text_structure.xml 54.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Porządek dzisiejszego posiedzenia, zgodnie z zawiadomieniem, jest następujący. Po pierwsze, mamy ustalić plan pracy Komisji - tu proponuję, by był to plan do końca czerwca 2002 r. Następnie podjęcie uchwały o powołaniu stałych podkomisji i punkt ostatni - sprawy różne. Chcę państwa poinformować, że na dzisiejszym posiedzeniu mamy gościa specjalnego - prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mirosława Sekułę - którego serdecznie witam wraz z towarzyszącymi mu osobami. Pan prezes zechciał być gościem naszej Komisji, aby przedstawić nam swoich pracowników, z którymi będziemy stale współpracowali, szczególnie przy pracach nad poszczególnymi częściami budżetu. Współpraca z NIK jest niezmiernie potrzebna nam, posłom do rzeczowej oceny wielu zjawisk i sytuacji, które w życiu społecznym i gospodarczym zachodzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MirosławSekuła">Chciałbym państwa poinformować, że w Najwyższej Izbie Kontroli tematyką związaną z zakresem działań Komisji Polityki Społecznej i Rodziny zajmować się będzie Departament Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia. Bezpośredni nadzór nad działalnością tego departamentu sprawuje wiceprezes NIK Piotr Kownacki, zaś dyrektorem Departamentu Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia jest Marek Zająkała. Dyrektor Marek Zająkała będzie tym głównym partnerem pomagającym w pracach Komisji. Przewiduję też, że - jeśli będzie po temu potrzeba - wspierać prace Komisji będzie jeden z moich doradców - pani Barbara Motosiuk, która będzie miała upoważnienie do reprezentowania NIK w pracach Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Mam nadzieję, że działania Najwyższej Izby Kontroli będą dla państwa pomocne w pracy poselskiej i w pracy Komisji i że będziecie państwo zadowoleni z pomocy, którą pracownicy NIK będą państwu udzielali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś z przedstawicieli NIK chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Zatem dziękuję za prezentację i mam nadzieję, że współpraca z NIK będzie owocna. Wracajamy do porządku dziennego. Czy są uwagi lub inne propozycje? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. Pierwszy punkt to uchwalenie planu pracy Komisji. Podczas ostatniego posiedzenia prosiłam, abyście państwo przemyśleli tematy, które powinniśmy uwzględnić w naszym planie pracy. Po przedyskutowaniu w prezydium Komisji i po własnych przemyśleniach postanowiłam przedstawić państwu propozycje planu pracy. Proponuję, abyśmy na ten temat odbyli krótką dyskusję. Dodam jedynie, iż nie wiemy, z jakimi propozycjami i z iloma propozycjami nowych ustaw i nowelizacji wystąpi rząd. Ustawy skierowane przez Marszałka Sejmu do naszej Komisji będą, siłą rzeczy, determinowały naszą pracę. Stąd wszystkie tematy dodatkowe, które w propozycji planu są ujęte, trzeba przyjmować jako bardzo ambitne zadania, które mogą nie być zrealizowane - nie dlatego, że nie będziemy chcieli, ale dlatego, że nie znajdziemy na to czasu, gdyż te plany są zadaniami drugoplanowymi Komisji. W pierwszej kolejności musimy rozpatrywać projekty ustaw, które do naszej Komisji będą kierowane. Druga kwestia, na którą chcę zwrócić państwa uwagę, to fakt, iż marszałek Sejmu oświadczył, że tylko w drodze wyjątku będzie udzielał zgody na posiedzenia Komisji w dniach obrad Sejmu. Będziemy zatem musieli się spotykać między posiedzeniami Sejmu, co siłą rzeczy spowoduje pewne perturbacje z planami własnymi parlamentarzystów w terenie. Stąd też apeluję do państwa, abyście nadmiernie nie rozbudowywali naszego planu pracy. Aby to, co zaplanujemy, rzeczywiście było realne do wykonania. W proponowanym planie uwzględnione są przekrojowe tematy. Proponuję na przykład, abyśmy zajęli się problematyką bezdomności w obliczu zimy. Jest to temat bardzo ważny, w ramach którego będzie można uwzględnić wiele spraw prawnych i wszelkich innych, które wokół tego tematu występują. Byłoby to długie, całodzienne posiedzenie Komisji, a o przygotowanie materiałów wystąpilibyśmy do rządu. Zaprosilibyśmy również na takie posiedzenie przedstawicieli organizacji pozarządowych, które tą problematyką się zajmują. Słowem: chciałabym, aby było to przekrojowe postawienie tematu. Trudno teraz mówić o rezultatach, ale na pewno w efekcie takiego posiedzenia powstałby albo dezyderat, albo propozycje rozwiązań lub wnioski. Oczywiście, będziemy zajmowali się pracami legislacyjnymi, które wpłyną do naszej Komisji, a także kwestiami związanymi z budżetem na 2002 r.Będziemy tu rozpatrywać odrębne budżety m. in.: Ministerstwa Pracy, Krajowego Urzędu Pracy, Urzędu ds. Kombatantów, Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Państwowej Inspekcji Pracy, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Funduszu Alimentacyjnego. Praca nad budżetem wygląda mniej więcej tak: otrzymujemy materiały rządowe, my przygotowujemy koreferaty do tych poszczególnych budżetów. Czyli ile tych budżetów wymieniłam, tylu musi się znaleźć chętnych posłów do wnikliwego przygotowania, w imieniu nas wszystkich, koreferatu z konkretnymi wnioskami. Oczywiście współpracujemy tu ściśle z Najwyższą Izbą Kontroli, która również przygotowuje dla nas odpowiednie materiały. Jest to praca wielodniowa. Posiedzenia trwają od rana do wieczora. Już teraz proszę państwa, abyście sami deklarowali, kto w jakiej części budżetowej chciałby się specjalizować. Kolejny temat to propozycja, abyśmy zajęli się zagadnieniem, które przy okazji budżetu do nas również wraca - chodzi o Ochotnicze Hufce Pracy. Proponuję tu, abyśmy zajęli się działaniem OHP w kontekście aktywizacji zawodowej młodzieży. Następny temat to informacja o zakładach pracy chronionej i sytuacji zatrudnionych tam osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AnnaBańkowska">Bardzo pomocne mogą być tutaj wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli, Państwowej Inspekcji Pracy. Byłaby to wstępna ocena sytuacji w przededniu czekającej nas nowelizacji ustawy o PFRON.Kolejna propozycja dotyczy realizacji kontraktów samorządowych dotyczących rynku pracy. Myślę, że wielu posłów jest w tym temacie doskonale zorientowanych i mogliby współpracować w przygotowaniu takich materiałów. Warto byłoby, abyśmy dowiedzieli się, jak te kontrakty samorządowe wpłynęły na poprawę - lub nie - na rynku pracy. Chciałabym również, abyśmy zapoznali się z zobowiązaniami, jakie ma Fundusz Pracy w zakresie świadczeń obligatoryjnych. Chodzi tu nie o kwestie zasiłków, ale o innego rodzaju świadczeń, które - w związku z problematyką bezrobocia - muszą realizować urzędy pracy. Musimy być bowiem przygotowani do konkretnych rozmów z rządem na temat środków, które powinny się znaleźć w przyszłorocznym budżecie, przeznaczonym na walkę z bezrobociem. Kolejna propozycja to zajęcie się stanem orzecznictwa dotyczącego niepełnosprawnych dzieci. Ostatni temat to społeczne skutki wdrażanych programów restrukturyzacji przemysłu. To są wszystkie tematyczne propozycje do planu pracy Komisji z mojej strony. Wspierałam się w nich przeprowadzonymi rozmowami w łonie prezydium. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaSobecka">Nazwa naszej Komisji brzmi: Komisja Polityki Społecznej i Rodziny. Zatem pozwolę sobie przedstawić propozycje tematyczne dotyczące właśnie rodziny. Proszę się nie sugerować kolejnością tematów, bo to oczywiście może ulec zmianie. Proponuję następujące tematy: media a rodzina i zagrożenia wypływające z tego, szansa samorealizacji utrzymania rodziny przez zarządzanie własnym przedsiębiorstwem rodzinnym, sytuacja demograficzna a polityka państwa, przeciwdziałanie marginalizacji rodziny, zagrożenie dla rodzimego handlu wynikające z nadmiernych inwestycji w hipermarkety, wpływ ustawy podatkowej - chodzi tu o likwidacje ulg - na życie rodziny, wpływ likwidacji kas chorych na zdrowie rodziny i narodu, sytuacja finansowa rodzin a podwyżki stawek za wodę i odprowadzanie ścieków, problem bezrobocia i metody zwalczania, analiza bezpieczeństwa narodu polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę pamiętać, że nie robimy w tej chwili planu pracy na cztery lata. To ma być plan pracy do końca pierwszego półrocza 2002 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejMańka">Chciałbym poszerzyć jeden z tematów, który znajduje się w propozycjach pani przewodniczącej Anny Bańkowskiej. Chodzi mi o poszerzenie pkt. 5, dotyczącego informacji o zakładach pracy chronionej, o sytuację osób niepełnosprawnych, w tym osób zatrudnionych i rehabilitowanych w zakładach pracy chronionej. Uzasadniam to tym, że zakłady pracy chronionej są tylko środkiem, które pozwalają rehabilitować zawodowo osoby niepełnosprawne, a nie samym w sobie celem. Dlatego właśnie w takim kontekście powinniśmy rolę zakładów pracy chronionej rozpatrywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaFilek">Chciałabym ustosunkować się do propozycji pani przewodniczącej Anny Sobeckiej. Otóż wydaje mi się, że wszystkie wymienione tematy wchodzą w zakres szeregu innych Komisji. My nie będziemy w stanie wykonać tego, co do naszej Komisji należy, jeśli będziemy zajmowali się tematyką podległą innym Komisjom. Wśród wymienionych tematów są bowiem zagadnienia należące do Komisji Kultury i Środków Przekazu, Komisji Infrastruktury i szeregu innych. Oczywiście, jeśli staniemy na stanowisku, że każdy z nas żyje w rodzinie - nawet jednoosobowej - to wszystko, co w Polsce będzie się działo, dotyczy rodziny. Wtedy jednak nie byłoby dwudziestu kilku Komisji, ale jedna wielka Komisja, która zajmowałaby się wszystkim i niczym. Bo tak to się zwykle kończy - jeśli jest za szeroki zakres działań. Dlatego apelowałabym do pani posłanki do wyłowienia jednego, czy dwóch tematów, które według pani są najistotniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaBańkowska">Zanim oddam głos następnemu mówcy, chciałabym państwu uprzytomnić, że Komisja Polityki Społecznej w poprzedniej kadencji - nie robiąc posiedzeń tematycznych, o których teraz mówimy - odbyła 330 posiedzeń. Była drugą Komisją, po Komisji Finansów Publicznych, pod względem ilości posiedzeń. Zwracam na to uwagę przy tworzeniu planu dodatkowego. Poza tym przypominam, że ubezpieczenia społeczne były w gestii Komisji Nadzwyczajnej, która odbyła 83 posiedzenia. Teraz nie mamy Komisji Nadzwyczajnej. Proszę to wszystko mieć na względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ArturZawisza">Chciałbym poruszyć dwie kwestie. Doceniam wysiłek pani przewodniczącej w sformułowaniu i zaproponowaniu nam tematów sesji merytorycznych. Natomiast stałbym na stanowisku, iż głównym zadaniem Komisji jest zajmowanie się materiami prawnymi, ustawowymi, dotyczącymi polityki społecznej, a wszystkimi pozostałymi kwestiami w miarę pozostającego czasu. Stąd właśnie proponowałbym, aby - ustosunkowując się do materii prawnych, ustawowych - w sposób precyzyjny odnieść się do propozycji przedstawionych przez ministra pracy, zarówno podczas naszego spotkania z nim po eksposé prezesa Rady Ministrów, a także zapowiadanych w późniejszych wypowiedziach prasowych, a nie sygnalizowanych wcześniej Komisji. Chodzi tu przede wszystkim o „rewolucyjny” pomysł likwidacji Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi i połączenia go z innymi instytucjami nadzorczymi, w sposób nie zawsze mający precedens w innych krajach, a także w naszej tradycji prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AnnaBańkowska">Proponuję nie oceniać czegoś, co nie jest projektem prawnym. Jakie pan poseł ma propozycje do planu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ArturZawisza">Proszę nie recenzować mojej wypowiedzi, bo nie to jest zadaniem przewodniczącej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AnnaBańkowska">Przewodniczący ma prowadzić dyskusję na dany temat. Mówimy o planie pracy, a nie o likwidacji UNFE. Dlatego pytam - jakie ma pan propozycje do planu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ArturZawisza">Właśnie na ten temat mówię. Chodzi bowiem o to, aby minister Jerzy Hausner wkrótce, po przyjęciu przez rząd - a to ma nastąpić w ciągu kilku czy kilkunastu dni - zdał relację z projektu tej zmiany ustawy, która miałaby likwidować UNFE.I druga sprawa. Otóż minister w wywiadzie prasowym, już po przesłuchaniu w Komisji, mówił o obniżeniu zasiłków dla bezrobotnych i świadczeń przedemerytalnych. Warto byłoby więc, aby Komisja temu zagadnieniu mogła poświęcić odpowiednio dużo czasu. Chodzi więc o to, by Komisja nastawiła się na szybkie spotkanie z ministrem, dotyczące zarówno zapowiadanych, jak i nie zapowiadanych, na spotkaniu z Komisją, zmian ustawowych. Jeśli chodzi o proponowane sesje tematyczne myślę, że wyjściem byłoby potraktowanie zarówno propozycji pani przewodniczącej Komisji jak i wiceprzewodniczącej Komisji jako projektów równorzędnych i jeszcze raz oddać je do rozpatrzenia Prezydium Komisji, łącznie z propozycjami być może jeszcze zgłoszonymi, by wybrało najbardziej odpowiadające specyfice pracy Polityki Społecznej i Rodziny. Osobiście popierałbym jeden spośród zgłoszonych przez posłankę Annę Sobecką tematów, mianowicie ustosunkowanie się do zagadnienia polityki społecznej państwa w kontekście kryzysu ludnościowego, jaki mamy w naszym kraju. I, z całym szacunkiem dla Ochotniczych Hufców Pracy i kilku innych zaproponowanych tematów, jednak kwestia kryzysu ludnościowego byłaby rzeczą szczególnie istotną, którą nasza Komisja powinna się zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaBańkowska">Panie pośle, dopóki będę przewodniczącą Komisji, będę czuwać nad tokiem spraw. Proponuję, żeby pan bez awersji czytał to, co pan dostał, jak również by zapoznał się pan z regulaminem Sejmu. Otóż we słowie wstępnym powiedziałam, że pierwszoplanowym zadaniem Komisji są prace legislacyjne nad ustawami, które marszałek Sejmu do nas skieruje. A zatem - bez względu na to czy nam się to podoba, czy nie - jeśli wpłynie projekt rządowy, dotyczący np. zmiany posadowienia Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, to jest to regulacja prawna i będzie rozpatrywana przez Komisję. Jeśli rząd prześle do Sejmu projekt zmian dotyczący świadczeń przedemerytalnych czy zasiłków przedemerytalnych - to na pewno trafi to do naszej Komisji. I posiedzenia wtedy odbywają się w taki oto sposób, że rząd nam referuje taki projekt, przedkłada swoje argumenty, my odbywamy debatę, powołujemy, albo nie, podkomisję. Pracujemy wtedy nad każdym akapitem. Pan jest prawnikiem, więc pan wie, że trzeba bardzo dokładnie i szczegółowo pracować nad ustawami. Na ten temat będziemy obradować wtedy, kiedy te projekty wpłyną. Dlatego właśnie mówię - nie twórzmy sobie za ambitnych planów dodatkowych, studyjnych, bo nie będzie zbyt wiele czasu na ich realizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Nie twierdzę, że jest to propozycja na pierwsze półrocze 2002 r. ale - ponieważ zajmujemy się bezdomnymi i różnymi innymi grupami ludzi pokrzywdzonych przez los - wydaje mi się, że powinniśmy też zwrócić uwagę na sytuację ludzi starszych. To jest oczywiście propozycja przyszłościowych planów i proszę to tak potraktować. Mam też pytanie dotyczące osób niepełnosprawnych. Czy wiemy, ile w kraju jest osób niepełnosprawnych i jaka jest struktura tej niepełnosprawności?Ja chciałam uzyskać odpowiedzi na te pytania w województwie śląskim w różnych instytucjach i niestety nie otrzymałam ich. Ponieważ zbliża się powszechny spis ludności, zastanawiam się, czy nie należałoby rozszerzyć tego spisu o rubrykę, z której dowiedzielibyśmy się, ile mamy osób niepełnosprawnych od urodzenia, ile osób nabyło tę niepełnosprawność później, a także jaka jest struktura tej niepełnosprawności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AlicjaMurynowicz">Z moich informacji, wynika - a problematyką niepełnosprawności zajmuję się ponad dwie kadencje - że w Polsce mamy około 4,5 mln osób niepełnosprawnych. Niestety, nigdy nie dostaniemy pełnych, dokładnych danych, bo nie ma takiego prawa, które nakazywałoby ujawnienie swojej niepełnosprawności. Po pierwsze mamy tu do czynienia z ustawą o ochronie danych osobowych, a po drugie z ustawą o tajemnicy lekarskiej. Natomiast odnosząc się do propozycji posła Andrzeja Mańki, aby rozszerzyć pkt 5 dotyczący zakładów pracy chronionej o informację na temat osób niepełnosprawnych, chciałabym poinformować państwa, że dawna Komisja Polityki Społecznej może się poszczycić opracowaniem raportu o stanie osób niepełnosprawnych w Polsce. Nie były to wielkie badania, bo nie było to poparte działaniami takimi, jakie mają w swym zasięgu instytuty naukowe, ale była to praca studyjna członków Komisji Polityki Społecznej pod przywództwem posłanki Krystyny Sienkiewicz. Myślę, że nasza Komisja Polityki Społecznej i Rodziny do tej dobrej tradycji nawiąże i na przykład wystąpimy do marszałka Sejmu o zezwolenie na powołanie podkomisji do spraw osób niepełnosprawnych. Wracając do planu pracy, wydaje mi się, że najpierw powinniśmy podyskutować na temat zakładów pracy chronionej. Jeżeli bowiem zaczniemy rozmawiać na temat sytuacji osób niepełnosprawnych, w tym w szczególności zatrudnionych w zpch., to gwarantuję, że dyskusja po pierwsze nie będzie absolutnie studyjna, nie będzie na ten temat, tylko „rozejdziemy” się po wszystkim: i po orzecznictwie dzieci niepełnosprawnych, orzecznictwie w ogóle, funkcjonowaniu ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji społecznej i zawodowej osób niepełnosprawnych, po czym dojdziemy do pomysłu nowelizacji obecnie funkcjonującej ustawy. Gwarantuję - ze względu na moje doświadczenie i wiedzę - że jest to nieprawdopodobnie szeroka problematyka i na pewno nie zamkniemy tego tematu jakąś konkluzją - właśnie ze względu na rozmiary tematu. Dlatego, mając na względzie to, że powinniśmy - jako Komisja - być nawet inicjatorem debaty parlamentarnej na temat sytuacji osób niepełnosprawnych, myślę iż w planie pracy samej Komisji powinniśmy ograniczyć się tylko do informacji o zakładach pracy chronionej, bo i tak będzie dość dużo pracy w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekŻyliński">Myślę, że dla wszystkich jest oczywiste, że tego planu na pierwsze półrocze nie możemy traktować sztywno. Uważam też, że zasadnicze są pierwsze dwa punkty. Mianowicie odniesienie się do materiałów przedkładanych przez rząd, jak również bardzo szczegółowe rozpatrzenie projektu budżetu państwa na 2002 r. w częściach dotyczących działania Komisji. I mam nadzieję, że bez względu na opcje polityczne, będziemy tu toczyć bitwy i walki o środki finansowe z ministrem finansów, z innymi komisjami, gdzie będziemy się starali w tych wszystkich sferach ubóstwa, osób niepełnosprawnych, chorych itd. stanowisko Komisji Polityki Społecznej i Rodziny przedstawiać. Liczę, że tutaj będzie normalna, pragmatyczna dyskusja. Natomiast nasze poglądy polityczne przeniesiemy na forum parlamentarne, tam gdzie się mówi do swoich wyborców i elektoratu. Dlatego proponuję, aby przyjąć trzy pierwsze punkty proponowanego planu, jako punkty stałe, zasadnicze. Pozostałe tematy zostawmy do momentu powołania podkomisji, o których będziemy mówili w drugim punkcie porządku dziennego. Podkomisje na pewno, we własnym składzie, będą dyskutować w poszczególnych segmentach, które tematy są newralgiczne. Sądzę, że wszyscy uznają te zastrzeżenia, które już starzy, doświadczeni posłowie przytoczyli: 330 posiedzeń plus ponad 80 w Komisji Nadzwyczajnej coś przecież mówi. A przecież na nas ciąży jeszcze obowiązek obserwacji tego, co się dzieje w innych Komisjach i reprezentowania całości dorobku parlamentu w okręgach wyborczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JacekKasprzyk">Chciałbym jednak zaproponować, abyśmy przyjęli w całości zaproponowany plan pracy, ponieważ wszystkie tematy są ważne, istotne, i nie cedowali ich na podkomisje, bo i tak pogląd na te sprawy będzie musiała wyrazić cała Komisja. Proponuję jedynie zblokować temat „realizacja kontraktów samorządowych” dotyczących rynków pracy razem ze „społecznymi skutkami restrukturyzacji przemysłu”, bo to tematycznie wiąże się. Zdecydowanie przeciwny jestem rozszerzaniu tych punktów tematycznych. I to nie dlatego, że będziemy nastawieni na pracę nad materiałami wypływającymi z rządu, ale dlatego, iż są pewne możliwości legislacyjne samych posłów, w grupie 15 osób. My nie mamy świadomości dzisiaj w jaki sposób poszczególne spojrzenie na różne dziedziny życia społecznego przekształci się w projekty ustaw, które będą trafiały do Sejmu, zgłaszane jako projekty grupy posłów, którymi też będziemy się musieli zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejMańka">Upierałbym się jednak przy pewnej modyfikacji pkt 5. Cały czas mam bowiem takie przekonanie, że nie da się oddzielić roli zakładów pracy chronionej od sytuacji osób niepełnosprawnych. Proponuję następujący temat - jako pkt 5 - „Informacja o roli zakładów pracy chronionej w rehabilitacji osób niepełnosprawnych i sytuacji osób w nich zatrudnionych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaBańkowska">Dziękuję za tę propozycję. Jesteśmy zgodni co do intencji. Według tego tematu chcemy spojrzeć tylko na pewien kontekst problemów dotyczących osób niepełnosprawnych, czyli zpch. miały być ich miejscem pracy, rehabilitacji, odnowy, a niestety są często miejscem tragicznym. Zdarza się, że środki socjalne nie są w nich dobrze wykorzystywane, pomoc medyczna nie taka jak być powinna itp. Zgadzam się z pana propozycją, abyśmy na te kwestie spojrzeli poprzez pryzmat ludzi zatrudnionych w zakładach pracy chronionej. Czy możemy już przejść do rozstrzygnięć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ArturZawisza">Uwaga w kwestii formalnej - proponuję potraktować jako równorzędne propozycje pani przewodniczącej, zgłoszone na piśmie, i propozycje pani wiceprzewodniczącej, zgłoszone ustnie, i połączyć je.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę pozwolić mi prowadzić posiedzenie. Jeśli w trakcie pan poseł uzna, że cokolwiek pominęłam w kwestiach proceduralnych - to wtedy dopiero proszę zgłaszać uwagi. Chcę państwa poinformować, że jeśli podczas posiedzenia Komisji padają konkretne wnioski ze strony posłów, to przewodniczący musi je poddawać pod głosowanie. Taka jest procedura sejmowa. Stąd ponawiam pytanie: czy dyskusje możemy uznać za zakończoną? Tak, dziękuję. Zatem przystępujemy do rozstrzygnięć. Mamy wniosek posła Marka Żylińskiego, aby przyjąć tylko trzy pierwsze punkty zaproponowanego planu pracy na piśmie. Druga propozycja była posła Artura Zawiszy, by właściwie przyjąć tylko pkt 1, dotyczący procesów legislacyjnych natomiast pozostałymi zgłoszonymi tematami aby zajęło się prezydium Komisji i na kolejnym posiedzeniu zaproponowało już konkretne propozycje. Trzeci wniosek - posła Andrzeja Mańki - dotyczył modyfikacji pkt. 5. Czwarty wniosek - propozycje 12 tematów - zgłoszony przez panią wiceprzewodniczącą Annę Sobecką. Państwo zadecydujecie, jakie propozycje z tego wachlarza tematów przyjmiecie. Osobiście popieram wniosek posła Andrzeja Mańki i posła Marka Żylińskiego. Jeśli chodzi o propozycje pani wiceprzewodniczącej chciałabym zaznaczyć, że część tematów jest w ogóle poza zakresem działalności naszej Komisji. Chociażby pierwszy temat, dotyczący projektu ustawy o zakazie promowania przemocy w mediach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AnnaSobecka">Obecna Komisja Polityki Społecznej i Rodziny składa się jakby z dwóch dawnych Komisji : Polityki Społecznej i Rodziny. Zwracam uwagę, że dawna Komisja Rodziny na pewno musiałaby zająć się tym tematem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaBańkowska">Jeśli marszałek Sejmu skieruje do nas taką ustawę, na pewno będziemy się nią zajmować. W związku z tym nie ma potrzeby, byśmy dodatkowo wprowadzali ten temat do planu pracy. Drugi temat proponowany przez panią to „Media a rodzina - zagrożenia”. Jest przecież Komisja Kultury i Środków Przekazu: jest to ich tematyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AnnaSobecka">Ale również dotyczy to rodziny. Wpływ mediów publicznych na wychowanie dzieci jest ogromny. A im bardziej silna moralnie jest rodzina - tym silniejsze państwo. Trzeba o tym pamiętać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#EugeniuszWycisło">Czy nie byłoby zasadne przenieść te dyskusję na następne powiedzenie, a teraz zająć się wyborem podkomisji? Przecież wiele z tych spraw będzie rozpatrywanych w podkomisjach. Mnie na przykład wydaje się, że umknęła nam sprawa bezrobocia: raportu o stanie bezrobocia, inicjatyw samorządowych w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AnnaBańkowska">Wniosek został złożony. My nie możemy odkładać ad acta spraw istotnych. Bez planu pracy Komisja nie powinna funkcjonować. Najdalej idącym wnioskiem jest wniosek posła Marka Żylińskiego, żeby przyjąć trzy pierwsze punkty zaproponowanego na piśmie planu pracy, a resztę tematów zawiesić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekŻyliński">Nie zawiesić, tylko resztę tematów uwzględnić przy tworzeniu programu prac podkomisji. Tam znajdą się kwestie dotyczące bezrobocia czy zgłaszane przez posłankę Annę Sobecką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AnnaBańkowska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku posła Marka Żylińskiego, abyśmy nasz plan pracy na pierwsze półrocze ograniczyli do trzech punktów?Stwierdzam, że Komisja, przy 7 głosach za, 14 przeciwnych i 6 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek posła Marka Żylińskiego. Jeśli chodzi o plan pracy zaproponowany na piśmie, chętnie uzupełniłabym go o jeden z tematów zgłoszonych przez posłankę Annę Sobecką - o informację dotyczącą sytuacji demograficznej państwa. Z tym, że wtedy byłby to plan nie na pierwsze półrocze, ale na trzy kwartały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JacekKasprzyk">Przypominam, że proponowałem, aby pkt 5 połączyć z pkt. 9. Wtedy znalazłoby się miejsce na dodatkowy temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AnnaBańkowska">Po przeprowadzonej dyskusji plan pracy zgłoszony na piśmie wygląda następująco: pierwsze cztery punkty bez zmian, pkt 5 zmodyfikowany według propozycji posła Andrzeja Mańki, pkt 6 połączony z pkt. 9 według propozycji posła Jacka Kasprzyka i nowy pkt 9 dotyczący polityki demograficznej państwa według propozycji posłanki Anny Sobeckiej. Za chwilę przystąpimy do głosowania. Jeśli ten plan pracy nie uzyska państwa aprobaty, przystąpimy do głosowania nad poszczególnymi propozycjami, zgłoszonymi przez posłankę Annę Sobecką. Dla informacji jeszcze dodam, że podkomisje nie zajmują się przekrojowymi tematami Komisji. To jest zupełnie inna materia. My jako całość, jako Komisja, powinniśmy wypowiadać się w sprawach węzłowych. Czymś zupełnie innym będzie materiał uzupełniający podkomisji. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za propozycją planu pracy przed chwilą przeze mnie zaprezentowaną?Stwierdzam, że Komisja 28 głosami, przy braku przeciwnych i 6 wstrzymujących się przyjęła plan pracy. Chciałabym państwa prosić, aby ten plan był planem pracy Komisji do końca trzeciego kwartału 2002 r. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, by był to plan pracy Komisji do końca trzeciego kwartału 2002 r.?Stwierdzam, że Komisja 29 głosami, przy braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się przyjęła plan pracy do końca trzeciego kwartału 2002 r. Przechodzimy do pkt. II porządku dziennego - podjęcie uchwały o powołaniu podkomisji stałych. Przypominam, że ostateczny głos w tej sprawie, czyli decyzja, czy zaproponowane przez Komisję podkomisje stałe będą powołane, należy do marszałka Sejmu. Zwracam również uwagę, że po jakimś czasie mamy prawo zmienić sobie podkomisję, gdy na przykład uznamy, że dana podkomisja wyczerpała już swoje możliwości i zamiast niej możemy powołać in ną.Do zadań podkomisji należy w pierwszej kolejności przygotowywanie, na potrzeby całej Komisji, stanowisk w sprawach ustaw, które tematycznie z pracą danej podkomisji będą związane. Jeśli np. będziemy mieli stałą podkomisję ds. osób niepełnosprawnych, o której wspominała posłanka Alicja Murynowicz, i wpłynie do naszej Komisji projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji a będzie to obszerna ustawa i dojdziemy do wniosku, że nie będziemy w stanie szczegółowo jej rozpatrywać na posiedzeniu całej Komisji, wówczas skierujemy ten projekt w pierwszej kolejności do podkomisji, gdzie będzie bardzo wnikliwie rozpatrzony, po czym na posiedzeniu Komisji podkomisja zaprezentuje nam swoją wersję ustawy. Tak więc, każdy z członków Komisji, bez względu na to, czy będzie w danej podkomisji, czy nie, będzie miał możliwość głosowania nad każdym rozwiązaniem prawnym, które z naszej Komisji będzie wychodziło. W dyskusji padła już propozycja powołania podkomisji ds. osób niepełnosprawnych. W ubiegłej kadencji mieliśmy podkomisję ds. rynku pracy, jako bardzo szeroko rozumiany temat. Uważam, że i w tej kadencji taka stała podkomisja powinna być, bowiem gdzieś te ważne społecznie sprawy powinny być bardzo dogłębnie przedyskutowane, a tego nie da się zrobić na forum Komisji. Trzecia podkomisja, która w moim przekonaniu miałaby ważną rację bytu, to podkomisja ds. problematyki dzieci i młodzieży. Tu  też byłby oczywiście ogromny wachlarz spraw. Czy są jakieś inne propozycje, ewentualnie uwagi do tych zgłoszonych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Aby nie mnożyć ilości podkomisji, proponowałbym połączyć sprawy dotyczące emerytów, rencistów i osób niepełnosprawnych w jednej stałej podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejMańka">Cieszę się, że zaproponowano podkomisję ds. osób niepełnosprawnych. Proponowałbym jedynie rozszerzyć nieco jej nazwę, jako podkomisję ds. wspierania integracji i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Ta nazwa określałaby nam nieco kierunek działania podkomisji. Proponowałbym również powołanie podkomisji ds. funkcjonowania organizacji pozarządowych i wolontariatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AnnaSobecka">Chciałabym się odnieść do propozycji powołania podkomisji ds. problematyki dzieci i młodzieży. Otóż moim zdaniem nie jest to kierunek propozycji satysfakcjonujący środowiska i posłów pracujących na rzecz rodziny. Mamy przecież rzecznika praw dziecka, który zajmuje się tą problematyką. Natomiast w założeniach programowych Sojuszu Lewicy Demokratycznej czytamy, że jedną z podkomisji Komisji Polityki Społecznej będzie podkomisja ds. rodziny. Dlatego nie rozumiem tej zmiany stanowiska, bowiem na posiedzeniu prezydium Komisji słyszałam, że ma być podkomisja ds. rodziny i dzieci. Taka sama deklaracja była na spotkaniu z ministrem. Teraz jest zupełnie inny kierunek propozycji, z czym osobiście się nie zgadzam. Jeszcze raz powtarzam - rzecznik praw dziecka ma już ten kierunek działalności wytyczony i to on powinien się tymi kwestiami zajmować. Natomiast my powinniśmy się zająć problemami rodziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TomaszMamiński">Przy tworzeniu podkomisji nie sposób pominąć jedenastomilionowej grupy emerytów i rencistów. Uważam za rzecz niezbędną powołanie takiej stałej podkomisji. Tym bardziej, że zwykle tak bywa, iż przed wyborami wszyscy pamiętają o tej grupie, a potem, po wyborach, jakoś dziwnie zapominają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AnnaBańkowska">Co to znaczy: zapominamy? Zastanówmy się, w jakim kierunku w tej chwili chcemy pójść. Jaki jest podmiot zainteresowań naszej Komisji?Odpowiadam - są to emeryci, osoby niepełnosprawne, każdy z pracowników - ponieważ kodeksem pracy będziemy się zajmować - pracodawców, dzieci, młodzież, starcy, chorzy. Jednym słowem niezmiernie szeroki przekrój społeczny. Tworzone podkomisje wcale nie oznaczają, że my - jako Komisja - nie będziemy się zajmować innymi grupami społecznymi. Nie wolno mówić, że jeśli nie powstanie jakaś podkomisja, dotycząca konkretnej grupy, to oznacza, że my ją lekceważymy. Niebawem trafi do naszej Komisji masa ustaw o zasiłkach takich czy owakich i musi powstać grupa posłów, która się wyspecjalizuje w obowiązującym prawie. My nie mamy dyskutować o danym problemie, tylko musimy nauczyć się rozwiązywać ten problem pod względem prawnym. Oczywiście nie jest możliwe, żeby każdy był specjalistą w każdej dziedzinie. Stąd namowa, aby postała stała podkomisja, której członkowie przygotują się, żeby być awangardą Komisji na tematy np. związane z szeroko pojętym rynkiem pracy. Drugi problem, który w tym momencie jest szalenie rozbudowany, to wszystkie kwestie związane z osobami niepełnosprawnymi. Tu zwracam się do posła Andrzeja Mańki - swoją propozycją chce pan zawęzić problematykę narzucając ścisły, konkretny temat dotyczący osób niepełnosprawnych. Ja proponuję całość spraw związanych z niepełnosprawnością - podkomisję ds. osób niepełnosprawnych, w której można by zmieścić wszystko. Oczywiście tu też musi powstać grupa posłów, którzy wyspecjalizują się w tej szerokiej tematyce i którzy będą wiedzieli więcej o tej dziedzinie prawa, niż pozostali. Proszę państwa, proszę wierzyć - tu o nic innego nie walczymy, tylko o rozsądne podejście do sprawy podkomisji. Nie ma bowiem możliwości, by marszałek wyraził zgodę na dziesiątki stałych podkomisji. Inna kwestia dotyczy podkomisji w ogóle. Oczywiście, jeśli będzie taka potrzeba, na pewno będziemy okazjonalnie powoływać podkomisje przy opracowywaniu konkretnych ustaw. Jeśli chodzi o stałe podkomisje, proponuję, byśmy walczyli o trzy. Nie uściślajmy też tematów. Pamiętajmy, że wszystko, czym będziemy się zajmowali, łączy się z rodziną i polityką społeczną. Tak więc pełną nazwę naszej Komisji będziemy konsumować w toku naszej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#EdmundStachowicz">Jestem młodym stażem posłem, ale mam pewne doświadczenie wyniesione z pracy w sejmiku wojewódzkim właśnie w komisji polityki społecznej i rodziny. Stąd wiem, iż żeby realizować kilkanaście obszarów merytorycznych, o których mówiliśmy przy okazji opracowywania planu pracy, można by per analogiam przenieść te tematy na kilka czy kilkanaście podkomisji, co oczywiście byłoby nonsensem. W związku z tym uważam, że powinniśmy ograniczyć się do powołania trzech stałych podkomisji, zaproponowanych przez panią przewodniczącą. Natomiast odnosząc się do wypowiedzi posłanki Anny Sobeckiej chciałbym zauważyć, że wyraz „rodzina” znajduje się w nazwie naszej Komisji, więc nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy ten obszar tematyczny realizowali w skali całej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JacekKasprzyk">Apeluję, abyśmy dali szansę spokojnego wysłuchania, co ma do powiedzenia przewodnicząca Komisji, a nie odbierali tego jako sposobu rywalizacji. To, że nad jakimś tematem pochylimy głowy, będziemy kilka czy kilkanaście dni dyskutowali i opracujemy jakąś opinię, to wcale nie znaczy, że rozwiążemy jakiś problem do końca. Istota rozwiązania problemu polega na tym, że będzie jakiś projekt ustawodawczy, który będzie przyjęty przez Sejm i potem jeszcze zrealizowany. Myślę, że dzisiaj moglibyśmy jeszcze długo dyskutować tworząc podkomisję do każdego ważnego problemu. Z tym, że wtedy z Komisji Polityki Społecznej i Rodziny powstałby twór, który byłby „supersejmem”.Chciałbym, abyśmy zwrócili uwagę, że zakres spraw związanych ze środowiskiem osób niepełnosprawnych, spraw związanych z rynkiem pracy, jak również spraw związanych z dziećmi i młodzieżą - w szerokim zakresie ich miejsca w procesie wychowawczym, o którym zapewne chciała powiedzieć posłanka Anna Sobecka - to są już trzy ogólne płaszczyzny tematyczne, na które być może zgodzi się Prezydium Sejmu. Bo to nie jest tylko naszą wolą, czy chcemy mieć pięć czy dziesięć stałych podkomisji, tylko na to musi się zgodzić Prezydium Sejmu. Zacznijmy więc od tego, co jest w miarę realne a później merytoryczne zakresy działania podkomisji można będzie łatwo sobie zmieniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AlicjaMurynowicz">Przypominam, że w tej chwili mówimy o powołaniu stałych podkomisji. Nie wiem, kto z państwa wziął z sekretariatu Komisji sprawozdanie z działalności Komisji Polityki Społecznej w poprzedniej kadencji, więc chciałabym przytoczyć kilka cyfr. Otóż na 150 projektów ustaw, rozpatrywanych przez Komisję Polityki Społecznej, było powołanych 50 podkomisji, oczywiście nie stałych. To są okazjonalne podkomisje, powoływane do konkretnych ustaw. Przy okazji, odnosząc się do propozycji posła Andrzeja Mańki w sprawie powołania stałej podkomisji ds. organizacji pozarządowych i wolontariatu, chciałabym pana posła poinformować, że wolontariat po raz pierwszy został ustawowo umocowany w ustawie z sierpnia 1997 r. o zatrudnianiu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Dlatego powoływanie stałej osobnej podkomisji ds. organizacji pozarządowych i wolontariatu nie będzie potrzebne. Poza tym w tej materii nie będzie aż tak szerokiej gamy problemów, jakie na pewno będą, moim zdaniem, w pracy stałej podkomisji ds. dzieci i młodzieży. Pani wiceprzewodnicząca Anna Sobecka twierdzi, że taka podkomisja jej nie satysfakcjonuje. Chciałabym podkreślić, że każda komisja sejmowa - poza całą izbą sejmową - jest najwyższym następnym organem w procesie legislacyjnym. Rodzina została uhonorowana w tytule całej Komisji. Kto więcej, poza Wysoką Izbą, mógłby się tymi problemami zająć? Nie ma ciała ważniejszego w procesie legislacyjnym. Nie wiem, skąd pani posłanka ma wiedzę, że my w swoim programie wyborczym - jako SLD - mówiliśmy o powołaniu stałej podkomisji ds. rodziny. Ja sobie tego nie przypominam. Nie ukrywam, że z panią przewodniczącą Anną Bańkowską i kilkoma jeszcze osobami dyskutowaliśmy na temat powołania stałej podkomisji ds. rodziny, bowiem na poprzednim posiedzeniu Komisji padła taka propozycja. Po przeanalizowaniu sprawy doszliśmy do wniosku, że rodzina jest uhonorowana w nazwie Komisji i byłoby wręcz nietaktem zrzucanie problematyki rodziny do ciała niższego niż Komisja. Chciałabym dorzucić też kilka słów w związku z argumentem, iż istnieje rzecznik praw dziecka. Otóż rzecznik praw dziecka musiał zostać powołany, ponieważ instytucja ta jest zapisana w konstytucji. I chwała Bogu, że został powołany. Natomiast inną sprawą jest, jaką - pod względem merytorycznym - ustawą został powołany. Otóż muszę powiedzieć, iż jest to nieprawdopodobny legislacyjny „bubel”. I rzecznik praw dziecka robi właśnie tyle, ile wynika z tej ustawy. A z tej ustawy, dla spraw dzieci i młodzieży, nie wynika nic. Znam ten problem, bowiem osobiście składałam 17 merytorycznych poprawek do tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ArturZawisza">Rację ma pani przewodnicząca, że podkomisji stałych możemy powołać ograniczoną ilość i z tego powodu powinniśmy odnieść się wyłącznie do tematów najważniejszych. Stąd właśnie poparłbym tok myślenia zaprezentowany przez posłów Włodzimierza Czechowskiego i Tomasza Mamińskiego. Proponuję zatem, by powołać stałą podkomisję ds. zabezpieczenia społecznego. Bo rzecz jasna, jeśli powołujemy podkomisję do pewnych ograniczonych grup, niepełnosprawnym - szczęśliwie - nie każdy jest, natomiast emerytem każdy jest lub będzie. Poza tym chciałbym podkreślić, iż solidaryzuję się ze stanowiskiem posłanki Anny Sobeckiej. Kiedy bowiem likwidowano, na posiedzeniu plenarnym Sejmu, Komisję Rodziny, to podnoszony był wówczas argument, że dla kwestii rodzinnych znajdzie się szczególne miejsce w pracy Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Jeżeli mielibyśmy pracować w parlamencie, w którym jest komisja sejmowa ds. mniejszości narodowych i etnicznych, a nie istnieje stała podkomisja ds. rodziny, to byłoby to jednak odwrócenie pewnego naturalnego porządku. Stąd w pełni popieram propozycję powołania stałej podkomisji ds. rodziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AnnaSobecka">Był taki czas po wyborach wygranych przez Sojusz Lewicy Demokratycznej, kiedy premier Leszek Miller, marszałek Marek Borowski spotykali się z różnymi ugrupowaniami, które weszły do parlamentu. Na takim właśnie spotkaniu pan premier i pan marszałek zapewnili liderów Ligi Polskich Rodzin, że będzie stała podkomisja ds. rodziny. Tak więc niczego sobie nie wymyśliłam. Jestem tylko dobrze zorientowana. Poza tym ta sprawa była wielokrotnie powtarzana w mediach - jako potwierdzenie tego spotkania. Jeśli zaś chodzi o rzecznika praw dziecka - nie byłam i nie jestem za tą instytucją. Od zawsze bowiem uważałam, że najlepszym rzecznikiem praw dziecka są jego rodzice. Ten „wytwór” konstytucyjny nie jest mojego autorstwa i ja się pod nim nie podpisuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MirosławaKątna">Zostałam sprowokowana ostatnią wypowiedzią, dotyczącą rzecznika praw dziecka. Otóż, nie wracając do historii - kto był autorem, a kto nie - powiedzmy sobie otwarcie, że ta instytucja, na dzień dzisiejszy, jest instytucją ułomną. Pracuje na ułomnej ustawie i nie wypełnia tej roli i tej funkcji, którą wypełniać powinna. Przypomnę, że corocznie nie kto inny tylko Sejm ustanawia budżet, - i to wcale nie mały, dla tejże instytucji. Skoro zaś ustanawia, to powinien mieć również wgląd w pracę merytoryczną tego urzędu. A ściślej mówiąc - właśnie podkomisja do spraw dzieci i młodzieży powinna mieć taki wgląd. Zwracam również uwagę, że jeśli tu mówimy o problemie dzieci i młodzieży, to tak naprawdę nie mówimy o procesie wychowania - bo tu się zgadzam z posłanką Anną Sobecką, że jest to rola i zadanie rodziny. Mówię to z pełnym przekonaniem i odpowiedzialnością, jako wieloletni psycholog. Natomiast zupełnie innych zadań powinna się podjąć podkomisja. Przypomnę państwu, że w 2002 r. odbędzie się światowy szczyt na rzecz dzieci, w którym będzie uczestniczył polski rząd na czele z premierem. Materiały na ten szczyt powinny być przygotowane dla polskiego rządu również przez naszą Komisję. Przypomnę też o innych, międzynarodowych zobowiązaniach - wynikających z konwencji praw dziecka, z odbytego światowego szczytu, przeciw wykorzystywaniu dzieci dla celów komercyjnych - gdzie poczyniliśmy, jako rząd, pewne zobowiązania, z których do dzisiaj w pełni nie wywiązaliśmy się. I to są zadania dla naszej Komisji. Takich zadań jest bardzo wiele i bardzo wiele ma taka podkomisja ds. dzieci i młodzieży do zrobienia. Popatrzmy na te kwestie w ten sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MariaNowak">Jest to moja pierwsza kadencja w Sejmie. Na pewno wiele osób w Komisji ma bardzo bogate doświadczenie parlamentarne. Ale myślę, że doświadczenie to jest jedno, a patent na mądrość to jest co innego. I dlatego dzisiejsza dyskusja wywołuje we mnie sprzeczne uczucia. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie inaczej. Zdecydowanie chciałabym poprzeć propozycję powołania stałej podkomisji ds. rodziny. W tamtej kadencji Sejmu pracowała Komisja Rodziny. Przeglądałam sprawozdanie z działalności tej Komisji. Nie było ono oczywiście tak obszerne jak sprawozdanie z działalności Komisji Polityki Społecznej, ale jednak jakieś osiągnięcia miała. Jeżeli nie chcemy powołać stałej podkomisji ds. rodziny, to nie widzę potrzeby powołania stałej podkomisji ds. dzieci i młodzieży. Padł tu argument, że powołanie podkomisji ds. rodziny byłoby nawet pewnym nietaktem, bo jest już ona w nazwie samej Komisji. Wobec tego przypominam, że funkcjonuje również Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży - a więc młodzież też jest zawarta w nazwie - i na pewno są tam rozpatrywane kwestie związane z młodzieżą, a więc po co tworzyć podkomisję ds. dzieci i młodzieży?Dla mnie problemy dzieci i młodzieży powinny być rozpatrywane na bazie rodziny. A jeżeli nie tworzymy podkomisji ds. rodziny, - to nie twórzmy również podkomisji ds. dzieci i młodzieży, bo na tej zasadzie trzeba by tworzyć podkomisje i dla innych grup: emerytów, ludzi w średnim wieku itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AnnaBańkowska">Nie ma więcej zgłoszeń w dyskusji. Zbliżamy się więc do rozstrzygnięć. Oczywiście nie umiem przewidzieć, jak zachowa się, wobec naszych propozycji Prezydium Sejmu, bo nie ma żadnych uzgodnień wstępnych. Biorąc pod uwagę całokształt naszych zagadnień pozwoliłam sobie zaproponować państwu trzy stałe podkomisje tematyczne. Państwo zaproponowaliście jeszcze kilka. Przystąpmy zatem do przegłosowania poszczególnych propozycji. Kto jest za powołaniem stałej podkomisji ds. rynku pracy?Stwierdzam, że Komisja 26 głosami, przy braku przeciwnych i 6 wstrzymujących się, opowiedziała się za powołaniem stałej podkomisji ds. rynku pracy. Kto jest za powołaniem stałej podkomisji ds. osób niepełnosprawnych, szeroko rozumianej, w której mieściłyby się sprawy rencistów i tych emerytów, którzy mają pewną niepełnosprawność?Stwierdzam, że Komisja 32 głosami, przy braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się, opowiedziała się za powołaniem stałej podkomisji ds. osób niepełnosprawnych. Kto jest za powołaniem stałej podkomisji ds. dzieci i młodzieży?Stwierdzam, że Komisja 16 głosami, przy 14 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, opowiedziała się za powołaniem stałej podkomisji ds. dzieci i młodzieży. Kto jest za powołaniem stałej podkomisji ds. rodziny? Stwierdzam, że Komisja, przy 16 głosach za, 16 głosach przeciw i 3 wstrzymujących się, opowiedziała się za odrzuceniem wniosku o powołanie stałej podkomisji ds. rodziny, bowiem wniosek nie uzyskał większości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AnnaSobecka">Składam wniosek o reasumpcję, ponieważ są wątpliwości co do rezultatu głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AnnaBańkowska">Wyjaśniam, że - zgodnie z regulaminem - posłowie nie muszą brać udziału w głosowaniu, czyli mogą brać udział w posiedzeniu i nie głosować. Ponieważ jednak jesteśmy na początku naszej wspólnej pracy i nie chcę, by były jakieś niejasności, przystępujemy do przegłosowania wniosku o reasumpcję. Kto jest za reasumpcją głosowania?Stwierdzam, że Komisja przy 15 głosach za, 17 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o reasumpcje głosowania. Przystępujemy do dalszych rozstrzygnięć. Kto jest za powołaniem stałej podkomisji ds. zabezpieczenia społecznego?Stwierdzam, że Komisja przy 11 głosach, 17 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o powołanie stałej podkomisji ds. zabezpieczenia społecznego. Kto jest za powołaniem stałej podkomisji ds. organizacji pozarządowych i wolontariatu? Stwierdzam, że Komisja, przy 7 głosach za, 20 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o powołanie stałej podkomisji ds. organizacji pozarządowych i wolontariatu. Kończąc temat podkomisji stałych chcę państwa poinformować, że oczywiście wystąpię do Prezydium Sejmu o przyznanie nam tych podkomisji, które zostały przez Komisje zaakceptowane. Odbędę też rozmowy na ten temat i o decyzji Prezydium Sejmu zostaniecie państwo poinformowani. Kiedy będzie już decyzja, wówczas przeprowadzimy nabór członków Komisji do poszczególnych podkomisji stałych, które będą miały czas na ukonstytuowanie się. Przechodzimy do pkt. III porządku dziennego - sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejJagiełło">Czy w przyszłym tygodniu przewidziane są jakieś posiedzenia Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AnnaBańkowska">Ponieważ przyjęliście państwo nie nazbyt obfity plan pracy, więc sądzę, że w przyszłym tygodniu nie będzie posiedzenia Komisji. Choć nigdy nie wiadomo, czy nie wpłynie jakiś pilny projekt rządowy. Chciałam państwa poinformować, że 16 członków Komisji nie podało w sekretariacie adresów do korespondencji, numerów faksów. Brak tych danych uniemożliwia normalną pracę - nie mamy z państwem kontaktu. I tak: poseł Andrzej Jagiełło - brak numeru faksu, posłanka Mirosława Kątna - brak numeru faksu, poseł Lech Kuropatwiński - brak adresu do korespondencji, posłanka Dorota Kwaśniewska - brak adresu do korespondencji, posłanka Aleksandra Łuszczyńska - brak numeru faksu, poseł Tadeusz Motowidło - brak numeru faksu, poseł Adam Ołdakowski - brak numeru faksu, poseł Stanisław Papież - brak numeru faksu, posłanka Grażyna Pijanowska - brak numeru faksu, posłanka Teresa Piotrowska - brak numeru faksu, poseł Zdzisław Podkański - brak numeru faksu, posłanka Małgorzata Rohde - brak numeru faksu, poseł Eugeniusz Wycisło - brak numeru faksu, poseł Artur Zawisza - brak adresu do korespondencji i brak numeru faksu, poseł Leszek Zieliński - brak numeru faksu, poseł Lech Zielonka - brak numeru faksu. Bardzo proszę o jak najszybsze uzupełnienie tych danych, gdyż inaczej nie jesteśmy w stanie podawać państwu bieżących informacji. Następna sprawa: w poniedziałek 12 bm. o godz. 14 w sali 101 odbędzie się spotkanie przedstawicieli naszej Komisji z dziewięcioosobową delegacją Niemieckiego Parytetowego Związku Socjalnego. O podjęcie tej delegacji zwróciła się do mnie Wspólnota Robocza Związku Organizacji Socjalnych „Wrzos”.Dla informacji podam, że Niemiecki Parytetowy Związek zrzesza około 9 tysięcy organizacji. Jest nieco podobny do naszych związków zawodowych. Akces na to spotkanie wyrazili ci posłowie, których znam i do których się zwróciłam wcześniej. Ponieważ jednak jesteśmy tu wszyscy razem, więc serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych tym spotkaniem. I kolejna informacja. Rzecznik praw obywatelskich skierował na moje ręce zaproszenie do wzięcia udziału w organizowanej przez niego 13 listopada konferencji na temat: „Prawa osób niepełnosprawnych - teoria, praktyka niezbędne działania”. Konferencja rozpoczyna się o godz. 10.45 w Centrum Usług Opiekuńczo-Socjalnych przy ul. Nowolipie 25b. Zachęcam państwa do wzięcia w niej udziału. Program konferencji zapowiada się niezwykle ciekawie. Czy ktoś w sprawach różnych chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JacekKasprzyk">W Łodzi od 13 do 16 bm. odbywać się będą Międzynarodowe Targi poświęcone sprawom osób niepełnosprawnych. Sądzę, że warto również tą inicjatywą się zainteresować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym jeszcze państwa poinformować, iż podjęłam decyzję o kontynuowaniu współpracy z Komisją Polityki Społecznej Bundestagu. Ta współpraca istnieje już od dawna. Decyzję o jej kontynuowaniu trzeba było podjąć w miarę szybko, stąd nie było czasu na konsultacje, bowiem teraz jest czas zaproszenia niemieckiej delegacji do nas jako, że te wizyty odbywają się raz w jedną, raz w drugą stronę. Muszę powiedzieć, że te kontakty są dość bliskie. Spotkania były dla nas szczególnie ważne na początku okresu transformacji, kiedy wiele podglądaliśmy. Myślę, że będziecie państwo sobie cenić te kontakty. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę. Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>