text_structure.xml 17.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPiechociński">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Infrastruktury. W porządku dziennym przewidziane jest pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze zawartego w druku nr 2898. O zabranie głosu proszę przedstawiciela wnioskodawców, pana posła Wiesława Okońskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławOkoński">W związku z wejściem w życie ustawy z 27 marca 2003 r. o zagospodarowaniu przestrzennym, obowiązujące miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego uchwalone przed 1 stycznia 1995 r. utraciły obowiązującą moc z dniem 31 grudnia 2003 r. W następstwie w gminach górniczych brakuje obowiązkowych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla obszarów górniczych, w związku z czym przedsiębiorstwa budowlane napotykają na trudności w uzyskaniu warunków zabudowy. Genezą tego typu działań jest przede wszystkim zapis art. 62 ust. 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który pozwolę sobie zacytować: „Jeżeli wniosek o ustalenie warunków zabudowy dotyczy obszaru, w odniesieniu do którego istnieje obowiązek sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia warunków zabudowy zawiesza się do czasu uchwalenia planu”. Oznacza to, że tam gdzie - zgodnie z zapisem w Prawie geologicznym i górniczym - nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zawieszone jest postępowanie o ustalenie warunków zabudowy. Doprowadziło to do tego, że nie wydaje się warunków zabudowy dla obszarów górniczych, dla których nie sporządzono planu zagospodarowania przestrzennego. W związku z tym wnioskodawcy proponują wyłączyć cały art. 53 oraz pkt z art. 55 ust. 1 z ustawy - Prawo geologiczne i górnicze. Ponieważ sprawa jest dość skomplikowana i samo wyłączenie przywołanych zapisów nie doprowadzi do uzyskania celu, o który chodzi wnioskodawcom, proponuję powołanie podkomisji, która w swoich pracach wróciłaby do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i prześledziła tok działań związanych z uzyskaniem pozwoleń na budowę na terenach górniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę stronę rządową o przedstawienie oceny proponowanych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejMizgajski">Mogę powiedzieć, że stanowisko rządu aktualnie się krystalizuje. Dyskutujemy nad wariantami zgody na podejście zaprezentowane w projekcie ustawy, a także rozważamy konsekwencję tego, że nie kwestionuje się celowości wprowadzania ładu przestrzennego na terenach górniczych. Problem polega na tym, że w tej chwili nie ma miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Może więc bardziej właściwym rozwiązaniem jest prolongowanie terminu wykonania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, a nie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszPiechociński">Panie ministrze, czy zna pan stanowisko rządu w sprawie prolongowania terminów funkcjonowania...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejMizgajski">Stanowisko rządu jest w trakcie krystalizowania się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszPiechociński">Nie o to chodzi. Czy zna pan stanowisko rządu wyrażone w debacie przy kolejnych propozycjach poselskich zmiany ustawy o planowaniu przestrzennym i konsekwencję, z jaką rząd zabiegał w Sejmie o to, żeby nie przedłużać aktualizacji tych planów? Pytam, bo pan powiedział coś, co stoi w sprzeczności z publicznymi wypowiedziami członków rządu odpowiedzialnych za te kwestie w nie tak dawnych debatach sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejMizgajski">Nie sądzę, panie przewodniczący, żeby to była sprzeczność. Tu nie chodzi o przedłużenie ważności miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, tylko o zawieszenie wymogu posiadania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla terenów górniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszPiechociński">Kiedy będziemy mogli uzyskać wykrystalizowane stanowisko rządu do przedłożenia poselskiego? Nie do formuły, o której mówił pan poseł wnioskodawca, kończąc swoją wypowiedź. Przypominam, że 19 kwietnia br. do laski marszałkowskiej wpłynął poselski projekt zmian zawarty w druku nr 2898, a decyzją marszałka Sejmu obie Komisje mają dziś odbyć wspólne posiedzenie w tej sprawie. W związku z tym, czy mógłby pan, panie ministrze, wyrazić stanowisko rządu co do dalszego procedowania nad tym projektem. Czego rząd oczekuje od obu Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejMizgajski">Stanowisko rządu będzie wyrażone po przyjęciu go przez Radę Ministrów. Mogę tylko obiecać, że dołożę starań, aby stało się to jak najszybciej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanuszPiechociński">Rozumiem więc, że nie ma jednoznacznego stanowiska rządu. A jak odniesie się pan do propozycji pana posła Wiesława Okońskiego, żeby powołać podkomisję i rozpocząć prace nad projektem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejMizgajski">Osobiście nie zgłaszam sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanuszPiechociński">Informuję, że do prezydiów Komisji wpłynęło stanowisko Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie. Ponadto, Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej na ręce pana przewodniczącego Krzysztofa Filipka skierowała następujące pismo: „W związku ze skierowaniem przez marszałka Sejmu RP poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze, druk nr 2898, do zaopiniowania do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, po przeprowadzeniu dyskusji i zgłoszeniu pewnych wątpliwości, Komisja podjęła decyzję o wstrzymaniu się z wydaniem opinii do czasu otrzymania ekspertyzy z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu RP”. Czy ktoś z państwa zgłasza się do dyskusji nad propozycją poselskiego projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszLaube">Zajęliśmy negatywne stanowisko w kwestii zmiany ustawy, ale nie z powodu tego, że chcemy ograniczać działalność inwestycyjną. Chodzi o to, że tego rodzaju cięcie techniczne wprowadza bardzo poważne konsekwencje. Kilkoma kontrolami, które prowadziliśmy w ostatnim okresie, staraliśmy się udowodnić, że gminy mogą i stać je na opracowanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, ale uchylały się od tego. W końcu Sejm zdecydował się podjąć uchwałę, która zdecydowanie ucięła tę kwestię. W związku z tym trzeba opracować plany dla wszystkich terenów. Stare plany zostały uchylone. W przypadku terenów górniczych zniesienie tego obowiązku powoduje, że w tym zakresie będą obowiązywać zasady ogólne, a więc takie jak dla wszystkich terenów. Jednak terenów górniczych nie można zrównać z innymi. Są to szczególne obszary. W związku z tym, że nie ma miejscowych planów i nie ma pewności, że nagle się pojawią - mam na myśli normalne plany, które będą uzgodnione z Wyższym Urzędem Górniczym - w takich przypadkach wszystkie decyzje będą wydawane w formie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Wprawdzie jest tu zapis mówiący o tym, że takie decyzje należy uzgadniać z Wyższym Urzędem Górniczym, ale będą to decyzje indywidualne, nie obejmujące całości zagadnienia, które dotyczyć będą określonego terenu. Zatem doprowadzenie do sytuacji, kiedy o tym, co robić na danym terenie, będzie decydować pojedynczy urzędnik przygotowujący tego rodzaju decyzje - i to urzędnik na dość niskim poziomie, bo gminnym - wydaje się nam nietrafnym posunięciem. Poza tym istotna jest tu kwestia ochrony środowiska. Trzeba wziąć pod uwagę, że na tego typu terenach mogły nastąpić zachwiania w zakresie ochrony środowiska. Wydobywanie kopalin może naruszyć pewne struktury. Zatem bez specjalistycznych ekspertyz określających, jakie szczegółowe warunki należy postawić dla tych terenów, cięcie techniczne polegające na likwidacji obowiązku posiadania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który powinien to określić, nie wydaje się nam właściwe. Chciałbym zaznaczyć, że w poprzednim okresie, jeśli chodzi o wydawanie decyzji o warunkach zabudowy, był obowiązek rozprawy administracyjnej, która w większości przypadków - chociaż nie wszędzie - polegała na tym, że ostateczną decyzję podejmowała rada gminy na swoim posiedzeniu. Była to więc decyzja większego grona samorządowego, a nie tylko wójta. Obecnie zostało to zniesione, w związku z czym nastąpiło spore uproszczenie procesu decyzyjnego. Rozumiem, że tam gdzie nie ma miejscowego planu, łatwo by było uzyskać różne decyzje, nawet o warunkach zabudowy, co byłoby korzystne, ale jednocześnie mogłoby spowodować poważne konsekwencje, które byłyby odczuwalne za jakiś czas. Zatem do rozwiązania, żeby nie stawiać żadnych warunków, podchodzimy negatywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanuszPiechociński">Po wstępnych konsultacjach w prezydiach Komisji proponujemy powołanie podkomisji, w skład której weszłyby po 3 osoby z każdej Komisji. Proszę o nadsyłanie kandydatur. Tymczasem kontynuujemy dyskusję. Zgłasza się pan poseł Andrzej Różański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejRóżański">Nie ukrywam, że z pewnym zdziwieniem odbieram wystąpienie przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli - ze strony Departamentu Środowiska, Rolnictwa i Zagospodarowania Przestrzennego - w kontekście poselskiego projektu ustawy, w którym w żaden sposób nie odnosi się do istoty funkcjonowania Najwyższej Izby Kontroli polegającej na wskazaniu ewentualnych nieprawidłowości, które mogłyby wystąpić albo następowałyby w zakresie obowiązywania dotychczasowych przepisów. Dlatego też uznaję, że jest to nadinterpretacja kompetencji i roli Najwyższej Izby Kontroli w kontekście procesu ustawodawczego. Sądzę też, że tego typu opinie być może powinny być brane pod uwagę, jeśli mają na względzie pewne doświadczenia i działania Najwyższej Izby Kontroli, aczkolwiek nie spotkałem się z żadnym dokumentem, raportem NIK, który odnosiłby się do kontrolowania funkcjonowania ustawy z 1953 r. w tym zakresie. Dziwi mnie więc taki sposób wystąpienia ze strony Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejFedorowicz">Podzielam zdanie wyrażone ze przez Najwyższą Izbę Kontroli, która stanęła na stanowisku zgodnym ze starym porzekadłem, że „Cygan dziecko bije, zanim po wodę wyśle”. Spotkałem się z przypadkiem, że pan prezydent lub urzędnik chcieliby mieć możliwość jednoosobowego podejmowania decyzji. Natomiast w miastach, w których nie ma planu zagospodarowania - jak w moim - zgodę na zmianę planów musi wyrazić rada. W ten sposób sprawę ocenia większe gremium i wychodzi ona na zewnątrz. Znany jest mi przypadek, że na drodze, która za 5–6 lat ma być poszerzana, bo jest to droga wylotowa, chce się postawić pewien obiekt, ponieważ prezydent przed wyborami podjął takie zobowiązanie wobec określonej grupy. Mimo protestów osób, które na tym się znają, pan prezydent, chcąc się wywiązać z zobowiązania, omija opinię rady. Gdyby otrzymał nową ustawę, nie musiałby nikogo pytać o zdanie i nie liczyłby się z opinią rady. Proszę zauważyć, że Najwyższa Izba Kontroli przewiduje, że może dochodzić do takich sytuacji. A ja potwierdzam, że tak się dzieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszKędziak">Jestem architektem i znane mi są problemy planowania przestrzennego. Zdecydowanie chciałbym poprzeć stanowisko Najwyższej Izby Kontroli. Natomiast do posłów, którzy zgłosili projekt zmiany w tej ustawie, zwracam się z pytaniem, kto będzie dysponentem informacji technicznych o gruntach i kto będzie sprzedawać te informacje temu, kto chce inwestować na terenach górniczych. Kto będzie wydawać decyzje o warunkach zabudowy? Czy będzie to architekt, któremu są znane problemy planistyczne, a który ma niewielkie pojęcie o sprawach technicznych czy geolog? Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanuszPiechociński">Proponuję oddać głos przedstawicielowi wnioskodawców, a potem przystąpimy do powołania podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WiesławOkoński">Widzę - niestety - że idea tej propozycji jest niezrozumiała. Obok pracowników sekretariatu Komisji wyłożyłem tekst zapisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ustawy - Prawo geologiczne i górnicze oraz pismo prezesa Wyższego Urzędu Górniczego do ministra Marka Pola w tej sprawie. Trzeba jasno powiedzieć, że aktualne zapisy prowadzą do tego, że dla 2–3 odrębnych gmin muszą występować 2 oddzielne plany zagospodarowania przestrzennego. Jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przygotowany dla gminy, a dla obszaru górniczego na pograniczu 2–3 gmin musi być sporządzony odrębny plan zagospodarowania przestrzennego. W tym jest clou problemu. Chciałbym, żeby państwo rozumieli to w ten sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanuszPiechociński">Przystąpmy do powołania podkomisji. Podzielam sugestię, że byłoby ryzykowne, żeby tylko poprzez zmiany w jednym projekcie ustawy obejmującym ten zakres dokonywać tak istotnych zmian w prawie. Musi się odbyć poważna dyskusja wewnątrz Komisji. Rząd również będzie mieć czas na wypracowanie stosownej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TomaszTomczykiewicz">Jestem z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, w której odbyła się burzliwa dyskusja na ten temat, ale wynikała ona raczej z niezrozumienia projektu. Mam pytanie, czy możliwe jest, zgodnie z regulaminem Sejmu, żeby w pracach podkomisji uczestniczyli przedstawiciele Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, bo to w dużej mierze dotyczy sytuacji, że na obszarach górniczych nie można aktualnie prowadzić procesu inwestycyjnego, jeżeli nie ma tam planu zagospodarowania przestrzennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanuszPiechociński">Marszałek Sejmu zdecydował, że nad projektem będą pracować nasze dwie Komisje, a opinię wyda Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Zgodnie z tym, co powiedziałem, wiceprzewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, pan Waldy Dzikowski poinformował, że Komisja wstrzymała się z wydaniem opinii do czasu otrzymania specjalnie zamówionej ekspertyzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#CezaryGrabarczyk">Popieram propozycję prezydiów obu Komisji w sprawie powołania podkomisji. W związku z tym do udziału w pracach podkomisji chciałbym zgłosić pana posła Stanisława Żmijana z Komisji Infrastruktury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanuszPiechociński">Informuję, że do prezydiów Komisji wpłynęły zgłoszenia następujących kandydatur. Są to posłowie: Stanisław Dulias (niez.), Jan Szwarc (SLD), Jan Chojnacki (SLD), Marek Kuchciński (PiS), Stanisław Żmijan (PO). Sądzę, że powinien być również przedstawiciel wnioskodawców, czyli pan poseł Wiesław Okoński (SLD). Czy są inne kandydatury? Nie ma. Zatem przystępujemy do powołania podkomisji. Kto jest za powołaniem podkomisji do pracy nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze w wymienionym składzie? Stwierdzam, że Komisje 23 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się powołały podkomisję do dalszych prac nad projektem. Wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nikt się nie zgłasza. Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Członków podkomisji proszę o pozostanie w celu ukonstytuowania podkomisji. Zamykam wspólne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>