text_structure.xml 102 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechMojzesowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechMojzesowicz">Bardzo proszę pana ministra Jana Ardanowskiego o uzasadnienie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o płatnościach bezpośrednich do gruntów rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanArdanowski">W związku z reformą europejskiego rynku cukru wprowadzono dodatkowe płatności, które należy rozdysponować. Minister rolnictwa i rozwoju wsi przeprowadził szerokie konsultacje ze wszystkimi partnerami społecznymi, w jaki sposób te dodatkowe środki podzielić. W tym roku to będzie 99 mln euro. Zasięgaliśmy informacji, w jaki sposób podzielono te środki w innych krajach członkowskich. W Czechach 30% tej kwoty przeznaczono na zwiększenie dopłat bezpośrednich dla wszystkich rolników.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanArdanowski">W porozumieniu z przedstawicielami Związku Plantatorów Buraka Cukrowego przyjęliśmy inną zasadę podziału pieniędzy. Zależy nam na utrzymaniu upraw buraka, które stają się coraz mniej opłacalne. Mimo, że proponowana dopłata nie rekompensuje w całości spadku cen buraków, to jednak powinna w całości trafić do plantatorów, aby jak najdłużej utrzymać w obecnym wymiarze produkcję buraków cukrowych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanArdanowski">To jest zbieżne z polityką Krajowej Spółki Cukrowej „Polski Cukier” SA, polegającą na dokupieniu limitu produkcji. Nie chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, w której spółki cukrowe zwiększają kwoty produkcji, a rolnicy przestają uprawiać buraki cukrowe. Dlatego po konsultacjach proponujemy, aby całą kwotę dopłaty cukrowej otrzymali plantatorzy. Toczyła się dyskusja, jaki okres przyjąć w celu ustalenia, kto jest uprawniony do otrzymania tej premii. Komisja Europejska zaproponowała, aby dopłaty wyliczano na podstawie średniej z trzech lat lub na podstawie danych z kampanii 2005–2006 lub 2006–2007. Wspólnie z przedstawicielami organizacji zrzeszających producentów buraków cukrowych doszliśmy do wniosku, żeby dopłaty dotyczyły wszystkich, który w tej chwili zajmują się taką produkcją. Może to nie jest sprawiedliwe wobec tych, z którymi w ostatnim okresie cukrownie nie zawarły omów. Wiele cukrowni współpracuje tylko z większymi plantatorami buraków cukrowych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanArdanowski">W projekcie ustawy znajdziecie państwo przepisy dotyczące sposobu naliczania tej dodatkowej płatności. Dopłata przysługuje producentowi rolnemu, który spełnia warunki do przyznania jednolitej płatności obszarowej w danym roku i zawarł w 2006 r., a który w latach 2006–2007 zawarł umowę kontraktacyjną z producentem cukru na dostawę buraków cukrowych. Jeżeli natomiast cukrownia rozwiąże umowę rolnikiem, wtedy dokumentem uprawniającym do otrzymania premii cukrowej będzie umowa kontraktacyjna z poprzedniego roku. Chodzi o sytuacje, w których cukrownia rozwiązała umowę nie z winy rolnika.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanArdanowski">Szacujemy, że dopłata do jednej tony buraków cukrowych wyniesie 7–8 euro. Wysokość dopłaty zostanie wyliczona dopiero wtedy, gdy będziemy wiedzieli, jaką zakontraktowano ilość buraków oraz gdy będziemy znali kurs euro, tak jak w przypadku płatności obszarowej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanArdanowski">Wprowadzamy nową dopłatę w trakcie składania wniosków o płatności obszarowe, dlatego wyjątkowo w tym roku rolnicy otrzymają do wypełniania dodatkowy formularz o przyznanie płatności cukrowej. Wszyscy plantatorzy buraka do końca czerwca będą musieli dostarczyć taki dodatkowy wniosek do biur powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Od przyszłego roku w ogólnym druku pojawi się odpowiednia rubryka, którą zaznaczy rolnik ubiegający się o tę dodatkową płatność.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JanArdanowski">Rolnik będzie musiał także dostarczyć potwierdzoną przez producenta cukru kopię umowy dostawy. Chodzi o to, aby to był pewny dokument.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JanArdanowski">Jeden z przepisów ustawy stanowi, co by się stało w przypadku śmierci plantatora. Jeśli producent rolny wystąpił z wnioskiem o przyznanie płatności cukrowej i zmarł przed dniem wydania decyzji, to płatność przyznaje się z urzędu spadkobiercy, któremu na podstawie art. 4 ust. 2 przyznano jednolitą płatność obszarową. Czyli pieniądze otrzymuje osoba, która przejmuje gospodarstwo. Takie rozwiązanie wydaje się logiczne.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JanArdanowski">Rada Ministrów co roku w drodze rozporządzenia ustala stawkę płatności cukrowej uwzględniając wysokość przewidzianej kwoty. Jak już powiedziałem, w tym roku będzie to 99 mln euro. W kolejnym roku będzie to 122,9 mln euro, a w 2008 r. 146,6 mln euro. W 2009 r. i w latach następnych do podziału będzie 159,3 euro.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JanArdanowski">Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest przygotowana do udostępnienia odpowiednich formularzy rolnikom. Sądzę, że wszystko będzie gotowe do końca czerwca. W ten sposób wszystkie środki dla plantatorów buraków cukrowych zostaną wykorzystane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. W związku z tym przystępujemy do rozpatrzenia poszczególnych przepisów ustawy o zmianie ustawy o płatnościach bezpośrednich do gruntów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tytułu ustawy? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WojciechMojzesowicz">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 1 w art. 1. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AleksanderGrad">Zgodnie z nowym rozporządzeniem Komisji Europejskiej państwa członkowskie muszą zdecydować do 30 kwietnia 2006 r. o przyznaniu rolnikom płatności cukrowej za lata 2006, 2007 i 2008. Czy to znaczy, że należy uchwalić tę ustawę do 30 kwietnia? Czy przekraczając ten termin narażamy się na sankcje ze strony Komisji Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AleksanderGrad">Jak powiedział pan minister Jan Ardanowski, wnioski o przyznanie premii cukrowej mają być przyjmowane do 30 czerwca 2006 r. Czy ten termin nie jest zagrożony? Czy nie lepiej byłoby, gdyby wydłużyć okres przyjmowania wniosków? Zanim zakończy się proces legislacyjny będzie połowa maja i znowu będzie za mało czasu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AleksanderGrad">Rozumiem, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przygotowała już wzory wniosków. Jeśli tak, to w jakim trybie one zostaną wprowadzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanArdanowski">Rzeczywiście rozporządzenie nr 319/2006 w art. 143 stanowi, że do 30 kwietnia 2006 r. państwo członkowskie musi zdecydować o przyznaniu rolnikom kwalifikującym się w ramach systemu jednolitych płatności obszarowych oddzielnej płatności cukrowej za lata 2006, 2007 i 2008. Płatności zostaną przyznane na podstawie obiektywnych i niedyskryminujących kryteriów.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanArdanowski">Tak właśnie było. Rada Ministrów przyjęła sposób wyliczania płatności i poinformowała o tym Komisję Europejską. Można było zdecydować, że premia będzie dzielona nie w stosunku do ilości produkowanych buraków, ale w stosunku do powierzchni upraw. W umowach kontraktacyjnych jednak, powierzchnia jest tylko wskaźnikiem do wyliczenia ilości nasion, natomiast nie ma większego związku z ilością produkowanych buraków. Można było także zastosować wariant wydajności cukru w poszczególnych cukrowniach. To by jednak znacznie wydłużyło procedurę wypłacania premii. W związku z tym na wniosek ministra rolnictwa i rozwoju wsi Rada Ministrów zdecydowała, że będzie się to odbywało na podstawie tonażu buraków. Ustanowiliśmy również okres produkcji, na podstawie którego dopłata będzie naliczana. Będą brane pod uwagę dane z lat 2006–2007. W związku z tym wymóg z rozporządzenia nr 319/2006 został spełniony. Mamy podstawy do ustalenia w drodze ustawy, w jaki sposób te pieniądze będą dzielone. Nie sądzę, aby termin 30 czerwca 2006 r. był zagrożony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefKlim">Czy będzie jakiś okres przejściowy, jeśli chodzi o dopłaty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanArdanowski">Nie ma okresu przejściowego. Komisja Europejska określiła, jak wysokie będą dopłaty cukrowe w kolejnych latach. Płatności cukrowe osiągną najwyższy poziom w 2009 r. Do podziału otrzymamy 159,3 mln euro. Natomiast w latach 2006–2008 kwota dopłat będzie stopniowo wzrastać. W tym sensie można powiedzieć, że będzie kilkuletni okres przejściowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefKlim">Moje pytanie wynika z tekstu uzasadnienia projektu ustawy. Czytamy tam, że do 30 kwietnia 2006 r. rząd musi podjąć decyzję o dopłatach na lata 2006–2008.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WojciechMojzesowicz">Bardzo proszę przedstawiciela rządu o udzielenie odpowiedzi na zadane pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanArdanowski">Jak już powiedziałem, rząd poinformował Komisję Europejską o swojej decyzji w sprawie ustalenia sposobu wypłaty środków związanych z dopłatami cukrowymi w najbliższych trzech latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma inne uwagi do zmiany nr 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefKlim">Mam poprawkę o charakterze redakcyjnym. W zmianie nr 1 czytamy, że tytuł ustawy otrzymuje brzmienie: „...o płatnościach bezpośrednich do gruntów rolnych i oddzielnej płatności z tytułu cukru”. Wydaje się, że poprawniej byłoby napisać w ten sposób:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechMojzesowicz">Bardzo proszę o opinię przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DariuszDąbkowski">Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu nie ma uwag do tytułu proponowanego w projekcie ustawy. Jeżeli tytuł oddaje intencje projektodawcy, to nie mamy zastrzeżeń redakcyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechMojzesowicz">Czy pan poseł podtrzymuje poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefKlim">Wycofuję tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanArdanowski">Nie bardzo możemy zmienić tytuł ustawy, ponieważ w „Dzienniku urzędowym” Unii Europejskiej w polskim tłumaczeniu w art. 143 jest napisane, że jest to oddzielna płatność z tytułu cukru. Być może to kiepsko brzmi, ale tak to zostało przetłumaczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma inne uwagi do zmiany nr 1? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 1.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WojciechMojzesowicz">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia zmian nr 2 oraz nr 3.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmian nr 2 i nr 3? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmiany nr 2 i nr 3.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#WojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 2. Projektodawca proponuje, aby art. 2 otrzymał następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#WojciechMojzesowicz">„Art. 2. 1. W 2006 r. płatność cukrową, o której mowa w art. 6a ust. 1 ustawy wymienionej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą przyznaje się na wniosek producenta rolnego złożony na formularzu opracowanym i udostępnionym przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#WojciechMojzesowicz">2. Wniosek, o którym mowa w ust. 1, składa się w terminie do dnia 30 czerwca.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#WojciechMojzesowicz">3. Do wniosku, o którym mowa w ust. 1, dołącza się, potwierdzoną za zgodność z oryginałem przez producenta cukru, kopię umowy dostawy buraków cukrowych, o której mowa w art. 6a ust. 1 ustawy wymienionej w art. 1.”.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DariuszDąbkowski">W porozumieniu z przedstawicielami rządu zgłaszamy uwagę dotyczącą treści wniosku, który ma być opracowany i udostępniany przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Stanowi o tym art. 2 ust. 1. Chodzi o to, że należy dodać ust. 1a, który określi, jaka jest treść tego wniosku. W ten sposób Agencja będzie miała podstawę prawną do sporządzenia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechMojzesowicz">Nie można po prostu zmienić numeracji ustępów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DariuszDąbkowski">Wspólnie z przedstawicielami rządu przygotowaliśmy poprawkę, która ma charakter prawno-formalny. Proponujemy, aby w art. 2 po ust. 1 dodać ust.1a w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#DariuszDąbkowski">„Wniosek, o którym mowa w ust. 1, zawiera w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#DariuszDąbkowski">1) numer identyfikacyjny nadany w trybie ustawy z dnia 18 grudnia 2003 r. o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności (Dz. U. z 2004 r. Nr 10, poz. 76);</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#DariuszDąbkowski">2) nazwisko i imię (imiona) producenta rolnego, numer PESEL, numer identyfikacyjny w krajowym rejestrze urzędowym podmiotów gospodarki narodowej (REGON) lub numer identyfikacji podatkowej (NIP), jeżeli zostały nadane;</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#DariuszDąbkowski">3) nazwisko i imię lub nazwę producenta cukru, jego miejsce zamieszkania lub siedzibę i adres;</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#DariuszDąbkowski">4) numer umowy dostawy buraków cukrowych, o której mowa w art. 6a ust. 1 ustawy wymienionej w art. 1, wraz z informacją o ilości buraków cukrowych objętych umową dostawy przeznaczonych do wyprodukowania cukru kwotowego;</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#DariuszDąbkowski">5) informację o ogólnej ilości buraków cukrowych objętych umową lub umowami dostawy przeznaczonych do wyprodukowania cukru kwotowego.”.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#DariuszDąbkowski">Prosimy o podpisy trzech posłów pod tą poprawką, aby umożliwić Agencji prawidłowe sformułowanie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofCzarnecki">Rozumiem, że w 2006 r. będzie potrzebny nowy formularz, a plantator buraków cukrowych musi go wypełnić i złożyć. W kolejnych latach będzie to jeszcze jednak rubryka w ogólnym wniosku o przyznanie płatności obszarowych. Czy w związku z tym musimy zapisywać w ustawie, jaka jest treść wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#DariuszDąbkowski">Rząd zdecydował, że potrzebny jest przepis przejściowy, który dotyczy tylko 2006 r. Jeśli takie rozwiązanie zostało zaakceptowane, to Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu to realizuje od strony formalnej, ułatwiając Agencji wydanie formularza. W kolejnych latach wszystko będzie przebiegało na podstawie przepisów materialnych zawartych w znowelizowanej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechMojzesowicz">Proszę o podpisanie poprawki przez trzech posłów.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za uzupełnieniem art. 2 o ust. 1a w proponowanym brzmieniu?</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#WojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że 14 głosami, przy braku głosujących przeciw i 2 wstrzymujących się, Komisja przyjęła ust. 1a.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma inne uwagi do art. 2? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 2.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#WojciechMojzesowicz">Sprzeciwu nie słyszę,</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#WojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 3. Projektodawcy proponują, aby art. 3 otrzymał następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#WojciechMojzesowicz">„Art. 3. Wnioski, o których mowa w art. 2 ust. 1, złożone przed dniem wejścia w życie ustawy i spełniające określone w niej wymagania, podlegają rozpatrzeniu.”.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 3? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 3.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#WojciechMojzesowicz">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#DariuszDąbkowski">Zanim Komisja przystąpi do rozpatrzenia art. 4, chciałbym powiedzieć, że proponujemy dodanie art. 3a i kolejnych przepisów, które w polskim ustawodawstwie będą poprawiały dotychczasowy tytuł ustawy o płatnościach bezpośrednich do gruntów rolnych na nowy tytuł ustawy. Zmiany wprowadzimy do czterech ustaw: Ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Ustawy z dnia 18 grudnia 2003 r. o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności, Ustawy z dnia 19 grudnia 2003 r. o organizacji rynków owoców i warzyw, rynku chmielu, rynku tytoniu oraz rynku suszu paszowego, a także Ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych. W tych czterech ustawach występuje stary tytuł ustawy dotyczącej płatności bezpośrednich.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#DariuszDąbkowski">Ponadto proponujemy, aby dodać kolejny przepis o następującym brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#DariuszDąbkowski">„Ilekroć w odrębnych przepisach jest mowa o przepisach o płatnościach bezpośrednich do gruntów rolnych należy przez to rozumieć przepisy o płatnościach bezpośrednich do gruntów rolnych i oddzielnej płatności z tytułu cukru.”.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#DariuszDąbkowski">Poprawki mają charakter formalnoprawny, więc nie będziemy prosić o podpisy posłów. Wystarczy, że Komisja zaakceptuje te zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za przyjęciem przepisów proponowanych przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu?</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#WojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła te przepisy jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#WojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 4, który stanowi, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszeni.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#WojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 4? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 4.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#WojciechMojzesowicz">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#WojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania nad całym projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#WojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za przyjęciem projektu ustawy wraz z poprawkami?</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#WojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie przyjęła projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#WojciechMojzesowicz">Proszę przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o wyrażenie opinii w sprawie zgodności przedmiotowego projektu z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BogusławMajczyna">Projektowana ustawa oraz zgłoszone poprawki są zgodne z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechMojzesowicz">Pozostał nam jeszcze obowiązek wyboru posła sprawozdawcy. Zgłaszam kandydaturę posła Kazimierza Gołojucha (PiS).</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WojciechMojzesowicz">Czy są inne kandydatury? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WojciechMojzesowicz">Czy pan poseł się zgadza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KazimierzGołojuch">Tak, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za wyborem posła Kazimierza Gołojucha na funkcję sprawozdawcy Komisji?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#WojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie poparła tę kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#WojciechMojzesowicz">Ogłaszam przerwę do godziny 18.00.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#WojciechMojzesowicz">Wznawiam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad – zaopiniowanie poselskiego wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi pana Krzysztofa Jurgiela (druk nr 446).</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#WojciechMojzesowicz">Proszę przedstawiciela wnioskodawców o uzasadnienie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AleksanderGrad">W imieniu posłów wnioskodawców chciałbym przedstawić wniosek o odwołanie ministra Krzysztofa Jurgiela. Wniosek został złożony na początku marca. Jestem przekonany, że wszyscy członkowie Komisji skrupulatnie się z nim zapoznali. Nie będę powtarzał tego, co jest zapisane w uzasadnieniu. Szczególnie, że będziemy prowadzili obszerną dyskusję na posiedzeniu plenarnym Sejmu w środę. W związku z tym, szanując państwa i swój czas, postaram się przedstawić tylko najważniejsze elementy, które stały u podstaw naszej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AleksanderGrad">W Platformie Obywatelskiej uważamy, że ten wniosek o odwołanie tak naprawdę napisał pan minister Krzysztof Jurgiel. Myśmy tylko zebrali to wszystko, co się wokół Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dzieje. Mam tu na myśli problemy, które są po kilku miesiącach funkcjonowania pana, jako szefa resortu. Chodzi również o problemy rolników oraz polskich przetwórców żywności. Zebraliśmy to wszystko i uporządkowaliśmy we wniosku. A zatem pod tym wnioskiem nie podpisują się tylko i wyłącznie posłowie Platformy Obywatelskiej. Często spotykamy się z ludźmi na wsi. Wiem, że pod wnioskiem podpisali się również polscy rolnicy. Jestem o tym głęboko przekonany, że gdybyśmy dzisiaj pojechali do powiatów, gmin wiejskich i rozmawiali o sytuacji na wsi, to rolnicy podpisaliby się pod naszym wnioskiem. W tej sprawie miałem wiele spotkań. Rozmawiałem również z członkami Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wiem, że państwo ten pogląd podzielacie. Natomiast mam świadomość, że gdy dojdzie do podejmowania decyzji, to będzie to głosowanie czysto polityczne. Gdyby decydowały względy merytoryczne, to zapewne wniosek zostałby poparty niemal jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#AleksanderGrad">Pierwszy zarzut dotyczy dopłat bezpośrednich. Płatności obszarowe są już wypłacane po raz drugi. Zarówno pracownicy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, jak i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mają już za sobą ten trudny okres, kiedy trzeba było się nauczyć nowych procedur i mechanizmów. Wydawałoby się, że płatności w kolejnym roku powinny być zrealizowane dużo szybciej. Tak naprawdę wszyscy rolnicy powinni dzisiaj mieć już pieniądze na kontach. Tymczasem, gdy czytamy sprawozdania przygotowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi mamy wrażenie, że państwo nie chcecie powiedzieć całej prawdy. Tę prawdę najlepiej znają sami rolnicy. Co tu dużo mówić – są znacznie opóźnienia. Wiem, że środki można wypłacać do 30 czerwca. Trzeba jednak pamiętać, że w zeszłym roku była susza i poszkodowanym obiecano, że otrzymają dopłaty w pierwszej kolejności i w miarę szybko. Wiemy, jaka jest sytuacja dochodowa rolników. Trzeba było zrobić wszystko, co możliwe, aby dopłaty zostały zrealizowane. Występują opóźnienia i pan minister doskonale o tym wie.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#AleksanderGrad">Tutaj nie chodzi tylko o płatności obszarowe, na które najczęściej zwracamy uwagę. Zresztą to nie jest w całości bagaż nowej ekipy rządzącej. To są czasami zaniedbania, które się ciągną od lat. Natomiast zapewniano nas, że minister Krzysztof Jurgiel przyspieszy działania i poprawi sytuację. Niestety po siedmiu miesiącach w dalszym ciągu występują ogromne problemy z płatnościami. To są środki dla rolników, przetwórców żywności, dla gospodarstw, które są niezwykle istotne z punktu widzenia zmiany systemu naliczania dopłat od 2009 r. Wtedy zacznie obowiązywać zasada współzależności. Tutaj widzę ogromne zaniedbania i opóźnienia. Jeśli chodzi o pieniądze związane z Planem rozwoju obszarów wiejskich lub sektorowymi programami operacyjnymi, to nie jest tylko wina tej ekipy. Natomiast wydaje się, że po tych siedmiu miesiącach powinniście być państwo w zupełnie innym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#AleksanderGrad">Kolejna kwestia dotyczy płatności za 2006 r. Pamiętam, że na posiedzeniach Komisji ostrzegaliśmy, że sposób pracy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz to, co się działo wokół tych płatności, spowodują, że trudno będzie zamknąć cały proces w ustawowym terminie, czyli od 15 marca do 15 maja. Mówiłem też o tym, że lepiej będzie, jeśli termin zapiszemy w rozporządzeniu. Wtedy wystąpilibyśmy do Komisji Europejskiej o zgodę na wydłużenie okresu przyjmowania wniosków i nie trzeba by było nowelizować ustawy, ponieważ od początku było wiadomo, że termin 15 maja jest nierealny. Dzisiaj sytuacja jest dramatyczna. Myślę, że 15 maja 2006 r. będziemy mieć pełny obraz sytuacji. Z sygnałów, które do nas docierają z biur powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, z oddziałów regionalnych oraz z izb rolniczych, wynika, że rolnicy są zdezorientowani i nie wiedzą, co mają robić. Jak otrzymali wniosek, to nie mają mapki. Nie wiedzą, czy składać wniosek bez załącznika graficznego. W tym przypadku winnych nie można szukać poza obecnym kierownictwem Agencji i Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wiem, że zawsze występują obiektywne przeszkody, ale odpowiedzialność polityczna i konstytucyjna spoczywa na panu ministrze. Sposób realizacji płatności za 2006 r. zagraża interesom polskich rolników. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpiło do Komisji Europejskiej o wydłużenie okresu przyjmowania wniosków. Wiem, że Bruksela nie podejmie decyzji przed 15 maja 2006 r. Jeśli wtedy okaże się, że decyzja jest negatywna, wielu rolników otrzyma mniejsze dopłaty bezpośrednie. To jest bardzo trudna sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#AleksanderGrad">Z punktu widzenia dochodowości gospodarstw niezwykle ważna jest sytuacja na rynkach rolnych, a szczególnie na rynku wieprzowiny, zbóż i wołowiny. Problem między innymi wynika z faktu zamknięcia wschodniej granicy, czyli zahamowania eksportu do Rosji i Ukrainy. Podzielam opinię, że Rosjanie prowadzą grę polityczną. Natomiast od dłuższego czasu słyszymy, że także po polskiej stronie są pewne kłopoty. Trzeba przecież wynegocjować zasady, na których ten eksport będzie wznowiony. Moim zdaniem interes polskich rolników, przetwórców i eksporterów wymaga, aby te sprawy szybko załatwić. Wydaje mi się, że dzisiaj w Moskwie przebywa polska delegacja, która prowadzi rozmowy w tej sprawie. Być może problem uda się wreszcie rozwiązać, jednak do tej pory działania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Inspekcji Weterynaryjnej w tym zakresie były niewystarczające. O ile można jeszcze zrozumieć kłopoty na rynku rosyjskim, to uważam, że nie mogliśmy sobie pozwolić na wstrzymanie eksportu na Ukrainę. Nastąpiło to tuż przed świętami. Wtedy, kiedy ceny zazwyczaj wzrastają, pozostawały na tym samym, niskim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#AleksanderGrad">Na temat cukru i mleka powiedziano wiele. Nie będę tego powtarzał. Chciałbym jednak odnieść się do sytuacji producentów mleka. Nikt nie ma pretensji do pana ministra Krzysztofa Jurgiela, że przekroczone są limity produkcji. Wysokość kwot mlecznych wynegocjowano w Kopenhadze. Natomiast producenci mleka mają żal o to, że od grudnia płynęły do nich fałszywe informacje z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mówiono „jakoś to będzie” lub „nie martwcie się, my to załatwimy”. To jest właśnie najgorsze. Stworzono wrażenie, że rolnicy nie zapłacą kar, bo uda się uruchomić rezerwę restrukturyzacyjną. Moim zdaniem wszyscy dobrze wiedzieli, że to jest sprawa nie do załatwienia. Należało tę bolesną prawdę producentom powiedzieć. Nie byłoby dzisiaj tych rozczarowań. Jeżeli ktoś zobowiązał się, że ten problem rozwiąże, wiedział, że to jest prawie niemożliwe i wprowadził rolników w błąd, to przejął na siebie przedmiot politycznej odpowiedzialności za to, co się wydarzyło.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#AleksanderGrad">Nasz wniosek odnosi się również do zapowiedzi politycznych i programowych głoszonych przez rządzące ugrupowanie. Chodzi o ideę „taniego państwa”. Czy zrealizowaliście państwo chociaż część tego planu? Gdzie ograniczono koszt funkcjonowania agencji czy administracji? Tego w ogóle nie ma. Jest wręcz odwrotnie. Otrzymujemy sprzeczne informacje. Można grać zapowiedzią połączenia Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Agencji Rynku Rolnego, ale jeśli tego się nie zrobi w ciągu najbliższych kilku miesięcy, to zapewne to rozwiązanie nie zostanie wdrożone przez następnych kilka lat. To będzie trudne chociażby ze względów proceduralnych i ze względu na konieczność płynnego finansowania unijnych programów oraz uzyskania akredytacji. Jeśli jednak się takie hasła głosi, to trzeba je realizować.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#AleksanderGrad">Otrzymujemy sprzeczne informacje od ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz od ministra skarbu państwa w sprawie dalszych losów Agencji Nieruchomości Rolnych. W Sejmie złożono poselski projekt ustawy, który zawiera rozwiązania sprzeczne z zapowiedziami premiera. To też wprowadza chaos i wpływa na funkcjonowanie Agencji, a co za tym idzie na sposób obsługiwania rolników.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#AleksanderGrad">Kolejna kwestia dotyczy dopłat do ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarskich. Tu jest prowadzona swoista gra z rolnikami. W budżecie zarezerwowano na ten cel 55 mln zł i nie wiadomo, jak te pieniądze podzielić. Ja to rozumiem, bo ta kwota w sensie kreowania rynku ubezpieczeń majątkowych w rolnictwie zostanie zmarnowana. Pieniędzy wystarczy może dla 6% rolników. Pan minister Krzysztof Jurgiel zapowiedział, że dopłaty do ubezpieczeń zostaną uruchomione, ale z tego, co wiem, do dzisiaj nie wydał rozporządzenia w tej sprawie. Jest już wiosna. Minie trochę czasu zanim rolnicy wykupią polisy. Kiedy to zacznie funkcjonować? Także w tej sprawie należy rolnikom uczciwie powiedzieć, o co chodzi. Albo należy się wycofać z tego pomysłu i przeznaczyć pieniądze na coś innego, bo jest ich za mało, aby uzyskać jakiś efekt. Albo trzeba wprowadzić te dopłaty już teraz i kto może, niech z nich korzysta. Nie odkładajmy tego w czasie.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#AleksanderGrad">Następna kwestia dotyczy funkcjonowania Inspekcji Weterynaryjnej oraz wzorów nowych świadectw zdrowia zwierząt. Czy pan minister wie, co się dzieje w terenie? Oczywiście zmiany wprowadzono natychmiast po wizycie kontrolerów Komisji Europejskiej, w trosce o to, aby nam czegoś nie zarzucili. Jednak to zostało zrobione z zaskoczenia. Takie rozwiązanie zdecydowanie podniosło koszty obrotu zwierzętami, jest biurokratycznie i długotrwałe. Za chwilę zapewne będziecie się państwo musieli z tego wycofać, bo ta procedura po prostu nie jest dobrze przygotowana. W związku z tym zagrożony jest obrót zwierzętami. Takie decyzje przekładają się na wymierne straty rolników. Rolnicy muszą długo czekać na wydanie świadectwa i muszą za nie dużo zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#AleksanderGrad">Jaka jest polityka Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w zakresie uzyskania przez Polskę statusu kraju wolnego od enzootycznej białaczki bydła? Proszę wziąć pod uwagę, jak funkcjonuje system Identyfikacji i rejestracji zwierząt oraz wyniki kontroli unijnej, które są dramatycznie złe. W budżecie państwa nie ma pieniędzy na zwalczanie enzootycznej białaczki bydła. Za chwilę możemy stracić rynki zbytu i to nie tylko w zakresie eksportu wołowiny, ale także przetworów mlecznych. Aby rozwiązać ten problem potrzeba od 100 do 150 mln zł, może trochę więcej. Nie wiem, bo do końca to nie jest policzone. Takie są szacunki służb weterynaryjnych. W każdym razie w Polsce powinna być przeprowadzona akcja zwalczania tej choroby. Powinniśmy w Sejmie porozumieć się w tej sprawie, nie forsować w ustawie budżetowej jakiegoś kolejnego wydatku, ale przeznaczyć wreszcie pieniądze na rozwiązanie tego problemu. Takiej polityki minister rolnictwa i rozwoju wsi nie prowadzi. To jest nasz zarzut.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#AleksanderGrad">Myślę, że o rynkach hurtowych oraz sytuacji w rybołówstwie będziemy mieli jeszcze okazję mówić. Zapewne posłowie z Pomorza będą pytali o te sprawy. Nie chcę ich wyręczać.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#AleksanderGrad">Przedstawiłem państwu w wielkim skrócie uzasadnienie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Krzysztofa Jurgiela. W środę postaram się to rozwinąć i podać konkretne przykłady. Natomiast mam osobistą prośbę do pana ministra. Bardzo proszę, aby za pośrednictwem mediów, albo w bezpośredniej rozmowie ze mną, tak jak to miało miejsce, lub poprzez znajomych pan minister nie zastraszał mojej osoby. W 2003 r. użyto takiej samej metody. Poinformowano opinię publiczną, że firma, w której moja żona ma udziały, w jakiś dziwny, nielegalny sposób robi coś dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zapewne pan minister posiada raport, z którego wynika, że wszystko jest w należytym porządku. Pani prezes Agencji w ubiegły piątek zawarła z tą firmą kolejną umowę. To jest już pani prezes powołana z rekomendacji ministra Krzysztofa Jurgiela. Umowę zawarto, ponieważ to jest wolny kraj, z wolną gospodarką, gdzie obowiązują zamówienia publiczne oraz przejrzystość i jawność. Nie ma związku między sprawowaniem przeze mnie mandatu poselskiego i prowadzeniem działalności gospodarczej przez tę firmę. Na tej samej zasadzie można komuś zarzucić, że jest rolnikiem i jako przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajmuje się rolnictwem. Posłowi, który jest prezesem dużej spółdzielni mleczarskiej, można zarzucić, że występuje w obronie własnych interesów, mówiąc o dopłatach do mleka. Kiedy w 2003 r. pojawiła się sugestia, że może istnieć konflikt interesów, a byłem przewodniczącym podkomisji zajmującej się sprawami IACS, natychmiast zrezygnowałem z tej funkcji. Zwróciłem się nawet do Komisji Eryki Poselskiej, aby stwierdziła, czy miało miejsce naruszenie Zasad etyki poselskiej i czy był konflikt interesów. Komisji Etyki Poselskiej wydała mi pozytywną opinię, którą mogę panu ministrowi przedstawić. Proszę się zapoznać z moim raportem z 2003 r. Gdyby pan minister go uważnie przeczytał i zrobił dobry bilans otwarcia, to miałby pan dzisiaj mniej problemów. Niestety pan tego nie zrobił. Poszedł pan po najmniejszej linii oporu i zaatakował pan „na ślepo”. Oczywiście może pan tak postąpić, jeśli jednak ma pan jakieś zarzuty, to od wyjaśniania takich spraw są odpowiednie instytucje i proszę się do nich zwrócić, a nie do mnie.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#AleksanderGrad">Przepraszam za ten osobisty wątek, ale musiałem go poruszyć, ponieważ o tej sprawie donoszą media. Nie chcę cytować wypowiedzi pana ministra z kolejnych konferencji prasowych. Niech pan minister spróbuje powiedzieć, jak pan zamierza naprawić obecną sytuację. Niech pan „na ślepo” nie atakuje i nie idzie ze wszystkimi do sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławKalemba">Sądziłem, że będę pytał jako ostatni, bo przecież tak wielu posłów uczestniczy w tej ważnej debacie. Skoro jednak nie ma chętnych, to zabiorę głos, bo to nie może być Komisja nie ma.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#StanisławKalemba">Czym innym jest ocena funkcjonowania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a czym innym ocena wniosku. Trochę się dziwię, bo wniosek nie został zbyt starannie przygotowany. W uzasadnieniu czytamy, że od polityki rolnej zależy stabilność warunków produkcji, wsparcia finansowego dla tysięcy polskich rolników i mieszkańców wsi. Jeśli mówimy o rolnikach i mieszkańcach wsi, to jest ich kilkanaście milionów a nie kilka tysięcy. Użyto tutaj zdecydowanie złej skali.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#StanisławKalemba">Nie ukrywam, że programy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zdecydowanie się różnią, jeśli chodzi o sprawy wsi. Gdyby w Sejmie poprzedniej kadencji Platforma Obywatelska poparła pewne propozycje, na przykład w zakresie paliwa rolniczego czy zwalczania enzootycznej białaczki bydła, to sprawy dzisiaj wyglądałyby inaczej. Przecież w 2004 r. przy rozpatrywaniu projektu ustawy budżetowej zgłoszono wniosek o zwiększenie środków na zwalczanie tej choroby. Warto teraz sprawdzić, czy państwo ten wniosek wsparli.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#StanisławKalemba">Nie ulega wątpliwości, że udało się zrealizować kilka rzeczy, które zapowiadano w programie partii oraz w exposé premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Rozwiązaliśmy problemy, których nie można było rozwiązać w Sejmie poprzedniej kadencji. W uzasadnieniu do wniosku jest mowa o konieczności wprowadzenia oszczędności w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Raporty Banku Światowego wskazują, że proponowane przez państwa rozwiązania nie były uzasadnione z punktu widzenia ekonomii. Na szczęście znalazła się taka większość w Sejmie, która odrzuciła te propozycje. Wyście za tym głosowali. W związku z tym należy pozytywnie ocenić działania ministra rolnictwa i rozwoju wsi, które doprowadziły do przejęcia przez niego nadzoru nad KRUS. To samo dotyczy Agencji Nieruchomości Rolnych. Należy również docenić wprowadzenie paliwa rolniczego. Uważam, że na tej Komisji powinniśmy docenić co dobre, a skrytykować co złe. Zrozumienie dla problemów rolnictwa i wsi w tym Sejmie jest największe od 1989 r. Inna sprawa, jak wykorzystamy te możliwości.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#StanisławKalemba">Nie mogę się zgodzić z tak miażdżącą krytyką. Jeśli mówimy o białaczce bydła, to środki w budżecie zarezerwowane na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt wzrosły z 90 mln zł w 2005 r. do 130 mln zł w 2006 r. To są fakty. Dzisiaj w Wielkopolsce, gdzie są poważne problemy, środki są uruchamiane i proces zwalczania chorób się rozpoczyna. Natomiast zgadzam się z opinią, że potrzeba więcej pieniędzy. Biorąc pod uwagę obecną sytuację potrzeba 200–300 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#StanisławKalemba">Kolejna kwestia dotyczy handlu z Rosją. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że w sensie politycznym sami sobie skomplikowaliśmy życie. Francuzi i Niemcy tam nie jeździli, a myśmy pojechali. Rozegraliśmy to politycznie w określony sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WojciechMojzesowicz">Bardzo proszę o skracanie wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławKalemba">To jest poważna sprawa. Chyba, że chcemy w ten sposób: „Kto jest za? Kto jest przeciw? Rozejść się!”. Mówimy o ważnych sprawach dla Polski. Połowa wszystkich spraw dotyczy rolnictwa i obszarów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#StanisławKalemba">Mówiłem o tym, co się do tej pory udało zrobić. Są też działania, których nie wykonano i tutaj odpowiedzialności nie można zrzucać na poprzedników. Chodzi o składanie wniosków o dopłaty obszarowe za 2006 r. Jesteśmy w bardzo złej sytuacji. Termin upływa, a rolnicy nie otrzymali wniosków spersonalizowanych. Przypominam, że na jednym z posiedzeń Komisji zapewniano nas, że do 10 marca 2006 r. rolnicy otrzymają wnioski spersonalizowane wraz z załącznikami graficznymi. Tymczasem jest już koniec kwietnia, a wnioski wraz z mapkami otrzymują dopiero pierwsi rolnicy. Pozostały dwa tygodnie. Oceniamy to bardzo krytycznie. W ogóle, jeśli chodzi o politykę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz podejmowanie decyzji w tej instytucji, to nie da się ukryć, że nie wszystko funkcjonuje tak jak powinno.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#StanisławKalemba">Poseł Aleksander Grad zakończył wystąpienie wątkiem osobistym. Z moich obserwacji wynika, że w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest za dużo wątków osobistych. Zwracam się do pana ministra Krzysztofa Jurgiela. Panie ministrze, trzeba to trzymać krótko. Trzeba kontrolować, kto przeszkadza i kogo nie należy wpuszczać do Ministerstwa. Podpowiadaczy jest wielu. Być może każdy ma uwadze swój interes, a konsekwencje ponosi minister.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#StanisławKalemba">Jeśli chodzi o łączenie agencji, to rzeczywiście zbyt dużo jest rozbieżnych informacji. W tej sprawie nie posuwamy się do przodu. Jest taki moment wyczekiwania, a powinny być stanowcze działania.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#StanisławKalemba">Uważam, że trzeba rzetelnie ocenić pracę Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Powinniśmy powiedzieć, co zrobiono dobrze, a co źle. Wyciągnijmy z tego wnioski. Tego oczekuję od ministra rolnictwa i rozwoju wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SzczepanSkomra">Mam kilka pytań do pana ministra Krzysztofa Jurgiela. Zacznę od sprawy mleka, ale nie dlatego, że jestem prezesem mleczarni. Będę mówił w imieniu całego środowiska, ponieważ 20 kwietnia 2006 r. odbyło się spotkanie przedstawicieli branży mleczarskiej, w trakcie którego naświetlono pewne problemy. Oczywiście to nie są nowe problemy. Na niektóre sprawy w swoich dezyderatach zwracała uwagę Komisja, ale niestety do tej pory nie zostały załatwione.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#SzczepanSkomra">Czy nie jest tak, że pan minister Krzysztof Jurgiel zapomniał o branży mleczarskiej? Nie udało się nakłonić Komisji Europejskiej do wyrażenia zgody na przekwalifikowanie kwoty mlecznej bezpośredniej na kwotę dla dostawców hurtowych. Taka decyzja bardzo by pomogła producentom mleka, ponieważ kary za przekroczenie kwot byłyby mniejsze. To jest bolesna sprawa dla rolników, ale także dla podmiotów skupujących. Wiem, że włoskim rolnikom spłatę kar rozłożono na kilka lat. Czy jest możliwość, aby ten sam mechanizm zastosowano w Polsce? Czy w tej sprawie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poczyniło jakieś kroki?</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#SzczepanSkomra">Proszę o wyjaśnienie pewnej kwestii. Pan minister demonstracyjnie nie uczestniczył w negocjacjach dotyczących reformy rynku cukru. Czy nie uważa pan, że tak jak w przypadku innych krajów, pańska obecność mogłaby doprowadzić do uzyskania przez Polskę dodatkowych środków na restrukturyzację cukrownictwa? Jesteśmy trzecim co do wielkości producentem cukru w Europie. W trakcie negocjacji Szwecja otrzymała pomoc w wysokości 5 mln euro. Austria dostała 9 mln euro na restrukturyzację punktów skupu buraków cukrowych. Łącznie przemysł cukrowy w Wielkiej Brytanii i Francji otrzymał prawie 25 mln euro. Czy pan minister nie uważa, że opuszczenie negocjacji było błędem i że stracił pan szansę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzPlocke">Na jakim etapie jest realizacja sektorowego programu operacyjnego Rybołówstwo i przetwórstwo ryb? Chodzi mi szczególnie o działanie związane ze złomowaniem kutrów. Zapowiadano, że rybacy będą mogli składać wnioski do końca grudnia 2006 r. Teraz dowiadujemy się, że program nie będzie dłużej realizowany, ponieważ brakuje na to środków. Część armatorów zamierza zrezygnować z dalszego prowadzenia połowów. Co dla tej grupy można zrobić?</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#KazimierzPlocke">Jak przebiegały negocjacje w sprawie ponownego uruchomienia działania związanego z modernizacją floty rybackiej? Czy polscy armatorzy będą mogli modernizować swoje kutry? Na jakim etapie są te negocjacje? Czy jest szansa, że polscy armatorzy otrzymają z Unii Europejskiej środki na polepszenie bazy rybackiej?</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#KazimierzPlocke">Trzecia kwestia dotyczy okresu ochronnego przy połowach dorsza. Czy nastąpiła zmiana stanowiska Komisji Europejskiej w tej kwestii? Czy nadal obowiązują rygory, które prowadzono w ubiegłym roku? Czy jest szansa na zmianę podziału stad dorsza na wschodnie i zachodnie? Czy są możliwe jest skrócenie okresu ochronnego i wprowadzenie zasad, które obowiązują inne kraje członkowskie?</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#KazimierzPlocke">Zapowiadano złagodzenie kar dla rybaków, którzy złamali przepisy ustawy dotyczącej rybołówstwa morskiego. Czy w tej kwestii minister rolnictwa i rozwoju wsi wypracował jakieś stanowisko, a jeśli tak, to jakie?</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#KazimierzPlocke">Jaka będzie struktura instytucji zajmującej się sprawami rybołówstwa i przetwórstwa ryb? Czy to będzie departament w jednym z resortów, czy też będzie to odrębny urząd gospodarki morskiej i rybołówstwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WładysławSerafin">Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi odbił się szerokim echem w Brukseli. W ubiegły piątek pytano mnie tam, czy znowu zmieniamy ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Pytano jak często są zmiany na tym stanowisku i w związku z tym jak stabilna jest w Polsce polityka rolna. Myślę, że wnioskodawcy burzą państwo, podejmując takie działania, bo nadwerężają zaufanie do rządu, do polityki państwa. Nie można dzisiaj w ten sposób formułować zarzutów pod adresem ministra rolnictwa i rozwoju wsi.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WładysławSerafin">Od pięciu lat uczestniczę w pracach różnych zespołów zajmujących się problematyką rolną w Unii Europejskiej. Obecnie jestem drugim wiceprezydentem COPA, czyli konfederacji związków zawodowych. Wiem, jaki jest tryb podejmowania decyzji. Można niedoinformowanemu społeczeństwu wmówić wiele nieprawdziwych rzeczy. To nie minister Krzysztof Jurgiel decydował o tym, co się ostatnio stało. Decyzje zapadły dużo wcześniej, być może jeszcze przed tym, jak ministrem rolnictwa i rozwoju wsi został Wojciech Olejniczak. Być może nawet przed objęciem tej funkcji przez Jarosława Kalinowskiego. A zatem dzisiaj łatwo manipulować opinią publiczną i mówić o odpowiedzialności. Natomiast formułowane zarzuty nie mają związku z decyzjami podejmowanymi przez pana ministra Krzysztofa Jurgiela. Podczas kilku spotkań z panią komisarz Mariann Fischer Boel zasięgałem jej opinii w tej kwestii. Rozmawiałem też z dyrektorami różnych departamentów w Komisji Europejskiej. Nie było żadnych uwag do polskiego ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz do procesu negocjacji. Dlatego uważam, że postawione panu ministrowi zarzuty mają charakter polityczny. O sprawach cukru i mleka zdecydowano dużo wcześniej. Niektóre decyzje będą dopiero podejmowane. Wspólnie z rządem udało nam się rozwiązać wiele problemów. W takich kwestiach musimy porzucić spory polityczne. Mogę na przykład powiedzieć, że wszystkie europejskie organizacje rolnicze wspierają stanowisko polskiego i czeskiego rządu w sprawie odstąpienia od naliczania kar. Wyrażam nadzieję, że działania związków spowodują, że w najbliższych dniach Komisja Europejska wyda pozytywną opinię w tej sprawie. Gdyby to nie nastąpiło, to polski rząd powinien wziąć na siebie obowiązek spłaty tych należności. Polski rolnik nie może być ukarany.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#WładysławSerafin">Jeszcze raz powtarzam, że za obecną sytuację nie odpowiada pan minister Krzysztof Jurgiel. Uważam się za profesjonalistę, który zna struktury i sposób funkcjonowania Unii Europejskiej oraz państwa polskiego. Potrafię zidentyfikować zakres odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#WładysławSerafin">Chciałbym państwa poinformować, że związki zawodowe wystosowały do Komisji Europejskiej dezyderat w sprawie wsparcia polskiego rządu w działaniach na rzecz odblokowania eksportu żywności na rynki wschodnie. Podejmujemy w tym zakresie liczne działania. Niestety nikt o tym nie wie. W radiu dwu i półgodzinne audycje dla rolników zastąpiono siedmiominutowymi programami nadawanymi w ciągu dnia. Pora emisji jest taka, że rolnik nigdy tego nie wysłucha. W jaki sposób wieś ma się dowiedzieć o pozytywnych działaniach związków, ministra rolnictwa i rozwoju wsi, rządu czy parlamentu? To samo jest w telewizji. Przeniesiono programy rolne na godzinę 5 rano.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#WładysławSerafin">Nareszcie premier Kazimierz Marcinkiewicz zrobił porządek w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. W ten sposób spełniono wiele postulatów organizacji rolniczych. Minister Krzysztof Jurgiel przedstawił nam pakiet kilkunastu aktów prawnych. To pozwala nam sądzić, że zmiany w polskim rolnictwie zmierzają we właściwym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#WładysławSerafin">Pan minister Krzysztof Jurgiel kieruje Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi od sześciu miesięcy. To jest zbyt krótki okres, żeby o jego pracy można było się wypowiadać negatywnie. Proszę nie mówić, że minister kupił sobie pozytywną opinię związków za sfinansowanie składki do COPA COGECA. Rzeczywiście rząd pomógł nam w utrzymaniu przedstawicielstwa pięciu organizacji rolniczych w Brukseli, ale przez ostatnie pięć lat z własnego budżetu wydaliśmy na ten cel ponad 3 mln zł. Dopiero na polecenie premiera Kazimierza Marcinkiewicza rozpoczęto prace, które umożliwiły udzielenie nam pomocy. Tak samo od dawna postępują rządy Czech, Słowacji, Słowenii. Litwy, Estonii, Hiszpanii i Portugalii. Państwo o tym nie wiecie i łatwo jest z tego robić hucpę polityczną. To jest pierwszy premier i pierwszy minister, który w takim stopniu zrozumiał problemy polskie wsi.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#WładysławSerafin">W imieniu czterech organizacji rolniczych wyrażam poparcie dla pana ministra Krzysztofa Jurgiela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WojciechMojzesowicz">Jako przewodniczący Komisji mam do czynienia z piątym już ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. Z dyskusji wynika, że państwo macie dużą wiedzę o rolnictwie o wiecie, że pewnych spraw nie da się załatwić. Chciałbym przypomnieć, że pan minister Krzysztof Jurgiel sprawuje tę funkcję od sześciu miesięcy. W Sejmie poprzedniej kadencji nie udało się wprowadzić paliwa rolniczego i zagrożona była Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Te problemy zostały rozwiązane w ciągu sześciu miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WojciechMojzesowicz">Pozostaje jeszcze kwestia ustawy dotyczącej służby cywilnej. Mówiono tutaj o problemach w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na skutek obowiązujących przepisów na wolne miejsce po panu pośle Wojciechu Pomajdzie, nie można było powołać nowego prezesa Agencji. Trzeba organizować absurdalne konkursy. W ten sposób powstają opóźnienia. Udało się wreszcie powołać na stanowisko prezesa Agencji panią Elżbietę Kaufman-Suszko. Ona weszła w środek tego, co tam zastała. Urzędnik przetrwa kilka kadencji Sejmu, bo jest „świętą krową”. Zmieniamy ministrów, zmieniamy posłów, a urzędnik psuje państwo. Tak się dzieje przez niekorzystne prawo, które zostało uchwalone przez poprzedni Sejm. Kto będzie dobrze kierował firmą, jeśli nie może sobie dobrać współpracowników? Wprowadziliśmy konkursy i inne absurdy, które paraliżują państwo.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#WojciechMojzesowicz">Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi został postawiony w niewłaściwym czasie. Pan minister Krzysztof Jurgiel był współtwórcą programu Prawa i Sprawiedliwości i my ten program realizujemy. Dziękuję tym, którzy nasze działania popierają.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o kwotę mleczną, to wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że wszelkie zmiany w tym zakresie są szalenie trudne. Bardzo trudno było uzyskać wyższe kwoty na etapie negocjacji o członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Wszelkie zmiany teraz są praktycznie niemożliwe. Pewne decyzje już zapadły i dzisiaj już nic nie można zrobić. Mówiliście państwo o opóźnieniach w składaniu wniosków o dopłaty obszarowe za 2006 r. Jak można sprawnie zarządzać Agencją, jeśli ta sama osoba musi jednocześnie startować w konkursie? To są rzeczy, które szkodzą państwu. Jestem przekonany, że wspólnie postaramy się to zmienić. Dobry urzędnik musi być pewny swojej pracy. Zły urzędnik nie może być chroniony przez system. Czy w trakcie dyżurów poselskich nie przychodzą do państwa rolnicy, którzy skarżą się na urzędników? Ile razy musi się poskarżyć rolnik, żeby wyciągnięto jakieś konsekwencje? Urzędnik jest „świętą krową”. Znam struktury Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencji Rynku Rolnego oraz Agencji Nieruchomości Rolnych. Wiem, jak to wszystko funkcjonuje. Jeśli tego nie zmienimy, to każdy minister będzie miał wiele problemów.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#WojciechMojzesowicz">Opowiadam się za negatywnym zaopiniowaniem wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi, pana Krzysztofa Jurgiela. To jest jedno z trudniejszych ministerstw do prowadzenia. Dlatego dziękuję panu ministrowi za ciężką pracę i realizację naszego programu. Jest jeszcze jedna ważna rzecz do zrobienia – biopaliwa. To są trzy podstawowe elementy, które znalazły się w programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości: paliwo rolnicze, nadzór nad KRUS i biopaliwa.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#WojciechMojzesowicz">Bardzo proszę o zabranie głosu pana ministra Krzysztofa Jurgiela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KrzysztofJurgiel">Z przyjemnością odpowiem na wniosek posłów Platformy Obywatelskiej w sprawie wyrażenia wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#KrzysztofJurgiel">Cieszę się, że realizujemy program, który opracowaliśmy w Prawie i Sprawiedliwości, a który w wielu punktach jest zbieżny z programami Polskiego Stronnictwa Ludowego i Ligi Polskich Rodzin. Myślę, że to jest początek przełomu na polskiej wsi. Najbliższe lata wykażą, że to, co zaczęliśmy robić w parlamencie tej kadencji w zakresie rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich, stwarza przyszłość dla polskiej wsi.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#KrzysztofJurgiel">Nie chcę się odnosić do politycznych dywagacji posła Aleksandra Grada. Pan poseł zna opinie elektoratu. Ja mam inne odczucia. Spotykam się z przedstawicielami różnych organizacji i znajdujemy wspólny język.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o dopłaty bezpośrednie, to nie ma żadnych opóźnień w ich realizacji. Nie przyjmuję takich uwag do wiadomości. Rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej dopiero we wrześniu ubiegłego roku wystąpił do Komisji Europejskiej o przyznanie powierzchni referencyjnej dla Polski, co jest podstawą do obliczenia stawki płatności za jeden hektar. Zgodnie z procedurami Komisja Europejska ma dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi. Kiedy zostałem ministrem rolnictwa i rozwoju wsi od razu podjąłem działania, aby ta decyzja została wydana jak najszybciej. Decyzja zapadła 25 listopada 2005 r. Dopiero wtedy rząd mógł przyjąć rozporządzenie. Nastąpiło to 26 listopada 2005 r. Potem opublikowano rozporządzenie w Dzienniku Urzędowym i dopiero wtedy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mogła przystąpić do naliczania płatności obszarowych.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#KrzysztofJurgiel">Druga sprawa dotyczy nierealizacji kontroli na miejscu. W lipcu ubiegłego roku w wyniku przetargów zawarto umowy z różnymi firmami, które miały przeprowadzić kontrolę gospodarstw na miejscu. Przypominam, że mamy obowiązek skontrolować 5% wnioskodawców. Z dokumentacji wynika, że jedna z firm zobowiązała się do przeprowadzenia wszystkich kontroli w ciągu jednego miesiąca. Później kontrolerzy Agencji sprawdzają jakość wykonanej pracy. Niestety firma Greenland nie wykonała zlecenia do końca grudnia i została na nią nałożona kara.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#KrzysztofJurgiel">W sierpniu, wrześniu i październiku Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa praktycznie nie funkcjonowała, ponieważ większość członków jej kierownictwa startowała w wyborach do Sejmu. Nie prowadzono zatem kontroli administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#KrzysztofJurgiel">Zwracam się teraz do pana posła Aleksandra Grada. Jak mi powiedziano, jedną z firm, która nie zrealizowała zlecenia i w związku z tym otrzymała mniejsze wynagrodzenie, była firma należąca do pana żony. Nie wykonała zadań, chociaż podjęła się, wygrała przetarg. Na tę firmę została nałożona kara w wysokości 500 tys. zł. Jeśli pan narzeka na bałagan i mówi, że nie zostały zrealizowane zadania, to proszę się uderzyć we własną pierś i żeby pana żona te zadania wykonała. Wtedy być może kilkaset wniosków zostałoby rozpatrzonych szybciej. Proszę wziąć to pod uwagę. To nie jest czepianie się. Znam zasady etyki w biznesie. Wiem, że może to jest zgodne z prawem, ale to nie jest etyczne. Pan od kilku lat, jeszcze będąc właścicielem firmy, wykorzystywał swoje znajomości do tego, aby pozyskiwać zlecenia z innych funduszy, nie tylko z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#KrzysztofJurgiel">Na moje polecenie urzędnicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zaczęli wykonywać swoją pracę także w godzinach popołudniowych. W związku z tym 1 grudnia 2005 r. rozpoczęto naliczanie płatności bezpośrednich oraz przystąpiono do zakończenia kontroli administracyjnej. Ten proces trwa. Do końca kwietnia, czyli dwa miesiące przed ostatecznym terminem, 1,3 mln rolników otrzyma dopłaty. Niestety w przypadku 100 tys. wniosków należy przeprowadzić ponowną kontrolę. Nie chcę doprowadzić do takiej sytuacji, do której dopuścił pan minister Wojciech Olejniczak. Jeśli coś było nie w porządku, to machał ręką i mówił „płacimy”. Wszystko musi być wyjaśnione. Wiem, że każda złotówka wydana w nieprawidłowy sposób zostanie zauważona przez audytorów Komisji Europejskiej. Dzisiaj w telewizji widziałem spoconego pana ministra Wojciecha Olejniczaka. Niech się poci, bo audytorzy przebywający w Polsce w październiku stwierdzili, że były nieprawidłowości przy obsłudze płatności za 2004 r. Co z tego, że środki zostały wypłacone, jeśli potem kontrolerzy z Komisji Europejskiej stawiają zarzuty? Pierwszy zarzut dotyczył niewłaściwych statystyk. Ponadto przedstawiciele Komisji Europejskiej stwierdzili, że wykonujemy zbyt mało kontroli na miejscu. Trzeci zarzut dotyczył braku kontroli systemu. Jako geodeta zapewne pan wie, że są rozbieżności między powierzchnią wyliczoną na podstawie GPS, a powierzchnią występującą w materiałach kartograficznych. W Polsce wiele osób zrobiło na tym dobry interes. W 1997 r., od tego czasu zajmuję się rolnictwem, zwracałem uwagę działaczom AWS, a potem prezesowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Aleksandrowi Bentkowskiemu, że przyjęty system jest niewłaściwy. Ten problem musimy jeszcze rozwiązać i pan poseł o tym doskonale wie. Za miesiąc, dwa lub trzy zostaniemy poinformowani o rozbieżnościach występujących między danymi uzyskanymi z GPS, a tymi, które przyjęto na podstawie map sporządzonych niezgodnie z techniką geodezyjną. Korzystano z map, które miały skurcz. Doskonale pan wie, że 1 mm w skali 1:500.000 daje 5 m różnicy. Jeśli działka ma 6 tys. m długości, to jest 3 tys. m rozbieżności. Niech pan minister Wojciech Olejniczak nic teraz nie mówi, bo to przez trzy lata realizował.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#KrzysztofJurgiel">Dlatego pragnę podkreślić, że nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o płatności bezpośrednie. Zgadzam się z opinią, że niektóre rzeczy można było zrobić szybciej. Rozmawiałem o tym z prezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Proponuję, aby ustalić, z których województw rolnicy otrzymują dopłaty w styczniu, z których w lutym itd. Teraz wybiera komputer. Jeśli ktoś zeszłym razem otrzymał pieniądze w styczniu, a teraz dostał je w kwietniu, to sądzi, że są opóźnienia. W takiej interpretacji pomaga oczywiście prasa. Nie ma żadnych opóźnień.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym państwa poinformować, że w trakcie realizacji dopłat bezpośrednich, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wypłaciła 500 tys. beneficjantom środki z tytułu Planu rozwoju obszarów wiejskich oraz sektorowego programu operacyjnego Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich. W lutym i marcu ubiegłego roku pan minister Wojciech Olejniczak polecił Agencji przyjmowanie wniosków, mimo że jeszcze nie było gotowych procedur. Efekt był taki, że przez cały rok pracownicy Agencji musieli wykonywać podwójną pracę. Dopiero we wrześniu lub październiku przyjęto odpowiednie przepisy. Wtedy się okazało, że trzeba to wszystko przerabiać. Dlatego od grudnia 2005 r. zrealizowano 500 tys. wniosków w zakresie tych programów, o których mówiłem przed chwilą.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#KrzysztofJurgiel">Jeszcze raz powtarzam, że chciałbym, aby rolnicy otrzymywali pieniądze wcześniej. Jednak zależy mi również na tym, aby wszystko odbywało się zgodnie z prawem, żeby audytorzy z Komisji Europejskiej mieli jak najmniej zastrzeżeń. Jak już powiedziałem, dokumenty kartograficzne są źle przygotowane i w najbliższych latach będziemy musieli rozwiązać poważny problem. Niemniej jednak wcześniej przeznaczono na ten cel ogromne pieniądze i to jest marnotrawienie publicznych środków. Z tego ktoś, kiedyś będzie rozliczony.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna kwestia dotyczy wprowadzenia SPS (Systemu płatności jednolitej) zamiast SAPS (Systemu płatności obszarowej). Zgodnie z prawem Unii Europejskiej System płatności jednolitej możemy wprowadzić już od 2007 r. Nie rozumiem, dlaczego poprzednia ekipa rządowa tego nie przygotowała. Kierownictwo Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zdecydowało, że nowy system będzie wprowadzony 1 stycznia 2009 r. Już w styczniu tego roku podjąłem odpowiednie działania. Przygotowano harmonogram przygotowania Agencji oraz przepisów prawnych, tak aby 1 stycznia 2009 r. ten system mógł funkcjonować. Do końca kwietnia zostanie opracowany podręcznik, z którego rolnicy dowiedzą się o swoich obowiązkach. Dwa miesiące trwało przygotowywanie ekspertyzy dotyczącej konieczności wprowadzania w Polsce przepisów z osiemnastu dyrektyw europejskich. Nie chcieliśmy tego robić na ślepo. Wiele działań w trakcie poprzedniej perspektywy finansowej podjęto zupełnie niepotrzebnie. Nie było takiego wymogu, ponieważ niektóre przepisy nie dotyczą wszystkich gospodarstw. A zatem po wydaniu podręcznika ruszy akcja informacyjna.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym państwa poinformować, że strategii rozwoju rolnictwa przyjętej przez Radę Ministrów oraz w Programie rozwoju obszarów wiejskich przewidzieliśmy działania, które mają ułatwić wprowadzenie instrumentu cross-compliance. Poprosiliśmy o opinię środowiska rolnicze. Pytaliśmy, jakie działania należy realizować najszybciej. Doszliśmy do wniosku, że właśnie te związane z instrumentem cross-compliance.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#KrzysztofJurgiel">W związku z tym zarzut postawiony przez posła Aleksandra Grada jest niezrozumiały. Nie ma tutaj żadnych zaniedbań. W tym czasie nie można było zrobić więcej.</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna kwestia dotyczy zbierania wniosków o przyznanie płatności za 2006 r. Nie ukrywam, że z politycznego punktu widzenia czuję się winny. Chciałbym jednak wyjaśnić kwestie merytoryczne. Pierwszy błąd polegał na tym, że do grudnia ubiegłego roku, a więc do momentu objęcia przez panią Elżbietę Kaufman-Suszko stanowiska prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie przygotowano specyfikacji i istotnych warunków zamówienia. Nasze szybkie działania sprawiły, że w połowie grudnia uruchomiono postępowanie przetargowe. Wszyscy państwo wiecie, jak w Polsce funkcjonują przepisy dotyczące zamówień publicznych. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby maksymalnie skrócić wszystkie terminy przetargu. Kiedy w lutym sześć firm złożyło oferty, zacząłem się obawiać, czy zdążymy. Wiemy, co by było po otwarciu kopert z ofertami. Na pewno zgłoszono by sprzeciw i sprawa trafiłaby do sądu. Byłem zadowolony, że połowie lutego tylko jedna firma złożyła ofertę i nie było żadnych odwołań. To jest firma należąca do Skarbu Państwa – Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych.</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#KrzysztofJurgiel">Firma deklarowała, że roześle wnioski spersonalizowane oraz załączniki graficzne do 2 marca 2006 r. Nie wiem, dlaczego nie dotrzymała tego zobowiązania. W połowie marca wspólnie z przedstawicielem pana premiera uruchomiliśmy program naprawczy. Zlecono realizacji części zadań innym podmiotom. Do 20 kwietnia wszystkie wnioski zostały rozesłane do rolników. Udało się także wysłać 700 tys. załączników graficznych. W ubiegłym roku był ten sam problem. Wtedy poprzedni minister rolnictwa i rozwoju wsi, pan Wojciech Olejniczak zdecydował, że mapek nie będzie. Jednocześnie w liście do prezesa Agencji pisał, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej rolnicy powinni otrzymać załączniki graficzne i że niespełnienie tego wymogu grozi postawieniem przed Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich. Mam nadzieję, że pan poseł Wojciech Olejniczak stanie kiedyś przed Trybunałem i powie, dlaczego wtedy tych mapek nie wysłano. Ja także jestem odpowiedzialny za to, że w tym roku te mapki nie dotarły do rolników w terminie, ale mówiłem o obiektywnych trudnościach, które do tego doprowadziły. Uważam, że przetarg powinien być ogłoszony już na początku lipca. Wnioski powinny być wydrukowane do końca roku, aby można było za nie zapłacić środkami z poprzedniego budżetu. Jeśli wystąpiłyby jakieś problemy, mielibyśmy około dwóch i pół miesiąca na podjęcie działań naprawczych. Jak państwo wiecie, fotel ministra zająłem w listopadzie, a pani prezes rozpoczęła pracę w Agencji na początku grudnia. Jest mi bardzo przykro, ale nic nie mogłem zrobić, chociaż media zdominowane przez Platformę Obywatelską i Sojusz Lewicy Demokratycznej próbują dezawuować moją działalność.</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#KrzysztofJurgiel">Następna kwestia dotyczy sytuacji na rynku wieprzowiny i zamknięcia granicy wschodniej. Mówił już o tym poseł Stanisław Kalemba. Poseł Aleksander Grad też na pewno wie, jakie są okoliczności tej sprawy, ale próbuje przekonywać, że nie podejmowano tutaj właściwych działań. Otóż podjąłem szereg działań technicznych i dyplomatycznych. Odbyłem nawet rozmowę z ministrem rolnictwa Federacji Rosyjskiej. Pisma w tej sprawie kierował do Moskwy również komisarz do spraw zdrowia i ochrony konsumentów, pan Markos Kyprianou. Są dokumenty świadczące o tym, że Polska spełniła wszystkie wymagania strony rosyjskiej w zakresie memorandum o handlu między Federacją Rosyjską a Unią Europejską. Niestety decyzje władz rosyjskich są niezrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#KrzysztofJurgiel">Pan poseł Aleksander Grad mówił, że trzeba wynegocjować zasady eksportu. Nie wiem, czy pan poseł wie, co tak naprawdę proponuje strona rosyjska. Oni chcą zmonopolizować handel przez jeden terminal. Pan o tym doskonale wie. Być może to są te osoby, które pan zna. Powiedziałem wyraźnie, że jeśli chcą zmonopolizować handel, to bardzo proszę o oficjalny wniosek do polskiego rządu. Przedstawię tę propozycję Radzie Ministrów. Nie wiem, czy Rada Ministrów zgodzi się, aby handel odbywał się poprzez jeden terminal i że jeden rezydent rosyjski będzie uzależniony od jednej firmy – większość osób zajmujących się handlem mięsem wie, o jaką firmę tutaj chodzi. Jeśli zatem rząd wyrazi na to zgodę, to proszę bardzo. Ja takich nieformalnych działań podejmować nie będę bez oficjalnego stanowiska strony rosyjskiej.</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o rynek ukraiński, to pan poseł doskonale wie, że tam chodziło o przemyt. Już nie raz to mówiłem. Pan poseł namawiał mnie do wystawiania świadectw weterynaryjnych przemytnikom. Do tego dopuścić nie można. Żadnych zaniedbań z naszej strony tam nie było. Jeśli transport był niewłaściwy, nasze służby weterynaryjne zawsze reagowały i zawracały towar na granicę. Strona ukraińska zakwestionowała 100 ton towarów. To jest śmiesznie mała wartość.</u>
          <u xml:id="u-42.19" who="#KrzysztofJurgiel">Blokada eksportu do Rosji nie stanowi wielkiego problemu. To jest zaledwie 0,7% całej naszej produkcji. Podjęliśmy działania zmierzające do pozyskania kolejnych rynków zbytu. Możliwy jest eksport wieprzowiny do Japonii i Korei Południowej. Odbyłem trzy spotkania z ministrem rolnictwa Chin. Chińczycy też chcą kupować nasze towary. Myślę, że przyjdzie taki czas, że Rosja także będzie chciała kupować polską żywność, ale nikt nie będzie chciał sprzedawać na tym rynku.</u>
          <u xml:id="u-42.20" who="#KrzysztofJurgiel">Poseł Szczepan Skomra poruszył problem kwot mlecznych oraz negocjacji w sprawie reformy rynku cukru. Po wczorajszej wypowiedzi posła Jana Rokity, po kilku miesiącach obrzucania mnie błotem postanowiłem zareagować. Uważam, że opozycja ma prawo krytyki, ma prawo używać różnych instrumentów, ale wczoraj pan poseł Jan Rokita kłamał w Radiu Zet. Stwierdził, że minister Krzysztof Jurgiel odmówił negocjacji. W tej sprawie zadecyduje sąd. Jeszcze raz chciałbym wyjaśnić, że podczas posiedzenia Rady Europejskiej, o którym tutaj jest mowa, zapadły decyzje korzystne dla polskiego cukrownictwa. Mówią o tym plantatorzy buraków cukrowych oraz władze Krajowej Spółki Cukrowej „Polski Cukier SA”. Musicie państwo wiedzieć, że 60% rynku cukru w Polsce mają firmy niemieckie i angielskie. One całkowicie akceptowały zapowiadaną reformę. Polskie cukrownie akceptowały nowe zasady, bo zostały nabyte przez Niemców za grosze. To nie pan poseł, tylko działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego, Ligi Polskich Rodzin i ja walczyliśmy o utworzenie Krajowej Spółki Cukrowej. W 2000 r. uratowaliśmy jeden milion ton limitu cukru. Niestety po przejęciu rządów przez Sojusz Lewicy Demokratycznej utracono 320 tys. ton poprzez sprzedanie akcji Śląskiej Spółki Cukrowej SA. Teraz KSC SA ma 680 tys. ton limitu. W wyniku negocjacji, w których uczestniczyłem, KSC SA może nabyć 40 tys. ton limitu i zamierza to zrobić. Na mój wniosek oraz ministra Wojciecha Jasińskiego, bo z ministrem Andrzejem Mikoszem trudno się było dogadać, w ciągu miesiąca został przygotowany program restrukturyzacji Krajowej Spółki Cukrowej „Polski Cukier SA”. Przewiduje się podjęcie szeregu działań, które pozwolą zachować pracę osobom zwalnianym z wygaszanych cukrowni. Wiadomo, że musi nastąpić konsolidacja produkcji, bo nasze cukrownie nie są konkurencyjne w stosunku do zakładów należących do koncernów zagranicznych. Często sezon produkcyjny trwa w nich 60–65 dni, a wiadomo, że cukrownia powinna pracować przynajmniej przez 90–95 dni. Czy byłaby reforma czy nie, te zmiany trzeba by i tak wprowadzić. Proponowałem, aby odsunąć reformę o dwa lata. Chodziło o to, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej sytuacja polskich cukrowni bardzo się poprawiła. Kto zatem mówi, że ja nie negocjowałem, to kłamie, albo jest nieświadomy. To też biorę pod uwagę. Jeszcze raz podkreślam, że składałem wnioski. Prowadziłem nieformalne rozmowy z panią komisarz Mariann Fischer Boel oraz przedstawicielem Wielkiej Brytanii jeszcze przed rozpoczęciem obrad Rady. Obrady zaczynały się o godzinie 11.00, a rozmowy miały miejsce o godzinie 9.00. Przekazałem wówczas polskie stanowisko w sprawie reformy rynku cukru. Doskonale pan poseł wie, że zgodnie ze stanowiskiem zatwierdzonym przez Radę Ministrów, gdyby nie zostały spełnione polskie postulaty, miałbym obowiązek głosować przeciw reformie w proponowanym kształcie. Jeśli przedstawiciele kilku krajów uzyskali po kilka milionów złotych, to ja nie należałem do grupy osób, które były skłonne sprzedać głosy. Wszystkie zasady korzystania z funduszu restrukturyzacji dotyczą także polskich producentów. Jeśli któreś z państw uzyskało lepsze warunki, to za cenę obietnicy wygaszenia produkcji cukru. Polska nie ma zamiaru rezygnować z produkcji cukru. Od 200 lat produkujemy cukier.</u>
          <u xml:id="u-42.21" who="#KrzysztofJurgiel">A zatem tych wszystkich, którzy w tej kwestii mają jeszcze jakieś wątpliwości, bardzo proszę, aby zapoznali się ze szczegółowymi informacjami i nie słuchali mediów, szczególnie tych, które próbują manipulować. Rzeczywiście w pierwszym wystąpieniu na forum Rady mówiłem o tym, że niesprawiedliwe jest, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, gdy nasze cukrownictwo zaczęło funkcjonować, wprowadza się na siłę taką reformę. Mówiłem, że 6 mln ton cukru trafia do krajów biednych, że to „Solidarność” wywalczyła możliwość utworzenia wspólnej Europy. Moje słowa zostały przeinaczone.</u>
          <u xml:id="u-42.22" who="#KrzysztofJurgiel">Jeszcze raz podkreślam, że nie popełniłem tam żadnych błędów. Wywalczyliśmy takie zasady reformy, które służą polskiemu cukrownictwu.</u>
          <u xml:id="u-42.23" who="#KrzysztofJurgiel">Następnie nieporozumienie dotyczy rynku mleka. Ponownie muszę się odnieść do wczorajszej wypowiedzi posła Jana Rokity. Aż przykro słuchać, kiedy człowiek, który udaje, że posiada wartości etyczne, kłamie. Zgodnie z prawem Polska mogła złożyć i złożyła 13 grudnia 2005 r. wniosek o uruchomienie rezerwy restrukturyzacyjnej. Ten wniosek jest obecnie rozpatrywany. Podobnie wnioski złożyło dziesięć państw członkowskich. Do naszego wniosku Komisja Europejska nie ma zastrzeżeń. Jednak zgłoszono zastrzeżenia do wniosków siedmiu państw, które muszą uzupełnić i poprawić dokumenty. W tej sprawie będzie tylko jedna decyzja. Zapadnie zapewne w maju lub w czerwcu. Składając wniosek trzeba było wykazać, że rolnicy produkujący mleko na własne potrzeby skierowali produkcję na rynek. Myśmy to wykazali. Wszystko wskazuje na to, że Komisja Europejska wyrazi zgodę. Trzeba tylko cierpliwie czekać. Na pewno nastąpi do w maju lub w czerwcu. Kwestia możliwości zaliczenia tej kwoty na poczet tegorocznej produkcji była analizowana przez wielu ekspertów. To nie moja wina, że w traktacie akcesyjnym nie zapisano jednoznacznie zasad wykorzystania tej kwoty. Rolnicy otrzymają dodatkowe kwoty mleczne. To będzie dla nich prawdziwy zysk, bo przecież wiadomo, że za kilogram kwoty mlecznej w niektórych regionach kraju trzeba zapłacić 1 zł.</u>
          <u xml:id="u-42.24" who="#KrzysztofJurgiel">Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpiło również do Komisji Europejskiej o zamianę kwoty bezpośredniej na kwotę hurtową. Taka zmiana wymaga rozporządzenia Rady Europejskiej. To jest kwestia kilku miesięcy. Tam jest taka procedura, że projekt zmian musi przejść przez wszystkie szczeble administracji w Komisji Europejskiej. Do przyjęcia rozporządzenia potrzebna jest większość kwalifikowana. W tej sprawie prowadzimy rozmowy z państwami z Grupy Wyszehradzkiej, z Niemcami i Francją. Chodzi o to, aby większość poparła naszą propozycję podczas głosowania, które odbędzie się w maju lub w czerwcu. Agencja Rynku Rolnego 25 kwietnia 2006 r. przedstawi bilans roczny. Czy myślicie państwo, że odpowiedzialny urzędnik podejmie jakieś decyzje przed zapoznaniem się z tym bilansem? Jutro poznamy wstępne dane, które będą aktualizowane do 15 lipca 2006 r. Wtedy Agencja Rynku Rolnego poda ostateczne dane dotyczące wysokości przekroczenia kwot mlecznych. Z wstępnych informacji wynika, że po uwzględnieniu kwoty hurtowej, przekroczenie wyniesie około 200 tys. ton. Jeśli to już będziemy wiedzieli, pozostaje jeszcze trzecia możliwość. Można skorzystać z zapisów traktatu akcesyjnego, które stanowią, że w okresie przejściowym państwo członkowskie może wystąpić o zaniechanie pewnych działań. Chcielibyśmy, aby dopłaty za dodatkową produkcję nie były Polsce naliczone. Jest na to wszystko czas. Komisja Europejska zna nasze propozycje. Dwa lub trzy razy prowadziłem w tej sprawie rozmowy. Twierdzenie zatem, że nic nie uzyskaliśmy, jest nieprawdziwe.</u>
          <u xml:id="u-42.25" who="#KrzysztofJurgiel">Apeluję do państwa o cierpliwość. Myślę, że działania takich polityków, jak pan prof. Bronisław Geremek, czy Jan Rokita szkodzą państwu. Oni powinni wykazać, że dbają o interes narodowy i przedstawiać prawdziwe informacje rolnikom. Skoro funkcjonują za polskie pieniądze w Parlamencie Europejskim, to powinni podejmować działania. Takie działania podejmują organizacje zrzeszające związki zawodowe. Mówił o tym pan prezes Władysław Serafin, za co serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-42.26" who="#KrzysztofJurgiel">Od samego początku chciałem, aby w Polsce rozwojem rolnictwa zajmował się rząd we współpracy z rolnikami, którzy są reprezentowani przez kilka organizacji. Myślę, że udało nam się znaleźć wspólny język, bo razem realizujemy zadania i cele. Pamiętam, jak to wyglądało za czasów byłej Platformy Obywatelskiej, SKL, jak traktowano polskie rolnictwo. Przyszedł czas, że polskie rolnictwo ma szanse. O tych szansach będziemy mówili. Bez względu na to, czy po podpisaniu umowy koalicyjnej będą nadal sprawował funkcję ministra czy nie, nadal będziemy realizowali nasz program uzupełniony przez programy innych ugrupowań politycznych. Wierzę, że obszary wiejskie nie będą się wyludniały dzięki środkom uzyskiwanym z Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-42.27" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o Agencję Nieruchomości Rolnych, to rzeczywiście już w grudniu 2005 r. skierowałem do rządu projekt ustawy w tej sprawie. Premier nie chce wprowadzić tego pod obrady Rady Ministrów. To jest jego decyzja. Jak państwo pamiętacie, zapowiadaliśmy likwidację Agencji Nieruchomości Rolnych i sprzedaż 400 tys. ha miejscowym rolnikom, a nie osobom z miast, które nie mają nic wspólnego z rolnictwa, a zakup ziemi traktują jako lokatę kapitału. Myślę, że ten problem w najbliższej przyszłości zostanie rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-42.28" who="#KrzysztofJurgiel">O dopłatach do ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarskich, to mówiłem już o tym wielokrotnie. W marcu zostało przyjęte odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie. W grudniu 2005 r. podpisaliśmy umowy z pięcioma firmami, które realizują to zadanie. A zatem bardzo proszę o niewprowadzanie polskich rolników w błąd.</u>
          <u xml:id="u-42.29" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o nowe świadectwa weterynaryjne, to takie są zalecenia Komisji Europejskiej. Jeśli będą skargi od rolników, to nie wykluczam zmiany tych zasad. Być może urzędnicy trochę przesadzili z tymi kryteriami, ale nie potrafię tego teraz ocenić.</u>
          <u xml:id="u-42.30" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna kwestia dotyczyła uzyskania przez Polskę statusu kraju wolnego od enzootycznej białaczki bydła. To dotyczy także choroby Aujeszky’ego. Już w listopadzie ubiegłego roku podjąłem działania, aby zwiększyć w budżecie państwa środki na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt. Dzięki współpracy z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi udało się uzyskać dodatkowych kilkadziesiąt milionów złotych. Mamy środki na wykup 25 tys. krów. Wprowadzamy także program zwalczania choroby Aujeszky’ego, który był przygotowany już od kilku lat. Premier Kazimierz Marcinkiewicz zrozumiał, że jeśli nie będziemy walczyli z tymi chorobami, to może to doprowadzić za trzy lub cztery lata do utraty rynków zbytu. Dopiero dzięki temu rządowi nastąpiła zdecydowana poprawa w zwalczaniu enzootycznej białaczki bydła. Jak już powiedział poseł Stanisław Kalemba, przy zatwierdzaniu poprzednich budżetów zgłaszaliśmy wnioski o przyznanie środków na ten cel. Pana partia, pańskie środowisko zawsze nie chciały przeznaczać pieniędzy na rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-42.31" who="#KrzysztofJurgiel">Pan poseł Aleksander Grad mówił także o rynkach hurtowych. Rzeczywiście przygotowujemy program dotyczący tej problematyki. Zwróciliśmy się do przedstawicieli rynków hurtowych z pytaniem, w czym państwo mogłoby im pomóc. Na tej podstawie przygotowaliśmy program, który zostanie zaprezentowany podczas konferencji prasowej. Wówczas przedstawimy naszą wizję dalszego funkcjonowania rynków hurtowych.</u>
          <u xml:id="u-42.32" who="#KrzysztofJurgiel">Poseł Stanisław Kalemba mówił o łączeniu agencji i inspekcji. Zgodnie z programem rządu zamierzamy połączyć inspekcje w jeden podmiot odpowiedzialny za bezpieczeństwo żywności. Do końca czerwca zostanie przygotowany projekt ustawy kompetencyjnej. Właściwie w tej chwili są już gotowe założenia dotyczące kompetencji nowego urzędu. Pozostaje jeszcze dopracować przepisy związane z funkcjonowaniem laboratoriów. Specjalnie powołany zespół przygotuje na tej podstawie projekt ustawy, która powinna wejść w życie pod koniec roku. Myślę, że urząd do spraw bezpieczeństwa żywności będzie funkcjonował od 1 stycznia 2007 r. W tym zakresie, w przeciwieństwie do posła Aleksandra Grada, nie liczę na oszczędności. Uważam, że służby weterynaryjne potrzebują ludzi. Było to doskonale widać, gdy wykryto ogniska ptasiej grypy. Chcemy reformować struktury, co nie znaczy, że tych ludzi w służbach weterynaryjnych pracuje za dużo. Uważam, że urzędnicy mają zbyt małe wynagrodzenia, szczególnie w powiatach i potrzeba tam dodatkowych kadr.</u>
          <u xml:id="u-42.33" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o łączenie agencji, to do końca maja zostaną przedstawione dwie propozycje. Moim zdaniem łączenie tych struktur powinno nastąpić równocześnie z wprowadzeniem SPS w Polsce. Pierwsza propozycja polega na tym, że nowa agencja będzie zajmowała się także doradztwem rolniczym i obrotem nieruchomościami. Drugi wariant polega na tym, że te elementy pozostaną na zewnątrz agencji. Problem polega na tym, że agencje posiadają akredytacje. Tymi sprawami muszą się zajmować fachowcy. Jak już powiedziałem, pod koniec maja będą gotowe konkretne projekty. Chciałbym jednak, aby najpierw przeprowadzono konsultacje ze środowiskami i komisjami. To jest zbyt ważna decyzja, aby ją podjąć w sposób nieprzemyślany.</u>
          <u xml:id="u-42.34" who="#KrzysztofJurgiel">Wiem, panie pośle Grad, że likwidowaliście wojewódzkie biura geodezji i terenów rolnych. Likwidowaliście służby geodezyjne. To nie był dobry pomysł. Nie likwidujmy tego, co dobrze funkcjonuje. Szukajmy lepszych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-42.35" who="#KrzysztofJurgiel">Poseł Szczepan Skomra pytał, czy nie czuję się winny, jeśli chodzi o branżę mleczarską. Mówiłem o tym, co zostało zrobione dla producentów mleka. Ściśle współpracuję z panem prezesem Barnasiem. Wszystkie nasze wnioski wysyłane do Komisji Europejskiej były opiniowane. Zanim, tak jak Włosi, wystąpimy o rozłożenie na raty spłaty kar, ustalmy, w jakim stopniu przekroczyliśmy dostępne limity. Wierzę, że kwota hurtowa będzie większa. To jest kwestia jednego rozporządzenia. Bardzo proszę wszystkie partii polityczne, które mają swoich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim, aby wsparły ten proces, bo to jest bardzo ważne.</u>
          <u xml:id="u-42.36" who="#KrzysztofJurgiel">Poseł Szczepan Skomra poruszył także problem negocjacji w sprawie reformy rynku cukru. Jak już powiedziałem, proszę się zapoznać z oficjalnym stanowiskiem rządu w tej sprawie, z przebiegiem moich rozmów oraz z treścią moich wystąpień.</u>
          <u xml:id="u-42.37" who="#KrzysztofJurgiel">Poseł Kazimierz Plocke poruszył bardzo ważny problem dotyczący rybołówstwa. Ta sprawa wywołuje wielkie emocje. W obszarze rybołówstwa występowały liczne nieprawidłowości, ale część problemów udało się już rozwiązać. Pan poseł pytał o działanie związane ze złomowaniem kutrów rybackich. Należy stwierdzić, że podstawowy cel tego działania, czyli zmniejszenie floty o 40%, został już zrealizowany. Jako Polak nie jestem zainteresowany dalszym złomowaniem statków rybackich. Być może zdaniem pana posła należy to robić, ale ja nie uważam, że rozsądne jest likwidowanie nakładów połowowych. Jedni krzyczą, żeby złomować kutry, a inni pytają, po co to się robi. Trudno zadowolić wszystkich. Raczej nie będziemy przenosić środków z jednego działania do drugiego w ramach sektorowego programu operacyjnego Rybołówstwo i przetwórstwo ryb.</u>
          <u xml:id="u-42.38" who="#KrzysztofJurgiel">W 2004 r. skończyło się działanie, które pozwalało państwom członkowskim finansować w ramach programów operacyjnych modernizację floty rybackiej. Są prowadzone negocjacje, aby wznowić to działanie. Uważam, że to jest zasadne. Rozstrzygnięcia miały zapaść jeszcze w tym miesiącu podczas dyskusji na temat wysokości nakładów na rybołówstwo w ramach nowej perspektywy finansowej. Prowadzone są też prace nad rozporządzeniem Rady w tej sprawie. To jest bardzo istotne, bo nie można zatwierdzić programu operacyjnego bez tego aktu prawnego. Niestety komisarz do spraw rybołówstwa i gospodarki morskiej, pan Joe Borg jest ciężko chory i od dwóch miesięcy leży w szpitalu. W tym czasie nie są podejmowane decyzje. W związku z tym rozporządzeniem postawiliśmy pięć warunków. Między innymi chcemy powrócić do modernizacji statków. Co prawda Komisja Europejska zgadza się na wznowienie tego działania, ale chce ograniczyć tonaż jednostek, które będzie można modernizować. Na to nie chcemy się zgodzić. To są szczegóły, ale one są przez naszych ekspertów wychwytywane.</u>
          <u xml:id="u-42.39" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym powiedzieć, że współpraca zarówno z panią komisarz Mariann Fischer Boel, jak i z panem komisarzem Joe Borgiem układa się bardzo dobrze. W grudniu, na wniosek Polski, zwiększono limit połowowy na dorsza z 13,2 do 15,5 tys. ton. Jeśli chodzi o okres ochronny, to na mój wniosek w rozporządzeniu zapisano, że każdy kraj członkowski, może sam ustalić własne zasady w przypadku dodatkowych 10% dni. Rybacy proponowali, aby to były niedziele, ponieważ wtedy można odpocząć i na przykład pójść z rodziną do kościoła lub po zakupy. Takie rozwiązanie zostało przyjęte, ale jest kwestionowane przez część środowisk. Tutaj nie chodzi o niedziele. Ci rybacy chcieli, aby nie określać w rozporządzeniu dat obowiązywania zakazu połowu dorsza. Proponowali taki system, że na koniec miesiąca rybak informowałby, w jakie dni nie łowił. Chyba więcej komentować tego nie trzeba.</u>
          <u xml:id="u-42.40" who="#KrzysztofJurgiel">Analizujemy kwestię wysokości kar dla rybaków. Rzeczywiście one są dosyć wysokie w porównaniu na przykład z tymi obowiązującymi we Francji. Tam przepisy są bardziej liberalne w tym zakresie. Przygotowujemy zmiany.</u>
          <u xml:id="u-42.41" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o docelową strukturę różnych instytucji, to zgodnie z programem Prawa i Sprawiedliwości, jeszcze w grudniu 2005 r. złożyłem wniosek o powołanie pełnomocnika rządu do spraw rybołówstwa. Mój wniosek został odrzucony. Proponowano, aby rybołówstwo znalazło się pod nadzorem ministra infrastruktury. Jeden z wiceministrów tego resortu zajmowałby się sprawami gospodarki morskiej. Niestety ten problem do dzisiaj nie został rozwiązany. Owszem w tym resorcie jest wiceminister z Gdańska, ale nie chce się zajmować rybołówstwem.</u>
          <u xml:id="u-42.42" who="#KrzysztofJurgiel">Wiem, że Komisja będzie w tym tygodniu omawiać program związany z rybołówstwem. On ma wiele niedociągnięć, ale to wynika z Narodowego planu rozwoju. W Komitecie sterującym zasiada 27 osób niezależnych od ministra. To one dokonują oceny wniosków. Rzeczywiście tam był bałagan i starałem się do uporządkować.</u>
          <u xml:id="u-42.43" who="#KrzysztofJurgiel">Jest już przygotowany projekt Programu rozwoju obszarów wiejskich oraz Krajowy plan strategiczny w zakresie rybołówstwa, który co prawa był przyjęty już we wrześniu ubiegłego roku, ale który musi być zaktualizowany w związku z przyjęciem rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-42.44" who="#KrzysztofJurgiel">Moim zdaniem szereg spraw w zakresie rybołówstwa udało się uporządkować. Potrzeba tam świeżej krwi, ponieważ pewne osoby mają swoje przyzwyczajenia. Są pewne układy, ale z czasem temu powinniśmy zaradzić. Wszyscy, którzy mówią dzisiaj o kwotach połowowych, znali je w 2003 r. Przyjęto, że polscy rybacy mogą łowić około 15 tys. ton dorsza, chociaż wtedy łowiono od 40 do 50 tys. ton. Jednak ówczesna władza stosowała zasadę „jakoś to będzie”. Teraz trudno jest nam powiedzieć, że rzeczywiste połowy dorsza w Polsce były dwukrotnie większe, kiedy faktury były wystawiane na około 15–20 tys. ton. Taka kwota połowowa została przez Unię Europejską przyjęta. Trudno, żeby teraz polski rząd powiedział, że to były fałszywe dane.</u>
          <u xml:id="u-42.45" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym podziękować za państwa uwagi. Za chwilę podejmiecie państwo decyzję, czy poprzeć wniosek grupy posłów. Jeszcze raz powtarzam, że to jest wniosek polityczny. Długo mógłbym opowiadać o organizacji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz o zadaniach, które wykonujemy. Wiem, że Komisja otrzymała te informacje jakiś czas temu w formie czterech obszernych załączników. W tych dniach został państwu przekazany Krajowy plan strategiczny, a także Program rozwoju obszarów wiejskich. Wierzę, że rolnicy na nie stracą w związku z opóźnieniami w składaniu wniosków o dopłaty do 2006 r. Wystąpiłem do Komisji Europejskiej o niekaranie rolników. Zgodnie z art. 42 traktatu akcesyjnego w okresie przejściowym państwa członkowskie mogą wystąpić o odstąpienie od pewnych działań. Ubolewam, że nie udało na czas wydrukować i rozdystrybuować wniosków, ale tego zadania właściwie nie można było wykonać. Zrobiliśmy wszystko co możliwe, aby to zadanie wykonać. Jak zwykle uruchomiliśmy punkty w gminach, gdzie rolnicy mogą uzyskać pomoc w zakresie wypełniania wniosków. Zapłaciliśmy za to ośrodkom doradztwa rolniczego. Uczestniczą w tym izby rolnicze i związki zawodowe. Mamy jeszcze dwadzieścia dni. To jest dużo czasu. Zapraszam wszystkich rolników do biur powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Mamy jeszcze dwadzieścia dni i można wiele wniosków przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-42.46" who="#KrzysztofJurgiel">Z dyskusji wynika, że większość posłów opowiada się przeciwko temu wnioskowi. Nie ukrywam, że ta sprawa nie jest przyjemna dla Komisji oraz dla mnie osobiście, ponieważ doceniam pracę pana ministra. Wiem, ile problemów stoi przed polską wsią. Wiem również, ile problemów udało się rozwiązać przez ostatnie pięć lat, a których nie rozwiązaliśmy, bo nie było takiej możliwości. W związku z tym zgłaszam wniosek o wydanie negatywnej opinii o wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi pana Krzysztofa Jurgiela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AleksanderGrad">Nie chcę polemizować, bo moglibyśmy tak dyskutować do rana. Ustosunkuję się do pewnych kwestii podczas debaty w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AleksanderGrad">Możemy zamykać oczy naprawdę i mieć dobre samopoczucie, tylko o tym, jak jest naprawdę z dopłatami, wiedzą sami rolnicy. Proponuję, aby zorganizować wyjazdowe posiedzenie Komisji i zaprosić na nie rolników. Oni nam najlepiej powiedzą, co o tym myślą. Wiemy, że dzisiaj się nie przekonamy, bo każdy ma swój pogląd. Trwają rozmowy w sprawie utworzenia nowej koalicji, więc dzisiaj każdy siedzi cicho, bo nie wie, jak to za chwilę będzie wyglądało. Doskonale to rozumiem. To jest dylemat polityczny, który często występuje w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AleksanderGrad">Chciałbym jeszcze coś dodać. Tutaj chodzi o relacje pana ministra z Komisją Europejską. Media w Polsce informowały, że minister Krzysztof Jurgiel odmówił negocjacji, ponieważ ma swoją godność. Nie widziałem później żadnego sprostowania. Być może pojawiło się jakieś dopiero po dwóch tygodniach, gdy się zaczęło robić gorąco wokół tej sprawy. Natomiast pan minister te słowa wypowiedział i to zostało przekazane w polskich mediach. W związku z tym proszę dzisiaj nie mieć pretensji i nie wypowiadać takich słów pod adresem posła Jana Rokity.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WojciechMojzesowicz">Apeluję do pana posła, aby nie rozpoczynać od nowa dyskusji. Za chwilę do pańskiej wypowiedzi będzie się chciał odnieść pan minister i tak będziemy obradować w nieskończoność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AleksanderGrad">Chciałbym tylko dodać, że dziwię się, ocena działalności ministra i cytowanie jego słów ma być podstawą do kierowania sprawy do sądu. Uważam, że to jest co najmniej dziwne.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#AleksanderGrad">Po wypowiedzi pana ministra można dojść do wniosku, że ten wniosek to jest jakaś moja zemsta. To jest po prostu żenujące. Pan używa chwytów bolszewickich: wypuśćmy jakąś w całości lub w części nieprawdziwą informację i na tej podstawie sformułujmy pewien wizerunek. Pan tak właśnie postąpił w tej sprawie, o której pan przed chwilą mówił.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#AleksanderGrad">Bardzo proszę pana przewodniczącego, aby pan minister przesłał do Komisji oficjalną informację o sposobie realizacji w ubiegłym roku kontroli na miejscu. Chciałbym wiedzieć, jakie były powody opóźnień oraz kto i dlaczego nie wykonał zlecenia. Chciałbym, abyśmy to wiedzieli. To będzie napisane czarno na białym. Bo ja wiem, jaka jest prawda i pan minister też wie. Natomiast proszę nie wrzucać wszystkich do jednego worka, ponieważ to jest nieuczciwe.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#AleksanderGrad">Do pozostałych kwestii ustosunkuję się podczas środowej debaty na sali plenarnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławKalemba">Ja bym chciał się od jednego odciąć. Jestem członkiem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi od 1991 r. Byłem zarówno w koalicji jak i w opozycji. Jeśli w moim rządzie minister zachowywał się niezgodne z naszymi oczekiwaniami, to zgłaszaliśmy wniosek o jego odwołanie. Mogę podać konkretny przykład. Byliśmy też w opozycji. Kiedy tworzyliśmy Krajową Spółkę Cukrową „Polski Cukier” SA było tylko trzech odważnych: poseł Gabriel Janowski, którego posądzano o to, że jest oszołomem, poseł Stanisław Kalemba i poseł Wojciech Zarzycki. Nie widziałem, żebyście wtedy nas wspierali. Proszę zatem nie mówić, że moje zachowanie zależy od prowadzenia rozmów o utworzeniu koalicji. Do mnie ten schemat nie pasuje. Dla mnie zawsze interes rolników był najważniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WojciechMojzesowicz">Proponuję, aby nie ciągnąć tutaj tych osobistych wątków, bo to nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym powiedzieć, że stwierdzenia posła Aleksandra Grada są nieprawdziwe. Lider pana partii mówił, że odmówiłem prowadzenia negocjacji, co nie jest zgodne z prawdą. Proszę to jeszcze przemyśleć i nie powtarzać nieprawdy.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#KrzysztofJurgiel">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#KrzysztofJurgiel">Zgłosiłem wniosek o negatywne zaopiniowane wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi pana Krzysztofa Jurgiela.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#KrzysztofJurgiel">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#KrzysztofJurgiel">Kto z państwa jest za przyjęciem mojego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#KrzysztofJurgiel">Stwierdzam, że 14 głosami, przy 5 przeciwnych i braku wstrzymujących się, Komisja negatywnie zaopiniowała wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi pana Krzysztofa Jurgiela.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#KrzysztofJurgiel">Pozostał nam jeszcze obowiązek wyboru posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JarosławŻaczek">Zgłaszam kandydaturę posła Wojciecha Mojzesowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WojciechMojzesowicz">Czy są inne kandydatury? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja poparła tę kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#WojciechMojzesowicz">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#WojciechMojzesowicz">Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>