text_structure.xml 52.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. W dniu wczorajszym premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że rządowi zależy na jak najszybszym rozpatrzeniu projektu ustawy. Tymczasem do niedawna Komisja oczekiwała na autopoprawkę rządową polegającą na likwidacji wszystkich delegatur terenowych. Potem okazało się, że jej nie ma. W związku z tym oczekuję od przedstawiciela Ministerstwa Skarbu Państwa potwierdzenia, iż projekt ustawy zawarty w druku nr 58 będzie przedmiotem prac Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrRozwadowski">Tak, potwierdzam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 1 w art. 1. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła pkt 1 w art. 1. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła pkt 1 w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 2. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekSuski">Jakie były powody zlikwidowania wymienionych w projekcie delegatur?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PiotrRozwadowski">Zostały wybrane te delegatury, gdzie stosunkowo mało zadań jest realizowanych i spodziewany jest spadek ich liczby w przyszłości. Zatem będą generowały koszty większe w stosunku do realizowanych zadań. Istnieje wyliczenie finansowe, które mówi, że przeniesienie zadań likwidowanych delegatur do pozostałych spowoduje uzyskanie oszczędności na określonym poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderGrad">Składam wniosek, aby w projekcie ustawy znalazł się zapis o likwidacji wszystkich delegatur. Uważam, że należy podjąć decyzję albo o likwidacji wszystkich delegatur Ministerstwa Skarbu Państwa, albo o ich pozostawieniu. Działanie wybiórcze zawsze powoduje określone dyskusje na temat, która delegatura gorzej, a która lepiej pracuje. Jestem przekonany, z racji moich doświadczeń i kontaktów z delegaturami, że delegatury tak naprawdę wydłużają wszystkie procesy decyzyjne i wcale w nich nie pomagają, ponieważ stosowne decyzje zapadają w Ministerstwie Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekSuski">Składam wniosek przeciwny do propozycji posła Aleksandra Grada, czyli jestem przeciwny likwidacji wszystkich delegatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RobertStrąk">W Białymstoku, w Kielcach i w Rzeszowie mają być zlikwidowane delegatury. Czy przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa dysponują szczegółowymi informacjami na temat ich działalności? Czy były przeprowadzone stosowne symulacje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanBury">Według posiadanych przeze mnie wyliczeń wynika, że byłoby o wiele taniej, gdyby zlikwidować delegaturę w Ciechanowie zamiast tej w Białymstoku, tę w Katowicach zamiast tej w Kielcach, jak również tę w Lublinie zamiast tej w Rzeszowie. Wyliczenia te są precyzyjne. Są oparte na danych dotyczących działalności wspomnianych delegatur. Chodzi m.in. o koszty wynajmu, usług telekomunikacyjnych, transportowych. Zebrane przeze mnie informacje są zupełnie inne od tych podanych przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Uważam, że resort podjął nieprzemyślane decyzje w sprawie likwidacji delegatur. Uważam, że jeśli ma być lepszy nadzór nad majątkiem Skarbu Państwa, to powinien on być sprawowany przez urzędników delegatury terenowej, a nie resortu Skarbu Państwa. Gdybym był jego szefem, zlikwidowałbym połowę etatów, które, moim zdaniem, są, zbędne, wzmacniając jednocześnie nadzór właścicielski w terenie, jeśli rzeczywiście proces prywatyzacji i restrukturyzacji majątku Skarbu Państwa ma być właściwie nadzorowany. Pomysł likwidacji delegatur uważam za kuriozalny. Podzielam zdanie posłów Aleksandra Grada i Marka Suskiego w tej materii. Czyli albo są likwidowane wszystkie delegatury, albo żadna z nich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszAziewicz">Odnosząc się do wypowiedzi posłów Aleksandra Grada oraz Roberta Strąka chciałem dowiedzieć się, czy Ministerstwo Skarbu Państwa przygotowało analizę porównawczą skutków likwidacji wszystkich delegatur, o czym wcześniej mówił premier Kazimierz Marcinkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przypomnę, że podczas wczorajszej debaty plenarnej premier Kazimierz Marcinkiewicz wyraźnie powiedział, że kwestia likwidacji delegatur jest opornie przyjmowana przez Sejm. Rozumiem więc, że jest zainteresowany jak najszybszą ich likwidacją. Z jego wypowiedzi wynikało, że dzięki temu będzie tanie państwo w Polsce. Dlatego Komisja powinna szybko procedować projekt ustawy, żeby pokazać, iż Sejm szybko pracuje i opóźnienie wynikło jedynie z powodu oczekiwania na autopoprawkę rządową, która miała wpłynąć. Ale tak się nie stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PiotrRozwadowski">Odnośnie do analizy porównawczej wypowie się dyrektor Elżbieta Boniuszko, które wiele lat zajmowała się delegaturami. Dodam, że stosowne analizy były przeprowadzane w dwóch wariantach, tzn. likwidacja wszystkich delegatur, jak i tylko pewnej ich części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ElżbietaBoniuszko">Koszty funkcjonowania delegatur wymienionych w projekcie ustawy, przeznaczonych do likwidacji są związane z liczbą zatrudnionych pracowników i kosztami administracyjnymi. One nie mają bezpośredniego przełożenia na liczbę realizowanych zadań. W przypadku wspomnianych delegatur w Białymstoku, w Kielcach i w Rzeszowie chodzi o to, że procesy prywatyzacyjne przedsiębiorstw państwowych zostały praktycznie zamknięte. W tych regionach nie ma już podmiotów państwowych lub zostały dwa czy trzy. Resort dysponuje również danymi dotyczącymi liczby nadzorowanych umów prywatyzacyjnych, która w tych akurat delegaturach jest ograniczona. Ponadto liczba postępowań egzekucyjnych, postępowań spadkowych i innych czynności wykonywanych przez te delegatury, określonych statystycznie w przeliczeniu na jednego pracownika delegatury spadła, co spowodowało, że w zeszłym roku została zmniejszona liczba etatów. Polecono także przejąć zadania sąsiadujących delegatur, tak żeby dociążyć pracowników wspomnianych delegatur, ponieważ resort nie chciał podejmować zadań związanych z likwidacją delegatur, gdyż jest to zjawisko nośne.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ElżbietaBoniuszko">Delegatura w Ciechanowie jest największa. Zajmuje się procesami prywatyzacyjnymi na terenie województwa mazowieckiego, gdzie jest jeszcze ok. 100 przedsiębiorstw państwowych działających. Podobnie rzecz się ma w województwach łódzkim i katowickim, na których terenie jest również ok. 100 przedsiębiorstw państwowych działających. W przypadku delegatur w Gdańsku, w Poznaniu, w Szczecinie ilość majątku rzeczowego przejętego do nadzoru, ilość postępowań egzekucyjnych, postępowań spadkowych obciążających jednego pracownika delegatury jest znacząca. W delegaturach jest zatrudnionych średnio od 6 do 13 pracowników, co w sumie daje liczbę 121 osób. Są to przede wszystkim pracownicy merytoryczni. W każdej delegaturze zatrudniona jest z reguły jedna sekretarka, która w rzeczywistości wykonuje czynności merytoryczne związane z funkcjonowaniem delegatury. Wszystko jest poddane bardzo szczegółowej statystyce w przeliczeniu na jednego pracownika. Jedna złotówka wydana na pracownika delegatury przynosi od 15 do 20 zł przychodów uzyskiwanych przez Skarb Państwa z tytułu funkcjonowania delegatur.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ElżbietaBoniuszko">W kwestii kosztów działania delegatur informuję, że Skarb Państwa wydaje 7,5 miliona zł rocznie na ich utrzymanie. Można oczywiście je zlikwidować, jeśli zapadnie taka decyzja. Zwrócę uwagę, że staż zatrudnionych pracowników wynosi z reguły 15 lat, ponieważ są to osoby, które pracowały w byłym Ministerstwie Przekształceń Własnościowych. Część z nich zachowała prawa do starego mianowania, co wiąże się z dziewięciomiesięcznymi odprawami z tytułu rozwiązania umów o pracę. Oznacza to, że w roku, w którym delegatury będą likwidowane, koszty ich likwidacji będą równe kosztom utrzymania. W tej sytuacji efekt pozytywny zostanie uzyskany dopiero w roku 2007.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanBury">Decyzja resortu o zmniejszeniu liczby etatów w delegaturach, które mają być, zgodnie z projektem ustawy, zlikwidowane, została podjęta na własną odpowiedzialność, ponieważ ustawa nie została jeszcze uchwalona.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanBury">Na podstawie wypowiedzi dyrektor Elżbiety Boniuszko odnoszę wrażenie, że resort karze te delegatury, które były pracowite. Te zaś, które wykonywały wolniej swoją pracę, dzisiaj mają prawo dokończyć swoje zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Moim zdaniem, resort podjął decyzję w ramach obowiązującej ustawy i może dowolnie zmieniać liczbę etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AleksanderGrad">Zwracam uwagę, że w Sejmie jest projekt ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz ustawy o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa, którego przyjęcie spowoduje, że w ciągu 2006 roku większość państwowych przedsiębiorstw przestanie istnieć, ponieważ zostaną skomercjalizowane bądź przekazane samorządom. W związku z tym, co też wynika z przedstawionego projektu ustawy, minister Skarbu Państwa weźmie na siebie główne obowiązki i nie będzie działał poprzez delegatury, lecz poprzez swój urząd w Warszawie. Myślę, że liczba zadań delegatur będzie malała. Dzisiejsze rozważanie nad liczbą likwidowanych delegatur jest nieporozumieniem. Powtarzam więc swój wniosek, aby uchylić art. 7a, co oznacza likwidację wszystkich delegatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanWyrowiński">W każdym urzędzie wojewódzkim istnieje wydział ds. prywatyzacji i nadzoru właścicielskiego. Czy resort rozważał przeniesienie zadań ciążących na delegaturach właśnie do urzędów wojewódzkich w ramach rozszerzenia kompetencji wojewodów? Faktem jest, że specyfika tych zadań nie do końca obejmuje zadania realizowane przez te wydziały. Ale jest pewien paralelizm i myślę, że warto to wykorzystać. Gdyby resort przedstawił analizę dotyczącą możliwości przeniesienia części niezbędnych kompetencji i czynności wykonywanych obecnie przez delegatury do urzędów wojewódzkich, wtedy decyzja o likwidacji byłaby bardziej zasadna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PiotrRozwadowski">Odnosząc się wypowiedzi posła Jana Wyrowińskiego informuję, że jego propozycja oznaczałaby przeniesienie zadania z jednego miejsca do drugiego. Ktoś inny będzie musiał wykonać te same czynności, które teraz są realizowane w delegaturach. Takie przeniesienie nie wpłynie na zmniejszenie kosztów a jedynie spowoduje inną ich alokację – zadania zamiast w Ministerstwie Skarbu Państwa byłyby lokowane w urzędzie wojewódzkim. Ponadto wymagałoby to wprowadzenia daleko idących zmian ustawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofŻuk">Zwracam uwagę, że proces prywatyzacji bezpośredniej, którym zajmowaliśmy się z dobrym skutkiem, stanowi niewielką cześć dzisiejszych zadań delegatur. Postulat likwidacji wszystkich delegatur postawi Ministerstwo Skarbu Państwa przed dużym problemem logistycznym. Oznaczałoby to duże koszty ponoszone w związku z delegacjami. W tej chwili 1000 walnych zgromadzeń jest obsługiwanych przez pracowników delegatur w celu obniżenia tych kosztów. To jest prawie 2 tys. postępowań windykacyjnych i egzekucyjnych. Delegatury gospodarują mieniem i nadzorują wierzytelności na kwotę 1400 mln zł, z czego 300 tys. zł dochodzonych w postępowaniach windykacyjnych. Ktoś to musi przejąć. Likwidacja wszystkich delegatur oznacza, że przy dużych oszczędnościach spowodowanych kształtem przyjętego wczoraj przez Sejm budżetu ministerstwo nie będzie w stanie wykonać swoich zadań. Do tego należy dodać wygasającą prywatyzację bezpośrednią, która jednak dotyczy 300 przedsiębiorstw państwowych, co do których delegatury podejmują wszystkie decyzje, tzn. wojewoda, jako organ założycielski, współpracując z dyrektorem delegatury, buduje ścieżkę prywatyzacji i ją zamyka decyzją dyrektora delegatury, który następnie nadzoruje umowy dotyczące prywatyzacji bezpośredniej. Przedsiębiorstwa państwowe są w dużo trudniejszej sytuacji finansowej. Łatwiej się prywatyzowało w latach dziewięćdziesiątych niż dzisiaj. I tak w Lublinie jest 13 oddziałów PKS, które są przedsiębiorstwami państwowymi charakteryzującymi się dużym stopniem wrażliwości społecznej. Mówiąc szczerze, współczuję wojewodzie, który będzie podejmować decyzje prywatyzacyjne w tym obszarze. Zatem mamy do czynienia z mozaiką różnych zadań – od gospodarowania mieniem wartości ponad 100 mln zł po czynności pracochłonne wymagające obecności pracownika w związku z dbałością o powierzone mienie i następnie procedurami przetargowymi przez nadzór nad wierzytelnościami, nadzór nad zobowiązaniami inwestycyjnymi na ponad 60 mld zł. Oznacza to praktycznie pilnowanie interesów Skarbu Państwa z punktu widzenia realizacji umów prywatyzacyjnych plus jeszcze wygasającą prywatyzację bezpośrednią i szereg innych zadań. I tak naprawdę 90 osób zatrudnionych w delegaturach to wszystko wykonuje. Ogółem zatrudnienie wynosi 127 osób. W związku z powyższym zwracam uwagę, że dalej idący wniosek o likwidacji wszystkich delegatur oznacza paraliż decyzyjny w wymiarze regionalnym we wszystkich działaniach podejmowanych przez ministra skarbu państwa w trosce o interes Skarbu Państwa, w tym zwłaszcza w gospodarowaniu mieniem i wierzytelnościami, gdzie są bardzo rygorystyczne terminy sądowe. Jeśli ktoś powództwo przeciw egzekucyjne skieruje przeciwko Skarbowi Państwa, to resort ma 7 dni na zabezpieczenie interesu Skarbu Państwa. Pracownik delegatury jest w stanie przestudiować dokumenty w sądzie, pójść i reprezentować właściwe stanowisko. Po zlikwidowaniu delegatur i przeniesieniu ich zadań do resortu będzie to niesłychanie trudne. Można sobie wyobrazić, i tak też będzie w niedalekiej przyszłości, że delegatury będą zlikwidowane po właściwym zadbaniu o ciągłość działań w imieniu Skarbu Państwa w tym wymiarze, który generuje dosyć duże ryzyko dla jego interesów. Mam na myśli aktywa rzeczowe i wierzytelności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanBury">Pytam posła Pawła Poncyljusza jako przedstawiciela zaplecza politycznego rządu: czy podczas pierwszego czytania projektu ustawy, które nie tak dawno się odbyło, głos w imieniu partii rządzącej zabrał poseł Andrzej Szlachta, który był przeciwny propozycjom przedstawionym przez ministra skarbu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PawełPoncyljusz">Jedyne, co pamiętam, to że ustawa ta miała swoje koleje losu i była gorąca dyskusja nad tym, które delegatury mają być likwidowane. Dzisiaj stanowisko Prawa i Sprawiedliwości mówi o poparciu dla tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przystępujemy do głosowania zgłoszonych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KonradBorowicz">Najdalej idącym wnioskiem jest propozycja posła Marka Suskiego, który proponuje utrzymanie status quo, czyli de facto odrzucenie projektu ustawy, ponieważ nie byłoby, w razie jego przyjęcia, przedmiotu nowelizacji ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekSuski">Uważam, że rząd powinien wycofać ten projekt i że kwestia ta powinna być przedyskutowana w gronie posłów PiS. Rząd powinien nas przekonać do swojej propozycji. Jak na razie nie zrobił tego i podtrzymuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanWyrowiński">Z uwagi na rozbieżności i kontrowersje, jak również na propozycje nowych rozwiązań proponuję, aby Komisja zawiesiła prace nad projektem ustawy, zwróciła się do rządu o analizę propozycji przeniesienia zadań delegatur do urzędów wojewódzkich oraz szczegółową analizę kosztów likwidacji delegatur i dopiero po ich otrzymaniu podjęła decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Jesteśmy pryncypialni, jeśli chodzi o kwestię taniego państwa, o czym wczoraj można było się przekonać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AleksanderGrad">We wczorajszej wypowiedzi premiera Kazimierza Marcinkiewicza padł zarzut, iż Komisja opóźnia prace nad projektem ustawy likwidującej delegatury. Nie usłyszałem słów „części delegatur”, tylko „delegatury”. Na podstawie innych wypowiedzi premiera Kazimierza Marcinkiewicza i wcześniej ministra Andrzeja Mikosza byłem przekonany, że to rząd zgłosi autopoprawkę, która będzie likwidowała wszystkie delegatury.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AleksanderGrad">Proponuję zmodyfikować mój wniosek poprzez wprowadzenie daty likwidacji delegatur na tyle odległej, żeby tymczasem minister skarbu państwa mógł podjąć stosowne działania. Propozycja posła Jana Wyrowińskiego jest racjonalna. Wojewoda reprezentuje rząd i może on skutecznie występować we wszystkich postępowaniach, o których mówił dyrektor Krzysztof Żuk. Jeżeli szybko zostanie przyjęta ustawa o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz ustawy o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa i będzie obowiązywał wręcz nakaz przekształcenia przedsiębiorstw państwowych w spółki akcyjne i spółki z o.o., wtedy część zadań będzie przeniesiona i realizowana przez ministra skarbu państwa, a część przez delegatury. Rząd powinien przygotować spójny program nadzoru właścicielskiego, funkcjonowania administracji rządowej w terenie, ponieważ drogą do nikąd jest tworzenie przez resort zamiejscowych delegatur. W efekcie odpowiedzialność za nadzór nad mieniem Skarbu Państwa będzie dokładnie rozmyty.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AleksanderGrad">Jeżeli dzisiaj posłowie Prawa i Sprawiedliwość nie mają wypracowanego wspólnego stanowiska w tej sprawie, to jest to ich problem. Jeżeli zaś rząd podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie tego projektu ustawy, Komisja powinna procedować go, ponieważ za chwilę padną oskarżenia, że to przez przewodniczącą Hannę Gronkiewicz-Waltz albo przez większość członków Komisji nie są realizowane oszczędności, o których wczoraj tak głośno mówił premier Kazimierz Marcinkiewicz. Proponuję nie czynić żadnych przerw, nie zawieszać procedowania, tylko albo odrzucić projekt ustawy albo pójść dalej i zlikwidować wszystkie delegatury, dając odpowiedni czas rządowi, żeby nim je zlikwiduje, będzie mógł przygotować rozwiązania umożliwiające zatrudnienie pracowników w województwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofŻuk">Zgodnie z obowiązującym prawem, wojewodowie nie mają prawnych możliwości wykonywania wspomnianych zadań. Są to uprawnienia ministra skarbu państwa. W tym przypadku oznaczałoby, że minister może udzielić pełnomocnictwa wojewodzie, ale uczyniłby to na własne ryzyko. Na mocy ustawy dyrektor generalny delegatury odpowiada również w przypadku wszelkich nieprawidłowości. Odpowiedzialność właśnie z racji ustawowych kompetencji dyrektorów generalnych jest jednoznaczna. Bronię wszystkich delegatur z racji funkcji, jaką pełnię. Dyrektor Zdzisław Gawlik z Rzeszowa jest moim przyjacielem i jesteśmy w podobnej sytuacji. Dodam, że w delegaturach są jeszcze zespoły zatrudnione przez ministra Janusza Lewandowskiego w latach dziewięćdziesiątych. Doświadczenie tych pracowników w gospodarowaniu mieniem, zabezpieczaniu interesów Skarbu Państwa nie powinno zostać zmarnowane. Ja nie muszę być dyrektorem, ale uważam, że moi pracownicy powinni mieć zabezpieczone możliwości dobrego reprezentowania interesu Skarbu Państwa. Zwracam uwagę, że gdyby Sejm uchwalił tę ustawę i zostałyby przesunięte zadania od wojewody do ministra skarbu państwa, pozostałby nadzór nad prawie 300 upadłościami przedsiębiorstw państwowych i prawie 100 likwidowanych przedsiębiorstw, którym jest udzielane wsparcie finansowe. Dzisiaj fundusz celowy resortu jest pusty i nie będziemy tego w stanie tego robić. Będziemy musieli rygorystycznie nadzorować procesy likwidacji i reprezentować w postępowaniu upadłościowym interes Skarbu Państwa. Z pozycji resortu będzie to trudne do wykonania, ponadto przy dużo wyższych kosztach, ponieważ sądy są usytuowane na terenie siedziby delegatur. Nie ukrywam, że obawiam się o sprawność, jeżeli chodzi o stanie na straży interesu Skarbu Państwa – w tych wszystkich obszarach, na których działają delegatury – w przypadku ich szybkiej likwidacji. Nawet proces prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, który będzie miał swoją dynamikę do końca tego roku, wygeneruje dużo więcej problemów, niż to się dzisiaj wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Myślę, że lepiej zastosować metody outsourcingu, tj. wynajmować ludzi z zewnątrz niż ponosić koszty stałe w administracji rządowej. Prawnicy, którzy mają swoją odpowiedzialność zawodową, mogą prowadzić tego rodzaju sprawy. Tak się dzieje w nowocześnie zarządzanych państwach. Poza tym istnieje Prokuratoria Generalna, która może służyć pomocą.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Zwracam uwagę, że dyrektor generalny nie może występować jako przedstawiciel związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PawełPoncyljusz">Była mowa o tym, że często praca delegatur pokrywa się z działalnością Wydziału Skarbu Państwa i Przekształceń Własnościowych w urzędach wojewódzkich. Jak resort ocenia skuteczność ich działania w porównaniu z pracą delegatur? Z moich informacji wynika, że dzisiaj nadzór właścicielski w rękach właścicielskich pozostawia wiele do życzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PiotrRozwadowski">Mogę to potwierdzić. Informuję, że wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli odnoszące się do nadzoru właścicielskiego prowadzonego przez służby wojewodów wskazują, że – niestety – ten nadzór jest często nie najlepszej jakości. Natomiast krytycznych uwag w stosunku do służb Skarbu Państwa jest dużo mniej.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PiotrRozwadowski">W kwestii przedstawionego projektu ustawy informuję, że zmiany w nim zaproponowane wyrażają wolę rządu do osiągnięcia prostej oszczędności. To nie jest zmiana polegająca na całkowitej reformie systemu administracji i uzyskaniu wielkich oszczędności, ponieważ to nie jest ten wymiar ustawowy. Jest to prosta oszczędność wynikająca z możliwości łatwego logistycznego przeniesienia zadań zlokalizowanych w trzech delegaturach do sąsiednich delegatur i uzyskania w ten sposób w ciągu roku może niewielkich w skali państwa, ale jednak oszczędności na poziomie setek tysięcy złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekSuski">Powtórzę, że złożyłem propozycję, aby rząd do czasu przedyskutowania tej propozycji wycofał projekt ustawy. Jeżeli będzie głosowany wniosek o jego odrzucenie, będę namawiał kolegów do poparcia tego wniosku. Myślę, że ten wniosek przejdzie i będzie to ambaras dla rządu. Dlatego warto byłoby przychodzić z projektami ustaw przedyskutowanymi na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanBury">Rozumiem dylematy posła Marka Suskiego i zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZygmuntWrzodak">Likwidacja delegatur terenowych Ministerstwa Skarbu Państwa jest pomysłem anachronicznym i liberalnym. Jeżeli jest mowa o zmniejszeniu kosztów, to trzeba do tej sprawy podejść całościowo, czyli oszczędności powinny dotyczyć wszystkich jednostek Ministerstwa Skarbu Państwa, również centrali. Resort powinien przygotować rzetelną analizę i przedstawić ją członkom Komisji. Projekt ustawy jest przejawem krótkowzrocznego działania i popieram wniosek o jego odrzucenie. Taki projekt skłóca ludzi i niepotrzebnie tworzy złą atmosferę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku posła Marka Suskiego o odrzucenie projektu ustawy o zmianie ustawy o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Stwierdzam, że Komisja, przy 8 głosach za, 8 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PawełPoncyljusz">Czy poseł Aleksander Grad zgodziłby się na zapis, który znalazł się w ustawie o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, czyli fakultatywne ustanawianie delegatur, jeśli Ministerstwo Skarbu Państwa tego by sobie życzyło? Chodzi o to, aby nie zwiększać kosztów. Czyli minister skarbu państwa sam decydowałby o powoływaniu i likwidowaniu delegatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AleksanderGrad">Moja propozycja polega na uchyleniu art. 7a i określeniu daty wejścia w życie ustawy czyli likwidacji delegatur na dzień 1 stycznia 2007 roku po to, żeby dać rządowi jeszcze więcej czasu na przygotowanie rozwiązań systemowych, które z jednej strony pozwolą mu realizować swoje zadania, a z drugiej nie narażać nas wszystkich na dyskusje o likwidacji delegatur, co powinno pozostawać tylko w gestii ministra skarbu państwa. Minister może zmienić ustawę kompetencyjną, przypisać zadania wojewodzie, który może być odpowiedzialny w większym zakresie za nadzór nad mieniem Skarbu Państwa. Jeżeli w projekcie ustawy znajdzie się zapis, o którym mówił poseł Paweł Poncyljusz, Komisja będzie nad nim dyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przystępujemy do głosowania wniosku posła Aleksandra Grada. Kto z państwa jest za przyjęciem propozycji uchylenia art. 7a i przyjęcia zapisu mówiącego o wejściu w życie ustawy z dniem 1 stycznia 2007 roku, czyli likwidacji wszystkich delegatur terenowych?</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Stwierdzam, że Komisja, przy 5 głosach za, 11 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanWyrowiński">Z uwagi na wyniki głosowania proponuję, aby Komisja zawiesiła prace nad projektem ustawy i zwróciła się do rządu, aby w ciągu dwóch tygodni przedstawił analizę propozycji przeniesienia zadań delegatur do urzędów wojewódzkich oraz szczegółową analizę kosztów likwidacji delegatur. Ustawa o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa wchodzi w życie z dniem 1 kwietnia, wtedy urząd będzie mógł przejąć część zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanBury">Zgłaszam wniosek mniejszości, aby odrzucić projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przychyliłabym się do wniosku posła Jana Wyrowińskiego, gdyby nie wczorajsze przemówienie premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Z trybuny sejmowej padł zarzut, że Komisja opóźnia prace nad projektem ustawy, cytuję: „Sejm opóźnia likwidację delegatur”. Komisja musi dzisiaj procedować, ponieważ potem będzie oskarżona o to, że stoi na przeszkodzie taniego państwa, który jest w programie rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanWyrowiński">Wycofuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZygmuntWrzodak">Składam wniosek, aby przełożyć o dwa tygodnie debatę nad projektem ustawy, ponieważ Komisja nie dysponuje dogłębną analizą uzasadniającą likwidację części delegatur. Brakuje przede wszystkim działalności poszczególnych delegatur? Ile przeprowadzono prywatyzacji? Na czym one polegały? Jaki był zysk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanBury">Popieram wniosek zgłoszony przez posła Zygmunta Wrzodaka i zgłaszam wniosek, aby przewodnicząca Komisji zaprosiła na posiedzenie Komisji dyrektorów generalnych delegatur terenowych, które mając być zlikwidowane. Dzisiaj dyrektor Krzysztof Żuk przedstawił liczby i fakty, które nie były znane członkom Komisji. Wynajęcie firmy outsourcingowej nie rozwiąże problemu. To jest mienie Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Jestem osobą, która zlikwidowała wiele oddziałów Narodowego Banku Polskiego. Wtedy nie byli zapraszani dyrektorzy tych oddziałów. Propozycja posła Jana Burego jest wywieraniem presji, nacisku lobbingowego na parlament. Pracownicy mają prawo protestować i demonstrować, ale zapraszanie osób, których dotyka likwidacja miejsc pracy, niczemu nie służy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanBury">Urzędnik państwowy nie jest lobbystą. Nadal nie można uzyskać od Ministerstwa Skarbu Państwa prawdziwych powodów uzasadnienia likwidacji akurat tych trzech delegatur. Jeśli zatem nie można usłyszeć wyjaśnień ze strony urzędników resortu, chcemy poznać stanowisko pracowników likwidowanych delegatur. Ja szukałbym oszczędności gdzie indziej. Gdyby zlikwidować dwa etaty wiceministrów skarbu państwa, oszczędności byłyby równe tym uzyskanym z likwidacji trzech delegatur. Taniego państwa można szukać w każdym miejscu, a nie akurat tutaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przystępujemy do głosowania wniosku posła Zygmunta Wrzodaka. Kto z państwa jest za przyjęciem propozycji przełożenia o dwa tygodnie debaty nad projektem ustawy?</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Stwierdzam, że Komisja 12 głosami za, przy 6 przeciwnych i wobec braku wstrzymujących się, przyjęła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Proponuję, aby zaprosić na to posiedzenie Komisji premiera Kazimierza Marcinkiewicza ze względu na to, że pełni również funkcję ministra skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem propozycji zaproszenia na posiedzenie Komisji premiera Kazimierza Marcinkiewicza?</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Stwierdzam, że Komisja 16 głosami za, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanBury">Czy przewodnicząca Hanna Gronkiewicz-Waltz podda pod głosowanie mój wniosek, aby zaprosić na posiedzenie Komisji dyrektorów generalnych delegatur?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Nie można ludzi zainteresowanych zapraszać na posiedzenie Komisji. To nie są przedstawiciele związku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AleksanderGrad">Na posiedzeniach naszej Komisji oraz podkomisji było wiele żenujących scen, kiedy w obecności ministra skarbu państwa jego zastępca miał inny niż jego szef pogląd w tej samej sprawie. Byłoby dobrze, gdyby rząd zaczął inaczej pracować. Jeżeli Komisja zaprasza na posiedzenie premiera i chce mieć równocześnie na sali osoby, które być może zachowają się tak, jak to dzisiaj zrobił dyrektor Krzysztof Żuk, czyli będą mieli odmienne zdanie od swojego szefa, tj. ministra skarbu państwa, to ja nie chcę uczestniczyć w takim spektaklu. Myślę, że rolą ministra jest zebranie wszystkich pisemnych informacji od dyrektorów delegatur, w których przedstawią swoje stanowisko w tej sprawie, dokonanie oceny ich pracy i przekazanie materiałów Komisji. Komisja powinna dbać o pewne zasady i standardy naszej debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanBury">Nie wiem, o jakich zasadach mówił poseł Aleksander Grad. Może tych z czasów AWS, kiedy był wojewodą. Może w tym okresie obowiązywały dziwne zasady funkcjonowania. Komisja dyskutuje o delegaturach, które są zapisane w ustawie i które funkcjonują na podstawie przepisów w niej zawartych. To nie jest wymysł danej osoby. Kilkanaście lat temu uchwalono ustawę, która utworzyła kilkanaście delegatur w terenie. Miały one swoje zadania do wykonania, które oczywiście w części wygasły, ale pozostała znaczna ich część. Jeżeli przewodnicząca Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie chciała się wsłuchać nie tylko w ostatnie słowa premiera, lecz także zapoznać się z programem PiS, a miała ku temu okazję podczas negocjacji koalicyjnych, to stwierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma takich zapędów prywatyzacyjnych jak Platforma Obywatelska. Zatem, sądzę, że PiS jest formacją, która będzie być może wolniej i uczciwiej prowadziła program prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JanBury">W Polsce jest jeszcze dużo mienia Skarbu Państwa do nadzorowania. Gorzej nadzoruje się własność Skarbu Państwa z Warszawy niż z danego województwa. Urzędnikowi warszawskiemu łatwiej podpisuje się decyzję, ale gorzej nadzoruje się procesy w terenie. Żeby dowiedzieć się, jaka jest sytuacja majątku Skarbu Państwa w terenie, to należy tam trochę dłużej posiedzieć. Uważam, że można procedować, nie ma w tym nic nagannego, projekt ustawy z udziałem dyrektorów, delegatów, którzy ustawowo mają swoje kompetencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Dyrektorzy są podporządkowani ministrowi skarbu państwa i nie mogą nie słuchać pewnej pragmatyki służbowej. W przeciwnym przypadku byłaby to anarchia. Minister decyduje o tym, kogo zaprasza. Byłoby naprawdę niesłuszne i nieetyczne, gdyby Komisja na posiedzeniu próbowała konfrontować ministra z pracownikami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KrzysztofŻuk">Chciałem tylko sprostować wypowiedź posła Aleksandra Grada. Nie kwestionowałem stanowiska moich przełożonych. Od 15 lat jestem dyrektorem delegatury i lojalność mnie obowiązuje. Przedstawiłem tylko argumenty merytoryczne w przypadku szybkiej likwidacji wszystkich delegatur, co oznaczałoby zagrożenie dla interesów Skarbu Państwa w sensie nadzoru nad tymi zadaniami, które ustawa powierza dyrektorom delegatur. Natomiast w żaden sposób nie mogę ich kwestionować. To jest to oczywista kwestia etyki urzędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Poseł Aleksander Grad wziął to pod uwagę. Początkowo chciał, aby zapis obowiązywał od 1 lipca 2006 roku, potem zmienił datę na 1 stycznia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JózefRojek">Argumentem za tym, żeby zaprosić na następne posiedzenie dyrektorów delegatur, jest dzisiejsza obecność jednego z dyrektorów. Zatem minister i dyrektor mogą swobodnie rozmawiać o tych sprawach. Dodatkowym argumentem jest jutrzejsza debata na posiedzeniu Komisji na temat prywatyzacji wielkiej syntezy chemicznej. Z tego, co wiem, są zaproszeni przedstawiciele zarządów, związków zawodowych, prawdopodobnie Ministerstwa Skarbu Państwa. Uważam, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zaprosić dyrektorów. Oczywiście decyzja należy do przewodniczącej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Decyzja należy do prezydium Komisji. Nie można tworzyć takiej sytuacji. To nie jest występowanie przeciwko rządowi. Jest to szanowanie zasady, że minister jest zwierzchnikiem wszystkich pracowników i zaprasza, kogo chce. Natomiast Komisja nie może narzucać ministrowi, kto ma być zaproszony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JanBury">Przewodnicząca Hanna Gronkiewicz-Waltz mówi, że Komisja nie może zapraszać dyrektorów. Nie powinna mówić za wszystkich członków Komisji. Uważam, że przewodnicząca Komisji, prezydium może zaprosić każdego na posiedzenie Komisji. Pracujemy w Sejmie, a nie w Ministerstwie Skarbu Państwa. Zgłosiłem wniosek formalny z prośbą, aby przewodnicząca – ponieważ resort nie potrafi rzetelnie przedstawić uzasadnienia, pokazać problemu – zaprosiła dyrektorów delegatur. Pochodzę z regionu, w którym ma być zlikwidowana delegatura. Może w Lublinie tego nie rozumieją, bo delegatura w nim zostaje. W województwie mazowieckim jest tyle siedzib resortów, a w innym województwie likwiduje się oddziały rok po roku, jak PZU, energetyki, siedzibę delegatury. Za moment ludzie będą myśleć, że będzie likwidowane województwo. Trzeba zrozumieć sytuację tych województw, które odziera się w sposób bezzasadny czy nie do końca uzasadniony z instytucji o charakterze ponadwojewódzkim czy wojewódzkim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Informuję, że zwołam Prezydium Komisji, które podejmie decyzję w tej sprawie zgodnie z regulaminem Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AdamHofman">Jestem temu zdecydowanie przeciwny, bo to doprowadzi do absurdu. Jeżeli minister skarbu państwa będzie chciał zlikwidować departament w swoim ministerstwie, to Komisja zaprosi dyrektora i pracowników tego departamentu? Przecież jest to oczywisty absurd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Pozostawimy to decyzji prezydium Komisji w pełnym składzie.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przystępujemy do rozpatrzenia spraw różnych. Korzystając z obecności ministra Piotra Rozwadowskiego, informuję, że Komisja wystosowała pismo do ministra skarbu państwa o comiesięczne informowanie o wszystkich zmianach w organach spółek Skarbu Państwa zarówno w radach nadzorczych, jak i w zarządach.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Druga sprawa to pikieta przed Ministerstwem Skarbu Państwa pracowników Śląskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych Polmos z Bielska-Białej przed MSP protestujących przeciwko decyzji MSP o odwołaniu prezesa Józefa Kapeli. Z otrzymanej kopii pisma od pracowników tej spółki do premiera Kazimierza Marcinkiewicza z 16 stycznia tego roku wynika, że przedsiębiorstwo to jako jedno z niewielu Polmosów miało dobre wyniki finansowe. Czy minister Piotr Rozwadowski mógłby przybliżyć sprawę członkom Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PiotrRozwadowski">Przyznaję, że nie jestem w stanie udzielić wyczerpującej odpowiedzi, ponieważ zajmuję się innym pionem firm. Nie miałem bezpośrednio z tą decyzją do czynienia. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Paweł Piotrowski jest osobą, która może udzielić stosownych informacji. Jest on odpowiedzialny za całość przemysłu spirytusowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Przeczytam fragment tego pisma: „wielokrotnie przy zmianach politycznych w naszym kraju próbowano odwołać prezesa Józefa Kapelę ze stanowiska i wierzymy, że w IV Rzeczypospolitej nie o klucz polityczny chodzi, a o dobór najlepszych ludzi, prawdziwych fachowców bez jakiejkolwiek koneksji. Takim jest prezes Józef Kapela”. Minister Paweł Piotrowski powiedział pracownikom, że nie zmieni swojego stanowiska. Stąd ta pikieta przed Ministerstwem Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PiotrRozwadowski">Jest mi naprawdę trudno cokolwiek powiedzieć, ponieważ nie zajmuję się tymi sprawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#TomaszTomczykiewicz">Decyzja o odwołaniu jest zadziwiająca, gdyż na miejsce odwołanego prezesa nie powołano nowego. W efekcie w zarządzie jest tylko jedna osoba, która nie jest uprawniona do podejmowania strategicznych decyzji. Jest to decyzja tym bardziej niezrozumiała, ponieważ nie przedstawiono prezesowi żadnych zarzutów ani powodów odwołania. W ostatnich latach dobrze przygotował zakład do prywatyzacji. Firma przynosi zyski. Środowiska gospodarcze W Bielsku-Białej są zadziwione tą decyzją. Uważam, że należy dokładnie zbadać sprawę i ewentualnie przywrócić Józefa Kapelę na stanowisko prezesa. Były już poprzednio próby jego odwołania, ale po dogłębnym zapoznaniu się ze sprawą, jednak pozostawiono go na stanowisku. Skoro w najbliższych miesiącach miała zostać przeprowadzona prywatyzacja, to nie jest to najlepszy moment na zmianę szefa firmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanBury">Zna trochę ten problem, ponieważ w poprzedniej kadencji Sejmu posiedzenia Komisji Skarbu Państwa odbywały się nawet fabryce wódek w Warszawie z udziałem przewodniczącego Komisji Kazimierza Marcinkiewicza. Prezes Józef Kapela również brał udział w tym posiedzeniu, reprezentując wspomnianą spółkę oraz jako szef polskiego przemysłu spirytusowego. Ma on w Polsce opinię bardzo dobrego, rzetelnego fachowca. Nie jest trzydziestolatkiem wprawdzie, ale jest osobą bardzo doświadczoną i decyzja podjęta przez ministra skarbu państwa jako właściciela jest wręcz szokująca. Nie ma ona żadnego merytorycznego podłoża. Rzadko się zdarza, że w spółce Skarbu Państwa związki zawodowe bronią swojego szefa. Jest to Polmos, który ma 5 proc. udział w rynku alkoholu mocnego. Ponadto, przy 8 proc. spadku sprzedaży dla całego rynku, spółka ta odnotowała wzrost o 5 proc. Mimo takich wyników minister skarbu państwa zza biurka w Warszawie podejmuje decyzję o odwołaniu prezesa Józefa Kapeli. Firma ta jest w trakcie prywatyzacji. Być może chodzi o zwykły skok na bonus menadżerski. Jednego człowieka, który prowadził spółkę, zastępuje się osobą mającą 32 lata, tylko z tego tytułu, że będzie prezesem zarządu. Są to rzeczy nieprzyzwoite.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#ZygmuntWrzodak">Kto oprócz obecnego ministra Piotra Rozwadowskiego pochodzi z Bielska-Białej? Mirosław Styczeń też pochodzi z Bielska-Białej. Pracownicy mówią wprost, że za zwolnieniem Józefa Kapeli stoi Mirosław Styczeń i że jest to próba zawłaszczenia zarządzaniem dobrą spółką. Ponadto są jakieś podejrzenia, że z tej wytwórni wódek wychodzi alkohol bez akcyzy, że jest sprzedawany do różnych instytucji w cudzysłowie mafii. Takie zarzuty padają i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada po cichu tę sprawę. Nie wiem, która wersja jest prawdziwa. Ale na pewno wyniki i zarządzanie tą spółką jednoznacznie wskazują, że ten człowiek nadaje się na to stanowisko. Nie znam jego poglądów politycznych i to mnie najmniej interesuje, ale zarządzanie przez niego tą firmą jest bardzo dobre. I dlatego pracownicy stoją w obronie swojego prezesa. Potrzebna jest nam konkretna wiedza. Ta sprawa jest znana od trzech tygodni. Członkowie Komisji Skarbu Państwa próbują wyjaśnić ją na własną rękę, ale nie mogą otrzymać z resortu szczegółowych informacji. Dziwi mnie, że obecny dzisiaj minister Piotr Rozwadowski mówi, że nie wie, co się dzieje w tej spółce. Moim zdaniem, jego wiedza jest rozległa i dobrze byłoby, gdyby przybliżył sprawę członkom Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PiotrRozwadowski">Słabo znam Józefa Kapelę. Niemniej obserwuję tę firmę, ponieważ jest znana w Bielsku-Białej. Prezes Józef Kapela rzeczywiście uchodzi za bardzo dobrego menadżera. Dlatego ja sam byłem ciekawy, jakie przesłanki legły u podstaw jego odwołania. Nie pytałem o szczegóły, gdyż nie chciałem być postrzegany jako osoba, która z racji miejsca zamieszkania próbuje wpływać na pewne decyzje. Od ministra Pawła Piotrowskiego uzyskałem informacje jedynie ogólne, o których mówił poseł Zygmunt Wrzodak. Myślę, że minister Paweł Piotrowski i premier Kazimierz Marcinkiewicz, który był informowany o tej sprawie, znają merytoryczne i szczegółowe przyczyny odwołania prezesa Józefa Kapeli. Dla mnie jako mieszkańca Bielska-Białej, który znał ten zakład i widział, jak on się nawet wizualnie poprawia, decyzja ta była również zaskakująca, aczkolwiek słyszałem wypowiedź, że są pewne merytoryczne przesłanki uzasadniającą taką decyzję. Nie chodzi o sytuację, w której prezesa Józefa Kapelę chce się zastąpić kimś młodszym. Taka jest moja wiedza na temat. Niestety, jest bardzo ogólna. I kierowałbym członków Komisji albo do ministra Pawła Piotrowskiego, albo do premiera Kazimierza Marcinkiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#ZygmuntWrzodak">Myślę, że resort powinien przedstawić informacje na temat tego, jakie należności miał zakład u swoich hurtowników. Sprawdziłem jeden scenariusz. Jedna z hurtowni wzięła z tej firmy potężną ilość alkoholu na sumę kilku milionów złotych. Szybko ogłosiła upadłość. W hurtowni tej pracował jeden z obecnych posłów. Sprawdziłem na stronie internetowej jego oświadczenie majątkowe, czy miał dochody z tej hurtowni. Oczywiście miał. Są to interesujące informacje i dlatego potrzebne są dokładne dane na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#ZygmuntWrzodak">Przekażę sprawę Ministerstwu Skarbu Państwa, żeby dostarczyć Komisji pełną i wyczerpującą informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Nie jestem z Bielska-Białej. Nie znam sytuacji, ale wydaje mi się, że taki tryb odwołania jest nieco dziwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanBury">Pochodzę z Podkarpacia, gdzie była przeprowadzona bardzo znana medialnie sprzedaż Polmosu łańcuckiego firmie prywatnej. Była to skandaliczna prywatyzacja. Bielsko-Biała jest ostatnim dobrym, dużym Polmosem państwowym. Są jeszcze mniejsze, ale Polmos w Szczecinie ma problemy, podobnie jak ten w Warszawie. Zatem jest to jedyny istotny podmiot na tym rynku. Minister Piotr Rozwadowski mówi, że przekaże sprawę. Moim zdaniem, nie powinien tego robić. 20 stycznia byłem u ministra Pawła Piotrowskiego. Rozmowa z nim była podobna jak z obecnym dzisiaj ministrem. Również niewiele wiedział. Nie bardzo więc wiem, kto wie. Ale to, co się dzieje, ma wymiar pewnych czystek, nie wiadomo, czym się kierujących, bo na pewno nie pobudkami merytorycznymi. Wskaźniki ekonomiczne w tym zakładzie wbrew całej branży są akurat dobre. Mimo to podejmowana jest decyzja o odwołaniu. Jeden wiceminister nie wie, o co chodzi. Drugi nadzorujący przemysł spirytusowy nie bardzo wie, co się stało. Ministra nie ma, a jednak ktoś decyzję podejmuje z pełną świadomością i odpowiedzialnością. Mam nadzieję, że teraz nie następują czasy odwetowe, że znów wyrzuci się jakąś ekipę menadżerów, którzy przepracowali wiele lat w danej firmie. Józef Kapela działał 25 lat w tym samym zakładzie. Był więc chyba dobry. Przeżył paru premierów, ministrów skarbu państwa. Niech obecna ekipa uszanuje jego doświadczenie, wiedzę zawodową i wyniki zakładu oraz stanowisko załogę, która dzisiaj na dwudziestostopniowym mrozie protestuje, broniąc swojego szefa. A przedstawiciel resortu, który uzyskał poparcie PiS, a PiS z kolei swoich związków zawodowych Solidarność, ma na pewno coś do powiedzenia tej załodze. Tymczasem dzisiaj nam nic nie powiedział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AleksanderGrad">Prezydium Komisji powinno spowodować, żeby minister skarbu państwa przedstawił Komisji informację na koniec stycznia o wszystkich zmianach kadrowych, jakie zaszły w spółkach, oraz na temat kwalifikacji osób, które zastąpiły odwołanych. W planie pracy Komisji na początku marca jest temat przemysłu spirytusowego. Uważam, że należy zmienić termin i zaraz po przerwie lutowej, czyli 14 lutego, Komisja powinna zająć się tą sprawą oraz problemem odwołania Józefa Kapeli.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AleksanderGrad">Zwrócę jeszcze uwagę, że istnieje procedura zawieszenia prezesa. Jeżeli są badane jakieś sprawy, powinien być wydany jasny komunikat ministra skarbu państwa, że w związku z toczącym się postępowaniem prezes zostaje zawieszony. Po wyjaśnieniu zostaje w zależności od wyników postępowania przywrócony albo odwołany. Taki jest normalny tryb załatwienia sprawy. Myślę, że Komisja powinna jak najszybciej zająć się tym sektorem przemysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#ZygmuntWrzodak">Kto w Ministerstwie Skarbu Państwa nadzoruje przemysł farmaceutyczny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PiotrRozwadowski">Wiceminister Paweł Piotrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Informuję, że poseł Paweł Poncyljusz złożył wniosek, aby rozszerzyć skład podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz ustawy o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa – o posła Jana Jarotę. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie. Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rozszerzyła skład podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz ustawy o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa – o posła Jana Jarotę. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Stwierdzam, że Komisja rozszerzyła skład podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>