text_structure.xml
44.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WłodzimierzStępień">Otwieram posiedzenie Komisji Pracy. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje rozpatrzenie informacji na temat działań rządu na rzecz poprawy sytuacji na rynku pracy poprzez obniżanie pozapłacowych kosztów pracy.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WłodzimierzStępień">Chciałbym usprawiedliwić nieobecnych posłów i przeprosić za tych, którzy będą musieli w trakcie posiedzenia na kilkanaście minut wyjść, aby uczestniczyć w posiedzeniu plenarnym Sejmu. Posiedzenie Komisji było zaplanowane odpowiednio wcześniej, a przesunięcia czasowe, opóźnienia, przyśpieszenia, trudno mi nawet to ocenić, spowodowały, że w tej chwili na posiedzeniu plenarnym omawiane są sprawy, które bardzo interesują zarówno członków naszej Komisji, jak i niektórych gości. Chodzi o nowelizację Kodeksu pracy, a posługując się skrótem myślowym – o telepracę. Tym zagadnieniem zajmuje się nasza Komisja i tym zajmujemy się indywidualnie jako jej członkowie. Dlatego z góry usprawiedliwiam tych, którzy jeszcze nie dotarli. Zapowiadam też, że kilkoro posłów będzie musiało wyjść, ponieważ zabierają głos na posiedzeniu plenarnym. Pani minister Halina Olendzka również taki problem sygnalizowała. Proszę zrozumieć wyjątkowość sytuacji. Postanowiliśmy, że posiedzenie zrealizujemy. Komisja jest nieliczna, ale bardzo mobilna, więc myślę, że cały czas zgodnie z zasadami, które obowiązują będziemy mieli kworum upoważniające do procedowania.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WłodzimierzStępień">Zatem, żeby nie przedłużać, pozwolą państwo, że w imieniu członków Komisji powitam uczestniczących w naszym posiedzeniu: panią Halinę Olendzką, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz pana Adama Pęzioła, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów wraz z osobami towarzyszącymi.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WłodzimierzStępień">Przystępujemy niezwłocznie do pracy. Przewidujemy wystąpienia przedstawicieli rządu oraz dyskusję nad przedstawionymi materiałami w formie pisemnej i informacjami dzisiaj podanymi.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#WłodzimierzStępień">Czy są uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#WłodzimierzStępień">Bardzo proszę panią minister Halinę Olendzką o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#HalinaOlendzka">Proszę, aby w pierwszej kolejności zabrał głos przedstawiciel Ministerstwa Finansów, a ja później odniosę się do tej informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WłodzimierzStępień">Bardzo proszę, to strona rządowa ustala referentów. Bardzo proszę pana ministra Adama Pęzioła o przedstawienie informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AdamPęzioł">Rząd przedłożył Sejmowi projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw dotyczący zmian w zasadach opłacania składek na ubezpieczenia społeczne oraz stóp procentowych składek na poszczególne rodzaje ubezpieczeń. W aktualnym stanie prawnym składka na ubezpieczenie rentowe wynosi 13% podstawy wymiaru. Składka rentowa jest opłacana w połowie przez pracodawcę i ubezpieczonego. Projekt ustawy zakłada, że od 1 lipca 2007 r. redukcja składki po stronie pracownika, czyli ubezpieczonego, nastąpi o 3%, natomiast w drugim etapie od 1 stycznia 2008 r. o kolejne 4%, z tym, że 2% po stronie pracodawcy i 2% po stronie pracownika-ubezpieczonego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AdamPęzioł">Są dwa cele wprowadzenia tych zmian. Jeden dotyczy obniżenia kosztów pracy, a właściwie pozapłacowych kosztów prac. Za wyjątkiem Konfederacji Pracodawców Polskich, która uważa za niedostateczną redukcję składki po stronie pracodawcy, wszystkie strony konsultacji są za tym, aby taka redukcja nastąpiła. I drugi cel – wzrost wynagrodzeń, zwłaszcza w państwowej sferze budżetowej. Dokładnie oznacza to, że 7% podstawy wymiaru zostaje po stronie pracownika. Skutki wprowadzenia tych zmian dla budżetu są przekazane w ocenie skutków regulacji i w uzasadnieniu.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AdamPęzioł">Sprawa ta budzi sporo emocji, ale jeżeli chcemy, z jednej strony zwiększyć wynagrodzenia, a z drugiej zmniejszyć pozapłacowe koszty pracy, a zatem doprowadzić do zwiększenia zatrudnienia w gospodarce narodowej, nowelizacja jest nieodzowna. Musimy zmienić pewne trendy, pewne mechanizmy na rynku pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WłodzimierzStępień">Bardzo proszę panią minister o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#HalinaOlendzka">To jest propozycja rządu i Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oczywiście to stanowisko podtrzymuje, zwłaszcza, że rozwiązania te odpowiadają dwóm założonym przez nas celom, a mianowicie – zwiększają wynagrodzenia, a jednocześnie zmniejszając klin pomniejszają obciążenia płacowe w stosunku do pracobiorców i pracodawców. W związku z tym pozostaje mi tylko powiedzieć, że popieramy projekt i bardzo prosimy o potraktowanie tej sprawy jako niezmiernie pilnej i ważnej zarówno dla pracodawców, jak i pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WłodzimierzStępień">Z satysfakcją informuję, że w posiedzeniu uczestniczą również goście. Na nasze zaproszenie odpowiedziała Polska Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. Witamy pana Jeremiego Mordasewicza, który bardzo często wspiera naszą Komisję swoją wiedzą i opracowaniami wykonanymi przez PKPP „Lewiatan”. Za te opracowania bardzo dziękujemy, są bardzo rzeczowe. Gościmy również przedstawicielkę Forum Związków Zawodowych, panią Małgorzatę Lewicką. Chyba pierwszy raz się widzimy, bardzo nam miło. W naszym posiedzeniu bierze udział także przedstawiciel Parlamentu Studentów RP, pan Przemysław Rzodkiewicz. Witam również przedstawiciela NIK, pana Jana Hałubka. Witam wszystkich państwa.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WłodzimierzStępień">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#HalinaOlendzka">Ponieważ będę musiała odpowiadać na pytania, które zaraz będą stawiane na sali plenarnej, byłoby dobrze gdybym je mogła usłyszeć. Pozwolą państwo, że oddalę się. Pozostaje przedstawicielka Ministerstwa, która odpowie na ewentualne pytania. Bardzo proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecności.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WłodzimierzStępień">Jako pierwszy do dyskusji zapisał się pan poseł Jerzy Budnik.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyBudnik">Żałuję, że pani minister musi wyjść, ale rozumiem to. Razem z panem przewodniczącym też zaraz będziemy musieli pójść na salę plenarną. Wcale mnie to nie dziwi, że niektóre organizacje przedsiębiorców nie są zachwycone przedstawionymi propozycjami. Mamy świadomość, że to jest pierwszy maleńki kroczek w kierunku, oczywiście dobrym, zmniejszenia pozapłacowych kosztów pracy. To nie chodzi tylko o zmniejszenie składki rentowej, oczekiwania idą także dalej. Korzystając z okazji, że jest pan minister Adam Pęzioł, chciałbym zapytać, co będzie ze zmniejszeniem klina podatkowego. Nie wiem, czy to nie jest jeszcze ważniejsze, niż obniżenie składki rentowej o kilka punktów. Przy obecnym klinie podatkowym, nawet jeżeli płace będą podwyższane, to i tak będzie pokusa, żeby uciekać w szarą sferę. Ten klin to powoduje, po prostu stwarza taką pokusę. Na razie o propozycjach zmniejszenia podatków, zmniejszenia obciążeń podatkowych nie słyszymy, z wyjątkiem jednej składki rentowej. Miejcie więc państwo świadomość, że Komisja Pracy będzie cyklicznie, co jakiś czas, upominała się o to, żeby rząd realizował swoje wyborcze obietnice i zmniejszał pozapłacowe koszty pracy, nie tylko w części dotyczącej ubezpieczeń, ale także inne obciążenia, zdecydowanie bardziej dotkliwe dla pracodawców. Żałuję, że przeprowadzamy tę debatę tak mimochodem, trochę między salą plenarną a tym pomieszczeniem, gdyż jest to sprawa istotna, jedna z ważniejszych dla naszej gospodarki. Nie chciałbym, żeby powstało wrażenie, że traktujemy tę sprawę marginalnie. To jest jedna z najważniejszych spraw, którymi się nasza Komisja powinna zajmować i z całą pewnością do tego tematu jeszcze nie raz wrócimy. Proszę pana ministra o bardziej konkretne informacje na temat następnych kroków. Ten był w dobrym kierunku, ale nie tyle krokiem, co małym kroczkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławSzwed">Informacja, którą nam przedstawiła strona rządowa dotyczy właściwie jednego tematu, związanego z obniżeniem składki rentowej. Ale sprawa dotyczy szerszego zakresu, gdyż mówimy w ogóle o kosztach pracy. Są to sprawy, którymi głownie interesuje się Komisja Pracy. Cały czas w debacie publicznej pojawiają się słynne słowa „klin podatkowy”. Wszyscy tym zwrotem się posługują i mówią, że trzeba go zmniejszyć i od razu będziemy mieć inną sytuację na rynku pracy. Obniżenie składki rentowej, jest właśnie jednym z elementów obniżenia klina podatkowego i to bardzo istotnym. Nie wsłuchałem się do końca i nie wiem czy pan minister powiedział, jakie są skutki obniżenia składki rentowej o 3% w tym roku i o kolejne 4% w przyszłym roku, łącznie o 7%. Proszę wziąć pod uwagę, jakim ogromnym wysiłkiem dla budżetu państwa będzie uzupełnienie tej luki. Nie ukrywam, że to rozwiązanie wywołuje kontrowersje, choćby ze względu na to, że trzeba będzie z budżetu państwa dołożyć znaczne środki. Z punktu widzenia pracownika jest to dobre rozwiązanie, ponieważ powoduje wzrost płacy. Chociaż i tutaj są prowadzone dyskusje, ponieważ wzrost płac jest proporcjonalny, jeżeli ktoś zarabia dużo, to będzie miał większą podwyżkę, jeżeli mało to mniejszą. Kierunek zmian jest akceptowany, ale trzeba pamiętać, jaki to jest koszt dla budżetu państwa. Łatwo szermuje się słowami, że klin podatkowy trzeba zmniejszać i zmniejszać. Wydaje mi się, należy tutaj być bardziej ostrożnym.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#StanisławSzwed">Rządowy projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wpłynął już do Sejmu. Prawdopodobnie będzie się nim zajmowała Komisja Finansów Publicznych, nie wiem czy do nas też trafi. Jeżeli trafi to wspólnie będziemy nad nim debatować. Kierunek zmian jest dobry, powoduje znaczne obniżenie pozapłacowych kosztów, ale też wywołuje kontrowersje.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#StanisławSzwed">Porównując klin podatkowy, czy w ogóle pozapłacowe koszty pracy, często powołujemy się na kraje europejskie. Mieścimy się tutaj w średniej. Jeśli chodzi o zarobki w najniższej sferze, to faktycznie koszty pracy są znaczne, przy wyższych jest trochę lepiej, ale nie odbiegamy od średniej europejskiej. To nie są jakieś gigantyczne różnice.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#StanisławSzwed">Chciałem dopytać o jedną kwestię, z punktu widzenia naszej Komisji niesłychanie istotną, nawiązującą też do pytania pana posła Jerzego Budnika. Z informacji, które przedstawiała pani premier Zyta Gilowska wynika, że przymierzała się również do obniżenia składki na Fundusz Pracy oraz zlikwidowania składki na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. W tej chwili Fundusz Pracy składa się tylko, mówiąc w cudzysłowie, z dochodów pracodawców. To jest składka i tutaj budżet państwa nic nie dopłaca. Z tego Funduszu realizowane są aktywne formy walki z bezrobociem, dlatego uważam, że zmniejszanie go byłoby niebezpieczne. Również likwidacja Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Gdy w zeszłym roku pracowaliśmy nad nowelizacją, czy praktycznie nad nową ustawą, partnerzy społeczni postulowali przywrócenie w niej możliwości korzystania z tzw. przejściowych trudności dla przedsiębiorstw w formie pożyczki. Strona rządowa była przeciwna tej zmianie, argumentując, że nie wiadomo jakie będą skutki rozszerzenia ustawy o nowe przepisy. Dzisiaj wiemy, że na koncie tego Funduszu są znaczne środki. W ustawie zapisane jest, że będą one podlegały kolejnej ocenie. Uważam, że jest to argument za tym, żeby go nie likwidować, tylko zastanowić się, jak inaczej te środki spożytkować, m.in. żeby pomóc przedsiębiorcom, czy przedsiębiorstwom. Wydaje mi się, że działania polegające na szybkiej likwidacji, nie są dobre. Prosiłbym pana ministra o odpowiedź, czy w tym zakresie trwają jakieś prace, czy był to tylko argument dotyczący hasła „klin podatkowy”. Jeszcze raz podkreślę, że przedstawiona dzisiaj propozycja rządu, jest olbrzymim wysiłkiem dla państwa, ale jednocześnie jest też dużym krokiem w kierunku obniżania kosztów pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WładysławStępień">Chciałbym zaproponować Komisji pewną inicjatywę pod adresem Prezesa Rady Ministrów w sprawie polityki społecznej. Ale zanim to uczynię, scharakteryzuję ogólną sytuację jaką teraz mamy. Otóż, deficyt budżetu państwa po trzech miesiącach tego roku kształtuje się na poziomie 8%, a powinien być na poziomie 25%, czyli jest bardzo dobrze. Dochody budżetu państwa są chyba o 3–4 mld zł wyższe od planowanych. Gdy patrzę na te plany, jestem bardzo zaniepokojony. Kto tak planuje, że po pierwszym kwartale nic się nie zgadza? Ale jednocześnie się cieszę, że wszystko jest na plus. Rząd ma zatem nowe możliwości realizacji pewnych oczekiwań, w tym również społecznych. Wygrywamy EURO 2012, staje przed kamerami Minister Finansów i mówi – „ mam pół… mam miliard złotych na stadiony”. Gdy lekarze chcą miliard złotych, to rząd nie ma tego miliarda. W wywiadzie dla „Polityki” przedstawiciel Ministra Finansów mówi, że strajki lekarzy i pielęgniarek, to razem około 8 mld zł. Razem. A premier mówi, że na samych lekarzy trzeba 12 mld zł. Otrzymaliśmy dokument, w którym się sygnalnie pokazuje, że rozpoczynamy pozapłacową obniżkę kosztów pracy. Są to przemyślenia Ministra Pracy, z których nic kompletnie nie wynika. Usłyszeliśmy też zapowiedź ministra finansów, że zaczynamy od 1 czerwca jakimiś decyzjami. A ja bym chciał jako poseł, członek tej Komisji, żeby Prezes Rady Ministrów przedstawił Sejmowi i komisjom, które zajmują się gospodarką i polityką społeczną jakiś sensowny dokument rządowy, z którego wynikałoby jasno, jakie działania do końca tej kadencji parlamentu będą podejmowane w kwestii obniżania pozapłacowych kosztów pracy. Kompleksowo, nie od, przykładowo, lipca 2% ludziom, od stycznia 2% ludziom i pracodawcom, tylko kompleksowo, we wszystkich dziedzinach, o których była tutaj mowa. Chciałbym, żeby pod tym dokumentem znalazła się opinia pracodawców, z którymi, z tego co się orientuję, nie prowadzi się obecnie żadnego dialogu. Czasami gdzieś tam, ktoś coś zapyta. A ci ludzie wiedzą, o co chodzi w gospodarce. Chciałbym też, żeby była opinia związków zawodowych, central związkowych, które też są traktowane w sposób, w jaki do tej pory nie były traktowane. Jestem wiele lat w parlamencie, ale takiego dialogu jaki jest w tej kadencji, to jeszcze nie było. Charakteryzuje się tym, że go w ogóle nie ma.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WładysławStępień">Proponuję zatem, żeby nasza Komisja wystąpiła do Prezesa Rady Ministrów, aby rząd przyjął dokument, okazał go parlamentowi, stronie społecznej i pracodawcom, w którym będzie kompleksowo ukazane, co rząd do końca kadencji parlamentu zamierza zrobić w kwestii obniżania pozapłacowych kosztów pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławSzwed">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#IzabelaMrzygłocka">W nawiązaniu do tego, co powiedział przed chwilą pan poseł Władysław Stępień proponuję, aby Komisja przygotowała dezyderat do pana premiera, w którym zapytamy o kompleksowe podejście do problemu obniżania pozapłacowych kosztów pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#LechKołakowski">Rozumiem, że przedstawione propozycje będą dotyczyły wszystkich umów stosunku pracy. Chciałem zapytać, czy rząd, Ministerstwo Finansów rozważało możliwość zwolnienia z opłat, nie chcę w tej chwili określać w jakich procentach i z których składek, pracodawców zatrudniających pracowników na czas nieokreślony lub przynajmniej na rok, dwa. Może należałoby rozważyć jakiś termin graniczny, np. od 1 lipca czy od 1 stycznia przyszłego roku. Byłby to element, który dawałby szansę zatrudnienia właśnie bezrobotnych. Uważam, że obok rozwiązania, które zaproponowało Ministerstwo Finansów, drugim torem może iść inny projekt. Można by go ująć w nowym, odrębnym programie wspierającym pracodawców zatrudniających bezrobotnych i generalnie tworzących nowe stanowiska pracy. Byłoby to istotne z punktu widzenia tworzenia przyjaznego klimatu na rynku pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławSzwed">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Proszę pana ministra o ustosunkowanie się do tych wątpliwości i pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AdamPęzioł">Pierwsza sprawa dotyczyła wpływu wprowadzenia zmian do ustawy na sektor finansów publicznych i budżet państwa w ujęciu statystycznym. Redukcja składki rentowej w 2007 r., czyli od 1 lipca do 31 grudnia 2007 r. wynosi 3,5 mld zł, a w kolejnych latach około 20 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WładysławStępień">W ilu latach?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AdamPęzioł">W kolejnych 2008, 2009, 2010.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AdamPęzioł">Wysiłek dla budżetu państwa, jak zaznaczył pan przewodniczący, jest tutaj ogromny. Dlaczego zdecydowaliśmy, że redukcja klina podatkowego ma dotyczyć tej sfery, a na przykład nie obniżyliśmy wysokości stawki podatku dochodowego od osób fizycznych? Dlatego, że składka na ubezpieczenie rentowe dotyczy właściwie wszystkich, a redukcja podatku dochodowego od osób fizycznych objęłaby znacznie mniejszy krąg pracowników. Biorąc pod uwagę sytuację gospodarki polskiej i stan finansów państwa, minister finansów pani Zyta Gilowska zdecydowała, że jest to moment, w którym finanse publiczne są w stanie udźwignąć ten niewątpliwie wielki ciężar. Z jednej strony sferom, co tu dużo mówić, najmniej uposażonym, a więc sektorowi publicznemu, nauczycielom, ochronie zdrowia, również urzędnikom zwiększą się wynagrodzenia, ale z drugiej strony redukcja pozapłacowych kosztów pracy po stronie pracodawcy, mamy tego świadomość, nie jest zbyt wielka. Jednak według rozmaitych analiz, naszych i Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, działania te mogą skutkować w najbliższych dwóch latach stworzeniem około 200 tysięcy miejsc pracy. Do szacunków i analiz zawsze można mieć wątpliwości, ale w tym przypadku są realne przesłanki, aby twierdzić, że to nie są szacunki wyimaginowane, tylko realne.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#AdamPęzioł">Pytali państwo, czy rząd przewiduje w najbliższym czasie, w tej kadencji, redukcję innych kosztów pracy? Nie sądzę, aby to było w tym roku lub na początku przyszłego. Musimy najpierw zorientować się co do skutków tej regulacji. Nie możemy wszystkich, nawet słusznych, postulatów realizować jednocześnie, ponieważ obowiązuje nas odpowiedzialność za finanse publiczne i ich bezpieczeństwo. Jest pewne ryzyko, ale uważamy, że trzeba go podjąć, aby nie zmarnować wzrostu gospodarczego. Umocnić go, również od tej strony. A więc w najbliższym czasie nie należy się spodziewać innych propozycji związanych z obniżką kosztów pracy.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#AdamPęzioł">Było pytanie dotyczące Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Projekt ustawy wprowadzającej ustawę o finansach publicznych i niektórych innych ustaw, opuścił już Ministerstwo Finansów i został skierowany do uzgodnień międzyresortowych. Przewiduje on połączenie dwóch funduszy – Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych jako państwowego funduszu celowego. Jeśli dobrze pamiętam nie przewiduje się zmniejszenia składki na Fundusz Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławSzwed">Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JeremiMordasewicz">Po pierwsze, chciałbym bardzo podziękować Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej. Materiał, który został przygotowany przez resort ujmuje wielokrotnie zgłaszane kwestie, ale stawia trafną diagnozę. Jeśli można dodałby do tego jeden element. Dla nas, dla przedsiębiorców, działających z otwartą przyłbicą, czyli tych, który zatrudniają ludzi oficjalnie, obniżenie pozapłacowych kosztów pracy i tej różnicy między zatrudnianiem oficjalnym a nieoficjalnym pracowników, będzie dużą korzyścią, ponieważ zmniejsza skłonność do zatrudniania nieoficjalnego, zmniejsza szarą strefę, zmniejsza dla nas nieuczciwą konkurencję. Nasze badania małych i średnich przedsiębiorstw, które co roku przeprowadzamy, wskazują, że w takich sektorach jak np. budownictwo, usługi, w szczególności naprawy, czy transport szara strefa sięga ponad 20% i wynika przede wszystkim z wysokich podatków i składek obciążających wynagrodzenia. A więc w przypadku naszej organizacji i organizacji podobnych zrzeszających prywatnych przedsiębiorców stanowisko jest jednoznaczne, zwracamy się do państwa z apelem o poparcie propozycji, którą złożyło Ministerstwo Finansów. Konfederacja Pracodawców Polskich powiedziała, że to za mało. Rozumiem, że nie jest przeciwna, tylko mówi, że za mało. A to znaczy, że wszyscy pracodawcy mówią jednym głosem. Rozumem stanowisko PKPP, tam są firmy takie jak kopalnie, kolej, a w tym obszarze nie ma specjalnie szarej strefy, z natury branż to wynika. W produkcji samochodów też prawie nie ma szarej strefy. Natomiast w sektorze usług, gdzie działają mali prywatni przedsiębiorcy, szara strefa jest bardzo dolegliwa.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JeremiMordasewicz">Druga sprawa. Mamy świadomość, że państwo stoi zawsze przed wyborem decyzji dysponowania środkami publicznymi. Obniżka pozapłacowych kosztów pracy jest bardzo istotna. Paradoksalnie właśnie w momencie, gdy sytuacja w gospodarce się poprawia. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że w zeszłym roku po raz pierwszy wzrost wynagrodzeń prześcignął wzrost wydajności pracy. Z taką tendencją nie mieliśmy od dziesięciu lat do czynienia. Mamy bardzo silną presję płacową, co jest zrozumiałe i jako pracodawcy nawet nie będzie protestować. Po prostu taka jest natura rynku, taka jest natura gospodarki i cyklu koniunkturalnego, to znaczy okresu, gdy sytuacja w gospodarce się poprawia. Problem polega na tym, że jednocześnie otworzone zostały europejskie rynki pracy, gdzie można pracować już oficjalnie i jak państwo wiedzą, w niektórych zawodach wynagrodzenia w ciągu roku muszą już rosnąć w tempie dwucyfrowym. Gdyby łącznie koszty pracy, czyli płace plus pozapłacowe koszty płacy wzrastały szybciej niż wzrasta wydajność pracy, to w dłuższym okresie pogorszymy naszą konkurencyjność i mówiąc kolokwialnie, zaleje nas import. Mieliśmy z tym do czynienia pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Więc gdyby państwo podjęli decyzję o obniżce pozapłacowych kosztów pracy, to presja płacowa uległaby lekkiemu obniżeniu. To znaczy pracownicy więcej dostaliby do ręki. Mamy pełną świadomość, że wzrostu wynagrodzeń w Polsce nie powstrzyma się. Nawet nie należy tego robić. To jest normalna tendencja. Chodzi oto, żeby ten proces nie przebiegał bardzo szybko i propozycja Ministra Finansów wychodzi temu naprzeciw. Jeżeli pozapłacowe koszty pracy obniżą się o 4, 5 lub 6%, bo o takiej granicy mówimy, a my podniesiemy wynagrodzenia również o podobną kwotę rzędu 5%, to wzrost wynagrodzeń o 10% będzie już odczuwalny. Odczuwalny, to znaczy, że powstanie pewne zjawisko psychologiczne, ludzie będą oczekiwać, antycypować poprawę wynagrodzeń w przyszłości i zmniejszy się skłonność do emigracji. Nie wiem czy państwo zdajecie sobie sprawę z tego, że w zeszłym roku utworzyliśmy prawie 600 tys. miejsc pracy, a jednocześnie liczba osób aktywnych zawodowo, czyli gotowych podjąć pracę zmniejszyła się w Polsce o 300 tys. To dla nas pracodawców było szokiem, z jednej strony prawie 600 tys. nowych stanowisk pracy, czyli zmniejsza się liczba poszukujących pracy, bezrobotnych i jednocześnie liczba aktywnych zawodowo maleje o 300 tys., czyli na rynku pracy powstała wyrwa stanowiąca prawie 900 tys. osób. Niezwykle trudno jest to zamortyzować. Pozostaje tylko jedno – zwiększać wydajność pracy, zwiększać wynagrodzenia. Dlatego zwracamy się z takim gorącym apelem, bo czujemy oddech konkurencji na plecach. W miarę upływu czasu, w kolejnych latach, również sami będziemy podnosić wynagrodzenia, ale chodzi o złagodzenie tej presji w krótkim okresie.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JeremiMordasewicz">Pytali państwo, co dalej? Doceniamy wysiłek budżetu i w pełni zgadzamy się z diagnozą, że w Polsce trzeba obniżyć przede wszystkim klin podatkowy w obszarze najniższych dochodów. Chodzi oto, że w tej chwili w Polsce mamy zasoby pracy na poziomie 3 mln osób. Tyle ludzi jeszcze musimy ruszyć. To znaczy, jako pracodawcy bylibyśmy przeciwni otworzeniu naszego rynku dla osób o niskich kwalifikacjach, np. z Azji, tam gdzie jest tania praca i sprowadzenia, mówiąc umownie, Chińczyków na Dolny Śląsk. My wiemy, jakie to może problemy spowodować. Ale jednocześnie chcielibyśmy, aby zwiększyła się mobilność pracowników o niskich dochodach, bo pracownicy o wyższych dochodach dojeżdżają do większych aglomeracji miejskich. W związku z tym, zmniejszenie klina podatkowego w tych niskich dochodach skutkowałoby większą skłonnością pracowników uzyskujących niskie wynagrodzenia do dojeżdżania do pracy. Więc gdybyśmy w przyszłości mieli prosić o jakieś zmiany w zakresie pozapłacowych kosztów pracy, to proponowalibyśmy przyjęcie rozwiązania, które jest najmniej kosztowne dla budżetu, a najbardziej efektywne z punktu widzenia rynku pracy. Mam na myśli podwyższenie kwoty przychodów z tytułu pracy najemnej. Każdy pracownik dzisiaj od podstawy opodatkowania może sobie odpisać kwotę rzędu stu kilkudziesięciu złotych. To są koszty, jakie ponosi pracownik. Jest to o tyle mniej bolesne dla budżetu, że tych kosztów nie mają renciści, emeryci, bezrobotni, jednym słowem wszyscy ci, którzy korzystają z zasiłków, natomiast mają je pracownicy. I naszym zdaniem koszty te w zasadzie nie pokrywają kosztów podjęcia pracy. Jeżeli moglibyśmy skłonić pracowników o bardzo niskich dochodach do ruszenia się, do podążania za pracą, do dojeżdżania do pracy już nie w zakresie pół godziny, jak to jest dzisiaj, ale w zakresie powiedzmy godziny, na odległość nie 30 km, ale 60 km, to podwyższenie w zakresie kosztów uzyskania przychodów pracy najemnej obniżyłoby podatki i przyniosło korzyść przede wszystkim osobom o najniższych dochodach. Jeśli ma być drugi krok w kierunku zmniejszania pozapłacowych kosztów pracy, postulowalibyśmy zdecydowanie to rozwiązanie, które zresztą zgłaszaliśmy już Ministrowi Finansów.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JeremiMordasewicz">Wspomnieli państwo o Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Mam informację, że te sprawy są rozważane. Prosilibyśmy o możliwie szybkie połączenie Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych z Funduszem Pracy. Płacimy mniej więcej 2,50 zł miesięcznie od pracownika. To jest mikroskopijna składka, ale formalności, obsługa tego kosztuje więcej niż sama składka. Trzeba prowadzić całą ewidencję na potrzeby tego Funduszu, dokonywać przelewów, ewidencjonować przy każdym pracowniku. Za kwotę 2,50 zł, po prostu nie opłaca się tego robić. Z punktu widzenia budżetu, to są prawie żadne pieniądze, więc wydaje mi się, że takie połączenie można zrobić od ręki. Jeżeli nie zamierza się zlikwidowania Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, należy go połączyć z Funduszem Pracy.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JeremiMordasewicz">I ostatnia uwaga. Zgłosili państwo, skądinąd bardzo zasadny postulat, aby była przedstawiona długofalowa, kompleksowa propozycja dotycząca pozapłacowych kosztów płacy. Proszę pamiętać, że jeżeli zmiany mają nastąpić od lipca, tu już mówię nie jako pracodawca, ale jako członek Rady Nadzorczej ZUS, decyzja musi zapaść szybko. Trzeba się do tego przygotować. Jako pracodawca, również mówię, ponieważ my też musimy wiedzieć o tym z wyprzedzeniem. Też musimy się do tego przygotować organizacyjnie, są zmiany w systemach informatycznych, są zmiany w systemach rachunkowości. Jednak przede wszystkim mam na myśli ZUS, który będzie musiał dokonać ogromnych zmian. W związku z tym prośba do państwa, żeby decyzji dotyczących bieżących kroków, takich jak ta obniżka, nie wstrzymywać do momentu kompleksowego przedstawienia, bo my po prostu nie damy rady. Zmiana składki w ZUS-ie jest poważną operacją. Dotychczas jest płacona proporcjonalnie przez pracodawcę i pracownika, i tak to jest ujęte w systemie informatycznym. W momencie, gdy pracownik i pracodawca będą płacili już różne kwoty, musi nastąpić istotna zmiana oprogramowania. W programie Płatnik też muszą być zmiany, więc pracodawcy także muszą się do tego przygotować. Prosimy nie zwlekać z decyzją, żebyśmy mogli być poinformowani o tym możliwie szybko.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławSzwed">Projekt jest już w Sejmie, niedługo rozpocznie się procedowanie. Tak, że nawet nasze jakieś dalsze kroki nie wstrzymają prac nad projektem rządowym dotyczącym obniżenia składki rentowej. Informacja dotycząca Funduszu Pracy jest istotna. Były głosy, że może zostać likwidowany. Oczywiście, w kwestii połączenia funduszy, trudno się nie zgodzić, że jest to krok w dobrym kierunku.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#StanisławSzwed">Chciałbym jeszcze wrócić do jednej kwestii. Pan poseł Władysław Stępień, nie wiem skąd ma takie informacje, powiedział, że w Polsce nie ma dialogu, że nic się tutaj nie dzieje. Ktoś pana błędnie informuje, dialog trwa, choćby sprawa związana z Umową Społeczną…</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WładysławStępień">Z kim ten dialog jest prowadzony?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławSzwed">Dzisiaj na przykład pan premier spotkał się z prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomirem Broniarzem. Nie przypominam sobie, żeby za czasów, gdy pan był w koalicji rządzącej, kiedykolwiek premier spotkał się z delegacją „Solidarności”.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#StanisławSzwed">Temat pozapłacowych kosztów pracy jest ujęty w planie prac Zespołu Problemowego Komisji Trójstronnej do spraw polityki gospodarczej i rynku pracy. Głównie chodzi o osoby najmniej zarabiające, bo to faktycznie jest duży problem. Mówił już o tym pan Jeremi Mordasewicz. Oczywiście najlepiej by było, żeby wypracowano porozumienie w zespołach komisji Trójstronnej, czyli żeby doszło do konsensusu między pracodawcami i związkami zawodowymi. Wtedy siły polityczne sprawniej mogłyby działać. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Wydaje się, że dialog dobrze przebiega, tylko wszyscy musimy się go jeszcze uczyć.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#StanisławSzwed">Panie pośle, takimi stwierdzeniami, że dialogu nie ma, do niczego nie dojdziemy. Nie uprawiajmy taniej propagandy, tylko wyciągajmy wnioski z tego, co się dzieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WładysławStępień">Myślę, że trochę nie na miejscu było to szkolenie mnie. Ja dialog rozumiem tak, że działa Komisja Trójstronna i spotyka się z przedstawicielami konkretnej branży nie wtedy, gdy oni grożą strajkiem, tylko wtedy, gdy jest konkretny problem do rozwiązania. Problem trwa od lat, od początku kadencji, a dopiero dzisiaj jest spotkanie. Chodzi mi o dialog, w którym w ramach Komisji Trójstronnej podejmowane są decyzje. Komisja Trójstronna przez cały rok była tylko atrapą dialogu. I to są fakty. Nie wiem, czy poprzedni premierzy spotykali się z „Solidarnością”, czy nie. Jestem przekonany, że gdyby „Solidarność” chciała, na pewno by do spotkań dochodziło. Dzisiaj na przykład OPZZ tego chce – 10 maja była w Sejmie konferencja związkowa. Nikt z rządu nie raczył przyjść. Ponad 138 organizacji związkowych było wtedy w Sejmie, a nawet nie odpisano na czas, że nikt nie przyjdzie. Więc, panie pośle nie wytykajmy sobie szczegółów. Jeżeli gospodarka kwitnie, i to nie z woli tego rządu, tylko ze szczęścia tego rządu, z koniunktury wewnętrznej i zewnętrznej, i jak są organizacje przedsiębiorców, które realizują politykę gospodarczą państwa i mogą wpłynąć na poprawę sytuacji ludzi biednych, to ma być prowadzony z nimi dialog. Stały, a nie od okazji do okazji. Tak samo ze wszystkimi związkami zawodowymi. Premier rządu Rzeczypospolitej na Sali Kolumnowej powiedział wyraźnie – Ja dialog prowadzę z moją ulubioną „Solidarnością”. I koniec dialogu. Pamiętam, to było dwa miesiące temu. Pan również był wtedy na Sali.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławSzwed">Ja wiem, że wszystko w tym kraju zawdzięczamy SLD, więc nie będę już dalej komentował.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AdamPęzioł">Projekt, który przedstawiliśmy przed chwilą był konsultowany z Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych, Komisją Krajową NSZZ „Solidarność”, Forum Związków Zawodowych w Bydgoszczy, Konfederacją Pracodawców Polskich, Krajową Izbą Gospodarczą, Polską Konfederacją Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”, Związkiem Rzemiosła Polskiego, Business Centre Club – Organizacją Pracodawców. Nie odpowiedział Business Centre Club. Poparły go wszystkie organizacje, oprócz Konfederacji Pracodawców Polskich, która oceniła go negatywnie, podnosząc, że zmiany sprowadzają się w zasadzie do podwyższenia wynagrodzeń pracowników, a zmniejszenie składki po stronie pracodawców o 2 punkty procentowe nie będzie stanowić wystarczającej zachęty dla pracodawców do tworzenia nowych miejsc pracy. Natomiast szereg organizacji związkowych, już nie o charakterze reprezentacji ogólnopolskiej, skierowało do nas w związku z tym projektem swoje pozytywne opinie. Projekt był przedmiotem obrad Zespołu Problemowego Komisji Trójstronnej do spraw polityki gospodarczej kraju i rynku pracy w dniu 2 kwietnia 2007 r. Posiedzenie Zespołu nie zakończyło się przyjęciem stanowiska.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#AdamPęzioł">I ostatnia sprawa, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych poinformowała, że podjęła decyzję o rozpoczęciu niezbędnych działań i prac nad zmianą oprogramowania, m.in. programu Płatnik udostępnianego przez ZUS płatnikom składek.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławSzwed">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TomaszNowak">Panie przewodniczący, moje pytanie do pana kieruję. Czytałem harmonogram negocjacji Umowy Społecznej. Zapewne prace trwają, gdyż już w kwietniu miały nabrać intensywnego kolorytu. Czy rzeczywiście wszystko przebiega tam zgodnie z planem?</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#TomaszNowak">Drugie pytanie ma związek z postulatami, które padały z naszej strony o kompleksowym podejściu do problemu pozapłacowych kosztów pracy. Rozumiem, że propozycja, którą przedstawiło Ministerstwo Finansów, niewątpliwie bardzo dobra, sprzyjająca spadkowi bezrobocia i wzrostowi przedsiębiorczości, jest jedyną i kończy pewną strategię podejścia do problemu, czy tak? A może jest jeszcze coś w tym zakresie, o czym jako przedstawiciele koalicji będziecie chcieli rozmawiać z partnerami społecznymi?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławSzwed">Zostały uzgodnione tematy, które mają się znaleźć w Umowie Społecznej i rozpoczęły już się negocjacje w zespołach problemowych Komisji Trójstronnej. Będą omawiane również sprawy związane z obniżaniem kosztów pracy. W zespołach problemowych decyzje zapadają w drodze konsensusu. Na dzisiaj uzgadnianie stanowiska w tym zakresie wszystkich trzech stron, czyli przedstawicieli pracodawców, związków zawodowych i rządu przebiega dość ciężko, ale najważniejsze, że rozmowy się rozpoczęły. Liderzy partii politycznych będących w Sejmie uzgodnili, że jeżeli konsensus zostanie osiągnięty partnerzy polityczni przyjmą to jako rozwiązanie i nie będzie już sporów na poziomie parlamentu. Oczywiście to jest tylko deklaracja. Jeżeli trafią do Sejmu w postaci ustaw, wtedy będziemy o tym rozmawiali. Wydaje mi się, że w tej chwili kierunek prowadzenia negocjacji jest dobry. Oczywiście jednym z głównych problemów teraz omawianych, jest kwestia związana z dokończeniem systemu emerytalnego. Zostało przecież niewiele czasu, mówił już o tym pan Jeremi Mordasewicz. Możemy dyskutować, ale pewne decyzje muszą zapaść jak najszybciej, choćby w sprawach związanych z systemem emerytur pomostowych, czy wypłat z drugiego filaru. Zakład Ubezpieczeń Społecznych musi się przecież do tego technicznie przygotować. Tak, że tutaj sprawy posuwają się do przodu.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#StanisławSzwed">Zaproponowali państwo przyjęcie dezyderatu. Na czym miałby on polegać? Może pani poseł Izabela Mrzygłocka sformułowałaby postulaty, które ma on zawierać, żebyśmy się ewentualnie przymierzyli do jego opracowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#IzabelaMrzygłocka">Dezyderat, który obejmowałby kompleksowe podejście do problemu pozapłacowych kosztów pracy, ale nie chodzi o plany najbliższe, tylko dalsze, na przyszłość. Może Prezydium Komisji…</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StanisławSzwed">Rozumiem, ale chciałbym tylko, żebyśmy to w jakiś sposób uściślili, aby nie robić sztuki dla sztuki. Musimy określić nasze oczekiwania. Czy podamy tam jakieś sugestie rozwiązań, powodujących dalsze obniżanie kosztów pracy, czy nie? Tutaj byłbym już ostrożniejszy. Uważam, że krok, który został zrobiony w tym kierunku, jest duży. Chciałbym, żebyśmy sprecyzowali, co mamy przygotować, gdyż wiadomo, że dzisiaj nie będziemy tego głosować, przyjmiemy go dopiero na następnym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WładysławStępień">Chciałbym wesprzeć wypowiedź pani poseł. Uznajemy przedstawioną propozycję jako korzystną. Tak, jak pan Jeremi Mordasewicz sobie życzył, nie będziemy jej blokować, żeby od 1 lipca mogła funkcjonować. ZUS jest gotowy, pan minister też to wszystko sensownie wyjaśnił. Rozumiemy, nie blokujemy. Chodzi o to, że Komisja zwraca się, aby rząd przedstawił swoje długofalowe zamiary w kwestii polityki obniżania pozapłacowych kosztów pracy, tak jak pokazuje to w innych działach życia publicznego – tu do 2015 roku mamy taką wizję, tu do 2012 mamy taką wizję. Miejmy wizję i w tej sferze.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławSzwed">Dobrze. Rozumiem, chodzi o dalsze planu rządu. Przygotujemy treść dezyderatu i na następnym posiedzeniu przyjmiemy go. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że moja propozycja została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Propozycja została zaakceptowana.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławSzwed">Czy są jeszcze jakieś sprawy, które chcieli państwo poruszyć?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#TomaszNowak">Mam pytanie do pana Jeremiego Mordasewicza, jako przedstawiciela ZUS-u. Czy rzeczywiście zdążymy z emeryturami pomostowymi, muszą przecież ruszyć już od 1 stycznia? Czy ZUS zdąży przygotować system komputerowy obsługujący ich wypłatę?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JeremiMordasewicz">Najprościej mogę powiedzieć tak – będzie przygotowany, chociaż część robót zapewne będzie musiała być wykonywana „na piechotę”. Nie możemy opóźnić wejścia emerytur pomostowych o kolejny rok. Każdego roku emerytury pomostowe pochłaniają ponad 15 mld zł plus 5 mld zł za świadczenia przedemerytalne. To są monstrualne koszty. Praca „na piechotę” jest kosztowniejsza, ale mówimy wtedy o dodatkowych kilku czy kilkunastu milionach złotych w skali roku, a nie o miliardach złotych. W związku z tym, myśmy w ogóle innej alternatywy nie rozpatrywali. Trzeba pamiętać, że emerytury te będą sukcesywnie wchodziły. To nie jest tak, że od razu duże grupy ludzi wkroczą w ten system. ZUS będzie zatem przygotowany do realizacji emerytur pomostowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#LechKołakowski">Nie wiem, czy dezyderat jest aż tak bardzo potrzebny. Uważam, że po wejściu w życie nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przygotowanej przez Ministerstwo Finansów, Komisja mogłaby przyjrzeć się efektom tych zmian. Jest to głębsze działanie niż dezyderat. Dezyderat jest tylko dezyderatem, nic szczególnego z niego nie wynika. Natomiast za kilka miesiącach możemy powrócić do tematu i w obecności pana ministra ocenić je. Uważam, że jest to korzystniejsze od dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławSzwed">Trudno mi powiedzieć, co jest bardziej korzystne – czy debata, czy dezyderat? Ustawa ma wejść w życie 1 lipca 2007 r. Termin jest bardzo napięty i patrząc na harmonogram prac Sejmu, wydaje się mało realny. Chyba, że projekt zostanie skierowany na super „szybką ścieżkę”, mam na myśli Komisję „Solidarne Państwo”. Nie wiem, jaką procedurę zastosował marszałek i do której komisji go skierował. Na pewno za jakiś czas, na przykład za rok, powrócimy do tematu i ocenimy funkcjonowanie nowych przepisów. Nie przeszkadza to jednak w przyjęciu dezyderatu w sprawie planów rządu dotyczących dalszego pomniejszania pozapłacowych kosztów pracy, czy w ogóle klina podatkowego. Nie ma tu sprzeczności. Dezyderat ma to do siebie, że odpowiedź na niego otrzymujemy na piśmie. Mamy więc później materiał, którym możemy się posiłkować.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#StanisławSzwed">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu. Członków Komisji proszę o pozostanie, musimy omówić jeszcze sprawy organizacyjne związane z dniem jutrzejszym i wyjazdowym posiedzeniem. Zamykam posiedzenie Komisji Pracy.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>