text_structure.xml
53.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszDobrosz">Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą, podczas którego posłowie zajmą się działalnością polonijną (kursami, obozami, wymianą młodzieży) Związku Harcerstwa Polskiego i Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. W posiedzeniu uczestniczą przedstawiciele ZHP, którzy przekazali Komisji informację na piśmie. Trochę dziwna jest nieobecność gości z ZHR, ponieważ dwukrotnie informowaliśmy pisemnie władze Związku o obecnym posiedzeniu. Trudno. Może w przyszłości skuteczniej dotrzemy do tej organizacji. Tradycyjnie można będzie zgłosić uwagi lub wnioski w pkt II posiedzenia: sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszDobrosz">Czy ktoś chce zgłosić uwagi do porządku obrad? Nie zgłoszono uwag. Dlatego stwierdzam, że porządek obecnego posiedzenia został przyjęty. Proszę naszych gości o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DorotaKołakowska">Razem ze mną na posiedzenie Komisji przybyła komisarz zagraniczny GK ZHP, pani Anna Nowosad, która od grudnia ub.r. zajmuje się kontaktami naszej organizacji ze wszystkimi organizacjami skautowymi. Do jej obowiązków należy nadzorowanie działalności polonijnej ZHP. Zacznę od zwięzłego omówienia spraw, które bardziej szczegółowo przedstawiliśmy w informacji pisemnej, przekazanej posłom.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DorotaKołakowska">Nawet pobieżna lektura naszego sprawozdania pozwala na stwierdzenie, że ZHP może pochwalić się wieloletnią i dość szeroko prowadzoną działalnością wśród dzieci i młodzieży polonijnej oraz wśród dorosłych osób pochodzenia polskiego. Współpracę prowadzimy właściwie na całym świecie: zarówno w Europie, jak też w Azji i Ameryce Płn. Sporadyczne kontakty mamy też z Polonią w Ameryce Południowej i Republice Południowej Afryki. Najszerszy zakres ma jednak współpraca z organizacjami harcerskimi w Europie. Taki charakter miała do niedawna stała współpraca z Republikańskim Społecznym Zjednoczeniem Harcerstwa na Białorusi. Z tym związkiem zawarliśmy nawet formalne porozumienie. Współpracę rozpoczynaliśmy na początku lat 90. Ważnym zadaniem było szkolenie instruktorów. Przeszkoliliśmy ponad 180 instruktorów. Jednocześnie organizowaliśmy szkolenia dla znacznie szerszego kręgu młodszej kadry. Z tej formy skorzystało ponad 500 osób, ale nie znam dokładnej ich liczby, ponieważ koncentrowaliśmy naszą uwagę głównie na instruktorach. Instruktorzy przeszkoleni na naszych zajęciach animują później działalność harcerską, ale nie poprzestają na tym. Często prowadzą szerszą działalność, polegającą na kultywowaniu polskości, kultury polskiej i przywiązaniu do naszego narodu. Ta uwaga dotyczy także instruktorów z innych państw.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#DorotaKołakowska">ZHP zachowuje kontakty ze Związkiem Harcerstwa Polskiego na Litwie. Główne skupiska ZHP w tym kraju znajdują się w okolicach Wilna i Kowna. Utrwaliła się już praktyka, że wiele dzieci z Litwy spędza wakacje z naszymi harcerzami. Należy zaznaczyć, że dzieci te nie należą często do organizacji harcerskich. Niemal stałymi uczestnikami większych przedsięwzięć ZHP są reprezentanci ZHP w Republice Czeskiej. Ostatnio, tzn. w grudniu ub.r., na zjeździe ZHP, który jest najwyższą władzą Związku, byli obecni przedstawiciele naczelnictwa harcerstwa czeskiego.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#DorotaKołakowska">Szeroki zakres ma współpraca ZHP ze Związkiem Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju, mającym swoje organizacje m.in. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Szwecji i Austrii. Jest to organizacja, która była tworzona po zakończeniu II wojny światowej przez instruktorów ZHP, którzy opuścili nasz kraj. Organizacja obejmuje prawie wszystkie państwa, w których znajdują się skupiska polonijne. ZHP poza granicami Kraju skupia się, przede wszystkim, na działalności wśród dzieci i młodzieży przy parafiach polskich, ale nie tylko. Najszerszą współpracę mamy z ZHP poza granicami Kraju w Wielkiej Brytanii. Nieco węższy zakres współpracy dotyczy organizacji w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Sporadycznie mamy kontakty z organizacją w Australii. Niedawno przedstawiciele Chorągwi Wielkopolskiej nawiązali kontakty z organizacją harcerską w Szwecji. Chorągiew Wielkopolska już wcześniej prowadziła współpracę z ZHP poza granicami Kraju w Wiedniu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#DorotaKołakowska">Nawiązujemy także kontakty z drużynami w różnych regionach świata, chociaż takie małe organizacje nie należą do ZHP poza granicami Kraju. Drużyny nie są przeważnie zarejestrowane, a funkcjonują z reguły przy polskich parafiach, w szkołach lub przy ambasadach. Drużyny działają zgodne z regułami harcerstwa, mimo faktu, że nie są zrzeszone w szerszej organizacji. Takie skupiska istnieją m.in. w Niemczech, na Węgrzech, na Łotwie, w Kazachstanie i Grecji. Chcę zwrócić uwagę na przykład na działalności harcerstwa w Grecji. Powstanie drużyny rozpoczęło się od prośby polskiego ambasadora w Atenach o przysłanie instruktorów ZHP. Nasi instruktorzy wyjechali do Grecji dwa lata temu, przeszkolili dzieci uczęszczające do tamtejszej szkoły i utworzyli drużynę harcerską. Wokół drużyny gromadzą się także inne osoby, tworząc środowisko harcerskie, które utrzymuje stałe kontakty z Hufcem Sokołów Podlaski. Współpraca polega na organizowaniu wyjazdów wakacyjnych oraz utrzymywaniu kontaktów korespondencyjnych w ciągu roku szkolnego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#DorotaKołakowska">Współpraca ZHP z organizacjami polskimi za granicą nie ogranicza się tylko do współpracy pojedynczych drużyn. Szerszy charakter ma współpraca całych hufców z organizacjami polskimi w różnych częściach świata. Często początkiem kontaktów są związki prywatne Polaków zamieszkałych za granicą z osobami w kraju. Niekiedy kontakty są nawiązywane przez środowiska polonijne, skupione np. przy szkołach polskich, zespołach kulturalnych, klubach sportowych lub parafiach. Dzieci z tych środowisk biorą udział w harcerskiej akcji letniej na terenie Polski albo dzieci z Polski wyjeżdżają za granicę, by wspólnie coś tworzyć.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#DorotaKołakowska">Jednostka centralna, tzn. Główna Kwatera ZHP utrzymuje oficjalne kontakty z kierownictwami organizacji polonijnych. Uzupełniając informację pisemną na ten temat dodam, że ostatnio Stowarzyszenie „Czerwone Maki”, działające w Oranienburgu, zwróciło się do GK ZHP z prośbą o rozpoczęcie działalności harcerskiej. W maju br. harcerze z Hufca Zgierz wyjadą do Rosji i będą tam tworzyć organizację harcerską.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#DorotaKołakowska">W materiale pisemnym wymieniliśmy przede wszystkim przykłady stałej współpracy naszych chorągwi z organizacjami polonijnymi. Chcę też zwrócić uwagę posłów na ważną inicjatywę harcerzy z Chorągwi Łódzkiej i Wrocławskiej, którzy prowadzą akcję odnawiania cmentarzy legionowych na Wołyniu. Bardzo aktywny jest w tym zakresie Hufiec Zgierz. Posiłkując się pomocą Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, harcerze dokonali rekonstrukcji cmentarzy w Kostiuchnówce i Maniewicach. Delegacja około 900 harcerzy i harcerek ZHP brała udział w otwarciu Cmentarza Orląt Lwowskich. W tej uroczystości uczestniczyła również polska drużyna harcerska ze Lwowa, a także harcerska organizacja ukraińska, której członkowie wspólnie z naszymi harcerzami przygotowali uroczystość.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#DorotaKołakowska">Co roku Chorągiew Kielecka organizuje Harcerski Festiwal Młodzieży Szkolnej. Harcerze kieleccy zapraszają m.in. dziecięce zespoły polonijne, przygotowując je do udziału w festiwalu. Przy okazji dwutygodniowych pobytów w Polsce dzieci i młodzież polonijna uczestniczą w różnego rodzaju akcjach i warsztatach artystycznych. W 2005 r. zespoły dziecięce z Ukrainy, w tym zespół „Barwinok”, wraz z zespołami polskimi wzięły udział w koncercie „Nuty wiatrem przysłane” w warszawskich Łazienkach z okazji 60 rocznicy zakończenia II wojny światowej. W skład zespołu „Barwinok” wchodzą dzieci polskie i ukraińskie.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#DorotaKołakowska">Sądzę, że na uwagę Komisji zasługują także doroczne akcje ZHP. Mam na myśli głównie akcję organizacji wypoczynku letniego dla dzieci i młodzieży. W 2005 r., dzięki dofinansowaniu z ówczesnego Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, Związek zorganizował kilkanaście obozów dla dzieci ze Wschodu. Otrzymaliśmy dofinansowanie, pozwalające na zaproszenie 950 osób. Oprócz wsparcia ze strony resortu oświaty, wspierają nas finansowo samorządy zainteresowane przez naszych instruktorów działalnością harcerską. W tym zakresie warta podkreślenia jest m.in. pomoc samorządów dla hufców we Wrocławiu, Kielcach, Łodzi i Poznaniu. W organizacji wielu inicjatyw współdziałamy m.in. z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Mam na myśli udział harcerzy w odnawianiu cmentarzy polskich na Wschodzie. W tym zakresie współdziałamy także z Urzędem ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Dzięki współpracy z tą organizacją ZHP zachowuje też kontakty z kombatantami zamieszkałymi poza krajem.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszDobrosz">Przekazuję przewodniczenie posłowi Franciszkowi Stefaniukowi, ponieważ muszę na jakiś czas opuścić posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#FranciszekStefaniuk">Otwieram dyskusję. Proszę o uwagi i zgłaszanie pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GrzegorzDolniak">Na początku chcę wyrazić ubolewanie, że w posiedzeniu nie uczestniczą przedstawiciele ZHR. W związku z tym dysponujemy też ograniczonymi materiałami na piśmie, przekazanymi tylko przez ZHP. Szkoda, że nie otrzymaliśmy pisemnych materiałów z ZHR, które pozwoliłyby uzyskać informacje na temat współpracy tego Związku z organizacjami polonijnymi. Wydaje mi się, że celem obecnego posiedzenia była także ocena efektywności pracy obydwu organizacji harcerskich. W związku z powyższym muszę stwierdzić, że informacja przedstawicielki ZHP ma wymiar nieco jednostronny. Nie wydaje się, aby zaplanowany na dzisiaj porządek mógł być wyczerpany.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#FranciszekStefaniuk">Właśnie teraz przyszła na posiedzenie reprezentantka ZHR. Czy przedstawicielka Związku przedstawi informację o działalności polonijnej ZHR?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ElizaDzwonkiewicz">W tym celu przyszłam na posiedzenie. Nie wiem, czy mam krótko poinformować obecnych o naszej organizacji, ponieważ nie wiem, jaka jest wiedza Komisji na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#FranciszekStefaniuk">Proszę raczej o odniesienie się do działalności polonijnej Związku.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ElizaDzwonkiewicz">Od powstania ZHR, tzn. od 1989 r., Związek starał się wspierać odbudowę organizacji harcerskich na Wschodzie oraz utrzymywać kontakt ze Związkiem Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju, utworzonym na Wychodźstwie w 1948 r. Ważnym celem naszej organizacji było wspieranie inicjatyw i pomoc w odbudowie harcerstwa na Ukrainie i Litwie. Na początku lat 90. instruktorzy ZHR wyjeżdżali głównie do Lwowa i Wilna, gdzie prowadzili swego rodzaju pracę organiczną. Chodziło głównie o wyszukiwanie liderów, którzy mogli stworzyć na miejscu organizację harcerską. Po ich znalezieniu ZHR organizował metodyczne szkolenie instruktorów, przy czym wspieraliśmy powstające organizacje także finansowo. Do połowy lat 90. we Lwowie i Wilnie zostały zarejestrowane organizacje harcerskie, które rozpoczęły własną działalność. W ten sposób tamtejsze organizacje stały się partnerami we współpracy z naszym Związkiem. W dalszym ciągu pomagamy im w kwestiach metodycznych, ale stały się już one na tyle samodzielne, że są wartościowymi partnerami, z którymi możemy realizować wspólne zadania.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ElizaDzwonkiewicz">W ostatnich kilku latach podejmowaliśmy różnorodne działania, które mieszczą się w tematyce obecnego posiedzenia Komisji. Od 8 lat ZHR organizuje akcję „Świąteczna Paczka – Pomóż Polakom na Wschodzie”. W ub.r. tą akcją zostało objęte ponad 1000 osób. Z naszej strony na Ukrainę, Litwę i Białoruś pojechało około 250 osób, które roznosiły przygotowane wcześniej paczki świąteczne, starając się dotrzeć do najuboższych naszych rodaków, mieszkających w tych państwach.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#ElizaDzwonkiewicz">W 2004 r. byliśmy współorganizatorami Światowego Zlotu Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju. Zlot został zorganizowany w 60. rocznicę Powstania Warszawskiego. W uroczystościach uczestniczyły jednostki harcerskie prawie z całego świata. Weszliśmy do komendy wspomnianego zlotu i czynnie uczestniczyliśmy we wszystkich działaniach.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#ElizaDzwonkiewicz">Od sześciu lat ZHR organizuje wakacyjne szkoły języka polskiego na Wschodzie. Nasi instruktorzy, wraz ze studentami polonistyki i pedagogiki, przygotowują programy autorskie dla tych szkół. W czasie wakacji organizujemy wyjazdy osób, które w przystępny sposób prowadzą zajęcia z dziećmi i młodzieżą pochodzenia polskiego. Szkoły języka polskiego zostały zorganizowane w 8 miejscowościach, głównie na Ukrainie. Od ub.r. ZHR organizuje obozy konserwatorsko-inwentaryzacyjne na polskich cmentarzach na Wschodzie. W tym zakresie współpracujemy z Fundacją „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Oceniam, że ta współpraca układa się bardzo dobrze. Sam projekt jest dla ZHR bardzo ciekawy. Dlatego chcemy go kontynuować nie tylko w br., ale także w latach następnych. Nasi harcerze wyjeżdżają w miejsca ważne dla lokalnego środowiska. Na miejscu staramy się porządkować i odnawiać cmentarze. W każdym przypadku osoby uczestniczące w akcji uzyskują wiedzę na temat miejsca, w którym przebywają. Co ważne, wiedzę tę uzyskują razem z miejscowymi harcerzami. Rzadko podejmujemy akcje, które nie polegają na współpracy z miejscowymi organizacjami.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#ElizaDzwonkiewicz">Od wielu lat organizujemy wspólne obozy harcerskie na terenie Litwy, Łotwy, Ukrainy i Białorusi. Wobec dużych braków kadrowych w tamtejszych organizacjach harcerskich bywa, że komendantem obozu musi być instruktor ZHR. Ważnym celem jest aktywizacja harcerzy w tych krajach, ale właśnie dlatego staramy się głównie służyć im pomocą, a nie przejmować dowodzenie na miejscu. W 2005 r. byliśmy współorganizatorami zlotu harcerstwa polskiego na Łotwie, z okazji 15-lecia odrodzenia się drużyn polskich w tym kraju. Od kilku lat bezpośrednie kontakty z harcerzami z Łotwy utrzymują harcerze z Gorzowa Wielkopolskiego. Staramy się wspierać metodycznie i organizacyjnie ZHP na Łotwie.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#ElizaDzwonkiewicz">W Polsce prowadzimy wiele kursów i szkoleń dla harcerzy spoza Polski. Z roku na rok wzrasta zainteresowanie środowisk harcerskich dla rozwoju zakresu i form działalności wśród Polonii i współpracy z harcerzami pochodzenia polskiego za granicą. ZHR jest bardzo zainteresowany tematyką, która jest przedmiotem obrad Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ArkadyFiedler">Chcę zapytać przedstawicielki dwóch organizacji harcerskich, czy między ZHP i ZHR istnieje współpraca, czy też konkurencja. Jak wygląda sytuacja?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#GrzegorzDolniak">Po wystąpieniach przedstawicielek związków harcerskich chcę dowiedzieć się, jak wygląda kwestia finansowania ZHP i ZHR oraz jak wygląda baza materialna umożliwiająca funkcjonowanie obydwu organizacji. Z przedstawionych informacji wynika, że działalność obydwu organizacji ma wieloaspektowy wymiar i jest dosyć bogata.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#FranciszekStefaniuk">Czy ktoś z posłów chce zgłosić uwagi lub zapytania? Nikt nie zgłosił się do dyskusji. Proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AgnieszkaDybowska">Zanim przekażę kilka informacji na omawiany temat, chcę serdecznie przeprosić za nieobecność ministra Jarosława Zielińskiego, który zamierzał wcześniej osobiście wziąć udział w posiedzeniu Komisji. Ministerstwo szczególnie interesuje się tematyką podjętą przez posłów. Resort podejmuje wiele działań, które mają wspomagać naszych rodaków na Wschodzie, a w szczególności dzieci i młodzież pochodzenia polskiego. Podczas obecnego posiedzenia chcę odnieść się tylko do kwestii wspomagania organizacji harcerskich przez resort oświaty i nauki. Organizacje harcerskie, prowadzące działalność także poza krajem, nie mają własnych środków finansowych. Dlatego korzystają z różnych dotacji, w tym również z dotacji Ministerstwa Edukacji i Nauki (MEN). W 2005 r. ZHP wystąpił do MEN o dofinansowanie w wysokości 420 tys. zł. Pieniądze miały być przeznaczone na obozy dla dzieci pochodzenia polskiego. Związkowi przyznano kwotę 332.500 zł w ramach zlecania zadań publicznych organizacjom pozarządowym przez ministra edukacji. ZHR wystąpił z wnioskiem o dotację w wysokości 50 tys. zł. Związkowi przyznano kwotę 21 tys. zł, ale ZHR nie wykorzystał przyznanej kwoty z przyczyn wewnętrznych, organizacyjnych. Nie znam szczegółów, ani konkretnej kwoty, ale część niewykorzystana została zwrócona.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AgnieszkaDybowska">Ministerstwo wspomaga również międzynarodową wymianę młodzieży. O ile dofinansowanie obozów i kolonii polonijnych jest kierowane głównie na Wschód, o tyle w przypadku międzynarodowej wymiany młodzieży są finansowane różne projekty realizowane zarówno na Wschodzie, jak też w krajach zachodnich. Z treści projektów wynika, że chodzi także o spotkania z młodzieżą pochodzenia polskiego.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AgnieszkaDybowska">W 2005 r. ZHR wystąpił do ministerstwa z prośbą o dofinansowanie jednego wniosku na kwotę 4,5 tys. zł i takie dofinansowanie otrzymał. ZHP zwrócił się z prośbą o dofinansowanie 17 projektów związanych z wymianą młodzieży na kwotę 372.177 zł i także otrzymał dofinansowanie w postulowanej wysokości. W miarę możliwości finansowych resort stara się wspomagać także organizacje harcerskie, by mogły lepiej realizować założone cele wśród młodzieży pochodzenia polskiego w różnych regionach świata.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzDolniak">W świetle informacji przedstawicielki ministerstwa chcę zapytać, co było przyczyną niewykorzystania dotacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#FranciszekStefaniuk">Przejdźmy do odpowiedzi. Przypomnę, że wcześniej posłowie zapytali o współpracę obydwu organizacji, o finansowanie związków, a trzecie zapytanie dotyczy niewykorzystania dotacji przez ZHR.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ElizaDzwonkiewicz">Odpowiem na pytania w kolejności ich zgłoszeń. Jeżeli chodzi o współpracę ZHR i ZHP, to jest ona znikoma. Jesteśmy różnymi organizacjami. Mamy różne programy i różną strukturę organizacyjną. Dlatego odpowiadając zgodnie z prawdą, stwierdzam, że współpraca naszych związków jest znikoma.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#ElizaDzwonkiewicz">Drugie pytanie dotyczyło finansowania naszych projektów. Przez wiele lat ZHR, realizując projekty związane ze Wschodem, współpracował ze Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska” oraz z Fundacją „Pomoc Polakom na Wschodzie”, o czym już wspomniałam. Na realizację innych projektów składaliśmy wnioski do Ministerstwa Edukacji i Nauki o dotacje. Po przyznaniu środków staraliśmy się je wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#ElizaDzwonkiewicz">Przechodząc do trzeciego zapytania, muszę stwierdzić, że niestety nie mam wiedzy, dlaczego przyznane w ub.r. środki finansowe z resortu oświaty nie zostały wykorzystane. Po prostu nie wiedziałam o tym fakcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DorotaKołakowska">W odpowiedzi na zapytanie o współpracę między związkami właściwie mogę przychylić się do stwierdzenia druhny Elizy Dzwonkiewicz. Oficjalnej współpracy nie ma. Zdarzają się przypadki współpracy jednostek na dole. Przy okazji większych przedsięwzięć, w których uczestniczą harcerze obu organizacji, dzielimy się pracą. Przykładem tego rodzaju jest wspólny udział ZHP i ZHR w otwarciu cmentarza Orląt Lwowskich. Wprawdzie na podstawie decyzji ministra Andrzeja Przewoźnika to ZHP miało decydować o zakresie działań wszystkich organizacji harcerskich i skautowych biorących udział w otwarciu cmentarza. W uroczystości brało udział ponad stu harcerzy ze ZHR, z którymi podzieliliśmy się sektorami, gdzie pomoc harcerzy była potrzebna. Przy okazji tego rodzaju uroczystości współpracujemy, dzieląc się konkretnymi zadaniami.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#DorotaKołakowska">Drugie zapytanie dotyczyło finansowania. Uważam, że dyrektor Agnieszka Dybowska powiedziała to, co sama mogłabym powiedzieć. Dodam tylko, że ZHP liczył w ub.r. 143 tys. harcerzy. Otrzymaliśmy dofinansowanie dla 950 dzieci na 14-dniowe turnusy. W pewnych przypadkach przyznane środki były wystarczające, w pozostałych wykorzystywaliśmy inne możliwości sfinansowania potrzeb. Wiele zależało od miejsca organizacji pobytu. W większości przypadków korzystaliśmy ze stałej bazy obozowej należącej do ZHP. Duża część obozów została usytuowana w lasach, gdzie harcerze mieszkali głównie pod namiotami. Dysponujemy kilkoma ośrodkami stałymi, które również były miejscem pobytu dzieci polonijnych. Dzieci i młodzież polonijna przebywała w ub.r. w ośrodku nad jeziorem Charzykowskim. Mamy tam duży ośrodek z dobrze wyposażonymi domkami kempingowymi. Dzieci z Białorusi i Litwy przebywały w ośrodku szkolno-wypoczynkowym „Głodówka” w Tatrach. Ośrodek otrzymaliśmy jeszcze przed II wojną światową od prezydenta RP Ignacego Mościckiego. W ośrodku były też prowadzone w ub.r. szkolenia dla harcerzy z ZHP poza granicami Kraju z Wielkiej Brytanii oraz z Białorusi. Jednak większość obozów, w których przebywały dzieci i młodzież polonijna, była usytuowana w lasach, a harcerze mieszkali w namiotach.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ArkadyFiedler">Druhna z ZHP wspomniała o harcerzach polskich w Ameryce Południowej. Chcę dowiedzieć się czegoś więcej o tamtejszym harcerstwie. Gdzie znajdują się skupiska harcerzy, jaka jest ich liczba oraz jakie to są organizacje?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#DorotaKołakowska">Niektóre nasze jednostki utrzymują sporadyczne kontakty z harcerzami w Brazylii i Argentynie. Nie mam wystarczających danych, ponieważ tylko kilka chorągwi informowało ogólnie o fakcie nawiązania lub utrzymywania kontaktów z harcerzami w Ameryce Południowej. Sądzę, że chodzi o kilka ośrodków, działających głównie przy tamtejszych parafiach, w których istnieją drużyny liczące kilka – kilkanaście osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzDolniak">Chcę przeprosić za moje, może zbyt dociekliwe pytania, ale jedynym powodem ich zadawania jest potrzeba upewnienia się, że obydwa związki mają równe szanse działania i są tak samo postrzegane przez wszystkie instytucje i agendy państwa, które są zobowiązane lub chcą pomagać ZHP i ZHR w realizacji ich statutowych celów i zadań. Z tych też powodów chcę uzyskać dalsze informacje. Z informacji przedstawicielki resortu oświaty wynika, że ZHP wystąpiło o dotację w wysokości 420 tys. zł, a przyznano Związkowi około 70% tej kwoty. W przypadku ZHR, który wystąpił o kwotę około 50 tys. zł, przyznano około 40% tej kwoty. Chcę zapytać, czy powodem nierównego traktowania obu związków, jeżeli uwzględnić wspomniany wskaźnik, była jakość przedstawionych wniosków wraz z uzasadnieniem. Czy może chodzi o opinię panującą w resorcie o permanentnym niewykorzystywaniu przez ZHR przyznawanych funduszy na realizację programów i zadań? Chcę też uzyskać informację, czy fakt niewykorzystania w pełni przyznanych w 2005 r. środków finansowych był zdarzeniem precedensowym, czy też chodzi o stałą praktykę. Ponadto chcę dowiedzieć się, w jakim procencie środki te nie zostały wykorzystane przez ZHR. Może bowiem chodzić o incydentalne zdarzenie, iż nie wykorzystano tylko nikłej części dotacji. To zaś nie byłoby warte podniesienia w informacji przed komisją sejmową, przez co ranga informacji została także podniesiona.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AgnieszkaDybowska">Starałam się przedstawić Komisji suche fakty na temat wysokości dotacji dla organizacji harcerskich. Nie starałam się komentować przekazywanych informacji, ponieważ w resorcie przestrzegamy także zasady, że przyznajemy środki na realizację przedstawianych Ministerstwu projektów. Z ustawy o działach administracji państwowej wynika obowiązek wspomagania organizacji dziecięcych i młodzieżowych w ich działaniach. Podstawę określenia wysokości dofinansowania stanowi jednak konkretny projekt. Przekazałam posłom informację, z jakimi oczekiwaniami spotkaliśmy się ze strony obu związków, jeżeli chodziło o wysokość dotacji. Bardzo często wnioski organizacji o przyznanie środków finansowych zawierają prośby o pieniądze na działania, które nie mogą być sfinansowane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Dofinansowanie obozów harcerskich w ub.r. polegało na tym, że resort przyjął stawkę dzienną na uczestnika obozu w wysokości 25 zł. Dlatego mogliśmy sfinansować tylko tę część każdego projektu. Bardzo często zdarzało się, że organizacje składały wnioski np. o sfinansowanie transportu lub pewnej działalności programowej, czego nie mogliśmy uczynić. Decyzja ministra w tej kwestii była jasna: resort mógł sfinansować tylko tę część wydatków, która dotyczyła wspomnianych 25 zł na osobę w ciągu dnia.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AgnieszkaDybowska">Trudno mi już obecnie odpowiedzieć na zapytanie, dlaczego komisja oceniająca projekty przyznała środki finansowe tylko dla ZHR w takiej, a nie innej wysokości. Nie mam bowiem przy sobie wniosku ZHR. W dyskusji padło pytanie, dlaczego zaznaczyłam, że część środków finansowych nie została wykorzystana przez ZHR. Stwierdziłam fakt. Natomiast dodam, że nie było to jednostkowe zdarzenie. W zasadzie co roku spotykamy się z taką sytuacją ze strony ZHR. Jest to sytuacja o tyle niekorzystna dla dzieci naszych rodaków, że niewykorzystane i zwrócone do resortu środki nie mogą być już wykorzystane w danym roku. Zgodnie z ustawą budżetową przyznawane przez Ministerstwo środki finansowe na obozy polonijne nie mogą być wykorzystane na realizację innych celów. Sądzę zaś, że np. Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” wykorzystałoby większe, niż posiada, fundusze, gdyby tylko mogło je otrzymać.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PiotrKrzywicki">Chcę dowiedzieć się czegoś więcej na omawiany temat. Wiadomo, że niewykorzystane pieniądze muszą wrócić do budżetu państwa i nie mogą być wykorzystane ponownie do końca roku. Chcę uzyskać informację o wysokości niewykorzystanych środków. Chodzi mi chociażby o dane procentowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AgnieszkaDybowska">Nie chcę wprowadzać posłów w błąd, ale jeszcze w trakcie posiedzenia Komisji skontaktuję się z odpowiednim departamentem i przekażę szczegółową informację na temat wysokości niewykorzystanej kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PiotrKrzywicki">Wiem, że moje kolejne zapytanie można by uznać za bardzo rozległe. Jednak proszę przedstawicielki obydwu związków o skonkretyzowanie odpowiedzi. Chcę dowiedzieć się o plany ZHR i ZHP dotyczące działalności wśród Polonii w najbliższym czasie. Nie chciałbym być źle zrozumiany, ale chodzi mi o rolę obu związków w tym zakresie i podanie bardzo konkretnych form aktywności związków wśród Polaków za granicą. W jakim stopniu obydwa związki mogą nieść pomoc, a jednocześnie rozwijać wszystkie funkcje środowisk polonijnych poza granicami kraju? Czy ZHP i ZHR prowadzą np. akcję tworzenia nowych ogniw lub drużyn, zarówno w krajach Unii Europejskiej, w USA i Ameryce Południowej, jak też wśród środowisk polskich na Wschodzie?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#FranciszekStefaniuk">Zanim otrzymamy odpowiedzi na zgłoszone zapytania, udzielę głosu przedstawicielowi Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejChodkiewicz">Nasze Stowarzyszenie jest także zaangażowane w działalność polonijną związków harcerskich, przy czym coraz mniej chodzi o bezpośrednią pomoc finansową i organizacyjną. Jeszcze kilka lat temu blisko współpracowaliśmy z ZHR, uczestnicząc w organizacji różnego rodzaju obozów. Obecnie staramy się wycofać z tych form pomocy, licząc na to, że Związek samodzielnie będzie kontynuował tę działalność. Sądzę zresztą, że tak być powinno. Nie uważam też za celowe, aby organizacja ogólnospołeczna mogła zastępować organizację harcerską w prowadzeniu obozów dla harcerzy spoza kraju.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejChodkiewicz">Chcę natomiast zwrócić uwagę, że nasze Stowarzyszenie realizuje dwa programy skierowane do harcerstwa poza krajem. Przede wszystkim chodzi o dofinansowanie harcerstwa poza Polską. Nasz udział polega na dofinansowaniu obozów harcerskich i akcji letnich w krajach zamieszkania dzieci i młodzieży polonijnej, organizowanych przez działające w tamtych państwach organizacje harcerskie. Taka działalność dotyczy przede wszystkim Wschodu. Na ten cel Stowarzyszenie przeznacza około 200–250 tys. zł rocznie. Chodzi o organizację akcji letniej przez związki harcerstwa polskiego na Litwie i Łotwie, a do niedawna także na Białorusi, Ukrainie i Mołdawii.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AndrzejChodkiewicz">Drugi program ma na celu utrzymanie struktur harcerskich. Chodzi o dofinansowanie istniejących organizacji harcerskich, głównie na Wschodzie. Oprócz wymienionych wyżej państw program dotyczy także Czech i Argentyny. Stowarzyszenie dofinansowuje funkcjonowanie biur lub naczelnictw harcerskich w tychże państwach oraz np. zakupu sprzętu, mundurów kupowanych w Polsce i wyposażenia. Nakłady na ten cel wynoszą także około 200–250 tys. zł rocznie. Nasza finansowa pomoc dla harcerstwa poza krajem jest możliwa dzięki środkom z Senatu RP.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#AndrzejChodkiewicz">Chcę jeszcze podzielić się uwagami na temat harcerstwa, głównie na Wschodzie. Obecnie znajduje się ono w ogromnym kryzysie, czy wręcz w zaniku. Obserwujemy to zjawisko na miejscu. Dlatego zadziwiła mnie liczba 950 harcerzy ze Wschodu na obozach w Polsce. W tej liczbie chodzi raczej o dzieci ze Wschodu, które w przyszłości będą, być może, członkami drużyn harcerskich. W tym kontekście należy stwierdzić, że harcerstwo na Białorusi zostało faktycznie zdelegalizowane. Harcerstwo na Ukrainie istnieje w stanie, który określę jako szczątkowy. Działają hufce we Lwowie i na Wołyniu, przy czym pozostają one w jak najgorszych relacjach wzajemnych. W ubiegłym tygodniu nastąpiła zmiana przewodniczącego Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie. Odszedł wieloletni przewodniczący Adam Błaszkiewicz, który został zastąpiony przez nową osobę. Wygląda na to, że ZHP na Litwie nie wyjdzie z kryzysu, a rozbicie na dwa nurty harcerskie konkurujące, czy wręcz zwalczające się dotychczas, pogłębi istniejący kryzys. Mam na myśli zwalczające się organizacje: ZHP na Litwie oraz Hufiec „Maryja”.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#AndrzejChodkiewicz">We wszystkich strukturach harcerstwa na Wschodzie obserwuje się groźne zjawisko, które mimo wysiłków ZHP i ZHR, przez ostatnich 15 lat prawie się nie zmienia. Chodzi o absolutny brak kadry. Brakuje instruktorów i drużynowych. Osoby przeszkolone przez ZHR i ZHP wyjeżdżają najczęściej do Polski. Dlatego wciąż występują braki kadrowe. W konsekwencji od 15 lat mówimy o początkach organizacji harcerskich na Wschodzie. Dzieje się tak, mimo dość znaczącego wysiłku finansowego i merytorycznego ze strony państwa polskiego i trwającej od wielu lat akcji instruktażowej, prowadzonej przez ZHP i ZHR.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#AndrzejChodkiewicz">Na Zachodzie sytuacja jest o tyle wygodniejsza, zarówno z krajowego punktu widzenia, jak i z punktu widzenia ZHP i ZHR, że formalnie działa Naczelnictwo ZHP poza granicami kraju, mające główną siedzibę w Londynie. W jakimś stopniu Naczelnictwo koordynuje działalność drużyn harcerskich w różnych krajach. Trzeba zgodzić się z prezentowaną opinią, że drużyny działające w różnych regionach świata z biegiem lat stają się coraz bardziej drużynami przyparafialnymi. W ten sposób stają się one strukturami coraz bardziej niezależnymi od władz związków harcerskich. Chyba należy pogodzić się z tym faktem i traktować to jako zjawisko stałe i pozytywne.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#AndrzejChodkiewicz">Na zakończenie chcę zgłosić uwagę do planu ZHP. W planach jest mowa o polskiej wiosce w rejonie Oranienburga – Kołtubanówce. To nie jest polska wioska. Jest to nieco utopijny pomysł przewodniczącej. Przewodniczącej chodzi o to, aby wśród młodzieży czysto rosyjskiej, ponieważ w grupie nie ma ani jednego Polaka, próbować zaszczepić polskie harcerstwo. Nie wiem, jakie będą implikacje polityczne podejmowanych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#FranciszekStefaniuk">Chcę zwrócić uwagę zaproszonym gościom, że Komisji nie zależy na koloryzowaniu sytuacji. Chcemy się natomiast dowiedzieć, jaka jest rzeczywistość. Rozumiemy przy tym, że istnieją problemy. Jeżeli mówimy o harcerstwie polskim poza krajem, to zdajemy sobie sprawę, że funkcjonuje ono w wielu państwach zróżnicowanych ustrojowo i prawnie. O ile w Londynie nikomu nie przeszkadza działalność harcerzy, o tyle w różnych państwach na Wschodzie samo istnienie organizacji harcerskich ma może bardziej wymierne znaczenie, ale jednocześnie jest też inaczej widziane przez władze tamtych państw. Częstym przejawem innego niż na Zachodzie widzenia organizacji harcerskich i podejmowanych przez nie działań jest obawa miejscowych władz przed nadmierną polonizacją. Natomiast z naszej strony naturalne wydaje się dążenie, aby pomóc obywatelom tamtych państw narodowości polskiej. Celem strony polskiej jest więc ułatwianie naszym rodakom, szczególnie na Wschodzie, związków z polskością, skoro czują oni polską krew w żyłach, nostalgię za krajem lub przywiązanie do historii i kultury, jakiś związek z Macierzą, z Rzecząpospolitą. Możemy realizować nasz cel przez nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów z Polakami za granicą. Temu też służy działalność organizacji harcerskich, dzięki którym możliwa jest m.in. wymiana młodzieży. To zaś dobrze służy utrzymywaniu związków Polonii z krajem. Podejmowane przez organizacje harcerskie działania oceniamy pozytywnie. Jednak Komisja chce mieć dobre rozpoznanie sytuacji, by dobrze współpracować ze wszystkimi formacjami działającymi w ramach harcerstwa, niezależnie od obszarów szczególnego ich zainteresowania i zakresu odpowiedzialności, którą te organizacje sobie zakładają. Zgodna z rzeczywistością informacja o działalności polonijnej organizacji harcerskich umożliwi rzetelną współpracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MaciejKrasucki">Nasza Fundacja współpracuje z obiema organizacjami harcerskimi i w obu przypadkach współpraca układa się dobrze. W ubiegłym roku zorganizowaliśmy wspólnie z ZHR kilka obozów inwentaryzacyjno-porządkowych na Ukrainie i Białorusi, o czym już druhna wspomniała. Chcę pochwalić harcerzy, szczególnie pracujących na Białorusi, którzy przebywali tam w niekorzystnym politycznie okresie. Na Białorusi harcerze porządkowali kwatery legionowe na cmentarzach w Brześciu i Kobryniu. Tę akcję chcemy kontynuować także w bieżącym roku, tym bardziej że ZHR złożył już stosowne wnioski. Akcja jest prowadzona wspólnie z harcerzami z Ukrainy i Białorusi.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MaciejKrasucki">Współpracujemy także z ZHP. W tym roku zamierzamy wspólnie zorganizować większą akcję na cmentarzu w Żytomierzu. Znajduje się tam dawny polski cmentarz. Z inicjatywą w tej sprawie wystąpiły tamtejsze władze, które chcą doprowadzić cmentarz do dobrego stanu. Były gubernator, który wystąpił z taką inicjatywą, ma polskie pochodzenie. Miejscowe władze zamierzają uczynić z tego historycznego cmentarza obiekt zabytkowy. Wspólnie z harcerzami z Hufca Zgierz oraz z harcerzami polskimi i ukraińskimi z Żytomierza i okolic zamierzamy prowadzić tę akcję. W ubiegłym roku, wspólnie z ZHP, zorganizowaliśmy obóz dla harcerzy polskich ze Szwecji, Białorusi i Polski.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#MaciejKrasucki">Współpraca z ZHP i ZHR układa się zatem dobrze i sądzę, że będziemy ją kontynuować. Jednak podzielam opinię dyrektora Andrzeja Chodkiewicza na temat stanu harcerstwa polskiego za granicą. Przez ostatnie cztery lata pracowałem we Lwowie i mogę stwierdzić, że tamtejsze harcerstwo mogłoby lepiej pracować i być lepiej zorganizowane. Wiem np., że ZHR miał kłopoty z organizacją harcerską we Lwowie. Jedynie hufiec wołyński mógł dobrze współpracować z naszymi harcerzami.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ElizaDzwonkiewicz">Chcę wrócić do kwestii niewykorzystania dotacji przez nasz Związek. Nie wiem, czy moja uwaga wprost dotyczy omawianego tutaj przypadku, ponieważ nie znam szczegółów sprawy. Dość często zdarza się, że składamy wnioski, na które nie otrzymujemy odpowiedzi w odpowiednim terminie. Jeżeli nie mamy tych środków w konkretnym czasie, tzn. przed realizacją danego projektu, wówczas nie możemy wykorzystać ich po upływie terminów zapłaty. Sami także nie możemy pokryć koniecznych kosztów, ponieważ są to często dość wysokie kwoty. Dlatego otrzymując dotację po upływie terminów zapłaty, nie możemy z niej skorzystać. Ponadto nie organizujemy kolonii i obozów w bazach stałych. Organizując inne formy pobytu harcerzy, musimy wcześniej przygotować się bardzo dobrze, ponieważ w takich przypadkach koszty pobytów i wyjazdów są wyższe. Na pokrycie wyższych kosztów nie stać natomiast ani naszych harcerzy, ani naszej organizacji. Może z tego powodu część dotacji nie jest wykorzystywana.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#ElizaDzwonkiewicz">Jedno z pytań dotyczyło planów na przyszłość. Chcę stwierdzić, że ZHR nie ma na celu organizacji pobytu dzieciom ze Wschodu w Polsce. Wiemy, że takie działanie prowadzi do kształtowania się postawy roszczeniowej. Dzieci i młodzież nie wykazują inicjatywy, aby zatroszczyć się m.in. o organizację takiego wyjazdu. Wydaje się nam, że liderów należy kształtować w miejscu zamieszkania Polaków. Chodzi m.in. o to, żeby na miejscu kształtować spójne środowisko; żeby nie demonstrować, że najwyższą nagrodą jest wyjazd do Polski. Ważne jest bowiem to, aby nasi rodacy zachowywali polskość w miejscu ich zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#ElizaDzwonkiewicz">Takie projekty będziemy realizować. Dlatego będziemy kontynuować inicjatywy, o których mówił wcześniej prezes Maciej Krasucki. Nasi harcerze, współpracując z polskimi harcerzami na Wschodzie i ich miejscowymi kolegami, będą uczestniczyć w inwentaryzacji zabytków i porządkowaniu cmentarzy. Jesteśmy także umówieni z kilkoma parafiami, by kontynuować projekty związane z nauką języka polskiego dla dzieci. Poza inicjatywami centralnymi, także wiele naszych struktur terenowych złożyło wnioski dotyczące drobniejszych inicjatyw dotyczących współpracy służącej utrzymaniu polskości poza granicami Polski.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#ElizaDzwonkiewicz">Chcę uświadomić posłów, że ZHR jest dużo mniejszą organizacją niż ZHP. Obecnie nasz związek liczy około 16 tys. harcerzy. Dlatego też skala realizowanych zadań jest proporcjonalnie mniejsza. Zapewniam jednak Komisję, że zaangażowanie naszych harcerzy jest bardzo duże.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#FranciszekStefaniuk">Chcę zadać pytanie pomocnicze, związane z zapytaniem o współpracę obydwu związków. Mówiąc jak najdelikatniej, chcę się dowiedzieć, czy nie ma między związkami rywalizacji negatywnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AnnaNowosad">Absolutnie nie zależy nam na prowadzeniu negatywnej rywalizacji w żadnej formie. Obydwie nasze organizacje zdają sobie sprawę, że w szczególności pomoc Polakom, w tym polskim środowiskom harcerskim na Wschodzie, jest dobrem nadrzędnym. Dlatego zapewniam wszystkich posłów, że nie prowadzimy rywalizacji negatywnej. Staramy się współpracować, o czym mówiły moje obie koleżanki, w takich sytuacjach, gdy jest to możliwe i potrzebne. Jednocześnie potwierdzam wygłoszone wcześniej opinie przedstawicielek obu związków, że nie ma współpracy instytucjonalnej w kraju. Nawet w tej sytuacji nie ma jednak rywalizacji negatywnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ElizaDzwonkiewicz">W uzupełnieniu wypowiedzi koleżanki chcę tylko poinformować Komisję, że przez wiele lat przestrzegaliśmy nieformalnej umowy, że ZHR bardziej wspiera harcerstwo na Litwie i Ukrainie, natomiast ZHP koncentrował się na wspieraniu harcerstwa na Białorusi.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#GrzegorzDolniak">Nie widzę nic złego w rywalizacji między dwoma organizacjami, ponieważ istnienie konkurencji powoduje podwyższenie jakości i efektywności pracy. Takie zjawisko jest normalne i – być może – nawet potrzebne. Chcę wrócić do wątku przedstawionego przez przedstawicieli Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” i Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, na który nie otrzymałem odpowiedzi. Została przedstawiona wręcz druzgocąca opinia na temat aktualnej sytuacji harcerstwa polskiego na Wschodzie. Była w niej mowa o organizacji tamtejszych jednostek, o ich funkcjonowaniu, a także perspektywach istnienia harcerstwa polskiego na Wschodzie. Dlatego chcę zapytać przedstawicielki obydwu organizacji, jakie są możliwości wybrnięcia z opisanej sytuacji. W informacjach była mowa, że obydwie organizacje są wspierane ze środków budżetu państwa. Może wymiar pomocy nie jest satysfakcjonujący, chociaż pomoc jest faktem, ponieważ projekty ZHP i ZHR są dofinansowywane. Dlatego chcę dowiedzieć się, gdzie znajduje się ograniczenie, które nie pozwala wykreować projektów. Czy znajduje się ono po stronie środków finansowych, czy też po stronie intelektualnej, dotyczącej wykreowania projektu? Czy w projekcie wiadomo, co należy zrobić, jakie działania podjąć, po jakie instrumenty sięgnąć, aby harcerstwo mogło funkcjonować należycie?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PiotrKrzywicki">Wcześniej zapytałem o sprawę poruszoną obecnie przez posła Grzegorza Dolniaka. Chcemy uzyskać odpowiedź na pytanie dotyczące planów obydwu organizacji, konkretnych przedsięwzięć nakierowanych na Polonię i Polaków zamieszkałych poza krajem, głównie na Wschodzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ElizaDzwonkiewicz">Stan harcerstwa polskiego na Wschodzie jest rzeczywiście niepokojący, ale nie do końca sytuacja wygląda tak tragicznie, jak usłyszeliśmy. Obie organizacje harcerskie na Litwie i Ukrainie deklarują, że liczą po 500 członków. Naszą wadą narodową jest m.in. to, że Polacy, którzy przewodniczą lub dowodzą, nie bardzo mogą się dogadać. Bardzo często chodzi o problem konkretnych osób, piastujących kierownicze stanowiska. Jeżeli zaś chodzi o pracę w drużynach, co dla nas jest najważniejsze, to odbywa się ona wręcz bardzo dobrze. Tak uważam. Szczególnie dobry jest mój kontakt z harcerstwem na Wołyniu. Podobnie należy ocenić sytuację wśród harcerzy z Solecznik na Litwie, których także staraliśmy się jakoś wspierać. Muszę stwierdzić, że są to harcerze bardzo ideowi. Polacy zrzeszeni w tych drużynach potrafią współpracować.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#ElizaDzwonkiewicz">Działalność ZHR jest skierowana do Polaków za granicą. Chcę podkreślić, że harcerstwo polskie za granicą staramy się traktować po partnersku, o czym już wspomniałam. Nie możemy przecież wchodzić w rolę mentorów i tłumaczyć członkom tamtejszych organizacji, jak mają działać czy jak mają się zachowywać. Możemy sugerować pewne rozwiązania, ale nie mamy większego wpływu, jak te organizacje poradzą sobie z pojawiającymi się problemami. Staramy się bowiem, aby nasze działania nie zakłócały prac tych organizacji. Dlatego też tak mocno akcentujemy i stosujemy zasadę współpracy partnerskiej. Ta uwaga dotyczy nie tylko organizacji harcerskich, ale także księży, z którymi umawiamy się na realizację konkretnych zadań wśród Polaków na Wschodzie.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#ElizaDzwonkiewicz">Na temat konkretnych planów ZHR mówiłam poprzednio. Nie chcę się powtarzać, ale jeżeli chodzi o działalność ZHR na Wschodzie, to na pewno będziemy mocno wspierać harcerstwo na Łotwie. Dodam, że działające w tym kraju harcerstwo zwróciło się do nas z prośbą o wsparcie. Chodzi o to, że będziemy organizować kursy zastępowych i drużynowych; wspieraliśmy tę organizację przy okazji zlotu harcerstwa. Chodzi głównie o wsparcie metodyczne dla tamtejszego harcerstwa. Nie organizujemy np. kolonii i obozów w Polsce, ale często wyjeżdżamy na Łotwę, aby wspomagać tamtejsze harcerstwo, np. przez szkolenia i pomoc organizacyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AnnaNowosad">Nasze plany związane z Polonią wiążą się m.in. z organizacją wakacyjnego wypoczynku dla dzieci polskich, przy czym nie chodzi tylko o dzieci zrzeszone w organizacjach harcerskich na Wschodzie. Wypoczynek będzie organizowany tak jak dotychczas. Obozy będą mieściły się w Polsce, a uczestnicy będą mieć zajęcia zorganizowane tak jak na obozach harcerskich. Ponieważ mamy stałe bazy i miejsca sprawdzone w poprzednich latach, organizacja będzie podobna jak poprzednio. Nadal będziemy starali się o prowadzenie współpracy z harcerstwem polskim na Białorusi. Obecnie harcerstwo polskie w tym kraju zostało zdelegalizowane, a sytuacja organizacji jest trudna. Zdajemy sobie sprawę z sytuacji politycznej na Białorusi, ale będziemy podejmować próby reanimacji ruchu harcerskiego w tym kraju.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AnnaNowosad">W 2007 r. przypada 100. rocznica powstania skautingu. W związku z tym planujemy, już w br. rozpoczęcie przygotowań naszych harcerzy do udziału w obchodach tej rocznicy. W tym zakresie będziemy współpracować ze Związkiem Harcerstwa Polskiego poza granicami kraju, szczególnie z oddziałem w Wielkiej Brytanii. Taka współpraca jest zrozumiała i sprawdzona. Jeżeli jedziemy na Światowe Jamboree Skautowe, które odbędzie się pod Londynem, to nie widzimy możliwości, aby nie spotkać się tam z harcerzami polskimi z Zachodu. Nasza współpraca będzie mieć charakter programowy. Ma ona na celu ukazać naszym harcerzom historię i dorobek ZHP pgK, natomiast harcerze z Wielkiej Brytanii i innych krajów uzyskają możliwość zapoznania się z naszą działalnością w Polsce.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#AnnaNowosad">Jak co roku będzie organizowany Harcerski Festiwal Młodzieży Szkolnej w Kielcach, na który zaprosimy kilka zespołów zza granicy. Co ważniejsze, w Kielcach odbędzie się w 2007 r. Światowy Zlot Harcerstwa Polskiego, na który zostaną zaproszeni harcerze z różnych regionów świata. Planujemy, że część uczestników Światowego Zlotu Skautingu przyjedzie do Polski wraz z naszą reprezentacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ArkadyFiedler">Czy po delegalizacji harcerstwa polskiego na Białorusi powstał jakiś plan, by harcerzy stamtąd zapraszać nadal do Polski? Jeżeli taki plan istnieje, to chodzi w nim zapewne o zachowanie stałego kontaktu z harcerzami na Białorusi. Czy na ten temat mógłbym usłyszeć odpowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AnnaNowosad">Delegalizacja harcerstwa polskiego na Białorusi nastąpiła niedawno. Dlatego musimy przemodelować współpracę, ponieważ w aktualnej sytuacji nie mamy partnera na Białorusi. Chcę natomiast poinformować Komisję, że – podobnie jak ZHR – prowadziliśmy wcześniej szkolenia zastępowych i drużynowych z Białorusi. Bardzo prawdopodobne, że uda się nam zorganizować podobne szkolenia, tym razem w Polsce. Jednakże obecnie nie potrafię udzielić posłom konkretnej odpowiedzi na temat działań ZHP w relacjach z polskimi harcerzami na Białorusi.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#GrzegorzDolniak">Chcę tylko poprosić przedstawicielkę resortu oświaty i nauki o przesłanie odpowiedzi na zapytanie dotyczące finansowania ZHP i ZHR, jako dwóch niezależnych organizacji. Proszę o szerszą niż we wcześniejszym pytaniu odpowiedź, którą proszę przesłać na adres Komisji. Proszę o odpowiedź kompleksową, aby nie odnosiła się ona tylko do 2005 r., ale obejmowała cały okres działalności ZHR i ZHP.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AgnieszkaDybowska">Przygotujemy i prześlemy informację na temat finansowania ZHR i ZHP. Nie mam przy sobie szczegółowych informacji na temat niewykorzystania części dotacji przez ZHR, ponieważ nie było moim zamiarem podkreślanie tego rodzaju sytuacji. Moim celem było natomiast przedstawienie Komisji wielkości środków finansowych, kierowanych przez Ministerstwo na wspomożenie działalności organizacji pozarządowych, organizujących wypoczynek dla dzieci polonijnych. Obecnie chcę podkreślić jeszcze jedną sprawę. W dofinansowywaniu zadań publicznych absolutnie nie stosujemy żadnych refundacji. Prawo nam na to nie zezwala. Środki są zawsze przyznawane przed akcją letnią. Staramy się robić to jak najwcześniej. Jesteśmy w tym uzależnieni m.in. od daty uchwalenia ustawy budżetowej oraz daty zatwierdzenia wewnętrznego budżetu resortu. Można sobie wyobrazić cenną inicjatywę, która zostanie zrealizowana, a którą chcielibyśmy dofinansować po fakcie. Podkreślam ponownie, że tak czynić nie możemy. Dlatego środki finansowe, m.in. na letnie obozy harcerskie, są przekazywane związkom przed rozpoczęciem wakacji.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#AgnieszkaDybowska">Na zakończenie chcę przekazać informację, że od kilku dni na stronach internetowych Ministerstwa Edukacji i Nauki oraz w prasie ogólnopolskiej znajduje się ogłoszenie dotyczące tegorocznego wypoczynku dla dzieci polonijnych. Ogłosiliśmy konkurs na zorganizowanie pobytów edukacyjnych młodzieży pochodzenia polskiego w naszym kraju. W porównaniu do lat poprzednich zwiększyliśmy wymagania wobec organizatorów, ponieważ chcemy zwrócić większą uwagę na ciekawe programy edukacyjne. Chodzi o to, aby dzięki takim programom młodzież pochodzenia polskiego mogła pogłębić wiedzę na temat kraju swoich przodków, poczuć silniejsze więzi z Polską. Dodam, że proponowana stawka dzienna na jednego uczestnika pobytu edukacyjnego została określona na 50 zł. Taka stawka mieści się w możliwościach finansowych resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#FranciszekStefaniuk">Przypomnę, że jedno z najbliższych posiedzeń wiosennych ma być poświęcone przygotowaniom do akcji letniej. Dlatego już niedługo Komisja wróci do zasygnalizowanego tematu. Dziękujemy gościom Komisji za czynny udział w posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#FranciszekStefaniuk">Zamykam posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>