text_structure.xml
60.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Witam przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z panią minister Ireną Herbst, przedstawicieli Ministerstwa Finansów z panią minister Elżbietą Suchocką-Roguską oraz panów marszałków i przedstawicieli województw. Niedawno prezydent Rzeczypospolitej podpisał ustawę budżetową. Zatem znamy już ostateczne wielkości środków przeznaczonych m. in. na kontrakty wojewódzkie. Tej problematyce będzie poświęcone dzisiejsze posiedzenie Komisji. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Proszę panią minister Irenę Herbst o informację dotyczącą środków na kontrakty wojewódzkie i sposobów ich rozpatrzenia. Następnie byłyby pytania posłów i naszych gości - przedstawicieli samorządów województw. Później przejdziemy do rozpatrzenia harmonogramu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#IrenaHerbst">Sądzę, że jest to sprzyjający moment na posiedzenie Komisji. Zakończono prace nad ustawą budżetową na 2004 r. i pewne kwestie zostały wyjaśnione. Zakończył się również pewien etap szerokiego procesu konsultacyjnego z władzami regionów, w trakcie którego zebrano postulaty i opinie regionów. Dyskusja nad konkretnymi rozwiązaniami toczy się już drugi miesiąc. Wiadomo, jakie są założenia podziału środków. Mieliśmy nadzieję, że od 1 stycznia 2004 r. wejdzie w życie ustawa o Narodowym Planie Rozwoju, która miała zastąpić ustawę o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Niestety, prace parlamentarne nad ustawą o Narodowym Planie Rozwoju przedłużają się. Dlatego musieliśmy powrócić do ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Wykorzystanie środków przeznaczonych na realizację zadań ujętych w kontraktach wojewódzkich wymaga wydania stosownego rozporządzenia. Prace nad tym dokumentem dobiegają końca. W drugim punkcie porządku dziennego przedstawię szczegółową informację w tej kwestii. Jakie były główne problemy związane z podziałem tych środków i co było przedmiotem dyskusji? Podstawowy problem - występujący zresztą co roku - dotyczył inwestycji wieloletnich. W niektórych województwach inwestycje wieloletnie zostały zakończone, w innych - nie. Jeżeli z puli środków do podziału wyodrębnimy środki na inwestycje wieloletnie, to w konsekwencji województwa otrzymają mniej środków. Ponadto wydzielenie środków na inwestycje wieloletnie jest utrzymywaniem systemu podziału środków, od którego chcieliśmy odejść, wprowadzając kontrakty wojewódzkie. Chodzi o wyeliminowanie sytuacji, w której decyzje podjęte czasem przed 20 i więcej laty na szczeblu centralnym muszą być realizowane na szczeblu regionalnym, nawet jeżeli z ekonomicznego punktu widzenia sensowność realizacji tej inwestycji nie jest szczególnie wysoka. Na Konwencie Marszałków w dniach 29–30 stycznia br. przedstawiliśmy nowe, kompromisowe rozwiązania dotyczące inwestycji wieloletnich. Zaproponowaliśmy utworzenie wspólnej puli środków. Chodzi o to, aby nie wydzielać środków na realizację zadań, które będą współfinansowane z kilku źródeł, mianowicie ze środków budżetowych oraz w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego - z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego. Regiony podejmowałyby decyzję o tym, jakie i ile środków przeznacza się na inwestycje wieloletnie, a jakich środków nie przeznacza się. Druga propozycja dotyczyła wydzielenia części środków na rezerwę z przeznaczeniem na współfinansowanie w ramach ZPORR i INTERREG. Środki z tej rezerwy byłyby uruchamiane zgodnie z potrzebami. Pojawia się problem kryteriów podziału tych środków. Można byłoby przyjąć np. algorytm stosowany przy podziale wszystkich środków. Ale użycie tego algorytmu do podziału środków z europejskich funduszy nie jest dobrym rozwiązaniem, bowiem o możliwości i potrzebie wykorzystania tych środków decyduje nie tylko liczba mieszkańców, stopa bezrobocia czy poziom PKB na jednego mieszkańca, lecz także stan przygotowania projektów. Zatem podział tych środków według parametrów używanych do podziału środków budżetowych na poszczególne regiony byłby mało racjonalny. Zaproponowaliśmy zatem, aby środki z rezerwy uruchamiać na wniosek każdego regionu, jeżeli okaże się, że środki przydzielone w ramach wspólnej puli zostały wyczerpane, a projekt finansowany z funduszy strukturalnych jest gotowy do realizacji. Jak te propozycje zostały przyjęte? Na Konwencie Marszałków odbyła się obszerna dyskusja na temat inwestycji wieloletnich.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#IrenaHerbst">Województwa, które nie mają tych inwestycji, protestowały przeciw zmniejszeniu ich możliwości wykorzystania tych środków, ponieważ środki dzielone są na poszczególne województwa. Propozycja wspólnej puli środków do podziału została również oprotestowana, tym razem przez województwa, które mają inwestycje wieloletnie. Konwent Marszałków przyjął stanowisko, w którym wyraził zaniepokojenie z powodu opóźnienia prac i oczekiwanie „niezwłocznego przekazania przez resort zasad tworzenia algorytmu podziału środków”. Konwent Marszałków nie wypowiedział się w kwestii dotychczasowego podziału ani w kwestii propozycji wspólnej puli środków, z wyjątkiem rezerwy wydzielonej na współfinansowanie ZPORR i INTERREG. Natomiast większość mówców wypowiadających się na Konwencie była przeciwko wspólnej puli środków. Opracowaliśmy nową propozycję podziału, którą wysłaliśmy do wszystkich marszałków. Otrzymaliśmy opinie niejako odwrotne. Większość opowiedziała się przeciw dotychczasowemu, klasycznemu podziałowi. W kolejnej turze negocjacji zaproponowaliśmy powrót do wspólnej puli środków. Tym razem większość marszałków opowiedziała się za tą propozycją. Największy oponent tej propozycji na Konwencie Marszałków, przedstawiciel Województwa Wielkopolskiego, nadesłał opinię, w której czytamy: „pierwotne założenie Ministerstwa, aby nie dzielić kwot dla województw na poszczególne rodzaje zadań w kontrakcie wojewódzkim i przez to stworzyć samorządom większe możliwości decydowania, było ze wszech miar słuszne. Proponujemy powrócić do tej koncepcji”. Zatem wspólna pula środków do podziału jest najlepszym rozwiązaniem nie dlatego, że rząd je proponuje, lecz dlatego, że jest ono aprobowane. Przygotowaliśmy kolejną propozycję podziału. Ta propozycja wydaje nam się bez porównania lepsza, bo w międzyczasie dokonaliśmy także innych zmian. Powracamy do wspólnej puli środków. Regiony decydują, czy przeznaczają środki na inwestycje wieloletnie, czy na współfinansowanie ZPORR i INTERREG oraz o tym, jaką inwestycję chcą realizować. Ta propozycja jest realizacją idei kontraktów wojewódzkich. Nie należy narzucać województwom przeznaczania środków nawet najlepszym algorytmem. Algorytmy mają także swoje słabości i nie zawsze do końca są sprawiedliwe. Należy skończyć z decydowaniem na szczeblu centralnym o sprawach regionalnych. W stosunku do pierwotnej koncepcji obniżyliśmy wielkość rezerwy na współfinansowanie ZPORR i INTERREG do 200 mln zł. Druga zmiana dotyczy inwestycji oświatowych. Dodatkową trudność przy podziale środków na poszczególne regiony spowodowały zmiany do ustawy budżetowej, które zwiększały wielkość rezerwy przeznaczonej na kontrakty wojewódzkie. Środki, o które zwiększono tę rezerwę, były przeznaczone na realizację określonych zadań. Taki zapis w ustawie budżetowej utrudnia podział.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Oznaczenie dotyczyło tylko środków na warszawskie metro.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#IrenaHerbst">Jeżeli rezerwę zwiększono, o ile pamiętam, o 350 mln zł z przeznaczeniem tych środków na inwestycje oświatowe i 150 mln zł na warszawskie metro, to można łatwo obliczyć, że 200 mln zł ma być przeznaczone na inwestycje oświatowe. Uznaliśmy, że nie będziemy dzielić tych 200 mln zł w dotychczasowy sposób. Tym bardziej że nie wiadomo, czy ta kwota będzie dostępna, ponieważ ma pochodzić z dochodów środka specjalnego. Ta nowa propozycja podziału będzie jeszcze przedmiotem dyskusji pomiędzy regionami a resortem. Uważam, że ten podział jest bez porównania lepszy od pierwotnej koncepcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Proszę o zabranie głosu panią minister Elżbietę Suchocką-Roguską.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaSuchockaRoguska">Jeżeli chodzi o ustawę budżetową na rok 2004, to w przedłożeniu rządowym przeznaczono środki na kontrakty wojewódzkie w wysokości 880 mln zł. Komisja Finansów Publicznych w ramach wygospodarowanych środków zwiększyła je o 120 mln zł do kwoty 1 mld zł, nie wskazując celu, na który kwota 120 mln zł ma być przeznaczona. Następnie w trakcie drugiego czytania jeden z posłów zgłosił wniosek - przyjęty przez Sejm - żeby wpisać, iż w ramach środków na kontrakty są również środki na inwestycje oświatowe. Bez zaznaczenia konkretnej kwoty. Chodziło tylko o podkreślenie, że kontrakty wojewódzkie obejmują również inwestycje w oświacie. W trakcie trzeciego czytania zwiększono środki na kontrakty wojewódzkie o 450 mln zł w ramach zwiększenia dochodów budżetu państwa o 1 mld 450 mln zł z wpłat środków specjalnych. W trakcie prac Senatu zgłoszono szereg poprawek, które zmniejszały kwotę na kontrakty wojewódzkie o 53 czy 54 mln zł. W efekcie na kontrakty wojewódzkie przeznaczono środki w wysokości określonej w uchwalonej i podpisanej przez prezydenta ustawie budżetowej. Jedyne oznaczenie dotyczyło kwoty 150 mln zł na metro warszawskie, która była zgłoszona łącznie ze zwiększeniem środków na kontrakty wojewódzkie do 1 mld 450 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Pani minister Irena Herbst podniosła pewną wątpliwość co do realności tych dodatkowych środków pochodzących ze środków specjalnych. Uważam, że w tej kwestii nie powinno być wątpliwości. Środki specjalne funkcjonują. Poprawka, o której mówimy, gdzie źródłem zwiększenia środków na kontrakty są środki specjalne, przenosi - o ile dobrze pamiętam - 40% z tych środków specjalnych do budżetu państwa. Trudno zatem przypuszczać, żeby środki specjalne ograniczyły się tylko do 40%, a nawet do mniejszej kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ElżbietaSuchockaRoguska">W ramach kwoty 1 mld 450 mln zł, 710 mln zł stanowią wpłaty ze środków specjalnych Ministerstwa Skarbu Państwa, tworzonych z odpisu od zrealizowanych wpływów z prywatyzacji. Jeżeli wpływy z prywatyzacji będą zrealizowane w wysokości założonej w ustawie budżetowej, to nie ma żadnego problemu. Natomiast jeżeli tych wpływów nie będzie w takiej wysokości, to powstaje pytanie, z jakich środków minister skarbu ma dokonać wpłaty. To jest ta jedyna wątpliwość. Zgodnie z zapisem ustawowym minister skarbu dokonuje wpłat w dwóch ratach: do końca czerwca i do 20 grudnia. Do tej pory wpływów z prywatyzacji praktycznie jeszcze nie było. Miejmy nadzieję, że dalszy przebieg procesu prywatyzacji spowoduje, że te środki wpłyną. Jest to jedyne zagrożenie - wpływy z prywatyzacji. W przypadku pozostałej części kwoty na kontrakty wojewódzkie środki będą wpływały regularnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Jest zapisana określona kwota. Jeżeli nie będzie wpływów z prywatyzacji, to czy powstaje zobowiązanie Skarbu Państwa, czy też nie? Samorządowcy i posłowie chcieliby w tej sprawie mieć jasność. Czy na kontrakty przeznaczamy częściowo wirtualne środki? Czy też te kwoty wcześniej czy później pojawią się?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaSuchockaRoguska">Ustawa o finansach publicznych stanowi, że zapisanie dochodów jest prognozą tych dochodów. Nie ma zobowiązania żadnego podmiotu do wniesienia dochodów, jeżeli nie ma innych przepisów i innych spełnionych warunków, które to nakazują. Jeżeli chodzi o wydatki, to ustawa o finansach publicznych mówi, że to jest maksymalny limit. Czyli to, co jest zapisane w ustawie budżetowej, daje prawo do wydatkowania takich środków, jakie tam są ujęte i to jest maksymalna wysokość tych środków. Natomiast nie obliguje nikogo do wydatkowania ich w pełnej wysokości. Jeżeli chodzi o gwarancje, to są tylko dwie gwarancje zapisane w ustawie budżetowej. Po pierwsze - dla subwencji. Po drugie - dla zadań zleconych z zakresu zadań administracji rządowej. Jeżeli zostaną podpisane kontrakty, będą przedłożone faktury do sfinansowania, to jest ta druga strona innego rodzaju prawa. To nie ustawa budżetowa zobowiązuje, tylko inne prawo, na podstawie którego została podpisana umowa, np. pomiędzy rządem a władzami regionu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Kontrakt wojewódzki jest transakcją wiązaną. Niejako ostatnim ogniwem tej transakcji jest samorząd województwa, który nie ma szans na wykonanie jakiegokolwiek zadania związanego z kontraktem wojewódzkim bez podejmowania zobowiązań umownych. Podejmowanie tych zobowiązań wiąże się ze stosowaniem przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Zatem samorząd województwa musi podejmować zobowiązania, których gwarantem - przynajmniej w założeniu - jest jednak Skarb Państwa. W tym zakresie sytuacja jest nieco skomplikowana, bo mała wiarygodność budżetu państwa, na co zwróciła uwagę pani minister Elżbieta Suchocka-Roguska, stawia pod znakiem zapytania realność wypełnienia zobowiązań własnych samorządów względem zleceniodawców. Tak to zrozumiałem. Obawiam się, że większość z nas mogła to tak zrozumieć. Zatem jest potrzeba pewnej większej gwarancji skuteczności kontraktów zawieranych pomiędzy stronami. Mam nadzieję, że tak będzie. Nie otrzymaliśmy jeszcze nowej propozycji podziału, która jest w trakcie powielania. Przypuszczam, że wyjaśni się wówczas kilka wątpliwości. Jakie kwoty w założeniu, według Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, miały przypadać na poszczególne części dotacji? Przedłożona informacja resortu nie wyjaśnia tej kwestii. Nie wiem, jakie występują relacje. Jakie kwoty przypadają na jednego mieszkańca w poszczególnych województwach? Województwa w Polsce są biedniejsze i bogatsze. Tradycją polityki gospodarczej kolejnych rządów Rzeczypospolitej jest to, że biedniejsi otrzymują najmniej, a bogatsi w kolejnym roku budżetowym - najwięcej. Niestety, taka konstrukcja została ponownie zaproponowana na 2004 r. przez Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Nie rozumiem np., dlaczego wyodrębniono środki na kolejne - w tym dziesięcioleciu czy dwudziestoleciu - skutki restrukturyzacji górnictwa, a nie wyodrębniono środków na restrukturyzację rolnictwa i środowisk wiejskich, co jest niemniej kosztowne. Nie znam żadnych argumentów. Uważam, że niezbędna jest wspólna pula środków. Gwarantuje ona bardziej obiektywny i sprawiedliwy podział. Daje samorządom województw szansę samodzielnego zarządzania środkami publicznymi, które otrzymają do dyspozycji. Samorząd będzie decydował, czy otrzymane środki przeznaczy na inwestycję oświatową, czy na realizację innego zadania w nauce. Te kwestie podnoszone są nie tylko w debatach między politykami i działaczami samorządowymi, lecz również przez zwykłych obywateli Rzeczypospolitej, którzy odczuwają nierówność między województwami, ośrodkami miejskimi i wiejskimi. Należy o tym pamiętać, konstruując kolejny Program wsparcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekKuchciński">Pani minister Irena Herbst wspomniała, że przedłużają się prace nad ustawą o Narodowym Planie Rozwoju. Istotnie, praca nad tą ustawą jest bardzo trudna. Ale pani minister Irena Herbst powiedziała, że rząd zdecydował się wrócić do ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Czy jest sens pracować nadal nad ustawą o Narodowym Planie Rozwoju, jeżeli w tej chwili rozwiązania pozwalają wrócić do ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego? Czy nie łatwiej byłoby znowelizować dotychczasową ustawę o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, tak żeby działała w 2004 r.? Prace nad ustawą o Narodowym Planie Rozwoju powinny być prowadzone spokojnie i rzetelnie, tak aby polska polityka rozwoju regionalnego zyskała ustrojowe podstawy wsparcia. Jest to ważna sprawa, ponieważ w dotychczasowych pracach pojawiły się różnice zdań na temat perspektyw ustrojowych. Pani minister Irena Herbst mówiła o inwestycjach wieloletnich. Ta kwestia pojawia się także w kontraktach wojewódzkich. Czy inwestycje wieloletnie powinny być objęte kontraktem wojewódzkim? Ich realizacja pochłonie spore kwoty, co spowoduje, że osłabnie rola kontraktów jako instrumentu rozwoju polityki regionalnej. Otrzymałem od kilku marszałków województw opinie i uwagi na temat tego, co związane jest z kontraktami wojewódzkimi. Wskazują oni na opóźnienia w pracach nad wszystkimi właściwie dokumentami, o których mówimy. Prosiłbym o przedstawienie ewentualnie jakichś terminów bieżących...</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Kwestię harmonogramu Komisja będzie omawiać w drugim punkcie porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AleksanderCzuż">Rozumiem, że kwota 1 mld 397 mln 400 tys. zł zostanie podzielona według dotychczas obowiązującego algorytmu: 80% - proporcjonalnie do liczby mieszkańców wszystkich województw, 10% - proporcjonalnie do liczby mieszkańców województw, w których poziom PKB jest niższy od 80% średniego PKB w kraju, oraz 10% - proporcjonalne do liczby mieszkańców w powiatach, gdzie stopa bezrobocia przekracza w ostatnich trzech latach 150% średniej krajowej. Kto chciał zmieniać ten podział? Próby zmiany wywołały niepotrzebne napięcia i emocje. Nie sądzę, żeby można było racjonalnie dzielić środki na inwestycje wieloletnie w województwach. Na podstawie mojej pracy w podkomisji Komisji Finansów Publicznych ds. monitorowania inwestycji wieloletnich mogę powiedzieć, że są województwa, w których zamierzano zbudować szpital na 600 łóżek, a obecnie dochodzi się do wniosku, że potrzeba 200 łóżek. Samorząd musi podjąć rozsądną decyzję w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanKochanowski">Odejście od wydzielania środków na inwestycje wieloletnie jest słuszną decyzją. Kiedy podejmowaliśmy decyzję o likwidacji inwestycji centralnych, mieliśmy nadzieję, że regiony, czyli dzisiejsze województwa, będą decydowały o tym, na co przeznaczyć te środki, na co nie. Uważam, że przeznaczanie ogólnej puli środków do dyspozycji samorządów województw jest krokiem we właściwym kierunku. Samorządy lepiej orientują się na co przeznaczyć te środki. Chciałbym zwrócić uwagę, że założenie algorytmu, iż 80% środków dzieli się proporcjonalnie do liczby mieszkańców wszystkich województw, nie jest w pełni sprawiedliwe. Województwo o niewielkiej liczbie mieszkańców może być terytorialnie większe od województwa, gdzie mieszka więcej ludzi. Infrastruktura, którą trzeba realizować, może być inaczej rozłożona w każdym województwie. Należałoby tu znaleźć jakiś „złoty środek”. Uważam, że jeżeli województwa akceptują ostatnią propozycję podziału środków, to należy szybko wprowadzić ją w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzSas">Chciałbym zwrócić uwagę panu posłowi Markowi Kuchcińskiemu na konieczność uchwalenia ustawy o Narodowym Planie Rozwoju, nad którą pracuje podkomisja nadzwyczajna. Bowiem ustawa z 12 maja 2000 r. o zasadach wspierania rozwoju regionalnego nie zawiera elementów dotyczących środków z funduszy strukturalnych i funduszu spójności. Od członków podkomisji zależy, kiedy ustawa o Narodowym Planie Rozwoju zostanie uchwalona. Nie chcę więcej mówić na ten temat. Wczoraj na posiedzeniu podkomisji toczyliśmy spory. Zapytuję panią minister Irenę Herbst, czy kontrakt wojewódzki ma charakter umowy cywilno-prawnej? Dotychczas nie otrzymaliśmy stosownej informacji. Jeżeli tak, to ta umowa cywilnoprawna rodzi określone skutki w kwestii ewentualnych roszczeń samorządu województwa wobec Rady Ministrów czy ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej jako ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego. Na następnym posiedzeniu podkomisji będziemy rozstrzygać tę kwestię. Jakie jest stanowisko Konwentu Marszałków w sprawie domniemywanej kwoty ok. 200 mln zł na inwestycje oświatowe? Dotychczas tych środków nigdzie nie zapisywano. Nie miało ich Ministerstwo Edukacji, Nauki i Sportu. Nie przewidywano ich w kontraktach wojewódzkich. Wójtowie, burmistrzowie oraz różni dysponenci zasobów oświatowych zwracali nam uwagę na tę kwestię. Kolejna sprawa dotyczy podziału tych środków. Uważam, że powinny być jakieś ogólne kryteria podziału środków na inwestycje oświatowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszŻabicki">Z jednej strony bardzo cieszy, że w projekcie tabeli finansowej do Programu wsparcia na 2004 r. znalazły się środki na współfinansowanie ZPORR i INTERREG. Ale również pojawiają się wątpliwości. Kontrakt obowiązuje przez jeden rok, a INTERREG i ZPORR - przez trzy lata. Dokumenty do INTERREG przesłaliśmy do Brukseli. Nie wiadomo, kiedy urzędnicy zakończą je czytać. Mamy również pewne opóźnienie z dokumentami do ZPORR. Jeżeli nie skorzystamy z tych środków w tym roku, a tak może się zdarzyć, to czy one nie przepadną? Projekt rozporządzenia w sprawie kontraktów wojewódzkich powołuje się na ustawę, która przestała obowiązywać w lipcu ubiegłego roku. Proszę, aby służby legislacyjne dokładnie przyjrzały się tej kwestii, żeby później nie było problemów przy realizacji rozporządzenia. Kolejna sprawa dotyczy środków na realizację zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego. Z projektu rozporządzenia nie wynika, czy chodzi o środki na projekty, czy o dotacje dla wskazanych samorządów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WaldemarAchramowicz">Chciałbym zwrócić uwagę pani minister Irenie Herbst, że Konwent Marszałków, który odbył się przed niespełna miesiącem, nie podejmował decyzji dotyczącej wspólnej puli środków. Uczestniczyłem w posiedzeniu Konwentu. Zgodzono się, że województwa powinny mieć większą możliwość dysponowania środkami. Nie kwestionowano inwestycji oświatowych. Ale dlatego, że otrzymaliśmy niepełną informację. Otóż wskazywano, że inwestycje oświatowe są zapisane w ustawie budżetowej i jest to obligatoryjne. Okazuje się, że tak nie jest. Fundusze pożyczkowe nie były kwestionowane przez marszałków, jak też podział na współfinansowanie ZPORR i INTERREG. Natomiast padł wniosek, żeby z kwoty 400 mln zł przeznaczyć 50% na współfinansowanie ZPORR i INTERREG. Mam trzy tabele. Pierwsza, która była załącznikiem do dyskusji na Konwencie Marszałków w końcu stycznia, druga, którą otrzymaliśmy po Konwencie, i trzecia, którą dzisiaj przedłożyła pani minister Irena Herbst. Druga tabela praktycznie wypełniała wszystkie uwagi zgłoszone na Konwencie Marszałków. Sądzę, że załącznik nr 2 jest najwierniejszym odbiciem tego, co chcieliśmy zrealizować, zakładając, że inwestycje wieloletnie będą umieszczone w puli inwestycji, bez załącznika określającego wielkość kwot przeznaczonych na realizację inwestycji wieloletnich. Jeśli chodzi o Program wsparcia, to mamy szereg uwag, które przekażemy na piśmie panu przewodniczącemu Zbigniewowi Kuźmiukowi. W par. 1 i 4 Programu wsparcia mówi się, że program nie powinien wspierać zadań objętych funduszami strukturalnymi. Ale faktycznie wykaz zadań zawiera - z małymi wyjątkami - wszystkie zadania objęte funduszami strukturalnymi. Po drugie - w naszym województwie prowadzimy rozbudowę portu lotniczego. Ta kategoria inwestycji została pominięta w załączniku dotyczącym wykazu zadań. Zgłaszam wniosek o wpisanie tej kategorii, bo w przeciwnym razie nie skończymy rozbudowy portu lotniczego w Bydgoszczy. Par. 7 dotyczy danych do obliczenia algorytmu. Chciałbym, aby każde województwo otrzymało materiał źródłowy, na podstawie którego wyliczano te dane. Wówczas będzie łatwiej dyskutować na Konwencie Marszałków oraz podejmować określone decyzje odnosząc się do wyliczonych przez resort wielkości finansowych dla poszczególnych województw na poszczególne zadania. Zapytuję, czy w par. 23 dotyczącym inwestycji wieloletnich nie powinno się doprecyzować, iż w tym przypadku chodzi o inwestycje wieloletnie rozumiane jako projekty w kontekście całego programu? Par. 13 zawsze będzie dyskusyjny...</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Proponuję skoncentrowanie się na fundamentalnych kwestiach: charakter kontraktu, zobowiązania, sposób podziału środków. Te sprawy budziły zainteresowanie. Rozumiem, że pan marszałek porusza ważne kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WaldemarAchramowicz">Kwestie, które w konsekwencji znajdą odbicie w fundamentalnych zasadach.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Pani minister Irena Herbst zwraca uwagę, że jest przygotowany nowy projekt rozporządzenia. Stąd te uwagi mogą okazać się nieaktualne.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WaldemarAchramowicz">Nie mamy jeszcze tego tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#EdwardFedko">Nie podzielam opinii mojego przedmówcy. Zgodnie z tym, co powiedziała pani minister Irena Herbst, Konwent nie przyjął konsensusu w sprawie kontraktów. Wskazywano, że wspólną pulę należy dzielić według wskaźnika wynikającego z algorytmu. Taki podział jest sensowny, bo jeśli w regionach są ważne inwestycje wieloletnie, to na ich realizację można skierować gros środków z kontraktu. Rozumiem, że limity środków przeznaczone na inwestycje oświatowe, fundusze pożyczkowe oraz na wsparcie ZPORR i INTERREG, są kwotami minimalnymi, które możemy wydatkować. Wydaje się, że można do nich dołożyć jeszcze tzw. środki wolne. Proszę zwrócić uwagę, że będziemy stali przed ogromnym dylematem: czy w ramach realizacji zadań ze środków strukturalnych, czy np. inicjatywy wspólnotowej INTERREG, zapewnimy udział własnych środków? Kontrakt powinien zagwarantować udział środków własnych w projektach realizowanych w ramach funduszy Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RyszardGalla">Województwo opolskie zyskuje na ostatniej propozycji tabeli finansowej ok. 11 mln zł. Tyle kosztują nasze województwo inwestycje wieloletnie, niegdyś nazywane centralnymi. O ile dobrze pamiętam, przez trzy lata inwestycje wieloletnie były preferowane w kontraktach. Uważam, że nie powinno być wydzielonej części środków na inwestycje wieloletnie. Takie wydzielenie nie sprzyja powstaniu mechanizmów racjonalizacji. Województwa wiedzą, że mają zabezpieczone środki, kontynuują inwestycję nawet w sytuacji, kiedy nie jest to racjonalne. Natomiast mam wątpliwości co do sposobu podziału tych środków, jeśli chodzi o inwestycje oświatowe, fundusze pożyczkowe, współfinansowanie ZPORR czy INTERREG. Chodzi o dokumentację, którą każde z województw musi stworzyć. Czy nie należałoby na poziomie wojewódzkich programów rozwoju określać potrzeb dla poszczególnych województw, mając do dyspozycji kwotę przydzieloną algorytmem? Jeżeli dane województwo ma większe zapotrzebowanie w zakresie inwestycji oświatowych, to przeznaczy na realizację tych zadań większe środki. Jeżeli w poprzednich latach województwa inwestowały w infrastrukturę oświatową, a będą chciały przeznaczyć środki np. na fundusz pożyczkowy, to wtedy dokonają odpowiednich zmian. Czy samorządy będą mogły dokonywać tych zmian? W poprzednim kontrakcie było to dość trudne. Na współfinansowanie ZPORR i INTERREG przeznaczono 400 mln zł - 200 mln zł i 200 mln zł w rezerwie. Czy w sytuacji, kiedy wykorzystanie tych środków jest pod dużym znakiem zapytania, a to są środki przeznaczone w budżecie na rok 2004, nie należałoby dopuścić - np. w związku z potrzebami regionu - zmiany ich przeznaczenia na inne zadania?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PiotrCiechowicz">Zajmuję się kontraktami od początku. Przestaję rozumieć ten instrument. W ubiegłej edycji kontrakty nie były elementem mocno wspierającym rozwój regionalny. W 70% środki na kontrakty wojewódzkie były przeznaczone na inwestycje wieloletnie. Jeżeli dokonywaliśmy przesunięć, to musieliśmy podpisywać stosowne oświadczenie, że nie będziemy wnosić roszczeń co do tych środków. Inwestycje wieloletnie są inwestycjami w rozumieniu ustawy budżetowej na 2000 r. z zał. nr 7. Określono tam również wartości dla tych inwestycji. Program wsparcia w żadnym wypadku nie zapełnia tych kwot, zapisanych w ustawie budżetowej na 2000 r. Czy w kolejnych latach rząd jako strona przyszłych kontraktów będzie asygnował środki na własne inwestycje, które przejęły samorządy? Prosiłbym o jasną odpowiedź. W materiale przedłożonym przez Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej napisano, iż poziom współfinansowania ze strony budżetu państwa w ramach kontraktów wojewódzkich będzie wynosił do 100% w przypadku inwestycji wieloletnich jednostek samorządu terytorialnego wpisanych do kontraktów wojewódzkich i do 50% w przypadku pozostałych projektów realizowanych w ramach kontraktów wojewódzkich. Prosiłbym o informację, z czego wynika poziom 50%. Jest to zupełna nowość. Nie było tego w starych kontraktach ani w projektach Programu wsparcia. Jest to kolejna niezrozumiała dla mnie bariera, której nie możemy pokonać. Chciałbym zwrócić uwagę panu marszałkowi województwa opolskiego, iż województwa, które nie mają inwestycji wieloletnich, nie płacą za inwestycje wieloletnie tych województw, które je mają. To nie są nasze inwestycje, to są inwestycje, które przejęliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Prosiłbym o zaniechanie tego rodzaju polemiki. W ustawie budżetowej na 2004 r. na kontrakty wojewódzkie przeznaczono kwotę 1 mld 397 mln 400 tys. zł. Jedyne oznaczenie, którego dokonał Sejm, dotyczy 150 mln zł na warszawskie metro. Dlaczego resort po raz kolejny próbuje swoimi wewnętrznymi decyzjami wydzielać kolejne kwoty pieniędzy, sugerując sposób ich wydawania? Rozumiem, że jest presja resortów, np. resortu edukacji, żeby wydzielić 100 mln zł na inwestycje oświatowe. Ale przeznaczenie 400 mln zł na finansowanie ZPORR i INTEREG III w sytuacji, kiedy - jak słyszę - są poważne wątpliwości co do wydatkowania tych środków, wydaje się absolutnie nie do przyjęcia. Czy nie należałoby - skoro marszałkowie województw zdecydowali się, aby te środki były podzielone według słynnego już algorytmu - podzielić tych środków i pozostawić do decyzji samorządów województw sposób ich wydawania? Za politykę regionalną odpowiedzialne są samorządy województw. Rząd wspiera finansowo realizację tej polityki. Zatem pozwólmy samorządom województw decydować, które inwestycje chcą realizować, a których nie chcą, czy chcą wspierać fundusze pożyczkowe, inwestycje oświatowe albo dawne inwestycje centralne. Tworzenie szuflad przy skromnych środkach i zastrzeżeniu pani minister Elżbiety Suchockiej-Roguskiej, że te środki mogą okazać się niedostępne, sparaliżuje funkcjonowanie kontraktów na rok 2004. Proszę panią minister Irenę Herbst o ustosunkowanie się do uwag, które padły w dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#IrenaHerbst">Mówimy o faktach. Większość mówców na Konwencie Marszałków wypowiedziała się za wydzielaniem środków na inwestycje wieloletnie. Uważaliśmy, że takie rozwiązanie jest niesłuszne. W serii następnych konsultacji doprowadziliśmy do tego, że większość marszałków województw opowiedziała się za niewydzielaniem środków na inwestycje wieloletnie. Co więcej - nie chcemy, jeżeli to możliwe, znaczyć środków. Jeśli chodzi o środki na inwestycje oświatowe, to czuliśmy się zobowiązani zapisem w ustawie, ale państwo posłowie przekonali nas i kwotę 100 mln zł włączamy do wspólnej puli. Algorytm podziału środków nie został zmieniony. Składa się on z trzech kryteriów: 80% środków dzielone proporcjonalnie do liczby mieszkańców wszystkich województw, 10% - proporcjonalnie do liczby mieszkańców województw, w których poziom PKB na jednego mieszkańca jest niższy od 80% średniego PKB w kraju, i 10% - proporcjonalnie do liczby mieszkańców w powiatach, gdzie stopa bezrobocia przekracza w ostatnich trzech latach 150% średniej krajowej. Dlaczego 400 mln zł, w tym 200 mln zł w rezerwie, przeznaczono na współfinansowanie ZPORR i INTERREG? Wielkość tej kwoty wynika z inwentaryzacji zgłoszonych projektów. Są województwa, które mają więcej projektów, i są województwa, które nie wykorzystają całej kwoty wynikającej z tego podziału. Dlatego chcemy część środków zostawić w rezerwie, aby nie przepadły. Województwo, które ma więcej projektów, będzie mogło skorzystać z większej ilości środków. Chodzi również o absorpcję jak największej ilości środków unijnych. Zatem pozostawienie kwoty 200 mln zł w rezerwie będzie korzystne dla województw, które mają więcej projektów. Z tego powodu utworzyliśmy tę rezerwę. Wyodrębnienie środków na fundusze pożyczkowe nie jest obowiązkowe. Można przeznaczyć na ten cel do 5% środków, to jest przeniesienie majątkowe. To nie jest nakaz. Można te środki przeznaczyć na inne cele. Trwają prace sejmowe nad ustawą o Narodowym Planie Rozwoju. Zatem obowiązuje ustawa o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Chciałam zwrócić uwagę panu dyrektorowi Piotrowi Ciechowiczowi, że jest gotowy nowy projekt rozporządzenia. Prześlemy je marszałkom województw. Nie ma w nim tych sformułowań, które pan dyrektor wskazał w swojej wypowiedzi. One są zbędne. Cieszę się, że przy okazji sprawdziliśmy, iż myślimy dokładnie w ten sam sposób. Ustawa o Narodowym Planie Rozwoju w pewnym sensie nie jest ustawą ustrojową dla rozwoju regionalnego. Obecnie pracujemy nad założeniami do ustawy dotyczącej rozwoju regionalnego. Ustawa o Narodowym Planie Rozwoju ma charakter techniczny, organizacyjny. Mówi o sposobie organizowania oraz trybie prac nad NPR. Ze względu na brak czasu na przygotowanie ustawy ustrojowej do ustawy o Narodowym Planie Rozwoju został włączony rozdział dotyczący kontraktów wojewódzkich. Ale kontrakty wojewódzkie nie wyczerpują problematyki rozwoju regionalnego. Są jedynie pewnym elementem finansowania rozwoju regionalnego. W resorcie przygotowywana jest ustawa ustrojowa na temat rozwoju regionalnego, która inaczej reguluje kwestię kontraktów wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#IrenaHerbst">W tym roku zostanie skierowana do Sejmu. Chcemy, aby weszła w życie w przyszłym roku. Założenia do ustawy powinny być gotowe w marcu. Zamierzamy skonsultować je z regionami. Sądzę, że ta dyskusja pomoże wypracować najlepsze rozwiązania dla rozwoju regionalnego. Nie chcę wypowiadać się w kwestii kontynuowania - bądź niekontynuowania - inwestycji wieloletnich. Wycofywanie się z tych inwestycji na rok przed pewnymi zmianami ustrojowymi dotyczącymi rozwoju regionalnego byłoby krzywdzące szczególnie dla samorządów województw, które akceptowały - podpisując kontrakty - inwestycje centralne. Jaki charakter ma kontrakt wojewódzki? Według mojej wiedzy jest to umowa cywilnoprawna.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Zatem w momencie podpisania kontraktu powstają zobowiązania Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#IrenaHerbst">Muszę odnieść się do tej zmiany w ustawie budżetowej wniesionej przez posłów i uchwalonej przez Sejm. Kontrakt jest umową podpisywaną między rządem a regionem. To coś innego niż przygotowywanie ustawy budżetowej. Bowiem kontrakt powoduje zobowiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">To bardzo ważne stwierdzenie padające z ust przedstawiciela resortu. Z pewnością będzie wykorzystywane.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#IrenaHerbst">Pani minister Elżbieta Suchocka-Roguska zapewne złagodzi to stwierdzenie, zbyt ostre z punktu widzenia Ministerstwa Finansów. Przekazywanie dochodów ze środka specjalnego na tego typu zadania jak kontrakt wojewódzki niesie jedno dodatkowe ryzyko. Nie jest to tylko sprawa prywatyzacji. To mogą być dochody niewykonane z innych powodów, np. przez zmniejszenie środków. Zmniejszenie środków na windykację komorniczą może spowodować, że nie przyniesie ona odpowiednich dochodów. Dlatego przekazywanie dochodów ze środka specjalnego na kontrakty wojewódzkie nie jest chyba najlepszym sposobem. Nie chcę wypowiadać się w kwestii całości środków, zresztą nie mam pomysłu. Mówiłam, że nie zmieniamy algorytmu podziału środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Pani minister nie wypowiedziała się w kwestii 30 mln zł przeznaczonych na przeciwdziałanie negatywnym skutkom restrukturyzacji w sektorze górniczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#IrenaHerbst">To program samorządowy, który jest kontynuowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski pytał, dlaczego nie przeznaczono 30 mln zł na restrukturyzację wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#IrenaHerbst">Jeżeli podpiszemy jeden wspólny projekt samorządowo-rządowy, tak jak z Małopolską i ze Śląskiem, to nie ma żadnego problemu, aby w przyszłym roku przeznaczyć środki na restrukturyzację wsi. Ale trzeba przygotować odpowiedni program.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Jeżeli dzielimy środki tym słynnym algorytmem, to przypadają one także na mieszkańców Małopolski i województwa śląskiego. Dlaczego w takim razie wydzielamy 30 mln zł i kierujemy imiennie do tych dwóch województw? Albo jest zasada, albo są jedynie wyjątki od niej.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#IrenaHerbst">Mówimy o programie rządowo-samorządowym związanym z programem restrukturyzacji górnictwa. Jeśli chodzi o Małopolskę, to jest to program samorządowy przygotowany od wewnątrz i także ze środków samorządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Jeżeli podzieliliśmy na województwo małopolskie i śląskie, to z tych środków województwa współfinansują ten program.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#IrenaHerbst">Po raz pierwszy spotykam się z tym zarzutem, ponieważ to było wielokrotnie konsultowane z wszystkimi regionami. Nikt nie podnosił tej kwestii. Rząd publicznie podejmował te zobowiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Rozumiem, że podejmował zobowiązania, lecz nie ze środków przeznaczonych na kontrakty. Proszę o zabranie głosu panią minister Elżbietę Suchocką-Roguską.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaSuchockaRoguska">Nie mówiłam o małej wiarygodności budżetu, jak stwierdził pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski. Zapytaliście mnie panowie, jakie jest zagrożenie realizacji dochodów z tytułu wpłat środków specjalnych. Wskazałam na to zagrożenie, aczkolwiek nie powiedziałam, że na pewno wystąpi. Mogę wskazać zagrożenia w każdym tytule dochodów, np. w podatku VAT też istnieje zagrożenie, że dochody mogą być niezrealizowane. Ale mogą być również większe, niż zaplanowano. To jest po prostu prognoza. Zatem proszę o nieimputowanie mi wypowiedzi, iż budżet jest mało wiarygodny. Następna sprawa dotyczy zobowiązań. Jeżeli podpisaliśmy kontrakt, to pojawiają się zobowiązania po jednej i po drugiej stronie. Chciałam zwrócić uwagę, że w latach 2002–2003 z realizacją kontraktów nie było problemów. Wszystkie środki niezbędne na ten cel zostały przekazane, były również ujęte w wydatkach niewygasających, jeżeli samorządy nie zdążyły ich zrealizować. Natomiast chciałam zaznaczyć, iż podpisujemy umowę na rok, że w 2004 r. wydamy określoną kwotę. Jeżeli państwo nie wydatkujecie tej kwoty, to uważam, że nie można twierdzić, iż to zobowiązanie ciągnie się w nieskończoność.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Środki niewygasające.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ElżbietaSuchockaRoguska">To jest kwestia zupełnie innego trybu. Tu chodzi o pewien wykaz, który się pojawia. Natomiast umowa cywilna dotyczy dwóch stron. Jedna zobowiązuje się do realizacji zadania i przedstawienia faktur do zapłaty, druga - do przekazania środków. Zatem nie jest to jedynie kwestia zobowiązania budżetu państwa do przekazania środków. Kolejna sprawa dotyczy wydatków niewygasających. Staramy się maksymalnie uwzględniać trudności samorządów i wszystko to, co jest możliwe, ujmować w wykazie wydatków niewygasających, co pan przewodniczący Zbigniew Kuźmiuk, będąc członkiem Komisji Finansów Publicznych, chyba potwierdzi. Ale ujmowanie znacznych środków w wykazie wydatków niewygasających znaczy, że one w danym roku budżetowym nie były potrzebne. Komisja Finansów Publicznych zwraca uwagę na tę kwestię. Komisja Finansów Publicznych często zarzuca rządowi, że określa zbyt długie terminy na realizację tych wydatków. Bo wydatki niewygasające to powinny być te wydatki, które zostały np. w 2004 r. zrealizowane, natomiast nie nadesłano jeszcze faktury. Czyli jest to kwestia miesiąca czy dwóch, a nie pół roku, czy niekiedy 9 miesięcy, jak niektórzy z państwa proponują. Bardzo często są to zadania, które nie zostały rozpoczęte, lub przetargi, które nie zostały zakończone. Chciałabym, żeby państwo zwrócili uwagę również na ten aspekt. Jeżeli będą możliwości, to będziemy starali się te środki wykorzystać w sposób maksymalny lub ująć w wykazie wydatków niewygasających. W przypadku programów pomocowych te środki mogą być ujęte w wykazie środków niewygasających pod warunkiem, że dany program został zatwierdzony i rozpoczęto jego realizację.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanuszPezda">Chciałbym zwrócić uwagę, że materiały i propozycje podziału środków bez przerwy ulegają zmianie. 6 lutego przysłano do województw propozycję podziału środków w ramach kontraktu na inwestycje wieloletnie, inwestycje oświatowe, fundusze pożyczkowe itp. M. in. o tej propozycji dyskutowaliśmy na dzisiejszym posiedzeniu. Dziś otrzymaliśmy tabelę będącą załącznikiem nr 3 do Programu wsparcia, który całkowicie odbiega od pisma sprzed dwóch tygodni. Obawiam się, że jeżeli będziemy dłużej dyskutowali na ten temat, to zmiany będą coraz dalej idące. Przedstawiciele poszczególnych województw będą starali się pozyskiwać środki oraz próbować wywrzeć presję, aby np. programy związane z przeciwdziałaniem negatywnym skutkom restrukturyzacji w sektorze górniczym rozszerzyć na inne województwa w większym zakresie. W tym miejscu należałoby przypomnieć problem „bieda-szybów” w województwie dolnośląskim. Ta kwestia również powinna być objęta programem przeciwdziałania negatywnym skutkom restrukturyzacji w sektorze górniczym. Chciałbym podkreślić problem stabilności podziału środków. Nie może być innego podziału środków dotyczącego funduszy strukturalnych i innego podziału środków dotyczącego programów wsparcia. Po drugie - ustalmy jakieś granice zmiany limitu wykorzystania środków na poszczególne województwa. W dniu dzisiejszym dowiaduję się, że na województwo dolnośląskie przeznaczono o 2 mln zł mniej środków. Muszę wyjaśnić to Sejmikowi. Dlatego proponuję, aby w tych kwestiach również zachować stabilność. 2 mln zł to dla Dolnego Śląska nie jest drobna kwota. Proszę panią minister Irenę Herbst o wyjaśnienia, dlaczego poziom współfinansowania ze strony budżetu państwa wynosi 50% w przypadku projektów realizowanych w ramach kontraktów wojewódzkich. Proszę nie określać terminu przedłożenia programu wojewódzkiego, wówczas kiedy trwają jeszcze konsultacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Do sprawy harmonogramów przejdziemy za chwilę.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanuszPezda">Te konsultacje będą się przedłużały.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AgnieszkaMync">Czy modelowe rozwiązanie, o którym wiele mówiono, i algorytm, przekazane marszałkom województw, są nadal obowiązujące? Zdecydowanie zaprzecza temu przedłożona dzisiaj tabela z podziałem środków. Krótkie przeliczenie dla losowo wybranych kilku województw, w tym dla województwa dolnośląskiego oraz dla województwa mazowieckiego, wskazuje, że dotychczas nie znamy algorytmu, według którego zostały te kwoty przeliczone. Materiały, które dotarły do urzędów marszałkowskich wraz z pismem pani minister Ireny Herbst, pokazują inny algorytm. To jest pytanie zasadnicze, ponieważ jestem zobowiązana do przedstawienia tej informacji zarządowi województwa mazowieckiego. Drugie pytanie - czy możliwe są przesunięcia między szufladami?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Rząd zadeklarował, że nie będzie szuflad.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AgnieszkaMync">Wycofuję pytanie. Czy fundusze pożyczkowe stanowią - tak przewiduje ustawa o finansach publicznych - kategorię wydatków majątkowych? Projekt Programu wsparcia zakłada, że kwoty w wysokości 5% będą wydzielane na zadania własne. Udziały w funduszach pożyczkowych, kapitałowych, gwarancyjnych są wydatkami majątkowymi, których nie dotyczy kryterium 5% wydzielania środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AleksanderCzuż">Uspokoiła nas informacja o przestrzeganiu dotychczas obowiązującego algorytmu. Jeśli chodzi o program restrukturyzacji w sektorze górniczym, to o ile pamiętam, w ubiegłym roku była utworzona odpowiednia rezerwa celowa. Dlatego dziwi mnie propozycja wydzielenia dodatkowych środków dla województwa małopolskiego i śląskiego. Zresztą sądzę, że w przedłożonej tabeli wystąpił błąd, województwo śląskie powinno otrzymać 20 mln zł, a małopolskie - 10 mln zł. Uważam, że tych środków nie należy wydzielać z kwoty ogólnej. Jeśli chodzi o rezerwę na współfinansowanie ZPORR i INTERREG, to uważam, że należy określić termin dla województw, w którym powinny przedłożyć projekty współfinansowane środkami z tej rezerwy. Nie może być tak, że jedno województwo otrzyma 50 mln zł, a drugie nie otrzyma żadnych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Jeśli chodzi o współfinansowanie ZPORR i INTERREG, to według informacji przedstawionej przez samorządowców tego rodzaju projekty i umowy z nich wynikające będą podpisywane jesienią br. Będą one realizowane na przełomie 2004 i 2005 r., a w zasadzie w 2005 r. Dlatego wydzielenie 200 mln zł na realizację tego zadania i 200 mln zł w rezerwie jest ryzykowne. Rozumiem argument pani minister Ireny Herbst, że jedne województwa wykorzystają więcej, a inne mniej środków, ale wykorzystają - więcej lub mniej - w 2005 r., a nie w 2004 r. Jeżeli zatem z kwoty 1 mld 397 mln 400 tys. zł wydziela się 400 mln zł na program, który prawdopodobnie będzie realizowany w 2005 r., to uważam, że jest to błędne rozwiązanie. Apeluję do resortu o przemyślenie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#IrenaHerbst">Proszę pamiętać, że problem z absorpcją środków z funduszy strukturalnych polega na tym, że nie ma zaliczek. Jest prefinansowanie. W związku z tym niezależnie od tego, kiedy będzie refundacja, o której mówi pan przewodniczący Zbigniew Kuźmiuk...</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Mówię o realizacji zadań w 2005 r., a nie o refundacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#IrenaHerbst">Ale obecnie są gotowe projekty, których realizacja może rozpocząć się znacznie wcześniej. Przygotowanie dokumentacji wymaga pewnych kosztów. Organizacja przetargów również. Dodatkowo realizacja takiej inwestycji może nastąpić przy wykorzystaniu wszystkich środków przygotowanych w systemie prefinansowania. Zatem nie wydaje mi się, że w tym roku nie wykorzystamy środków, bo dopiero we wrześniu rozpocznie się realizacja programu. Z naszych rozmów z marszałkami województw wynika, że dostrzegają oni możliwość zaistnienia sytuacji, w której środki będą potrzebne. Jeśli chodzi o algorytm, to został zachowany w dotychczasowym kształcie. Niektóre regiony sugerowały zmianę algorytmu. Przeprowadziliśmy odpowiednią symulację, ale zaniechaliśmy zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Uważam, że problem dotyczy alokacji środków, które mają być źródłem prefinansowania. Nie zgadzam się z opinią pani minister Ireny Herbst. Samorządy mogą również prefinansować zadania realizowane w ramach kontraktów ze środków, które państwo chcecie schować w ministerstwie. Z definicji rezerwy wynika, że są to środki przeznaczone na wydatki nieplanowane, których nie można przewidzieć w sposób precyzyjny. One mogą mieć pewien generalnie określony kierunek przeznaczenia, natomiast nie można w danym momencie szczegółowo określić tego planowania. Uważam, że wydzielanie środków na rezerwę jest votum separatum wobec całego programu i aktem nieufności wobec samorządów.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#IrenaHerbst">To jest nieporozumienie. Środki ujęte w rezerwie nie są przeznaczone na prefinansowanie. To są środki przeznaczone na współfinansowanie dodawane do środków wydatkowanych przez samorząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Ale samorząd sam może dać te środki.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#IrenaHerbst">Może, ale nie zawsze ma. Samorząd ma projekty, na których realizację sam przeznacza środki. Ale ma też takie projekty, których realizacja wymaga trzech źródeł współfinansowania. Otrzymaliśmy te projekty. Na tej podstawie dokonano wydzielenia części środków na współfinansowanie ZPORR i INTERREG.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ElżbietaSuchockaRoguska">Środki na program restrukturyzacji zapisane w ustawie budżetowej skierowane są do spółek węglowych. Zatem nie mogą być przeznaczone na finansowanie programu regionalnego. Jeśli chodzi o rezerwy celowe, to zgodnie z ustawą o finansach publicznych ujmujemy w nich wydatki, których na etapie konstrukcji budżetu nie można dokładnie sklasyfikować. Na tym etapie nie wiemy, do jakiego województwa i na jakie cele będą te środki skierowane. Stąd rezerwa celowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Rezerwa celowa na kontrakty.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#ElżbietaSuchockaRoguska">Tak. Ale ona może być przeznaczona wyłącznie na kontrakty i programy rozwoju regionalnego. Tytuł tej rezerwy w tym roku jest szerszy niż w latach poprzednich.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Kończymy rozpatrywanie punktu pierwszego porządku dziennego. Proszę przewodniczącego podkomisji stałej ds. polityki regionalnej, pana posła Kazimierza Sasa, o przygotowanie projektu dezyderatu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Dezyderat przyjmiemy na następnym posiedzeniu Komisji. Proszę, aby dezyderat zawierał następujące konkluzje. Po pierwsze - Komisja akceptuje podział całości środków na poszczególne województwa według algorytmu. Takie są propozycje resortu i takie są sugestie panów marszałków. Po drugie - podział maksymalnej kwoty bez wydzielania z niej części środków, bez pozostawiania rezerw, i przekazanie podzielonych środków do dyspozycji samorządów województw. Samorządy województw, odpowiedzialne za rozwój regionalny, będą najlepiej wiedziały, który z programów i w którym momencie mają finansować czy współfinansować. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że podkomisja przygotuje dezyderat o takim charakterze. Sprzeciwu nie słyszę. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku dziennego - harmonogram realizacji kontraktów. Harmonogram został przedstawiony w materiale przedłożonym przez Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Rozumiem, że nie ma potrzeby przedstawiania go na posiedzeniu Komisji. Proszę panią minister Irenę Herbst o wyjaśnienie, czy działania przewidziane w harmonogramie nie mogą przebiegać szybciej. Czy kontrakty muszą być podpisywane dopiero w kwietniu? Czy to nie jest za późno?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#IrenaHerbst">Uważamy, że harmonogram w przedłożonym kształcie jest bardzo napięty. Wynika to z naszych oczekiwań, że od 1 stycznia 2004 r. będzie obowiązywała ustawa o Narodowym Planie Rozwoju, która nie przewidywała takiego instrumentu jak kontrakt wojewódzki w obecnym kształcie. Chcemy w tym tygodniu przekazać tekst rozporządzenia do uzgodnień międzyresortowych. Uzgodnienia międzyresortowe możemy skrócić co najwyżej do 7 dni. Natychmiast po uzgodnieniach międzyresortowych, czyli na początku marca chcemy wnieść ten dokument na posiedzenie Komitetu Rady Ministrów i po uzyskaniu akceptacji Komitetu - na posiedzenie Rady Ministrów. Po przyjęciu rozporządzenia rozpoczynają się negocjacje kontraktów wojewódzkich. Na negocjacje musimy mieć trochę czasu, bo z każdym regionem rozmawia się na bardzo szczegółowe tematy. Lepiej ich nie przyśpieszać, bo będzie gorzej. Gdybyśmy nie przeprowadzili negocjacji w sprawie podziału środków, to nie byłoby wspólnej puli. Negocjacje z poszczególnymi regionami na poziomie trybu i metod działania oraz na poziomie rozdziału wewnątrz struktury prowadzą do lepszego rezultatu. Warto o tym pamiętać.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Czy w sprawie harmonogramu i propozycji resortu w tej sprawie ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PiotrCiechowicz">W zeszłym roku, kiedy negocjowaliśmy kontrakty w związku z przedłużeniem o 1 rok, było prawie pół roku stanu zawieszenia. Czy rząd przewiduje zaliczki na realizację inwestycji wieloletnich?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Dla inwestycji wieloletnich padła odpowiedź - tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#KrzysztofHetman">Resort zakłada, że harmonogram będzie możliwy do zrealizowania pod warunkiem, że samorządy województw przygotują do końca lutego nowe programy wojewódzkie lub aneksy do programów kończących się w 2003 r. W wielu przypadkach jest to niemożliwe do spełnienia. Nie wiemy, co ma być zawarte w programach wojewódzkich. Jeśli chodzi o ZPORR, to do dnia dzisiejszego nie wiemy, czy komponent ZPORR ma być zawarty w programie wojewódzkim, czy też mamy tworzyć samodzielne regionalne programy operacyjne. Do tego dochodzi INTERREG. Zatem dla wielu województw ten harmonogram jest nie do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#BogusławaStromska">Mamy świadomość tej trudności. Rozmawiamy z państwem o tej sprawie co najmniej od grudnia, kiedy wszyscy byliśmy zaniepokojeni sytuacją. Było to także przedmiotem naszej rozmowy na posiedzeniu Konwentu Marszałków. Niestety, sytuacja formalnoprawna we wszystkich aspektach kontraktów w tym roku wynika z przyczyn obiektywnych. Stąd nasza propozycja, aby w odniesieniu do tej części programu wojewódzkiego, która dotyczy zadań finansowanych ze środków budżetowych, znaleźć jakieś rozwiązanie kompromisowe: albo aktualizacja poprzedniego programu wsparcia, o ile całkiem nie wygasł, albo sporządzenie suplementu, który obejmowałby bieżący rok. Musimy znaleźć rozwiązania racjonalne. Wiem, że nietypowe. Ale wszystko jest nietypowe. Kontrakt podpisujemy na 1 rok. Musimy w nim uwzględnić środki strukturalne, bo środki na współfinansowanie są w rezerwie. Musimy to zrobić zgodnie z ustawą o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Wystąpiło szereg zależności bardzo komplikujących sprawę. Ale nie możemy ciągle słyszeć od państwa, że „to jest niemożliwe”. Państwo od nas oczekujecie, że postąpimy zgodnie z waszymi oczekiwaniami. Ale kiedy mówimy, że warunkiem są programy, słyszymy, że to jest niemożliwe. Musicie też znaleźć jakieś rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Proponuję, aby nie rozpoczynać dyskusji na ten temat. Rozumiem, że jest deklaracja ze strony resortu, iż do tej kwestii będzie podchodził indywidualnie z każdym województwem w sposób wyrozumiały, nie stawiając zbyt wygórowanych warunków.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#EdwardFedko">Czy ten termin może odnosić się do projektu programu, czy do programu? Program musi być uchwalony przez Sejmik, a to wymaga czasu. Mamy przygotowaną w tej chwili pierwszą wersję projektu programu.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#BogusławaStromska">Do podpisania kontraktu musi być program.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#EdwardFedko">Czyli jak będzie uchwalony do końca marca, to nie ma problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Ustaliliśmy, że może być projekt programu. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Dziękuję przedstawicielom resortów i samorządów województw. Zamykam posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>