text_structure.xml 112 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KarolKarski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Stwierdzam kworum. Serdecznie witam wszystkich członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby. Szczególnie serdecznie witam pana ambasadora dr Alfreda Längle i panów Güntera Salzmanna i Gerharda Eisla z ambasady Republiki Austrii. Równie serdecznie witam naszego nowego posła, który dzisiaj po raz pierwszy uczestniczy w posiedzeniu Komisji, pana Andrzeja Biernata.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KarolKarski">Czy macie państwo uwagi do porządku obrad? Jeśli nie, przechodzimy do jego realizacji. Dziękuję serdecznie panu ambasadorowi Alfredowi Längle za przyjęcie zaproszenia na posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Pan ambasador przedstawi program prezydencji austriackiej, po czym otworzę dyskusję, abyśmy mogli się w tej sprawie wypowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AlfredLängle">Serdecznie dziękuję za zaproszenie do zaprezentowania priorytetów prezydencji austriackiej UE. 1 stycznia 2006 r. Austria przejęła prezydencję Rady Europejskiej na sześć miesięcy. Prezynencja UE to służba Europie. Austria realizuje obecnie swoją prezydencję w licznych gremiach: w Radzie Europejskiej, w Radzie ministrów aż do zgromadzenia 250 komisji i grup roboczych. Podczas sześciu miesięcy prezydencji austriackiej odbędzie się około 2 tysięcy posiedzeń różnych gremiów unijnych. Około 150 spośród nich odbędzie się w Austrii, przy czym w każdym austriackim kraju federalnym jest przewidziane co najmniej jedno posiedzenie ministerialne. W Wiedniu odbędzie się największe spotkanie podczas naszej prezydencji, mianowicie szczyt UE z państwami Ameryki Łacińskiej i karaibskimi. Oczekujemy przybycia na niego 60 delegacji. Austria stara się współpracować ze wszystkimi swoimi partnerami europejskimi w sposób ścisły i pełen zaufania, podobnie ze wszystkimi instytucjami europejskimi.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AlfredLängle">Główne cele prezydencji austriackiej to: tworzenie miejsc pracy i rozwoju w Europie, zabezpieczenie specyficznego europejskiego modelu życia i jego dalszy rozwój, odnowienie zaufania obywateli na rzecz europejskiego projektu i udowodnienie, że Europa jest silnym i niezawodnym partnerem na świecie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AlfredLängle">Ze względu na krótki czas, chcę państwu przedstawić tylko najważniejsze priorytety prezydencji austriackiej. Rozpocznę od perspektywy finansowej. Aby zrealizować różnorodne zadania na rzecz naszych obywateli, unia obywatelska potrzebuje odpowiedniego zasilenia budżetowego. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze względu na osiągnięcie porozumienia wokół perspektywy finansowej na lata 2007–2013, które uzyskano podczas posiedzenia 16 grudnia 2005 r. pod prezydencją brytyjską. Było to bardzo ważne wydarzenie i ogromny sukces UE.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AlfredLängle">Jednakże teraz prezydencja austriacka jest w pewnym sensie zobligowana negocjować ten rezultat z PE i Komisją Europejską, aby dojść do porozumienia. Musi dojść do tzw. międzyinstytucjonalnego porozumienia z tymi dwiema instytucjami. Musimy też uzyskać konsensus na temat ponad 40 aktów wykonawczych, w tym bardzo ważnych rozporządzeń o funduszach kohezji i strukturalnego oraz 7. programu ramowego na rzecz działalności badawczej i rozwojowej. Naszym celem jest szybkie stworzenie podstawy finansowej na następne 7 lat polityki unijnej, tak aby nowe programy mogły zostać rozpoczęte od 1 stycznia 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AlfredLängle">Kolejny temat to przyszłość Europy. UE odbyła z sukcesem największe swoje rozszerzenie. 10 nowych państw członkowskich znalazło swoje oczywiste miejsce w naszej pokojowej wspólnocie. UE dysponuje obecnie ogromną, pozytywną różnorodnością, która jest niespotykana gdzie indziej. Jednakże stanęła również przed pytaniem, w jaki sposób ten ogromny potencjał można najlepiej wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AlfredLängle">29 października 2004 r. w Rzymie podpisano układ konstytucyjny na rzecz Europy. Do tej pory ratyfikacja tego układu odbyła się w 13 państwach członkowskich, w 2 państwach członkowskich – w Hiszpanii i w Luksemburgu – także w postaci referendum. Niestety we Francji i w Holandii wyborcy wypowiedzieli się w referendach przeciw ratyfikacji. Z tego powodu głowy państw i szefowie rządów uchwalili w czerwcu 2005 r. rozpoczęcie fazy refleksji, która ma być wykorzystana przez państwa członkowskie do intensywnej publicznej debaty.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AlfredLängle">Staramy się uwzględnić wątpliwości naszych obywateli, które dotyczą głównie globalizacji i utrzymania europejskiego modelu życia. Dlatego też austriacka prezydencja będzie chciała sporządzić bilans debat narodowych o przyszłości Europy i podjąć decyzję o dalszych krokach.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AlfredLängle">Obecnie z inicjatywy Kanclerza Federalnego Wolfganga Schüssela odbywa się międzynarodowa konferencja w Salzburgu poświęcona europejskiej odrębności i wartościom europejskim. Ma ona tytuł „Sound of Europe” – „Dźwięki Europy”. Około 200 osobistości ze świata polityki, nauki, kultury, sztuki i mediów, także z Polski, biorą w niej udział.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AlfredLängle">Zbliżenie UE do obywateli oznacza także ustawodawstwo, które powinno być jak najbliższe obywatelom. Konferencja w St. Pölten w dolnej Austrii będzie się zajmowała tematem subsydiarności. Jednym z dyskutowanych wówczas tematów będzie „Wzmocnienie roli parlamentów w kwestiach integracji europejskiej”. Bardzo ważnym tematem dla prezydencji austriackiej jest także tworzenie koniecznej przejrzystości transparencji w ustawodawstwie unijnym, które stanowi bardzo ważny krok na rzecz budowania zaufania obywateli dla Europy. Prezydencja austriacka na podstawie uchwalonych w grudniu przez Radę poprawek sprawdzi, czy potrzebne są kolejne kroki do tworzenia dalszej otwartości i przejrzystości, w tym również zmiany obradowania Rady.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AlfredLängle">Przechodzę do tematu rozszerzenia. Przystąpienie Rumunii i Bułgarii do UE jest przewidziane na dzień 1 stycznia 2007 r. Klauzula ochronna w układzie akcesyjnym przewiduje również możliwość opóźnienia tego przystąpienia o rok, o ile nie podejmie się reform, których do tej pory jeszcze nie wykonano. Na wiosnę 2006 r. Komisja Europejska przedłoży raport, który będzie zawierał również rekomendacje dotyczące daty przystąpienia tych krajów. Podczas naszej prezydencji także i w tej sprawie Rada będzie musiała podjąć decyzję.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AlfredLängle">Co się tyczy Turcji i Chorwacji 3 października rozpoczęto negocjacje przedakcesyjne, obecnie odbywa się tzw. screening. Zadaniem UE jest tu dokładne sprawdzenie zdolności krajów kandydujących do przyjęcia i realizacji dorobku prawnego UE. Również ten proces będzie trwał podczas austriackiej prezydencji. Równolegle będą się odbywały pierwsze negocjacje nad pierwszymi spośród 35 rozdziałów.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AlfredLängle">Jeśli chodzi o temat miejsc pracy i wzrostu Europy, Europa ma przed sobą nowe wyzwania. Zaliczają się tu przede wszystkim: konkurencja globalna, bardzo szybki postęp techniczny i rozwój demograficzny. Wspieranie miejsc pracy i rozwoju jest z tego tytułu jednym z najbardziej priorytetowych celów polityki europejskiej zarówno na szczeblu krajowym, jak i unijnym. Opinia publiczna wypowiedziała się, że państwa członkowskie mają tu szczególne oczekiwania wobec UE oraz swoich państw członkowskich. Nie możemy ich rozczarować. Dla prezydencji austriackiej oznacza to konieczność podjęcia dalszych wysiłków na rzecz realizacji strategii wzrostu i rozwoju oraz tworzenia miejsc pracy, czyli Strategii Lizbońskiej. Ponieważ chodzi tu o obszar kompetencji, w którym UE odgrywa jedynie rolę koordynacyjną, do realizacji Strategii Lizbońskiej potrzebne są nie tylko uchwały na szczeblu europejskim, ale przede wszystkim współpraca państw członkowskich w licznych ich obszarach kompetencji. To przede wszystkim państwa członkowskie muszą zrealizować swoje zadania domowe.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AlfredLängle">Komisja Europejska dokona analizy narodowych programów reformy oraz przedstawi sprawozdanie o tym przed Radą Europejską pod prezydencją austriacką. Celem prezydencji austriackiej jest, aby w marcu przedłożyć ambitny tekst zawierający wnioski z realizacji strategii na rzecz rozwoju i zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AlfredLängle">Prezydencja austriacka wita z zadowoleniem nową dynamikę Komisji Europejskiej, która oznajmiła, że do czerwca poszuka politycznego konsensusu na temat dyrektywy usługowej. Funkcjonujący rynek wewnętrzny usług jest bardzo ważny dla wspierania wzrostu gospodarczego i tworzenia tym samym miejsc pracy. Przy tym nie możemy jednak zapominać o skutkach społecznych oraz o ochronie interesów konsumenckich. Ponadto dokonamy rewizji okresu przejściowego swobodnego przepływu siły roboczej. W 2004 r. większej części obywateli nowych państw członkowskich z Europy Środkowej i Wschodniej ograniczono dostęp do rynków pracy w większości starych krajów unijnych, dlatego 8 lutego 2006 r. Komisja przedłoży Radzie sprawozdanie z funkcjonowania tego rozwiązania przejściowego. Stare państwa członkowskie do 1 maja 2006 r. muszą określić, czy chcą utrzymać te ograniczenia w dostępie do swojego rynku pracy na dalsze 3 lata.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AlfredLängle">Bardzo ważnym tematem na przyszłym szczycie będzie temat energii. Zdarzenia z początku stycznia i konflikt gazowy między Federacją Rosyjską a Ukrainą pokazały nam bardzo wyraźnie, że bezpieczeństwa energetycznego w Europie nie możemy uznać za coś oczywistego. Obecnie minister gospodarki i pracy pan Martin Bartenstein stwierdził, że musimy z tych wydarzeń wyciągnąć wnioski. Długofalowe zaopatrzenie Europy w gaz ziemny wymaga podjęcia trzech następujących środków:</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AlfredLängle">1. Dywersyfikacji źródeł pochodzenia oraz dróg transportu gazu ziemnego. Cały szereg nowych projektów rurociągów o zdolności transportowej około 140 mld metrów sześciennych rocznie znajdują się w fazie planowania. Te projekty muszą zostać sprawnie i szybko zrealizowane. Bardzo obiecującym projektem jest rurociąg Nabuko z Austrii, przez Turcję, do wybrzeża Morza Kaspijskiego. Ten rurociąg o długości 3300 km mógłby w końcówce swojego powstawania w latach 2020–2025 transportować 31 mld metrów sześciennych gazu na nowym szlaku do UE.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#AlfredLängle">2. Forsowanie stosowania gazu płynnego. Obecna pojemność istniejących instalacji wynosi około 60 mld metrów sześciennych rocznie. Celem UE do 2010 r. powinno być pięciokrotne zwiększenie ilości importowanego gazu płynnego. W ten sposób UE będzie dysponowała innymi regionami dostawy, z którymi połączenie rurociągowe nie jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#AlfredLängle">3. Zwiększenie przejrzystości na rynku węglowodorów, aby ograniczyć płynność cen i wprowadzić stabilne ceny odzwierciedlające sytuację rynkową, a także stworzyć lepsze warunki informowania o importowanych ilościach gazu ziemnego. Z tego powodu bardzo ważne są inwestycje o znacznie szerszym wymiarze. Aby jednak przedsiębiorstwa były gotowe realizować te inwestycje, potrzebny jest przyjazny klimat inwestycyjny w energetyce. Wkrótce będziemy musieli się zastanowić nad tym, w jaki sposób unikać sytuacji podobnych do tych, które się zdarzyły na początku roku lub jak pokonywać takie sytuacje bez negatywnych konsekwencji. Lepsza integracja sieci przesyłowej UE stwarza tu na pewno ogromną możliwość. W ten sposób ułatwiona zostanie wewnątrzunijna wymiana gazu oraz zredukuje się jednostronną zależność poszczególnych państw członkowskich UE od określonych państw będących dostawcami lub państwami tranzytowymi. Zwiększenie zakresu wymiany gazu wymaga oczywiście dostępności potrzebnej do tego ilości gazu oraz podjęcia wysiłków stworzenia rynków handlu gazem płynnym. Kolejnym instrumentem jest również utrzymywanie odpowiednich zapasów gazu, aby pokonać dwumiesięczne kłopoty w dostawach, co wymaga rozbudowy kawern oraz tworzenia zapasów dla elektrowni oraz instytucji przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#AlfredLängle">Kolejny temat to wymiar sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Priorytetem jest tutaj realizacja Programu Haskiego, szczególnie rozszerzenia obszaru wolności, bezpieczeństwa i prawa na nasze kraje ościenne.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#AlfredLängle">4 i 5 maja w Wiedniu odbędzie się między innymi duża konferencja przy udziale ministrów spraw wewnętrznych UE, krajów aspirujących do UE, krajów – podmiotów europejskiej polityki sąsiedzkiej, krajów zachodnich Bałkanów oraz partnerów strategicznych, czyli USA i Rosji, na temat roli bezpieczeństwa w stosunkach między UE a krajami sąsiednimi. Głównymi tematami będą tutaj: migracja, azyl, zorganizowana przestępczość i terroryzm.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#AlfredLängle">Celem, do którego ta konferencja będzie dążyć, jest podpisanie tzw. Oświadczenia Wiedeńskiego jako podstawy dla partnerstwa na rzecz bezpieczeństwa między krajami – uczestnikami tej konferencji.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#AlfredLängle">Kolejnymi priorytetami prezydencji austriackiej w tym obszarze będą między innymi: plan działań UE na rzecz zwalczania terroryzmu, współpraca w sprawach karnych, szczególnie przy zwalczaniu zorganizowanej przestępczości i korupcji, skuteczna kontrolna zewnętrznych granic UE oraz stworzenie systemu informatycznego Schengen SIS II, który stanowi jedną z najpoważniejszych przesłanek przyjęcia do systemu Schengen nowych państw członkowskich UE. Austria bardzo silnie się za tym opowiada.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#AlfredLängle">Przechodzę do polityki zewnętrznej. Na zewnątrz UE także panuje wiele nadziei wobec niej. W wielu regionach świata UE jest postrzegana jako zaangażowany i wiarygodny partner, i tak też powinno być podczas prezydencji austriackiej. Szczególnym priorytetem są kraje z Europy Wschodniej. Naszym celem jest przybliżenie ich do UE oraz stworzenie im lepszej, silniejszej perspektywy europejskiej. Stabilne określenie pozycji tych krajów w Europie ma dla nas ogromne znaczenie, ponieważ bezpieczeństwo, rozwój, stabilność Europy Południowej stanowią bardzo ważną część projektu pokojowego w Europie.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#AlfredLängle">W ramach europejskiej polityki dobrosąsiedzkiej i Polska, i Austria przywiązują wielkie znaczenie do zbliżenia UE do Ukrainy. W naszej wspólnej deklaracji z Węgrami Austria nawiązała do bardzo podobnego w wielu punktach dokumentu polskiego z 2003 r. na rzecz Ukrainy, który zawiera dziesięciopunktowy program. Mamy nadzieję, że wolne i sprawiedliwe wybory parlamentarne w marcu wyłonią większość na rzecz kontynuowania kursu europejskiego i reform w tym kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#AlfredLängle">Jeśli chodzi o Białoruś, ze względu na nasilającą się falę represji i na wybory parlamentarne przewidziane na 19 marca, 30 stycznia 2006 r. odbędzie się debata na szczeblu Rady. Zaproszenie, mimo że odbyło się to dosyć późno, obserwatorów Organizacji Praw Człowieka jest krokiem w dobrym kierunku i uważamy, że Białoruś powinna dopełnić swoich międzynarodowych zobowiązań w zakresie przeprowadzania wolnych i sprawiedliwych wyborów.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#AlfredLängle">Jeśli chodzi o stosunki z Rosją, mamy nadzieję na postęp w realizacji działań w czterech podstawowych obszarach. Konflikt gazowy unaocznił właśnie problem bezpieczeństwa Europy, dlatego też, jak już wspomniałem wcześniej, bezpieczeństwo energetyczne będzie bardzo ważnym tematem na szczycie wiosennym głów państw i szefów rządów. Komisja będzie przygotowywała ku temu rekomendację.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#AlfredLängle">Następny temat to stosunki transatlantyckie. Do nich przywiązuje się centralne znaczenie. UE będzie chciała realizować świadczenia i zobowiązania podjęte na szczycie UE i USA w czerwcu 2005 r. Kolejny szczyt odbędzie się podczas prezydencji austriackiej. W zakresie przygotowań znajdują się takie tematy jak: „Wzmocnienie partnerstwa gospodarczego”, „Zwalczanie terroryzmu” oraz „Wspólna praca na rzecz rozwiązywania konfliktów i kryzysów międzynarodowych”.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#AlfredLängle">Sukces każdej prezydencji europejskiej zależy oczywiście w wielkim stopniu od wsparcia udzielanego prezydencji przez inne państwa członkowskie. Mamy nadzieję zatem na takie wsparcie ze strony rządu i parlamentu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#AlfredLängle">Dziękuję za tę bardzo interesującą prezentację. Jest dla nas niezwykle ważne, jak prezydencja austriacka podchodzi do wielu istotnych problemów, z którymi stykamy się obecnie w ramach UE. Myślę, że państwo posłowie również będą chcieli wypowiedzieć się na ten temat, więc otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejMarkowiak">Mam dwa pytania. Jedno z nich dotyczy kwestii, którą pan ambasador poruszył, i o której przybliżenie chcę prosić. Chodzi o gazociąg Nabuko. O ile wiem, to jest projekt autorstwa austriackiego. Jak pan ambasador widzi szansę uczynienia z tego projektu przedsięwzięcia unijnego i jak Austria widzi rozwiązanie problemu transportu gazu przez Iran oraz konfliktu, jaki powstał na tle badań nuklearnych wznawianych obecnie przez Iran?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejMarkowiak">Druga sprawa dotyczy stanowiska prezydencji wobec restrykcji gospodarczych, jakie wprowadza Rosja wobec Polski – członka UE, polegające na wprowadzaniu embarga na kolejne rodzaje towarów. Czy nie sądzi pan, że solidarne działanie całej „25” za pośrednictwem instytucji unijnych zniechęciłoby do takich praktyk, które dziś akurat dotyczą mojego kraju, ale w przyszłości ich ofiarą mogą paść inne kraje unijne? Gdyby Rosja uzyskała jasne stanowisko UE, to prawdopodobnie byłaby bardziej ostrożna w tego typu rozgrywaniu wobec poszczególnych krajów członkowskich UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KarolKarski">Myślę, że będzie praktycznie, jeśli pytania będziemy zadawać po kilka, tym bardziej że problemy mogą się ze sobą zazębiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarcinLibicki">Z wielkim zainteresowaniem wysłuchałem przemówienia pana ambasadora i chcę zapytać o jedno. W PE Kanclerz Austrii Wolfgang Schüssel, kiedy przedstawiał plany prezydencji austriackiej, wypowiedział się krytycznie, jak sądzę, o pewnym aspekcie werdyktów Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Jak zrozumiałem jego przemówienie, uważał, że ETS poszerza swoje własne kompetencje, zajmując się sprawami, które w pewnym sensie mogłyby do niego nie należeć, i również poszerza swoimi werdyktami kompetencje instytucji centralnych, naruszając dotychczas przyjęte granice swojej interwencji w sprawy wewnętrzne państw członkowskich. Czy pan ambasador zechciałby na ten temat coś więcej powiedzieć? Ponieważ Kanclerz powiedział tylko kilka zdań, a to jest sprawa, która przynajmniej dla części polskiej opinii publicznej, jest niezmiernie ważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanTomaka">Chciałbym, aby pan ambasador trochę szerzej rozwinął stanowisko Austrii wobec problemu wstąpienia Turcji do UE. Jakie są zagrożenia tej akcesji? Chodzi mi o wypełnienie wymogów przez Turcję. Jak pan widzi możliwość faktycznego i szybkiego wejścia Turcji do UE w świetle ostatnich wydarzeń i decyzji rządu tureckiego?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanTomaka">Nie mogę nie zapytać pana ambasadora o rynek pracy, także i dla Polaków. Czy Austria przedłuży, a tak wynika z enuncjacji prasowych, zamknięcie rynku pracy dla Polaków? Czy doświadczenie choćby ostatnich 2 lat, wskazujące, że przesadne były obawy wielu krajów co do tego, że rynek pracy zostanie zalany przez Polaków, nie wpłynie na zmianę decyzji Austrii? Jest ona w końcu bardzo bliska Polsce i nie ukrywam, że choćby z tego tytułu jej stanowisko jest niezbyt dobrze rozumiane i przyjmowane w społeczeństwie polskim.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanTomaka">Następne pytanie dotyczy problemu, który już został poruszony. Najogólniej rzecz biorąc – sprawa bezpieczeństwa energetycznego. Myślę, że rzeczywiście ostatnie wydarzenia związane chociażby ze sprawą polityki energetycznej Rosji, Gaspromu, powinny w jakimś stopniu wpłynąć na bardzo szybkie zaangażowanie się UE w tę kwestię. Czy nie byłoby dobrze, aby jeszcze na tym etapie UE zajęła się sprawą rurociągu bałtyckiego, który teoretycznie jest korzystny dla UE, ale może w znacznym stopniu wpływać negatywnie na bezpieczeństwo energetyczne wielu krajów – Polski czy krajów nadbałtyckich?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanTomaka">Ostatnie pytanie, krótkie, ale osobiście mnie interesujące. Wspomniał pan, przynajmniej wyczytałem to w materiale, że Austria zajmie się problemem ochrony przeciwpowodziowej. Bardzo proszę o szersze naświetlenie tego zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGałażewski">Ochrona europejskiego modelu społecznego lub standardu życia, jednocześnie z wymogiem zdynamizowania gospodarki europejskiej, to cel bardzo trudny do osiągnięcia, nawet, można powiedzieć, że pozostaje w pewnej sprzeczności z sobą. W związku z ochroną wysokiego standardu życia europejskiego de facto mówi się o standardzie osiągniętym przez państwa „piętnastki”, dlatego że do takiego standardu jeszcze nowym państwom „dwunastki”, bo już mówię o Bułgarii i Rumunii, daleko. Pojawił się problem ochrony przed tzw. dumpingiem społecznym i dumpingiem finansowym. W związku z tym następuje podział w UE na takie państwa, które się bronią, i takie, które, według tych pierwszych państw, atakują. Jak prezydencja austriacka chciałaby ten problem rozwiązać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SławomirKłosowski">Z wielkim zainteresowaniem wysłuchałem o tych priorytetach, które zostały przed chwilą przedstawione. Na trzy z nich zwróciłem szczególną uwagę, bowiem odbijały się szerokim echem w ubiegłym roku i dwa lata temu. Pierwszy to bezpieczeństwo energetyczne – dywersyfikacja dostaw gazu, jeżeli chodzi o nasz kraj. Widzę, że z podobnym problemem zetknęła się również Austria, jeżeli chodzi o rurociąg przez Turcję. Natomiast pytanie brzmi: Jak prezydencja zamierza podejść do bilateralnych umów energetycznych, takich jak ta, która została zawarta między Rosją i Niemcami? Czy prezydencja zamierza wyjść z inicjatywą dokonywania pewnych szerszych uzgodnień dotyczących generalnie polityki UE w stosunku do Rosji jako źródła zasobów energetycznych Europy?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#SławomirKłosowski">Druga kwestia, która mnie zainteresowała, to zewnętrzne granice UE. Chcę zapytać pana ambasadora o pogląd w sprawie dotyczącej tego, czy kraje graniczne UE nie powinny liczyć na szczególne baczenie prezydencji w zakresie zabezpieczenia granic zewnętrznych UE? Niejednokrotnie bowiem z tak potężnym problemem migracji, jaki następuje, same nie będą w stanie sobie poradzić.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#SławomirKłosowski">Trzecia sprawa to krótkie pytanie dotyczące wyjaśnienia tego bilansu, o którym pan wspomniał, stanu faktycznego, czyli, jak rozumiem, stanu politycznego Europy w momencie swoistego pata, który stał się faktem w Europie po odrzuceniu przez dwa państwa konstytucji. Ze szczególnym zainteresowaniem odebrałem to sformułowanie „sporządzenia bilansu” na dzień dzisiejszy. Czy nie lepiej skierować się w stronę tych rozwiązań, które już są sprawdzone i funkcjonują? Jak prezydencja austriacka to widzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#GrażynaCiemniak">Moje pytanie związane jest z tym zasadniczym celem, jakim jest zwiększenie zaufania obywateli do projektu europejskiego i dotyczy jednego z celów programowych, a więc przyszłości Europy, debaty na temat konstytucji dla Europy. Z wypowiedzi pana ambasadora, jak również z materiałów, które otrzymaliśmy – bardzo kompleksowych, za co chcę podziękować – wynika, że będzie debata i wsłuchiwanie się w potrzeby obywateli. Jak prezydencja austriacka widzi możliwość podjęcia tej debaty? Czy będzie zachęcać kraje członkowskie, które jeszcze nie ratyfikowały traktatu ustanawiającego konstytucję dla Europy, do podjęcia takiej dyskusji? Opinia w UE jest taka, że ten czas, który jest przeznaczony na refleksję, do tej pory praktycznie został zmarnowany. Proszę o więcej szczegółów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KarolKarski">Jeszcze dwoje państwa posłów się zgłosiło. Pan ambasador o godzinie 13.00 ma spotkanie z Komisją Spraw Zagranicznych. Jesteśmy pierwsi i pan ambasador z nami zostanie, a członkowie Komisji Spraw Zagranicznych się na nas nie obrażą, natomiast gdyby wypowiedzi mogły być krótsze, to zyskalibyśmy więcej czasu na odpowiedzi. Potem ewentualnie możemy przeprowadzić jeszcze jedną turę pytań, jeśli pan ambasador będzie uprzejmy tu jeszcze pozostać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Mam pytanie dotyczące budżetu unijnego, przyszłej perspektywy finansowej. Przeczytałam w dokumentach, że Austria przywiązuje dużą wagę do oszczędnego gospodarowania środkami finansowymi UE. Proszę, by pan ambasador zechciał przybliżyć, jakie jest stanowisko prezydencji austriackiej w sprawie budżetu unijnego, jego wykorzystania, głównie pod kątem interesów krajów nowo przyjętych do UE, które mają duże potrzeby finansowe.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Drugie pytanie nawiązuje trochę do pytania, które już padło. Dotyczy otwierania rynku pracy dla nowo przyjętych krajów. Z dokumentacji, którą otrzymaliśmy, wynika, że Austria będzie składała wniosek o kontynuację tych restrykcji, czyli o ich przedłużenie na kolejne trzy lata. Czy prezydencja austriacka będzie jednak namawiać kraje starej UE do bardziej liberalnego spojrzenia na ten problem, z korzyścią dla nowych krajów członkowskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZdzisławPodkański">Panie ambasadorze, pan dobrze wie, że bardzo ważnym problemem jest bezpieczeństwo żywnościowe w Europie i związana z tym wspólna polityka rolna. Wspólna polityka rolna jest niestety nie do końca spójna. W gorszej sytuacji są nowe kraje członkowskie. Jeśli chodzi o Polskę, praktycznie rzecz biorąc w dziedzinach, w których mamy dominującą produkcję, nie mamy żadnego postępowania ochronnego. I tak po kolei: Polska daje 50 proc. owoców miękkich – brak postępowania ochronnego. Pierwsze miejsce w UE w produkcji ziemniaków, a jedno z dalekich miejsc w produkcji skrobi, chociaż ugraliśmy w PE saldowanie kwot, bo stare kraje nie wykorzystują – nie przekazano Polsce decyzją pani komisarz. Teraz mamy reformę rynku cukru. Oznacza to, że będzie ogromny transfer kapitału z Polski – dalsze nieszczęście rolników, bo okazuje się, że cukrownie w Polsce zostały zakupione przez obcy kapitał za jedną trzecią, w przeliczeniu na tonę cukru, wartości, jaka jest przeznaczona za wygaszenie produkcji. Za wygaszenie produkcji otrzymają mniej więcej około 500 euro za każdą tonę. Oczywiście cały majątek pozostanie, a że w przeszło dwóch trzecich jest to obcy kapitał, te pieniądze pójdą wraz z nieszczęściem rolników.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZdzisławPodkański">Kwoty i plony referencyjne w produkcji zbóż – Niemcy 60 z hektara, my 30, a teraz, jeśli przekroczymy nadwyżkę produkcji mleka o około 500 mln ton, grozi nam 150 mln euro kary. To jest bankructwo wielu rolników i poważne problemy społeczne w Polsce. Z wyliczeń dokonanych przez Węgrów wynika, że w perspektywie budżetowej na lata 2007–2013 w starych krajach UE na hektar zostanie zgromadzona i przekazana kwota około 2,5 tys. euro, z różnych źródeł, nie tylko z dopłat. Natomiast w nowych krajach członkowskich tylko 1,4 tys. euro. Jest to rażąca niesprawiedliwość i w związku z tym dwa pytania.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ZdzisławPodkański">Po pierwsze, czy prezydencja podjęła się także wyliczeń, tak jak Węgrzy, tych dysproporcji? I po drugie, czy w tej sytuacji przewiduje się pewne inicjatywy w kierunku renegocjowania warunków w różnych obszarach, w tym przede wszystkim w rolnictwie? Bo wiadomo, że one zostały przyjęte pod presją, są głęboko niesprawiedliwe, i prowadzą do wielkiej dysproporcji dwóch słynnych prędkości rozwojowych – stara unia szybciej, nowa wolniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KarolKarski">Nie słyszę na razie kolejnych zgłoszeń. Dziękuję za pytania zarówno ze strony członków Komisji, jak również posłów do PE. Będziemy bardzo wdzięczni panu ambasadorowi za ustosunkowanie się do tych wypowiedzi i za udzielenie odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AlfredLängle">Będę odpowiadał po kolei na zadane pytania. Przede wszystkim rurociąg Nabuko. Chodzi tu nie tylko o połączenie z Iranem, ale z regionem Morza Kaspijskiego, tzn. podchodzimy do tego w taki sposób, że będzie to dywersyfikacja obszaru dostaw, jak również dróg przesyłu. Z drugiej strony przybliżyłoby to również Turcję do Europy, bo przecież ten rurociąg przebiegałby przez nią, więc są to aspekty pozytywne tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AlfredLängle">Jeżeli chodzi o problemy związane z handlem pomiędzy Polską a Rosją, to muszę powiedzieć, że jest to kompetencja całej Wspólnoty. Właściwym organem jest tu Komisja i, o ile wiem, oczekuje ona pewnego rozwiązania na szczeblu bilateralnym. Dopiero jeżeli nie będzie to możliwe, to przeprowadzi niezbędne rozmowy, jak również podejmie niezbędne środki. Natomiast nie jest to kwestia Rady w pierwszym rzędzie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AlfredLängle">Jeśli chodzi o wyrok, o którym wspominał austriacki Kanclerz Federalny, to mogę powiedzieć, że ETS oczywiście spełnia bardzo ważne funkcje, jeśli chodzi o integrację europejską. Wiele jego orzeczeń miało znaczenie kierunkowe na przyszłość i wielu spraw nie dałoby się rozwiązać bez orzecznictwa ETS. Nie wyklucza to jednak takiej sytuacji, że w pewnych kwestiach ETS idzie dalej, jak np. w sprawie dostępu do szkolnictwa wyższego. Mogę powiedzieć, że dla Austrii spowodowało to bardzo trudną sytuację. Postaram się ją pokrótce opisać: W Austrii była taka regulacja, że student zagraniczny mógł studiować w Austrii, jeżeli mógł studiować również we własnym kraju. Jeśli np. niemiecki student mógł studiować medycynę w Niemczech, to wówczas mógł studiować również medycynę w Austrii. Byliśmy przekonani, że jest to rozwiązanie fair, szczególnie w aspekcie obowiązującego w Niemczech rozwiązania numerus clausus, czyli ograniczonego dostępu do studiów medycznych, ale dotyczyło to również innych kierunków. Orzeczenie ETS powoduje taką sytuację, że około 30 tys. studentów, młodych ludzi, którzy chętnie by studiowali medycynę w Niemczech, a nie mogą tego robić ze względu na obowiązującą zasadę numerus clausus, i przyjeżdżają do Austrii. Z drugiej strony mamy 2–5 tys. studentów austriackich, którzy chcą studiować medycynę. Nagle dochodzi więc do takiej sytuacji, że nasi studenci stają się mniejszością. Powoduje to również duże zagrożenie dla całego systemu finansowania szkolnictwa wyższego. Chciałem wskazać na te istotne problemy, bo Komisja sama również to zauważa. Postanowiono w tym celu stworzyć grupę roboczą, która przestudiuje ten cały problem i miejmy nadzieję, że opracuje odpowiednie rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#AlfredLängle">Jeżeli chodzi o przystąpienie Turcji do UE. UE postanowiła rozpocząć negocjacje z Turcją. Rozpoczęto je 3 października. Był to początek formalny. Przed podjęciem tej uchwały Austria zajmowała się dwiema ważnymi kwestiami. Z jednej strony chodziło o określenie możliwości rozszerzania się UE, bo przecież te kryteria były już określone w Kopenhadze. To nic nowego, ale na dobrą sprawę nie badano tego wszystkiego, nie oceniano takiego kryterium. Powiedzieliśmy jeszcze raz, że trzeba bardzo poważnie podejść do tych kryteriów. I druga sprawa – chodziło o jasne i czyste określenie podziału kosztów w wypadku przystąpienia Turcji do UE. Zaakceptowano żądania austriackie i były one również ważnym argumentem, jeżeli chodzi o zmniejszenie rabatu dla składek brytyjskich odprowadzanych dla budżetu europejskiego, tzn. po raz pierwszy mówiono o tym właśnie w aspekcie rozważania kwestii przystąpienia Turcji do UE, a tego się domagała Austria i to było pozytywne rozwiązanie. W związku z tym podjęto decyzję o rozpoczęciu rozmów. Te rozmowy będziemy prowadzili w sposób uczciwy i przejrzysty. Po otrzymaniu sprawozdania Komisji po procesie screeningowym będzie można przejść do omawiania poszczególnych rozdziałów.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#AlfredLängle">Rynek pracy. Jeżeli chodzi o te reguły i okresy przejściowe, które obowiązują, jestem świadomy, i to jest jasna sprawa, że wielu posłów musiało postawić takie pytanie, bo to jest dla was ważna sprawa. To pytanie jest również bardzo ważne dla Austrii i to jest temat drażliwy. W chwili obecnej Austria ma najwyższy poziom bezrobocia od czasu zakończenia II wojny światowej. W związku z tym weryfikacja tej kwestii przypada na bardzo krytyczny okres, jeśli chodzi o rozwój rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#AlfredLängle">Sytuacja w Austrii nie jest porównywalna z sytuacją w Wielkiej Brytanii czy Irlandii. Austria nie jest bowiem wyspą. Mało tego, można powiedzieć, że mamy dużą ofertę miejsc pracy. Myślę tu o takich miastach jak np. Bratysława. Tam można codziennie dojeżdżać, można np. jeździć z Bratysławy do Wiednia do pracy. Dlatego sytuacja jest zupełnie inna niż w Wielkiej Brytanii czy w Irlandii. Ponadto jest również wiele innych argumentów, o których mógłbym wspomnieć, ale chcę się zająć najważniejszymi. W ramach UE Austria ma jeden z najbardziej otwartych rynków pracy. Odsetek obcokrajowców pracujących w Austrii to 11,4. Trzeba więc pamiętać, że nasz rynek jest już bardzo otwartym rynkiem.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#AlfredLängle">Kolejna sprawa – rozwój demograficzny. Rozwój demograficzny powoduje oczywiście wzrost zapotrzebowania na siłę roboczą również z innych krajów, właśnie europejskich, ale to rozpocznie się dopiero w latach 2010–2015. Jest to związane ze strukturą demograficzną Austrii. Wówczas Austria będzie zmuszona czy zobowiązana do wykorzystywania większej liczby pracowników z innych krajów. Ale w chwili obecnej sytuacja jest taka, że naprawdę mamy najwyższy poziom bezrobocia od 1945 r.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#AlfredLängle">Jest też sprawa, która budzi niepokoje ze strony związków zawodowych. W Austrii jest zapotrzebowanie nie na wysoko kwalifikowaną siłę roboczą, ale raczej niżej wykwalifikowaną. W związku z tym związki zawodowe obawiają się, że pracobiorcy z nowych krajów UE będą zastępowali Austriaków, szczególnie tych, którzy mają słabsze czy gorsze kwalifikacje. Istnieją naprawdę wielkie obawy związków zawodowych co do tego i żądają one, aby te okresy przejściowe zostały przedłużone.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#AlfredLängle">Kolejny argument: jeżeli chodzi o traktaty przedakcesyjne, były one sporządzone w sposób zrównoważony i, wprowadzając okresy przejściowe, chciano stworzyć taki zrównoważony pakiet. Okresy przejściowe były nie tylko jeśli chodzi o przepływ siły roboczej. Były przecież również ograniczenia, jeśli chodzi o przepływy kapitału. Na przykład Polska dostała dwunastoletni okres ochronny na zakup ziemi rolniczej i nie ma takich widoków, aby to ograniczyć, chociaż wiem, że jest zainteresowanie firm z różnych państw, aby robić inwestycje w tej mierze.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#AlfredLängle">Apeluję do państwa, abyście rozumieli, że ten temat dla nas też jest istotny. Rozumiemy, że jest to ważne dla was, że chcecie pewnych zmian, ale apeluję o zrozumienie, że to bardzo drażliwy temat dla Austrii, której sytuacji nie można porównywać z sytuacją np. na wyspach. Leżymy w centrum Europy i doszłoby do tego, że ludzie pracowaliby w miastach przygranicznych i dojeżdżali np. do Wiednia do pracy. Trzeba o tym pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#AlfredLängle">Jeżeli chodzi o politykę energetyczną, prezydencja austriacka jeszcze jesienią miała zupełnie inne plany w tej kwestii, ale sytuacja się zmieniła. Na początku roku prezydencja austriacka postanowiła, żeby kwestie bezpieczeństwa dostaw, bezpieczeństwa energetycznego uczynić centralnym tematem dla szczytu Rady Europejskiej i UE musi się nim zajmować. Należy stworzyć własną politykę w tej mierze. Komisja jest również wezwana do tego, żeby przedstawić pewne propozycje. Na początku marca Komisja przedłoży tzw. zieloną księgę dotyczącą tego tematu i wówczas państwa członkowskie, Rada, Komisja i również PE będą musiały pracować nad stworzeniem wspólnej koncepcji, żeby można było opracować wspólną politykę europejską. Mogę powiedzieć, że Austria przykłada dużą wagę do tego i wszystkie państwa powinny się w to zaangażować. Jestem przekonany, że również Polska wniesie swoje propozycje, że będziecie przedstawiali jakieś wnioski i bardzo dobrze, że tak będzie, bo dzięki temu będziemy mieli lepsze szanse, by wypracować wspólną politykę. Ważne jest, aby była wola poszczególnych państw, by taką politykę stworzyć. Wielka korzyść, jaka płynie z tego kryzysu na początku roku, jest taka, że obudziła się świadomość, że bezpieczeństwo energetyczne nie jest oczywiste. UE musi zrobić coś w tej mierze i musimy wspólnie dbać o to, by bezpieczeństwo energetyczne zostało zwiększone. To jest nasze zadanie.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#AlfredLängle">Ochrona europejskiego modelu życia: Austria oczywiście ma świadomość, że ten europejski model socjalny nie będzie mógł być utrzymany, jeżeli nie będziemy mieli sprawnej gospodarki, bo przecież to wszystko musi być w jakiś sposób sfinansowane. Dlatego najważniejsze, co UE może zrobić, to uruchomić na nowo wzrost gospodarczy po to, żeby cała Europa mogła sfinansować swój model socjalny. Model ten musi być jednak dopasowywany do nowych wyzwań, np. do zmian demograficznych, do gwałtownego rozwoju technologicznego. Dotyczy to również kwestii globalizacji, bo czasy są takie, że wszystko się zmienia i instytucje też nie mogą pozostać bez zmian. Muszą być dostosowywane do przemian.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#AlfredLängle">W ubiegłym tygodniu odbyła się konferencja w Karyntii w sprawie bezpieczeństwa socjalnego. Chcemy zachować model socjalny, ale z drugiej strony chcemy rozwijać naszą konkurencyjność. Jest to bardzo trudne zadanie i wszyscy musimy wnieść wkład do tego tematu, żeby osiągnąć poprawę całej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#AlfredLängle">Traktat konstytucyjny: Austria oczywiście wie o tym, że dla niektórych państwach członkowskich, szczególnie tych dwóch, które w referendum odrzuciły Traktat konstytucyjny, ratyfikacja jest pewnym problemem. W chwili obecnej nie ma możliwości, aby ponownie przeprowadzić tam referendum w tej samej kwestii. Dlatego też, zgodnie z opinią austriacką, na samym początku należałoby się zająć sprawą kontekstu, jesteśmy bowiem przekonani, że nie Traktat konstytucyjny czy sama konstytucja są problemem. Raczej chodzi o pewien kontekst. Jeśli się przeanalizuje przyczyny, które we Francji i w Holandii skłoniły społeczeństwa do odrzucenia Traktatu, to widać, że one nie były związane z samym Traktatem. We Francji np. najważniejszą przyczyną była sytuacja na rynku pracy. Ludzie bali się, że stracą pracę i dlatego byli przeciwni wszystkim zmianom i reformom, które mogą doprowadzić do racjonalizacji pracy, a ta zagrozi ich miejscom pracy itp. Nie miało to więc nic wspólnego z samą konstytucją. Należałoby więc najpierw przeanalizować poszczególne przyczyny, które doprowadziły do odrzucenia Traktatu konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#AlfredLängle">Przede wszystkim jednak chodzi o to, aby obudzić zaufanie obywateli Europy do Europy. Zaufanie można odtworzyć tylko wtedy, jeżeli będą zabezpieczone miejsca pracy i jeżeli gospodarka będzie się rozwijała. Cała UE powinna dążyć do tego, żeby uruchomić na nowo wzrost i dynamikę gospodarczą, dzięki którym będzie można zabezpieczyć również miejsca pracy. Dopiero wtedy, kiedy osiągniemy tego typu powodzenie, i jeżeli obywatele będą łączyli nasze sukcesy z UE, to również ich nastawienie będzie zupełnie inne. Jeżeli do tego nie dojdzie, to nie da się niczego zmienić. Dlatego uważamy, że UE w wypadku konkretnych projektów musi pokazać, że jest czymś korzystnym dla obywateli.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#AlfredLängle">Bezpieczeństwo energetyczne to temat bardzo podobny. Ponadto uważamy również, że w czerwcu tego roku byłoby za wcześnie, żeby podejmować rozstrzygnięcia dotyczące przyszłych losów konstytucji europejskiej. Trzeba na to więcej czasu. Trzeba odczekać, jak to się wszystko będzie rozwijało i trzeba będzie się skoncentrować na tym, aby UE mogła osiągnąć pozytywne wyniki, takie, które będą odczuwalne dla obywateli, i to powinien być nasz priorytet z punktu widzenia prezydencji austriackiej.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#AlfredLängle">Jeżeli chodzi o okresy związane z budżetem i z perspektywą finansową, to w grudniu, dzięki Bogu, bo to była bardzo trudna sprawa, udało nam się osiągnąć kompromis. Prezydencja austriacka otrzymała mandat z Rady i ma omówić sprawę z PE. Jeżeli chodzi o PE, nie przyjął on tego kompromisu. Odrzucił go, ale nie zostało odrzucone to, że te dane będą punktem wyjścia do negocjacji. Odbyły się pierwsze rozmowy z PE i PE na podstawie tego kompromisu jest gotów prowadzić dalsze negocjacje. Trzeba mieć jednak świadomość, że porozumienie dotyczy pieniędzy i będzie możliwe tylko wtedy, jeżeli rozstrzygnięcie tych negocjacji będzie odbiegało w możliwie niewielkim stopniu od tego, co zostało wypracowane w grudniu. Takie jest nasze przekonanie. Prezydencja austriacka będzie dążyła do tego, aby wkrótce osiągnąć jakieś porozumienie, ale to nie oznacza, że będziemy próbowali przekonać PE, że w interesie państw członkowskich, również nowych, które potrzebują większego wyprzedzenia czasowego dla realizacji tych programów, musimy dzięki temu budżetowi stworzyć podstawy działania na przyszłe lata. Negocjacje muszą być zakończone możliwie szybko, bo tylko jeżeli nie będziemy odchodzili zbyt daleko od rozstrzygnięć Rady, będzie możliwa jakaś ugoda. Inaczej potrwa to jeszcze bardzo długo.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#AlfredLängle">Jeżeli chodzi o cukier, nowy porządek i ład na rynku cukru, to prezydencja brytyjska osiągnęła porozumienie, które było trudne do zaakceptowania również dla austriackich rolników. Jest to znak, że był to również kompromis, bo nikt nie jest zadowolony z tego rozwiązania, ale tylko w ten sposób można było osiągnąć jakieś wyniki. Jeśli chodzi o to porozumienie polityczne, które zostało osiągnięte za czasów prezydencji brytyjskiej, prezydencja austriacka nie ma zamiaru rozgrzebywać tego wszystkiego, ale oczywiście prace muszą iść dalej. Trzeba się zająć kwestiami szczegółowymi. Austria oczywiście będzie nad tym pracowała. Nie chodzi jednak o zasadnicze punkty tego osiągniętego porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#AlfredLängle">Sądzę, że odpowiedziałem na wszystkie pytania. Jeżeli o czymś zapomniałem, to proszę mi przypomnieć.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#AlfredLängle">Dziękuję bardzo za te odpowiedzi. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DanutaJazłowiecka">Chcę bardzo serdecznie podziękować za to dzisiejsze spotkanie i rekomendować prezydencji austriackiej poświęcenie szczególnej uwagi na wsłuchiwanie się w wydarzenia w naszym kraju, gdyż dzisiaj, jako kraj młodej demokracji, doświadczamy, jak szalenie kruche są wartości demokracji i wolności, i jak w różny sposób można interpretować i wdrażać solidarność społeczną. A prezydencji życzę, by bogaty program spotkał się z dużą aktywnością i poparciem ze strony wszystkich członków UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KarolKarski">W zasadzie pani poseł zrobiła to, co ja powinienem był uczynić, w związku z tym już nie mam nic do dodania w tym zakresie. Dziękuję bardzo panu ambasadorowi za wszystkie wyjaśnienia, za przybycie i za wyjątkowo merytoryczne i szczegółowe odniesienie się do pytań, które padły. Bardzo cenimy sobie możliwość rozmowy z panem ambasadorem i myślę, że jeszcze w trakcie prezydencji austriackiej będziemy mieli możliwość spotkania się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AlfredLängle">Dziękuję bardzo za zaproszenie. Możliwość zaprezentowania programu naszej prezydencji była dla mnie zaszczytem. Chcę powiedzieć jeszcze raz, że mam nadzieję, że prezydencja może liczyć na wsparcie Polski podczas swojej pracy, tylko bowiem przy wsparciu państw członkowskich prezydencja będzie mogła zrealizować swoje cele.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AlfredLängle">Dziękuję bardzo. Zarządzam minutę przerwy. Bardzo proszę państwa o pozostanie na sali.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AlfredLängle">Po przerwie:</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AlfredLängle">Wracamy do realizacji porządku obrad. W pkt II mamy tzw. listę A – informacja o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag (COM(2005) 677, 697, (2006) 010). Czy ktoś z posłów chce mimo wszystko jakieś uwagi zgłosić do listy A? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja dokumenty zawarte w tym punkcie porządku obrad przyjęła do wiadomości i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt II.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#AlfredLängle">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt III, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych (30–31 stycznia 2006 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Punkt ten miał referować pan minister Stanisław Komorowski z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ale udał się na posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Pani minister Aleksandra Wasilewska-Tietz też nas opuściła, więc nie widzę właściwej reprezentacji rządu w tej sprawie. Czy jest ktoś z podsekretarzy stanu w UKIE lub MSZ? Nie ma. W takim razie, wobec braku reprezentacji rządu, zawieszamy rozpatrywanie tego punktu i jeśli do końca posiedzenia Komisji nie pojawi się żaden przedstawiciel rządu, podejmiemy decyzję w tej sprawie. Pan minister Cezary Mech chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CezaryMech">W związku z tym, że o godzinie 14.00 muszę być na posiedzeniu Senatu dotyczącym budżetu, mam prośbę, by, jeśli do godziny 14.00 nasz punkt odnoszący się do instytucji płatniczych nie został przedyskutowany, pan przewodniczący uznał, że pani dyrektor jest odpowiednią reprezentacją MF.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KarolKarski">Myślę, że to jest możliwe, ale właśnie w trybie wzajemnych uzgodnień, a nie przychodzenia i wychodzenia ministrów w godzinach własnej pracy i braku szacunku dla Komisji. Jeśli nieobecność wynika z powodów merytorycznych i jesteśmy wcześniej uprzedzeni, to oczywiście jest zgoda.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#KarolKarski">W tej chwili przechodzimy do rozpatrzenia pkt IV porządku obrad, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. stanowiska rządu odnośnie do opinii Komisji do Spraw Unii Europejskiej nr 3 w sprawie wniosku dotyczącego rozporządzenia PE i Rady ustanawiającego środki towarzyszące dla krajów objętych Protokołem w sprawie cukru poszkodowanych w wyniku reformy systemu cukrowego UE (COM(2005) 266).</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#KarolKarski">Komisja rozpatrywała ten dokument na swoim posiedzeniu w dniu 16 listopada 2005 r. i uchwaliła w tej sprawie opinię nr 3, w której stwierdza: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej, po rozpatrzeniu »Projektu rozporządzenia PE i Rady ustanawiającego instrumenty towarzyszące dla państw objętych Protokołem w sprawie cukru dotkniętych skutkami przewidywanej reformy systemu regulacji rynku cukru w UE« (COM(2005) 266 końcowy) wyraża opinię, iż Polska nie powinna opowiadać się za przyjęciem tego projektu rozporządzenia, ponieważ:</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#KarolKarski">1. wzmocnienie pozycji konkurencyjnej krajów AKP nie pozostanie bez wpływu na sytuację wspólnotowych producentów cukru oraz na składkę Polski do budżetu ogólnego UE;</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#KarolKarski">2. przewidywana jest restrukturyzacja wspólnotowego rynku cukru;</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#KarolKarski">3. reformie rynku cukru sprzeciwiają się polscy plantatorzy buraka cukrowego i producenci cukru;</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#KarolKarski">4. zdaniem Międzynarodowej Konfederacji Plantatorów Buraków Cukrowych reforma może doprowadzić w ciągu 2–3 lat do bankructwa około 120 tysięcy wspólnotowych plantatorów buraków cukrowych”.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#KarolKarski">Rząd jest reprezentowany na posiedzeniu naszej Komisji przez pana ministra Krzysztofa Jurgiela. Bardzo proszę pana ministra o wyjaśnienie, dlaczego rząd nie uwzględnił opinii Komisji w swoim stanowisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofJurgiel">Jak wiadomo rok 2005 i początek 2006 to przygotowanie i zatwierdzenie dokumentów dotyczących reformy rynku cukru w UE. Jeśli chodzi o reformę rynku cukru w UE, to w grudniu zawarto porozumienie polityczne, a w lutym do odpowiednich trzech rozporządzeń mają zostać wprowadzone poprawki. Wówczas Rada Ministrów przyjmie te rozporządzenia i od 1 lipca 2006 r. reforma będzie obowiązywała.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#KrzysztofJurgiel">Równolegle przeprowadza się reformę rynku cukru w zakresie, w jakim ustalono w ramach Protokołu cukrowego. Import cukru do Europy możliwy jest po cenach gwarantowanych w wysokości 523 euro za tonę. Ten Protokół podpisano w 1975 r. Reforma cukru w UE, jeśli chodzi o ceny gwarantowane, przewiduje, że obecna cena gwarantowana – 630 euro za tonę – zostanie w kolejnych latach obniżona, z tym że przez dwa następne sezony będzie to cena dotychczasowa 630 euro za tonę, a w 2010 r. – 404 euro za tonę. W ramach tego Protokołu cena gwarantowana na 2005 r. wynosi 523 euro za tonę. Przewiduje się jej obniżenie na 319 euro za tonę.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#KrzysztofJurgiel">W wyniku obniżenia ceny dla krajów AKP, czyli krajów Afryki, Karaibów i Pacyfiku, które podpisały ten Protokół cukrowy, nastąpią przypadki nieopłacalności produkcji cukru w tych krajach. W związku z tym Komisja Europejska przygotowała projekt rozporządzenia PE i Rady ustanawiającego instrumenty towarzyszące dla państw Protokołu cukrowego dotkniętych skutkami reformy systemu regulacji rynku cukru w UE. Mówię trochę o historii, żeby przypomnieć ten temat.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#KrzysztofJurgiel">Rząd przedstawił stanowisko Komisji do Spraw Unii Europejskiej, w którym poparł projekt tego rozporządzenia. Przewiduje ono między innymi wypłacenie w 2006 r. 40 mln euro dla krajów AKP w ramach pomocy na dywersyfikację źródeł dochodów. Skutki finansowe, przypominam, bo było to prezentowane na posiedzeniu Komisji, to w 2006 r. około 430 tys. euro, w 2007 r. – 370 tys. euro. Rząd, zdając sobie sprawę z tych wydatków, przyjął takie stanowisko, dlatego że jest ono popierane przez 24 państwa UE. Polska podczas różnych negocjacji była przeciwna temu rozwiązaniu i rząd, rozpatrując sprawozdanie Komisji do Spraw Unii Europejskiej, w dniu 13 grudnia podtrzymał stanowisko popierające poprzednie stanowisko i ono ma być prezentowane podczas posiedzenia w ramach instrukcji w lutym lub w marcu br.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#KrzysztofJurgiel">Rząd, wyrażając również obawy, które zgłasza Komisja, bierze pod uwagę uwarunkowania polityczne i to, że nasze postawienie weta w tym przypadku nie będzie miało skutku, a może pogorszyć stosunki dyplomatyczne z różnymi państwami. Dlatego postanowił poprzeć to rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#KrzysztofJurgiel">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Czy pan minister mógłby nam przybliżyć, jak sprawa rekompensaty dla krajów AKP z tytułu reformy rynku cukru ma się do rekompensat, które otrzymują kraje członkowskie UE, w tym również Polska? Ta liberalizacja handlu cukrem to bowiem pomysł Światowej Organizacji Handlu, który wynika z tego, że ceny interwencyjne, administracyjne w UE były trzykrotnie wyższe niż ceny światowe. Dlatego pod naciskiem WTO i krajów-producentów cukru, UE zgodziła się na to. Ale jest duży program rekompensat dla producentów w krajach członkowskich. Jak się więc ma to, co jest wewnętrzną rekompensatą, do rekompensat dla krajów AKP?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#GrażynaCiemniak">Panie ministrze, chcę wyrazić ogromną radość, że jest pan dzisiaj na posiedzeniu Komisji, ponieważ chciałabym poznać, jeżeli jest to dzisiaj możliwe, przy okazji tej odpowiedzi, którą uzyskaliśmy, stanowisko rządu jeśli chodzi o wsparcie polskich cukrowni, w których wygaszana jest produkcja cukru. Zadałam to pytanie wczoraj w trakcie debaty dotyczącej dywersyfikacji źródeł energii, ale był tam obecny minister gospodarki i nie uzyskałam szczegółowej odpowiedzi. A uważam, że jest to o tyle ważne, że w odpowiedzi na stanowisko Komisji do Spraw Unii Europejskiej dowiadujemy się jednak, że nie z budżetu rolnego, ale ze środków przeznaczonych na współpracę rozwojową ma pochodzić te 40 mln euro na wsparcie między innymi różnych form działalności gospodarczej w sytuacji zaniechania produkcji cukru w krajach AKP. Co prawda moje pytanie nie wiąże się bezpośrednio z odpowiedzią na nasze stanowisko, ale uważam, że na pozycję konkurencyjną będzie to miało wpływ, również i w Polsce. Szkoda, że nie udaje nam się przekonać krajów UE. Jesteśmy w UE chyba drugim producentem cukru. Powstały między innymi w województwie kujawsko-pomorskim inicjatywy, aby w Żninie i w Janikowie w wygaszanych cukrowniach podjąć produkcję biopaliw. Jaka jest możliwość wsparcia? Czy te inicjatywy mogą liczyć na wsparcie rządu? Jeśli mogę uzyskać odpowiedź teraz, to bardzo proszę, a jeśli nie, to w miarę konkretną na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#DanutaJazłowiecka">Czy rząd przewiduje jakieś działania, i jeżeli tak, to jakie, które mogłyby zrekompensować tę trudną sytuację pojawiającą się w chwili obecnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KarolKarski">Nie widzę dalszych zgłoszeń. Bardzo proszę pana ministra o odniesienie się do tych pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofJurgiel">Jak powiedziałem na wstępie, są dwie reformy rynku cukru. Reforma UE przewiduje – co z jej zasady zawarte jest w kompromisie politycznym z listopada ubiegłego roku, a te rozporządzenia będą zaktualizowane na posiedzeniu w lutym na kolejnej sesji – pewien tryb postępowania i sposób realizacji zobowiązań wynikających z wygaszania niektórych cukrowni. Trzeba od razu jasno powiedzieć, że nasze stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy rynku cukru nie zakładało zmniejszenia w Polsce limitu produkcji cukru, jeśli chodzi między innymi o Krajową Spółkę Cukrową, bo na decyzję tych pięciu innych grup kapitałowych mocnego wpływu nie mamy. Za wygaszanie limitu, nie cukrowni, gdy podmiot gospodarczy będzie rezygnował z produkcji cukru, przewiduje się wypłatę restrukturyzacyjną w wysokości 730 euro przez pierwsze 2 lata. Wygaszanie odbywa się na podstawie wniosku dobrowolnie zgłoszonego przez podmiot gospodarczy. Tryb postępowania jest taki, że dana jednostka musi przedstawić program restrukturyzacyjny czy wygaszania cukrowni, w którym przewiduje się, i to było zapisane w tej reformie na nasz wniosek, 10 proc. środków na szkolenia i przekwalifikowanie pracowników i 10 proc. dla plantatorów na odszkodowania. W ramach tego programu muszą być zrealizowane zobowiązania o doprowadzeniu do stanu pozostającego w zgodzie z przepisami o ochronie środowiska, czyli konieczne jest dokonanie tych wszystkich czynności, które doprowadzą do zgodności funkcjonowania danego terenu z wymaganiami ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KrzysztofJurgiel">W tym rozporządzeniu dla krajów, które będą wygaszały czy zmniejszały limit, są przewidziane dodatkowe środki na restrukturyzację, ale tylko dla tych, które wygaszą 50 proc. limitu produkcji cukru. W ramach negocjacji zabiegaliśmy o to, aby w Polsce te 50 proc. było podzielone na regiony, czyli na województwa, żeby te wskaźniki, jeśli zaistniałaby taka sytuacja, że niemieckie koncerny będą wygaszały produkcję w którymś regionie kraju, dotyczyły regionu. Nie udało się niestety tego przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#KrzysztofJurgiel">Natomiast chcę podkreślić, że te rekompensaty dodatkowe przewidziane są dla państw, w których ponad 50 proc. produkcji cukru zostanie wygaszone. Będzie to dotyczyło Włoch, Hiszpanii, Portugalii, gdyż zgodnie z pewnymi ekspertyzami w tych krajach dojdzie do całkowitej likwidacji produkcji cukru.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#KrzysztofJurgiel">Przypomnę, że program przewiduje, że w Europie ma być produkowanych 12 mln ton, natomiast obecnie produkuje się 18 mln ton. Powstał fundusz restrukturyzacyjny. Każda cukrownia od nowego sezonu wpłaca w pierwszym roku 126 euro za tonę. Z tego funduszu są opłacane cukrownie, które są wygaszane. Przewiduje się, że w ciągu 4 lat to działanie ekonomiczne doprowadzi do wygaszenia 6 mln ton.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli ten proces nie zostanie przeprowadzony tak, że limit ulegnie zmniejszeniu o te 6 mln, to nastąpi redukcja liniowa. Protestowaliśmy przeciwko temu, żeby to była redukcja liniowa w stosunku do połączonych kwot A plus B, bo Polska na tym najbardziej traci i postawiliśmy taki postulat.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#KrzysztofJurgiel">Natomiast drugie rozporządzenie dotyczące Protokołu cukrowego to pomoc w ramach polityki regionalnej dla krajów AKP. Jeszcze raz chcę podkreślić, że rząd brał pod uwagę fakt, że tylko Polska nie popierała tego rozporządzenia. Postawienie weta na tym etapie niczego by nie dało, a moglibyśmy sobie popsuć stosunki z niektórymi krajami. Mówią o tym na posiedzeniach rządu szczególnie przedstawiciele ministerstw, które się zajmują polityką zagraniczną.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#KrzysztofJurgiel">Przechodzę do odpowiedzi na drugie pytanie dotyczące przyspieszenia reformy rynku cukru. Postulowaliśmy, aby ta reforma została przesunięta o kolejne dwa lata, dlatego że po wejściu Polski do UE cena minimalna, czyli gwarantowana, którą otrzymują cukrownie, pozwala odtwarzać majątek i przeprowadzać modernizację. Te 2 lata pozwoliłyby szczególnie naszej Krajowej Spółce Cukrowej, bo te zachodnie w większości już przeprowadziły restrukturyzację, dojść do konkurencyjności podobnej do spółek, które są reprezentowane w 5 grupach kapitałowych.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#KrzysztofJurgiel">Krajowa Spółka Cukrowa, biorąc pod uwagę oczywiście już te rozwiązania, które najprawdopodobniej zostaną przyjęte w styczniu lub w lutym, przygotowuje program restrukturyzacji. Ten program w zasadzie był przygotowany jeszcze przed przeprowadzeniem reformy rynku cukru. Przewiduje się w nim niestety wygaszenie części cukrowni. Jednym z powodów jest to, że w Polsce z powodu braku limitu niektóre cukrownie mają czas trwania kampanii cukrowniczej 65–70 dni, a w konkurencji europejskiej jest to nie do przyjęcia, bo koszty są zbyt duże.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#KrzysztofJurgiel">Jaka będzie pomoc państwa, jeśli wygasza się cukrownie? W MRiRW pracujemy nad krajowym programem rozwoju wsi, który obejmuje dwa elementy: pierwszy to instrumenty przewidziane w ramach europejskiego funduszu rolnego. Chcemy prowadzić działania rozwojowe dotyczące rozwoju gospodarstw rolnych, a także przede wszystkim płatności obszarowych. Drugi element, który jest bardzo ważny i, w ramach rządu i różnych grup, dyskutowany, to sprawa wykorzystania środków z polityki spójności. Jest ona realizowana przy pomocy trzech funduszy europejskich: społecznego, rozwoju regionalnego, a także spójności działań między innymi dotyczących wygaszonych cukrowni. Chcemy tu zapisać różne działania, które będą możliwe do zrealizowania na nieruchomościach będących cukrowniami.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#KrzysztofJurgiel">Na ostatnim posiedzeniu ministrów Rady UE przyjęto kierunkowo, że najważniejsze dwa obszary rozwoju produkcji nierolnej, które powinny się teraz rozwijać w Europie, to biomasy i biopaliwa. UE przyjęła program rozwoju produkcji biomasy. W lutym ma być przedstawiony program rozwoju biopaliw. Rząd w tym zakresie jest na ukończeniu przygotowania ustawy o biopaliwach. Ustalamy także, jakie instrumenty finansowe będzie można stosować w kierunku wspierania produkcji biomasy. Potrzebna jest tu inicjatywa szczególnie samorządów regionalnych, właścicieli czy przedsiębiorstw, które mają trudności rozwojowe. Takie instrumenty będą, bo dostrzegamy ten problem. Resort rolnictwa nie jest bezpośrednio odpowiedzialny za majątek spółek, bo to leży w gestii ministra skarbu, ale jesteśmy bardzo aktywni i będziemy te rozwiązania przygotowywali i starali się poprzez program rządowy przeprowadzić. Czyli wsparcie nowych form działalności gospodarczej jest przewidziane w ramach programów operacyjnych polityki spójności.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#KrzysztofJurgiel">Nie zrozumiałem do końca ostatniego pytania, gdyby pani poseł mogła powtórzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DanutaJazłowiecka">Czy rząd przewiduje jakieś działania związane ze zrekompensowaniem tej trudnej sytuacji, która się pojawia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofJurgiel">Ale trudnej sytuacji w czym?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#KrzysztofJurgiel">Na rynku cukrowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofJurgiel">Na rynku cukrowym reforma cukru będzie wprowadzona, jeśli zostanie przyjęta. Są tam pewne mechanizmy. Ustawa o pomocy publicznej niestety nie przewiduje możliwości wspierania bezpośrednio przez państwo narodowe spółek cukrowych, natomiast przewidziane są płatności dla plantatorów. Zapadnie jeszcze decyzja, czy to będą płatności obszarowe, czy do wysokości produkcji. Raczej do wysokości produkcji buraka cukrowego. Natomiast jeszcze raz chcę powtórzyć – tam, gdzie spółki będą tworzyły lub przekształcały część majątku czy cały majątek na inne formy działalności gospodarczej, to w ramach polityki spójności i programów są takie możliwości.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#KrzysztofJurgiel">Jak będą wyglądać rekompensaty dla plantatorów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofJurgiel">Wynika z rozporządzenia, że 60 proc. utraconych dochodów będzie rekompensowane w ramach środków wspólnotowych. Decyzja co do formy rekompensaty – czy to będzie płatność obszarowa do powierzchni czy do ilości buraków, które są produkowane, zapadnie w najbliższych miesiącach po uzgodnieniu z reprezentacją plantatorów buraka cukrowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JolantaHibner">Ponieważ pan wspomniał, że przy zmianie części działającej spółki w inny obszar działalności jako rodzaj rekompensaty istnieje taka możliwość skorzystania z funduszy europejskich, chciałabym się dowiedzieć, w jakim czasie i jakie programy chcą państwo notyfikować. Bo wiadomo, że pomoc z UE wynika ze zgłoszenia określonych programów. Czy te programy będą pojedynczo notyfikowane dla każdego zakładu, czy państwo przygotowujecie jakieś programy? Bo z tego, co wiem, ministerstwo posiada w tej chwili tylko jeden program tak naprawdę dla rolnictwa, który może być wsparty z funduszy europejskich, związany z budową gnojowników i płyt gnojowych. Natomiast innych programów, żeby można było większą grupę objąć możliwością dofinansowań, ministerstwo nie zgłosiło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o ten problem, to jeszcze raz powtórzę: po pierwsze są środki z europejskiego funduszu rolnego i one będą przeznaczone na płatności obszarowe i na program rozwoju obszarów wiejskich. W ramach tego programu będą przewidziane działania, które są w fazie uzgodnień z różnymi instytucjami. Tych działań będzie kilkanaście czy nawet ponad dwadzieścia. Dotyczyć będą przede wszystkim gospodarstw rolnych i producentów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#KrzysztofJurgiel">Drugi obszar, o którym pani mówi, czyli krajowa pomoc publiczna, krajowe programy – nie jest tak, że jest tylko jeden program. Przede wszystkim zgłosiliśmy obecnie do notyfikacji zwrot akcyzy zawartej w paliwie rolniczym. Są notyfikowane programy, które są realizowane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i Agencję Rynku Rolnego, ale one dotyczą bezpośrednio producentów.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#KrzysztofJurgiel">Co do wykorzystania środków pomocowych – obecnie funkcjonują dwa programu pomocowe: Program Rozwoju Obszarów Wiejskich i SPO Rolnictwo. W ramach tych programów prowadzone są działania, z których każdy może skorzystać na zasadach ogólnie przewidzianych, składając wnioski w odpowiednim trybie. Są tam też działania dotyczące inwestycji w przetwórstwie. Nie jest tak, jak pani mówi, że takich działań nie ma.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#KrzysztofJurgiel">Tych programów się nie notyfikuje, to są programy operacyjne, uzgadniane z Komisją Europejską na podstawie programu wsparcia rolnictwa w starej perspektywie finansowej i tymi działaniami każdy może być objęty. Dodatkowo są programy obecnie funkcjonujące w ramach funduszy polityki spójności i tam też niektóre rodzaje przedsiębiorstw przetwórczych mogą uzyskać środki.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#KrzysztofJurgiel">W nowej perspektywie finansowej 2007–2013 na rolnictwo będzie przeznaczonych około 27 mld euro, około 12–13 mld euro na dopłaty bezpośrednie, około 13 mld euro na program rozwoju obszarów wiejskich, z tym że wspólnie z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego tworzymy mapę obszaru i negocjujemy, jakie działania w zakresie przetwórstwa i biopaliw i inne związane z przemysłem przetwórczym czy rolnictwem będą finansowane z polityki spójności.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#KrzysztofJurgiel">Rząd zmienił zasadę polityki spójności. Do momentu wyborów obowiązywał w Polsce Narodowy Plan Rozwoju, który przewidywał 16 programów operacyjnych regionalnych oraz 12 programów operacyjnych dotyczących różnych sfer funkcjonowania państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#KrzysztofJurgiel">W ramach programu naprawczego, dotyczącego pozyskiwania środków w nowej perspektywie finansowej, uznaliśmy, że trzeba zmniejszyć ilość programów operacyjnych, co pozwoli uniknąć długiego okresu negocjacji z UE. Dlatego do tego celu powołano MRR, które będzie negocjowało warunki wykorzystania środków, tych 60 mld. euro, które zostały zapisane w perspektywie finansowej. Będą tam tylko 3 programy operacyjne i 16 programów regionalnych. Programy regionalne będą tworzone przez marszałków województw. Trzy operacyjne to: infrastruktura, zasoby ludzkie i wzrost konkurencyjności gospodarki. W ramach tych programów operacyjnych, jako MRiRW, chcemy zgodnie z przewidzianymi tam priorytetami umieścić działania, które będą mogły finansować między innymi inwestycje w przemyśle przetwórczym. Z tym że po zatwierdzeniu te programy operacyjne nie wymagają żadnych notyfikacji. To jest uzgodniony program operacyjny. ARiMR czy inne instytucje z polityki spójności, jak fundacje, będą te programy realizowały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanuszWojciechowski">Dziękuję za zaproszenie na posiedzenie Komisji. Chciałbym, żebyśmy na tej sali mieli świadomość, że to jest wyjątkowo zła reforma. Byłem jednym z kilku polskich posłów występujących w debacie w PE na ten temat i nazwałem tę reformę niebezpieczną, niesprawiedliwą, nieuczciwą i antyspołeczną. Było zresztą wiele krytycznych wypowiedzi co do tej reformy. To jest niestety przykład takiej sytuacji, która coraz częściej zdarza się w UE, że interesy rolnictwa przegrywają w zderzeniu z innymi interesami innych lobby w UE. Ponadto jest to też przykład egoistycznego działania dwóch najsilniejszych krajów: Francji i Niemiec. Bo przecież problem zaczął się od nadwyżki eksportowej kwoty B, która stanowi subsydiowany eksport. To było przyczyną kłopotów UE w Światowej Organizacji Handlu. Tylko że większość tej kwoty B, wynoszącej około 2 mln 800 tys., mają Francja i Niemcy, bo aż 800 tys. ton. Całe kwoty są w granicach 3 mln ton, z tego 800 tys. ton – subsydiowany eksport. Na trzecim miejscu jest Polska – mniej więcej 1 mln 800 tys. ton i 91 tys. ton kwoty B eksportowanej. Gdyby Francja i Niemcy zlikwidowały swoje kwoty B, my byśmy też zlikwidowali swoją i byłaby to sprawiedliwa redukcja. Natomiast poszło w kierunku bardzo niebezpiecznym, bo tak naprawdę nikt nie wie, w którym miejscu się to zatrzyma.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanuszWojciechowski">Odwołałem się do filmu gangsterskiego, że ta reforma jest jak jego tytuł: „Bierz forsę i w nogi”. Nikt nie wie, ilu producentów cukru zlikwiduje swoją produkcję w Europie, w Polsce w szczególności, bo tu w pierwszej kolejności ta produkcja będzie znikać, i będzie ją przenosić na inne kontynenty. Niestety lobby rolnicze policzyło się na 128 głosów, bo tyle głosów poparło nasz wniosek o odrzucenie tej reformy.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JanuszWojciechowski">Znamienne jest również to, że kiedy było pierwsze podejście, komunikat Komisji Europejskiej i pierwsze stanowisko PE, bardzo krytyczne zresztą, które polegało na redukcji kwot i obniżce cen, to drzwi się nie zamykały od lobbystów przemysłu cukrowniczego. Bez przerwy były tu wizyty, aby zablokować tę reformę, bo będzie dramat. Natomiast przy drugim podejściu, kiedy wymyślono sprytnie ten fundusz restrukturyzacyjny, żaden lobbysta z przemysłu cukrowniczego się w PE nie pokazał. Ta propozycja znakomicie im odpowiadała, bo 730 euro za każdą tonę zlikwidowanej produkcji, to jest, przypomnę, kilkakrotnie więcej niż płacono przy prywatyzacji za cukrownię. Pamiętam taki orientacyjny przelicznik przy prywatyzacji, gdy np. Südzucker kupował polskie cukrownie, to było około 200 euro za każdą tonę posiadanego limitu. Mamy więc do czynienia z rozbojem w biały dzień, ale przegraliśmy tę sprawę niestety. Trzeba politycznie coś wymyślić, żeby się to w przyszłości nie zdarzało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Przepraszam, że jeszcze raz zabieram głos, ale mam krótkie pytanie nawiązujące do tego, o co pytałam na początku. Ponieważ pan minister mówił to, o czym wiemy, że ceny interwencyjne cukru będą obniżane, mam pytanie, czy ta obniżka na 2006 i 2007 r. dotyka polskich producentów czy nie i czy dostaniemy rekompensaty z tego tytułu? Bo rozumiem, że fundusz restrukturyzacyjny to jest coś innego, to jest cały program dostosowania się do redukcji subsydiów eksportowych. Zresztą, jak pan poseł Janusz Wojciechowski powiedział, odbywa się to pod wpływem nacisku WTO. Ale jest pytanie o te obniżki do rekompensaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#GrażynaCiemniak">Czyli należy rozumieć, że będzie możliwość wykorzystania funduszy europejskich w ramach nowej perspektywy finansowej, nowego programu. Kiedy można się spodziewać, że ten program będzie już przygotowany i zatwierdzony, bo rozumiem, że wejdzie w strategiczne ramy odniesienia? Mówi pan minister o inicjatywie samorządów. Akurat u mnie w województwie taka inicjatywa powstała i samorządów, i cukrowni, i plantatorów, i widzę, że chyba jest dobra wola, ale trzeba się do tego przygotować. Kiedy więc można na to liczyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejGrzyb">Ta reforma de facto prowadzi do tego, że w związku z tą redukcją w Polsce w największym stopniu zapłaci Polska Spółka Cukrowa, bo ponieważ jest największym operatorem na tym rynku, mającym około 40 proc. ogółu produkcji. Od każdej produkowanej tony będzie płaciła na fundusz restrukturyzacyjny odpowiednią kwotę. Z tej kwoty zgromadzi się jakaś tam pula w skali kraju. Przypuśćmy, że któryś z operatorów czy właścicieli spółek cukrowych zagranicznych stwierdzi, że oferta np. produkcji cukru w Brazylii z trzciny cukrowej jest dużo bardziej atrakcyjna, a takie sygnały już padały, również tu na tej sali, i powie: „To ja wygaszam produkcję w Polsce”. I za to wygaszenie produkcji w Polsce dostanie w granicach 720 euro za każdą wygaszoną tonę. Dodatkowo jest właścicielem nieruchomości, które kupiła, jak mówi pan poseł Janusz Wojciechowski, za około 200 euro za każdą tonę przerabianego surowca, taka była wtedy średnia cena. W związku z tym, per saldo, na całej operacji wejścia w prywatyzację sektora cukrowniczego w Polsce ta spółka zagraniczna wyjdzie z ogromnym zyskiem, nie mówiąc o tym, że z kwoty restrukturyzacyjnej otrzyma pieniądze, a dodatkowo jeszcze sprzeda nieruchomości, z którymi kłopot będzie miał miejscowy samorząd lokalny czy regionalny, gdy to będzie dotyczyło cukrowni zewnętrznych, i jeszcze będziemy z funduszy europejskich dokładali do tego, żeby w ogóle wzmóc tam aktywizację.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejGrzyb">I oczywiście pozostaje jeszcze problem plantatorów, z którymi też coś trzeba będzie zrobić, bo utracą źródło dochodu i będziemy im płacili w granicach 60 proc. rekompensaty z tego plonu.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#AndrzejGrzyb">Tak mniej więcej wygląda bardzo uproszczone, lapidarne ujęcie tego, co się w wyniku tej reformy stanie. Myślę więc, że te wszystkie zabiegi, które zakończyły się naszym polskim niepowodzeniem, pokazują, jak bardzo silne jest to lobby, a przypomnę, że wtedy, kiedy mówiliśmy, że limity produkcyjne powinny być przypisane producentom rolnym, to przez kilka kadencji nie uzyskiwaliśmy szansy na poparcie tego projektu w parlamencie polskim. Teraz widzimy, jaka jest sprawność tego typu operacji, jeżeli chodzi o procesy liberalizacji tego rynku, w czym bierze również udział UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KarolKarski">Ponieważ nie ma więcej zgłoszeń do dyskusji, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że zamknęliśmy zadawanie pytań. Proszę jeszcze pana ministra o odniesienie się do tych wypowiedzi, które padły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o wypowiedź pana posła Janusza Wojciechowskiego, to nasze stanowisko oceniające tę reformę jest takie samo. Prezentowałem to w imieniu rządu i nasi eurodeputowani też włożyli dużo pracy. Jak mówił pan poseł, pierwsza propozycja została odrzucona, druga niestety już nie.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o odpowiedź dla pani poseł Anny Zielińskiej-Głębockiej, jak mówiłem już na początku, pierwsze 2 lata nasi producenci cukru będą otrzymywali 630 euro za tonę, jak do tej pory, dopiero w 2010 r. – 404 euro za tonę. Jeśli byłaby pani zainteresowana, to możemy to skopiować i podać dokładnie, jak to będzie wyglądało każdego roku.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#KrzysztofJurgiel">Natomiast obciążeniem dla cukrowni jest wpłata restrukturyzacyjna – te 126 euro to jest koszt, który zostaje narzucony i na pewno celem rządu powinno być podjęcie takich działań organizacyjnych, aby Krajowa Spółka Cukrowa mogła zachować ten limit 680 tys. ton i tutaj rząd będzie wspierał wszelkimi instrumentami, które będą zaproponowane przez podmioty wygaszające cukrownie.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o pytanie pani poseł Grażyny Ciemniak, to jest przyjęty harmonogram realizacji tych programów. Do końca lutego wszystkie programy sektorowe będą rozpatrywane przez rząd w pierwszym czytaniu. Resort rozwoju regionalnego i resort rolnictwa zostały w ramach tego harmonogramu zobowiązane do przedłożenia dokumentów. Wcześniej nie można było tego formalnie przedłożyć, ponieważ rozporządzenia, które określają zasady wykorzystania środków UE, są dopiero na etapie przyjmowania przez ministrów na Radzie UE. Tak że ani poprzedni rząd, ani obecny nie mógł tego przyspieszyć, bo formalnie tych dokumentów w większości jeszcze nie ma. To utrudnia też przedłożenie odpowiednich dokumentów Radzie Ministrów, ale one są opracowywane i są już na zaawansowanym etapie. Są w nich propozycje programu operacyjnego, zresztą są one umieszczone do konsultacji na stronach internetowych MRiRW.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o wypowiedź pana posła Andrzeja Grzyba, to część rozumowania na pewno można podzielić, chociaż ja w imieniu rządu nie mogę się domyślać, co będą robiły podmioty, które będą wygaszały cukier w Polsce, bo na to dowodów nie ma. Prezentuję stanowisko rządu, a rząd tego nie oceniał. Natomiast jeśli chodzi o regiony, to jak wynika z przyjętego w Polsce systemu funkcjonowania państwa, ważną funkcję przydzieliliśmy samorządom regionalnym. Teraz jest tylko konieczność stworzenia takich mechanizmów, żeby samorządy regionalne, które opracowują programy rozwoje, zdiagnozowały te problemy, a rolą rządu jest, aby efektywnie przeznaczył środki na te działania. I taką politykę chcemy prowadzić.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#KrzysztofJurgiel">Zamknęliśmy już dyskusję, ale w drodze wyjątku proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JolantaHibner">Nie chcę już zabierać głosu w dyskusji, mam tylko prośbę do pana ministra o przedstawienie na piśmie, bo bardzo jestem tym zainteresowana, jakie programy są notyfikowane, jakie są w trakcie notyfikacji i jakie nie wymagają notyfikacji, a które rząd przygotował i dotyczą możliwości asymilacji środków unijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KarolKarski">Myślę, że to jest możliwe, panie ministrze, prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofJurgiel">Tak jest. Jesteśmy na ukończeniu takiej diagnozy i opracowania, więc myślę, że niezwłocznie pani poseł przekażemy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#KrzysztofJurgiel">Myślę, że to może być interesujący materiał dla wszystkich członków Komisji, bo to ważna problematyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofJurgiel">Przekażę na ręce pana przewodniczącego odpowiednią liczbę egzemplarzy.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#KrzysztofJurgiel">A ja przekażę posłom, bo słyszę tu od innych członków Komisji, że też chcieliby otrzymać. Pan minister przedstawił nam informację, jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony członków Komisji, to uznam, że Komisja uznała wyjaśnienia pana ministra za wystarczające. Sprzeciwu nie słyszę, w związku z tym zgodnie z art. 160 ust. 5 i 6 oraz art. 160 ust. 2 Regulaminu Sejmu RP stwierdzam, że Komisja uznała wyjaśnienia ministra rolnictwa i rozwoju wsi za wystarczające. Dziękuję, panie ministrze, za tę bardzo dokładną informację i za to, że zechciał pan przybyć i nam to przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#KrzysztofJurgiel">Powracamy do rozpatrzenia pkt III porządku obrad, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych (30–31 stycznia 2006 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławKomorowski">Po pierwsze chcę państwa bardzo przeprosić, że w związku z nieporozumieniem, jakie nastąpiło między dwoma zaprzyjaźnionymi urzędami, czyli UKIE i MSZ, obydwoje – pani minister Aleksandra Wasilewska-Tietz i ja – wyszliśmy na posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i nikt nie mógł zostać, żeby uczestniczyć w obradach w pkt III. Przepraszam jeszcze raz. Gdy się dowiedziałem o zaistniałej sytuacji, po wygłoszeniu moich uwag w Komisji Spraw Zagranicznych, natychmiast wróciłem do państwa.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#StanisławKomorowski">W danej sprawie mam dwa zdania do powiedzenia: Do chwili obecnej Sekretariat Rady nie przekazał żadnej ostatecznej wersji listy aktów prawnych, które miałyby być przedmiotem obrad 30 stycznia, w najbliższy poniedziałek, w Brukseli. W związku z tym informuję, że żadne akty prawne nie będą na Radzie ds. Ogólnych omawiane.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#StanisławKomorowski">Tyle chcę przekazać. Jeszcze raz przepraszam, że z powodu mojej nieobecności musieli państwo zmienić porządek obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KarolKarski">Pan minister jest z nami już od dłuższej chwili i miał okazję wysłuchać informacji ministra rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#KarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt V porządku obrad, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie usług płatniczych w ramach rynku wewnętrznego i zmieniającej dyrektywy 97/7/WE, 2000/12/WE i 2002/65/WE (COM(2005) 603 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#KarolKarski">Jak już zapowiedział pan minister Cezary Mech, jest przedstawiciel MF, który omówi projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#IwonaDuda">Zostałam upoważniona do przedstawienia stanowiska rządu w sprawie projektu dyrektywy w sprawie usług płatniczych na rynku wewnętrznym. Rząd, po uwzględnieniu szczegółowych uwag zgłoszonych przez przedstawicieli polskich w toku dalszych prac, wyraża akceptację dla tego projektu. Obejmuje to także akceptację dla ewentualnych zmian przepisów, jeżeli w ocenie osób uczestniczących w tych pracach będą to zmiany korzystne z punktu widzenia Polski.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#IwonaDuda">Przedstawię krótko, czego dotyczy dyrektywa. Właściwe założyła ona dwa cele: ujednolicenie i uporządkowanie ram prawnych dotyczących usług płatniczych oraz zwiększenie ochrony konsumentów korzystających z usług płatniczych. Warto zwrócić uwagę na odejście od fragmentarycznego regulowania zasad funkcjonowania instrumentów płatniczych na rzecz ujednoliconej regulacji prawnej dotyczącej całości usług płatniczych.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#IwonaDuda">Jeżeli chodzi o zakres podmiotowy dyrektywy, odnosi się ona do czterech kategorii instytucji. Są to instytucje kredytowe, a więc w Polsce to są banki, oddziały banków zagranicznych i oddziały instytucji kredytowych. Następnie instytucje pieniądza elektronicznego i pocztowe instytucje żyro. Nowa instytucja, która się pojawia, to tzw. instytucja płatnicza.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#IwonaDuda">W rozumieniu tego projektu dyrektywy instytucją płatniczą jest osoba fizyczna lub osoba prawna, która uzyskała stosowne zezwolenie na świadczenie tego typu usług. Będzie ona także podlegała nadzorowi przez właściwy organ nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#IwonaDuda">Od razu chcę zwrócić państwu uwagę na ten element, ponieważ jest on dość istotny z punktu widzenia polskiego rynku. Chcę nawiązać do tego, że na rynku polskim mamy do czynienia z coraz większą liczbą tzw. agencji pośredniczących w przekazywaniu płatności masowych na rachunki bankowe, a więc wydaje się, że rozwiązanie zaproponowane w dyrektywie, które będzie powodowało konieczność uzyskania zezwolenia, może zabezpieczyć ochronę interesów konsumentów. Ponieważ cała dyrektywa ma charakter prokonsumencki, zwrócę uwagę jeszcze na to, że pojawia się nowy typ umowy: o usługach płatniczych. W umowie takiej muszą być zawarte wszystkie warunki związane ze świadczeniem danej usługi płatniczej. Konsument musi być poinformowany co do maksymalnych terminów: kiedy może odwołać zlecenie, kiedy może zrezygnować, jakie są koszty. Założenie jest też takie, że wszystkie te umowy muszą być skonstruowane w ten sposób, by było to bardzo jasne i czytelne dla każdego klienta.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#IwonaDuda">To tyle w skrócie na temat dyrektywy. Bardzo proszę o pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KarolKarski">Posłami koreferentami są Andrzej Gałażewski i Michał Jach. Ponieważ pan poseł Andrzej Gałażewski przedstawia projekt opinii w tej sprawie, częściowo nie zgadzając się ze stanowiskiem rządu, więc jako pierwszemu udzielam mu głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejGałażewski">Czytaliście państwo tę opinię, a jeżeli nie, to odczytam poszczególne punkty i będę się do nich odnosił. Punkt pierwszy jest właściwie punktem aprobującym: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej popiera inicjatywę Komisji Europejskiej zawartą w projekcie dyrektywy COM(2005) 603 końcowy i akceptuje stanowisko rządu, w którym zwrócono uwagę na konieczność doprecyzowania niektórych definicji i uregulowań. Jednocześnie Komisja zwraca uwagę na konieczność sprawdzenia, czy w polskich tłumaczeniach tekstów dyrektyw nie występuje brak precyzji w formułowaniu definicji. Dotyczy to między innymi kwestionowanej przez rząd definicji systemu płatniczego i rozbieżności, jakie występują pomiędzy definicjami dyrektywy 98/26 z 19 maja 1998 r. i projektu dyrektywy COM(2005) 603”.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AndrzejGałażewski">Powiem, o co chodzi. Otóż w jednym przypadku jest definiowany system płatności, a w drugim system płatniczy. Nie mam tekstu angielskiego, ale według mnie to mogą być różne sprawy i czy w związku z tym nie następuje konflikt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#IwonaDuda">Jeśli mogę od razu odpowiedzieć – też zwróciliśmy na to uwagę i już na pierwszym posiedzeniu grupy roboczej strona polska zgłosiła, że wymaga to doprecyzowania. Albo należy zmienić regulacje w dyrektywie o ostateczności rozrachunku, która także posługuje się definicją systemu płatniczego i określa, które podmioty mają do nich dostęp, albo trzeba wprowadzić inne regulacje na gruncie tej dyrektywy. To jest bardzo ważny element, ale pozwolę sobie od razu odnieść się do tłumaczenia. Do 7 lutego mamy czas na zgłoszenie uwag. W tej chwili uwagi na bieżąco są przekazywane, ponieważ też mamy bardzo dużo uwag do tłumaczenia polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejGałażewski">To często się powtarza, ponieważ różni tłumacze, szczególnie w definicjach, tłumaczą inaczej te same frazy angielskie, co oczywiście wprowadza zamieszanie, bo język prawny musi być bardzo czysty i jednoznaczny.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AndrzejGałażewski">Drugi punkt mojej opinii jest taki: „Komisja nie podziela stanowiska rządu w zakresie wprowadzenia obowiązkowego ubezpieczenia działalności podmiotów wyłączonych z obowiązku stosowania przepisów projektowanej dyrektywy z powodu możliwości obciążania kosztami ubezpieczeń klientów tych podmiotów”. W opinii jest taka propozycja, by podmioty wyłączone – a usługi wyłączone są różne, bo i transportowe, i wymiany pieniędzy itd. – objąć obowiązkowym ubezpieczeniem. Rozumiem, że usługodawca może się ubezpieczać w jakimś szczególnym przypadku, ale obowiązkowe ubezpieczenie chyba jest tu za daleko posuniętą ostrożnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#IwonaDuda">Tutaj stanowisko rządu jest trochę inne, to znaczy mówimy o tym, że należy rozważyć możliwość wprowadzenia ewentualnego ubezpieczenia obowiązkowego, ale w odniesieniu do tych podmiotów, o których mówi art. 21 dyrektywy, a mówi on o podmiotach szczególnych, czyli takich, które ze względu na wolumen obrotu bądź ze względu na skierowanie tej usługi płatniczej do określonej grupy społecznej mogą nie uzyskiwać zezwolenia, a być wpisane do rejestru. W przypadku Polski każda z tych agencji, która w tej chwili funkcjonuje na rynku, podlegałaby wyłączeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejGałażewski">W stanowisku rządu nie precyzuje się, że to dotyczy art. 21, tylko mówi się ogólnie o usługach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#IwonaDuda">Precyzujemy w naszym stanowisku, że „uzyskanie zezwolenia na gruncie art. 21 projektowanej dyrektywy itd.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejGałażewski">Czy rozważenie jest równoznaczne z rekomendacją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#IwonaDuda">Nie, to jest materiał do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejGałażewski">Pkt 3: „Komisja nie podziela stanowiska rządu, postulującego zabieganie strony polskiej o usunięcie zapisu art. 23 mówiącego o dostępie do systemów płatniczych. Komisja oczekuje od rządu wyjaśnienia, jakie skutki może spowodować proponowana przez rząd korekta”. Rząd proponuje usunąć lub skorygować. Skorygować rozumiem, ale usunąć – nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#IwonaDuda">Wracamy do sprawy, która była już omawiana. To jest pewna nieścisłość definicyjna w dwóch dyrektywach – w dyrektywie o ostateczności rozrachunku, czyli tej, która mówi o tym, co jest systemem płatniczym i kto ma dostęp do tego systemu płatniczego, pojawia się również definicja systemu płatniczego. Więc albo trzeba przeformułować i inaczej tutaj zdefiniować, albo z tamtej dyrektywy to usunąć, chociaż nie wydaje się to słuszne. Dyrektywa o ostateczności rozrachunku jest zupełnie inną dyrektywą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejGałażewski">Będę podtrzymywał swoją opinię. W przypadku pkt 2. mogę zaproponować po prostu skreślenie go, ponieważ to jest miękkie, ale tutaj podtrzymam, ponieważ jeżeli rząd chce skreślić cały art. 23, a jest taka propozycja w opinii rządu, to będzie to miało daleko idące skutki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#IwonaDuda">Nie, mówimy tylko o skreśleniu tej frazy, która dotyczy dostępu do systemu płatniczego, ponieważ dostęp do systemu płatniczego, zgodnie z inną dyrektywą, czyli o ostateczności rozrachunku, mają tylko określone podmioty, szczególnie chronione, i tak należy to zostawić. Mówimy o wykreśleniu tylko dostępu innych podmiotów niż tamte, które są określone w drugiej dyrektywie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejGałażewski">Żeby to było dobrze zrobione, proponowałbym jednak, żeby Komisja podtrzymała ten pkt 3 mojej opinii, w którym mam inne zdanie na temat skreślenia całego art. 23.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#IwonaDuda">To nie jest skreślenie całego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejGałażewski">Jest tu zapis o dostępie do usług, a cały artykuł dotyczy dostępu do usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#IwonaDuda">Nie, tu jest napisane tak: „Strona polska powinna zabiegać, aby zapis art. 23 mówiący o swobodnym dostępie” – czyli o tym elemencie – „instytucji płatniczych został usunięty lub ewentualnie przeformułowany w taki sposób, aby system transferu środków pieniężnych nie był określony jako system płatniczy i nie budził wątpliwości na gruncie tej drugiej dyrektywy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejGałażewski">Korektę rozumiem, usunięcia raczej nie i będę podtrzymywał, żeby Komisja jednak państwu takie zalecenie zostawiła.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#AndrzejGałażewski">Pkt 4: „Komisja oczekuje informacji, jakie formy zabezpieczenia interesu klientów przed nieuczciwymi dostawcami usług płatniczych chciały rząd wprowadzić do dyrektywy podczas dalszych prac nad nią”. Występuje w ocenie takie zdanie, że rząd chciałby wprowadzić dodatkowe zabezpieczenie. Czy mogłaby pani powiedzieć, o jakie dodatkowe zabezpieczenia chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#IwonaDuda">Komisja Europejska w projekcie dyrektywy zdecydowała się na wprowadzenie tzw. jakościowych wymogów dla uzyskania zezwolenia. One są enumeratywnie wymienione, jest ich dość dużo. Natomiast rzeczywiście w toku dyskusji pojawiła się kwestia dodatkowych zabezpieczeń – bądź kapitałowych, bądź przyjmujących inną formułę, np. ubezpieczenia obowiązkowego OC, przechodzimy więc znowu do kwestii tanich agencji pośredniczących. Polska nie była jedynym krajem, który wnosił uwagi w tej kwestii. Również Francja, Niemcy i Austria podnosiły, czy oprócz tych wymogów, które trzeba spełnić przy uzyskiwaniu zezwolenia, należałoby wprowadzić jakąś formułę dodatkowych wymogów kapitałowych. Jest to o tyle do dyskusji, że należy się nad tym bardzo poważnie zastanowić, bo z jednej strony oczywiście służy to ochronie interesów konsumentów, ale z drugiej strony podnosi koszty funkcjonowania i wówczas nie będziemy mieli do czynienia z tą bezpośrednią konkurencją w odniesieniu do usług świadczonych przez bank.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#KarolKarski">Pan poseł w trybie autopoprawki chce wykreślić ze swojej dotychczasowej opinii pkt 2 i 4, natomiast co do pkt 3 mam wrażenie, że się państwo zgadzacie ze sobą. Proponuję, żebyście teraz w drodze konsensusu uzgodnili między sobą treść tego punktu, ponieważ przy obecnym składzie Komisji cokolwiek przyjmiemy, też możemy to przyjąć w drodze konsensusu. Skorzystajmy z tego, że się państwo zgadzacie, a chodzi tylko o precyzję sformułowań. Siądźcie nad tym razem, a w międzyczasie przejdziemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad. Do tej dyskusji wrócimy na bazie dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#DanutaJazłowiecka">Zdaje się, że straciliśmy moc decydowania, ponieważ jest bardzo mało osób na sali, z czego 80 proc. to są przedstawiciele Platformy Obywatelskiej i prezydium. Chciałabym, żeby pan przewodniczący podjął decyzję, czy rzeczywiście możemy dalej procedować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#KarolKarski">Możemy. Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VI, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego dyrektywy Rady w sprawie nadzoru i kontroli transportu odpadów radioaktywnych oraz wypalonego paliwa jądrowego (COM(2005) 673) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Dokument ten znalazł się w tej części porządku obrad, a nie na liście A, ponieważ jeden z posłów koreferentów zaproponował omówienie go. Nie zgłosił uwag, ale uznał, że ten temat powinien zostać przedstawiony całej Komisji. Taka była intencja posła Henryka Smolarza. Drugi z koreferentów, pan poseł Andrzej Markowiak, nie zgłasza uwag do tego projektu. Oddaję głos prezesowi Państwowej Agencji Atomistyki, panu Jerzemu Niewodniczańskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JerzyNiewodniczański">Dyrektywa w sprawie nadzoru i kontroli transportu odpadów radioaktywnych ma zastąpić dotychczas obowiązującą w tym zakresie dyrektywę 92/3/Euratom z 3 lutego 1992 r., która jest całkowicie implementowana w naszym prawie. Zmiana ta jest konieczna, dlatego że w międzyczasie zostały opracowane i weszły w życie nowe dyrektywy, a przede wszystkim dyrektywa w sprawie podstawowych standardów bezpieczeństwa postępowania z odpadami promieniowania jonizującego, to jest dyrektywa 96/29/Euratom, oraz dyrektywa w sprawie wysoko aktywnych zamkniętych źródeł promieniotwórczych, dyrektywa 2003/122/Euratom.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#JerzyNiewodniczański">Poza tym po wejściu w życie poprzedniej dyrektywy opracowano międzynarodową konwencję w sprawie bezpiecznego gospodarowania odpadami promieniotwórczymi i bezpiecznego gospodarowania wypalonym paliwem, która wprowadza inne postanowienia, niż były określone w dotychczasowej dyrektywie. Wspólnota Euratom przystąpiła do tej konwencji trzy tygodnie temu, 6 stycznia 2006 r. Ponadto dotychczasowa dyrektywa brała pod uwagę IV Konwencję z Lomé, która w 2000 r. została zastąpiona Porozumieniem z Cotonou, a dotyczy to przedmiotu tej dyrektywy w odniesieniu do krajów AKP.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#JerzyNiewodniczański">Stosowanie poprzedniej dyrektywy również rodziło wątpliwości co do przewozu wypalonego paliwa jądrowego i postanowiono te wątpliwości usunąć poprzez uściślenie niektórych spraw. I wreszcie ostatni powód opracowania nowej dyrektywy wiąże się z tym, że należało opracować niektóre nowe definicje, między innymi definicję odpadów promieniotwórczych, tak żeby w tej dyrektywie i w innych dotyczących odpadów promieniotwórczych oraz w konwencji były takie same i żeby było to całkowicie zrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#JerzyNiewodniczański">Jak powiedziałem, dotychczasowa dyrektywa była implementowana w naszym prawie. Istniały odpowiednie zapisy w Ustawie prawo atomowe, jak również w rozporządzeniach Rady Ministrów, w związku z tym wprowadzenie tej nowej dyrektywy będzie wymagało zmiany odpowiednich zapisów w prawie atomowym, jak również zastąpienie dwóch rozporządzeń Rady Ministrów z kwietnia 2004 r. w sprawie udzielania zgody na przywóz na terytorium RP, wywóz z tego terytorium i tranzyt odpadów promieniotwórczych oraz w sprawie udzielenia zgody na przywóz na terytorium RP, wywóz i tranzyt wypalonego paliwa. Te dwa rozporządzenia będą musiały zostać zastąpione jednym rozporządzeniem obejmującym zakresem regulacji zarówno odpady promieniotwórcze, jak wypalone paliwo jądrowe. Trzeba będzie również zmienić niektóre definicje istniejące w naszej Ustawie prawo atomowe, przede wszystkim definicje wypalonego paliwa i odpadów promieniotwórczych.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#JerzyNiewodniczański">Ta dyrektywa nie pociąga za sobą jakichś bezpośrednich skutków społecznych, poza tym, że uściślenie zagadnień związanych z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną oraz uszczegółowienie odpowiednich procedur oczywiście przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z posłów koreferentów chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Czy ktoś z pozostałych posłów chce wziąć udział w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Sejm uchwalił wczoraj nowelizację prawa atomowego. Czy te sprawy, o których pan prezes mówił, już zostały ujęte w nowej wersji, czy będziemy robić kolejną nowelizację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JerzyNiewodniczański">Niestety będzie wymagana kolejna nowelizacja, ale podejrzewam, że wejście w życie tej dyrektywy to będzie rok 2007 albo nawet 2008.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KarolKarski">Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że przyjmujemy te dokumenty do wiadomości i postanawiamy nie zgłaszać do nich uwag.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#KarolKarski">Powracamy do rozpatrywania pkt V, jeśli zostały już znalezione sformułowania, które oddają intencje obu stron, a jednocześnie są na tyle precyzyjne, że nie pozwolą rządowi na pewien luz decyzyjny, który mógłby być źle zrozumiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejGałażewski">Tu nie chodzi nawet o luz, tylko potrzebne było pewne doprecyzowanie sformułowań, ponieważ jedni ludzie piszą, inni czytają i nie zawsze to, co jest napisane, jest odbierane przez czytelnika zgodnie z intencją piszącego.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#AndrzejGałażewski">Pkt 1 pozostaje bez zmian, pkt 3, który staje się pkt 2 ma następujące brzmienie: „Komisja uważa, że należy dokonać zmiany zapisu art. 23 mówiącego o dostępie do systemów płatniczych”. I to obejmuje intencję rządu, jak również zwraca uwagę, że nastąpił brak jasności tego sformułowania w samej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś chce zabrać? Czy ktoś z państwa widzi konieczność zarządzenia przerwy na pół godziny? Nie ma takiej intencji. W takim razie, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła opinię w brzmieniu zaproponowanym przez pana posła Andrzeja Gałażewskiego wraz z autopoprawkami polegającymi na wykreśleniu pkt 2 i 4 z projektu oraz z nowym brzmieniem pkt 3 odczytanym przez pana posła. Sprzeciwu nie słyszę, stwierdzam więc, że opinia została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#KarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VII – sprawy bieżące. Informuję, że porządek dzienny został wyczerpany. Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do wglądu w Sekretariacie Komisji. Czy ktoś chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JolantaHibner">Chcę zgłosić, że dostaję do wypełnienia szablony projektów stanowisk rządu. Wszystko, co jest przesyłane do poszczególnych wiceministrów, przesyłacie państwo do mojej skrzynki. Chciałabym, żeby to były stanowiska rządu, a nie szablony do wypełnienia, bo szablon mniej mnie interesuje. Szablony mamy możliwość obejrzeć później i szkoda mi czasu, żeby za każdym razem to wszystko likwidować. Dziękuję za informację, że wysyłacie państwo do ministerstwa, ale wystarczyłaby w takim razie pierwsza strona, że taka informacja została wysłana do rządu, natomiast te wszystkie strony do wypełnienia mnie nie interesują, chyba że będą wypełnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KarolKarski">Sekretariat Komisji przesyła kompletne dokumenty, które otrzymujemy, aby uniknąć sytuacji, że coś mogłoby być wyłączone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JolantaHibner">Mogę pokazać, co przychodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KarolKarski">To oczywiście nie jest obligujące dla państwa posłów, nie oczekujemy, że będziecie to wypełniać. Jest to poinformowanie, że taki dokument wpłynął i rząd nad nim pracuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JolantaHibner">Przepraszam bardzo, ale chyba się nie zrozumieliśmy. Mnie nie chodzi o to, że to jest dokument do mnie, bo on jest do danego wiceministra, który ma obowiązek przygotować stanowisko rządu, i jest załączony szablon do wypełnienia. Ten szablon dla mnie jest zbędny, bo dopiero jak rząd opracuje informację i opinia będzie gotowa, to wtedy z przyjemnością chciałabym to widzieć w swojej skrzynce mailowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KarolKarski">Przeanalizujemy ten problem, tak żeby wszyscy państwo posłowie byli zadowoleni z kompletności dostarczanych dokumentów – żeby nie było ich ani za dużo, ani za mało, ale w sam raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#DanutaJazłowiecka">Żeby była dobrze zinterpretowana nasza intencja, nie mamy uwag do pracy biura, bo biuro po naszych apelach bardzo się stara, żeby te dokumenty do nas jak prędzej docierały. Jest raczej apel do przedstawicieli rządu, poszczególnych ministerstw, które przygotowują te stanowiska, aby one docierały do nas w miarę wcześnie, żebyśmy mogli się z nimi zapoznać. Dobrze, że dostajemy chociaż dokumenty, nad którymi możemy wcześniej popracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KarolKarski">Chcę państwu wyjaśnić istnienie pewnego paradoksu. Dla nas termin odniesienia się do danego dokumentu biegnie od momentu wpływu projektu aktu prawnego. Projekt stanowiska rządu zawsze wpływa później, często nawet tuż przed posiedzeniem Komisji, tuż przed zakończeniem terminu, w którym mamy prawo do wypowiedzenia się na dany temat, ponieważ zgodnie z ustawą odnosimy się wyłącznie do projektu aktu prawnego, niezależnie od stanowiska rządu. Często więc jest tak, że zbyt wczesny wpływ dokumentu do nas powoduje, że mamy zbyt mało czasu na pracę i zapoznanie się również ze stanowiskiem rządu. Owszem, mamy prawo odnosić się do stanowiska rządu, ale na podstawie Regulaminu Sejmu RP. Do tego nie mamy żadnych terminów, ale też nie mamy żadnej mocy sprawczej i decyzyjnej, żeby wymuszać na rządzie zmianę jego stanowiska. Jedynie odnosząc się do projektu aktu prawnego, zgodnie z ustawą powodujemy, że nasza opinia musi się stać projektem stanowiska rządu. Na tym polega paradoks – im wcześniej wpłynie dokument, tym później wpłynie stanowisko rządu i tym mniej mamy czasu na zapoznanie się z dwoma dokumentami łącznie. Trzeba więc wypracować jakiś złoty środek, żeby wszystko mogło być rozpatrywane na bazie merytorycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#DanutaJazłowiecka">Chcę się odnieść do innej sprawy. Chcę prosić pana przewodniczącego, żeby zdyscyplinował trochę członków Komisji. Komisja w poprzedniej kadencji miała bardzo dobrą opinię, jako Komisja bardzo solidna i bardzo dobrze pracująca, natomiast dla mnie jest oburzające, że na czterdziestu kilku członków Komisji decyzje podejmuje tylko kilkunastu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KarolKarski">W tej chwili jesteśmy już w sprawach bieżących, natomiast rzeczywiście dobrze by było, gdyby członkowie Komisji cały czas brali udział w jej posiedzeniach. Myślę, że jest to też zadanie dla klubów. Członkowie prezydium, jako reprezentanci określonych klubów, powinniśmy się zwrócić do swoich członków Komisji z tą sugestią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#SławomirKłosowski">Nie chciałbym wchodzić w jakieś polemiki z panią poseł, bo rzeczywiście frekwencja powinna być większa i to powinno być naszą troską, ale nie możemy zapominać o tym, że w tej chwili toczą się obrady. Wielu posłów jest na obradach i zajmuje głos w również ważnych sprawach, więc unikanie obecności na posiedzeniach Komisji na pewno nie jest celowe. Nie byłbym tak bezlitosny wobec tych posłów. Powinniśmy się nawzajem trochę bardziej szanować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KarolKarski">To jest oczywiste, że w tej chwili toczą się obrady plenarne, a jednocześnie obrady Komisji Spraw Zagranicznych, której członkami jest również wielu posłów naszej Komisji. Oczywistą zasadą jest, że ten, kto się chce wypowiedzieć, to się wypowie. Padało tu stwierdzenie co do procentowego udziału – akurat nie pokrywa się to ze stanem wizualnym, ale to jest zadanie dla członków prezydium, żeby zwrócić uwagę na tę kwestię.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#KarolKarski">Nie ma więcej uwag. Następne posiedzenie odbędzie się 10 lutego. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>