text_structure.xml 24.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RafałZagórny">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa. Porządek dzienny posiedzenia został państwu przekazany. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Proszę posła Marka Suskiego o przedstawienie wyników prac podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarekSuski">Podkomisja zmierzyła się z bardzo trudną materią, która pozostaje nierozwiązana od kilkunastu lat. Wszelkie próby załatwienia tej sprawy do tej pory kończyły się fiaskiem. Ostatnia próba została zniweczona przez weto prezydenta. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego wpłynął do Sejmu senacki projekt ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw, którym miała się zająć podkomisja. Jednak na jednym z pierwszych posiedzeń podkomisji rząd zapowiedział złożenie własnego, lepszego projektu ustawy. W związku z tym podkomisja zdecydowała się poczekać na ten drugi projekt, który został uznany za wiodący. Odbyło się dziewięć posiedzeń podkomisji, których efekt macie państwo przed sobą w postaci sprawozdania. W dwóch kwestiach nie udało się uzgodnić jednolitego stanowiska członków podkomisji. W art. 3 zapisano dwa warianty ust. 2. Eksperci wskazywali na to, że znajdujący się w projekcie rządowym przepis jest niekonstytucyjny. Chodzi przede wszystkim o ograniczenie górnej wartości odszkodowania do kwoty 20 tys. zł. Zdaniem ekspertów ograniczenie powinno być proporcjonalne. W związku z tym zgłoszono propozycję, aby odszkodowanie dotyczyło 15% mienia pozostawionego poza obecnymi granicami państwa polskiego. Niestety również to rozwiązanie nie znalazło uznania w oczach przedstawicieli rządu. Problemem zajmowała się Rada Ministrów. W rezultacie wypracowano przepis, który znajduje się w wariancie drugim ust, 2. Jest tam mowa o odszkodowaniu za 15% wartości nieruchomości, przy czym wysokość zaliczonej kwoty nie może przekroczyć 50 tys. zł. Kolejna kwestia wiąże się z operatem szacunkowym. Pojawiła się propozycja, aby przenieść obowiązek sporządzania operatu szacunkowego na administrację. Rząd wyraził negatywną opinię w tej sprawie. Na posiedzeniu podkomisji odbyło się głosowanie, w wyniku którego zwyciężył pogląd wyrażany przez przedstawicieli rządu. Mówię o tym dlatego, że ta sprawa wywoływała wiele kontrowersji. Jak już powiedziałem, po zakończeniu prac podkomisja wystąpiła o sporządzenie ekspertyz. Dwaj eksperci, dr Krzysztof Łaszkiewicz oraz prof. Zdzisław Galicki stwierdzili, że wypracowane przez podkomisję rozwiązania są nadal niekonstytucyjne, ponieważ naruszają zasady państwa prawa. Nie można ograniczać wolności obywatelskich, które są w konstytucji zawarte. Zatem w obu opiniach negatywnie oceniono projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RafałZagórny">Sformułowanie, że w obu opiniach negatywnie ocenia się projekt ustawy, jest eufemistyczne. Otrzymałem te ekspertyzy dziesięć minut temu, ale zdążyłem zauważyć, że one są miażdżące dla przedmiotowego projektu ustawy. W tej sytuacji nie widzę możliwości rozpatrywania tego projektu. Dysponujemy dwiema opiniami. Jedna z nich została sporządzona przez niezależnego eksperta, ale byłego wiceministra skarbu państwa, przez co można by domniemywać, że w grę wchodzą jakieś kwestie pozamerytoryczne. Jednak druga, równie krytyczna opinia została przygotowana przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Mamy zatem do czynienia z niekonstytucyjnym przepisem. Nie mogę nawet użyć trybu przypuszczającego, ponieważ eksperci są w tej sprawie zgodni. W związku z tym dalsze prace nad tym projektem wydają się niecelowe. Proponuję, aby projekt ustawy skierować ponownie do podkomisji. Sugeruję także, aby na posiedzenie podkomisji zaprosić przedstawiciela Biura Studiów i Ekspertyz oraz niezależnego eksperta, którzy doradziliby, jak zmodyfikować ten projekt ustawy, aby nie nosił on cech niekonstytucyjności. Jeśli to będzie możliwe, to podkomisja mogłaby opracować nowe rozwiązania. Jeśli eksperci stwierdzą, że to jest niemożliwe, będziemy mieli problem i trzeba będzie podjąć jakąś decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekBryx">Przed chwilą otrzymałem opinie ekspertów. Muszę przyznać, że jestem zdziwiony tym stanowiskiem. Oczywiście decyzje w tej sprawie podejmie Komisja. Chciałbym tylko powiedzieć, że moim zdaniem, podkomisja pracowała rzetelnie i osiągnięto tam pewien kompromis. Tylko w jednej kwestii przedstawiono dwa warianty. Chodzi o kwotę proponowanych odszkodowań. Myślę, że to znajduje potwierdzenie w sprawozdaniu podkomisji. Chciałbym, aby ten fakt był traktowany z taką samą powagą, jak opinie, które dzisiaj otrzymaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RafałZagórny">Wielka jest siła rządu i ministrów, ale nie można zmienić rzeczywistości. W dwóch niezależnych opiniach eksperci stwierdzają, że proponowane zapisy są niezgodne z konstytucją. Jedna z tych opinii pochodzi z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Te wypowiedzi są miażdżące dla przedstawionego projektu ustawy. Za chwilę wypowie się w tej kwestii przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Jeśli projekt wykazuje cechy niekonstytucyjności, to jego rozpatrywanie mija się z celem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Podobnie jak państwo, jestem zdziwiony, że te opinie są tak jednoznacznie negatywne. To są dwie niezależne opinie, które otrzymaliśmy dopiero dzisiaj, ponieważ podkomisja tydzień temu zakończyła pracę i wyznaczono bardzo krótki czas na sporządzenie tych ekspertyz. Uważam, że należy jeszcze raz przeanalizować projekt ustawy i powołać niezależnych ekspertów, którzy będą uczestniczyli bezpośrednio w posiedzeniu Komisji. Wtedy okaże się, czy ustawę można zmienić w taki sposób, aby nie było zarzutów o jej niezgodność z konstytucją. Zarzuty są bardzo poważne. Dwie niezależne opinie zawierają negatywną ocenę tego projektu. W tej sytuacji trzeba jeszcze raz przepracować projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RafałZagórny">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekSuski">Wydaje mi się, że nie powinno być problemy z modyfikacją tego projektu ustawy, tak aby był zgodny z konstytucją. Musi być jednak wola polityczna, aby dokonać takich zmian. Rząd forsował rozwiązania, które w opiniach zostały opisane jako niekonstytucyjne. Większość członków podkomisji opowiedziała się po stronie rządu. Tylko w przypadku art. 3 nie było rozstrzygnięcia i przyjęto dwa warianty. Jeśli byłaby wola w podkomisji, aby ten problem rozwiązać, to tak by się stało. Dyskutowaliśmy nad odpowiednimi rozwiązaniami i one są.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#FranciszekWołowicz">Nie mogę się zgodzić z tezą, że w podkomisji przyjmowane pewne przepisy „na siłę”. W zdecydowanej większości przypadków panowało pełne porozumienie. Tylko w spornych kwestiach nie zapadły decyzje i stąd mamy w projekcie ustawy wariantowe zapisy. Nie sądzę, abyśmy w świetle tych opinii mogli cokolwiek zrobić. Biorąc pod uwagę tylko zdanie ekspertów, powinniśmy pozostawić decyzje w rękach sądów. Jednak eksperci zarzucając projektowi ustawy niezgodność z konstytucją zignorowali zupełnie treść jednego z jej artykułów. W art. 31 Konstytucji RP czytamy, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko przedstawione nam dzisiaj opinie ekspertów, to właściwie nie mamy pola manewru. Zgodnie z opiniami wszystkim uprawnionym przysługują pełne odszkodowania bez żadnych ograniczeń czasowych i spadkowych. Przyjmując taki model można od razu powiedzieć - ostatni gasi światło. Polski nie stać na takie rozwiązania. Zwracam przy tym uwagę, że to jest dopiero preludium roszczeń. Rozwiązania zawarte w tej ustawie będą wskazówką dla twórców ustawy reprywatyzacyjnej. Powinniśmy się zastanowić, jak ten problem można rozwiązać. W przeciwnym wypadku czeka nas katastrofa finansowa. Kraju nie stać na wypłatę pełnych odszkodowań. Podkomisja dysponowała opinią Rady Legislacyjnej działającej przy premierze. Tam pojawiały się ostrzeżenia, że proponowane rozwiązania mogą być postrzegane jako niekonstytucyjne. Pracowaliśmy w taki sposób, aby ograniczyć lub wykluczyć możliwość postawienia zarzutu niekonstytucyjności. Jeszcze raz powtarzam, że w świetle dostarczonych nam dzisiaj opinii, nie mamy pola manewru. Polski nie będzie stać na wypłatę pełnych odszkodowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WitoldKołodziński">Eksperci przedstawili swoje osobiste poglądy w tej sprawie. Trzeba przyznać, że te opinie całkowicie negują dotychczasowe ustawodawstwo krajowe. Przyjęto tutaj paradygmat, zgodnie z którym układy republikańskie stosuje się wprost w polskim porządku prawnym. Przy przyjęciu takiego założenia, wszyscy uprawnieni muszą otrzymać pełne ekwiwalenty. W świetle tej propozycji pragnę przypomnieć, że łączna wartość uprawnień potwierdzonych decyzjami i zaświadczeniami odpowiednich organów, sięga kwoty 3 mld zł. W trakcie rozpatrywania są wnioski na kolejne 10,5 mld zł. Wartość roszczeń reprywatyzacyjnych oszacowano na 40 mld zł. Te dane pozostawiam bez komentarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RemigiuszHenczel">Problem zabużan ma swoją długą historię, To jest bardzo skomplikowana kwestia. Trwają na ten temat liczne dyskusje. Podkomisja starała się wypracować kompromisowy projekt ustawy, który będzie można skierować do dalszych prac. Nie było to łatwe. Sądzę, że mieliśmy zbyt mało czasu, aby odnieść się do przedstawionych nam opinii. Z pobieżnej analizy jednej z nich można wywnioskować, że fałszuje ona ówczesną rzeczywistość. To są tylko poglądy pewnych osób. Tego rodzaju ekspertyzy można zapewne zamówić jeszcze w kilkunastu innych ośrodkach. W imieniu ministra spraw zagranicznych bardzo proszę o możliwość odniesienie się do tych opinii na piśmie. W świetle tej dyskusji zastanawiam się, w jaki sposób Ministerstwo Spraw Zagranicznych powinno odpowiedzieć na pisma, przekazane stronie polskiej przez konsulat ukraiński. Z pism tych wynika, iż na Ukrainie wzrasta liczba osób zainteresowanych uzyskaniem odszkodowania za mienie pozostawione na terenie obecnego państwa polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HenrykJędrzejewski">Głównym zarzutem podniesionym w opiniach jest kwestia niepełnych ekwiwalentów. Powstaje pytanie, jaka powinna być wysokość odszkodowań, aby ustawa była zgodna z konstytucją? To jest problem możliwości państwa polskiego i finansów publicznych. Budżet może się załamać, gdybyśmy przyjęli pełny ekwiwalent. Kto wie, czy się nie załamie, jeśli ekwiwalent będzie wyższy niż 15%. W opinii sporządzonej przez Biuro Studiów i Ekspertyz czytamy, że układy republikańskie zakładały pełny zwrot wartości pozostawionego mienia. Ten pogląd nie jest podzielany przez wszystkich prawników, którzy wypowiadali się w tej sprawie oraz przez sądy i Trybunał Konstytucyjny. Projekt rządowy był przedmiotem obrad Rady Legislacyjnej działającej przy premierze. To jest poważne gremium prawnicze. Z opinii Rady w żaden sposób nie wynika, że muszą być przyznane pełne ekwiwalenty. Z tej opinii nie wynika nawet to, że propozycja rządu może być uznana za sprzeczną z konstytucją. Rada Legislacyjna wskazywała, aby rekompensaty były progresywne, bowiem uznała, że takie rozwiązanie jest lepsze. W żaden sposób nie można się zgodzić z tezą, którą stawia w swojej opinii dr Krzysztof Łaszkiewicz, że do tej pory roszczenia zabużan były realizowane w pełnej wysokości. Nigdy tak nie było. W dekretach, na które powołuje się ekspert lub w ustawach zawsze zakładano przydział jednej działki budowlanej oraz drugiej działki na cele rekreacyjne. W związku z tym do tych opinii można mieć poważne zastrzeżenia. W świetle opinii chciałbym państwu przypomnieć fragment jednego z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego: „Równowaga budżetowa i stan finansów publicznych są wartościami podlegającymi ochronie konstytucyjnej”. Jeśli chcemy oceniać projekt ustawy pod kątem zgodności przepisów z konstytucją, to weźmy pod uwagę różne jej zapisy. Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast przeprowadzał analizę skutków różnych przepisów proponowanych w ustawie. Już przy obecnym zapisie ustawa będzie kosztowała 1,73 mld zł. Powiększanie wartości ekwiwalentów oznacza dojście do kwoty 11 mld zł. Myślę, że powinniśmy znaleźć wyjście z tej sytuacji. Nieuchwalenie ustawy spowoduje, że sądy zaczną orzekać wypłatę odszkodowań, co może mieć bardzo nieprzyjemne następstwa dla budżetu państwa. Wydaje się, że podkomisja nie rozwiąże problemu wysokości odszkodowań. Rząd ma określone możliwości i nie będzie mógł z znaczący sposób zmienić swojego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RafałZagórny">Zanim przekażę głos posłom, chciałbym się odnieść do ostatnich wypowiedzi. Rozumiem argumenty zaprezentowane przez przedstawicieli rządu. Być może najlepiej z państwa rozumiem argumenty finansowe. Proszę jednak postarać się zrozumieć nas. Otrzymaliśmy dzisiaj sprawozdanie podkomisji. Jednocześnie dostarczono nam dwie opinie prawne, które są miażdżące dla projektu ustawy. Przedstawiciele rządu twierdzą, że można mieć różne opinie w kwestii zgodności z konstytucją przepisu, który ogranicza koszty Skarbu Państwa. Problem polega na tym, że w dwóch opiniach wyrażony jest jeden pogląd. Jak w tej sytuacji możemy kontynuować pracę nad ustawą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechJasiński">Wydaje mi się, że przedstawiciele rządu proponują, aby przejść do porządku dziennego nad opiniami ekspertów. Tego uczynić nie możemy. Sądzę, że rozsądna jest propozycja posła Rafała Zagórnego, aby projekt ponownie skierować do podkomisji. Należy przeanalizować dostarczone nam opinie i spróbować przepracować projekt ustawy w taki sposób, aby zminimalizować możliwość postawienia zarzutu niezgodności tych przepisów z konstytucją. Charakter zarzutów jest na tyle poważny, że przed dokładnym przeanalizowaniem opinii, nie powinniśmy podejmować żadnych decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanKochanowski">Dla mnie wszystko nie jest takie oczywiste. Poseł Rafał Zagórny proponuje, aby Komisja nie rozpatrywała projektu ustawy. Podkomisja długo pracowała nad projektami ustaw o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw oraz o zaliczaniu na poczet ceny sprzedaży albo opłat z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości Skarbu Państwa wartości nieruchomości pozostawionych poza granicami państwa polskiego. Wynik prac podkomisji znajduje się w sprawozdaniu. Uważam, że dalsza praca nad przedstawionym projektem jest wręcz wskazana. Powinniśmy przyjąć któryś z zaproponowanych wariantów i zażądać sporządzenia kolejnych ekspertyz prawnych. Przed drugim czytaniem będziemy mieć w tej sprawie jasną sytuację. Twierdzicie państwo, że pobieżnie zapoznaliście się z treścią opinii i nie możecie zająć w tej kwestii stanowiska. To nie jest rozwiązanie. W ten sposób nic nie osiągniemy. Przejechałem 400 km, aby dotrzeć na posiedzenie Komisji. Proszę tak organizować pracę Komisji, abyśmy mogli rozpatrzyć projekt ustawy. Podkomisja ponownie przedstawi nam dwa warianty art. 3. W budżecie państwa nie ma pieniędzy na pełne odszkodowania i albo przyjmiemy rozwiązanie z częściowymi ekwiwalentami, albo ustawa w ogóle nie wejdzie w życie. Myślę, że projekt ustawy został dobrze przygotowany. Musimy tylko zdecydować, który wariant wybieramy. Po przyjęciu rozwiązania przez Komisję, możemy wystąpić o sporządzenie ekspertyzy, czy proponowany przepis jest zgodny z konstytucją. Proponuję przystąpić do rozpatrywania przedłożonego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekSuski">Gdyby roszczenia były realizowane w 100%, to dzisiaj nie byłoby problemu. W pierwotnym przedłożeniu rządowym najbardziej krytykowano przepis, który ustanawiał górną granicę odszkodowania. W związku z tym wystąpiliśmy z ideą proporcjonalnej realizacji roszczeń. Biorąc pod uwagę możliwości budżetu państwa wyliczyliśmy również, że należy poprzestać na 15% odszkodowaniach. Wtedy odrzucony byłby zarzut o niezgodność tego rozwiązania z konstytucją ze względu na górną granicę. Niestety ze strony rządu nie było akceptacji dla tego rozwiązania. Przedstawiciel rządu zgodził się na 15% odszkodowania, ale przy zachowaniu granicy 50 tys. zł. W ten sposób zmniejszono by kwotę ekwiwalentów 1,7 mld zł. Wydaje się, że należy poszukiwać tutaj kompromisu. Sądzę, że rząd nigdy nie zgodzi się na 100% odszkodowania, w związku z tym nie ma co forsować tego rozwiązania. Kwota 13,5 mld zł dla ponad 80 tysięcy uprawnionych być może jest wysoka dla budżetu państwa, ale z punktu widzenia chociażby majątku pana Kulczyka wartego ponad 12 mld zł, nie jest szokująca. Jeśli jeden człowiek w ciągu kilkunastu lat potrafił w Polsce przy tym procesie przekształceń własnościowych zgromadzić tak ogromny majątek, to kwota 13 mld zł dla 80 tys. uprawnionych nie jest niemożliwa. Należy przy tym dodać, że przecież to nie będzie wypłata gotówki. Osoby uprawnione otrzymają mienie i to na dodatek w ratach przez kilka lat. Oczywiście, gdyby ta operacja miała obciążyć jeden budżet, to zapewne byłoby to niewykonalne. Myślę, że moglibyśmy poszukać jakiegoś rozwiązania, aby przynajmniej trochę zbliżyć się do oczekiwań. Wydaje się, że 100% byłoby realizowane wtedy, gdyby cały problem pozostawić w rękach sądów. Jeśli Komisja przyjmie proponowany projekt, a Sejm go odrzuci, to sądy zaczną orzekać odszkodowania w pełnej formie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JoannaGrobelProszowska">Chciałabym poruszyć problem art. 1 i opinii przesłanej przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Chodzi o zawężenie zakresu podmiotowego art. 1 wyłącznie do układów republikańskich. Pomija się tutaj całe późniejsze ustawodawstwo oraz orzeczenia Sądu Najwyższego. Czy podkomisja zajmowała się tym problemem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekSuski">Podkomisja zajmowała się tą sprawą. W wyniku propozycji rządu zdecydowaliśmy, że zawężamy zakres obowiązywania ustawy w jednym miejscu, po to aby go nieco rozszerzyć w innym miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RafałZagórny">Proponuję, aby skierować projekt ustawy ponownie do podkomisji. Podkomisja zaprosi na swoje posiedzenie dwóch ekspertów i przy ich udziale przeanalizuje przepisy pod kątem ich zgodności z konstytucją. W zależności od wyników tych ustaleń, Komisja zdecyduje co zrobić dalej z tym projektem. Nie wykluczam, że podkomisja wprowadzi jakieś zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzGruszka">Myślę, że powinniśmy wystąpić o sporządzenie nowych opinii prawnych. Podobnie jak poseł Franciszek Wołowicz uważam, że projekt należy oceniać także w kontekście art. 31 Konstytucji RP. Eksperci w swoich opiniach odnoszą się tylko do spraw majątkowych. Myślę, że w sytuacji zagrożeń budżetowych i stabilności państwa można by skorzystać z tego przepisu. Poprosiłbym o dwie nowe opinie, uwzględniające ten aspekt sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RafałZagórny">Gdybyśmy dzisiaj poprosili o sporządzenie tych opinii, to podkomisja mogłaby się zebrać w trakcie następnego posiedzenia Sejmu. Zaraz potem można by zwołać posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MałgorzataOstrowska">Ten problem zawsze rodził wiele kontrowersji. Opinii w tej sprawie jest już bardzo wiele. Mają one różny wydźwięk w zależności od proponowanych rozwiązań. Myślę, że nie powinniśmy tracić czasu na odsyłanie projektu ustawy ponownie do podkomisji. Oczywiście kolejne opinie przy takich zarzutach są niezbędne. Proponuję jednak, aby nie odsyłać projektu ustawy do podkomisji. Myślę, że wszystkim nam zależy na czasie. Chodzi o to, aby uniknąć kolejnych wyroków sądowych. W związku z tym zaraz po uzyskaniu nowych opinii należy jak najszybciej zwołać posiedzenie Komisji. Apeluję także do rządu, aby wykorzystał ten czas na przygotowanie kilku innych rozwiązań. Nie hamujmy tempa prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RafałZagórny">Wobec tego modyfikuję mój wniosek. Proponuję, aby Komisja zleciła wykonanie dwóch niezależnych opinii przez specjalistów w dziedzinie konstytucji. Oczekujemy, że ekspertyzy zostaną sporządzone w ciągu najdalej dziesięciu dni, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu projektem ustawy mogła się zająć Komisja Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MałgorzataOstrowska">Jeśli w międzyczasie pojawią się nowe propozycje rządu na co, nie ukrywam, liczę, to powinniśmy dysponować opiniami również w tym zakresie. Dlatego bardzo proszę, aby rząd proponując nowe rozwiązania, jednocześnie przedstawił analizę prawną tych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RemigiuszHenczel">Sugeruję, aby w tej chwili powstrzymać się od używania sformułowania „konstytucyjny” lub „niekonstytucyjny”. Niech eksperci przygotują opinie w zakresie relacji rozwiązań ustawowych z przepisami konstytucji. Niech eksperci nie orzekają o tym, czy rozwiązania są konstytucyjne czy też nie są. To nie jest rola ekspertów. Do tego uprawnione są inne organy na czele z Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MałgorzataOstrowska">Wiemy, że istnieje Trybunał Konstytucyjny. Chcemy właśnie uniknąć zastrzeżeń Trybunały w przyszłości. Po to teraz trzeba wykonać tak dużą pracę, aby w przyszłości tych zastrzeżeń nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RafałZagórny">Rozumiem intencje przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Powinniśmy tak sformułować pytanie, aby ekspert wypowiedział się o całym projekcie ustawy, a nie tylko w kwestii, czy na przykład art. 3 jest zgodny z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekSuski">Jeśli rząd zgłasza jakieś propozycje zmian, to one z natury rzeczy powinny być zgodne z konstytucją. W związku z tym niecelowe wydaje się zasięganie dodatkowych opinii w tej sprawie. Propozycje rządu można oceniać dopiero po wmontowaniu nowych rozwiązań w dotychczasowy projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RafałZagórny">Czy ktoś z państwa chciałby określić, który z ekspertów ma się wypowiedzieć w tej sprawie? Sekretariat Komisji zgłosił dwie kandydatury: prof. Piotr Winczorek i dr Ryszard Piotrowski. Zgłoszono także prof. Tomasza Dybowskiego i prof. Marka Wierzbowskiego. Proponuję, aby sekretariat Komisji wybrał dwóch ekspertów w zależności od ich dyspozycyjności i możliwości wydania opinii w tak krótkim czasie. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przychyliła się do tego wniosku. Sprzeciwu nie słyszę. Zamykam posiedzenie Komisji Skarbu Państwa.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>