text_structure.xml
16.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefZych">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Informuję państwa, że Prezydium Sejmu wprowadziło do porządku obrad projekt ustawy o Trybunale Stanu. Dzisiejszy porządek dzienny obejmuje zakończenie sprawy generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Podczas naszych prac przewijał się problem przedawnienia. Na wniosek posła Bogdana Lewandowskiego poprosiliśmy o dodatkową ekspertyzę. Dostarczone Komisji opinie są jednoznaczne. Nie ma wątpliwości, iż nastąpił 10-letni termin przedawnienia. Pozostaje więc Komisji przyjęcie sprawozdań i przedstawienie ich marszałkowi Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejOtręba">W świetle obowiązujących przepisów kończymy pracę Komisji przedstawieniem sprawozdania, następnie postępowanie będzie toczyło się przed Sejmem. W projekcie zmiany ustawy o Trybunale Stanu proponujemy wprowadzić przepis, który mówi, że w momencie stwierdzenia przez Komisję przedawnienia, decyzję o umorzeniu podejmuje marszałek Sejmu. Czy w tej sytuacji również musi zostać sporządzone sprawozdanie mówiące o umorzeniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefZych">Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą o Trybunale Stanu Komisja przedstawia wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej lub o umorzenie postępowania. W tym przypadku przedstawi wniosek o umorzenie postępowania z powodu przedawnienia. Oczywiście Komisja może odroczyć ostateczne rozpatrzenie tej sprawy do czasu wejścia w życie znowelizowanej ustawy o Trybunale Stanu. Wówczas marszałek Sejmu nie miałby żadnego problemu. Komisja może również już teraz przesłać marszałkowi sprawozdanie. Ten wiedząc o tym, że wkrótce odbędzie się trzecie czytanie projektu ustawy o Trybunale Stanu, może wstrzymać się z podjęciem odpowiedniej decyzji. Zwołanie Zgromadzenia Narodowego nie jest wcale tak prostą rzeczą. Trwa to kilka miesięcy i musi zostać przygotowany odpowiedni regulamin. Komisja może więc ułatwić sprawę marszałkowi Sejmu i odroczyć przyjęcie sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejOtręba">Jeżeli sprawozdanie zostanie przyjęte na dzisiejszym posiedzeniu, powinien zostać wybrany poseł sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyMüller">Myślę, że nie ma powodów, aby wstrzymywać pracę i odkładać ją do czasu przyjęcia znowelizowanej ustawy o Trybunale Stanu. Powinniśmy unikać jakichkolwiek podejrzeń, że przygotowywanie sprawozdania było podyktowane założeniem, że ustawa zostanie zmieniona. Komisja musi procedować normalnie i wyznaczyć posła sprawozdawcę. Marszałek Sejmu sam będzie wiedział, co robić w zależności od sytuacji związanej z nowelizacją ustawy. Nie będzie wówczas żadnych nieuzasadnionych podejrzeń politycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefZych">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku, aby zakończyć w dniu dzisiejszym pracę nad wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy 1 przeciwnym i braku wstrzymujących się wniosek przyjęła. Przytoczę teraz sprawozdanie Komisji z przebiegu prac nad wnioskiem wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej generała Wojciecha Jaruzelskiego, byłego prezydenta PRL. „Pismem z dnia 29 kwietnia 1992 r. do Trybunału Konstytucyjnego ówczesny minister sprawiedliwości, nie podając podstawy prawnej swojego działania, a powołując się na pismo prokuratora wojewódzkiego w Warszawie, przedstawił prośbę o nadanie dalszego biegu sprawie skierowania do Prezydium Sejmu wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej byłego prezydenta PRL, generała Wojciecha Jaruzelskiego i byłego ministra spraw wewnętrznych, generała Czesława Kiszczaka za zniszczenie stenogramów z posiedzeń Biura Politycznego byłego KC PZPR z lat 1982–1989. W odpowiedzi na powyższe pismo Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z dnia 20 maja 1992 r. sformułował wstępny wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej przed Trybunałem Stanu byłego prezydenta PRL Wojciecha Jaruzelskiego oraz byłego ministra spraw wewnętrznych, generała Czesława Kiszczaka za zawinione naruszenie art. 3 Konstytucji RP w związku z naruszeniem art. 3 ustawy z dnia 14 lipca 1983 r. o narodowym zasobie archiwalnym. Z postanowieniem Trybunału nie zgodził się sędzia sprawozdawca w tej sprawie - Czesław Bakalarski. Podkreślił on brak podstawy prawnej wystąpienia ministra sprawiedliwości i zakwestionował legitymację Trybunału Konstytucyjnego do wystąpienia z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej w sprawie, która nie była przedmiotem postępowania tego Trybunału. Powyższy wniosek spotkał się z wieloma krytycznymi uwagami w opinii z dnia 29 maja 1992 r., wykonanej na zlecenie Prezydium Sejmu przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Nie miał także pewności marszałek Sejmu czy pismo Trybunału Konstytucyjnego jest wnioskiem wstępnym. Pomimo tych wątpliwości i kontrowersji Prezydium Sejmu I kadencji podjęło decyzję o zakwalifikowaniu postanowienia Trybunału Konstytucyjnego jako wniosku wstępnego i w dniu 22 czerwca 1992 r. skierowało sprawę do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej pismem z dnia 1 lipca 1992 r. powiadomiła byłego prezydenta, generała Wojciecha Jaruzelskiego i byłego ministra spraw wewnętrznych Czesława Kiszczaka o wszczęciu przeciwko nim postępowania z wniosku Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z wnioskiem generałom zarzucono: 1) naruszenie art. 3 Konstytucji RP, który stanowił, że obowiązkiem każdego organu politycznego jest przestrzeganie prawa, 2) naruszenie art. 3 ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach w myśl którego materiały archiwalne przechowuje się wieczyście. W ramach przyjętej kwalifikacji prawnej i zakreślonych granicach wniosku wstępnego Komisja prowadziła postępowanie do dnia 27 kwietnia 1993 r. W tym dniu działając już z własnej inicjatywy przedstawiła Wojciechowi Jaruzelskiemu i Czesławowi Kiszczakowi dodatkowy zarzut o popełnienie czynu określonego w art. 286 Kodeksu karnego. Nowa kwalifikacja prawna została dokonana już pod rządami znowelizowanej ustawy o Trybunale Stanu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JózefZych">Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu I kadencji na posiedzeniu w dniu 12 maja 1993 r. przyjęła stanowisko, że generał Wojciech Jaruzelski i generał Czesław Kiszczak powinni być pociągnięci do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej przed Trybunałem Stanu. Komisja nie zdążyła jednak sporządzić sprawozdania, gdyż Sejm decyzją prezydenta RP Lecha Wałęsy uległ rozwiązaniu. Brak uzasadnienia powodował, że uchwała Komisji nie spełniała wymogów aktu oskarżenia, przewidzianych w ustawie o Trybunale Stanu. W tej sytuacji Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu III kadencji wznowiła postępowanie. Stwierdziła ona, że w poprzedniej kadencji nie dokonano wymaganych mocą art. 277 kpk. czynności polegających na zapoznaniu obwinionych ze wszystkimi ustaleniami w sprawie oraz umożliwieniu im złożenia wniosków o uzupełnienie postępowania przed sporządzeniem oskarżycielskiego wniosku końcowego. Komisja dopuściła wnioski dowodowe odrzucone przez poprzednią Komisję, czyli dowód z opinii biegłego, znawcy prawa karnego, prof. dr hab. Kazimierza Buchały w zakresie analizy ustawowych znamion czynu określonego w art. 268 kk oraz dowód z opinii Stowarzyszenia Stenografów w zakresie określenia cech jakim powinien odpowiadać stenogram. Po przeprowadzeniu dowodów, wysłuchaniu wyjaśnień generała Wojciecha Jaruzelskiego, jak również wystąpień końcowych obrońców mec. dr Kazimierza Łojewskiego i mec. Jacka Wasilewskiego, którym poprzednia Komisja nie udzieliła głosu końcowego oraz po przeanalizowaniu całego materiału sprawy, Komisja na posiedzeniu w dniu 6 kwietnia 1994 r. postanowiła postępowanie w sprawie zakończyć i wystąpić do Zgromadzenia Narodowego oraz do Sejmu z wnioskiem o umorzenie postępowania. Uzasadniając wniosek Komisja stwierdziła, że ustawa o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach nie nakładała na Biuro Polityczne byłego KC PZPR obowiązku wytwarzania fonicznych zapisów ich przebiegu. Nie istniały też prawne obowiązki odtwarzania tych treści w formie maszynopisów i ich przechowywania. Na podstawie części zachowanych maszynopisów, a także w świetle wyjaśnień obwinionych oraz zeznań świadków Komisja ustaliła, że maszynopisy nie były autoryzowane, weryfikowane i sprawdzane. Nie podpisywali ich organizatorzy, ich uczestnicy, ani nawet osoby przepisujące taśmy. Nie mogły one zatem stanowić wiarygodnego źródła informacji. Nie były to dokumenty, lecz materiały robocze. Nie mogły być więc chronione normą art. 286 kk. Reasumując, w swoich ustaleniach Komisja stwierdziła, że generałowie Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak nie naruszyli art. 3 ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach. Nie naruszyli art. 286 kk w związku z czym nie naruszyli art. 3 Konstytucji RP. Komisja uznała za uzasadniony wniosek o umorzenie postępowania przeciw generałom Wojciechowi Jaruzelskiemu oraz Czesławowi Kiszczakowi i taki właśnie wniosek przedstawiła Zgromadzeniu Narodowemu i Sejmowi RP do rozstrzygających decyzji. Komisja poinformowała, że w stosunku do przedstawionego powyżej wniosku o umorzenie postępowania został zapowiedziany przez posła Jacka Taylora wniosek mniejszości. Do dnia 20 października 1997 r., czyli zakończenia II kadencji Sejmu, Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej nie przedstawiła Zgromadzeniu Narodowemu ani Sejmowi sprawozdania wraz z wnioskiem o umorzenie postępowania oraz wniosku mniejszości. W tej sytuacji sprawa trafiła do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu III kadencji.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JózefZych">Komisja ta nie podjęła decyzji o wznowieniu postępowania ani o przyjęciu uchwały Komisji poprzedniej kadencji jako własnej. Przeprowadziła natomiast analizę sprawozdania Komisji II kadencji. Wysłuchała wyjaśnień posłów Marka Mazurkiewicza i Marka Markiewicza, przewodniczącego Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu II kadencji Jerzego Wiatra, wiceprzewodniczącego tej Komisji Jacka Taylora oraz przedstawiciela Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Komisja III kadencji poświęciła tej sprawie trzy posiedzenia. Ostatnie miało miejsce w dniu 17 lutego 2000 r. W tej sytuacji sprawa trafiła do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu IV kadencji. Komisja zapoznała się z dwiema opiniami prawnymi dr Hanny Gajewskiej-Kraczkowskiej oraz prokuratora prokuratury krajowej Beaty Mik. Prokurator Beata Mik stanowczo podzieliła zdanie odrębne do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego i zakwestionowała kompetencje Trybunału do złożenia wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności. Stwierdziła w sposób kategoryczny, że w maju 1992 r. Trybunał Konstytucyjny wprawdzie był brany pod uwagę jako podmiot formalnie legitymowany do składania wniosków wstępnych o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, jednakże nie mógł skorzystać z tej legitymacji. Uchwalona w dniu 29 kwietnia 1985 r. ustawa o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. z 1985 r. nr 22 poz. 98) stanowiła zamknięty katalog kompetencji tego organu ograniczający się do orzekania o zgodności aktów normatywnych niższego rzędu z aktami normatywnymi sytuowanymi wyżej w systemie źródeł prawa oraz do rozpoznawania pytań prawnych. Odrębną kwestią jest sprawa przedawnienia odpowiedzialności generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. W opinii Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu z dnia 29 lutego 2000 r. na temat przedawnienia odpowiedzialności karnej w związku z pracami Komisji nad wnioskiem wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej byłego prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego i byłego ministra spraw wewnętrznych Czesława Kiszczaka, stwierdzono, że art. 23 ust 1 ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu określa dziesięcioletni okres przedawnienia deliktu konstytucyjnego, a więc czynu, którym osoba podlegająca odpowiedzialności w zakresie swego urzędowania lub w związku z zajmowanym stanowiskiem w sposób zawiniony naruszyła konstytucję lub inną ustawę (art. 3 ustawy o Trybunale Stanu w związku z art. 198 Konstytucji). W opinii została sformułowana również konkluzja, zgodnie z którą postępowanie w sprawie pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej poszerzone z inicjatywy własnej Komisji o postawienie i badanie zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 268 kk (to jest czynu nie objętego wstępnym wnioskiem Trybunału Konstytucyjnego - art. 23 ust 3) podlega, w części dotyczącej odpowiedzialności karnej, przedawnieniu po upływie 10 lat od popełnienia przestępstwa. Stąd dopuszczalność ścigania przed Trybunałem Stanu czynu z art. 268 kk popełnionego w dniu 20 grudnia 1989 r. ustała w dniu 20 grudnia 1999 r. Zgodnie z art. 17 par 1 pkt 6 kpk zaistniała w ten sposób ujemna przesłanka procesowa, która skutkuje umorzeniem postępowania w sprawie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej byłego prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego i byłego ministra spraw wewnętrznych Czesława Kiszczaka. Na posiedzeniu Komisji w dniu 18 czerwca 2002 r. na wniosek przewodniczącego Józefa Zycha podjęto decyzję o zakończeniu postępowania dowodowego oraz o powierzeniu posłowi Bogdanowi Lewandowskiemu dokonania oceny materiału dowodowego i przedstawienia wniosków.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JózefZych">W świetle przedstawionych informacji mamy tylko jedną możliwość, mianowicie przyjęcie wniosku o umorzenie postępowania. Pojawia się jednak problem czy wniosek ten wynika z zaistnienia braku kompetencji Trybunału Konstytucyjnego do złożenia wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej byłego prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego oraz byłego ministra spraw wewnętrznych Czesława Kiszczaka, czy też z zaistnienia przedawnienia, co właściwie wystąpiło już w okresie poprzedniej kadencji i niestety nie zostało wykorzystane. Pojawia się jeszcze jedna kwestia. Czy w przypadku umorzenia przez Komisję postępowania z tytułu przedawnienia sprawa trafi odpowiednio do Zgromadzenia Narodowego i Sejmu? Można oczywiście wyobrazić sobie, że taki wniosek pomimo, faktu stwierdzenia przedawnienia, zostałby przez Zgromadzenie Narodowe lub Sejm przegłosowany negatywnie. Jest to sytuacja nowa. Nie ma żadnych precedensów. Podstawową kwestią, jaka wyłoniła się przed Komisją, to który z organów może stwierdzić umorzenie postępowania przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu - byłemu prezydentowi RP - marszałek Sejmu czy Zgromadzenie Narodowe? Wobec wątpliwości natury proceduralnej Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej wystąpiła do Biura Legislacyjnego Sejmu o zajęcie stanowiska w tej sprawie oraz postanowiła przeprowadzić konsultacje z prawnikami zajmującymi się prawem konstytucyjnym. Na podstawie art. 13 ust 2a ustawy o Trybunale Stanu możliwa jest tylko jedna interpretacja, a mianowicie, że stwierdzenie umorzenia postępowania w sprawie Wojciecha Jaruzelskiego dokonać może tylko Zgromadzenie Narodowe”. Sprawozdanie dotyczące postępowania w sprawie generała Czesława Kiszczaka brzmi tak samo. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku o umorzenie postępowania dotyczącego odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka z powodu 10-letniego przedawnienia? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 2 przeciwnych i braku wstrzymujących się wniosek przyjęła. Odpowiednie sprawozdania zostaną przekazane marszałkowi Sejmu. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku, aby posłem sprawozdawcą został poseł Bogdan Lewandowski? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku przeciwnych i braku wstrzymujących się wniosek przyjęła. Zamykam posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>