text_structure.xml
25.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam posłów i zaproszonych gości. Porządek dzienny został państwu przedstawiony na piśmie. Czy są uwagi do porządku obrad? Proponuję, żebyśmy w pierwszej kolejności rozpatrzyli zawiadomienie Prezesa Rady Ministrów, a później przystąpimy do przesłuchania kandydatów. Czy są inne uwagi do porządku obrad? Nie ma, zatem przystępujemy do realizacji pkt. 1, który obejmuje rozpatrzenie zawiadomienia Prezesa Rady Ministrów o zamiarze przedłożenia Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej do ratyfikacji, bez zgody wyrażonej w ustawie Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Estońskiej o współpracy w zakresie zwalczania przestępczości zorganizowanej oraz innej przestępczości, podpisanej w Warszawie dnia 26 czerwca 2003 r. (druk nr 1986). Odpowiednie materiały otrzymali państwo na piśmie, niemniej jednak prosiłbym ministra Sławomira Dąbrowę o uzupełnienie wiedzy zawartej w dokumentach.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#SławomirDąbrowa">Kilka miesięcy temu pozwoliłem sobie uprzedzić Komisję, że będzie cała seria umów dwustronnych o zwalczaniu przestępczości zorganizowanej. Dziś rozpatrujemy umowę z Estonią. Jest to temat bardzo aktualny na arenie międzynarodowej. Przestępcy przemieszczają się przez granice, stąd jedynym skutecznym instrumentem zapobiegania przestępczości jest ścisła współpraca międzynarodowa. Ponieważ przestępcy dysponują bardzo nowoczesnymi środkami, istnieje potrzeba zawierania nowych umów nawet z państwami, z którymi przed kilkunastu laty zawarliśmy podobne umowy. Umowa z Estonią zawiera postanowienia dotyczące zakresu i form wzajemnej pomocy obu państw przy zwalczaniu różnych rodzajów przestępczości, w tym terroryzmu, odbywania odpowiednich konsultacji i wymiany oficerów łącznikowych, wymiany danych, z zastrzeżeniem ochrony danych osobowych i ochrony informacji niejawnych, zgodnie z przepisami obowiązującymi w obu państwach. Przewiduje również współpracę w dziedzinie szkolenia, doskonalenia zawodowego i współpracę naukowo-techniczną. Wydatki na realizację tego typu umów są przewidziane w budżetach instytucji krajowych, które je realizują. Przede wszystkim jest to minister spraw wewnętrznych i administracji, Komenda Główna Policji, ale także Komenda Główna Straży Granicznej, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i minister finansów. Rząd proponuje ratyfikację umowy bez uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, a więc zasięga opinii Komisji Spraw Zagranicznych w tej sprawie. Estonia jeszcze nie ratyfikowała umowy. Chciałbym zwrócić uwagę na datę podpisania umowy, mianowicie czerwiec 2003 r. Coraz częściej rząd przedstawia do ratyfikacji umowy stosunkowo niedawne. Zdarzają się jeszcze zaległości, ale jest ich coraz mniej. Mogę powiedzieć, że z punktu widzenia MSZ zaległości są zmniejszane.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy przedstawiciele rządu mają jakieś uwagi w związku z proponowanym trybem ratyfikacji umowy? Nie ma zgłoszeń. Informuję, że Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu przedstawiło opinię prawną przygotowaną przez prof. Zdzisława Galickiego. W konkluzji opinii stwierdza się, że wniosek rządowy o przedstawienie umowy bezpośrednio do ratyfikacji Prezydentowi RP należy uznać za słuszny i prawidłowo uzasadniony. Chciałbym zapytać sekretarza Komisji, czy w trybie przewidzianym w regulaminie Sejmu zostały zgłoszone do Komisji Spraw Zagranicznych zastrzeżenia co do trybu zastosowanego przez Radę Ministrów w odniesieniu do umowy z druku nr 1986?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SekretarzKomisjiSprawZagranicznych">Żadne zastrzeżenia nie wpłynęły do Sekretariatu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś z państwa posłów wnosi zastrzeżenia co do prawidłowości trybu ratyfikacji zastosowanego przez Radę Ministrów w odniesieniu do omawianej umowy? Nikt nie wnosi zastrzeżeń, zatem stwierdzam, że Komisja Spraw Zagranicznych uznała przyjęty przez rząd tryb ratyfikacji umowy za prawidłowy. Przystępujemy do realizacji pkt. II, który obejmuje przesłuchanie kandydatów na ambasadorów. Minister spraw zagranicznych powiadomił nas o zamiarze mianowania pana Andrzeja Biery ambasadorem nadzwyczajnym i pełnomocnym RP w Jordańskim Królestwie Haszymidzkim. Notka biograficzna kandydata oraz informacja na temat stosunków polsko-jordańskich są państwu znane. Proszę ministra Sławomira Dąbrowę o przedstawienie kandydata.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#SławomirDąbrowa">Członkowie Komisji zapewne pamiętają, że w ubiegłym roku miałem zaszczyt i przyjemność przedstawić kandydaturę pana Andrzeja Biery na stanowisko ambasadora RP w Iraku. Wtedy przedstawiałem szczegółowo jego życiorys. Jest wybitnym arabistą, który studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim ten kierunek, a następnie był stypendystą w krajach arabskich. Pracował w wielu polskich placówkach położonych w tym regionie, w tym dwukrotnie w Ammanie, gdzie już zajmował stanowiska dyplomatyczne. Co od tego czasu się zmieniło? Ambasador Andrzej Biera wyjechał do Iraku jako ambasador RP. Przebywał w tym kraju 6 miesięcy. Był to okres niezwykle trudny, ale pan ambasador poradził sobie w tej niezwykle skomplikowanej sytuacji. W lutym br., w ramach ewakuacji całej placówki dyplomatycznej z Bagdadu, powrócił do kraju. Jak wiadomo, w Iraku doszło do operacji zbrojnej przeprowadzonej przez siły koalicji. Poprzednie struktury irackie przestały istnieć. Faktyczną władzę w Iraku sprawuje obecnie tymczasowa koalicyjna administracja kierowana przez Amerykanina. Tworzone są nowe struktury irackie, niemniej jednak na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze suwerennych władz irackich, przy których mógłby formalnie funkcjonować ambasador. Dlatego misje państw obcych, które obecnie są już w Bagdadzie, nie mają charakteru ambasad, lecz zagranicznych misji łącznikowych. Taki jest również charakter naszego przedstawicielstwa w Bagdadzie, kierowanego przez chargé d'affaires w randze I radcy. Ze względów politycznych rząd nie uznał za wskazane, aby ponownie kierować ambasadora Andrzeja Bierę do Iraku i postanowił skierować go na nową, niezbyt odległą od tamtego miejsca placówkę, mianowicie do Jordanii. Pozwolę sobie przypomnieć, że poprzedni wynik głosowania był bardzo korzystny dla kandydata.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę pan Andrzeja Bierę o zaprezentowanie koncepcji pracy na placówce.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejBiera">Jordania jest krajem niewielkim i niebogatym. Produkt krajowy brutto na głowę mieszkańca osiąga ok. 1700 USD. Jordania nie posiada zasobów naturalnych poza złożami fosforytów i potasu. W 85% jest to kraj pustynny. Mimo to Jordania zajmuje bardzo liczącą się pozycję polityczną na arenie międzynarodowej. Jest to skutkiem jej usytuowania geopolitycznego, a przede wszystkim faktu, że od lat konsekwentnie spełnia rolę czynnika stabilizującego na Bliskim Wschodzie. Polska zainteresowana jest obecnością polityczną na Bliskim Wschodzie, a zatem uznaje Jordanię za ważnego partnera w dialogu politycznym. Chciałbym uczestniczyć w rozwoju tego dialogu, zarówno poprzez moją przyszłą pracę w kontaktach z władzami w Ammanie, jak i poprzez inspirowanie i przygotowywania polsko-jordańskich kontaktów politycznych na różnych szczeblach. Istotną cechą Jordanii jako państwa arabskiego jest to, że ma ona uregulowane stosunki z Izraelem. Od 8 lat w obu krajach funkcjonują ich ambasady. Jednocześnie Jordania posiada bardzo bliskie, naturalne powiązania z Autonomią Palestyńską. Tym dwóm okolicznościom chciałbym w mojej przyszłej pracy poświęcić szczególną uwagę. Wiadomo, że Jordańczycy pochodzenia palestyńskiego zajmują kluczowe, bardzo wpływowe pozycje w gospodarce tego kraju. Jednocześnie mają oni rozległe powiązania ze środowiskami biznesu w całym świecie arabskim. Chciałbym przypomnieć, że traktat pokojowy między Jordanią a Izraelem stworzył perspektywy podjęcia w regionie wielkich inwestycji z udziałem Jordanii, Izraela, Palestyńczyków, finansowanych również przez kapitał międzynarodowy. Stabilizacja polityczna w regionie z pewnością przyczyniłaby się do przyciągnięcia, również do Jordanii, kapitału obcego oraz przyniosłaby ożywienie gospodarcze. Uważam, że firmy polskie powinny starać się nie przeoczyć szansy udziału w realizacji tych wielkich przedsięwzięć regionalnych w ramach programu rozwoju Bliskiego Wschodu, a wspomagać ich w tym efektywnie może funkcjonująca placówka dyplomatyczna w Ammanie. Inną ważną okolicznością jest fakt, że sąsiadujący z Jordanią Irak był i pozostaje nadal największym zapleczem surowcowym i gospodarczo-handlowym Królestwa. Przez lata ich współpracy ukształtowała się sieć wzajemnych powiązań ekonomicznych opartych w znacznej mierze na czynniku ludzkim. Wydaje mi się, że taka sytuacja powinna się utrzymać, niezależnie od zmian politycznych zachodzących w Iraku. Leży to bowiem w interesie obydwu krajów. W tym kontekście staram się patrzeć na Jordanię jako partnera gospodarczego Polski. Jestem przekonany, że stopniowa normalizacja w Iraku przyczyni się do zwiększenia popytu na rynku jordańskim na towary tradycyjnie przechodzące przez Jordanię do Iraku. Na Jordanię trzeba też spojrzeć z punktu widzenia stosunków tego kraju z Unią Europejską. Amman przywiązuje istotne znaczenie do krajów Unii, ponieważ traktuje je jako głównych partnerów współpracy w ramach programu rozwoju regionu. Zainteresowanie polityczne Jordanii krajami Europy podkreślały zwłaszcza oficjalne wizyty monarchy jordańskiego w ubiegłym i bieżącym roku w takich krajach jak: Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Hiszpania, Belgia, a za tydzień monarcha jordański będzie podejmowany w Szwecji. Warto zauważyć, że w 2002 r. weszła w życie umowa stowarzyszeniowa Jordanii z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejBiera">Można oczekiwać, że akcesja Polski do Unii stworzy dodatkowe perspektywy współpracy gospodarczej z Królestwem, także na płaszczyźnie wielostronnej. Jordania ma szczególne walory jako państwo, które mimo ograniczeń wynikających ze środowiska kulturowego, z muzułmańskiego otoczenia oraz mimo niestabilności politycznej w regionie, dokonało u siebie widocznych osiągnięć w budowie struktur demokratycznych. W Jordanii - monarchii konstytucyjnej z dwuizbowym parlamentem - od 1992 r. ponownie funkcjonuje pluralizm polityczny. Działa 30 partii politycznych, w tym Front Akcji Islamskiej, ugrupowanie fundamentalistyczne, jako partia opozycyjna. Radykalny nurt fundamentalistyczny w Jordanii ulega pewnej erozji na skutek włączenia przedstawicieli tego ugrupowania do struktur państwa. W lipcu br. w wyniku kolejnych wyborów powszechnych wznowił funkcjonowanie jordański parlament. Sądzę, że jest to dla nas sprzyjająca okoliczność. Uważam, że zwłaszcza poprzez ożywione kontakty parlamentarne możemy starać się umocnić naszą pozycję w Jordanii i w całym regionie. W przyszłym roku będziemy obchodzić 40. rocznicę ustanowienia stosunków dyplomatycznych między Polską i Jordanią. Wprawdzie owoce dotychczasowej współpracy są skromne, ale w moim przekonaniu ma ona pomyślne perspektywy. Dobrze służy jej ciepły klimat i wzajemna życzliwość. Z polskiej strony podkreśleniem tego jubileuszu będzie akredytowanie pierwszego ambasadora polskiego rezydującego w Ammanie. Dotychczas ambasadorowie, którzy byli akredytowani w Ammanie, rezydowali w Damaszku, wcześniej w Bejrucie. Życzyłbym sobie, żeby moja misja mogła rozpocząć się od zachęcających akcentów politycznych z obu stron w postaci wizyt państwowych, rządowych i parlamentarnych, wpisujących się w ten jubileusz i potwierdzających wolę dalszej współpracy. Ożywienie dialogu politycznego na pewno sprzyjałoby rozwojowi współpracy gospodarczej. Chodzi o taką współpracę, w której Jordania mogłaby stanowić dla Polski pomost w dotarciu lub powrocie na rynki sąsiednie. W pierwszym rzędzie mogłaby być ona nastawiona na przedsięwzięcia związane z odbudową Iraku, a dalej również na udział w realizacji wspomnianych inwestycji rozwojowych w skali regionu planowanych w trójkącie Jordania - Palestyna - Izrael, oczywiście przy założeniu powodzenia procesu pokojowego. Z ostrożnym optymizmem można oczekiwać też rozwoju współpracy wojskowej po obiecujących kontaktach na tej płaszczyźnie w ubiegłym roku. Uważam także, że właściwej uwagi z mojej strony wymagają walory Jordanii w aspekcie turystycznym i naukowo-badawczym. Kraj ten bowiem należy do naszego dziedzictwa kulturowego, jako część Ziemi Świętej. Na ziemi dzisiejszej Jordanii miał zakończyć swoją wędrówkę do Palestyny Mojżesz. Tam został pochowany. Na terenie dzisiejszej Jordanii mieści się miejsce chrztu Chrystusa. Pożądana byłaby inspiracja turystyki, choć należy to przede wszystkim do strony jordańskiej. Należy stworzyć warunki do rozwoju dwustronnych kontaktów społecznych, a także wspierać kontakty naukowe, zwłaszcza w dziedzinie archeologii i studiów nad cywilizacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są pytania do pana Andrzeja Biery?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MarianCuryło">Solidarność świata arabskiego pogłębia się. Jordańczycy będą mieli świadomość, że poprzednio był pan ambasadorem w Iraku. Czy nowy kraj urzędowania nie będzie do pana nieprzychylnie nastawiony? Więzi iracko-jordańskie są przecież bardzo silne.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są dalsze pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarianPiłka">W materiale przygotowanym przez MSZ znajduje się informacja, że 96% ludności stanowią Muzułmanie, 6% chrześcijanie i 2% muzułmanie-szyici i druzowie. Po pierwsze, nie zgadzają się procenty, jeśli potrafię dobrze liczyć. Po drugie, chciałbym zapytać się o rolę chrześcijańskiej mniejszości w Jordanii. Czy są to wyłącznie Palestyńczycy, czy również ludność jordańska?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są dalsze pytania do kandydata? Jeśli nie, proszę pana Andrzeja Bierę o zareagowanie na pytania posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejBiera">Na płaszczyźnie oficjalnej zostałem zaakceptowany przez władze jordańskie poprzez udzielenie mi agreement. Na płaszczyźnie osobistej absolutnie nie obawiam się niechęci ze strony Arabów, ponieważ już ponad 30 lat mam do czynienia z Arabami i potrafię się wczuć w atmosferę ich życia. Mam wielu przyjaciół i wśród Irakijczyków, i wśród Jordańczyków. W Jordanii spędziłem w sumie 6 lat, więc pozostawiłem tam wielu przyjaciół. Myślę, że znajdę z nimi wspólny język. Jeśli chodzi o pierwsze pytanie posła Mariana Piłki, być może w materiale znalazł się błąd literowy i dlatego nie zgadzają się procenty. Na pewno przynajmniej 6% chrześcijan żyje w Jordanii i to są miejscowi chrześcijanie, nie tylko Palestyńczycy. W Jordanii są to etniczni Jordańczycy, którzy utrzymują wiarę chrześcijańską jeszcze od czasów sprzed Mahometa. Jednym z tych chrześcijan był mój profesor arabistyki, który jest profesorem historii na uniwersytecie. Należy do klanu czysto jordańskiego. Jordania jest bardzo dobrym przykładem koegzystencji i tolerancji różnych religii. Jeśli państwo znaleźlibyście się w Ammanie, to natrafilibyście na 4 kościoły katolickie, mimo iż dominuje obrządek wschodni. Władza jordańska, a zwłaszcza rodzina królewska, a przede wszystkim poprzedni następca tronu, wuj obecnego króla jest znany ze swojej działalności na arenie międzynarodowej w zakresie zbliżenia międzycywilizacyjnego, dialogu cywilizacji, a zwłaszcza dialogu religii chrześcijańskiej, muzułmańskiej i judaistycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy pan minister chciałby przedstawić komentarz w sprawie tych niezgadzających się procentów?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#SławomirDąbrowa">Muszę przyznać rację panu posłowi. Według materiału w Jordanii żyłoby łącznie 104% ludności.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyJaskiernia">Prosimy, żeby w przyszłości odpowiedni departament zwrócił uwagę na konieczność sumowania procentów. Czy są dalsze pytania i wypowiedzi? Skoro nie ma, prosiłbym pana ministra o prezentację kandydatury pana Andrzeja Sajkiewicza na ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Singapuru.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#SławomirDąbrowa">Chciałbym zacząć od stwierdzenia, że przedstawiana dziś kandydatura jest nietypowa na tle innych kandydatur, które rząd przedkłada Komisji. Nietypowość życiorysu i działalności zawodowej pana Andrzeja Sajkiewicza polega na tym, że dotychczas nie zajmował się międzynarodowymi stosunkami politycznymi. Wybór ze strony rządu i ministra spraw zagranicznych został dokonany w sposób całkowicie świadomy, ponieważ w Republice Singapuru, do której jest proponowany na stanowisko ambasadora, prawie 100% naszego zainteresowania to stosunki gospodarcze, a w tej dziedzinie kandydat jest wybitnym specjalistą. Pozwolę sobie przypomnieć, że jest magistrem neofilologii orientalnej. Po studiach w Polsce kontynuował studia w Japonii. Miał okazję wnikliwie zapoznać się z kulturami i gospodarkami państw Dalekiego Wschodu. Jest współautorem licznych publikacji i opracowań z zakresu marketingu, zarządzania strategicznego, rynkowych operacji międzynarodowych w tym regionie. Jest wykładowcą w ośrodkach akademickich, członkiem międzynarodowych stowarzyszeń gospodarczych. Główną dziedziną aktywności zawodowej pana Andrzeja Sajkiewicza jest praca w dużych przedsiębiorstwach handlowych, produkcyjnych lub konsultingowych, i to w przedsiębiorstwach z regionu Dalekiego Wschodu, gdzie pan Sajkiewicz pracował i pracuje jako doradca do spraw techniczno-ekonomicznych, handlowych, inwestycyjnych, jako osoba prowadząca projekty gospodarcze. Aktualnie jest zatrudniony w japońskiej firmie NSK, która kontroluje 62% światowego rynku motoryzacyjnego i która jest największym bezpośrednim japońskim inwestorem w Polsce. Pan Andrzej Sajkiewicz zajmował tam stanowisko dyrektora generalnego. Jego doświadczenie współpracy gospodarczej w regionem Dalekiego Wschodu było, obok znajomości języka japońskiego, głównym kryterium wyboru jego kandydatury na stanowisko ambasadora w Singapurze.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę pan Andrzeja Sajkiewicza o prezentację koncepcji pracy na placówce. Proszę uwzględnić, że informacja o kraju, do którego pan się udaje, jest zawarta w dokumentacji. Chodzi natomiast o to, jak zamierza pan realizować misję ambasadorską.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JerzyJaskiernia">Kandydat na ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Singapuru Andrzej Sajkiewicz : Jestem zaszczycony mogąc spotkać się z państwem w dniu dzisiejszym i przedstawić bardzo krótko plan mojego ewentualnego pobytu w Singapurze. Jak wspomniał pan minister, mamy do czynienia z pewnym niezwykłym z punktu widzenia gospodarki i polityki państwem w stosunkach bilateralnych naszego kraju. Singapur jest krajem młodym, uzyskał niepodległość dopiero w 1965 r., po rozpadzie Federacji Malezji. Jest to kraj, który z punktu widzenia gospodarki już w wiekach średnich odgrywał niezwykle ważną rolę w obrocie towarowym, jak i w ogólnym obrazie przemysłu światowego. Na początku Chińczycy, następnie Anglicy doprowadzili do tego, że ta mała wyspa stała się piątą na świecie gospodarką, jeśli chodzi o PKB. Singapur jest niezwykłym krajem, ponieważ niewiele produkuje, natomiast spełnia rolę transferu między tym rejonem Azji i pozostałą częścią rynku światowego, tzw. globalnego obrotu towarowego. Singapur ma szereg osiągnięć, jeśli chodzi o procesy gospodarcze, dzięki którym tak szybko się rozwinął. Jest to kraj, który został stworzony przez gastarbeiterów. Niezwykłe jest to, że władze miejscowe po uzyskaniu przez Singapur niepodległości potrafiły scalić ten wielonarodowy konglomerat myśli, różnic kulturowych i języka. W 2000 r., po 35 latach od uzyskania przez Singapur niepodległości, premier tego kraju po raz pierwszy odwiedził Polskę. W lutym 2003 r. doszło do rewizyty. Premierzy spotkali się i ustalili zakres najbliższych działań. To może stanowić podstawę do stworzenia bardzo precyzyjnych i mocnych podwalin szybkiej i bezpośredniej współpracy z tym krajem w wielu dziedzinach, przede wszystkim w dziedzinie gospodarczej. Polska nie jest głównym partnerem gospodarczym dla Singapuru. Mieścimy się w rubryce pt. „Inne”. Na liście partnerów Polski Singapur zajmuje 46. pozycję. Singapurczycy i Polacy niewiele wiedzą o sobie nawzajem, zatem podejmowanie decyzji gospodarczych nie jest łatwe. Podstawowym zadaniem jest zatem bardzo dokładna identyfikacja wspólnych możliwości współpracy, szybkie pozyskanie informacji o partnerze poprzez wymianę kulturalną. W tej dziedzinie istotną rolę powinna odgrywać wymiana studentów. Stwarza to podstawy współpracy na przyszłość. Podobne działania w odniesieniu do Indonezji przyniosły bardzo korzystne rezultaty. Konieczny jest powszechny dostęp do informacji. W Singapurze działają wszystkie izby gospodarcze, natomiast nie ma polsko-singapurskiej izby gospodarczej. Moim zadaniem byłoby bardzo szybkie powołanie izby gospodarczej i zorientowanie jej na szybką współpracę. Istotna jest obecność medialna, na targach, a także polityczna. To stwarza podstawę do szybkiej i pełnej realizacji możliwości gospodarczych Polski w tym rejonie poprzez transfer. Nie ma 100-procentowej wymiany towarowej między Singapurem a Polską. Polskie produkty trafiają via Singapur do krajów ościennych, natomiast singapurskie produkty nie są wytwarzane w Singapurze, lecz są to produkty z krajów ościennych. Polityczna i gospodarcza obecność Polski w Singapurze daje możliwość skorzystania z transferu i otwarcia na takie rynki jak: Malezja, Indonezja, Chiny, Tajwan oraz Korea Południowa.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy są pytania do kandydata? Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nikt się nie zgłasza. W tej fazie ogłaszam część zamkniętą posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JerzyJaskiernia">Miło mi poinformować, że Komisja Spraw Zagranicznych postanowiła pozytywnie zaopiniować obie kandydatury. Serdecznie gratulujemy wysokiej oceny, która znalazła odzwierciedlenie w głosowaniu Komisji. Gratuluję również ministrowi spraw zagranicznych w związku z przedstawieniem kandydatur, które uzyskały tak pozytywną opinię Komisji. Chciałbym przypomnieć, że gdyby panowie w trakcie pełnienia swojej misji przebywali w Polsce, zapraszamy na posiedzenie Komisji, aby mogli panowie poinformować o przebiegu pracy na placówce i o realizacji tych ambitnych planów, które panowie przedstawili. Przechodzimy do punktu - sprawy różne. Proszę o zabranie głosu ministra Sławomira Dąbrowę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#SławomirDąbrowa">Ponieważ jest to moje pierwsze spotkanie z Komisją po posiedzeniu, na którym była rozpatrywana moja kandydatura na stanowisko ambasadora do Bułgarii, chciałbym serdecznie podziękować Komisji za tak sympatyczny dla mnie wynik głosowania. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne zgłoszenia w ramach spraw różnych? Jeśli nie, to chciałbym przypomnieć, że nasze kolejne posiedzenie odbędzie się jutro o godz. 13.30 w sali 22. Będziemy rozpatrywali dwa projekty. Proszę sekretarza Komisji o przypomnienie tematu posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#SekretarzKomisjiSprawZagranicznych">Komisja będzie rozpatrywać poselski projekt uchwały w sprawie powołania centrum wypędzonych pod auspicjami Rady Europy, a także sprawozdanie podkomisji, która pracowała nad poselskim projektem uchwały w sprawie poparcia Sejmu RP dla narodu i państwa czeskiego oraz nad poselskim projektem rezolucji wzywającej Radę Ministrów do stanowczej reakcji na wypowiedzi i działania polityków niemieckich, kwestionujących ład prawnowłasnościowy na polskich Ziemiach Północnych i Zachodnich.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne sprawy różne? Skoro nie ma, dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>