text_structure.xml
162 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Witam wszystkich przybyłych na posiedzenie Komisji Skarbu Państwa w przedsiębiorstwie KGHM Polska Miedź na czele z wicewojewodą dolnośląskim panem Stanisławem Janikiem, przedstawicielem ministra Skarbu Państwa panią dyrektor Elżbietą Niebisz oraz członkami kierownictwa spółki. Pan minister Jacek Socha świętuje dzisiaj w Warszawie i ma co świętować, albowiem kurs akcji PKO BP na otwarciu osiągnął poziom 23,20 zł, zanotowano więc istotny wzrost wobec ceny pierwotnej. Na dzisiejsze posiedzenie przybyliśmy w licznym gronie, a otrzymałem właśnie informację, że jeszcze jeden poseł naszej Komisji jest w drodze i za chwilę przybędzie. W dniu wczorajszym odwiedziliśmy zarówno hutę, jak i kopalnię, a także odbyliśmy część informacyjną naszego wyjazdowego posiedzenia. Zapoznaliśmy się także z materiałami informacyjnymi i jesteśmy wszyscy pod wrażeniem organizacji pracy, zaawansowania technologicznego oraz polskiej myśli technicznej zaangażowanej w działalność KGHM Polska Miedź. Przystępujemy więc do obrad Komisji, które rozpocznie wystąpienie prezesa zarządu firmy, pana Wiktora Błądka. Później nastąpi prezentacja przedsiębiorstwa oraz wystąpienie wojewody, po którym przewidujemy dyskusję, zadawanie pytań oraz debatę ogólną. Nie słysząc sprzeciwu wobec takiego porządku posiedzenia, proponuję przystąpienie do jego realizacji. Zatem oddaję głos panu prezesowi zarządu KGHM Polska Miedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WiktorBłądek">Z wielką serdecznością i ogromną satysfakcją witam w stolicy polskiej miedzi posłów - członków sejmowej Komisji Skarbu Państwa. Jesteśmy dumni mogąc gościć państwa w roku rekordowych wyników produkcyjnych i ekonomicznych spółki, wypracowanych przez załogę i kadrę kierowniczą. Najlepsze w historii spółki wyniki finansowe i produkcyjne nie są dziełem przypadku ani też szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Od początku okresu przemian ustrojowych przyjęliśmy strategię rozwoju, a nie strategię przetrwania. Zaplanowaliśmy i realizujemy ją własnymi siłami i własnymi środkami, a to przynosi bardzo dobre efekty. Pragnę poinformować, iż trudny proces podstawowej restrukturyzacji mamy za sobą, jednak nie jest to proces zakończony, albowiem rynek stawia przed nami kolejne wyzwania. Nie wszystko idzie gładko, nie wszystko udaje się w pełni zrealizować. Zapewniam jednak, iż potrafimy radzić sobie z trudnościami, tak, aby wartość firmy rosła, spełniając oczekiwania inwestorów i akcjonariuszy. Poznali już państwo bogactwo polskiej miedzi osiągnięte dzięki zaangażowanej pracy naszej załogi w czasie wczorajszej wizytacji Zakładu Górniczego Polkowice-Sieroszowice oraz huty miedzi. Dodam tylko, iż kadra kierownicza zaprezentuje spółkę w sferze informacji zarządczej, przedstawiając nie tylko aktualny stan, lecz także perspektywy rozwoju i strategię działania na kolejny okres. To już dziesięć lat minęło od czasu, kiedy 8 listopada 1994 roku odbyło się wyjazdowe posiedzenie sejmowej Komisji Przekształceń Własnościowych w Lubinie, którego przedmiotem zainteresowania była problematyka restrukturyzacji przemysłu miedziowego. Dzisiaj mamy przyjemność gościć sejmową Komisję Skarbu Państwa, której zainteresowanie kieruje się w stronę polskiej miedzi skupionej wokół KGHM Polska Miedź. Przebywacie państwo w spółce o tej samej nazwie, a niektóre panie posłanki i niektórzy panowie posłowie wizytowali wtedy te same zakłady i te same kopalnie, co i dzisiaj. Pomimo, iż zajmujemy się tą samą działalnością, to jednak pod wieloma względami KGHM Polska Miedź jest już inną firmą. W czasie minionej dekady zaszły tu bowiem bardzo istotne i głębokie zmiany jakościowe i ilościowe, które przeobraziły firmę i umocniły jej pozycję na światowym rynku metali, a także na gospodarczej mapie Polski i regionu Dolnego Śląska. Co się zmieniło najbardziej w tym okresie? Po pierwsze, zmienił się ustrój firmy. Przed dziesięcioma laty byliśmy jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Firmą częściowo sprywatyzowaną jesteśmy od lipca 1997 roku z akcjami notowanymi na giełdach w Warszawie, Londynie i Nowym Jorku, w której Skarb Państwa posiada w sposób bezpośredni 44,28% udziałów, a wraz z akcjami należącymi do PKO BP w wysokości 5,28%, do państwa należy 49,66% udziałów w naszym przedsiębiorstwie. Jak zapewne państwo pamiętacie, pierwszy etap procesu prywatyzacji przebiegał przy „otwartej kurtynie”, w spokojnej atmosferze i przy dużym zaangażowaniu załogi, która otrzymała nieodpłatnie 15% akcji przedsiębiorstwa. Stało się tak pomimo, iż wcześniej, na początku lat dziewięćdziesiątych, niektóre kręgi decydenckie forsowały nieszczęsne pomysły sprzedaży polskiej miedzi zagranicznym inwestorom z pokrewnych branż.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WiktorBłądek">Górnicy i hutnicy na dźwięk słowa prywatyzacja dostawali „gęsiej skórki”, o czym zresztą mówiono także podczas wspomnianej wizyty parlamentarzystów przed dziesięcioma laty. Pragnę więc podziękować tym posłom, którzy zawierzyli załodze i kadrze menedżerskiej KGHM Polska Miedź, iż w porozumieniu z właścicielem - Skarbem Państwa potrafi wypracować najlepszą drogę prywatyzacji spółki. Szczególne słowa uznania i podziękowania kieruję do pana posła Ryszarda Zbrzyznego, który od lat zabiegał o uczciwą prywatyzację zgodną z interesem spółki i interesem państwa polskiego, a także za walkę o społeczny wymiar przepisów ustawy o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych. Dzięki temu pracownicy firmy, renciści i emeryci otrzymali akcje prywatyzowanego przedsiębiorstwa za darmo. W tym okresie KGHM Polska Miedź przeszła głęboką reorganizację strukturalną i funkcjonalną. O ile, w roku 1994 mówiło się głównie o reorganizacji i przekształceniach, to w latach 1995–1999 w spółce dokonano głębokiej restrukturyzacji we wszystkich obszarach, od struktur organizacyjnych począwszy, a na zasadach gospodarki finansowej skończywszy. Między innymi połączono kopalnię Polkowice z kopalnią Sieroszowice, a z hut wydzielono służby pomocnicze. W księgowości przedsiębiorstwa i w gospodarce finansowej wprowadzono standardy europejskie, a proces ten jest przez cały czas kontynuowany. KGHM Polska Miedź przeszedł pomyślnie drogę od truciciela środowiska do lidera polskiej ekologii, stając się firmą przyjazną środowisku, spełniającą wszelkie normy i parametry ochrony środowiska obowiązujące w Unii Europejskiej. Dodam jeszcze, iż przedsiębiorstwo nasze należy do najczystszych producentów miedzi na świecie. Z głęboką satysfakcją gościmy państwa w roku szczególnym, roku rekordowym pod względem wypracowanego zysku w historii spółki, a także, nie notowanego dotąd, wyniku produkcji na poziomie 550 tys. ton czystej miedzi. Zarząd firmy, którym mam zaszczyt kierować, nie koncentruje się wyłącznie na bieżących sprawach związanych z jej prowadzeniem, podjęliśmy bowiem i realizujemy szereg przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla przyszłości polskiej miedzi, ale także dla regionu i jego mieszkańców. Mówiąc w sposób skrótowy, przystąpiliśmy do budowy drugiego KGHM Polska Miedź. Mam na myśli przede wszystkim inwestycje górnicze, umożliwiające przystąpienie do eksploatacji złoża Głogów Głęboki z szybami R 9 i R 11 w Zakładzie Górniczym Rudna. Rozpoczęliśmy także prace przygotowawcze przy budowie szybu SW 4 dla kopalni Polkowice-Sieroszowice. Nasze nowe złoże powiększy znakomicie bazę zasobową, a prowadzone prace umożliwią nadrobienie wieloletnich opóźnień w robotach przygotowawczych w kopalniach i wymianie zużytego parku maszynowego. Tym szczytnym zamierzeniem jest zwiększenie produkcji w oparciu o własne zasoby surowcowe w kraju i za granicą. Dążymy do tego, aby stać się trzecim lub ewentualnie czwartym producentem miedzi na świecie. Planujemy całkowite zmodernizowanie produkcji hutniczej poprzez odejście od przestarzałej technologii pieca szybowego. Finalizujemy także modernizację naszej wewnętrznej energetyki w oparciu o złoża gazu ziemnego w rejonie zielonogórskim, a podjęte już energiczne działania pozwolą rozwiązać kwestie posiadanych aktywów telekomunikacyjnych. Klimat społeczny w firmie i wokół niej poprawił się znacznie, a obecnie wdrażany jest pracowniczy program emerytalny w skali dotąd w Polsce nie notowanej. Programem tym objęte jest kilkanaście tysięcy pracowników tj. 82% całego stanu zatrudnionych. Odzwierciedleniem wszystkich osiągnięć KGHM Polska Miedź i tego, co mamy w planie perspektywicznym, jest wzrost wartości notowań spółki. Były one w październiku 2004 r. najwyższe w historii przedsiębiorstwa. Mogę państwa zapewnić, iż spełnianie przedstawionych pokrótce celów będzie nam przyświecać także w dalszym działaniu dla dobra firmy. Dziękuję za uwagę i proszę o wysłuchanie szczegółowej prezentacji, którą przedstawi kolega Stanisław Bryja.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WiktorBłądek">Dyrektor generalny d/s inwestycji i rozwoju w KGHM Polska Miedź Stanisław Bryja : Jeśli państwo pozwolą przedstawię szczegółową prezentację spółki a pierwsze slajdy będą krótkim przypomnieniem danych z wczorajszej wizytacji. Potem przedstawię szczegółowy program rozwoju spółki, strategię tego rozwoju i wizję jej przyszłości. Zacznę od przypomnienia, iż KGHM Polska Miedź jest największym w Europie producentem miedzi z zasobów własnych i szóstym producentem na świecie. Produkcja w roku 2003 wyniosła 529.616 ton, a w roku bieżącym wyniesie ona, zgodnie z deklaracją pana prezesa Wiktora Błądka - 545 tys. ton miedzi, co byłoby absolutnym rekordem w historii. W przedsiębiorstwie mamy do czynienia z całkowicie zintegrowanym systemem miedzi rafinowanej, a oznacza to, że każdy z produktów kolejnej fazy produkcji jest surowcem początkowym następnego etapu, aż do uzyskania produktu końcowego. KGHM Polska Miedź jest drugim producentem srebra na świecie, a jego produkcja w roku 2003 wyniosła 1223 tony, aby w roku bieżącym osiągnąć poziom 1255 ton. Należy wspomnieć, iż firma spełnia najwyższe, obowiązujące w świecie standardy w dziedzinie ochrony środowiska, a jakość produktów tu wytwarzanych także osiąga światowy poziom. Tym poziomem jest dla miedzi „Grade A” i „Good delivery” dla srebra oraz ISO 9002 dla walcówki. Przejdę teraz do omówienia charakterystyki koncernu. Podstawowa produkcja jest procesem w pełni zintegrowanym, a to oznacza, iż produkt końcowy jednej fazy technologicznej stanowi półprodukt wykorzystywany w kolejnej fazie. Powiem teraz kilka słów na temat spółek strategicznych działających w ramach koncernu. Są to podmioty prawa handlowego zajmujące się wykonawstwem górniczym, handlem, transportem, produkcją energii, ubezpieczeniami, usługami telekomunikacyjnymi, pracami badawczo-rozwojowymi, a także produkcją maszyn i urządzeń górniczych i zostały wydzielone z podstawowego trzonu przedsiębiorstwa po roku 1990 w trakcie procesu restrukturyzacji. W chwili obecnej spółki te funkcjonują w ramach tzw. grupy kapitałowej. Jeśli chodzi o Fundusz Kapitałowy DSI SA, to należy wspomnieć, iż fundusz ten grupuje spółki wydzielone w swoim czasie z organizmu KGHM, a zasadniczym jego celem jest prowadzenie procesów restrukturyzacji spółek portfela kapitałowego w celu podniesienia ich wartości, zbywania akcji i udziałów oraz inwestowanie w nowe przedsięwzięcia. Aktualnie prowadzimy przygotowania do wprowadzenia na Giełdę Papierów Wartościowych trzech kolejnych naszych spółek, jednakże nie wiemy jeszcze dokładnie, kiedy to nastąpi. Tymi firmami są: Interferie, PeBeKa i Mercus. Chciałbym przedstawić państwu krótką historię Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego. Otóż, państwowy centralny program poszukiwań obszarów surowcowych zapoczątkowany został w 1955 roku i zaowocował odkryciem złóż rud miedzi w 1957 roku przez zespół prof. Wyrzykowskiego. Utworzono następnie Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi w Lubinie. Uroczystość utworzenia przedsiębiorstwa miała miejsce w dniu 1 maja 1961 roku. Powstawały kolejne kopalnie miedzi: w Lubinie w 1960 roku, w Polkowicach w 1963 roku, w Rudnej w 1969 roku oraz w Sieroszowicach w roku 1980. W tym momencie muszę wymienić jeszcze jedno wydarzenie, a mianowicie: 1 stycznia 1996 roku kopalnia Polkowice została połączona z kopalnią Sieroszowice i dzisiaj mamy nowe słowo w polskim języku gospodarczym pisane łącznie Polkowice-Sieroszowice i nową połączoną kopalnię.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WiktorBłądek">Budowa hut miedzi też miała miejsce w tamtym okresie, a mianowicie: huta Legnica powstała w 1953 roku, huta Głogów w 1968 roku i huta Cedynia w roku 1975. Przejdę teraz do omówienia strategii gospodarczej KGHM Polska Miedź, której przesłaniem jest optymalne wykorzystanie zasobów z zachowaniem zasad zrównoważonego rozwoju w celu wzrostu wartości rynkowej firmy. Jak chcemy realizować tę misję? Otóż chcemy ją realizować poprzez koncentrację na działalności wydobywczej i metalowej w gospodarce miedzią, co spowoduje wzrost wartości posiadanych dotychczas aktywów w celu rozwoju działalności wydobywczej i metalowej. To jakby wzajemne napędzanie się poprzez uzyskiwanie przychodów, które z kolei będą przeznaczane na wspomniany przeze mnie cel, a przy okazji wystąpi działalność przetwórcza i dywersyfikacja całej działalności oraz samego produktu. Jaka jest strategia rozwoju spółki? To przede wszystkim zwiększenie produkcji miedzi i odzysk metali towarzyszących, o których mówiłem państwu w dniu wczorajszym. Lista metali składająca się z miedzi, srebra, ołowiu i złota nie jest listą zamkniętą, albowiem przygotowujemy się do odzysku kobaltu. Następnym celem w strategii spółki jest optymalna eksploatacja własnych zasobów naturalnych, które mają to do siebie, że się wyczerpują. W związku z tym, eksploatacja złoża musi być prowadzona z uwzględnieniem przepisów prawa geologicznego i górniczego oraz zgodnie z interesem ekonomicznym, a więc w optymalnym okresie i w optymalnych relacjach cenowych. Tak się bowiem dzieje, że do pewnych partii złoża nigdy więcej nie będzie dostępu. Tak więc, bardzo istotne jest dobre gospodarowanie złożem w optymalny sposób dla danych warunków. Kolejnym wyznacznikiem strategii rozwoju spółki jest pozyskiwanie nowych złóż poza granicami kraju i wspólne przedsięwzięcia z innymi podmiotami działającymi w branży metalowej lub samodzielne angażowanie się w mniejsze projekty. Odniosę się do tego, co już powiedziałem wcześniej, iż każde złoże ulega wyczerpaniu. Myślę, że można jeszcze mówić w naszym przypadku o okresie wydobycia metali przez następne 50 lat. Jednak dla zrównoważenia rosnących kosztów eksploatacji, związanych z koniecznością coraz głębszego zakładania chodników górniczych, będziemy poszukiwać koncentratów miedzi w innych rejonach świata. Są bowiem rejony, w których uzysk surowca następuje dużo łatwiej, a w związku z tym taniej. Tym sposobem zapewnimy ciągłość pracy i produkcji w naszej macierzystej firmie. W strategii rozwoju naszej spółki poczesne miejsce zajmuje dywersyfikacja działalności poprzez inwestycje w dziedziny wykraczające poza produkcję metali. Proszę państwa, są na świecie przykłady firm, które zaczynały od produkcji metali, a dzisiaj zajmują się doradztwem lub produkcją maszyn wydobywczych. Nie jest więc wykluczone, że i nasza firma kiedyś zajmie się podobnymi zagadnieniami. Przygotowujemy się także do tego, albowiem nie musimy być wyłącznie producentem miedzi, równie dobrze możemy zaangażować się w inne formy działalności gospodarczej. Kolejnym elementem istotnym dla strategii rozwoju naszej spółki jest aktywne zaangażowanie się w kreowanie rozwoju regionu poprzez wykorzystywanie siły gospodarczej firmy oraz poprzez stymulowanie lokalnej przedsiębiorczości.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WiktorBłądek">Jak państwu wiadomo, nasza spółka jest jedną z największych w kraju i największą w jego południowo-zachodniej części. Stąd też siła kapitału, potencjał ludzki istniejący w KGHM oraz możliwości gospodarcze powinny zostać wykorzystane dla podniesienia siły gospodarczej regionu i ludzi tu zamieszkałych, nie związanych koniecznie z naszym przedsiębiorstwem. Jakie są zatem opcje strategiczne dla Polski, dla świata i dla pokrewnego miedzi otoczenia? Otóż, dla Polski taką opcją strategiczną jest zagospodarowanie złoża głębokiego, które jest coraz droższe i coraz trudniejsze. Nie zostawimy tego złoża i będziemy je eksploatowali do granicy możliwości jego wykorzystania, natomiast na świecie będzie się inwestować w niskokosztowe aktywa górniczo-hutnicze w celu zniwelowania rosnących kosztów wydobycia surowca. Należy również optymalizować ciągi technologiczne, które budowano w okresie, gdy każdy zakład górniczy lub hutę traktowano jak odrębny organizm produkcyjny. Był to wprawdzie jeden kombinat górniczo-hutniczy, ale poszczególne jednostki wydobywcze lub produkcyjne stanowiły odrębne zakłady. Proces łączenia i unifikacji tych zakładów wskazał miejsca nadwyżek produkcyjnych lub ich niedostatku, ale to optymalizacja całego procesu wydobycia oraz przetwórstwa miedzi ma ogromne znaczenie dla obniżki kosztów produkcji gotowego wyrobu. Kolejnym czynnikiem stanowiącym część składową przyjętych opcji strategicznych jest zakup lub przerób usługowy koncentratu i zwiększenie przerobu złomów. Pokażę państwu w dalszej części prezentacji, iż naszą produkcję zaopatrują nasze złoża, a w przyszłości liczymy także na koncentraty pozyskane z naszych złóż za granicą. Jednakże w grę wchodzi również zaopatrzenie z przerobu zagranicznych złomów oraz z zakupu zagranicznego koncentratu. Takie zakupy mogą mieć bardziej intensywny charakter lub też stanowić tylko okazjonalne wydarzenie. Zakładamy opcję korzystania z obcego koncentratu, mało tego, rozważana jest opcja usługowego przerobu obcego koncentratu dla zewnętrznego zleceniodawcy. Tu jednak pragnę zaznaczyć, że zysk poniżej 75 USD na tonie przerobionego koncentratu nas nie interesuje, a to wynika z naszego pułapu kosztowego. Ostatnim czynnikiem składowym zakładanych opcji strategicznych jest kontynuowanie restrukturyzacji przedsiębiorstwa, które, co prawda, w podstawowym zarysie zostało zakończone, niemniej istnieją możliwości przegrupowania niektórych dziedzin działalności spółki. Byłoby to możliwe poprzez kontraktowanie świadczenia niektórych usług przez firmy zewnętrzne oraz dywersyfikację. Tak więc, proces restrukturyzacji jest naszym zdaniem zakończony w 95% i można jeszcze pewne posunięcia restrukturyzacyjne planować. Pozwolą państwo na kilka słów na temat perspektyw KGHM Polska Miedź. Oczywiście spółka nasza będzie kontynuować działalność w podstawowej branży miedziowej oraz w innych metalach nieżelaznych, albowiem znamy się na tym i wiemy, jak to robić. Będziemy jednak także starać się dywersyfikować działalność podstawową i produktową, nie zapominając o innych formach działalności gospodarczej przynoszącej zyski. Chcemy działać w myśl hasła - „Myśl globalnie ale działaj lokalnie”. Będziemy również inwestować kapitałowo w nowe technologie i przedsięwzięcia o dużym potencjale rozwoju oraz wysokiej stopie zwrotu kapitału. Jak już państwu mówiłem, taką nową technologią jest telekomunikacja, na którą postawił w pewnym momencie zarząd firmy.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WiktorBłądek">Inwestycje w ten rodzaj technologii będziemy konsekwentnie kontynuować. Jeśli pojawią się inne przedsięwzięcia o podobnej stopie zwrotu kapitału i wysokim potencjale rozwoju, nie jest wykluczone, że sprzedamy posiadane aktywa i kupimy nowe. Są to przedsięwzięcia rynkowe i wszystko może się jeszcze zdarzyć, a my jesteśmy otwarci na rozwój wydarzeń. Jeśli chodzi o inwestowanie w regionie, to konsekwentnie stawiamy na rozwój przetwórstwa miedzi i podejmujemy produkcję nowych wyrobów. Będziemy także rozwijać produkcję maszyn i urządzeń górniczo-budowlanych na potrzeby własne i rynków zewnętrznych. Nasze spółki Zanam-Legmet oraz Inova, wchodzące w skład naszego otoczenia kapitałowego, produkują maszyny i urządzenia górniczo-budowlane głównie dla naszych potrzeb, jednakże ożywienie gospodarcze w Polsce czy np. budowa autostrad daje możliwości sprzedaży tych wysokoprzetworzonych produktów na szerszym rynku. Proszę także pamiętać, iż nie jesteśmy jedynym producentem miedzi na świecie, możemy więc także próbować sprzedawać maszyny górnicze na rynku globalnym. Zapewne trzeba będzie popracować nad polepszeniem jakości i zwiększeniem asortymentu. Z całą pewnością jednak, produkty te można będzie sprzedać na świecie. Oczywiście nadal przestrzegać będziemy krajowych i europejskich norm w zakresie ekologii, a powodów jest co najmniej kilka. Jednym z nich jest troska i dbałość o nasz dolnośląski region, a także fakt przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Warto także pamiętać, iż nie odżegnujemy się od wspólnych przedsięwzięć z samorządami lokalnymi w celu tworzenia nowych miejsc pracy oraz rozbudowy infrastruktury socjalnej. Włączamy się aktywnie w programy restrukturyzacyjne inicjowane przez wojewodę dolnośląskiego, urząd marszałkowski oraz lokalny samorząd. Jednym z przykładów na tego typu działanie jest program polepszenia żeglowności Odry, który to program leży w sferze naszego zainteresowania, albowiem transport rzeczny naszych produktów do polskich portów jest tańszy i przez to bardziej opłacalny. Realizacja takiego programu może przyczynić się także do znacznego ożywienia gmin i powiatów leżących wzdłuż rzeki. Nie jest wykluczone, iż KGHM Polska Miedź zaangażuje się w to przedsięwzięcie, a póki co, dokonywane są analizy ekonomiczne w celu określenia wielkości niezbędnych nakładów inwestycyjnych. Perspektywy spółki obejmują także zagospodarowanie złoża soli kamiennej w obszarze monokliny przedsudeckiej. Państwo posłowie, którzy wczoraj zwiedzali Zakłady Górnicze Polkowice-Sieroszowice zostali zapoznani, jak sądzę, z oddziałem pracującym przy eksploatacji soli kamiennej. Być może, nasza sól jest jeszcze mało znana i mało rozpropagowana zarówno w Polsce, jaki na świecie. Pragnę państwa jednak poinformować, iż nasze złoża zawierają olbrzymie zasoby soli, wystarczające dla wielu pokoleń Polaków. Pomimo tej ilości soli o najwyższych parametrach jakościowych nie prowadzimy jej eksploatacji, a dokonywane wyrobiska przygotowywane są w celu poprawienia warunków wentylacyjnych i odpowiedniej preparacji złoża. Jeśli jednak pojawią się perspektywy dochodowej działalności z tytułu pozyskania soli kamiennej i jej sprzedaży na szeroką skalę, wystąpimy o odpowiednią koncesję i zaczniemy eksploatację jej zasobów.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WiktorBłądek">Pragnę zapewnić, iż złoże gotowe jest do eksploatacji, a my czekamy na odpowiednią sposobność. Przy tej okazji można ubić interes w postaci składowania nieszkodliwych odpadów przemysłowych w wyrobiskach po eksploatacji złoża soli. Takie wyrobiska nie wymagają szczególnych zabezpieczeń ani obudowy i mogą służyć jako miejsce składowania paliw, gazów lub też wspomnianych na wstępie odpadów przemysłowych o niskiej szkodliwości dla otoczenia. Działalność tego typu również wymaga koncesji, a jeżeli okazałaby się dochodowa, to o taką koncesję wystąpimy. Kolejnym kierunkiem myślenia perspektywicznego, choć perspektywy jeszcze nieco odległej, bo dotyczącej roku 2025, jest zagospodarowanie ogromnych zasobów węgla brunatnego zalegających w obszarze pomiędzy Lubinem, Głogowem a Ścinawą, zlokalizowanych płytko pod powierzchnią. Nie jest więc wykluczone, iż kiedyś staniemy się przedsiębiorstwem paliwowo-energetycznym i należy się do tego odpowiednio przygotować poprzez wcześniejsze przygotowanie stosownego projektu eksploatacji złoża węgla brunatnego. Pozwolą państwo, że omówię teraz najważniejsze projekty inwestycyjne stojące przed KGHM Polska Miedź. Można podzielić je na dwie najważniejsze grupy. Pierwszą grupę stanowią te projekty, które mają ustabilizować i zapewnić kontynuację istnienia firmy w dłuższej perspektywie czasu. Grupę drugą stanowią natomiast te projekty, które zapewnią obniżenie kosztów eksploatacji albo też zminimalizowanie ich wzrostu. Stabilna i bezpieczna działalność firmy w długim czasie to zapewnienie lepszej wydajności kopalni poprzez polepszenie funkcjonowania szybów, stanowiących zwykle wąskie gardło każdego przedsięwzięcia wydobywczego. Proszę państwa, szyb jest tym urządzeniem, które łączy wyrobisko z powierzchnią ziemi i to szyb właśnie musi przetransportować na tę powierzchnię miliony wydobywanych z głębi kopalin. Stąd też inwestycje w szyby kopalniane są inwestycjami priorytetowymi. Taką inwestycją priorytetową jest też zakończenie budowy szybu R 11 oraz budowa szybu SW 4 w obrębie kopalni Zakładu Górniczego Polkowice-Sieroszowice. Wymienione przeze mnie szyby kopalniane są ostatnimi szybami zlokalizowanymi na terenie naszego obecnego obszaru koncesyjnego. Jeśli państwo pozwolą, pokażę później mapkę z zaznaczeniem rejonu, którego to dotyczy. Następnym projektem inwestycyjnym, o którym chciałbym państwu opowiedzieć, jest budowa Głogowa Głębokiego Przemysłowego, czyli złoża zlokalizowanego na północ od obecnych obszarów wydobywczych. Pragnę podkreślić, iż nie jest to odrębny wycinek w stosunku do obecnie eksploatowanego złoża, lecz naturalna kontynuacja eksploatacji złoża w sąsiednim terenie. Złoże Głogów Głęboki Przemysłowy zostanie udostępnione do eksploatacji poprzez wyrobiska aktualnego obszaru koncesyjnego. Istotną sprawą jest także, choć czasem się o tym zapomina, lokowanie odpadów z wyrobisk górniczych w zbiornikach odpadów poflotacyjnych. Proszę pamiętać, iż 98% wydobytego materiału stanowi odpad, który trzeba zagospodarować i zdeponować. Nie mamy na razie możliwości „zatrzymania” odpadu na dole, następuje więc wydobycie kopaliny, która w olbrzymiej części będzie zdeponowana jako odpad. W związku z tym, rodzą się rozmaite pomysły. Jednym z nich jest idea zawrócenia części odpadu do pustek eksploatacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WiktorBłądek">W takim procesie nie występuje zagrożenie dla zdrowia pracujących, wręcz przeciwnie wypełnienie pustek masą opartą w 90% na odpadzie gwarantuje zmniejszenie tempa zapełniania zbiornika poflotacyjnego. Wpływa to również na zwiększenie bezpieczeństwa w tunelach wyeksploatowanych wyrobisk poprzez ich lepsze podparcie. Jednym z ważnych elementów aktualnych procesów inwestycyjnych jest instalacja do chemicznej modyfikacji półproduktów wzbogacania, a przedsięwzięcie to ma dwojaki efekt zastosowania. Po pierwsze, wykorzystujemy kwas siarkowy, który jest produktem ubocznym w procesie hutniczym, to znaczy dokonujemy zawrócenia kwasu, który w procesie przeróbczym zostaje połączony z odpadem pierwszego czyszczenia. Po pierwszym etapie flotacji, w którym najbardziej rudne ziarna zostają wyłowione, w pozostałej części pulpy znajdują się ziarna, które również można pozyskiwać w dalszych fazach flotacji. Aby proces ten polepszyć, owe znajdujące się jeszcze w masie pulpy ziarna traktuje się kwasem siarkowym, powodując całkowite rozkruszenie skorupy kamiennej i uwolnienie ziaren siarczanowych. W ten sposób z jednej strony zużywamy własny kwas siarkowy, powodując powstanie bezpiecznej masy gipsowej do wykorzystania w innych zastosowaniach, a z drugiej strony poprawiamy flotację poprzez wyłonienie ziaren siarczanowych, które są lepiej flotowalne. Jest to więc bardzo ciekawa instalacja, dzięki której otrzymujemy rocznie 500 tys. ton kwasu siarkowego, oprócz innych korzyści, które już wcześniej wymieniłem. Jeśli chodzi o działania mające na celu obniżkę kosztów, to wymieniłbym przede wszystkim hydrotransport koncentratu. Większość znaczących producentów miedzi na świecie organizuje ciąg technologiczny w ten sposób, żeby koncentrat przekazać do huty przy pomocy hydrotransportu. Wszystkie nowe przedsięwzięcia podejmowane w Ameryce Południowej opierają się na tym sposobie transportu koncentratu miedziowego, powodując kilkukrotne obniżenie kosztów przesyłu wobec tradycyjnych form. Projekt ten wart jest z całą pewnością rozważenia w połączeniu z propozycją dla Pol-Miedź Transu, który był dotychczas jedynym organizatorem naszego transportu koncentratu z kopalń do hut. Kolejnym wyzwaniem inwestycyjnym jest modernizacja pirometalurgii, o której powiem także w dalszej części prezentacji. Huta Głogów składa się z dwóch części: huty Głogów I i huty Głogów II. Huta Głogów I oparta jest o proces technologiczny pieców szybowych, a to jest technologia nieco przestarzała. Podobną technologię stosuje się zresztą w hucie Legnica. Gdyby natomiast zastosować nowe technologie hutnicze w hucie miedzi Głogów I, podobne do tych, jakie stosuje się w Głogowie II, huta Głogów zapewniłaby produkcję miedzi dla całej firmy. Natomiast w hucie Legnica można by uruchomić produkcję innych metali np. ołowiu albo jeszcze inną działalność, będącą w kręgach naszego zainteresowania. Porównując koszt produkcji miedzi przy pomocy starej technologii i tej najnowszej, różni się on o około 100 USD na tonie, co oczywiście ma zasadnicze znaczenie dla opłacalności produkcji. Konieczne jest też rozbudowanie istniejących mocy elektroenergetycznych, dlatego iż około 13% kosztów rodzajowych stanowią koszty energii. W związku z tym, firma nie chce być tylko dystrybutorem lub rozdzielającym energię, która do nas wpływa, lecz także jej producentem na własne potrzeby. W związku z tym nasza spółka Energetyka, która koncentrowała się dotychczas na przesyle energii, jego rozdziale, produkcji ciepła i utylizacji odpadów oraz ścieków, zaangażuje się bardzo poważnie w wytwarzanie energii i będzie naszym podstawowym dostawcą energii elektrycznej i cieplnej. Chciałbym teraz poświęcić kilka słów nakładom finansowym na najważniejsze projekty inwestycyjne w latach 2002–2020, o czym krótko powiedział już pan prezes Wiktor Błądek. Najbliższe pięć lat będą pod tym względem rozstrzygające dla przedsiębiorstwa, będzie to bowiem okres budowy KGHM II. Jak widać na załączonym wykresie, okres po roku 2009 będzie stabilny w ponoszeniu nakładów, natomiast lata 2005–2010 obfitują w ogromne inwestycje finansowe. Wydatki wyniosą w tych latach około 3.500.000 tys. zł, co daje roczną kwotę wydatków w wysokości 700.000 tys. zł. W połowie swej wielkości nakłady inwestycyjne będą równoważone amortyzacją, w połowie natomiast pochodzić będą z przychodów spółki. Jakie są założenie realizacyjne? Zapewne główną przesłanką jest zbilansowanie zdolności produkcyjnych ciągu technologicznego i zapewnienie wzrostu efektywności w dłuższym okresie. O pewnych przedsięwzięciach mówiłem już, teraz spróbuję tylko pogrupować wszystko, usystematyzować i podzielić na górnictwo, hutnictwo oraz przeróbkę metali. Jeśli chodzi o górnictwo będzie to przygotowanie do udostępnienia złoża Głogów Głęboki Przemysłowy w okresie 2012–2013 jako inwestycji zabezpieczającej i stabilizującej rozwój spółki, a nakłady osiągną najwyższy poziom. Jednakże nastąpi też efekt ponoszenia nakładów w postaci rozpoczęcia wydobycia zasilającego produkcję z obszarów koncesyjnych. Nie zamierzamy bowiem wyczerpywać wydobycia w obszarach koncesyjnych, zamknąć kopalnie i zakończyć działalność. Nie, tak nie zamierzamy działać. Przewidujemy okres przejściowy, w którym będziemy eksploatować złoża w obu obszarach. Podejmujemy poprawę efektywności poprzez wdrożenie nowych systemów organizacji pracy, odnowienie parku maszynowego i zwiększenie efektywności jego wykorzystania. Te systemy organizacji pracy to Wielozmianowy System Pracy, wdrażany w kopalniach od ubiegłego roku. Proszę państwa, dotychczas obowiązywał u nas trzyzmianowy system pracy, a okresy przygotowawczo-zakończeniowe pomiędzy zmianami trwały 3 lub 4 godziny, w zależności od miejsca dotarcia górnika z szybu do swojego oddziału. Poprzez stworzenie pracy „na zakładkę”, jedni pracownicy jeszcze pracują, a drudzy już są w drodze do frontu robót, wprowadziliśmy zmianę czwartą, co wydawałoby się przy 24 godzinnej dobie niemożliwe. Jednak rekordowe wyniki produkcyjne osiągnięte w ubiegłym roku oraz obecny rekordowy rok nie są dziełem tylko ambicji załogi, samozaparcia i szczytnej idei, ale przede wszystkim stworzenia możliwości do pracy i perfekcyjna jej organizacja. Warto w tym momencie podkreślić, iż normy stanowiskowe nie zostały zmienione, a pracownik, pracując dłużej, może więcej zarobić, jeżeli tylko chce. Te nowe systemy pracy przynoszą korzyści spółce w postaci wzrostu produkcji, a pracownikom wyższe zarobki, korzyść jest więc obopólna. Nie jest to jednakże ostatnie słowo w ulepszaniu organizacji pracy. Bacznie monitorujemy te zagadnienia, albowiem jako ogromna firma jesteśmy ciągle zmuszani do obniżania kosztów, tym bardziej, że z ich obecnego poziomu nie jesteśmy całkowicie zadowoleni. Jeśli chodzi o odnowienie parku maszynowego, to w KGHM pracuje na dole 1340 samojezdnych maszyn, które w zależności od funkcji w procesie technologicznym są wykorzystywane w przedziale 40–60%. 40% czasu roboczego, w którym mogłyby być wykorzystane do prac kopalnianych, maszyny stoją niewykorzystane. Z całą pewnością należy taką sytuację zmienić poprzez większe wykorzystanie maszyn i dostosowanie do potrzeb firmy. Jest to olbrzymie wyzwanie dla służb technicznych naszych kopalń, mające niebagatelne znaczenie dla rentowności zakładów górniczych i nie tylko. Proszę państwa, kolejnym założeniem realizacyjnym z którym przyjdzie nam się zmierzyć, jest poszukiwanie nowych technik i technologii dla pokonania bariery kosztowej w górnictwie poprzez szeroko rozumianą innowacyjność. Nowe pomysły i nowe rozwiązania racjonalizatorskie stosujemy i będziemy stosować, ponieważ świat cały czas idzie naprzód. Jesteśmy co prawda dobrze zorganizowani, mamy dobre wyniki produkcyjne i nie najgorszy poziom kosztów, ale na tym nie można poprzestać. Trzeba to wszystko jeszcze poprawić i wprowadzić nowe technologie podążające za postępem technicznym na świecie. Obserwujemy te zjawiska i jesteśmy na nie bardzo otwarci. Można się zresztą przekonać na każdym kroku, ile rozwiązań i ulepszeń pracowniczych zostało wprowadzonych.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WiktorBłądek">Proszę państwa, zapewnienie bazy surowcowej dla produkcji górniczej uznano za priorytet w długiej perspektywie czasu, a my przecież się na tym znamy i to właśnie stanowić będzie fundament dla naszego całego przedsiębiorstwa. Będziemy realizować to poprzez konsekwentne działania inwestycyjne w następujących obszarach: 1. Zakończenie budowy szybu R 11 oraz systemu centralnej klimatyzacji w kopalni Rudna, stanowiących ostatni etap rozbudowy kopalni w celu wyczerpania zasobów w obszarach koncesyjnych. Gdyby nie drobne opóźnienia natury technologicznej, szyb już by działał. Zapewniamy jednak, iż szyb będzie działał do końca roku już jako wyrobisko wentylacyjne i działalność tę przewidujemy do końca funkcjonowania KGHM Polska Miedź. Pozostanie potem tylko uzbrojenie go i oddanie do eksploatacji, co również nastąpi niebawem. Szyb jest zlokalizowany na obrzeżach naszych obszarów koncesyjnych w pobliżu Głogowa Głębokiego Przemysłowego i jak sądzę, będzie on służył do końca eksploatacji tego złoża. 2. Zakończenie budowy infrastruktury przy szybie SG 1, umożliwiające przeniesienie załóg w nowe rejony wydobywcze kopalni Polkowice-Sieroszowice. Ta inwestycja trwa już dosyć długo, wiadomo już jednak, że w przyszłym roku nastąpi jej zakończenie, co umożliwi przeniesienie załóg w nowe rejony wydobywcze kopalni Polkowice-Sieroszowice. Po oddaniu do eksploatacji szybu SG 1, załoga będzie mogła zjeżdżać w miejscach nowych rejonów wydobywczych, co spowoduje zmniejszenie kosztów transportu i skrócenie czasu dojazdu do frontów wydobywczych. Na razie jednak szyby nie dają możliwości opuszczania pracowników do wyrobisk, stąd powstaje konieczność dojazdu z dalszych wyrobisk, gdzie zjazd pracowników jest możliwy. Zdają sobie państwo sprawę, iż ma to dla naszych kosztów pracy niebagatelne znaczenie. Chciałbym powiedzieć teraz kilka słów na temat zasobów rud miedzi w obszarach koncesyjnych i rezerwowych według stanu na dzień 1 stycznia 2004 roku. Otóż 65% zasobów mamy jeszcze w obszarach koncesyjnych, natomiast około 30% zasobów polskiej miedzi mamy w zasobach obszarów rezerwowych. Do nich właśnie należy Głogów Głęboki Przemysłowy. Na monoklinie przedsudeckiej znajdują się: kopalnia Rudna, kopalnia Lubin, kopalnia Polkowice, kopalnia Sieroszowice, natomiast obszar złoża Głogów Głęboki Przemysłowy stanowi około 30% zasobności wszystkich złóż i obszar ten gwarantuje przedłużenie eksploatacji do roku 2050. Jak zatem planujemy produkcję miedzi elektrolitycznej w latach 2001–2020 z uwzględnieniem eksploatacji złoża Głogów Głęboki? Większość produkowanej miedzi pochodzi z wydobycia na obszarach koncesyjnych, natomiast pewna jej część ze złomów, które rokrocznie zakupujemy i przetapiamy. Wielkość kupowanych w roku złomów jest mniej więcej taka sama. Będziemy korzystać również z koncentratu importowanego do czasu pełnej eksploatacji złoża Głogów Głęboki Przemysłowy. Konieczność zakupu obcego koncentratu spowodowana jest także opóźnieniami w budowie szybów kopalnianych w latach minionych. Dzisiaj stoimy w obliczu takiej sytuacji, iż musimy dokonywać zakupu importowanego koncentratu w niezbędnych ilościach, choć rentowność takiego postępowania jest, delikatnie mówiąc, średnia.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WiktorBłądek">Tym niemniej, zakup importowanego koncentratu przyczynia się również do utrzymania wysokiego poziomu produkcji, który wynosi około 550 tys. ton. Powtarzam więc, ten poziom produkcji chcemy utrzymać nawet za cenę nabywania zewnętrznego koncentratu miedzi lub uruchomienia produkcji własnego koncentratu gdzieś w świecie. Proszę państwa, przedstawiłem sytuację dotyczącą górnictwa. Jeśli państwo pozwolą przedstawię teraz kilka danych dotyczących hutnictwa. Głównym zamierzeniem realizacyjnym w hutnictwie jest zmiana technologii w hucie miedzi Głogów, która wyeliminuje technologię przetopu szybowego w celu stworzenia optymalnej i zintegrowanej struktury hut. Tak, jak państwu wcześniej powiedziałem, huta Głogów ma dwa oblicza - starą hutę Głogów I z szybami piecowymi oraz hutę Głogów II, jeden z najnowocześniejszych zakładów hutniczych w Europie i na świecie. Otóż chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, aby nowoczesny proces technologiczny, jaki mamy w Głogowie II, był udziałem Głogowa I, co umożliwi zasadniczą obniżkę kosztów wytwarzania w wysokości 100 USD na tonie. Jest więc o co walczyć, pomimo, iż nakład finansowy byłby ogromny. Wydaje się jednak, iż nie mamy innego wyjścia, jeżeli chcemy pozostać w pewnych realiach kosztowych. Kolejnym założeniem realizacyjnym w programie hutniczym naszej spółki jest poszerzenie przetwórstwa w hucie miedzi Legnica, która była i jest naszą hutą pomimo zmiany technologii. Chcemy w tej hucie realizować przetwórstwo miedzi, ołowiu a być może jeszcze inne koncepcje, które posiadamy w zanadrzu. Istotna jest realizacja programu badawczego nakierowanego na dalszą optymalizację procesów z wykorzystaniem nowoczesnych technik i technologii. Wrócę do tego, co już wcześniej mówiłem, że spółka dobrze funkcjonuje i ma prawidłową strukturę, jednak zawsze trzeba coś poprawić i coś ulepszyć. Regulacje są zawsze niezbędne, tym bardziej, że proces hutniczy jest bardzo skomplikowany, trzeba więc dokładnie go poznać, żeby móc go dobrze wyregulować. Takie regulacje mają przeważnie odbicie w kosztach lub też istotne znaczenie dla wydajności pracy. Tak więc, jesteśmy cały czas otwarci na zmiany w technologii, które zachodzą niemal z roku na rok. Omówię teraz gospodarcze wykorzystanie odpadów pohutniczych. Proszę państwa, wczoraj pokazywałem państwu koncentrat miedzi wychodzący z naszych zakładów przeróbczych. Ten koncentrat pochodzący z obszaru lubińskiego zawiera 17% miedzi, ten z obszaru głogowskiego zawiera około 30%, natomiast 28% zawiera koncentrat z rejonu Polkowic. Nie bez przyczyny wymieniam państwu zawartość procentową, albowiem reszta koncentratu po wydzieleniu metalu jest kamieniem, który zostaje zdeponowany w wyrobisku górniczym. Pozostałość trafia razem z minerałem do procesu hutniczego, w czasie którego powstają olbrzymie ilości żużli, żużli które są w istocie stopioną skałą. Ta stopiona skała osiąga parametry nie gorsze albo i lepsze, aniżeli kruszywa naturalne i możemy w związku z tym sprzedać ją, wykorzystać lub zagospodarować w inny sposób. Tym produktem interesuje się wiele firm, a nasza spółka „Metale” zajmuje się wykorzystaniem żużli pohutniczych do budowy dróg, dla potrzeb budownictwa, dla umacniania skarp rzecznych oraz dla dociążania zbiorników.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WiktorBłądek">Jak państwo słyszą, możliwości zastosowania jest wiele, a jeszcze jedną z nich jest użycie żużli pohutniczych jako ścierniwa do czyszczenia konstrukcji metalowych i piaskowców. Przypomnę, iż jeszcze niedawno patrzono na nie z niechęcią - jak na odpad, jednak okazało się, iż nie jest to odpad tylko doskonały produkt, którego właściwości trzeba umieć tylko odkryć i pokazać ewentualnemu nabywcy. Kolejnym rozdziałem, który chciałbym krótko omówić są zagadnienia dotyczące przeróbki i zagospodarowania odpadów. Należy dążyć do stworzenia systemu hydrotransportu koncentratu, albowiem przynosi to co najmniej czterokrotną obniżkę kosztu przesyłu jednej tony koncentratu z zakładu przeróbczego do huty. Istotne jest także chemiczne zmodyfikowanie półproduktów wzbogacenia koncentratów, o czym już wcześniej mówiłem. Wspominałem państwu także o zastosowaniu kwasów w celu poprawy procesu wzbogacania i utylizacji kwasu na produkt niegroźny dla środowiska naturalnego człowieka. W procesie przeróbek niezbędna jest wymiana maszyn flotacyjnych, albowiem nasze kopalnie i zakłady wzbogacania rudy są zakładami starymi. Oczywiście na bieżąco dokonujemy niezbędnych modernizacji, tym niemniej doszliśmy do etapu, w którym dokonamy gruntownej odnowy wykorzystywanych urządzeń. Zastosujemy wanny flotacyjne o dużo większych gabarytach i bardziej wydajne oraz energooszczędne silniki współpracujące z wannami, co umożliwi dużą oszczędność w procesie flotacji. Jeśli chodzi o zagospodarowanie odpadów poflotacyjnych, chcemy, aby odpady lokowane były w wyrobiskach górniczych. Chodzi więc o to, aby odpady lokowane były do pustych wyrobisk w kopalniach, wzmacniając je w ten sposób. Kolejnym założeniem realizacyjnym dotyczącym przeróbki i zagospodarowania odpadów jest zbilansowanie zdolności przeróbczych do wysokości planowanej produkcji. Otóż proszę państwa, przeróbka jest rodzajem sprzęgła i pasa transmisyjnego pomiędzy kopalnią a hutą i dlatego możliwości produkcyjne przeróbki muszą być dostosowane do możliwości produkcyjnych hut. Nikt nie wyobraża sobie wygaszania pieców lub innych redukcji w przypadku pieców, ale to dotyczy również systemów organizacji pracy w kopalniach. Stąd też przeróbka ma bardzo ważne znaczenie jako sprzęgło tych dwóch bardzo istotnych ogniw produkcyjnych. Przejdę teraz do omówienia perspektyw rozwoju Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź. Jesteśmy zdania, iż uwzględniając posiadany potencjał wytwórczy maszyn górniczo-budowlanych, należy wykorzystać jego zdolności produkcyjne na rzecz własnych potrzeb oraz na rynki zewnętrzne, ograniczając w ten sposób kosztowny import oraz serwis techniczny. Wspominałem państwu wcześniej, iż dokonywane analizy kosztowe w pełni potwierdzają słuszność koncepcji pełnego wykorzystania potencjału wytwórczego dla własnych potrzeb oraz dla usługobiorców zewnętrznych. Celem zapewnienia firmie dochodów alternatywnych dla produkcji miedzi i zapewnienia środków na rozwój w okresie dekoniunktury, należy inwestować w przedsięwzięcia o dużym potencjale rozwoju oraz w nowe technologie, takie jak telekomunikacja oraz w przedsięwzięcia energetyczne na bazie surowców regionalnych. Nie chciałbym rozwijać zbytnio tego tematu, powiem tylko tyle, iż energetykę będziemy rozwijać przede wszystkim dla własnych potrzeb na bazie gazu pochodzącego z tutejszego regionu w ramach naszej spółki Energetyka. To także dotyczy telekomunikacji i o tym mówiłem już wcześniej. Mówiąc o Grupie Kapitałowej, wspomnę, iż należy dokonać weryfikacji zgrupowanych w niej podmiotów gospodarczych pod względem ich powiązania z podstawową działalnością spółki a także pod względem ich wartości rynkowej.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WiktorBłądek">W przypadku niektórych spółek konieczna będzie zmiana profilu ich działalności w celu jej optymalizacji, natomiast inne podmioty wchodzące w skład Grupy będą się harmonijnie rozwijać w ramach dotychczasowego profilu swojej działalności. Oczywiście podejmowane będą wspólne przedsięwzięcia z samorządami lokalnymi w celu tworzenia nowych miejsc pracy oraz rozbudowy istniejącej infrastruktury socjalnej w naszym regionie. Skoro mówimy o regionie, warto może powiedzieć kilka słów o formach i obszarach angażowania się KGHM Polska Miedź w sprawy regionu. To angażowanie wyraża się w intensywnych działaniach w kierunku utrzymania i tworzenia nowych miejsc pracy. Myślę, iż dobrym przykładem jest Głogów Głęboki Przemysłowy, który zapewni dalszy rozwój firmy jako przedsiębiorstwa produkcyjnego i wykorzysta surowce będące w zasięgu ręki. Z drugiej jednak strony zdajemy sobie sprawę, iż eksploatacja złoża na tej głębokości nie pozwoli na utrzymanie kosztów na dotychczasowym poziomie i traktujemy to przedsięwzięcie jako pewnego rodzaju misję do spełnienia w regionie. Jesteśmy świadomi swojej siły gospodarczej w wymiarze regionalnym ale także ponadregionalnym i historii ostatnich 40 lat, w których zatrudnialiśmy zawsze tysiące pracowników z całej Polski. Tym ludziom trzeba zapewnić pracę nie tylko dzisiaj ale i w przyszłości. To wewnętrzne przekonanie o pewnej misji do spełnienia w tutejszym regionie każe nam patrzeć na inwestycje w ramach Głogowa Głębokiego Przemysłowego nie tylko z gospodarczego i finansowego punktu widzenia, ale także z punktu widzenia posłannictwa, jakie się ma do spełnienia. Oczywiście, nasi krytycy zawsze powiedzą, że z jednej strony mówimy o posłannictwie, a z drugiej strony redukujemy zatrudnienie. Tak to prawda, nie zwiększamy zatrudnienia i przeprowadzamy restrukturyzację, ale dzięki nam powstaje wiele nowych miejsc pracy wokół przedsiębiorstwa na zasadzie pączkowania. Konsekwentnie optymalizujemy działalność naszej spółki po to, aby działać także w przyszłości, bo dzięki temu na obrzeżach naszej działalności powstają wciąż nowe miejsca pracy w różnych formach i w różnorakich strukturach. KGHM Polska Miedź aktywnie angażuje się także w działanie na rzecz ochrony środowiska naturalnego, bo przecież tu działamy, tu mieszkamy i tu żyjemy. Nie mamy zamiaru spakować walizek i wyjechać, a wręcz przeciwnie - chcemy tu pozostać. Dlatego utrzymujemy wysokie standardy w ochronie środowiska, bo mamy świadomość społeczną istoty tego faktu, ale także dlatego, że chcemy tu pozostać i mieszkać w czystym środowisku. Proszę państwa, jeśli chodzi o współudział w regionalnej strategii innowacji oraz strategii wykorzystania energii odnawialnej, należy powiedzieć o naszym aktywnym uczestnictwie w tych programach w ramach samorządu lokalnego oraz w strukturach regionalnych takich jak: urząd marszałkowski czy dolnośląski urząd wojewódzki, programach obejmujących strategię innowacji dla Dolnego Śląska. Istotną sprawą w katalogu spraw regionu, w które angażuje się KGHM, jest niewątpliwie efektywne wykorzystanie funduszy strukturalnych UE w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Jesteśmy otwarci na te programy, warto choćby powiedzieć, iż Związek Pracodawców Polskiej Miedzi aktywnie wspiera mniejszych przedsiębiorców z tego terenu w formułowaniu wniosków o dotacje z Unii Europejskiej. Także i my chcemy korzystać z dotacji unijnych w uruchamianiu pewnych przedsięwzięć w przyszłości. Dodajmy o naszym wspieraniu placówek nauki i kultury, dotowaniu klubów sportowych oraz służby zdrowia, nie mówiąc już o prowadzeniu działalności charytatywnej. Wspomnę tylko o dwóch ogniwach, które działają w tym obszarze z ramienia naszej spółki.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WiktorBłądek">Chodzi o działalność sponsoringową KGHM, a także Fundację KGHM Polska Miedź, które to działalności pochłaniają rocznie miliony złotych, wydawanych dla dobra mieszkańców tego regionu. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że 90% środków kierowanych jest do różnych miejsc wyłącznie w regionie dolnośląskim, choć w przeszłości różnie bywało. Jeśli państwo pozwolą, przejdę do omówienia zagadnień związanych z zatrudnieniem w spółce KGHM Polska Miedź. Problematyka zatrudnienia jest bardzo istotną sprawą każdego przedsiębiorstwa, dlatego przygotowane dane na ten temat sięgają roku 1975, w którym to roku ówczesny Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi zatrudniał 33.029 osób. Szczyt zatrudnienia przypadł na rok 1985, w którym zatrudniano 43.681 pracowników. W tym kontekście przypomnę najważniejsze, kluczowe daty z najnowszej historii spółki: wrzesień roku 1991 - firma jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa ze stanem zatrudnienia 39.700 pracowników, rok 1998 - zakończenie procesu restrukturyzacji z zatrudnieniem na poziomie 19.935 pracowników. Pragnę dodać, iż w okresach tych nie było ani jednego zwolnienia grupowego, a redukcja zatrudnienia konsultowana była ze związkami zawodowymi przy akceptacji naszej załogi. Gdyby nie było współdziałania organizacji związkowych, przeprowadzenie operacji zwolnienia 20.000 ludzi nie byłoby praktycznie możliwe bez wzniecania konfliktów społecznych. Proszę zwrócić uwagę, że od roku 1998 redukcja zatrudnienia powoli zanika, a stan zatrudnienia pozostaje na podobnym poziomie z niewielkimi wahaniami. Dzieje się tak, ponieważ w okresie od 1998 roku mamy do czynienia z dopasowywaniem zatrudnienia do przeprowadzanych zmian i zadań, jakie zostają nałożone na poszczególne ogniwa firmy. Ciekawe jest zestawienie zatrudnienia w firmie z produkcją, jaka osiągana jest w analogicznym okresie. Otóż w roku 1975 produkcja miedzi wyniosła 235 tys. ton, a w roku 1991 kiedy rozpoczęto działania restrukturyzacyjne, produkcja wyniosła 377 tys. ton miedzi. W roku 1998, czyli w roku zakończenia restrukturyzacji, produkcja wyniosła 446 tys. ton. Widać więc wyraźnie, iż pomimo redukcji zatrudnienia i przeprowadzanej restrukturyzacji, produkcja rosła przez cały czas. Od roku 1998 wzrost produkcji jest stały i stabilny, aby osiągnąć poziom 530 tys. ton w roku 2003 i rekordowy poziom 550 tys. ton w roku bieżącym, zgodnie z deklaracją prezesa zarządu. Warto jeszcze zauważyć, iż w ostatnim okresie redukcja zatrudnienia jest nieznaczna i nie przekracza 2000 zwolnień, ale jednocześnie wzrost produkcji przekracza 100 tys. ton miedzi rocznie. Przyznacie państwo, iż jest to sprawa niebywała. Proszę zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy. W latach 1991–1997 przy poziomie produkcji średnio na poziomie 410 tys. ton, nastąpiła redukcja zatrudnienia o 20 tys. miejsc pracy, a koszty utrzymania w spółce zmniejszono o 20%. Pan poseł Gabriel Janowski pytał o to, jak została przeprowadzona redukcja zatrudnienia bez pogorszenia wyników produkcji. Otóż panie pośle, zostało to dokonane przez takie przegrupowanie sił i środków, które pozwoliło uniknąć zwolnień pracowniczych, a jednocześnie utrzymać produkcję na dotychczasowym poziomie. To z kolei pozwoliło stanąć spółce na nogi i stać się konkurencyjnym oraz liczącym się podmiotem na światowym rynku miedzi. Świadczą o tym chociażby wyniki finansowe uzyskane za trzy kwartały bieżącego roku. Porównajmy te wyniki z analogicznymi wynikami ubiegłego roku. Biorąc pod uwagę sprzedaż, to sprzedano o 32% więcej i osiągnięto czterokrotnie wyższy zysk na tej sprzedaży w porównaniu do roku ubiegłego.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WiktorBłądek">Także zysk osiągnięty na działalności operacyjnej był pięciokrotnie wyższy aniżeli ten sam zysk w roku ubiegłym. Zysk brutto w roku bieżącym będzie wyższy od tego w roku ubiegłym ponad trzykrotnie, natomiast zysk netto 3,5-krotnie. Zapytacie państwo, jakie czynniki wpłynęły na takie polepszenie wskaźników finansowych? Otóż, produkcja zwiększyła się tylko nieznacznie, natomiast notowania na światowych giełdach miedzi i srebra polepszyły w sposób zdecydowany przedstawione przeze mnie wyniki. Nie wszystko jednak układa się nam tak pomyślnie. Kurs dolara wobec złotego nie jest dla nas zbyt pomyślny, a silna złotówka powoduje mniejszą atrakcyjność cenową naszych produktów na świecie. Poza tym wzrosły nieznacznie koszty produkcji, o czym mówił wczoraj pan prezes Jarosław Szczepek, tłumacząc powody owego wzrostu kosztów. Warto może dodać, iż w okresie koniunktury na miedź, gdy stać jest nas na więcej, wykonujemy wiele prac remontowych, modernizacyjnych i przygotowawczych w kopalniach i hutach, mając na uwadze to, że w chwili nadejścia dekoniunktury nie będziemy mogli tych prac wykonać. Jest to więc działanie świadome i przemyślane, aby nie bacząc na zwiększenie kosztów, przeprowadzić niezbędne prace modernizacyjne i ze spokojem oczekiwać okresów mniej pomyślnych. Jaka była struktura rodzajowa poniesionych kosztów? Otóż, 34% całości kosztów poniesionych przez spółkę stanowiły koszty pracy, 23% kosztów stanowiły koszty materiałów i paliw, koszty usług obcych wyniosły 17%, a koszty energii 13%. Liczymy bardzo, że dzięki olbrzymim nakładom na inwestycje energetyczne wskaźnik kosztów zużycia energii bardzo się nam zmniejszy. Kolejną grupą kosztów jest amortyzacja wynosząca 7%, następnie podatki 5% oraz koszty pozostałe w wysokości 1% całości poniesionych kosztów. Z tych liczb widać wyraźnie, iż koszty pracy stanowią 1/3 wszystkich kosztów. Proszę państwa, jakimi narzędziami realizujemy zarządzanie wartością spółki? To po pierwsze optymalizacja produkcji, a więc minimalizacja kosztów stałych poprzez takie dopasowanie poszczególnych ogniw produkcji, aby nie było zarówno niewykorzystanych, jak i przerosłych elementów, które łatwo się psują i częściej wymagają naprawy. Innym narzędziem zarządzania wartością firmy są inwestycje zabezpieczające rozwój i budujące wartość przedsiębiorstwa. Pragnę państwa poinformować, iż jesteśmy w posiadaniu programu obniżki kosztów, programu na wiele lat, który corocznie jest aktualizowany. W ramach działań inwestycyjnych, prac naukowo-badawczych, wdrożeń i racjonalizacji oraz produkcji wytypowane są wzorcowe przedsięwzięcia mające służyć jako przykład obniżki kosztów i w namacalny sposób demonstrować spadek kosztu jednostkowego w pewnym przedziale czasu. Przedsięwzięcia te są z roku na rok odnawiane lub też wprowadzane nowe, tak, aby nieustannie kontrolować „zachowanie się” kosztów w różnych fazach realizacji różnych przedsięwzięć. Kolejnym narzędziem zarządzania wartością spółki, o którym chciałbym powiedzieć, jest optymalizacja wyjścia z inwestycji telekomunikacyjnych. Nie sztuką jest sprzedać coś ze stratą albo tylko minimalnie zarobić. Do sprzedaży aktywów telekomunikacyjnych mamy podejście bardzo wyrachowane i kontrolowane, a moment wyjścia z telekomunikacji będzie szeroko analizowany i nastąpi w takim momencie, aby po sprzedaży zakupić gdzieś na świecie aktywa górnicze.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WiktorBłądek">O strukturze Grupy Kapitałowej już wstępnie mówiliśmy, można dodać jeszcze to, że owa struktura musi służyć podstawowemu ciągowi produkcyjnemu, a jednocześnie wykonywać usługi na zewnątrz. Nastąpi rozbudowa zakresów działania spółek Grupy lub też ograniczanie zakresów działania z powodu niewystarczających wyników finansowych. Duże pole do popisu stwarza nam budowa nowych systemów wynagradzania i oceny pracy, albowiem posługujemy się systemami sprzed wielu lat, które są tylko doskonalone i aktualizowane. Niemniej jednak czeka nas całkowita przebudowa systemu wynagradzania, idącego w kierunku motywacyjnego modelu i efektywnej oceny pracy. System wynagradzania musi być motywacyjny, bo tylko taki system gwarantuje utrzymanie wysokiej wydajności pracy w produkcji. Jakie mamy proszę państwa perspektywy rozwoju? Otóż musimy na nie spojrzeć z poziomu sinusoidy, albowiem takim wykresem trzeba się posłużyć, obrazując przebieg koniunktury miedzi na świecie. Sytuacja może się zmienić za dwa lata, ale może też już za rok nastąpić początek okresu dekoniunktury. Patrząc na notowania miedzi na giełdach światowych oraz na sytuację w Azji, a szczególnie w Chinach, myślę, że mamy jeszcze dwa lata względnego spokoju i okresu stabilizacji cen miedzi na świecie. Niestety musimy jednak brać pod uwagę okresy prosperity i okresy braku prosperity we wszelkich strategiach rozwoju i planach inwestycyjnych na przyszłość. Pomimo to planujemy w latach 2005–2009 nakłady inwestycyjne w wysokości około 700.000 tys. zł rocznie na nowe projekty, co w ujęciu globalnym daje olbrzymią kwotę 3.500.000 tys. zł w skali wspomnianych pięciu lat. To pozwoli nam na obniżkę kosztów, którą szacujemy na poziomie 10% wielkości planowanych nakładów inwestycyjnych. Odpis amortyzacyjny pokrywa nakłady inwestycyjne zaledwie w 50%, jak już wcześniej mówiłem, pozostała kwota na finansowanie planowanych nakładów musi pochodzić z przychodów spółki. Powiem jeszcze tylko, iż podatki i opłaty w latach 2005–2009 szacuje się na poziomie 480.000 tys. zł rocznie. Proszę państwa, jakie są notowania akcji spółki i obroty giełdowe w bieżącym roku? Do tego celu posłużmy się wykresem na którym mamy przedstawione notowania akcji na giełdzie w Londynie i w Warszawie. Jak widać, nasze akcje są przechowywane przez inwestorów z myślą o lepszych czasach i wzroście notowań kursu akcji. W tej chwili cena akcji naszej spółki osiągnęła wartość 34 zł, natomiast obroty wykazują umiarkowane wartości. Pozwolą państwo na jeszcze kilka słów o zapasach i cenach miedzi na LME (Londyńska Giełda Metali) w okresie od 1990 roku do roku 2004. Otóż zależność jest prosta, im większe zapasy tym niższa cena, im mniejsze zapasy, tym cena wyższa. Obecna sytuacja charakteryzuje się niskim stanem zapasów i stosownie do tego wysoką ceną. Podsumowując, zaprezentowana koncepcja rozwoju działalności górniczej i hutniczej KGHM Polska Miedź wytycza główne obszary działania firmy w najbliższej i dalszej perspektywie. Główne cele i zadania strategiczne stanowią przedsięwzięcia nakierowane przede wszystkim na uzyskanie trwałych efektów, do których należy zaliczyć przede wszystkim: ustabilizowanie produkcji w długim okresie poprzez rozszerzenie bazy zasobowej dla produkcji górniczej, w tym także złóż zagranicznych oraz wprowadzenie elementów stałej obniżki kosztów do wszelkich procesów produkcyjnych i procesów wspomagających. Stałe elementy obniżki kosztów gwarantują nie tylko stały poziom ich obniżania w okresie roku, ale dają możliwość, w przypadku koniunktury, świadomego sterowania wielkością kosztów w celu przygotowania się do okresu dekoniunktury.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WiktorBłądek">Proszę państwa, jakie są kierunki realizacji postawionych celów w najbliższym czasie? Po pierwsze, uzyskanie koncesji na eksploatację zasobów w obszarze Głogów Głęboki Przemysłowy. Mamy nadzieję taką koncesję otrzymać do końca roku. Po drugie, finalizujemy ostateczną koncepcję zagospodarowania zasobów w obszarze Głogów Głęboki Przemysłowy, którą opracowuje firma Cuprum z Wrocławia. Koncepcja ta, stanowiąca zarys projektu eksploatacji w obszarze Głogów Głęboki, będzie stanowiła podstawę do podjęcia decyzji o jego realizacji. Z założeń realizacji innych przedsięwzięć należy wymienić projekty inwestycyjne ujęte w założeniach do Programu Rozwoju, a więc hydrotransport koncentratu, chemiczna modyfikacja półproduktów wzbogacania koncentratów, zagospodarowanie odpadów poflotacyjnych, zmiana technologii w hucie miedzi Głogów i nowa koncepcja funkcjonalna huty miedzi Legnica. Należy wymienić jeszcze dążenie do zastosowania nowych technik i technologii na wszystkich etapach procesu technologicznego oraz zmiany w strukturze organizacyjnej i w zakresie organizacji pracy. Podsumowując ponad 40 lat funkcjonowania KGHM Polska Miedź, można spokojnie powiedzieć, że podmiot ten po przeprowadzonej restrukturyzacji, dywersyfikacji działalności i prywatyzacji wszedł w XXI wiek jako spółka o standardzie organizacyjnym i własnościowym, typowym dla wielkich producentów miedzi i aktywnych uczestników rynku kapitałowego, z którego czerpać będzie środki na dalszy rozwój. Spółka ma bardzo wysokie notowania w kraju i za granicą, ale chce dalej piąć się w górę, a w interesie nas wszystkich jest, jej jak najlepsza kondycja materialna i finansowa. Trzeba wykorzystać więc wszelkie możliwości dla realizacji nakreślonych celów, bo tylko konsekwentna i świadoma ich realizacja jest gwarantem osiągnięcia sukcesu, sukcesu w tym regionie, dla tego regionu i jego mieszkańców.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Dziękuję bardzo za obszerne wprowadzenie. Czy ze strony władz spółki będą jeszcze jakieś wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiktorBłądek">Z naszej strony to wszystko. Oczekujemy teraz na pytania lub wypowiedzi ze strony gości.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Poproszę wobec tego o zabranie głosu pana Stanisława Janika, wicewojewodę dolnośląskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławJanik">Mam wielką satysfakcję spotkać się z państwem i przekazać w imieniu administracji państwowej regionu, a także z upoważnienia pana marszałka, oto słowa. KGHM Polska Miedź jest na mapie regionu i na mapie Polski wyjątkowym zjawiskiem gospodarczym, ale jest też wielkim zjawiskiem kulturowo-cywilizacyjnym. Podkreślam to z całą odpowiedzialnością i spróbuję to udowodnić. Otóż, trzecie już pokolenie tworzy firmę mającą wymiar, który określa maksyma, iż dopiero wiedza i umiejętności odpowiednio stosowane czynią ducha ludzkiego heroicznym. Muszę powiedzieć, że od samego początku KGHM, od momentu prac rozpoznawczych, drążenia pierwszego szybu, wprowadzenia systemu eksploatacji, rozpoczęcia przetwórstwa miedzi - niezbicie udowadnia już przez trzy pokolenia, że ciągle jest pionierem w zmaganiach z siłami przyrody oraz w ich rozumnym wykorzystaniu. Od zarania jest też KGHM jądrem kondensacyjnym dolnośląskiej gospodarki, bowiem jest nie tylko największym pracodawcą regionu i największym eksporterem, lecz także liderem gospodarczym południowo-zachodniej Polski. Ta wyjątkowa pozycja KGHM Polska Miedź sprawia, iż wywiera ona przemożny wpływ na wiele dziedzin tutejszej gospodarki, że przytoczę firmy Hutmen i Elpenę oraz cały szereg pozostałych. To także zatrudnienie dla wieluset kobiet, które pewnego dnia wraz z mężami przybyły w te strony w poszukiwaniu lepszego jutra. Tak zresztą powstała dzisiejsza struktura demograficzna na tych terenach, które wtedy nazywaliśmy Legnickim Okręgiem Miedziowym. Dzisiaj KGHM jest gospodarczym liderem w proekologicznej rekonwersji gospodarki naszego dolnośląskiego regionu. Mówię więc o kwestii, którą w swojej prezentacji zasygnalizował pan dyrektor Bryja, i której chciałbym poświęcić kilka słów. Chodzi właśnie o proekologię i wielomilionowe wspólne inwestycje Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, które owocują pierwszymi zintegrowanymi pozwoleniami na zagospodarowanie odpadów przemysłowych według niezwykle rygorystycznych norm unijnych. Takie pozwolenie otrzymał program składowania odpadów przemysłowych „Żelazny most” i takie pozwolenie otrzyma zapewne huta miedzi Głogów, bo sprawa formalnie jest już załatwiona. Proszę państwa, to właśnie takie elementy tworzą ową wartość cywilizacyjno-kulturową, która nieustannie tworzy zarówno postęp cywilizacyjny, jak i kulturowy. Nie przypadkiem jest też KGHM Polska Miedź liderem wynalazczości i innowacyjności, a także harmonijnej współpracy pracodawców i pracobiorców, członków Naczelnej Organizacji Technicznej, która tworzy wartość większą aniżeli wartość czysto gospodarcza. Ten przyjazny środowisku klimat sprawia, iż od zarania dobrze układa się współpraca z nauką, że także dobrze układa się współpraca z małymi firmami, mająca szczególne znaczenie w naszym regionie. Zresztą opracowaliśmy wspólnie program „podciągania” małych i średnich firm przez regionalnego lidera, jakim jest KGHM Polska Miedź. Ale to jeszcze nie wszystko. Notujemy coraz większe zainteresowanie naszym regionem ze strony inwestorów zagranicznych, którzy już przybywają albo dopiero przybędą na Dolny Śląsk, bo tu jest KGHM Polska Miedź. Pragnę podkreślić jeszcze jeden istotny aspekt omawianych spraw.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#StanisławJanik">Otóż, nasz dolnośląski lider gospodarczy tworzy również centrum aktywizacji społeczności lokalnych naszego regionu, funkcjonując poprzez agendy samorządu regionalnego w aspekcie niezwykle istotnego mecenatu kulturalnego. Mówię o kulturze z pierwszej półki i o kulturze lokalnej. Ale mówię także o ochronie cennych zabytków architektonicznych tych ziem. Są to ładnie brzmiące hasła, ale za tymi hasłami kryje się ogromny wysiłek pod nazwą Lubiąż, Książ i Krzeszów oraz cały szereg mniejszych, acz równie pięknych zabytków, czekających na zamożnego mecenasa. KGHM Polska Miedź jest również znaczącym sponsorem sportu wyczynowego i sportu masowego, będącym znaczącym czynnikiem aktywizacji małych społeczności lokalnych. To są proszę państwa, małe hasła które tworzą europejską wartość aktywizacji społeczności lokalnych w dziele tworzenia społeczeństwa obywatelskiego. Myślę o Agatowym Lesie i dymarkach kaczawskich. Wszędzie tam pojawia się KGHM jako darczyńca i sponsor, wnosząc niezaprzeczalne wartości integrujące społeczność dolnośląską. Dlatego z wielką satysfakcją konstatuję fakt, iż sejmowa Komisja Skarbu Państwa wspiera tę działalność z takim uporem i konsekwencją realizowaną przez pana posła Ryszarda Zbrzyznego, który reprezentuje tu zarówno społeczność miedziową, jak i społeczność lokalną. Przesyłam zatem ukłon w stronę pana posła, przypominając brzmienie wczorajszego toastu „polska miedź a nie miedź w Polsce”. Mogliśmy się przekonać podczas wczorajszej wizyty w kopalni i hucie oraz podczas dzisiejszej prezentacji, iż spółka KGHM Polska Miedź jest przedsiębiorstwem globalnym, a jeszcze bardziej globalnym chcemy je uczynić. Chciałbym więc bardzo serdecznie podziękować paniom posłankom i panom posłom za wsparcie, którego udzielają naszym inicjatywom i naszym koncepcjom. Z taką wartością kulturowo-cywilizacyjną możemy z podniesionym czołem funkcjonować w unijnej Europie, czego i państwu i sobie serdecznie życzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Proszę państwa, jest propozycja, aby po dzisiejszej debacie tu na miejscu nie podejmować żadnego stanowiska. Natomiast powrócilibyśmy do tych zagadnień w lutym przyszłego roku, w trakcie omawiania strategii rozwoju KGHM Polska Miedź, która aktualnie jest opracowywana przez zarząd, a potem będzie przedmiotem dyskusji rady nadzorczej spółki. Sądzę więc, że do lutego 2005 dokument ten znajdzie się w gestii Komisji, tak, aby mogła odnieść się do niego w czasie jednego z lutowych posiedzeń. Będzie to także okazja, aby przedstawić stanowisko Komisji w sprawie KGHM Polska Miedź. A zatem otwieram dyskusję i pozwolę sobie od razu zabrać głos w kilku kwestiach. Mam pytanie do pani dyrektor Elżbiety Niebisz, która jest przedstawicielem Skarbu Państwa w radzie nadzorczej spółki. Otóż, Skarb Państwa jest największym udziałowcem w KGHM Polska Miedź, ale jednocześnie od czasu do czasu słychać pogłoski o ruchach właścicielskich w łonie firmy. Proszę więc o informację, jakie istnieją zamiary dotyczące spraw właścicielskich w kontekście udziału Skarbu Państwa? Czy są przewidywane jakiekolwiek ruchy w tej materii, a jeśli tak, to wyrażam ogromne zdziwienie, a raczej zaniepokojenie. Mam jednak nadzieję, iż żadnych posunięć tego rodzaju nie przewiduje się. Jeśli chodzi o sprawy zewnętrzne spółki, chciałbym zapytać o przebieg wszelkich koncepcji dotyczących inwestycji w Afryce oraz w Ameryce Południowej. Otóż sprawy te są na ogół znane opinii publicznej przy okazji niepowodzeń na tym polu. Dowiadujemy się wówczas, ile pieniędzy spółka niepotrzebnie topi w przedsięwzięciach zagranicznych, z których nic pozytywnego nie wynika. Wydaje się jednak z drugiej strony, iż koncepcja ekspansji ku zagospodarowaniu zagranicznych, często zamorskich złóż, jest racjonalna i potrzebna. Gdyby więc pan prezes mógł powiedzieć, jakie działania są przewidywane i co mogą przynieść? Jakie nakłady finansowe są konieczne i jakie mogą przynieść efekty ekonomiczne? Sprawami zewnętrznymi są niejako kwestie związane z telekomunikacją, o czym zresztą była mowa w czasie prezentacji. Nie chodzi tylko o spółkę Dialog, chodzi również o firmę Polkomtel. W przypadku spółki Dialog zaangażowanie finansowe ze strony KGHM Polska Miedź jest bardzo duże, bo wynosi około 2.000.000 tys. zł. Skądinąd wiemy natomiast, iż oferta kupna Dialogu ze strony zewnętrznego oferenta wyniosła nie więcej niż 1.000.000 tys. zł. Co więc można i co trzeba zrobić? Niedawno poinformowano o złożeniu pewnych propozycji wobec spółki Dialog ze strony doradcy zarządu tej firmy, które jednak nie zostały przez zarząd przyjęte, a doradcę zwolniono. Co w związku z tym postanowiono? Nieco inaczej mają się sprawy dotyczące Polkomtela, albowiem wydaje się, iż w tym przypadku potrzebna jest współpraca z innymi polskimi spółkami z udziałem Skarbu Państwa. Mam na myśli przede wszystkim Orlen, ale nie tylko. Mówię o Orlenie dlatego, iż firma ta koniecznie chce pozbyć się akcji Polkomtela. Jak wiadomo, inwestorzy zewnętrzni zakupując akcje Polkomtela znajdujące się w posiadaniu Orlenu, przejmą pakiet większościowy, co nie będzie dobre dla innych udziałowców, w tym także dla KGHM Polska Miedź.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Czy istnieje zatem możliwość wypracowania wspólnej strategii wobec groźby przejęcia większościowego pakietu akcji spółki Polkomtel? Byłoby bardzo niedobrze, gdyby kiedykolwiek spółka KGHM Polska Miedź miała stracić na akcjach telekomunikacyjnych, tym bardziej, że ten sektor gospodarki należy w świecie do dochodowych, a spółki telekomunikacyjne należą w dalszym ciągu do zyskownych. Wydaje się więc, że inwestowanie w ten rodzaj gospodarki ma sens pod warunkiem podejmowania właściwych decyzji. Chciałbym jeszcze odnieść się do spraw czysto wewnętrznych przedsiębiorstwa. Zarówno w czasie wczorajszych wizyt w kopalni i hucie, jak i w czasie dzisiejszej prezentacji spółki nie było mowy na temat finalnego przetwórstwa miedzi. Ciągle jeszcze KGHM Polska Miedź jest eksporterem półproduktów, a nie gotowych wyrobów. Czy biorąc pod uwagę aspekty ekonomiczne produkcji gotowych wyrobów, nie byłoby zasadne podjąć się produkcji i handlu produktami finalnymi jako najbardziej opłacalnej działalności? Mówił o tym wczoraj pan poseł Gabriel Janowski. Sprawa jest bardzo istotna i bardzo aktualna, ale niewiele się o niej mówi. Kolejnym wątkiem, który chciałbym poruszyć, jest kwestia spadku zysku firmy w trzecim kwartale bieżącego roku. Chodzi mi o podejmowane działania w sektorze ubezpieczeń, o których mówi się, że były wyjątkowo niekorzystne, a firma na tych działaniach, tylko w tym roku, straciła kilkaset milionów złotych. Jak zatem naprawdę wygląda sprawa ubezpieczeń z punktu widzenia interesów KGHM Polska Miedź? Moje kolejne pytanie dotyczy materiału informacyjnego rady nadzorczej z dnia 2 kwietnia 2004 roku w sprawie audytu dotyczącego sposobów przeprowadzania zamówień w spółce. Audyt ten pokazał wiele nieprawidłowości, co, zdaniem rady nadzorczej, powoduje konieczność przeprowadzenia daleko idących zmian w systemie zamówień, a pełne wdrożenie rekomendacji ma istotne znaczenie nie tylko w zakresie obniżki kosztów, lecz także w obszarze budowania nowoczesnej kultury korporacyjnej w spółce. To ostatnie zdanie zacytowałem z uchwały rady nadzorczej spółki. Czy zatem obecny zarząd podjął jakieś działania w tym względzie? Z podobnymi informacjami mamy do czynienia w materii wynalazczości, racjonalizacji, prac badawczych oraz procesów wdrożeniowych, w realizacji których dopuszcza się wiele nieprawidłowości. Czy zatem podjęto działania naprawcze, a jeśli tak, to jakie? Czy zostały wdrożone procedury mogące wyeliminować niewłaściwe postępowanie w przypadku racjonalizacji i wynalazczości? Ostatnia moja kwestia dotyczy materii o której wspominał w swoim wystąpieniu wojewoda dolnośląski pan Stanisław Janik, a co znalazło także odbicie w dzisiejszej prezentacji i w materiałach informacyjnych o spółce. Dodam, iż jest to niezwykle ważny element działalności spółki. Chodzi mianowicie o działalność charytatywną, działalność patronowania przedsięwzięciom kulturalnym, finansowania akcji poświęconych ochronie zabytków, sponsorowania sportu, wspierania inicjatyw naukowych, a nawet przedsięwzięć w ochronie zdrowia. Z całą pewnością działania tego rodzaju są dla regionu Dolnego Śląska bardzo potrzebne i korzystne.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Dolnośląski region żyje tym, chwali się tym i szczyci, mając tak zamożne przedsiębiorstwo. Czy państwo macie jakieś wypracowane metody doboru i selekcji przedsięwzięć i inicjatyw, które wspieracie i sponsorujecie? Komu dajecie i jakie środki, a komu nie? Dzisiaj mamy w kraju taką sytuację, iż nawet działalność charytatywna podlega bardzo wnikliwym analizom i obserwacjom, a środki masowej informacji nieustannie monitorują i piszą o tych zagadnieniach. W wielu przypadkach pojawiają się najrozmaitsze znaki zapytania dotyczące wspomnianych aktywności i co więcej, te znaki zapytania okazują się być później wiele mówiące. Czy spółka KGHM Polska Miedź ma w tej materii jakiś pomysł na to, aby stosować bardzo przejrzyste reguły działania? Nie dalej jak wczoraj, pan przewodniczący Ryszard Zbrzyzny mówił o trzech klubach piłki ręcznej finansowanych przez spółkę. Być może jest to prawidłowe działanie, nie chcę bynajmniej dokonywać ocen. Chodzi mi wyłącznie o zasady finansowania, albowiem dobrze zarządzana firma musi mieć bardzo jasne i bardzo czytelne dla każdego zasady działania we wszelkich podejmowanych inicjatywach i aktywnościach. Dla każdego z nas jest to oczywiste, iż działania sponsoringowe nie mogą opierać się na zasadzie „po uważaniu” i „po znajomości”, ale muszą mieć absolutną klarowność i opierać się na jasno wytyczonych regułach. Proszę państwa, długość mojego wystąpienia nie jest odpowiedzią na długość wystąpienia KGHM Polska Miedź i nie to było moim zamiarem. Chciałem w wielkim skrócie podzielić się z państwem swoimi uwagami i wątpliwościami. Proszę zatem innych mówców, aby zechcieli zabrać głos. Pierwszy zgłosił się pan poseł Tadeusz Maćkała.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszMaćkała">Niech mi wolno będzie zadać kilka pytań w związku z nurtującymi mnie wątpliwościami. Pierwsze z nich dotyczy opóźnień przy budowie szybu R 11. Z wypowiedzi pana dyrektora Bryji w czasie prezentacji zrozumiałem, iż opóźnienia są przejściowe i najdalej do końca roku nastąpi zakończenie prac. To bardzo pocieszająca wiadomość. Jak wobec tego wygląda budowa szybu SW 4, bo jak na razie, rośnie tam spokojnie trawa. Czy nie należałoby podjąć bardziej energicznych działań? Kolejne pytanie dotyczy lokowania większych środków na prace przygotowawcze w kopalniach. Czy zatem środki zostały już przeznaczone, a zaplanowane prace ruszyły? Czy prace przygotowawcze mają pozytywne przełożenie na wielkość produkcji? Kolejną sprawą, którą chciałbym poruszyć jest problematyka złoża w Republice Kongo, o czym wcześniej mówił pan przewodniczący Kazimierz Marcinkiewicz. Otóż inwestycja dotycząca niewielkiego przecież złoża, trwa już siedem lat i mimo wyasygnowania znacznych kwot, do spółki nie wróciła nawet złotówka. Nie wnikając w to, czy rację w tej sprawie ma odwołany zarząd czy też rację ma nowo powołany zarząd, należałoby dokonać kompleksowej kontroli spółki KGHM Congo ze szczególnym uwzględnieniem stanu finansów. Moim zdaniem, taka kontrola byłaby absolutnie zasadna. Warto by było także sporządzić bilans wydatków poniesionych w związku z uruchomieniem tego projektu ze szczególnym uwzględnieniem pożyczek mających miejsce w latach 1996–2004. Taki bilans wydatków dotychczasowych należałoby zestawić z wydatkami projektowanymi w przyszłości, bo jak słyszę, do tego zarząd spółki się przymierza. Pytam więc, czy warto było ponosić przez tyle lat wydatki związane z utrzymaniem złoża w Kongo, mając zerowe przychody z tego tytułu? Może więc lepiej zamknąć sprawę złoża w Kongo i przyznać się do porażki? Tak chyba byłoby dla wszystkich lepiej. Przyłączam się również do opinii wygłoszonej przez pana przewodniczącego Kazimierza Marcinkiewicza, a dotyczącej spółki Dialog i Polkomtel. Racja jest niewątpliwie po stronie tych, którzy twierdzą, że akcje firmy Polkomtel, będące udziałem spółek z udziałem Skarbu Państwa, powinny być sprzedane równocześnie. Taki scenariusz wydarzeń byłby ze wszech miar pożądany w tej niezwykle istotnej kwestii. Jeśli chodzi o spółkę Dialog zrozumiałem z różnych enuncjacji, iż nie jest zamiarem zarządu szybkie pozbycie się akcji tej firmy, albowiem byłoby to ze stratą dla KGHM Polska Miedź. Też tak uważam i cieszę się, że w tej sprawie jesteśmy z zarządem jednomyślni. Przejdę teraz, jeśli państwo pozwolą, do spraw związanych z funkcjonowaniem związków zawodowych na terenie przedsiębiorstwa. Dochodzą głosy, iż wytworzyła się szczególna sytuacja preferowania jednej z organizacji związkowych, a mianowicie Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. Moje pytanie brzmi więc tak, czy zarząd firmy nie obawia się, iż może dojść do pewnych niepokojów spowodowanych wspomnianym preferowaniem tej organizacji na tle przyznawanych nagród kwartalnych oraz wprowadzanych współczynników wzrostu wynagrodzeń na 2005 rok? Odnosząc się do strat ponoszonych przez KGHM Polska Miedź w związku z niekorzystnym kursem dolara amerykańskiego, a także strat związanych z niepomyślnymi inwestycjami w ubezpieczeniach i kursem miedzi, chciałbym tylko tytułem uzupełnienia i uszczegółowienia powiedzieć, co następuje.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszMaćkała">Otóż moim zdaniem, należałoby stwierdzić kto, kiedy i na jaki okres podpisał ostatnią umowę ubezpieczeniową dotyczącą kursu miedzi. To z pewnością umożliwiłoby odpowiedź na pytanie, czy winę za straty związane ze złą umową ponosi poprzedni zarząd firmy, czy też obecny zarząd. Następne moje pytanie dotyczy kosztów zmian personalnych w kierownictwie spółki. Zazwyczaj podobne zmiany odbywają się po wyborach do Sejmu Rzeczpospolitej. Obawiam się jednak, iż na tę rzecz nie mamy wpływu, co więcej, przyzwyczailiśmy się już nieco do tego niepisanego zwyczaju. Co się jednak dzieje, jeśli wybiera się całkiem nowe władze spółki w okresie pomiędzy wyborami parlamentarnymi? Takie zmiany muszą mieć przyczynę inną aniżeli tylko zmiana ekipy. Jeśli przyczyną są istotne i słuszne racje, nasuwa się pytanie o koszty takich manewrów. Pozwolą państwo na refleksję generalną, jaka nasunęła mi się w czasie prezentacji. Otóż nie licząc spółki Dialog i spółki Polkomtel, które mają niewielki wpływ na sytuację na rynku pracy, KGHM nie zainwestował w żaden nowy projekt w dawnym Lubińsko-głogowskim okręgu miedziowym. Rozczarowanie taką sytuacją rodzi pytanie, czy nie można by właśnie w tym rejonie znaleźć jakiegoś dobrze rokującego pomysłu na działalność gospodarczą dającą zatrudnienie dla ludzi? Chciałbym jeszcze odnieść się krótko do poruszonego już wcześniej tematu ładu korporacyjnego i wynikających z tego, pozycji funduszy kapitałowych KGHM Polska Miedź. O ile pamiętamy, przeprowadzona w połowie lat dziewięćdziesiątych restrukturyzacja miała na celu obniżenie kosztów eksploatacji rudy. Jeżeli więc dzisiaj porównamy płace górnika z PeBeKa i górnika z kopalni Rudna, to widzimy, jak istotna jest to różnica na korzyść górnika z Rudnej. Pytanie moje jest więc następujące, w jakim kierunku zmierza zarząd przedsiębiorstwa w kształtowaniu pozycji funduszy kapitałowych? Czy sytuacja nie zmierza w tym kierunku, aby kontynuować proces restrukturyzacji, ale w kierunku odwrotnym? Muszę przyznać, iż taka ewentualność trochę mnie niepokoi. Dużo się dzisiaj mówiło o rekordach wydobycia i deklaracjach pana prezesa Błądka pobicia tych rekordów. I to cieszy. Niepokoi mnie tylko fakt, czy w takich rekordowych zmaganiach nie pomija się mniej zasobnych w kruszec złóż, albowiem gdyby tak było, byłoby to działanie na szkodę Skarbu Państwa. Wiemy przecież wszyscy, iż kopalina jest własnością państwa. I jeszcze jeden wątek chciałbym poruszyć, a mianowicie - kiedy połączy się kopalnie miedzi w jeden organizm? Czy połączone będą trzy kopalnie w jeden wspólny obszar górniczy, czy też tylko dwie? Jeśli można te wydarzenia określić kalendarzowo, to prosiłbym o podanie harmonogramu planowanych połączeń i ewentualnych przygotowań. Proszę mi pozwolić zadać jedno pytanie, które zadawałem już wcześniej, ale chciałbym, aby odpowiedź była słyszana przez wszystkich. Kiedy spółka KGHM Polska Miedź zacznie sprzedawać kobalt z odpadów i ze złóż, zwłaszcza złóż lubińskich? Myślę, że taka wiadomość będzie dobra dla wszystkich. Moje kolejne pytanie dotyczy kosztów, a pojawia się ono cyklicznie, ilekroć zbliżamy się do wyborów parlamentarnych.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszMaćkała">Zawsze w okresie przedwyborczym w KGHM rosną koszty, ponieważ rosną płace pracownicze. Tak zawsze się działo i tak pewnie dalej dziać się będzie. Czy i tym razem wzrosną płace w spółce? Proszę o wypowiedź zarządu firmy w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Właśnie wczoraj usłyszeliśmy, iż płace wzrosły od 1 stycznia 2004 roku. No i rzeczywiście, w tym roku odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego. Może rzeczywiście ma pan rację z tymi podwyżkami płac, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MichałTurkiewicz">Analizując dostępne mi dane przed wyjazdowym posiedzeniem Komisji w gościnnym KGHM Polska Miedź, doszedłem do słusznego wniosku, iż od kilku lat powstają zyski z uwagi na dynamiczny wzrost produkcji zwłaszcza w ostatnich dwóch, trzech latach. Widać też troskę o poziom kosztów, które ulegają stałemu obniżeniu. Były oczywiście zaniedbane sprawy z poprzednich lat, które zarząd musiał wyczyścić. Widać jednak generalną poprawę w zwiększeniu inwestycji, polepszeniu organizacji pracy, podejmowaniu usprawnień przyczyniających się do zmniejszenia wydatków i prowadzących w konsekwencji do zwielokrotnienia zysku. Można więc ze spokojnym sumieniem pogratulować załodze i całemu zarządowi osiągnięcia tak znakomitych wyników w tak krótkim czasie. Aby to osiągnąć załoga musi być dobrze kierowana i motywowana, a kierownictwo zakładu musi ze sobą dobrze współpracować i mieć także związki zawodowe zrzeszające pracowników po swojej stronie. Oczywiście mogą się zdarzyć po drodze drobne niepowodzenia lub potknięcia, ale nie wpływają one na całokształt sytuacji. Apeluję więc, abyśmy jako sejmowa Komisja Skarbu Państwa potwierdzili właściwy kierunek zmian i korzystne tendencje widoczne w działalności KGHM Polska Miedź. Chciałbym poruszyć również sprawy ledwie zasygnalizowane przez pana dyrektora Stanisława Bryję a dotyczące węgla brunatnego, czyli specyfiki rejonu z którego pochodzę, a mianowicie kotliny jeleniogórskiej. Chciałbym zapytać kierownictwo spółki o stan zasobów węgla brunatnego, o którym szeroko mówiono w czasie prezentacji. Czy prowadzi się aktualnie prace zmierzające do podjęcia w określonej perspektywie czasowej eksploatacji złóż węgla brunatnego, a jeżeli tak, to na czym polegają prace przygotowawcze i kiedy poznamy więcej szczegółów w tej sprawie? Ponieważ wywodzę się ze struktur samorządowych, chciałbym zapytać o perspektywy tworzenia nowych miejsc pracy wspólnie z samorządami, także w aspekcie rozwoju budownictwa socjalnego na tym terenie. Prosiłbym więc o bliższe informacje, jakie konkretnie działania podejmuje się w realizacji tego hasła. Kolejnym wątkiem, który chciałbym poruszyć jest kwestia paliw proekologicznych, które stają się coraz bardziej powszechne, a Polska, będąc członkiem Unii Europejskiej, ma tu wiele do zrobienia. Wyrażam także słowa uznania dla szeroko pojmowanych akcji prospołecznych i charytatywnych inicjowanych przez KGHM Polska Miedź dla społeczności Dolnego Śląska. Nie muszę mówić, jak istotna i potrzebna jest to działalność dla ludzi, a mówię to jako poseł tej ziemi i jej mieszkaniec. Nie można przecenić tych wszystkich form pomocy i wspierania sportu, kultury, ochrony zabytków i pomników przyrody, jakie podejmuje spółka i proszę o to, aby je kontynuować bez względu na niezrozumiałe i krzywdzące opinie niektórych polityków. Mówię to po to, aby zarówno załoga, jak i zarząd przedsiębiorstwa mieli świadomość, jak bardzo ich pomoc jest potrzebna i jak bardzo jesteśmy im za to wdzięczni. Dziękujemy wam za to i wiedzcie, że doceniamy waszą pomoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#GabrielJanowski">Chcę wyrazić zadowolenie, a nawet radość z faktu, iż jako sejmowa Komisja Skarbu Państwa możemy tu dzisiaj obradować. Dziękuję przewodniczącemu, panu posłowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi za przyjęcie mojej propozycji odbycia posiedzenia w Lubinie oraz panu posłowi Ryszardowi Zbrzyznemu za wsparcie mojej idei i przygotowanie wyjazdu. Tak oto, możemy mówić o tej żywotnej dla interesu państwa spółce, nie tylko w Warszawie w sposób aż nadto teoretyczny, ale tutaj na miejscu, mając wszystko na wyciągnięcie ręki. Po raz pierwszy byłem w kopalni, a jak wiecie, pierwszy raz jest zawsze najważniejszy. Ten pobyt w kopalni był dla mnie - skromnego posła - wielkim i niezapomnianym przeżyciem i za to dziękuję. Szanowni państwo, polskiej miedzi zawsze towarzyszyły bardzo dramatyczne momenty. Czytałem wspomnienia prof. Jerzego Wyrzykowskiego o pierwszych poszukiwaniach na tych terenach. Wyrzykowski był przekonany o istnieniu miedzi na tych polach, a jego przekonanie brało się z teorii i z wyników badań geologicznych. Jednak w tych trudnych czasach lat 50-tych, należało udowodnić swoje przekonanie. Wykonano więc odwierty i udowodniono istnienie miedzi. Trzeba było jeszcze spowodować, aby zechciano eksploatować złoże. Profesor opisuje zakamuflowaną podróż z próbką odwiertu do Warszawy i przekonywanie ówczesnych decydentów o potrzebie eksploatacji nowo odkrytego złoża. Decyzję podjął ówczesny pierwszy sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka, bo tak ważne decyzje musiał podejmować najwyższy szczebel w państwie. Dodam jeszcze, że jednak trzeba było mieć trochę odwagi i wyobraźni, aby wtedy, w pamiętnym roku 1957 - czasie odwilży - podjąć tak trudną, ale jakże trafną decyzję. Dlatego składam wniosek, aby Komisja złożyła wiązankę kwiatów pod pomnikiem prof. Wyrzykowskiego w przeddzień Święta Niepodległości. To pan profesor, jego współpracownicy i późniejsi kontynuatorzy - budowniczy Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi działali na rzecz niepodległości Polski. Cieszy też, że w wielu miejscach, w przeddzień tego święta, władze wywiesiły biało-czerwone flagi, choć nie we wszystkich miasteczkach spełnia się ten obywatelski obowiązek. Tyle tytułem wstępu, a teraz parę bardziej szczegółowych pytań. Bardzo uważnie zapoznałem się z dostarczonymi sprawozdaniami, równie uważnie wysłuchałem wczorajszej informacji i dzisiejszej prezentacji, a to pozwala mi na stwierdzenie, iż macie panowie powód do dumy. Natomiast co mnie niepokoi, to wczorajsza uwaga pana prezesa, iż po wyborach trzeba będzie pakować walizki, bo taki to już obyczaj polityczny, a przecież tyle jeszcze do zrobienia. To bardzo niedobrze, że zmiany następują po wyborach z powodów pozamerytorycznych. Zmiany powinny następować wyłącznie z powodów ściśle merytorycznych, jeżeli istnieją poważne przesłanki podejmowania błędnych i nietrafnych decyzji kierownictwa. W związku z tym chciałbym zapytać, jaki był powód odwołania całego zarządu w połowie okresu wyborczego? Czy był to powód merytoryczny, czy też inny? Ze starego składu zarządu pozostał tylko pan Jarosław Szczepek, a wszyscy inni członkowie obecnego zarządu zostali powołani na wiosnę tego roku.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#GabrielJanowski">Co prawda, pan prezes Wiktor Błądek podpisuje list prezesa zarządu, będący formą swoistego manifestu, niedługo po nominacji, ale jak sam przyznaje, przyszedł na gotowe, co mu się nie po raz pierwszy zdarza. Ale to dobrze, że prezes charakteryzuje się rzetelnością, bo rzetelność bierze się z wiedzy. Tę właściwą wiedzę na tym stanowisku - wiedzę górniczą - prezes posiada, a pracownicy mówią, iż nie brak mu i wiedzy i prawości. To dobrze, te cechy i umiejętności prezesa pomyślnie wróżą dla przyszłości firmy. Chciałbym się więc dowiedzieć, jakie były powody przeprowadzonych zmian w zarządzie i radzie nadzorczej. Moje zainteresowanie nie wynika z prostej ciekawości, albowiem nigdy mnie jakoś sprawy personalne nie pasjonowały. W tym przypadku chodzi wyłącznie o wyjaśnienie powodów aż tak głębokich zmian w kierownictwie firmy. Prosiłbym więc zarząd o wyjaśnienia w tej sprawie lub też prezydenta KGHM pana posła Ryszarda Zbrzyznego. Drodzy państwo, proszę się nie śmiać, tak określa się w tej spółce rolę, jaką pełni pan poseł, bez którego opinii żadna poważna decyzja zapaść nie może. Proszę państwa, to dobrze, że jest jeden człowiek, który panuje nad wszystkim, ma wizję i utrzymuje ciągłość personalną, rzecz bardzo ważną, także w polityce. Muszę zresztą państwu powiedzieć, iż bardzo boleję, jako poseł, nad faktem braku wizji państwa i strategii dla państwa w polskich klasach politycznych. Wszystko odbywa się na zasadzie wahadła, od wyborów do wyborów, a to nie jest dobrze. Taką wizję i taką strategię musi posiadać tak znacząca firma jak KGHM Polska Miedź. Zresztą każda dobra firma również. Nie będę powtarzał wszystkich pytań i uwag, jakie miałem w czasie wczorajszego wizytowania kopalni i huty, część z nich została zresztą już poruszona przez moich kolegów posłów. Chciałbym nawiązać do udanych zmian w organizacji pracy, jak np. wprowadzonego w kopalniach wielozmianowego systemu pracy, który różni się od tego z lat 70. innym podejściem do norm zmianowych. Tamten system bardzo śrubował normy i górnicy nie byli z niego zadowoleni, ale to już historia. Prosiłbym więc o kilka słów komentarza w sprawie efektów wprowadzenia wspomnianego wielozmianowego systemu pracy. Interesuje mnie też istota waszego emerytalnego systemu pracowniczego, o którym tyle już się nasłuchałem. Być może, jest to wzór do naśladowania w całym kraju, dlatego tym chętniej dowiem się szczegółów. Chciałbym zapytać również o szczegóły układu zbiorowego pracy, który jest ponoć nieco inny od powszechnie stosowanego w Polsce. Proszę więc o przybliżenie nam swoich dobrych rozwiązań mających źródło w przeprowadzeniu szeroko rozumianej, udanej restrukturyzacji, albowiem jest w Polsce jeszcze wiele zakładów przemysłowych i nie tylko, które mogłyby zastosować już sprawdzone w praktyce pomysły państwa w dziedzinie restrukturyzacji przedsiębiorstw produkcyjnych. Moje kolejne pytanie dotyczy procesów prywatyzacji w pozytywnym sensie tego słowa, ale być może jest to temat na lutowe posiedzenie naszej Komisji, zgodnie z zapowiedzią pana przewodniczącego. Muszę państwu powiedzieć, iż niepokoi mnie bardzo dochodząca stale do głosu chęć przejęcia polskich przedsiębiorstw strategicznych. Przejęto już żwirownie, przejęto kamieniołomy jako forpocztę wilczej ekspansji i głupoty Polaków, którzy za półdarmo wyzbywali się cennej substancji narodowej, wiedząc, że trzeba będzie budować autostrady.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#GabrielJanowski">Nie wspomnę o przejęciu naszych cementowni przez zewnętrzny kapitał, wydarzenia niezwykle szkodliwego dla naszej młodej gospodarki. Nie daj Boże, aby te zakusy pojawiły się znowu wobec rodzimej polskiej miedzi, którą już raz próbowano prywatyzować za panowania poprzedniego rządu i mojej ulubionej minister skarbu państwa Aldony Kameli-Sowińskiej. Tak się składa, że na tym stanowisku często zasiadają moi ulubieńcy, jak np. były minister Emil Wąsacz. Rozumiem więc, że do tych zasadniczych kwestii powrócimy w czasie lutowego specjalnego posiedzenia Komisji. Wobec tego pozwolę sobie zadać jeszcze jedno „ulotne” pytanie dotyczące powodów dzierżawy leasingowej samolotu pasażerskiego o wartości 1.361 tys. USD. Widać, że wysoko latacie i patrzycie z góry, to dobrze. Pytam jednak, czy był to wydatek najbardziej potrzebny, bo przecież kwota niemała, a okres spłaty to 60 miesięcy. Proszę mnie nie podejrzewać o małostkowość, ani o „czepianie się” w dociekaniu powodów zakupu tak kosztownego luksusu, jakim jest samolot wart ponad 3.000 tys. zł. Powiem tylko, że służby ratownicze w górach uskarżają się, że nie mogą doprosić się o helikopter, a przecież latać muszą. Więc może trzeba przemieścić środki finansowe z samolotu na helikopter? Reasumując, życzę kierownictwu spółki, aby się rozwijała, a nie tylko przetrwała. Życzę, aby zarząd harmonijnie współpracował ze sobą i aby pan poseł Ryszard Zbrzyzny nie zawiódł po wyborach.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Panie pośle, samolotu lepiej się czepiać, będąc w jego środku aniżeli na zewnątrz. Proszę mi wierzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#HalinaSzustak">Z uwagi na to, iż jestem posłanką tej ziemi i w związku z dzisiejszą wizytą komisji sejmowej, do mojego biura poselskiego napłynęło mnóstwo korespondencji i zapytań. Na kilka kwestii otrzymałam już odpowiedź w czasie wczorajszej konferencji i dzisiejszej prezentacji sukcesów i osiągnięć firmy, mogących być przykładem dla wielu innych polskich przedsiębiorstw. Byłoby to jednak wszystko mało wiarygodne, gdybyśmy nie mówili o problemach, których nie brak. Pozwolę sobie zwrócić uwagę na niektóre z nich z obawy o przyszłość ludzi tu zatrudnionych. Moi rozmówcy wyrażali troskę o losy przejmowanej obsługi fragmentów istotnych ciągów produkcyjnych przez zewnętrzne spółki usługowe, których kierownictwa powiązane są nieformalnymi układami, często towarzyskimi, z kierownictwem KGHM Polska Miedź. Czy, aby nie zachodzi tu chęć przejęcia kontroli ważnych odcinków produkcji i w konsekwencji wyprowadzenia pieniędzy z firmy? Sprawa dotyczy szczególnie niektórych newralgicznych odcinków produkcji w hucie Głogów oraz pewnych elementów podstawowego ciągu technologicznego w kopalniach. Proszę także o poinformowanie Komisji o aktualnym stanie rozbudowy przetwórstwa miedzi w hucie Legnica w związku ze składanymi deklaracjami. Kolejnym i powtarzającym się zagadnieniem jest sprawa nieudanego, zdaniem wielu rozmówców, zaangażowania się firmy w Kongo, skutkująca wyprowadzeniem wielu milionów złotych z kasy przedsiębiorstwa przy braku jakiegokolwiek zwrotu wpompowanych pieniędzy. Jaki jest sens eksploatacji złoża, kiedy nie ma przy nim huty i kiedy brak jest dróg i trakcji kolejowej, aby wywieźć stamtąd rudę miedzi? Czy jest to interes dla spółki czy dla bliżej nieokreślonego układu towarzyskiego? Moja kolejna uwaga dotyczy nadmiernie, zdaniem wielu obserwatorów, rozbudowanego aparatu biurokratycznego istniejącego i „panującego” w KGHM łącznie z „ministerialnymi” departamentami pełnymi urzędników konsumujących zysk firmy. To z jednej strony. Z drugiej strony, cała gama różnych spółek usługowych, wyhodowanych na organizmie KGHM, które maksymalizują zyski w drodze zaniżania płac swoim pracownikom. Czy te problemy są dostrzegane przez zarząd firmy, a jeśli tak, jakie kroki zostaną powzięte, aby naprawić sytuację i oczyścić atmosferę?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RyszardZbrzyzny">Zamierzałem zabrać głos, jednak szczególnie zmotywowany poczułem się po wypowiedziach moich przedmówców, a szczególnie pana posła Gabriela Janowskiego, któremu serdecznie dziękuję za słowa uznania, myślę że wypowiedziane ze szczerych pobudek. Jeżeli tak jest, jak twierdzi pan poseł, to chyba KGHM Polska Miedź źle na tym nie wyszedł. Powiem natomiast kilka słów na temat zdarzeń, jakie w tej firmie miały miejsce i z pewnością jeszcze nastąpią. Otóż KGHM Polska Miedź przeszedł na przełomie XX i XXI wieku ciężką i ciernistą drogę. Być może niesłychane trudy owej drogi sprawiły, że dzisiaj jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. A wobec tego, gdzie jesteśmy? Otóż, KGHM Polska Miedź jest sztandarową firmą polskiej gospodarki, jest firmą dobrze zarządzaną o doskonałej organizacji pracy, o czym państwo posłowie mogli się sami przekonać podczas wczorajszej wizyty w hucie oraz w zakładach górniczych na dole. Ma jasną perspektywę rozwoju. Można więc powiedzieć, że nie spełniły się najczarniejsze scenariusze wydarzeń, jakie mogły się spełnić na przełomie wieku. Przypomnę tylko krótko kilka ważnych, historycznych, przełomowych wręcz momentów w historii firmy. Początek lat 90, lipiec. Sejm uchwala ustawę o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. To jest proszę państwa ta ustawa, która umożliwia wprowadzenie nowego ładu gospodarczego w Polsce. Kilka miesięcy potem, we wrześniu roku 1991 ówczesny Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi jest przekształcony w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. Stało się to dokładnie 12 września 1991 roku. A więc śpieszono się bardzo. Parę miesięcy później, bodaj w maju lub czerwcu 1992 roku jest gotowy kontrakt na sprzedaż KGHM. Nie drogą publicznej oferty poprzez raczkującą jeszcze wówczas Giełdę Papierów Wartościowych, ale poprzez zwykłą, ordynarną sprzedaż kontrolnego pakietu akcji. Za aktywa w wysokości 51% kontrahent oferuje 400.000 tys. USD. Proszę państwa, gdyby nie protest załóg robotniczych i gdyby nie jednoznacznie negatywna reakcja całego regionu Dolnego Śląska wobec próby sprzedaży firmy, w roku 2004 sejmowa Komisja Skarbu Państwa nie gościłaby w KGHM Polska Miedź. Albo gościłaby w innej roli. Może w roli Komisji Śledczej. Z perspektywy czasu okazuje się, że owe protestujące załogi miały rację. Od roku 1992 do roku 2002, a więc w okresie zaledwie 10 lat, a także w czasie przeprowadzania niezwykle skomplikowanej restrukturyzacji firma KGHM wypracowała 4.000.000 tys. zł zysku netto. To są fakty. Proszę zatem porównać te dwie wielkości - 400.000 tys. USD i 4.000.000 tys. zł. Gdybyśmy wtedy dopuścili do sprzedaży firmy, inwestor po dziesięciu latach odebrałby sobie w postaci dywidendy zainwestowany kapitał oraz jeszcze „coś” na okrasę. Tylko za kontrolowanie spółki. I byłby decydentem, jeśli chodzi o kierunki rozwoju. Jestem przekonany, iż ów inwestor nie realizowałby takiej strategii, jaka została nakreślona przez zarząd, a dzisiaj państwu przedstawiona. Musimy o tym pamiętać jako działacze gospodarczy, politycy i członkowie sejmowej Komisji Skarbu Państwa. Bo to nikt inny nie wydaje różnych opinii, uwzględnianych lub nieuwzględnianych, tylko my posłowie. Mamy często świadomość dramatycznych konsekwencji tych opinii wobec tych, których one dotyczą.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#RyszardZbrzyzny">I dlatego dzisiaj składam wniosek, aby Sejm wzorem uchwały jaką podjął w sprawie prywatyzacji banku PKO BP, podjął uchwałę w sprawie prywatyzacji KGHM Polska Miedź. W tej uchwale musi być jednoznacznie zawarte, iż nie ma zgody na głęboką prywatyzację KGHM, a Sejm Rzeczypospolitej jest za zachowaniem dotychczasowego poziomu zaangażowania Skarbu Państwa w kapitale akcyjnym Polskiej Miedzi. To jest gwarancja dla bardziej lub mniej odpowiedzialnych prób pozbawiania Skarbu Państwa kontroli nad spółką. Jeśli ktoś nie pamięta, chętnie przypomnę. Uszczuplono kapitał akcyjny Skarbu Państwa w Polskiej Miedzi, przekazując ponad 2% udziałów fabryce WSK Świdnik, jednak to na nic się Świdnikowi zdało, jak wszyscy dobrze wiemy. Następnie 5,38% udziałów przekazano bankowi PKO BP, aby go dokapitalizować i uwiarygodnić w oczach potencjalnych inwestorów. Teraz możemy się zastanawiać, co z tym niewielkim pakietem akcji zrobi giełdowa już spółka PKO BP. Oczywiście wymienione pakiety akcji, o które uszczuplono Polską Miedź, nie stanowiły znaczącej wartości i nie mogły zaważyć na pozycji Skarbu Państwa. Ale przecież to nie koniec „interesujących” propozycji. Jedna z nich mówi o potrzebie dokapitalizowania Kompanii Węglowej, a pewnie pojawią się nowe pomysły. Musimy więc nad tym zjawiskiem zapanować w sposób godny sejmowej Komisji Skarbu Państwa i zgodny z jej kompetencjami. Wracając do okresu roku 1990 i ówczesnych „cierniowych” losów KGHM, wspomnieć należy o uchwaleniu przez Sejm nowej ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych z sierpnia roku 1996. Ta ustawa weszła w życie w kwietniu 1997 roku i umożliwiła pracownikom nieodpłatne nabywanie 15% pakietu akcji prywatyzowanego podmiotu. Także emerytom i rencistom. W ten sposób uspołeczniono proces prywatyzacyjny, a do organów zarządczych spółek mogli być wybierani przedstawiciele załóg. Czyli do zarządów i rad nadzorczych spółek mogli od tej chwili wybierani być przedstawiciele pracowników. I ci właśnie przedstawiciele załóg odgrywają dzisiaj kapitalną, bo stabilizującą rolę w tych przedsiębiorstwach, a przykładów mógłbym podać wiele. Nie dalej jak przedwczoraj byłem w kopalni węgla brunatnego Turów. Te mechanizmy się tam sprawdzają. Rozmawiałem z załogą, ze związkami zawodowymi i z prezesem, którego wybrała załoga. Mało tego, załoga nie chce innego prezesa, aniżeli tego, którego z własnej woli wybrała. Warto może jeszcze dodać, iż spółka notuje dobre wyniki i daje sobie radę na trudnym rynku energetycznym. I podobnie jak KGHM, jest to spółka z udziałem Skarbu Państwa. A więc okazuje się, że można. Powróćmy zatem do najnowszej historii naszej spółki. Jest rok 1997. KGHM Polska Miedź wchodzi na Giełdę Papierów Wartościowych, stając się spółką giełdową. Zostaje upubliczniona, a wszelkie działania, zamiary, operacje i wszystkie wyniki muszą być opublikowane, a plany i programy czytelne i przejrzyste. Posiadacze akcji spółki zaczynają ją dokładnie obserwować i reagować. Mamy na to wiele przykładów. Choćby wczorajsza konferencja i medialna wymiana poglądów, a także informacja dla akcjonariuszy. Cieszę się, że obecna ekipa w Ministerstwie Skarbu Państwa zmierza w kierunku wzmocnienia Giełdy Papierów Wartościowych i pojawiają się kolejne projekty upłynniania akcji znaczących dla polskiej gospodarki firm, że wspomnę bank PKO BP i Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Są to elementy, o których należy pamiętać przy ocenie aktualnej sytuacji KGHM Polska Miedź. Spróbujmy usystematyzować okresy działalności spółki na przełomie wieku. Pierwszy to z pewnością okres obrony tożsamości firmy, jej znaczenia dla regionu i znaczenia dla gospodarki Polski.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#RyszardZbrzyzny">Ta obrona tożsamości powiodła się pomimo pewnych wyrachowanych prób przejęcia kontroli nad spółką, ale mam nadzieję, iż już po „wsze czasy” układ właścicielski zostanie zachowany w obecnych proporcjach, tym bardziej, że przed nami budowa przyszłości. Nie możemy przecież spocząć na laurach i powiedzieć, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty i to nam wystarcza. Nie możemy także powiedzieć, że w końcu pójdziemy na emeryturę, a o przyszłość niech się martwią inni. Otóż proszę państwa, budowa przyszłości to jest to, co wynika z przyjętej strategii. A z tej strategii wynika budowa KGHM Polska Miedź II. Ta budowa drugiej firmy może potrwać 8 albo i 10 lat. Pamiętajmy, iż realizacja jednego szybu trwa minimum 7 lat w zależności od warunków, w jakich się buduje. Koszt wykonania jednego szybu wynosi 700 albo 800.000 tys. zł, a przecież teraz dwa kolejne szyby oddawane są do użytku. To jest proszę państwa ta perspektywa, którą musimy widzieć i którą musimy kreować, aby odchodząc z tej firmy móc powiedzieć, że przygotowaliśmy miejsca pracy dla kolejnych pokoleń. Musimy przy tym mieć świadomość, iż granica istnienia firmy nie przebiega w roku 2020 lub 2025, tylko najwcześniej w roku 2050. Przy czym nie ma żadnej pewności, że złoże Głogów Głęboki Przemysłowy to jest nasze ostatnie słowo. Przypominam sobie KGHM sprzed dwudziestu laty i swoje miejsce w tej firmie w tamtym okresie. Gdyby wtedy ktoś powiedział, że na progu XXI wieku zaczniemy eksploatować złoże o nazwie Głogów Głęboki, pewnie by go wyśmiano. Dlaczego? Ano dlatego, iż dwadzieścia lat temu możliwości techniczne były takie, jakie były. Trzeba było ponieść szalone nakłady finansowe, aby dostać się do złoża. Dlatego wtedy, dwadzieścia lat temu, żaden z szanujących się inżynierów, ekonomistów i poważnych decydentów nie powiedziałby, że za kilkanaście lat sięgniemy do Głogowa Głębokiego. Dzisiaj, po dwudziestu latach, staje się to faktem. Przy czym powtarzam, Głogów Głęboki nie jest ostatnim obszarem górniczym, który możemy zagospodarować. Oczywiście te następne złoża są jeszcze trudniejsze do pokonania i położone w jeszcze bardziej skomplikowanych warunkach geologicznych. Będą to jeszcze większe wyzwania i nie wiadomo dzisiaj, czy sięgniemy po te złoża. Ale może być też tak, że za dwadzieścia, trzydzieści lat miedź nie będzie kosztować 3 tys. USD za tonę jak dzisiaj, ale 5 tys. USD za tonę. To zupełnie zmieni kalkulacje i nastawienie do nowych wyzwań. Nie przekreślajmy niczego z góry i dajmy sobie szansę oraz następnemu pokoleniu, które też będzie, mam taką nadzieję, myślało o kolejnych pokoleniach. Proszę mi pozwolić jeszcze na kilka słów komentarza do wypowiedzi moich przedmówców. Poruszono tu wątek zależności podwyżek płac od terminu wyborów parlamentarnych. Proszę państwa, gdyby tak naprawdę było, to załoga rokrocznie otrzymywałaby sowite podwyżki wynagrodzeń, ponieważ prawie co rok są w Polsce jakieś wybory. Albo są to wybory do samorządu, albo do Parlamentu Europejskiego, albo do Sejmu i Senatu. Powiem, iż takie uproszczone widzenie spraw płacowych w KGHM Polska Miedź jest dla załóg pracowniczych bardzo krzywdzące. Otóż, wzrosty wynagrodzeń w spółce są konsekwencją wzrostu wydajności pracy i przychodów firmy wynikających z tego wzrostu.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#RyszardZbrzyzny">Aby to stwierdzić, wystarczy przyjrzeć się dwóm wykresom, które prezentował pan dyrektor Bryja w czasie projekcji. Jeden z tych wykresów z poziomem zatrudnienia wykazuje tendencję malejącą, natomiast wykres drugi obrazujący poziom wydobycia i produkcji miedzi elektrolitycznej wykazuje stałą tendencję rosnącą. Na przestrzeni ostatnich sześciu lat KGHM Polska Miedź produkuje 100 tys. ton miedzi elektrolitycznej więcej, a zatrudnia o kilka tysięcy ludzi mniej. To są właśnie relacje wydajnościowo-płacowe. Jeśli rośnie wydajność i rosną przychody, to w jakimś stopniu załoga przedsiębiorstwa powinna partycypować w korzyściach z tego tytułu płynących. Oczywiście, powinno się dyskutować o proporcjach takiej partycypacji. Zawsze znajdą się głosy i opinie, iż powinno się podzielić cały wypracowany zysk pomiędzy załogę. Nie zaliczam siebie do takich głosów, aczkolwiek uważam, że załoga powinna korzystać w możliwie maksymalnym stopniu z nadwyżek. Chociaż jestem związany z tą załogą od wielu lat, sądzę, że również firmie musimy dać szansę. A szansą dla firmy jest rozwój. Trzeba więc pozostawić pieniądze na inwestycje i na odtworzenie parku maszynowego po to, aby ludzie pracowali bezpieczniej, w lepszych warunkach i mieli satysfakcję z pracy, a nie katorżniczą górniczo-hutniczą orkę w ciężkich warunkach. I taki jest mój punkt widzenia na sprawy płacowe w KGHM Polska Miedź. Jeżeli jednak ktoś usiłuje podważyć rolę Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, to powiem bez ogródek, że jest to prowokacja, albowiem związek ten jest największą organizacją związkową występującą w KGHM Polska Miedź. Następny pod względem ilości członków związek, jest dwukrotnie mniejszy niż wszystkie pozostałe organizacje związkowe razem wzięte mniej więcej dorównują liczebnością Związkowi Zawodowemu Pracowników Przemysłu Miedziowego. Mało tego, w zdecydowanej większości oddziałów spółki, organizacja ta skupia w swoich szeregach już ponad 50% liczebności załogi. Jeżeli więc ktoś podważa jej znaczenie i marginalizuje ją, ustawia się na pozycji przeciwnika interesów załogi, bo jest to organizacja reprezentatywna dla całej załogi przedsiębiorstwa w świetle danych statystycznych, które przedstawiłem. Nie chcę bynajmniej umniejszyć roli i znaczenia pozostałych związkowych organizacji pracowniczych działających na terenie spółki. Każda z nich ma coś do spełnienia i do zaoferowania w mniejszym lub większym stopniu i na tyle na ile potrafi i na ile wystarczy jej konceptu. I na koniec swojego wystąpienia chciałbym podzielić się pewną refleksją. Słyszałem o konferencji prasowej pewnego posła tej ziemi, który objawił się niespodziewanie po trzech latach nieistnienia. Był pierwszym kandydatem na liście wyborczej pewnego ugrupowania politycznego i zaliczany jest do tzw. spadochroniarzy. Został w tym okręgu wybrany i zniknął z pola widzenia, aż do wspomnianej konferencji prasowej. Trzeba się przypomnieć wyborcom, bo zbliżają się wybory do Sejmu. Otóż poseł ten chodził po przedsiębiorstwie i straszył wszystkich, że jak kiedyś zrobiono bilans otwarcia w tej firmie, to on zrobi bilans zamknięcia.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#RyszardZbrzyzny">Wypada mi więc również zająć stanowisko wobec takich oświadczeń i wobec tego stwierdzam, co następuje. Jeżeli w bilansie otwarcia KGHM Polska Miedź będzie zapis informujący o utracie płynności finansowej i próbach ratowania tej płynności poprzez otwarte transze kredytowe, a zobowiązania kredytowe wynoszą 2.000.000 tys. zł, to taki bilans otwarcia trzeba zrobić i przedstawić stan, jaki kiedyś w tej firmie istniał. Oczywiście, trzeba również zrobić bilans zamknięcia ze wszystkimi wynikami finansowymi spółki, o których wczoraj mówił I wiceprezes zarządu pan Jarosław Szczepek. Jestem za tym, aby zrobić bilans zamknięcia. A jak wyglądać będzie bilans zamknięcia? Po pierwsze, firma ma dzisiaj nadpłynność finansową, po drugie spłacono 1.500.000 tys. zł zobowiązań kredytowych, z których pozostało jeszcze 500.000 tys. zł. Jak wynika z wczorajszych zapowiedzi kierownictwa spółki, te ostatnie zobowiązanie kredytowe można spłacić w pierwszym kwartale 2005 toku. Jeżeli oba te bilanse zestawimy ze sobą, to jestem pierwszy za tym, aby je zrobić jak najszybciej. Niech bilans zamknięcia pokaże rzeczywisty stan finansowy firmy, a także prawdziwą rolę i udział jej obecnego kierownictwa w osiągnięciu tego wyniku, a ja z owym panem posłem obiema rękami podpiszę się pod tymi dokumentami.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Bardzo proszę o zabranie głosu przez pana posła Leszka Samborskiego, który dojechał w nocy do hotelu w Głogowie i w nagrodę za to nie zabraliśmy go dzisiaj rano, jadąc tu do państwa do Lubina. Dajmy więc teraz panu posłowi możliwość wypowiedzenia się.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#LeszekSamborski">Przede wszystkim chciałbym podziękować organizatorom i zarządowi firmy za dowiezienie mnie tutaj z Głogowa w iście ekspresowym tempie. I tak oto jestem. Otóż proszę państwa, kilka istotnych spraw zostało już poruszonych przez moich przedmówców, a kilka zapewne będzie jeszcze poruszanych. Chciałbym przede wszystkim odnieść się do wypowiedzi pana posła Ryszarda Zbrzyznego, który mówił o pełzającej prywatyzacji, ale brzmiało to jak kiedyś pełzająca kontrrewolucja. Nie obawiam się, w przeciwieństwie do pana posła, pełzającej prywatyzacji i w związku z tym, mam następujące pytanie. Kiedyś, w przyszłości za lat 50 może się okazać, że złoża rudy miedzi ulegną wyczerpaniu, przynajmniej według dzisiejszego stanu wiedzy geologicznej. Powstaje zatem pytanie, co dalej z KGHM Polska Miedź? Jakie rozwiązanie alternatywne przygotowywane jest na taki rozwój wydarzeń, ale w kontekście ewentualnych posunięć w ramach struktury właścicielskiej? Czy istnieją koncepcje dotyczące przyszłego okresu i jak wyglądają szacunkowe obliczenia zasobów istniejących kopalin, np. węgla brunatnego? Słyszę, iż pojawili się Japończycy, którzy chcą kupować część szlamów, niezależnie od ich zawartości. Czy tego typu obliczenia lub szacunki są dokonywane, a jeśli tak, czy są już jakieś rezultaty?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekSuski">Chciałbym, w uzupełnieniu niejako, zadać tylko dwa pytania, albowiem reszta interesujących mnie zagadnień została już poruszona. Odnośnie zależności podwyżek płac od kalendarza wyborczego, zaryzykuję tezę, iż byłoby to z korzyścią dla załogi, gdyby istniał taki związek. Załoga przecież otrzymywałaby podwyżkę wynagrodzeń co rok, albowiem rok w rok mamy jakieś wybory. Może więc pan poseł Ryszard Zbrzyzny przemyśli swoją wypowiedź i w trosce o załogę uzna słuszność hasła - „Ile wyborów tyle podwyżek płac”, co z pewnością załodze wyjdzie na dobre. Otóż, słuchając wypowiedzi niektórych posłów, pana wojewody a przede wszystkim kierownictwa spółki, odnosi się wrażenie, iż przyjechaliśmy tu po to, aby wziąć udział w kampanii wyborczej pana posła Zbrzyznego, a nie w wyjazdowym posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa w sprawie aktualnej sytuacji KGHM Polska Miedź. Tyle było peanów na cześć i chwałę pana posła Ryszarda Zbrzyznego, głównie ze strony tych, którzy objęli stanowiska z nadania politycznego koalicji rządzącej, do której się pan poseł zalicza, iż rodzi się podejrzenie, iż to pan poseł w Polskiej Miedzi „rozdaje karty”. Nic więc dziwnego, iż chwalą pana posła ci, którzy mu tyle zawdzięczają. Ale to tyle w tej sprawie i trochę żartem. Gwoli sprawiedliwości trzeba przyznać, iż pan poseł Ryszard Zbrzyzny, wbrew stanowisku rządu razem z opozycją, walczył na posiedzeniach Komisji Skarbu Państwa o to, aby akcje Polskiej Miedzi nie służyły jako wypełniacz dziur w budżecie państwa. Walczył też o to, aby te akcje nie były używane jako dodatek polepszający bilanse finansowe spółek i przedsiębiorstw z udziałem Skarbu Państwa, kiepsko sobie radzących na wolnym rynku. Trzeba więc docenić zasługi pana posła na tym polu, a ja siłą rzeczy dołączyłem bezwiednie do grona pochlebców. Wydaje mi jednak nieco niebezpieczne, aby w sprawie KGHM Polska Miedź podejmować uchwałę sejmową podobną do tej, jaką podjęliśmy w sprawie PKO BP i Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Dlaczego? Otóż, poprawka do tej uchwały, zgłoszona przez pana posła Grzegorza Gruszkę spowodowała, iż intencja zawarta w uchwale została przeinaczona. Podobna poprawka do ewentualnej uchwały o KGHM może więcej zaszkodzić aniżeli pomóc. Bądźmy więc ostrożni z uchwałą Sejmu, przynajmniej do czasu poznania rzeczywistych intencji rządu wobec KGHM Polska Miedź, bo póki co, nie są one całkowicie klarowne. Chciałbym natomiast zadać konkretne pytanie dotyczące mniej ważnej sprawy, niemniej sądząc po ilości zużywanego produktu, którego ona dotyczy, wcale nie takiej błahej. Ponieważ wiele się słyszy o strategii Polskiej Miedzi jako spółki narodowej, chciałbym zapytać także o sprawy narodowe. Otóż chodzi mi o źródło zaopatrzenia w materiały wybuchowe, których tak wiele zużywa się w kopalniach spółki. Pracując nad ustawą o materiałach wybuchowych, zetknąłem się z opinią rodzimych producentów materiałów wybuchowych, iż jeden z głównych odbiorców tego produktu - KGHM Polska Miedź zakupuje go od firmy zagranicznej, mieszczącej się gdzieś w tym rejonie w kontenerach. Czy zatem nie powinno się uwzględnić interesów polskich firm zbrojeniowych produkujących wcale nie gorsze materiały wybuchowe? Drugie moje pytanie ma charakter proekologiczny, albowiem interesuje mnie zbiornik odpadów przemysłowych poflotacyjnych i jego zabezpieczenie przed przenikaniem niebezpiecznych substancji do wód gruntowych.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MarekSuski">Mówiono, iż KGHM Polska Miedź jest liderem w rozwiązaniach służących ochronie środowiska, niemniej chciałbym usłyszeć, jakie podejmuje się w tej sprawie konkretne przedsięwzięcia? Jak mi wiadomo, wspomniany zbiornik poflotacyjny co prawda nie zawiera substancji bardzo toksycznych, niemniej jednak mogą one ujemnie wpływać na stan środowiska naturalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GrzegorzGórniak">Chciałbym zadać pytanie odnośnie likwidacji wyrobisk górniczych. KGHM przymierza się do eksploatacji nowego złoża Głogów Głęboki Przemysłowy, a kiedy nastąpi likwidacja nieczynnych wyrobisk w starych złożach? Pamiętajmy o coraz wyższych kosztach wydobycia rudy miedzi z nowych, coraz trudniej dostępnych złóż. Odnosząc się do propozycji pana posła Ryszarda Zbrzyznego o podjęciu uchwały o trybie i sposobie prywatyzacji KGHM Polska Miedź, wyrażam przypuszczenie o małej skuteczności takiego postępowania. W Sejmie RP mieliśmy już wiele uchwał i wiele uchwał sami podejmowaliśmy. Mieliśmy uchwałę o regulacji rynku cukru, tymczasem rząd sprzedaje cukrownie na prawo i lewo. Mieliśmy uchwałę Komisji Skarbu Państwa o specjalnym trybie prywatyzacji Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych, tymczasem rząd sprzedaje te wydawnictwa. Podobnie jest z prywatyzacją PKO BP, której zasięg jest co chwila powiększany a coraz więcej akcji trafia na rynek papierów wartościowych. Nasuwa mi się jeszcze refleksja na temat wydobycia rudy miedzi, która to miedź osiąga dzisiaj na światowych giełdach bardzo korzystne ceny. Kiedyś było inaczej, a eksploatacja złóż prowadzona była metodami rabunkowymi. Czy istnieje możliwość zmniejszenia wydobycia kruszcu i przeniesienia na mniej bogate złoża, po to, aby w okresie dekoniunktury sięgnąć po bogatsze złoża, z których pozyskanie miedzi jest bardziej rentowne? Może byłaby to metoda na wyrównanie kosztów eksploatacji w okresie prosperity i w okresie braku prosperity? Chciałbym także nawiązać do opinii, jakie usłyszałem od pracowników spółki o nadmiernym wykorzystywaniu załogi w kontekście nowego systemu organizacji pracy zwanego wielozmianowym systemem pracy a także nieliczenia się z bezpieczeństwem zatrudnionych. Były też głosy mówiące o niezadawalającym stopniu uczestniczenia załogi w konsumpcji wypracowywanych przez nią zysków i niedoskonałym systemie korzystania pracowników z efektów własnej pracy. Czy zarząd spółki jest świadom tych opinii i jakie zajmuje wobec nich stanowisko? Jak można pomóc tym pracownikom?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#FranciszekWołowicz">Nie będę ukrywał, iż wyprawa Komisji Skarbu Państwa do KGHM Polska Miedź jest dla mnie podróżą sentymentalną, albowiem pracowałem w latach 1973–1976 w ówczesnym kombinacie miedzi. W tym kontekście chciałbym podkreślić niesamowity wręcz postęp w dziedzinie ochrony środowiska. Wtedy, 30 lat temu nie było tu czym oddychać, takie było wysokie zanieczyszczenie środowiska, dzisiaj powietrze jest czyste i można oddychać swobodnie. Gołym okiem widać jak bezpieczne jest to przedsiębiorstwo pod względem ochrony środowiska i jak pięknie urządzono tereny zielone wokół firmy. Zmodernizowano procesy technologiczne a większość zanieczyszczeń jest redukowanych i eliminowanych z atmosfery. To właśnie stanowi jedno z największych osiągnięć proekologicznych, albowiem technologie, produkcji tak bardzo się nie zmieniły, podobnie zresztą jak maszyny oraz ciągi produkcyjne. Tak więc słowa uznania za ten dziejowy skok w dziedzinie ekologii, choć z drugiej strony jest to dzisiaj standard do którego wszyscy zmierzamy. Jednak ogromny wysiłek przedsiębiorstwa w dziedzinie ochrony środowiska jest ponadprzeciętny a rezultaty wręcz imponujące. Chciałbym, abyśmy jako sejmowa Komisja Skarbu Państwa jak najmniej przeszkadzali przedsiębiorstwom, a raczej przyczyniali się do ułatwiania im życia. Szczególnie dotyczy to firm takich jak KGHM Polska Miedź, która stanowi swoistą perłę w koronie gospodarki Polski. Wydaje się, że to życzliwe zainteresowanie powoduje czasem polityczne zawirowania wokół firmy przeważnie o charakterze medialnym. Tym bardziej Komisja powinna starać się budować strategię przyszłości, które pomagałyby firmom w określaniu długookresowych wizji rozwoju, o czym zresztą wczoraj dużo się mówiło. To rząd powinien określać wizje przyszłości firmom takim jak Polska Miedź, przy czym musi być jasno określone, co wolno wobec danej firmy i czego nie wolno i co powinno się konsekwentnie realizować, a co jedynie można realizować. Wczoraj zwróciłem uwagę na fakt, iż wiele osób spośród przedstawicieli kadry kierowniczej pracuje w spółce wiele lat. Nie jest więc tak, że zawirowania polityczne lub zmiana ekipy rządowej wymiata wszystkich pracowników na kierowniczych stanowiskach, a gremialnie przychodzą nowi. Zapewne jest tak, że największe zmiany dotyczą członków zarządu i członków rady nadzorczej, natomiast trzon kadry kierowniczej pozostaje. To dobrze, że tak jest, bo firma działa i odnosi sukcesy. Na koniec mam jeszcze jedno pytanie dotyczące zabezpieczeń przed szkodami górniczymi. Jak funkcjonuje system zabezpieczenia otoczenia i środowiska przed szkodami górniczymi? Przed chwilą poruszono kwestię składowiska odpadów przemysłowych i w związku z tym, proszę o informację, jakimi zabezpieczeniami tego składowiska dysponuje KGHM Polska Miedź? Czy jest prowadzony monitoring tego obiektu oraz czy zawiera się dodatkowe umowy ubezpieczeniowe? Czy firma stworzyła specjalny fundusz na wypadek konieczności wypłat lub innych nakładów z tytułu szkód górniczych? Powiem państwu od razu, dlaczego tak mnie ten temat interesuje. Otóż, będąc w odwiedzinach u swojej siostry w Lubinie dwukrotnie przeżyłem wstrząsy i tąpnięcia związane zapewne z eksploatacją złoża.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#FranciszekWołowicz">Wstrząsy nie były zbyt mocne, ale jednak wyraźnie odczuwalne. Czy zatem funkcjonuje system regulowania szkód powstałych w wyniku wstrząsów górniczych, a jeśli tak, to proszę o podanie kilku istotnych szczegółów.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszMaćkała">Chciałbym krótko zabrać głos w nawiązaniu do wypowiedzi moich przedmówców. Uważam również, jak i kilku mówców, iż Skarb Państwa powinien posiadać większościowy pakiet akcji i kontrolę nad firmą KGHM Polska Miedź. Z tego też tytułu właśnie w roku 2001 podjąłem poselską inicjatywę odwołania pani Aldony Kameli-Sowińskiej - ówczesnego ministra skarbu, która chciała dokonać wymiany akcji pomiędzy firmą Norddeutsche Raffinerie, przeżywającą obecnie ogromne kłopoty finansowe i stojącą w przededniu bankructwa. Taka wymiana akcji umożliwiłaby Niemcom przejęcie kontroli nad firmą i polską miedzią. Jeżeli zaś chodzi o kwestie związane z działającym na terenie przedsiębiorstwa Związkiem Zawodowym Pracowników Przemysłu Miedziowego, to niech mi wolno będzie powiedzieć, co następuje. Po pierwsze, w procesie współzarządzania przedsiębiorstwem będącym pod kontrolą Skarbu Państwa biorą udział wszystkie związki zawodowe. Wydaje się więc, że wszystkie związki zawodowe powinny być traktowane jednakowo, nawet jeśli jeden ze związków ma największą ilość członków. Jeżeli więc Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego jest największą organizacją związkową w Polskiej Miedzi, nie oznacza jeszcze, iż jest on jej właścicielem. Powtarzam, KGHM Polska Miedź nie jest własnością związku, a odnoszę wrażenie, iż taka teza jest tu i ówdzie lansowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">W ten sposób wyczerpaliśmy listę mówców w dyskusji. Proponuję wobec tego przystąpić do odpowiedzi na zadane pytania. Jako pierwszy głos zabierze przewodniczący rady nadzorczej pan Janusz Maciejewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanuszMaciejewicz">Odpowiadam na pytanie dotyczące przyczyn odwołania poprzedniego zarządu spółki. Otóż, został on odwołany z przyczyn merytorycznych. Zarząd ten wyprowadził spółkę z trudności finansowych i zapaści ekonomicznej oraz doprowadził do osiągnięcia dobrych wyników. Nie jest więc prawdą twierdzenie, iż odwołanie zarządu nastąpiło wskutek niezadawalających wyników ekonomicznych. Przyczyną odwołania był narastający konflikt pomiędzy zarządem a radą nadzorczą na tle dyskusji nad programem rozwoju spółki, a w ostatniej fazie na skutek przyspieszenia terminu posiedzenia walnego zgromadzenia bez powiadomienia o tym fakcie rady nadzorczej. Ponadto, były zarząd wprowadził do porządku dnia obrad Walnego Zgromadzenia KGHM Polska Miedź punkt poświęcony dalszej prywatyzacji przedsiębiorstwa. W związku z tym, rada nadzorcza spółki podjęła decyzję o odwołaniu prezesa zarządu spółki. Statut spółki przewiduje, iż prezesa zarządu powołuje i odwołuje rada nadzorcza, a dopiero na wniosek prezesa powoływani są wiceprezesi oraz członkowie zarządu. Przyjęte jest, iż każdy nowo mianowany prezes ma prawo wskazać wiceprezesów i członków zarządu. Zgodnie z tym zapisem, obecny prezes zarządu powołał dwóch nowych członków zarządu. Rada nadzorcza na wniosek nowego prezesa zwiększyła skład zarządu o jedną osobę. Tak więc, w składzie zarządu wymieniono prezesa oraz dwóch członków. Jeśli chodzi o radę nadzorczą, to zmiana objęła dwóch jej członków na ogólną liczbę dziewięciu. Jednym z powodów zmian w radzie nadzorczej była intencja ministra skarbu, aby w składzie rady nadzorczej, tak istotnej dla państwa firmy, znajdował się wysoki urzędnik Ministerstwa Skarbu Państwa, który na bieżąco informowałby ministra o aktualnej sytuacji. Tą osobą jest w składzie rady nadzorczej pani dyrektor Elżbieta Niebisz. Pozwolą państwo, iż odpowiem jeszcze na jedno pytanie dotyczące technologii, jako że pracowałem w tym przedsiębiorstwie od 1965 roku przez lat dziewiętnaście. Otóż wtedy, w ówczesnym Kombinacie Górniczo-Hutniczym Miedzi mówiło się już o Japończykach chcących kupować szlamy poflotacyjne. Był to dokładnie rok 1968, kiedy to zaczęto w przedsiębiorstwie pompować szlamy. Pamiętam, iż na tę okoliczność byliśmy nawet przesłuchiwani. Pragnę powiedzieć na zakończenie, iż zarówno wtedy jak i dzisiaj pogłoski o Japończykach są nieprawdziwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Być może, ci Japończycy zbyt długo się zastanawiają.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GabrielJanowski">Nie zrozumiałem tego fragmentu wypowiedzi, który dotyczył członków rady nadzorczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszMaciejewicz">Powtórzę więc, iż intencją obecnego ministra skarbu jest, aby członkiem rady nadzorczej przedsiębiorstwa była osoba pełniąca wysoką funkcję w Ministerstwie Skarbu Państwa, po to, aby minister na bieżąco informowany był, co się dzieje w spółce. Dotychczasowy przewodniczący rady został wtedy również odwołany.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#GabrielJanowski">Z jakich powodów został odwołany pana poprzednik?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">To już nie jest pytanie do członków rady nadzorczej firmy. To jest pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa. Jeżeli pani dyrektor Elżbieta Niebisz zna odpowiedź na to pytanie, zapewne zaraz odpowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ElżbietaNiebisz">Myślę, że moja odpowiedź będzie bardzo krótka. Otóż proszę państwa, minister skarbu nie podejmuje dzisiaj żadnych kroków zmierzających do zmiany udziału kapitałowego Skarbu Państwa w KGHM Polska Miedź, który to udział wynosi 44,28%. Nie trwają żadne prace ani też czynności powodujące zmianę tego stanu rzeczy. Powiem więcej, aktywa, które Skarb Państwa posiada w Polskiej Miedzi, są jednymi z istotniejszych aktywów, jakie ma do dyspozycji państwo. Nic mi nie wiadomo o jakiejkolwiek sprzedaży tych aktywów, wymianie lub chęci dokapitalizowania innego podmiotu. Nie można jednak wykluczyć, iż za pół roku nie pojawią się jakieś nowe pomysły w tym względzie, póki co jednak, sytuacja jest taka, jaką państwu referuję. Kierownictwo resortu skarbu koncentruje się obecnie na śledzeniu realizacji wytyczonych planów działania spółki w sferze podnoszenia jej wartości, a tym samym podnoszenia wartości aktywów należących do Skarbu Państwa. Odnosząc się do zmian w radzie nadzorczej przedsiębiorstwa, które nastąpiły wiosną tego roku, pragnę poinformować, iż jest niezbywalnym prawem większościowego akcjonariusza kształtowanie składu osobowego kierowniczego gremium, jakim jest rada nadzorcza. Aby skład ten był optymalny, minister skarbu państwa podjął decyzję, której efektem była zmiana przewodniczącego oraz dokooptowanie do składu wysokiego urzędnika resortu skarbu. Sądzę więc, że nie było innych szczególnych względów takiej decyzji ministra, które by wskazywały na inne przyczyny odwołania dwóch członków poprzedniej rady. Minister Jacek Socha kładzie nacisk na dobry przepływ informacji pomiędzy ministerstwem a spółkami z dominującym udziałem Skarbu Państwa. Aby te zamierzenia wypełnić, wykorzystuje się wyższych urzędników resortu skarbu, a wszystkie inne uprawnienia wynikające z posiadanych udziałów są kontynuowane. Skarb Państwa funkcjonuje więc na takiej samej zasadzie, jak każdy inny akcjonariusz. To, co realizuje się na podstawie praw wynikających z posiadanych akcji, realizuje się na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Natomiast rada nadzorcza jest organem sprawującym bezpośredni nadzór i kontrolę w spółce i za jej pośrednictwem minister śledzi, jak jest zarządzana i jak funkcjonuje spółka. Istotne będą też przedsięwzięcia mające wpływ na wzrost wartości firmy i tym samym wzrost wartości aktywów Skarbu Państwa. Jak wynika z dzisiejszych wypowiedzi i przedstawionej prezentacji, sytuacja w spółce jest bardziej niż dobra, wyniki finansowe krzepiące a tendencje na przyszłość optymistyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Ze względu na to, iż na pierwsze pytanie pani dyrektor Elżbieta Niebisz odpowiedziała dosyć miękko, pozwolę sobie zadać je panu ministrowi Jackowi Sosze na jednym z posiedzeń Komisji. Chcę, aby jednak odpowiedziano na zadane pytanie i uczyniono stanowisko w tej sprawie twardszym. Zatem proszę pana prezesa Wiktora Błądka o odpowiedź na pytanie posłów w możliwie zwięzły i lapidarny sposób, albowiem główne informacje zostały przekazane w obszernej prezentacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WiktorBłądek">Postaram się odpowiedzieć krótko a treściwie, jak na absolwenta uczelni technicznej przystało. Przede wszystkim chciałbym podziękować tym państwu, którzy informacje z posiedzenia przekazali agencji Reutersa, albowiem już z biura dano mi znać o dobrych komentarzach odnośnie naszej spółki. Odnosząc się do pytania o kierunki ekspansji w ramach budowy KGHM II, wymienię trzy kraje: Republikę Kongo, Peru i Zambię będące przedmiotem zainteresowania i rozmów o charakterze finansowym, organizacyjnym i technologicznym. Jesteśmy na bardzo dobrej drodze w przypadku złoża w Zambii, które, być może, będziemy eksploatować wspólnie z Chińczykami. Trzech naszych pracowników i trzech Chińczyków pojedzie do południowo-wschodniej Zambii, aby na miejscu dokumentować złoże Simbaszi. Nasz plan operacyjny przewiduje powołanie wspólnie z firmą chińską spółki Joint Ventures, aby eksploatować złoże, które według szacunkowych parametrów przyniesie 100 tys. ton czystej miedzi przez okres 7 lat. Złoże Simbaszi znajduje się bardzo blisko naszego kongijskiego złoża Kimpe, chociaż po drugiej stronie granicy. Jesteśmy zdecydowani ma eksploatację zamorskich złóż, bo takie są światowe tendencje i chcemy uczynić KGHM Polska Miedź firmą globalną, która będzie operować na kilku złożach w różnych częściach świata. Taka polityka powinna przynieść to planowane trzecie miejsce w rankingu światowym pod względem produkcji miedzi, a poza tym umożliwi obniżkę kosztów produkcji. Jak państwo zapewne wiedzą, eksploatacja złoża za pomocą metody odkrywkowej jest na starcie o 30% tańsza aniżeli metodą górniczą. Tak więc, nie mamy innego wyjścia, musimy realizować takie założenia, co do których jesteśmy całkowicie przekonani. Odpowiadając panu posłowi Tadeuszowi Maćkale, pragnę poinformować, iż szyb R 11 będzie zbity w końcu grudnia, albowiem pozostało nie więcej niż 60 metrów do zakończenia. Mamy przygotowaną już linię frontu do głębokiego złoża z poziomu 1200 m, w miejscu w którym przebijamy ów szyb. Złoże jest bardzo dobre, o wiele lepsze aniżeli większość złóż dawnego Legnicko-głogowskiego okręgu miedziowego. Budowa szybu SW 4 przedłuża się ze względu na perturbacje urzędniczo-formalne a także własnościowe. Niemniej jednak otrzymałem informację, iż 15 listopada 2004 roku wszystkie formalności zostaną załatwione, tak, aby móc przystąpić do odwiertów badawczych potwierdzających zlokalizowanie warstw wodonośnych. Jeśli chodzi o złoże w Kongo, którego historia trwa już siedem lat, to będzie ono dalej w naszym posiadaniu z tą różnicą, że pozbyto się wspólników. Sytuacja tego przedsięwzięcia staje się całkowicie przejrzysta, bo rozgrywa się pomiędzy KGHM Polska Miedź a kongijskim ministerstwem górnictwa. Nie będzie już niepotrzebnych zgrzytów i nie będzie pośredników, którzy chcieli wyłącznie dla siebie zgarnąć określone korzyści. Nie chciałbym zbytnio rozwijać tego tematu, bo zrobiła się późna godzina, a jeszcze na wiele pytań nie została udzielona odpowiedź. Zapewniam pana posła i całą Komisję, iż sprawa idzie ku dobremu. Do Kongo zostali wysłani uczciwi pracownicy i dobrzy fachowcy, którym ufam oraz wierzę w ich dobre intencje.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WiktorBłądek">Jest podpisana umowa z firmą specjalistyczną, która zabezpieczy całemu przedsięwzięciu budowę instalacji hydrometalurgicznej, tak, aby w przyszłym roku pojawiły się w KGHM Polska Miedź pierwsze tony miedzi i kobaltu. Przejdę teraz do spraw związanych ze Związkiem Zawodowym Pracowników Przemysłu Miedziowego, ponieważ poczułem się dotknięty niektórymi uwagami pana posła Tadeusza Maćkały o jego preferowaniu. Otóż, związek ten ma swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej i jest dzięki temu, dobrze poinformowany. Są tak operatywni, że wiedzą czasami więcej niż ja, a na pewno wiedzą więcej niż pozostałe związki zawodowe działające w przedsiębiorstwie. Są nie tylko bardzo operatywni ale i szybcy, nic więc dziwnego, że załatwiają sprawy zanim inni się o nich dowiadują. Tę przewagę nad innymi organizacjami związkowymi widać w gablotach związkowych, w których umieszczają aktualne wiadomości. Pomimo tego, że Solidarność też ma w radzie nadzorczej swojego przedstawiciela i też powinna mieć wiadomości z pierwszej ręki, tak nie jest. Tak więc, pozostałe związki nie mające reprezentacji w radzie, pozbawione są szybkiej informacji i umiejętności szybkiego reagowania na uzyskane informacje. Czasami rzeczywiście rada nadzorcza omawia sprawy niejawne i nie jest zainteresowana szerokim udziałem zakładowej publiczności, stąd pewnego rodzaju frustracja u liderów innych związków działających w KGHM Polska Miedź. Jeśli chodzi o koszty związane z roszadami personalnymi na poziomie zarządu i rady nadzorczej są one oczywiste, jednakże poza panem profesorem Stanisławem Speczikiem, te koszty nie wykraczają poza normę. Jak państwo zapewne wiecie, wszyscy byli członkowie zarządu poza wspomnianym panem Speczikiem, pracują nadal dla Polskiej Miedzi w innym charakterze, co pozwoliło na uniknięcie wypłacania odpraw finansowych. Odniosę się jeszcze krótko do realizacji planów produkcyjnych na najbliższy rok. Otóż w pełni potwierdzam zobowiązanie do osiągnięcia w roku przyszłym zysku netto w wysokości 2.000.000 tys. zł, ale będzie można to sprawdzić dopiero za rok. Odnosząc się do trudnego problemu zatrudnienia i miejsc pracy w naszej firmie, informuję, iż jestem po rozmowie z prezydentem Lubina panem Robertem Raczyńskim, którego poprosiłem o konkretne propozycje dotyczące ilości miejsc pracy, które trzeba stworzyć. Proszę państwa, jeśli otrzymam konkretne propozycje od pana prezydenta Roberta Raczyńskiego, będę mógł sprawdzić, jak można ewentualnie pomoc miastu i regionowi. Pomożemy miastu, nie narażając firmy na duże straty, bo na zysk się nie nastawiam przy tej operacji. Istotne jest, że miasto odniesie korzyść i ludzie znajdą zatrudnienie. Szansa na zatrudnienie ludzi jest i możliwości także, tym bardziej, że strefa okołomiejska jest zupełnie niezagospodarowana. Niestety pan prezydent Robert Raczyński do tej pory nie złożył mi żadnej propozycji. Poczekam więc jeszcze trochę, a w międzyczasie dokonuję w spółce pewnego przegrupowania polegającego na zmianach w następujących spółkach: Dolnośląska Spółka Inwestycyjna, KGHM Metale, Inova oraz DFM Zanam-Legmet. W wyniku tych zmian będziemy poszukiwali inwestorów, którzy będą zainteresowani przetwarzaniem naszej miedzi w postaci drutu i kształtek.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WiktorBłądek">To powinno spowodować dodatkowy napływ inwestycji kapitałowych w naszym okręgu i zwiększenie możliwości zatrudnienia w niedalekiej już perspektywie. Kolejne pytanie dotyczyło oszczędnej gospodarki wobec złóż rudy miedzi. Proszę państwa, pochodzę z Galicji i z domu rodzinnego wyniosłem poszanowanie dla pieniędzy i dla natury. Nie zgodziłbym się nigdy na nieracjonalną eksploatację złoża. Świadczą o tym fakty. Na kopalni Rudna prowadzony jest urobek rudy o współczynniku 0,85, co świadczy o poszanowaniu przez nas złoża. Jesteśmy świadomi wysokich cen na miedź i dlatego też prowadzimy „fedrunek” na słabszych złożach, ale to udostępnia nam złoża Głogowa Głębokiego Przemysłowego. W ten sposób zbliżamy się do bogatszych rejonów, a jednocześnie dobywamy rudę ze słabszych złóż. Proszę więc nie posądzać mnie o brak szacunku dla natury i dla skał, gdyż jest dokładnie odwrotnie. Szanujemy złoża, bo chcemy, aby historia KGHM Polska Miedź nie zakończyła się na roku 2050, ale trwała znacznie dłużej. Proszę państwa, eksploatacja tutejszych złóż może potrwać do roku 2150, jeżeli uda się udostępnić rudonośne tereny leżące na głębokości 2600 m w okolicy Wschowy. Mam nadzieję, iż do tego czasu stopień opanowania techniki poradzi sobie ze zjawiskami termicznymi panującymi na dole kopalni. Odnosząc się do problematyki łączenia poszczególnych zakładów, informuję, iż mamy zamiar łączyć kopalnie i huty, ponieważ wynika to z olbrzymich oszczędności uzyskanych w wyniku scalania jednostek gospodarczych. Kilka słów o kobalcie, choć nie ma w tej sprawie dobrych wieści. Umowa z firmą z Kielc jest bardzo źle skonstruowana, ale nie można jej wypowiedzieć przed końcem obowiązywania, ponieważ grożą za to wysokie kary umowne. Czekam więc na naturalny bieg wydarzeń, to znaczy na bankructwo spółki z Kielc. KGHM Polska Miedź ma klarowną koncepcję na przyszłość, ale na razie obowiązuje nas umowa. Panu posłowi Michałowi Turkiewiczowi odpowiadam, że owszem, jesteśmy świadomi jakości złoża węgla brunatnego w okolicy Ścinawy. Złoże jest bardzo grube z niewielką warstwą nadkładu. Sądzę więc, że dokonamy przesunięcia sił i środków z Turowa i przeniesiemy się do okolic Ścinawy, Głogowa i Lubina, gdyż złoże rozciąga się właśnie w tamtych okolicach. Ponieważ nie ma jeszcze dokładnego rozeznania i odpowiedniej dokumentacji, nic konkretnego więcej nie mogę powiedzieć. Wracając do kwestii zatrudnienia, która powtarza się w kolejnym pytaniu, przypomnę, iż ciąży na nas niepisany obowiązek pomocy miastu i regionowi w tworzeniu nowych miejsc pracy. Jeśli nie doczekam się na propozycje władz miejskich, przystąpimy sami do działania, tym bardziej, że jestem członkiem SLD i sprawy zatrudnienia oraz przeciwdziałanie bezrobociu są mi bliskie. Kolejne pytanie dotyczy paliw ekologicznych, o których w naszej firmie dyskutowano intensywnie w pewnym okresie. Doszliśmy jednakże do wniosku, iż podjęcie tej problematyki nie spowoduje przyrostu miejsc pracy w regionie, a nasza spółka będzie jedynie mniej znaczącym uczestnikiem pewnego wspólnego przedsięwzięcia. Te okoliczności spowodowały podjęcie przez nas decyzji o rezygnacji firmy z udziału we wspomnianym przedsięwzięciu. Chciałbym słów kilka powiedzieć na temat wielozmianowego systemu pracy, który to system na pewno zdał egzamin, aczkolwiek trudno byłoby powiedzieć, jakiego rzędu wzrost produkcji zawdzięczamy zastosowaniu tego systemu. Odpowiadając wreszcie panu posłowi Gabrielowi Janowskiemu na temat zasadności dzierżawy samolotu pasażerskiego przez spółkę, odpowiem w ten sposób. Nie ja byłem prezesem zarządu tej firmy, kiedy podejmowano tę decyzję, lecz moim zdaniem było to mądre posunięcie pana profesora Stanisława Speczika. Proszę wziąć pod uwagę ilość wszelkich podróży służbowych kadry kierowniczej, handlowców i urzędników do Warszawy oraz ilość czasu traconego na dojazdy, korki i inne utrudnienia w dotarciu do centrum stolicy. Dzięki samolotowi odbywa się to wszystko w nieco ponad godzinę. Zresztą przed zakupem samolotu zrobiono biznesplan, z którego jasno wynikało, iż podróżowanie samolotem jest bardziej opłacalne.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#WiktorBłądek">Ustaliliśmy dni w które samolot lata do Warszawy, jest harmonogram lotów i wszyscy udający się do stolicy, muszą się dopasować do rozkładu lotu. Zresztą, zapraszam państwa posłów do korzystania z tego samolotu i przekonania się do jego walorów. Odpowiadając pani poseł Halinie Szustak w sprawie dzierżawy niektórych odcinków ciągów technologicznych, informuję, iż przejęcie kontroli nad pewnymi fragmentami procesu produkcyjnego przez zewnętrznych usługodawców jest zupełnie nierealne i niemożliwe. Oczywiście są czynione zakusy pewnych ludzi, aby przejąć dzierżawę taśmociągów lub pewne prace transportowe, ale próby te skazane są na niepowodzenie. Były kiedyś czynione próby takich kooperacji z zewnętrznymi firmami usługowymi, jednakże nie zdało to kompletnie egzaminu, a nasze taśmy transportowe były tak zdewastowane, że trzeba było je wymieniać na nowe. Rzecz jasna, pewne rodzaje usług są oddawane zewnętrznym wykonawcom, jednakże nie mają one żadnego związku z szeroko pojętym procesem produkcyjnym. Są to np. prace typu sprzątanie, ochrona i dozór mienia, pewne usługi transportowe itp. Kolejne pytanie dotyczyło likwidacji wyrobisk górniczych. Otóż panie pośle, zagospodarowywanie pustych wyrobisk następuje nieustannie. Wybrane pole eksploatacyjne poddaje się zaciskaniu, a naturalnym osiadaniem wyrobisko zasklepia się całkowicie w ciągu 10 lat, nie zostawiając ani milimetra powietrza. Górotwór osiada i dawne wyrobisko przestaje istnieć. W przypadku likwidacji szybów kopalnianych stosuje się prostą metodę korka tworzonego z dużej ilości betonów z domieszką gliny. Stosując taką metodę, unikamy wysokich kosztów, jak np. w przypadku korkowania szybów metodą Conrada. Pan poseł był łaskaw przesadzić, mówiąc, iż nie liczymy się z ludźmi i ich bezpieczeństwem. To nie jest prawda, że nie szanujemy ludzi i nie dbamy o ich bezpieczeństwo. Aby formułować takie zarzuty, trzeba opierać się na faktach. W KGHM Polska Miedź nikt nikogo nie zmusza do pracy. W sobotę i w niedzielę pracują ci, którzy chcą pracować. Ale ponieważ dobrze płacimy, ludzie chcą pracować dłużej. Średnie wynagrodzenie w zakładach górniczych wynosi 5,8 tys. zł, a w przypadku operatora sprzętu górniczego jest to powyżej 8 tys. zł. Tak więc informacje pana posła o złym traktowaniu pracowników nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości i pochodzą zapewne od osoby, która została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Nie ma w spółce nieludzkiego i bezdusznego traktowania pracowników, bo gdyby takie przypadki były, zapewne dowiedziałbym się o tym i tego, który innych źle traktuje, potraktowałbym jeszcze gorzej. Ludzkie prawa obowiązują, zwłaszcza u nas, w tak dużej firmie. Wracając do spraw eksploatacji lepszych i gorszych złóż, pragnę państwu powiedzieć, iż staramy się być elastyczni w okresie koniunktury na miedź. W stopniu maksymalnym staramy się eksploatować słabsze złoża, mając świadomość wysokich cen na rynku metali nieżelaznych. Proszę pamiętać, iż zależy to jeszcze w dużym stopniu od innych czynników takich jak nadmiar koncentratu lub nadmiar metalu na hałdach w hucie, które to czynniki ułatwiają „fedrunek” słabszych złóż. Z drugiej jednak strony nie mogę sztucznie przerywać prac na bogatszym złożu, ponieważ górotwór działa i cały czas postępuje zaciskanie wyrobiska, które może na dobę wynieść 3 mm. Zatem przerwanie prac na danym oddziale, a potem powrót może powodować stratę danego odcinka wyrobiska i konieczność jego odbudowania lub nawet ponownego zbudowania. Oczywiście, na takie straty nie można sobie pozwolić, trzeba po prostu mieć na uwadze wszelkie okoliczności, podejmując decyzję na którym odcinku danego wyrobiska podejmować prace górnicze. Generalnie jednak teraz, w okresie koniunktury na miedź, bazujemy na słabszych złożach, pamiętając o tym, że mogą nadejść gorsze czasy.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WiktorBłądek">Pan poseł Franciszek Wołowicz mówił o konieczności bazowania na podstawowej, profesjonalnej i sprawdzonej kadrze kierowniczej, która nie powinna podlegać koniunkturom politycznym. Oczywiście ma pan rację, panie pośle. Jeśli się ma taką kadrę, wyniki bez mała same przychodzą. Ale w tej kwestii jest jeszcze jeden aspekt. Myśląc o strategii firmy, trzeba zapewnić to, co nazywa się ciągłością. Nie może dochodzić do sytuacji, w której prezes firmy dokonuje zmiany kierunku jazdy w jednokierunkowym tunelu, a taki przypadek miał niedawno miejsce. Nie chcę wymieniać nazwiska owego prezesa, ale sądzę, iż państwo dobrze wiedzą, o kogo chodzi. Jakby tego było mało, kandydata na prezesa musi zatwierdzić Wyższy Urząd Górniczy, a sam kandydat musi posiadać certyfikat górniczy. Zresztą, w moim przypadku musiałem dwukrotnie udowadniać egzaminem swoją wiedzę górniczą. Po raz pierwszy w okresie Polski Ludowej, będąc kierownikiem ruchu a później dyrektorem kopalni. Po raz drugi, już za czasów II Rzeczpospolitej, tak jakby moja wiedza górnicza wyparowała wraz z odejściem gospodarki socjalistycznej. Ustosunkowując się do pytania odnośnie warunków dla rozwoju wynalazczości i racjonalizacji, pragnę poinformować, że te zagadnienia są przedmiotem przeprowadzanego aktualnie audytu przez profesjonalną firmę Ernst&Young, zresztą zgodnie z życzeniem rady nadzorczej naszego przedsiębiorstwa. Audyt powinien już się zakończyć, chociaż wiele zastrzeżeń do projektu opracowania wniósł wydział ruchu naszej spółki, a to powoduje konieczność naniesienia niezbędnych poprawek. Wydaje się więc, że opracowanie z przeprowadzonego audytu będzie gotowe do połowy grudnia bieżącego roku. To tyle moich odpowiedzi, na pozostałe kwestie odpowiedzą panowie prezesi Marek Szczerbiak oraz Andrzej Krug. Polecam szczególnie wyjaśnienia dotyczące spółki Dialog oraz spółki Polkomtel, a także naszego zakładowego systemu opieki emerytalnej. Gdyby jednak były pytania bezpośrednio do mnie, nie uchylam się od odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarekSzczerbiak">Pragnę odpowiedzieć państwu na pytanie dotyczące sytuacji spółki Dialog, za której nadzór właścicielski nie jestem wprawdzie odpowiedzialny, niemniej pełnię od pewnego czasu funkcję przewodniczącego rady nadzorczej tej firmy. Pragnę jednoznacznie stwierdzić, że do tej pory nie podjęto żadnych istotnych decyzji, ponieważ prowadzone są prace analityczne i studyjne. Losami spółki Dialog bardzo interesuje się zarząd KGHM Polska Miedź, dlatego też odbyło się niedawno wspólne posiedzenie zarządów obu spółek, razem ze specjalną komisją wyłonioną ze składu rady nadzorczej Polskiej Miedzi z przewodniczącym rady panem Januszem Maciejewiczem. Istnieją dwie koncepcje wobec dalszego postępowania ze spółką Dialog. Pierwsza koncepcja to oddłużenie firmy, natomiast koncepcja druga to dokapitalizowanie. Która koncepcja zostanie zastosowana dowiemy się w najbliższym czasie, być może też zastosuje się obie koncepcje naraz. W pewnej części działalności firmy nastąpi oddłużenie, a w pewnej dokapitalizowanie. W najbliższym też czasie nastąpi kolejne spotkanie zarządów zainteresowanych spółek wraz z przedstawicielami firmy audytorskiej, wytypowanej przez Polską Miedź, w czasie którego podjęte zostaną istotne decyzje. Każdy z nas ma własny punkt widzenia spraw związanych ze spółką Dialog, jednak decyzja musi być kolegialna i zapadnie w listopadzie lub najdalej w grudniu bieżącego roku. Chciałbym jeszcze powiedzieć słów kilka na temat prób przejmowania pewnych odcinków produkcji, ciągów technologicznych, remontów lub usług serwisowych przez zewnętrzne podmioty gospodarcze, funkcjonujące na ogół w organizmie KGHM Polska Miedź. Mogę na ten temat coś powiedzieć, ponieważ do niedawna byłem dyrektorem naczelnym huty miedzi Głogów. Zwracając się do pani poseł Haliny Szustak, którą interesuje ten problem, odpowiem w sposób następujący. Otóż te podmioty zewnętrzne, świadczące niektóre usługi wobec naszej spółki, to firmy powstałe po planowej restrukturyzacji huty Głogów. Kilka wydziałów będących dotychczas w strukturze organizacyjnej huty zostało wydzielonych i na tej podstawie utworzono odrębne spółki. Jedna z nich to firma Remy, specjalizująca się w pracach budowlanych i remontowych, druga to firma Suwir podejmująca usługi serwisowe oraz firma Hutmec, świadcząca usługi mechaniczne. Ludzie kierujący tymi firmami przepracowali w KGHM dwadzieścia i więcej lat, znają więc problematykę, w której funkcjonują, lepiej niż ktokolwiek inny. Pomimo tego, iż wymienione spółki są już prywatne, nasza wielka firma KGHM Polska Miedź uważa za swoją powinność kontynuowanie z nimi współpracy, ponieważ restrukturyzacja, w wyniku której je utworzono, była korzystna właśnie dla KGHM. Te fakty sprawiły, iż firmy Remy, Suwir i Hutmec traktowane są w Polskiej Miedzi priorytetowo. Z drugiej jednak strony, spółki te uczestnicząc w przetargach organizowanych z okazji podejmowanych inwestycji, muszą spełnić wszelkie obowiązujące warunki, tak, jak wszyscy pozostali ich uczestnicy. Można jedynie dodać, iż lista firm uczestniczących w takich przetargach nie jest długa ze względu na specyfikę i skomplikowanie zlecanych napraw lub usług.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MarekSzczerbiak">Tak pokrótce mają się sprawy, o które pytała pani poseł Halina Szustak.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejKrug">Proszę mi pozwolić powiedzieć parę zdań na temat pracowniczego programu emerytalnego. Program ten został wprowadzony w życie w porozumieniu i za zgodą wszystkich trzynastu organizacji związkowych, działających na terenie naszego przedsiębiorstwa. System działa na zasadzie zawarcia umowy pomiędzy pracownikiem firmy a pracodawcą, w myśl której, składka miesięczna na poczet świadczeń emerytalnych wynosi 2% wysokości uposażenia tego pracownika. Pieniądze, stanowiące dalej własność pracownika, inwestowane są zgodnie z jego życzeniem przez wybranie jednego z trzech funduszów inwestycyjnych. Program nasz cieszy się olbrzymim zainteresowaniem załogi, a świadczy o tym fakt przystąpienia do niego już 80% jej liczebności. Zresztą, mieli państwo okazję przekonać się o tym w czasie dzisiejszej prezentacji. Można więc powiedzieć, iż pracowniczy program emerytalny odniósł w niedługim przecież czasie swojego istnienia pełen sukces. Wciąż przystępują do programu nowi pracownicy, zachęceni przez poziom proponowanych warunków i przez jego popularność wśród załogi. Nawiązując do kwestii związanych z posiadanym przez KGHM Polska Miedź pakietem akcji spółki Polkomtel, pragnę poinformować co następuje. Przeprowadziliśmy kilka rozmów z dwoma pozostałymi polskimi akcjonariuszami Polkomtelu w celu ujednolicenia stanowiska, a także podpisaliśmy umowy wyrażające intencję zbycia posiadanych akcji tej spółki. Jeden z uczestników tych porozumień - PKN Orlen wypowiedział wspomnianą umowę, jednakże udało się doprowadzić do ponownego spotkania prezesów zainteresowanych spółek. Po tym spotkaniu i po zapoznaniu się z opinią ministra skarbu państwa w powyższej sprawie, przystąpiono do prac nad projektem nowego porozumienia, wytyczając nowy cel - Giełdę Papierów Wartościowych. Projekt porozumienia jest już gotowy i czeka na podpisanie przez wszystkich jego uczestników. Można z całą pewnością powiedzieć, że nie ma już wśród uczestników porozumienia żadnych rozbieżności co do zasadniczego kierunku działania. Jednakże, aby zrealizować główny i zasadniczy cel, musi wyrazić akceptację jeden z akcjonariuszy zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#LeszekSamborski">Mam wrażenie, że nie odpowiedziano na moje pytanie dotyczące planów strategicznych na okres po roku 2050. Korzystając z ostatniej okazji zadania pytania, chciałbym zapytać o kopalnictwo uranu i toru, albowiem przedmiotem działalności spółki KGHM Polska Miedź jest kopalnictwo rud metali nieżelaznych z wyjątkiem rud uranu i toru. Czy należy rozumieć, iż nie ma tu rud tych metali?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WiktorBłądek">Nasza spółka wytycza plany strategiczne z dwudziestoletnim wyprzedzeniem, czyli do roku 2025. Dalej idących planów jeszcze nie podejmujemy. Natomiast po raz pierwszy słyszę o eksploatacji rud uranu i toru. Być może dotyczy to złoża znajdującego się w Zambii, o którym Chińczycy mówili, iż zawiera rudy uranu. Przyznam jednak szczerze, iż koncepcja ta znajduje się na etapie embrionalnym, co nie pozwala na udzielenie jakichkolwiek konkretnych informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JarosławSzczepek">Odnosząc się tytułem uzupełnienia do pytania o plany strategiczne firmy po roku 2050, chciałbym powiedzieć, iż poruszana przez panów posłów tematyka eksploatacji złóż węgla brunatnego została wpisana na listę wiodących zagadnień dla województwa dolnośląskiego. Nasza spółka przeprowadziła wstępną analizę kosztów podjęcia eksploatacji węgla brunatnego i okazało się, iż projekt taki wymagałby inwestycji finansowej na poziomie 3–4.000.000 tys. USD, przy czym, na wszystkie prace studialne i analityczne należałoby wyasygnować 600.000 tys. USD, to znaczy zanim wbije się przysłowiową pierwszą łopatę. Powołaliśmy zespoły analityczne monitorujące te kwestie, jednakże podjęcie ich wymaga uzgodnienia bilansu energetycznego kraju oraz ułożenia się z naszym zachodnim sąsiadem, który eksploatuje już swoje złoża węgla brunatnego. Wstępny projekt wykonalności przedsięwzięcia, o którym mówimy, jest już przygotowany, np. zmiana koryta rzek czy przeniesienie cmentarzy. Choć wspomniany projekt jest na etapie wstępnego planowania, nie uchodzi on naszej uwadze. Zatem mówienie o przyszłości KGHM Polska Miedź po roku 2050 jest rozmową o węglu brunatnym oraz o działalności dywersyfikacyjnej, także w oparciu o złoża zagraniczne. Dodać należy, iż nie planujemy rezygnacji z działalności przetwórczej w miedzi i w innych metalach na poziomie metalurgicznym oraz na bardziej zaawansowanych poziomach. W tym miejscu koło się zamyka, albowiem do przetwórstwa miedzi potrzebna jest miedź, a tę będziemy pozyskiwać także, a może przede wszystkim, za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Czy mogę uważać rundę odpowiedzi na pytania za zakończoną? Sądzę, że tak. Dziękuję zatem za zainteresowanie, dziękuję za pytania i udzielone odpowiedzi. Dzisiaj czeka nas jeszcze złożenie wiązanki kwiatów pod pomnikiem pana profesora Jerzego Wyrzykowskiego, zgodnie z wnioskiem pana posła Gabriela Janowskiego. Przypomnę, iż kontynuacja dzisiaj poruszanych zagadnień nastąpi w lutym 2005 roku, kiedy to znana będzie obecnie opracowywana strategia firmy. Wtedy właśnie zajmiemy stanowisko wobec przedstawionej strategii jako sejmowa Komisja Skarbu Państwa. Zapewne zawrzemy w tym stanowisku pogląd, wyrażony przez pana posła Ryszarda Zbrzyznego, iż udział Skarbu Państwa w kapitale akcyjnym KGHM Polska Miedź nie może być niższy, aniżeli jest obecnie. Pragnę podziękować panu posłowi raz jeszcze za twórczy wkład w przygotowanie tego posiedzenia, albowiem nie będzie przesadą powiedzenie, iż bez jego udziału ta wizyta nie doszłaby do skutku. Dziękuję panom prezesom, członkom zarządu oraz członkom rady nadzorczej za dwudniową gościnę, co niewątpliwie poszerzyło naszą wiedzę o Polskiej Miedzi. Myślę, że tę wiedzę wykorzystamy w naszej parlamentarnej działalności i jednocześnie mam nadzieję, że nasza wnikliwość i bezpośredniość w formułowaniu pytań i wątpliwości także dobrze przysłuży się kierownictwu firmy. Kończąc, szczególnie dziękuję za możliwość zjechania do kopalni i zwiedzenia wyrobisk górniczych na dole oraz za możliwość bliskiej obserwacji funkcjonowania huty, albowiem takie niezapomniane wrażenia pozostają w człowieku do końca życia. Wszystkim państwu dziękuję za uwagę i aktywną obecność. Na tym zamykam wyjazdowe posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>