text_structure.xml
47.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WłodzimierzStępień">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich zgromadzonych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WłodzimierzStępień">Dzisiejszy porządek przewiduje wysłuchanie informacji Ministra Pracy i Polityki Społecznej o realizacji rządowych programów „Fundusz Inicjatyw Obywatelskich” oraz „Społeczeństwo Obywatelskie”, jak również o wydatkowaniu środków z programów pomocy Unii Europejskiej z uwzględnieniem środków wykorzystanych przez Wojewódzkie Urzędy Pracy. Czy do przedstawionego porządku mają państwo posłowie uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WłodzimierzStępień">Stwierdzam, że porządek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WłodzimierzStępień">Przystępujemy do realizacji porządku obrad. Proszę pana ministra Bogdana Sochę o zabranie głosu, ewentualnie wyznaczenie innych osób, które rozszerzą informację wstępną. Materiały w formie pisemnej otrzymali państwo wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanSocha">Otrzymaliśmy do wypełnienia zadanie nakreślone przez Komisję dotyczące realizacji rządowych programów „Fundusz Inicjatyw Obywatelskich” oraz „Społeczeństwo Obywatelskie” oraz wydatkowania środków z programów pomocy Unii Europejskiej z uwzględnieniem środków wykorzystanych przez Wojewódzkie Urzędy Pracy.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#BogdanSocha">Obszerne sprawozdanie z realizacji programu „Fundusz Inicjatyw Obywatelskich” w 2005 r. przygotowaliśmy w formie pisemnej. Mieliśmy jednak nieco problemu z pozostałymi dwoma funduszami, czyli „Społeczeństwo Obywatelskie” i środkami z UE. Fundusz „Społeczeństwo obywatelskie” został zaplanowany na lata 2007–2013 w ramach programu horyzontalnego Rozwój Zasobów Ludzkich i Kapitału Społecznego zapisanego w narodowym Planie Rozwoju na lata 2007–2013. W związku z tym nie możemy przedstawić żadnej informacji. Możemy o tym dyskutować nie w formie sprawozdania, tylko ewentualnych planów, co do wykorzystania funduszy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#BogdanSocha">Mamy także nieco problemów z Europejskim Funduszem Społecznym, ponieważ Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej realizuje zadania z Europejskiego Funduszu Społecznego, czyli działanie 1.1, działanie 1.5, działanie 1.6 i działanie 1.4, które realizuje PFRON w stosunku do osób niepełnosprawnych. Mamy także zadania związane z obsługą techniczną. Jest to kwota wydatkowana na obsługę programów realizowanych z EFS. Nie ma jednak działania, które dotyczyłoby jedynie wojewódzkich urzędów pracy. Oczywiście powiatowe, a nawet wojewódzkie urzędy pracy korzystają z EFS, szczególnie w działaniach 1.5 i 1.6. Podpisuję teraz umowy dla powiatowych urzędów pracy, o czym mówiłem na dzisiejszym porannym spotkaniu z pewnym niedosytem, ponieważ wnioski składane przez te urzędy dotyczą maksymalnie kwot kilkuset tysięcy złotych. Wnioski składane przez różne inne podmioty dotyczą milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#BogdanSocha">Najbardziej przygotowani jesteśmy do przedstawienia sprawozdania z wykonania „Funduszu Inicjatyw Obywatelskich”. Program tego funduszu został określony przez Radę Ministrów na 3 lata. Realizacja programu zaczęła się w 2005 r. W bieżącym roku jest on kontynuowany. Jest także plan realizacji w 2007 r. Fundusz to 30 mln złotych rocznie, z którego korzystają różne podmioty, głównie małe, organizacje pożytku publicznego i organizacje pozarządowe. Kiedy w obecności przedstawicieli organizacji pozarządowych mówimy o organizacjach pożytku publicznego, to spotykamy się z zarzutami, że zawężamy to grono tylko do tych, które zostały zarejestrowane w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Możemy mówić zatem ogólnie o organizacjach pozarządowych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#BogdanSocha">W 2005 r. były dwie edycje podziału środków. Ogółem złożono 1452 wnioski. W pierwszej edycji – 957 wniosków na kwotę 79 mln złotych, w drugiej edycji – 495 wniosków na kwotę 34 mln złotych. Pokazuje to, że nie mogliśmy zaspokoić wszystkich potrzeb, ponieważ dysponowaliśmy tylko kwotą 30 mln złotych. W obu edycjach dofinansowania otrzymało 626 projektów, z tego w pierwszej edycji 505 projektów, a w drugiej edycji 121 projektów. Zdecydowana większość dofinansowanych projektów, to projekty jednoroczne, ale program przewiduje też realizację projektów kilkuletnich, dwu, a nawet trzyletnich. W 2005 r. nie zgłoszono programów trzyletnich, tylko dwuletnie. Stanowiły one 3% wszystkich projektów.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#BogdanSocha">W 2005 r. realizowane były cztery cele w sferach pożytku publicznego w pięciu obszarach. 2/3 dofinansowanych wniosków złożono na cel 1: „Wspierania działań inicjowanych przez organizacje pozarządowe w zakresie realizacji zadań publicznych, o których mowa w art. 4 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie”, 3 wnioski na 10 były realizowane w obszarze „Integracja i aktywizacja społeczna”, także 3 wnioski na 10 dotyczyły obszaru „Zabezpieczenie społeczne”. Najmniej dofinansowanych wniosków złożono w obszarze „Bezpieczeństwo publiczne i obrona narodowa”. Blisko 1/3 dofinansowanych wniosków pochodziła z województwa mazowieckiego, 1/10 z dolnośląskiego i taka sama ze śląskiego. Najmniej dofinansowanych wniosków pochodziło z województwa lubuskiego, kujawsko-pomorskiego i świętokrzyskiego. Żaden wniosek z województwa opolskiego nie otrzymał dofinansowania. To wszystko, jeśli chodzi o FIO w 2005 r.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#BogdanSocha">W 2006 r. możemy już złożyć sprawozdanie z zagospodarowania kwoty 30 mln złotych. Nie jest to jeszcze rozliczone, ponieważ organizacje pozarządowe, które otrzymały dofinansowanie są w trakcie realizacji, ale o rozdysponowaniu tych środków możemy już mówić. Wpłynęło do nas 1698 wniosków, z tego 1178 wniosków otrzymało ocenę pozytywną, czyli zakwalifikowało się do dofinansowania. Jednakże ze względu na ograniczone środki mogliśmy dofinansować 733 wnioski.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#BogdanSocha">Chcę poinformować Komisję, że gdybyśmy chcieli dofinansować wnioski, które otrzymały pozytywną ocenę i zrealizować to w kwocie proponowanej przez organizacje pozarządowe, to moglibyśmy zadowolić tylko około 400 organizacji. Podjęliśmy decyzję o zmniejszeniu o 20% dofinansowania dużych projektów, których budżety sięgały kwot od 150 tys. do 400 tys. złotych. Dzięki temu mogliśmy przydzielić środki organizacjom, których wnioski zostały ocenione pozytywnie, a dotyczyły niższych kwot. Bardzo duża liczba organizacji pozarządowych składała wnioski na zadania, których koszt oceniano na 25 tys., 30 tys., 60 tys. czy 90 tys. złotych. Dzięki temu mogliśmy w pewien sposób podzielić środki, oczywiście nie naruszając żadnych zasad określonych przez ministra pracy i polityki społecznej przy udziale Rady Działalności Pożytku Publicznego. W tym roku 8 organizacji zrezygnowało z realizacji projektu. Nie wiemy czym było to spowodowane. Być może stało się tak dlatego, że planowały wcześniej realizację zadnia, a procedura trochę trwała, a być może dlatego, że zdały sobie sprawę, iż środki które otrzymają będą za niskie. Do 20 września br. przygotowano i wysłano umowy na 704 projekty. Wiadomo, że zdarzało się, iż jedna organizacja składała po kilka wniosków. Pozostało jeszcze przygotowanie umów do 29 wniosków. Taki jest stan na dziś, jeśli chodzi o realizację FIO na 2006 r.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#BogdanSocha">Na szczegółowe pytania, o ile państwo posłowie pozwolą, odpowie pan dyrektor Krzysztof Więckiewicz. Proszę zadawać nam pytania, ponieważ program dotyczy bardzo wielu szczegółów i możemy o nim mówić wiele godzin, ale sądzę, że nie mamy tyle czasu, więc forma wyjaśnienia interesujących państwa kwestii będzie chyba lepsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WłodzimierzStępień">Oczywiście przyjmujemy sugestie pana ministra.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WłodzimierzStępień">Otwieram dyskusję. Kto z państwa posłów chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławSzwed">Nie mam żadnych uwag do sprawozdania, ale chcę pogłębić swoją wiedzę. Z informacji pisemnej wynika, że zapotrzebowanie zdecydowanie przewyższa możliwości. Na program zarezerwowana jest kwota 30 mln złotych. Pamiętam, że przy tegorocznych dyskusjach nad budżetem państwa była mowa, że ta kwota jest niewystarczająca. Przyjęli państwo kryteria oceny wniosków, a także wyboru tych, które ostatecznie otrzymają dofinansowania. Proszę o ich wymienienie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#StanisławSzwed">Uważam, że dobrym kierunkiem jest obcinanie pewnej części kwoty, której dotyczył wniosek, aby jednak większa liczba beneficjentów otrzymała pomoc. Interesuje mnie jednak, co dzieje się dalej z wnioskami, które zostały pozytywnie zaopiniowane, czyli spełniają kryteria, ale są odrzucane z braku środków. Zastanawiam się, czy są one brane pod uwagę w kolejnej edycji programu, czy mają jakieś preferencje, czy znów wszystko dla tych organizacji rozpoczyna się od nowa. Sytuacja, w której ktoś się napracuje, a na końcu decyzją administracyjną otrzymuje odpowiedź odmowną jest bardzo frustrująca i niewychowawcza.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WłodzimierzStępień">Proszę, aby pan minister udzielił od razu odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogdanSocha">Kryteria wymieni pan dyrektor Krzysztof Więckiewicz.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#BogdanSocha">Rzeczywiście wątpliwość poruszona przez pana posła Stanisława Szweda dotyczy bardzo trudnego dla nas problemu. M.in. z tego powodu podjęliśmy w tym roku decyzję o obcięciu kwot wniosków, które dotyczyły bardzo dużych sum. Pozwoliło to zadowolić więcej podmiotów. Wnioski są oceniane przez niezależnych ekspertów i otrzymują odpowiednią liczbę punktów. Jak już wcześniej mówiłem, ograniczenie o 20% przyznanych kwot w stosunku do wniosków pozwoliło nam pomóc 733 organizacjom zamiast 400. Kolejne wnioski, które nie otrzymały dofinansowania, mimo pozytywnej oceny miały dużo mniej przyznanych punktów. W przyszłym roku te wnioski nie mogą być automatycznie brane pod uwagę, choćby z tego powodu, że również otrzymałyby małą liczbę punktów. Z tego względu zachęcamy podmioty, które w tym roku nie otrzymały funduszy, aby przystąpiły do FIO w 2007 r. i po tegorocznych doświadczeniach lepiej przygotowały wnioski, co zagwarantuje im osiągnięcie wysokiej punktacji. Niestety nic innego nie da się wymyślić.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#BogdanSocha">Dziękuję panu posłowi za poparcie naszego sposobu myślenia dotyczącego ograniczenia wypłacanych kwot w imię zwiększenia liczby dofinansowanych pozytywnie zaopiniowanych wniosków. Zabraliśmy tylko 20%, a środki dzięki temu otrzymało prawie drugie tyle organizacji. To działanie było słuszne. Na ostatnim posiedzeniu RDPP spotkaliśmy się z jednak z pewnymi zarzutami. Usłyszeliśmy, że przecież to był konkurs, projekty były punktowane. Organizacje są przygotowane i wiedzą, że jeśli tego konkursu nie wygrają, to nie będą się im należały pieniądze i odejdą z kwitkiem. Nie podzielamy takiego stanowiska i mimo krytyki ze strony RDPP przyjęliśmy omówione rozwiązanie. Zachowując elementy konkursu, czyli odrzucając wnioski o bardzo małej punktacji, dokonaliśmy jednak rozszerzenia. Wszystko jest względne, bo nie zawsze świetnie przygotowany w sensie formalnym wniosek, jest równorzędny z dobrą realizacją zadania, którego się podejmuje dana organizacja. Najlepiej byłoby gdyby pieniędzy wystarczało dla wszystkich, ale jeżeli tak nie jest, to musimy przyjąć jakieś kryteria wyboru wniosków. W tym roku są one takie, jak omówiłem. Będziemy pracowali nad tym, aby w przyszłym roku były one jeszcze bardziej przejrzyste. Wówczas każda organizacja przystępująca do konkursu będzie wiedziała, jakie warunki musi spełnić i kiedy ma szanse otrzymać pieniądze na realizację programu, a kiedy musi się pogodzić z tym, że ich nie dostanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Fundusz Inicjatyw Obywatelskich jest szczególnym funduszem, jako przedsięwzięcie programowe, ponieważ proszę zauważyć, że jako jedyny fundusz o niewielkich środkach ma wymiar horyzontalny. Dotyczy właściwie 25 obszarów pożytku publicznego. Stąd też ogromne zainteresowanie organizacji pozarządowych tym funduszem, a przede wszystkim jego formułą. Zdecydowaliśmy się finansować te przedsięwzięcia, które bardzo często, nawet, jeśli mieszczą się w zadaniach własnych administracji publicznej, są traktowane w hierarchii preferencji na pozycjach mniej uprzywilejowanych. Z tego względu organizacje chętnie korzystały z tego funduszu twierdząc nawet, że z innych źródeł nie uzyskałyby tych środków.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#KrzysztofWięckiewicz">Po drugie, obszary pożytku publicznego, tak wyodrębnione i zagregowane jak w FIO pokazują też potencjał organizacji pozarządowych z punktu widzenia zainteresowania problematyką. Okazuje się, że najczęściej wnioski dotyczyły obszarów: zabezpieczenie społeczne, integracja i aktywizacja społeczna i problematyki związanej z edukacją i kulturą, co wskazywałoby na to, że takie organizacje najbardziej powszechnie występują.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#KrzysztofWięckiewicz">Kryteria, o które pytał pan poseł Stanisław Szwed mieściły się w kryteriach konkursowych ustawy o działalności pożytku publicznego. Było ogłoszenie, w którym podawaliśmy kwotę, wymagania, jakie należy spełnić od strony formalnej, a także merytorycznej. Procedura konkursowa i upublicznienie tego na ogólnopolskim forum w ogólnodostępnych czasopismach, a także na stronie internetowej, w Biuletynie Informacji Publicznej spowodowała dużą przejrzystość kryteriów wynikających z ustawy. Informacja trafiła do adresatów i zainteresowanie było duże.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#KrzysztofWięckiewicz">Uznaliśmy, że w pierwszym etapie spróbujemy wysondować zdolności absorpcyjne organizacji pozarządowych nie limitując przydziału środków na małe, średnie i duże projekty, tylko ustalając, że górną granicą jest 250 tys. złotych na jeden wniosek, z tym że można było składać wnioski na 4 cele. Jeden cel to była inicjatywa indywidualna organizacji pozarządowych. Chcieliśmy sprawdzić, czy organizacje, poprzez drugi cel, który zawarliśmy w rządowym projekcie korzystają z instytucji partnerstwa np. z administracją publiczną. Jak państwo widzicie, z danych wynika, że częściej projekty są realizowane przez organizacje indywidualnie, niż wchodząc w partnerstwo, choć to partnerstwo nie było obwarowane szczególnie trudnymi formalnymi aspektami. Wystarczyło zdeklarować, że jest się partnerem. Rzadziej organizacje wchodzą w partnerstwo między sobą, wewnątrz sektora, na okoliczność realizacji zadań publicznych. Jest to ważny sygnał. Doświadczenia pokazują, że zawiązywanie partnerstwa jest trudne. Byłoby wskazane, alby to kryterium było istotne.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#KrzysztofWięckiewicz">Chcieliśmy także wesprzeć w 2005 r. organizacje, które starają się o środki z funduszy unijnych na wkład własny. Niestety było bardzo małe zainteresowanie tego rodzaju pomocą. Wkład własny nie był wymagany w dużym stopniu, więc może informacja nie dotarła do osób zainteresowanych, ponieważ była niedostateczna. Jako kryterium przyjęliśmy tzw. kwalifikowalność, jako merytoryczne uzasadnienie struktury budżetu, kosztorysu w stosunku do zadań. Przyjęliśmy koszty bezpośrednie realizacji zadań – nie były limitowane, a koszty pośrednie dotyczące koordynacji, udziału służb obsługujących księgowość były limitowane. Wynegocjowane z RDPP zasady nie były uciążliwe. Należy też zwrócić uwagę, że były korzystne dla bieżącego funkcjonowania organizacji. W sensie formalnym, wśród kryteriów uznaliśmy, iż spełnienie wymogów wynikających z ogłoszenia i z dokumentów towarzyszących, a więc pewnych zasad ubiegania się o środki oraz załączniki wymagane do potwierdzenia wiarygodności podmiotu, to wystarczające kryteria formalne, aby dopuścić do oceny merytorycznej organizacje pozarządowe w realizacji zadań z FIO. Na potwierdzenie niezbyt dużej uciążliwości, a wręcz dogodności, stosowania kryteriów formalnych mogę powiedzieć, że w pierwszej edycji dla walorów edukacyjnych uznaliśmy, że jest możliwe uzupełnienie braków formalnych. Duży odsetek organizacji z tego skorzystał.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#KrzysztofWięckiewicz">Często słyszymy pytania czy nie przeformalizowaliśmy ubiegania się w sensie merytorycznym o środki z FIO. W powszechnej opinii organizacji pozarządowych ten fundusz jest uważany za stosunkowo łatwo dostępny, aczkolwiek trzymamy się procedur, które mieszczą się w wyborach dyscypliny finansów publicznych.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#KrzysztofWięckiewicz">Dodam, że w 2005 r., jeśli pojawiła się rozbieżna ocena dwóch ekspertów odnośnie do jednego wniosku, to trzeci ekspert rozstrzygał o ostatecznym rezultacie oceny, co też organizacje pozarządowe traktowały jako wyjście naprzeciw ich potrzebom.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#KrzysztofWięckiewicz">Tyle wyjaśnień podstawowych kwestii dotyczących kryteriów formalnych i merytorycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BogdanSocha">Chcę uprzedzić niektóre pytania i uwagi, z którymi państwo posłowie mogli się spotkać w terenie.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#BogdanSocha">Przedstawiciele niektórych organizacji zgłaszają pretensje, że ich wnioski były merytorycznie świetne, ale zostały odrzucone z formalnych powodów. Gospodarujemy publicznymi środkami, więc musimy trzymać się zasad formalnych. Dla organizacji pozarządowej, która ma w miarę luźne formy działalności np. podpis osoby upoważnionej do zaciągania zobowiązań finansowych może być mało istotny, ale przy ocenie wniosku, kiedy w statucie organizacji zapisane jest, że dwie osoby mają prawo zaciągać takie zobowiązania i są tam wymienione funkcje bądź nazwiska, a we wniosku podpisuje się jedna osoba lub występują tam zupełnie inne osoby, musieliśmy się tego ściśle trzymać. W terenie słychać głosy oburzenia, że brak podpisu to nie jest uchybienie formalne i można było uzupełnić wniosek. Można było, ale jeśli nie zrobiono tego w odpowiednim terminie lub władze stowarzyszenia uległy zmianie i nie dokonano zmian w sądzie czy statucie, to dla nas uniemożliwiało dopuszczenie wniosku do dalszej procedury. Zobowiązania finansowe mają prawo zaciągać konkretne osoby i jeśli we wniosku podpisywały się inne, to traktowaliśmy to jako zasadnicze uchybienie. Być może niektóre organizacje podchodzą do tego inaczej, ale my musimy być zgodni z przepisami. Słyszeliśmy głosy oburzenia, że nawet na tak drobne formalności zwracaliśmy uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WłodzimierzStępień">Kto z państwa posłów chce zadać pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TomaszNowak">Jest to bardzo interesujące sprawozdanie, ale raczej ilościowe. Jest w nim bardzo wiele tabelek, wykresów, opisów jak środki były dzielone. Tak naprawdę jednak nie wiemy nic o jakości wykorzystania tych środków. Nie znamy tendencji, szczególnie w interesującym nas obszarze, czyli integracji i aktywizacji społecznej w zakresie aktywizacji zawodowej. Przykłady projektów przedstawione w materiale nie dotyczą tego zadania. Dobrze byłoby gdybyśmy mogli zaobserwować czy jest jakiś wspólny kierunek działań organizacji, ich zainteresowań, dokąd zmierzają. Być może niektóre projekty są tak wartościowe, że można im nadać o wiele większą rangę, niż tylko w obszarze ich działania. Moje pytanie dotyczy zatem analizy jakości.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#TomaszNowak">Często spotykam się z tym, że wszelkiego rodzaju projekty realizowane z funduszy Unii Europejskiej mają otoczkę wątpliwości. Proszę o informacje, jak wygląda sprawa kontroli sposobu wykonania poszczególnych projektów.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#TomaszNowak">Z materiału wynika, że 1% organizacji nie przedstawiło sprawozdania z realizacji projektu. Proszę o informacje kto i dlaczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyBudnik">Proszę potraktować to, co powiem, jako głos w dyskusji. Będzie on polemiczny w stosunku do moich przedmówców, także pana ministra Bogdana Sochy. Z tego, co pan minister mówił, będziecie państwo ustalali kryteria na przyszły rok. Warto wziąć i taki punkt widzenia pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JerzyBudnik">Uważam, że należy zabiegać o to, aby środki były jak największe. Mojej uwagi nie adresuję bezpośrednio do pana ministra. Niedobrze się stało, że wzbudzono nadzieję tak wielu organizacji pozarządowych. W tego rodzaju organizacjach ludzie pracują społecznie. Wokół tych projektów zawiązywał się ruch społeczny. Nie ma nic gorszego, jak zawieść nadzieje ludzi, którzy wykonują to ponad swoje normalne, codzienne życie zawodowe, rodzinne itp. Nie adresuję tego do pana ministra osobiście.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JerzyBudnik">Nie jestem przekonany, że obcięcie części środków na konkretne projekty, aby umożliwiło to wspomożenie innych organizacji, jest dobrym rozwiązaniem. Być może przez to nie uda się zrealizować celu tego projektu. Rozumiem, że chcieliście państwo zadowolić jak najwięcej organizacji, ale nie zawsze wychodzi to na dobre. Ważne jest osiągnięcie celu. Jeśli do tego nie dojdzie, to cały projekt może być skrytykowany, co odbierze motywacje do kolejnych działań.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JerzyBudnik">Nie jestem też zachwycony tym, że zmienia się zasady w trakcie trwania konkursu. Trzeba powiedzieć wyraźnie, że zasady gry muszą być dotrzymane do końca.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JerzyBudnik">Pan minister zastał takie zasady, ale proszę się zastanowić, czy FIO nie powinien być instytucją zdecentralizowaną. Ten fundusz ma wyzwalać aktywność społeczną, ma pomóc w budowie społeczeństwa obywatelskiego, więc środki nie mogą być dzielone na szczeblu centralnym. Pieniądze powinny trafiać do województw. Sparaliżowała mnie informacja, że żaden wniosek z województwa opolskiego nie został zakwalifikowany. Gdyby władze województwa dostały pewną kwotę, to myślę, że zaapelowano by do lokalnego patriotyzmu i znalazłyby się wnioski. Inaczej działają organizacje duże, dobrze zorganizowane, które mają swoich prawników, osoby kontrolujące i reagujące na błędy formalne. Pan minister mówił, że niektóre wnioski były odrzucane, ponieważ brakowało jednego podpisu. Gdyby stało się to np. w Gdańsku, to jakiś urzędnik dodzwoniłby się do przedstawicieli danej organizacji i powiedział, że jest to świetny wniosek, który wpisuje się w strategię rozwoju województwa pomorskiego i poprosił o przyjazd i uzupełnienie podpisu. Ważne jest, żeby te projekty wpisywały się w jakąś strategię, czemuś służyły, nie były przypadkowe.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JerzyBudnik">Jeszcze raz apeluję do pana ministra, aby wykorzystał wszystkie swoje możliwości do zwiększenia kwoty zarezerwowanej na FIO, gdyż program jest bardzo ważny. Mimo iż jestem posłem opozycji doceniam prace resortu i widzę starania, aby jak najbardziej sprawiedliwie podzielić pieniądze, ale proszę się kierować zasadą, że równo, to nie zawsze znaczy sprawiedliwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BolesławBorysiuk">Zgadzam się z panem posłem Jerzym Budnikiem, że powinniśmy postawić pytanie o misję i filozofię funduszu. Chcę powiedzieć, że pierwsza edycja jest wyjątkowo krzywdząca, nie mówię niesprawiedliwa. Uważam, że nie można się zgodzić na taką supremację Mazowsza. Jest to niezrozumiale z żadnych względów. Odnoszę wrażenie, że fundusz jest niezwykle ważną, cenną inicjatywą, aby wspomagać słabsze środowiska, a nie premiować mocne. Z tego względu przychylam się do opinii, że powinniśmy złożyć wniosek o radykalne przewartościowanie głównego celu funkcjonowania tej instytucji i z tego też względu wprowadzić zasady, które honorowałyby i doceniały różne inicjatywy, wartościowe i te mniej udane, doceniając fakt, że w środowiskach trudnych, do tej pory nieaktywnych, fundusz wywołuje inicjatywę. Myślę, że jest to podstawowe przesłanie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#BolesławBorysiuk">Chcę nawiązać także do pytania zadanego przez pana posła Tomasza Nowaka o brak sprawozdań. Informacja na ten temat zawarta w materiale niewiele nam mówi, ani pod względem ilościowym, ani wniosków, jakie wyciągają organizatorzy i resort nadzorujący. Proszę o wskazanie, jakie konkretne wnioski wyciągacie państwo dla dalszego rozwoju tej inicjatywy przez pryzmat oceny części sprawozdawczej. Niestety nie możemy nic więcej powiedzieć, bowiem w materiale bardzo obfitym w drobne tabelki, wykresy, nie ma informacji na temat tego, jakie sumy zostały przyznane beneficjentom. Interesuje nas także zestawienie charakterystycznych wniosków dla poszczególnych działów i średnia wysokość dotacji. Przekazany nam materiał jest obszerny, ale zawiera luki, które uniemożliwiają uzyskanie jasnego obrazu. Z tego względu mam pytanie, jakie wnioski wyciągnęli organizatorzy, które będą mogli wykorzystać w kolejnej edycji programu.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#BolesławBorysiuk">Osobiście opowiadam się za potrzebą gruntownej przebudowy mechanizmu funkcjonowania FIO. Oczywiście mam świadomość potrzeby dotarcia z informacjami na temat założenia programu, warunków, zasad do szerszego grona odbiorców, aby województwa, które w ogóle nie skorzystały do tej pory z programu dowiedziały się o możliwościach i aby ta inicjatywa cieszyła się zainteresowaniem. Program jest bardzo dobry, ma ogromne szanse rozwoju. Powinniśmy zrobić wszystko, aby lepiej zrozumieć możliwości i oczekiwania tych, dla których FIO został powołany.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#IzabelaMrzygłocka">Tyle już rozmawialiśmy o FIO, że nie chcę do tego wracać. Odniosę się natomiast do drugiej części porządku dziennego, czyli do programu operacyjnego „Społeczeństwo Obywatelskie” oraz do wydatkowania środków z programów pomocy Unii Europejskiej z uwzględnieniem środków wykorzystanych przez Wojewódzkie Urzędy Pracy. Proszę wskazać, jaka jest obecnie absorpcja środków unijnych przez wup i czy istnieje zagrożenie, że nie zostaną one wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#IzabelaMrzygłocka">Rozmawiamy o tym, co się stało w tym roku, ale tego nie da się już zmienić. To co się stało przechodzi już do historii, ale chodzi o to, aby lepiej wykorzystać możliwości w przyszłości. Interesuje mnie przyszłość, czyli lata 2007–2013. W opracowaniu ministerstwa przeczytałam, że trwają prace nad przygotowaniem materiału uzupełniającego załącznik do Programu Operacyjnego „Kapitał ludzki”. Chcę się dowiedzieć, na jakim etapie są te prace, kiedy załącznik, który jest niezbędny do przygotowania wniosków, zostanie opracowany, czy przewidują państwo uproszczenie procedur i na czym będzie ono polegało. Chodzi mi o wszystkie wnioski, które będą dotyczyły programów unijnych. Interesuje mnie także, kiedy zostaną przygotowane akty wykonawcze dotyczące pozyskiwania środków europejskich, ponieważ rok się kończy, a one wciąż nie są gotowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BogdanSocha">Odniosę się do uwag panów posłów Tomasza Nowaka i Jerzego Budnika. Rzeczywiście podstawowym zadaniem FIO nie jest aktywizacja zawodowa i tego rodzaju tendencje. Jest to całkiem inny fundusz, który rzeczywiście w pewien sposób wpływa na aktywizację zawodową, ale nie jest to podstawowy cel. Być może sprawozdania z kolejnych lat działania programu będą inne. Tego dotyczyła uwaga pana posła Bolesława Borysiuka. Nasze doświadczenia z funduszem są bardzo krótkie. Zdajemy dopiero pierwsze sprawozdanie. W 2001 r. fundusz był rozdysponowywany bez żadnych doświadczeń. Dopiero po kilu latach mogą się pojawić jakieś tendencje. Na pewno jedną z nich jest fakt, że zainteresowanie FIO przez organizacje pozarządowe w 2006 r. było dużo większe niż w 2005 r. To jest fakt. Wysokość kwot postulowanych przez organizacje także była inna niż w 2005 r. Na dobrą sprawę, w 2005 r. po niewielkich korektach dokonywanych przez ekspertów organizacje przeważnie dostawały postulowaną kwotę. Widać różnicę.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#BogdanSocha">Pan poseł Jerzy Budnik ma rację, że niedobrze jest wzbudzać nadzieję, a potem ją odbierać organizacjom, ludziom, którzy z reguły pracują społecznie i w związku z tym mają nadzieję na podjęcie działań, a potem jest to im odbierane. Jest to rzeczywiście teza słuszna, z którą trzeba się zgodzić. Jednakże w tym konkretnym przypadku chyba do końca tak nie jest. Mamy w kraju około 130 tys. organizacji pozarządowych. Wszystkie mają dostęp do informacji, że Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej dysponuje środkami z FIO, że mogą złożyć wniosek. Informacja dostępna jest na stronach internetowych, opisana krok po kroku. Wnioski złożyło około 1700 organizacji. W związku z tym wiadomo od razu, że część organizacji w ogóle nie jest zainteresowana takim funduszem, a część nie może startować do partycypacji w programie. Należy przemyśleć, co to oznacza, kiedy zestawimy 130 tys. organizacji z liczbą 1700.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#BogdanSocha">Środki są ograniczone, więc także rozbudzone nadzieje nie zawsze mogą być zaspokojone. Czy decyzja o obniżeniu o 20% wysokości dotacji, aby objąć programem większą liczbę organizacji była zła? Należy wiedzieć o tym, że FIO jest nieco innym funduszem niż inne. Bardzo dużo środków z tego funduszu idzie do podmiotów, które prowadzą działalność charytatywną. W tym roku organizacje, które postulowały niewielkie kwoty rzędu 60, 50 czy 25 tys. złotych, zyskały najwięcej na tej decyzji. Uważamy, że jeżeli osoby zajmują się działalnością charytatywną, to muszą potrafić się dzielić. W związku z tym, jeśli wzięliśmy kwotę 20 tys. złotych od organizacji, która złożyła wniosek na 200 tys. złotych i daliśmy te pieniądze organizacjom, których cały wniosek tyle zakładał lub jeszcze mniej, a były też wnioski o 5 tys. złotych, to chyba należy się cieszyć, że inne organizacje dostały szanse realizacji swoich planów. Bez podjęcia tej decyzji o połowę mniej organizacji uzyskałoby pomoc. Nie chodzi o to, że chcieliśmy dać wszystkim po równo, tylko przy świadomości ograniczonych środków, z wiedzą, że wiele z tych podmiotów prowadzi działalność charytatywną, wyszliśmy z założenia, że trzeba potrafić się dzielić. W taki sposób próbowaliśmy rozwiązać problemy z niewystarczającą kwotą na cały program.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#BogdanSocha">Omówię kolejny problem przy podziale środków z FIO. Należy pamiętać, że organizacje działają w konkretnym środowisku. Te, które zwróciły się do MPiPS o 200 tys. złotych na swój projekt, a otrzymały o 20 tys. złotych mniej mogą się zwrócić o brakującą kwotę do różnych instytucji, np. samorządu, poszukać sponsora itp., o ile rzeczywiście ta brakująca kwota uniemożliwi realizację celu w 100%. Programy są oceniane przez ekspertów, którzy zdają sobie sprawę z tego, że niektóre z nich można zrealizować za nieco mniej pieniędzy. Czasem projekty nie dotyczą konkretnych produktów czy usług, które można wycenić. Organizacje pożytku publicznego działają często nie tak, jak przedsiębiorstwa, tylko w nieco innych warunkach. Zgadzam się z tezami, które wygłosił pan poseł Jerzy Budnik, ale należy mieć na uwadze, że jest to inna działalność, niż przedsięwzięcie biznesowe.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#BogdanSocha">Co do zastrzeżeń pana posła Bolesława Borysiuka chcę zwrócić uwagę, że do województwa mazowieckiego zalicza się także Radom, Szydłowiec, Pionki, Siedlce, Ostrołęka itd. Czym się różni Szydłowiec w województwie mazowieckim od Kraśnika w województwie lubelskim? Chyba tylko tym, że ma większe bezrobocie i tam inicjatywy obywatelskie są bardziej potrzebne. Nie możemy o tym myśleć przez pryzmat Warszawy. Akurat z Warszawy nie było tak wiele wniosków. Fakt, że żaden z podmiotów z województwa opolskiego nie otrzymał dotacji, a w województwie świętokrzyskim bardzo mało, wynika tylko z tego, że pomimo naszej kampanii informacyjnej, akurat tam widocznie wiadomości nie dotarły. Gdybyśmy podzielili 30 mln złotych na 16 województw, to każde województwo otrzymałoby około 1,8 mln złotych. Wówczas rzeczywiście byłaby sytuacja, że w województwie opolskim, które w 2005 r. nie skorzystało z FIO, a w 2006 r. skorzystało, ale mniej niż inne województwa, trzeba by było namawiać organizacje do korzystania z funduszu krzywdząc te, które są np. w południowej części województwa mazowieckiego. Tamte tereny nie różnią się w ogóle od niektórych części województwa lubelskiego, a mają podmioty, które rzeczywiście chcą realizować swoje programy. Nie ma złotego środka i nie zgodzę się, że program jest scentralizowany. Środki są dzielone na szczeblu centralnym, natomiast nikt jednoosobowo nie podejmuje decyzji. W procesie bierze udział Rada Działalności Pożytku Publicznego składająca się z przedstawicieli różnych organizacji, z różnych części Polski. RDPP ma duży wpływ na zasady przydzielania tych środków. Możemy dyskutować na ten temat i zrobimy to bardzo chętnie. Okazją będzie ustalanie zasad na 2007 r. Wówczas przekażemy wszystkim i przedyskutujemy uwagi pana posła Bolesława Borysiuka.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#BogdanSocha">Nie chcę się zgodzić także z tezą, że zmieniliśmy zasady w trakcie trwania konkursu w 2006 r. Pan poseł Jerzy Budnik uznał, że zmiana tych zasad polegała na tym, że obcięliśmy środki. Tak nie było. Zasad nie zmieniliśmy. Wręcz przeciwnie – zasady były podpisane przez pana ministra Krzysztofa Michałkiewicza. Nie chcę jednak obarczać winą za cokolwiek moich poprzedników. Kiedy trwał konkurs otrzymywałem pytania od pracowników MPiPS oraz przedstawicieli RDPP, czy będziemy respektować te zasady. Oczywiście, nie zmieniliśmy nawet jednego zdania. Nie widziałem powodów, dla jakich mielibyśmy nie respektować zasad określonych przez naszych poprzedników. Zostały one określone, wszyscy się o nich dowiedzieli i doprowadziliśmy do końca konkursy dotyczące środków z FIO na przyjętych wcześniej zasadach. Nawet na pół kroku nie odstąpiliśmy od tego, co zostało zapisane.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#BogdanSocha">Pani poseł Izabela Mrzygłocka pytała o Europejski Fundusz Społeczny. O załączniku zaraz dokładniej opowie pani dyrektor Magdalena Tarczewska-Szymańska, ale chcę powiedzieć jedynie, że jest to dokument, który musimy opracować na podstawie nowej dyrektywy UE. Niedawno otrzymaliśmy jej treść.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#BogdanSocha">Większość z problemów, które poruszyła pani poseł nie dotyczy naszego resortu, a raczej Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Kompetencje rzeczywiście w tych sprawach się mocno zazębiają, ale nie chcemy wkraczać w obszar działania innego resortu. Jak mówiłem na początku mojej wypowiedzi, wojewódzkie i powiatowe urzędy pracy korzystają szczególnie z działania 1.5 i 1.6, ale my nie prowadzimy żadnych programów skierowanych wyłącznie do tych urzędów. One korzystają na ogólnych zasadach, jak wszystkie inne podmioty, które starają się o środki EFS.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Jeśli chodzi o uwagi do części sprawozdania, to zgadzam się, że nie ma jakościowej analizy. Jest ona w trakcie opracowywania. Jest to uwaga, którą przyjmujemy z całą pokorą i wywiążemy się z tego zadania w przyszłości, ponieważ jest to bardzo ważne. Należy się zgodzić, że ilościowa analiza nie jest wystarczająca.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KrzysztofWięckiewicz">Druga kwestia to decentralizacja. Dyskutowaliśmy na ten temat. Postulat należy uznać za kierunkowo właściwy, tylko znalezienie algorytmu, który pozwoliłby właśnie odejść od tego błędu, o którym mówił pan minister, czyli podzieleniu środków po równo na województwa, nie jest prostą sprawą. Kiedy chcielibyśmy zastosować efekt wyrównawczy, to musielibyśmy dać słabszym województwom środki i jednocześnie znaleźć sposób na inspirację. Myśleliśmy o grantach. Jest to sprawa, którą rozważamy i uważamy, że jest to warte zastanowienia. Jeżeli kwestia dotyczy kapitału ludzkiego, to ustalamy, że w pewnym momencie środki przechodzą do regionów, gdyż tam jest łatwiej zdefiniować pewne problemy.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#KrzysztofWięckiewicz">Chcę wyraźnie podkreślić, że w przypadku braku sprawozdań z wykonania programu, działa ustawa o dyscyplinie finansów publicznych. Organizacje są pouczane przez nas, upominane o złożenie sprawozdań. Jeśli to nie spowoduje ich złożenia, to wyciągniemy wnioski dyscyplinarne. Dotyczy tylko jedynie 1% wniosków, ale najprawdopodobniej tak się stanie. To także będzie lekcja dla organizacji, że środki publiczne muszą być wydawane właściwie i należy się im odpowiedni szacunek.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MagdalenaTarczewskaSzymańska">Zacznę od omówienia obecnego i przyszłego okresu programowania. W obecnym okresie wup mają taką samą rolę, jak nasze ministerstwo, są równorzędne, są instytucjami wdrążającymi, tylko dla innych działań. Same realizują 2 działania: 1.2 – dla młodzieży i 1.3 – dla bezrobotnych. Nie wiem skąd pani poseł Izabela Mrzygłocka dowiedziała się, że źle im idzie, ponieważ idzie im najlepiej z nas wszystkich. Generalnie Sektorowy Program Operacyjny „Rozwój Zasobów Ludzkich”, jako pierwszy osiągnął pozycję niezagrożoną w żaden sposób oddawaniem środków do Komisji Europejskiej w związku z alokacją w 2006 r. Głównie zawdzięczamy to wup, dlatego że mają one stałych partnerów do współpracy. Jedynymi projektodawcami w tym programie są powiatowe urzędy pracy. Zazwyczaj dobrze się znają, mają do siebie zaufanie i dużo lepiej im to idzie, niż w przypadku naszych projektów, których mamy bardzo wiele. Niektórych partnerów widzimy po raz pierwszy. Muszę podkreślić, że wup radzą sobie świetnie. Oprócz swoich działań mogą startować jako projektodawcy w naszych działaniach. Głównie wykorzystują działanie 1.1, m.in. rozwój instytucji rynku pracy. Posiłkują się, aby rozwinąć się instytucjonalnie, wyszkolić swoich pracowników. Uczestniczą też w działaniach dla kobiet i osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Jeżeli chodzi o realizację tych programów, to ze względu na to, że wykonują swoje statutowe działania, czyli walczą z bezrobociem, jest to temat dla nich najlepiej znany. Nie ma tam problemów i nasza współpraca układa się bardzo dobrze.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MagdalenaTarczewskaSzymańska">Jesteśmy zaangażowani w przygotowanie załącznika do programu operacyjnego, niemniej jednak jesteśmy instytucją współpracującą. Instytucją odpowiedzialną za jego przygotowanie jest Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, nasza instytucja zarządzająca. Załącznik był już kilkakrotnie opracowywany i zmieniany. Będzie się tak działo nadal, ponieważ jesteśmy niedługo po zakończonych konsultacjach społecznych, które dużo wniosły do tego, co nasi partnerzy społeczni chcieliby jeszcze w tym programie widzieć lub, czego nie chcieliby widzieć, a wciąż tam jest.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MagdalenaTarczewskaSzymańska">Z obecnego okresu programowania wyciągnęliśmy szereg wniosków. Przede wszystkim chcemy doprowadzić do dużo dalej posuniętej decentralizacji. Na mój departament spadły największe konkursy ogólnopolskie. Jesteśmy w trakcie realizacji 900 projektów, a sprawdzamy kolejnych 600 i jesteśmy totalnie zapchani. Nauka na przyszłość, to fakt, że tego nie da się robić centralnie. Z tego względu 70% środków zostanie rozdysponowywane regionalnie. Będzie to największym uproszczeniem dla projektodawców, ponieważ nie będzie przeciągających się procedur, które są spowodowane tym, że mamy tak wiele pracy, iż nie jesteśmy w stanie wyrobić się w czasie. Nasze programy mają wpisane w siebie permanentne poprawianie i usprawnianie. Naprawdę idzie nam coraz lepiej. Procedury są coraz prostsze. Na pewno nie dojdziemy do sytuacji, która dla wielu naszych projektodawców byłaby idealna, że my im dajemy pieniądze, a oni się z nami nie rozliczają. Jest to niemożliwe, a wielu z nich bardzo by sobie tego życzyło.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MagdalenaTarczewskaSzymańska">Ostateczna wersja załącznika będzie osiągalna po zakończeniu negocjacji z Komisją Europejską, a jest to przewidywane dopiero w maju przyszłego roku. Komisja jeszcze nie zaczęła z nami negocjacji. To, co my oferujemy w tej chwili, to jest propozycja strony polskiej. Brałam udział w negocjacjach SPO RZL i muszę powiedzieć, że Komisja ma sporo pomysłów, które dość znacznie wywracają nasze zamierzenia. Bardzo bronimy swojego stanowiska i myślę, że większość z założeń, które są w programie operacyjnym uda się utrzymać, natomiast musimy być jednak świadomi, że ostateczna wersja załącznika będzie dostępna po negocjacjach z Komisją. Dopiero wówczas będziemy mieć jasny obraz konkursów i co będziemy mogli finansować. Przygotowujemy się do tego bardzo intensywnie. Dostaliśmy już polecenie z instytucji zarządzającej przygotowywania wszystkich procedur pod Program Operacyjny Kapitał Ludzki z terminem na 22 września br. Nie jest on dla nas możliwy do dotrzymania, ponieważ poinformowano nas o tym wczoraj. Podręcznik procedur ma w tej chwili 200 stron, więc jest to naprawdę wiele pracy. Niemniej jednak obecnie nad tym pracujemy, więc w momencie zakończenia negocjacji z Komisją będziemy gotowi, aby nie było takiej sytuacji, jaka zaistniała poprzednio, że zakończyliśmy negocjacje, a borykaliśmy się z procedurami po naszej stronie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WłodzimierzStępień">Czy państwo posłowie mają pytania uzupełniające?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#IzabelaMrzygłocka">Bardzo dziękuję za błyskawiczną informację. Dla mnie, jako praktyka, jest ona wystarczająca. Proszę jednak powiedzieć, co stanie się od stycznia, jeżeli załącznik będzie gotowy dopiero od maja. Czy zostanie opracowany wstępny załącznik na podstawie, którego będzie można na początku roku składać wnioski, czy wszystko zacznie funkcjonować dopiero w sierpniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo panu ministrowi i jego współpracownikom za merytoryczne odniesienie się do moich uwag. Chcę jednak ponowić pytanie, czy jest szansa, że FIO będzie dysponowało większymi środkami w przyszłym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#BogdanSocha">FIO to program trzyletni, więc nie ma szans na zmianę wysokości środków w przyszłym roku. W uchwale Rady Ministrów zostało przyjęte, że na każdy rok będzie przeznaczone po 30 mln złotych. 2007 r. jest ostatnim rokiem trzyletniego planu. Dalej będziemy się starali podwyższyć te kwoty, ale zależy to od państwa posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Pozwolę sobie uzupełnić wypowiedź pana ministra, ponieważ pan poseł Jerzy Budnik zadał bardzo ciekawe pytanie, a wręcz złożył propozycję. W rządowym Programie „Fundusz Inicjatyw Obywatelskich” zawarliśmy taką myśl, że wysokość środków na fundusz będzie skorelowana z tym, ile obywatele przekażą z 1% swojego podatku na organizacje pożytku publicznego. W pierwszym roku było to 10 mln złotych, więc Rada Ministrów uznała, że jest to zbyt mało i ustaliła 30 mln złotych na każdy rok. Jest klauzula w FIO, że jeśli obywatele dadzą więcej z tytułu 1%, a w tym roku było to 60 mln złotych, to można pokusić się o zwiększenie środków w tej relacji. Posłowie mogą zgłosić swoje propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MagdalenaTarczewskaSzymańska">Odpowiem na pytanie pani poseł Izabeli Mrzygłockiej. Najprawdopodobniej konkursy ruszą dopiero po akceptacji programu przez Komisję Europejską. Dopóki jej nie będzie, nie wiemy, na co Komisja może się zgodzić. Jest szereg programów, które są w naszym kraju realizowane i będą się pokrywały z PO KP. W takich programach będzie możliwa refundacja wydatków od stycznia przyszłego roku. Są to programy realizowane przez powiatowe urzędy pracy i służą walce z bezrobociem. Będą to programy wpisane w PO KP. Kiedy program zostanie zaakceptowany będzie można składać wnioski o refundację wydatków poniesionych na te działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WłodzimierzStępień">Czy są inne pytania i uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WłodzimierzStępień">Dziękuję bardzo za wyczerpujące wyjaśnienia przedstawicielom ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#WłodzimierzStępień">W przekazanym nam materiale opisano wybrane projekty. Jest ich około dziesięciu. Są wśród nich te najwyżej ocenione. Bardzo szczegółowo je opisano, proszę jednak o uzupełnienie tej informacji i podanie ile środków wydano na konkretne projekty.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#WłodzimierzStępień">Dziękuję wszystkim zgromadzonym za udział w dzisiejszym spotkaniu.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#WłodzimierzStępień">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>