text_structure.xml
63.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#DariuszKłeczek">Otwieram posiedzenie Komisji Rodziny i Praw Kobiet i witam przybyłych gości. Porządek dzienny został państwu przedstawiony w formie pisemnej. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie stwierdzam, zatem porządek dzienny uważam za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#DariuszKłeczek">Przechodzimy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad. Proszę rzecznika praw dziecka pana Pawła Jarosa o przedstawienie części budżetowej 14 dotyczącej działalności rzecznika.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PawełJaros">Chciałbym przedstawić projekt budżetu Rzecznika Praw Dziecka na rok 2006. Będziemy koncentrować się głównie na wydatkach, ponieważ dochody na 2006 r. opiewają jedynie na kwotę 900 zł z tytułu terminowego naliczania i przekazywania podatku od wynagrodzeń od osób fizycznych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PawełJaros">Chcielibyśmy zaproponować przyznanie nam budżetu w wysokości 4626 tys. zł, z czego na wynagrodzenia i pochodne 2636 tys. zł, na wydatki rzeczowe, w tym materiały i usługi, 1870 tys. zł oraz 90 tys. zł na wydatki majątkowe i 30 tys. zł jako odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PawełJaros">Do kalkulacji finansowej wynagrodzeń osobowych przyjęliśmy zatrudnienie na poziomie 39 etatów, tj. o 2 etaty więcej w porównaniu do przewidywanego wykonania w roku 2005. Ten wzrost zatrudnienia wynika z konieczności rozpatrywania coraz większej liczby spraw, jakie napływają do rzecznika praw dziecka. Przypomnę, że w 2001 r., bo od tego roku ta instytucja funkcjonuje, wpłynęło do nas nieco ponad 2 tys. spraw, w ubiegłym roku mieliśmy już blisko 12 tys. spraw, a do końca tego roku przewidujemy, że wpłynie ok. 14 tys. spraw. Wzrost roczny wynosi 2–2,5 tys. spraw jest to dużo, jak na tak nieliczną kadrę.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PawełJaros">Planujemy też uruchomić bibliotekę-mediatekę, która będzie się także zajmować obsługą spotkań w naszym biurze połączoną z dystrybucją materiałów promocyjnych i realizacją multimedialnych prezentacji.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PawełJaros">Na wydatki rzeczowe, czyli drugą najważniejszą pozycję w budżecie Rzecznika Praw Dziecka, planujemy wydać 1870 tys. zł. Z tego największą kwotę stanowią czynsze za wynajmowaną powierzchnię biurową, tj. 685 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PawełJaros">Kwotę 310 tys. zł chcielibyśmy przeznaczyć na realizację wszystkich spraw związanych z promocją i upowszechnianiem praw dziecka w Polsce, w tym także konferencje i spotkania krajowe oraz międzynarodowe, dotyczące promocji ochrony praw dziecka.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PawełJaros">Planujemy przeznaczyć te wydatki na takie publikacje, jak „Środki i programy Unii Europejskiej na rzecz dzieci”, „Mediacje – Rozwiązuję spory bez przemocy” – w formie poradnika, „Ochrona praw dziecka – dziecko niepełnosprawne” – byłby to czwarty tom serii wydawniczej, którą wydajemy od początku działalności. Do tego dochodzi ulotka w języku angielskim dotycząca praw dziecka, minikonwencja oraz informator Rzecznika Praw Dziecka.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PawełJaros">Ponadto planujemy konferencje na temat przemocy wobec dzieci – rozwiązania prawne a praktyka, środki i programy Unii Europejskiej w działaniach na rzecz dzieci, dziecko w statystyce, sytuacja dzieci w Polsce. Odbywają się także konferencje współorganizowane przez instytucję Rzecznika Praw Dziecka i poświęcone problematyce: wyrównywania szans edukacyjnych, praw ucznia, polityki prorodzinnej, instytucjonalnych i rodzinnych form opieki i pracy z dziećmi oraz sytuacji dzieci, które są marginalizowane.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PawełJaros">We współpracy z Radą Europy współorganizujemy konferencję pt. Transformacja form opieki zastępczej – od instytucjonalnych do rodzinnych form opieki zastępczej nad dzieckiem</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PawełJaros">Dość dużą grupę wydatków stanowi koszt funkcjonowania telefonów w biurze Rzecznika Praw Dziecka, tj. 91 tys. zł. Przy czym chciałbym zaznaczyć, że u nas całą dobę funkcjonuje telefon informacyjno-interwencyjny, na który można zadzwonić o dowolnej porze i poprosić o poradę czy informację. Od godziny 20 do 8 rano głos nagrywany jest przez automatyczną sekretarkę, a później jest on odtwarzany i pracownicy oddzwaniają. Koszt telefonów jest dlatego tak duży, że w każdej sprawie oddzwaniamy na nasz koszt. Nie sposób odmówić rozmowy dziecku z biednej rodziny, bo generalnie dzwonią dzieci z biednych środowisk, i pozbawić go możliwości uzyskania informacji czy porady.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PawełJaros">Podróże służbowe krajowe mają kosztować 50 tys. zł. Przewiduje się wyjazdy na spotkania i konferencje. Występują wydatki związane z przeprowadzaniem wizytacji, kontroli i interwencji w placówkach resocjalizacyjno-opiekuńczo-wychowawczych czy ośrodkach pomocy społecznej, generalnie wszędzie, gdzie taka potrzeba istnieje. To jest także dobra okazja do spotkań rzecznika z dziećmi. W pewnym sensie i pewnym zakresie jest to także działalność promocyjna upowszechniająca prawa dziecka. Każde spotkania rzecznika z dziećmi także temu jest poświęcone. Często łączy się to z interwencjami, a dzieci, rodzice czy nauczyciele zawsze mogą zgłaszać występujące problemy i otrzymują odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PawełJaros">Podróże zagraniczne będą finansowane w kwocie 130 tys. zł i wiążą się z objęciem przez polskiego Rzecznika Praw Dziecka prezydentury w Europejskiej Sieci Rzeczników Praw Dziecka. Są one związane także z zacieśniającą się współpracą z ONZ, Radą Europy oraz niektórymi międzynarodowymi organizacjami pozarządowymi, w tym ChildONEEurope z siedzibą we Florencji. To są dobre obserwatoria praw dziecka w Europie i ma to bezpośredni wpływ na sytuację w takich ważnych obszarach, jak handel dziećmi i prostytucja w Internecie. W ramach przeciwdziałania tym zjawiskom niezwykle istotna jest współpraca z Komitetem Praw Dziecka ONZ w Genewie.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PawełJaros">Wydatki inwestycyjne opiewają na kwotę 90 tys. zł. Dotyczą one zakupu majątku trwałego, w tym urządzeń do tworzenia kopii zapasowych. Zakup ten pozwoli na bezpieczne tworzenie kopii na serwerach oraz na zautomatyzowanie codziennych czynności i usprawnienie pracy. Chodzi tu też o zakup i wymianę sprzętu komputerowego wraz z licencjami, zakup oprogramowania użytkowego oraz zabezpieczenie sieci według wymogów ustawy o ochronie danych osobowych. Ponadto przewidujemy odpisy na zakładowy fundusz socjalny w kwocie 30 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#PawełJaros">Można powiedzieć, że Budżet Rzecznika Praw Dziecka, biorąc pod uwagę skalę wydatków z budżetu państwa, jest niewielki. Budżet ten jest przejrzysty i czytelny, a informację dotyczącą tego budżetu udało nam się zmieścić na kilku stronach. Myślę również, że ta informacja przedstawiona przeze mnie na piśmie jest dość czytelna. Wobec tego na tym zakończyłbym swoją wypowiedź. Jeżeli będą pytania, to wraz z obecną tu główną księgową naszej instytucji będziemy mogli udzielić szczegółowych odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#DariuszKłeczek">Teraz chciałbym przedstawić koreferat do projektu budżetu Rzecznika Praw Dziecka na rok 2006. Projekt budżetu obejmuje dochody w wysokości 900 zł i wydatki w kwocie 4626 tys. zł, w tym wydatki bieżące 4536 tys. zł i wydatki majątkowe 90 tys. zł. Projekt budżetu przewiduje wzrost wydatków ogółem o kwotę 508 tys. zł, co stanowi wzrost o 12 proc. W projekcie przewidywane jest zmniejszenie wydatków na zakupy inwestycyjne z kwoty 215 tys. zł do kwoty 90 tys. zł, czyli o 125 tys. zł. Plan wydatków obejmuje niezbędne zakupy, tj. zakup oprogramowania, wymiana i zakup urządzeń do sporządzania kopii zapasowych.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#DariuszKłeczek">Zwracam się do Komisji z wnioskiem o przyjęcie projektu budżetu Rzecznika Praw Dziecka w przedłożonym kształcie. Jeżeli ktoś z pań i panów posłów ma uwagi lub pytania, to proszę o zgłaszanie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#HenrykGołębiewski">Chciałbym prosić pana rzecznika o udzielenie odpowiedzi na następujące pytanie. W materiale, który otrzymaliśmy, była zawarta informacja, że na dzień 31 lipca było 7240 spraw, co ma dokumentować wzrost liczby spraw w biurze Rzecznika Praw Dziecka. Ponadto powiedział pan, iż prognozy mówią, że na koniec roku może być 14 tys. spraw. Chciałbym zapytać, jaki jest stan faktyczny wpływu tych spraw na dzień 30 listopada. Chodzi mi o ostatnie dane. Pytam o to w kontekście zwiększenia o 2 liczby etatów w biurze RPD. Oczywiście wzrost liczby spraw można zinterpretować w sposób jednoznaczny, czyli że potrzeby w zakresie obsługi są coraz większe.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#HenrykGołębiewski">W związku z tym pytanie brzmi: ile etatów pan by potrzebował, żeby spowodować taką mobilność pana urzędu, aby zmniejszać liczbę niezałatwionych spraw, co by świadczyło o efektach pracy biura. Rozumiem, że są to pierwsze lata działalności i trudno oczekiwać, żeby taka optymalna sytuacja już zaistniała, ale czy pan w swoich przewidywaniach ma taką formułę, która by dokumentowała, ile optymalnie powinien pan mieć etatów w swoim biurze? Rozumiem, że nie będziemy dzisiaj rozwijać tej kwestii, ale w niedalekiej przyszłości na pewno w Komisji będziemy wracać do działalności rzecznika praw dziecka. Z zainteresowaniem przeczytałem sprawozdanie za rok 2004, w którym dokumentuje się potrzebę pewnych oddziaływań prawnych. W związku z tym z pewnością będziemy mogli omówić efekty tych oddziaływań.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#HenrykGołębiewski">Kolejna sprawa, o której pan mówił, to fakt, że znacząca część pana budżetu jest konsumowana przez czynsz. Czy można by dążyć do takiego rozwiązania, które znacząco te koszty obniżą?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrystynaOzga">Według mnie budżet ten nie budzi jakichś większych kontrowersji. Jest to budżet ze wzrostem 12 proc. w stosunku do roku 2005, aczkolwiek również moją uwagę zwróciły znaczne wydatki na czynsz za wynajem lokalu. Myślę, że wynika to z pewnych uwarunkowań, jednak w tym niewielkim budżecie ta pozycja daje się zauważyć. Pan poseł już przedstawił pytanie, które chciałam zadać.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KrystynaOzga">Moje drugie pytanie dotyczy tych 14 tys. spraw, które wpłynęły do Biura Rzecznika Praw Dziecka. Jaka jest efektywność pomocy dzieciom? Wprawdzie w projekcie planu pracy przewidujemy zajęcie się tą problematyką, ale dla mnie jest istotne, jaka liczba spraw jest rozwiązywana w taki sposób, że dzieci otrzymały realną pomoc. Chodzi mi o bardzo krótką informację na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Mam pytanie dotyczące wielkości wydatków. Prosiłabym o wyjaśnienie wzrostu wydatków na wynagrodzenia w porównaniu z 2004 r. i 2005 r. Rzecz w tym, że ten skok jest dość znaczny jak na tak niewielką instytucję. Na jakich stanowiskach będą pracować dodatkowo zatrudnieni ludzie, bo wiadomo, że przy zatrudnieniu nie tylko chodzi o wynagrodzenie, ale też o składki na ubezpieczenie społeczne, fundusz pracy i inne.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#ElżbietaRadziszewska">Druga sprawa, to owe 58 tys. zł na nagrody uznaniowe. Co według pana powinno stanowić o przyznaniu nagrody uznaniowej? Te 58 tys. zł, jak na taką niewielką instytucję, to jest spora kwota.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#ElżbietaRadziszewska">Chciałabym, żeby pan rzecznik wyjaśnił mi również kwestie wydatków materiałowych i na wyposażenie. Mamy uwidoczniony podział kwoty 170 tys. zł, z czego 116 tys. zł jest przeznaczone na zakup materiałów biurowych i eksploatacyjnych, sprzętu biurowego, komputerowego, paliwa i innych. Z czego wynika potrzeba przeznaczenia na te wydatki tak wysokiej kwoty?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#ElżbietaRadziszewska">Kolejne moje pytanie, które chciałam zadać, ale uprzedził mnie pan poseł, dotyczy wynajmu lokalu. Jak wiadomo, koszt wynajmu budził wielkie emocje. W tej chwili mamy już nowy rząd, ale sytuacja w Warszawie może jest bardziej skomplikowana, bo nie mamy prezydenta miasta. Chciałabym jednak zapytać, co pan teraz zrobi w celu zmiany tej sytuacji, bo wydatki na czynsz są, nie zawaham się użyć tego sformułowania, horrendalnie wysokie. W związku z tym, proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AldonaMłyńczak">Chciałabym nawiązać do tych pytań, które były wcześniej postawione. Chodzi mi przede wszystkim o sumę nagród uznaniowych i rezerwę na gratyfikacje jubileuszowe itd. Rozumiem, iż państwo uważacie, że ta działalność ma tak duże znaczenie i jest tak wspaniała, że należy gratyfikować wielu pracowników biura.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AldonaMłyńczak">Natomiast druga sprawa, która mnie interesuje, dotyczy podziału wydatków na zakupy inwestycyjne i usługi internetowe. To się powtarza w kilku pozycjach. Mamy więc tu telefony, eksploatację sprzętu biurowego, środków transportu, sprzętu komputerowego itp. Łączny koszt wynosi 32 tys. zł. Potem znowu wyszczególnione są usługi serwisowe, monitoring prasy lokalnej i serwis prasowy, czyli znowu na podobne pozycje przeznacza się 170 tys. zł. Następnie mamy jeszcze wyszczególnione wydatki inwestycyjne na kwotę 90 tys. zł. Wydaje mi się, że pewne wydatki, takie jak usługi internetowe, środki transportu, sprzęt biurowy czy serwis informacyjny powtarzają się w wielu pozycjach. W związku z tym chciałabym prosić o wyjaśnienie, dlaczego to tak jest i na co faktycznie te pieniądze są przeznaczone.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DariuszKłeczek">Czy ze strony państwa posłów są jeszcze pytania? Jeżeli nie ma, to proszę pana rzecznika o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PawełJaros">Wszystkie pytania mam szczegółowo zanotowane, ale może na początek ustosunkuję się do zagadnienia czynszu, bo pytania na ten temat najczęściej się powtarzały. Zdaję sobie sprawę, że wynika to z wykazania wysokiego kosztu za wynajem lokalu. Powierzchnia lokalu, który wynajmujemy wynosi ok. 700 metrów kwadratowych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PawełJaros">Historycznie wyglądało to tak, że lokal na działalność Biura Rzecznika Praw Dziecka został wynajęty jeszcze zanim objąłem funkcję rzecznika. Następnie sam przedłużyłem tę umowę, ale co miesiąc badamy w różnych instytucjach przede wszystkim w Urzędzie Miasta Warszawy, w jego zasobach lokalowych, czy znalazłby się inny odpowiedni lokal dla naszego biura. Mamy odpowiedzi na piśmie, że – niestety – nie ma takiego lokalu. Te odpowiedzi w poprzedniej kadencji Sejmu przekazywałem Komisji.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PawełJaros">Zwracaliśmy się też do odpowiednich ministerstw i również odpowiadano nam, że nie ma dla nas lokalu. Tak więc mogę powiedzieć, że sam nie wynajmowałem tego lokalu, ale jak wspomniałem, przedłużyłem umowę wynajmu po uprzedniej kwerendzie w Urzędzie Miasta Warszawy i w odpowiednich ministerstwach.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PawełJaros">Teraz także, co miesiąc zwracamy się do Urzędu Miasta Warszawy i jeżeli zostanie zaproponowany nam tańszy lokal, spełniający odpowiednie warunki, to będziemy obecny lokal zamieniać. Zaznaczam, że nasza instytucja rozwija się i jest coraz bardziej znana, także specjalistom, którzy zajmują się problematyką dziecięcą. Natomiast każda przeprowadzka wiązałaby się z kosztami. Jestem otwarty na propozycje w tym zakresie, z tym że – niestety – one się nie pojawiają. Tak ta sprawa wygląda.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PawełJaros">Po kolei będę odpowiadał na zadane pytania. Pierwszy pytał pan poseł Henryk Gołębiewski i mogę mu odpowiedzieć, że na dzień 30 listopada przekroczyliśmy liczbę 13 tys. spraw. Następnie zapytano, ile potrzebowałbym etatów, żeby rozpatrzyć liczbę napływających i załatwionych spraw? Otóż z 37 etatów, jakie mamy obecnie, a proponujemy wzrost o 2 etaty, ok. 1/3 to są etaty niemerytoryczne związane z administracją i z prowadzeniem instytucji od strony organizacyjno-administracyjnej i gospodarczej. Wiadomo, że musi być w biurze na przykład etat głównego księgowego czy radcy prawnego i musi też być zatrudniona sprzątaczka. Po prostu muszą być takie etaty, żeby instytucja mogła funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PawełJaros">Myślę, że jeszcze przez kilka lat będzie się zwiększała liczba spraw, które trafiają do Biura Rzecznika Praw Dziecka. Wiąże się to z liczbą problemów, które dotyczą nie tylko pojedynczych dzieci, ale również dzieci, które są krzywdzone instytucjonalnie i wtedy dopiero liczba dzieci pokrzywdzonych urasta do znacznej.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PawełJaros">Przypomnę, że pojawiło się kilka bardzo trudnych problemów związanych na przykład z ulgami komunikacyjnymi dla dzieci niepełnosprawnych. Mieliśmy również sprawę związaną z reklamą wysokoprocentowego alkoholu w mediach. To są sprawy, które dotyczyły dziesiątek tysięcy czy nawet setek tysięcy dzieci.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PawełJaros">Obecnie prowadzimy rozmowy z Głównym Urzędem Statystycznym. Chodzi nam o stworzenie kategorii statystycznej: dziecko. W Polsce nie mamy kompletnej informacji o dziecku, nawet nie wiemy, ile jest dzieci niepełnosprawnych. Nie mamy bowiem, nawet na podstawie statystyk GUS, takich danych. Operujemy statystyką dla dzieci do 15 roku życia, a zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Dziecka, dzieckiem jest każda osoba od chwili poczęcia do uzyskania pełnoletności. Nie będę już mówił o takich ogromnych problemach, jak likwidacja funduszu alimentacyjnego. Sprawa ta na pewno jest państwu dokładnie znana.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PawełJaros">Liczba 13 tys. spraw dotyczy przede wszystkim spraw indywidualnych i 90 proc. z nich załatwiamy pozytywnie z korzyścią dla dziecka i zgodnie z kierunkiem żądania, prośby czy skargi, która jest do nas kierowana.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PawełJaros">Następne zagadnienie, to efektywność pomocy dzieciom – jaki jest zakres działań i w jakiej liczbie to się obecnie kształtuje. Niejednokrotnie wyrażałem opinię, że ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka nie daje wystarczających kompetencji i instrumentów do tak skutecznego oddziaływania, jak bym sobie życzył. Dotyczy to zwłaszcza krzywdy dziecka, która jest wyrządzana przez instytucje. Właśnie w tym obszarze rzecznik ma duże trudności w oddziaływaniu, bo co prawda mogę korzystać z uprawnień Rzecznika Praw Obywatelskich i on musi podjąć każdą sprawę, którą do niego kieruję, ale dzieje się to zawsze za jego pośrednictwem.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PawełJaros">Kiedy chcę zaskarżyć złe prawo do Trybunału Konstytucyjnego, muszę to robić poprzez Rzecznika Praw Obywatelskich. Przy czym sama decyzja o zastosowaniu takiego czy innego środka oddziaływania już nie jest w gestii Rzecznika Praw Dziecka, tylko Rzecznika Praw Obywatelskich. Biorąc pod uwagę liczbę spraw, jakie wpływają do jednego i drugiego urzędu – do RPO wpływa około 1700–1800 spraw dotyczących praw rodziny, przy czym w tamtym urzędzie nie ma zespołu dotyczącego praw dziecka – należy stwierdzić, że sytuacja nie jest łatwa.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PawełJaros">Jesteśmy jedyną wyspecjalizowaną instytucją w kraju, która zajmuje się prawami dziecka. Zakładam, że część spraw jakie wpływają do Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczy praw dziecka, ale z całą pewnością nie jest to wszystkie 1700–1800 spraw, jakie trafiają tam do zespołu zajmującego się prawami rodziny. Tak więc tamta instytucja na pewno nie pokrywa w całości tego zapotrzebowania, a my jako wyspecjalizowana instytucja nie jesteśmy wyposażeni w takie uprawienia czy takie instrumenty oddziaływania, jakimi dysponuje rzecznik praw obywatelskich. Dlatego – informowałem juz o tym pana przewodniczącego – jeszcze w tym roku będę konsultował projekt zmian w ustawie o Rzeczniku Praw Dziecka, aby zwiększyć możliwość bezpośredniego oddziaływania. Myślę, że wtedy nasza sytuacja będzie wyglądała znacznie lepiej.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#PawełJaros">Następne wyjaśnienie dotyczy wydatków na wynagrodzenia. Chodziło o te 58 tys. zł na nagrody uznaniowe oraz o wydatki materiałowe i na wyposażenie w kwocie 116 tys. zł. To są jednak pytania o bardziej technicznym charakterze i dlatego będę prosił panią główną księgową o szczegółowe wyjaśnienia w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Mam nadzieję, że pan rzecznik może odpowiedzieć za co uznaniowo wynagradzał. Nie musi pan przedstawiać struktury wydatkowania tych 58 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PawełJaros">Odpowiem na to pytanie, ale najpierw prosiłbym o dokładne wyjaśnienie kwestii wydatków na wynagrodzenia, jak również wydatków na materiały i wyposażenie w kwocie 116 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ElżbietaPetrych">Kwota 58 tys. zł na nagrody uznaniowe wynika z obowiązujących przepisów ustawy o pracownikach państwowych. Dają one możliwość 3-procentowego naliczenia z funduszu płac. Ta kwota podzielona na 39 etatów planowanych będzie wynosiła 1487 zł. Tyle będzie wynosiła ewentualna nagroda dla jednej osoby. W przypadku posiadania tych środków rzecznik może przyznawać nagrody uznaniowe.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ElżbietaPetrych">Jeżeli chodzi o gratyfikacje jubileuszowe, to wypłaca się je zgodnie z zarządzeniem o wynagrodzeniu i ustawą o pracownikach państwowych. Jeżeli ktoś przepracował odpowiedni okres, to zgodnie z zarządzeniem o wynagrodzeniach oraz z przepisami o nagrodach jubileuszowych i stażach, taka nagroda jest wypłacana. Na ekwiwalenty przeznaczono kwotę 18 tys. zł, bo w ramach ruchu kadrowego bywa, że nie wszyscy wykorzystują urlop. Kwota ta jest nieduża, ponieważ kadra pracownicza jest młoda, ale zdarza się rok, że 1 czy 2 osoby nabywają prawa do nagrody jubileuszowej.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ElżbietaPetrych">Jeżeli chodzi o wydatki na materiały, to w tym zakresie mieści się zużycie papieru na potrzeby załatwiania wszelkich spraw prowadzonych w biurze – odpowiedzi na listy, sprawozdania z konferencji, publikacje drobnych broszur. Są to także wydatki na paliwo do dwóch służbowych samochodów. W tym zwierają się też wydatki na materiały promocyjne, ale one stanowią niewielką kwotę.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#ElżbietaPetrych">Kwota 116 tys. zł to są wydatki na wszystkie materiały, które są konieczne do prowadzenia normalnej pracy biurowej, począwszy od długopisów, ołówków, papieru, tonerów i taśm do serwerów etc. To są typowe materiały eksploatacyjne, które są zapisane w pozycji: sprzęt komputerowy.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#ElżbietaPetrych">W sumie około 45 tys. zł jest wydatkowane na materiały biurowe i eksploatacyjne. Do tego dochodzą materiały czystościowe, bo mamy do sprzątania ok. 700 metrów kwadratowych powierzchni. Wydatki na paliwo wynoszą w granicach 30 tys. zł. W tej grupie wydatków pozostałe kwoty są przeznaczane na jakieś inne materiały, które są niezbędne w przypadku wystąpienia potrzeb indywidualnych lub wypadkowych, ale to jest naprawdę niewielka część. To byłoby wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PawełJaros">Pani księgowa wyjaśniła strukturę wydatkowania owej kwoty 58 tys. zł. Jeśli chodzi o nagrody uznaniowe, to jak każdy szef, chciałbym mieć możliwość dysponowania jakąś kwotą w tym zakresie. Zresztą to pomaga w uzyskaniu dodatkowych środków na funkcjonowanie urzędu. Pamiętam, że dałem taką nagrodę jednemu z pracowników, kiedy prowadziliśmy ogólnopolską akcję pod hasłem „Prawa człowieka zaczynają się od prawa dziecka” i uzyskaliśmy bardzo duże wsparcie ze strony Organizacji Narodów Zjednoczonych, konkretnie z UNICEF. Dofinansowano nam tę akcję, finansując banery, które umieszczaliśmy w głównych miastach polskich. Razem z Polskim Towarzystwem Mediacji rozpisaliśmy ogólnopolski konkurs pod hasłem „Mediacja czyli jak rozwiązywać spory bez przemocy”. Akcja ta zakończyła się spotkaniem w Sejmie. A zatem dodatkowe zaangażowanie, szczególne wyróżnienie się w pracy, czy zdobycie dodatkowych środków finansowych, to są te działania, które wynagradzam.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#DariuszKłeczek">Czy są jeszcze pytania uzupełniające?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Muszę powiedzieć, że nie jestem usatysfakcjonowana. Cały budżet planowany na 2006 r. wynosi 4600 tys. zł i jest większy o 500 tys. zł od ubiegłorocznych wydatków, z czego na wynagrodzenia i pochodne przeznaczono 2600 tys. zł. Wobec tego wszystkie inne wydatki, czyli na czynsz, paliwo i różne zakupy, wynoszą 2000 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#ElżbietaRadziszewska">Powiem szczerze, że taka konstrukcja budżetu świadczy o tym, że większość pieniędzy pochłania wynagradzanie pracowników, a nie działalność merytoryczna. To mnie bardzo martwi. Poza tym nie jestem zadowolona z wyjaśnienia, na co będzie przeznaczone owe 58 tys. zł, bo jeżeli jest realizowana jakaś akcja i ktoś zasłużył się, bo wypracował program wspólnie z UNICEF, który z funduszów ONZ przekazał jakieś drobne kwoty, to nie jest to wytłumaczenie, bo to jest sprawa jednorazowa. Natomiast nie spodziewam się, żeby cała kwota na nagrody uznaniowe była przyznawana za tego typu akcje, bo pewien ogląd instytucji byłby inny.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#ElżbietaRadziszewska">W związku z tym prosiłabym o informacje, nie za rok 2005, bo się jeszcze nie skończył, ale za lata 2003 i 2004, jak zostały podzielone te pieniądze uznaniowe. Nie chodzi mi o nazwiska, bo mnie nie interesuje, kto dostał, tylko kwota nagrody i za co pan prezes nagradzał pracowników.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#ElżbietaRadziszewska">Poza tym mam nadzieję, że w niedługim czasie będziemy analizowali sprawozdanie z działalności Rzecznika Praw Dziecka w 2005 r. i wówczas do tego też się odniesiemy.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#ElżbietaRadziszewska">Chciałabym zapytać, ile osób – nie, ile interwencji podjęto, bo to są dwie różne liczby – zwróciło się o interwencje do Rzecznika Praw Dziecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PawełJaros">To prawda, że dużo pieniędzy jest wydawanych na wynagrodzenia osobowe, jednak nie tak dużo jak w Trybunale Konstytucyjnym, w sądach czy u Rzecznika Praw Obywatelskich. U nas te proporcje są znacznie korzystniejsze i to też trzeba wziąć pod uwagę. Jesteśmy instytucją siostrzaną w stosunku do Biura RPO i dlatego je wymieniam. Należy się porównywać nie do jakiegoś wyidealizowanego wzorca, tylko do czegoś rzeczywistego.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PawełJaros">Mogę się zobowiązać, że przedstawię na piśmie, za co w 2003 r. i 2004 r. wynagradzani byli pracownicy w ramach nagród uznaniowych i ile osób zwróciło się do nas o interwencję. Teraz takimi danymi nie dysponuję i nie jestem w stanie pani posłance udzielić odpowiedzi. To jest chyba zrozumiałe, ponieważ to jest dość szczegółowe pytanie i dlatego prosiłbym, żeby pani zechciała przyjąć odpowiedź na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DariuszKłeczek">Czy są jeszcze pytania ze strony pań i panów posłów? Nie ma. Słyszę, że jeszcze brak odpowiedzi na pytanie dotyczące wzrostu zatrudnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PawełJaros">Jest to stały postulat rzecznika praw dziecka od lat nie zrealizowany. Chcemy, żeby liczba zatrudnionych pracowników pokrywała wzrastające zapotrzebowanie. Tu nie tylko chodzi o wzrost liczby spraw, jakie są kierowane do rzecznika, chociaż to jest główny argument, ale także o wzrost naszych kontaktów z organizacjami pozarządowym w Polsce i zagranicą. Generalnie wzrost aktywności uzasadnia potrzebę zatrudnienia dodatkowych pracowników. Najważniejsze uzasadnienie, to właśnie wzrost aktywności i wzrost liczby spraw do nas kierowanych i to tyle, co mogę odpowiedzieć na pytanie pani posłanki.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#DariuszKłeczek">Jeżeli nie ma już pytań, to przejdziemy teraz do omówienia części budżetowej 83 – rezerwy celowe w zakresie pozycji 12, 46 i 48, czyli odpowiednio – środki na dodatek z tytułu urodzenia dziecka, środki na realizację programu wieloletniego: pomoc państwa w zakresie dożywiania i środki na dofinansowanie realizacji sieci ośrodków wsparcia i ośrodków interwencji kryzysowej.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#DariuszKłeczek">Bardzo proszę o zabranie głosu panią minister Joannę Kluzik-Rostkowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JoannaKluzikRostkowska">Jeżeli chodzi o tzw. „becikowe”, to do tej pory był to jednorazowy zasiłek wypłacany z tytułu urodzenia dziecka, który wynosił 500 zł. Obowiązywał próg w wysokości 504 zł dochodu netto na członka rodziny. Oznacza to, że tylko osoby, które nie przekraczały tego progu mogły się ubiegać o ten zasiłek. Wypłacanie tzw. „becikowego” w tej wersji kosztowało państwo prawie 132.000 tys. zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JoannaKluzikRostkowska">Obecnie chcemy podnieść wysokość tego zasiłku do 1000 zł. Potrzebna jest nam na ten cel kwota dwukrotnie wyższa niż do tej pory. W związku z tym w rezerwie budżetowej zarezerwowane jest 130.000 tys. zł na podwyższenie kwoty tego zasiłku z 500 zł do 1000 zł.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#JoannaKluzikRostkowska">Jeżeli chodzi o drugą kwestię, czyli dożywianie dzieci, to w tej chwili z budżetu centralnego będzie na ten cel przeznaczane 500 tys. zł, z tego 350.000 tys. zł będzie się znajdowało w rezerwie budżetowej, a pozostałe 150.000 tys. zł w zasobach poszczególnych wojewodów. Ponieważ jest to program, który powinien być realizowany wspólnie z samorządami gminnymi, uznajemy, że pozostała brakująca kwota to są te pieniądze, które znajdują się na poziomie gminy.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#JoannaKluzikRostkowska">Trzecia kwestia to dofinansowanie realizacji sieci ośrodków wsparcia i ośrodków interwencji kryzysowej. Jest to związane m.in. z realizacją rządowego programu zwalczania i zapobiegania handlowi ludźmi. Zadanie to jest realizowane także przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Częściowo jest ono realizowane przez ośrodki pomocy społecznej, które podlegają Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej. Właśnie na cele związane z programem zwalczania i zapobiegania handlowi ludźmi jest przeznaczone te 16.000 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#DariuszKłeczek">Sprawa wydaje się prosta, jednak na samym wstępie nasuwają się pewne wątpliwości. Otóż chodzi tu o środki na dodatek z tytułu urodzenia dziecka, czyli na realizację ustawy, nad której projektem prace dopiero trwają. Ustawy tej de facto jeszcze nie ma. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że pojawił się również projekt rządowy, który będzie przedmiotem prac naszej Komisji podczas posiedzenia, które zaplanowaliśmy na czwartek.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#DariuszKłeczek">Jeżeli chodzi o planowane nakłady na realizację wieloletniego programu państwowego w zakresie dożywiania, to część środków ma pochodzić z budżetów samorządów. Prosiłbym, żeby pani minister poinformowała nas, jaka kwota będzie obciążała te budżety.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JoannaKluzikRostkowska">Samorządy pokryją do 40 proc. kosztów realizacji tego programu.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JoannaKluzikRostkowska">Jeżeli chodzi o środki na tzw. „becikowe”, to do Sejmu wpłynęła już autopoprawka. Rozumiem, że te dodatkowe 130.000 tys. zł możemy traktować jako kwotę, która rzeczywiście się pojawiła. Natomiast projekt LPR zakłada wydatkowanie na ten jednorazowy zasiłek kwoty prawie 500.000 tys. zł. Powiem szczerze, że przyjęcie tego projektu spowodowałoby bardzo poważne problemy, ponieważ my po prostu fizycznie nie mamy tych pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Dostrzegam pewien problem natury prawnej. Może sprawę tę wyjaśniliby przedstawiciele Biura Legislacyjnego KS. Słyszę, że nie są oni obecni na dzisiejszym posiedzeniu. W takim razie musimy później uzyskać opinię Biura, czy w ustawie budżetowej – wiadomo, że Konstytucja traktuje tę ustawę inaczej niż wszystkie inne ustawy – mogą być zapisane środki finansowe na realizację ustawy, której jeszcze nie ma.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#ElżbietaRadziszewska">Jeżeli do tej pory w ustawie jest mowa o zasiłku w wysokości 500 zł na urodzone dziecko w przypadku nieprzekroczenia pewnej minimalnej kwoty dochodu na członka rodziny, to czy w ustawie budżetowej może być zapisana inna kwota niż 500 zł. Mam co do tego poważne wątpliwości i bardzo bym chciała, żebyśmy przed przejęciem tych propozycji te wątpliwości wyjaśnili. W przeciwnym razie może się okazać, że popełniliśmy błąd. Wszyscy będą nam to wytykali, a przecież my nie będziemy ponosić winy.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#ElżbietaRadziszewska">Druga kwestia. Pani minister powiedziała, że 40 proc. kwoty na dożywianie dzieci ma wpłynąć z budżetu samorządów i że to będzie ta część, która uzupełni to, co jest dzisiaj i to, co ma być wyłożone na ten cel. Czy ta kwestia była konsultowana z przedstawicielami samorządów? Przecież w przypadku takich programów istotne są dialog i uzgodnienia z innymi podmiotami. Czy samorządy wyraziły zgodę na współfinansowanie tego zadania? Oczywiście na samorząd można nałożyć jeszcze wiele innych zadań do finansowania. Podejrzewam, że dla każdej gminy ten wydatek będzie poważny. Powstaje zatem pytanie, czy gminy mają źródło finansowania, bo ja rozumiem, że na ten cel rząd przeznaczy dotację dla samorządów.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JoannaKluzikRostkowska">O odpowiedzi na kwestie postawione przez panią posłankę poproszę moich współpracowników. Jeżeli chodzi o pierwsze pytanie, to odpowie na nie pani dyrektor kierująca Departamentem Świadczeń Rodzinnych. Natomiast kwestię środków samorządowych na dożywianie wyjaśni przedstawicielka Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AlinaWiśniewska">Ustawa nowelizująca ustawę o świadczeniach rodzinnych została przyjęta przez Radę Ministrów i skierowana do Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Ale tej ustawy nie ma. Ona nie weszła w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AlinaWiśniewska">Oczywiście, że nie weszła w życie, podobnie jak wiele innych ustaw okołobudżetowych. Istota sprawy jest jednak fakt, iż rozpoczęły się prace nad nią.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ElżbietaRadziszewska">A jeżeli ona w ogóle nie wejdzie w życie, to co?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AlinaWiśniewska">Wówczas rezerwa nie będzie przeznaczona na ten cel. Te środki zostały umieszczone w rezerwie, ponieważ jest to wydatek ekstra.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AlinaWiśniewska">Gdyby ustawa weszła w życie wcześniej i sprawa tych środków była przesądzona, to nie zostałyby one umieszczone w rezerwie celowej, tylko byłyby one rozdysponowane na budżety wojewodów, podobnie jak rozdysponowywane są inne środki na świadczenia rodzinne.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ViolettaWalecka">Jeżeli chodzi o program nazywany skrótowo programem dożywiania, to dotyczą go zasady, które są określone w ustawie. Rząd przyjął już tę ustawę, a obecnie ta ustawa została skierowana do Sejmu łącznie z projektem rozporządzenia. W ustawie tej stanowi się, że środki z budżetu państwa wynoszą 500.000 tys. zł. Z kolei ustawa o pomocy społecznej nakłada na gminy obowiązek realizacji programu dożywiania ze środków własnych. Jest to ich zadanie własne. Ponieważ państwo chce wspierać te działania, to przeznacza na realizację tego programu wspomniane 500.000 tys. zł, oczywiście przy założeniu, że gminy mają współfinansować realizację tego programu w 40 proc.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#ViolettaWalecka">Jeżeli któraś z gmin nie będzie mogła wyasygnować owych 40 proc., to jest taki przepis, który mówi, że może to być 20 proc. Wówczas taka gmina otrzymuje dofinansowanie na realizację programu. Oczywiście pieniądze z rezerwy celowej będą w ciągu roku uruchamiane i posłużą do zwiększania dotacji w budżetach wojewodów z przeznaczeniem na ten cel. Wojewodowie podzielą te środki na poszczególne gminy, które zgłoszą swoje potrzeby w zakresie dożywiania osób na swoim terenie. Wojewodowie już od 1 stycznia 2006 r. będą mogli zaspokajać zgłaszane przez gminy zapotrzebowania, ponieważ mają na ten cel przeznaczone 150.000 tys. zł. Program dożywiania może być zatem realizowany.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#ViolettaWalecka">Rada Ministrów przyjęła ten program. Był on uzgadniany w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. W tej chwili został on skierowany do Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JoannaKluzikRostkowska">Pragnę zaznaczyć, że koszt realizacji tego programu jest bardzo wysoki. Od stycznia do września tego roku wydatkowano na dożywianie kwotę 280.000 tys. zł. Można sobie wyobrazić, że w dzisiejszym kształcie owo dofinansowanie wynosiłoby około 300.000 tys. zł. Kwota, o której mówimy w kontekście przyszłego roku, to 500.000 tys. zł plus te 300.000 tys. zł. Oznacza to, że skok jakościowy oraz udział budżetu państwa naprawdę jest bardzo duży.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KrystynaOzga">Chciałabym poruszyć pewną istotną kwestię. Pani minister mówiła o ośrodkach wsparcia etc. Nie ulega wątpliwości, że uzasadnione jest przekazywanie środków finansowych na te ośrodki, dożywianie dzieci oraz tzw. „becikowe”. Absolutnie tego nie kwestionuję. Pieniędzy na te zadania z pewnością ciągle będzie za mało. To bardzo dobrze, że rząd – na skutek różnych działań – proponuje w ustawie budżetowej nakłady na te cele. Przy okazji chciałabym zapytać: gdzie są umieszczone środki na wdrożenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. W ustawie tej zawarte są zapisy o tworzeniu tzw. ośrodków interwencji kryzysowej. Ustawa ta weszła w życie w listopadzie, ale w części dotyczącej ośrodków interwencji kryzysowej tworzonych przez samorządy powiatowe ustawa ta wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2006 r. Dzieje się tak z racji tego, że rząd przy przyjmowaniu tej ustawy nie miał możliwości pokazania źródeł finansowania.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#KrystynaOzga">Prosiłabym przedstawicieli strony rządowej o przedstawienie Komisji – niekoniecznie dzisiaj – konkretnej informacji na temat środków na działalność tychże ośrodków interwencji kryzysowej. Niestety, nie mogę brać udział w jutrzejszym posiedzeniu Komisji, ponieważ będę na pogrzebie bardzo bliskiej mi osoby, ale jest bardzo istotne, żeby w budżecie państwa znalazły się środki na realizację przepisów ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#KrystynaOzga">Uważam, że proponowany budżet, w którym znajdują się środki na tzw. „becikowe”, dożywianie dzieci, ośrodki wsparcia etc., jest dopracowany w sensie uzyskania konsensusu pomiędzy inicjatywami poszczególnych klubów. Dlatego należy w całej rozciągłości popierać projekt ustawy budżetowej. Nie chciałabym jednak, żebyśmy przeoczyli zagadnienia dotyczące ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#ViolettaWalecka">Ustawa ta jest kolejną ustawą, która będzie realizowana przez jednostki organizacyjne pomocy społecznej, czyli przez ośrodki wsparcia i ośrodki interwencji kryzysowej. Do takich właśnie celów te ośrodki są powołane. W ustawie budżetowej na 2006 r. zaplanowano w odpowiednich rozdziałach środki finansowe na te zadania.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#ViolettaWalecka">Ośrodki interwencji kryzysowej często są prowadzone przez stowarzyszenia, fundacje oraz inne podmioty. Pani minister skupiła się tutaj na jednym programie, który jakby nie należy do działań z zakresu kompetencji ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, ale rezerwa celowa z omawianej poz. 48 w kwocie 16.000 tys. zł jest przeznaczona m.in. na zadania z zakresu ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Ta rezerwa będzie w ciągu roku rozdysponowana przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego. Po zbadaniu potrzeb i odebraniu zgłoszeń od właściwych wojewodów minister ten zwróci się do ministra finansów. Wówczas te środki zostaną rozdzielone na poszczególne województwa, a później na poszczególne powiaty bądź gminy, które będą realizowały takowe zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RenataBeger">Chciałabym wrócić do kwestii umieszczenia w rezerwie celowej pieniędzy na realizację ustawy, która nie weszła w życie, a właściwie praktycznie prace nad nią jeszcze nie ruszyły. Z mojej wiedzy wynika, że te pieniądze mogą znaleźć się w rezerwie celowej, ponieważ przypominam sobie z poprzedniej kadencji Sejmu analogiczną sytuację. Wówczas nie było problemem czy formalnie możemy umieścić środki w rezerwie celowej, tylko skąd wziąć pieniądze. Wydaje mi się, że Komisja Finansów Publicznych w razie niewejścia w życie ustawy będzie mogła postąpić tak, jak zwykle w takich przypadkach i rozdysponować te pieniądze na inne cele.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#DariuszKłeczek">I tak dopiero jutro będziemy głosować nad projektem opinii. Do tego czasu zasięgniemy jeszcze opinii Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#HenrykGołębiewski">Mam pytanie do pani minister. Otóż w projekcie ustawy budżetowej, który przedłożył pan premier Marek Belka w poz. 12 znajdowała się rezerwa celowa pt. zasiłki z pomocy społecznej w wymiarze 140.000 tys. zł. Takiej rezerwy obecnie nie ma w budżecie. W poz. 12 znajduje się rezerwa dotycząca zasiłku za urodzenie dziecka. Prosiłbym o wyjaśnienie, co stało się z tamtym tytułem.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ViolettaWalecka">Pan poseł ma rację. Była taka rezerwa i ona nadal jest, tyle że obecnie pewne rezerwy zostały skomasowane w jedną dużą rezerwę. W ustawie budżetowej w załączniku dotyczącym rezerw jest taka duża rezerwa w wysokości 239.500 tys. zł. Rezerwa ta jest przeznaczona na zadania w zakresie pomocy społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#HenrykGołębiewski">Jaki jest numer tej rezerwy?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ViolettaWalecka">To jest poz. 41. Na umieszczoną tam kwotę 239.500 tys. zł składa się m.in. te 140.000 tys. zł skierowane na zasiłki pomocy społecznej. W tym roku jest to skomasowane, ponieważ rząd uznał, że minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego rozdysponuje tę rezerwę na poszczególne swoje zadania w zależności od potrzeb.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AldonaMłyńczak">Chciałabym prosić o wyjaśnienie kwestii dofinansowywania przez samorządy. Czy istnieją jasno określone kryteria, kiedy samorząd finansuje 40 proc. kosztów, a kiedy tylko 20 proc.? Czy może jest to od 20 do 40 proc.? Jak to wszystko będzie przebiegało? Wiadomo przecież, że każdy samorząd będzie chciał dopłacić 20 proc. kosztów, a nie 40 proc. Czy może są jakieś możliwości pośrednie. Jakie są kryteria, bo na razie to określenie jest bardzo nieprecyzyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#DariuszKłeczek">Pani przewodnicząca Elżbieta Radziszewska ma pytanie uzupełniające.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Pani minister powiedziała, że występuje dość znaczny wzrost ilości środków na dożywianie. Co zresztą cieszy. Zrozumiałam, że chodzi o 500.000 tys. zł plus to, co było, czyli do końca 2005 r. – 300.000 tys. zł. Prosiłabym o wyjaśnienie, czy do tej pory samorządy pokrywały same koszty dożywiania w ramach realizacji zadania własnego, czy również z budżetu państwa pieniądze były przeznaczane na ten cel. Jaka jest struktura wewnętrzna tych nakładów? Trochę się w tym pogubiłam.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JoannaKluzikRostkowska">W celu wyjaśnienia tej kwestii oddam głos pani dyrektor z Departamentu Pomocy i Integracji Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#VictoriaBiederman">Dożywianie jest zadaniem własnym gmin, natomiast od kilku lat istnieje w tym zakresie wsparcie z budżetu centralnego dla gmin. Jak państwo wiecie, jest to wsparcie na bardzo różnym poziomie. Wynosiło ono 60.000 tys. zł, 160.000 tys. zł, a w tym roku nawet więcej. Obecnie ustalony jest program, który gwarantuje dodatkowe wsparcie finansowe dla gmin na dożywianie uczniów. Do tej pory gminy nigdy nie miały gwarancji, czy w budżecie państwa będzie coś zaplanowane na ten cel, czy też będą one musiały pokryć wszystkie z własnych budżetów.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#VictoriaBiederman">Do roku 2005 obowiązywała zapisana w ustawie zasada, że można dofinansować zadanie własne gminy w 50 proc. Na przykład, jeżeli gmina wyłoży 100 tys. zł, to może otrzymać dodatkowe 100 tys. z budżetu państwa. W tej chwili uległy zmianie zapisy w ustawie o pomocy społecznej oraz w ustawie o dożywianiu i powstała możliwość zwiększenia dofinansowania zadań gminy do 60 proc. Oznacza to, że wkład gminy może wynosić 40 proc., a w określonych sytuacjach, gdy rzeczywiście gmina ma bardzo niskie dochody, wkład gminy może wynosić nawet 20 proc.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#VictoriaBiederman">Jednocześnie nie chcemy całkowicie zwalniać gminy z tego zadania. Dożywianie jest zadaniem własnym gmin i chcemy, żeby planowały one na ten cel środki z własnego budżetu. Natomiast do tej pory zdarzało się, że środki planowane na ten cel przez gminę były bardzo skromne, ze względu na skromny budżet gminy. W takim przypadku ta biedna gmina z budżetu centralnego otrzymywała drugie tyle, czyli bardzo niewielką kwotę. Obecnie zwiększamy owo dofinansowanie z budżetu centralnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#DariuszKłeczek">Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytania lub uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Przyznam, że ja także pogubiłam się w tym wszystkim. O ile pamiętam, w 2005 r. do zadania własnego gminy, jakim jest dożywianie, budżet centralny dołożył 250.000 tys. zł. Czy w tej chwili – zgodnie z tym, co powiedziała pani minister – na ten cel będzie przeznaczone te 300.000 tys. zł plus 500.000 tys. zł, czy może będzie 250.000 tys. zł plus 250.000 tys. zł. Pytam o to, bo musimy jednak wiedzieć, ile pieniędzy z budżetu państwa będzie przeznaczone na dofinansowanie dożywiania.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Natomiast jest kwestią poza jakimkolwiek sporem, że skoro będzie to zadanie wieloletnie, to na pewno możliwa będzie bardziej racjonalna gospodarka środkami z budżetów gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#VictoriaBiederman">Obecnie w budżecie państwa na dożywianie zapisane jest 500.000 tys. zł, czyli te 250.000 tys. zł, które było i jeszcze drugie 250.000 tys. zł. Natomiast szacujemy również w ramach tego programu ów dodatkowy wkład gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#DariuszKłeczek">Czy państwo posłowie mają jeszcze jakieś pytania lub uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#KrystynaOzga">Usłyszałam dwie różne informacje. Pani minister mówiła, że na dożywianie dzieci jest 500.000 tys. zł, w tym 350.000 tys. w budżecie i 150.000 w zasobach wojewodów. Natomiast pani dyrektor mówiła, że struktura tych 500.000 tys. zł to 250.000 tys. plus 250.000 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#VictoriaBiederman">Przepraszam bardzo, ale rzeczywiście wyraziłam się niezbyt precyzyjnie. Otóż w budżecie było zaplanowane 500.000 tys. zł na dożywianie, z czego od razu 150.000 tys. zł zostało wpisane w budżety wojewodów, a reszta, czyli 350.000 tys. zł, znajduje się w rezerwie celowej. Owe 150.000 tys. zł od razu przekazano do budżetów wojewodów, ponieważ stwarza to szansę na uruchomienie tych środków i natychmiastowe przekazanie ich do gmin. Jednocześnie daje to możliwość zebrania potrzeb gmin. Dzięki temu następne transze z rezerwy będą uruchamiane na wniosek wojewodów i ministra, po zbadaniu rzeczywistych potrzeb i możliwości gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#DariuszKłeczek">Czy ta wypowiedź wyjaśnia już wszystkie wątpliwości? Słyszę potwierdzenie.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#DariuszKłeczek">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania, uwagi lub propozycje w tym punkcie porządku obrad? Nie stwierdzam. Zamykam zatem ten punkt porządku obrad. Dziękuję pani minister, jej współpracownikom i wszystkim naszym gościom.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#DariuszKłeczek">Proponuję, żebyśmy głosowania nad projektami opinii dla Komisji Finansów Publicznych przeprowadzili podczas jutrzejszego posiedzenia Komisji. Proponuję ustalenie do jutra rana terminu składania na piśmie propozycji i uwag. Proszę je składać w sekretariacie Komisji. Przed drugim punktem proponuję dwie minuty przerwy technicznej.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#DariuszKłeczek">Wznawiamy obrady po krótkiej przerwie.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#DariuszKłeczek">Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku obrad, w ramach którego rozpatrzymy propozycje do planu pracy Komisji na pierwsze półrocze 2006 r. Otrzymaliście państwo projekt tegoż planu pracy. Jest to projekt wstępny, ponieważ nie wszyscy z państwa dostarczyli swoje propozycje do sekretariatu Komisji. Dlatego prosiłbym, żebyście państwo, dysponując już tym wstępnym projektem, zastanowili się jeszcze do jutra – czas mamy mocno ograniczony – nad tym, żeby te propozycje ewentualnie uzupełnić.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#DariuszKłeczek">Oczywiście w trakcie nadchodzącego półrocza będzie można na bieżąco uzupełniać nasz plan pracy. Będzie on ulegał ciągłej modyfikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Nasza Komisja nosi nazwę „Komisja Rodziny i Praw Kobiet”. To niedobrze, jeżeli według planu pracy na okres półroczny ani razu nie mamy się zajmować tematami związanymi z prawami kobiet, a wyraz „kobieta” w ogóle się w tym planie nie pojawia. Należę do posłów, którzy zgłosili kilka propozycji tematów w tym zakresie i bardzo bym chciała, żeby prezydium Komisji jednak odniosło się do tych propozycji, uwzględniając nazwę Komisji i zakres problemów, którymi mamy się zajmować. Wydaje się, że nie przejawiamy żadnej chęci w zakresie dokonania analizy takich kwestii jak sytuacja kobiet na rynku pracy, różnice w płacach kobiet i mężczyzn czy możliwość – wspominałam o tym problemie w swoim projekcie planu pracy – zaliczenia do okresu składkowego czasu przebywania przez kobiety na urlopie macierzyńskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#DariuszKłeczek">Całkowicie zgadzam się z panią posłanką. Dopiero teraz otrzymałem listę tematów proponowanych do podjęcia złożoną na piśmie przez panią posłankę. Zdaję sobie sprawę, że ta lista została złożona dużo wcześniej.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#DariuszKłeczek">Dzisiaj, jutro lub najpóźniej pojutrze prezydium pochyli się nad tymi propozycjami. Już teraz, czytając naprędce te propozycje, stwierdzam, że znacznie ponad połowę z nich jestem skłonny poprzeć. W związku z tym na pewno część – o ile nie wszystkie – z tych propozycji znajdzie się w planie pracy Komisji. Obiecuję stosowne zmiany w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#HenrykGołębiewski">W zaplanowanej na marzec poz. 9 jest zapisany następujący temat: Rozpatrzenie informacji Rzecznika Praw Dziecka o działalności za rok 2004. Dyskusja, którą dzisiaj prowadziliśmy, i pewne postulaty, które się dzisiaj pojawiały, skłaniałyby do tego, żeby rozpatrzyć informację o działalności Rzecznika Praw Dziecka za rok 2005.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#DariuszKłeczek">Panie z sekretariatu Komisji przyznają się do błędu redakcyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#HenrykGołębiewski">Zwracam jednak uwagę, że tutaj przywołuje się druk nr 76, a tenże dotyczy właśnie roku 2004.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#DariuszKłeczek">W poz. 9 jest napisane „Rozpatrzenie informacji Rzecznika Prac Dziecka o działalności za rok 2004 wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw dziecka (druk nr 76). Rzeczywiście jest tak, że druk nr 76 dotyczy 2004 r. Sprawa już się wyjaśnia. Otóż nie mamy jeszcze sprawozdania za rok 2005, bo ten rok jeszcze trwa. A zatem tutaj zostało to prawidłowo zapisane. Czeka nas rozpatrzenie informacji dotyczącej roku 2004, a dopiero w późniejszym terminie będziemy rozpatrywali rok 2005.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PawełJaros">Rozmawiałem z panem marszałkiem Sejmu i powiedziałem mu, że nie powinno znów dojść do sytuacji – zdarzyło się tak raz w poprzedniej kadencji Sejmu – że informacja o działalności Rzecznika Praw Dziecka była rozpatrywana niemal z rocznym opóźnieniem. Obecnie rysuje się podobna sytuacja, ponieważ informacja o działalności za rok 2004 ma być rozpatrywana nie w 2005 r., ale w 2006 r. Z pewnością jest to niewłaściwa sytuacja. Trzeba to sobie jasno powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PawełJaros">Zdaję sobie sprawę z tego, że niedawno były wybory parlamentarne. Jest to dość wyjątkowa sytuacja, ale ze względu na rangę jaką konstytucja nadała prawom dziecka oraz ze względu na fakt, iż dzisiaj trzeba więcej mówić o potrzebach w tym zakresie, istotne jest, żeby Sejm na bieżąco reagował na wszystkie negatywne kwestie, ale także zauważał i wspierał pozytywne tendencje. W tym celu niezbędna jest aktualna debata nad informacją Rzecznika nad stanem przestrzegania praw dziecka. Dlatego prosiłbym o lobbing ze strony tej Komisji i jej członków, żeby jak najwcześniej można było rozpatrywać coroczną informację składaną przez Rzecznika Praw Dziecka. Myślę, że leży to w naszym wspólnym interesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#DariuszKłeczek">Proszę mi powiedzieć, kiedy ewentualnie sprawozdanie za rok 2005 mogłoby być przedstawione Komisji. Bo mogłoby się zdarzyć, że będziemy rozpatrywać dwa lata łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PawełJaros">Chciałbym mieć trzy miesiące na napisanie informacji za rok 2005.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#DariuszKłeczek">Czyli sprawozdanie byłoby gotowe do końca marca. Oznacza to, że najwcześniej na kwiecień możemy wpisać do planu pracy punkt: rozpatrzenie informacji Rzecznika Praw Dziecka o działalności za rok 2004 i 2005. To jest jeszcze projekt, dyskutujemy nad nim i możemy na tym etapie dokonywać dowolnych modyfikacji naszego planu pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#ElżbietaRadziszewska">W projekcie planu pracy jest zapisany punkt: podjęcie inicjatywy ustawodawczej w sprawie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Nie wiem, czyja to była propozycja i co zgłaszająca osoba miała na uwadze. Jednak w kontekście tego tematu proponowałabym, żebyśmy jeszcze w pierwszym półroczu jedno posiedzenie Komisji poświęcili szeroko rozumianej kwestii reklamy – z udziałem dzieci i skierowanej do dzieci. Zaznaczam, że nie chodzi mi tylko o reklamy, które są nadawane w telewizji, ale również te, które wyświetla się w kinach przed filmami dla dzieci.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#ElżbietaRadziszewska">Ostatnio ukazywały się w prasie liczne artykuły na ten temat. Wiem, że dziennikarze bardzo żywo się tą sprawą interesowali, bowiem okazało się, że nikt nie dba o to, co pokazuje się dzieciom przed filmami w kinach. W dodatku okazało się, że jest problem z zaszeregowywaniem filmów pod względem ich dostępności dla dzieci w różnym wieku. Nikt nad tym nie panuje. Nie ma ciała, które w jakiś sposób weryfikowałoby te kwestie czy czuwało nad nimi. Dystrybutor może napisać, że film jest dla dzieci od lat 12, a okazuje się, że film ten powinien być dla dzieci od lat 15 lub na odwrót.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#ElżbietaRadziszewska">Uważam, że powinniśmy zająć się tymi wszystkimi problemami na forum naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#DariuszKłeczek">Na pewno powinien to być osobny punkt, natomiast moja propozycja związana z ewentualną nowelizacją ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi została złożona, ponieważ lada moment ukażą się nowe dane, które wskazują na drastyczny wzrost spożycia alkoholu szczególnie wśród dzieci. Ów wzrost jest związany tak z obniżeniem akcyzy, jak i reklamą.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">W każdej kolejnej kadencji Sejmu zajmujemy się, zresztą z różnym skutkiem, kwestią reklamy alkoholu. Natomiast jeżeli chodzi o reklamę w ogóle, to sądzę, że dobrze byłoby przyjrzeć się na forum Komisji jak stereotypowo reklamy sytuują mężczyzn i kobiety w ich rolach. Wiele reklam ma bardzo seksistowski charakter. Traktuje się w nich kobietę głównie jako obiekt seksualny. Może w ogóle powinniśmy zająć się problemem reklam w kontekście obszaru zainteresowań naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#DariuszKłeczek">Zatem szykuje nam się bardzo szeroki punkt posiedzenia dotyczący reklam, zarówno z udziałem dzieci i skierowanych do dzieci, jak i z udziałem kobiet i mężczyzn. Niestety, w tej drugiej grupie reklam najczęściej dominuje seksistowskie nastawienie do roli kobiety.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#DariuszKłeczek">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś propozycje do projektu planu pracy Komisji, czy może zostawimy jeszcze trochę czasu na ich składanie, ale naprawdę niewiele, bo czas na ich składanie nieuchronnie mija?</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#DariuszKłeczek">Rozumiem, że prezydium Komisji zwołamy jutro, a najdalej pojutrze. Nie ulega wątpliwości, że musimy je zwołać jeszcze podczas tego posiedzenia Sejmu. Z tego, co wiem, pani przewodniczącej Anny Sobeckiej jutro nie będzie. Dzwoniła do mnie, żebym jutro poprowadził obrady Komisji. Musimy zatwierdzić plan pracy w tym tygodniu, bo w przeciwnym razie będziemy jedyną Komisją bez uchwalonego planu pracy, a tak nie może być.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Problemów do rozpatrzenia rzeczywiście jest bardzo dużo. Myślę, że warto byłoby zasugerować prezydium Komisji, żeby najpilniejsze kwestie znalazły się w planie pracy na pierwsze półrocze. Kwestie pozostałe można przełożyć na drugie półrocze, ale z zastrzeżeniem, że na pewno będą one rozpatrzone w roku 2006.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#DariuszKłeczek">Jeżeli ktoś z państwa ma jeszcze jakieś propozycje do planu pracy, to można je składać teraz. Ewentualnie jeszcze jutrzejszy dzień pozostaje na składanie propozycji i uwag w sekretariacie Komisji. W tej chwili nikt nie zgłasza już żadnych uwag i propozycji. Zamykam ten punkt porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#DariuszKłeczek">Przechodzimy do spraw bieżących. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie stwierdzam.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#DariuszKłeczek">Wobec wyczerpania porządku dziennego, zamykam posiedzenie Komisji Rodziny i Praw Kobiet.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>