text_structure.xml
48 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KrystynaSzumilas">Otwieram posiedzenie. Witam wszystkich państwa przybyłych na nasze obrady.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KrystynaSzumilas">Tematem dzisiejszego posiedzenia jest poradnictwo i pomoc psychologiczno-pedagogiczna na rzecz uczniów, rodziców i nauczycieli – stan obecny, perspektywy i kierunki rozwoju.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#KrystynaSzumilas">Czy są uwagi do porządku obrad?</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#KrystynaSzumilas">Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#KrystynaSzumilas">Państwo posłowie otrzymali materiał Ministerstwa Edukacji Narodowej na temat pośrednictwa i pomocy psychologiczno-pedagogicznej na rzecz uczniów, rodziców i nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#KrystynaSzumilas">Przystępujemy do rozpatrzenia tego tematu.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#KrystynaSzumilas">Proszę pana ministra o przedstawienie informacji o poradnictwie i pomocy psychologiczno-pedagogicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławSławiński">Chciałbym prosić panią przewodniczącą, aby głos wprowadzający do tematu zabrała przedstawicielka Departamentu Młodzieży i Wychowania w MEN, który przygotował materiał dla Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KrystynaSzumilas">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BarbaraSochal">Reprezentuję Wydział Profilaktyki Społecznej, który zajmuje się również poradnictwem i pomocą psychologiczno-pedagogiczną dla dzieci i młodzieży. Mam nadzieję, że państwo zapoznali się z dostarczonym członkom Komisji materiałem opisującym stan oraz perspektywy i kierunki rozwoju poradnictwa i pomocy psychologiczno-pedagogicznej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#BarbaraSochal">Chciałabym przypomnieć pewne dane podstawowe o zakresie działania poradni psychologiczno-pedagogicznych oraz o tym, na czym polega pomoc psychologiczno-pedagogiczna i do kogo jest ona kierowana.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#BarbaraSochal">W Polsce mamy obecnie 557 publicznych poradni psychologiczno-pedagogicznych, w tym 21 poradni specjalistycznych w 8 województwach. Dane zawarte w informacji dotyczą roku szkolnego 2004/2005. Poradnie w tym okresie dysponowały blisko 7 tysiącami etatów dla pracowników pedagogicznych, przy czym dane między tymi latami różnią się z tego powodu, że w roku 2004 wprowadzony został nowy system informacji oświatowej i zbierania danych.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#BarbaraSochal">Z danych tych wynika, że za mało jest w poradniach różnych specjalistów, a zwłaszcza doradców zawodowych. Poradnictwem w różnych formach zostało objętych średnio statystycznie ok. 11 proc. populacji dzieci i młodzieży od 0 do 18 roku życia, przy czym różnie się to rozkłada między poszczególne województwa, ponieważ różnie rozmieszczone są placówki poradnictwa i różna jest w związku z tym ich dostępność.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#BarbaraSochal">Działalność diagnostyczna poradni jest w materiale przedstawiona w podziale na działalność diagnostyczną, terapeutyczną, profilaktyczną i doradczą. Z bezpośredniej pomocy prowadzonej przez poradnie skorzystało w okresie sprawozdawczym, o jakim mówiłam, ponad 1218 tysięcy dzieci i młodzieży. Średnia dla całego kraju wynosi ponad 11 proc., ale w różnych województwach kształtuje się to rozmaicie. Są takie województwa, gdzie z różnych porad skorzystało prawie 17 proc. ogółu mieszkających tam dzieci i młodzieży, ale są i takie, gdzie ten udział wynosi tylko 7 lub 8 proc.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#BarbaraSochal">Formy pomocy pośredniej, świadczone przez te placówki, polegają m.in. na orzekaniu i opiniowaniu, a w formie bezpośredniej jest to prowadzenie różnego typu zajęć i wsparcia dziecka w jego problemach psychologicznych. Poradnie prowadzą również zajęcia grupowe, zajęcia terapeutyczne i innego typu zajęcia wspomagające dziecko w jego rozwoju. Są to zajęcia korekcyjno-kompensacyjne, socjoterapeutyczne i inne, także dla uczniów zdolnych.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#BarbaraSochal">Poradnie, chociaż może w niewystarczającym zakresie, pracują z nauczycielami, wychowawcami-pedagogami szkolnymi, psychologami, a także z rodzicami uczniów. Szczególnie ważne jest udzielanie pomocy rodzicom, co w odczuciu społecznym jest coraz bardziej potrzebne, i na pewno placówki te powinny udzielać wsparcia także rodzicom.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#BarbaraSochal">Mamy trudności i osiągnięcia w realizacji zadań statutowych i o tym chciałabym powiedzieć kilka słów. Nie ukrywam, że niektóre poradnie mają bardzo trudną sytuację lokalową. Mała jest liczba sal do prowadzenia szczególnie terapii grupowej i słabe ich wyposażenie. Często jest tak, że jedna poradnia przypada na cały powiat i nie zawsze rodzice, szczególnie niezamożni, mają możliwości zgłaszania się z dzieckiem do poradni, nawet jeśli ono wymaga wsparcia ciągłego, a nie tylko jednorazowego. Stały wzrost zapotrzebowania na specjalistyczną pomoc jest wyraźny i byłoby dobrze, aby system poradnictwa był na tyle rozbudowany, aby można było sprostać potrzebom społecznym.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#BarbaraSochal">W odczuciu społecznym jest niewystarczająca liczba zatrudnionych w poradniach pracowników ze specjalistycznym przygotowaniem do realizacji wszystkich zadań statutowych, zwłaszcza w poradniach zatrudniających od 3 do 5 osób, co wymaga od nich pełnienia bardzo różnych funkcji, a nie są oni do tego w pełni przygotowani.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#BarbaraSochal">Odczuwa się brak specjalistów w zakresie doradztwa zawodowego. System tego typu poradnictwa jest obecnie rozbudowywany przez resort edukacji, ponieważ tu potrzeby społeczne nie są zaspokojone. Środki finansowe na tego typu działalność, szczególnie w odczuciu pracowników poradni, nie są wystarczające. Poradnie zgłaszają ogromne potrzeby, jeśli chodzi o zakup testów i pomocy dydaktycznej. Są bardzo długie terminy oczekiwania dzieci czy rodzin potrzebujących pomocy na wizyty w poradni i udzielenie pomocy. Należałoby ten system poradnictwa doskonalić, a jest to uwarunkowane środkami finansowymi, jakimi dysponuje zarówno resort, jak i samorządy.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#BarbaraSochal">W naszym odczuciu coraz więcej dzieci potrzebuje pomocy psychologicznej i pedagogicznej. Dobrze byłoby, aby taką pomocą mogły być objęte dzieci we wczesnym okresie ich rozwoju, aby diagnoza była szybko określona, a pomoc jak najbardziej skuteczna. Potrzebne jest lepsze wyposażenie poradni psychologiczno-pedagogicznych dla usprawnienia diagnostyki i terapii. Konieczne jest też rozszerzenie pracy z młodzieżą szczególnie uzdolnioną.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#BarbaraSochal">Są województwa, które dają sobie radę z tym lepiej od innych. Przykładem może być Wielkopolska, gdzie poradnie otwierają swoje filie i ta sieć jest bardziej rozwinięta. Dzięki temu oferta usług jest bardziej dostępna dla dzieci. A są w kraju regiony, w których rodzice z dzieckiem muszą dojeżdżać z odległych okolic, aby uzyskać orzeczenie czy pomoc psychologiczno-pedagogiczną.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#BarbaraSochal">Niezależnie od poradni działa również system edukacji z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej na rzecz rodziców i nauczycieli. Pedagodzy i psycholodzy zatrudnieni w szkołach udzielają w ramach pierwszego kontaktu takich porad dla dzieci i ich rodzin, które potrzebują tej pomocy.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#BarbaraSochal">W przygotowanym przez nas materiale macie państwo informacje na temat funkcjonowania tego systemu. Dodam tylko, że formy pomocy psychologicznej w szkołach i poradniach obejmują różnego rodzaju zajęcia korekcyjno-kompensacyjne, logopedyczne, dydaktyczno-wyrównawcze i zajęcia socjoterapeutyczne oraz psychoedukacyjne i inne o charakterze edukacyjno-wychowawczym.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#BarbaraSochal">Chciałoby się, aby tego typu działalność była rozszerzona, a dostępność do pomocy psychologicznej zagwarantowana każdemu dziecku potrzebującemu takiej pomocy. Chciałoby się rozszerzyć tę pomoc na młodzież starszą i spowodować, aby te działania miały charakter bardziej systemowy, szczególnie gdy są one adresowane do młodzieży mającej trudności w wieku dojrzewania. Chodzi głównie o kłopoty z zachowaniem i przestrzeganiem norm społecznych oraz eliminowanie zachowań agresywnych, zwłaszcza że są przypadki, niestety, dość częste, niedostosowania społecznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrystynaSzumilas">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KrystynaSzumilas">Pozwolę sobie zapytać pana ministra o stanowisko w pewnej kwestii. Jesteśmy obecnie w centrum szerokiej dyskusji na temat zapobiegania i przeciwdziałania przypadkom agresji i przemocy w szkołach. Temat działania poradni psychologiczno-pedagogicznych i udzielanej przez te poradnie pomocy wpisuje się w tę dyskusję. Moim zdaniem powinien to być główny nurt tej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KrystynaSzumilas">Czy w związku z przygotowywaniem programu „Zero tolerancji dla przemocy w szkole” jest tam komponent poświęcony sposobom zapobiegania takiej przemocy, a dotyczący poradnictwa i pomocy psychologiczno-pedagogicznej? Czy przewiduje się udzielenie specjalnego wsparcia finansowego i etatowego placówkom poradnictwa i pomocy psychologiczno-pedagogicznej w szkołach? Czy przewiduje się organizowanie specjalnych kursów dla nauczycieli, pedagogów i psychologów? Jak wiadomo, a mówił o tym pan minister Roman Giertych, w szkole gdańskiej był pedagog i psycholog, a nie zapobiegło to sytuacji i zdarzeniu, jakie miało tam miejsce.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#KrystynaSzumilas">Czy program „Zero tolerancji dla przemocy” uwzględnia rozbudowanie systemu poradnictwa psychologiczno-pedagogicznego?</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#KrystynaSzumilas">Proszę o zgłaszanie się do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EwaWolak">Należałoby się zastanowić nad wzmocnieniem poradni psychologiczno-pedagogicznych w związku z narastającym zapotrzebowaniem wielu środowisk i rodzin na udzielanie im kompetentnej pomocy w procesie wychowywania dzieci i młodzieży. Poradnie muszą znaleźć nowe rozwiązania organizacyjne, aby poszerzać współpracę z rodzicami i nauczycielami, doskonalić skuteczność pracy nauczycieli i umiejętności wychowawcze rodziców, żeby mogli radzić sobie z zagrożeniami cywilizacyjnymi i obyczajowymi ich dzieci i uczniów. Konieczna jest pomoc udzielana rodzicom w planowaniu przyszłości edukacyjnej i zawodowej ich dzieci.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#EwaWolak">Wiele samorządów chciałoby zwiększyć kadrę pedagogów i psychologów, ale nie mają na to dostatecznych środków finansowych. Trzeba zastanowić się nad zbliżeniem psychologów do szkół, aby mogli wspomagać na miejscu pracę wychowawczą z uczniami. Tak jest już we Wrocławiu, gdzie pracownicy poradni psychologiczno-pedagogicznych cześć swoich godzin pracy spędzają w szkołach.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ArturGórski">W materiale, jaki otrzymaliśmy, ilustruje się wielki dorobek publicznego poradnictwa i pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Poświęca się też wiele uwagi problemom i trudnościom, z jakimi boryka się to poradnictwo. Mowa jest o zwiększeniu liczby filii poradni w gminach, poprawie warunków lokalowych i wyposażeniu poradni.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#ArturGórski">Pamiętajmy jednak o tym, że te działania są prowadzone w pomieszczeniach gminnych i że są to zadania zlecone do wykonania samorządom. Chciałbym wiedzieć, jakie jest wsparcie pracy poradni ze strony samorządów i czy nie można skłonić samorządów do udzielania większego wsparcia. Nie chodzi tylko o przeznaczanie na to dodatkowych środków z budżetów gminnych, czy pewnych zadań w większym zakresie nie mogłyby przejmować organizacje pozarządowe i fundacje oświatowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MirosławKrajewski">W wystąpieniach wprowadzających do dyskusji pojawił się według mnie błąd metodologiczny, albowiem nie wskazano na podstawową sprawę, że dzisiaj, w sytuacji powszechnej dyskusji o stanie zagrożeń uczniów w szkołach, należało członków Komisji poinformować o tym, jaki jest faktyczny stan pomocy psychologiczno-pedagogicznej w szkołach. Na to przede wszystkim należy zwrócić uwagę.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MirosławKrajewski">Liczby i dane są ważne zawsze, jeżeli się do czegoś odnoszą. Podano liczbę etatów w poradniach, liczbę udzielonych porad, ale trzeba to do czegoś odnieść, bo w przeciwnym razie same zestawienia liczb nie wystarczą.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MirosławKrajewski">Powiedziano już o tym, że o wiele słabiej i na mniejszą skalę udzielana jest przez poradnie pomoc bezpośrednia; jest ona mniej efektywna, bo obarczona obowiązkami orzecznictwa.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MirosławKrajewski">Już wszyscy oswoili się z terminem „zero tolerancji dla przemocy”. Mnie jako humaniście nazwa tego programu czy jego hasło całkowicie nie odpowiada, ale niech zostanie, ponieważ jest ona już utrwalona w obiegu społecznym. Dlaczego nie nazwano tego programu ze względów formalno-fonetycznych, że chodzi po prostu o szkołę wolną od przemocy? Używanie określenia „zero tolerancji” świadczy o popadaniu z jednej skrajności w drugą. Tu dla mnie skojarzenia są nieco zastanawiające.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MirosławKrajewski">Za mało poświęciliśmy w całym systemie oświaty i wychowania w minionych latach należytemu usytuowaniu pomocy psychologiczno-pedagogicznej w szkole i placówce oświatowej. Nie podano nam liczb wynikających z symulacji potrzeb w tym zakresie. Pytam, czy byłaby zasadna hipoteza, że jedną z przyczyn aktualnego stanu agresji w polskim systemie edukacji podstawowej i ponadgimnazjalnej jest słabość czy niekompatybilność systemu oświaty i wychowania z systemem pomocy psychologiczno-pedagogicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ElżbietaWitek">Nie dziwię się temu, że mimo iż w szkole gdańskiej był pedagog i psycholog, a jednak stało się tam to, co się stało. Pedagog szkolny to jest także nauczyciel objęty przepisami tej samej ustawy, co każdy z nauczycieli przedmiotowych. W związku z tym, jeżeli nie wzmocni się roli nauczyciela w szkole, niczemu tu nie poradzi pedagog, który może prowadzić rozmowy, negocjacje, ale one w przypadku takich uczniów, jak ci z gdańskiej szkoły, nie przynoszą oczekiwanego rezultatu.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ElżbietaWitek">Pedagog najczęściej pomaga tym dzieciom czy tym uczniom, którzy mają kłopoty wynikające z różnego rodzaju ich dysfunkcji. Gorzej jest wtedy, gdy dochodzi do takich przypadków jak ten, na który się tu powołujemy. Mamy wielu wspaniałych pedagogów, ale jeden pedagog na kilkuset uczniów, wśród których jest wielu pochodzących z rodzin, które się nimi specjalnie nie zajmują – to za mało. I mamy problemy z agresją i przemocą wśród tych uczniów.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#ElżbietaWitek">Z informacji wynika, że pedagodzy i psycholodzy mają dużo zadań, w tym zadanie bezpośredniej pracy z uczniami i z rodzicami. Czy badano proporcje czasu pracy, jaki poświęcają pedagodzy na bezpośrednie formy pomocy uczniom, rodzicom i nauczycielom, a tym czasem pracy, który poświęcają na opiniowanie i orzekanie?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#ElżbietaWitek">Jest ogromna potrzeba, aby uczeń był badany również w środowisku szkolnym, bo nieco inaczej odbywają się badania w poradni. Nauczyciele są często zdziwieni, jeśli dostają orzeczenia czy opinie o uczniu z poradni, które nie odpowiadają ich obserwacjom z codziennych kontaktów zachowania i pracy ucznia. Opinie są tu sprzeczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JadwigaWiśniewska">Czy resort rozważa możliwość zniesienia zgody rodziców na badania ucznia w poradni psychologiczno-pedagogicznej? Do tej pory obowiązuje taki wymóg formalny, że tylko wtedy uczeń może być poddany badaniu, jeśli wyrażą na to zgodę jego rodzice.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JadwigaWiśniewska">Jest jeszcze kwestia jakości pracy psychologów i pedagogów w poradni. Jeżeli mają oni wypełniać różne sprawozdania i prowadzić czynności biurokratyczne, to nie starcza im czasu dla ucznia i dla rodzica. Jaki jest średni czas oczekiwania na konsultację w poradni psychologiczno-pedagogicznej? Mam dane z okręgu częstochowskiego i wiem, że czas ten jest długi, ale jak to jest w skali kraju? Ilu pedagogów i psychologów przypada na 1000 uczniów?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#DanutaPietraszewska">W wielu szkołach są klasy integracyjne, do których uczęszczają dzieci niepełnosprawne. Dzieci te otrzymują pomoc poradni psychologiczno-pedagogicznej w formie zajęć kompensacyjnych i rewalidacyjnych. Jednak trzeba zauważyć, że oczekiwanie na orzecznictwo o niepełnosprawności trwa bardzo długo.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#DanutaPietraszewska">Chciałabym poruszyć sprawę wsparcia dla rodziców tych dzieci. Bardzo brakuje grup wsparcia dla rodziców dzieci niepełnosprawnych. Często rodzice bardziej niż te dzieci nie potrafią poradzić sobie z rzeczywistością. Mają trudności w kontaktach ze swoim środowiskiem, a nawet z bliższą i dalszą rodziną. Nie zawsze potrafią pogodzić się z niepełnosprawnością dziecka. Poradnie mogłyby pomóc szkołom w tworzeniu takich grup wsparcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#IlonaLelita">Chcielibyśmy zwrócić uwagę członkom Komisji i gościom spoza Komisji na problem ADHD. Tematyka ADHD powinna być jedną z priorytetowych w poradniach, o jakich tu mowa, i prowadzonej przez te poradnie terapii i profilaktyki, a także udziału w leczeniu zespołu ADHD u dzieci. Brak leczenia dzieci z zespołem ADHD prowadzi do bardzo ciężkich powikłań – zarówno w postaci zaburzeń funkcjonowania w klasie, jak i zachowań poza szkołą. Są to jednak niewielkie kłopoty w porównaniu z tym, co może się wydarzyć w późniejszym czasie w przypadku braku prawidłowej terapii prowadzonej w pierwszych latach życia dziecka.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#IlonaLelita">Dziecko z ADHD, które nie otrzymało odpowiedniej pomocy we właściwym czasie, może mieć problemy z prawem, może mieć problemy z funkcjonowaniem społecznym, częściej ulega różnym wypadkom i może cierpieć na tzw. niezaradność życiową. Skutki nieleczonego ADHD prowadzą nie tylko do niewymiernego cierpienia fizycznego, ale również do wymiernych kosztów nieekonomicznych dla budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#IlonaLelita">W celu zapobiegania tym powikłaniom trzeba wprowadzać terapię w pierwszych latach życia dziecka, a z tym jest bardzo często problem. Mamy sygnały od rodziców takich dzieci z całego kraju, z których wynika, że w wielu poradniach psychologiczno-pedagogicznych te dzieci nie otrzymały odpowiedniej pomocy w postaci terapii. Często diagnozy stawiane są w niewłaściwy sposób.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#IlonaLelita">Psycholodzy, którzy formułują te diagnozy, nie potrafią wydać zaleceń do pracy i sposobu zindywidualizowania nauczania takiego dziecka. Jeżeli nauczyciel nie będzie miał takich zaleceń czy wskazówek do pracy z uczniem nadpobudliwym, będzie to powodowało narastanie konfliktów takiego dziecka z innymi dziećmi i otoczeniem.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#IlonaLelita">Chciałabym grubą kreską oddzielić objawy ADHD od agresji, ponieważ bardzo często pokutuje w społeczeństwie identyfikowanie ADHD z agresją. Otóż agresja nie jest objawem ADHD, tylko powikłaniem wynikającym z tej dysfunkcyjności dziecka. Jeżeli takie dziecko nie otrzyma pomocy na czas, wtedy może pojawić się taki objaw. Ponieważ ciągle spotykamy się z identyfikowaniem zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z objawami agresji, oznacza to, że świadomość społeczna w tym temacie jest niewystarczająca. Tutaj ogromną rolę mają do spełnienia poradnie psychologiczno-pedagogiczne.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#IlonaLelita">W wielu poradniach nie prowadzi się terapii dla dzieci z ADHD. Podejmuje się próby pracy z dziećmi młodszymi, natomiast nie ma jeszcze rozwiniętych form pomocy dla dzieci w wieku gimnazjalnym, a tymczasem ADHD to nie jest tylko problem wieku wczesnoszkolnego. Z tego się nie wyrasta wbrew temu, co sądzi wiele osób, ponieważ nieleczone dziecko w wieku wczesnym cierpi na wiele dalszych powikłań. Nie ma w ogóle żadnych form pomocy dla dzieci w wieku licealnym, a jest to wiek niezmiernie trudny dla każdego nastolatka, a tym bardziej dla nastolatka cierpiącego na ADHD.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#IlonaLelita">W związku z tym prosimy o zwiększenie szkoleń dla pracowników poradni psychologiczno-pedagogicznych, aby mogli oni prowadzić zajęcia i warsztaty dla nauczycieli i dla rodziców. Pierwszym etapem pracy z rodziną dziecka z ADHD jest tzw. psychoedukacja, która polega na poinformowaniu czym jest ADHD. Z samym dzieckiem pracujemy na końcu, a najpierw z rodzicami i z nauczycielami, którzy muszą nauczyć się, jak radzić sobie z objawami nadpobudliwości psychoruchowej u dzieci. Tego brakuje w poradniach.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#IlonaLelita">Chcieliśmy jeszcze jako organizacja pozarządowa wyrazić swoje zdanie o pomyśle tworzenia szkół o specjalnym nadzorze pedagogiczno-wychowawczym, tzw. ośrodków wsparcia wychowawczego. Nie mamy wątpliwości, że duża liczba dzieci z niezdiagnozowanym ADHD będzie kierowana do takich ośrodków czy szkół. Dziecko, które ma ADHD, a nie zostało to u niego rozpoznane, jest identyfikowane jako dziecko źle wychowane, agresywne, celowo łamiące normy społeczne.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#IlonaLelita">Pracownicy prowadzący poradnictwo psychologiczne, a także pracownicy służby zdrowia są jeszcze w zakresie wiedzy o ADHD bardzo słabo zorientowani. Skutek jest taki, że w kraju tylko 25 proc. dzieci dotkniętych ADHD jest objęte terapią, a 80 proc. takich dzieci nie zostało do tej pory zdiagnozowanych, a część z nich nie będzie nigdy zdiagnozowana.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#IlonaLelita">Jako stowarzyszenie pomagające rodzicom i pomagające dzieciom z ADHD nie mamy wątpliwości, że ogromna liczba tych dzieci trafi do takich ośrodków o specjalnym nadzorze. Czy one otrzymają tam pomoc odpowiadającą ich potrzebom? Praktycznie jest to niemożliwe, ponieważ wyrywamy dziecko z jego naturalnego środowiska, przerywamy terapię, jeśli jest prowadzona. Ponadto dziecko jest po raz kolejny karane za coś, co w bardzo małym stopniu zależy od niego. Jak MEN zamierza zabezpieczyć dzieci z niezdiagnozowanym ADHD oraz dzieci zdiagnozowane, żeby nie trafiały do takich ośrodków, jeżeli takie ośrodki powstaną.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#IlonaLelita">Chciałabym zadeklarować w imieniu organizacji pozarządowej, którą reprezentuję, pomoc zarówno ministerstwu, jak i wszystkim innym instytucjom oraz poradniom psychologiczno-pedagogicznym w rozwiązywaniu problemów związanych z ADHD u dzieci. Współpracujemy już z wieloma instytucjami państwowymi i jesteśmy gotowi do współpracy z dalszymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewWłodkowski">Chciałbym poruszyć problem trudności, jakie mają uczniowie kończący gimnazjum i liceum z wyborem szkoły czy zawodu. Z tabeli zamieszczonej w informacji resortu wynika, że mamy bardzo mało doradców zawodowych zatrudnionych zarówno w poradniach, jak i w szkołach.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewWłodkowski">Z własnego doświadczenia wiem, że samorządy starały się zatrudnić większą liczbę tych doradców w szkołach, ale brakowało na to środków. Z danych zawartych w informacji wynika, że doradca zawodowy jest w co 90. liceum, w co 135. gimnazjum, a w pozostałych szkołach jest ich bardzo niewielu i praktycznie nie ma tam takiego doradztwa. Mnie to bardzo niepokoi.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#ZbigniewWłodkowski">Co MEN zamierza zrobić, aby wesprzeć samorządy w zatrudnianiu doradców zawodowych w szkołach, a zwłaszcza na poziomie gimnazjów? Młodzi ludzie kończący szkoły średnie często przypadkowo wybierają dalszą drogę edukacji i potem mają poważne problemy w nauce, nie umieją wybrać właściwego dla siebie kierunku kształcenia zawodowego. Nie znają swoich możliwości i predyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JolantaGałczyńska">W poradnictwie i pomocy psychologiczno-pedagogicznej sytuacja jest naprawdę bardzo trudna. Pracowałam przez 20 lat w poradni powiatowej w Pabianicach aż do 2001 roku. Na terenie 7 gmin była to jedyna poradnia powiatowa i miała tylko jedną filię. Sytuacja była taka, że środki czystości kupowaliśmy z własnych wynagrodzeń. Pomoce dydaktyczne i badawcze drukowaliśmy we własnym zakresie. Wiele rzeczy robiliśmy tylko dlatego, że taka była nasza wola.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JolantaGałczyńska">Z informacji resortu wynika, że z roku na rok zmniejsza się liczba poradni psychologiczno-pedagogicznych i zmniejsza się liczba etatów. W ciągu roku poprzedniego zmniejszyła się liczba pedagogów i psychologów w poradniach o 400 osób.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JolantaGałczyńska">Szkolenia psychologów i pedagogów szkolnych są bardzo drogie w ramach finansowania dokształcania i doskonalenia nauczycieli. Środki na szkolenia pracowników poradni są bardzo małe i nie wystarczają praktycznie na nic.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JolantaGałczyńska">Zadania statutowe jednostek samorządu terytorialnego z roku na rok wzrastają i jednostki te muszą prowadzić gospodarkę oszczędnościową. Nie mogą likwidować etatów nauczycieli w szkołach, ale systematycznie zmniejszają liczbę pracowników poradni psychologiczno-pedagogicznych.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JolantaGałczyńska">Nie wyobrażam sobie wsparcia wychowawczego ani rodzin, ani szkół, ani nauczycieli bez świadomej i długofalowej polityki rozszerzania pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Tymczasem coraz większe są oczekiwania społeczne i coraz większe są koszty transformacji w oświacie. Coraz większe są problemy, z którymi spotyka się na co dzień nauczyciel, pedagog i psycholog w szkole. Te zawody wymagają stałego i systematycznego szkolenia. Po reformie strukturalnej system oświaty, kiedy zostały zlikwidowane wojewódzkie poradnie specjalistyczne, upadły również ogniwa szkolące. Większość szkoleń to są teraz szkolenia płatne, na które nauczycieli nie stać.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszPisarek">W 2001 r., kiedy przygotowywano rozporządzenie ministra edukacji o orzecznictwie, wnioskowaliśmy o przyznanie kompetencji diagnostycznych naszym zespołom w schroniskach dla nieletnich i możliwości orzekania. Mieliśmy takie możliwości, ponieważ zatrudnieni są u nas psycholodzy, pedagodzy i lekarze psychiatrzy. Nie przyznano nam tych kompetencji i schroniska dla nieletnich korzystają z orzecznictwa prowadzonego przez poradnie publiczne. W związku z tym, jeżeli nasi pedagodzy stwierdzają jakieś dysfunkcje w rozwoju nieletniego przysłanego do schroniska, musimy czekać w kolejce na uzyskanie orzeczenia i doprowadzać w konwoju takiego nieletniego do poradni. Są to koszty i strata czasu, a my mamy w schroniskach kompetentnych pracowników, którzy mogliby orzekać na miejscu. Postulujemy ponownie przydzielenie nam tych kompetencji orzekania.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzMoskal">Poradnie psychologiczno-pedagogiczne pełnią ważną rolę: mają wspierać i pomagać uczniom, rodzicom i nauczycielom. Mamy poradnie, które są przykładem dobrego współdziałania i współpracy ze szkołami i rodzicami na rzecz uczniów. Zdarza się jednak, że ta współpraca nie jest dostateczna i prawidłowa. Często informacje o pomocy udzielonej uczniowi w poradni nie są przekazywane wychowawcom czy dyrektorom szkół. Znam też takie przypadki, kiedy poradnia stawała po stronie ucznia przeciwko nauczycielom. Apelowałbym o dokonanie zmian w przepisach o działaniu poradni, aby wmuszały ich współpracę ze szkołami i wychowawcami po to, żeby poradnictwo rzeczywiście prowadziło do dobrych rezultatów wychowawczych i terapeutycznych oraz eliminowania przypadków patologicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DanutaŁaska">Jestem pracownikiem poradni psychologiczno-pedagogicznej, która boryka się z różnymi problemami. Chciałabym zapytać pana ministra, czy jest jakaś koncepcja udzielania pomocy dzieciom sześcioletnim z ciężkimi chorobami somatycznymi i onkologicznymi. Okazuje się, że nie możemy kierować takich dzieci do nauczania indywidualnego, bo jest tu pewna luka prawna. Te dzieci nie mają żadnej pomocy, a coraz więcej takich dzieci trafia do naszej poradni.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JolantaGałczyńska">Chcę dodać, że Związek Nauczycielstwa Polskiego prowadzi w tej sprawie korespondencję z Ministerstwem Edukacji Narodowej, ponieważ resort stoi na stanowisku, że aby orzekać o rocznym indywidualnym przygotowaniu przedszkolnym, którym objęte są dzieci sześcioletnie, konieczna jest nowelizacja ustawy o systemie oświaty w art. 71b ust. 3. Chodzi o wpisanie tam orzekania o rocznym przygotowaniu przedszkolnym chorych dzieci sześcioletnich.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JolantaGałczyńska">W kwietniu br. zgłaszaliśmy propozycje do projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, przygotowanego jeszcze wtedy, gdy resortem kierował prof. Seweryński. Niestety, te nasze propozycje zapisów nie zostały uwzględnione w kolejnym projekcie nowelizacji, gdy kierownictwo resortem przejął minister Roman Giertych.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KrystynaSzumilas">Pracujemy już nad zgłoszonym do Sejmu projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty i sądzę, że posłowie wezmą pod uwagę także ten problem, przygotowując sprawozdanie o tym projekcie.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#KrystynaSzumilas">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławSławiński">Najpierw postaram się skomentować uwagi i pytania zgłoszone podczas dyskusji, a następnie poproszę o zabranie głosu przedstawicielkę Departamentu Młodzieży i Wychowania, a także dyrektora Centrum Metodycznego Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#StanisławSławiński">Jak się ma program „Zero tolerancji”, aktualnie bardzo żywo dyskutowany, do kwestii udzielania pomocy psychologiczno-pedagogicznej w przypadkach ujawniania przemocy wśród uczniów w szkole? Chodzi w szczególności o działania profilaktyczne.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#StanisławSławiński">Niezależnie od tego, że trwa dyskusja wokół hasła i programu „Zero tolerancji”, wydaje się, że bez tego ważnego elementu starań profilaktycznych taki program nie ma racji bytu. Nikt nie ma wątpliwości, że gdy ten program będzie już konkretyzowany w postaci zadań i kierunków działań, również zostanie odpowiednio przemyślana kwestia pomocy psychologicznej i pedagogicznej z punktu widzenia głównych idei tego programu.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#StanisławSławiński">Chciałbym odnieść się do sprawy wsparcia finansowego i etatowego poradni i poradnictwa psychologiczno-pedagogicznego. Z całą pewnością limitują nas pewne wybory finansowe w ramach budżetu państwa. Sądzę, że wsparcie w zakresie finansów i etatów będzie udzielane w proporcji do możliwości, a nie w proporcji do potrzeb. To nie dotyczy tylko tej kwestii. Jest to ogólna bolączka tzw. sfer budżetowych.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#StanisławSławiński">Trudność ograniczenia rozwoju pewnych usług poradnictwa polega również na braku odpowiedniej liczby pracowników przygotowanych do ich świadczenia szkołom, uczniom i rodzicom. Mówiono tu o szkoleniach, że są długie i bardzo kosztowne, a także o deficycie pewnych rodzajów specjalności w poradniach. Tego prostym zabiegiem finansowym i przyznaniem większej liczby etatów się nie załatwi. Musimy mieć odpowiednią liczbę osób, które mogą wykonywać pewne zadania specjalistyczne, a proces nabywania takich specjalistycznych kompetencji trwa wiele lat.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#StanisławSławiński">Z całą pewnością zmierzamy do rozwoju usług poradnictwa, natomiast tempo ich rozwoju będzie zależało nie tylko od możliwych do przeznaczenia na to środków, ale i od przygotowywania odpowiednich kadr. Przypomina to trochę sprawę nauki języków obcych w szkołach. Stanęliśmy wobec faktu, że nie mamy takiej liczby nauczycieli przygotowanych do nauczania języków obcych, jak jest potrzebna z punktu widzenia oczekiwanych kierunków rozwoju tego nauczania.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#StanisławSławiński">Ten komentarz wpisuje się w uwagę pani poseł Ewy Wolak, jeśli chodzi o nowe rozwiązania organizacyjne. Sądzę, że pewne uwagi bardziej szczegółowe zostaną tu jeszcze dopowiedziane, natomiast następować będzie generalne wzmocnienie poradni. Dynamika wzrostu środków zależała od tych dwóch wskazanych przeze mnie czynników: środków finansowych i kompetentnej kadry.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#StanisławSławiński">Jeżeli chodzi o wzmocnienie współpracy poradni z rodzicami, to musimy brać pod uwagę problem pewnej tradycji rozwoju infrastruktury technicznej, która jest tu potrzebna.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#StanisławSławiński">Czy psycholog ma być w poradni, czy w szkole? Powinien być i tu, i tam. Jest pytanie inne: ilu mamy tych psychologów, ilu ich powinno być docelowo i jak to osiągnąć? Z całą pewnością mniej efektywny jest psycholog, który się zamknie w poradni i nie widzi szkoły, ale jest związany z instytucją specjalistyczną, i także nie może wypełniać wszystkich zadań, jakie ma do wykonania. Potrzebny jest tu jakiś złoty środek i, o ile mi wiadomo, są już w niektórych regionach kraju gromadzone doświadczenia w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#StanisławSławiński">Jakie jest wsparcie i pomoc samorządów? Prowadzenie poradni psychologiczno-pedagogicznych jest zadaniem własnym powiatów i po części samorząd dźwiga to zadanie, a po części jest ono finansowane ze środków pochodzących z subwencji.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#StanisławSławiński">Z całą pewnością resort edukacji sprzyja współpracy poradni z organizacjami pozarządowymi, ale tu decydująca jest postawa poszczególnych organów prowadzących szkoły i poszczególnych placówek. Wiem, że mamy wiele przykładów wzorowej współpracy i powinny one być naśladowane przez innych.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#StanisławSławiński">Czy agresja w szkołach nie jest skutkiem całości systemu poradnictwa? Z całą pewnością nasza bezradność wobec tego zjawiska po części znajduje wyjaśnienie w słabości czy w niedostatecznym rozwinięciu sektora usług psychologicznych i pedagogicznych. Jednak wydaje się, że źródła agresji w szkołach nie tkwią w tym, jak działa system pomocy psychologiczno-pedagogicznej. One są inne, ale to już jest inna dyskusja. Na pewno wzmocnienie pomocy psychologiczno-pedagogicznej w ramach naszej polityki oświatowej uczyni nas bardziej skutecznymi w ograniczaniu, łagodzeniu i usuwaniu pewnych przyczyn tej agresji.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#StanisławSławiński">Problem zniesienia zgody rodziców na prowadzenie badań psychologicznych dziecka nie leży w gestii MEN.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#StanisławSławiński">Mamy takie pozytywne zjawisko, że tworzone są w Polsce grupy wsparcia dla rodziców dzieci z dysfunkcjami i niepełnosprawnymi. Na pewno system poradnictwa psychologiczno-pedagogicznego powinien temu sprzyjać, patronować i wspierać, aczkolwiek trudno uznać to za pierwszoplanowe zadanie poradni. Rozwój takich grup wsparcia wzmocni skuteczność społeczną wykonywania zadań przez poradnie.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#StanisławSławiński">Problemu ADHD nie chciałbym komentować – tym bardziej że wysłuchaliśmy obszernego wystąpienia pani reprezentującej towarzystwo zajmujące się tą kwestią. Natomiast było pytanie, jak zamierzamy zabezpieczyć dzieci ze stwierdzonym ADHD. Jeżeli ośrodki wsparcia wychowawczego, jako pewna forma uzupełniająca obecny system nauczania dzieci, które nie mieszczą się w kanonie zachowań szkolnych i postaw ucznia, miałaby być sukcesem, to pod warunkiem bardzo trafnej rekrutacji do takich ośrodków. Ta rekrutacja nie może być prowadzona bez brania pod uwagę wszystkich okoliczności i uwarunkowań, w jakich żyje dane dziecko, także uwarunkowań chorobowych czy dysfunkcyjnych. Ufam, że skutecznie zabezpieczymy dzieci z ADHD przed nietrafnym i niemądrym skierowaniem do takiego ośrodka.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#StanisławSławiński">Doradztwo zawodowe jest to nowy rodzaj specjalności, jaka rozwija się w naszej oświacie. Nie chciałbym wspominać o pewnych zaszłościach, bo poradnictwo zawodowe samo w sobie w systemie oświatowym nie jest nowością. Natomiast obecnie duży wysiłek kładzie się na wykształcenie i przygotowanie kadr nauczycieli do funkcji doradcy zawodowego w szkole. Są już organizowane studia zamawiane lub w inny sposób finansowane przez nasze władze i liczba nauczycieli, którzy przygotowują się do tych zadań w ramach studiów, jest już znaczna.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#StanisławSławiński">Poruszono kwestię rozporządzenia o orzecznictwie i nadaniu pewnych kompetencji osobom do tego przygotowanym, a pracującym w schroniskach dla nieletnich. Obecnie w ramach przeglądu tych wszystkich procedur, co zapowiedział pan premier Roman Giertych, będzie badana kwestia orzecznictwa i kierowania do schronisk, bo to są dwie różne kwestie. Sprawa jest do wspólnego zastanowienia.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#StanisławSławiński">Pan poseł Kazimierz Moskal zwrócił uwagę, że obok dobrych przykładów pracy poradni są też złe przykłady. Moim zdaniem, przepisami nie da się wymusić dobrej współpracy pracowników przychodni ze szkołami ani kultury pracy. W najlepszym przypadku przepisy mogą to ułatwiać, natomiast tam, gdzie nie ma woli współpracy, to na pewne postawy indywidualne żadne dekretacje nie pomogą. Wszystkie sygnały o utrudnieniach w tych relacjach będziemy śledzić z uwagą i usuwać przyczyny tych niedomagań czy złych praktyk. Nie mam jednak nadziei na to, że udałoby się nakazem administracyjnym wymusić postawy współpracy. Liczymy na to, że kultura współpracy będzie naturalną konsekwencją dojrzewania naszych kadr.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BarbaraSochal">Myśmy rzetelnie i dokładnie przedstawili w materiale wszystkie trudności i problemy, z jakimi spotyka się system poradnictwa dzieciom i ich rodzinom w Polsce. Dane liczbowe z roku ubiegłego są zbierane już w nowym systemie informacji oświatowej i z tego wynikają pewne różnice. Dane te nie świadczą o likwidacji poradni czy zmniejszaniu ich funkcji.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#BarbaraSochal">Nie wyobrażam sobie, aby równolegle do działań interwencyjnych, prowadzonych w ramach programu „Zero tolerancji”, nie były prowadzone działania systemowe polegające na wsparciu rodziców i szkół w zakresie poradnictwa i pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Jesteśmy teraz na etapie wdrażania uchwały Rady Ministrów z dnia 7 listopada br. o działaniach administracji rządowej przeciwko agresji w szkołach. Już wkrótce ta cała machina przeglądów szkół i placówek oświatowych ruszy. Drugi etap tych działań będzie polegał na doskonaleniu pracy rad pedagogicznych, wspieraniu rodziców i uczniów. Będą brali w tym udział pracownicy poradni psychologiczno-pedagogicznych. Jeżeli chodzi o orzecznictwo i kompetencje, jest to sprawa prawie konstytucyjna. Rodzice mają prawo do tego, żeby decydować o przeprowadzaniu badań psychologicznych ich dziecka. Dopóki prawa rodzicielskie nie zostaną im odebrane, mogą decydować o swoim dziecku. Wydanie orzeczenia wymaga badań, a na badania musi być zgoda rodziców. Taki jest obecny stan prawny.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#BarbaraSochal">Mam świadomość tego, że są sytuacje, kiedy chciałoby się pomóc dziecku, bo prawny opiekun je krzywdzi. Jednak aby interweniować, trzeba odebrać prawa rodzicielskie czy też je ograniczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ElżbietaNerwińska">Odniosę się do sprawy wymaganej zgody rodziców. Było tak, że dawniej taka zgoda nie była wymagana, ale bardzo często interwencja ze strony poradni była traktowana jako pewna restrykcja lub stosowanie przymusu i kary. Teraz, aby taka pomoc mogła być udzielona dziecku, potrzebna jest zgoda rodziców i dobrowolność tego aktu. Jest to rzeczywiście warunek konieczny.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#ElżbietaNerwińska">Jeżeli chodzi o czas oczekiwania na poradę czy na wizytę w poradni psychologiczno-pedagogicznej, bardzo różnie to wygląda w różnych regionach kraju. Generalnie jest to okres od dwóch tygodni do dwóch miesięcy. Średni czas oczekiwania wynosi sześć tygodni, jak wynika z wypowiedzi rodziców. Są sytuacje kryzysowe, kiedy poradnia przyjmuje dzieci niemal natychmiast, jeśli konieczna jest szybka diagnoza oraz interwencja.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#ElżbietaNerwińska">Dawniej było tak, że czas psychologa czy pedagoga w poradni był dzielony mniej więcej po połowie między przygotowanie diagnozy i orzecznictwo a terapię. Obecnie, po wprowadzeniu reformy w oświacie i egzaminów zewnętrznych, gdzie stosowane są przywileje dla dzieci z dysleksją, 70 proc. czasu pracy w poradni zajmuje diagnoza i orzecznictwo, a tylko 30 proc. – terapia i działania bezpośrednie. Czas oczekiwania na porady wynika z takiego właśnie podziału czasu pracy w poradniach.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#ElżbietaNerwińska">Poruszono kwestię szkoleń psychologów. Po wprowadzeniu reformy administracyjnej w kraju sytuacja się zmieniła. Dawniej były poradnie wojewódzkie, które były przekaźnikiem wszystkich szkoleń wiedzy i metodyki. Po ich likwidacji jest teraz tylko jedno Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej i 570 poradni zatrudniających ok. 7 tysięcy psychologów i pedagogów.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#ElżbietaNerwińska">Nie ma możliwości, aby Centrum zapewniło szkolenia dla wszystkich pracowników poradnictwa. W związku z tym przyjęliśmy taką strategię, że staramy się przygotowywać trenerów i liderów, a więc osoby, które mogłyby na swoim terenie, w swoim województwie, prowadzić szkolenia dla pracowników poradnictwa i systemu pomocy. Nie jest to łatwe dlatego, że szkoleniami w województwie zajmują się wojewódzkie ośrodki doskonalenia nauczycieli, które nie zawsze mają kadrę przygotowaną do organizowania i prowadzenia takich szkoleń dla psychologów i pedagogów. Środków na prowadzenie szkolenia pracowników poradnictwa jest za mało, a szkolenia te są drogie i trudno dostępne, ponieważ wymaga to zatrudniania osób o specjalistycznej wiedzy.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#ElżbietaNerwińska">To samo dotyczy pracy z dzieckiem z ADHD. Jest to bardzo trudny problem, ponieważ wymaga to zaangażowania wielu specjalistów i niewiele jest placówek w Polsce, które są w stanie zapewnić tego typu dobrą opiekę czy wczesną psychoedukację. Widzę tu różne rozwiązania. Istotna jest współpraca poradni z organizacjami pozarządowymi skupiającymi m.in. rodziców takich dzieci i one wiele robią, aby organizować taką pomoc. Jeżeliby władze lokalne mogły finansować tego typu działania, jak tworzenie grup wsparcia czy szkolenia w zakresie wczesnej psychoedukacji, można osiągnąć lepsze efekty. Z danych zebranych w szkołach wynika, że ok. 12 proc. uczniów w każdej klasie wymaga specjalistycznej pomocy. Nie ma więc takich możliwości, aby jedna poradnia czy jeden psycholog mogli zapewnić tę pomoc w każdej szkole.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#ElżbietaNerwińska">I tu odniosę się do problemu agresji w szkołach. Nauczyciel w swojej codziennej pracy staje przed klasą i żaden pedagog ani żaden psycholog – ani z poradni, ani w szkole – pewnych spraw za niego nie rozwiąże. Nauczyciel musi umieć poradzić sobie z pewnymi trudnymi zachowaniami w czasie lekcji. Uważamy, że należy przygotowywać nauczycieli do radzenia sobie z tymi trudnymi sytuacjami, a więc wyposażać ich w podstawowe kompetencje wychowawcze i kompetencje o charakterze społeczno-emocjonalnym.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#ElżbietaNerwińska">Od 10 lat realizujemy program „Szkoła dla rodziców i wychowawców”, którego hasłem jest „wychowywać, to kochać i wymagać”, czyli wymagać przestrzegania określonych zasad i dyscypliny, ale też okazywać dzieciom miłość i wsparcie. Realizujemy obecnie program pilotażowy „Szkoła dla wszystkich”, który jest skierowany do dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, a jest takich dzieci dużo w naszych szkołach. Taka jest przeciętna dla całej Europy, bo nie jest to tylko kwestia Polski. Chodzi o to, aby móc wesprzeć te dzieci w ich lokalnym środowisku zamieszkania, a nie odsyłać ich do jakichś ośrodków specjalnych.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#ElżbietaNerwińska">Nie wiem, czy państwo wiedzą, że w Polsce istnieje sieć szkół promujących zdrowie. Jest takich szkół 1200. Są to szkoły, które na swoim terenie próbują rozwiązywać problemy, i tam nie jest potrzebna bezpośrednia pomoc psychologiczna ze strony poradni. Główne czynniki ograniczenia ryzyka wystąpienia agresji i przemocy w szkole – to klimat i relacje między nauczycielami a uczniami, kompetencje wychowawcze nauczycieli, wsparcie okazywane uczniom najsłabszym ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, współpraca z rodzicami oraz umiejętności społeczno-emocjonalne uczniów i nauczycieli. To są sprawy, o których się nie mówi i w które się nie inwestuje, których nikt nie może zmierzyć. Są to jednak główne czynniki chroniące przed agresją i przemocą. Ja ze swej strony tak pojmuję pomoc psychologiczno-pedagogiczną, żeby na tym budować system wsparcia dla szkoły, dla nauczycieli i dla dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaSzumilas">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#KrystynaSzumilas">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>