text_structure.xml
53.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Porządek dzienny składał się pierwotnie z dwóch punktów, ale na wstępie muszę wyjaśnić, że punkt pierwszy porządku dziennego musiał być wycofany, ponieważ dotyczył on poselskiego projektu ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Chodziło nam o zlikwidowanie starego portfela. Muszę powiedzieć, że ten problem został już rozpatrzony przez Sejm. Tym samym projekt ten stał się bezprzedmiotowy. Pan poseł Włodzimierz Czechowski powiedział mi, że wczoraj wieczorem wniósł poprawkę do naszego projektu. Musimy czekać na jej skierowanie do Komisji, a obecnie nie mamy nad czym procedować w tym zakresie. W związku z tym wycofuję punkt pierwszy porządku dziennego. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę, w związku z tym uznaję, że porządek dzienny został przyjęty. Przystępujemy do pracy nad poprawkami zgłoszonymi w drugim czytaniu do rządowego projektu ustawy, zawartego w drukach nr 3145 i 2426. Przypominam, że zgłoszono 5 poprawek. Poprawka nr 1 została zgłoszona przez posła Włodzimierza Czechowskiego wraz z grupą posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Od 2001 r. pozostaje nam problem dotyczący reprezentatywności związków emerytów i rencistów w Komisji Trójstronnej. Te osoby to pochodna pracy. W naszej ustawie dotyczącej Komisji Trójstronnej w art. 6 zapisano, że przedstawiciele pracowników mogą zapraszać tych przedstawicieli. Natomiast w art. 3 pkt 1 ppkt 2 wyraźnie wskazano, że te organizacje wydają opinie do spraw emerytur i rent z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Wobec tego powstał problem. Zaznaczam, że moje poprawki nie rozszerzają Komisji Trójstronnej, natomiast zwiększają liczbę pracobiorców o element związkowy. To jest cała zasada tej poprawki. Cały ten problem jest rozważany od 3 lat i w związku z tym prosiłbym o przyjęcie tych poprawek. Są one bardzo proste. W poprawce nr 1 rozszerzamy stronę pracowników o przedstawicieli organizacji emerytów i rencistów, która w terminie do 20 maja każdego roku przedstawia wspólną propozycję w sprawie emerytur i rent z FUS. Natomiast w poprawce nr 2, w zmianie nr 3 w art. 6 w ust. 2 dodaje się pkt 3 w brzmieniu: „za reprezentatywne organizacje uznaje się związki emerytów i rencistów zrzeszające w skali kraju co najmniej 300 tys. emerytów i rencistów”. Jeszcze raz powtarzam, że chodzi mi o to, aby strona pracowników została wzmocniona przez przedstawiciela emerytów i rencistów w momencie, kiedy jest mowa o waloryzacji emerytur.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę przeczytać cały zapis poprawki nr 1. Jego brzmienie nie jest właściwe. „Strony pracowników poszerza się o przedstawicieli organizacji społecznych zrzeszających emerytów i rencistów, w terminie do 20 maja każdego roku przedstawią wspólną propozycję w sprawie emerytur i rent z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - ust. 2 pkt 2”. O co tutaj chodzi? Ta propozycja powinna być odrzucona.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WłodzimierzCzechowski">W takim razie poprawię zapis. „Strony pracowników poszerza się o przedstawicieli organizacji społecznych zrzeszających emerytów i rencistów, które w terminie do 20 maja każdego roku przedstawią wspólną propozycję w sprawie emerytur i rent z FUS - ust. 2 pkt 2”. Taki zapis jest poprawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałam zwrócić uwagę, że w art. 2 ust. 3 mamy następujący zapis: „Strony pracowników i pracodawców w terminie do 20 maja każdego roku przedstawią wspólną propozycję w sprawie wzrostu w następnym roku emerytur i rent z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych”. Czy dwa razy mamy pisać o tym samym problemie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Przypominam, że tutaj dodajemy to jako następny punkt 2a.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AnnaBańkowska">Ale my już mamy podobny zapis w pkt 2. Nie wiem, po co dodawać kolejny zapis mówiący to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AlicjaMurynowicz">Moje pytanie kieruję do pana posła Włodzimierza Czechowskiego. Rozumiem, że chce pan rozszerzyć ten zapis. Na ten temat sporo dyskutowaliśmy. Czy pan jest pewien, że strona pracowników chce takiego rozszerzenia? Zaznaczam, że tego typu zapis jest obligatoryjny. Konsekwencją tych dwóch poprawek jest zmiana tytułu ustawy. Nie będzie to ustawa dotyczącą Trójstronnej Komisji, lecz „czworostronnej” lub wielostronnej komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AnnaBańkowska">Moim zdaniem ten zapis nie nadaje się do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AnnaFilek">Chciałam potwierdzić opinię posłanki Anny Bańkowskiej. W obecnej wersji te poprawki nie nadają się do rozpatrywania.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JolantaBanach">Podzielam te opinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszCymański">Brzmienie tych poprawek jest fatalne, lecz wszyscy wiemy, że pan poseł Włodzimierz Czechowski chciał dobrze. Nie chodziło mu o wprowadzenie czterostronnej komisji. Należy pamiętać, że emeryci są byłymi pracownikami i stanowią potężną grupę. W całym obszarze, o którym mówimy, ich problemy są rozstrzygane bez ich udziału. Nie jest to łatwa tematyka. Padło pytanie: czy strona pracownicza chce takiego rozszerzenia? Myślę, że tak, ponieważ takie osoby również wkrótce będą emerytami i nie chciałyby znaleźć się w takiej sytuacji. Obecnie nikt nie myśli, że dzisiaj inni są w takiej sytuacji, a jutro my będziemy w takiej samej. Uważam, że problem jest ważny i jedno głosowanie nie rozwiąże go w sposób jednoznaczny. Najważniejszym problemem nie jest forma zapisu, ponieważ z tym można sobie poradzić, lecz musimy się zgodzić z tym, że strona pracowników zostanie wzbogacona o element byłych pracowników. Myślę, że to wpisuje się w standardy demokratyczne. Dołączając tę grupę, może wprowadzimy więcej problemów do Komisji Trójstronnej, lecz problem nie jest błahy. Jeżeli odrzucimy ten zapis, to powinniśmy się wcześniej nad tym poważnie zastanowić, ponieważ należy tutaj wziąć pod uwagę również intencje. Rzeczywiście forma tego przepisu jest niefortunna. Brzmi to bardzo pokracznie, a nawet źle. Pan poseł Włodzimierz Czechowski jest tego świadomy. Jednak wszyscy dobrze wiemy, o co mu chodzi oraz o co zabiega. Widziałbym taki kierunek zmian w przepisach.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AnnaBańkowska">Po pierwsze, nikt z obecnych jeszcze nie zakwestionował sensu poszerzenia strony w Komisji Trójstronnej, lecz nam chodziło o to, że taka poprawka nie nadaje się do głosowania. Należy poprawić ten zapis. Po drugie, posłanka Alicja Murynowicz zadała pytanie dotyczącego tego, czy związki zawodowe chcą być również reprezentantami nie tylko pracowników. Po trzecie, nasz poseł sprawozdawca chce nas poinformować o treści ustawy, którą rozpatrywał już Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JacekKasprzyk">Rozumiem intencje pana posła Włodzimierza Czechowskiego, lecz chcę poinformować członków Komisji, że rozpatrywaliśmy możliwość włączenia organizacji emeryckich w proces dialogu społecznego oraz do Komisji Trójstronnej. Intencją tego środowiska było uczestniczenie w sprawach dotyczących jego problemów, a nie stanie się pełnoprawnym członkiem Komisji Trójstronnej. W związku z tym Komisja zwróciła się do rządu oraz partnerów społecznych o rozważenie tego problemu. W wyniku tego powstała uchwała Komisji Trójstronnej, która zobowiązuje strony partnerów społecznych do zapraszania oraz uczestnictwa na pełnych prawach środowisk emeryckich. Takie zobowiązanie również przyjął rząd. Muszę powiedzieć, że to rozwiązanie usatysfakcjonowało przedstawicieli stron emeryckich. Tak więc problem poruszony przez posła Włodzimierza Cechowskiego próbowaliśmy rozwiązać i o tym mówiłem podczas obrad Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#EwaTomaszewska">Oczywiście, że na posiedzeniu prezydium Komisji Trójstronnej została podjęta taka decyzja. Nasz związek ma własny sekretariat do spraw emerytów i rencistów. Tak więc również interesy tej strony reprezentujemy w Komisji Trójstronnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WłodzimierzSztern">Większość związków zawodowych zrzesza byłych pracowników, a obecnych emerytów. Nie znam takiej sytuacji, w której zabroniono by byłym pracownikom nadal należeć do organizacji związkowej. Nie jest prawdą to, że związki zawodowe nie dbają o emerytów, ponieważ za każdym razem reprezentują również tę stronę. Potwierdzam również to, że podjęto taką uchwałę w Komisji Trójstronnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AnnaBańkowska">Czy pan poseł Włodzimierz Czechowski słyszał te wypowiedzi? Została podjęta uchwała mówiąca, że przedstawiciele organizacji emeryckich będą obecni na posiedzeniach Komisji Trójstronnej oraz będą posiadali wszelkie prawa w kwestiach ich dotyczących. Uważam, że pan poseł powinien wycofać poprawkę, ponieważ nie nadaje się ona do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BogdanCichy">Po pierwsze, poprawki nr 1 i 2 należy rozpatrywać i głosować łącznie. Po drugie - naszym zdaniem obie poprawki zawierają poważne uchybienia o charakterze legislacyjnym. Dodatkową wadą jest to, że są one niepełne i nie można wyczytać z nich konkretnych norm prawnych. Rozumiemy problem, o którym wspominał pan poseł Włodzimierz Czechowski, lecz wymaga to rozwagi, ponieważ takiej kwestii nie można rozwiązać poprzez wprowadzenie poprawek. Według nas wymaga to również dalszych zmian w samej ustawie. Nie mówię już o kwestiach merytorycznych. Jeżeli nagle wprowadzimy w ustawie zapis, że strona pracowników obejmuje również zrzeszenia emerytów i rencistów, to powstaną dalsze konsekwencje. Łącząc dwa podmioty, należy wprowadzić podmiot wiodący, ponieważ nie będzie wiadomo, który podmiot jest uprawniony do zajmowania stanowiska w sprawie. Naszym zdaniem problem jest delikatny oraz bardzo skomplikowany i pod żadnym pozorem nie wolno go rozwiązać w ten sposób. Z tych powodów proszę pana posła Włodzimierza Czechowskiego o rozważenie możliwości wycofania obu poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszCymański">Popieram tę opinię. Proszę zwrócić uwagę, że szczególnie groźna jest poprawka nr 2, ponieważ jeżeli mają to być organizacje zrzeszające ponad 300 tys. członków, to ten wysoki próg jest pewnego rodzaju wskazówką, iż te organizacje mają coś do powiedzenia w Komisji Trójstronnej. Zaznaczam, że w takiej sytuacji może dojść do naruszenia równowagi sił. Przypomnę, że Komisja Trójstronna działa na zasadzie pewnego konsensu. Propozycja pana posła Włodzimierza Czechowskiego zmienia całą istotę tej Komisji. Uważam, że uchwała dotycząca tego problemu jest wystarczająca. Tym zapisem zrobimy rewolucję, a nam chodziło jednak tylko o postęp. Jeżeli wprowadzimy próg 300 tys., to wtedy ta grupa wejdzie w skład Komisji Trójstronnej. Apelowałbym o rozważenie wycofania tych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę, aby rząd wypowiedział się co do idei tej poprawki, ponieważ jej treść jest trudna do ogarnięcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PiotrKulpa">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na szereg istotnych elementów dotyczących tego problemu. Komisje Trójstronne funkcjonują w wielu państwach. Obecnie jest ich 40. Dlaczego? Jest tak, ponieważ odnoszą się one do stosunków industrialnych pomiędzy pracodawcą a pracownikami, czyli tam, gdzie mogą powstawać napięcia. Takie komisje mają na celu rozwiązywanie problemów, współpracę i kooperację pomiędzy stronami. Jeżeli spojrzymy na kompetencje tych komisji, to w stosunku do władz mają one charakter doradczy. Powstaje pytanie: czy rząd jest zainteresowany opinią danego środowiska? Do tego służy ta komisja. Opinie pozostałych środowisk są istotne, ponieważ wzmacniają opinię samej komisji. Uczestnictwo środowisk emerytów, konsumentów i ekologów jest ważne. Jeżeli rozszerzymy Komisję Trójstronną o te środowiska, to powstanie komisja wielostronna, a wtedy problemem będzie status takiej opinii, ponieważ nie będziemy wiedzieli, czy jest to opinia zorganizowanego społeczeństwa, czy też kolejna izba parlamentu. Nie o to tutaj chodzi. Jednak wcale nie oznacza to, że opinie środowisk emeryckich nie są wysłuchiwane, ponieważ jest wprost przeciwnie. Po raz kolejny powracamy do tej samej kwestii. Po raz pierwszy udało nam się wypracować kompromis, w którym Komisja Trójstronna podjęła stosowną uchwałę, gdzie środowiska emeryckie będą zapraszane na posiedzenia. Zostało to wprowadzone w procedurę prac. Jest to sukces, ponieważ udało się nam na drodze dialogu wypracować coś, co zadowala wszystkich. Jeszcze raz pytam o intencje podnoszenia tych kwestii, ponieważ trudno jest mi to zrozumieć w obecnej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AnnaBańkowska">O wiele wygodniejszą pozycją dla emerytów i rencistów jest obecna sytuacja, ponieważ nie są oni zobowiązani do wypracowywania konsensu. Lepiej jest stać z boku i mówić, że rząd oraz parlament nie realizują naszych postulatów. Uczestnictwo w Komisji Trójstronnej zobowiązuje do wspólnego stanowiska. Może pojmuję to na opak, lecz uważam, że lepszą sytuacją jest suwerenność. Przypominam, że związki emeryckie są zapraszane na posiedzenia, gdzie posiadają wszelkie uprawnienia, a dodatkowo nie muszą się podpisywać pod opinią. Uważam, że tak jest lepiej, ponieważ zgubne byłoby wplątywanie ich w te wszystkie zapisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Jako że sam jestem emerytem, to muszę się wypowiedzieć takim głosem. Uzyskałem emeryturę przed 1996 r. i jest ona mniejsza o 41,3% od emerytur, które teraz są przyznawane. Taka sytuacja dotyczy 5 mln osób. Ten problem jest pomijany w każdej ustawie. Nawet w obecnej nowelizacji utrzymano przyznawanie nowych emerytur, ponieważ oparto się na obecnych płacach. Taka sytuacja jest co roku, a to jest kosztowne, ponieważ jest to 350 tys. nowych emerytur z najwyższymi poborami. Uświadomcie sobie państwo to, co się robi z tymi emerytami. Kolejny problem - związki zawodowe najpierw rozwiązują problemy pracownicze a dopiero później wykłócają się o emerytów i rencistów. Sam przez wiele lat byłem związkowcem. Mówię o tym, ponieważ musimy mieć pełną świadomość. Mam propozycję zmiany zapisu: „Strony pracowników poszerza się o przedstawicieli organizacji społecznych zrzeszających emerytów i rencistów, która przedstawi wspólną propozycję w sprawie emerytur i rent z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zgodnie z ust. 2 pkt 2”.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AnnaBańkowska">Z sali padło stwierdzenie, że jeżeli czegoś nie można załatwić w Sejmie, to jeszcze trudniej jest to zrobić w Komisji Trójstronnej. My na tym posiedzeniu nie toczymy merytorycznej dyskusji co do ustanawiania zasad przyznawania świadczeń w przyszłości. Proszę nie zazdrościć nowym emerytom, że dostaną trochę wyższe świadczenia. Niech chociaż część emerytów żyje lepiej. Pana opinia nie służy osobom, które właśnie wybierają się na emerytury. Nie toczmy dyskusji merytorycznej co do kształtu zasad emerytalnych, ponieważ tego problemu nie rozwiąże Komisja Trójstronna, gdyż nie jest to jej celem. Nie chcę pouczać pana posła Włodzimierza Czechowskiego, ponieważ zna on bardzo dobrze nasze procedury, gdyż jest on wiceprzewodniczącym Komisji. Poprawki są składane na piśmie. Potem Biuro Legislacyjne musi je przeanalizować. Także posłowie muszą je otrzymać na piśmie, ponieważ muszą wiedzieć, nad czym głosują.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WłodzimierzCzechowski">W takim razie proszę o zmianę kolejności i przegłosowanie pozostałych poprawek, a ja na koniec posiedzenia przygotuję stosowną autopoprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AnnaBańkowska">Nie wiem, czy taka sytuacja nie spowoduje zmiany stanowiska innych wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BogdanCichy">Wysłuchałem nowej propozycji pana posła Włodzimierza Czechowskiego. Według mnie taki zapis niczego nie zmienia od strony prawnej. Zwracam uwagę, że zgłoszone poprawki są wadliwe legislacyjnie, ponieważ nie kreują pełnych norm prawnych i są szczątkiem pewnych intencji. Wprowadzenie takich przepisów do ustawy przeczy zdrowemu rozsądkowi tworzenia prawa. Bardzo proszę o wycofanie poprawek nr 1 i 2, ponieważ są one wadliwe legislacyjnie. Jeżeli weszłyby do ustawy, to stanowiłyby pewną kompromitację dla Sejmu i Senat musiałby dokonywać odpowiedniej korekty. Rozumiem problem, o którym pan mówił. Jest on niezwykle ważny, a nawet trudny od strony prawnej i merytorycznej. Pan minister Piotr Kulpa mówił, że Komisję Trójstronną należałoby przemianować na „Komisję Wielostronną” oraz zmienić niektóre ustawy. Te poprawki są bardzo wadliwe i jeszcze raz proszę pana posła o ich wycofanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AnnaBańkowska">Mam jeszcze jedną propozycję. To nie są zmiany, które można przeprowadzać w biegu. Nie ma sensu zapisywanie czegokolwiek po to, aby czytający domyślał się intencji, ponieważ obecnie znajdujemy się w fazie ustanawiania poszczególnych zasad i reguł. Jeżeli pan poseł Włodzimierz Czechowski ma ambicję wprowadzenia zmian do tej ustawy, to niech spotka się z grupą ekspertów, a potem niech zaproponuje projekt nowelizacji ustawy. Marszałek Sejmu go do nas skieruje, a my go rozpatrzymy. Oczywiście, tutaj potrzebne będą ekspertyzy i może zdążymy do przyszłego roku. Nadal twierdzę, że takich zmian nie należy wprowadzać w takiej formie. Te poprawki nie nadają się do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Szanując Komisję oraz opinie osób doświadczonych w tym zakresie, wycofuję obie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AnnaBańkowska">Wycofano poprawki nr 1 i 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanCichy">Chciałbym podziękować panu posłowi Włodzimierzowi Czechowskiemu. Zaznaczam, że jeżeli będziemy mogli panu pomóc w dalszych pracach nad tym problemem, to jesteśmy chętni do współpracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AnnaBańkowska">Przechodzimy do poprawki nr 3, którą zgłosił Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MariaNowak">Poprawka nr 3 powraca do zapisów rządowych. Proponujemy w art. 3 po zmianie 2 dodać zmianę 2a w brzmieniu: „art. 25 ust. 1 otrzymuje brzmienie: „Pracownikowi powołanemu do pełnienia z wyboru funkcji związkowej poza zakładem pracy, jeżeli z wyboru wynika obowiązek wykonywania tej funkcji w charakterze pracownika, przysługuje, na wniosek organizacji związkowej, prawo do urlopu bezpłatnego. Za pisemną zgodą tego pracownika, zamiast urlopu bezpłatnego może on zostać zwolniony z obowiązku świadczenia pracy, na warunkach określonych w umowie zawartej pomiędzy pracodawcą a organizacją związkową, w której pełni funkcję związkową poza zakładem pracy”. Zapis ten nie uzyskał akceptacji i został wykreślony, lecz my uznaliśmy, że należy do niego powrócić. Tekst tego projektu został uzgodniony w wyniku porozumienia zawartego w Trójstronnej Komisji pomiędzy partnerami społecznymi a rządem. Nieuwzględnianie tej zasady oznaczałoby bezprzedmiotowość jakichkolwiek dalszych regulacji dotyczących dialogu społecznego. Uważamy, że jeżeli taki problem został wypracowany w Komisji, to należy to uszanować. Z tego powodu proponujemy przywrócić zapis rządowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AnnaBańkowska">Czy chodzi tutaj o osoby, które zostały oddelegowane do pracy poza zakładem pracy?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MariaNowak">Omówię ten problem bardziej szczegółowo, ponieważ potraktowałam go tak, jakby każdy wiedział, o czym dyskutowaliśmy na podkomisji. Chodzi tutaj o pracowników, którzy zostali wybrani do pełnienia funkcji związkowej poza zakładem pracy. Stworzyliśmy tutaj pewnego rodzaju możliwość, aby pracodawca i związki zawodowe po zawarciu stosownej umowy uznały tego pracownika za zatrudnionego w zakładzie pracy bez obowiązku świadczenia pracy. Powtarzam, że obie strony muszą na to wyrazić zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AnnaBańkowska">Zrozumiałam, że pracownik może otrzymywać wynagrodzenie i nie świadczyć pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MariaNowak">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AnnaBańkowska">Mocny jest ten zapis. Każdy by tak chciał.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MarekŻyliński">Nie bez potrzeby zgłaszałem się do głosu, zanim posłanka Maria Nowak zaczęła referować poprawkę zgłoszoną przez Klub Parlamentarny PiS, ponieważ to, co powiem, dotyczy wszystkich pozostałych poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu. W dniu wczorajszym podczas drugiego czytania zapowiedziałem, że jeżeli nastąpią pewnego rodzaju kontrowersje, to będę zgłaszał swoje uwagi. Ta poprawka została wyrzucona z projektu, mimo że nie było w stosunku do niej argumentacji merytorycznej, którą również można byłoby znaleźć w tym przypadku. Oczywiście ta poprawka mogłaby przejść, ponieważ coś takiego zostało zawarte w ustawie o związkach zawodowych. Taki zapis jest kontraktem pomiędzy pracodawcami a związkami zawodowymi, lecz nie stanowi prawa na mocy kontraktów zawieranych w Komisji Trójstronnej. Nie chciałbym dyskutować o merytorycznej stronie tego problemu. Teraz zgłoszę swoje uwagi i proszę Biuro Legislacyjne o pomoc w tej materii. Otóż poprawka zgłoszona przez Klub Parlamentarny PiS odnosi się do ustawy o związkach zawodowych. W poprawce nr 4 Klub Parlamentarny SLD odnosi się do dostępu do informacji publicznej. Poprawka nr 5 zgłoszona przez Klub Parlamentarny SDPL - odnosi się do ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. To narusza par. 92 z załącznika do rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2000 r. w sprawie zasad techniki prawodawczej. To wszystko i tak znajdzie się w Trybunale Konstytucyjnym, lecz nie warto podejmować takiej gry, w której rok pracy Komisji Trójstronnej zostanie zmarnowany na stosowanie metody „wrzutki” do ustaw, które zupełnie nie są przedmiotem jej pracy. Zanim dojdzie do przepychanek poselskich, proszę o dopuszczenie do głosu Biuro Legislacyjne. Jeżeli te poprawki zostaną przyjęte, to również po posiedzeniu Komisji prosiłbym o rozmowę, ponieważ do dnia jutrzejszego musimy podjąć jakąś decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AlicjaMurynowicz">Pan poseł Marek Żyliński powołał się na rozporządzenie Rady Ministrów, które dotyczy jej prac. Panie pośle, nic nie stoi na przeszkodzie, aby posłowie wnosili poprawki, nawet jeżeli nie ma ich w sprawozdaniu podkomisji. Warunkiem jest to, że takie zapisy są zawarte w pierwotnym przedłożeniu. Tego dotyczą poprawki nr 3 i 4. To może wyglądać za nadużycie ze strony tych dwóch klubów parlamentarnych. Tak nie jest. To jest zupełnie nowa materia, z którą posłowie nie mieli do czynienia, ponieważ kiedy rządowy projekt znalazł się w Sejmie, to te dwie kwestie znajdowały się tylko w przedłożeniu rządowym. Poprawka nr 5 nie dotyczy problemu zawartego w ustawie o Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Jest ona związana z problemem przegłosowanym negatywnie przez Sejm w dniu 20 lipca 2004 r. To jest nazwana przez pana posła Marka Żylińskiego „wrzutka”, natomiast poprawki nr 3 i 4 są tożsame z tym projektem, ponieważ ta ustawa dotyczy tych dwu ustaw: o związkach zawodowych oraz o dostępie do informacji publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JacekKasprzyk">Po pierwsze, nie mogę uwierzyć, że rząd świadomie łamie własne regulaminy. Rzeczywiście poprawki nr 3 i 4 odnoszą się do zapisu przedłożenia rządowego. Pani posłanka Alicja Murynowicz już o tym powiedziała. Ta ustawa również została przekazana do Biura Legislacyjnego, które nie zauważyło złamania zasad prawnych. Po drugie, odniosę się do poprawki nr 5, zgłoszonej przez Klub Parlamentarny SDPL, którego jestem członkiem. Chcę uspokoić panią posłankę Alicję Murynowicz, a jednocześnie wskazać, że się myli. Zasada dialogu społecznego przewiduje konsultację i wyrażanie opinii w zakresie przewidzianym w Komisji Trójstronnej. Od samego początku prac tej Komisji w 1994 r. w praktyce partnerzy społeczni wraz z rządem negocjowali wskaźniki waloryzacji emerytur i rent. Ustawą z 2003 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych Sejm i Senat stworzyły zamiast prawa fakultatywnego prawo obligatoryjne dla partnerów społecznych, którzy od stycznia 2004 r. mieli obowiązek negocjować ten wskaźnik. Na wniosek rządu, który wycofał się z przez siebie proponowanego dialogu społecznego, większość sejmowa zadecydowała o ograniczeniu prawa partnerów społecznych do wykonywania nałożonych prawem i tradycją swoich zobowiązań. SDPL nie chce niczego rozszerzać, wychodząc poza dialog społeczny. Chodzi nam tylko o przywrócenie prawa partnerom społecznym, które zostało im zabrane, zanim zaczęło obowiązywać. Ażeby negocjować, to trzeba mieć co negocjować. Trzeba wprowadzić pełen zapis, który kiedyś obowiązywał, uwzględniając zmiany wprowadzone przez Senat. Wszyscy wiemy, o co chodzi. Większość koalicyjna nie chce się zgodzić z takim zapisem. Jeżeli zostanie podane stanowisko Komisji, to wszystko będzie jasne. Na pewno go uszanujemy. Mamy nadzieję, że wynik będzie pozytywny. Proszę jednak nie mówić o konstytucyjności, ponieważ w praktyce może być inaczej. Nie wiem, czy znajdzie się ktoś na tyle rozsądny i odważny, aby kwestionować zapisy, które są prospołeczne. W praktyce nie było orzeczeń, w których Trybunał Konstytucyjny kwestionował zapisy poprawiające standard życia naszych obywateli.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MarekŻyliński">Wypowiem się w sprawie poprawek nr 3 i 4. Rzeczywiście taka treść była w przedłożeniu rządowym. Wtedy kiedy rząd zauważył, że łamie własne rozporządzenia, wycofał te dwa artykuły. Nie było tutaj żadnych przesłanek merytorycznych. Takie jest moje wyjaśnienie do zarzutów, że te poprawki pojawiają się nie wiadomo skąd. Jeżeli chodzi o wypowiedź pana posła Jacka Kasprzyka, to pozostawię ją bez komentarza, ponieważ nie wiem, czy mogę mówić teraz o 20-proc. realnym wzroście przeciętnego wynagrodzenia. Chodzi mi o filozofię, która jest jednoznaczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę rozdzielić omawianie treści poprawek od techniki legislacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JacekKasprzyk">Odpowiem panu posłowi Markowi Żylińskiemu. Posłowie mają prawo zgłaszać różnego rodzaju wnioski. Pan poseł powołał się na regulamin Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AnnaFilek">Jestem zainteresowana tym, aby została przyjęta poprawka nr 5, ponieważ jest ona bardzo korzystna. Niedługo przejdę na emeryturę i jest to dla mnie, i dla innych, korzystne rozwiązanie. Jednak uważam, że nie jest to miejsce dla tej poprawki, ponieważ jest to poważna merytoryczna zmiana, niosąca za sobą koszty budżetowe. Usytuowanie tego problemu w Komisji Trójstronnej nie jest dobrym miejscem. Lepiej byłoby to umieścić w nowym projekcie ustawowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszCymański">Ważne jest to, abyśmy się różnili. Szanuję pana posła Marka Żylińskiego, lecz uważam, że prawo jest dla ludzi, a nie odwrotnie. Oczywiście, istnieje także różnica w reprezentowaniu poglądów oraz w walce parlamentarnej. Uważam, że te trzy poprawki zostały zaproponowane w dobrze rozumianym interesie większości obywateli, którzy są pracobiorcami. To nie ulega wątpliwości. Jest jednak tutaj pewien niespójny element. Z jednej strony zamroziliśmy waloryzację, a z drugiej strony chcemy wprowadzić zapis, który daje możliwość wzrostu realnego przeciętnego wynagrodzenia nie więcej niż o 20%. Jednak uważam, że sprawiedliwość jest ważniejsza. Musimy wziąć pod uwagę to, co się zmieniło, a mianowicie to, że koszty społeczne są wysokie oraz wzrosły ceny żywności. W tej sytuacji odrzucenie tego problemu nie byłoby w interesie obywateli i Platforma Obywatelska powinna to poprzeć.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AnnaBańkowska">Jeszcze raz przypominam, że nie mówimy o merytorycznej kwestii, tylko o zawartości przepisu w kontekście prawa oraz umieszczenia tego w danej ustawie. Nie chodzi o to, kto to poprze, tylko czy mamy prawo tutaj to umieścić.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#BogdanCichy">Jeżeli chodzi o poprawkę nr 3, to nie zgłaszamy zastrzeżeń co do tego, że wykracza ona poza zakres ustawy. Pan poseł Marek Żyliński mówił o par. 92, dotyczącym zasad techniki legislacyjnej, lecz ma on tylko walor wskazywania zasad, a nie jest prawem bezwzględnie i powszechnie obowiązującym. Jest to pewna wytyczna dla osób, które tworzą prawo. Z par. 92 nie wynikają żadne sankcje. Jeżeli prawo nie ma sankcji, to należy je traktować jako zapis o charakterze intencyjnym, tym bardziej że z tytułu tego rozporządzenia wynika, iż są to pewne zasady, co do których jest intencja ich przestrzegania, lecz nie mają one waloru prawa powszechnie obowiązującego z uwagi na to, że nie zawierają sankcji. Jeżeli można, to chciałbym zgłosić jedną uwagę. Mamy wątpliwości o szerszym charakterze. Na tle prawa pracy mogą powstać kontrowersje co do wyinterpretowania statusu danej osoby, ponieważ nie będzie ona na urlopie bezpłatnym. Przypominam, że w prawie pracy znamy instytucję „urlopu bezpłatnego”, i tutaj jest duże orzecznictwo, a wiemy, co oznacza status takiego pracownika. Tutaj nagle wprowadzamy dziwną sytuację, że dana osoba nie jest na urlopie bezpłatnym i ma status, który nie jest jednoznacznie zdefiniowany. Taka jest nasza wątpliwość i ma ona charakter merytoryczny, a nie legislacyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AnnaBańkowska">Teraz dyskutujemy o poprawce nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AlicjaMurynowicz">Moje pytanie kieruję do posłanki Marii Nowak. Czy rzeczywiście taki oddelegowany pracownik będzie pobierał wynagrodzenie od dwóch instytucji? Tutaj jest mowa o tym, że pracownik, który został oddelegowany, nie jest na urlopie bezpłatnym i nadal pobiera wynagrodzenie za pracę, mimo że jej nie świadczy. W ten sposób taka osoba będzie pobierała wynagrodzenie z obu miejsc. Czy taka była intencja wnioskodawców?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AnnaBańkowska">Są takie przypadki, w których działacz związkowy może pobierać dwa wynagrodzenia. To jest dziwne rozwiązanie. Nie wiem, czy jest to słuszne w obecnym okresie, kiedy walczy się o każde miejsce pracy. Uważam, że tutaj można byłoby zapisać, iż danej osobie przysługuje urlop bezpłatny. Zrozumiałam, że wprowadzono tutaj zapis, iż dana osoba może być zwolniona ze świadczenia pracy po to, aby pobierać dwa wynagrodzenia. Czy nie żal wam, proszę państwa, osób, które zostają bez pracy? Tym zapisem doprowadzacie państwo do tego, że jedna osoba blokuje miejsce pracy i na dodatek może pobierać jeszcze dobre pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarianStępień">Jednym z przykładów jest moja osoba. Jako przewodniczący związku zawodowego metalowców w firmie Fiat Auto Poland jestem na urlopie bezpłatnym. Stając się posłem, musiałem wybrać jeden wariant. Pierwszy to taki, że mogłem zostać na etacie w związku zawodowym, lecz nie mógłbym być posłem zawodowym. Drugi - to zostać posłem zawodowym przy jednoczesnym bezpłatnym urlopie w związku zawodowym. W mojej sytuacji jestem na urlopie bezpłatnym, który trwa na czas istnienia Sejmu, ponieważ kadencja może się skrócić. Taką mam umowę z Fiat Auto Poland. Taka umowa nie zabrania mi powrotu do zakładu pracy po skończeniu mojej kariery politycznej. Tak więc nie wiem, o co chodzi w tym zapisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AnnaBańkowska">Obecny zapis mówi, że możesz zostać na swoim etacie, a jednocześnie, będąc posłem, nie bierzesz pieniędzy z tego tytułu. W innym wypadku bierzesz urlop bezpłatny i płaci ci Sejm, a na twoim miejscu w tym czasie pracuje ktoś inny. W proponowanym zapisie nie ma mowy o bezpłatnym urlopie, tylko o zwolnieniu z obowiązku świadczenia pracy przy jednoczesnym pobieraniu wynagrodzenia. To jest absurd.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#TadeuszCymański">Muszę stanąć w obronie pracodawców. Fatalną opinię wywiera tutaj nasze złe wyobrażenie o pracodawcach. Otóż mamy w Polsce fatalną sytuację, jeżeli chodzi o wskaźnik uzwiązkowienia, a to się może zemścić na nas. Teraz pracodawcy, a zwłaszcza prywatni, coraz bardziej dostrzegają to, że brak silnego i zorganizowanego partnera w postaci związków zawodowych jest niekorzystny. Taka sytuacja jest w supermarketach, gdzie pracodawcy chcą, aby działały związki zawodowe, a pracownicy nie są skorzy do zrzeszania się. Powiedzmy sobie wyraźnie, o co tutaj chodzi. Tutaj chodzi o pieniądze. Związki zawodowe kiepsko przędą, ponieważ jest ich coraz mniej i mniejsze mają fundusze, a dobra praca związkowa kosztuje. Jeżeli pracodawca ma tak dobre serce, że ma ochotę funkcjonować na uzgodnionych warunkach, to wcale nie musi to oznaczać, że dana osoba ma spędzać 100% czasu w związku i jest fikcyjnym pracownikiem. To może być wynegocjowane na zasadach i warunkach przyjętych przez obie strony. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Jeżeli właściciel dużego zakładu będzie skłonny płacić pracownikowi, który wykonuje działalność związkową i nie świadczy pracy, to w tym wypadku odciąży koszty związku zawodowego. Wydaje mi się, że taka norma prawna jest wyraźna, czytelna i leży w interesie związkowców. Ponadto pozostaje kwestia wyboru pomiędzy tym, co mu proponuje związek, a co pracodawca. To przejście nie zawsze jest atrakcyjne. Przełóżmy to na język konkretów. Postawmy na szczodrość pracodawców. To nie jest zapis obligatoryjny. On ma na celu stworzenie możliwości i dziwię się, że nie chcemy tego przyjąć, a nawet widzimy w tym zagrożenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AlicjaMurynowicz">Taka jest sytuacja, ponieważ często jest tak, że możliwości przekształcają się w roszczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#EwaTomaszewska">Powiem, jakich sytuacji dotyczy to w praktyce. Dotyczy to takiej sytuacji, gdy dana osoba pełni mandat we własnej organizacji związkowej i z tego tytułu jest na etacie związkowym. Zarazem została ona wybrana do zarządu regionu do struktury ponadregionalnej, gdzie raz w tygodniu ma dyżur i w tym czasie musi wychodzić z pracy. Nie jest to przejście na bezpłatny urlop, tylko jest to konieczność godzenia tych dwu czynności i obowiązków. Jeżeli pracodawca zgadza się, aby dana osoba nie siedziała w swoim lokalu związkowym w zakładzie, to w tym dniu może ona wyjść i wykonywać czynności związkowe. Nie ma to żadnego związku z zatrudnieniem jej na innym etacie przez jakąkolwiek firmę. Ta propozycja jest związana z pewnym zyskiem dla związków zawodowych, ponieważ nie trzeba tej osobie potrącać i wypłacać gdzie indziej danej sumy. Jest to element porozumienia, w którym każda ze stron czyniła ustępstwa na rzecz innych stron w ramach Komisji Trójstronnej. Uchylenie tego zapisu nie spowoduje większych problemów, ponieważ związkowcy radzili sobie jakoś bez niego. Jednak usunięcie go doprowadziło do zachwiania sensu porozumienia, ponieważ pokazało nam to, że można nie realizować zapisów na rzecz jednej ze stron. To jest podważenie zasad dialogu, co zniechęca do zawierania porozumień oraz do rozwiązywania konfliktów metodami konsensu. Zapis ten nie oznacza nakazu. On jest możliwy do zrealizowania wtedy, kiedy obie strony uzgodnią, że im to odpowiada. Tam, gdzie nie ma umowy zawartej pomiędzy organizacją związkową a pracodawcą, tam nie zaistnieje takie porozumienie oraz przepis nie będzie miał zastosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AnnaFilek">Jeżeli ktoś został oddelegowany do pracy związkowej w zakładzie, to żaden szef nie wtrąca się w to, czy dana osoba pojedzie na jeden czy dwa dni, ponieważ jest to praca związkowa. Przykład podany przez panią Ewę Tomaszewską nie jest dobry. Kolejna moja uwaga dotyczy wypowiedzi pana posła Tadeusza Cymańskiego. Nikt nie zabrania, aby pracodawca prywatny bez rozwiązań ustawowych dawał pieniądze dla osób należących do związków zawodowych. Nie słyszałam o tym, aby w polskim prawie był taki zakaz.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AlicjaMurynowicz">Moje pytanie jest ogólne. Czy rzeczywiście musimy mnożyć dalsze argumenty, czy możemy już przejść do głosowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MarekŻyliński">To jest przykład tego, o czym mówiłem. Powinniście państwo wziąć ustawę o związkach zawodowych, w której wyraźnie zapisano, że pracownik zachowując prawo do wynagrodzenia, ma prawo do doraźnych czynności na zewnątrz zakładu. Tak więc niezrozumiałe jest dla mnie drugie zdanie z poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AlicjaMurynowicz">Moją wypowiedź kieruję do pani Ewy Tomaszewskiej. Sprawozdanie naszej Komisji bez tej poprawki nie uchyla żadnych możliwości, które obecnie istnieją w ustawie. Tak więc proszę nie mówić, że zmierzamy do uchylenia czegokolwiek.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MarianStępień">Chciałbym poprzeć to, co powiedział nasz przedmówca, pan poseł Marek Żyliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Moje pytanie kieruję do pani Ewy Tomaszewskiej. Czy związkowcy nie boją się takiego posądzenia, że jeżeli ktoś płaci, to rządzi? Obecnie walczymy o każdy grosz, nawet obniżamy koszty pracy bądź fundusze społeczne, a tutaj dajemy prezent. Powinniśmy prowadzić jedną politykę, uznającą, że nie ma pieniędzy w tym kraju i dlatego nie wprowadzamy „świętych krów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#AlicjaMurynowicz">Wypowiedź pana posła Włodzimierza Czechowskiego jest podsumowaniem moralności tej poprawki. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendacją poprawki nr 3? Stwierdzam, że Komisja, przy 5 głosach za, 20 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 3. Przekazuję prowadzenie Komisji pani posłance Annie Bańkowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AnnaBańkowska">Poprawka nr 3 nie uzyskała rekomendacji Komisji. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 4, zgłoszonej przez Klub parlamentarny SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MarianStępień">Propozycja nowego zapisu art. 4a ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej zmierza do naprawy błędu legislacyjnego w ustawie. Dotychczasowy zapis oznajmiał, że każda z zakładowych oraz ponadzakładowych organizacji związkowych jest zmuszana do posiadania swojej strony internetowej. Nieposiadanie takiej strony rodziło skutki prawne wynikające z ustawy. Wszyscy wiemy, że wiele z kilkunastu tysięcy zakładowych organizacji związkowych nie ma dostępu do komputera i Internetu. Można powiedzieć, że ustawodawca doprowadził do tego, że mamy zwiększoną liczbę „przestępców”, których należałoby sądzić w wyniku błędu legislacyjnego zapisanego w tej ustawie. Nie może być tak, że ustawodawca zobowiązuje nawet 10-osobowe organizacje związkowe do posiadania strony internetowej. Należy pamiętać o warunkach, w jakich czasem muszą one działać. Nikt, a tym bardziej ustawodawca nie zapewni im środków na zakup komputerów. Kolejny problem jest taki, że ten zapis nakłada obowiązki, nie biorąc pod uwagę możliwości realizacji tej ustawy. Powinniśmy naprawić błąd, który popełnił Sejm w przeszłości. Muszę powiedzieć, że według projektu rządowego tej ustawy to związki zawodowe nie miały być objęte tym obowiązkiem. Proponowany przez nas zapis nie zwalnia związków zawodowych z obowiązku udostępniania potrzebnych informacji, a zarazem zrównuje w tym zakresie wszystkie organizacje. Chciałbym, aby w tej kwestii wypowiedzieli się obecni na sali przedstawiciele organizacji związkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PiotrKulpa">Chciałbym zwrócić uwagę na bardzo delikatną sytuację rządu w kwestiach, o których rozmawiamy. Omawiane problemy były negocjowane w ramach Komisji Trójstronnej i odzwierciedlają określony układ sił. Natomiast nic nie zwalnia rządu ani posłów od szerokiego spojrzenia na te problemy. Mamy do czynienia z sytuacją, w której organizacje związkowe zrzeszające 10 członków były zobowiązane do ujawnienia informacji publicznej. Natomiast organizacje pracodawców nie musiały tego czynić. Jest to jedyna instytucja, która nie podlegała takiemu zobowiązaniu, ponieważ nawet partie polityczne mają taki obowiązek. Chcę powiedzieć, że rząd nie zajmuje stanowiska w tej sprawie i pozostawia ten problem pod rozwagę Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#AnnaBańkowska">Rozumiem, że rząd ma swoje zdanie, lecz trzyma je w tajemnicy. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendacją poprawki nr 4? Stwierdzam, że Komisja 20 głosami, przy braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 4. Przechodzimy do poprawki nr 5, która została zgłoszona przez Klub Parlamentarny SDPL. Zanim przejdziemy do rozważań merytorycznych, proszę o opinię Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#BogdanCichy">Chciałbym zwrócić uwagę na trzy problemy związane z tą poprawką. Po pierwsze, naszym zdaniem ta poprawka wykracza poza zakres ustawy i jest sprzeczna z art. 119 ust. 1 Konstytucji RP, który mówi, że „Sejm stanowi projekt ustawy w trzech czytaniach”. Po drugie - art. 119 ust. 2 mówi, że można wnosić poprawki do projektu ustawy w czasie rozpatrywania go przez Sejm. Po trzecie, poprawka ta jest sprzeczna z zasadą stabilności prawa. Dotyczy ona stanu prawnego, który został zawarty w ustawie z dnia 16 lipca 2004 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Muszę przypomnieć, że ta ustawa jest w trakcie ogłaszania w Dzienniku Ustaw. To wszystko oznacza, że poprawka ta jest wnoszona do stanu prawnego, którego jeszcze nie ma. Proszę wnioskodawców o rozważenie wycofania tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JacekKasprzyk">Po raz pierwszy jestem zaskoczony postawą Biura Legislacyjnego, która jest bardzo tendencyjna i nieobiektywna. Chciałem zapytać pana Bogdana Cichego, czy jest mu znany jakikolwiek inny przykład działania w interesie publicznym podczas tworzenia prawa, mający na celu rozszerzanie zakresu rozpatrywanych rozwiązań prawnych. Czy zgłoszona poprawka podlega rygorom, o których pan mówił? Intencją tej poprawki jest przywrócenie zasady dialogu społecznego oraz przywrócenie partnerom społecznym możliwości negocjowania. Ta poprawka nie wychodzi poza zakres dialogu społecznego i uprawnień Komisji Trójstronnej. Chciałbym o tym zapewnić. Natomiast powoływanie się na jej niekonstytucyjność odbieram jako próbę sugerowania jej odrzucenia. Chciałbym zwrócić uwagę, że Prezydent RP podpisał ustawę, do której wnosimy nasze zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AnnaBańkowska">Jestem członkiem Klubu Parlamentarnego SDPL. Chciałabym odnieść się do wypowiedzi pana posła Jacka Kasprzyka. Były takie sytuacje, w których drobne poprawki wprowadzaliśmy do ustaw tematycznie związanych ze sobą. Przykładem jest to, że do ustawy o rentach socjalnych wprowadzaliśmy przepis, który mówił o nowych regulacjach prawnych dla rencistów i osób całkowicie niezdolnych do pracy. Jednak w tym przypadku jest pewien problem. Gdybyśmy w tej poprawce zawarli tylko zapisy pkt 5, to można byłoby wysłuchać ostrej oceny ze strony Biura Legislacyjnego. Jednak pierwsza część tej poprawki odnosi się do merytorycznej strony ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Nie mogę tego nie zauważyć jako przewodnicząca Komisji, ponieważ to wymaga debaty Komisji Trójstronnej. Jednak powstaje tutaj problem merytoryczny, dotyczący tego, czy wskaźnik waloryzacji ma zostać zwiększony do 20%, i jakie to niesie za sobą skutki i kiedy można by ten przepis przyjmować. W tym momencie musiałabym odbyć dwuczęściową dyskusję nad tą poprawką, lekceważąc stanowisko Biura Legislacyjnego, ponieważ musielibyśmy ustalić samą ideę tego, o jaki procent ma być podwyższany wskaźnik waloryzacji. Tutaj znajdujemy się w trudnym momencie. Nie chciałabym przyłączyć się do głosu negatywnie oceniającego stanowisko Biura Legislacyjnego. W związku z tym wszystkim również jestem skłonna prosić pana posła Jacka Kasprzyka o wycofanie się z tej poprawki. Prawdą jest to, że już ją rozpatrywaliśmy podczas ustawy o emeryturach i rentach z FUS, ponieważ została ona również zgłoszona przez Klub Parlamentarny SDPL. Wtedy przeciwny był rząd. Komisja już to rozpatrywała, lecz nie wiem, czy skład personalny był taki sam. Jeszcze raz proszę o rozważenie mojej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JacekKasprzyk">Podtrzymuję moje stanowisko oceniającego postawę Biura Legislacyjnego, ponieważ nie zauważam daleko idącego odstępstwa. Nie wycofuję swojej poprawki i proszę, aby Komisja zajęła stanowisko w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#BogdanCichy">Nie badaliśmy tutaj intencji tej poprawki. Spojrzeliśmy na nią od strony formy wprowadzenia. Dostrzegliśmy, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 24 marca 2004 r. odniósł się do poprawek zgłoszonych podczas drugiego czytania i je zakwestionował. Tak więc po raz pierwszy mamy do czynienia z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego na tę okoliczność. Przypominam, że Trybunał Konstytucyjny kilkakrotnie odnosił się do poprawek zgłaszanych w Senacie i stwierdzał, że nie mogą być rozszerzane. Jednak nigdy nie wypowiadał się w sprawie drugiego czytania w Sejmie. Podam kilka cytatów z uzasadnienia do tego wyroku: „Interpretację pojęcia „poprawka” należy rozpocząć od ustalenia językowego znaczenia tego terminu. Odwołać się tu można do dwóch znaczeń tego słowa, które określane są jako: „doprowadzenie do poprawności, usunięcie usterki, błędu i korekta” oraz w innym znaczeniu jako „uzupełnienie, wprowadzenie uzasadnionej zmiany i modyfikacja””. Podano dalej tekst źródłowy, czyli „Popularny Słownik Języka Polskiego”, Warszawa 2004, str. 497. „Oba te znaczenia zakładają związek poprawki z pewnym elementem bazowym, czyli z tym, do czego się ona odnosi - projektem ustawy”. Taki jest wątek w tym wyroku.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#AnnaBańkowska">Należy tutaj postawić sobie pytanie: czy zależy nam na wejściu w życie zmian do ustawy dotyczącej dialogu społecznego? Chciałabym, aby ta poprawka natychmiast została przegłosowana i weszła w życie, choć jest ona kontrowersyjna, gdyż może całą sprawę opóźnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Ta poprawka przywracałaby możliwość społecznego dialogu w Komisji Trójstronnej. Jestem zainteresowany tymi problemami. Pokażę państwu tabele waloryzacyjne. Obecni emeryci stracą około 3 tys. zł do podstawy wymiaru emerytury, a emeryci, którzy będą mieli przywróconą podstawę do 100%, stracą 300 zł. Nieuwzględnienie tego wskaźnika 20-proc. jest niekorzystne dla 9,5 mln emerytów.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#TadeuszCymański">Zgadzam się z wypowiedzią przedstawiciela Biura Legislacyjnego, ponieważ została złamana norma konstytucyjna. Uważam, że taki zapis urąga powadze władzy, ponieważ ustawa się jeszcze nie ukazała, a już wprowadzane są poprawki. Mogę się założyć, że nikt nie odważy się zaskarżyć takiego zapisu do Trybunału Konstytucyjnego. Na pewno nie będzie to Platforma Obywatelska. Taka jest moja prywatna opinia. Teraz powiem, o co tutaj naprawdę chodzi. Były rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, w których dochodziło do zderzenia norm konstytucyjnych, ponieważ taką normą jest stabilność i zaufanie do prawa, lecz także istnieje coś takiego jak sprawiedliwość społeczna. Nie trzeba być prawnikiem, aby stwierdzić, że ta zmiana wpisuję się w tę drugą normę. Z tego co wiem, to Trybunał Konstytucyjny uznał, że sprawiedliwość społeczna jest normą wyższą w takiej sytuacji. Uważam, że powinniśmy rozstrzygnąć ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AnnaBańkowska">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 5? Stwierdzam, że Komisja, przy 11 głosach za, 16 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 5. Pozostał nam wybór posła sprawozdawcy. Proponuję kandydaturę posła Jacka Kasprzyka. Rozumiem, że wyraża on zgodę. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem kandydatury posła Jacka Kasprzyka na sprawozdawcę? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie pana posła Jacka Kasprzyka na sprawozdawcę. Informuję także, że dysponujemy pisemną opinią Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej dotyczącą zgłaszanej materii. Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>