text_structure.xml
29.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#DanutaCiborowska">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam państwa. Stwierdzam kworum. Jednocześnie informuję, że nie wniesiono uwag do protokółu z poprzedniego posiedzenia, zatem protokół uważam za przyjęty. W planowanym porządku dziennym mamy dzisiaj trzy punkty. Zanim zapytam, czy ktoś proponuje zmiany do porządku, poinformuję państwa, że dzisiaj nie jest możliwe rozpatrzenie pkt 2, dotyczącego sprawy pana posła Ryszarda Mieczysława Bondy. Pan poseł przysłał usprawiedliwienie z informacją i wyjaśnieniem, że przebywa w szpitalu i jest po zabiegu operacyjnym. W związku z tym musi trochę potrwać, zanim odzyska na tyle formę fizyczną, by móc ponownie podjąć pracę. Przewidujemy, iż nieobecność pana posła potrwa ok. 3–4 tygodni. Oczywiście, lekarze zdecydują, na ile moje słowa się sprawdzą. W związku z powyższym proponuję usunięcie pkt 2, a tym samym pozostawienie w porządku dziennym pkt 1 i 3. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku obrad? Czy ktoś jest przeciwnym takiemu porządkowi obrad? Nie widzę. Porządek obrad został przyjęty. W pkt 1 rozpatrywać będziemy wniosek oskarżycieli prywatnych Jacka Musiała oraz Andrzeja Kupieckiego z dnia 6 września 2004 r. (uzupełniony w dniu 27 września 2004 r.), reprezentowanych przez adwokata Dariusza Tokarczyka - którego witam w imieniu Komisji - o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Nowaka, którego również witam w imieniu Komisji. Przypomnę państwu, iż jest to kontynuacja tematu. Gwoli wyjaśnienia powiem, iż na posiedzeniu w dniu 18 listopada ub.r. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zdecydowała poprzeć wniosek pana posła Zbigniewa Nowaka. Tym samym w imieniu Komisji zwróciłam się do Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie z zapytaniem, czy przeciwko panom Andrzejowi Kupieckiemu i Jackowi Musiałowi prowadzone jest jakiekolwiek postępowanie. Otrzymaliśmy stosowną odpowiedź, którą odczytam w całości: „W odpowiedzi na pismo z dnia 19 listopada 2004 r. uprzejmie informuję, iż panowie Andrzej Kupiecki i Jacek Musiał nie figurują w rejestrze Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie jako podejrzani o popełnienie przestępstwa. Sprawdzenia dokonano, obejmując okres 2002–2004, tj. od daty utworzenia Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej, zajmującego się w strukturze Prokuratury Apelacyjnej prowadzeniem postępowań przygotowawczych”. Odpowiedź otrzymaliśmy 1 grudnia ub.r. Podpisał ją prokurator apelacyjny w Krakowie, pan Bogusław Słupik.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewNowak">Czy mogę zobaczyć to pismo?</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewNowak">Tak, panie pośle, za chwilę. Jest to oryginał pisma, który cały czas jest w dyspozycji sekretariatu Komisji i żadnego z tym problemu nie było i nie będzie. Równocześnie informuję państwa, że przed posiedzeniem Komisji zasięgnęłam opinii pana posła Zbigniewa Nowaka i pana mecenasa Dariusza Tokarczyka, czy wnoszą, by posiedzenie naszej Komisji w tej kwestii było posiedzeniem zamkniętym. Obaj wyrazili chęć, by było to posiedzenie otwarte, dlatego też nie poddaję tego pod rozwagę Komisji, chyba że ktoś z państwa posłów chce, zgodnie z art. 156 regulaminu Sejmu, to uczynić. Takiego zgłoszenia nie widzę. Przechodzimy wobec tego do realizacji powyższego punktu. Przypomnę państwu, że bardzo dokładnie wysłuchaliśmy szczegółowych wyjaśnień zarówno pana mecenasa, jak i pana posła Zbigniewa Nowaka. Ponieważ termin tamtego posiedzenia jest dosyć odległy, to jeżeli państwo uważają za stosowne, poproszę w pierwszej kolejności - tak jak jest to w zwyczaju - pana mecenasa, a później pana posła Zbigniewa Nowaka o niezwykle krótkie, zwięzłe przypomnienie nam kwestii. Panie mecenasie, bardzo proszę o zabranie głosu. Zastrzegam, iż proszę o bardzo krótką wypowiedź, tylko w celu przypomnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#DariuszTokarczyk">Dokładnie sprawę przedstawiłem państwu na poprzednim posiedzeniu. Biorąc pod uwagę treść dzisiejszego pisma - informacji Prokuratury Apelacyjnej, wydaje mi się, że tym bardziej mój wniosek jest uzasadniony. Nie ulega wątpliwości, iż sformułowania, które znalazły się w czasie przemówienia sejmowego pana posła Zbigniewa Nowaka, są zniesławiające i pomawiające moich klientów. W związku z tym jedynym forum do stwierdzenia, czy zachodzi przestępstwo zniesławienia, jest sąd. Jest rzeczą oczywistą, że tylko w takim przypadku możliwa jest ochrona, która przysługuje każdemu obywatelowi. Do tego jest również powołany Sejm, by chronić prawa obywatelskie, czego wyrazem była zmiana w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Biorąc to pod uwagę, popieram w dalszym ciągu swój wniosek, tym bardziej - jak powtarzam - uzasadniony treścią pisma Prokuratora Apelacyjnego w Krakowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewNowak">Chciałbym na wstępie nadmienić, że tego rodzaju odpowiedź mogła mieć miejsce dlatego, iż w piśmie, które było podłożem tej odpowiedzi, wyraźnie pytano, czy są prowadzone postępowania przeciwko, itd. Natomiast, gdyby pytanie brzmiało, czy są prowadzone postępowania w sprawie, to na pewno odpowiedź brzmiałaby: tak. Zakradł się tutaj jeszcze jeden błąd. Nie chodzi o Wydział Przestępczości Zorganizowanej, bo to nie jest żadna przestępczość zorganizowana, tylko o postępowanie przygotowawcze. W tej odpowiedzi - nawet gdyby nie brać pod uwagę sformułowania pytania: w sprawie czy przeciwko - objęto badaniem tylko Wydział Przestępczości Zorganizowanej. Jest to chyba błędna odpowiedź ze strony Prokuratury Apelacyjnej. Nadal podnoszę, że jeżeli chodzi o postępowania przygotowawcze dotyczące nieprawdziwych opinii sądowo-psychiatrycznych, to one nadal się toczą. Są to sprawy rozwojowe. Próbowałem dzisiaj dowiedzieć się, ale mi się nie udało, czy w najbliższym czasie będą stawiane dalsze zarzuty. Nie zdołałem uzyskać odpowiedzi. Godzę się, by państwo procedowali zgodnie z własną wolą. Niemniej nadmieniam, że czyny, o które posądzałem w moim wystąpieniu panów Andrzeja Kupieckiego i Jacka Musiała, nie dotyczą przestępczości zorganizowanej. Ale niech to już nie będzie przeszkodą w rozpatrzeniu tej sprawy. Nie będę prosił o kolejne odroczenie posiedzenia, by prokuratura sprecyzowała swoją odpowiedź. Jeżeli taką odpowiedź otrzymam, to chętnie podzielę się nią z trybuny sejmowej. Natomiast, jeśli chodzi o kolejny czyn, dotyczący ustawiania przetargu, to jest dokument regionalnej izby obrachunkowej, który miałem na poprzednim posiedzeniu. Było w nim wyraźnie napisane, że są uchybienia, które wskazują, iż w dziwny sposób doszło do wybrania określonego oferenta, w tym konkretnie firm posła Henryka Długosza. Stąd też uznałem, że uchybienia w zakresie niedopełniania obowiązków dotyczących ustawy o zamówieniach publicznych można w jakiś sposób nazwać ustawieniem. W tej sprawie również toczą się postępowania przygotowawcze. Aby postawić w stan oskarżenia ludzi, których można nazwać ekstraklasą - jeśli chodzi o niemożność uczynienia tego - o to między innymi głosuję. To jest wymienione w moich postulatach. Doczekam się tego, nawet, jeżeli miałbym mieć uchylony immunitet i doszłoby do sprawy sądowej. Myślę, że wcześniej czy później będzie mi dane na sali sądowej - może w międzyczasie ci panowie wycofają się z oskarżenia - wykazać, że miałem rację. To tyle, co chciałem powiedzieć w tej kwestii. Proszę państwa, mam jeszcze serdeczną prośbę o jedną ekstraminutę. Chciałbym bowiem przekazać bardzo krótką informację dotyczącą poprzedniego wniosku o uchylenie immunitetu, kiedy z trybuny sejmowej odczytywano sprawozdanie Komisji...</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#DanutaCiborowska">Przepraszam, panie pośle. Czy zakończył pan wypowiedź w sprawie wniosku, który dzisiaj rozpatrujemy?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewNowak">: Tak, zakończyłem, ale zajmę państwu dosłownie minutę...</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#DanutaCiborowska">Chwileczkę, panie pośle. Za chwilę udzielę panu głosu. Czy mogę pana prosić o pismo, które dałam panu do wglądu? Dziękuję. To jest pismo, które - tak jak powiedziałam wcześniej - jest w dokumentach sekretariatu Komisji. Prosił pan jeszcze o minutę, udzielam panu półtorej minuty i z zegarkiem w ręku czuwam nad pana wypowiedzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewNowak">Myślę, że to, co powiem, może mieć bardzo istotne znaczenie. W przypadku poprzedniego wniosku, przy odczytaniu aktu oskarżenia prokuratury z Tarnobrzega, padła informacja, że czyn, o który jestem sądzony w Pińczowie, miałem popełnić w związku z art. 31 Kodeksu karnego, czyli tzw. ograniczoną poczytalnością. Chciałbym poinformować, że tydzień temu w związku z tamtym postępowaniem, które było przyczyną uchylenia immunitetu, została mi sporządzona zweryfikowana opinia sądowo-psychiatryczna. Wynika z niej, że w momencie tamtego czynu, w związku z którym uchylono mi immunitet, byłem zupełnie zdrowy. Proszę wziąć to pod uwagę, bo na przykład przy różnego rodzaju formach pomówień - tak jak mi się teraz insynuuje - może ewentualnie w świadomości niektórych posłów powstać przekonanie, że skoro wówczas miałem ograniczoną poczytalność, to może i tu też jestem niepoczytalny. Informuję państwa, że posiadam w związku z tamtą sprawą taką opinię. Dobrze się więc stało, iż miałem uchylony immunitet, bo sąd w Pińczowie zdyscyplinował się, wysłał mnie na te zweryfikowane badania i okazało się, że jestem absolutnie zdrowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DanutaCiborowska">Panie pośle, gratuluję panu dobrego zdrowia i życzę, by takie było naprawdę jak najdłużej. Oczywiście, sobie też życzymy, proszę państwa...</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewNowak">Ale to dzięki Komisji, bo gdyby nie ta Komisja i uchylenie immunitetu, gdyby nie moje wystąpienie z trybuny, to sąd w czterech ścianach różnie by postępował.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#DanutaCiborowska">Widzi pan, panie pośle, jak niezwykle ważną Komisją jest Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich. Mało tego, że dba o przestrzeganie prawa w parlamencie, to jeszcze powoduje przywrócenie zdrowia...</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewNowak">Cudowne uzdrowienie! O, nie, nie... Pani poseł, protestuję przed takim sformułowaniem: „przywrócenie zdrowia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#DanutaCiborowska">Panie pośle, czy to już wszystko?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewNowak">Pozostawiam to więc do uznania państwa. I tak dowiodę, że miałem rację. Jeżeli państwo zdecydują się na rekomendowanie Sejmowi uchylenia mi immunitetu, to nie będę miał nic przeciwko temu, aczkolwiek uważam, iż to jest próba obrony poprzez atak panów psychiatrów.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewNowak">Proszę państwa, jestem zobowiązana odnieść się do kwestii, którą pan poseł podniósł, a mianowicie pan poseł ma prawo do opinii niezgadzającej się z pismem Prokuratury Apelacyjnej. Nam nic do tego. To jest opinia pana posła i ma pan do niej prawo. Chcę powiedzieć, że pytanie zostało zadane tak, jak pan poseł sobie życzył. Mamy to w stenogramie posiedzenia Komisji i poddaliśmy to pytanie pod głosowanie. Nie jest to więc przypadek, że zostało zadane takie, a nie inne pytanie. To tyle, co chciałam powiedzieć gwoli wyjaśnienia. Po wypowiedzi pana mecenasa i pana posła Zbigniewa Nowaka kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyBudnik">Mam do pana posła Zbigniewa Nowaka trzy pytania. Po pierwsze, czy potwierdza pan to, co zawarł pan mecenas Dariusz Tokarczyk w piśmie procesowym we wniosku, że nie był pan zadowolony z opinii, którą w pana sprawie wydali obaj lekarze, pan Jacek Musiał i pan Andrzej Kupiecki? Po drugie, czy zgadza się pan z konkluzją, że załatwia pan swoje porachunki osobiste z oboma panami? Po trzecie, skoro pan na pewno potwierdzi to, że zawodu lekarza, a szczególnie funkcji biegłego sądowego nie można wykonywać bez zaufania, jeżeli pan oskarża obu lekarzy o nierzetelne wydawanie opinii sądowo-psychiatrycznych, to pan im komplikuje życie. To jest bowiem ich zawód. To jest ich praca. W tej sytuacji potwierdzi pan chyba, że niezależnie od pana intencji oni mają prawo bronić się w sądzie, żeby udowodnić, iż nie stracili zaufania i wiarygodności, która jest niezbędna do tego, by mogli dalej wykonywać zawód lekarza i funkcję biegłego sądowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RobertStrąk">Pytanie kieruję do pana posła Zbigniewa Nowaka. Ile w stosunku do pana toczy się obecnie postępowań karnych, tzn. takich, w których są zarzuty; takich, które ewentualnie mają swój przewód sądowy; bądź też takich, które są tzw. in rem, czyli w sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa posłów jeszcze chce zabrać głos w tej kwestii? Nie widzę zgłoszeń. Panie pośle, proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewNowak">Odpowiem najpierw panu posłowi Strąkowi. Panie pośle, były inicjatywy poselskie, które zmierzały do tego, aby pokazać, którzy posłowie mają postępowania sądowe. Myślę, że choćby z tego powinien pan wiedzieć, że mam jedną jedyną sprawę w Pińczowie. Miałem na początku 18 zarzutów. Został tylko jeden. W kontekście tej sprawy miałem do czynienia z art. 31 par. 2 Kodeksu karnego, o czym mówiłem na początku. Jak już również wspominałem, to ja miałem rację, twierdząc, że jestem zdrowy. Ci panowie nigdy nie godzili się na to, by zweryfikować te opinie. Proszę więc nie zadawać takich pytań. Pan oczywiście może, ale wielokrotnie już w tym Sejmie, w tej kadencji, pytano się o to, którzy posłowie mają postępowania sądowe. Powiem coś jeszcze innego. Było 5 wniosków o uchylenie immunitetu. Wszystkie zostały „utrącone”, bądź to przez Prokuraturę Apelacyjną, bądź przez Prokuraturę Krajową. Proszę zapytać się prokuratora apelacyjnego w Krakowie bądź prokuratora krajowego, dlaczego te wnioski nie przeszły. Jakiej były jakości? Do czego zmierzały? Swoją pracę poselską wykonuję dość aktywnie. Oczywiście jest tak, że czasami wychodzi z tego jakaś próba fałszywego oskarżenia. Jeżeli te wnioski nie dotarły tutaj, przed Komisję, to znaczy, że po prostu coś było na rzeczy. Jeżeli chodzi o pytanie, ile jest postępowań w sprawie, to odpowiedź brzmi: nie ma ani jednego. Było kilka, nie przeszły. Zostały umorzone. Natomiast jeżeli chodzi o sprawy, w których mam akt oskarżenia, czy ewentualnie uchylone zarzuty, to może być to tylko sprawa sprzed wyborów, bo oczywiście o każdym innym postępowaniu pan poseł Robert Strąk by wiedział, choćby z racji pobytu tutaj...</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RobertStrąk">Ja się specjalnie panem posłem nie interesuję, po prostu zapytałem się...</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewNowak">W każdym razie jest tylko jedna sprawa; z 18 zarzutów został 1. Na razie dzięki Komisji sprawa się po prostu znacznie uprościła.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#DanutaCiborowska">I to była odpowiedź na pytanie pana posła Roberta Strąka. Teraz poproszę o odpowiedź na trzy pytania pana posła Jerzego Budnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewNowak">Pytał pan, panie pośle, czy byłem niezadowolony. Powiedziałem, że po 4 latach w skutek mojego wystąpienia z trybuny doszło do wyrażenia zgody przez sąd w Pińczowie na powtórne badania sądowo-psychiatryczne, w wyniku których Instytut Psychiatrii Sądowej w Tworkach, w Pruszkowie, wydał bardzo dokładną i obszerną, 30-stronicową opinię, z której wynika, że jestem całkowicie zdrowy. Panie pośle, proszę zauważyć, że ci ludzie sporządzili tę opinię w sposób co najmniej nierzetelny. Ba, dopuścili się przestępstwa albo ktoś z ich otoczenia, bo ta opinia zginęła w 2001 r. i wylądowała na pierwszej stronie tygodnika „NIE”. Czy wie pan, jak musi się ciężko żyć człowiekowi, u którego stwierdzono paranoję i przez trzy lata nie może tego zweryfikować? To jest ten aspekt subiektywny. Mam do nich pretensje, aczkolwiek jako człowiek w pełni zdrowy i proszę się nie gniewać, ale jedyny w tym Sejmie, który ma opinię sądowo-psychiatryczną - która stwierdza, że jestem zupełnie zdrowy, iż prawidłowo postrzegam zjawiska społeczne - chciałem powiedzieć wyraźnie, że odróżniam moje subiektywne pokrzywdzenie... bo jestem pokrzywdzony przez tych panów... Ta opinia pokazuje, że jestem pokrzywdzony. Ci panowie będą mieli pozew cywilny na taką kwotę, iż będą musieli spieniężyć cały majątek. Odpowiedzcie sobie państwo na pytanie, co oznacza dla polityka, dla działacza społecznego taka opinia, sprzedana do gazety typu „NIE”, gdzie połowa pierwszej strony - jeżeli państwo sobie przypominacie - była na mój temat, a tekst miał tytuł: „Poseł Nowak świr”. Było tam napisane m.in.: mamy dowód na to, że mamy posła świra. Teraz się okazuje, że ci państwo się pomylili. Natomiast z obiektywnego punktu widzenia, jako poseł na Sejm, który prawidłowo postrzega zjawiska społeczne, w ostatnich trzech, czterech latach zauważyłem pewne rzeczy, co do których złożyłem zawiadomienie do prokuratury. Niestety bowiem zdarza się, że nie tylko oni, ale bardzo wielu psychiatrów sporządza nieprawdziwe opinie sądowo-psychiatryczne. Na razie w skutek mojego zawiadomienia został aresztowany dr Sekrecki, który dodatkowo jeszcze wpadł na kamerę TVN... Panowie Kupiecki i Musiał są to osoby, które działały w takiej, można powiedzieć, zorganizowanej...</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyBudnik">Panie pośle, proszę odpowiedzieć na pytania pana posła Jerzego Budnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewNowak">W pierwszym pytaniu pan poseł pytał, czy mogę się mścić i załatwiać własne porachunki. Odpowiadam: nie. Ja odróżniam moją prywatną sprawę, w której mam rację; mam sporządzoną opinię, że jestem zdrowy. Czy może mi pan poseł przypomnieć pytanie drugie?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyBudnik">Już pan poseł odpowiedział. Pytałem właśnie o to, czy odgrywa się pan na lekarzach.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewNowak">Nie odgrywam się. Jako funkcjonariusz publiczny, do którego zwraca się bardzo dużo ludzi, muszę zawiadomić prokuraturę. To, że czuję się pokrzywdzony, nie upoważnia mnie do tego, żebym... Zresztą są przedłożone dokumenty w prokuraturze. Sprawa się rozwija. Nawet, gdybym miał być ukarany, to i tak okaże się wcześniej czy później, jak było naprawdę z tym opiniowaniem sądowo-psychiatrycznym. Panie pośle, ta sprawa toczy się od kwietnia zeszłego roku. Od roku aresztowany jest ich kolega. Sprawa się rozwija, więc to nie jest tak, że wszyscy naraz mają postawione zarzuty. Jakie było trzecie pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyBudnik">Czy pan przyznaje prawo lekarzom do obrony swojego dobrego imienia, skoro zaufanie jest im niezbędne do wykonywania zawodu lekarza i funkcji biegłego sądowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewNowak">Każdy z nas ma prawo do ochrony czci, godności i dobrego imienia. Ja im tego nie odbieram. Natomiast sytuacja jest taka - choćby na przykładzie mojej opinii - iż dopuszczają się rażącej nierzetelności; przez dwa lata nie przychodzą, czy nie chcą przyjść na rozprawę. Bo przecież o co była ta ostatnia rozprawa o uchylenie... O to, że oni nie chcieli przyjść. W końcu sąd ich zmobilizował. Mogłem jeszcze raz nie przyjść na rozprawę i wtedy byłby wniosek o aresztowanie. Sporządzono opinię w Tworkach. Jestem zdrowy. Proszę państwa, ja nie mogę nikomu zabrać... Tylko, że do ochrony czci i dóbr osobistych nie może służyć prywatny akt oskarżenia. Niech ci państwo wystąpią do sądu cywilnego. Według mnie jest to obrona poprzez atak. Myślę, że wcześniej czy później wyjdzie, kim są ci ludzie naprawdę i ilu osobom, przestępcom, sporządzili nieprawdziwe opinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyBudnik">Powiem tylko, że gdyby ci panowie chcieli wystąpić z powództwa cywilnego, to też musiałby Sejm uchylić panu immunitet.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewNowak">Rozumiem, tylko to jest bardziej właściwa droga.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofOksiuta">Mam pytanie do pana posła i do pana mecenasa. Czy w sytuacji, gdyby pan poseł wycofał swoje oskarżenia na podstawie pisma, które otrzymaliśmy; gdyby to pismo przemyślał i wycofał swoje oskarżenia, to czy ta sprawa mogłaby być wycofana z sądu? Chodzi o to, by parlament polski nie był wikłany w kolejne procesy, które nie przysparzają nam chluby. A co do wypowiedzi pana posła, to chciałem wyprowadzić pana z błędu. Otóż, według mojej wiedzy, w Sejmie jest znacznie więcej posłów, którzy są po badaniach psychiatrycznych, chociażby ci, którzy mają pozwolenie na broń myśliwską i krótką. Oni muszą być poddawani tego typu badaniom i mają wyniki pozytywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewNowak">Ale to jest inny rodzaj badań. To nie są badania sądowo-psychiatryczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#DanutaCiborowska">Panowie, proponuję nie zgłębiać tego tematu, bo za chwilę ci, którzy nie mają tego typu zaświadczeń, nie mają na przykład pozwolenia na broń, poczują się fatalnie bez takiego dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewNowak">Dzięki tej opinii mogę dostać w końcu broń.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanKnapik">Chciałbym tylko zapytać, czy poseł Nowak rozważa możliwość ugody.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ZbigniewNowak">To oczywista konsekwencja, że jeżeli złożyłem zawiadomienie, jeżeli postępowanie jest w sprawie, jeżeli to, co powiedziałem, pokrywa się z moim zawiadomieniem... To proszę państwa, nie wynika z tego, że nie jestem człowiekiem kompromisu i niechętnym do ugody, bo zawsze jestem. Natomiast tutaj byłoby trochę niepoważne wychylać się przed decyzję prokuratury, a ja po prostu wiem co nie co. Nie mogę tu mówić...</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#DanutaCiborowska">I proszę nie mówić.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#ZbigniewNowak">W każdym razie jestem chętny i gotów do ugody, ale w tej chwili jest to niemożliwe, w przypadku, gdy dysponuję dokumentem. A w sprawie opinii czekajmy na decyzję prokuratury.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#ZbigniewNowak">Informuję również, że gdyby nawet dzisiaj pan poseł Zbigniew Nowak powiedział, iż chce się z tego wycofać, procedurę tego wniosku musimy zamknąć dzisiaj, ponieważ postępowanie jest w toku i tak jak powiedziałam - bez względu na dobre chęci obu stron, musimy tę procedurę zamknąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#DariuszTokarczyk">Jednak ustosunkuję się do tego, o co pytał pan poseł. Wprawdzie nie mam upoważnienia od moich klientów, ale na podstawie rozmów mogę powiedzieć, iż widziałbym taką możliwość. Ten proces bowiem nie jest po to, żeby komukolwiek dokuczyć. Chcę to jasno powiedzieć. Chodzi o dobre imię lekarzy i biegłych. Jeżeli pan poseł Zbigniew Nowak byłby skłonny wycofać te zarzuty, w ocenie moich klientów nieprawdziwe i krzywdzące, to oczywiście nie byłoby procesu.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#DanutaCiborowska">I jeżeli nastąpi taka sytuacja, nawet po podjęciu decyzji przez Komisję, wtedy Sejm nie będzie procedował nad sprawozdaniem Komisji. Czy ktoś z państwa jeszcze chce zabrać głos? Nie widzę. Panie pośle...</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ZbigniewNowak">Nadal podtrzymuję, że nie ma możliwości, żeby po prostu wycofać się z tego, co ja uważam za pomówienie. Gdyby to było oszczerstwo, wbrew jakiejś posiadanej wiedzy podnosiłbym nieprawdziwe zarzuty, to rozumiem. Natomiast jest to dobra wiara i te informacje muszą, niestety, drodzy państwo, zostać sprawdzone przez prokuraturę. Jeżeli badają to przez rok, to ja poczekam. Państwo nie muszą czekać. Róbcie swoją powinność. Nie proszę o nie uchylanie immunitetu. W każdym razie ja robię swoje i czekam na decyzję.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#ZbigniewNowak">My też, panie pośle, robimy swoje. Pana posła i pana mecenasa jestem zmuszona poprosić o opuszczenie sali obrad na kilkanaście minut. Za chwilę panów poprosimy. Sekretariat Komisji zajmie się państwem na ten czas. Przystępujemy do drugiego etapu naszego postępowania. Czy w tej chwili ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie widzę. Przypomnę, że w notatce Biura Legislacyjnego nie ma żadnych wskazań co do braku formalnej poprawności. A więc złożony wniosek jest formalnie poprawny. My zaś, jako Komisja, przedkładamy Sejmowi propozycję przyjęcia lub odrzucenia wniosku. W ten sposób będziemy głosować. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku oskarżycieli prywatnych Jacka Musiała oraz Andrzeja Kupieckiego z dnia 6 września ub.r., reprezentowanych przez adwokata Dariusza Tokarczyka, o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Nowaka? Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy 2 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przedłoży propozycję przyjęcia wniosku oskarżycieli prywatnych. Proszę na salę pana posła Zbigniewa Nowaka i pana mecenasa Dariusza Tokarczyka. W imieniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich informuję szanownych panów, że Komisja przyjęła w głosowaniu wniosek oskarżycieli prywatnych i propozycję przyjęcia złoży Sejmowi. Pozostała nam jeszcze jedna sprawa, a mianowicie wybór posła sprawozdawcy. Proponuję, by był nim poseł Andrzej Skrzyński. Panie pośle, czy pan wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejSkrzyński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#DanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa ma inne propozycje? Nie widzę. Czy ktoś jest przeciwny tej kandydaturze? Nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ZbigniewNowak">Mam jeszcze jedno pytanie. A jeżeli panowie w międzyczasie się wycofają się z tego aktu oskarżenia, to jak to dalej wygląda?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#DanutaCiborowska">To już jest sprawa między panami. My ten punkt na posiedzeniu Komisji i procedurę... Jeżeli panowie się wycofają...</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ZbigniewNowak">Nie, ja się nie wycofam.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#ZbigniewNowak">Takiej sprawy nie rozstrzyga się wtedy na posiedzeniu Komisji. Po prostu wniosek nie będzie głosowany w Wysokiej Izbie. Dziękuję panom za udział w posiedzeniu. Przechodzimy do spraw bieżących. Kto chciałby się wypowiedzieć? Nie widzę chętnych. Proszę tylko posłów, którzy reprezentują Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich w podkomisji do nowelizacji ustawy o komisji śledczej, o obecność jutro o godzinie 10. Z przykrością stwierdzam, że dzisiaj nie mogłam odbyć posiedzenia podkomisji - przypominam państwu, że mamy ją razem z Komisją Ustawodawczą - z powodu braku kworum. Byłam jedynym posłem obecnym na posiedzeniu podkomisji. Powtarzam, z przykrością to niestety stwierdzam. Liczę, że jutro będzie kworum nie tylko 100-procentowe, bo jeżeli będą wnioskodawcy, to będzie nas więcej i zamkniemy ten temat. Innych spraw różnych nie mam. Dziękuję państwu, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>