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarianPiłka">To świadczy o otwartości na możliwość współpracy z różnymi środowiskami politycznymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PawełZalewski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszIwiński">Chciałbym ustosunkować się do uwag, które były kierowane pod moim adresem.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszIwiński">Zgadzam się z posłem Marianem Piłką, że powinniśmy systematycznie spotykać się z ministrem spraw zagranicznych. Takie regularne spotkania powinny odbywać się nie tylko w sprawach polityki kadrowej. Proszę zwrócić uwagę, jak to się odbywa np. w warunkach amerykańskich.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#TadeuszIwiński">Odpowiada mi ton wypowiedzi posła Pawła Śpiewaka. Po pierwsze, trzeba wyeliminować pewne zjawiska, które są absurdalne, które odbiegają od normy. Niepowołanie ministra spraw zagranicznych do Rady Bezpieczeństwa Narodowego jest czymś niesłychanym w kontekście standardów rozumienia tego ciała.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#TadeuszIwiński">Ambasadorowie, niezależnie od tego, czy się komuś podobają, czy nie, są przedstawicielami Rzeczypospolitej. Wykluczanie ich z udziału w delegacjach, gdy przyjeżdża prezydent czy premier, stanowi złamanie wszelkich standardów.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#TadeuszIwiński">Mgłą tajemnicy może być owiana kwestia nominacji ze względu na okres oczekiwania na agrement, ale przy odwoływaniu powinna być zachowana pełna jasność.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#TadeuszIwiński">Rzecznik MSZ oraz premier RP stwierdzili, że osoby, które są odwoływane, utraciły zaufanie władz Rzeczypospolitej odpowiedzialnych za kształtowanie polityki zagranicznej. Chciałbym zapytać, kiedy te osoby zdążyły utracić zaufanie, jeżeli przebywają na placówce miesiąc lub dwa. Może stało się to poprzednio, kiedy pełnili bardzo odpowiedzialne funkcje, byli wiceministrami ważnych resortów – spraw zagranicznych, obrony narodowej i innych.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#TadeuszIwiński">Dodam, że nikt z odwoływanych ambasadorów nie jest moim krewnym. Nie uważam, aby polityka MSZ w ostatnich kilkudziesięciu latach była dobra. Mogła być znacznie lepsza.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#TadeuszIwiński">Jeśli chodzi o Hiszpanię, to jako człowiek, który napisał kiedyś dwie książki o Hiszpanii, śledzę to, co się dzieje w tym kraju. Nigdy moi koledzy socjaliści, którzy objęli władzę, nie pozwoliliby sobie na dokonanie wymiany kadr na taką skalę. Zaszły pewne zmiany, ale istotny jest element kontynuacji.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#TadeuszIwiński">Człowiek, który jest obecnie ministrem spraw zagranicznych, działał w służbach Unii Europejskiej i przedtem w różnych rządach. Poprzedni ambasador, który w czasie rządów Jose Marii Aznara był ambasadorem w Warszawie, obecnie piastuje ważne stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#TadeuszIwiński">Nigdzie, poza Polską, nie doszło do odwołania tak dużej grupy ambasadorów nagle i bez istotnego powodu.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#TadeuszIwiński">Na zakończenie chciałbym ustosunkować się do wypowiedzi posła Pawła Kowala. Jeśli przywołałem Afrykę, to nie w kontekście negatywnym. Jako człowiek, który zna dobrze Afrykę i który kończył kiedyś afrykanistykę, mam do niej wiele sympatii.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#TadeuszIwiński">Trzeba wiedzieć, że jeśli zdarzają się takie rzeczy, to nie nad Tamizą, nie nad Sprewą, lecz nad Wisłą i w Afryce. Mówię o tym po to, żebyśmy wyciągali z tego wnioski. Szkoda została wyrządzona. Uważam, że została ona wyrządzona Polsce.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#TadeuszIwiński">Moim zdaniem próby zmiany ustawy o służbie cywilnej i być może próba zmiany ustawy o służbie zagranicznej zmierzają w niewłaściwym kierunku. Oczywiście ważne jest niezamykanie dostępu do jakichkolwiek zawodów, ale trzeba mieć na uwadze, że wielu ludzi w służbie zagranicznej chce z tą służbą wiązać swoje życie. To jest korpus służby cywilnej odnoszący się do służby zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#TadeuszIwiński">Służba zagraniczna nie jest już tak atrakcyjna, jak była kiedyś. Wymaga dużej odpowiedzialności. Być może dziś, poza naprawieniem tego, co można naprawić, należy wyciągnąć odpowiednie wnioski, aby przy kolejnej zmianie rządów nie doszło do podobnych czystek.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#TadeuszIwiński">Dodam, że minister Włodzimierz Cimoszewicz w 2001 r. nie powołał dwóch ludzi, których się pokazuje. Oni nie byli nominowani i nie wyjechali. Obecny minister Witold Waszczykowski wrócił do kraju po trzech latach pobytu na placówce. Czymś innym jest odwołanie kogoś po trzech latach, a czymś inny po upływie półtora miesiąca.</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#TadeuszIwiński">Czymś innym jest próba posłużenia się straszakiem wyborów parlamentarnych po trzech miesiącach funkcjonowania parlamentu, jak to się czyni w Polsce, a czymś innym przyspieszone wybory w Niemczech po trzech latach od poprzednich wyborów. Na tym polega różnica klasy i poziomu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PawełŚpiewak">Podzielam niepokój posła Tadeusza Iwińskiego. Rzeczywiście jest zadziwiające, że minister spraw zagranicznych nie został powołany do Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jest to kuriozalna sytuacja, która świadczy nie o otwarciu ekipy rządzącej na nowe środowiska, lecz o daleko posuniętej nieufności. Jej przyczyny nie są znane opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PawełŚpiewak">Do Rady Bezpieczeństwa Narodowego nie powołano dwóch ważnych osób – szefa Narodowego Banku Polskiego oraz ministra spraw zagranicznych. O czym Rada może radzić, nie mając dwóch istotnych narzędzi?</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PawełŚpiewak">Jest to kuriozalna decyzja pana prezydenta. Powołano natomiast szefa partii rządzącej, który nie posiada żadnych konstytucyjnych umocowań. Myślę o pośle Jarosławie Kaczyńskim. Są to dziwne posunięcia z punktu widzenia mechanizmów decyzyjnych.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PawełŚpiewak">Równie dziwne jest to, że publicznie składa się ofertę objęcia funkcji ministra spraw zagranicznych deputowanemu Jackowi Saryuszowi-Wolskiemu. To nie jest żaden dowód otwartości PiS, lecz lekceważenia własnego ministra.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PawełŚpiewak">W kwestii sojuszu między SLD i PO chciałbym zwrócić uwagę, że np. w głosowaniach budżetowych, których było 160, w zdecydowanej ich większości można było mówić o sojuszu PiS z SLD.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PawełŚpiewak">Jeśli mówimy o realnym sojuszu, a nie tylko werbalnych zachowaniach, to zdecydowanie taki sojusz ujawnił się w trakcie głosowań pomiędzy PiS i SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PawełZalewski">Jeśli państwo pozwolą, chciałbym sobie udzielić głosu, jako dyskutantowi.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PawełZalewski">Zamierzam odnieść się do kilku wątków poruszonych w dyskusji. Pragnę jednak podkreślić, że bardzo się cieszę, iż nie rozmawiamy o kwestiach personalnych. Sprowadzanie polityki kadrowej do konkretnych przykładów nie byłoby właściwe.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PawełZalewski">Zasada nieodnoszenia się do konkretnych osób i funkcji, jest właściwa. Posłanka Jolanta Szymanek-Deresz przywołała nazwisko jednego z ambasadorów, który miał zostać odwołany. Z tego, co wiem, takiego wniosku nie było.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PawełZalewski">Dobrze się stało, że minister Stefan Meller przedstawił w dniu dzisiejszym skrócony, choć całościowy przegląd kwestii, którymi zajmuje się Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Rozpoczynając od spraw merytorycznych, które są najważniejsze, nie pominął także spraw organizacyjnych, w tym polityki kadrowej.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PawełZalewski">Polityka personalna powinna odpowiadać na pytanie, czy osoby kierowane na placówki i pracujące w centrali MSZ są właściwymi osobami do wykonywania zadań związanych z obroną interesu państwa, z realizacją polskiej racji stanu, zadań, które formułuje rząd RP.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PawełZalewski">Należy zadać pytanie, czy obecny skład kadrowy w całości odpowiada pozytywnie na wyzwanie związane z uczestnictwem Polski w Unii Europejskiej, NATO, z budowaniem dobrosąsiedzkiej polityki wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#PawełZalewski">Chciałbym odnieść się do tego, co po wyborach zastaliśmy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Mam wrażenie, że w okresie, kiedy resortem kierował minister Włodzimierz Cimoszewicz, nastąpił istotny regres w obszarze polityki kadrowej w stosunku do lat poprzednich. Jeśli kluczowymi, najbardziej zaufanymi współpracownikami pana ministra były osoby, które publicznie przyznały się do współpracy z wywiadem PRL, to budzi wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#PawełZalewski">Czy wiarygodna jest polityka państwa, które chce być traktowane jako państwo demokratyczne, przestrzegające wszelkich najlepszych standardów, skoro uprawiana jest przez ludzi, którzy służyli Polsce Ludowej, będącej członkiem Układu Warszawskiego, którzy pracowali w wywiadzie, zbierali informacje dla kraju, który z demokracją i prawami człowieka nie miał nic wspólnego?</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#PawełZalewski">Takie pytania warto sobie postawić i dopiero wówczas kontynuować potężne oskarżenia, które poseł Tadeusz Iwiński sformułował pod adresem ministra Stefana Mellera.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#PawełZalewski">Rozumiem pana posła, który reprezentuje taką, a nie inną wizję historii i służby Polsce. Pan poseł ma do tego pełne prawo. Obecnie przeważa jednak inna wizja. Nie jest tak, że służba dla wywiadu PRL była służbą dla państwa polskiego. Nie jest tak, że najlepsi patrioci, którzy chcieli służyć państwu, wybierali tę właśnie misję.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#PawełZalewski">To jest dyskusja o dziedzictwie historycznym, o historii Polski. Ta debata przejawia się na wielu płaszczyznach i prowadzimy tę dyskusję również z panem posłem. Warto jest uznać, że w 1989 r. nastąpiła nie tylko potężna zmiana ustroju, ale także zmiana pozycji międzynarodowej Polski. Polska stała się krajem niepodległym.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#PawełZalewski">Politykę niepodległego państwa powinny prowadzić osoby, które są wiarygodne. Nie znam żadnej wypowiedzi premiera Kazimierza Marcinkiewicza, z której można by wysunąć wniosek, że uważa on, iż osoby, które były w przeszłości w PZPR, nie powinny reprezentować Polski za granicą i nie powinny pracować w służbie zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#PawełZalewski">Znam wypowiedź, w której pan premier odnosił się do współpracy ze służbą bezpieczeństwa i wywiadem PRL, ale być może jest coś, co umknęło mojej uwadze.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#PawełZalewski">Te osoby mają prawo pracować dla dobra Polski. Nie widzę powodu, dla którego miałyby nie zrewidować swoich poglądów oraz postawy życiowej. Są jednak służby newralgiczne z punktu widzenia interesu państwa, w których istotnym elementem jest wiarygodność, zaufanie.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#PawełZalewski">Nie twierdzę, że to są źli dyplomaci z punktu widzenia wiedzy o regułach dyplomacji. Nie chodzi o to, żeby być wyłącznie wprawnym dyplomatą, ale aby wiarygodnie bronić interesu Polski.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#PawełZalewski">Rozumiem, że w tym obszarze tkwi przestrzeń niezgody z panem posłem i formacją, którą pan poseł reprezentuje. Niemniej jednak nie sprowadzałbym tej kwestii do czystek. Wydaje mi się, że używanie takiego sformułowania w kontekście tego, co się działo w Rosji, jest niczym nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#PawełZalewski">Formułowanie opinii, że nowy rząd zmienia dobrych, kompetentnych urzędników rządu poprzedniego, nie odzwierciedla rzeczywistości. Poważnym osiągnięciem Polski jest to, że w okresie minionych 16 lat dopracowała się bardzo sprawnych, dobrych urzędników służby zagranicznej. Niestety, mam wrażenie, że w ostatnim okresie pod tym względem nastąpił istotny regres.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#PawełZalewski">Zgadzam się z posłem Pawłem Śpiewakiem, że transparentność w życiu publicznym jest bardzo istotna i powinna dotyczyć również służby zagranicznej. Problem polega na tym, że jeśli te osoby mają skutecznie pełnić swoją misję jeszcze przez najbliższych kilka miesięcy – a taka jest intencja rządu i ministra Stefana Mellera – to trudno jest pogodzić skuteczność funkcjonowania ambasadorów z postulatem pełnej jawności.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#PawełZalewski">Podzielając w pełni postulat transparentności, musimy jednak uwzględnić specyfikę służby zagranicznej. Może warto znaleźć inne rozwiązanie i np. zorganizować spotkanie zamknięte dla prasy, odbywające się wyłącznie w gronie posłów. Takie posiedzenia były organizowane w przeszłości i dotyczyły szeregu istotnych kwestii, także personalnych. Wtedy moglibyśmy rozmawiać o konkretnych osobach.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#PawełZalewski">Jeśli państwo uznają, że tego typu wniosek ma sens, będziemy prowadzić prace w taki właśnie sposób. Ważne jest, aby w żaden sposób nie zaszkodzić interesowi państwa i polskiej racji stanu.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#PawełZalewski">Kto z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszWoźniak">Dobrze, że mówimy o zasadach, jakie powinny obowiązywać w polskiej polityce zagranicznej i którym powinniśmy hołdować. Pojawiają się natomiast dwa odrębne rozumienia tych zasad.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#TadeuszWoźniak">Osoby związane z ludźmi, którzy mogą zostać odwołani z określonych funkcji, podnoszą larum i dziwią się, dlaczego tak ma być. Rozumiem, że gdyby nastąpiło odwrócenie ról, ta procedura byłaby traktowana jako naturalna i pozytywna.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#TadeuszWoźniak">Dziwi mnie fakt, że rządowi wyłonionemu przez demokratycznych reprezentantów narodu, który ma prawo do kształtowania własnej polityki, odmawia się prawa do obsady ważnych stanowisk państwowych. Następuje kontestowanie posunięć rządu, w tym również obsady ważnych stanowisk ambasadorskich.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#TadeuszWoźniak">Wydaje mi się, że jest to prawo każdego rządu. Poseł Tadeusz Iwiński sformułował zarzut, że zostały naruszone pewne normy. Zastanawiam się, o jakie normy mogłoby chodzić. Nie dostrzegam żadnego przekroczenia prawa. W pełni podzielam opinię, że rząd ma prawo doboru takich kadr, z którymi będzie mógł realizować zarówno politykę wewnętrzną, jak i zagraniczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PawełZalewski">Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JolantaSzymanekDeresz">Chciałabym się upewnić, czy ambasador RP w Chinach zostanie odwołany, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PawełZalewski">To jest jedno z pytań do ministra Rafała Wiśniewskiego.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PawełZalewski">Proszę przedstawicieli MSZ o ustosunkowanie się do dyskusji i pytań ze strony państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#RafałWiśniewski">Rozumiem, że wypowiedź wiceministra spraw zagranicznych, a nie konstytucyjnego członka rządu, będzie dla państwa niesatysfakcjonująca. Mam tego pełną świadomość. Postaram się odpowiedzieć najlepiej jak umiem, zwłaszcza na te pytania, które dotyczą spraw będących w zakresie moich bezpośrednich kompetencji, oraz w kwestiach, gdzie udzielenie odpowiedzi będzie oczyszczeniem pola debaty.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#RafałWiśniewski">Państwo posłowie będą mieli okazję do przeprowadzenia debaty z udziałem ministra spraw zagranicznych. Niedługo planowane jest bowiem przedstawienie przez ministra exposé i dyskusja nad kierunkami polskiej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#RafałWiśniewski">Powinniśmy, jako reprezentanci MSZ, podziękować za wszystko to, co w wypowiedziach było konstruktywnym i wspólnym wątkiem debaty. Dyplomacja jest dobrem wspólnym każdego państwa. Ośmielę się zaryzykować pogląd, że gdyby takich konstruktywnych debat, jak dzisiejsza, było w ubiegłych latach więcej, to może dziś mielibyśmy mniej pytań.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#RafałWiśniewski">Myślę, że rzeczywistość stosunkowo niedługo nas nauczy, że wyzwania, przed którymi stoi polska dyplomacja i polska polityka zagraniczna, powinny nas skłaniać do konstruktywnego dialogu.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#RafałWiśniewski">Mamy problem ze znalezieniem chętnych do wyjazdu do najatrakcyjniejszych krajów świata. W sytuacji, kiedy na współmałżonka nie otrzymuje się żadnych pieniędzy, będąc dyplomatą, nawet ubezpieczenia ZUS i skazuje się ludzi na brak emerytury, a wynagrodzenia są takie, jakie są, trudno o chętnych. To jest jeden z elementów zagadnienia, który należy brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#RafałWiśniewski">Nie roszcząc sobie pretensji do usatysfakcjonowania państwa odpowiedziami, postaram się pokrótce na kilka kwestii zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#RafałWiśniewski">Jeśli chodzi o stosunki polsko-rosyjskie, oczywiście cieszy nas zmiana tonu, bo w wypadku tego partnera nie jest ona przypadkowa. Myślę, że w najbliższym czasie będzie sporo okazji, aby poszły za tym dalsze kroki. Z naszej strony zawsze była otwartość, żeby eksplorować nie tyle obszar różnic, ile wątków, które nas łączą z partnerem rosyjskim, a takich jest wiele.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#RafałWiśniewski">Użyte przez prezydenta Putina określenia „jesteśmy jedną rodziną” może niekiedy wywoływać wątpliwości, ale związków, również międzyludzkich w ostatnich kilkuset latach między Polakami i Rosjanami, było wyjątkowo wiele i nie wszystkie miały charakter wymuszony. Ci, którzy doświadczali dobrej i złej strony tych losów, nie powinni o tym zapominać.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#RafałWiśniewski">Jeśli chodzi o eksport żywności do Rosji i działania MSZ w tym zakresie, pragnę powiedzieć, że funkcjonuje międzyresortowy zespół kierowany przez wiceministra rolnictwa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych siłami różnych departamentów jest jego uczestnikiem.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#RafałWiśniewski">Nasz wkład polega zwłaszcza na tym, byśmy w tym sporze nie byli samotni i żeby wykorzystać w pełni mechanizmy Unii Europejskiej, które niestety, nie obejmują wszystkich aspektów tego sporu. O ile kwestia ceł, podatków jest regulowana na szczeblu wspólnotowym, o tyle kwestie specyfiki porozumień fitosanitarnych, weterynaryjnych nie podlegają tym regulacjom.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#RafałWiśniewski">Cieszy nas, że Komisja Europejska i jej przedstawicielstwo w Moskwie wspiera nas w poważnym zakresie w tych działaniach, bo to zwielokrotnia możliwości polskiej dyplomacji. Nie pokuszę się o spekulacje na temat dalszego rozwoju sytuacji, ale mamy sygnały, które świadczą o tym, że możemy liczyć na pomyślne, choć tylko częściowe rozwiązanie tego sporu. Jednak póki nie nastąpią konkretne fakty, trudno o szczegóły.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#RafałWiśniewski">W przypadku Chin powtórzę to, co powiedział pan minister. Z jednej strony nie rozmawiamy o nazwiskach, a z drugiej strony stwierdzamy, że w doniesieniach prasowych na temat odwołań pojawiło się znacznie więcej nazwisk niż jest w rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#RafałWiśniewski">Jeśli chodzi o relacje z Chinami, wolą rządu jest, aby w bardzo istotny sposób zintensyfikować nasze stosunki ekonomiczne, również w zakresie zbadania możliwości chińskich inwestycji w Polsce. Na polski eksport chcemy liczyć, ale to nie jest jedyna droga do poprawy bilansu handlowego.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#RafałWiśniewski">Chcemy zainicjować nowe tematy we współpracy społecznej, turystycznej, kulturalnej. Planowane wizyty będą służyły temu celowi.</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#RafałWiśniewski">W odniesieniu do Trójkąta Weimarskiego, mogę powiedzieć, że Irak nie jest kwestią, która obecnie stanowiłaby w relacjach państw Trójkąta Weimarskiego jakiś zasadniczy temat. To jest ocena, którą można sformułować na podstawie lektury prasy spekulującej na temat współpracy wywiadu niemieckiego ze stroną amerykańską w Iraku.</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#RafałWiśniewski">To nie jest temat, który w zasadniczy sposób różnicowałby stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#RafałWiśniewski">Jeśli chodzi o gazociąg północny, chciałbym zwrócić uwagę, że rzeczywisty obóz państw przekonanych co do szkodliwości tej inwestycji i możliwości jej efektywnego zablokowania bądź przekształcenia w taki sposób, by ta szkodliwość została usunięta, jest znacznie mniejszy niż można by to odczytać z różnych doniesień prasowych.</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#RafałWiśniewski">Na szczęście ostatnie wydarzenia w Europie związane z bezpieczeństwem energetycznym powodują nowego typu debatę na ten temat i nową atmosferę wokół debaty. Pragnę poinformować, że została powołana polsko-niemiecka grupa robocza pod kierownictwem wiceministrów gospodarki bądź energetyki zajmująca się tymi sprawami nie tylko w odniesieniu do gazociągu północnego, ale szerzej pojętego bezpieczeństwa energetycznego w naszym regionie.</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#RafałWiśniewski">Teraz towarzyszy tej sprawie lepsza atmosfera. Są przygotowywane zarówno stanowisko Polski na marcową sesję Rady Europejskiej, jak i inicjatywy polskie dotyczące tego, żeby atmosferę wzmożonego poczucia odpowiedzialności całej wspólnoty europejskiej, a nawet euroatlantyckiej, za bezpieczeństwo energetyczne przekuć w realne instrumenty.</u>
          <u xml:id="u-42.19" who="#RafałWiśniewski">Co do Ukrainy, dziękuję jednemu z panów posłów, który powiedział to, co mógłbym powiedzieć. Polska w okresie pomarańczowej rewolucji opowiadała się za przestrzeganiem standardów demokratycznych, prawa do wolnych wyborów, natomiast nigdy nie angażowała się jako państwo we wspieranie konkretnego obozu. Taka będzie postawa Polski jako państwa w obliczu wszystkiego, co na Ukrainie może nastąpić.</u>
          <u xml:id="u-42.20" who="#RafałWiśniewski">Wyrażam sporą wątpliwość co do tak jednoznacznej oceny prezydenta Wiktora Juszczenki.</u>
          <u xml:id="u-42.21" who="#RafałWiśniewski">Jeśli chodzi o polską mniejszość na Białorusi, pytanie dotyczyło tego, czy poparcie dla kandydata opozycji nie narusza interesów tej grupy. Chciałbym zwrócić uwagę, że dyskryminacyjne kroki władz białoruskich wobec legalnie wybranej reprezentacji mniejszości polskiej na Białorusi zostały wprowadzone znacznie wcześniej niż pojawiła się ta kandydatura.</u>
          <u xml:id="u-42.22" who="#RafałWiśniewski">Musimy skonstatować, że los polskiej mniejszości zależy od stanu przestrzegania praw człowieka, stanu demokracji i pewnej orientacji cywilizacyjnej danego państwa. Nie można tej sprawy załatwić na zasadzie jakiegoś wyjątku. Nikomu w Europie Środkowowschodniej nie udało się uzyskać pełnej swobody praw dla mniejszości, nie uzyskując jej dla większości.</u>
          <u xml:id="u-42.23" who="#RafałWiśniewski">Jako osoba, która w MSZ odpowiada za wątki o charakterze strukturalnym i tematy nowe w działaniu dyplomacji, jak wspieranie procesów demokratyzacji i transformacji, międzynarodowa pomoc rozwojowa, dyplomacja ekonomiczna i kulturalna, mogę powiedzieć, że postulaty, które dotyczą kształtowania polskiej dyplomacji pod względem profesjonalnym, wydają mi się w sporej części słuszne.</u>
          <u xml:id="u-42.24" who="#RafałWiśniewski">Warto, aby kwestia ta stała się przedmiotem konstruktywnego namysłu całej polskiej elity politycznej zainteresowanej polityką zagraniczną. Faktem jest, że polityka zagraniczna obejmuje obszary, których nie obejmowała nie tylko w okresie przedwojennym, ale przez długi czas okresu powojennego.</u>
          <u xml:id="u-42.25" who="#RafałWiśniewski">W dyplomacji potrzebujemy coraz więcej specjalistów, a nie tylko osób „nadających się do wszystkiego”, ponieważ spektrum spraw zaczyna być tak szerokie, że oczekiwanie omnikompetencji zaczyna być nierealistyczne.</u>
          <u xml:id="u-42.26" who="#RafałWiśniewski">Z drugiej strony jest oczywiste, że wszyscy przyszli członkowie polskiej służby dyplomatycznej powinni reprezentować minimum fachowości zarówno w zakresie kompetencji, organizacji pracy, jak i zdolności językowych. Jak to osiągnąć – to jest kwestia dyskusyjna i niewątpliwie zasługująca na poważniejszą debatę.</u>
          <u xml:id="u-42.27" who="#RafałWiśniewski">Potrzebujemy typowych dyplomatów oraz ludzi, którzy będą nadzorowali realizowanie projektów rozwojowych w Afganistanie czy Angoli. Potrzebujemy specjalistów od promocji kulturalnej. Są to bardzo specyficzne umiejętności.</u>
          <u xml:id="u-42.28" who="#RafałWiśniewski">Sugerowałbym państwu namysł nad tą kwestią w dwóch aspektach. Jedna grupa spraw dotyczy osób, które wiążą z dyplomacją całe swoje życie, druga obejmuje osoby, które trafiają do służby zagranicznej na kilka lat lub w ramach specjalistycznego wyjazdu na placówkę. Dzisiejszy model w odniesieniu do tych wyjeżdżających na placówki spoza korporacji zakłada mało zdefiniowane kryteria naboru.</u>
          <u xml:id="u-42.29" who="#RafałWiśniewski">W sprawach, które stanowiły główną oś sporu i pytań, mogę powiedzieć tylko tyle, że określenie „kierownictwo państwa” jest dosyć precyzyjne. W przypadku ambasadorów znana jest procedura mianowania, która jest przynajmniej trzystopniowa. W związku z tym oświadczenie rzecznika wydaje mi się zrozumiałe. Ocena pozostałych kwestii jest przedmiotem sporu, w którym państwo oczekujecie na stanowisko ministra. Rozumiem, że minister zamierza przedstawić państwu to stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-42.30" who="#RafałWiśniewski">W sprawach, które dotyczą organizacji pracy urzędu i służby zagranicznej, prosiłbym o zabranie głosu dyrektora Jerzego Pomianowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JerzyPomianowski">Ponieważ jest już bardzo późno i należałoby kończyć obrady, postaram się krótko odpowiedzieć na państwa pytania.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JerzyPomianowski">W kilku punktach ustosunkuję się do kwestii, która budziła największe emocje, to znaczy kwestii polityki personalnej i pewnych zasad, które zostały wytyczone zarówno przez ministra, jak i przez program rządu.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#JerzyPomianowski">Jest wyraźną wolą ministra, aby w służbie zagranicznej wysokich stanowisk nie pełniły osoby, które pozytywnie odpowiedziały w ankiecie lustracyjnej na pytanie o współpracę z organami bezpieczeństwa PRL i ze służbami specjalnymi.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#JerzyPomianowski">To życiowe doświadczenie i ten życiowy wybór jest obecnie – wolą ministra i kierownictwa państwa – traktowany jako powód poważnego ograniczenia w dostępie do wysokich stanowisk w służbie zagranicznej. Skutkowało to złożeniem poprawki do projektu ustawy lustracyjnej, która ma objąć również ambasadorów i dyrektorów departamentów w MSZ.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#JerzyPomianowski">Jest to prawny wyraz woli politycznej. O ile poprawka będzie zastosowana, jej skutkiem będzie odpowiednia selekcja, bo taki był cel ustawy lustracyjnej, która podawała te informacje w przypadku np. posłów do oceny społecznej. Minister ma prawo na tej podstawie wyrobić sobie zdanie i zdecydować, czy wybierze daną osobę do pracy w służbie zagranicznej, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#JerzyPomianowski">Ten minister i ten rząd podjął decyzję, że nie wybierze. Sprawa jest zatem jasna, jeśli chodzi o kryterium i sposób zasięgnięcia wiedzy, kto złożył oświadczenie lustracyjne i jakiej treści.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#JerzyPomianowski">Jeśli chodzi o ustawę o służbie zagranicznej i kwestię korporacyjności służby, jest to problem bardzo ważny. Obecnie konstruujemy całą myśl o służbie zagranicznej, uwzględniając proces włączenia wydziałów ekonomiczno-handlowych i proces dalszej specjalizacji, jako projekt federacyjnej służby zagranicznej, federacyjnej placówki.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#JerzyPomianowski">Nie sposób jest prowadzić dyplomacji bez wybitnych specjalistów. Trzeba będzie ich pozyskiwać z zewnątrz. Ci ludzie i ich współmałżonkowie muszą mieć zagwarantowane wszystkie prawa pracownicze, aby wyrwanie na cztery i więcej lat z ich środowisk pozwalało im płynnie powracać. Tego żadna ustawa, łącznie z ustawą o służbie zagranicznej, im nie gwarantuje.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#JerzyPomianowski">Również istotne jest stworzenie korpusu służby korporacyjnej, która poświęca całe życie służbie dyplomatycznej i gotowa jest ponosić jej trudy i niewygody, ale w zamian ma określone gwarancje wynikające z przynależności do apolitycznej służby.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#JerzyPomianowski">Te dwie kategorie pracowników mogą być zbliżone liczebnie, ale żaden z elementów nie powinien być zaniechany. Mam na myśli szeroki front dojścia do służby zagranicznej wybitnych specjalistów oraz kształtowanie poprzez Akademię Dyplomatyczną rokrocznie dwudziestu młodych ludzi, wykształconych, sprawnych, gotowych poświęcić swoje życie służbie zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#JerzyPomianowski">Taki cel zamierzam realizować, kierując systemem naboru kadr i systemem organizacji służby zagranicznej. Wymaga to bardzo precyzyjnego zdefiniowania, kim jest ambasador RP, w jaki sposób wykonuje swoją funkcję koordynacyjną wobec grupy specjalistów, niekiedy kierowanych przez inne instytucje poza MSZ do zintegrowanej placówki.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#JerzyPomianowski">Wymaga to również nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej, tak by w sposób precyzyjny zagwarantować prawa pracownicze i opiekę nad ludźmi, którzy są wyrywani ze swoich środowisk, a później mają do nich wrócić.</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#JerzyPomianowski">Ustawa o służbie zagranicznej ma wiele mankamentów i oczywiście wymaga nowelizacji. Jest to ustawa skonstruowana naprędce i już w trakcie jej uchwalania wiadomo było, że jest tam wiele niedokładności. System nadawania stopni dyplomatycznych i wiele zjawisk, które wykreowały braki w ustawie, będzie powodem troski w najbliższych miesiącach i latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarianPiłka">Zamykam pkt I obrad.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MarianPiłka">Czy w sprawach różnych są jakieś pytania? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#MarianPiłka">Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>