text_structure.xml 44.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AnnaSobecka">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje zaopiniowanie wniosków w sprawie wyboru na Rzecznika Praw Dziecka. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AnnaSobecka">Informuję, że kandydatura zgłoszona przez posłów Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin została wycofana. Czy jest obecna kandydatka Anna Leśnodorska? Nie zgłasza się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DariuszKłeczek">Marszałek Sejmu skierował do naszej Komisji ustawę o zmianie ustawy o dodatkach mieszkaniowych, której pierwsze czytanie odbędzie 16 lutego na wspólnym posiedzeniu z Komisją Polityki Społecznej. Druk sejmowy z tekstem projektu ustawy został dostarczony do Komisji dopiero dzisiaj. Na podstawie art. 37 ust. 4 regulaminu Sejmu, który stanowi, że pierwsze czytanie może się odbyć nie wcześniej niż siódmego dnia od doręczenia posłom druku projektu, chyba że Sejm lub komisja postanowią inaczej, proponuję, aby Komisja zgodziła się na skrócenie tego terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AnnaSobecka">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku posła Dariusza Kleczka?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AnnaSobecka">Stwierdzam, że Komisja 13 głosami za, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AnnaSobecka">Kandydatka Anna Leśnodorska jest nieobecna. Udzielam zatem głosu przedstawicielowi wnioskodawców Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, który zgłosił kandydaturę Anny Pakuły-Sacharczuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekKuchciński">W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość rekomenduję Komisji kandydaturę Anny Pakuły-Sacharczuk na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka. Jej życiorys został przedstawiony w druku sejmowym. Dodam, że jako filozof z wykształcenia pełniła wiele funkcji publicznych w tym przede wszystkich w organizacjach pozarządowych działających na rzecz dzieci i młodzieży. Była inicjatorką i od wielu lat jest organizatorem Samorządowego Konkursu Nastolatków „Ośmiu wspaniałych” promującego młodych, dobrych i aktywnych ludzi. Jest założycielką Młodzieżowej Akademii Lider i organizatorem debat publicznych dla młodzieży. Pomysłodawcą corocznej akcji „Mikołajki – Młodzi dzieciom”. Współzałożycielem licznych organizacji pozarządowych w tym m.in. Stowarzyszenia na rzecz Rodzin Wielodzietnych „Rodzina Rodzin”. Członkiem i współzałożycielem Towarzystwa Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Altum” oraz Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych CWOP. Działa w podkarpackiej wspólnocie organizacji socjalnych. Jest członkiem władz krajowych Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i współautorem jego nowego statutu. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość uważa, że Anna Pakuła-Sacharczuk będzie dobrym następcą dotychczasowego Rzecznika Praw Dziecka, któremu pragniemy podziękować za kierowanie tą ważną instytucją państwową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AnnaSobecka">Udzielam głosu przedstawicielowi wnioskodawców Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska, który zgłosił kandydaturę Anny Leśnodorskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Klubu Parlamentarny Platforma Obywatelska zgłasza kandydaturę Anny Leśnodorskiej na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka. Członkowie Komisji otrzymali materiał „Rzecznik Praw Dziecka – Projekt programu działań” opracowany przez Annę Leśnodorską. Mam nadzieję, że niezależnie od wyników głosowania na sali posiedzeń Sejmu dokument pomoże w rzetelnej i twórczej pracy Rzecznika Praw Dziecka, ponieważ jest bardzo dobry i rzetelnie przygotowany oraz ma pewną wizję działania. Anna Leśnodorska posiada usystematyzowaną wiedzę na temat pracy tego urzędu oraz stojących przed nim wyzwań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaLeśnodorska">Ukończyłam Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz Szkołę Praw Człowieka Fundacji Helsińskiej. Jestem doktorantką w Instytucie Filozofii Prawa Uniwersytetu Wiedeńskiego. Swoją pracę naukową i zawodową poświęciłam prawom człowieka, edukacji i teorii prawa. Pracuję obecnie w Instytucie Nauk o Człowieku. Przygotowałam przedstawiony członkom Komisji zarys programu związanego z moją wizją instytucji Rzecznika Praw Dziecka.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AnnaLeśnodorska">Zwrócę teraz uwagę na jego podstawowe założenia. Program składa się z dwóch części: działań organizacyjnych i programowych oraz mojego ustosunkowania się do problemów priorytetowych, które wymagałyby ingerencji Rzecznika Prawa Dziecka. Przede wszystkim zwracam uwagę na bardzo ważne zadanie rzecznika, jakim jest koordynacja i integracja działań administracji rządowej, samorządowej oraz organizacji pozarządowych, czyli na stworzenie partnerstwa sektora publicznego i prywatnego. Za równie ważną rzecz uważam współpracę Rzecznika Praw Dziecka z jednostkami samorządu terytorialnego. W tej chwili można zaobserwować brak tej współpracy ze wspomnianymi jednostkami, jak również z placówkami opiekuńczo-wychowawczymi, sądami rodzinnymi, Policją i ośrodkami pomocy społecznej. Zdecydowanie wskazana byłaby również bliższa współpraca Rzecznika Praw Dziecka z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Wynika to z art. 10 ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka i związane jest z szerszymi kompetencjami Rzecznika Praw Obywatelskich, z których także Rzecznik Praw Dziecka powinien korzystać.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AnnaLeśnodorska">Myślą przewodnią mojego programu jest zwrócenie uwagi na egzekucję prawa już istniejącego zamiast tworzenia kolejnych aktów prawnych i ich ciągłej zmiany. Co dwa, trzy lata tworzy się nowe przepisy prawne, co tworzy sytuację chaosu i jest działaniem niekonstruktywnym. Tymczasem Rzecznik Praw Dziecka, który, według ustawy, stoi na straży konstytucji i Konwencji Praw Dziecka oraz innych aktów prawa stanowionego, powinien przede wszystkim skupić się na jego egzekwowaniu. Uważam, że należy wzmocnić działania prewencyjne i wczesno-rozpoznawcze. Obecna polityka dziecięca skupia się na leczeniu skutków a nie na rozwiązywaniu problemów poprzez usuwanie przyczyn ich powstawania. Stąd potrzeba stworzenia systemu wczesnego zapobiegania negatywnym zjawiskom oraz utworzenia skutecznych mechanizmów oddziaływania prewencyjnego, na co zwracają uwagę organizacje pozarządowe.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AnnaLeśnodorska">W swoim programie wspominam również o współpracy rzecznika z organizacjami pozarządowymi i biurami porad obywatelskich jako tymi, które znajdują się najbliżej osób potrzebujących pomocy. Z tą tematyką jest także związane zadanie rzecznika polegające na promocji idei społeczeństwa obywatelskiego i na wspieraniu inicjatyw obywatelskich. Sądzę, że wszyscy zgadzamy się, że edukacja dzieci i młodzieży w zakresie przysługujących im praw, która ciągle jest niekonsekwentna i której nie ma w szkołach, powinna wreszcie znaleźć odzwierciedlenie w rzeczywistości. Tego rodzaju materiały edukacyjne mogłyby się znaleźć u Rzecznika Praw Dziecka i być bezpłatnie udostępniane dyrektorom szkół i nauczycielom.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AnnaLeśnodorska">Zwrócę uwagę na techniczne aspekty, które jako cele długofalowe mogłyby odnieść zdecydowanie pozytywny skutek. Chodzi mi przede wszystkim o zmianę przekazu wypływającego z biura rzecznika, który do tej pory skupia się na promocji samej instytucji i osoby rzecznika. Moim zdaniem, powinny się w nim znaleźć praktyczne informacje, sytuacje z życia codziennego i odpowiadające im przepisy prawa stanowionego, w tym również wzory podań wniosków oraz wszystkie praktyczne wskazówki. Zwróciłam w swoim programie również uwagę na promocję telefonu zaufania, który istnieje w wielu województwach. Pełni jednak różne funkcje i nie jest dostatecznie wypromowany. Na internetowej stronie rzecznika nie ma o nim informacji. Bardzo ważną rzeczą jest stworzenie ogólnopolskiego, całodobowego i bezpłatnego telefonu dla dzieci i młodzieży. Byłoby dobrze, gdyby był monitorowany, ponieważ organizacje pozarządowe zwracają uwagę, że dzwonią dzieci-ofiary przemocy domowej, które jednak nie podają swoich danych osobowych. Sugerowałabym zaangażowanie do pracy w biurze Rzecznika Praw Dziecka wolontariuszy i praktykantów.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#AnnaLeśnodorska">Na zakończenie swojego wystąpienia zwracam uwagę na promocję praw dziecka. Moim zdaniem, nie powinna to być promocja samej instytucji, lecz przekaz ukierunkowany na edukację społeczną, na wskazywanie praktycznych rozwiązań i na nagłaśnianie rzeczywistych problemów. W swoim programie ustosunkowałam się również do problemów priorytetowych wymagających ingerencji ze strony Rzecznika Praw Dziecka. Uważam, że są to: ubóstwo wśród dzieci, marginalizacja społeczna, problem edukacji, opieki zdrowotnej, jak również przemocy wobec dzieci, zdrowia psychicznego oraz oczywiście wsparcie i pomoc dla rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Wyrażam uznanie dla mojej przedmówczyni za przygotowanie obszernego materiału w formie pisemnej. Nie dysponuję podobnym, ale proponuję przedyskutować niektóre problemy. Jestem absolwentką antropologii filozoficznej. Kiedy byłam dużo młodsza, wydawało mi się, że bardzo dużo wiem, ale potem miałam bardzo wiele doświadczeń, które nauczyły mnie pokory. Jestem matką czwórki dzieci. Kiedy Polska podpisała Konwencję Praw Dziecka, przeżywałam dramaty związane z łamaniem praw moich dzieci, mojego bardzo przewlekle chorego dziecka. Poruszam wątek osobisty, ponieważ był on dla mnie bardzo ważny. Uzyskałam wtedy silną determinację dotyczącą ewentualnego działania w przyszłości mającego na celu ograniczenie cierpienia dziecka tam, gdzie jest ono zupełnie niepotrzebne i niekonieczne. Moje dziecko leżało w szpitalu w Prokocimiu przez bardzo wiele miesięcy. Nie dopuszczano mnie do niego. Cierpiało okropnie. Doświadczyłam losu ludzi bezdomnych na dworcu Kraków-Płaszów i sytuacji, w której w rodzinie jest przypadek ciężkiej, przewlekłej choroby dziecka. Jest to jedno z moich doświadczeń. Dodam, że ta przewlekła, ciężka choroba trwa do tej pory i wiem, jak się mają teoretycznie prawa do rzeczywistości rodzinnej i losów dziecka.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Angażowałam się w wiele działań. Zawsze postrzegałam dziecko jako dziecko w rodzinie, dlatego że jest ono najbardziej szczęśliwe wtedy, kiedy jest w szczęśliwej, pełnej rodzinie. Wydaje mi się, że wszelkie elementy polityki prorodzinnej są tym, co naprawdę sprzyja dziecku. Ważną rzeczą dla mnie było zaangażowanie się w działalność Stowarzyszenia na rzecz Rodzin Wielodzietnych. Kobiety, które mają dużą gromadkę dzieci, napotykają na wiele trudności. Ich dzieci są naprawdę dyskryminowane. Mogę podać mnóstwo przykładów. Znam konkretnych ludzi, którzy w województwie podkarpackim borykają się z niesamowitymi problemami. Postanowiłam im pomóc. Doświadczyłam wszystkiego tego, o czym mówiła Anna Leśnodorska na temat partnerstwa, tzn. współdziałania z organizacjami pozarządowymi, samorządem. Najpierw było bardzo trudno zorganizować środowisko, w tym zwłaszcza rodzin wielodzietnych, gdzie ludzie chowają w swoim domu ze swoimi problemami i nieraz wstydzą się sami siebie, ponieważ są poddani bardzo silnej presji otoczenia. Rodzina wielodzietna jest jednym tchem wymieniana z rodziną patologiczną. Dzieci z rodzin wielodzietnych są już jakby naznaczone. Było mi dosyć trudno przekonać tych ludzi do myśli, że w ich rodzinie jest wielka wartość, wielka godność, a ich dzieci nie powinny wstydzić same za siebie. Duże znaczenie miała działalność sekcji młodzieżowej w Stowarzyszeniu na rzecz Rodzin Wielodzietnych. Podejmowaliśmy mnóstwo akcji we współpracy z samorządem miejskim, gminnym i wojewódzkim. Udawało się zorganizować pomoc doraźną i bezpośrednią, żywnościową i rzeczową, czy wymianę choćby ubrań. Współpracowałam z lokalnymi mediami, żeby w pozytywny sposób pokazywały rodziny. 9 lutego w Rzeczpospolitej można było przeczytać artykuł o jednej z rodzin z Towarzystwa na rzecz Rodzin Wielodzietnych.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Przeprowadziłam wiele działań z młodzieżą całkowicie bezinteresownie i społecznie. Młodzieżowa Akademia Lidera była bardzo ważnym doświadczeniem, ponieważ tam można było zaproponować młodym ludziom, w jaki sposób można się rozwijać, poszerzać sferę swojej wolności, czyniąc coś dobrego i nie będąc jednocześnie wtłaczanym w jakieś schematy. Jest to propozycja dla jeszcze dzieci, ale już młodych ludzi, którzy dojrzewają do samodzielności i odpowiedzialnej wolności. Mieliśmy wiele wspaniałych doświadczeń, w których młodzież podejmowała odpowiedzialność za młodsze dzieci. Inspirowani moim doświadczeniem szpitalnym podjęliśmy akcję „Mikołajki – Młodzi dzieciom”. To była pomoc dla tych dzieci, które być może ostatni raz przeżywały moment przyjścia Świętego Mikołaja.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Organizowałam debaty publiczne. Niektóre z nich były bardzo trudne. Z młodzieżą z Młodzieżowej Akademii Lidera prowadziliśmy debatę na temat subkultur i agresji wśród młodych ludzi, którzy wtedy na rzeszowskich osiedlach toczyli dosłownie wojny. Zaprosiłam ich za pośrednictwem telewizji, ponieważ nie było wiadomo, czy pozytywnie odpowiedzą na zaproszenie. Jednak przyszli i zaczęliśmy dyskutować, dlaczego są tak bardzo zdeterminowani, żeby walczyć między sobą. Chcieliśmy, żeby mogli wyłożyć swoje racje i żeby je mogli sobie uświadomić. Okazało się, że to byli ludzie poszukujący jakiś wartości, chcący o nie walczyć, nie zawsze umiejący je określić i dobierający metody nie zawsze właściwe. Po debacie na temat subkultur, na którą nawet Policja nie chciała przyjść, ponieważ była przekonana, że jej uczestnicy zdemolują wojewódzki dom kultury i nikt nie będzie w stanie nad nimi zapanować, młodzież powiedziała, że pierwszy raz ktoś chciał ich wysłuchać. Pierwszy raz ktoś zapytał ich, o co tak naprawdę im chodzi i na czym im zależy.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Obrona życia jest dla mnie zupełną oczywistością. Należy stwarzać kobietom, które mają urodzić dziecko, możliwie najlepsze warunki tak, żeby bez stresu i w spokoju mogły doczekać chwili narodzin niezależnie od tego, jaka jest ich sytuacja, i organizować wszelkie sposoby wsparcia. Współpracowałam w tym zakresie ze Stowarzyszeniem Tak Życiu. Niektórzy członkowie Komisji znają jego działalność. W powiecie strzyżowskim w Bonarówce jest dom dla kobiet, które mają problemy z urodzeniem dziecka i chciałyby skorzystać z tego miejsca zamieszkania. Podejmowaliśmy działania na rzecz tego, żeby kobieta mogła karmić piersią, żeby możliwie jak najdłużej mogła być w domu z dzieckiem i jednocześnie nie groziła jej utrata pracy. Przeprowadzałam wiele rozmów z pracodawcami, żeby nie pozbawiali pracy kobiet, które były członkami Stowarzyszenia czy też tych, które przychodziły po pomoc w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Działalność w Centrum Dialogu Międzykulturowego była również ciekawym doświadczeniem. Na Podkarpaciu mamy mniejszości narodowe – Ukraińców, Łemków, które mają prawo do wychowywania dziecka w tradycji kulturowej, religii swoich rodziców, w swoim języku i w swojej kulturze. W Centrum poszukiwaliśmy rozwiązań, żeby stworzyć warunki, które pozwolą im pielęgnować swoje własne tradycje, żyjąc na polskiej ziemi. W Stowarzyszeniu Dzieci i Młodzieży Altum również przeprowadziłam wiele inicjatyw, których teraz nie sposób wymienić. Ale na pewnym etapie doszliśmy do wniosku, że nasze działania są za mało skuteczne, że dochodzimy do sytuacji, kiedy stajemy pod ścianą. Sponsorzy Stowarzyszenia na rzecz Rodzin Wielodzietnych niestety wykruszają się. Nasi lokalni biznesmeni, którzy je wspierali, często popadają w biedę, mają gorszą sytuację finansową. Szukamy więc wszelkich sposobów. Założyłam Podkarpacki Bank Żywności, gdzie można było więcej jej pozyskiwać i przekazywać dla bardzo wielu stowarzyszeń podkarpackich. Jest to pomoc doraźna. Istotne jest również wsparcie w sensie moralnym i uświadomienie matkom, że robią coś dobrego, a dzieciom, że nie powinny się wstydzić, że są z rodzin wielodzietnych. Mam kontakt z wieloma organizacjami, które działają na rzecz dzieci niepełnosprawnych, upośledzonych. Znam tę rzeczywistość oraz funkcjonowanie organizacji pozarządowych. Chciałabym przedstawić członkom Komisji konkretnych ludzi, którzy 25 lutego będą obecni w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Chcę jeszcze raz wyrazić mój szacunek dla wspaniałego programu teoretycznego, dobrze opracowanego przez Annę Leśnodorską. Jednocześnie chcę podkreślić, że praktyczna strona życia i działalności dała mi dużo doświadczeń. Moje działania mają charakter bardziej społecznikowski niż polityczny. Na Podkarpaciu starałam się łączyć wiele organizacji, żeby współpracowały ze sobą, ponieważ wtedy są najlepsze efekty. Łączyć także działania ludzi, którzy mają nieraz trochę odmienne poglądy, spojrzenia na rzeczywistość. Pokazywać im coś pozytywnego, możliwości dobrego działania na rzecz bardzo konkretnych ludzi. Najlepiej byłoby, gdyby sami określili swoje potrzeby, pragnienia i je samodzielnie realizowali. Wtedy zbudujemy ich podmiotowość. Moje doświadczenia szły w tym kierunku. Na Podkarpaciu mamy Podkarpacką Wspólnotę Organizacji Socjalnych i Podkarpackie Forum Pozarządowe. Są to federacje wielu organizacji, w których jest wiele działających na rzecz dzieci.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Nie chcę teoretyzować, chociaż mam do tego skłonność, ponieważ z wykształcenia jestem filozofem. Najważniejsza jest rzeczywistość i trzeba mieć z nią stały kontakt. Wielokrotnie przeżywałam straszną bezsilność. Tak było wtedy, kiedy syn koleżanki pojechał na kolonię. Został wyciągnięty z wody i następnie porzucony na brzegu przez pijanego wychowawcę. Do dzisiaj nie mogę się pogodzić z tym, że wychowawca nawet nie próbował go ratować. Mam przed oczami syna sparaliżowanej koleżanki, który był chory psychicznie. Też już dzisiaj nie żyje. Przeżywał ciężką depresję. Nie potrafiliśmy mu pomóc. Utonął. Mam również trudne doświadczenia z dzieckiem z zespołem Aspergera, którego nikt na Podkarpaciu nie rozpoznaje, nie diagnozuje. Dziecko nie może więc otrzymać pomocy. Są to przykłady, które mam przed oczami i chciałabym znaleźć taką formułę, żeby można było pomóc z pełnym poszanowaniem godności i podmiotowości dziecka. Sprawdzianem działania jest koncepcja osoby ludzkiej. Dziecko jako mały człowiek ma prawo do poznania prawdy o rzeczywistości. Ma prawo do miłości, do tworzenia więzi z innymi ludźmi, z których najważniejszymi są rodzinne. Ma prawo do realizowania siebie na swój własny całkowicie indywidualny sposób. Nie musi być wtłaczany w żadne sztywne, odgórnie przewidziane ramy. Ma prawo czynić dobro na swój kreatywny sposób i mieć zawsze kogoś, kto je wspiera, kto potrafi nim pokierować, szczerze porozmawiać o wartościach, o tym co jest dobre a co złe, i na czym polega odpowiedzialna wolność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AnnaSobecka">Otwieram dyskusję. Ze swej strony chciałabym się dowiedzieć, jakie, zdaniem obu kandydatek, są konieczne zmiany legislacyjne, aby usprawnić działalność Rzecznika Praw Dziecka, oraz jakie obszary wymagają zmian z zakresu działalności instytucjonalnej rzecznika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarianPiłka">Z uznaniem przyjąłem opracowanie pisemne Anny Leśnodorskiej, któremu, niestety, nie mogłem się dokładnie przejrzeć, ale z niektórymi rzeczami starałem się zapoznać. Moje pytania wiążą się z funkcją merytoryczną Rzecznika Praw Dziecka. W rozdziale dotyczącym opieki zdrowotnej jest napisane, że wiele skarg jest kierowanych do Rzecznika Praw Obywatelskich w tym m.in. na ograniczony dostęp kobiet ciężarnych do badań prenatalnych. Czy Anna Leśnodorska orientuje się, że w wielu przypadkach badania prenatalne, których nie jestem przeciwnikiem, prowadzą do zabijania dzieci nienarodzonych? Jaki jest jej stosunek do kobiet, które zaskarżyły państwo polskie? Chodzi mi o przypadek w Unii Europejskiej oraz w Łomży Alicji Tysiąc, w których nie zachodziła sytuacja zagrożenia życia matki. W jednym istniało zagrożenie zdrowia, a w drugim groźba urodzenia chorego dziecka. Czy w takich przypadkach Anna Leśnodorska jest zwolenniczką zmian ustawy o ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarianPiłka">W materiale Anny Leśnodorskiej nie zobaczyłem żadnego słowa na temat działań, które, w moim przekonaniu, Rzecznik Praw Dziecka powinien podejmować na rzecz likwidacji podziemia aborcyjnego w Polsce, które nie jest tak duże, jak różne środowiska feministyczne o nim piszą. Niemniej jest prawdą, że istnieje. Zatem nie ulega wątpliwości, że państwo powinno podejmować działania zmierzające do jego likwidacji. Ponadto, być może zbyt pobieżnie przejrzałem przedstawiony materiał, ale nie zauważyłem w nim ani jednego słowa na temat planów działań przeciwko pornografii będącej zagrożeniem dla psychofizycznego rozwoju dorastających dzieci. Czy Anna Leśnodorska planuje inicjatywę ustawodawczą czy też inne formy działania, które zmierzałyby do ograniczenia dostępności do pornografii w Polsce? Nie znalazłem także żadnego słowa na temat walki z narkomanią. W tej chwili jest to jedno z największych zagrożeń dla dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MarianPiłka">Przekazy medialne dużo miejsca poświęcają przemocy wobec małych dzieci mającej miejsce przede wszystkim w konkubinatach. Przemoc ta skutkuje wzrostem agresji często ze skutkiem śmiertelnym dla małych dzieci. Czy, zdaniem Anny Leśnodorskiej, powinny być podjęte działania na rzecz ograniczania tego zjawiska?</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MarianPiłka">Jaki jest stosunek Anny Leśnodorskiej do tzw. ustawodawstwa rodzinnego w zakresie urlopów macierzyńskich, ulg podatkowych na dzieci?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TeresaCegleckaZielonka">Nota biograficzna Anny Leśnodorskiej mówi o starannym wykształceniu kandydatki. Chciałabym zaś dowiedzieć się czegoś więcej na temat działalności na rzecz dzieci i młodzieży. Czy taka działalność miała miejsce i w jakiej formie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AlojzyLysko">Mam pytanie do Anny Leśnodorskiej, kto jest dzieckiem w świetle przepisów polskiego prawa? Czy jest katalog praw dziecka i czy są do nich przypisane konkretne procedury prawne chroniące dziecko przed ich naruszaniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LeszekDobrzyński">W Polsce rozwój wszelkich form rodzicielstwa zastępczego napotyka dramatyczne przeszkody ze strony lokalnych władz. W dalszym ciągu w domach dziecka przebywa ok. 25 tys. dzieci. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami do 2006 r. w pojedynczym domu dziecka ma przebywać nie więcej niż 30 dzieci. Zapis ten spowodował, że powszechną praktyką stało się dzielenie tych domów na mniejsze formy organizacyjne. W efekcie przybywa etatów dyrektorskich. Jak kandydatki wyobrażają sobie wpływ Rzecznika Praw Dziecka na rozwój wszelkich form rodzicielstwa zastępczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BeataMałeckaLibera">Z wielką uwagę wysłuchałam wystąpień obu kandydatek. Wypowiedź Anny Leśnodorskiej jest, moim zdaniem, bardzo merytoryczna. Zawiera długofalowy plan strategiczny określający działalność rzecznika na bardzo wielu płaszczyznach. Wystąpienie Anny Pakuły-Sacharczuk jest, w moim przekonaniu, bardziej emocjonalne. Dowiadujemy się z niego, że przez wiele lat działała w różnych stowarzyszeniach. Odnoszę wrażenie, że tego rodzaju doświadczenia byłyby bardziej przydatne rzecznikowi rodziny aniżeli rzecznikowi dzieci i chciałabym dowiedzieć się, czy kandydatka zamierza realizować działania dotyczące tylko dzieci z rodzin wielodzietnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JoannaSkrzydlewska">Chciałabym poznać powody Anny Pakuły-Sacharczuk ubiegania się o stanowisko Rzecznika Praw Dziecka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Swego czasu próbowałam wprowadzić do ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie pewną normę, że nie można bić dziecka. Potem nastąpiły dramatyczne wydarzenia, które pokazały, że dzieci w rodzinach konkubenckich czy też w rodzinach pełnych były katowane i wręcz zabijane. Czy obie kandydatki po tych doświadczeniach zdecydowałyby się wprowadzić do tej ustawy taką normę bez sankcji? Jak ustrzec dzieci przed molestowaniem seksualnym, kiedy zły dotyk boli przez całe życie, w sytuacji, kiedy w szkołach nie ma żadnych informacji na temat edukacji i zachowań seksualnych? Przecież one muszą odróżniać, czy dotyk jest przyjazny czy wrogi. Rodzice także muszą umieć reagować, udzielić wsparcia. Jakie działania wobec wzrostu przestępczości wśród nieletnich kandydatki będą próbowały podjąć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Ja również odebrałam wystąpienie Anny Pakuły-Sacharczuk jako stanowisko kandydatki na ministra ds. dzieci i rodziny. Bardzo dużo uwagi poświęciła sprawie rodzin wielodzietnych. Rzeczywiście jest to kłopot i często bywa tak, że rodziny wielodzietne są postrzegane jako patologicznie, kiedy to one najczęściej są normalne. Patologia dotyczy różnych rodzin i nie ma nic wspólnego z wielodzietnością. Bardzo dużo czasu kandydatka poświęciła pomocy społecznej rodzinie, co jest domeną właściwego ministra.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ElżbietaRadziszewska">Jak Anna Pakuła-Sacharczuk widzi rolę rzecznika w przypadku dzieci, które, niezależnie od rodzaju rodziny, nie mają zapewnionej żadnej opieki, których rodzice nie przykładają wagi do ich wychowania? To jest problem, który powinien interesować rzecznika. Jak kandydatka widzi rolę rzecznika w sprawach dotyczących przemocy w rodzinie? Nie zgadzam się z wypowiedzią posła Mariana Piłki, który powiedział, tak to zrozumiałam, że konkubinat podnosi poziom agresji. Myślę, że agresja jest bardziej widoczna w rodzinach patologicznych, ponieważ tam wkracza Policja, sąsiedzi a następnie kamery dziennikarskie. Ale największą tragedią są tzw. dobre rodziny, gdzie mamy do czynienia ze złym dotykiem, przemocą domową. Rodzice często wysoko wykształceni, dobrze postrzegani przez najbliższe otoczenie są winni przemocy w domu, która prawie nigdy nie wychodzi na światło dzienne. Jak kandydatka widzi rolę rzecznika w przypadku zapobiegania przemocy wobec dzieci, ponadto udział rzeczowy, finansowy w różnych akcjach społecznych zapobiegających przemocy prowadzonych przez organizacje pozarządowe?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ElżbietaRadziszewska">Poruszę jeszcze kwestię równości matki i ojca w rodzinie w zakresie wychowywania dzieci. Sądy rodzinne najczęściej powierzają matce opiekę nad dzieckiem. A bywa i tak, że osobą bardziej wiarygodną w rozumieniu dobrego wychowania dziecka jest ojciec. Czy Anna Pakuła-Sacharczuk zamierza zająć się tym problemem?</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ElżbietaRadziszewska">Znany jest pomysł Narodowego Planu Działania na rzecz Dzieci. Czy stopień zaawansowania prac nad nim jest dobry i czy kandydatka chciałaby wprowadzić do niego jakieś zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#HenrykGołębiewski">Rzecznik Praw Dziecka przekazał kolejną edycję sprawozdania ze swojej działalności, które z roku na rok jest coraz obszerniejsze. Podczas posiedzenia Komisji rzecznik mówił o znaczącym wzroście liczby zagadnień, którymi się zajmował. Które z tych działań kandydatki uważają za szczególnie istotne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#IreneuszRaś">Czy brak kompetencji prawniczej Anny Pakuły-Sacharczuk nie będzie utrudniać sprawowania funkcji Rzecznika Praw Dziecka? Uważam, że każdy rzecznik powinien posiadać tego rodzaju kompetencje, chyba że kandydatka ma inne doświadczenia, których nam nie przedstawiono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaLeśnodorska">Po dwóch wystąpieniach widać wyraźnie, że obie mamy inne podejście do sprawy. Bardzo cenię działalność społeczną Anny Pakuły-Sacharczuk. Ale są to sprawy, które pozostawia się w gestii sektora prywatnego i organizacji pozarządowych. Rzecznik Praw Dziecka jest osobą, która ma zarządzać czterdzieści kilkuosobową firmą o budżecie w granicach 4200 tys. zł i ma odpowiadać za 9 milionową społeczność. Ma dbać o to, aby prawa członków tej społeczności były respektowane. Zarządzać, stać na straży, rozdzielać zadania. Przez ostatnie dwa lata pracowałam w Instytucie Praw Człowieka, zajmując się m.in. tematem stosowania tortur wobec dzieci. Nauczyłam się, że to nie jest tak, że wchodzę i się uśmiecham, lecz że wchodzę i mówię, co mam dla nich zrobić, komu co powiedzieć, jakie prawo zmienić, jak działać. I nie zawsze przy tym mam okazywać miłość. Mam 12 godzin i mam spowodować, żeby dziecko zostało uratowane, została udzielona pomoc i jego sytuacja uległa zmianie. Art. 1 ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka mówi, że rzecznik ma stać na straży konstytucji i Konwencji Praw Dziecka, która jest podstawowym aktem prawnym dla dzieci. Została uznana przez Polskę, ale do dzisiaj nie jest respektowana. Jej zapisy ulegają marginalizacji. Moje podejście, może na swój sposób zimne, nie oznacza mojego stosunku do dzieci i młodzieży, ponieważ od lat z nimi pracuję. Byłam nauczycielką, a teraz wykładowcą akademickim. Prowadziłam również zajęcia z ramienia Stowarzyszenia Edukacji Prawniczej, ucząc podstaw prawa młodzież gimnazjalną i licealną.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AnnaLeśnodorska">Odpowiadając na pytania, informuję, że dzieckiem jest osoba do 18-stego roku życia, a według ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka rzecznik zajmuje się dzieckiem od jego poczęcia do ukończenia 18-stego roku życia. Sprawa przerywania ciąży również leży w gestii rzecznika.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#AnnaLeśnodorska">W kwestii rozwoju form rodzicielstwa zastępczego informuję, że przed posiedzeniem Komisji widziałam się z wieloma kuratorami, osobami z placówek opiekuńczo-wychowawczych. Dowiedziałam się od nich, że dyrektorzy domów dziecka zatrzymują dzieci w placówkach po to, żeby mieć na nie więcej pieniędzy i móc uzasadniać ich bytność. Bardzo często wykorzystują kruczki prawne po to, żeby nie szukać rodzin zastępczych, nie zgłaszać dzieci do ośrodka adopcyjnego a także nawet do sądów rodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#AnnaLeśnodorska">Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie miała wskazać na bardzo istotny problem. Niestety, nie ma nadal obowiązku poddania terapii osób dopuszczających się przemocy właściwej. Nadal muszą wyrazić na nią zgodę. To powinno być zmienione. Nie ma też obowiązku odseparowania dziecka od rodzica czy rodziców. Pracownicy socjalni nadal w dużo większym stopniu dbają o rodzinę i jej zachowanie nawet w przypadku stwierdzenia przemocy niż o dobro dziecka, które powinno być jak najszybciej odseparowane, na co bardzo często wskazują organizacje pozarządowe.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#AnnaLeśnodorska">W kwestii ustrzeżenia dzieci przed molestowaniem seksualnym wyjaśniam, że należy promować ideę społeczeństwa obywatelskiego poprzez wzmacnianie stosownych przepisów. Rzecznik ma określoną rolę do spełnienia w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#AnnaLeśnodorska">W sprawie biura rzecznika informuję, że należałoby zmienić jego organizację. Są w nim dwa działy: zespół badań i analiz oraz zespół interwencyjno-informacyjny. Uważam, że jest to bardzo dobry podział, z tym że, niestety, dość krytycznie odniosę do Rzecznika Praw Dziecka Pawła Jarosa, który bardzo dobrze wypromował urząd i swoją osobę. Ponadto bardzo dobrze odpowiadał na różne działania legislacyjne. Natomiast nie działał koncepcyjnie, nie stworzył strategii i nie działał prewencyjnie. Przede wszystkim nie był reprezentantem dzieci. Do tej pory nie było żadnego ciała, które wysłuchiwałoby dziecko. Nikt, mimo zapisu konstytucyjnego i Konwencji Praw Dziecka, tego nie czyni w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#AnnaLeśnodorska">W kwestii opieki zdrowotnej i dostępu do badań prenatalnych przyznam, że opisane przez posła Mariana Piłkę sytuacje zdarzają się. Ale regułą jest obowiązek dbania o życie i o zdrowie matki i dziecka. Dlatego ja oczywiście popieram obecnie obowiązującą ustawę o ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, która przewiduje trzy możliwości przerwania ciąży. Natomiast znajduje się w niej także przepis, który mówi, że musi być zagwarantowany dostęp do badań prenatalnych. To że kobiety zgłosiły się do lekarza z prośbą o badania prenatalne, chociaż może nie było podstaw do uznania, że istniało zagrożenia życia, jest tylko wyjątkiem. A my dbamy o strukturę i regułę, która stanowi, że powinien być zagwarantowany dostęp do badań.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#AnnaLeśnodorska">Odpowiadając na pytanie posła Mariana Piłki w sprawie walki z narkomanią, informuję, że istnieje Narodowy Plan Działań na rzecz Dzieci 2004–2012. Jest to pierwszy dokument programowy, podczas opracowywania którego zebrały się wszystkie ciała: organizacje pozarządowe, kościoły, administracja rządowa, ministrowie. Akt ten przedstawił cele, plan działań, harmonogramy. Zobligował resorty do sprawozdawczości. Wyznaczył też cele, które powinny zakończyć się pod koniec tego roku. Jednym z nich jest rzetelna informacja dzieci i młodzieży o skutkach zażywania środków psychoaktywnych, jak również przygotowanie ich do podjęcia decyzji, aby unikać działań ryzykownych. Natomiast tak jak wiele innych przepisów akt ten popadł w zapomnienie. Nie ma w Polsce egzekucji prawa. Mamy do czynienia z ciągłą zmianą przepisów prawnych, za którymi nie idą czyny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Walka z przestępczością taką jak pedofilia, prostytucja dziecięca, handel narkotykami, alkoholizm oraz przemoc w rodzinie powinna być podejmowana przez odpowiednie organy, które niekoniecznie wywiązują się ze swoich obowiązków w tym zakresie. Na ulicach widzimy dzieci wykorzystywane do żebractwa. Nie ma żadnej reakcji ze strony stosownych służb. Nie ma żadnych alternatywnych sposobów zabezpieczania środków do życia dzieciom z rodzin patologicznych, które żebrzą na alkohol dla rodziców. Są to sprawy oczywiste i wystarczy rzeczywiście egzekwować prawo już istniejące.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AnnaPakułaSacharczuk">W kwestii rodzicielstwa zastępczego uważam, że wszystkie dzieci powinny żyć w rodzinie. Naturalnym środowiskiem dla dziecka, jego dojrzewania psychofizycznego jest rodzina normalna czy też zastępcza. Byłabym za tym, aby w Polsce nie było domów dziecka poza domami rodzinnymi, gdzie dzieci mają stworzone normalne warunki do życia i rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#AnnaPakułaSacharczuk">W sprawie moich zainteresowań rodzinami wielodzietnymi wyjaśniam, że ze względu na dziecko rodzina organizuje się i podejmuje wiele działań. Nie odrywałabym w żadnym stopniu pojęcia dobra rodziny, pozytywnych więzi w rodzinie, między rodzicami, zdrowia rodziny od dobra dziecka. Uważam, że tych rzeczy nie da się oddzielić. Na to wskazują nie tylko czyjeś przekonania światopoglądowe, lecz także najnowsze badania naukowe przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych. Im więcej dobrych relacji, więzi rodzinnych, tym dziecko jest bezpieczniejsze i wolne od wszelkich negatywnych wpływów, także od uzależnień takich jak narkomania czy alkoholizm. W przypadku zaś przemocy w rodzinie uważam, że rodziny mają za mało wsparcia w postaci edukacji rodzinnej. W swoim czasie dla stowarzyszeń zorganizowałam szkołę dla rodziców, w której profesjonalni psycholodzy uczyli rodziców, w jaki sposób mogą reagować i skutecznie wywierać wychowawczy wpływ na dziecko bez stosowania przemocy. Takich szkół jest bardzo mało, a powinno ich być wiele. Należałoby tworzyć formy edukacji rodziców, które pomogą im radzić sobie w sytuacjach, w jakich zdeterminowani własną bezsilnością posuwają się do stosowania przemocy przy założeniu, że mają jakąś dobrą wolę. W przypadku rodzin patologicznych, które krzywdzą dzieci, powinno wkraczać prawo i być stosowana przymusowa terapia polegająca na odebraniu dziecka i umieszczeniu go w rodzinie zastępczej. Ponadto przymusowe leczenie rodziców alkoholików czy narkomanów albo odseparowanie jednego z rodziców, które jest źródłem przemocy. Zdarza się, że w rodzinie jest problem osoby chorej psychicznie. Dzieci w takiej rodzinie doznają z jej strony przemocy, jak również wychowują się w atmosferze bardzo niekorzystnej. Problem tego rodzaju nikogo nie obchodzi. Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego uniemożliwia przymusowe leczenie i zamknięcie w ośrodku leczniczym. Takie sytuacje sprzyjają rozwojowi patologii w rodzinie, pozbawiając wszelkie organy możliwości skutecznego reagowania. W tym zakresie prawo powinno być zmienione.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#AnnaPakułaSacharczuk">Odpowiadając na pytanie posłanki Izabeli Jarugi-Nowackiej, wyjaśniam, że w celu przeciwdziałania przemocy w rodzinie należy tworzyć ośrodki interwencji kryzysowej. Mogłyby służyć pomocą osobom zagrożonym przemocą. Natomiast osoby stosujące przemoc powinny być poddane terapii przymusowej. To nie matka z dzieckiem miałaby opuszczać mieszkanie, tylko osoba stosująca przemoc.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#AnnaPakułaSacharczuk">W kwestii równości matki i ojca w rodzinie wydaje mi się, że sąd, kierując się stereotypem, przyznaje matce opiekę nad dzieckiem. Być może świadczy to o braku staranności sądu, który powinien dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw ze względu na dobro dziecka. Każdy przypadek jest indywidualny i sądy powinny wszystkie aspekty dokładnie rozważyć.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#AnnaPakułaSacharczuk">W sprawie bicia dzieci uważam, że nie można tego robić. Ale również nie można pozostawiać rodziców bezsilnych wychowawczo bez skutecznej pomocy. Wiem, jak wygląda możliwość skorzystania z pomocy psychologa w ośrodkach psychologiczno-pedagogicznych, gdzie czas oczekiwania na wizytę trwa 6–7 miesięcy. Zatem należałoby rozwijać formy wsparcia rodziny. Co do złego dotyku uważam, że należy uczyć dziecko go odróżniać. Wydaje mi się, że w tej sprawie nie można iść za daleko, dlatego żeby dziecko nie doświadczyło złego dotyku, po to żeby go odróżnić od dobrego. Trzeba raczej je chronić przed złym dotykiem. Natomiast ogólna edukacja powinna polegać na tym, że jeśli dziecko nie chce, to nikt nie może jego dotykać. Należy również informować je, gdzie może uzyskać pomoc, czy u szkolnych pedagogów lub pod stosownym numerem telefonu zaufania. Jestem przeciwna postawie obojętnej wobec takich zachowań. Trzeba reagować i poddawać rodzinę terapii. To samo dotyczy tzw. normalnej rodziny, gdzie są niby porządni rodzice, a jednak dzieci są bite, molestowane czy też pozostawione same sobie. Jeżeli dzieci z tych rodzin, będą wiedziały, do kogo zwrócić się o pomoc, być może będzie udawało się wykryć tego rodzaju sytuacje. Można też przeprowadzać ankiety psychologiczne wśród wszystkich dzieci, a nie tylko tych, które sprawiają trudności wychowawcze. Psychologiczne badania przesiewowe mogłyby wskazać, gdzie te problemy występują i którymi przypadkami należałoby się zająć. To wszystko wymaga znacznie większych środków, niż w tej chwili mają poradnie psychologiczno-pedagogiczne.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#AnnaPakułaSacharczuk">W kwestii wzrostu przestępczości wśród nieletnich uważam, że jest to często skutek niewydolności wychowawczej rodziny. Trzeba jej zapewnić wsparcie, aby zapobiegać przestępczości nieletnich. Tam, gdzie już doszło do przestępstw, szukać ich przyczyn. Często są to wzory środowiskowe wyniesione z rodziny, często też z otoczenia. Nie da się rozwiązywać skutecznie problemów bez znalezienia przyczyn. Można przeprowadzić stosowne badania na temat przestępczości nieletnich. Jedną z głównych przyczyn jest brak środków do życia. Wtedy należy zająć się terapią i pomóc młodemu człowiekowi.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#AnnaPakułaSacharczuk">W sprawie kompetencji prawniczych informuję, że nie jestem prawnikiem. Natomiast w życiu uczyłam się różnych rzeczy. Jestem także dziennikarzem. Wiem, że prawo czemuś służy i że przede wszystkim cel jest istotny. Należy mieć właściwe narzędzia prawne, prawo, które powinno być wykonywane. Myślę, że w tak dużym urzędzie można mieć odpowiednich prawników, którzy zbadają rozwiązania szczegółowe. Należy obserwować, czy prawo jest skuteczne i sensowne. Na studiach miałam filozofię prawa i wydaje mi się, że ze wsparciem prawników z urzędu mogłabym sobie całkiem dobrze radzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AnnaSobecka">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za pozytywnym zaopiniowaniem kandydatury Anny Leśnodorskiej na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AnnaSobecka">Stwierdzam, że Komisja 11 głosami za, przy 1 przeciwnym i 8 wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Anny Leśnodorskiej na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#AnnaSobecka">Kto z państwa jest za pozytywnym zaopiniowaniem kandydatury Anny Pakuły-Sacharczuk na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka?</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#AnnaSobecka">Stwierdzam, że Komisja 14 głosami za, przy 3 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Anny Pakuły-Sacharczuk na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#AnnaSobecka">Pozostał wybór posła sprawozdawcy. Proszę zgłaszać kandydatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#DariuszKłeczek">Proponuję przewodniczącą Annę Sobecką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaSobecka">Czy są inne propozycje? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AnnaSobecka">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja powierzyła mi obowiązki posła sprawozdawcy. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AnnaSobecka">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>