text_structure.xml
107 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KrystynaSzumilas">Otwieram posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Stwierdzam kworum. Rozpoczynamy obrady.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KrystynaSzumilas">Witam członków nowego kierownictwa Ministerstwa Edukacji i Nauki z panem ministrem Michałem Seweryńskim. Witam przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, posłów i wszystkich uczestników dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#KrystynaSzumilas">Porządek obrad obejmuje wysłuchanie informacji pana ministra Michała Seweryńskiego o planowanym programie działań resortu w zakresie oświaty i wychowania, szkolnictwa wyższego i nauki oraz sprawy organizacyjne dotyczące dalszych prac Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#KrystynaSzumilas">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek obrad bez zmian.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#KrystynaSzumilas">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#KrystynaSzumilas">Proszę o zabranie głosu ministra edukacji i nauki, pana Michała Seweryńskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MichałSeweryński">Mam zaszczyt przedstawić państwu wstępny dokument dotyczący działania Ministerstwa Edukacji i Nauki w latach 2005–2009. Zawiera on wskazania najważniejszych zamierzeń rządu w dziedzinie oświaty i wychowania, szkolnictwa wyższego oraz nauki.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MichałSeweryński">W zakresie oświaty przedmiotem naszej troski będzie wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci i młodzieży. Wiadomo, że te szanse nie są równe z różnych powodów. Dlatego jednym z elementów programu rządu w dziedzinie edukacji jest wyrównywanie szans edukacyjnych całej populacji dzieci i młodzieży, czego istotnym elementem jest m.in. upowszechnianie wychowania przedszkolnego dzieci w wieku 3–5 lat. Planujemy podjęcie działań mających na celu objęcie powszechną opieką przedszkolną dzieci począwszy od 5 roku życia. Chcemy, żeby to zostało zrealizowane jak najszybciej. Jedyną przeszkodą może być to, że nie mamy dostatecznie rozwiniętej sieci przedszkoli, zwłaszcza na terenach wiejskich. Nasze starania będą więc skierowane przede wszystkim w tę stronę. Wyobrażamy sobie, że pełna realizacja tego zadania nie powinna nam zabrać więcej niż rok.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MichałSeweryński">Elementem wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży ma być także rozbudowa systemu pomocy materialnej dla uczniów z ubogich rodzin, znajdujących się w trudnej sytuacji. Mamy już Narodowy Program Stypendialny i mamy zamiar włączyć do pracy przy jego realizacji w większym stopniu niż dotychczas samorządy lokalne, zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę”. Jeżeli samorządy lokalne chciałyby i mogłyby poświęcić na ten cel określoną pulę własnych środków, rząd byłby gotów na zasadzie „jeden do jednego” wesprzeć te starania środkami budżetowymi.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MichałSeweryński">Jeżeli chodzi o Narodowy Program Stypendialny, bardzo optymistyczne jest to, że w autopoprawce rządu do ustawy budżetowej przewidziany jest wzrost nakładów na ten cel o 100 mln zł. Starania rządu – co jest publicznie wiadome – zmierzają w kierunku szukania oszczędności, jednakże w tej dziedzinie, a mogę dodać, że także w dziedzinie nakładów na naukę żadne cięcia nie nastąpią. Jest to optymistyczna przesłanka co do możliwości realizowania Narodowego Programu Stypendialnego, ze szczególnym uwzględnieniem pomocy dla dzieci byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych. Chcemy w znacznym stopniu wykorzystać środki strukturalne Unii Europejskiej w celu zorganizowania tej pomocy.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MichałSeweryński">Realizowany będzie program wyrównywania szans startu szkolnego uczniów przez wyposażenie wszystkich potrzebujących pomocy uczniów klas pierwszych szkół podstawowych w tzw. „wyprawkę szkolną” w postaci kompletu podręczników.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MichałSeweryński">Program „Pomoc państwa w zakresie dożywiania” uczniów do 19 roku życia włącznie – ale chodzi przede wszystkim o młodsze dzieci szkolne – jest już realizowany w ten sposób, że przygotowany został przez rząd odpowiedni projekt ustawy tzw. okołobudżetowej jako jeden z pakietu wszystkich ustaw okołobudżetowych. Muszę państwu powiedzieć, że byłem zaszokowany, kiedy przeczytałem w uzasadnieniu do tej ustawy, iż prawie 1,5 miliona dzieci i młodzieży w Polsce cierpi z powodu niedożywienia, czyli – powiedzmy wprost – z powodu głodu. Będą to działania bardzo szybkie, mające pełne pokrycie finansowe.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MichałSeweryński">Drugi główny kierunek rządu w zakresie oświaty to unowocześnienie procesu edukacyjnego. Jak wiadomo, została przygotowana i ogłoszona latem bieżącego roku nowa podstawa programowa kształcenia ogólnego dla nauczania w szkołach. Została ona opracowana w sposób bardzo demokratyczny przy udziale licznych specjalistów i w sposób całkowicie otwarty. Wiele osób wypowiadało się na ten temat. Obecnie będziemy prowadzić szeroką dyskusję nad tą podstawą programową, mając świadomość, że wymaga ona takiej dyskusji, i mając świadomość, jak bardzo poważne zmiany może ona spowodować w zakresie programów nauczania, wyposażenia, przygotowania podręczników i środków dydaktycznych. Dlatego zakładamy, że ta nowa podstawa programowa – i miejmy nadzieję, że przy aprobacie środowiska oświatowego – zaczęłaby obowiązywać w roku szkolnym 2009/2010.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MichałSeweryński">Mamy zamiar dokonać wzmocnienia nadzoru pedagogicznego przez urealnienie zatrudnienia w kuratoriach oświaty, odciążenie kuratorów od zadań, które nie są zadaniami nadzoru pedagogicznego. Nastąpi opracowywanie programów kształcenia na podstawie prognoz rynku pracy. I to jest następne zadanie w okresie kadencji rządu. Wiemy, że prognozy na rynku pracy mają charakter zmienny i zmienne jest również zapotrzebowanie na poszczególne zawody.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MichałSeweryński">W rozmowach z rektorami szkól wyższych i z przedstawicielami sfer gospodarczych dowiadujemy się, że obecnie w Polsce pilnie potrzebni są inżynierowie. Niestety, młodzież nie garnie się do studiów technicznych m.in. dlatego, że w szkole nie ma matematyki, wobec czego nie można zdawać egzaminu z matematyki na maturze. Jest to problem o szerszym znaczeniu, ponieważ prawdopodobnie jest tak, że ciągle w opinii społecznej dominuje przekonanie, iż szansę na karierę zawodową i życiową dają inne kierunki studiów, a nie kierunki techniczne.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MichałSeweryński">W programach kształcenia przygotowywanych na podstawie prognoz rynku trzeba uwzględnić orientację, czy tendencję, przywrócenia odpowiedniej rangi matematyce i zawodom technicznym. Wiele zależy tu od samorządów lokalnych, naszych partnerów w organizacji szkolnictwa. Wspólnie z samorządami będziemy starali się przygotować programy kształcenia z uwzględnieniem potrzeb rynku pracy i odpowiednio je modyfikować.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MichałSeweryński">Następny kierunek działania to intensyfikacja współpracy szkół i placówek edukacyjnych ze środowiskami gospodarczymi. Jest to potrzebne po to, aby umożliwić młodzieży wejście na rynek pracy, żeby powiązać kształcenie w szkole z tym, czego oczekuje gospodarka. Jest tu konieczna współpraca w takim zakresie, jaki wynika z potrzeb organizowania praktyk zawodowych i praktycznej nauki zawodu. W tej dziedzinie jest wiele do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MichałSeweryński">Środowiska gospodarcze sygnalizują wzrost zapotrzebowania i trudności w rekrutacji na stanowiska w pewnych zawodach. Oczekiwać należy, że ta współpraca będzie się lepiej układać niż dotychczas, bo teraz środowiska gospodarcze dostrzegają te braki i potrzebne są odpowiednie środki zaradcze.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MichałSeweryński">Następnym kierunkiem działań jest rozwój krajowego systemu potwierdzania kwalifikacji zawodowych. Chodzi o ujednolicenie tego systemu i rozszerzenie upoważnienia Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i okręgowych komisji egzaminacyjnych, aby mogły organizować egzaminy zewnętrzne nie tylko dla absolwentów szkół, ale także dla wszystkich osób, które chcą uzyskać tytuł kwalifikacyjny w ramach innego systemu nauki zawodu.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MichałSeweryński">Naszym zamiarem jest propagowanie i rozwój kształcenia ustawicznego przez zintensyfikowanie realizacji priorytetów ujętych w „Strategii rozwoju kształcenia ustawicznego do roku 2010”. Jest to przedmiotem bardzo żywego zainteresowania Unii Europejskiej. Wszystkie dotychczasowe spotkania poświęcone tym sprawom wyznaczają nam strategię ustawicznego kształcenia w związku ze zmianami na rynku pracy oraz w dziedzinie wiedzy i praktyki technicznej. Raz wyuczony zawód nie może wystarczać na całe życie. Trzeba umożliwiać ludziom realizację ich ambicji edukacyjnych, zdobywanie nowych umiejętności. Część młodzieży przerywa w pewnym momencie naukę z różnych powodów i odkłada na później podjęcie studiów wyższych do czasu ustabilizowania się zawodowego i materialnego.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MichałSeweryński">Kształcenie ustawiczne poprzez określoną sieć placówek i ośrodków kształcenia ustawicznego na odległość ma umożliwić osobom dorosłym podnoszenie kwalifikacji przez cały okres aktywności zawodowej i społecznej, także w zakresie nauki języków obcych czy technologii informacyjno-komunikacyjnych. Jest to jeden z naszych priorytetów edukacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MichałSeweryński">Pan premier w swoim exposé powiedział, że język angielski powinien być nauczany od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Docelowy model kształcenia w tym zakresie to jest nauka dwóch języków obcych. My wprawdzie w pewnym zakresie nauczamy dwóch języków, ale wprowadzenie nauki języka angielskiego od początku nauczania szkolnego będzie bardzo poważną zmianą programów kształcenia. To jest także pewien element kształcenia ustawicznego. Chodzi o to, aby młodzieży, która już ukończyła szkołę, umożliwiać nabywanie wiedzy w dziedzinie kształcenia językowego, bez czego szanse znalezienia pracy często są mniejsze.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#MichałSeweryński">Resort przeanalizuje skutki zmian w pragmatyce zawodowej nauczycieli dokonanych w roku 2000 i 2004 oraz podejmie działania w zakresie dalszego kształcenia i doskonalenia nauczycieli. Generalnie chodzi o ostateczne dopracowanie pragmatyki nauczycielskiej i statusu zawodowego nauczycieli, łącznie z jasno określoną, pozbawioną dotychczasowych niedoskonałości, ścieżką awansu zawodowego nauczycieli. To będzie wymagało pewnych zmian ustawowych, ponieważ status zawodu nauczycielskiego jest umocowany ustawowo.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#MichałSeweryński">Jesteśmy pod tym względem zobowiązani do respektowania Strategii lizbońskiej, która zakłada poprawę jakości i efektywności kształcenia, dostępu do edukacji, ale także kształcenia samych nauczycieli w taki sposób, aby byli w stanie wykonać ambitne zadania wynikające z tej Strategii. To nie dotyczy wyłącznie szkół wyższych, ale całego modelu szkolnictwa i edukacji.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#MichałSeweryński">W tym zakresie, który dotyczy statusu nauczycielskiego, mamy na myśli także status zarządzania, tzn. status osób zarządzających szkołami. Trzeba doprecyzować status prawny dyrektora szkoły, kompetencje organów prowadzących szkołę, kompetencje ministra i kuratora. Model zarządzania w oświacie wymaga ujednolicenia, żeby techniki i metody zarządzania, kompetencje w zakresie zarządzania na poszczególnych szczeblach nauczania były jak najbardziej logicznie ze sobą powiązane. Wiemy, że w tym zakresie szkolne środowisko menedżerskie zgłasza pewne postulaty, które będziemy musieli przebadać.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#MichałSeweryński">Jeżeli chodzi o kształcenie nauczycieli, to ustawa o zmianie ustawy o systemie oświaty wprowadziła pewne rozwiązania, niemniej jednak są pewne sprawy wymagające podjęcia zdecydowanych kroków. Chodzi zwłaszcza o etap najskromniejszego kształcenia nauczycieli w różnych kolegiach nauczycielskich, które mają dosyć niejasną pozycję w systemie prawnym. Wiemy, że ambicje tego środowiska polegają na tym, żeby kolegia nauczycielskie zdecydowanie włączyć do systemu szkół wyższych. Musimy tę sprawę dokładnie rozpoznać, ponieważ obecnie ciąży ona na całym systemie kształcenia nauczycieli do zawodu. Status prawny zakładów kształcenia nauczycieli, sposób ich działania musi być określony tak, aby sprzyjał całemu systemowi edukacyjnemu i – powiedzmy to jasno – odpowiadał ambicjom ludzi, którzy poświęcają się karierze zawodowej w sektorze edukacji. To jest także jedno z poważniejszych zadań, które powinniśmy podjąć.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#MichałSeweryński">Jeżeli wprowadzimy zasadę obowiązkowego nauczania języka angielskiego od pierwszej klasy nauki szkolnej, to oczywiście powstanie problem przygotowania dostatecznej liczby nauczycieli tego języka. Ponadto mamy już takie sygnały, i pozwolę sobie zreferować fragment dyskusji, jakie w tej sprawie odbywamy, że może nie byłoby dobrze, aby zapanowała taka „monokultura”, że tylko język angielski miałby być nauczany od pierwszej klasy. Może w jakimś zakresie powinniśmy dopuścić na zasadzie wyjątku, żeby na pewnych obszarach, w pewnych zakresach i pewnych szkołach dopuścić nauczanie także innego języka jako obowiązkowego, albo co najmniej jako drugiego, jeżeli ambitne szkoły byłyby w stanie to zorganizować. To powodowałoby pewne koszty i musimy to rozważyć. W każdym razie przede wszystkim chodzi o język angielski i nauczycieli trzeba przygotowywać w takim stopniu, żeby tym nauczaniem mogła być objęta cała młodzież.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#MichałSeweryński">Jeżeli chodzi o problemy samej młodzieży, to mamy dokument „Strategia państwa dla młodzieży na lata 2003–2012”. Trzeba tę Strategię zaktualizować, zwłaszcza że wiadomo nam, iż przygotowywana jest dyrektywa europejska w tej sprawie, która m.in. będzie nakładała obowiązek stworzenia na poziomie ogólnokrajowym jakiejś agendy czy rady młodzieżowej, poprzez którą przekazywane byłyby pieniądze unijne na potrzeby organizacji młodzieżowych w Polsce. Jest to jeszcze etap dyskutowania i przygotowywania założeń tej dyrektywy. W momencie kiedy dyrektywa zostanie uchwalona i poznamy jej ostateczną treść, będziemy musieli dokonać jej wdrożenia i wówczas powróci sprawa ustawowego powołania Polskiej Rady Młodzieży.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#MichałSeweryński">Jak wiadomo, jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu projekt takiej ustawy został odrzucony m.in. z tych powodów, że w świetle konstytucji można by się dopatrywać nierównego traktowania tych organizacji młodzieżowych, które nie wyraziły woli wstąpienia do takiej Rady, jeżeli środki europejskie byłyby dystrybuowane tylko przez nią. Oznaczałoby to, iż nierówny byłby dostęp do tych środków. Jest to poważna kwestia i trzeba ją rozważyć, zwłaszcza jeżeli dyrektywa postawi sprawę w kategoriach ultymatywnych, że albo transfer pieniędzy unijnych będzie się odbywać przez tę Radę, albo żadnego takiego transferu nie będzie. Staramy się, aby kształt tej dyrektywy odpowiadał maksymalnie naszym przepisom konstytucyjnym o wolności stowarzyszania się, ale musimy być również przygotowani na to, że trzeba będzie podjąć jakieś działania ustawowe w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#MichałSeweryński">W programach wychowawczych, którymi chcemy objąć młodzież jak najszerzej będziemy zwracać uwagę na wychowanie patriotyczne. Obserwacja tego, co dzieje się w postawach młodzieży, nie musi być nawet tak bardzo pogłębiona, aby stwierdzić, że brak jest takiego wychowania młodzieży, że nie przywiązuje się dostatecznej wagi w szkołach do koncepcji wychowania poprzez programy patriotyczne. Nie chodzi tu o wprowadzenie jakiegoś nowego przedmiotu szkolnego; chodzi natomiast o to, żeby przy okazji nauczania różnych przedmiotów aspekty patriotyczne, nasze dziedzictwo narodowe były dostatecznie uwzględnione i przekazywane młodzieży, kształtując sposób wychowywania. Mamy nadzieję, że w tej dziedzinie uzyskamy wsparcie partnerskie ze strony organizacji pozarządowych. Niektóre z nich już zadeklarowały udział w działaniach o tym charakterze.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#MichałSeweryński">Chcemy aktywniej działać na rzecz wymiany międzynarodowej młodzieży. Na to w programach unijnych poświęconych młodzieży zwraca się wielką uwagę i podkreśla, aby ta wymiana miała miejsce i była jak najszersza, bo jest to szczególnie ważny element integracji europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#MichałSeweryński">Oczywiście, sprawy turystyki, wypoczynku, zagospodarowania wolnego czasu młodzieży również mieszczą się w obszarze naszych działań. Jest to tradycyjny obszar działań resortu edukacji i tym sprawom służyć będą odpowiednie programy, jak również będą zapewnione środki na ten cel.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#MichałSeweryński">Jeżeli chodzi o fundusze strukturalne, to naszą troską jest, aby poprzez należyte i jak najpełniejsze ich wykorzystanie można było doprowadzić do lepszego wyposażenia szkół i placówek oświatowych w konieczny sprzęt edukacyjny, a także dowartościować całą sferę materialną szkół oraz ośrodków kształcenia i doskonalenia nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#MichałSeweryński">Jeżeli chodzi o szkolnictwo wyższe, to podstawowe zadanie resortu polega na tym, żeby przygotować obudowę prawną do wprowadzenia w życie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym. Należy wydać ponad 30 rozporządzeń wykonawczych; pracujemy obecnie bardzo intensywnie nad przygotowaniem projektów tych rozporządzeń.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#MichałSeweryński">Następnym ważnym zadaniem jest przygotowanie nowych standardów kształcenia dla poszczególnych kierunków nauczania. Środowisko szkolnictwa wyższego postuluje, aby wymagania, żeby można było prowadzić dany kierunek nauczania z przestrzeganiem odpowiednich zasad kadrowych, zostały obniżone w taki sposób, aby trzeba było mniej doktorów habilitowanych do prowadzenia jednego kierunku studiów na poziomie licencjackim. Ułatwiałoby to spełnienie minimalnych wymogów kadrowych i umożliwiało zakładanie szkół wyższych – cytuję argumentację środowiska rektorów – w tych miejscowościach, w których nie ma do tej pory żadnej szkoły wyższej typu zawodowego. To wymaga regulacji poprzez rozporządzenia wykonawcze.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#MichałSeweryński">Zgodnie z ustawą – Prawo o szkolnictwie wyższym szkoły autonomiczne same dla siebie uchwalają statuty, a pozostałe szkoły wyższe mają statuty nadawane przez resort. Trzeba wobec tego opracować statut wzorcowy, który będzie podstawą uchwalania własnych statutów. Sprawa ta jest bardzo pilna, ponieważ szkoły nie mogą funkcjonować bez statutów, a w każdym razie ich funkcjonowanie jest bardzo utrudnione.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#MichałSeweryński">Jedną z kluczowych spraw jest ułatwienie szerokiego dostępu do szkolnictwa wyższego. Mocno podkreślana przez premiera konstytucyjna zasada bezpłatności kształcenia także na poziomie wyższym stanowi motyw przewodni, bo wiemy, że jeżeli nawet nie płaci się za studia i nie wnosi się opłat specjalnych na rzecz szkół, to przecież studia kosztują. Kosztuje utrzymanie młodzieży studiującej poza domem rodzinnym i wobec tego wszystkie inne opłaty obowiązkowe stanowiły barierę utrudniającą dostęp do kształcenia się w szkołach wyższych. W tej dziedzinie wiele odrobiono przez minione lata.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#MichałSeweryński">Mamy obecnie współczynnik skolaryzacji na poziomie 47,8 proc., co oznacza, że prawie 48 proc. młodzieży polskiej po ukończeniu szkoły średniej kontynuuje naukę w szkole wyższej. Jesteśmy pod tym względem bliscy najbardziej rozwiniętym krajom europejskim. Mamy już prawie 2 miliony studentów. Jako nauczyciel akademicki chciałem zauważyć, że musimy zdawać sobie sprawę z tego, iż poziom nauczania w szkołach wyższych, zwłaszcza niepublicznych, jest bardzo zróżnicowany. Statystycznie możemy odnotować ewidentny postęp, i to bardzo znaczny. Skok dokonany w okresie kilkunastu minionych lat jest bardzo widoczny.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#MichałSeweryński">Chciałbym sięgnąć do mojego osobistego doświadczenia. Kiedy w 1990 r. zostałem wybrany na rektora Uniwersytetu Łódzkiego, uczelnia ta liczyła około 11 tysięcy studentów. Gdy po sześciu latach odchodziłem z tego stanowiska, uczelnia liczyła ponad 30 tysięcy studentów. Obecnie kształci się tam prawie 45 tysięcy studentów, a Uniwersytet Łódzki nie jest przecież największym polskim uniwersytetem. Jest kilka uczelni bardziej liczebnych. To ilustruje skalę tego skoku ilościowego, w czym oczywiście ogromną rolę ogrywają szkoły niepubliczne i szkoły zawodowe kształcące na poziomie licencjatu.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#MichałSeweryński">Niezależnie od tego trzeba dokonywać wszelkich starań, żeby jeszcze bardziej ułatwić dostęp do nauczania na poziomie wyższym. Strategia lizbońska jest tutaj bardzo sprzyjająca, ponieważ lansuje i upowszechnia kształcenie na trzech szczeblach: zawodowym, tzn. licencjackim, magisterskim i doktorskim. Jeżeli chodzi o kształcenie doktorskie, gdzie kształcimy liderów społecznych, politycznych, gospodarczych, trzeba wprowadzić wiele zmian, ażeby było ono bardziej efektywne i również bardziej dostępne.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#MichałSeweryński">Prawda jest jednak i taka, że młodzież oddalona od dużych centrów akademickich ma niewątpliwie z powodu miejsca zamieszkania ciągle trudniejszy dostęp do szkoły wyższej. W tej dziedzinie musimy podjąć pewne starania, chociażby takie, żeby wykorzystują system stypendialny i inne formy pomocy, uczynić studia nieco tańszymi, zwłaszcza utrzymanie i pobyt poza domem rodzinnym. Sprawy te dobrze znam i dobrze je rozumiem. Z większym przekonaniem będę więc starał się wykonać tę generalną dyrektywę zapewnienia szerokiego dostępu do uczelni i dobrej jakości kształcenia.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#MichałSeweryński">Ważną ideą, która kształtuje i determinuje nasz program, jest także internacjonalizacja studiów wyższych. Wydaje nam się, że tak jak w wiekach średnich – chociaż w mojej szkole uczono mnie, że to były wieki ciemne – student mógł studiować w kilku uniwersytetach europejskich. Dzisiaj mamy wszelkie podstawy do tego, żeby nasza młodzież, przynajmniej ta najzdolniejsza, mogła studiować w uniwersytetach europejskich. Internacjonalizacja kształcenia oznacza stworzenie możliwości naszej młodzieży uniwersyteckiej odbywania przynajmniej fragmentu swoich studiów poza uczelniami polskimi, co przecież ma niezaprzeczalny walor edukacyjny, kształceniowy, kulturowy.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#MichałSeweryński">W dziedzinie szkolnictwa wyższego jest jeszcze kwesta wypracowania odpowiedniego modelu kariery akademickiej. Pod tym nieco eufemistycznym określeniem kryje się bardzo proste, ale i dramatyczne pytanie: czy w karierze akademickiej ma być nadal habilitacja, czy też ma jej nie być? Osobiście mam takie wrażenie, że zmiany wprowadzone przez ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym pozwalające na to, żeby osoby ze stopniem doktora mogły być powoływane na stanowisko profesorów w konkretnej uczelni, przy zachowaniu pewnej procedury recenzyjnej z udziałem Centralnej Komisji, mogą nieco łagodzić ten problem i stworzyć taką możliwość. Niemniej jednak sprawa jest ważna i dyskutowana. Mam deklarację ze strony Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, że przygotuje ona swoje stanowisko i własne sugestie co do tego, jaki ma być ten model kariery naukowej. Jest bowiem pewna ogólniejsza racja, która wspiera koncepcję nieabsolutyzowania habilitacji, dotycząca potrzeby odmłodzenia kadr naukowych w szkolnictwie wyższym, ale powinno się do dokonywać nie za cenę obniżania jakości. Sprawa ta jest niezwykle trudna do uregulowania. Mówiąc skrótowo, z jednej strony są środowiska zainteresowane tym, aby kariera naukowa była ułatwiona, a z drugiej strony to samo środowisko jest zainteresowane tym, ażeby nie odbyło się to ze szkodą dla poziomu naukowego kadr, które kształcą młodzież w szkołach wyższych.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#MichałSeweryński">Mówiąc o sektorze nauki, rozpocznę od tego, że jest wolą rządu, ażeby w sposób zasadniczy zwiększyć nakłady budżetowe na badania naukowe. W programie rządu na cztery lata wyraża się to stuprocentowym wzrostem tych nakładów w stosunku do poziomu nakładów w roku bieżącym. Wcześniej już mówiłem, że w budżecie na rok 2006 preliminowana kwota 25-procentowego wzrostu nie została zmieniona. W poszukiwaniu oszczędności budżetowych sektor nauki został pominięty i obecnie nie przewiduje się żadnych ograniczeń środków, ponieważ zapaść finansowa w tym sektorze w poprzednich latach była tak poważna, iż jesteśmy bardzo daleko od zalecanego w Strategii lizbońskiej dojścia do 3-proc. nakładów, w stosunku do produktu krajowego brutto, przeznaczanych na badania naukowe. Mamy nadzieję, że realizacja tych ambitnych – ale realnych – zamierzeń doprowadzi do znacznej poprawy w finansowaniu badań i nauki.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#MichałSeweryński">Na niejawnym posiedzeniu ministrów do spraw edukacji i nauki krajów Unii Europejskiej wszyscy ministrowie odpowiadali na pytanie, jak wyobrażają sobie w swoich krajach działania zmierzające do przyciągnięcia nauki do gospodarki. Sądząc z odpowiedzi, jakich tam wysłuchałem, mam wrażenie, że jest to problem trudny niemal dla wszystkich, z wyjątkiem tych krajów, które są najlepiej rozwinięte gospodarczo.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#MichałSeweryński">To samo, co było powiedziane o mobilności międzynarodowej studentów, odnosi się do mobilności międzynarodowej naukowców; chodzi o to, żeby byli gotowi i mogli korzystać z bardziej zaawansowanych w badaniach ośrodków naukowych, prowadząc tam prace i korzystając z wyposażenia. Wtedy mogliby przenosić wiedzę tam zdobytą do naszych ośrodków naukowych.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#MichałSeweryński">Jest problem kadrowy w dziedzinie nauki polegający na tym, że niskie wynagrodzenia nie przyciągają ludzi do tego sektora. W związku z tym stawiane jest pytanie: jak odmłodzić kadry naukowe? Bez zachęt finansowych nie będzie to łatwe do zrobienia, tym bardziej, że –jak wiadomo – preferowany przez nas związek nauki z sektorem gospodarczym prowadzi do tego, iż te najbardziej uzdolnione jednostki odchodzą z nauki do gospodarki, problem zastępowalności pokoleniowej jest więc bardzo poważny.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#MichałSeweryński">Generalna koncepcja strategiczna w dziedzinie nauki jest taka, żeby pod szyldem Narodowego Centrum Badawczego można było skoncentrować najlepsze placówki naukowe. Wychodzimy z takiego założenia, że nie stać nas na finansowanie działalności ośrodków naukowych według kryterium socjalnego, tzn. każdemu po trochu, żeby przeżył. Interes naszego państwa wymaga, żebyśmy skoncentrowali te skromne środki finansowe, które mamy, na pomocy udzielanej najlepszym, tym, którzy mają szansę dorównać poziomem naukowym ośrodkom europejskim i światowym. Tylko wtedy udział naszej nauki w globalnej polityce naukowej i w globalnych osiągnięciach będzie możliwy do uzyskania i znaczący.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#MichałSeweryński">Ten generalnie zarysowany zamysł wymaga jednak dokonania poważnych zmian strukturalnych w sektorze badawczym. Bez współpracy z tym środowiskiem będzie to trudne do zrealizowania. Możemy sobie bowiem wyobrazić, że słabsze jednostki, czy zupełnie słabe, poczują się zagrożone i zapewne będzie dyskusja o całej koncepcji odejścia od rozdrabniania środków dla wszystkich placówek naukowych i przejście do koncentrowania pomocy finansowej państwa dla tych jednostek, które mają szanse na to, żeby jak najszybciej osiągnąć postęp, jakiego wymagają interesy gospodarcze, nie tylko naszego państwa.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#MichałSeweryński">W zakresie współpracy międzynarodowej chodzi o jej rozwinięcie w obrębie Unii Europejskiej. Odbywa się to przez regularne uczestniczenie ministra edukacji i nauki w posiedzeniach ministrów krajów Unii Europejskiej i realizację wspólnie ustalonych i przyjętych programów o charakterze europejskim – takich jak uczenie się przez całe życie, wymiana młodzieży, znoszenie barier dostępu do szkolnictwa wyższego.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#MichałSeweryński">Nie zaniedbamy współpracy dwustronnej i wielostronnej. Jednym z takich przykładów mogą być prace nad utworzeniem Polsko-Ukraińskiego Kolegium Uniwersyteckiego, co do którego kształtu i zasad finansowania, wydawania dyplomów toczą się obecnie dyskusje. Podobne inicjatywy dotyczą innych partnerów. Mam już zaplanowaną serię spotkań z ministrami albo z ambasadorami tych państw, które są zainteresowane podjęciem albo kontynuacją współpracy dwustronnej z naszym krajem w dziedzinie edukacji i badań naukowych.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#MichałSeweryński">Tu jest także kwestia prowadzenia polskich szkół za granicą. Mobilność edukacyjna naszych obywateli mieszkających w innych krajach zwiększyła się w momencie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Powstają problemy z zapewnieniem, zwłaszcza młodzieży polonijnej, możliwości uczenia się w polskich szkołach po polsku, bo z dostępem do szkół obcojęzycznych nie ma problemu. Niedawno rozmawiałem w tej sprawie w Brukseli, ponieważ kwestia polega m.in. na tym, że w wielu krajach Unii młodzieży polskiej i dzieci polskich nie jest tak wiele, żeby utrzymywać osobne klasy, a my chcemy zapewnić naszej młodzieży, naszym obywatelom szanse kształcenia się w polskich szkołach także na obczyźnie. Ta sprawa będzie również przedmiotem naszego zainteresowania.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#MichałSeweryński">Jeśli chodzi o prace legislacyjne resortu, to czeka nas przede wszystkim wielki wysiłek przygotowania i wprowadzenia w życie rozporządzeń wykonawczych do ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym. W niektórych kwestiach chodzi o bardzo szybkie działania umożliwiające wykonywanie przepisów tej ustawy. Będziemy je wprowadzać, korzystając z pakietu ustaw okołobudżetowych. Nie przewiduje się wydawania jakichś nowych zasadniczych ustaw w tym obszarze, a drobniejsze akty prawne zostały wymienione w dokumencie przedstawionym państwu na piśmie.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#MichałSeweryński">Mam świadomość, że moja prezentacja zamierzonych działań resortu jest dość fragmentaryczna. Pewne wątki zostały przedstawione bardziej, a inne mniej szczegółowo. Chciałbym jednak podkreślić, że jest to wstępny dokument, gdyż ministrem jestem dopiero od dwóch tygodni. Obiecujemy, że możemy udzielać w każdym późniejszym okresie bardziej szczegółowych informacji, a także wyjaśniać wszelkie kwestie, jakie interesują państwa posłów.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#MichałSeweryński">Dziękuję. Proszę jeszcze pana ministra o przedstawienie swoich współpracowników i podanie zakresu ich kompetencji i działania, aby członkowie Komisji wiedzieli, kto czym będzie się zajmował w resorcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MichałSeweryński">Pan minister Jarosław Zieliński jako sekretarz stanu będzie się zajmował sprawą oświaty i wychowania, a pan minister Zdzisław Hensel, podsekretarz stanu, zajmie się generalnie sprawami ekonomicznymi. I tylu jest nas tylko, o połowę za mało. Dzisiaj będzie wręczona nominacja jeszcze jednemu podsekretarzowi stanu, który będzie odpowiadał za naukę. Inne sprawy są w toku i mam nadzieję, że szybko skompletujemy skład kierownictwa resortu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MichałSeweryński">Otwieram dyskusję. Proponuję, aby posłowie zgłaszali się do zadania pytań. Ograniczamy czas wystąpień do trzech minut, bo zapewne będzie wiele zgłoszeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaŁybacka">W jednym z dzienników przeczytałam, że przygotowuje pan minister rewolucję w edukacji, co mnie bardzo zaniepokoiło. Teraz muszę przyznać, że po wysłuchaniu wystąpienia o pańskich zamiarach z wielką satysfakcją przyjmuję zapowiedź tej mądrej ewolucji. Poza jednym wyjątkiem – słusznej ustawy, która problematykę dożywiania dzieci szkolnych podnosi do poziomu aktu prawnego wysokiej rangi i nadaje jej tytuł budżetowy. Wszystkie pozostałe zamiary są kontynuacją już podjętych działań, za co bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KrystynaŁybacka">Kiedy wprowadzaliśmy w 2003 r. zmiany ustawowe obligujące 6-latków do obowiązku szkolnego, zapowiadaliśmy, że jest to pierwszy krok do rozszerzenia wychowania przedszkolnego. Ogromnie cieszę się z zapowiedzi objęcia tym obowiązkiem także 5-latków, bo wszystkie dotychczasowe reformy edukacji w Europie, które się udały, rozpoczynały się od zwiększenia liczby dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym. To był zawsze pierwszy krok. Przewiduję jednak ogromny problem w rozmowach na ten temat z samorządami lokalnymi, ponieważ jest to ich zadanie własne. Kiedy wprowadzaliśmy obowiązek przedszkolny dla 6-latków, problem był o wiele mniejszy, ponieważ był już taki zapis ustawowy i zabezpieczenie finansowe. Nie było to rozszerzenie zadania własnego samorządów i na to na pewno będą niezbędne kolejne środki.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KrystynaŁybacka">Cieszę się z zapowiedzi kontynuowania szeroko pojętej funkcji socjalnej szkoły, ale pytam: czy zamierzacie państwo kontynuować stopniowe przywracanie w szkołach gabinetów profilaktycznych, co było już ustawowo zapisane jako zadanie, które ma być wykonane do 2009 roku? Mieliśmy wcześniej jeden z najlepszych systemów opieki zdrowotnej w szkołach.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KrystynaŁybacka">Zapowiedź obniżenia wymagań co do obsady kadrowej w szkołach wyższych kształcących na poziomie licencjatu jest zasadne, jeśli chodzi o rozwój sieci tych szkół i przybliżenie miejsca studiowania do miejsca zamieszkania potencjalnego studenta kształcącego się na tym poziomie. Jest tu jednak niebezpieczeństwo zakłócenia już uzyskanej praktyki współpracy z uczelniami akademickimi, jeśli chodzi o podnoszenie poziomu w szkołach typu licencjackiego, i powrotu do fikcyjnego zatrudniania pracowników naukowych w tych szkołach. Sądzę, że pan minister w pewnym momencie się przejęzyczył, bo na egzaminie maturalnym jest matematyka, tylko nie jest to przedmiot obowiązkowy, ale to jest sprawa zupełnie na inną dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MirosławKrajewski">Zadaniem Komisji nie jest oczywiście w tym momencie ocena programu działania Ministerstwa Edukacji i Nauki, a jedynie wysłuchanie informacji o zamierzeniach tego nowego resortu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MirosławKrajewski">Należy podzielić opinię, że podniesienie problemu dożywiania dzieci do rangi uregulowania ustawowego jest sprawą ważną. Pytam przy okazji, czy państwo będziecie wnosić o anulowanie ustawy o Funduszu Stypendialnym im. Komisji Edukacji Narodowej, bo o tym nie było mowy. Natomiast w innych zapowiedziach i dokumentach wskazywano na taki zamiar.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MirosławKrajewski">Pan minister słusznie mówi o konieczności odciążenia kuratorów oświaty od zadań, które nie były ich zadaniami. Pytam w związku z tym, kto te zadania będzie realizował, bo one dotyczą jednak działań resortu.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MirosławKrajewski">W zapowiedziach pojawiło się sformułowanie o organizacji szkół dla dorosłych w ramach rozwijania kształcenia ustawicznego. Czy to ma być nowa sytuacja oświatowa, czy tylko jakiś synonim kształcenia ustawicznego, prowadzonego przy wsparciu samorządów terytorialnych?</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MirosławKrajewski">Bardzo słusznie pan minister wskazał na rolę wychowania patriotycznego. Z pewnością miał pan na myśli również generalnie wychowanie w szkole, łączenie oświaty z wychowaniem.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MirosławKrajewski">Przestrzegałbym, przyłączając się go głosu pani posłanki Krystyny Łybackiej, przed tworzeniem w każdej miejscowości, gdzie tylko będzie na to ochota, szkół wyższych na poziomie licencjatu – bez zatrudniania co najmniej sześciu doktorów. Może to spowodować, że poziom kształcenia w Polsce ulegnie degradacji. Nowa ustawa – Prawo o szkolnictwie wyższym otwiera właściwą drogę do powoływania na stanowiska profesorów nadzwyczajnych osób o znacznym dorobku dydaktycznym i naukowym, które mają pierwszy stopień doktora nauk.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#MirosławKrajewski">W związku z wejściem w życie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym z dniem 1 września br. mam pytanie. Czy resort zamierza monitorować sytuację w szkolnictwie wyższym, bowiem w wielu szkołach wyższych przepisy nowej ustawy są łamane, ponieważ nie dostosowały one warunków prowadzenia studiów do tych przepisów, a były do tego zobowiązane? Dotyczy to głównie spraw kadrowych, i to zwłaszcza w niepaństwowym szkolnictwie wyższym.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JoannaFabisiak">Zajmuję się od wielu lat sprawami młodzieży i wychowania. Zapowiedziano przegląd i aktualizację dokumentu „Strategia państwa dla młodzieży”. W dostarczonej nam informacji jest mowa o dwóch dokumentach i byłoby warto, aby je otrzymali wszyscy członkowie naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JoannaFabisiak">Czytamy, że będzie promowanie wartości rodzinnych, co jest bardzo cenne, natomiast jeśli chodzi o poprawę sytuacji demograficznej, nie bardzo wiem, o co chodzi. Brak mi tu trzech bardzo istotnych kwestii, np. informacji o tym, że nowy rząd zajmie się poważnie sprawami wychowania. Wiadomo, że polska szkoła realizuje dwie podstawowe funkcje: edukacyjną i socjalną, natomiast nie jest realizowana funkcja wychowawcza, chociaż takie możliwości istnieją.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JoannaFabisiak">Szkoła ma program wychowawczy i może on być realizowany, ale brakuje pewnego instrumentarium, które przedstawię hasłowo i w punktach.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JoannaFabisiak">Po pierwsze, brak właściwego przygotowania nauczycieli do roli wychowawcy. Otóż nauczyciel bardzo chętnie zastępuje lekcję wychowawczą lekcją swojego przedmiotu z takiego powodu, że na studiach nie jest przygotowywany do funkcji wychowawcy. Odsyłam państwa do angielskiej ustawy oświatowej, gdzie są stosowne zapisy. Odsyłam państwa także do materiałów na odpowiedniej stronie internetowej, gdzie jest mowa o tym, że nauczyciele są przygotowani do tego, jak stać się wychowawcami.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JoannaFabisiak">Po drugie, mówimy o przedmiotowych minimach programowych i ich założeniach. Chcę zauważyć, że wychowanie jest podobnym przedmiotem, ale nikt nie mówi tu o minimach programów wychowawczych. Tymczasem np. o patriotyzmie mówi się zupełnie inaczej do dziecka, jeśli chce się je przekonać do tego, iż patriotyzm jest rzeczą dobrą. Inaczej mówi się do dziecka w szkole podstawowej, a inaczej do ucznia w szkole ponadgimnazjalnej. Sprawa ewolucji, tak często omawiana w odniesieniu do przedmiotów, jest zupełnie nieobecna w odniesieniu do wychowania.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JoannaFabisiak">Chciałabym zwrócić państwa uwagę, że brak jest nam podstawowego instrumentarium, aby podjąć wychowanie młodzieży. I odpowiednich zapisów nie znajduję także w tym programie resortu. W informacji zapowiada się monitorowanie sposobu kształcenia nauczycieli w szkole wyższej. Pisze się słusznie o tej sprawie, ale nie znajduję ani słowa o tym, że powinny odbywać się szkolenia zawodowe z zakresu wychowania, ponieważ takiego przedmiotu nie było na studiach nauczycielskich. Gdzie można skierować nauczyciela, który chciałby się przygotować do roli wychowawcy? W tym zakresie powinny być także studia podyplomowe.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JoannaFabisiak">Z wielką radością przyjęłam swego czasu informację o tym, że w resorcie został powołany specjalny departament do spraw wychowania. Należy jego działania wypełnić teraz konkretną treścią. Jeżeli potrzebne są dokładniejsze informacje na ten temat, chętnie nimi służę.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#JoannaFabisiak">Mowa jest tu o współpracy i wymianie międzynarodowej młodzieży oraz o aktywizacji młodzieży w tym zakresie. Panie ministrze, aktywna młodzież, ale bezrobotna, wyjeżdża z kraju, żeby szukać pracy za granicą. Zajmijmy się tą młodzieżą. O niej nie ma w informacji ani słowa, a ona potrzebuje nie tylko szkoły, ale często potrzebuje jakiegokolwiek wsparcia.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#JoannaFabisiak">Czy planujecie państwo, aby w polskiej szkole dla nauczyciela polonisty przedmiotem dodatkowym była dydaktyka polonistyczna? Coraz więcej jest szkół, w których trzeba uzupełniać uczniom niepolskim wiadomości z zakresu edukacji polonistycznej. Nigdzie nie znalazłam takiego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JadwigaWiśniewska">Bardzo się cieszę, że resort planuje rozbudowę systemu pomocy materialnej dla uczniów. W związku z tym chcę dowiedzieć się, czy program tej pomocy będzie w całości finansowany z budżetu państwa, czy też samorządy będą musiały finansować to w całości ze środków własnych.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JadwigaWiśniewska">Przewiduje się wzmocnienie nadzoru pedagogicznego. Jak ma się zamysł likwidowania delegatur kuratoriów oświaty urzędów wojewódzkich do tego zamiaru?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JadwigaWiśniewska">Proszę o wyjaśnienie pojęcia awansu poziomego nauczycieli dyplomowanych. Jakich zmian należy się spodziewać w Karcie Nauczyciela? Czy będą takie zmiany i jaki będzie ich zakres?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ArturOstrowski">W informacji jest takie sformułowanie, iż zamierza się wzmocnić nadzór pedagogiczny przez urealnienie zatrudnienia w kuratoriach oświaty. Na czym ma polegać to urealnienie zatrudnienia? Według mnie, jeśli ma nastąpić wzmocnienie nadzoru pedagogicznego, to potrzeba będzie więcej etatów w kuratoriach.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ArturOstrowski">Chciałbym nawiązać do pytania o delegatury kuratoriów oświaty. Jakie są zamiary wobec tych delegatur?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ArturOstrowski">Mowa jest o odciążeniu kuratorów oświaty od zadań, które nie są zadaniami nadzoru pedagogicznego. Jaki jest katalog takich zadań, którymi nie będzie obciążony kurator?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ArturOstrowski">Jaka będzie polityka resortu wobec wzmacniania edukacji publicznej? Są gminy, które przekazują szkoły publiczne fundacjom czy stowarzyszeniom lub innym podmiotom, tym samym pozbywając się odpowiedzialności za wszystkie szkoły, które zostały im przekazane do prowadzenia. Jako wicewojewoda odpowiedzialny za oświatę w woj. łódzkim miałem takie sytuacje. Jaka będzie rola resortu we wzmacnianiu placówek edukacji publicznej i jaki jest stosunek do przekazywania szkół przez samorządy organizacjom i stowarzyszeniom?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszSławecki">Cieszę się, że pan minister nie rozpoczął swego wystąpienia od krytyki swoich poprzedników i zapowiedział dokonywanie zmian ewolucyjnych, a nie rewolucyjnych. Rokuje to dobrą współpracę ponad podziałami.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszSławecki">Niemniej jednak otrzymał pan w spadku po odchodzącym rządzie dokument dotyczący strategii rozwoju edukacji. Które z elementów tej strategii zamierza pan realizować? Było tam wiele niepokojących propozycji, m.in. dotyczących odpłatności za studia. Mnie zaniepokoiło także to, że w środowiskach wiejskich problem edukacji wczesnoszkolnej mają rozwiązać szkoły prowadzone przez stowarzyszenia. Jaki jest stosunek resortu do tych szkół? Czy uważa pan, że te szkoły są tylko sojusznikiem resortu, czy też mają wyręczyć państwo z konstytucyjnego obowiązku w dziedzinie szeroko pojętej oświaty?</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszSławecki">Pan premier Kazimierz Marcinkiewicz w swoim exposé zapowiedział, że będzie zmiana rozporządzenia dotyczącego subwencji oświatowej dla samorządów. W jakim kierunku pójdą zmiany w tym rozporządzeniu?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#TadeuszSławecki">Wielokrotnie pan premier, wówczas członek tej Komisji, wypowiadał się bardzo krytycznie o zapisach zawartych w Karcie Nauczyciela. Czy resort przygotowuje jakieś zmiany w Karcie, bo słyszeliśmy, że nastąpi uporządkowanie spraw dotyczących pragmatyki zawodowej nauczycieli. Czy są prowadzone w tym kierunku jakieś prace?</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#TadeuszSławecki">Każdy z kolejnych premierów, a również pan prezydent Aleksander Kwaśniewski obiecywali uregulowanie statusu Kolegium Polsko-Ukraińskiego w Lublinie. Zapowiadano nawet, że Kolegium to będzie przekształcone w uniwersytet polsko-ukraiński. Czy resort zamierza podjąć prace legislacyjne, aby wreszcie ostatecznie uporządkować tę sprawę?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#HenrykGołębiewski">Z przyjemnością zapoznałem się z informacją o zamierzeniach resortu. Moje odczucia pokrywają się z odczuciami pani posłanki Krystyny Łybackiej i pana posła Tadeusza Słabeckiego.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#HenrykGołębiewski">Zwrócił pan minister uwagę na problem nauczania matematyki w szkole. Matematycy mawiają, że tyle mądrości w przedmiocie, ile w nim matematyki. Bardzo mi odpowiada troska wyeksponowana przez pana ministra, że Polsce potrzeba bardzo wielu absolwentów techników kształconych w zawodach technicznych. Moim zdaniem, remedium na zaspokojenie tych potrzeb nie będzie zdawanie egzaminu maturalnego także z matematyki. Trzeba raczej zająć się formą nauczania matematyki, aby ten przedmiot nie był traktowany jako zmora polskiej szkoły i jej uczniów. Wprowadzenie obowiązkowego egzaminu z matematyki mogłoby nastąpić najwcześniej za dwa lata. Przyjmując, że wzmogłoby to zainteresowanie kształceniem się na politechnikach i innych uczelniach technicznych, uważam, iż to z kolei mogłoby nastąpić za 5–7 lat. Tymczasem czas ucieka.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#HenrykGołębiewski">Inwestorzy, którzy chcą budować nowe zakłady i firmy, potrzebują, jak kania dżdżu, techników, tych oficerów produkcji. Byłoby bardzo źle, gdyby nastąpiła likwidacja techników, a takie było zamierzenie przed kilku laty. W wielu województwach narasta przekonanie, że trzeba reaktywować technika wcześniej zlikwidowane. Jak pan minister odnosi się do tej formy kształcenia? Dodam, że w ostatnich latach następuje wyraźny wzrost zainteresowania kształceniem się w technikach.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#HenrykGołębiewski">Chcę zauważyć, że „Aktywna młodzież” to jest program ogólnoeuropejski i powinniśmy w tym uczestniczyć, nie ograniczając się tylko do stwierdzeń, że nie powinno być tak, jak jest, jeśli chodzi o aktywizację zawodową i społeczną młodzieży.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaWitek">W odczuciu środowisk oświatowych nie tylko kuratoria, ale przede wszystkim szkoły są nadmiernie zbiurokratyzowane. W ostatnich latach doprowadziło to do katastrofalnych skutków. Uczę w szkole 25 lat, ale takiego zbiurokratyzowanego przedsiębiorstwa, jakim jest teraz szkoła, nie pamiętam. Obecnie dyrektor szkoły nie dostrzega nauczyciela, a dostrzega tylko papiery. Przybywa segregatorów i niczemu to nie służy ani niczego dobrego nie przynosi. Nauczyciele zamiast poświęcać czas na efektywną pracę z uczniami, pracują nad tworzeniem papierów, które są zbędne i nikomu niepotrzebne. Dlatego ucieszyłam się, czytając w informacji, że rząd planuje odbiurokratyzowanie kuratoriów, ale prosilibyśmy, aby to rozszerzono także na szkoły. Sądzę, że znajdzie się wówczas czas na lepsze uczenie i wychowanie uczniów, a więc osiąganie lepszych efektów edukacyjnych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ElżbietaWitek">Czy rząd przewiduje wzrost realnych wydatków na oświatę, a jeżeli tak, to w jakiej wysokości?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#SylwesterPawłowski">Po 1989 roku wiele programów dotyczących sfery edukacji było dobrze przygotowanych. Problemem był zawsze brak środków na ich realizację. W informacji resortu o programowych zamierzeniach jest wiele propozycji, m.in. upowszechniania wychowania przedszkolnego, wprowadzenia obowiązku nauczania od 5 roku życia. Czy resort przewiduje dokonanie zmiany w algorytmie naliczania subwencji oświatowej dla powiatów i gmin, aby zapewnić realizację tych i innych jeszcze zamiarów edukacyjnych?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#SylwesterPawłowski">W jaki sposób resort zamierza prowadzić negocjacje z samorządami, gdyż praktyka minionych lat potwierdza, że samorządy prowadzą odmienną politykę oświatową od wskazywanej przez rząd poprzez zmniejszanie liczby placówek przedszkolnych i liczby wychowanków w zespołach nauki przedszkolnej. To wiąże się ze sprawą znalezienia właściwej płaszczyzny współpracy resortu z samorządami w sferze edukacji powszechnej.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#SylwesterPawłowski">Sądzę, że państwo posłowie podzielą ten punkt widzenia, iż dobrze się dzieje, że jeden resort zajmuje się teraz kompleksowo kształceniem młodzieży, począwszy od przedszkola, a skończywszy na wyższych uczelniach, oraz kształceniem tych, którzy mają kształcić, bo do tego odnoszą się te same mechanizmy funkcjonowania.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#SylwesterPawłowski">Czy w planowanej autopoprawce do projektu budżetu na rok 2006 przewiduje się zwiększenie nakładów przeznaczonych na naukę i szkolnictwo wyższe w porównaniu z wielkościami budżetowymi proponowanymi przez byłego premiera, pana Marka Belkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#EwaWolak">Nie ukrywam, że zapisane w programie resortu słuszne zadania są ujęte bardzo skrótowo i lakonicznie. Oczekiwałam więcej informacji o szczegółach, wzmacniających myśli przewodnie proponowanych zamierzeń i rozwiązań. Moim zdaniem, brakuje tu kilku elementów, zwłaszcza wobec tego, czego oczekują samorządy terytorialne. Pan minister przedstawił wiele słusznych rozwiązań, ale jednak te wszystkie zadania obciążą w znacznym stopniu samorządy, a one borykają się z wieloma dylematami dotyczącymi wielkości i propozycji rozdziału własnych środków budżetowych. Subwencja oświatowa już teraz nie wystarcza na realizację zadań powierzonych samorządom, a obecnie ma ich być znacznie więcej.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#EwaWolak">Podam tylko jeden przykład dotyczący stołówek szkolnych. Wiemy, że niektóre samorządy szukają innych rozwiązań w zakresie żywienia dzieci i młodzieży, a w informacji jest mowa o tym, że będziemy odbudowywali sieć stołówek szkolnych. To dowodzi, że pan minister też ma jakiś pomysł na dofinansowanie odbudowy sieci stołówek szkolnych, bo samorządy nie mają środków na ten cel.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#EwaWolak">Czy pan minister ma pomysł na zbliżający się niż demograficzny, zwłaszcza jeśli chodzi o korekty sieci szkół czy liczebności klas? Takie zadanie także stawia się przed samorządami.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#EwaWolak">Chciałabym poruszyć jeszcze kwestię podziału kompetencji organu nadzoru pedagogicznego i organu prowadzącego szkoły. Czy przewiduje się zwiększenie autonomii jednostek samorządu terytorialnego w tym zakresie?</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#EwaWolak">Nie było mowy o szkolnictwie dla dzieci i młodzieży ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Czy utrzyma się dotychczasowy stan tego szkolnictwa, czy też są jakieś nowe pomysły rozszerzenia zakresu edukacji tej grupy uczących się?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#DomicelaKopaczewska">Pan minister mówił o potrzebie wypracowania nowego modelu funkcjonowania organizacyjnego szkoły. Istotnie, model tzw. „szkoły otwartej” to był pomysł reformy oświaty zainicjowanej w 1998 roku. Chodziło o umocnienie szkoły środowiskowej. Jednak wszystkie zaproponowane teraz zadania takiego modelu „szkoły otwartej” wymagają współistnienia i współdziałania ogniw samorządu terytorialnego, ponieważ to wiąże się z dodatkowymi nakładami finansowymi na to, aby szkoła funkcjonowała w środowisku lokalnym jako kulturotwórcza i spełniała jeszcze inne zadania poza edukacyjnymi.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#DomicelaKopaczewska">Przeczytałam w informacji odniesienie do art. 42 Karty Nauczyciela mówiącego o tym, że czas pracy nauczyciela w ciągu tygodnia nie powinien przekroczyć 40 godzin. Rozumiem, że w tych ramach czasu pracy nauczycieli szkoła ma organizować wszystkie działania „szkoły otwartej”.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#DomicelaKopaczewska">Piszecie państwo o wzmocnieniu pozycji dyrektora szkoły i uważam, że jest to dobry kierunek. Mówię to jako były dwukrotny kurator oświaty i była nauczycielka. Chciałabym wiedzieć, w czym to ma się wyrazić. Czy państwo proponujecie zmianę sposobu wyłaniania dyrektora szkoły – tak żeby był on później bardziej niezależny w swoich działaniach? W jaki sposób zamierza się uniezależnić dyrektora szkoły od samorządu terytorialnego? – bo z tym są problemy, szczególnie tam, gdzie istnieje potrzeba wyrównywania szans edukacyjnych, tzn. we wsiach. Tam relacje dyrektor – samorząd nie są właściwe, o czym przekonałam się osobiście.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#DomicelaKopaczewska">Pani minister Krystyna Łybacka podniesie zaraz larum, ale uważam, że najgorszą rzeczą, jaka się zdarzyła, było wpisanie do ustawy o systemie oświaty możliwości łączenia w zespoły szkół podstawowych i gimnazjów. Może było to wynikiem dobrych intencji, ale w praktyce nie funkcjonowało tak, jak się spodziewano. Obecnie programy nauczania w gimnazjum, programy wychowawcze są czym innym niż takie programy w szkołach podstawowych. Mam prośbę, aby można było doprowadzić do rozdzielenia szkół podstawowych od gimnazjów.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#DomicelaKopaczewska">W informacji resortu i wystąpieniu pana ministra zabrakło mi odniesienia do koncepcji rozwoju społeczeństwa informacyjnego oraz koncepcji zapobiegania wykluczaniu cyfrowemu i technologicznemu. Są to bardzo ważne kwestie.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#DomicelaKopaczewska">W exposé pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza była mowa o „solidarnym państwie” i była zapowiedź opracowania nowej ustawy o edukacji narodowej. Czy należy tak to rozumieć, że w tej ustawie znajdą się sprawy, które reguluje teraz Karta Nauczyciela i ustawa o systemie oświaty?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzMoskal">Bardzo się cieszę, że pan minister w sposób tak syntetyczny przedstawił nam program działań resortu edukacji i nauki. Gdyby przedstawiano to bardziej szczegółowo, zapewne musielibyśmy poświęcić na to kilka posiedzeń.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KazimierzMoskal">Mam jednak kilka pytań. Pierwsza sprawa dotyczy wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży. Mam pytanie dotyczące istnienia małych szkół wiejskich. Często taka szkoła jest jedynym ośrodkiem nie tylko edukacji, ale także kultury. Czy resort udzieli jakiegoś wsparcia, żeby te małe szkoły wiejskie mogły istnieć?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#KazimierzMoskal">Drugie moje pytanie dotyczy podstawy programowej kształcenia ogólnego. Czy ścieżki edukacyjne mają tu być różne, bo jest to pewien problem, jeśli chodzi o realizowanie programów nauczania w szkołach ogólnokształcących.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#KazimierzMoskal">Bardzo się cieszę, że w tym programie poświęcono dużo uwagi kształceniu zawodowemu. Byłem dyrektorem dużej szkoły zawodowej i znam problemy, jakie występują w szkołach tego typu. Zapowiedziano pewne działania, np. organizowanie sieci zakładów pracy, w których uczniowie będą odbywać praktyki. Czy szkoły zawodowe mają być pozostawione same sobie, czy też otrzymają odpowiednie wsparcie finansowe? Dotyczy to np. tworzenia ośrodków egzaminacyjnych w szkołach zawodowych. Czy dyrektor szkoły ma nadal prosić o wsparcie w starostwach lub innych instytucjach, czy też będzie pomoc ze strony resortu? Miało być wsparcie ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, ale go nie było.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#KazimierzMoskal">Czy nadal mają istnieć licea profilowane, czy też należy zastanowić się nad zmianą tego typu szkół, bo obecnie nie są to ani szkoły zawodowe, ani ogólnokształcące. Jaki jest stosunek pana ministra do tego problemu?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejSmirnow">Moje pierwsze pytanie ma charakter trochę formalny. Ten problem był już poruszany. Chodzi mi o „Strategię rozwoju edukacji na lata 2007–2013”. Jak ten dokument ma się w sensie formalnym do zamierzeń pana ministra? To, co zostało przedstawione w informacji, świadczy o tym, że się pokrywa ze sobą, ale nie w całości.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejSmirnow">Według statystyk GUS na ponad 1.900.000 młodzieży studiującej – na stacjonarnych studiach dziennych studiuje 786.000, co oznacza, że ponad 1.100.000 studentów studiuje na studiach płatnych, z czego połowa na uczelniach państwowych. Pan minister wspomniał o tym, że studenci pochodzący z mniejszych miejscowości mają utrudniony dostęp do wyższych szkół w dużych miastach, do renomowanych uczelni państwowych. Jeżeli chodzi o wyższe szkoły zawodowe, to ze statystyk wynika, że spora część studentów pochodzi z mniejszych i biedniejszych regionów. Pan minister wspomniał o wyrównywaniu szans edukacyjnych poprzez system stypendialny. Czy resort ma tu już jakieś konkretne plany, a jeżeli ich jeszcze nie ma, to kiedy należy spodziewać się opracowania takiego programu? Łatwo zauważyć, że stopień rozwoju regionu czy danej miejscowości jest bardzo ściśle skorelowany z poziomem wykształcenia jego mieszkańców, a to ma także poważne znaczenie w walce z bezrobociem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DanutaPietraszewska">W związku z zaprezentowanym programem i aktualną sytuacją w oświacie mam konkretne pytanie. Czy dla sprawnego i stabilnego zarządzania oświatą przewiduje się przekazywanie samorządom lokalnym środków finansowych na realizację zadań oświatowych w wysokości odpowiadającej stopniowi ponoszonej odpowiedzialności i rzeczywistym kosztom? – poprzez urealnienie wysokości subwencji oświatowej w związku ze zwiększeniem zadań. Chodzi tu np. o pełne pokrycie wydatków na wzrost wynagrodzeń nauczycieli. Dotychczas ok. 70 proc. środków na ten cel pochodziło z subwencji, a resztę musiał dopłacać samorząd. Dotyczy to wzrostu płac wynikającego z awansu zawodowego nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#DanutaPietraszewska">Obowiązkowa edukacja przedszkolna 6-latków także obciążała samorządy. Jeżeli teraz obejmiemy tą edukacją 5-latków, nie wiem, jak sobie z tym samorządy poradzą.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#DanutaPietraszewska">Czwarta godzina wychowania fizycznego w szkołach, prowadzenie stołówek szkolnych, organizacja egzaminów maturalnych, pomoc materialna dla uczniów w postaci stypendiów, odpis na Zakładowy Funduszu Socjalny nauczycieli-emerytów i rencistów – to są wszystkie pozycje wymagające znacznych nakładów finansowych. Czy przewiduje się uproszczenie algorytmu obliczania subwencji oświatowej oraz zapewnienie środków na płace nauczycieli wraz z pochodnymi, a także na realizację dodatkowych zadań? Czy przewiduje się uwzględnienie w subwencji oświatowej faktu, że realizacja dodatkowych zadań wymaga także zatrudnienia dodatkowych pracowników administracji oświatowej oraz organizacji nowych, odpowiednio wyposażonych stanowisk pracy w organach prowadzących szkoły i w ich jednostkach organizacyjnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#EdwardKiedos">Przeczytałem dokładnie informację resortu i rozumiem, że jest to wstępny program działań ministra edukacji i nauki. Interesujący jest zamiar objęcia edukacją przedszkolną 5-latków i życzę panu ministrowi, żeby się to udało. Tam, gdzie w ostatnich latach zlikwidowano przedszkola, będzie to jednak trudne. Jak pan widzi finansowanie realizacji tego zadania, zwłaszcza że zapisano, iż jest to zadanie własne samorządów? Czy będą na to odpowiednie środki finansowe?</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#EdwardKiedos">Nie znalazłem w materiale resortu informacji, jak zamierza się zrealizować nakreślony program, nie zmieniając zapisów Karty Nauczyciela. Wszyscy wiemy, że jest to akt z początku lat 80. i jego realizacja była powodem likwidacji bardzo dużej liczby szkół, szczególnie na terenach wiejskich. Jeżeli nie będzie żadnych zmian pensum nauczycielskiego oraz jasnych i przejrzystych zapisów dotyczących czasu pracy nauczyciela, zamierzenia resortu mogą okazać się niewykonalne. Mam dane ze swojej gminy, którą zarządzałem przez siedem lat, z których wynika, że wkrótce nie będziemy mieli kilku tysięcy szkół z powodu niżu demograficznego.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#EdwardKiedos">Jak pan minister widzi faktyczną rolę kuratora oświaty? Czy ma on mieć tylko tzw. prawo weta, kiedy samorząd chce zarządzać szkołami nieco inaczej, niż wyobraża to sobie kurator?</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#EdwardKiedos">Dlaczego pan nie spowodował zablokowania podziału dodatkowych 180 mln zł pomiędzy samorządy? Jeżeli uznano, iż należy je podzielić, to trzeba było tego dokonać zgodnie z algorytmem podziału subwencji oświatowej na rok 2004.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#EdwardKiedos">Z informacji wynika, że pan dość łagodnie ocenia prowadzoną dotychczas przez resort politykę. Czy znane jest panu pismo Związku Nauczycielstwa Polskiego, które teraz krąży po placówkach oświatowych? Na jego podstawie wymusza się na rodzicach podpisywanie się pod petycją w sprawie oprotestowania tego, że resort, którym pan teraz zarządza, będzie prowadzić politykę zmierzającą do prywatyzacji szkół, wprowadzania odpłatności za naukę w szkołach.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ArturGórski">Cieszy bardzo dostrzeganie przez resort ważnej roli, jaką w procesie edukacji i wychowania pełnią szkoły niepubliczne. Była mowa o wielu małych miejscowościach, gdzie nie byłoby stać państwa na otwieranie dużych szkół wyższych, a takie szkoły niepubliczne mogą być powoływane za pomocą środków pozabudżetowych. Warunkiem jest rozbudowanie systemu stypendialnego, żeby dzieci mogły się uczyć w szkołach prywatnych.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ArturGórski">Pan minister mówił o potrzebie przygotowania i wydania ok. 30 aktów wykonawczych do ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym. Kiedy te akty zostaną wydane? – bo powstają poważne problemy z interpretacją wielu zapisów tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#ArturGórski">Mamy do czynienia ze zjawiskiem powoływania uniwersytetów trzeciego wieku. Zajmują się tym różne stowarzyszenia borykające się z wieloma trudnościami. A takie placówki edukacyjne mogą także odgrywać poważną rolę społeczną. Czy resort zamierza ocenić i wspomóc te inicjatywy?</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#ArturGórski">W Warszawie prezydent Lech Kaczyński zapewnił środki na zawarcie i wykonanie umów między dyrektorami szkół i nauczycielami o wynagrodzeniach za ich udział w przeprowadzaniu nowej matury. W Warszawie nauczyciele dostali takie wynagrodzenia, ale w wielu mniejszych miejscowościach nie zapłacono nauczycielom za pracę w nadgodzinach przy nowej maturze, co kończy się często w sądach pracy. Czy resort zamierza systemowo rozwiązać ten problem?</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#ArturGórski">Sięgamy do osobistych doświadczeń, jeżeli chodzi o naukę matematyki, ale proponowałbym generalnie rozważyć wprowadzenie obowiązku zdawania matematyki na maturze. Wiadomo, że nie wszystkie dzieci mają te same predyspozycje do przyswajania wiedzy i pisze się o wielkiej pladze korepetycji. Wprowadzanie obowiązku zdawania matematyki na maturze powiększy jeszcze tę plagę. Słusznie ubolewa się, że mamy za mało inżynierów, ale ponieważ mamy wolny rynek edukacyjny, wyższe szkoły politechniczne powinny lepiej promować swoje oferty i współpracować ze szkołami średnimi, żeby zachęcać młodzież do wyboru klas profilowanych, w których wykładana jest matematyka. Obowiązkiem czy przymusem nie osiągnie się celu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#BogusławWontor">Sądziłem, że prezentacja pana ministra zacznie się od przedstawienia struktury organizacyjnej resortu. Pani przewodnicząca poprosiła o przedstawienie kompetencji i obowiązków nowych członków kierownictwa resortu, ale prosiłbym o bardziej szczegółowe zapoznanie nas ze strukturą Ministerstwa Edukacji i Nauki.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#BogusławWontor">Pan poseł Tadeusz Sławecki poruszył kwestię dalszych losów Karty Nauczyciela. Myśmy na temat zapisów zawartych w Karcie Nauczyciela dyskutowali bardzo często w poprzedniej kadencji. Mówiło się dużo o tym w czasie kampanii wyborczej. W swoim wystąpieniu pan minister tego problemu nie poruszył. Zadam w związku z tym ogólne pytanie: co dalej z Kartą Nauczyciela? Pana wyjaśnienia rozwiałyby wiele wątpliwości, które nurtują środowisko nauczycielskie.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#BogusławWontor">Z pana propozycjami trudno się nie zgodzić, ale są one przedstawione tylko hasłowo. Mówił pan np., że trzeba doprecyzować pojęcie zarządzania oświatą. Gdyby można było to określić bardziej szczegółowo, dowiedzielibyśmy się, na czym to by miało polegać.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#BogusławWontor">Czy resort oszacował już koszty związane z powszechną i obowiązkową nauką języka angielskiego? – bo mogą się one okazać bardzo duże.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#BogusławWontor">Chciałbym wyjaśnić, że ustawa o przedstawicielstwie młodzieży nie została odrzucona dlatego, iż były w niej błędy legislacyjne, bo pracownicy nie mieli takich wątpliwości, chociaż ekspertyzy w tej sprawie były różne. Ta ustawa została odrzucona głosami ówczesnej opozycji. Cieszę się, że teraz ten punkt widzenia jest nieco inny i docenia się ten problem. Przypomnę, że jesteśmy jedynym krajem Unii Europejskiej, który nie ma swojej Polskiej Rady Młodzieży.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#BogusławWontor">Jeżeli chodzi o kwestię łączenia szkół w zespoły, to pani minister Krystyna Łybacka nie miała tu wyboru, m.in. z powodu braku budynków szkolnych i luk w sieci szkolnej. Myśmy o tym bardzo szeroko dyskutowali, a zdania, zarówno posłów, jak i ekspertów na ten temat były podzielone. Jednoznacznej opinii w tej kwestii nie wypracowano.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarzenaWróbel">W informacji resortu nie ma faktycznie niczego o doskonaleniu i doradztwie zawodowym dla nauczycieli. Co ma być dalej z ośrodkami doskonalenia nauczycieli prowadzonymi przez samorządy wojewódzkie i powiatowe? Brak jest jednolitej struktury tych jednostek, brak zasad ich finansowania. Niektóre z tych ośrodków są jednostkami budżetowymi, inne – zakładami budżetowymi. Brak jest perspektywy rozwoju tych placówek. Według mojej oceny przy pomocy tych ośrodków resort może szybko i merytorycznie trafiać do wszystkich nauczycieli. Jakie są zamierzenia resortu w tym zakresie, tym bardziej, że przed wyborami było wiele różnych wystąpień na temat działalności tych ośrodków? Szeroko komentowana była wypowiedź jednej z osób, która jest bardzo znana w środowisku oświatowym, że placówki te należałoby sprywatyzować po to, żeby nie stanowiły niezdrowej konkurencji dla takich placówek niepublicznych.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MarzenaWróbel">Czy resort przewiduje wypracowanie jakichś nowych standardów funkcjonowania szkół? W roku 2001 były trzy projekty rozporządzeń w tej sprawie; później prace nad tymi rozporządzeniami zostały przerwane. Czy przewidywane jest zwłaszcza określenie liczebności klas i powiązanie tego z subwencją oświatową?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TomaszKulesza">Chciałbym poznać stanowisko pana ministra dotyczące zapisów w Karcie Nauczyciela o możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejsze emerytury po 30 latach pracy.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#TomaszKulesza">Uważam za chwalebne wprowadzenie obowiązkowej nauki języka angielskiego już od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Chciałbym wiedzieć, kiedy to nastąpi i w jaki sposób będzie się odbywało szkolenie kadr wykładowców tego języka. Jak będzie rozwiązany problem wprowadzenia obowiązku wychowania przedszkolnego dla 5-latków w małych gminach i małych wsiach, gdzie szkoły zostały zlikwidowane?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RyszardKnosala">Ograniczę swoją wypowiedź do szkolnictwa wyższego i do nauki. Obecnie studia doktoranckie są jednym z trzech filarów szkolnictwa wyższego. W latach 90. te studia były finansowane poprzez stypendia doktoranckie, na które uczelnie otrzymywały odpowiednie środki. Potem uległo to zmianie i te środki zostały włączone do ogólnej puli nakładów na działalność dydaktyczną uczelni. Zaczęły się wtedy pewne ograniczenia i kłopoty z realizacją tych studiów. Proponowałbym, jeśli wolno, zastosować do tej kwestii inne podejście. Mówiliśmy mianowicie, że potrzeby kadrowe gospodarki narodowej w pewnych dziedzinach są ogromne, w związku z czym potrzeba tam również większej liczby doktorów. Czy nie należałoby przewidzieć pewnej puli stypendiów doktoranckich dla danej dyscypliny naukowej w skali całego kraju, a później w trybie konkursowym dokonać rozdziału tych stypendiów? Wówczas mielibyśmy też możliwość określania potrzebnej liczby doktorów, zwłaszcza w zakresie nauk technicznych. Ponieważ poziom doktoratów jednak się obniżył, trzeba by jeszcze zachować habilitację.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#RyszardKnosala">Jeśli chodzi o minimalne wymagania kadrowe zezwalające uczelniom prowadzenie studiów licencjackich, tzn. 4 pracowników samodzielnych nauki i 6 doktorów, to nie są one – moim zdaniem – wyśrubowane, ponieważ mogą to być osoby zatrudniane na drugim etacie. Obecnie, kiedy zostały podzielone studia jednolite – z wyjątkiem sześciu kierunków na studia I i II stopnia – to wyśrubowane są minima kadrowe dla uczelni prowadzących studia magisterskie. Czy eksperci powołani przez ministra Mirosława Sawickiego, którzy określali standardy kształcenia dla poszczególnych kierunków studiów, będą nadal działali? Czy projekty standardów składane do września ub. roku będą przyjęte i czy takie prace będą nadal kontynuowane?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#RyszardKnosala">Bardzo mi się podoba pomysł pokrycia części kosztów zatrudniania naukowca w związku z realizacją projektu z zakresu prac badawczo-rozwojowych przez przedsiębiorcę korzystającego z wyników tych badań. Być może poprawi to nieco skuteczność przenoszenia rezultatów badań naukowych do przemysłu.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#RyszardKnosala">Pan minister słusznie zauważył, że środki finansowe na badania naukowe są bardzo rozdrobnione. Czy jest jakiś pomysł na inne zorganizowanie finansowania projektów badawczych, tzw. grantów? Oceniam te granty z konkursu na konkurs i nie ukrywam, że tam jest także duże rozdrobnienie środków finansowych, tematyka projektów powtarza się, tematy są bardzo ogólne, zgłaszają się do konkursu małe zespoły i ubiegają się o małe środki. Tu trzeba dokonać jakichś zmian.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#RyszardKnosala">Jednostki badawczo-rozwojowe były dotychczas w resorcie gospodarki. Czy tu nastąpiła jakaś zmiana, bo w informacji jest mowa o jednostkach badawczo-rozwojowych jako mieszczących się w sferze zainteresowania resortu edukacji i nauki. Chciałbym dodać na marginesie, że jest to po roku 1989 jedna z nielicznych dziedzin, która w zasadzie nie została jeszcze ustawowo czy formalnie naruszona.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GrzegorzSkwierczyński">Jakie działania planuje podjąć resort w kwestii zwiększenia środków finansowych dla ośrodków zamiejscowych uczelni wyższych, a także dla takich uczelni, które działają na obszarze jednego bądź kilku powiatów? Jakie działania zamierza podjąć resort w kwestii zwiększenia i wzbogacenia ich oferty edukacyjnej?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#GrzegorzSkwierczyński">Mówię o tym dlatego, że ośrodki zamiejscowe uczelni spełniają ważną rolę w dziedzinie wyrównywania szans edukacyjnych, ponieważ umożliwiają szczególnie ubogiej młodzieży, której nie stać na to, aby jechać kilkaset kilometrów do dużego ośrodka akademickiego, korzystanie z pobierania nauki w niewielkiej odległości od miejsca zamieszkania. Jest to niezmiernie ważne, szczególnie na terenach biednych i zaniedbanych.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#GrzegorzSkwierczyński">Jakie działania planuje podjąć resort w kwestii powstrzymania likwidacji małych, a także średnich szkół na terenach wiejskich? Mówię o tym dlatego, że małe szkoły w obszarach rolniczych spełniają ważną rolę, bo oprócz oświaty i wychowania dzieci i młodzieży wypełniają dość skutecznie funkcję oddziaływania na lokalne społeczności i dzięki temu tam notuje się stosunkowo mniej patologii niż w dużych miastach i ośrodkach przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#GrzegorzSkwierczyński">To, że taka szkoła kształci tylko kilkadziesiąt czy kilkaset osób, powoduje, iż nauczyciele mają bliższy kontakt z uczniami. Szkoły te są także ośrodkami kultury, podtrzymywania miejscowych tradycji, opieki nad miejscami pamięci. Likwidowanie takich szkół powoduje, że małe miasteczka czy zespoły wsi stają się jałowe, pozbawione korzeni i tożsamości lokalnej.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#GrzegorzSkwierczyński">Jakie działania planuje podjąć resort w kwestii wykorzystania już istniejących szkół szczególnie na terenach wiejskich? Byłem wstrząśnięty opublikowanym przez „Newsweek” opisem patologii i wynaturzeń, jakie występują na terenach wiejskich. Sądzę, że jednym ze sposobów przeciwdziałania takiemu zjawisku byłoby zwiększenie środków na funkcjonowanie np. szkolnych klubów sportowych. Często jest tak, że przy szkole jest hala sportowa, ale po zakończeniu lekcji zostaje zamknięta i młodzież pozbawiona jest możliwości rozwijania swoich zainteresowań. W rezultacie przebywa na ulicach i drogach, szukając możliwości wyżycia się w inny sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KrystynaSzumilas">Ja także chcę zadać kilka pytań. Jakie są konkretne plany MEiN, bo w informacji i wystąpieniu pana ministra jest wiele ogólnych zapowiedzi, że coś się zamierza, coś się przygotowuje. Kiedy możemy się spodziewać jako Komisja zapoznania nas z konkretnymi pracami zmierzającymi czy początkującymi te wszystkie zapowiedzi zmian, czy nowych inicjatyw? Kiedy np. przygotowane będą założenia do nowej ustawy o edukacji narodowej i czego one będą dotyczyły?</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KrystynaSzumilas">Nasza Komisja powinna jak najszybciej zapoznać się z tymi założeniami, aby potem sprawnie przeprowadzić niezbędne dyskusje i prace legislacyjne. Wiele zapowiedzianych zamiarów resortu wymaga zmian w ustawie o systemie oświaty.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#KrystynaSzumilas">Czy planujecie państwo pozostawienie obowiązku przedszkolnego 6-latków w takim zakresie, jak to jest dotychczas, i jak to będzie rzutować na objęcie takim obowiązkiem także 5-latków? Już teraz samorządy zwracają się o wyjaśnienie sprawy finansowania przedszkolnego przygotowania najmłodszych. Czy planuje się wprowadzenie obowiązku szkolnego dla 6-latków?</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#KrystynaSzumilas">Poza tymi zamierzeniami perspektywicznymi są sprawy i zadania bieżące. Jednym z nich jest sprawa nowej matury. Słyszymy obecnie różne głosy o tym, że jest za mało ekspertów przygotowujących i sprawdzających testy egzaminacyjne, a nowa matura w 2006 r. obejmie wszystkich uczniów kończących licea i technika. Opracowany jest raport Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dotyczący wyników nowej matury przeprowadzonej w roku 2004 i w najbliższym czasie nasza Komisja zajmie się analizą tego raportu. Czy planuje się jakieś zmiany w trybie przygotowania i przeprowadzania egzaminów maturalnych?</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#KrystynaSzumilas">Więcej zgłoszeń do zadawania pytań nie ma.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#KrystynaSzumilas">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MichałSeweryński">Może nie na wszystkie pytania udzielę wyczerpujących odpowiedzi, ale jeśli państwo uznają, że potrzebne są bardziej szczegółowe informacje w związku z zadanymi pytaniami udzielimy dodatkowych odpowiedzi na piśmie.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MichałSeweryński">Może podzielimy odpowiedzi stosownie do tego, czym kto się zajmuje. Było kilka pytań dotyczących obowiązkowego przygotowania przedszkolnego dla 5-latków oraz dalszego losu 6-latków. Odpowiedzi na te pytania udzieli pan minister Jarosław Zieliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JarosławZieliński">Jest to cały kompleks spraw. Chcemy tak szybko, jak to jest tylko możliwe – i tu mamy poparcie społeczne i środowiska nauczycielskiego – wprowadzić roczne obowiązkowe wychowanie przedszkolne dzieci 5-letnich, mając świadomość, że będą z tym trudności, zwłaszcza na pierwszym etapie wprowadzania tego zamierzenia. Będziemy mieli bowiem taką sytuację, że obowiązkiem wychowania przedszkolnego zostaną objęte dzieci 5-letnie i 6-letnie.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JarosławZieliński">Analizujemy bardzo dokładnie sprawy związane z organizacją tego wychowania przedszkolnego, a także kwestie finansowe oraz kadrowe i lokalowe, aby punkty wychowawcze znajdowały się jak najbliżej miejsc zamieszkania tych dzieci. Za czas jakiś przedstawimy Komisji, a przez to i społeczeństwu proponowane rozwiązania szczegółowe. Będzie to powiązane z projektem wprowadzenia po rocznym okresie przygotowania przedszkolnego obowiązku szkolnego, obniżonego o rok, czyli od 6 roku życia. Zwiększy to liczbę dzieci uczących się w klasach pierwszych szkoły podstawowej. To jest oczywista konsekwencja naszego zamierzenia.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JarosławZieliński">Pierwszą czynnością, jaką już podjęliśmy, są analizy dotyczące korekty podstawy programowej – po to, aby dostosować ją do możliwości i potrzeb dziecka 6-letniego. Kolejne czynności dotyczyć będą spraw organizacyjnych, finansowych i kadrowych.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JarosławZieliński">Mamy świadomość tego, że zdecydowanie łatwiej było wprowadzić obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego dla dzieci 6-letnich z tego względu, że ok. 95 proc. dzieci było i tak objętych tym przygotowaniem. Jeżeli chodzi o dzieci 5-letnie, to w zależności od terenu, na jakim to się wprowadza, zwłaszcza w regionach rolniczych objętych takim przygotowaniem, w przedszkolach było tylko ok. 50 proc. dzieci tej grupy wiekowej. Oznacza to, że drugą połowę tej grupy dzieci musielibyśmy objąć obowiązkowym wychowaniem przedszkolnym.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JarosławZieliński">Przed nami są rozwiązania finansowe. Obecnie rozważane są dwie koncepcje. Ponieważ nie są one uzgodnione między resortami, nie chciałbym w tej chwili o nich mówić. Mamy świadomość tego, że trzeba będzie w tym zakresie pomóc samorządom. I tyle na te tematy.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MichałSeweryński">Następny kompleks pytań dotyczy stypendiów i ogólnie subwencji oświatowej. Odpowiedzi udzieli pan minister Zdzisław Hensel.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZdzisławHensel">Sprawy finansowe są jak zwykle – trudne i drażliwe, zwłaszcza wtedy, gdy nie ma nadmiaru środków i trzeba dzielić to, czym się dysponuje.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#ZdzisławHensel">Subwencja oświatowa stale rośnie. Nie było takiego roku, aby ta subwencja nie wzrastała co najmniej o wskaźnik inflacji przewidywany na rok następny. W roku 2006 subwencja oświatowa wzrośnie o 2,4 proc. Należy równocześnie uwzględnić fakt, że w tym samym czasie zmniejszy się liczba dzieci objętych obowiązkiem szkolnym, w związku z tym nastąpi wzrost realny tych środków o blisko 6 proc. Jest to pierwsza informacja optymistyczna.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#ZdzisławHensel">Konsekwencje wprowadzenia dodatkowych zadań dla szkół będą musiały być przeanalizowane pod kątem możliwości budżetu państwa. Jesteśmy w trakcie analizowania skutków finansowych przewidywanych zmian w oświacie.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#ZdzisławHensel">Program przedstawiony przez pana ministra Michała Seweryńskiego obejmuje okres czterech lat. W związku z tym będziemy sukcesywnie rozwiązywali te problemy, które zostały wskazane w wystąpieniu pana ministra.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#ZdzisławHensel">W roku 2006 subwencja oświatowa będzie podzielona algorytmem, który został przedyskutowany w minionym tygodniu ze stroną samorządową. W sprawach podziału tej subwencji wystąpiły istotne różnice stanowisk pomiędzy przedstawicielami różnych korporacji. Gdybym miał do dyskusji na te tematy tylko jednego partnera, to sądzę, że i tych pieniędzy by starczyło, i emocji wokół tego byłoby mniej. Natomiast 38 parametrów, jakie są teraz uwzględnianie przy podziale subwencji, powoduje, że toczy się trudna walka o każdą jedną dziesiątą procenta w ramach danej wagi algorytmu.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#ZdzisławHensel">Wczoraj odbyły się uzgodnienia międzyresortowe, podczas których ponownie wystąpił problem ustalenia parametrów i ich wielkości. Są to rozmowy nienależące do najbardziej przyjemnych.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#ZdzisławHensel">Była poruszona kwestia podziału dodatkowej kwoty 180 mln zł. Informowałem już trzykrotnie, zarówno Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, jak i zespół do spraw oświaty tej Komisji o problemie jej podziału. Byłem zwolennikiem podziału tej kwoty zgodnie z przyjętym wcześniej algorytmem – tak żeby każda gmina miała swój udział w podziale. Niestety, strona samorządowa przegłosowała inny sposób podziału i wynik został ogłoszony na odpowiedniej stronie internetowej. W ramach tego podziału środki otrzymało ok. 1100 jednostek samorządowych na ogólną liczbę 2800 jednostek.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#ZdzisławHensel">Jeżeli chodzi o udzielanie pomocy w ramach różnych form stypendialnych, chcę poinformować, że w budżecie na rok 2006 następuje znaczny wzrost wydatków na te cele, bo o 150 proc. w stosunku do roku bieżącego. Nie oznacza to, że jest to kwota wystarczająca, a tylko próba rozwiązania problemu, ale nie jego pełne rozwiązanie. Będzie jednak możliwa w ciągu kadencji tego rządu systematyczna poprawa sytuacji materialnej dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#ZdzisławHensel">Było pytanie w sprawie realizacji ustawy o Funduszu im. Komisji Edukacji Narodowej. Przy konstruowaniu budżetu na rok 2006 stanęliśmy przed istotnym problemem, jakim ma być plan finansowy tego Funduszu. Zapisy ustawowe okazały się tak skonstruowane, że udało nam się zaplanować większe środki na cele, którym ma służyć Fundusz, ale nie wpisane do tego Funduszu. W związku z tym wystąpimy z propozycją zlikwidowania tej ustawy, a w to miejsce wprowadzenia wieloletniego programu stypendialnego. Rozumiem, że to wywoła pewne emocje, ale chcę powiedzieć, że przy analizie skutków tej ustawy okazało się, że trzeba będzie ponosić dodatkowe koszty związane z obsługą tego funduszu. W rezultacie do odbiorców trafić może mniej środków, niż wynikałoby to z funkcjonowania naszego dotychczasowego systemu stypendialnego.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#ZdzisławHensel">Jeżeli chodzi o zmianę algorytmu, zwróciłem się do strony samorządowej o przedstawienie propozycji innego obliczania wysokości środków dla poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego. Są tu zgłaszane zupełnie rozbieżne oczekiwania. Oczywiście jest takie pojęcie jak standardy edukacyjne i przedstawiciele samorządów oczekują ich przestrzegania, tylko że nie biorą oni pod uwagę tego, że można dokonywać zmian, ale dokładnie w obrębie tej samej kwoty.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#ZdzisławHensel">Będziemy prowadzili dalsze negocjacje w sprawie podziału subwencji oświatowej, aby spełnić realne oczekiwania. Układ algorytmu z uwzględnieniem 38 wag wydawał się precyzyjnie odpowiadający dokonaniu najbardziej szczegółowego podziału subwencji w zależności od miejsca i zakresu funkcjonowania szkoły, od liczby uczniów i ich potrzeb, którym ma sprostać szkoła. Okazuje się, że ten sposób naliczania subwencji nie znajduje pełnego zrozumienia strony samorządowej. Będziemy proponowali inne rozwiązania tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#ZdzisławHensel">Przykładowo można wskazać na sprawy stołówek szkolnych. Z jednej strony można by wstawić kolejny parametr do algorytmu i powiedzieć, że w ten sposób wspieramy system dożywiania uczniów. Z drugiej jednak strony obracamy się w ramach ciągle tej samej kwoty przeznaczonej na zaspokajanie wszystkich potrzeb oświatowych. Czy to jest właściwe rozwiązanie, aby te środki dzielić na różne potrzeby? Jedynym wyjściem, aby realnie wesprzeć tego typu działalność szkoły, jest po prostu stworzenie kolejnej rezerwy budżetowej i znalezienie środków wspierania tego systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MichałSeweryński">Jest teraz kompleks pytań dotyczących wychowania. Proszę o udzielenie odpowiedzi pana ministra Jarosława Zielińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JarosławZieliński">Chciałbym jeszcze dodać do tego, o czym mówił pan minister Zdzisław Hensel, jedno zdanie. Zewsząd padają pytania, dlaczego my w tym roku tak mało proponujemy zmian w algorytmie podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla samorządów. Naszym zdaniem lepiej jest wspólnie, i także w porozumieniu z Komisją, dokonać analizy tych spraw i zdecydować się na zmiany w kolejnym roku budżetowym, niż decydować się na zmiany szybkie i ryzykowne. Mając ograniczony wpływ na kształt budżetu na rok przyszły, postępujemy w tej sprawie ostrożnie. Taka jest świadoma filozofia postępowania.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JarosławZieliński">Dla rządu pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza, a tym samym dla naszego resortu, sprawa wychowania dzieci i młodzieży jest sprawą nie tylko bardzo poważną, ale wyjątkowo poważną. Jest to jedna z tych kwestii, którym chcemy i będziemy poświęcać wyjątkowo dużo uwagi. Jest tu wiele spraw do dyskusji i decyzji o stosownych rozwiązaniach. Zmierzamy w tym kierunku, aby to zadanie nieco bardziej zinstytucjonalizować, niż ma to miejsce obecnie.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JarosławZieliński">Na pewno trzeba szczególny nacisk położyć – i to uczynimy – na kształcenie i przygotowanie nauczycieli do roli wychowawców. Od tego powinniśmy zaczynać myślenie o skuteczności działań wychowawczych szkoły, które są szczególnie delikatne i wcale niełatwe. Myśląc o zmianach w kształceniu nauczycieli, położymy szczególny nacisk na przygotowywanie ich do roli wychowawców.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JarosławZieliński">Wychowanie patriotyczne jest istotnym elementem, ale nie jedynym w procesie wychowania dzieci i młodzieży. Tu jest cały ciąg działań wychowawczych, obejmujących także wychowanie obywatelskie, przeciwdziałanie patologiom. Jest to wychowanie ku wartościom i tworzenie wokół nich systemu aksjologicznego.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#JarosławZieliński">W obowiązującej ustawie o systemie oświaty mamy preambułę, w której zapisane są pewne wartości, ale warto sobie postawić pytanie, jak to jest realizowane w szkołach. Nie chcę powiedzieć, że nic się nie robi, ale ten obszar przedstawia wiele do życzenia. Stawiane są pytania, czy wychowanie patriotyczne traktowane będzie jako przedmiot szkolny. Nie mamy jeszcze pełnych i ostatecznych decyzji, ale na pewno chcemy, by to wychowanie przenikało wszystkie działania szkoły i dotyczyło także działań pozaszkolnych. Potrzebujemy i autorytetów, i dobrych programów – nie tylko szkolnych – w dziedzinie wychowania. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do dyskusji i do współpracy z resortem, bo nie ma dzisiaj ważniejszego zadania przed naszą edukacją niż wychowywanie młodzieży, gdyż z kształceniem sobie jakoś radzimy, i chyba nie najgorzej.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#JarosławZieliński">Przedstawimy wkrótce szczegółowe propozycje, ale proszę pamiętać, że pan minister pełni swoją funkcję dopiero dwa tygodnie, a ja tylko tydzień.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MichałSeweryński">Chciałbym odpowiedzieć na niektóre pytania bardziej szczegółowe, ale ważne.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#MichałSeweryński">Kwestia nauczania matematyki. Niedawno miałem audycję radiową przy udziale licealistów szkół warszawskich. Nikt z nich nie chciał matematyki jako przedmiotu obowiązkowego na maturze. My, nauczyciele, dobrze wiemy, że matematyka to nie jest tylko kwestia nabycia pewnych sprawności szczególnych, ale to jest kwestia nauki logicznego myślenia, to jest pewien instrument kształtowania ogólnej kultury człowieka. Tego rodzaju argumentacja nie trafia do młodzieży, ale trudno, żebyśmy nie słuchali tego, co mówi młodzież. Ze środowiska akademickiego docierają do nas głosy, że młodzież nie wybiera studiów technicznych dlatego, że matura nie ma egzaminu z matematyki.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#MichałSeweryński">Chciałbym w tej sprawie usłyszeć stanowisko środowiska oświatowego. Jeszcze nie miałem okazji spotkać się z dostatecznie dużą liczbą osób z tego środowiska, a chciałbym usłyszeć także ich argumenty w tej sprawie. Wydaje się, że nie ma mowy o wprowadzeniu obowiązku zdawania egzaminu z matematyki na maturze wcześniej niż za trzy lata. Trzeba respektować to, do czego młodzież się przygotowuje, podejmując kształcenie i nie można jej zaskakiwać zmianami w trakcie czy na krótko, np. na rok, przed maturą. Powinna to poprzedzić rozmowa ze wszystkimi zainteresowanymi środowiskami. Coraz więcej słyszę głosów wyrażających zaniepokojenie, że tak ważny element wykształcenia ogólnego i ogólnej kultury człowieka, jak matematyka, jest niedostatecznie wykorzystywany. Argument o korepetycjach mnie nie przekonuje, bo korepetycje były, są i będą, jak nie z matematyki, to z innych przedmiotów i z różnych powodów. Nie dlatego, że chodzi o przedmioty, które w ogóle sprawiają części uczniów trudności, ale dlatego, że są grupy młodzieży, którym trzeba pomóc w opanowywaniu wiedzy poza lekcjami w szkole.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#MichałSeweryński">Trzeba zauważyć, że w krajach lepiej zorganizowanych i bogatszych od Polski masowo stosuje się różne formy douczania i korepetycji, a także szkół uzupełniających – w trosce o dobre przygotowanie młodzieży do konkurowania w przyszłości na rynku.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#MichałSeweryński">Jestem dobrym partnerem do rozmowy na temat Karty Nauczyciela, chociaż może niewygodnym, ponieważ jestem prawnikiem specjalizującym się w dziedzinie prawa pracy. Karta Nauczyciela to jest przede wszystkim status pracowniczy nauczycieli. Będę uważnie słuchał wszystkich głosów dotyczących zapisów zawartych w Karcie Nauczyciela, a także zainteresowanych związków zawodowych, ale przede wszystkim samych nauczycieli. Wiem, że takie zainteresowanie jest i formułowane są wyrazy niezadowolenia, a także pewne oczekiwania dotyczące poziomu wynagrodzeń, czasu pracy, wcześniejszych emerytur itp.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#MichałSeweryński">Pracownicy mają naturalne prawo domagania się polepszenia swego statusu prawnego i pracowniczego, ale jednocześnie pracodawcy – w naszym przypadku samorządy – mają prawo i obowiązek dbania o interes wspólny w tej dziedzinie. Wykonują powierzone im funkcje w zakresie zatrudniania nauczycieli i muszą kierować się w tej sprawie nie partykularnym interesem ważnej społecznie grupy zawodowej, jaką stanowią nauczyciele, ale także interesem ogólnym.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#MichałSeweryński">To, co powiedziałem, jest na poziomie dosyć ogólnych stwierdzeń, które trudno byłoby jednak zakwestionować, ale mam świadomość, że ta sprawa wymaga szczególnej uwagi, chociaż niezbyt pośpiesznych decyzji. Według mnie z czasem powinniśmy dopracować się takiej Karty Nauczyciela, która byłaby dla nas elementem końcowym procesu zmian w statusie prawnym nauczyciela. Jako długoletni legislator wiem, że żadna regulacja nie jest długowieczna, zwłaszcza we współczesnym, szybko zmieniającym się świecie. Nie chodzi więc o wiekuistą Kartę Nauczyciela, ale o taką regulację, która odpowiadałaby przynajmniej na jakiś czas potrzebom społecznym w dziedzinie edukacji i słusznym interesom zawodowym i socjalnym nauczycieli. Dla osiągnięcia tego trzeba poznać stanowiska wszystkich stron.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#MichałSeweryński">Sprawa statusu pracowniczego nauczyciela może być rozwiązana w ramach planowanej generalnej ustawy o edukacji narodowej. Jest to zaplanowane w programie prac rządu na cztery lata w ten sposób, żeby to była kompleksowa regulacja kończąca proces dochodzenia do dostosowywania modelu edukacji w Polsce do współczesnych potrzeb wyznaczonych przez zasady państwa demokratycznego sformułowane w konstytucji, do zasady gospodarki społeczno-rynkowej. Taka kompleksowa regulacja, obojętnie jakby się taka ustawa nazywała, powinna doprowadzić do końca proces kształtowania nowego modelu edukacji w Polsce i obejmować zarówno sprawy organizacji szkół, jak i sprawy zarządzania szkołami, statusu nauczycieli, a także sprawy finansowania szkół. To wymaga długich i rozważnych prac nad tymi kwestiami, wielu jeszcze dyskusji, konsultacji i negocjacji z partnerami społecznymi.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#MichałSeweryński">Może jeszcze należałoby odnieść się do poruszonych w pytaniach spraw roli kuratorów i biurokracji w zarządzaniu szkołami. Proszę o zabranie głosu pana ministra Jarosława Zielińskiego.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#MichałSeweryński">Mówiliśmy dość często o konieczności odbiurokratyzowania szkół w kontekście awansu zawodowego nauczycieli. I to zrobimy. Dokonamy także przeglądu nie tylko czynności, które podejmują kuratorzy, ale także dyrektorzy szkół. Tam, gdzie jest to wskazane, będziemy starali się ograniczać wszelkie działania biurokratyczne i zbędną dokumentację.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#MichałSeweryński">Była tu mowa o zamiarach likwidowania tzw. delegatur terenowych kuratoriów oświaty. Nic nie wiem o takim zamyśle i być może trzeba to zbadać. W niektórych województwach kuratorzy mają swoje oddziały zamiejscowe nadzoru pedagogicznego, ale to nie jest to samo co delegatury. Nie wiem, czy my rozmawiamy o tym samym.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#MichałSeweryński">Mamy jednak dane, które są dość niepokojące, bo z przepisów wynika, że 14 placówek oświatowych powinno przypadać na jednego wizytatora. Tymczasem w woj. dolnośląskim na jednego wizytatora przypada 143,7 szkoły, a w woj. śląskim 30 szkół. Do tej liczby 14 jest jeszcze bardzo daleko. Jest to skala trudności w prowadzeniu właściwego nadzoru pedagogicznego. Drugim aspektem tego zagadnienia jest zatrudnianie właściwej kadry w kuratoriach oraz jej ciągłe szkolenie i doskonalenie.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#MichałSeweryński">Było pytanie, co ma oznaczać awans poziomy nauczycieli dyplomowanych. To ma polegać na tym, że pewne funkcje w oświacie byłyby zarezerwowane dla nauczycieli dyplomowanych, których mamy już sporo. I tak to należy rozumieć. My się nie zgadzamy z tym, żeby osłabiać role i zadania kuratora oświaty. Jeżeli mamy dobrze realizować politykę edukacyjną państwa w całym kraju, jest to właśnie zadanie kuratorów oświaty. Są takie pomysły, aby w przyszłości powołać jakąś niezależną instytucję, która oceniałaby prace szkół, chociaż także wówczas kurator pozostałby jako organ decyzyjny. To wymaga jeszcze dodatkowych dyskusji. Naszym zdaniem powierzenie nadzoru pedagogicznego organowi prowadzącemu szkołę nie wydaje się dobrym rozwiązaniem, a były już takie próby.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#MichałSeweryński">Jeżeli chodzi o egzamin maturalny, powiem tyle, że tu wielkich zmian w najbliższym roku nie przewidujemy, bo nie jest to możliwe. Wynika to z całej filozofii traktowania przez nas spraw zmian w edukacji. Mamy zamysł doskonalenia istniejącego systemu, a nie kolejnej reformy czy jakiejś rewolucji. Chcemy zmieniać to, co jest możliwe w trybie ewolucyjnym, a co zauważyła pani posłanka Krystyna Łybacka i nie tylko ona. I tak to rzeczywiście jest. Nabywając stopniowo doświadczeń na kolejnych etapach funkcjonowania systemu edukacji, będziemy także proponowali zmiany przepisów ustawowych, ale w trybie spokojnym, po odpowiednim ich przygotowaniu.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#MichałSeweryński">W dyskusjach w sejmowej Komisji, a także w dyskusjach społecznych i środowiskowych będziemy dochodzili do pewnych konkluzji i propozycji rozwiązań. W związku z tym chcę powiedzieć, że ten niepokój, jaki pojawia się w szkołach, czy który jest wzniecany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, jest nieuzasadniony. Próbuje się przypisać nam coś, czego nie przynosimy wraz z nowym rządem. To, o czym dzisiaj mówimy, świadczy o tym, że chcemy działać spokojnie, ewolucyjnie. Mówiłem jako poseł, w moim wystąpieniu w dyskusji nad exposé premiera, że przypisywanie nam czegoś, co być może się pojawiało, ale co nie jest nasze, jak np. pomysł prywatyzacji czy komercjalizacji oświaty, jest nieuzasadnione. My tego nie zamierzamy robić. Wydaje mi się, że strategia rozwoju edukacji musi ulec zmianie i będziemy to postulować.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#MichałSeweryński">Pojawiający się w poprzedniej kadencji Sejmu przed przeprowadzeniem nowej matury postulat, aby zapłacić nauczycielom za przeprowadzanie egzaminów ustnych na maturze, jest teraz rozważany. Nie możemy tu niczego zadeklarować, bo liczymy koszty, a teraz liczymy je w tym kontekście, że będziemy mieli znacznie więcej maturzystów w 2006 r.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#MichałSeweryński">Proszę o wyjaśnienie niektórych kwestii dotyczących matury panią dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AnnaZawisza">Założeniem resortu jest, aby matura była dla młodych ludzi, a nie przeciwko nim. W związku z tym pewne zmiany zmierzają do ułatwienia sposobu przygotowania i przeprowadzenia egzaminu maturalnego. Staramy się wyciągać wnioski z dotychczasowych doświadczeń. Zmiany organizacyjne zmierzają w kierunku ułatwienia pracy nauczycielom i dyrektorom szkół.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MichałSeweryński">Nasz limit czasu na odpowiedzi został już przekroczony. Jeżeli państwo posłowie uznają, iż na jakieś pytania należałoby odpowiedzieć bardziej szczegółowo, to proponuje zgłosić do nas te pytania na piśmie, a my z kolei udzielimy także pisemnych szczegółowych odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#KrystynaSzumilas">Przekażemy te pytania panu ministrowi i będziemy oczekiwać odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#KrystynaSzumilas">Dziękuję panu ministrowi za zapoznanie Komisji z planami prac resortu. Wiemy, co Ministerstwo Edukacji i Nauki zamierza zrobić i teraz będziemy oczekiwali z niecierpliwością na konkretne działania.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#KrystynaSzumilas">W sprawach różnych i organizacyjnych chciałabym dokonać prezentacji wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli, pana Jacka Jezierskiego. Informuję państwa posłów, że w naszych posiedzeniach zawsze biorą udział przedstawiciele NIK. Proszę o przedstawienie nam osób, które będą z nami współpracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JacekJezierski">W imieniu pana prezesa NIK, który nie może być obecny na dzisiejszym posiedzeniu, chciałem przedstawić dyrektora Departamentu Nauki, Oświaty i Dziedzictwa Narodowego NIK, pana Grzegorza Buczyńskiego, który wraz ze swoimi pracownikami będzie współpracował z Komisją.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JacekJezierski">Mamy już raporty pokontrolne przygotowane dla Komisji, a dotyczące warunków nauczania języków obcych w szkołach oraz odpłatności za studia w państwowych szkołach wyższych. W I kwartale 2006 r. zakończone będą dalsze kontrole w obszarze edukacji i nauki, których wyniki będą systematycznie przekazywane członkom Komisji. Kontrole te obejmą m.in. stan realizacji programów prac badawczych finansowanych ze środków publicznych, ocenę organizacji finansowania szkolnictwa ponadgimnazjalnego i organizacji egzaminów eksternistycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KrystynaSzumilas">Planujemy poświęcenie najbliższego posiedzenia Komisji omówieniu tych raportów NIK, które już zostały nam przekazane.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#KrystynaSzumilas">Mamy przygotować do 22 grudnia br. plan pracy Komisji na I półrocze 2006 roku. Otrzymaliście państwo pismo z apelem, aby zgłaszać swoje propozycje tematów do planu pracy Komisji na najbliższe nasze posiedzenia. Proszę, aby w terminie do 7 grudnia do sekretariatu Komisji złożyć propozycje do planu pracy, niezależnie od tych, które już państwo złożyli.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#KrystynaSzumilas">Zawiadomienia o posiedzeniach Komisji, zgodnie z uchwałą Prezydium Sejmu, będą kierowane faksami do biur poselskich.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#KrystynaSzumilas">Przypominam, że poseł jest zobowiązany przedstawić usprawiedliwienie swojej nieobecności na posiedzeniu Komisji przewodniczącemu Komisji. Proszę, aby usprawiedliwienia składać w sekretariacie Komisji w ciągu 7 dni od dnia nieobecności.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#KrystynaSzumilas">Biuletyny z prac Komisji ukazują się na sejmowych stronach internetowych i taki jest najszybszy tryb przekazywania państwu tych materiałów. Wersje papierowe biuletynów są do wglądu w sekretariacie Komisji i mogą być przekazywane w formie wydruku na życzenie zainteresowanego posła.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#KrystynaSzumilas">Najbliższe posiedzenia Komisji będą poświęcone pracom nad projektem budżetu państwa na rok 2006. Odbędą się one w dniach 8, 9 i 14 grudnia. Potwierdzone to zostanie w zawiadomieniach.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#KrystynaSzumilas">Zamykam posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>