text_structure.xml
65.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławWalendziak">Witam wszystkich. Stwierdzam, że jest kworum. Przypominam, że porządek obrad przewiduje pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. Czy ktoś pragnie przedstawić uwagi względem porządku obrad? Nikt nie zgłasza uwag. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że połączone Komisje przyjęły porządek obrad. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że połączone Komisje Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęły porządek obrad. Przechodzimy do rozpatrywania pkt 1 porządku obrad. Na wstępie pragnę przypomnieć, że Sejm przyjął uchwałę obligującą rząd do podjęcia inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie. Rząd przygotował projekt ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. Jeżeli połączone Komisje przyjmą rządowy projekt ustawy, to zostanie powołana podkomisja, która w krótkim, mam nadzieję, czasie przygotuje sprawozdanie. Jeżeli ktoś z członków połączonych Komisji zgłosi wniosek o odrzucenie projektu ustawy, to wniosek ten zostanie poddany pod głosowanie jeszcze w trakcie dzisiejszego posiedzenia połączonych Komisji Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Proszę podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Barbarę Misterską o przedstawienie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BarbaraMisterska">Pragnę poinformować, że projekt ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru przedstawiać będą razem ze mną dyrektor departamentu w MSP Krzysztof Jeznach oraz mecenas Witold Kołodziejski. Jeżeli pominę jakieś kwestie, to z pewnością zostaną one uzupełnione przez nich. Wspólnie postaramy się odpowiedzieć na wszystkie pytania członków połączonych Komisji, zarówno jeśli chodzi o celowość uchwalenia ustawy jak i literalne brzmienie ustawy. Jak wiadomo, w czerwcu 2001 r. Sejm uchwalił ustawę o regulacji rynku cukru, której art. 20 nakłada na ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa obowiązek niezwłocznego połączenia spółek cukrowych oraz cukrowni spółek barterowych, w których Skarb Państwa posiada 100 proc. akcji. Biorąc pod uwagę sytuację na rynku cukru, a w szczególności toczące się z powództwa inwestorów zagranicznych procesy sądowe, realizacja ustawy była niemożliwa. Rządowy projekt ustawy w sposób znaczący zmienia brzmienie art. 20 ust. 1. Rząd proponuje, żeby połączeniu w spółkę Polski Cukier podlegały spółki cukrowe, w których Skarb Państwa posiada 100 proc. i wykonuje bez ograniczeń wynikające z tego prawa, a także cukrownie, których akcje zostały wniesione do tych spółek cukrowych i w których Skarb Państwa i spółki cukrowe wykonują bez ograniczeń prawa wynikające z posiadania powyżej 75 proc. akcji łącznie. Powyższa zmiana umożliwi dokonanie połączenia spółek cukrowych z cukrowniami, których akcje zostaną niezwłocznie wniesione po wejściu w życie ustawy. Projektowana zmiana ustawy zakłada stworzenie silnego rynku cukru. Realizację tego celu przewiduje się rozłożyć na trzy etapy. Pierwszy etap polegać będzie na połączeniu cukrowni ze spółkami cukrowymi oraz nieodpłatne wydanie akcji pracownikom i plantatorom. Drugi etap polega na odpłatnym zbyciu akcji spółek cukrowych, po ich połączeniu z cukrowniami, na rzecz pracowników i plantatorów w trybie oferty publicznej. Zaznaczam, że te akcje nie będą notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych. Skarb Państwa oferuje akcje plantatorom i pracownikom, ale zatrzymuje swoje udziały na poziomie poniżej 50 proc. Trzeci etap zakłada utworzenie jednolitego podmiotu o silnej pozycji na rynku cukru, w którym pracownicy i plantatorzy będą posiadać większościowy pakiet akcji. Cały proces połączenia będzie przebiegał zgodnie z wymogami określonymi w art. 498 i 501 Kodeksu Spółek Handlowych. Zwracam uwagę, że jest to bardzo trudne przedsięwzięcie, które wymaga dużego zaangażowania merytorycznego. Minister właściwy do spraw Skarbu Państwa podejmuje w projektowanej ustawie zobowiązanie do zwołania walnego zgromadzenia celem podjęcia uchwał dotyczących połączeń. Mogę zapewnić, że minister właściwy do spraw Skarbu Państwa dołoży wszelkich starań, żeby zbycie akcji nastąpiło w takim terminie, żeby cena oferowanych do zbycia akcji spółek cukrowych mogła zostać ustalona na podstawie analiz i wycen dokonanych w toku prac poprzedzających opracowanie planu połączenia spółek. Jest to bardzo ważne, ponieważ cały proces wiąże się z przygotowaniem planu połączenia spółek.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#BarbaraMisterska">Jeżeli chodzi o nabywanie akcji przez plantatorów i pracowników cukrowni, to projekt ustawy w odpowiednim artykule dokładnie określa, którzy pracownicy mają uprawnienia do nabywania oferowanych akcji. Przewiduje się, że nabywanie akcji przez plantatorów i pracowników cukrowni będzie odbywało się w systemie sprzedaży ratalnej. Pierwsza wpłata będzie wynosić 20 proc. wartości akcji, a pozostałe wpłaty rozłożone zostaną na raty, które będą spłacane przez 5 lat. Cały proces będzie oparty na założeniach ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Tak w dużym skrócie przedstawiają się główne założenia rządowego projektu ustawy. Jeszcze raz chcę podkreślić, że rządowy projekt ustawy ma przede wszystkim na celu umożliwienie połączenia spółek cukrowych i cukrowni w spółkę „Polski Cukier”, w której większościowe udziały będą posiadać plantatorzy oraz pracownicy cukrowni, a mniejszościowe udziały - Skarb Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#GabrielJanowski">Myślę, że we współczesnej historii polskiego parlamentaryzmu ustawa o regulacji rynku cukru zostanie odnotowana jako jeden z przykładów walki o polską własność, która nie dostaje się w ręce wybranych jednostek cieszących się dużymi koneksjami. Pragnę zwrócić uwagę, że obowiązująca ustawa o regulacji rynku cukru jest pierwszą ustawą o charakterze ustrojowym, która daje rzeczywistą, a nie pozorną, własność dwóm grupom - pracownikom cukrowni i plantatorom. Po raz pierwszy z mocy ustawy te dwie grupy ludzi stały się właścicielami. Tymczasem, rząd Jerzego Buzka, zamiast konsekwentnie realizować ustawę o regulacji rynku cukru i podejmować decyzje zmierzające do powołania spółki „Polski Cukier”, czynił wszystko, żeby opóźnić moment wejścia w życie ustawy, natomiast rząd Leszka Millera, który powinien podjąć działania organizacyjne mające na celu powołanie spółki „Polski Cukier”, czyni wszystko, żeby opóźnić powołanie tej spółki. Rządowy projekt ustawy, w moim przekonaniu, świadczy o tym dobitnie. Rządowi nie zależy na szybkim zakończeniu procesu tworzenia spółki „Polski Cukier”, lecz na odwleczeniu tego procesu i uniemożliwieniu powstania spółki „Polski Cukier” w kształcie przewidzianym w obowiązującej ustawie. Pragnę przypomnieć, że obowiązująca ustawa przewiduje, że właścicielami 100 proc. akcji spółki Polski Cukier będą pracownicy cukrowni oraz plantatorzy. Tymczasem, rządowy projekt ustawy przewiduje, że pracownicy cukrowni i plantatorzy obejmą tylko 51 proc. akcji. Ponadto, zamiast szybko powołać jeden organizm, powołuje się 3 organizmy, wydłużając ponad miarę cykl konsolidacji. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Barbara Misterska powiedziała, że powstanie silny podmiot na rynku cukru. Chcę powiedzieć, że podmiot produkujący rocznie 430 tys. ton cukru będzie, że się tak wyrażę, potworkiem niezdolnym do konkurowania z innymi podmiotami funkcjonującymi na rynku. Trzeba wziąć pod uwagę, że konkurencja na rynku cukru, którą tworzą przede wszystkim zachodnie firmy, jest bardzo silna i zaborcza. Zachodnie firmy podzieliły między siebie majątek polskich przedsiębiorstw branży cukrowej. Te firmy robią wszystko, żeby ich produkcja pokrywała limity produkcji cukru, które Unia Europejska łaskawie przyzna Polsce. Proszę wziąć pod uwagę, że podmioty działające na polskim rynku są naprawdę potężne. Firma Nord Zucker produkuje na rynek Unii Europejskiej ponad 1 mln ton cukru rocznie, a firma Sued Zucker ponad 5 mln ton. Zapytuję podsekretarz stanu w MSP, w jaki sposób koncern „Polski Cukier” może konkurować z tymi potęgami na rynku cukru? Pragnę ponadto zwrócić uwagę, że, jeżeli rządowy projekt ustawy zostanie uchwalony, to powoływany koncern „Polski Cukier” zostanie zubożony o akcje i udziały w sprywatyzowanych przedsiębiorstwach, które na mocy obowiązującej ustawy powinny zasilić koncern „Polski Cukier”. Inaczej mówiąc, zamiast powstania silnego polskiego podmiotu na rynku cukru, powstanie nie wiadomo jaki podmiot, którego tworzenie pochłonie bardzo długi czas. Uważam, że jest odpowiedni moment, żeby krytycznie analizując rządowy projekt ustawy, odrzucić go w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#GabrielJanowski">Zgłaszam wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. Zwracam uwagę, że rządowy projekt ustawy stoi w sprzeczności z obowiązującą ustawą, ponieważ, nie gwarantuje powstania silnego polskiego podmiotu na rynku cukru oraz nie pozwala na objęcie 100 proc. udziałów w koncernie „Polski Cukier” przez pracowników cukrowni i plantatorów. Chcę przypomnieć, że jest to myśl przewodnia obowiązującej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiesławWalendziak">Ponieważ poseł Gabriel Janowski zgłosił wniosek o odrzucenie rządowego projektu ustawy, Komisja musi podjąć decyzję względem dalszego procedowania. Pragnę ostrzec członków Komisji, że opowiadając się za odrzuceniem rządowego projektu ustawy, trzeba mieć pełną świadomość konsekwencji. Przypominam, że Sejmu podjął uchwałę, w której zobligował rząd do przygotowania projektu ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. Jeżeli Komisja odrzuci w całości rządowy projekt ustawy, to rząd nie będzie w stanie zrealizować uchwały przyjętej przez Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GabrielJanowski">Uważam, że poseł Wiesław Walendziak nadinterpretuje konsekwencje odrzucenia rządowego projektu ustawy. Pragnę zwrócić uwagę, że obowiązująca ustawa daje rządowi swobodę natychmiastowego utworzenia koncernu „Polski Cukier”. Nie istnieją żadne przeszkody prawne, organizacyjne i finansowe, które uniemożliwiałyby utworzenie koncernu „Polski Cukier”. Potrzebna jest wyłącznie wola polityczna, której brakowało rządowi Jerzego Buzka i brakuje rządowi Leszka Millera. Jest to bardzo ciekawa zbieżność stanowisk, która sugeruje, że zarówno prawica jak i lewica jest, że się tak wyrażę, przeżarta korupcją. Zapytuję, czy gdyby prawica i lewica nie były przeżarte korupcją, to podjęcie odpowiednich decyzji mogłoby trwać tak długo?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WiesławWalendziak">Poseł Gabriel Janowski zgłosił ważny wniosek. Prezydium Komisji jest zdania, że należy kontynuować dyskusję nad rządowym projektem ustawy do momentu, w którym członkowie Komisji będą mieli pełną świadomość konsekwencji podejmowanych decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WojciechZarzycki">Mam przed sobą druk nr 403, na którym widnieje data 10 kwietnia 2002 r. Chcę powiedzieć, że przepychanki wokół uchwalenia ustawy o regulacji rynku cukru trwają już zbyt długo. W III kadencji Sejmu pełniłem funkcję zastępcy przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i z bliska obserwowałem ten, że się tak wyrażę, spektakl. Wydawało mi się, że po wyborach do Sejmu to smutne widowisko zakończy się. Niestety, z bólem serca muszę przyznać, że ten spektakl trwa nadal, ponieważ ani rząd Jerzego Buzka, ani rząd Leszka Millera nie realizują uchwał Sejmu. Przypomnę, że w III kadencji Sejm obligował rząd do niezwłocznego powołania Krajowej Spółki Cukrowej. Również rząd Leszka Millera był obligowany do realizacji ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. Zapytuję podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską, dlaczego rząd nie realizuje obowiązującej ustawy, której realizację do dnia 30 czerwca 2002 r. Sejm nałożył na rząd? Sądzę, że katastrofalna sytuacja finansowa polskich cukrowni powinna wpłynąć na rząd, żeby jak najszybciej wykonać uchwałę Sejmu. Nie widzę żadnego uzasadnienia dla uchwalania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. Do realizacji uchwały Sejmu potrzebna jest wyłącznie wola polityczna, która pozwoli ochronić przynajmniej niektóre cukrownie. Wszyscy wiedzą, jaka jest sytuacja niektórych cukrowni. Można z całą pewnością powiedzieć, że niektóre cukrownie nie doczekają momentu konsolidacji i powołania spółki „Polski Cukier”. Chcę wyraźnie powiedzieć, że opowiadam się za odrzuceniem w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. Niemniej, pragnę zapytać podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską, co dzieje się ze sprawami sądowymi, których przedmiotem jest wydanie akcji spółek cukrowych. Zapowiadano, że sąd niebawem rozstrzygnie sprawę akcji Śląskiej Spółki Cukrowej. Myślę, że byłoby dobrze, gdyby członkowie Komisji byli poinformowani o tych sprawach. Chcę przypomnieć, że rząd wystąpił do sądu o stwierdzenie ważności umowy Śląskiej Spółki Cukrowej z francuskim koncernem Saint Louis Sucre, żeby mieć jasność, co stoi na przeszkodzie wykonania obowiązującej ustawy z 21 czerwca 2002 r. o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławKalemba">Rzeczywiście, już od kilkunastu lat obserwuje się przepychanki wokół przemysłu cukrowniczego w Polsce. Mówi się, że nie można powołać Krajowej Spółki Cukrowej, tymczasem chciałbym przypomnieć, że nikt nie protestował kiedy łamano rozporządzenia w sprawie ceny minimalnej 1 kg cukru. Nikt już nie pamięta, że tylko Sejm i Komisja musiała zobowiązywać do przeprowadzenia kontroli przez Najwyższą Izbę Kontroli oraz Urzędu Kontroli Skarbowej. Dopiero te działania przyniosły poprawę sytuacji. Nasuwa mi się pytanie, czy Ministerstwo Skarbu Państwa dysponuje ekspertyzami i opiniami, które jednoznacznie odpowiedziałyby na pytanie, czy w obecnym stanie prawnym jest możliwe powołanie Krajowej Spółki Cukrowej. Zapytuję również, czy członkowie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi mogą otrzymać ekspertyzy związane ze Śląską Spółką Cukrową. Wydaje mi się, że członkowie Komisji powinni mieć prawo wglądu w te dokumenty. Z wypowiedzi podsekretarz stanu w MSP Barbary Misterskiej wynika, że rządowy projekt ustawy w sposób zasadniczy zmieni kształt powołanej Krajowej Spółki Cukrowej. Wydawało się, że wszystkim nam zależy na tym, żeby Krajowa Spółka Cukrowa była silnym podmiotem, w którym udziały posiadają pracownicy cukrowni oraz plantatorzy. Zapytuję podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską, czy będzie lepiej, jeżeli wszystkie akcje i udziały Skarbu Państwa zostaną przekazane plantatorom i pracownikom cukrowni czy nie? W art. 20 obowiązującej ustawy stwierdza się wyraźnie, że 100 proc. akcji należących w dniu wejścia w życie ustawy do Skarbu Państwa ma zostać przekazane w trybie natychmiastowym plantatorom i pracownikom cukrowni. Zastanawiam się, dlaczego unika się przekazania wszystkich akcji i udziałów, skoro 10 czy 20 proc. akcji posiadanych przez Skarb Państwa w innych podmiotach nie daje Skarbowi Państwa zbyt wiele do powiedzenia? Zapytuję o sens wyłączania tej części akcji i udziałów. Proszę podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską o odpowiedź, czy pozycja na rynku cukru Krajowej Spółki Cukrowej będzie dzięki temu mocniejsza czy może słabsza? Pragnę również przypomnieć, że w III kadencji Sejmu przeprowadzono szereg bardzo kosztownych ekspertyz mających odpowiedzieć na pytanie, które podmioty są w stanie skutecznie konkurować na rynku. Analizowano różne warianty, nie wyłączając wariantu obejmującego włączenie Śląskiej Spółki Cukrowej do Krajowej Spółki Cukrowej. Zapytuję, jakie stanowisko ma obecnie minister Skarbu Państwa względem włączenia Śląskiej Spółki Cukrowej do Krajowej Spółki Cukrowej? Wydaje mi się, że w tej sprawie jest zbyt wiele niejasności. Interesuje mnie również, jakie jest stanowisko względem włączenia do Krajowej Spółki Cukrowej pozostałych cukrowni, w których do dziś toczą się spory prywatyzacyjne. Obowiązująca ustawa stwierdza jasno, że akcje i udziały należące do Skarbu Państwa w dniu wejścia w życie ustawy mają zostać wniesione do Krajowej Spółki Cukrowej. Zapytuję podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską dlaczego tak się nie stało? Mam również poważne wątpliwości, jeżeli chodzi o rozłożenie procesu tworzenia Krajowej Spółki Cukrowej na trzy etapy. Zastanawiam się, czy przypadkiem nie jest to kolejny przykład odwlekania momentu utworzenia Krajowej Spółki Cukrowej? Uważam, że Krajowa Spółka Cukrowa powinna zostać utworzona na bazie wszystkich akcji i udziałów posiadanych przez Skarb Państwa w dniu wejścia w życie ustawy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławKalemba">Uważam, że rządowy projekt ustawy ma na celu odwlec powołanie tej spółki. Nie sprzyja to z pewnością utworzeniu silnego podmiotu na rynku cukru. Pragnę również zapytać się podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Barbary Misterskiej, czy z ustawy z 1994 r. przeniesiono wprost przepisy mówiące o tym, którzy pracownicy i plantatorzy są uprawnieni do objęcia akcji utworzonej Krajowej Spółki Cukrowej? Informuję, że w zależności od udzielonych odpowiedzi poprę wniosek posła Gabriela Janowskiego, albo opowiem się za przyjęciem rządowego projektu ustawy. Z przykrością stwierdzam, że jest zbyt dużo niejasności, nieuczciwości i prywaty w przekształceniach dokonywanych w przemyśle cukrowniczym. Mówię o tym z pełną odpowiedzialnością. Należy w pierwszej kolejności zadbać o interesy Skarbu Państwa, pracowników cukrowni i plantatorów. Interesy innych są mniej ważne i nie powinny być traktowane priorytetowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WiktorOsik">Zgadzam się z posłem Stanisławem Kalembą, że wokół ustawy z dnia 20 czerwca 2001 r. było zbyt wiele politycznych przepychanek, niemniej poseł Stanisław Kalemba zapomniał powiedzieć, że nie włożono w tę ustawę należytej pracy legislacyjnej. Poseł Gabriel Janowski śmieje się, ale proszę sobie przypomnieć, w jakiej atmosferze toczyły się prace nad ustawą o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. W takim nieporządku trudno było należycie dopracować ustawę. Artykuł 20 ustawy z dnia 20 czerwca 2001 r. jest tak ogólny, że każdy prawnik mówi, że są trudności z jego właściwą interpretacją. Pragnę przypomnieć, że tytuł ustawy brzmi „ustawa o regulacji rynku cukru”. Proszę powiedzieć mi, co ta ustawa reguluje? Czy tytuł ustawy ma jakikolwiek związek z jej zawartością? Ustawa obowiązuje od bardzo krótkiego czasu, ale skutki jej wejścia w życie są naprawdę poważne. Obecnie na polskim rynku znajduje się ok. 290 tys. ton nadwyżki cukru. Powoduje to, że na różne sposoby sprzedaje się cukier znacznie poniżej ceny minimalnej. Na rynek wprowadza się cukier z kwoty B i C. Niestety, ustawa z dnia 20 czerwca 2001 r. nie zapobiega tym praktykom. Doskonałym przykładem jest cukrownia „Sokoły”, gdzie komornik zajął cukier z kwoty C i wprowadził go na polski rynek po cenie, którą udało mu się uzyskać. Przypomnę tylko, że cukier z kwoty C powinien zostać wyeksportowany bez dopłat. Sytuacja przedstawia się tak, że jeżeli nie wprowadzi się zmian do ustawy z dnia 20 czerwca 2001 r. polegających na wypracowaniu trwałych mechanizmów regulujących rynek cukru, to polskie cukrownictwo upadnie. Stanie się tak bez względu na to, czy powstanie Krajowa Spółka Cukrowa czy nie powstanie. Moim zdaniem członkowie połączonych Komisji Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinni odrzucić na bok wszystkie emocje i w bardzo szybkim tempie zająć się nowelizacją ustawy, nie tylko w zakresie powołania Krajowej Spółki Cukrowej, ale również w zakresie trwałego uregulowania rynku cukru w Polsce. Decyzje, które trzeba podjąć, powinny zostać podjęte już dawno temu. Po pierwsze, należy zastanowić się, co zrobić z nadwyżką cukru na rynku cukru, a po drugie wypracować mechanizmy, które pozwolą na uniknięcie takiej sytuacji w przyszłości. Podsekretarz stanu w MSP Barbara Misterska powiedziała, że w myśl rządowego projektu ustawy planuje się utworzenie Krajowej Spółki Cukrowej w trzech etapach. Sprowadza się to do tego, że na bazie istniejących spółek zamierza się utworzyć holdingi, które następnie mają zostać połączone w Krajową Spółkę Cukrową. Wydaje mi się, że połączone Komisje powinny zastanowić się, w jaki sposób można przeprowadzić tę operację najszybciej. Pracując nad rządowym projektem ustawy, należy położyć na to szczególny nacisk. Jeżeli chodzi o ustalenie parytetu, zgodnie z którym następować będzie nieodpłatne obejmowanie akcji w zależności od powierzchni upraw, to chcę powiedzieć, że jest to bardzo skomplikowany problem. Na stopień skomplikowania tego problemu nie wpływa fakt powołania Krajowej Spółki Cukrowej w 1, 2 czy 3 etapach. Do zalet rządowego projektu ustawy należy niewątpliwie to, że Skarb Państwa będzie posiadał mniejszościowe udziały w Krajowej Spółce Cukrowej. Kolejne przekształcenia dokonywane w Krajowej Spółce Cukrowej nie będą mogły być dokonywane poprzez uchwalenie ustawy, lecz wyłącznie w oparciu o Kodeks Spółek Handlowych. Cukrownicy skarżą się na rządowy projekt ustawy, że nie pozwala on na obejmowanie akcji przez pracowników holdingów.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WiktorOsik">Nie jest to wprawdzie liczna grupa ludzi, ale moim zdaniem należałoby uwzględnić ją w rządowym projekcie ustawy. Rządowy projekt ustawy przewiduje, że akcje Krajowej Spółki Cukrowej będą mogły być nabywane w przyszłości wyłącznie przez pracowników cukrowni i plantatorów, a w początkowym okresie przez cukrownie w ramach krzyżowej wymiany akcji. Uniemożliwia się w ten sposób nabycie akcji przez inne, zwłaszcza zagraniczne podmioty. Jest to z jednej strony pozytywne, ponieważ stanowi to gwarancję, że Krajowa Spółka Cukrowa pozostanie w polskich rękach, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że odbije się to negatywnie na wartości akcji. Wydaje mi się, że może to być istotną przeszkodą uniemożliwiającą pozyskiwanie kapitału. Uważam, że połączone Komisje powinny zwrócić na tę kwestię uwagę. Trzeba wziąć pod uwagę, że Krajowa Spółka Cukrowa będzie zmuszona konkurować z potężnymi koncernami zagranicznymi. Należy zwrócić baczną uwagę, na zapewnienie Krajowej Spółce Cukrowej dostępu do kapitału, który jest potrzebny do unowocześnienia niektórych spośród mających wejść w jej skład cukrowni. Niektóre cukrownie są bardzo nowoczesne, ale niektóre wymagają znacznego dokapitalizowania w celu unowocześnienia. Nie można ukrywać, że przekształcenia w przemyśle cukrowniczym będą kosztować. Jeszcze raz chcę powiedzieć, że połączone Komisje powinny przystąpić jak najszybciej do rozpoczęcia prac nad rządowym projektem ustawy. Należy pracować szybko i rzetelnie, żeby nie doprowadzić do żadnych opóźnień w pracach nad rządowym projektem ustawy. Należy o to zadbać, żeby nie wywoływać opinii, że w Sejmie hamuje się powołanie Krajowej Spółki Cukrowej. Jak już wcześniej powiedziałem, połączone Komisje powinny zastanowić się, czy nie rozszerzyć rządowego projektu ustawy o przepisy wprowadzające trwałe mechanizmy regulacji rynku cukru.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RomualdAjchler">Pragnę zadać pytanie podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Barbarze Misterskiej zainspirowane wypowiedzią posła Gabriela Janowskiego. Chcę dowiedzieć się jaki udział w rynku cukru w ujęciu procentowym poszczególnych kwot produkcyjnych będzie miała powołana Krajowa Spółka Cukrowa w stosunku do podmiotów funkcjonujących na rynku? Zgłaszam wniosek o powołanie podkomisji, której obowiązkiem będzie dopracowanie w ściśle określonym czasie rządowego projektu ustawy. Rządowy projekt ustawy jest bardzo krótki - składa się z tylko kilku artykułów. Nie wierzę w to, że prace nad sprawozdaniem mogą zająć podkomisji więcej niż 2 tygodnie. Nie mogę zgodzić się z zarzutem posła Gabriela Janowskiego skierowanym do rządu Leszka Millera, jakoby opóźniał on powołanie Krajowej Spółki Cukrowej. Pragnę przypomnieć, że gdyby nie Sojusz Lewicy Demokratycznej, którego głosami w III kadencji Sejmu uchwalono ustawę o regulacji rynku cukru, nie byłoby w ogóle mowy o Krajowej Spółce Cukrowej. Poseł Gabriel Janowski doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Niemniej już na etapie prac nad projektem ustawy posłowie skupieni w SLD wskazywali, że ustawa jest tak skonstruowana, że rząd nie będzie w stanie wprowadzić przepisów ustawy w życie. Wszyscy, którzy głosowali za uchwaleniem ustawy, twierdzili zgodnie, że jakoś to będzie. Okazało się jednak, że do dzisiaj Krajowa Spółka Cukrowa nie powstała. W interesie członków połączonych Komisji, którzy prowadzili prace nad projektem ustawy jeszcze w Sejmie III kadencji i przekonywali ówczesnego ministra Skarbu Państwa o potrzebie powołania Krajowej Spółki Cukrowej, jest rozpoczęcie prac nad rządowym projektem ustawy. Rząd Leszka Millera przedstawił projekt ustawy, który jest wyrazem jego dobrej woli politycznej. Rząd Jerzego Buzka nie miał woli politycznej, która była potrzebna do powołania Krajowej Spółki Cukrowej. Nie wiem, skąd biorą się zarzuty posła Gabriela Janowskiego. Uważam, że przede wszystkim od pracy Komisji będzie zależało, jaki ostatecznie kształt będzie miał rządowy projekt ustawy. Proponuję, żeby członkowie połączonych Komisji nie wracali do emocji, które mają swój początek w przeszłości. Zarówno zwolennicy powołania Krajowej Spółki Cukrowej na podstawie przepisów obowiązującej ustawy, jak i jej przeciwnicy będą mieli wiele słusznych argumentów. Wydaje mi się, że należy skupić się na merytorycznej pracy, a nie na wszczynaniu kłótni. Zwracam również uwagę, żeby członkowie Komisji ważyli słowa, które wypowiadają. W dniu 6 maja 2002 r. przedstawiono sprawozdanie o działalności różnych spółek z udziałem Skarbu Państwa. Należy przyjrzeć się temu sprawozdaniu i dopiero wtedy ocenić spółki. Wydaje mi się, że jako członkowie połączonych Komisji powinniśmy zrobić wszystko, żeby nie dochodziło do nieprawidłowości, które miały miejsce w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Jeżeli w sprawozdaniu opisano, że kierowca w KGHM Polska Miedź SA zarabiał 40 tys. zł miesięcznie, to jest to przykład na tyle oburzający w moim odczuciu, że powinien zmusić członków połączonych Komisji Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi do przeciwdziałania podobnym praktykom. Życzyłbym sobie, żeby członkowie połączonych Komisji tak dopracowali rządowy projekt ustawy, żeby podobne praktyki nie miały miejsca w przemyśle cukrowniczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BogdanPęk">Jest takie stare polskie przysłowie „mądry Polak po szkodzie”, ale jest również druga część tego przysłowia, której jak sądzę nie muszę przypominać. Nie mogę zgodzić się z wypowiedzią posła Romualda Ajchlera, który stwierdził, że nie należy wracać do przeszłości. Kiedy rozglądam się po ławach poselskich i ławach rządowych, to widzę zasiadające w nich osoby, które niegdyś przekonywały, że warto sprzedać zakłady tytoniowe inwestorom zagranicznym. Można powiedzieć, że zostaliśmy oględnie mówiąc, wykorzystani. Można zadać sobie pytanie, co leży u podłoża konfliktu toczącego się wokół przedsiębiorstw branży cukrowniczej? Odpowiedź na to pytanie jest jedna - u podłoża tego konfliktu leżą kwoty produkcyjne. W Unii Europejskiej cukier podlega ścisłej reglamentacji, limitowaniu, kwotowaniu ponieważ jego produkcja jest dotowana. Niestety w III kadencji Sejmu, że się tak wyrażę, nieboszczka Unia Wolności, której część posłów reprezentuje dzisiaj Platformę Obywatelską, nie wyrażała zgody na przekazanie kwot produkcyjnych plantatorom. Gdyby do tego doszło, to nie byłoby żadnych problemów. Zrobiono wszystko, żeby nie dopuścić do tego. Zamiast tego zaczęto tworzyć karkołomne rozwiązania oparte na politycznych a nie ekonomicznych przesłankach. Pamiętamy wszyscy w jak trudnej sytuacji znajdowała się branża cukrownicza. Obecnie rząd przedłożył projekt nowelizacji ustawy, która pozwalała stworzyć bardzo silny polski koncern cukrowy. Niestety, trzeba wyraźnie powiedzieć, że uchwalenie nowelizacji ustawy doprowadzi do osłabienia pozycji mającego powstać polskiego koncernu cukrowego względem podmiotów zewnętrznych, które są potężnymi koncernami europejskimi, kontrolowanymi przez plantatorów buraka cukrowego. Pragnę zapytać, o co w tym wszystkim chodzi? Czy istnieją formalnoprawne przeszkody, które nie pozwalają na utworzenie Krajowej Spółki Cukrowej na mocy przepisów obowiązującej ustawy? Zdaję sobie sprawę, że obowiązująca ustawa nie jest sprawiedliwa, ponieważ bardziej wydajne podmioty wchodzące w skład Krajowej Spółki Cukrowej będą zmuszone wspomóc mniej wydajne podmioty. Chcę jednak wyraźnie powiedzieć, że tylko stworzenie silnego koncernu cukrowego pozwoli na zachowanie plantacji buraka cukrowego oraz kwot produkcyjnych w polskich rękach. Jeżeli nie powstanie silna Krajowa Spółka Cukrowa, to efekt będzie taki, jak w przypadku zakładów tytoniowych, czyli cukrownie staną się magazynami cukru przychodzącego z Unii Europejskiej, ale dotacji nie dostaną polscy plantatorzy, lecz plantatorzy z Unii Europejskiej. Jeżeli w posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi uczestniczy ktoś, kto jest w stanie powiedzieć, czym w polskim płodozmianie można zastąpić plantację buraka cukrowego, która należy do bardzo wysoko intensywnych i wszechstronnych upraw, to niech mi powie. Ja osobiście nie widzę możliwości zastąpienia buraka cukrowego inną uprawą. Chcę przypomnieć, że obecnie parytet dochodów rolniczych wynosi 40 proc., ale jeżeli Polska na takich warunkach wejdzie do Unii Europejskiej, to boję się nawet przewidywać, ile będzie wynosił.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BogdanPęk">Gra toczy się o naprawdę bardzo wysoką stawkę. Myślę, że w imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego mogę zapowiedzieć, że PSL nie poprze rządowego projektu ustawy w przedstawionym kształcie. Teraz stanie się jasne, kto stoi po czyjej stronie. Już od dawna nie wierzę w opowieści, że wszyscy chcą dobrze. Rządowy projekt ustawy nie zmierza w kierunku wzmocnienia pozycji Krajowej Spółki Cukrowej oraz plantatorów buraka cukrowego, która już dzisiaj nie należy do najmocniejszych. Jeżeli pozycja Krajowej Spółki Cukrowej i polskich plantatorów buraka cukrowego zostanie osłabiona, to znajdą się oni w sytuacji podobnej do Stoczni Szczecińskiej, która do niedawna należała do najlepszych w tej branży. Konsorcjum obcych banków decyzję o udzieleniu kredytu uzależniło od objęcia pakietu akcji, najlepiej większościowego, w Stoczni Szczecińskiej. Rząd nie interesuje się tą sprawą, a tymczasem w Stoczni Szczecińskiej czekają na realizację zamówienia wartości dziesiątków milionów dolarów. Na takie gospodarowanie nie mogą sobie pozwolić nawet wysokowydajne kraje arabskie. Pragnę powiedzieć, że popieram wniosek zgłoszony przez posła Gabriela Janowskiego, który być może mówi zbyt obrazowym językiem, ale ma rację. Najistotniejsza jest słuszna diagnoza przyczyn pewnych niepokojących zjawisk. Należy sobie zdać sprawę, że gra toczy się o to, czy w Polsce będzie produkowany burak cukrowy i czy ta produkcja będzie kontrolowana przez polskie podmioty. Jeżeli Polska przegra tę grę, to dużej wartości środki finansowe zostaną w Unii Europejskiej, a w Polsce pozostaną tylko magazyny. Należy ratować przed przejęciem przez inwestorów z Unii Europejskiej, to co jeszcze można uratować.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiesławWalendziak">Zgłaszam wniosek formalny o zamknięcie listy mówców. Pragnę przypomnieć, że połączone Komisje Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie mogą obradować dłużej niż do godziny 13.00, a czeka nas jeszcze podjęcie kilku ważnych rozstrzygnięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PiotrKrutul">Z uwagą wysłuchałem wszystkich wystąpień, a zwłaszcza wystąpienia posła Romualda Ajchlera. Pragnę wyraźnie powiedzieć, że gdyby nie rychłe wybory, nie byłoby dzisiaj ustawy o regulacji rynku cukru. Sojusz Lewicy Demokratycznej nie zdecydowałby się poprzeć ustawy, gdyby nie zbliżające się wybory do Sejmu i do Senatu. Proszę nie próbować wmawiać polskim rolnikom, że SLD opowiada się za realizacją ustawy. Zastanawiam się, dlaczego poseł Romuald Ajchler akcentuje tak mocno obecność SLD w rządzie, jakby rządu nie tworzyły również UP i PSL? Zastanowić się należy, czy przedłożony projekt ustawy jest projektem rządowym czy może projektem SLD? Zapytuję przedstawiciela Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, jakie jest stanowisko Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi względem rządowego projektu ustawy. Innymi słowy, pragnę zapytać się, czy minister Jarosław Kalinowski poparł rządowy projekt ustawy? Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem szczerości wypowiedzi posłów skupionych w PSL. Niemniej wydaje mi się, że byłoby dobrze gdyby członkowie połączonych Komisji zdawali sobie sprawę ze stanowiska Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi względem projektu ustawy. Pragnę również zapytać się przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa, czy jest prawdą, że podobnie jak w latach 1993–1997, kiedy to po sprywatyzowaniu zakładów tytoniowych z budżetu państwa wypłaca się inwestorom zagranicznym za zakontraktowany od polskich plantatorów tytoń 55 mln zł rocznie, zagranicznym inwestorom z budżetu państwa będą wypłacane środki finansowe za zakontraktowany od polskich plantatorów burak cukrowy? Jeżeli tak, to proszę o poinformowanie mnie w jakiej wysokości będą te opłaty? Zapytuję podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską, czy Ministerstwo Skarbu Państwa dysponuje jeszcze ekspertyzą rządową, na której przeprowadzenie 2 lata temu wydano setki tysięcy złotych, która wyraźnie mówi, że Krajowa Spółka Cukrowa nie będzie w stanie utrzymać się na rynku, jeżeli nie zostanie jej przyznany limit produkcyjny w wysokości 800 tys. ton cukru. Jest jasne, że jeżeli Krajowej Spółce Cukrowej zostanie przyznany limit w wysokości 400 tys. ton cukru, to nie będzie ona w stanie utrzymać się na rynku. Pytam się również, czy MSP dysponuje uchwałami walnych zgromadzeń wspólników cukrowni, które chcą utworzyć Krajową Spółkę Cukrową „Polski Cukier”? Jeżeli w rządowym projekcie ustawy mówi się, że Krajowa Spółka Cukrowa nie powstanie, dopóki walne zgromadzenia wspólników nie podejmą odpowiednich uchwał, to może oznaczać, że do następnych wyborów do Sejmu i Senatu Krajowa Spółka Cukrowa nie powstanie. Czy można zatem poważnie traktować deklarację SLD, że opowiada się za natychmiastowym utworzeniem Krajowej Spółki Cukrowej. Pragnę również zapytać się, za co polscy rolnicy i plantatorzy kupią akcje, o których mówi rządowy projekt ustawy? Rządowy projekt ustawy przewiduje, że plantatorzy i pracownicy cukrowni zapłacą 20 proc. wartości akcji, a pozostałe 80 proc. wartości akcji będą spłacać w ratach rozłożonych na 5 lat.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PiotrKrutul">Interesuje mnie również, czy najważniejszym celem rządowego projektu ustawy jest wykreślenie art. 20 ustawy o regulacji rynku cukru?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszCymański">Na 9 stronie uzasadnienia napisano, że zgodnie z obowiązującymi przepisami projekt nie wymagał konsultacji, niemniej Ministerstwo Skarbu Państwa przeprowadziło te konsultacje metodą ankietową. Niestety, w uzasadnieniu nie napisano, jakie uzyskano wyniki. Nie muszę mówić, że wyniki konsultacji są bardzo ważne. Proszę o przedstawienie wyników przeprowadzonej ankiety. Na stronie 8 w pkt 8 uzasadnienia napisano, że do procedury łączenia spółek będą stosowane przepisy Kodeksu Spółek Handlowych z nielicznymi wyjątkami przewidzianymi w projekcie ustawy. Zapytuję, czy Ministerstwo Skarbu Państwa bierze pod uwagę, że przepisy ustawy mogą dostarczać odmienne rozwiązania od przyjętych w Kodeksie Spółek Handlowych. Bardzo często słychać, że nie można czegoś dokonać ponieważ Kodeks Spółek Handlowych nie pozwala na to. Proszę o komentarz w tej sprawie. Jednym z koronnych argumentów, na który powoływano się wielokrotnie w trakcie polemiki w sprawie powołania Krajowej Spółki Cukrowej, są spory sądowe. Niestety, dla Ministerstwa Skarbu Państwa jest to powód, natomiast dla większości posłów jest to pretekst, dla którego wstrzymuje się realizację ustawy z dnia 20 czerwca 2001 r. Z uwagą czytam uzasadnienie rządowego projektu ustawy i zauważam pewne niekonsekwencje. Pisze się, że warunki potrzebne dla utworzenia koncernu będą spełniać te spółki, co do których Skarb Państwa i spółki cukrowe będą swobodnie dysponować akcjami oraz te spółki, co chcę podkreślić, w stosunku do których pozytywnie dla Skarbu Państwa zakończą się powyższe procesy. Przypominam, że te spory sądowe stanowiły największą przeszkodę przed powołaniem Krajowej Spółki Cukrowej. Zwracam uwagę, że procesy sądowe mogą trwać jeszcze wiele lat, zwłaszcza że strony domagają się wysokich odszkodowań. Pragnę zapytać się przedstawicieli MSP, czy należy rozumieć, że wspomniane procesy sądowe nie stanowią już żadnej przeszkody? Dziwię się, że w uzasadnieniu rządowego projektu ustawy nie wspomniano o tym ani słowem. Jest jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. Tłumaczono, że nie jest możliwe utworzenie Krajowej Spółki Cukrowej, ponieważ udostępnianie akcji odbywałoby się na niesprawiedliwych zasadach. Wydaje mi się, że powoływanie się na zasady równości i sprawiedliwości jest o tyle nieuzasadnione, że sam fakt przekazania majątku wybranej grupie osób stoi w sprzeczności z definicją sprawiedliwości i równości. Zwracam uwagę, że w wyniku procesu przekształceń własnościowych nauczyciel niczego nie zyskał, natomiast pracownik Telekomunikacji Polskiej SA zyskał średnio ok. 30 tys. zł. Pytam, czy to jest sprawiedliwe? Wydaje mi się, że nie można w tym przypadku podpierać się zasadą sprawiedliwości. Zasięgałem opinii prawników w tej sprawie, i wiem, że można tak sformułować przepisy ustawy, żeby usunąć wszystkie przeszkody stojące na drodze do utworzenia Krajowej Spółki Cukrowej. Upływający czas jest czynnikiem nadrzędnym nad wszystkimi innymi. Jeżeli utworzenie Krajowej Spółki Cukrowej będzie przeciągać się, to wywoła to niepowetowane straty społeczne.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#TadeuszCymański">Najwięcej oczywiście stracą ci, którzy mogą zyskać najwięcej, czyli pracownicy cukrowni i plantatorzy buraka cukrowego. Kończąc swoją wypowiedź, pragnę podzielić się wrażeniami, których doświadczyłem na własnej skórze. Chcę powiedzieć, że posłom koalicji tworzącej rząd Jerzego Buzka nie brakuje samokrytycyzmu. Akcja Wyborcza Solidarność zapłaciła wysoką cenę za, że się tak wyrażę, lekcję cukru. Wprawdzie nie mam powodów, dla których miałbym życzyć zbyt dobrze obecnej koalicji rządzącej, ale w interesie państwa leży, żeby nie popełniano tych samych błędów, które popełniła poprzednia koalicja. Nie wystarczy powiedzieć, jak kształtują się ceny cukru na rynku. Trzeba zastanowić się nad wypracowaniem odpowiednich mechanizmów nadzoru i kontroli przepływu cukru. W moim przekonaniu nie stanowi żadnego problemu stwierdzenie, skąd pochodzi dana partia cukru sprzedawanego np. w sieci hipermarketów Carrefour. Ustalanie pochodzenia narkotyków może nastręczać pewnych problemów, ale ustalenie pochodzenia cukru jest w praktyce bardzo proste. Wystarczą tylko dobre chęci i zaangażowanie. Bierność i nieudolność, które towarzyszą zagadnieniom cukru, można śmiało nazwać sabotażem. Eksperci oszacowali straty wynikające z manipulowania cenami cukru na 600 do 1.000 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławWalendziak">Prezydium Komisji ustaliło następujący tryb prac. W tej części dyskusji głos zabiorą poseł Wojciech Mojzesowicz, podsekretarz stanu w MSP Barbara Misterska oraz przedstawiciel MSP Witold Kołodziejczyk. Następnie na wniosek klubów poselskich zostanie zarządzona krótka przerwa w celu uzgodnienia stanowisk przed głosowaniem. Po przerwie połączone Komisje Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi będą głosować nad wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy zgłoszonym przez posła Gabriela Janowskiego. Przypominam wszystkim członkom Komisji Skarbu Państwa, że w dniu 7 maja odbędzie się posiedzenie Komisji, w trakcie którego zostanie wybrany zastępca przewodniczącego Komisji. Jeżeli wniosek posła Gabriela Janowskiego nie zostanie przyjęty przez połączone Komisje, to połączone Komisje będą musiały zastanowić się nad powołaniem podkomisji, która przygotuje sprawozdanie w sprawie rządowego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WojciechMojzesowicz">Pragnę przypomnieć członkom połączonych Komisji, że na rozstrzygnięcie w sprawie powołania Krajowej Spółki Cukrowej czekają nie tylko pracownicy cukrowni i plantatorzy, ale również cała polska gospodarka. Myślę, że dwa tygodnie nie wystarczą, żeby zapoznać się z rządowym projektem ustawy i dopracować go. Wydaje mi się, że dyskusje najpierw w Komisjach, a później w Sejmie i Senacie potrwają przynajmniej 3 miesiące. Zwracam uwagę, że przyjętą przez Sejm i Senat ustawę musi podpisać prezydent. Zaniepokojenie ludzi związanych z przemysłem cukrowniczym jest z dnia na dzień coraz większe. Zwracam uwagę, że ciężar odpowiedzialności za brzmienie ustawy spadnie na Sejm. Proszę wziąć to pod uwagę podczas podejmowania decyzji. Najgorzej jest, kiedy nie podejmuje się żadnych decyzji. W Sejmie III kadencji prace nad ustawą o regulacji rynku cukru trwały zbyt długo. Prace kontynuowane w Sejmie IV kadencji trwają również zbyt długo. Cierpliwość ludzi, którym zależy na jak najszybszym załatwieniu sprawy wyczerpuje się. Należy wziąć również pod uwagę, że znaczna część cukrowni, które mają wejść w skład Krajowej Spółki Cukrowej, boryka się z problemami finansowymi. Nieukształtowanie spraw własnościowych może spowodować poważne trudności z właściwym przygotowaniem do kampanii buraczanej. Wydaje mi się, że Sejmowi nie zostało już zbyt dużo czasu. Uważam, że nie jest to najlepszy czas na zgłaszanie rządowego projektu ustawy. Zapytuję podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską, czy rząd zdaje sobie sprawę z tego, że pozostało tak mało czasu do rozpoczęcia kampanii buraczanej. Czy rządowi wystarczy czasu na wdrożenie w życie przepisów nowelizacji ustawy? Kończąc wypowiedź, muszę z przykrością stwierdzić, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podczas tak ważnego posiedzenia połączonych Komisji Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest reprezentowane przez dyrektora departamentu. Wydaje mi się, że w posiedzeniu połączonych Komisji powinien uczestniczyć przedstawiciel MRiRW przynajmniej w randze podsekretarza stanu. Zapowiadam, że jako przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpię do MRiRW z pismem, w którym wyrażę swój niepokój wobec takiego obrotu spraw. Przedmiot obrad połączonych Komisji jest zbyt poważny, żeby MRiRW reprezentowane było przez przedstawiciela w randze dyrektora departamentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BarbaraMisterska">Postaram się odpowiedzieć na pytania adresowane do ministra Skarbu Państwa. Wielu członków Komisji zakwestionowało potrzebę nowelizacji ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r., a zwłaszcza art. 20 tejże ustawy. Zwracam uwagę, że art. 20 ustawy nałożył na ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa obowiązek dokonania połączenia spółek cukrowych oraz spółek barterowych, w których Skarb Państwa posiada łącznie 100 proc. akcji. Toczące się sprawy sądowe uniemożliwiają Skarbowi Państwa zbycie akcji. Tak się dzieje w przypadku Śląskiej Spółki Cukrowej oraz Poznańsko Pomorskiej Spółki Cukrowej. W przypadku tej ostatniej sprawa jest o tyle bardziej skomplikowana, że odroczono proces, który jej dotyczy. Toczące się sprawy w sądach powodują, że art. 20 jest w praktyce niemożliwy do zrealizowania. Minister Skarbu Państwa proponuje, żeby w skład Krajowej Spółki Cukrowej weszły podmioty, w których Skarb Państwa wykonuje bez ograniczeń prawa ze 100 proc. posiadanych akcji, oraz podmioty, w których Skarb Państwa i spółki cukrowe wykonują łącznie bez ograniczeń prawa z przynajmniej 75 proc. akcji. Dzięki temu w momencie wejścia w życie rządowego projektu ustawy zostanie niezwłocznie rozpoczęty proces tworzenia Krajowej Spółki Cukrowej. Z informacji posiadanych przez ministra Skarbu Państwa wynika, że istnieje groźba wysuwania przez inwestorów zagranicznych kolejnych powództw i roszczeń, ponieważ zostały wydane zakazy dysponowania akcjami Skarbu Państwa. Wracając do Śląskiej Spółki Cukrowej, chcę powiedzieć, że MSP wystąpiło do sądu z prośbą o wydanie postanowienia co do ważności umowy. Sąd nie wydał takiego postanowienia, oddalając powództwo ministra Skarbu Państwa. W dniu 13 maja 2002 r. odbędzie się kolejna rozprawa z powództwa inwestora francuskiego o wydanie 95 proc. akcji. Można powiedzieć, że dopiero po 13 maja 2002 r., kiedy sąd wyda postanowienie, minister Skarbu Państwa będzie w stanie podjąć decyzję. Czy będzie możliwe przystąpienie innych podmiotów do utworzonej Krajowej Spółki Cukrowej? Chcę wyraźnie powiedzieć, że rządowy projekt ustawy nie zawiera zakazu przystępowania do Krajowej Spółki Cukrowej w przyszłości. Istnieje możliwość włączenia nowych podmiotów do Krajowej Spółki Cukrowej. Niektórzy członkowie połączonych Komisji zaniepokojeni są rozłożeniem procesu tworzenia Krajowej Spółki Cukrowej na trzy etapy. Pragnę powiedzieć, że proces konsolidacji kilkudziesięciu podmiotów gospodarczych nie może zostać przeprowadzony w jednym etapie. Przepisy Kodeksu Spółek Handlowych stanowią, że konieczne jest rzetelne stworzenie planu połączenia, który musi zostać zbadany przez biegłego rewidenta powołanego przez sąd. Rządowy projekt ustawy przewiduje w związku z tym, że w pierwszej kolejności spółki cukrowe wyemitują akcje w zamian za majątek wnoszony przez cukrownie. W ten sposób powstanie pierwsza duża grupa. Następnie regionalne spółki cukrowe zostaną połączone w Krajową Spółkę Cukrową „Polski Cukier”. Wydaje się, że jest to możliwe do przeprowadzenia w sposób rzetelny i zgodny z przepisami prawa.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#BarbaraMisterska">Zakłada się, że proces tworzenia Krajowej Spółki Cukrowej będzie trwał przynajmniej 31 tygodni. Ministerstwo Skarbu Państwa przeprowadziło analizę rynku cukru w Polsce, z której wynika, że Skarb Państwa posiada 42 proc. rynku, Śląska Spółka Cukrowa - 17 proc., niemiecka firma Pfeifer - 15 proc., niemiecka firma Sued Zucker - 7 proc., niemiecka firma Nord Zucker - 9 proc., a firma British Sugar - 10 proc. Jeżeli w skład Krajowej Spółki Cukrowej wejdzie również Śląska Spółka Cukrowa, to Krajowa Spółka Cukrowa obejmie ok. 59 proc. rynku cukru w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WitoldKołodziński">Jak wiadomo, ustawa z 1994 r. przyznała plantatorom i pracownikom cukrowni 15 proc. kapitału akcyjnego w każdej cukrowni. Rządowy projekt ustawy szanuje przepisy ustawy z 1994 r. Artykuł 17 ust. 3 zakłada przeniesienie uprawnień uzyskanych na podstawie przepisów ustawy z 1994 r. poprzez nieodpłatne objęcie 30 proc. akcji w każdej cukrowni na podstawie przepisów ustawy o regulacji rynku cukru z dnia 21 czerwca 2001 r. Ponadto rządowy projekt ustawy zakłada możliwość nabycia nieograniczonej liczby akcji od Skarbu Państwa oraz Krajowej Spółki Cukrowej, jeżeli w ramach publicznej oferty wyemituje ona nowe akcje. Każdy z uprawnionych plantatorów i pracowników cukrowni ma możliwość nabycia od Skarbu Państwa na równych zasadach i dogodnych warunkach taką liczbę akcji, jaką sobie życzy. Żeby uatrakcyjnić ofertę, rządowy projekt ustawy przewiduje ratalny system nabywania akcji. Pierwsza rata wynosi 20 proc. wartości nabywanych akcji, natomiast pozostałe 80 proc. wartości akcji spłacane jest w ratach rozłożonych na 5 lat. Oprocentowanie równe jest wskaźnikowi wzrostu cen dóbr konsumpcyjnych. Zwracam uwagę, że obecnie ten wskaźnik wynosi w przybliżeniu 0 proc. Jak widać rządowy projekt ustawy zawiera bardzo dogodne propozycje. Zakłada się, że plantatorzy i pracownicy cukrowni będą mogli odkupić nie tylko 49 proc. akcji, lecz również pozostałe 51 proc. akcji, które po pierwszej emisji akcji będą znajdować się w dalszym ciągu w rękach Skarbu Państwa. Chcę również powiedzieć, że jeżeli w trakcie pierwszej oferty nie znajdą się chętni do zakupienia wszystkich oferowanych akcji, to oferta będzie permanentnie ponawiana do momentu, kiedy Skarb Państwa zbędzie posiadane przez siebie akcje. Rządowy projekt ustawy zakłada, że pracownicy cukrowni i plantatorzy powinni posiadać większościowy pakiet akcji w Krajowej Spółce Cukrowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiesławWalendziak">Wydaje mi się, że nie ma potrzeby przypominać rachunków ekonomicznych, które wielu spośród członków połączonych Komisji Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi zna. Sądzę, że członkowie Komisji powinni zadać pytania uzupełniające. Zwracam się do członków Komisji z prośbą o niewygłaszanie ogólnych opinii, zwłaszcza dłuższych.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszCymański">Zapytałem podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską o wyniki przeprowadzonych konsultacji. Niestety, nie otrzymałem odpowiedzi na zadane pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławKalemba">Z przykrością stwierdzam, że podsekretarz stanu w MSP Barbara Misterska również nie odpowiedziała na moje pytanie. Chcę powiedzieć, że jest dużo ekspertyz prawnych, które znajdują się w posiadaniu Ministerstwa Skarbu Państwa. Uważam, że posłowie mają prawo zapoznać się z treścią tych ekspertyz. Sądzę również, że połączone Komisje powinny uzyskać jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy w świetle obowiązującego prawa jest możliwe powołania Krajowej Spółki Cukrowej. Jak do tej pory, wszyscy mówią, że byłoby trudno powołać Krajową Spółkę Cukrową na podstawie obowiązujących przepisów. Uważam, że również Biuro Legislacyjne KS powinno wspomóc swoją wiedzą członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WiesławWalendziak">Zawsze istnieje możliwość powołania spółki przez właściciela, ale trzeba pamiętać, że w przypadku występowania sporów prawnych, to sądy wydają ostateczne postanowienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#GabrielJanowski">Jeżeli dobrze się orientuję, to prowadzi się obecnie rozmowy z przedstawicielami francuskiej spółki Saint Louis Sucre w sprawie wydania akcji. Zapytuję podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską, jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie? Dlaczego w procesie o nieistnienie umowy przedstawiciel Ministerstwa Skarbu Państwa publicznie oświadczył, że umowa jest ważna? Zwracam uwagę, że w umowie napisano, że umowa wygasa z dniem 15 lipca bez prawa do odszkodowania. Chcę powiedzieć, że oświadczenie przedstawiciela MSP wydane w sądzie w dniu 23 kwietnia 2002 r. komplikuje proces, który ma odbyć się przed sądem w dniu 13 maja 2002 r. Zapytuję, kto upoważnił do wydawania takich oświadczeń? Poseł Bogdan Pęk słusznie podpowiada, że warto by było dowiedzieć się, ile ktoś wziął pieniędzy za wydanie takiego oświadczenia? Podczas wspólnej konferencji zagraniczne koncerny oświadczyły, że przetrwają sytuację wywołaną niskimi cenami cukru na rynku. Zapytuję podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską, co czyni rząd, żeby zapobiec tendencjom spadku cen na rynku cukru. Chcę powiedzieć, że niskie ceny cukru nie są wywołane naturalnymi czynnikami. Spadek cen cukru został wywołany w sposób zamierzony. Zagraniczne koncerny przy udziale sieci hipermarketów rozprowadzają cukier po niższej cenie, chcąc doprowadzić do upadku polskie cukrownie. Zagraniczne koncerny, jak ich przedstawiciele szczerze oświadczyli, przetrwają. Pytam się podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Barbarę Misterską, co rząd zamierza zrobić, żeby polskie cukrownie przetrwały?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WiesławWalendziak">Niestety, zmuszony jestem zamknąć tę część posiedzenia połączonych Komisji poświęconą pytaniom. Jak wcześniej mówiłem, po zakończeniu posiedzenia połączonych Komisji Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbędzie się posiedzenie Komisji Skarbu Państwa w trakcie którego nastąpi wybór zastępcy przewodniczącego Komisji. Jak wiadomo, wskutek decyzji Prezydium Sejmu Komisje nie mogą obradować podczas posiedzeń Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BarbaraMisterska">Bardzo przepraszam za to, że nie udzieliłam odpowiedzi na zadane przez niektórych posłów pytania. Odpowiadając posłowi Gabrielowi Janowskiemu na pytanie, chcę powiedzieć, że nie dotarły do mnie informacje, jakoby przedstawiciel MSP przed sądem oświadczył, że umowa jest ważna. Mogę zapewnić, że jeszcze w dniu 7 maja 2002 r. sprawdzę informacje przedstawione przez posła Gabriela Janowskiego, a wyniki kwerendy prześlę na piśmie prezydiom połączonych Komisji. Będzie wiadomo, kto złożył oświadczenie i jakiej treści. Sprawa jest na tyle poważna, że będę zmuszona przejrzeć protokół z posiedzenia sądu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofJeznach">Odpowiadając na pytanie posła Tadeusza Cymańskiego w sprawie wyników konsultacji, pragnę powiedzieć, że kiedy minister Skarbu Państwa przedstawiał projekt utworzenia Krajowej Spółki Cukrowej, wykonano opracowanie mówiące o możliwościach utworzenia Krajowej Spółki Cukrowej. Ankiety, o których mowa na stronie 9 uzasadnienia, zostały przeprowadzone przez doradcę ministra Skarbu Państwa wśród plantatorów. Ankieta zawierała między innymi pytanie, czy plantatorzy opowiadają się za powołaniem Krajowej Spółki Cukrowej. Wyniki ankiety dowiodły, że ponad 80 proc. plantatorów gospodarujących na dużym obszarze opowiedziało się za powołaniem Krajowej Spółki Cukrowej oraz zadeklarowało własny udział w przedsięwzięciu. Wśród plantatorów gospodarujących na małych obszarach tylko 30 proc. opowiedziało się za utworzeniem Krajowej Spółki Cukrowej oraz zadeklarowało własny udział w przedsięwzięciu. Biorący udział w ankiecie zostali podzieleni na trzy grupy w zależności od areału posiadanej ziemi. Pierwsza grupa to gospodarze posiadający do 5 ha ziemi, druga grupa - od 5 do 30 ha, trzecia grupa powyżej 30 ha. Jeżeli chodzi o udostępnienie ekspertyz i opinii, to moim zdaniem nie istnieją przeszkody, które nie pozwalałyby posłom sięgnąć po nie. Jestem pewien, że jeżeli połączone Komisje Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpią z prośbą do ministra Skarbu Państwa Wiesława Kaczmarka, to wyrazi on zgodę na udostępnienie tych dokumentów połączonym Komisjom. Jeżeli dobrze pamiętam, to poseł Marek Kotlinowski wystąpił z prośbą do ministra Wiesława Kaczmarka o udostępnienie tych ekspertyz, a jego prośba spotkała się z przychylnym przyjęciem.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WiesławWalendziak">Pragnę przypomnieć, że w sytuacji, kiedy przedstawiciele rządu nie są w stanie udzielić wyczerpujących odpowiedzi, istnieje możliwość zwrócenia się do nich z prośbą o udzielenie pisemnej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#GabrielJanowski">Pragnę zwrócić uwagę, że nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie związane z rozmowami, które toczą się z przedstawicielami francuskiej firmy Saint Louis Sucre. Oczekuję od przedstawicieli rządu konkretnej odpowiedzi na zadane pytanie. Chcę również powiedzieć, że przede mną leży 5 tys. podpisów małych plantatorów z rejonu Krasnegostawu, którzy opowiadają się za utworzeniem Krajowej Spółki Cukrowej. Takie nastroje panują w całej Polsce. Apeluję do przedstawicieli rządu, żeby nie manipulowali opinią publiczną. Niech powiedzą otwarcie, że nadrzędnym dla nich jest interes prywatny, w imię którego dążą do oddania polskich cukrowni w ręce zagranicznych inwestorów. Polakom zostanie jedynie wyschnięta trawa i siano.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofJeznach">Odpowiadając na zarzuty posła Gabriela Janowskiego, chcę powiedzieć, że ankiety przeprowadzono na losowo wybranej grupie plantatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WiesławWalendziak">Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zarządzam 20-minutową przerwę w posiedzeniu Komisji w celu uzgodnienia stanowisk przed głosowaniami.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WiesławWalendziak">Witam wszystkich po przerwie. W trakcie przerwy usłyszałem, że posłowie wyrażają swoje niezadowolenie z tego, że rząd przygotował wprawdzie projekt ustawy, ale nie podjął jeszcze żadnych działań zmierzających w kierunku utworzenia Krajowej Spółki Cukrowej. Posłowie sądzili, że rząd już na etapie przygotowywania projektu ustawy będzie podejmował działania, które pozwoliłyby na utworzenie Krajowej Spółki Cukrowej niemal natychmiast po wejściu w życie ustawy. Wydaje mi się, że podsekretarz stanu w MSP Barbara Misterska powinna definitywnie rozwiać wątpliwości posłów w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BarbaraMisterska">Odpowiadając na pytanie posła Gabriela Janowskiego, pragnę jeszcze raz powiedzieć, że na 13 maja 2002 r. wyznaczono termin rozprawy sądowej, w trakcie której będzie rozpatrywane powództwo francuskiej firmy o wydanie 95 proc. akcji. Od postanowienia sądu w tej sprawie Ministerstwo Skarbu Państwa uzależnia dalsze decyzje. Jeżeli chodzi o równoległe do prowadzonych prac nad rządowym projektem ustawy działania MSP, to chcę powiedzieć, że MSP nie działało opieszale. Już kilkakrotnie przedstawiałam przebieg procedury legislacyjnej dotyczącej zakresu nowelizacji ustawy o regulacji rynku cukru. W dniu 21 listopada 2001 r. projekt ustawy został skierowany do uzgodnień międzyresortowych. W dniu 1 marca 2002 r. zakończyły się uzgodnienia międzyresortowe. W dniu 14 marca 2002 r. Komitet Stały Rady Ministrów przyjął projekt ustawy. W dniu 26 marca Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy. W dniu 11 kwietnia rządowy projekt ustawy został skierowany do Sejmu. Jak widać, Ministerstwo Skarbu Państwa nie działało opieszale. Bardzo trudno jest rozpocząć czynności związane z realizacją ustawy. Wspomniałam już wcześniej, że konieczne jest zatrudnienie doradcy, przygotowanie dużej liczby dokumentów, a wśród nich sprawozdania finansowe, sprawozdania skonsolidowane łączonych podmiotów, konieczne jest również powołanie przez sąd biegłego, który zbada te sprawozdania skonsolidowane. Następnie trzeba będzie przygotować kolejne sprawozdania skonsolidowane na szczeblu spółek regionalnych, które również muszą być zbadane przez biegłego powołanego przez sąd. Ministerstwo Skarbu Państwa stworzyło ramy procesu konsolidacji i procedury. Nie ma sensu na obecnym etapie sporządzać sprawozdań i wybierać firm, które będą zajmować się przeprowadzeniem konsolidacji, ponieważ te czynności należy wykonywać w ściśle określonym momencie. Zwracam również uwagę, że podejmowanie działań i decyzji wiąże się z wysokimi kosztami, na które nie można narażać budżetu państwa, nie mając pewności, że ustawa zostanie przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WiesławWalendziak">Myślę, że informacje przedstawione przed chwilą przez podsekretarz stanu w MSP Barbarę Misterską są bardzo istotne. Członkowie połączonych Komisji Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi dowiedzieli się, że uchwała Sejmu nie zostanie zrealizowana w wyznaczonym terminie. Poddam pod głosowanie wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru zgłoszony przez posła Gabriela Janowskiego. Kto jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru zgłoszonego przez posła Gabriela Janowskiego? Stwierdzam, że połączone Komisje Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi 19 głosami za, przy 23 głosach przeciw i 3 wstrzymujących się, odrzuciły wniosek zgłoszony przez posła Gabriela Janowskiego. Prezydia połączonych Komisji proponują powołanie ośmioosobowej, reprezentatywnej, jeśli chodzi o środowiska polityczne, podkomisji, która przygotuje sprawozdanie w sprawie rządowego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RomualdAjchler">Proponuję, żeby ustalając skład podkomisji, zachować parytet przysługujący klubom i kołom poselskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WiesławWalendziak">Wydaje się, że propozycja posła Romualda Ajchlera jest nieuzasadniona. Nie ma sensu powoływanie podkomisji, której skład odzwierciedla skład połączonych Komisji. Zwracam uwagę, że sprawozdanie podkomisji będzie rozpatrywane przez połączone Komisje Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Podkomisja nie może być zbyt liczna, ponieważ duża liczebność członków nie wpływa dobrze na wydajność jej pracy. Ponieważ poseł Romuald Ajchler zgłosił alternatywną propozycję do propozycji prezydiów połączonych Komisji, poddam pod głosowanie zgłoszone propozycje. Jako pierwszą poddam pod głosowanie propozycję zgłoszoną przez prezydia połączonych Komisji, która zakłada powołanie podkomisji w ośmioosobowym składzie. Kto jest za przyjęciem propozycji prezydiów połączonych Komisji? Stwierdzam, że połączone Komisje Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi 20 głosami za, przy 16 przeciw i braku wstrzymujących się, przyjęły propozycję zgłoszoną przez Prezydia połączonych Komisji. Proszę o składanie kandydatur na członków podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WojciechZarzycki">Zgłaszam kandydaturę posła Stanisława Kalemby z ramienia PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WojciechMojzesowicz">Proszę o zapisywanie kandydatur na liście. Kiedy lista z kandydaturami dotrze do prezydiów połączonych Komisji wszystkie kandydatury zostaną wymienione.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WiesławWalendziak">Odczytuję listę kandydatur. Poseł Stanisław Kalemba z PSL, posłanka Grażyna Paturalska z PO, poseł Czesław Pogoda z SLD, poseł Józef Żywiec z Samoobrony, poseł Marek Suski z PiS, poseł Wiktor Osik z SLD, poseł Grzegorz Górniak z LPR oraz poseł Sebastian Florek z SLD. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że połączone Komisje zaaprobowały wyżej wymienione kandydatury na członków podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że połączone Komisje Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaaprobowały wyżej wymienione kandydatury na członków podkomisji. Czy ktoś pragnie zabrać głos w sprawach różnych? Nikt nie zgłasza się. Wobec wyczerpania porządku obrad zamykam posiedzenie połączonych Komisji Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>