text_structure.xml 110 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia. Witam wszystkich zebranych. Porządek dzienny przewiduje dwa punkty. Punkt pierwszy to pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o ochronie wypłaty wynagrodzenia za pracę pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej (druk nr 3762). Uzasadnienie projektu przedstawi poseł Józef Zych. W drugim punkcie Komisja zajmie się rozpatrzeniem przedstawionego przez Prezydenta RP oraz poselskich projektów ustaw: o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej - druk 3756, o restrukturyzacji finansowej publicznych zakładów opieki zdrowotnej - druk nr 3758 oraz o pożyczkach dla publicznych zakładów opieki zdrowotnej - druk nr 3759. Posiedzenie zakończy omówienie spraw bieżących. Czy są uwagi do przedstawionego porządku dziennego? Nie ma, wobec czego uznaję, że państwo posłowie zaaprobowali przedstawiony porządek. O zabranie głosu proszę pana marszałka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefZych">Zacznę od przestawienia kilku uwag dotyczących idei wprowadzenia do porządku obrad Sejmu projektu ustawy o ochronie wypłaty wynagrodzenia za pracę pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Otóż w ostatnich miesiącach zarówno Prezydium Sejmu, jak i wszyscy posłowie otrzymywali informacje oraz prośby o interwencję w sprawie prowadzenia egzekucji przeciwko zakładom opieki zdrowotnej. Często były to egzekucje, w wyniku których zajmowano całość kwot wpływających na konto szpitala, bez wyłączania kwot, które powinny być wypłacane poszczególnym pracownikom. W ostatnim czasie Prezydium Sejmu dwukrotnie przyjmowało protestujących przed sejmowym gmachem pracowników służby zdrowia. Cały też czas zastanawiało się w jaki sposób można ograniczyć te egzekucje i doprowadzić do przyjęcia rozwiązania zgodnego z obowiązującymi przepisami prawa. Zanim powstał projekt niniejszej ustawy, przeprowadziliśmy konsultacje z ministrem sprawiedliwości. Przypomnę, że w trakcie jednej z sejmowych debat premier Marek Belka zapowiedział, iż w tej skomplikowanej sytuacji zwróci się do ministra sprawiedliwości o to, aby zaapelował do komorników o ograniczenie bądź wstrzymanie egzekucji do czasu wprowadzenia zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego. Oczywiście, minister sprawiedliwości do tego projektu nie podchodził entuzjastycznie, ponieważ w zasadzie tenże minister nie ma roli władczej w stosunku do komorników. A zatem mielibyśmy do czynienia z naruszeniem zasady ochrony samych wierzycieli. Jednak przede wszystkim uwzględniony został fakt, że sytuacja niebywale się skomplikowała. Pamiętać bowiem musimy, że kwestia ochrony wynagrodzenia za pracę uregulowana jest w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego też Prezydium Sejmu poszukiwało możliwych do przyjęcia rozwiązań. I tak wpłynął poselski projekt zmiany Kodeksu postępowania cywilnego, również Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej zapowiedział wniesienie w tym zakresie projektu ustawy. Istotą tych projektów jest ograniczenie egzekucji, co wiąże się z art. 890 par. 2 Kodeksu postępowania cywilnego. Przeprowadziliśmy także rozmowę z głównym inspektorem pracy, aby zapoznać się z tą sprawą na przykładzie doświadczeń z roku 2004. Informuję więc, że Państwowa Inspekcja Pracy w roku 2004 przeprowadziła 2069 kontroli w placówkach ochrony zdrowia. Kontrole te w 40 proc. dotyczyły przede wszystkim skarg pracowniczych związanych z niewypłacaniem wynagrodzeń. W czasie kontroli stwierdzono istotne naruszenia prawa pracy, inspektorzy PIP wydali zaś 1779 decyzji nakazujących wypłatę należności wynikających za stosunku pracy, na ogólną kwotę 50 mln zł dla 59 tys. pracowników. Oczywiście, kontrole PIP nie objęły wszystkich placówek, jednak na podanym przykładzie można stwierdzić, że jest to rzeczywiście olbrzymi problem. W tej sytuacji przeprowadzona została pełna analiza możliwości wprowadzenia zmian w Kodeksie postępowania cywilnego. Z analizy wynikało, że ze względu na przepisy Regulaminu Sejmu, a także z uwagi na regulacje ustaw dotyczących obowiązku konsultacji wprowadzenie zmian wymagałoby dłuższego czasu. Dlatego też, w tych określonych uwarunkowaniach, o których mówiłem wcześniej, postanowiliśmy wyjść z inicjatywą ustawy, która by rozwiązywała ten problem w doraźny, a nie trwały sposób.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JózefZych">A zatem zbadano również wszystkie możliwości wprowadzenia zmian pod kątem zgodności z konstytucją, a także z punktu widzenia treści, jaką proponuje w swoim projekcie Prezydent Rzeczypospolitej. Dodam, że prezydent sprawy zmian w art. 890 Kodeksu postępowania cywilnego konsultował także z ministrem sprawiedliwości Andrzejem Kalwasem, z którym również i ja prowadziłem konsultacje. Po przeprowadzeniu wymienionych działań doszliśmy do konkluzji, że w sytuacji, w której wszystkie konsultacje i prace nad Kodeksem postępowania cywilnego przebiegałyby przy największej staranności i szybkości, znowelizowane przepisy tego kodeksu mogłyby wejść w życie najwcześniej w maju. Natomiast już w czasie bieżącego posiedzenia Sejmu istnieje możliwość uchwalenia poselskiego projektu ustawy, który przedstawię w imieniu posłów wnioskodawców. Dodam, że projekt ten został szczegółowo omówiony przez Konwent Seniorów. Oczywiście, tak szybkie uchwalenie ustawy w znacznej mierze zależeć będzie od trybu prac Komisji. Jeśli jeszcze w marcu udałoby się zakończyć proces legislacyjny, problem ten byłby prawnie uregulowany od kwietnia br. W związku z zapisem art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej jest to całkiem realne, a to z tego względu, że za chwilę zaproponuję autopoprawki do pierwotnego projektu, które eliminują zarzuty o niekonstytucyjności. Otóż wychodzimy z założenia, że ustawa ta traktowana będzie jako ustawa przejściowa, obowiązująca tylko do czasu uregulowania sprawy w Kodeksie postępowania cywilnego, co oznacza, że będzie to regulacja o charakterze epizodycznym. Aby tak było, w art. 5 pierwotnego projektu po wyrazie „ogłoszenia” proponujemy dodanie zapisu, iż ustawa ta obowiązuje do 31 grudnia 2005 roku. Jednak, gdyby jeszcze przed tym terminem uchwalone zostały zasygnalizowane wcześniej zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego, to w samych przepisach przejściowych możliwe jest zamieszczenie uregulowania, że w momencie uchwalenia owych zmian traci moc niniejsza ustawa. Tym sposobem zostałby wyeliminowany zarzut, że próbuje się uregulować sprawę w sposób trwały. Ponadto w tej samej części, po przeprowadzeniu stosownych konsultacji z Prezydentem RP oraz z ministrem sprawiedliwości, proponujemy merytoryczną poprawkę dotyczącą art. 3 ust. 2. Poprawka ta polegałaby na dodaniu po wyrazie „następuje” sformułowania o brzmieniu: „do wysokości przeciętnego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału, określonego na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych”. Jest to brzmienie zbieżne z propozycją prezydenta. A więc nie będzie sytuacji, w której za chwilę okazałoby się, iż proponujemy coś zupełnie innego. Trzecia propozycja dotyczy samego uzasadnienia. A więc w końcowej jego części proponujemy dodanie akapitu, który zawierałby zapis, że projekt ustawy ma charakter epizodyczny i że ustawa będzie obowiązywała do czasu uregulowania problemów z niej wynikających w sposób systemowy, poprzez modyfikację postępowania egzekucyjnego w prawie cywilnym, a w szczególności poprzez nowelizację art. 890 par. 2 Kodeksu postępowania cywilnego. Z kolei czwarta poprawka ma charakter redakcyjno-legislacyjny i polega na zastąpieniu w art. 4 wyrazów „w sprawach” wyrazami „do środków pieniężnych”. W kwestii uwag na temat ewentualnej niezgodności z konstytucją wyjaśniam, że zarzuty te po bardzo starannym przeanalizowaniu nie potwierdziły się.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JózefZych">Ponadto informuję, że nie jest to w naszym Sejmie pierwszy przypadek uchwalenia ustawy o charakterze epizodycznym. Mieliśmy już do czynienia z taką ustawą w roku 1997, kiedy to po pamiętnej powodzi regulowaliśmy problem pomocy państwa dla osób zamieszkujących tereny objęte klęską żywiołową. Sprawa ta trafiła wówczas do Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że w określonej sytuacji przyjęcie takiego rozwiązania jest możliwe. Obecnie uznaliśmy, że sytuacja w służbie zdrowia wymaga przyjęcia określonych uregulowań prawnych, gdyż ma ona także wymiar społeczny i może odbić się nie tylko na pracownikach, ale i na pacjentach. A więc z tego punktu widzenia sprawa jest istotna i co najważniejsze, możliwa do uregulowania w sposób zgodny z konstytucją. Rozważaliśmy m.in. problem polegający na tym, że bardzo często zdarza się, iż jeden wierzyciel za pośrednictwem komornika egzekwuje kwotę wynoszącą 500 tys. zł bez ograniczenia kwoty na wypłaty należnych wynagrodzeń pracowniczych. Tak było na przykład w Kostrzynie. Rodzi się pytanie, czy ochrona jednego wierzyciela, któremu jedynie przedłuża się w czasie dochodzenie roszczenia, ma być równoważna z tym, że 500–1000 pracowników równocześnie nie otrzymuje wynagrodzenia. Nie chodzi o stawianie wierzyciela na stałe w niekorzystnej sytuacji, ale o to, aby przy egzekucjach jednak były uwzględniane pewne potrzeby. W związku z tym, że w toku konsultacji i dyskusji rozpatrywane były wszystkie zaprezentowane tu elementy, przedstawiamy określony projekt ustawy. Jednocześnie informuję - choć ustawę prezentuję w imieniu wnioskodawców, bo taki tryb obowiązuje w Sejmie - że projekt był opracowywany przy współpracy sejmowego Biura Legislacyjnego. Ponadto marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz, który podobnie jak i ja jest prawnikiem, w pełni akceptuje ten tryb postępowania. Również Konwent Seniorów nie zgłosił zastrzeżeń. Wszyscy rozumiemy, że w tak skomplikowanej sytuacji Sejm nie może patrzeć wyłącznie na problemy formalnoprawne. Dlatego też w imieniu posłów wnioskodawców bardzo proszę, aby Komisja zechciała uwzględnić nasz projekt i aby przedłożyła go w takim czasie, by mógł zostać uchwalony jeszcze na obecnym posiedzeniu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Dziękuję, panie marszałku. Przystępujemy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HannaGutowska">Proszę o informację, czy zaprezentowany zapis gwarantuje również wypłatę wynagrodzeń pracownikom instytutów naukowo-badawczych, w których funkcjonuje też część usługowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#EwaSowińska">Proszę o wyjaśnienie, czy proponowany przepis obejmuje wszystkie zakłady opieki zdrowotnej, bez podziału na samodzielne publiczne itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy są inne pytania? Nie ma. Proszę przedstawiciela wnioskodawców o udzielenie wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefZych">Zgodnie z art. 8 ust. 2 ustawy z 30 sierpnia 1991 roku o zakładach opieki zdrowotnej, przepis ten będzie miał zastosowanie do publicznych zakładów opieki zdrowotnej utworzonych przez: ministra lub centralny organ administracji rządowej, wojewodę, jednostkę samorządu terytorialnego, państwową uczelnię medyczną, państwową uczelnię prowadzącą działalność dydaktyczną i badawczą w dziedzinie nauk medycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#HannaGutowska">Materia jest o wiele bardziej skomplikowana, dlatego że co prawda minister zdrowia tworzy instytuty, ale jednocześnie pracownikom tych instytutów nie przyznaje się prawa do wzrostu wynagrodzenia na równi z pracownikami służby zdrowia. W tak powikłanej sytuacji, w której rysują się oczywiste rozbieżności, kwestię przedstawioną przez pana posła należy bardzo precyzyjnie wyjaśnić i ustalić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefZych">Od razu muszę wyjaśnić, że problem poruszony przez przedstawicielkę Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych będzie pojawiał się tylko do czasu zmiany Kodeksu postępowania cywilnego, gdyż przepis, który znajdzie się w Kodeksie, będzie miał powszechne zastosowanie. Wówczas problem ten zniknie, choć, oczywiście, rozważymy przedstawioną uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrystynaHerman">Rzecz jest bardziej skomplikowana, niż przedstawił to pan poseł. Zajęcia komornicze mają już swoją historię, nie pojawiły się bowiem dopiero przed kilkoma tygodniami czy też miesiącami i nie są niejako efektem owej niefortunnej nowelizacji art. 890 Kodeksu postępowania cywilnego. Wiemy dobrze, że również wcześniej placówki służby zdrowia borykały się z tym problemem. Mówiliśmy o tym m.in. przy okazji uchwalania ustawy o ubezpieczeniu zdrowotnym. Trzeba pamiętać, że obecnie komornicy zajmują środki finansowe w Narodowym Funduszu Zdrowia. Gdy przyjrzymy się propozycjom zawartym w prezentowanym projekcie epizodycznej, jak powiedział poseł Józef Zych, ustawy, to okaże się, że chodzi o środki pieniężne gromadzone na rachunkach bankowych. Natomiast często zdarza się tak, że pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia za usługi świadczone przez zakłady opieki zdrowotnej nie wpływają na konto bankowe tych zakładów, tylko przekazywane są bezpośrednio na konta komorników, przy czym nierzadko jest to ich 100 proc. Przypominam, że podczas pracy nad ustawą o Narodowym Funduszu Zdrowia chcieliśmy zapisać, że środki Funduszu czy też środki finansowe na świadczenia zdrowotne nie podlegają zajęciom komorniczym, później zaś nie było możliwości wprowadzenia takiego zapisu. I dlatego obecnie pieniądze w całości trafiają na konto komornika, który decyduje o tym, na co w pierwszej kolejności je wyda. To komornik decyduje, ile pieniędzy i na co przeznaczy w danym miesiącu, gdyż najczęściej są to transze miesięczne. Wypada się wobec tego zastanowić, co będzie wówczas, gdy egzekucje przeniosą się do oddziałów wojewódzkich NFZ, które przekazują pieniądze komornikom. Oznacza to, że środków tych po prostu nie będzie na rachunkach bankowych zakładów opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefZych">Posłanka Krystyna Herman poruszyła bardzo istotne zagadnienie, ale w momencie, w którym przyjęta zostanie przedkładana ustawa, pozostanie tylko techniczny problem podjęcia z NFZ niezbędnych uzgodnień. Chodzi bowiem o to, że przy proponowanym uregulowaniu komornik nie będzie mógł zajmować środków na wynagrodzenia, również w samym Funduszu. Kwestię tę należy uregulować, jak już powiedziałem wcześniej, ale ustawa generalnie wyłącza możliwość egzekucji w stosunku do środków na wynagrodzenia. W projekcie mówi się, że do banku składa się odpowiednie listy itd. A więc jest to sprawa ważna, która powinna być uzgodniona już przy stosowaniu tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy są dalsze zgłoszenia do dyskusji? Nie widzę. W takiej sytuacji zamykamy pierwsze czytanie. Czy ktoś z państwa posłów zgłasza sprzeciw? Nie ma sprzeciwu. Proponuję przystąpienie do pracy nad projektem. Czy są inne propozycje? Nie ma. Przystępujemy zatem do procedowania. Tytuł ustawy: „Ustawa o ochronie wypłat wynagrodzenia za pracę pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej”. Czy są uwagi do tytułu? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja przyjęła przedstawiony w projekcie tytuł ustawy. Art. 1. Proszę o uwagi. Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja zaaprobowała art. 1 w brzmieniu przedstawionym przez wnioskodawcę. Art. 2. Proszę o uwagi. Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2. Art. 3. Posłowie otrzymali projekt z autopoprawką dotyczącą tego artykułu. Czy są uwagi do ust. 1, który nie zawiera zmian w stosunku do pierwowzoru? Brak uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 1. Ust. 2 proszę o zwrócenie uwagi na autopoprawkę, o której mówił poseł Józef Zych. Czy są uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 2. Ust. 3, ust. 4, ust. 5 bez uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 3, 4 i 5 Czy jest sprzeciw wobec propozycji przyjęcia art. 3 w całości? Nie widzę, a więc stwierdzam, że Komisja zaakceptowała cały art. 3. Art. 4. Zwracam uwagę, że w dokumencie autopoprawką wprowadzone zostały słowa „do środków pieniężnych”. Czy są uwagi na ten temat? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 4. Art. 5. W druku dostarczonym państwu posłom zamieszczona została zmiana polegająca na dodaniu słów: „i obowiązuje do dnia 31 grudnia 2005 roku”. Ponadto poseł Józef Zych zaprezentował drugą zmianę dotyczącą tegoż artykułu, w której mówi się o epizodyczności omawianej regulacji. Proszę o przedstawienie treści artykułu po zaproponowanych zmianach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefZych">W art. 5 znajduje się uzasadnienie dla stwierdzenia, że ustawa ma charakter epizodyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">A zatem, jak rozumiem, o epizodyczności mówią słowa „i obowiązuje do dnia 31 grudnia 2005 roku”. Czy są propozycje zmian pod adresem tego zapisu? Brak propozycji. Uważam, że art. 5 został przyjęty przez Komisję. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BogdanCichy">Nie zgłaszamy uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem ustawy w całości. Kto jest za przyjęciem epizodycznej ustawy o ochronie wypłaty wynagrodzenia za pracę pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej? Stwierdzam, że Komisja 20 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła przedłożony projekt w całości. Prezydium Komisji na posła sprawozdawcę zaproponowało posła Stanisława Piosika, który propozycję tę przyjął. Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MariaGajeckaBożek">Jeśli to możliwe ze względów proceduralnych, prosiłabym, aby Komisja podjęła decyzję o przejściu na obecnym posiedzeniu Sejmu do trzeciego czytania. Jest to sprawa bardzo pilna, a więc sugerowałabym, aby poseł sprawozdawca zaproponował tryb trzeciego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy ktoś jest przeciwny propozycji posłanki Marii Gajeckiej-Bożek? Nie ma sprzeciwu. Poseł sprawozdawca zobowiązany jest zatem do przedstawienia takiego wniosku Komisji w trakcie drugiego czytania. Do godziny 15.00 w dniu dzisiejszym Komisja ustala termin dla UKIE w celu sprecyzowania opinii wobec projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefZych">Dziękuję państwu posłom za pozytywne ustosunkowanie się do naszego projektu, a naszym gościom chciałbym powiedzieć, że Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, bez względu na przekonania polityczne, poważnie traktuje problemy występujące w służbie zdrowia. Dzisiejszy przebieg posiedzenia Komisji Zdrowia pokazał, że gdy jest po temu wola, można uregulować nawet najtrudniejsze sprawy, co jest wyrazem stosunku Sejmu do trudnych spraw i zawikłanych sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do drugiego punktu porządku, czyli do rozpatrzenia projektu przedstawionego przez Prezydenta RP oraz poselskich projektów ustaw: - o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej (druk nr 3756), - o restrukturyzacji finansowej publicznych zakładów opieki zdrowotnej (druk 3758), - o pożyczkach dla publicznych zakładów opieki zdrowotnej (druk nr 3759). Proponuję, aby sprawę brzmienia tytułu ustawy pozostawić na koniec, ponieważ mamy trzy projekty i tym samym trzy różne tytuły. W takiej sytuacji tytuł ustawy przyjmiemy po zakończeniu pracy nad poszczególnymi tekstami. Czy jest zgoda na tę propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BolesławPiecha">Mamy zastrzeżenia do tytułu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przed chwilą zgłosiłam wniosek, aby obecnie nie rozpatrywać tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BolesławPiecha">Jednak jest to sprawa najistotniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Już wyjaśniałam, że będziemy rozpatrywać trzy ustawy o różnej zawartości i o różnych tytułach. Dlatego też zaproponowałam, aby kwestię tytułu pozostawić na koniec. Tytuł będzie zależeć o tego, co ostatecznie znajdzie się w ustawie i jak będą wyglądać zapisy. Czy mam rozumieć, że poseł Bolesław Piecha wnosi sprzeciw wobec mojej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BolesławPiecha">Wnoszę sprzeciw. Proszę o przegłosowanie propozycji pani przewodniczącej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za rozpatrywaniem tytułu ustawy na końcu prac nad przedłożonymi projektami? Stwierdzam, że Komisja 15 głosami, przy 10 głosach przeciw i braku wstrzymujących się, zaakceptowała propozycję Prezydium. Oznacza to, że o tytule ustawy będziemy podejmować decyzje na zakończenie prac nad przedłożonymi projektami. Przystępujemy do procedowania. Rozdział 1. „Przepisy ogólne”. Czy są uwagi do tytułu rozdziału?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#BolesławPiecha">Zasadniczym pytaniem jest, czy w ogóle przyjmujemy, że w ustawie tej są rozdziały. Nie jesteśmy zwolennikami zachowania rozdziałów i dlatego proponujemy skreślenie rozdziału pierwszego i przejście od razu do kolejnych artykułów. Proponujemy też konsekwentne skreślenie wszystkich rozdziałów znajdujących się w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem, że wypowiedź posła Bolesława Piechy traktować należy jako formalny wniosek o skreślenie wszystkich rozdziałów znajdujących się w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BolesławPiecha">Taka była intencja mojej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za skreśleniem wszystkich rozdziałów? Stwierdzam, że Komisja przy 11 głosach za, 14 głosami przeciw i przy braku wstrzymujących się, odrzuciła wniosek posła Bolesława Piechy. Tym samym Komisja zadecydowała, że pozostaje podział ustawy na rozdziały. Wobec tego ponawiam pytanie, kto wnosi zastrzeżenia do rozdziału 1 pod nazwą „Przepisy ogólne”. Nie widzę sprzeciwu wobec tego tytułu, a zatem uznaję, że tytuł rozdziału 1 został przyjęty. Czy ktoś ma uwagi do art. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MałgorzataStryjska">Proponuję skreślenie w art. 1 pkt 3, który brzmi: „zasady udzielania pomocy publicznej publicznym zakładom opieki zdrowotnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę o przedstawienie uzasadnienia dla tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MałgorzataStryjska">Chodzi o to, że nie jest to żadna pomoc publiczna i dlatego nie chcemy, żeby taka pomoc publiczna zapisana została w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy ktoś ma inne zdanie na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KrystynaHerman">W takim razie chciałabym zapytać, czym są umorzenia należności publicznoprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Jest to pytanie do wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MałgorzataStryjska">Nie, to jest pytanie do autorów projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę wobec tego o odpowiedź przedstawiciela autorów projektu.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Konsultant Prezydenta RP do spraw reformy opieki zdrowotnej Krzysztof Kuszewski : Jeśli mamy do czynienia z umorzeniami publicznoprawnymi, jest to pomoc publiczna. Może wesprze mnie ktoś z prawników, choć dla mnie taka interpretacja jest oczywista.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę o opinię przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#BogdanCichy">Nie zgłaszamy zastrzeżeń do pkt 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrystynaHerman">Jeżeli w projekcie Prawa i Sprawiedliwości w art. 4 są wpisane zobowiązania publicznoprawne, to jak należy uzasadnić wniosek zgłoszony przez posłanką Małgorzatę Stryjską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MałgorzataStryjska">Jest to element restrukturyzacji finansowej i nie trzeba go nazywać pomocą publiczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WładysławSzkop">Mam pytanie do posłanki Małgorzaty Stryjskiej. Otóż, jeżeli krowę zaczniemy nazywać koniem, będzie to oznaczało, że przestanie być krową? Jeśli coś nazwane zostaje pomocą publiczną, to wynika to z obowiązujących w Europie reguł prawnych, które dokładnie określają, co jest pomocą publiczną, a nie wynika to bynajmniej z naszych ustaleń. Reguły te stanowią, że umorzenie jest jednak pomocą publiczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#GrzegorzLang">Ocena tego, co jest, a co nie jest pomocą publiczną, leży poza zasięgiem organów krajowych. Co prawda Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydaje opinię, ale ostateczna decyzja należy zawsze do Komisji Europejskiej. Wspólną cechą projektów, nad którymi obecnie pracuje Komisja, jest to, że tak naprawdę nie jesteśmy w stanie dzisiaj ocenić, czy pomoc ta byłaby dopuszczona, czy też nie. Dlatego najbardziej pożądanym trybem byłoby zwrócenie się do UOKiK, aby choć kierunkowo ustosunkował się do tych zagadnień. Są przecież bardzo różne zakłady opieki zdrowotnej. Jedne mogą np. prowadzić działalność, która byłaby w zasięgu prawa europejskiego, w szczególności te, które, konkurują na rynku usług wyspecjalizowanych przy użyciu bardzo drogiej aparatury, ale są też niewielkie zakłady prowincjonalne, w których nawet nie może być mowy o wpływie na rynek wspólnotowy. Oznacza to, że przeprowadzenie oceny o charakterze abstrakcyjnym jest bardzo trudne. Stanowi to główny punkt opinii UKIE do wszystkich trzech ustaw. Takie stanowisko podziela również sejmowe Biuro Studiów i Ekspertyz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MałgorzataStryjska">Podtrzymuję swój wniosek o skreślenie pkt 3. Z tego, co powiedział przedstawiciel UKIE wynika, że jest to wniosek sensowny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofKuszewski">Myślę, że sprawa nie jest jednoznaczna, gdyż przedstawiciel UKIE stwierdził, że ma pewne wątpliwości dotyczące tej właśnie kwestii. W takiej sytuacji jednak nie odrzucałbym tej pomocy publicznej, mówiąc, że nie możemy jej udzielić. Nie mamy bowiem do czynienia z jakimiś prywatnymi firmami, ale w przeważającej większości z publicznymi zakładami, dla których organem założycielskim są samorządy terytorialne. Gdybyśmy przyjęli przedstawione wcześniej założenie, to słuszna byłaby opinia Biura Studiów i Ekspertyz, przeciwko której z kolei występujemy w pisemnej opinii, którą Komisja otrzymała z listem ministra zdrowia. Nie zgadzamy z tą opinią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#GrzegorzLang">Czytając generalne i abstrakcyjne rozstrzygnięcia ustawy, nie jesteśmy w stanie ocenić, które umorzenie czy która pożyczka byłyby pomocą publiczną. Dlatego nie przekreślamy tej ustawy, natomiast zwracamy uwagę na ten właśnie aspekt, co stanowi zasadniczą różnicę. Tak, że w tym sensie opinia UKIE tutaj odmienna jest od wielu innych ustaw, w których na podstawie ogólnych norm prawa europejskiego możemy ostatecznie orzec o zgodności, lub jej braku, z uregulowaniami wspólnotowymi, albo też wyartykułować jakąś wątpliwość. Natomiast w przypadku tej ustawy in principio jest wątpliwość, ponieważ to nie my podejmujemy decyzje. Możemy tylko wskazać zakres działań, które pewnie nie będą stanowiły pomocy, ponieważ małe, prymitywne zakłady opieki zdrowotnej nie będą konkurowały na wspólnotowym rynku. Nie wykluczamy, że może się też zdarzyć inaczej, dlatego trudno coś z góry powiedzieć i tym samym nie można tej ustawy przekreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AnetaChowaniec">W ustawie o postępowaniach w sprawach dotyczących pomocy publicznej w zakresie definicji pomocy publicznej jest odwołanie do art. 87 ust.1 traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, czyli bezpośrednio stosowane jest tutaj prawo wspólnotowe. Oznacza to, że przysporzenie ze środków publicznych jest pomocą publiczną, jednak w tym względzie zapisanych zostało wiele warunków. Pomoc publiczna, zgodnie z przywołaną definicją, jest to taka pomoc ze środków publicznych, która wpływa na zakłócenie konkurencji i na wymianę handlową. Mówiąc w ten sposób, chciałabym podtrzymać uwagi przedstawione przez UKIE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WładysławSzkop">Rozumiem, że przedstawicielka Urzędu Ochrony Konkurencji zgadza się z uwagami UKIE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AnetaChowaniec">Tak, nadal podtrzymuję stwierdzenie, że organem właściwym do określenia, czy dane przysporzenie jest pomocą publiczną, czy też nie, pozostaje Komisja Europejska. W tym momencie trudno byłoby nam rozstrzygnąć, czy pomoc udzielana zakładom opieki zdrowotnej będzie pomocą publiczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WładysławSzkop">Myślę, że powinna zostać sformułowana jednoznaczna opinia agend rządowych - UKIE oraz UOKiK. Nie może tak być, aby przedstawiciele tych agend mówili po prostu, że mają jakieś wątpliwości. Chodzi bowiem o to, że albo coś oceniamy, albo odwołujemy się do organu zewnętrznego i w ogóle nie wyrażamy opinii. Warunki, które wskazała przedstawicielka UOKiK, są warunkami występującymi wspólnie. Bardzo proszę przedstawiciela UKIE, aby zechciał ograniczyć w zasobie używanych przez siebie słów słowo „prymitywne” w odniesieniu do zakładów opieki zdrowotnej, aby zechciał nie używać takiego określenia wobec tych zakładów. Ponadto proszę przedstawicieli obydwu organów rządowych, aby w dniu dzisiejszym dostarczyli sejmowej Komisji Zdrowia jednoznaczne stanowiska z których jasno by wynikało, czy UKIE i UOKiK uważają, że mają prawo wydać opinię, czy też uważają, że powinna to zrobić Komisja Europejska. Proszę z Sejmem Rzeczypospolitej Polskiej nie toczyć o to sporu. Odpowiedzi oczekuję w trybie natychmiastowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BogdanDerwich">Myślę, że dyskusja ma charakter akademicki, gdyż to, na co powołują się przedstawiciele obydwu agend rządowych, tak naprawdę dotyczy zasad, w jaki sposób i kiedy należy z Unią Europejską prowadzić uzgodnienia na temat możliwości kierowania pomocy publicznej. Natomiast dla mnie jest sprawą oczywistą, że jeżeli w jakikolwiek sposób angażuje się środki publiczne, to za każdym razem jest to pomoc publiczna. Uważam, że zapis w pkt 3 nie jest zły, może w tak zwanym międzyczasie wymyślimy jeszcze jakąś inną pulę środków publicznych, które będzie można zaangażować dla służby zdrowia. Po przedstawieniu swych racji zgłaszam wniosek o niewykreślanie z ustawy art. 1 pkt 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#BolesławPiecha">Chciałbym zauważyć, że na ręce mecenasa Bogdana Cichego z Biura Legislacyjnego została złożona na piśmie stosowna poprawka. Nie chciałbym ponadto, aby nasza dyskusja odbywał się na poziomie „krowa czy koń”. Mam pretensję do posła Władysława Szkopa o to, że niepotrzebnie, co wielokrotnie powtarzam, podnosi poziom towarzyszących nam emocji. Projekt prezydencki podobno jest przygotowany, podobno jest spójny, w związku z tym, przyspieszając pracę, przystąpmy do głosowania. Natomiast sprawą interpretacji jest sprawa jakości tej ustawy. Dziwię się, że na obecnym etapie, po półtorarocznym okresie prac nad projektem, w sumie niewiele się on zmienił. Jak widać, nie możemy jednoznacznie odnieść się do art. 1. Sądzę, że należałoby przegłosować poprawkę przygotowaną przez PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Głosowanie zostało opóźnione właśnie o wypowiedź pana posła. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wykreśleniem pkt 3 w art. 1? Stwierdzam, że Komisja przy 8 głosach za, 12 głosami przeciw i przy braku wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę posłanki Małgorzaty Stryjskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#BolesławPiecha">Zgłaszamy tę poprawkę jako wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy są inne uwagi do art. 1? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 1 w całości? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy 5 głosach przeciw i braku wstrzymujących się, przyjęła art. 1. Art. 2. Proszę o uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MałgorzataStryjska">Proponujemy w art. 2, ust. 1 pkt 1 skreślić słowa: „w brzmieniu obowiązującym przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy”. Proponujemy też nadanie nowego brzmienia ust. 3. Oto ono: „Samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej powstały wyniku połączenia publicznych zakładów opieki zdrowotnej może być objęty restrukturyzacją finansową na podstawie przepisów ustawy, gdy co najmniej jeden z samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej podlegających połączeniu spełniał przed połączeniem warunek, o którym mowa w ust. 1”. Zgłaszamy tę poprawkę, ponieważ nie wiemy, czy w tej ustawie będziemy zmieniać ustawę o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Jaka jest opinia rządu w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#ZbigniewPodraza">Jesteśmy za utrzymaniem dotychczasowego brzmienia, gdyż proponowane wykreślenie zapisów może spowodować, że późniejsze regulacje, dotyczące możliwości połączenia się zakładów opieki zdrowotnej, mogą być regulacjami martwymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#BolesławPiecha">Nie chciałbym już polemizować z przedstawionym stanowiskiem, natomiast pragnę poinformować, że przedstawiłem poprawkę nr 2, w której art. 2 otrzymuje nowe brzmienie. Wyjaśniam, że w poprawce tej chodzi o akapit zawarty w przedłożeniu prezydenckim, który dotyczy zmiany ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WładysławSzkop">Mam pytanie do pana posła. Czy zmiana w ust. 3 oznacza wykreślenie części tego przepisu, który wynika ze zmiany ustawy o zakładach opieki zdrowotnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#BolesławPiecha">Tak, o to chodzi w proponowanej poprawce. Mówiąc inaczej, proponujemy brzmienie art. 2 z naszego przedłożenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy są inne uwagi dotyczące art. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#BogdanDerwich">Rozumiem, że skorygowanie według propozycji PiS ust. 3, dopuszcza możliwość łączenia zakładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#BolesławPiecha">Tak. Chodzi właśnie o to. Przypominam, że w naszym projekcie, który był przedmiotem dyskusji, wprowadzaliśmy autopoprawkę, dotyczącą dodania ust. 3 i ust. 4. Zgodnie z proponowanym zapisami, byłoby możliwe łączenie zakładów i objęcie restrukturyzacją finansową również połączonych zakładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do głosowania, przy czym najpierw głosować będziemy ust. 1, w którym proponuje się zmianę w pkt 1, polegającą na skreśleniu drugiej części zdania, od słów „w brzmieniu”, aż do końca zapisu tego punktu. Kto jest za przyjęciem propozycji wniesionej przez posłankę Małgorzatę Stryjską? Stwierdzam, że Komisja przy 7 głosach za, 12 głosami przeciw i braku wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę. Oznacza to, że ust. 1 przyjęty został w brzmieniu z przedłożenia prezydenckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#BolesławPiecha">Proponuję, aby poprawki PiS w sytuacji, w której nie zyskają uznania Komisji, automatycznie stały się wnioskami mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do głosowania ust. 3, wokół którego wywiązała się dyskusja wobec zgłoszonej propozycji wniesienia zmiany dotychczasowego brzmienia. Kto jest za przyjęciem poprawki posłanki Małgorzaty Stryjskiej i posła Bolesława Piechy, dotyczącej wniesienia zmian w zapisie ust. 3? Stwierdzam, że Komisja przy 6 głosach za, 9 głosami przeciwnymi i braku wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę. Oznacza to, że utrzymany został zapis w brzmieniu zwartym w przedłożeniu prezydenckim. Nad ust. 2 i ust. 4 nie było dyskusji i dlatego nie zostały poddane odrębnemu głosowaniu. Przystępujemy do głosowania nad całym art. 2. Kto jest za przyjęciem tego artykułu? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami, przy 7 głosach przeciw i braku głosów wstrzymujących się, przyjęła art. 2. Art. 3. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MałgorzataStryjska">Proponuję nadanie art. 3 brzmienia z projektu złożonego przez Prawo i Sprawiedliwość. Oznaczałoby to skreślenie pkt. 3 oraz wprowadzenie zmiany do pkt 1a, polegającej na zastąpieniu słów „ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 roku o zakładach opieki zdrowotnej w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą”, słowami: „o której mowa w art. 2 ust. 1”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#BogdanDerwich">Proszę o wyłączenie rozpatrywania art. 3 ze względów organizacyjnych. Chodzi o to, że ostateczne ustalenie treści tego artykułu wymaga jeszcze pewnych konsultacji. Natomiast bez przeszkód moglibyśmy przejść do rozpatrywania kolejnych artykułów. Dopiero po przerwie wrócilibyśmy do pracy nad art. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy ktoś jest przeciwny propozycji posła Bogdana Derwicha? Nie widzę. Wobec tego odkładamy rozpatrywanie art. 3. Jest z nami przedstawiciel UKIE, pan Grzegorz Lang, który może obecnie wyrazić opinię UKIE do projektu rozpatrywanego w poprzednim punkcie. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Nie widzę. Wobec tego proszę pana o przedstawienie opinii do poselskiego projektu ustawy o ochronie wypłat wynagrodzenia za pracę pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, przedstawionego w druku nr 3762 i prezentowanego na naszym posiedzeniu przez posła Józefa Zycha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#GrzegorzLang">Urząd Komitetu Integracji Europejskiej nie zgłasza uwag do tego projektu ustawy, ponieważ nie jest on objęty prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Wobec tego nie musimy już czekać na pisemną odpowiedź UKIE. Przechodzimy do rozpatrywania rozdziału 2 zatytułowanego „Restrukturyzacja finansowa”. Czy są uwagi do tytułu lub propozycje zmiany? Nie widzę zgłoszeń, uważam, że Komisja przyjęła tytuł rozdziału 2. Art. 4. Proszę o uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#BolesławPiecha">Mamy tu pewną kontrowersję, która polega na tym, że w projekcie prezydenckim mówi się o restrukturyzacji zobowiązań cywilnoprawnych. Na dobrą sprawę w chwili obecnej każdy zakład opieki zdrowotnej może z wierzycielem podpisać ugodę, która może przybierać różnorakie formy. Ugoda taka może dotyczyć np. odsetek lub rozłożenia należności na raty. W związku z tym mam pytanie, czy te zobowiązania cywilnoprawne w ogóle powinny znaleźć się w tej ustawie, skoro Kodeks postępowania cywilnego nie zabrania zawierania żadnych ugód dotyczących wierzytelności cywilnoprawnych odnoszących się do zobowiązań. Mamy co do tego poważne wątpliwości i dlatego chciałbym w tej kwestii poznać stanowisko ministerstwa, a także opinię ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy pan minister zechce się wypowiedzieć tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#ZbigniewPodraza">Podtrzymujemy stanowisko przedstawione w przedłożeniu, gdyż sprawa, o której mówi pan poseł, stanowi jeden z elementów w całości ustawy. W chwili obecnej nie ma przeszkód po temu, aby zawierać takie ugody, ale też istnieje możliwość uregulowania ustawowego tego elementu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy są jeszcze inne głosy w sprawie art. 4? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 4? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy 6 głosach przeciw i braku głosów wstrzymujących się, przyjęła art. 4. Art. 5. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#BolesławPiecha">Proponujemy, aby art. 5 był w brzemieniu ustawy zawartej w propozycji Prawa i Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MariaOchman">W art. 5 ust. 1 pkt 4 czytamy o zawieraniu przez zakład ugód z pracownikami. Dlatego też chciałabym się dowiedzieć, czy wszyscy pracownicy muszą wyrazić zgodę na rozpoczęcie restrukturyzacji finansowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę o udzielenie wyjaśnień w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#KrzysztofKuszewski">Z zapisu tej ustawy nie wynika, że wszyscy pracownicy muszą wyrazić zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#BolesławPiecha">Proszę, aby pan minister zechciał zinterpretować ust. 1 pkt 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#KrzysztofKuszewski">Zawarcie przez zakład ugód z pracownikami jest możliwe, choć nie jest bezwzględnie wymagane. Jeżeli roszczenia pracownicze zostaną zaspokojone, to wówczas obejdzie się bez ugód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#UrszulaMichalska">Mam kolejne pytanie do art. 5 ust. 1 pkt 4, gdyż nie bardzo wiem, czego mają dotyczyć ugody wskazane w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WaldemarPuzoń">Ugoda z pracownikami jest jednym z narzędzi w postępowaniu restrukturyzacyjnym. Celem tej ustawy jest zaspokojenie roszczeń z tytułu ustawy z 22 grudnia 2000 roku - o zmianie ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie innych ustaw, zwana w środowisku medycznym ustawą 203. Na zaspokojenie roszczeń pracowniczych są także przewidziane pieniądze z pożyczki, a zatem ugoda jest niejako narzędziem pomocniczym. Aby zawrzeć ugodę o charakterze cywilnoprawnym, musi być zgodne oświadczenie dwóch stron. A zatem nie można zmusić pracownika do zawarcia takiej ugody. Przy okazji proszę zwrócić uwagę na art. 26 ustawy, który wyjaśnia, iż przedstawia się informację o ugodach zawartych z pracownikami. W końcowym etapie postępowania restrukturyzacyjnego mają być zaspokojone roszczenia pracowników z tzw. ustawy 203.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MariaOchman">Po wysłuchaniu tej opinii w imieniu strony społecznej zwracam się do państwa posłów o wykreślenie tego zapisu z art. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#BolesławPiecha">Oczywiście, złożę stosowną poprawkę, ale jeszcze wcześniej chciałbym zadać pytanie przedstawicielom strony rządowej, czego dokładnie miałaby dotyczyć ugoda pomiędzy zakładem pracy a pracownikiem w zakresie roszczeń wynikających z art. 42a. Odsetek? Należności głównej? Czy też może wycofania pozwów? Interesuje mnie też, czego prezydent spodziewa się po tej ugodzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#KrzysztofKuszewski">W art. 17 przedłożenia prezydenckiego w pkt 2 czytamy: „Przedmiotem ugody, o której mowa w ust. 1, może być: rozłożenie zobowiązań zakładu wobec pracownika na raty, wraz z określeniem harmonogramu ich spłat, odstąpienie od naliczania odsetek od zobowiązań, objęcie, w zamian za wierzytelności, akcji lub udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym spółki użyteczności publicznej, z zastrzeżeniem zachowania przez Skarb Państwa lub jednostkę samorządu terytorialnego, państwowe uczelnie medyczne lub państwowe uczelnie prowadzące działalność dydaktyczną i badawczą w dziedzinie nauk medycznych, jednostki badawczo-rozwojowe nadzorowane przez ministra zdrowia narodowej, co najmniej 75 proc. udziałów lub akcji po podwyższeniu kapitału zakładowego tej spółki”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#BogdanDerwich">Zastanawiam się, czy nie można by zastąpić sformułowania „zawarcie przez zakład ugód”, słowami „przeprowadzeniem z pracownikami procedury ugód”. Rozumiem bowiem, że najważniejsza jest ta część zapisu, która mówi o próbach dojścia do porozumienia. Być może, rozumiejąc trudną sytuację zakładu, niektórzy zgodzą się na ratalną wypłatę należności. Jednak może zdarzyć się i tak, że pewna część pracowników nie będzie chciała pertraktować w tej sprawie i tym samym nie dojdzie do zawarcia ugody. Myślę, że przyjęcie tej propozycji dałoby i zakładom, i pracownikom większe pole manewru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#BolesławPiecha">Odnoszę wrażenie, iż podejmowane są próby ucieczki od zasadniczego tematu. Wobec tego przypominam, że wynagrodzenia, czyli roszczenia pracownicze, są szczególnym rodzajem roszczenia wobec zakładu pracy. Proszę pana ministra oraz dyrektora Waldemara Puzonia o odpowiedź na pewne pytanie. Otóż załóżmy, że jakiś zakład ma 2001 pracowników. 2000 pracowników popisuje ugody i zgadza się na zwrot należności bez odsetek czy też na wycofanie sprawy z sądu, natomiast jeden pracownik nie przystaje na proponowane warunki. Co dzieje się w takiej sytuacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#KrzysztofKuszewski">Możemy odpowiedzieć, że nic się nie dzieje...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Panie ministrze, to jeszcze nie wszystkie pytania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MariaOchman">Większość moich kolegów ma wyroki sądowe i dlatego chciałam zapytać, czy nie jest to przymuszanie pracowników do zawarcia ugody. Interesuje mnie też, czy pan minister wie, w jaki sposób pracodawcy zawierają ugody. Wiadomo mi, że w sytuacji, w której pracownik nie pójdzie na ugodę, grozi mu utrata pracy. W związku z tym jako strona społeczna prosilibyśmy, aby nie sankcjonować ustawą tego typu zachowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#HannaGutowska">Proszę o wyjaśnienie, czy fakt niepodpisania ugody z pracownikami nie jest przeszkodą w prowadzeniu procesu restrukturyzacji finansowej zakładu. Art. 5 ust. 1 wskazuje, że restrukturyzacja finansowa zakładów polega m.in. na zawarciu przez zakład ugód z pracownikami w zakresie określonych roszczeń. Wobec tego interesuje mnie, czy niewykonanie pewnego elementu nie zaburza procesu samej restrukturyzacji. Z zapisu tego wynika bowiem, że ugody są zgoła niezbędnym elementem. Ponadto otwarta pozostaje kwestia nakłaniania pracowników do zawarcia ugody, która pozbawia ich należnego im wynagrodzenia. Natomiast Kodeks pracy jasno mówi, że pracownik nie może się zrzec wynagrodzenia. A zatem jest tu pewna sprzeczność. Naszym zdaniem wyjaśnienia przedstawione przez ministra Krzysztofa Kuszewskiego nie są wyjaśnieniami właściwymi, gdyż według nas ugody są niezbędne dla możliwości przeprowadzenia restrukturyzacji finansowej. Proszę zatem o informację, czy usunięcie któregoś z punktów ust. 1 nie uniemożliwi prowadzenia restrukturyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Mam pytanie dotyczące łącznie art. 5 i zapisu zamieszczonego w art. 17. Chciałabym, aby minister Krzysztof Kuszewski podał nam na konkretnym przykładzie, jak będzie wyglądało wyliczenie zobowiązań zakładu wobec konkretnego pracownika. Mamy rok 2005, w związku z tym mam prawo przypuszczać, że będziemy brać pod uwagę lata: 2001, 2002, 2003 i 2004. Nie ma tu bowiem zastrzeżenia, że chodzi o roszczenia wynikające ze zobowiązań za lata 2001 i 2002. Czy w takiej sytuacji ustalona zostanie data, która będzie obowiązywała przy zawieraniu ugody, a jeśli tak, to jaka? Inaczej mówiąc, interesuje mnie, jakiego okresu dotyczyć ma ugoda z pracownikami i jak będzie wyliczana kwota, która tej ugodzie ma podlegać. Jeżeli ugoda ma być zawierana ze wszystkimi pracownikami, to nie jestem pewna, czy wystarczające będzie dla prowadzenia procesu restrukturyzacji zawarcie ugody np. z 80 proc. pracowników. Może się przecież okazać, że kilku z nich nie wyrazi zgody na podpisanie ugody. Mam na myśli przede wszystkim tych pracowników, którzy mają już wyroki sądowe albo też są w trakcie postępowania egzekucyjnego. Jest też pewna grupa osób, nie będących już pracownikami danego zakładu opieki zdrowotnej, który im nie wypłacił należnych kwot, a osoby te nie mają jeszcze aktu wykonawczego ani egzekucyjnego. Trzeba się zastanowić, gdzie tak naprawdę powinna się znajdować dopuszczalna granica zawieranie ugód. Być może wystarczające będzie, dla spełnienia warunku zapisanego w art. 5, np. zawarcie ugody z pięcioma pracownikami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#WładysławSzkop">Mam pytanie do wnioskodawców, tj. do ministra Krzysztofa Kuszewskiego lub osoby upoważnionej, czy gdziekolwiek w tej ustawie znajduje się przepis, który mówi, że zobowiązania pracownicze wynikające z regulacji prawnej 2002 roku, mogą być lub są warunkiem niezbędnym dla przeprowadzenia restrukturyzacji. Znalazłem natomiast w art. 12 przepis, który mówi, że ugoda dotycząca zobowiązań cywilnoprawnych, czyli tych innych niż pracownicze, wymaga udziału 50 proc. wierzycieli mających łącznie ponad dwie trzecie wierzytelności. Regulacja ta wskazuje wyraźnie, że zasada ta nie dotyczy innych zobowiązań pracowniczych. Jeśli moja interpretacja nie jest właściwa, proszę Biuro Legislacyjne o wyjaśnienie tej kwestii. Ponadto rozumiem, że przedmiotem ugody jest to, co zostało zapisane w art. 17 i że ugody nie muszą być zawarte przez 100 proc. pracowników, tylko przez ich dowolną liczbę. Proszę o potwierdzenie również tej interpretacji. Mam też pewne wątpliwości odnoszące się do zapisu art. 17, dotyczącego negocjacji w sprawie odsetek. Kodeks postępowania cywilnego mówi, że powstałe zobowiązania pracownicze należą się w całości i podlegają pełnej ochronie. Zatem świadoma rezygnacja pracowników z odsetek jest równocześnie rezygnacją ze stosowania generalnego przepisu mówiącego o pełnej ochronie zobowiązań. Dlatego też proponowałbym raczej rozważenie skreślenia przepisu o odsetkach zawartego w art. 17. Jak zaznaczyłem, przepis ten budzi moje wątpliwości i dlatego proszę o opinię. Są bowiem sytuacje, w których zapadły wyroki w sprawie wynagrodzeń zasądzonych łącznie z odsetkami i muszą być one szanowane. Interesuje mnie też, czy w tej ustawie można znaleźć przepis, który mówi, że zasądzone należności pracownicze podlegają jakiejkolwiek ugodzie. Jeżeli tak byłoby, to możemy w ogóle nie procedować nad tym dokumentem, gdyż jest to naruszenie konstytucyjne. Osobiście nie umiem odnaleźć takiego przepisu i dlatego proszę o wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#BolesławPiecha">Jasne jest, że mamy ogromne kłopoty z tzw. ustawą 203. Przedłożony zapis o ugodach żadną miarą nie rozwiąże sytuacji, z jakimi należy się liczyć. Natomiast uważam, że zamieszczenie w ustawie tego zapisu spowoduje niebywałe zamieszanie. Wmontowanie ugód w cały obecny skomplikowany układ spowoduje, że zakłady sobie z tym po prostu nie poradzą. W zasadzie nie ma żadnych wytycznych, czym jest ugoda, co powinna zawierać i jak należy odnosić się do sytuacji, które zostały potwierdzone przez sąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WładysławSzkop">Proszę o wyjaśnienie, czy ustawa 203 obowiązywała w roku 2003 oraz czy regulacja prawna zawarta w niej obowiązywała tylko przez dwa lata, choć skutki dało się odczuć dopiero w roku 2003. Proszę o informację, jak oddziałuje ustawa 203 na lata 2001–2002, a czym jest następstwo prawne tej ustawy w latach 2002–2003 i w dalszych latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Jeżeli weźmiemy pod uwagę pracowników uprawnionych do korzystania z konsekwencji ustawy 203, to będziemy mieli kilka ich kategorii. Pierwszą kategorię będą stanowili ci, którzy nadal pracują i nic nie otrzymali. Następną kategorię stanowić będą osoby nadal zatrudnione w zakładach opieki zdrowotnej, posiadające tytuły egzekucyjne oraz wyroki sądowe. W kolejnej kategorii znajdą się ci, którzy nadal pracują i posiadają tytuły wykonawcze. W jeszcze innej osoby nadal zatrudnione, które posiadają tytuły wykonawcze i prowadzą postępowanie egzekucyjne, czyli są w trakcie tych postępowań. Jest też pokaźna grupa byłych pracowników ZOZ, którym przysługują wypłaty z tytułu ustawy 203, ale którzy nie otrzymali nic z tytułu tej ustawy. Są też tacy, którzy już nie pracują i posiadają tytuły egzekucyjne lub tytuły wykonawcze i tacy, którzy nie pracują, posiadają tytuły wykonawcze i są w trakcie prowadzenia postępowania egzekucyjnego. Jak zatem widać, wielka jest różnorodność poszczególnych kategorii pracowników, którzy w styczniu roku 2001 uzyskali uprawnienia do wypłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Oddaję głos ministrowi Krzysztofowi Kuszewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#KrzysztofKuszewski">Proszę, aby wyjaśnień mógł udzielić dyrektor Waldemar Puzoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WaldemarPuzoń">Art. 5 mówi tylko tyle, że jednym z możliwych elementów restrukturyzacji finansowej jest m.in. zawarcie przez zakład ugód z pracownikami. Jeśli nie będzie zobowiązań publicznoprawnych, nie będzie również umorzenia, jeśli nie będzie zobowiązań cywilnoprawnych, nie będzie również ugód z wierzycielami cywilnoprawnymi. A więc nie jest to tak, że każdy z elementów wymienionych w art. 5 musi być obligatoryjnie wykonany. Aby właściwie zinterpretować art. 5, trzeba patrzeć na całą sekwencję przepisów. I tak art. 17 mówi, co może być przedmiotem takiej ugody z pracownikiem, który ma roszczenia z tytułu tzw. ustawy 203. Aby otrzymać decyzję o warunkach restrukturyzacji, zakład nie musi zawrzeć ugód, nie musi ich zrealizować, ma tylko przekazać, zgodnie z art. 26, informację po to, aby organ restrukturyzacyjny uzyskał niezbędne dla wydaniem decyzji pensum wiedzy. Dopiero z art. 28 ust. 1 pkt 2 wyraźnie wynika, że aby została wydana decyzja o zakończeniu postępowania restrukturyzacyjnego, muszą zostać zaspokojone roszczenia pracownicze. Zaspokojenie roszczeń może być dokonane na drodze wypłaty należności, ugody lub na skutek postępowania egzekucyjnego. Art. 24 wyraźnie mówi, że nie wstrzymuje się postępowań egzekucyjnych wobec pracowników. Oznacza to, że toczące się już postępowania oraz te, które zaczną się toczyć, będą kontynuowane. Zwracam jeszcze raz uwagę, że ugoda jest tylko jednym z elementów, natomiast warunkiem zakończenia postępowania restrukturyzacyjnego jest zaspokojenie roszczeń pracowniczych. Posłanka Elżbieta Radziszewska pytała, za jakie lata przysługuje wypłata należności z tytułu ustawy 203. Aby odpowiedzieć na to pytanie, przeczytam fragment uzasadnienia Trybunału Konstytucyjnego z wyroku z 18 grudnia 2002 roku, w sprawie konstytucyjności tzw. ustawy 203 w zakresie art. 4a. „Trybunał Konstytucyjny stoi na stanowisku, że przepisy zawarte w art. 1 pkt 3 ustawy z 22 grudnia 2000 roku, zmieniającej ustawę negocjacyjną, mają charakter przepisów przejściowych o wyraźnie określonym czasie obowiązywania. Art. 4a ust. 1 ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie innych ustaw, obowiązuje tylko w odniesieniu do wzrostu wynagrodzeń w 2001 roku, zaś ust. 2 w odniesieniu do wzrostu wynagrodzeń w 2002 roku. W następnych latach mechanizm ten nie znajdzie zastosowania”. I to właśnie jest odpowiedź na pytanie pani posłanki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Panie dyrektorze, nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie, jaką kwotę ma obejmować ugoda. Mam też uwagę, że jeśli ugoda jest elementem restrukturyzacji i stanowi niezbędny element po temu, aby wydać decyzję o wszczęciu procesu restrukturyzacji, to po wydaniu postanowienia o wszczęciu postępowania restrukturyzacyjnego zakład musi zawrzeć umowy z pracownikami. Natomiast bez zaspokojenia roszczeń pracowniczych postępowanie restrukturyzacyjne podlega umorzeniu. Chciałabym, aby dyrektor Waldemar Puzoń odniósł się do przedstawionych przeze mnie sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#BolesławPiecha">Ustawa 203 już nie funkcjonuje, natomiast mamy do czynienia z jej konsekwencjami, których tak naprawdę nikt w chwili obecnej nie jest w stanie przewidzieć. Jeżeli ktoś w płace włączył rok 2001, to do dzisiaj ponosi tego konsekwencje, z których tak łatwo się nie wywikła, gdyż w grę wchodzą indywidualne wypowiedzenia. Należy też postawić pytanie, czy warto kruszyć kopie o sprawę ugód. Warunkiem zakończenia procesu restrukturyzacji muszą być ugody, jeśli nie uda się ich zawrzeć, to organ restrukturyzacyjny nie będzie miał innej możliwości jak wydanie decyzji o umorzeniu postępowania restrukturyzacyjnego. Obawiam się, że tak niesprecyzowane warunki, jak to zostało zapisane w ustawie, mogą, niestety, pogrzebać wszystkie zamierzenia zakładu opieki zdrowotnej. Trzeba pamiętać jeszcze i o tym, że tak naprawdę bijemy się nie o 2 mld 200 mln zł, ale o 700–800 mln zł, bo tyle zyskają zakłady opieki zdrowotnej w efekcie przedłożonej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#KrzysztofKuszewski">Proponuję, aby dalszą dyskusję odłożyć na popołudnie, co pozwoli nam na sprecyzowanie stanowiska. Nie chcielibyśmy wydawać pochopnych ocen, gdyż naszym zdaniem trzeba dokładnie przeanalizować zapisy art. 17, dotyczące między innymi akcjonariatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#HannaGutowska">W art. 17 ust. 3 czytamy: „W przypadku, gdy indywidualne roszczenia pracowników wynikające z art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 roku o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw podlegają spłacie, spłaty tej dokonuje się do dnia wydania decyzji o zakończeniu restrukturyzacji”. Interesuje mnie, czy zacytowany przepis dotyczy tych osób, które nie podpisały ugody, bo według mnie tak to należałoby rozumieć, czy też ugoda jest zawierana w terminie zakończenia restrukturyzacji. A może przyjąć takie rozwiązanie, aby nie podpisywać żadnych ugód, zaś spłata należności pracowniczych zostałaby zrealizowana do czasu zakończenia restrukturyzacji? W takiej sytuacji proponowany zapis tylko zaciemniałby całą procedurę. Pozwolę sobie na odrobinę ironii. Otóż dzisiejsze posiedzenie rozpoczęło się od przedstawienia projektu zmiany Kodeksu postępowania cywilnego, natomiast przed czterema tygodniami osoby siedzące w tej sali utrzymywały, że zmiana tego kodeksu nie przyniesie żadnych skutków ujemnych dla zakładów opieki zdrowotnej. Wobec tego proponowałabym, abyśmy nie obstawali przy swojej interpretacji przepisów prawnych, tylko słuchali krytycznych uwag i zgłaszanych obaw. Po tych refleksjach proponuję wykreślenie z ustawy zapisu o ugodach. Kwestia akcjonariatu jest zupełnie odrębnym elementem, gdyż dotyczy umożliwienia nabycia akcji i zyskania tym samym statusu współwłaścicieli zakładów opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#EwaAbramek">Obecna dyskusja tak naprawdę dotyczy rozbieżności rysujących się pomiędzy trzema artykułami, to znaczy art. 5, art. 17 oraz art. 25. Wydaje mi się, że w tym momencie powinniśmy dojść do pewnej konkluzji. Otóż na bazie przepisów ogólnych Kodeksu pracy i Kodeksu postępowania cywilnego - art. 300 - można zawierać z pracownikami ugody. Można również zawierać ugody po orzeczeniu sądu, a nawet po nadaniu klauzuli wykonalności, np. w zakresie odsetek. Pracownik zawsze może się odsetek zrzec. W związku z tym nie ma żadnych przeszkód po temu, aby w tej ustawie znalazł się przepis o ugodach. Natomiast trzeba się zastanowić nad art. 25, który mówi, że w terminie do trzech miesięcy od dnia wydania postanowienia o wszczęciu postępowania restrukturyzacyjnego zakład zawiera ugody. Z kolei w art. 5 czytamy, że restrukturyzacja finansowa polega na zawieraniu przez zakład ugód. W moim odczuciu zapis ten oznacza, że w sytuacji, w której pracownik odmówi podpisania ugody, zakład bezdyskusyjnie musi go spłacić w terminie trzech miesięcy od dnia wydania postanowienia o wszczęciu postępowania restrukturyzacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JanCzeczot">W art. 5 ust. 1 pkt 4 czytamy, że restrukturyzacja finansowa zakładów polega m.in. na zawarciu przez zakład ugód z pracownikami w zakresie zgłaszanych przez nich roszczeń. Jednak może się okazać, że jeśli zapis ten będzie obligatoryjny dla zakładów, mogą one nie zdążyć ze zrealizowaniem wszelkich wymaganych warunków. Zrodzi się przypuszczalnie bardzo wiele rozbieżności prawnych dotyczących postępowań pomiędzy pracownikami i zakładami. W praktyce może się okazać, że wiele zakładów nie będzie w stanie przez to przejść. Z tego względu pozytywnie oceniam propozycję ministra Krzysztofa Kuszewskiego, aby w czasie przerwy raz jeszcze przedyskutować te zawiłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem więc, że art. 5 pozostawiamy do rozpatrzenia po przerwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WładysławSzkop">Przepis, który został zamieszczony w art. 5 ust. 1 pkt 3, mówi o potrzebie zawierania ugód pracowniczych. Będzie on i tak realizowany na podstawie art. 300 Kodeksu postępowania cywilnego. Będzie, bo takie jest prawo, natomiast proponowany w niniejszej ustawie przepis ma charakter raczej informacyjny niż sprawczy. Czyli można powiedzieć, że kłócimy się o pietruszkę. Jeżeli ugoda nie będzie wymagalna do podjęcia decyzji o wszczęciu restrukturyzacji, wówczas po rozpoczęciu tejże restrukturyzacji wydarzenia będą po sobie szybko następowały, powstaną rozbieżności stanowisk co do ugód i sposobu zaspokojenia roszczeń pracowniczych. Natomiast inne elementy restrukturyzacji finansowej mają charakter wymagalny, bez nich bowiem nie można przystąpić do procesu restrukturyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Nie otrzymałam odpowiedzi w zasadniczej według mnie kwestii. Aby ją zilustrować posłużę się jednostkowym przykładem. Dajmy na to, że jako pracownik ZOZ podpiszę z moim pracodawcą ugodę, w myśl której do dnia zakończenia procesu restrukturyzacji zaspokojone zostaną w pełni moje roszczenia wynikające z tzw. ustawy 203. W ramach zawartej ugody mogę np. odstąpić od wypłacenia odsetek. Nie wiem jednak, jaka to będzie kwota, nie wiem też, czy ZOZ sprosta takim zobowiązaniom w sytuacji, w której wszyscy pracownicy zawrą taką umowę. A przecież wszyscy ci pracownicy muszą być spłaceni do czasu zakończenia postępowania restrukturyzacyjnego. Proszę, aby odpowiedzi na to pytanie udzielił minister Zbigniew Podraza, który jako przedstawiciel rządu był twórcą tego typu rozwiązań w poprzedniej ustawie. Tym bardziej jest to dla mnie istotne, że wszyscy znamy wyroki Sądu Najwyższego w kwestiach wynikających z ustawy 203.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#ZbigniewPodraza">Przede wszystkim należy wyjaśnić, że każdy pracownik będzie zawierał indywidualną ugodę i w praktyce, jak powiedziała posłanka Elżbieta Radziszewska, będzie to wyglądało bardzo różnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Sądzę, że powinniśmy przerwać dyskusję nad art. 5, gdyż ustaliliśmy, że jej zakończenie nastąpi po przerwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WładysławSzkop">Zanim przejdziemy do rozpatrywania art. 6, odpowiem na pytanie posłanki Elżbiety Radziszewskiej o kwotę ugody, bo do tej pory wyjaśnienie takie nie padło. Otóż, aby obliczyć tę kwotę, należy 203 pomnożyć przez 12 oraz 313.024 również pomnożyć przez 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do rozpatrywania art. 6, pozostawiając art. 5 do wyjaśnienia. Art. 6 ust. 1. Kto ma uwagi do ust. 1? Nie widzę. Uznaję, że ust. 1 został przyjęty. Ust. 2. Proszę o uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MałgorzataStryjska">Proponuję, aby ust. 2 nadać brzmienie takie, jak zapisane zostało w projekcie PiS. Polegałoby to na wpisaniu w miejsce pkt 3 i pkt 4 jednego punktu o brzmieniu: „zaspokoił roszczenia pracowników wynikające z art. 4a ustawy, o której mowa w art. 4 pkt 2”. Oznacza to, że wykluczamy ugody cywilnoprawne z wierzycielami wierzytelności cywilnoprawnych, pozostawiając wyłącznie roszczenia pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy ktoś ma inne zdanie na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#ZbigniewPodraza">W zakresie początkowym ustawy już przegłosowaliśmy, że umorzenia cywilnoprawne również objęte zostały niniejszą ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#KrystynaHerman">Ja również chciałam zwrócić uwagę na fakt, że w przyjętym już art. 4 zapisane zostały zobowiązania cywilnoprawne. W zawieszonym art. 5 również odnosimy się do zobowiązań cywilnoprawnych. Oczywiście, w projekcie PiS nie ma tych wierzytelności. Może więc warto się zastanowić, czy nie należałoby ich wpisać. Jeśli wierzytelności tych nie wpiszemy, możemy spotkać się z zarzutem o niekonstytucyjności ustawy ze strony wierzycieli cywilnoprawnych. Kwestia ta była podnoszona już wcześniej, w toku prac nad rządowym projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#BolesławPiecha">Według mnie PiS przedstawił zwartą formułę tej ustawy. Pamiętać należy, że sprawy wierzytelności cywilnoprawnych i tak mają jakąś ciągłość prawną i nikt „nie rozgrzeszy” zakładów opieki zdrowotnej ze zobowiązań o charakterze cywilnoprawnym. PiS uważa, że przedmiotem tej ustawy nie powinna być gra wierzytelnościami cywilnoprawnymi i dlatego należy je pozostawić do odrębnego uregulowania w ramach kompetencji, które dzisiaj posiada samodzielny zakład publiczny. W ustawie tej nie mówimy o spółkach, akcjach i udziałach, czyli w zasadzie nie zajmujemy się tym tematem. Oczywiście, w ramach środków pochodzących z pożyczki zakład wcześniej lub później może regulować wierzytelności cywilnoprawne. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie oddłużyć wszystkiego, gdyż mówimy tylko o pewnej ograniczonej kwocie środków. Jak rozumiem, sens tej ustawy polega na tym, aby wierzytelności finansowe zrolować w różnego rodzaju akcje i ugody, które szkodzą wierzycielom. Może nawet specjalnie nie współczuję wierzycielom, ale obawiam się, że zgodnie z tym, co przewiduje przedłożenie prezydenckie, mogą oni wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego, jeśli zmusi się ich do ugód na proponowanych warunkach. Pamiętać należy, iż ugody te zawierali w całkiem innych warunkach prawnych. A zatem jest wysoce prawdopodobne, że Trybunał Konstytucyjny orzeknie trwałość poprzednich rozwiązań i stwierdzi, że przepisy, nad którymi obecnie dyskutujemy, są niekonstytucyjne. Dlatego w swoim projekcie spraw tych nie regulujemy. Ponadto kwestie te podlegają normalnym regulacjom na mocy przepisów Kodeksu postępowania cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#BogdanDerwich">Odnoszę wrażenie, że w tym wszystkim kryje się jednak jakieś nieporozumienie, gdyż z dotychczasowej dyskusji wynika, że zadłużenia służby zdrowia ograniczają się wyłącznie do zobowiązań wobec pracowników, co jest oczywistą nieprawdą. To wszystko, co było wynikiem przyjęcia ustawy 203, spowodowało pewne zamieszanie w finansowaniu służby zdrowia, ale tak naprawdę zdecydowaną większość zadłużenia placówek służby zdrowia stanowią zobowiązania cywilnoprawne, zaciągnięte przede wszystkim wobec różnego rodzaju dostawców. Nie mówię już o zobowiązaniach publicznoprawnych, ponieważ znajdują się one w zasięgu ręki publicznych czynników. Jeżeli na tym etapie, wydając prawie 3 mld zł, między innymi na umorzenia zobowiązań publicznoprawnych, nie spróbujemy załatwić kwestii płynności finansowej placówek służby zdrowia, to chyba najlepiej będzie powrócić do pomysłu Platformy Obywatelskiej, polegającego na zaciągnięciu pożyczki w kwocie 2 mld 200 zł. Pieniądze te pozwoliłyby na uregulowanie roszczeń pracowniczych, jednak płynność finansowa placówek służby zdrowia nadal pozostałaby otwartą kwestią. Aby zachować kruchą płynność, czasami szpitale oszczędzają 30 groszy na każdej porcji żywieniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#KrystynaHerman">Przypomnę, że służba zdrowia doświadczyła w przeszłości tego, że jeśli coś nie zostało usankcjonowane ustawą, to nie mogło być finansowane ze środków publicznych, czyli ze składek. Przywołam jako przykład wiele nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Obawiam się, że jeżeli wierzytelności cywilnoprawne nie będą ujęte w tej szczególnej ustawie, to w praktyce nie będą realizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MałgorzataStryjska">W budżecie państwa zapisana została kwota 2 mld 200 mln zł na pożyczki dla zakładów opieki zdrowotnej. Aby pieniądze te mogły zostać wydatkowane w tym roku, trzeba uchwalić ustawę, która zakładom opieki zdrowotnej w jak najkrótszym czasie umożliwi pobranie tej pożyczki i tym samym rozpoczęcie restrukturyzacji finansowej. Jeśli chcielibyśmy uwzględniać wszystkie wierzytelności służby zdrowia, to wówczas w budżecie państwa należałoby zapisać 9 mld. Skoro pieniędzy tych nie ma i nie będzie, to bezprzedmiotowe jest dywagowanie na temat wszystkich wierzytelności, których absolutnie nie jesteśmy w stanie spłacić. Proponuję, abyśmy dyskutowali o tym, co jest możliwe do zrealizowania i dali szanse zakładom opieki zdrowotnej na to, aby mogły szybko spłacić choćby zobowiązania wobec pracowników. Jeśli nie ma takich zobowiązań, to zgodnie z zapisami następnych punktów zakład może wykorzystać te pieniądze na wierzytelności publicznoprawne oraz cywilnoprawne. W naszym projekcie w kolejnych artykułach zapisane są też inne warianty wykorzystania środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#EwaMariaJanik">Znów odnoszę wrażenie, że jest o spór toczony dla samego sporu. Wnioskodawcy z PiS utrzymują bowiem, że w dalszych artykułach ich projektu zapisane zostało, iż środki mogą być wydatkowane na wierzytelności cywilnoprawne. Wobec tego nie rozumiem, w czym według PiS tkwi błąd, skoro w art. 6 omawianego projektu zostało zapisane, że mogą być uwzględniane również wierzytelności cywilnoprawne. Słuchając tej dyskusji, skłonna jestem przypuszczać, że czasami doktrynalnie upieramy się przy swoim pomyśle. Z wywodów posłów PiS jednoznacznie wynika, że ich projekt uwzględnia sytuację, w której zakład nie mający wierzytelności wobec własnych pracowników, obciążony wierzytelnościami cywilnoprawnymi, może sięgnąć po pożyczkę, aby uregulować te zobowiązania. Dlatego też proszę o podanie przyczyn powodujących opór przeciwko omawianemu zapisowi art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#KrzysztofKuszewski">Gdybyśmy poszli tropem PiS, spowodowalibyśmy ograniczenie zakresu ustawy, który został przegłosowany w pierwszym artykule. Jeśli projekt PiS uwzględnia należności cywilnoprawne, to w skrajnym wypadku możemy prosić o przygotowanie opinii prawnej. Jednak wydaje mi się, że ograniczenie w tym miejscu ustawy, o którym obecnie dyskutujemy, nie miałoby sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#BogdanZacharski">Interesuje mnie, w jaki sposób będzie sporządzany program restrukturyzacyjny, jeżeli, statystycznie rzecz biorąc, nie zostanie uwzględniona połowa kwoty długów. Zdajemy sobie sprawę, że nie ma dostatecznych środków na spłacenie wierzytelności, ale pominięcie spornego zapisu uczyni tę ustawę niekompletną. Chyba że jeszcze nie określony jej tytuł będzie pomocą publiczną. Jeśli mówimy o restrukturyzacji, to według mnie ten element długu musi pozostać w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#KrzysztofKuszewski">Jeśli są takie rozbieżności, to można poprosić o opinię Biuro Legislacyjne, choć według mnie obydwa projekty mówią o tym, że można spłacić wierzytelności cywilnoprawne. Różnica polega na tym, że w jednym projekcie jest to powiedziane na początku w sposób nie budzący wątpliwości, co określa zakres przedmiotowy ustawy, w drugim zaś zapis ten znajduje się w innym miejscu. Ustalmy więc, że nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że można spłacić wierzytelności cywilnoprawne. Logiczne jest, że najpierw zapłacimy zobowiązania pracownicze, bo taki jest rytm ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę Biuro Legislacyjne o opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#BogdanCichy">Nie zgłaszamy w tym zakresie żadnych zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">W jakim zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#BogdanCichy">Nie zgłaszamy uwagi do propozycji brzmienia art. 6 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#BolesławPiecha">Zgłaszam wniosek, aby Komisja rozpatrzyła jako poprawkę brzmienie art. 6 w ustawie proponowanej przez PiS. Ponadto przypominam, że nie mówimy o zobowiązaniach cywilnoprawnych, gdyż to oczywiste, natomiast mówimy o ugodzie. Skoro ma być ugoda, to muszą być i ściśle określone warunki jej zawarcia. Jeżeli wierzyciele nie mają nic przeciwko temu i przystają na ugodę z pominięciem 50 proc. ich należności, to nie będę się dalej upierał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do głosowania nad propozycją, żeby art. 6 ust. 2 miał brzmienie art. 6 ust. 2 z propozycji Prawa i Sprawiedliwości. Kto jest za przyjęciem takiego rozwiązania? Stwierdzam, że Komisja przy 4 głosach za, 10 głosami przeciw i jednym wstrzymującym się, odrzuciła wniosek. Komisja większością głosów zadecydowała o pozostawieniu zapisu przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Ust. 3 i ust. 4 zostały przyjęte bez uwag. Przystępujemy do głosowania nad całością art. 6. Kto jest za przyjęciem tego artykułu? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy 3 głosach przeciw i 2 wstrzymujących się, przyjęła art. 6. Art. 7. Proszę o uwagi. Nie ma uwag, wobec czego uważam, że artykuł ten został przyjęty. Art. 8 składa się z dwóch ustępów. Czy są pod jego adresem uwagi? Nie ma. Ust. 1 i ust. 2 przyjęte zostały bez uwag. Głosujemy nad całością art. 8. Kto jest za jego przyjęciem? Stwierdzam, ze Komisja 14 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła art. 8. Art. 9. Czy są uwagi? Nie widzę. Stwierdzam, że został przyjęty. Art. 10. Proszę o uwagi. Nie ma. Stwierdzam, że został on przyjęty. Art. 11. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#BolesławPiecha">Widzę jakieś dziwne przyspieszenie. Rozumiem, nie było zastrzeżeń do art. 9 i zgadzamy się z tym. Natomiast odnoszę wrażenie, że art. 9 i art. 10 poddane zostały pod łączne głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Artykuły te były głosowane odrębnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#BolesławPiecha">Mamy tutaj, oczywiście, inne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">W stosunku do czego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#BolesławPiecha">W stosunku do art. 10, który proponujemy skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WładysławSzkop">O ile rozumiem, propozycja skreślenia jest równoznaczna z propozycją wniesienia przepisu, który funkcjonuje w ustawie przedstawionej przez Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#BolesławPiecha">Tak, dobrze pan poseł rozumie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#WładysławSzkop">To bardzo proszę, aby taki wniosek został przedstawiony w całości, gdyż w przeciwnym wypadku powstanie luka prawna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#BolesławPiecha">Mówimy o pewnej sekwencji artykułów, czyli o art. 10, art. 11, art. 12, art. 13, art. 14, art. 15, art. 16 i art. 17, które proponujemy skreślić. Jest to wniosek ogólny, który znajdzie również uzasadnienie we wniosku mniejszości. Natomiast, jeśli propozycja ta nie zostanie uwzględniona, to proszę o procedowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#WładysławSzkop">Mam propozycję natury technicznej, aby PiS złożył jeden wniosek mniejszości, co uprościłoby całą tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję za przypomnienie, ale na razie nie było możliwości złożenia wniosków mniejszości. Skoro nie było mowy o tytule, to właściwy wniosek mniejszości znajdzie się przy procedowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#BogdanDerwich">Rozumiem, że wykreślenie wymienionych przez posła Bolesława Piechę artykułów eliminuje z tej ustawy jakąkolwiek restrukturyzację zadłużeń cywilnoprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#BolesławPiecha">O to nam właśnie chodzi, gdyż uważamy, że Kodeks postępowania cywilnego jest wystarczającym narzędziem. PiS konsekwentnie opowiada się za wykreśleniem z ustawy spółek. W związku z tym, skoro nie będzie spółek, trudno byłoby mówić o udziałach i akcjach, które będą przedmiotem ugód cywilnoprawnych, bo niby jak inaczej można te ugody podpisać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#WładysławSzkop">O ile dobrze odczytałem projekt PiS, to art. 10 z tegoż projektu mówi o wykorzystaniu Kodeksu postępowania administracyjnego oraz Ordynacji podatkowej, natomiast nie ma w nim ani jednego słowa o Kodeksie postępowania cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#BolesławPiecha">Art. 10 projektu Prawa i Sprawiedliwości jest w zasadzie artykułem 12 przedłożenia prezydenckiego. Cała sekwencja tych artykułów, które wymieniłem, nie znalazła się w naszej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Wobec tego przystępujemy do głosowania. Kto jest za skreśleniem art. 10 w przedłożeniu Prezydenta RP? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosów za, 12 głosami przeciw, i 5 głosach wstrzymujących się, nie przyjęła wniosku o skreślenie art. 10. Art. 11. Poseł Bolesław Piecha był za skreśleniem również tego artykułu. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za skreśleniem art. 11? Stwierdzam, że Komisja przy 8 głosach za, 12 głosami przeciw i braku głosów wstrzymujących się, nie przyjęła wniosku o skreślenie art. 11. Art. 12. Czy są uwagi do tego artykułu, oprócz propozycji skreślenia go? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za skreśleniem art. 12? Stwierdzam, że Komisja przy 7 głosach za, 12 głosami przeciw i braku głosów wstrzymujących się, nie przyjęła wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#BogdanDerwich">Mam prośbę o wyłączenie na tym etapie art. 13, gdyż są w nim kwestie wymagające dodatkowych uzgodnień. Proponuję wobec tego, aby do art. 13 powrócić po przerwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Wyłączamy zatem rozpatrywanie art. 13. Art. 14. Czy są inne uwagi oprócz propozycji przedstawionej przez posła Bolesława Piechę o skreślenie tego artykułu? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za skreśleniem art. 14? Stwierdzam, że Komisja przy 7 głosach za, 12 głosami przeciw i braku głosów wstrzymujących się, nie przyjęła wniosku o skreślenie. Art. 15. Czy oprócz propozycji posła Bolesława Piechy o skreślenie tego artykułu są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za skreśleniem art. 15? Stwierdzam, że Komisja przy 6 głosach za, 12 głosami przeciw i braku głosów wstrzymujących się, nie przyjęła wniosku o skreślenie art. 15. Art. 16. Czy są uwagi? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania wniosku posła Bolesława Piechy o skreślenie art. 16. Kto jest za skreśleniem art. 16? Stwierdzam, że Komisja przy 7 głosach za, 12 głosami przeciw i braku głosów wstrzymujących się, nie przyjęła wniosku o skreślenie tego artykułu. Art. 17. Zgłoszono propozycję, aby artykuł ten został rozpatrzony po przerwie. Czy ktoś ma inne zdanie? Brak zgłoszeń, wobec czego artykuł ten będziemy rozpatrywać w późniejszym czasie. Przystępujemy do rozpatrywania rozdziału 3, zatytułowanego „Postępowanie restrukturyzacyjne”. Czy ktoś ma uwagi do tytułu? Nie ma chętnych do zgłoszenia uwag, tym samym więc tytuł został przyjęty. Art. 18. Proszę o uwagi. Nie ma, wobec czego uznaję, że został przez Komisję przyjęty. Art. 19. Proszę o uwagi i propozycje zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#MałgorzataStryjska">Proponujemy, aby kolejnym artykułem był artykuł, który ma takie brzmienie, jak art. 11 zawarty w projekcie Prawa i Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy miałby to być dodatkowy artykuł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#MałgorzataStryjska">Nie, to miałby być kolejny artykuł o następującym brzmieniu: „Postępowanie restrukturyzacyjne prowadzi organ restrukturyzacyjny określony w ust. 2. organem restrukturyzacyjnym (...)”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Znam tę propozycję, ale proszę o wyjaśnienie, czy miałby to być art. 18a, czy też chodzi o jakieś inne usytuowanie zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#MałgorzataStryjska">Proponujemy, aby po przegłosowanym art. 18, zamieszczony został artykuł o takim brzmieniu jak art. 11 w projekcie PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przed chwilą zapytałam o art. 19 z przedłożenia Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#MałgorzataStryjska">Chodzi nam o to, aby art. 19 miał takie brzmienie jak art. 11 z projektu PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czyli należałoby skreślić art. 19 z przedłożenia prezydenckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#MałgorzataStryjska">Nie chodzi o skreślenie art. 19, ale o zmianę kolejności, co oznacza, że obecny art. 19 z przedłożenia Prezydenta RP byłby następnym artykułem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czyli chodzi jednak o dodanie nowego artykułu o numeracji 18a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#MałgorzataStryjska">To nie jest nowy artykuł, gdyż jest to zmieniony art. 20, czyli byłoby to przełożenie zapisu i nieznaczna zmiana treści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę o wyjaśnienie, jaki sens ma przeniesienie art. 20 przed art. 19.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#MałgorzataStryjska">Spowoduje to, że ustawa zyska logiczniejsze niż dotychczas, brzmienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę Biuro Legislacyjne o opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#UrszulaSęk">Sprawa ta pozostaje do decyzji członków Komisji. Trudno bowiem jednoznacznie stwierdzić, które z proponowanych rozwiązań jest logiczniejsze. Można najpierw określić, jaki organ jest organem restrukturyzacyjnym, a następnie podać cały tryb. Można też zachować taką kolejność, jaka została zapisana w przedłożeniu prezydenckim. W ust. 1 powiedziane jest, że postępowanie restrukturyzacyjne prowadzi organ restrukturyzacyjny. To też można przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czyli wniosek PiS jest równocześnie wnioskiem o skreślenie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#MałgorzataStryjska">Nam nie chodzi o żadne skreślenie, ale o zmianę kolejności i nieznaczne zmodyfikowanie treści art. 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę jednak wysłuchać mnie do końca. Otóż jest to jednocześnie wniosek o skreślenie art. 20 w brzmieniu przedstawionym w projekcie prezydenckim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#MałgorzataStryjska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Zapytam jeszcze o opinię przedstawiciela wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#KrzysztofKuszewski">Nie widzę specjalnej różnicy pomiędzy tymi dwiema propozycjami. Według mnie tylko kolejność zapisów zostałaby zmieniona. W takiej sytuacji proponuję przyjęcie wniosku Prawa i Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czyli musielibyśmy zapis ten wprowadzić jako 18a, Biuro Legislacyjne zaś później uporządkowałoby numerację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#BogdanCichy">Jest to wyłącznie kwestia redakcji. Ustawa charakteryzuje się tym, że zawiera wiele odesłań, natomiast w przypadku wprowadzenia proponowanego przepisu należałoby po raz kolejny zmienić numerację całej ustawy. Może więc Komisja zechciałaby rozważyć taką możliwość, aby regulację zawartą w art. 11 projektu Prawa i Sprawiedliwości dopisać do art. 20 jako ust. 1. W efekcie tego zabiegu art. 20 w ust. 1 brzmiałby tak jak art. 11 z projektu PiS. Oto treść art. 20 ust. 1: „Postępowanie restrukturyzacyjne prowadzi organ restrukturyzacyjny określony w ust. 2”. Natomiast treść zawarta w art. 20 oznaczona zostałaby jako ust. 2. Przyjęcie takiego rozwiązania pozwoli na uniknięcie zmiany numeracji ustawy. Konkludując, proponujemy, aby brzmienie art. 19 pozostawić bez zmian, natomiast w art. 20 dopisać ust. 1 w przytoczonym brzmieniu. W takiej sytuacji obecna treść art. 20 oznaczona zostałaby jako ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy posłanka Małgorzata Stryjska akceptuje przedstawioną koncepcję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#MałgorzataStryjska">Tak, zgadzam się, ale mam jeszcze zmianę do art. 19.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Nie rozpatrywaliśmy art. 19 z tego powodu, że pani posłanka „weszła” w artykuł, który jest pod numerem 20. Wobec tego zakończmy najpierw tę sprawę. Czy pani posłanka formalnie wyraża zgodę na propozycję przedstawioną przez Biuro Legislacyjne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#MałgorzataStryjska">Wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 20, ze zmianą dotyczącą podziału na ustępy, a więc za przyjęciem jako ust. 1 przepisu z art. 11 projektu PiS? Natomiast treść art. 20 byłaby ustępem 2. Stwierdzam, że Komisja 20 głosami, przy braku głosów przeciwnych i przy 2 wstrzymujących się, przyjęła art. 20 w nowym brzmieniu. Wracamy do rozpatrywania art. 19. Czy są pod jego adresem uwagi lub propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Proszę ministra Krzysztofa Kuszewskiego o wyjaśnienie, w jaki sposób organ restrukturyzacyjny będący wojewodą jest w stanie ocenić programy restrukturyzacyjne kilkudziesięciu zakładów z terenu danego województwa. Zadaję to pytanie, gdyż w ostatnim raporcie Najwyższej Izby Kontroli sprzed kilku dni czytamy, że służby wojewody nie mogą się rzetelnie wywiązać nawet z bardzo wąskich zadań dotyczących prowadzenia rejestru zakładów opieki zdrowotnej. Okazuje się, że bardzo wiele rzeczy wykonywanych jest niedbale, a niektóre elementy w ogóle nie są realizowane. Np. ZOZ, który uległ likwidacji przed dwoma laty, nadal figuruje w rejestrze wojewody. Wedle wspomnianego raportu brakuje nie tylko pracowników merytorycznych, ale także woli dla wykonywania tych obowiązków, które dzisiaj są nałożone na urzędy wojewódzkie. Jak w takiej sytuacji wojewoda wywiąże się z tego bardzo poważnego zadania, w myśl którego należy ocenić wniosek i wychwycić znajdujące się w nim nieprawidłowości, skoro w 14-dniowym terminie musi domagać się uzupełnienia tegoż wniosku? Następnie, po stwierdzeniu, że wniosek jest wiarygodny i zasługuje na to, żeby wydać decyzję o wszczęciu postępowania restrukturyzacyjnego, wydany zostaje taki dokument. Interesuje mnie, jakimi siłami zadanie to zostanie zrealizowane i gdzie wojewoda znajdzie pieniądze na zatrudnienie dodatkowych ludzi. Może, oczywiście, zadanie to zlecić firmom z zewnątrz lub „zewnętrznym ekspertom”, ale na to potrzebne są niemałe środki finansowe. Mam też pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego. Otóż w ust. 6 czytamy, że organ restrukturyzacyjny wydaje postanowienie o wszczęciu postępowania, natomiast wtedy, gdy odmawia wszczęcia postępowania, odmowa wydawana jest w postaci decyzji. To jest pytanie natury prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#BolesławPiecha">Moje pytanie dotyczy art. 19 ust. 1, w którym czytamy, że organ restrukturyzacyjny wszczyna postępowanie na wniosek zakładu opieki zdrowotnej, który ma osobowość prawną albo na wniosek podmiotu, który utworzył zakład. Odnoszę wrażenie, że w tym zapisie tkwi sprzeczność, gdyż wynika z niego, że w sytuacji, w której zakład nie zgadza się na wszczęcie postępowania, wniosek może złożyć podmiot. Nie rozumiem tego zapisu. Myślę, że słowo „podmiot” w ogóle można by wykreślić. Zakład posiadający osobowość prawną może podpisywać wnioski, to jasne. Natomiast nie wiem, jak podmiot decydujący za zakład opieki zdrowotnej przy sprzeciwie tego zakładu będzie w stanie wypełnić wszystkie, dość szczegółowe dokumenty, które enumeratywnie wymienione są w dalszych artykułach ustawy. A więc kto ma to zrobić, czyżby minister zdrowia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym się dowiedzieć, czy rząd Rzeczypospolitej Polskiej miał świadomość, że wojewodowie zostali wyłączeni z prawa do kreowania polityki rządu i że nie mają takiego obecnie takiego uprawnienia. Oznacza to, że rząd nie może nałożyć na nich wykonania czynności, które polegają na ocenie aktów i opinii oraz dokumentów powstałych na potrzeby restrukturyzacji. I sprawa druga. Otóż projektowana zmiana ustawy o zakładach opieki zdrowotnej w art. 8 nie dokonuje w istocie zmiany, zastępując słowa „organ tworzący” słowami „podmiot tworzący”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#KrzysztofKuszewski">Odpowiadając na pytanie posłanki Elżbiety Radziszewskiej pragnę powiedzieć, że również żywię pewne obawy co do jakości wykonania zadania nałożonego na wojewodów. Jest jednak nader poważna kwestia, jak według założonego schematu możliwie szybko i uczciwie uruchomić środki z pożyczki. Otóż wyjaśniam, że przygotowano cały system szkoleń oraz dokumenty, które należy wypełnić tak, aby był standard odpowiedzi na konkretne pytania. Myślę, że w całej tej sytuacji trwa wyścig pomiędzy szybko upływającym czasem a jakością. Nie mamy innego wyjścia jak tylko pogodzić te dwa elementy. Wojewoda do wykonania zadania może wynająć firmę z zewnątrz, jeżeli będzie miał na to pieniądze. Pewnymi środkami na szkolenia, o ile wiem, dysponuje Ministerstwo Zdrowia. Ponadto dwie uczelnie przygotowały pilotażowe programy wdrożeniowe, nie biorąc za to żadnych pieniędzy. Zatem w sukurs wojewodom idą szkolenia, przygotowane już dokumenty oraz informacja zamieszczona w Internecie. Ponadto należy pamiętać, że nie zaczynamy wszystkiego od zera, że wiedza na temat zarządzania systemem zdrowia publicznego nie jest nowością. Wielu ludzi od lat pracuje nad tym problemem. Nie będzie łatwo, ale trzeba wykorzystać wszystkie dostępne narzędzia, aby trudne zadanie nałożone na wojewodów wykonane zostało jak najlepiej. Innego wyjścia po prostu nie ma. Jeśli chodzi o pytanie posła Bolesława Piechy, informuję, że słowo „podmiot” rozumiem jako „właściciel”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#BolesławPiecha">Ja nie inaczej, panie ministrze, lecz mówię o zakładzie posiadającym osobowość prawną, który jako jedyny jest władny podejmować decyzje w imieniu tego zakładu. To niemożliwe, aby starosta decydował o tym, co dzieje się w ZOZ. Decyzje należą do dyrektora zakładu, tak stanowią wszystkie akty prawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#KrzysztofKuszewski">Panie pośle, pan tylko częściowo ma rację, bo jeśli ZOZ zostałby zlikwidowany, to starosta zapłaci za tę zlikwidowaną placówkę. Musi jakoś pilnować tego, co się dzieje na jego terenie, gdyż za to właśnie odpowiada. Wszak organem założycielskim ogromnej większości zakładów opieki zdrowotnej są samorządy, co oznacza, że właściciel jednak musi mieć jakieś prawo. Oczywiście, można zakłady „wyzwolić”, tak aby nikomu nie podlegały, ale nie opowiadamy się za przyjęciem takiego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#BolesławPiecha">Dla czystości prawnej muszę powiedzieć, że dyrektor ZOZ nie może „sam się zlikwidować”, gdyż kwestię likwidacji regulują stosowne przepisy prawne w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej. To podmiot stanowiący albo organ założycielski podejmuje decyzje strategiczne, co dokładnie opisane zostało w przywołanej ustawie. Natomiast nie wiem, dlaczego za plecami dyrektora starosta ma sformułować wniosek, a następnie zmusić odpowiednie organy do egzekucji tego wniosku. Starosta może zmienić dyrektora, który źle zarządza, i nic ponadto. I z tego względu oddanie decyzji w ręce podmiotu jest dla mnie mało czytelne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#ZbigniewPodraza">Panie pośle, obydwaj byliśmy dyrektorami i dlatego doskonale wiemy, że z ustawy o zakładach opieki zdrowotnej wynikają pewne implikacje względem niniejszej ustawy. Każda decyzja, każdy plan naprawczy z reguły poddawane są ocenie organu założycielskiego, którym oprócz starosty jest także rada, i te dwa podmioty wspólnie decydują o podejmowaniu określonych działań. Z wymienionych względów nie podzielam przedstawionych obaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#BolesławPiecha">Odnoszę wrażenie, że nie mówimy o tym samym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#ZbigniewPodraza">Mówiłem o wniosku jako o konkretnym dokumencie, który, co jest oczywiste, musi zostać zaopiniowany przez określony organ gminy. Są to sprawy regulowane przez ustawę o samorządzie terytorialnym oraz ustawę o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#WładysławSzkop">Rozumiem, że dyskusja tak naprawdę zmierza do zmiany ustawy o samorządzie terytorialnym i do przyporządkowania wszystkich zakładów opieki zdrowotnej np. marszałkowi. Wówczas supozycja, że to marszałek będzie oceniał wniosek restrukturyzacyjny, wydaje się słuszna. Jednak do momentu, w którym taki zapis zostanie wprowadzony, jedynym organem na terenie województwa, który, jak mniemam, będzie obiektywny wobec dwóch organów założycielskich, tj. wobec starosty i marszałka, jest organ wojewody. Chciałem zwrócić uwagę posłowi Bolesławowi Piesze, że narzędziem wojewody w woj. śląskim jest Centrum Zdrowia Publicznego, które zatrudnia 500 osób. W związku z tym pytanie, kto będzie dokonywał oceny wniosków, należałoby skierować właśnie do tego centrum. Tak liczna kadra może z powodzeniem wykonać to zadanie. Podobnie jest zresztą w innych województwach. Jest to sytuacja, którą wybieramy w istniejącym porządku prawnym. Jeśli organ założycielski podejmie decyzje o wszczęciu postępowania restrukturyzacyjnego w zakładzie opieki zdrowotnej i nakaże sporządzenie wniosku, to wówczas dyrektor placówki jest zobowiązany wykonać to zadanie. Natomiast jeśli organ założycielski sam przygotuje wniosek, wówczas dyrektor zakładu, powołany na to stanowisko przez tenże organ, zrealizuje postanowienia zawarte we wniosku. To właśnie organ założycielski jest de facto założycielem zakładu. Nie można zatem, jak chciałby poseł Bolesław Piecha, pozbawić właściciela prawa do podejmowania decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#BogdanDerwich">Jednak nie jest dokładnie tak, gdyż z omawianego zapisu wynika, że niezależnie od siebie wniosek może złożyć i dyrektor ZOZ, i organ założycielski. Ściśle rzecz biorąc, w sytuacji, w której dyrektor ZOZ nie chce złożyć wniosku, może to uczynić organ założycielski. Myślę, że wątpliwości przedstawione przez posła Bolesława Piechę dotyczą takiej właśnie sytuacji. Nie byłoby żadnych niejasności, gdyby zostało zapisane, że wniosek, który może przygotować dyrektor placówki, tylko i wyłącznie składa organ założycielski. Natomiast w obecnym stanie rzeczy, przy różnicy zdań rysującej się pomiędzy dyrektorem ZOZ, który z jakichś powodów przeciwny jest restrukturyzacji, a organem założycielskim, uznającym restrukturyzację za konieczność, wniosek złożony zostanie przez organ założycielski wbrew woli dyrektora zakładu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#BolesławPiecha">W swoim wystąpieniu ani przez moment nie kwestionowałem organu restrukturyzacyjnego, którym jest wojewoda, gdyż akurat projekcie PiS wojewoda został literalnie wymieniony. Nie wyobrażam, aby obecnie mógłby to być ktoś inny. Natomiast podzielam niepokoje posła Bogdana Derwicha, który zapytał, co będzie, jeśli pojawią się sprzeczne ze sobą wnioski. Można zobligować organ restrukturyzacyjny do wszczęcia postępowania restrukturyzacyjnego na wniosek podmiotu, który utworzył zakład albo na wniosek dyrektora ZOZ. Jeśli pozostanie zapis w swym obecny kształcie, wątpliwościom nie będzie końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#EwaMariaJanik">I znów prowadzimy uporczywą dysputę nad bardzo w gruncie rzeczy prostym zapisem. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, w której dyrektor ZOZ podejmuje decyzję o restrukturyzacji i nie zawiadamia o tym fakcie swojego organu założycielskiego. Decyzja dyrektora zakładu o restrukturyzacji, z tej racji, że wymagane jest złożenie różnorakich dokumentów, w rzeczywistości jest decyzją rady danego powiatu. Nie bardzo wiem, o czym tu w ogóle mówimy. Ponadto właściciele zakładów doskonale znają zarówno stan zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych mieszkańców swojego terenu, jak i kwestie ekonomiczne ZOZ, co wcale nie oznacza, że muszą podjąć restrukturyzację. Być może, w świetle omawianego rozstrzygnięcia, nie będą chcieli przyjąć takiego rozwiązania. Może wybiorą likwidację? Taki stan prawny też trzeba brać pod uwagę. Proponowałabym, aby pozostawić ten zapis w brzmieniu art. 19, gdyż tak naprawdę nie ma w nim żadnej niejasności ani też żadnej sprzeczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Zgłoszone zostały dwa wnioski. Jeden z nich mówi o pozostawieniu zapisu z przedłożenia prezydenckiego, drugi zaś dotyczy skreślenia słów mówiących o możliwości złożenia wniosku restrukturyzacyjnego na wniosek ZOZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#MałgorzataStryjska">Konsekwencją tego drugiego wniosku jest skreślenie w art. 19 ustępu 2. Czyli art. 19 miałby brzmienie art. 12 z projektu PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozostawieniem art. 19 w brzmieniu z przedłożenia prezydenta? Za wnioskiem głosowało 11 posłów. Kto jest za przyjęciem wniosku zgłoszonego przez posłankę Małgorzatę Stryjską? Za wnioskiem głosowało 3 posłów. Stwierdzam, że w wyniku głosowania art. 19 pozostaje w brzmieniu z przedłożenia prezydenckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#MałgorzataStryjska">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Ogłaszam przerwę w obradach Komisji.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Informuję państwa, że nie mamy jeszcze wykładni co do czterech artykułów, które pozostawiliśmy do późniejszego rozpatrzenia. Prezydium Komisji zadecydowało wobec tego, że na razie nie będziemy prowadzić dalszych prac. Należy najpierw zamknąć problemy związane z tymi czterema artykułami tak, aby nie trzeba było wracać do niektórych problemów. W tej sytuacji informuję, że jutro będziemy się zajmować pierwszym czytaniem ustawy o uzdrowiskach, następnie odbędzie się pierwsze czytanie ustawy - Prawo farmaceutyczne. Natomiast w godzinach popołudniowych odbędzie się posiedzenie merytoryczne, dotyczące nietrzymania moczu jako problemu społecznego. Kolejne posiedzenie Komisji, na którym będziemy kontynuować prace nad ustawą o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej, odbędzie się 8 marca. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>