text_structure.xml
45.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KarolKarski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. W stosunku do pierwotnego porządku obrad nastąpiła zmiana polegająca na tym, że zdjęty został punkt dotyczący informacji ministra finansów w trybie art. 9 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Pani premier Zyta Gilowska zadeklarowała dzisiaj obecność, ale zachorowała, w związku z tym przełożymy spotkanie z nią na nasze następne posiedzenie. Czy są inne uwagi do porządku obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejGałażewski">Chcę zgłosić dodatkowy punkt porządku obrad – przyjęcie przez Komisję oświadczenia w sprawie informacji premiera Romana Giertycha, jaką przedstawił na posiedzeniu Komisji w dniu 5 stycznia 2007 r. w sprawie programu „Młodzież w działaniu” na lata 2007–2013.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KarolKarski">Czy są inne propozycje do porządku obrad? Nie ma. W takim razie poddam pod głosowanie wniosek przedstawiony przez pana przewodniczącego Andrzeja Gałażewskiego.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#KarolKarski">Kto jest za uzupełnieniem porządku obrad o ten punkt?</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja, przy 12 głosach za, 10 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, postanowiła uzupełnić porządek obrad o ten punkt, który otrzymuje numer Va).</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#KarolKarski">Pkt I dotyczy lista A. Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do listy A? Nie słyszę uwag. W takim razie, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do dokumentów zawartych w pkt I porządku obrad. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt I.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#KarolKarski">Przechodzimy do realizacji pkt II, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego decyzji Rady uchylającej decyzję 2004/585/WE ustanawiającą Regionalne Komitety Doradcze w ramach Wspólnej Polityki Rybołówstwa (COM(2006) 732 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Referuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pan Sebastian Filipek-Kaźmierczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SebastianFilipekKaźmierczak">Regionalne Komitety Doradcze zostały utworzone zgodnie z zapisem rozporządzenia Rady nr 2371/2002, w myśl zasady reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa przyjętej w 2002 r. W ich pracach biorą udział wyznaczeni przedstawiciele samorządowych organizacji rybaków, organizacji producentów oraz inne organizacje zainteresowane sprawami rybołówstwa morskiego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SebastianFilipekKaźmierczak">Regionalne Komitety Doradcze mają na celu zaangażowanie zainteresowanych stron we wczesnym stadium podejmowania procesu decyzyjnego w ramach wspólnej polityki rybołówstwa. Jest to podstawowy filar zreformowanej Wspólnej Polityki Rybołówstwa i klucz do jej efektywnego wdrażania. W decyzji Rady nr 585/2004 określone zostały podstawowe ramy funkcjonowania Regionalnych Komitetów Doradczych dla zapewnienia spójnego i konsekwentnego podejścia wspólnej polityki rybołówstwa. Pragnę zaznaczyć, że praktyka pokazała, że decyzja ta nie zapewniła wystarczających środków finansowych na realizację nakreślonych celów, dlatego też przygotowano projekt decyzji, w której zmieniono ramy finansowe w celu zapewnienia stabilnych warunków działania oraz poprawienia możliwości efektywnej działalności. Ponadto zaproponowano scalenie dotychczasowych dwóch źródeł finansowania, wspólnotowego i narodowego, w jedno.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SebastianFilipekKaźmierczak">Rząd popiera wprowadzenie zmian w sprawie finansowania Regionalnych Komitetów Doradczych, ponieważ niewystarczające środki finansowe spowodują, że realizacja celów, w jakich zostały one utworzone, będzie zagrożona.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KarolKarski">Posłami koreferentami są panowie Kazimierz Gołojuch i Andrzej Markowiak. Czy chcą panowie zabrać głos? Nie słyszę zgłoszeń. Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos w ramach dyskusji? Nie ma chętnych. W takim razie, jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony posłów, uznam, że Komisja postanowiła przedstawione dokumenty przyjąć do wiadomości i nie zgłaszać wobec nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt II porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KarolKarski">Przechodzimy do pkt III, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie bezpieczeństwa składowania i zakazu wywozu rtęci metalicznej (COM(2006) 636 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Referuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska pan Andrzej Szweda-Lewandowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Stanowisko rządu jest następujące: Ogólnie rząd popiera propozycję wprowadzenia takiego aktu prawnego, który by regulował zasady szczegółowego postępowania z odpadami zawierającymi rtęć, jednak mamy pewne uwagi do tego projektu rozporządzenia. Pierwsza uwaga dotyczy tłumaczenia wyrazu „storage”, które można odczytać i przetłumaczyć zarówno jako magazynowanie, jak i składowanie. Uważamy, że w tym rozporządzeniu powinno być doprecyzowane, czy chodzi o składowanie, czy o magazynowanie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Druga uwaga dotyczy zapisu art. 3 ust. 2 tego rozporządzenia. W tym kształcie i w tej treści ten artykuł mówi o tym, że państwo, które będzie wysyłało odpady rtęciowe lub będzie je przyjmowało, nie będzie mogło wnieść sprzeciwu wobec planowanej wysyłki na bazie zasady samowystarczalności i bliskości geograficznej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Proponujemy, aby zapis tego ustępu zmienić, w taki sposób, aby przetransponować do tego rozporządzenia w zamian za obecną treść tego ustępu, treść art. 11 ust. 1 rozporządzenia PE, które już obowiązuje. W obecnym kształcie ten zapis może spowodować, że do Polski będą napływały odpady zawierające rtęć i Polska jako kraj nie będzie mogła wyrazić swojej opinii i ewentualnie nie będzie mogła protestować przeciwko sprowadzeniu takich odpadów. Jest to o tyle niebezpieczne, że wiadomo, iż ceny za składowanie rtęci w Polsce będą dużo niższe niż ceny za składowanie rtęci np. w Hiszpanii.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Jeśli ta poprawka nie zostanie przyjęta, rząd będzie przeciwny wprowadzeniu tego artykułu w obecnym brzmieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KarolKarski">Koreferentami w tym punkcie są panowie posłowie Andrzej Gałażewski i Edward Siarka. Czy panowie posłowie chcą zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejGałażewski">Mam pytania i chcę wymienić pewne poglądy na temat niektórych zapisów tego rozporządzenia. Powiedział pan minister, że rząd będzie przeciwny wprowadzeniu zapisu dotyczącego uwzględnienia zasady bliskości i samowystarczalności, jeżeli te zapisy znajdą się w tym punkcie. W związku z tym mam pytanie, czy rząd ma sojuszników w tej sprawie, czy też będzie samotny w tej walce? A jeżeli ma sojuszników, to czy ten sprzeciw byłby skuteczny? Ogólnie zgadzam się z propozycją rządu, zastanawiam się jedynie, czy to nie będzie tylko sprzeciw dla sprzeciwu, czy będą tego jakieś efekty. W samym bowiem uzasadnieniu wprowadzenia takiego zapisu, jak czytałem, jest informacja Komisji, że de facto tego typu punkty składowania będą w jakiś sposób licencjonowane i w związku z tym będzie ich tylko kilka w UE. Czy w związku z tym Polska może na przykład postawić weto, jeżeli na jej terenie jakiś zakład otrzyma taką zgodę na składowanie rtęci?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejGałażewski">Druga sprawa. W samym dokumencie rozporządzenia, w części wstępnej, Komisja pisze, że w dalszym ciągu, mimo wprowadzenia tego rozporządzenia, jest pewna niezgodność przepisów dotyczących odpadów, szczególnie odpadów rtęciowych. Uważa się jednak, że cały zasób przepisów w tej dziedzinie powinien być podtrzymany. Z dokumentów odnoszę wrażenie, że dość istotna część dotycząca składowania została uregulowała, ale w grupie przepisów dotyczących odpadów są jeszcze jakieś niuanse i być może w praktyce będzie wyłapana jakaś niezgodność. Czy można by zaproponować Komisji, żeby w ramach better regulation po prostu zmieniła przepisy dotyczące odpadów we fragmencie dotyczącym związków rtęci, samej rtęci metalicznej i różnych materiałów zawierających rtęć, tak żeby to było uregulowane w jednym pakiecie?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KarolKarski">Czy w ramach dyskusji ktoś jeszcze chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#EdwardSiarka">Jeśli można, pytanie uzupełniające do tego, co powiedział pan przewodniczący Andrzej Gałażewski. O jakich mniej więcej ilościach mówimy, gdy rozmawiamy o problemach związanych z rtęcią? Czy mają państwo rozeznanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KarolKarski">Jeśli nikt z państwa posłów już się nie zgłasza do głosu, to zamykam listę osób zapisanych do dyskusji i bardzo proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">W obecnej chwili trudno mi będzie konkretnie wskazać sojuszników z imienia i nazwiska, ale należy przypuszczać, że wszystkie państwa, które są w podobnej sytuacji co my, które z badań rynku i z różnych sytuacji będą wyciągały wnioski, że jednak ceny składowania rtęci na ich terenie będą znacznie niższe niż w innych państwach, będą miały dokładnie takie same obawy jak my. To jest pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Jeśli chodzi o ilości, to też dokładnie nie powiem, o jakie ilości chodzi. Mogę tylko podać taką informację, że odpady rtęciowe, które powstają w Polsce w wyniku wycofywania pewnych technologii z udziałem rtęci, szczególnie z przemysłu chloro-alkalicznego, są kierowane do Hiszpanii, gdzie obecnie jest składowisko w zamkniętej kopalni, w której wydobywano srebro. Wszystkie odpady z Polski są tam kierowane. Czyli w tej chwili u nas nie ma niebezpieczeństwa, że duże ilości poprzemysłowej rtęci, mówiąc ogólnie, będą składowane na terenie kraju.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Jeżeli chodzi o spójność przepisów odpadowych w prawie polskim, posługujemy się ustawą o odpadach i rozporządzeniami okołoustawowymi, które ogólnie regulują zasady postępowania z odpadami niebezpiecznymi. Ten projekt rozporządzenia unijnego konkretyzuje sprawę tylko i wyłącznie w odniesieniu do rtęci. Mamy w Polsce mechanizmy, które to regulują, nie mamy zaś przepisów dotyczących bezpośrednio samej rtęci. Jednak w momencie, kiedy to unijne rozporządzenie wejdzie w życie, będzie nas obligowało do postępowania zgodnie z nim.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KarolKarski">Pan przewodniczący Andrzej Gałażewski jeszcze chce zadać pytanie uzupełniające.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejGałażewski">W związku z tym, że pan powiedział, że właściwie jedynym składowiskiem dla polskich firm, które dysponują rtęcią, jest Hiszpania, to po wprowadzeniu tej korekty, jaką lansuje polski rząd, czyli wykreślenia wyrazów dotyczących zasady bliskości i samowystarczalności, czy nie skorzysta z tego Hiszpania, która np. poprzez swoich inspektorów ochrony środowiska utrudni składowanie rtęci innym państwom?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś jeszcze ma jakieś pytanie uzupełniające? Nie. Bardzo proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Żebyśmy się dobrze zrozumieli, ten zapis, który jest obecnie, do którego zgłaszamy uwagę, właśnie tej zasady bliskości i samowystarczalności nie uwzględnia. Może być taka sytuacja, że w momencie, kiedy ten zapis nie będzie uwzględniał tych dwóch zasad, to np. odpady z Wielkiej Brytanii czy z Francji będą mogły być przemieszczane do nas. Jeżeli będzie obowiązywała zasada bliskości, to wtedy np. Francja będzie musiała skierować odpady do Hiszpanii, gdzie jest najbliższe składowisko. Jeżeli ta zasada nie będzie obowiązywała, oczywiście może powstać składowisko takich odpadów, tylko my nie będziemy mogli tego oprotestować – nie będziemy mogli oprotestować tranzytu tych odpadów ani składowania.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Dlatego, naszym zdaniem, musi być stosowana zasada bliskości i samowystarczalności, bo w momencie, kiedy na przykład jakaś firma hiszpańska, która będzie miała odpady, wykalkuluje sobie, że taniej będzie składować u nas, to zrobi to. To jest analogiczna sytuacja jak z odpadami azbestu, które znalazły się na statku w Gdyni. Dokładnie o to chodziło. Utylizacja w Holandii była na tyle droga, że opłacało się przewieźć. Ta zasada nie obowiązywała. Gdyby taka zasada obowiązywała analogicznie w odniesieniu do azbestu, taka sytuacja w ogóle by się nie zdarzyła.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KarolKarski">Rozumiem, że wątpliwości zostały wyjaśnione. W takim razie, jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony państwa posłów, uznam, że Komisja postanowiła dokumenty wymienione w pkt III porządku obrad przyjąć do wiadomości i nie zgłaszać wobec nich sprzeciwu. Sprzeciwu nie słyszę, więc taką konkluzją kończymy rozpatrywanie tego punktu porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#KarolKarski">Przechodzimy do realizacji pkt IV, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego decyzji Rady dotyczącej wprowadzania do obrotu, zgodnie z dyrektywą 2001/18/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, goździka (Dianthus caryophyllus L., linia 123.2.38) genetycznie zmodyfikowanego w celu uzyskania koloru kwiatu (COM(2006) 758 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Referuje podsekretarz stanu w MŚ pan Andrzej Szweda-Lewandowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Decyzja dotyczy wprowadzenia do obrotu handlowego na teren Wspólnoty kwiatu, którego kolor płatków jest genetycznie zmodyfikowany. Nie do uprawy, a tylko i wyłącznie do sprzedaży. Wnosi o to Holandia, która będzie te genetycznie modyfikowane goździki sprowadzała z Australii. Chodzi wyłącznie o handel, nie o uprawę.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Projekt stanowiska rządu jest negatywny. Polska jest przeciwna wprowadzeniu do obrotu takiej rośliny. Czym to argumentujemy? Przede wszystkim, daleko idącą zasadą ostrożności, ponieważ nie ma żadnych jednoznacznych badań, które by wskazywały, że wprowadzenie takiej rośliny nie spowoduje bliżej nieokreślonych skutków. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że sprawa jest niegroźna, jednak ten goździk, mówiąc obrazowo, po zwiędnięciu stanowi odpad, który jest genetycznie zmodyfikowany. Nie ma wytworzonej jakiejś konkretnej zasady postępowania z odpadami genetycznie zmodyfikowanymi. Te goździki będą trafiały w różne miejsca. Jest kilka znaków zapytania, przy których trzeba się zatrzymać.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Ogólnie stanowisko rządu jest konsekwencją polityki rządu i stanowiska przyjętego przez parlament, które mówi o tym, że Polska jest krajem wolnym od GMO. Nie mając jednoznacznych badań, które by wykazywały nieszkodliwość wprowadzenia takiej rośliny do obrotu, będziemy przeciwko.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KarolKarski">Koreferentami są pani poseł Grażyna Ciemniak i pan poseł Edward Siarka. Czy chcą państwo zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GrażynaCiemniak">W opinii wyraziłam stanowisko, że Komisja powinna być przeciwko przyjęciu projektu decyzji Rady, zgodnie ze stanowiskiem rządu, czyli powinna wyrazić negatywne stanowisko. Do argumentów, które pan minister przedstawił, dodałabym jeszcze, że zgodnie z ustawą i dyrektywą powinno być wyraźne oznakowanie, że jest to produkt genetycznie modyfikowany, a w przypadku kwiatów goździków, nie bardzo sobie wyobrażam, jak zapewnić, żeby każdy goździk był oznakowany, że jest genetycznie modyfikowany, a to już jest większe zagrożenie dla ludzi i środowiska.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#GrażynaCiemniak">Uważam więc, że Komisja powinna poprzeć stanowisko rządu. A ponieważ jednocześnie widzę projekt opinii przedstawiony przez posła Edwarda Siarkę, to jestem za tą opinią, z tym że ona w zasadzie podtrzymuje nasze dotychczasowe stanowiska dotyczące organizmów genetycznie zmodyfikowanych i tego, żeby Polska była obszarem wolnym od GMO, ze względu właśnie na to, że między innymi sejmik województwa kujawsko-pomorskiego już rok temu taki wniosek złożył i taką uchwałę podjął.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#EdwardSiarka">Dołączam się do słów, które wypowiedziała pani przewodnicząca. Pozwoliłem sobie przedstawić projekt opinii w tej sprawie. Wielokrotnie podczas posiedzeń Komisji, podpierając się opiniami, które spłynęły z terenu od właściwie wszystkich sejmików polskich, mówiliśmy, że Polska tak długo, jak to będzie możliwe, powinna być krajem wolnym od produktów genetycznie zmodyfikowanych. W sytuacji goździka wydaje się, że jest to sprawa błaha, ale na dobrą sprawę tak nie jest. Łatwo sobie wyobrazić jego drogę ze stołu na kompost, który później roznosimy po całym ogródku. Bylibyśmy wówczas przekonani, że jemy wspaniałą marchewkę, a mielibyśmy do czynienia z czymś zupełnie innym. Oczywiście nie jestem specjalistą w tych sprawach, ale na pewno póki to możliwe powinniśmy się chronić przed tymi organizmami. Państwo otrzymali opinię, której już w tej chwili nie cytuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławaOkularczyk">Mam dwa pytania. Po pierwsze, czy stanowisko polskiego rządu jest zbieżne ze stanowiskami rządów innych krajów Europy? Po drugie, czy znamy opinie środowisk naukowych, w szczególności środowisk genetyków europejskich i światowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę zgłoszeń. W takim razie zamykam dyskusję i proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Trudno mi konkretnie powiedzieć, jaki układ będzie podczas głosowania. Należy sądzić, że stanowisko naszego rządu będzie zbieżne ze stanowiskami krajów, które też chcą być wolne od GMO i z tym GMO walczą, jak na przykład Austria. Jak będzie dokładnie, nie wiem. Należy przypuszczać, że sprawa będzie polegała na pewnego rodzaju lobbingu Holandii, która chce handlować tym goździkiem i wprowadzić go na teren Wspólnoty. Nie jestem w stanie konkretnie odpowiedzieć na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Jeśli chodzi o rozpoznanie naukowe, to tak jak powiedziałem, nasze argumenty i uzasadnienie są oparte na przezorności. Nie ma badań jednoznacznie wskazujących na to, że może być pewne zagrożenie, ale nie ma też badań traktujących ogólnie o produktach czy odpadach GMO, że nie mają one wpływu, jak powiedział wcześniej pan poseł. W związku z tym, stosując zasadę ostrożności, będziemy się starali protestować.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Może powiem jeszcze kilka słów odnośnie do badań. Zanim wejdzie w życie nowa ustawa o GMO, która lada chwila trafi pod obrady rządu, musimy procedować na podstawie starej ustawy, która ma luki, jeśli chodzi o pewne obostrzenie dotycząca GMO. Musimy procedować wnioski firm o zamierzone uwolnienie GMO, czyli o badania w środowisku, jeśli chodzi o rośliny genetycznie zmodyfikowane. Wypracowaliśmy w resorcie taki sposób, że zgadzamy się pod pewnymi warunkami, jak najbardziej ścisłymi, na stosowanie tych eksperymentów polowych, jednak wymagamy od wnioskodawcy jednocześnie przedłożenia nam dodatkowych wyników badań, które mogą potwierdzić to, że rośliny genetycznie zmodyfikowane pozostawiają trwały lub długotrwały ślad w środowisku po ich uprawie. Wiadomo, że wnioski, jeśli chodzi o te eksperymenty polowe, dotyczą głównie właściwości, plenności tych roślin itp., a nie tego aspektu badań, który może wykazać ich negatywny wpływ na środowisko. W związku z tym już w dwóch wnioskach zażądaliśmy od wnioskodawców przedstawienia badań w konkretnych aspektach środowiskowych, i wnioskodawcy zgodzili się na to. Za pewien czas będziemy więc dysponowali tymi badaniami.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Dlaczego jest to ważne? Ważne jest to dlatego, że w momencie, kiedy przedstawiane są za i przeciw Komisji Europejskiej odnośnie do projektów decyzji, które mówią o wprowadzeniu do uprawy pewnych roślin genetycznie zmodyfikowanych, Komisja wymaga badań, przedstawienia konkretnych dowodów za albo przeciw.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#AndrzejSzwedaLewandowski">Ostatnio był przykład Węgier. Węgrzy przedstawili wyniki badań ewidentnie pokazujących, że kukurydza MON 810 genetycznie zmodyfikowana negatywnie wpływa na środowisko zarówno glebowe, jak i na całą faunę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KarolKarski">Myślę, że posłowie są w pełni usatysfakcjonowani pańskim wyjaśnieniem. Jeśli nie ma więcej pytań, pozwolę sobie przedstawić opinię przygotowaną przez pana posła Edwarda Siarkę: „1. Komisja do Spraw Unii Europejskiej wyraża negatywne stanowisko w sprawie wniosku dotyczącego decyzji Rady dotyczącej wprowadzenia do obrotu, zgodnie z dyrektywą 2001/18/WE PE i Rady, goździka (Dianthus caryophyllus L., linia 123.2.38) genetycznie zmodyfikowanego w celu uzyskania koloru kwiatu (COM(2006) 758 końcowy).</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#KarolKarski">2. Komisja popiera stanowisko rządu wyrażające sprzeciw wobec przyjęcia decyzji Rady.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#KarolKarski">3. Komisja podtrzymuje stanowisko, że Rzeczpospolita Polska powinna pozostać obszarem wolnym od GMO (organizmy modyfikowane genetycznie)”.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#KarolKarski">Proponuję napisać „wolnym od organizmów modyfikowanych genetycznie”, żeby nie rozwijać skrótów. To jest dokument.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#KarolKarski">Czy są uwagi do takiego projektu opinii? Pan przewodniczący Andrzej Gałażewski popiera niebieskie goździki, więc będziemy głosować.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#KarolKarski">À propos niebieskich goździków powiem państwu, że ostatnio zakupiłem kieliszki, które, jak się do nich wleje wódki, to świecą. Zapalają się na dole diody świecące. I kto wie, co tam jest.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#KarolKarski">Poddaję opinię pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#KarolKarski">Kto jest za przyjęciem opinii, żeby nie było niebieskich goździków?</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja, przy 15 głosach za, 9 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła przyjąć opinię zaproponowaną przez pana posła Edwarda Siarkę.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#KarolKarski">Przechodzimy do realizacji pkt V porządku obrad, czyli rozpatrzenia w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. zmienionego wniosku dotyczącego dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę 77/388/EWG w odniesieniu do miejsca świadczenia usług i rozporządzenia (WE) nr 1798/2003 w odniesieniu do wymiany informacji (COM(2005) 334) i odnoszącej się do niego informacji rządu. Referuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów pan Jacek Dominik.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JacekDominik">Praktycznie tekst podstawowy tej regulacji był już przedmiotem rozpatrzenia przez Komisję. Główna zmiana, jaka została naniesiona, dotyczy wprowadzenia pewnego uproszczenia w procedurze rozliczania się z podatku VAT, które określone jest „mini one stop shop”. Jest to instrument polegający na tym, że wystarczy się zarejestrować w jednym państwie członkowskim, żeby się rozliczać ze swojej działalności na terenie całej UE.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JacekDominik">Generalnie dyrektywa zmienia zasadę miejsca opodatkowania świadczenia usług. Z obecnego systemu, który mówi, że miejscem opodatkowania świadczenia usług jest miejsce siedziby usługodawcy, przenosimy ten obowiązek na miejsce siedziby usługobiorcy. Jest to w ocenie rządu rozwiązanie bardzo korzystne przede wszystkim z tego względu, że ogranicza konkurencję podatkową. Dla konsumentów nie będzie miało znaczenia, gdzie się mieści siedziba usługodawcy, dlatego że do usług świadczonych na danym terytorium zawsze będzie stosowana stawka, która obowiązuje na terenie danego kraju. Czyli nie ma znaczenia, kto świadczy usługę – wszyscy pod względem podatkowym będą mieli takie same warunki, czyli będą konkurowali głównie właściwościami cenowymi świadczonych przez siebie usług lub innymi elementami, ale na pewno podatek nie będzie miał żadnego wpływu antykonkurencyjnego.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JacekDominik">Ta część była już pozytywnie opiniowana przez Komisję. Rozszerzenie sprowadza się do tego, że do tego instrumentu dołączono uproszczenie polegające na tym, że wystarczy się zarejestrować na terenie jednego z państw członkowskich, aby rozliczać podatek z działalności prowadzonej na terenie pozostałych państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JacekDominik">W naszej ocenie również jest to korzystne rozwiązanie. Zmniejsza obciążenie administracyjne podmiotów prowadzących tego typu działalność, usprawnia świadczenie usług. W konsekwencji przyjęcia takich założeń zmienione jest również rozporządzenie dotyczące współpracy administracyjnej w zakresie podatku VAT, tak aby istniał system wymiany informacji pomiędzy administracjami podatkowymi, kto jakie faktycznie świadczy usługi na terenie danego kraju, żeby mieć pewność, że VAT został prawidłowo naliczony, pobrany i rozliczony.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JacekDominik">To są główne elementy tej modyfikacji. Wynikają z faktu, że dyskusja na temat tych regulacji prowadzona jest w UE już od ponad dwóch lat. Pojawiały się różne koncepcje. Ta regulacja jest częścią tzw. pakietu podatkowego podatku VAT, który składa się z kilku regulacji. Podczas kolejnych prezydencji pojawiały się różne koncepcje, co w poszczególnych przepisach powinno być zawarte. Niektóre były łączone, niektóre dzielone, i akurat to jest jedna z ostatnich wersji, która jest dyskutowana w tej chwili w Radzie. Ma troszkę zmieniony układ i rozszerzony zakres, dlatego rząd postanowił zmodyfikować swoje stanowisko, tak aby obejmowało teraz cały problem, i przedkłada Komisji do zaopiniowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KarolKarski">Posłami koreferentami są panowie Andrzej Gałażewski i Edward Siarka. Czy panowie posłowie chcą zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejGałażewski">Chcę zaproponować przyjęcie przez Komisję opinii w tej sprawie. Przede wszystkim uważam, że podtrzymanie stanowiska rządu z 6 września 2005 r. i poparcie dyrektywy w zmodyfikowanej części jest zasadne. Popieram stanowisko rządu.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejGałażewski">Dlaczego sugerowałem, abyśmy to dzisiaj rozpatrywali? Z dwóch powodów, żeby Komisja zdawała sobie sprawę, jaka jest procedura tworzenia prawa. Dyskutowaliśmy na ten temat rok temu, przyjmowaliśmy dokument, a po roku znów mamy przed sobą ten dokument, tylko zmodyfikowany. To jest pewien proces, który jest śledzony zarówno przez rząd, jak i przez Komisję. Mało tego, jak pan minister powiedział, jest to jedna z ostatnich wersji, więc proces nie jest jeszcze skończony, o czym zresztą Komisja pisze, że na następnym posiedzeniu grupy roboczej prezydencja zamierza nadal omawiać kwestie wdrażania projektu dyrektywy i ewentualnego rozszerzenia zakresu z zastosowaniami systemu pojedynczego punktu kontaktowego. To znaczy, że są jeszcze pewne zastrzeżenia. Wydaje mi się więc, że to nie jest jeszcze ostatnia wersja. To taki element edukacyjny.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejGałażewski">W związku z tym proszę pana ministra, aby w kilku słowach powiedział, jaka jest projekcja zakończenia prac nad tą dyrektywą? Czy jest szansa, że w najbliższym czasie prace zostaną zakończone?</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#AndrzejGałażewski">Pan minister nie powiedział o jednej sprawie, a ja właśnie chcę ją poruszyć w opinii. Mianowicie, rząd ma zastrzeżenia do czasu wprowadzenia tej dyrektywy. Uważa, i słusznie zresztą, że trzeba dostosować dwa systemy rejestracji i wymiany informacji VIES i VATES. Te dwa systemy w różnych państwach muszą być zmodyfikowane i wydaje się, że czas od momentu zakończenia prac, który jest nieznany, do 1 stycznia 2008 r., będzie za krótki. W związku z tym sugeruję, by rekomendować rządowi zgłoszenie propozycji zmiany w art. 1 dyrektywy i skorygowanie daty wprowadzenia zmian w dyrektywie w taki sposób, żeby umożliwić techniczne dostosowanie systemów VIES i VATES do zapisów nowej dyrektywy. W związku z tym, że zastrzeżenia są zasadne i rzeczywiście może zabraknąć czasu na technikę, więc sugeruję, aby taką propozycję zgłosić.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KarolKarski">Czy pan poseł Edward Siarka chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#EdwardSiarka">Rezygnuję z głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos w ramach dyskusji? Nie słyszę zgłoszeń. W takim razie proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JacekDominik">Rzeczywiście trudno jest w tej chwili jednoznacznie określić termin zakończenia prac nad przedmiotową regulacją, dlatego że kolejne prezydencje próbowały dokonać przełomu w tej dyskusji. Prezydencja austriacka w ubiegłym roku miała nadzieję, że dokona tego pod koniec pierwszego półrocza. Nie udało się. W tej chwili sytuacja również nie jest klarowna, dlatego że prezydencja niemiecka wiąże dyskusję nad tym pakietem z dyskusją nad inną częścią regulacji dotyczących VAT, gdzie jest większy opór państw członkowskich przed wprowadzeniem mechanizmów proponowanych przez Niemcy i Austrię, tak że trudno jest to ocenić. A prezydencja niemiecka steruje częstotliwością prac w Radzie nad poszczególnymi dokumentami.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JacekDominik">Oczywiście słusznie pan poseł zauważył, że jest też element techniczny, żeby zapewnić, że system faktycznie będzie funkcjonował od strony informatycznej, wymiany informacji. Z ostatnich wersji wiemy, że Komisja zapewniła, że jest w stanie obsłużyć ten system, jednak dla rządu polskiego od samego początku zapewnienie prawidłowego poboru tego podatku i uszczelnienie systemu było jednym z głównych elementów w dyskusji. Od samego początku zwracaliśmy uwagę na to, że samo rozwiązanie jako takie – przeniesienia miejsca świadczenia usług, zdefiniowanie go w nowy sposób – jest korzystne, ale za tym musi iść odpowiednio dostosowana infrastruktura, aby zapewnić, że nie dojdzie do żadnych nadużyć podatkowych. To było stanowisko prezentowane od samego początku i tak będzie dalej.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JacekDominik">Oczywiście trudno nam w tej chwili dokładnie stwierdzić, jaki musi być zapis końcowy, bo to jest często ostatni element negocjowany w sytuacji, kiedy wiemy, że ta dyrektywa wejdzie za rok, dwa, czy w ogóle kiedy wejdzie, i jakie były w międzyczasie prowadzone prace nad modyfikacją systemu VIES czy jakiegokolwiek innego. Bierzemy to pod uwagę. Od samego początku było to jednym z głównych elementów stanowiska rządu polskiego, i to jest niezmienne. Dziękuję więc za tę uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KarolKarski">Przeczytam projekt opinii zgłoszonej przez pana przewodniczącego: „1. Komisja do Spraw Unii Europejskiej akceptuje podtrzymanie stanowiska rządu RP z dnia 6 września 2005 r. popierającego projekt dyrektywy oraz poparcie projektu dyrektywy w zmodyfikowanej wersji z dnia 12 października 2006 r.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#KarolKarski">2. Komisja rekomenduje rządowi RP zgłoszenie propozycji zmiany w art. 1 dyrektywy i skorygowanie daty wprowadzenia zmian w dyrektywie 77/388/EWG w taki sposób, żeby umożliwić techniczne dostosowanie systemów VIES i VATES do zapisów nowej dyrektywy”.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#KarolKarski">Czy są uwagi do tak zaproponowanego projektu opinii? Nie słyszę uwag. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony posłów, uznam, że Komisja w drodze konsensu przyjęła tę opinię. Nie słyszę sprzeciwu, więc przyjęciem tej opinii kończymy rozpatrywanie pkt V.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#KarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt Va), czyli do oświadczenia wprowadzonego na wniosek pana przewodniczącego Andrzeja Gałażewskiego. Bardzo proszę pana przewodniczącego o przedstawienie wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejGałażewski">Oświadczenie ma taką treść: „W dniu 5 stycznia 2007 r. podczas posiedzenia Komisji do Spraw Unii Europejskiej w punkcie trzecim minister edukacji narodowej Roman Giertych przedstawił informację o zajętym przez Radę Ministrów stanowisku w sprawie decyzji PE i Rady ustanawiającej program »Młodzież w działaniu« na okres 2007–2013 (COM(2006) 288 końcowy). Po wyjaśnieniu przyczyn niezasięgnięcia opinii Komisji do Spraw Unii Europejskiej w tej sprawie w ustawowym terminie minister Roman Giertych wygłosił dezaprobatę w stosunku do zapisów ww. dokumentu pomimo poparcia, jakiego udzieliła Rada Ministrów rządu RP temu programowi w dniu 11 sierpnia 2006 r.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejGałażewski">Takie stanowisko ministra Romana Giertycha zostało w głosowaniu odrzucone większością głosów członków Komisji do Spraw Unii Europejskiej i tylko taka jest wymowa tego głosowania.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#AndrzejGałażewski">Komisja oczekuje od przewodniczącego Komisji do Spraw Unii Europejskiej wyjaśnienia, czy Ministerstwo Edukacji Narodowej może zajmować odrębne stanowisko od stanowiska Rady Ministrów w sprawie realizacji programów UE przewidzianych do wykonania w latach 2007–2013”.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Została zgłoszona opinia, która za chwilę zostanie poddana pod głosowanie. Jest ona, jak rozumiem, pewnym stanowiskiem interpretacyjnym w stosunku do głosowania, które się odbyło na poprzednim posiedzeniu Komisji. Myślę, że Komisja ma prawo interpretować swoje stanowiska, natomiast nie chciałbym, aby doszło do pewnych interpretacji zachowań innych osób, w tym członków rządu osób. Chodzi mi nie o ocenę czyjegoś wystąpienia, a o stwierdzenie czegoś, co się zdarzyło lub nie.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#KarolKarski">Moim zdaniem, na przykład pan minister Roman Giertych nie wygłosił dezaprobaty w stosunku do zapisów tego dokumentu, w rozumieniu art. 9 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., ponieważ nie zdystansował się do stanowiska rządu, które było głosowane na posiedzeniu Rady UE. Wyraził jedynie swoją opinię odnośnie do aktualnego stanu implementacji tego dokumentu i wyraził intencję, aby ten dokument zmieniać. W żadnym też wypadku nie zanegował tego, że rząd polski będzie realizował przyjęty dokument, a takie stwierdzenia padały. Nie chciałbym, aby to zostało w ten sposób zrozumiane.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#KarolKarski">W sposób oczywisty rząd każdego państwa członkowskiego, jak również członek tego rządu, ma prawo zgłaszać pewne zmiany dokumentów już istniejących. Natomiast odpowiedź na pytanie, czy członek rządu może prezentować inne stanowisko niż Rada Ministrów, jest oczywista – nie może. Ale w tej sytuacji do tego nie doszło.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#KarolKarski">Każdy z państwa będzie mógł zabrać głos. Nie będzie ograniczeń. Zabrałem głos dlatego, że nikt z państwa nie chciał się zgłosić pierwszy. Zapytałem, nikt się nie zgłosił, więc poczułem się w obowiązku zająć stanowisko. Mój ogląd sytuacji jest taki.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#KarolKarski">Jest ostatnie pytanie do przewodniczącego. Jeśli ta opinia zostanie przyjęta, to oczywiście zlecę Biuru Analiz Sejmowych dokonanie ekspertyzy i prześlę państwu stanowisko ekspertów w tej sprawie. Ale myślę, że nie ma co wyważać otwartych drzwi. Członek rządu prezentuje stanowisko rządu. W tym przypadku zostało przedstawione stanowisko rządu takie, jakie ono jest. Występujący przed nami minister nie zakwestionował tego, że Rada Ministrów w określony sposób głosowała na forum Rady Ministrów. Stwierdził jedynie, że ma określony ogląd implementacji tego dokumentu i będzie inicjował procedurę zgłaszania zmian do tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#KarolKarski">Dzisiaj wielokrotnie opiniowaliśmy dokumenty, które nie są nowymi aktami prawnymi, a propozycjami zmian w obowiązujących dokumentach. Myślę, że w ten sposób powinniśmy to rozumieć.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#KarolKarski">Widzę, że moje wystąpienie zachęciło innych państwa posłów do zabrania głosu. Zgłaszała się pani przewodnicząca Grażyna Ciemniak, pan przewodniczący Andrzej Gałażewski, pani poseł Stanisława Okularczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#GrażynaCiemniak">Popieram to oświadczenie, ale chcę zaproponować zmianę pewnego sformułowania. Nie mamy stenogramu, ale zapisałam sobie dokładnie, co pan minister Roman Giertych powiedział. Powiedział, że nie utożsamia się z dokumentem. I dalej już był komentarz. Jeżeli nie utożsamia się z dokumentem, który został już przyjęty i uchwalony, i od 1 stycznia 2007 r. ten program ma być w UE realizowany, to nasze zaniepokojenie wzbudziło właśnie to stwierdzenie, że nie utożsamia się z dokumentem.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#GrażynaCiemniak">W związku z tym proponuję, żeby zamiast pisać, że minister Roman Giertych wygłosił dezaprobatę w stosunku do zapisów, wprowadzić zapis, że minister Roman Giertych stwierdził, że nie utożsamia się z dokumentem. Zanotowałam to tak, jak to powiedział, i mam nadzieję, że tak jest w stenogramie.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#GrażynaCiemniak">To właśnie budzi zaniepokojenie, bo takie stwierdzenie bez specjalnej interpretacji oznacza, że ten dokument nie jest akceptowany przez pana ministra. Pan minister chyba dwukrotnie nie przybywał na posiedzenie Komisji, aby zdać relację z tego, dlaczego nie zasięgnął opinii Komisji, której powinien zasięgnąć w czerwcu ubiegłego roku, bo wówczas dokument był przedmiotem debaty w Radzie UE, a wyraził takie stanowisko i nawet nie było okazji, aby dalej dyskutować, bo wyszedł.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#GrażynaCiemniak">Myślę, że to oświadczenie może spowodować, że pan minister, jeżeli poprosimy, przyjdzie na posiedzenie Komisji i powie nam, jak naprawdę będzie wdrażany ten program, ponieważ pan poseł Andrzej Gałażewski w ramach pytań bieżących zadał pytanie, ale odpowiadał nie pan minister Roman Giertych, a podsekretarz stanu, i mało precyzyjnie.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#GrażynaCiemniak">Zgłaszam więc formalnie, aby zamiast zapisu „wygłosił dezaprobatę w stosunku do zapisów” wprowadzić tekst „stwierdził, że nie utożsamia się z” ww. wymienionym dokumentem.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KarolKarski">Zachęcam do krótkich wypowiedzi, bo chyba już wszyscy chcemy wyjeżdżać. Rozstrzygnie najwyższy miernik demokracji, czyli głosowanie.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#KarolKarski">Skoro państwo są za tym, aby od razu głosować, zróbmy tak: pan przewodniczący Andrzej Gałażewski przyjmuje poprawkę jako autopoprawkę, pozostałym państwu posłom nie udzielałbym już głosu. Pan przewodniczący Wojciech Wierzejski obstaje przy tym, aby zabrać głos. Bardzo proszę o krótką wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WojciechWierzejski">Chodzi o dokument „Młodzież w działaniu” na okres 2007–2013. W propozycji państwa oświadczenia jest zawarta ewidentna nieprawda, że minister Roman Giertych wygłosił dezaprobatę w stosunku do zapisów ww. dokumentu. Otóż, moim zdaniem, a byłem na tym posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej, pan minister nie wygłosił dezaprobaty w stosunku do zapisów, a jedynie wobec jednego sformułowania podniesionego przez kogoś z dyskutantów o konieczności umacniania tzw. tożsamości kontynentalnej czy europejskiej. W związku z tym głosowanie nie zmieni stanu faktycznego. Możemy przegłosować, że Romana Giertycha nie było na tym posiedzeniu. To nic nie zmieni.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KarolKarski">Proponuję przystąpić do głosowania. Najwyższy miernik w strukturach demokratycznych to większość głosów.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#KarolKarski">Kto jest za przyjęciem projektu oświadczenia przedstawionego przez pana posła Andrzeja Gałażewskiego wraz z autopoprawką?</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja, przy 11 głosach za, 14 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła nie przyjąć oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejGałażewski">Jest taka dziwna sytuacja, że de facto opozycja broni stanowiska rządu przeciwko jednemu z dość krnąbrnych ministrów, a posłowie Prawa i Sprawiedliwości aprobują tego typu krnąbrne zachowanie, bo cała informacja zawierała się w pięciu zdaniach.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejGałażewski">Natomiast chcę powiedzieć, że jedyny uzysk z tego głosowania, to zdyscyplinowanie posłów z koalicji rządzącej i przymuszenie ich do siedzenia na posiedzeniu Komisji do końca.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KarolKarski">Cóż to za perwersyjne przyjemności. Mam nadzieję, że nasze dzisiejsze głosowanie nie będzie poddawane kolejnym deklaracjom interpretacyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#StanisławaOkularczyk">Ale nie zalecamy robienia ekspertyzy z tego zakresu.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#KarolKarski">Nie, już nie jestem zobowiązany. Stanowisko nie zostało przyjęte. W sprawach bieżących informuję, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się 26 stycznia 2007 r., w piątek, o godzinie 12.00. Wobec wyczerpania porządku obrad zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>