text_structure.xml 70.5 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#GrzegorzKurczuk">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji: Skarbu Państwa i Ustawodawczej. W porządku dziennym mamy kontynuację rozpatrywania sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskim i rządowym projekcie ustawy o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (druki nr 1834, 2791 i 3259). Do tej pory omówiliśmy 10 artykułów tego projektu, a zatem dziś rozpoczniemy pracę od omówienia art. 11. Przypomnę tylko, że generalne założenia tego projektu przedstawione zostały na poprzednim posiedzeniu przez przewodnicząca podkomisji, posłankę Joannę Grobel-Proszowską. Czy do art. 11 są jakieś uwagi? Nie słyszę. Czy jest zatem sprzeciw wobec przyjęcia tego artykułu? Nie słyszę, a więc stwierdzam, że Komisje art. 11 przyjęły. Przechodzimy do omówienia art. 12. Czy są uwagi do proponowanego zapisu? Nie słyszę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia tego artykułu? Nie słyszę zgłoszeń, a zatem stwierdzam, że połączone Komisje art. 12 przyjęły. Przechodzimy do omówienia rozdziału 3 Czynności i pełnomocnictwa Prokuratorii Generalnej. Czy są uwagi do art. 13, który otwiera ten rozdział?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EugeniuszKłopotek">Chciałbym prosić o wyjaśnienie, co będzie gdy będziemy mieć do czynienia z podmiotem zagranicznym, który będzie miał swoją palcówkę u nas, ale siedzibę poza granicami naszego kraju. Który oddział Prokuratorii Generalnej będzie wówczas kompetentny do reprezentowania Skarbu Państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są inne jeszcze pytania dotyczące art. 13? Jeśli nie ma, proszę przedstawicieli strony rządowej o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardTupin">W takich sprawach właściwym będzie Główny Urząd Prokuratorii Generalnej, ale zgodnie z ust. 2 tego artykułu, Prezes Prokuratorii Generalnej może przekazać taką sprawę innemu oddziałowi, który np. jest bardziej wyspecjalizowany w danych sprawach. Wówczas ten oddział, na polecenie Prezesa, będzie prowadził daną sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy po tej odpowiedzi są jeszcze jakiś wątpliwości lub uwagi? Nie słyszę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 13? Nie słyszę uwag, a zatem stwierdzam, że Komisje przyjęły art. 13. Przystępujemy do omówienia art. 14. Czy są uwagi lub pytania do tej propozycji? Nie słyszę zgłoszeń. Czy jest sprzeciw? Nie słyszę uwag, a zatem przyjęliśmy również art. 14. Przechodzimy do omówienia art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JoannaGrobelProszowska">Chciałabym prosić o wyjaśnienie ze strony przedstawicieli Biura Legislacyjnego, bo wydaje mi się, że dla pełnej jasności, w art. 15, zarówno w ust. 1 jak i w ust. 2, po słowie „zastępstwa” powinno być dodane słowo „procesowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EugeniuszKłopotek">Sygnalizuję, że kiedy przejdziemy do omawiania rozdziału dotyczącego radców Prokuratorii Generalnej, to tam będą problemy i wówczas trzeba będzie zapewne wrócić jeszcze do zapisu art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JoannaGrobelProszowska">Mimo, że przewodniczyłam podkomisji, ta uwaga dotarła do mnie później i dopiero teraz mogę ją przekazać. Otóż w art. 15 ust. 3 zapisane jest, że „dokumentem upoważniającym radcę Prokuratorii Generalnej do wykonywania czynności zastępstwa jest legitymacja służbowa”. Zastanawiam się jednak, czy w wystąpieniach przed sądami nie powinno to jednak być pełnomocnictwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KrystynaGrabicka">To wynika z innych przepisów i wydaje się, że w tej ustawie nie musi być wpisane, iż konieczne jest pełnomocnictwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EugeniuszKłopotek">Mnie się natomiast wydaje, że postawienie tego problemu jest jednak zasadne, bo sama legitymacja służbowa jako upoważnienie do zastępstwa procesowego, to jakieś nieporozumienie. Powinien tu być jeszcze jakiś dokument, obok legitymacji służbowej. Chyba, że mówi się o tym gdzieś dalej, w innych artykułach tej ustawy. Ja nie wiem np. w jakich innych przepisach to jest zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EwaJanik">Kwestie pełnomocnictwa i jego formy są uregulowane w Kodeksie postępowania cywilnego i nie ma potrzeby wpisywać je tutaj drugi raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardTupin">Chciałbym wyjaśnić wątpliwości, które się pojawiły. Jeśli chodzi o to, czy dopisać słowo „procesowego”, powiem, że w projekcie celowo użyto sformułowania szerszego jakim jest określenie „zastępstwo”, bo chodzi nie tylko o zastępstwo stricte procesowe, ale w ogóle o zastępstwo przed innymi organami. Jeśli chodzi natomiast o sprawę legitymacji służbowej, była ona dość długo dyskutowana w trakcie prac rządowych. Ostatecznie, projekt zawiera rozwiązanie takie jakie było w przedwojennej ustawie o Prokuratorii Generalnej. Legitymacja jest generalnym pełnomocnictwem i każdy radca okazując legitymację może wystąpić w każdej sprawie reprezentując Skarb Państwa. Jest to rozwiązanie podobne jak w NIK, gdzie legitymacja upoważnia do przeprowadzenia kontroli. To znacznie ułatwia funkcjonowanie Prokuratorii i skuteczne zastępstwo. Gdyby prezes lub jego zastępca musiał wystawiać przed każdą sprawą oddzielne pełnomocnictwa, to byłaby to zbędna, biurokratyczna praca. Prokuratoria jest generalnie upoważniona do reprezentowania Skarbu Państwa i legitymacja, w tradycji Prokuratorii zawsze była wystarczającym dokumentem stanowiącym pełnomocnictwo generalne. Nie ma tu żadnej kolizji. Owszem, może się zdarzyć w konkretnej sprawie, np. przed międzynarodowym trybunałem, że trzeba będzie wystawić oddzielne pełnomocnictwo indywidualne. Wtedy prezes, lub dyrektor oddziału takie pełnomocnictwo wystawi. Nie ma natomiast potrzeby, aby każdy radca, przed każdą sprawą występował o pełnomocnictwo, bo przecież spraw będzie bardzo wiele i takie działanie byłoby niepraktyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AdamMarkiewicz">Ja mam jednak wątpliwości, bowiem pan dyrektor powiedział, że inspektor NIK prowadzi kontrolę na podstawie przedstawionej legitymacji służbowej. To nie jest prawda, bo inspektor otrzymuje zlecenie kontroli, w którym zapisany jest jej zakres. Legitymacja wskazuje tylko, że jest on pracownikiem NIK, ale dopiero gdy ma zlecenie i określony zakres kontroli, może ją wykonywać. Ja uważam, że w odniesieniu do Prokuratorii, także w pełnomocnictwie, powinien być określony zakres kontroli. Sama legitymacja to jest za mało, bo wówczas radca z prokuratorii wykonywałby kontrolę w dowolny sposób i w odniesieniu do dowolnego zakresu materiału. To byłaby bardzo szeroka kompetencja, która w praktyce mogłaby się bardzo źle skończyć. Uważam, że pełnomocnictwo do wykonywania zastępstwa, jak również jego zakres, powinny być określane na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzemysławMorysiak">Ad vocem. Pamiętajmy o zakresie ustawowym. Radca Prokuratorii Generalnej nie wykonuje czynności kontrolnych, a więc nie ma tu porównania z kontrolerem NIK. Radca wykonuje czynności zastępstwa procesowego, zgodnie z ustawą i pragmatyką służbową przyjętą w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardTupin">Dodam jeszcze do tego, co powiedział pan minister, że w Prokuratorii jest polecenie służbowe przełożonego czyli dyrektora oddziału, prezesa lub wiceprezesa, w którym przełożony przydziela radcy daną sprawę. I dlatego nie potrzeba tu już dodatkowego pełnomocnictwa, tylko wystarczy legitymacja. Dodam jeszcze, że projekt ten był opiniowany zarówno przez Sąd Najwyższy jak i Krajową Radę Sądownictwa i te organy nie miały najmniejszych wątpliwości, że taki zapis jest zgodny z systemem prawa i nie ma tu nigdzie kolizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#GrzegorzKurczuk">Wyjaśniliśmy zatem zgłoszone wątpliwości. Czy jeszcze są jakieś uwagi do art. 15? Nie słyszę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisje przyjęły art. 15. Sprzeciwu nie słyszę. Przechodzimy do omówienia art. 16. Czy są uwagi lub pytania dotyczące zawartej tu propozycji? Nie słyszę uwag. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że art. 16 został przez Komisje przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem przechodzimy do omówienia art. 17. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#EugeniuszKłopotek">Mam tu pewną wątpliwość, bo z jednej strony mówimy, że będziemy tworzyć korpus radców Prokuratorii Generalnej, a tu robimy sobie furtkę na wypadek gdyby ci radcowie nie byli dostatecznie kompetentni lub nie będą mieć odpowiednich kwalifikacji. Piszemy w art. 17, że wówczas będziemy się posługiwać innymi specjalistami lub instytucjami. Nie wiem, czy jest sens takiego rozszerzania kręgu osób, które mogłyby występować w imieniu Skarbu Państwa broniąc jego interesów. Czy nie powinno się to mieścić w pojęciu „radcowie Prokuratorii Generalnej” i na tym koniec?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są inne jeszcze wątpliwości lub propozycje zmian? Jeśli nie ma, proszę o odpowiedź stronę rządową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RyszardTupin">Panie pośle, radca Prokuratorii zawsze będzie występował w procesach przed sądami międzynarodowymi, ale może on sobie przybrać do pomocy prawnika z tego kraju, gdzie potrzebna jest znajomość zarówno tamtejszych procedur i prawa. Tak się zresztą zawsze dzieje we wszystkich sprawach międzynarodowych. Prokuratoria nie uchyla się tu przed obowiązkiem zastępstwa, ale ponieważ potrzebna być może specjalna wiedza, pod nadzorem naszego radcy może pracować inna osoba uprawniona, mająca specjalną wiedzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja zwracam uwagę na ten problem, bo mam w pamięci ile kosztuje nas wynajmowanie obcych firm czy kancelarii prawnych do prowadzenia procesów międzynarodowych. To są ogromne kwoty i będzie to dodatkowe obciążenie dla Skarbu Państwa. Pod takim właśnie kątem patrzę na tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GrzegorzKurczuk">Z wypowiedzi pana dyrektora wnoszę, że ten problem dotyczyłby np. takiej sytuacji gdy będziemy mieć spór z bankiem czy instytucją w jednym z kantonów Szwajcarii, a każdy z nich, jak wiemy, ma swoje przepisy. Trudno zatem wymagać, nawet od profesorów naszych uczelni znajomości prawa i przepisów każdego szwajcarskiego kantonu. Dlatego też czasami trzeba będzie sięgnąć do specjalisty spoza kraju. Przy okazji zwracam uwagę, aby przeczytać nie tylko pierwszą część zdania, ale całe zdanie w art. 17 ust. 1, bo tam jest ściśle określone, iż chodzi o „konieczność wykonywania zastępstwa procesowego przed sądami, trybunałami lub innymi organami orzekającymi w sprawach wymagających znajomości prawa obcego albo procedur lub instytucji międzynarodowych”. Nie odnosi się to więc do sytuacji krajowych. Nie rozwijajmy już dyskusji na ten temat, bo chyba się zrozumieliśmy. Czy są jeszcze inne propozycje zmian w tym artykule? Nie słyszę uwag. Czy możemy zatem przyjąć art. 17? Sprzeciwu nie słyszę zgłoszeń, stwierdzam, ze art. 17 został przez połączone Komisje przyjęty. Przechodzimy do omówienia art. 18. Proszę o uwagi lub pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrystynaGrabicka">Chcę zapytać o jaką kolegialność tutaj chodzi? Czy nie lepiej było zapisać, że „W sprawach o istotnym znaczeniu dla ochrony praw lub interesów Skarbu Państwa stanowiska Prokuratorii Generalnej są przyjmowane większością głosów”, przy czym można byłoby jeszcze dodać „nie mniejszą niż...” i tu liczbę tych głosów. Obecny zapis stwarza dość dużą dowolność, bo co to w ogóle znaczy „są przyjmowane kolegialnie”? Czy to są 2, 3, 5 czy może 7 osób? Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#EugeniuszKłopotek">Przepraszam, ale ja myślałem, że będziemy jeszcze oddzielnie omawiać ust. 3 w art. 17, bo on jest bardzo dyskusyjny, a myśmy od razu przeszli do art. 18.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#GrzegorzKurczuk">Ja pytałem o inne jeszcze uwagi do art. 17 i zgłoszeń nie było. Wrócimy jednak do tego ustępu, bo w końcu chodzi nam o jakość prawa, ale skończmy najpierw omawianie art. 18, skoro przy nim teraz jesteśmy. Proszę o odpowiedź na wątpliwości pani posłanki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzemysławMorysiak">Jeżeli sprawa prowadzona jest na poziomie oddziału, to postanowienia kolegialne przyjmowane są przez tego, kto jest bezpośrednim przełożonym osoby prowadzącej daną sprawę zastępstwa plus dyrektor oddziału i jego zastępca. Gdy sprawa jest na poziomie centralnym obowiązuje dokładnie taka sama pragmatyka służbowa. Chodzi o to, aby osoby, które bezpośrednio uczestniczą w danej procedurze były współodpowiedzialne za decyzje, jeżeli kryterium jest istotne znaczenia dla ochrony praw i interesów Skarbu Państwa. Nie chodzi tu więc o jakieś specjalnie powoływane kolegium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrystynaGrabicka">Ja też tak rozumiem, że nie chodzi tu o powoływanie specjalnego kolegium, ale wolałabym ten przepis doprecyzować, tak aby to nie budziło wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzKurczuk">Proszę, aby przedstawiciele strony rządowej zastanowili się chwilę nad odpowiedzią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RyszardTupin">Kolegialność jest fundamentem działania Prokuratorii Generalnej zarówno jeśli chodzi o fachowość rozstrzygnięć merytorycznych i odpowiedzialność, jak i o przeciwdziałanie korupcji. Nikt nie będzie bowiem decydował jednoosobowo w sprawach o milionowe roszczenia. Szczegółowa procedura podejmowania takich decyzji będzie uregulowana w statucie Prokuratorii. Będą one podejmowane, czy to na szczeblu wydziału, czy departamentu, czy oddziału, a nawet, jak w sądzie, na ogólnym zebraniu radców Prokuratorii pod przewodnictwem prezesa w sprawach np. bardzo ważnych dla finansów państwa.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#RyszardTupin">Radca ministra skarbu państwa Krzysztof Głogowski : Nawiązując do wypowiedzi pana dyrektora, a jednocześnie odpowiadając pani posłance w kwestii konieczności doprecyzowania tego przepisu, powiem, że art. 25 ust. 2 pkt 2 przewiduje uregulowanie tej kwestii w drodze zarządzenia prezesa Prokuratorii Generalnej na temat regulaminu Prokuratorii. Prezes ma w tym regulaminie określić m.in. sposób i tryb przygotowywania, przyjmowania i prezentowania stanowisk Prokuratorii Generalnej, o których mowa w art. 18, z uwzględnieniem przesłanek do kwalifikowania spraw do kategorii o istotnym znaczeniu dla ochrony praw lub interesów Skarbu Państwa. Ta kwestia jest więc w ustawie uwzględniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#GrzegorzKurczuk">Rozumiem, że te odpowiedzi satysfakcjonują państwa i możemy art. 18 przyjąć. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem stwierdzam, że Komisje przyjęły art. 18. A teraz wracamy jeszcze do art. 17 ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ponieważ cały czas mam na myśli te ogromne koszty, które będzie musiał ponosić Skarb Państwa, zastanawiam się, czy w art. 17 ust. 3 musi być zapis, że „do ustanowienia pełnomocnika procesowego nie stosuje się przepisów ustawy o zamówieniach publicznych”. W takiej sytuacji będzie pełna dowolność, a co za tym idzie koszty mogą być niebotyczne. Czy jednak nie można byłoby w jakiś sposób zastosować tutaj także przepisy ustawy o zamówieniach publicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#GrzegorzKurczuk">Ja zapytam także przy tej okazji, czy wobec długotrwałości postępowań w zakresie zamówień publicznych, rzeczywiście trzeba byłoby czekać miesiącami, aby wynająć jakiegoś specjalistę z kantonu szwajcarskiego i prowadzić przetarg. Rezultat może być bowiem taki, że w tym czasie przepadnie sprawa o milionowej wartości, bo po prostu uciekną terminy. Chodzi więc o to, abyśmy nie wylali dziecka z kąpielą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzemysławMorysiak">Przesłanka, aby nie stosować prawa o zamówieniach publicznych, była dokładnie taka, jak powiedział pan przewodniczący i to właśnie zapisaliśmy w art. 17 ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardTupin">W ustawie o zamówieniach publicznych usługi prawne są wyłączone z przetargów, a tu tym bardziej, bo chodzi o usługi prawników zagranicznych. Dlaczego więc mielibyśmy działać wbrew generalnej zasadzie i zaostrzać istniejące przepisy w naszej ustawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#EugeniuszKłopotek">To po co w takim razie zostało to wpisane? Chyba jednak sami macie jakieś wątpliwości, skoro wpisaliście takie zastrzeżenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy do art. 17 ust. 3 są jeszcze jakieś inne uwagi lub zastrzeżenia? Skoro nie ma, proszę o odpowiedź na wątpliwości posła Eugeniusza Kłopotka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzemysławMorysiak">Po to właśnie, aby nie było wątpliwości, wpisuje się tego rodzaju „odwrotne” zapisy jak w art. 17 ust. 3. O przesłankach dla takiego zapisu mówił zarówno pan przewodniczący jak i ja, więc myślę, że nic tu już nie można dodać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#GrzegorzKurczuk">Wyczerpaliśmy już argumenty w dyskusji na temat tego zapisu. Zapytam więc, czy po wyjaśnieniach, możemy przyjąć ust. 3 w art. 17? Sprzeciwu nie słyszę, stwierdzam zatem, ze został on przez połączone Komisje przyjęty. Przechodzimy teraz do omówienia rozdziału 4 Organizacja Prokuratorii Generalnej. Czy są uwagi do art. 19?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrystynaGrabicka">Ponieważ będę zgłaszała wniosek o wykreślenie całego rozdziału 7 dotyczącego aplikacji w Prokuratorii Generalnej, tym samym zgłaszam wniosek o wykreślenie, w art. 19 ust. 2 pkt 3, słowa „aplikantów”. Uważam, że szkolenie następnych pokoleń radców tylko dla Prokuratorii Generalnej i zatrudnianie dodatkowych osób dla prowadzenia szkolenia, mija się z celem. Nie po to powołany jest ten organ, a poza tym majątku narodowego nie jest aż tak dużo, aby szkolić następne pokolenia radców. Uważam więc, że cały rozdział 7 należy skreślić, a konsekwencją tego jest wykreślenie również w art. 19 słowa „aplikantów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Zgłaszam zdanie przeciwne, bowiem mamy duży problem z młodzieżą kończącą studia prawnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrystynaGrabicka">To chyba PiS ma takie problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Ja mówię „my” nie jako PiS, tylko „my” jako kraj i bardzo bym prosił, aby nie interpretować moich słów w taki sposób. Akurat PiS nie ma problemów w tej materii, ale Polska ma problemy z młodzieżą kończącą studia prawnicze, która ma obecnie zamkniętą drogę do aplikacji, choć zapewne za kilka miesięcy tę drogę już otworzymy. W związku z tym zamknięcie tej drogi także w przypadku Prokuratorii Generalnej jest niepotrzebne. To jest przecież jeszcze jedna szansa dla tych młodych ludzi, których przecież bardzo wielu kończy studia w każdym roku i mogliby być przyjęci również na taką aplikację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GrzegorzKurczuk">Udzielając sobie głosu powiem, że akurat jeśli chodzi o tych aplikantów, ja bym się bardziej przychylał do stanowiska posłanki Krystyny Grabickiej, choć generalnie jestem za znaczącym rozszerzeniem przyjęć na aplikacje. Nie zgadzam się też bardzo z tym, co stało się ostatnio w resorcie sprawiedliwości, bowiem przyjęcia na aplikację sądową, referendarską i prokuratorską uległy tam zwiększeniu o blisko 300 proc. Jeśli zatem były zgłaszane uwagi, to raczej pod adresem hermetyczności środowiska adwokackiego, radców prawnych i notariuszy. Nikt natomiast nie kwestionował znacznego rozszerzenia, ponad miarę i potrzeby sądów i prokuratury, aplikacji, które pozostają w gestii resortu sprawiedliwości. Z żalem przyjmuję fakt, że w tym roku ministerstwo, nie konsultując tego z nikim, o połowę zmniejszyło limit jeśli chodzi o prowadzone przez siebie aplikacje, co jest dodatkowym argumentem dla tych, którzy domagają się szerszego otwarcia korporacji. Ministerstwo dorzuciło tu dodatkowy argument przeciwko sobie. Nie uciekniemy od rozszerzenia możliwości kształcenia młodzieży. Ja gorąco oponuję wobec zamykaniu się w wąskich kręgach zawodowych, bo my, za pieniądze podatników szkolimy i podnosimy kwalifikacje młodych ludzi nie tylko dla sądów czy prokuratury. Ci ludzie idą bowiem i do policji, i do ABW, i do urzędów skarbowych, administracji państwowej i samorządowej czy też do straży granicznej. Krótko mówiąc, wykwalifikowani prawnicy po aplikacji są potrzebni wszędzie. Nie każdy musi być sędzią, czy prokuratorem. Niech tam idą najlepsi, ale niech będzie z kogo wybierać tych najlepszych. Całego tego problemu nie można jednak odnosić do Prokuratorii, która będzie liczyła ok. 300 pracowników. Po odliczeniu prezesów, dyrektorów i personelu administracyjnego, okaże się, że będziecie mieli ok. 10 aplikantów. I dla nich chcecie organizować odrębne szkolenie? Jak? Czy nie lepiej sięgnąć do już wykształconych aplikantów po egzaminach sędziowskich, adwokackich czy radcowskich, z ocenami powyżej czwórki. Po co powoływać kolejną instytucję do szkolenia na poziomie aplikacji, skoro aplikacje już są prowadzone i mają swoją tradycję. Ja zatem, choć może z innych powodów, jednak przychylam się do wniosku posłanki Krystyny Grabickiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardTupin">To jest dla Prokuratorii sprawa zasadnicza i nie ma tu żadnych partykularnych interesów. Tradycja polska wykazuje, iż siłą Prokuratorii było wyszkolenie własnej kadry wyspecjalizowanej w tej, określonej problematyce. Aplikant po aplikacji prokuratorskiej jest przygotowany do pracy w prokuraturze, a po sądowej, do pracy w sądzie i on by musiał się dopiero przystosowywać do naszej specjalizacji. W przepisach przejściowych jest przewidziane sięgnięcie również do tej grupy osób. To byłby jednak tylko pierwszy nabór, natomiast w perspektywie fachowego umacniania Prokuratorii Generalnej, aby była godnym przeciwnikiem procesowym najbardziej wyspecjalizowanych kancelarii prawnych, potrzebne jest tworzenie własnych kadr w drodze własnej aplikacji. Pokazuje to zresztą praktyka aplikacji sądowej, czy adwokackiej, czy innych zawodów prawniczych. Jeżeli nie będzie własnej bazy wykształconych prawników specjalistów, zasilającej kadry Prokuratorii, to ona nie spełni swojej roli. Własna aplikacja i wyspecjalizowana kadra, spełniająca wszystkie wymagania, to jedna z fundamentalnych spraw dla działalności Prokuratorii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GrzegorzKurczuk">To ja się z panem fundamentalnie nie zgadzam, dlatego, że chcecie tworzyć z Prokuratorii oddzielną, kolejną korporację prawniczą. Jako prawnik, już widzę, że po trzyletnim szkoleniu u was, ktoś będzie na tyle doskonały, że zastąpi nas w tym szwajcarskim kantonie, że wrócę już do wcześniej przytoczonego przykładu. Panowie, wy jesteście instytucją nie do szkolenia ludzi, ale do wykonywania od razu zastępstwa procesowego i macie od razu wziąć ludzi przygotowanych do natychmiastowej, właściwej reakcji, na najwyższym poziomie prawnym. Nie do was należy zastępowanie sądów i prokuratury w szkoleniu, bo one zrobią to lepiej, jako, że od lat tego typu szkolenia prowadzą. Nie budujcie więc oddzielnej korporacji. Ja się z tym po prostu nie zgadzam, zwłaszcza, że Prokuratoria jest instytucją mikroskopijną jeśli chodzi o zakres czynności prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Ja bym w takim razie zapytał posłankę Krystynę Grabicką, w jaki sposób chce zmienić art. 29. Jeśli bowiem mamy wykreślić zapis o aplikacji, to chciałbym wiedzieć, co byłoby w zamian i jakie będą konsekwencje tego wykreślenia. Będziemy bowiem mieli taką sytuację, że do Prokuratorii będą mogli wejść tylko ci co są profesorami, lub pracują co najmniej trzy lata jako radcowie, lub sędziowie, albo też są asesorami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KrystynaGrabicka">Konsekwencją wykreślenia zapisu o aplikantach w art. 19, będzie także wykreślenie pkt 4 w art. 29 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">To by jednak zmieniło postać rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#GrzegorzKurczuk">Pan poseł ma rację, konsekwencją zmiany w art. 19 musi być zmiana również w art. 29 i jego doprecyzowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JoannaGrobelProszowska">Chcę tylko poinformować państwa, że w trakcie prac podkomisji ten problem był bardzo szczegółowo omawiany. Opinie były na ogół pozytywne, za wyjątkiem, oczywiście, korporacji prawniczych. Przeciwko tej aplikacji była szczególnie Krajowa Rada Adwokacka i Krajowa Rada Sądownicza. My wzorowaliśmy się jednak na zasadach przedwojennych, gdzie istota działania Prokuratorii Generalnej była właśnie odrębna aplikacja, co uznaliśmy za postęp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WojciechJasiński">W opozycji do tego, co powiedział pan przewodniczący, uważam, że problemem ważniejszym niż tworzenie oddzielnej korporacji, które tu może wystąpić, jest to, aby zagwarantować przechodzenie z jednej korporacji do drugiej. Pan, mimowolnie stanął tutaj w obronie istniejących korporacji prawniczych, które zaciekle bronią swojego. Moim zdaniem, powinna być aplikacja Prokuratorii Generalnej, ale także powinno być łatwe przejście z funkcji radcy Prokuratorii do innych zawodów prawniczych. I o to powinniśmy dbać w znacznie większym stopniu niż o ograniczanie przyjęć na aplikację radcowską w Prokuratorii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#GrzegorzKurczuk">Ponieważ pracowaliśmy w jednym resorcie, zapytam pana, bo pan doskonale wie, czy w sądownictwie administracyjnym prowadzą odrębną aplikację? A przecież jest to instytucja znacznie większa niż Prokuratoria.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WojciechJasiński">Nie prowadzą, ale jest to instytucja sądowa i są już jednak głosy, że chcą też wprowadzić własną aplikację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#GrzegorzKurczuk">Właśnie, że nie chcą, bo biorą ludzi przygotowanych z sądownictwa powszechnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WojciechJasiński">To prawda, że biorą, ale są również głosy, że są to jednak sądy odrębne i powinna być prowadzona specjalistyczna aplikacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#GrzegorzKurczuk">Każdy ma prawo do własnego zdania, a my zaraz przegłosujemy tę sprawę i rozstrzygniemy problem aplikacji w prokuratorii Generalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WojciechJasiński">Ja jednak apeluję do państwa, aby poprzeć rozwiązanie postulujące wprowadzenie aplikacji radcowskiej w Prokuratorii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KrystynaGrabicka">Ponieważ każdy z nas już chyba ma wyrobione zdanie i wie, jak głosować, ja składam formalny wniosek o przegłosowanie mojej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#GrzegorzKurczuk">Dobrze, ale były jeszcze zgłoszenia do wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#LeszekSamborski">Od kilkunastu miesięcy pracujemy już nad ustawą o dostępie do zawodów prawniczych, a generalna intencja tego projektu jest taka, aby ten dostęp rozszerzyć. Pozostają tam co prawda nadal aplikacje, ale to dlatego, że dziś jeszcze nie ma takiej siły politycznej, która mogłaby te aplikacje zlikwidować w ogóle. I w tej sytuacji, ja dostrzegam nagle, że próbuje się tworzyć nie tylko nową korporację, ale wręcz kastę, która będzie się sama produkowała i reprodukowała. Prokuratoria będzie więc super mocarstwem z własną, zamkniętą kadrą. W art. 29 są zapisy mówiące o tym, kto może być radcą Prokuratorii Generalnej. Czytamy tu m.in., że może to być osoba, która „pracowała na stanowisku związanym z legislacją, nie niższym niż legislator lub specjalista do spraw legislacji, w urzędzie organu władzy publicznej przez co najmniej pięć lat”. A więc widać od razu jaki będzie możliwy dopływ do tej grupy pracowników. Po co mamy wymyślać jeszcze jedną aplikację w czasie, gdy zastanawiamy się jak w ogóle zlikwidować system aplikacji. Czego nauczy się człowiek, który ukończył studia wyższe i będzie jeszcze przez 3,5 roku biegał po piętrach Prokuratorii Generalnej i przenosił papiery, bo na tym będzie się ta aplikacja skupiała. Wszyscy państwo doskonale o tym wiecie, więc nie ma co udawać, że będzie inaczej. Zacznijmy sobie mówić prawdę, że jest ta jakiś sztuczny zapis, stworzony po to, aby powołać do życia nową kastę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PrzemysławMorysiak">Ja nie reprezentuję rządu w tej sprawie, ale tak jak zabierałem głos przy omawianiu art. 4, gdzie niestety, wykreślone zostało zastępstwo związane z osobami prawnymi, tak i w tej sprawie chciałbym, mimo wszystko, powiedzieć kilka słów, abyście państwo mieli świadomość, że nie jest tu tak, iż rząd sobie ot coś napisał, co nie stanowi spójnej koncepcji. Proszę zauważyć, że poruszamy się w obrębie aktualnego stanu prawnego, gdzie funkcjonują różnego rodzaju aplikacje. Wychodząc z tego stanu prawnego rząd uznał więc, że również w przypadku Prokuratorii Generalnej, taka aplikacja powinna być. Wychodząc jednak naprzeciw wątpliwościom jakie państwo zgłaszacie, proszę zwrócić uwagę na zapis art. 29 ust. 3, gdzie jest powiedziane, że aplikacja może być skrócona do dwóch lat, gdy kandydat ma już ukończoną inną aplikację, zakończoną egzaminem. Jest więc w tym zakresie pewna elastyczność, bo z jednej strony pełne przenoszenie między poszczególnymi kategoriami zawodów prawnych, w jedną i w drugą stronę, a jednocześnie elastyczność w odniesieniu do aplikacji. Jest to zatem spójny system. Decydując się zatem na propozycję pani posłanki, czy też pana przewodniczącego, należy się zastanowić, czy po wykreśleniu pewnych propozycji, bez wpisania niczego w zamian, system ten nadal będzie kompleksowy i spójny. Boję się, aby nie było tak, jak w przypadku art. 4, gdzie wykreślenie jednego zapisu w dużej mierze dezawuuje cel tej całej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#GrzegorzKurczuk">Przyjmuję pańskie wyjaśnienia, myślę, że pozostałym posłom, także pozwolą one wyrobić sobie ostateczne zdanie potrzebne do rozstrzygnięcia. Skoro jednak wspomniał pan o mnie, pozwolę sobie, jako członek Komisji Ustawodawczej odnieść się do tej wypowiedzi. Rozumiem, że jesteście państwo w stanie, dla grupy 50 czy 30 aplikantów użyć wszelkich argumentów, ale ja sobie pozwolę jeszcze raz przywołać argument, którym posłużyłem się już na początku. Walczycie państwo tutaj, w imieniu rządu, o nową aplikację, a jednocześnie w tym roku na wiosnę podjęliście decyzje, że z 2 tys. aplikantów sądowych, prokuratorskich i referendarskich, zmniejszyliście tegoroczny nabór do tysiąca. Tysiącu młodych ludzi nie dajecie więc szansy odbycia aplikacji i taka jest po prostu rzeczywistość. Kończymy dyskusję nad art. 19 ust. 2 pkt 3. Rozstrzygniemy tę kwestię w głosowaniu. Oczywiście, jeśli wniosek posłanki Krystyny Grabickiej zostanie przyjęty, wówczas konsekwencją będą zmiany w art. 29 i wszystkich innych, które są z tym problemem związane. Bardzo proszę, aby pracownicy Biura Legislacyjnego pilnowali tych zapisów. Przechodzimy zatem do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem wniosku posłanki Krystyny Grabickiej o wykreślenie słowa „aplikantów” z art. 19 ust. 2 pkt 3? Stwierdzam, że Komisje 21 głosami, przy 3 przeciwnych i 2 wstrzymujących się przyjęły wniosek o wykreślenie tego słowa, wraz z konsekwencjami. Czy są inne jeszcze uwagi do art. 19? Nie słyszę zgłoszeń. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia całego art. 19, wraz z przyjętą zmianą? Sprzeciwu nie słyszę, a zatem stwierdzam, że Komisje przyjęły art. 19. Przechodzimy do omówienia art. 20. Proszę o uwagi i propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#EugeniuszKłopotek">W ust. 3 art. 20 czytamy, że wiceprezesów powołuje się „w liczbie nieprzekraczającej dwóch”. Czy to oznacza, że może być jeden? Bo jeśli chcemy, aby było dwóch, to zapiszmy to wprost.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzemysławMorysiak">Z tego zapisu wynika, że wiceprezes może być jeden, ale jednocześnie nie może być więcej niż dwóch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dla czystości legislacyjnej, ponieważ w dalszych ustępach tego artykułu mówimy o wiceprezesach w liczbie mnogiej, napiszmy, że ma ich być dwóch i wtedy nie będzie problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WojciechJasiński">Odnosząc się także do ust. 3 chciałbym zwrócić uwagę, że jednak nie prezes Prokuratorii Generalnej powinien powoływać swoich zastępców, tylko minister właściwy do spraw skarbu państwa, na wniosek prezesa. Takie rozwiązanie byłoby właściwsze, bo taka jest praktyka, jeśli chodzi o funkcjonowanie tego rodzaju rzędów w kraju. Oczywiście, Prezes powinien mieć istotny wpływ na to, kto będzie jego zastępcą, ale powoływać powinien jednak minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">A co na to przedstawiciele ministerstwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzemysławMorysiak">Rząd przedstawił swoje stanowisko, które zawarte jest w projekcie, ale może przedstawiciel Biura Legislacyjnego potwierdzi, jaka jest tu praktyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KonradBorowicz">Standardem jest, że szef urzędu centralnego wskazuje swoich kandydatów do odpowiedniego mu organu administracji państwowej i ten organ dopiero ich wybiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Czy jest sprzeciw, aby ten ustęp zmienić w taki właśnie sposób? Przypomnę, że ust. 3 miałby brzmienie: „Wiceprezesów Prokuratorii Generalnej, w liczbie nieprzekraczającej dwóch, powołuje i odwołuje, na wniosek Prezesa Prokuratorii Generalnej, minister właściwy do spraw skarbu państwa”. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem uznaję, że tę poprawkę przyjęliśmy. Czy są inne jeszcze uwagi do art. 20?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja czekam na odpowiedź Biura Legislacyjnego, czy jeśli zostawimy zapis „prezesa i wiceprezesów”, czyli w liczbie mnogiej, to będzie oznaczało, że wiceprezesów musi być co najmniej dwóch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KonradBorowicz">Ten przepis zapisany jest akurat na wypadek, gdyby ich było dwóch, co nie oznacza, że musi ich być dwóch. Naszym zdaniem sformułowania zawarte w art. 20 są skonstruowane poprawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja nie bez kozery o tym przypominam, bo w poprzedniej kadencji, zwłaszcza przy ustawach związanych z reformą administracji samorządowej, niejednokrotnie toczyła się długotrwała dyskusja ilu ma być zastępców, zwłaszcza gdy zapis był w liczbie mnogiej. Nie obyło się też bez „wpadek”, które do dzisiaj pokutują w tym zakresie w samorządach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KonradBorowicz">Jeżeli pana posła zadowoli taka zmiana w ust. 4, że będzie zapisane: „Prezesa i wiceprezesa”, to jednak efekt będzie taki sam, bo jak wiceprezesów będzie dwóch, to ten zapis będzie się odnosił do jednego i do drugiego. Wydaje się, że obecna konstrukcja jest prawidłowa, ale dla rozwiania pańskich wątpliwości, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapisać „wiceprezesa” zamiast „wiceprezesów”, bo będzie on jednakowo skutkował również gdy będzie ich dwóch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#EugeniuszKłopotek">Praktyka jest jednak praktyką, która często prowadzi do „falandyzacji prawa”. Ponieważ w tym konkretnym przypadku najprawdopodobniej chodzi o dwóch wiceprezesów, proponuję abyśmy to zapisali właśnie tak, że minister skarbu państwa powołuje i odwołuje dwóch wiceprezesów, na wniosek prezesa Prokuratorii Generalnej. Wtedy będzie czysto, jasno i przejrzyście. I wtedy będzie też wiadomo, że wiceprezes nie może być jeden.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WojciechJasiński">Ja myślę, że sprawa się wyjaśni kiedy spojrzymy, kto ma prawo żądać, aby wiceprezes był jeden, albo żeby ich było dwóch. Moim zdaniem do tego uprawniony jest tylko prezes Prokuratorii, bo on będzie z tymi ludźmi bezpośrednio pracował. To jest chyba jasne, ale jeśli ktoś chce dyskutować, to się go nie przekona, nawet w sprawach oczywistych. Ja bym proponował zostawić ten zapis tak, jak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Skoro nie ma już więcej uwag uznaję, że art. 20 wraz z poprawką został przez połączone Komisje przyjęty. Czy są uwagi do art. 21 i do art. 22 lub sprzeciw wobec ich przyjęcia? Stwierdzam, że Komisje przyjęły bez uwag i sprzeciwu art. 21 i art. 22. Czy są uwagi do art. 23?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KonradBorowicz">Zwracam tylko uwagę, że w tym artykule, w ust. 2, konsekwentnie trzeba wykreślić słowo „aplikantów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę o wyjaśnienie zapisu ust. 3 w art. 23. Brzmi on następująco: „Funkcję dyrektora oddziału Prokuratorii Generalnej powierza się radcy Prokuratorii Generalnej, zatrudnionemu w Głównym Urzędzie Prokuratorii Generalnej lub jej oddziale”. Ja rozumiem z tego zapisu, że jeśli chodzi o dyrektora warszawskiego, to będzie on zatrudniony w Głównym Urzędzie, a jak o gdańskiego, to w oddziale gdańskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzemysławMorysiak">Dyrektorem oddziału może być osoba zatrudniona w Warszawie, w Głównym Urzędzie i delegowana do innego oddziału, albo też osoba zatrudniona w tym oddziale. Tak to jest zapisane w ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#EugeniuszKłopotek">Może jeszcze raz. Szef oddziału w Gdańsku, może być zatrudniony jako pracownik tego oddziału, albo może być zatrudniony w Głównym Urzędzie w Warszawie i do Gdańska delegowany. A z Krakowa może być delegowany do Gdańska, czy nie może?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzemysławMorysiak">Dyrektor oddziału musi być radcą Prokuratorii, niezależnie od tego, czy jest zatrudniony w centrali czy w oddziale. Radca z oddziału w Krakowie może być zatem powołany na dyrektora w Gdańsku, tak jak i radca w Głównym Urzędzie w Warszawie może być powołanym na dyrektora oddziału w Gdańsku czy w Krakowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Czy zatem ten zapis nie brzmiałby jeszcze prościej, gdyby zdanie w ust. 3 kończyło się na słowach „Prokuratorii Generalnej” i zamiast przecinka była by tam kropka. Wtedy będzie on miał brzmienie: „Funkcję dyrektora oddziału Prokuratorii Generalnej powierza się radcy Prokuratorii Generalnej”, a więc człowiekowi, który jest tam zatrudniony bez względu na to, czy w centrali, czy w oddziale. Czy zatem jest sprzeciw wobec wykreślenia drugiej części zdania w art. 20 ust. 3? Sprzeciwu nie słyszę, a zatem taką poprawkę przyjęliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WojciechJasiński">Chciałbym się jeszcze upewnić, czy powołanie nowego Sądu Apelacyjnego będzie oznaczało automatyczne powołanie również oddziału Prokuratorii Generalnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#RyszardTupin">Tak. Tam gdzie jest siedziba Sądu Apelacyjnego, tam mają być również oddziały Prokuratorii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Czy są inne jeszcze uwagi do art. 23? Nie słyszę, a zatem stwierdzam, że Komisje przyjęły art. 23 wraz z poprawkami w ust. 2 i 3. Przechodzimy do omówienia art. 24. Czy są uwagi do proponowanych tu zapisów? Nie słyszę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisje zapis art. 24 przyjęły. Sprzeciwu nie słyszę. Przechodzimy do omówienia art. 25. Proszę o uwagi lub propozycje zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#EugeniuszKłopotek">W tym artykule jest mowa o zasadach funkcjonowania Prokuratorii i ja bym, te sprawy, które dotyczą kolegialności podejmowania decyzji zapisał już w ust. 1, a nie dopiero w ust. 2 pkt 2. Wydaje mi się, że jednak sposób i tryb przygotowywania, przyjmowania i prezentowania stanowisk Prokuratorii Generalnej powinien być w gestii wyższej niż prezes. To powinno być robione przez ministra skarbu państwa, na wniosek prezesa, bo tak jak proponuje się obecnie, to by była zbyt duża kompetencja dla prezesa, choć jest też potem indywidualna odpowiedzialność każdego z członków kolegium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PrzemysławMorysiak">Myślę, że nie ma co nakładać takich obowiązków aż na Prezesa Rady Ministrów, bo wystarczy, że nadaje on Prokuratorii statut. Rozwiązaniem pośrednim i jednocześnie kompromisowym może być tu zapis, że będzie się to odbywało zgodnie z zarządzeniem ministra właściwego do spraw skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Czy możemy tu powołać się na jakiś przykład z innych urzędów centralnych? Ja rozumiem, że pan poseł proponuje, aby w art. 25 dopisać nowy ust. 2, który by nakładał na ministra skarbu państwa wydanie rozporządzenia zawierającego treść obecnego ust. 2 pkt 2. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#EugeniuszKłopotek">Mniej więcej taka jest tego idea. Chodzi o to, aby to jednak minister w swoim rozporządzeniu rozstrzygał kwestię kolegialności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#KonradBorowicz">Ja bym się chciał upewnić, o jaką formę aktu tu chodzi. Czy to ma być rozporządzenie ministra skarbu państwa, czy też zarządzenie? Zwracam uwagę, że w ust. 1 i 2 jest mowa o zarządzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Przepraszam, to moja pomyłka, chodzi oczywiście o zarządzenie. Czy jest sprzeciw wobec takiego zapisania ust. 2 w art. 25, aby rozbić je na dwa kolejne ustępy. W ust. 2 byłoby to, co obecnie jest w pkt. 2, natomiast pkt 1 i 3 będą stanowić nowy ust. 3. Tym samym obecny ust. 3 zmieni numerację na ust. 4. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem stwierdzam, że Komisje wyraziły zgodę na dokonanie proponowanych poprawek w zapisie art. 25 Czy są inne jeszcze uwagi do art. 25? Nie słyszę zgłoszeń, a zatem uznaję, że Komisje przyjęły art. 25 wraz z proponowanymi zmianami. Przechodzimy teraz do omówienia rozdziału 5 Radcowie Prokuratorii Generalnej i starsi radcowie Prokuratorii Generalnej. Czy do tytułu są uwagi? Nie słyszę uwag. Przystępujemy do omówienia art. 26. Czy są uwagi do proponowanych tu zapisów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KonradBorowicz">Mam tu drobną uwagę natury legislacyjnej. W tym artykule posługujemy się pojęciem „zwani w niniejszej ustawie radcami”, co sugeruje, że dotyczy on także przepisów wcześniejszych. Tymczasem tu chodzi o to, że jest odwrotnie, bo dotyczy on zapisów późniejszych i dlatego proponuję, aby zapisać „zwani dalej radcami”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Myślę, że jest to sprawa oczywista i tak należy to zapisać. Czy są inne jeszcze uwagi do art. 26? Nie słyszę zgłoszeń. Czy są uwagi do art. 27? Nie słyszę uwag. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisje przyjęły bez uwag i sprzeciwu art. 26 i 27. Sprzeciwu nie słyszę. Przechodzimy do omówienia art. 28. Proszę o uwagi lub propozycje zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#EugeniuszKłopotek">Chciałbym w tym miejscu poruszyć sprawę może hipotetyczną, ale niedawno miałem okazję spotkać się z podobną sytuacją w sądzie. Chodzi o to, że np. radca prawny, z jemu wiadomych względów, nie chce prowadzić danej sprawy, a mimo tego przełożony poleca mu prowadzenie. Czy radca musi to zrobić, czy traci pracę za odmowę wykonania polecenia? Ostatnio, w jednym z sądów rejonowych toczy się sprawa przeciwko osobie znajomej dla prowadzącej postępowanie sędzi i ona zgłasza to prezesowi sądu, a ten jednak nakazuje jej prowadzenie. Napisałem w tej sprawie do ministra sprawiedliwości i czekam teraz, co mi na to odpowie. Tu może być sytuacja podobna i co wtedy? Czy jest możliwość odwołania się od takiego polecenia, bowiem odmowa wykonania jest ciężkim naruszeniem obowiązku służbowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PrzemysławMorysiak">To nie jest tak, że bezpośredni przełożony jest ostateczną instancją. Zawsze można się odwołać do przełożonego tego przełożonego, który wydał decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#RyszardTupin">Tu jest pełna analogia do sytuacji sędziów. Radca może poprosić, aby wyłączono go z danej sprawy jeśli się nie zgadza z poleceniem na piśmie, wydanym przez przełożonego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#EugeniuszKłopotek">Kto zatem w takiej sytuacji jest szefem Głównego Urzędu Prokuratorii Generalnej? Rozumiem, że prezes, ale jak porównam to stwierdzenie z zapisem art. 22, to zgodnie a ust. 3 w tym artykule, sprawę będzie rozstrzygał Główny Urząd Prokuratorii. Jeśli zatem radca jest zatrudniony w Głównym Urzędzie, to kto będzie tu przełożonym przełożonego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PrzemysławMorysiak">To zależy. Jeśli taki radca będzie podlegał pod wiceprezesa, przełożonym będzie tu prezes, a jeśli pod dyrektora, to wiceprezes. Tu obowiązuje normalna pragmatyka służbowa. Może być jednak radca bezpośrednio podlegający prezesowi, wówczas prezes będzie jego ostateczną instancją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Czy są inne jeszcze uwagi do art. 28. Nie słyszę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisje przyjęły art. 28 bez zmian. Przechodzimy do omówienia art. 29. Rozumem, że w tym art. zmieniamy brzmienie pkt 4 w ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#KonradBorowicz">Chciałbym zwrócić uwagę, że jest tu kwestia określenia wymogów na poziomie minimum. Sam fakt wykreślenia pkt. 4 spowoduje, że wymogiem minimum, jeśli chodzi o kwalifikacje zawodowe, stanie się, to co zapisano w pkt. 3 tzn. ukończenie studiów prawniczych i uzyskanie tytułu magistra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Ja pamiętam jednak wypowiedź posłanki Krystyny Grabickiej, która zgodziła się, że ust. 4 w tym artykule nie ulegnie całkowitemu wykreśleniu, tylko modyfikacji polegającej na tym, że aplikacja byłaby wpisana, ale nie byłaby to aplikacja w Prokuratorii Generalnej, tylko wszystkie inne dotychczas uznawane. Czy pani wyraża na to zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#KrystynaGrabicka">Tak. O to właśnie chodziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">A zatem automatycznie przyjmujemy tę poprawkę jako zgłoszoną już wcześniej. Czy są uwagi do ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#EugeniuszKłopotek">Nie mam nic przeciwko legislatorom, ale chciałbym usłyszeć doprecyzowanie, o jaki „urząd organu władzy publicznej” chodzi w pkt 5? Czy osoba, która przygotowuje projekty uchwał samorządu gminnego, a więc najniższego szczebla, nawet nie mając tytułu radcy prawnego, mogłaby po 5 latach praktyki w takim urzędzie ubiegać się o stanowisko radcy w Prokuratorii? Czy to by rzeczywiście wystarczyło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">W urzędach samorządu gminnego nie ma stanowisk legislacyjnych, a tu jest mowa o „stanowisku związanym z legislacją, nie niższym niż legislator lub specjalista do spraw legislacji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#EugeniuszKłopotek">To co oznacza w takim razie stwierdzenie, że chodzi o osoby zatrudnione „w urzędzie organu władzy publicznej”. Czy stanowiska legislatorów są tylko w urzędach centralnych? Jeśli tak, to napiszmy to wprost. Dlaczego nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PrzemysławMorysiak">Stanowiska legislatorów lub specjalistów do spraw legislacji są rzeczywiście w departamentach prawnych urzędów centralnych, czy np. w Sejmie. Mogą się jednak zdarzyć również i takie urzędy, które nie są urzędami administracji centralnej, a jednak będą tam również takie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#KrystynaGrabicka">W ust. 2, przy całym szacunku dla legislatorów, ja bym wykreśliła następujące punkty: pkt 1 i pkt 5. Jeśli chodzi bowiem o stopień naukowy doktora habilitowanego (pkt 1), może on być uzyskany np. za pracę pt.: „Kodeks karny w projekcie hrabiego Zamojskiego”, a zatem ten naukowiec nie będzie miał wiele wiedzy na temat stosowania prawa w praktyce. Dla mnie sformułowanie zawarte w tym punkcie jest dość egzotyczne. Jeśli chodzi natomiast o pkt 5, gdzie jest mowa o legislatorach, to są ludzie dużej specjalizacji, ale w zakresie tworzenia prawa, nie zaś w zakresie jego stosowania w praktyce. Stąd też moje wnioski o wykreślenie pkt 1 i pkt 5 w ust. 2 w art. 29.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czy jest jednak szansa, aby zapis ust. 5 doprecyzować, bo niby wiemy o co chodzi, ale np. w niektórych urzędach stanowiska legislatorów mogą się nazywać inaczej, więc może by jednak ten zapis zmienić, choć nie upieram się o to do końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JoannaGrobelProszowska">Odnośnie tego co zapisane jest w ust. 2 pkt 1, to prezes Prokuratorii Generalnej będzie decydował o tym jakiego pracownika, z tytułem profesora, czy doktora habilitowanego, chce zatrudnić w Prokuratorii. Uwaga pani posłanki jest tu więc trochę nie na miejscu, bo z pewnością nie zatrudni on kogoś, kto zajmuje się pracami historycznymi z zakresu kodeksów. Naukowcy są natomiast grupą ludzi bardzo pożądaną w pracy Prokuratorii, bo mają oni często ogromne doświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JanKochanowski">Podzielam wątpliwości posła Eugeniusza Kłopotka, bo niestety, w urzędach gminnych czy miejskich są zatrudnieni radcy prawni, bez akceptacji których żadna uchwała nie jest przyjmowana. Oni praktycznie wiec zajmują się legislacją. Jak zatem będzie można rozstrzygnąć, czy taki pracownik może być zatrudniony w Prokuratorii, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#WojciechSzarama">Po przyjęciu poprawki posłanki Krystyny Grabickiej i zaakceptowaniu nowego brzmienia pkt 4 w ust. 1, wydaje mi się, że w ust. 2 należy wykreślić: pkt 2, pkt 3 i pkt 4. W tym momencie te zapisy stają się bowiem bezprzedmiotowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#LeszekSamborski">Nawiązując do wypowiedzi posła Wojciecha Szaramy chcę powiedzieć, że jest to propozycja całkowicie logiczna. Skoro bowiem radcą Prokuratorii może być osoba, która „odbyła aplikację zakończona zdanym egzaminem zawodowym” (ust. 1 pkt 4), to nie można w ust. 2 pkt 2–4, pisać, że wymóg ten nie dotyczy radców prawnych, adwokatów, notariuszy lub sędziów, bo oni właśnie odbyli aplikację zakończoną egzaminem. Nie można się też obawiać, że radcowie prawni zatrudnieni w urzędach gminnych będą się ubiegać o stanowiska radców prokuratorii jako legislatorzy. Oni są po prostu radcami prawnymi, zdali egzamin radcowski i na tej podstawie mogą aplikować do stanowiska radców Prokuratorii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">A jakie jest w tej sprawie stanowisko strony rządowej?</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Radca ministra skarbu państwa Krzysztof Głogowski : To chyba nie jest zapis nielogiczny i bezprzedmiotowy, bo pragnę zauważyć, że dostęp do zawodu radcy prawnego czy adwokata mają nie tylko osoby, które ukończyły aplikację. W ustawach korporacyjnych są zwolnienia od obowiązku odbycia aplikacji. Mamy też w korporacji radców prawnych takich radców, którzy nigdy aplikacji nie odbywali, dlatego, że nabyli uprawnienia radcowskie przed wprowadzeniem takiej aplikacji. Poza tym, osoby posiadające tytuł naukowy profesora również mogą wykonywać zawód radcy prawnego bez aplikacji. Pkt 4 w ust. 1 nie może być zatem czytany jako uzasadniający wykreślenie pkt 2, 3 i 4 w ust. 2. W ten sposób wyeliminowalibyśmy tych przedstawicieli zawodów prawniczych, którzy do nich doszli bez obowiązku odbycia aplikacji. Jeśli chodzi natomiast o pkt 5 w ust. 2, to trudno sobie wyobrazić stanowisko specjalisty do spraw legislacji w gminie, bo przygotowanie uchwały rady gminy nie jest tworzeniem prawa. To jest tylko przygotowanie decyzji organu. Oczywiście, można to jeszcze doprecyzować, że chodzi o organy władzy państwowej i wtedy to by byli legislatorzy zatrudnieni w organach władzy centralnej i wojewódzkiej oraz sejmowi. Wówczas już sprawa będzie jasna.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Jeśli jednak są takie przypadki, że od radców jednak nie wymaga się aplikacji, to ja bym prosił o dokładne sprawdzenie tej kwestii. Chodzi o to, abyśmy mogli podejmować decyzje na podstawie rzetelnej wiedzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#KrystynaGrabicka">Jeśli mamy to sprawdzić, to zwrócę uwagę, że problem nie dotyczy tylko radców. Teoretycznie bowiem, wszyscy sędziowie są po aplikacji, ale przepisy mówią, że sędzią może być osoba, która pracowała przez trzy lata na stanowisku radcy prawnego, zaś do stanowiska radcy prawnego można było w przeszłości dochodzić różnymi drogami. Więc to zastrzeżenie dotyczy praktycznie wszystkich zawodów prawniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WojciechSzarama">Ja, w swoim wystąpieniu zwróciłem przede wszystkim uwagę na pewną niespójność, która tu się pojawiła. Teraz natomiast chciałbym się odnieść do merytorycznej zawartości tego przepisu. Z tego co powiedzieli przedstawiciele strony rządowej wynikałoby, że radcą Prokuratorii Generalnej może zostać osoba, która pozytywnie zdała egzamin adwokacki, prokuratorski, radcowski lub sędziowski. Ja rozumiem, że te osoby nie obowiązuje wymóg zapisany w ust. 2, mówiący o co najmniej trzyletnim stażu pracy na stanowisku prawniczym, do jakiego uprawnia zdany egzamin po aplikacji. Jeśli tak, to jednak popełniacie państwo pewien błąd, bowiem intencją tego zapisu było, aby radcą Prokuratorii mogła zostać osoba, która odbyła aplikację w Prokuratorii Generalnej i to od razu po egzaminie. Natomiast co do innych osób, próg wymagań został już podwyższony, bo niezależnie od egzaminu po aplikacji jest jeszcze konieczność legitymowania się trzyletnim stażem pracy w zawodzie prawniczym. Ja sądzę, że ten próg jest właściwy, bo w sprawach dotyczących często majątku o ogromnej wartości, pewna praktyka w zawodzie jest konieczna. Ludzie bezpośrednio po aplikacji zwykle nie mają dużego obycia sądowego i dlatego ja bym prosił, aby strona rządowa jeszcze się nad tym zastanowiła, bo ta modyfikacja, która dotyczyła likwidację aplikacji w Prokuratorii Generalnej spowodowała, że dokonujemy także dalszej modyfikacji obniżając kryteria przyjęcia do Prokuratorii Generalnej. Moim zdaniem, tu jednak wymagane być powinno pewne doświadczenie i dlatego uważam, że wymóg trzyletniego stażu pracy jest zasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Ja bym zaproponował, aby art. 29 odłożyć i dziś nie podejmować decyzji o jego ostatecznym kształcie. Proszę też, aby strona rządowa zastanowiła się w jaki sposób opisać zmianę, którą wprowadziliśmy w art. 19, tak by była ona logiczna również w innych artykułach ustawy. Trudno bowiem nakładać na już pracujących prawników wymóg trzyletniego stażu, podczas gdy aplikant mógłby być zatrudniony od razu. Czy jest sprzeciw wobec takiej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja mam jeszcze uwagi do ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Ale my odkładamy cały art. 29, nad którym będziemy dyskutować podczas kolejnego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PrzemysławMorysiak">Propozycja Komisji jest taka, abyśmy my jeszcze spróbowali to doprecyzować merytorycznie i redakcyjnie, ale to co jest przedstawione w projekcie jest stanowiskiem rządu i my nie mamy prawa, aby je zmieniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Ja rozumiem, że wy byście chcieli może powrócić do stanowiska rządowego, ale na tym etapie powrotu nie ma. Komisja podjęła decyzję i teraz trzeba znaleźć takie zapisy, które tę decyzję skonsumują i będą logiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PrzemysławMorysiak">Ustawa nie jest jednak już w gestii rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Ale rząd też musi do końca nad ustawą pracować. Ponieważ art. 30 jest podobny do art. 29, bo jest w nim mowa o starszych radcach Prokuratorii Generalnej, to art. 30 także odkładamy do ponownego rozpatrzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja bym chciał się jeszcze upewnić, czy ust. 3 w art. 29 będzie skreślony. Moim zdaniem to jest konsekwencja zmiany jaką przyjęliśmy w ust. 1 pkt.4 i trzeba o tym pamiętać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">To jest oczywiste. Przechodzimy teraz do art. 31. Czy są uwagi do proponowanego tu zapisu? Nie słyszę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisje przyjęły art. 31. Sprzeciwu nie słyszę. Przechodzimy do art. 32. Proszę o uwagi lub propozycje zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#EugeniuszKłopotek">W art. 32 ust. 1 czytamy, że „radców mianuje Prezes Prokuratorii Generalnej”. Czy to znaczy, że ktoś o takie mianowanie wnioskuje, czy też sam zainteresowany pisze, że chciałby zostać radcą. Kto miałby tu inspirować mianowanie na radcę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#KonradBorowicz">Zwykle w takich przypadkach jest wniosek. Rozumiem, że tu byłby to wniosek dyrektora oddziału do prezesa Prokuratorii Generalnej, który jedyny jest władny dokonać mianowania.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#KonradBorowicz">Radca ministra skarbu państwa Krzysztof Głogowski : To jest sposób nawiązania stosunku pracy. Jest on taki sam jak w prokuraturze czy sądownictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Innych uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja bez uwag i sprzeciwu przyjęła art. 32, a także art.: 33, 34 i 35. Czy są uwagi do art. 36?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#EugeniuszKłopotek">Mam, jak zwykle, prośbę o wyjaśnienie, bo nie bardzo rozumiem zapisu ust. 1 w art. 36. W pierwszym zdaniu czytamy: „W uzasadnionych przypadkach radca może być przeniesiony, na okres do 6 miesięcy, do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami w innej miejscowości w Głównym Urzędzie Prokuratorii Generalnej albo jej oddziale”. Rozstrzygnęliśmy już kwestię, że siedziby oddziałów Prokuratorii będą tam gdzie są sądy apelacyjne. Czy jeszcze poza tymi miejscami mogą być gdzieś zlokalizowane jakieś oddziały lub ich filie itp.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Nie. Tu chodzi tylko o przeniesienie z jednego oddziału do innego, np. z Gdańska do Warszawy. Warszawa jest siedzibą Głównego Urzędu, a Gdańsk jest oddziałem i wszystko jest tu jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#EugeniuszKłopotek">Być może dla kogoś jest to jasne, ale dla przeciętnego obywatela jednak nie. Podobnie zresztą dla mnie nie jest jasne co to znaczy „w innej miejscowości w Głównym Urzędzie”? Nie ma innej miejscowości dla Głównego Urzędu, bo jego siedziba jest tylko w Warszawie. Ja wiem, że tu chodzi o możliwość przenoszenia pracowników z oddziału do oddziału, ale to jest niedobrze zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PrzemysławMorysiak">Żeby nie było wątpliwości można byłoby to poprawić wykreślając słowa: „w innej miejscowości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#EugeniuszKłopotek">O tak, teraz jest już zupełnie inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Wykreśliliśmy zatem te słowa z ust. 1 w art. 36. Czy są inne uwagi do tego artykułu. Nie słyszę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisje przyjęły art. 36 wraz z naniesioną poprawką. Sprzeciwu nie słyszę. Przechodzimy do omówienia art. 37. Czy są uwagi? Nie słyszę, a zatem uznaje, że art. 37 został przyjęty bez uwag i sprzeciwu. Czy są uwagi do art. 38?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#EugeniuszKłopotek">Z wcześniejszych zapisów wynika, że chcemy aby radca Prokuratorii był osobą nie tylko z dużymi kwalifikacjami, ale także dyspozycyjną i sprawną. Dlaczego zatem nie musi mieć zgody prezesa na dodatkową pracę naukową czy dydaktyczną. Ja uważam, że w każdym przypadku starania się o dodatkową pracę, potrzebna jest zgoda prezesa, o którą osoba zainteresowana powinna wystąpić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Panie pośle, ale taki przepis dotyczy również pozostałych zawodów prawniczych. Nie możemy więc tutaj proponować innego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#KrystynaGrabicka">Składam wniosek o wykreślenie z art. 38 zapisu „radca może podjąć dodatkowe zatrudnienie po uprzednim uzyskaniu zgody Prezesa Prokuratorii Generalnej”. Zostawiłabym tu jedynie to zastrzeżenie, że zgoda taka nie jest potrzebna w przypadku zatrudnienia na stanowisku naukowym, naukowo-dydaktycznym lub dydaktycznym. Uważam, że w ogóle nie powinno być możliwości podejmowania dodatkowego zatrudnienia, bo to będzie powodowało kolizje interesów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#KonradBorowicz">Chciałbym wyjaśnić, że gdyby przyjąć wniosek pani posłanki, to rezultat byłby taki, że właśnie można byłoby się zatrudniać poza Prokuratorią. Musiałaby pani sformułować swój wniosek inaczej, tak by zapis jednoznacznie stwierdzał, iż nie można podejmować dodatkowego zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#KrystynaGrabicka">Ale sens mojego wniosku jest właśnie taki jak pan mówi, żeby nie było możliwości podejmowania dodatkowego zatrudnienia. Proponuję w związku z tym, aby w art. 38 ust. 1 pierwsze zdanie brzmiało: „Radca nie może podjąć dodatkowego zatrudnienia”, a zdanie drugie należy wówczas pozostawić bez zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JoannaGrobelProszowska">Ale wtedy bez sensu są dalsze zapisy w art. 38, czyli ust. 2, 3 i 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Proszę państwa, ze względu na to, że zgłoszone propozycje powinny być przegłosowane, a na sali nie ma już kworum, musimy na dziś zakończyć pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja bym jednak jeszcze zaproponował zapis art. 38 ust. 1: „Radca nie może podjąć dodatkowego zatrudnienia z wyjątkiem przypadków zatrudnienia na stanowisku naukowym, naukowo-dydaktycznym lub dydaktycznym”. To nie jest to samo co proponowała pani posłanka, tylko coś zupełnie innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Do przyjęcia tej poprawki, z którą wiąże się skreślenie pozostałych trzech ustępów w art. 38 przejdziemy na kolejnym posiedzeniu obu Komisji. Będzie to najprawdopodobniej 1 lub 2 czerwca. Chciałbym, abyśmy wówczas skończyli już pracę nad tą ustawą, bo jeśli nie uda nam się skończyć tego na początku czerwca, to ustawa ta nie będzie dalej procedowana przez marszałka i nie wejdzie w życie. Zwracam na to uwagę, bo innego wyjścia nie ma. Dziś udało nam się zrobić sporo, znacznie więcej niż to było poprzednim razem. Pamiętajmy także, że wykreśliliśmy cały rozdział 7- Aplikacja w Prokuratorii Generalnej. Pozostało nam zatem mniej niż zrobiliśmy dotychczas i dlatego jest szansa, aby na następnym posiedzeniu zakończyć omawianie sprawozdania podkomisji. Dziś dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>