text_structure.xml 49.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefZych">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Dzisiejszy porządek obrad obejmuje rozpatrzenie wniosku wstępnego o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu pana Emila Wąsacza, byłego ministra skarbu państwa. Kontynuować będziemy postępowanie dowodowe. W dniu dzisiejszym przesłuchamy jako świadka Aldonę Kamelę-Sowińską, byłą minister skarbu państwa. Wyjaśniam pani, że Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej działa, jak zbiorowy prokurator. Należy więc mówić tylko prawdę, gdyż za składanie fałszywych zeznań grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. Proszę o podanie imienia i nazwiska.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Aldona Kamela-Sowińska.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JózefZych">Ile ma pani lat?</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Pięćdziesiąt dwa.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JózefZych">Jakie jest pani miejsce zamieszkania?</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Poznań.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JózefZych">Jaki jest pani zawód?</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nauczyciel akademicki.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JózefZych">Czy była pani karana za składanie fałszywych zeznań?</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie byłam karana.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JózefZych">Jaki jest pani stosunek do ministra Emila Wąsacza i obecnych tu osób?</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Obcy.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#JózefZych">W jakim okresie była pani wiceministrem skarbu państwa?</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Funkcję podsekretarza stanu pełniłam od 23 lutego 1998 r. do września 2000 r. Od września 2000 r. do 23 lutego 2001 r. byłam sekretarzem stanu. Następnie do końca rządów byłam ministrem skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#JózefZych">Czy w okresie kiedy pełniła pani obowiązki podsekretarza i sekretarza stanu w Ministerstwie zetknęła się pani ze sprawą PZU SA?</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : W okresie kiedy pełniłam funkcję podsekretarza stanu nie miałam do czynienia z prywatyzacją. Nadzorowałam wtedy cztery departamenty. Na początku był to departament ewidencji gospodarowania mieniem skarbu państwa, który nie zajmował się prywatyzacją. Potem dołączono systematyczny departament finansów skarbu państwa, pełnił on funkcję małego Ministerstwa Finansów w Ministerstwie Skarbu Państwa. Następnie dołączono departament analiz strategicznych. Zajmował się on sprawami w skali makro oraz przygotowaniem sprawozdań. Czwarty departament był to departament delegatur terenowych i prywatyzacji bezpośrednich. W tym czasie nie miałam do czynienia z PZU SA. Od kiedy zostałam powołana na sekretarza stanu do moich obowiązków dołączono jeszcze departament obronny, który zajmował się prywatyzacją sektora zbrojeniowego oraz departament spółek strategicznych i instytucji kapitałowych. W tym obszarze znajdowała się sprawa PZU SA.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#JózefZych">W jakich okolicznościach zetknęła się pani ze sprawą PZU SA?</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Z punktu widzenia formalnego zetknęłam się z tą sprawą, gdy zostałam sekretarzem stanu, we wrześniu 2000 r. Wówczas do moich kompetencji należał nadzór nad departamentem spółek strategicznych i instytucji kapitałowych. W tym obszarze była również sprawa PZU SA.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#JózefZych">Mam przed sobą akta postępowania sądowego o ustalenie treści umowy z konsorcjum EUREKO. Wówczas pozew o ustalenie nieważności umowy złożył minister Andrzej Chronowski. Czy podjęła pani decyzję o wycofaniu tego pozwu z sądu?</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Pozew ten był z listopada 2000 r. Ministrem skarbu państwa zostałam w lutym 2001 r., a w kwietniu podjęłam działania zmierzające do wycofania tego pozwu z sądu.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#JózefZych">W pozwie o ustalenie nieważności umowy znajdują się bardzo poważne zarzuty pod adresem konsorcjum EUREKO. W pkt 3 stwierdzono, że „W tej sytuacji stwierdzić należy, że Big Bank Gdański SA i EUREKO podstępnym działaniem wprowadziło w błąd Ministerstwo Skarbu Państwa, aby sprzedało akcje PZU SA. Bez wątpienia było to działanie umyślne i wcześniej zaplanowane. Między działaniami Big Banku Gdańskiego SA oraz umową i oświadczeniami zawartymi w pismach procesowych istnieje ścisły związek przyczynowy”. Dalej m.in. zacytowano oświadczenia Big Banku Gdańskiego SA z tego okresu. Minister Andrzej Chronowski przedstawił dziesięć zarzutów. Wszystkie zmierzały do tego, aby sąd unieważnił poprzednią treść umowy i ustalił nową. Jakie przesłanki zadecydowały o wycofaniu wniosku z sądu?</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : W dniu 3 kwietnia 2001 r. po negocjacjach podpisałam umowę dodatkową z konsorcjum EUREKO dotyczącą podjęcia działań zmierzających do sprzedaży akcji PZU SA w drodze oferty publicznej przez giełdę. Została tam zawarta gwarancja, że minister skarbu państwa w momencie wprowadzenia akcji PZU SA na giełdę, zaoferuje do sprzedaży 21% akcji konsorcjum EUREKO. W umowie tej był również zapis zmieniający proporcje zarządu proporcjonalnie do wielkości posiadanego kapitału obu stron. Na mocy tej umowy zostały wycofane wszystkie skargi i pozwy wzajemne. Było ich wiele w zakresie zarządzania spółką i ważności podjętych przez walne zgromadzenie uchwał. Był to okres niezwykle trudny dla tej spółki. Nie mogła ona funkcjonować prawidłowo ze względu na konflikt we władzach. Problem nie dotyczył istoty ekonomicznej prywatyzacji. W mojej ocenie groziło to paraliżem decyzyjnym. Również działania, które kumulowały wokół spółki PZU SA wielkie emocje spowodowały, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem było zamknięcie tego bardzo trudnego stanu faktycznego. Zmienione zostały zapisy tylko w jednym punkcie. Wszystkie strony miały wycofać wszystkie wzajemne pozwy, uporządkować sprawy władz spółki i przygotować spółkę do prywatyzacji. Było to konsekwencją umowy prywatyzacyjnej. Suma tych czynników spowodowała, że wycofałam pozew. Jeden z elementów już odpadł, ponieważ konsorcjum EUREKO, wprawdzie z opóźnieniem, ale kwotę około 90 kilku mln bonusu za zysk z pierwszego kontraktu zapłaciło Skarbowi Państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JózefZych">W Preambule do zmienionej umowy z EUREKO punkt czwarty mówi, aby „Potwierdzić, że EUREKO jest inwestorem strategicznym w związku z tym, iż Skarb Państwa zobowiązuje się sprzedać mu, a EUREKO zobowiązuje się kupić 21% akcji PZU SA, podczas IPO”. Z zarządu PZU SA wystąpił przedstawiciel EUREKO twierdząc, że polski rząd nie wykonał zobowiązania umowy i nie odsprzedał dalszych 21% akcji.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Skarb Państwa miał dołożyć starań, aby transakcja IPO została zrealizowana do końca 2001 r. Jeżeli by do tego nie doszło miał on podjąć działania do przygotowania następnego w czasie harmonogramu i oferty z tego wynikającej. Nie ma więc w tej umowie bezwarunkowego obowiązku sprzedaży. Pierwotna umowa również była tak skonstruowana, że strony dołożą starań, by następna transza prywatyzacyjna odbyła się poprzez umieszczenie akcji na rynku giełdowym.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#JózefZych">Chcę wyjaśnić, że rozmawiamy teraz o Preambule. Wyjaśnia ona ogólną istotę aktu głównego. W art. 3 dotyczącym art. 5 par 2 umowy stwierdza się: „Art. 5 par 2 umowy uchyla się i nadaje mu następujące brzmienie: 5.5. Skarb Państwa deklaruje pomoc EUREKO w jego staraniach mających na celu otrzymanie zgody na realizację niniejszej umowy dodatkowej i otrzymanie zezwolenia ministra finansów na to, aby EUREKO stało się większościowym - 51% akcjonariuszem w PZU SA”.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Z punktu widzenia intencji prywatyzacyjnych w tym zapisie nie ma nic dziwnego. Gdyby minister skarbu państwa zadeklarował coś innego byłoby to na przekór ogólnej idei, czyli preambule.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#JózefZych">Jedną z przesłanek, jakimi się pani kierowała występując do sądu o wycofanie wniosku, było dążenie do tego, żeby w spółce przywrócić właściwe relacje w jej organach.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Tak, jest zapis, który o tym mówi.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#JózefZych">Jak się więc pani odnosiła do poprzednich zapisów umowy w tej części?</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Z punktu widzenia formalno-prawnego oraz procesowego umowa zawarta w listopadzie 1999 r. była pod każdym względem poprawna. Przy dobrym współdziałaniu Skarbu Państwa i inwestora spółka osiągała zyski. Z punktu widzenia podmiotu gospodarczego również nie była ona zła. Pewien problem dotyczył władz spółki. Najprostszym sposobem zarządzania spółką, z mojego punktu widzenia, były jasno napisane w umowie proporcje władzy i kapitału. Ten zapis jest wyjątkowo silny. Bardzo rzadko zdarza się, aby władze spółki w postaci zarządu powoływał bezpośrednio właściciel. Zazwyczaj zarząd powołuje rada nadzorcza, bardzo często walne zgromadzenie, natomiast niezwykle rzadko bezpośrednio właściciel. Prawo jednak na to zezwala.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#JózefZych">Czy należy rozumieć, że poprzez podpisanie dodatkowego aneksu do umowy i takie określenie przepisów, zabezpieczyła pani interes spółki poprzez to, że wybór władz odbywał się zgodnie z interesem PZU SA?</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Wybór przyszłych władz bardzo silnie łączy właściciela z władzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BogdanLewandowski">Podpisała się pani pod następującym stwierdzeniem: „Należy stwierdzić, że Big Bank Gdański SA i EUREKO podstępnym działaniem wprowadziło w błąd Ministerstwo Skarbu Państwa, aby sprzedał akcje PZU SA. Bez wątpienia było to działanie umyślne i wcześniej zaplanowane. Między działaniem Big Banku Gdańskiego SA oraz umową i oświadczeniami w pismach procesowych istnieje ścisły związek procesowy”. Są to bardzo mocne słowa. Czy można było w tej sytuacji wycofać pismo procesowe skierowane do sądu? Czy może te przesłanki uległy zmianie?</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Proszę zauważyć, że podpisywałam to pismo jako sekretarz stanu z upoważnienia ministra Andrzeja Chronowskiego, który odpowiadał za politykę PZU SA. Już jako minister skarbu państwa wycofałam to pismo z sądu. Na każdy podmiot gospodarujący, szczególnie tak istotny i ważny dla gospodarki i obszaru ubezpieczeń w Polsce, można spojrzeć z dwóch punktów widzenia. Po pierwsze z formalno-prawnego i procesowego. Po drugie z punktu widzenia gospodarczego. Wielość konfliktów, które narosły powodowało, że w spółce PZU SA działo się źle. Z momentem kiedy podjęłam decyzję o zmianie proporcji władzy w stosunku do kapitału, wycofaniu wszystkich pozwów, negatywne emocje uległy zahamowaniu. Miałam również uzasadnione podejrzenia, że prezesi PZU Życie SA, Grzegorz Wieczerzak oraz Władysław Jamroży, działali na szkodę spółki. Przeczytałam bardzo dużo dokumentów, a przede wszystkim sprawozdanie skonsolidowane finansowe. To wszystko wpłynęło na moje działanie. Wycofałam pismo z sądu. Był to element wszystkich działań, które podjęłam. Te działania przyniosły uspokojenie i przygotowanie spółki do normalnego gospodarczego bytu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BogdanLewandowski">Złożyła pani podpis wypełniając decyzję ówczesnego ministra skarbu państwa Andrzeja Chronowskiego. Czy w związku z tym uważa pani, że Big Bank Gdański SA i EUREKO nie działały podstępnie i umyślnie?</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Tak uważam patrząc na ten przepis, jako element całej sumy.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BogdanLewandowski">Czy pani zdaniem ten passus, który został zawarty w piśmie procesowym, nie odzwierciedlał prawdy?</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie znalazłam dostatecznych powodów, aby kontynuować ten właśnie wątek.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#BogdanLewandowski">W Preambule Skarb Państwa deklaruje pomoc EUREKO w jego staraniach mających na celu otrzymanie zgody na realizację niniejszej umowy dodatkowej oraz otrzymanie zezwolenia ministra finansów na to, aby EUREKO stało się większościowym 51% akcjonariuszem w PZU SA. Ile było tego rodzaju preambuł, w których zawarte zostało stwierdzenie, że Skarb Państwa deklaruje swoją pomoc danemu podmiotowi, który zamierza kupić określone przedsiębiorstwo należące do Skarbu Państwa?</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie pod względem ilościowym. W moim przekonaniu w prawie każdej umowie prywatyzacyjnej jest zawarta deklaracja współpracy i pomocy. Proces prywatyzacji, jako proces publiczny, społeczny i prawny nie miałby sensu bez tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#BogdanLewandowski">Czy jest to element zazwyczaj umieszczany w umowach prywatyzacyjnych?</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie przypominam sobie, żeby było inaczej, więc jest to pewnego rodzaju rutyna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefZych">Istnieje pewien związek pomiędzy 21% zawartymi w Preambule, a 51% w umowie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Tylko w jednym przypadku. W ustawie mówiącej o ubezpieczeniach, jeżeli podmiot gospodarujący zamierza nabyć więcej niż 51% akcji, wówczas wymagana jest dodatkowa zgoda, której udziela minister finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BogdanLewandowski">Czy konsorcjum EUREKO nabyło akcje PZU SA za pieniądze własne czy pożyczone?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie wiem, ponieważ w tamtym okresie nie brałam udziału w prywatyzacji, więc nie sprawdzałam źródeł sfinansowania tej transakcji.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#BogdanLewandowski">Czy nie interesowała się pani tą kwestią?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Byłam wówczas podsekretarzem stanu, w którego gestii nie była żadna prywatyzacja. Upłynęło dużo czasu od transakcji prywatyzacyjnej do momentu, w którym zajęłam się sprawą PZU SA. Okres transakcji zamkniętej i sfinalizowanej nie był przedmiotem moich analiz.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#BogdanLewandowski">Czy Rada Ministrów wiedziała o tym, że Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedaje akcje PZU SA firmie EUREKO?</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Według mnie tak, ale proszę pamiętać, że nie byłam wówczas ministrem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyMüller">Powiedziała pani, że dodatkowa umowa zawierała stwierdzenie o wycofaniu wzajemnych pozwów. Jakie pozwy zostały skierowane przez konsorcjum EUREKO?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyMüller">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Skarg wobec rządu i Ministerstwa Skarbu Państwa nie było. Natomiast kilka pozwów było o unieważnienie uchwał walnego zgromadzenia dotyczących władz spółki.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JerzyMüller">Czy interesowała się pani kwestią wyceny PZU SA w początkowym etapie prywatyzacji, w momencie kiedy podejmowała pani decyzję w sprawie dalszej prywatyzacji PZU SA?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JerzyMüller">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie interesowałam się, ponieważ druga umowa dotyczyła notowania na giełdzie. Są tam inne procedury. Weryfikacji dokonują dwa organy. Komisja Papierów Wartościowych godzi się na ofertę z punktu widzenia formalno-prawnego. Następnie jest dokonywana ocena rynkowa. Do starej wyceny już nie wracałam.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JerzyMüller">Jak ocenia pani decyzję ministra Emila Wąsacza w sprawie prywatyzacji PZU SA?</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JerzyMüller">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Jest to dla mnie niezręczne pytanie. Ministra Emila Wąsacza lubię i szanuję, mam do niego bardzo ciepły stosunek. Był to mój pierwszy szef w Ministerstwie. Proszę o zwolnienie mnie z odpowiedzi o osobistą ocenę działań ministra Emila Wąsacza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefZych">Uchylamy więc to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszDobrosz">W pozwie ministra Andrzeja Chronowskiego zostały sformułowane jednoznaczne zarzuty co do konsorcjum EUREKO. W konsekwencji wycofania tego pozwu powstała zupełnie nowa sytuacja. Czy konsultowała pani tak ważną decyzję z premierem lub Radą Ministrów?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanuszDobrosz">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : O jednoznaczności tych argumentów mógłby faktycznie przesądzić dopiero wyrok sądowy. Do tego jednak nie doszło. Należy więc jedynie domniemywać, że były one słuszne. Faktem jest, że wycofałam pozew, ale dopiero w zamian za podpisaną umowę prywatyzacyjną, która dawała władzę właścicielowi, czyli Skarbowi Państwa nad zarządem. Inne ukształtowanie organów również jest możliwe. W tej jednak sytuacji uznałam, że będzie to najwłaściwsze. Prezes Rady Ministrów powiedział, że ma nadzieję, iż uporządkuję sprawę PZU SA. Zrozumiałam to jednoznacznie, że ma być dobrze, solidnie i uczciwie. Uważam, że ze swojego zadania się wywiązałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefZych">Wyjaśniam, że poseł Janusz Dobrosz jest pełnomocnikiem 115 posłów. Proszę się również nie dziwić, że przy takich jednoznacznych stwierdzeniach zawartych w piśmie Andrzeja Chronowskiego możemy mieć pewne wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszDobrosz">Przy wycofaniu pozwu z sądu doszło pomiędzy stronami do porozumienia. Struktura decyzyjna w spółce PZU SA została zmieniona. Czy słuszne były stwierdzenia ministra Emila Wąsacza, że w poprzedniej umowie nie był zachwiany pakiet kontrolny ze strony Skarbu Państwa?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanuszDobrosz">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Na początku we władzach czterech członków na sześciu było desygnowanych przez stronę polską. Dopiero za ministra Andrzeja Chronowskiego doszedł jeszcze jeden członek po stronie holenderskiej. Nadal jednak w zarządzie była przewaga obywateli polskich. Problemem była chęć zmiany zarządu. Zawsze właściciel ma prawo do takich propozycji. Tu była wymagana zgoda obu stron.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanuszDobrosz">W czasie kiedy pełniła pani funkcję ministra skarbu państwa 18 maja 2000 r. Sejm podjął uchwałę wzywającą rząd do przedłożenia całkowitej koncepcji prywatyzacji PZU SA. Dlaczego rząd nie wywiązał się z tej uchwały?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JanuszDobrosz">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Znana jest mi ta uchwała. 17 listopada 2000 r. informacja została przedłożona Sejmowi, lecz została odrzucona. Dotyczyła ona trzech podmiotów PKO BP, BGŻ i PZU SA. Rada Ministrów najpierw wyraziła zgodę na rozpoczęcie prywatyzacji PKO SA, a 28 sierpnia 2001 PZU SA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefZych">Jeżeli Sejm odrzucił projekt i pewną koncepcję rządową, wówczas rząd ma obowiązek na tę sytuację zareagować. W tym stanie faktycznym przedstawiona została Sejmowi informacja rządu, następnie została ona odrzucona. Na tym sprawa się skończyła.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Gdy zaistniały nowe warunki sformułowana została nowa informacja. Fakty są jednak takie, że między rokiem 2000, a sierpniem 2001 żadna inna informacja do Sejmu nie wpłynęła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WładysławRak">Czy miała pani podstawy, aby podpisać się pod zarzutami oskarżającymi Big Bank Gdański SA i EUREKO, że podstępnym działaniem wprowadziły w błąd Ministerstwo Skarbu Państwa oraz działały umyślnie? Można powiedzieć, że wycofując pozew z sądu złożyła pani fałszywe oskarżenie. Minister Andrzej Chronowski akceptował to co pani sporządziła. Na pani spoczywa całkowita odpowiedzialność za tego typu sformułowania. Na podstawie jakich dokumentów powstały te oskarżenia? Wiemy, że wartość PZU SA kiedy akcje zostały sprzedane była dużo niższa w stosunku do lat ubiegłych. Po upływie roku czasu oceniła ją pani na kilkakrotnie większą. Dlaczego nie skorzystała pani z piątego punktu zarzutu, w którym sama pani stwierdziła, że niezależnie od podstępnego działania pozwanych, zawierając transakcję z 5 listopada 1999 r. w sposób oczywisty Big Bank Gdański SA naruszył normę prawa bankowego? Z tego powodu według zasad przewidzianych w kodeksie cywilnym umowa w całości jest nieważna. Uważam, że jedyną decyzją jaka powinna zapaść to podtrzymanie pozwu, a tym samym unieważnienie umowy. Powinna ona być unieważniona, ponieważ Skarb Państwa stracił kontrolę nad firmą. Czy wycofuje się pani z tak ważnego zarzutu jakim jest brak ważności całej umowy?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WładysławRak">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Proszę uwzględnić, że w tym czasie byłam sekretarzem stanu. Za politykę prywatyzacyjną odpowiadał minister skarbu państwa. Mój podpis jest tylko wyrazem normalnego współdziałania wiceministra z ministrem. Pozew przygotowała kancelaria prawna wybrana w przetargu publicznym. Po objęciu funkcji ministra zanalizowałam całą sytuację oraz wszystkie zagrożenia dla spółki, w tym szkodliwą działalność prezesa Grzegorza Wieczerzaka. Dwukrotnie, gdy byłam ministrem skarbu, byliśmy przez Komisję Europejską proszeni o odpowiedź na pytanie, co się dzieje. Moim jedynym kryterium było pozytywne załatwienie sprawy. Po głębokiej analizie dokumentów stwierdzono, że nie było szans na wygranie pozwu. Stwierdzam, że cała suma działań, czyli przywrócenie proporcji kapitał-władza, wniesienie pozwu dotyczącego działania na szkodę Skarbu Państwa byłych prezesów PZU SA oraz podpisanie umowy dodatkowej uspokoiło sytuację i rynek oraz zachowaliśmy twarz, jeśli chodzi o Unię Europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefZych">Pan poseł zapytał o problem wyceny. Na debacie sejmowej podnoszono różne wartości spółki PZU SA, np. 100 mld zł. Ukazało się również stwierdzenie, że w okresie kiedy pani była ministrem, wartość spółki była inaczej wyceniana przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie weryfikowałam starej wyceny. Zdecydowanie nie zgadzałam się z wycenami prowadzonymi przez gazetę finansową, które mówią o 100 mld zł. Żaden podmiot gospodarczy w Polsce nie ma takiej wartości rynkowej. W trakcie przygotowań do drugiej umowy wyceny zostały zweryfikowane. Maksymalną wartością było 12,8 mld zł, a najniższą 9,8 mld zł. Te wyceny były przeprowadzane przed 11 września 2001 r., czyli przed spadkiem wszystkich wartości. Średnia wartość była większa o około 10%, od wartości przy sprzedaży 30% akcji przez ministra Emila Wąsacza. Kwota, którą wynegocjowałam w drugiej umowie wynosiła 153 zł za jedną akcję, co dawało mniej więcej 13 mld zł za całą spółkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WładysławRak">Chcę uzyskać jednoznaczną odpowiedź. Czy podpisała się pani pod pozwem będąc do tego zmuszona przez ministra Andrzeja Chronowskiego? Złożyła pani oskarżenie w bardzo ważnej sprawie przeciwko ważnym instytucjom, zarzucając im bardzo poważne czyny. Nie powinna się pani podpisywać pod pismem mówiącym o czynach noszących znamiona przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WładysławRak">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie zostałam przez nikogo zmuszona. Podkreślam, ze podpisałam pozew o ustalenie nieważności umowy. O oskarżeniu możemy mówić przy sądzie karnym. Ten pozew był skierowany do sądu gospodarczego, który miał ustalić warunki umowy. W obliczu nowej sytuacji wycofałam pozew z sądu i stwierdzam, że było to korzystniejsze.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WładysławRak">Jeżeli stwierdziła pani, że zostało dokonane przestępstwo, powinna pani z urzędu powiadomić prokuratora. Ten powinien wszcząć postępowanie prokuratorskie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WładysławRak">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Jeżeli zobaczyłabym, że zostało popełnione przestępstwo, to na pewno powiadomiłabym prokuratora. W dwóch przypadkach to zrobiłam. W omawianej przez nas sprawie chodziło o proces cywilny, o ustalenie ważności lub nieważności umowy cywilnej. To nie kwalifikowało się do prawa karnego. Wniosek ten był konsultowany również przez prawników, którzy deliktu karnego nie dopatrzyli się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefZych">Prezydium Komisji, jako kolegium prokuratora zbiorowego, ma obowiązek wyjaśnić pewne kwestie. Pan poseł użył potocznego określenia, że to było oskarżenie. Gdyby Big Bank Gdański SA i jego prawnicy poważnie traktowali stwierdzenie zawarte w punkcie 3 we wniosku o unieważnienie umowy, to minister Andrzej Chronowski miałby kłopoty. Gdyby pani do mnie powiedziała, że moje działanie jest podstępne i umyślne byłoby to co najmniej pomówienie. Widzę jednak, że będziemy musieli przesłuchać jeszcze raz ministra Andrzeja Chronowskiego. Nasza Komisja ma pewne rzeczy niesprecyzowane pod względem prawnym. Proszę jednak o niepolemizowanie, ponieważ mamy wyjaśnić fakty i wątpliwości. Nie możemy pominąć żadnego wątku, ponieważ nie chcemy nikomu zaszkodzić, ale dojść do prawdy obiektywnej. Musi pani przyznać pewną rzecz, że należy wyjaśnić dlaczego jeden minister skarbu państwa decyduje się skierować wniosek do sądu, a drugi go wycofuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejOtręba">Na poprzednim posiedzeniu minister Andrzej Chronowski stwierdził, że celem skierowania pozwu do sądu było wzmocnienie pozycji Skarbu Państwa. Skarb Państwa nie miał bowiem możliwości oddziaływania na spółkę, co według ministra było skandalem. Czy podziela pani te poglądy?</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejOtręba">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Minister Andrzej Chronowski zamierzał odwołać prezesa zarządu. Do tego odwołania niezbędne było uzyskanie sześciu głosów członków rady nadzorczej, na dziewięciu. Inwestor nie znalazł przesłanek do odwołania prezesa. Minister uznał, że najlepszą drogą do rozwiązania tego problemu będzie zmiana zapisów umowy, czyli skierowanie pozwu do sądu. Początkowo akceptowałam to stanowisko. Sytuacja jednak się okazała trudniejsza. Sprawy na tyle się skomplikowały, że ta droga okazała się niesłuszna.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejOtręba">Poprzez wycofanie wniosku chciała pani przywrócić normalność w proporcjach władzy spółki, co nie udało się ministrowi Andrzejowi Chronowskiemu. Jednocześnie wcześniej stwierdziła pani, że umowa którą podpisał minister Emil Wąsacz była poprawna. Co pani chciała zmienić w proporcjach władz spółki, skoro umowa była poprawna? Dlaczego minister Andrzej Chronowski nie mógł odwołać prezesa zarządu?</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejOtręba">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Tak była skonstruowana pierwsza umowa. W przypadku pozytywnej współpracy partnerów, czyli zgody na konkretnego prezesa, nie było problemu. Jednak w momencie kiedy minister Andrzej Chronowski stracił zaufanie do prezesa spółki, jego zmiana wymagała zgody obu partnerów. Umowa podpisana przez ministra Emila Wąsacza pod względem formalno-prawnym była poprawna. Zgodnie z art. 353 k.c. mówiącym o swobodzie kontraktowej, można zawierać różne umowy. W interesującym nas stanie faktycznym Skarb Państwa nie mógł skutecznie wyegzekwować zmiany zarządu. Droga sprawdzenia ważności umowy uznana została za słuszną. Ponieważ się nie powiodła, zastosowałam inny sposób.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#AndrzejOtręba">Umowa pod względem formalno-prawnym była więc poprawna. Czy ona była korzystna dla interesów Skarbu Państwa?</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#AndrzejOtręba">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : To pytanie jest bardzo trudne. Uważam, że mówiąc o jednym elemencie umowy prywatyzacyjnej nie można zakładać, że cała ta umowa była niekorzystna dla Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#AndrzejOtręba">Czy podziela pani pogląd podkomisji skarbu państwa, która została powołana w celu wyjaśnienia sprawy prywatyzacji PZU SA, że minister skarbu państwa w czasie procesu prywatyzacji nie zachował należytej dbałości o interes Skarbu Państwa sprzedając 30% akcji spółki PZU SA wraz z kontrolą nad zarządem i kontrolą nad dalszym procesem prywatyzacji. Minister skarbu państwa sprzedał faktycznie więcej niż wyraziła na to zgodę Rada Ministrów. Nie można było bez zgody inwestora należycie wykonywać władzy właścicielskiej?</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#AndrzejOtręba">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Większościowy udział w spółce nie jest czymś złym. W tej jednak wyjątkowo skomplikowanej sytuacji okazało się inaczej.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#AndrzejOtręba">Okazało się więc, że było to złe rozwiązanie. Obowiązkiem ministra skarbu państwa jest chronienie interesu Skarbu Państwa. Dlatego rozstrzygając kwestię czy minister Emil Wąsacz chronił należycie majątek Skarbu Państwa, mamy co do tego wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefZych">Rozumiemy, że kierowała się pani przesłankami takimi jak uregulowanie całej sytuacji, zażegnanie sporu oraz przywrócenie możliwości decydowania o władzach spółki. Jednak w piśmie skierowanym do sądu została zawarta jeszcze jedna ważna pod względem merytorycznym kwestia. Stwierdzono, że Ministerstwo Skarbu Państwa nigdy by nie zawarło umowy sprzedaży akcji PZU SA wiedząc, że motywem nabywcy jest ochrona akcjonariatu Big Banku Gdańskiego SA i jego ochrona przed przejęciem przez Deutche Bank. Jak pani to skomentuje?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Zostało sformułowane pismo procesowe EUREKO i Big Banku Gdańskiego SA zaskarżające prawomocność sprzedaży przez ówczesnego prezesa PZU SA Władysława Jamrożego akcji banku handlowego bankowi niemieckiemu. Chodziło więc o transakcję zawartą jeszcze przed procesem prywatyzacji. To stwierdzenie nigdy więc nie dotyczyło procesu prywatyzacji. Nie pamiętam jednak dokładnie tej kwestii. Pismo skierowane do sądu przygotowała bowiem kancelaria prawna, która powoływała się na pisma nie dotyczące prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JózefZych">To pismo zostało jednak przygotowywane przez prawników. Jak oni mogli coś takiego stwierdzić?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Faktycznie treść tego pisma nie była należycie przygotowana. Powtarzam jednak, że nie pamiętam tego fragmentu pisma.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Kto przygotowywał pismo skierowane do sądu?</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Przygotowała je kancelaria prawnicza wyłoniona na podstawie przetargu.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Dlaczego nie zrobiły tego służby prawne Ministerstwa?</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Bardzo często Ministerstwo korzysta z kancelarii prawnych i z usług doradców. W tej materii nie ma nic dziwnego.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#JózefZych">W Polsce obowiązuje ustawa o radcach prawnych, która obliguje szefów podmiotów o charakterze administracyjnym do zasięgania opinii prawnej zatrudnionych w tych podmiotach prawników. W tym przypadku nastąpiło więc ewidentne naruszenie zasad. Mając własną służbę prawną nie powinno się zlecać zadań podmiotom z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy zostały przygotowane opinie prawne wewnątrz Ministerstwa?</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Departament prawny miał obowiązek parafowania od strony formalno-prawnej wszystkich umów cywilnych, cywilnoprawnych, prawnych i umów prywatyzacyjnych. Domniemywam więc, że taka ocena była.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Chodzi mi sformułowanie pozwu do sądu.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Departament prawny również powinien to parafować i wydaje mi się, że to zrobił.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy nie było konfliktu między ministrem Andrzejem Chronowskim a służbami prawnymi Ministerstwa?</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie słyszałam o takim konflikcie.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Władza w spółce była potrzebna do rozwiązania problemów personalnych. Czy były problemy natury merytorycznej, np. że umowa jest źle realizowana lub spółka jest źle prowadzona?</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Za tak ważny odcinek Ministerstwa Skarbu Państwa, jakim jest prywatyzacja PZU SA, odpowiada minister Andrzej Chronowski. Będąc sekretarzem stanu wspierałam go w tym. Nie byłam jednak inicjatorem tych zmian.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy można powiedzieć, że pani problem sprowadzał się do odwołania Grzegorza Wieczerzaka?</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie, tak nie można powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Dlaczego jednak Grzegorza Wieczerzaka nie można było odwołać? Była przecież większość w zarządzie i radzie nadzorczej. Miała więc pani pełną dyspozycję.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie była to jednak władza realizowalna. Działanie prezesa Grzegorza Wieczerzaka narażało na szkodę Skarb Państwa, na co mam dowody. W momencie kiedy chciałam odwołać prezesa Grzegorza Wieczerzaka, zgodnie z procedurą zasugerowałam zwołanie walnego zgromadzenia. Rada nadzorcza stawiła się na posiedzenie w pełnym komplecie. Jednak czterech jej członków z ramienia PZU SA złożyło rezygnację w dniu podjęcia decyzji o odwołaniu Grzegorza Wieczerzaka. Przestał więc istnieć odpowiedni do tego organ. Powstał problem zwołania kolejnego walnego zgromadzenia. Ponieważ był to przełom roku, nie było skwitowania zarządu, ani nie było sprawozdania finansowego.</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#JózefZych">Ten wątek nie jest bezpośrednio związany ze sprawą ministra Emila Wąsacza.</u>
          <u xml:id="u-16.22" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Zarzut jest taki, że minister Emil Wąsacz poprzez nieprawidłowe ustawienie proporcji prywatyzacyjnej stracił kontrolę nad firmą. Okazuje się jednak, że nie. Czy pani zdaniem w toku prywatyzacji PZU SA pojawiła się grupa interesu, którą można umownie nazwać „Jamroży-Wieczerzak”?</u>
          <u xml:id="u-16.23" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : W toku prywatyzacji PZU SA nie uczestniczyłam. Nigdy w moich działaniach jako podsekretarza, sekretarza i ministra, nie kierowałam się emocjami i podejrzeniami. Grup interesów nie widziałam. Widziałam natomiast naruszenie prawa, czego dowód dałam na piśmie do prokuratury.</u>
          <u xml:id="u-16.24" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy pani zdaniem zachwianie całego procesu prywatyzacji nie nastąpiło z chwilą kiedy Władysław Jamroży i Grzegorz Wieczerzak sprzedali Deutche Bankowi akcje PZU SA należące do Big Banku Gdańskiego?</u>
          <u xml:id="u-16.25" who="#JózefZych">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie uczestniczyłam wtedy w procesie prywatyzacji. W tamtym czasie moim zainteresowaniem cieszyło się pierwsze po siedemdziesięciu dwóch latach sprawozdanie o majątku Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-16.26" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : Ponieważ to postępowanie toczy się w trybie postępowania karnego, trzeba wykazać, że osoba nim objęta w sposób świadomy naruszyła interesy Skarbu Państwa. Odwołuję się teraz do pani generalnej wiedzy jako specjalistki i eksperta w tej dziedzinie. Czy przy zróżnicowanym akcjonariacie zasada stabilizacji władz spółki jest zasadą korzystną dla właściciela? Zarzut był bowiem tego rodzaju, że rada nadzorcza spowodowała stabilizację władz spółki.</u>
          <u xml:id="u-16.27" who="#JózefZych">Proszę nie sugerować odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BogdanLewandowski">Proszę również pamiętać, że pani minister występuje w charakterze świadka, a nie eksperta.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Stabilizacja jako taka jest czynnikiem zawsze pozytywnym. Sama istota tego słowa mówi o korzeniu, podstawie i fundamencie. Trudno więc się z panem nie zgodzić. Są jednak sytuacje, w których zarząd trzeba odwołać lub zmienić. Jeśli jakiś mechanizm nie funkcjonuje, trzeba go po prostu poprawić. Uważam, że nie ma rozwiązań doskonałych.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : Czy proporcja w zarządzie, gdzie czterech przedstawicieli było desygnowanych przez Skarb Państwa a dwóch przez inwestora, który posiada 30% odpowiadała stosunkom właścicielskim?</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Tak, jeżeli mówimy o pierwszej umowie.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : Nie można więc mówić o tym, że w zarządzie, który decyduje o wszelkich sprawach operatywnych, inwestor mniejszościowy otrzymał większą władzę niż by to wynikało z udziału własnościowego.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Skład personalny był taki jak pan mówi, czyli czterech na sześciu członków było desygnowanych przez stronę polską.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : Czy w tym przypadku można przyjąć, że zapis klauzuli, iż można odwołać władze dopiero przy 2/3 głosów miał na celu obronę interesów akcjonariusza mniejszościowego, a nie to, że ten akcjonariusz miał możliwości decyzyjne w spółce?</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Między zarządzaniem spółką, a możliwością zmiany władz jest różnica. W zarządzaniu spółką czterech na sześciu członków było desygnowanych przez stronę polską. W momencie zmiany władzy była wymagana na to zgoda obu stron. Patrząc na wiele prywatyzacji, w skali makro, nie jest to rozwiązanie niemożliwe. Po prostu w tym konkretnym przypadku zawiedli ludzie.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : Czy w tym pierwszym okresie prezes był desygnowany przez Skarb Państwa?</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie pamiętam tego.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#BogdanLewandowski">Wycofanie pozwu nastąpiło w sytuacji kiedy sformułowania w nim użyte miały charakter kategoryczny. Stwierdzono w nim, iż bez wątpienia było to działanie umyślne i wcześniej zaplanowane. Ministerstwo nigdy by nie zawarło umowy sprzedaży akcji PZU SA wiedząc, że motywem sprzedaży była ochrona akcjonariatu Big Banku Gdańskiego i ochrona tego banku przed wrogim przejęciem przez Deutche Bank. Został tu zawarty kwantyfikator ogólny bardzo rzadko używany. Pani ten pozew z sądu wycofała. Co się stało? Czy doszła pani do wniosku, że motywem sprzedaży nie była ochrona akcjonariatu, czy też motyw ten nie miał już istotnego znaczenia?</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Kiedy zostałam ministrem skarbu państwa poddałam ten wniosek bardzo szczegółowej analizie. Nie ma rozwiązań, ludzi, ani prawników idealnych. Przez pół roku wniosek ten leżał w sądzie. Prawnicy ocenili, że nie ma szans na wygranie. Ponieważ udało mi się rozwiązać sprawy przez przywrócenie władzy w stosunku do kapitału, to wycofałam ten wniosek. Takie rozwiązanie wydało mi się dla spółki najlepsze. Przypominam, że okres ten był bardzo trudny dla spółki. Dla mnie była ona najważniejsza.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#BogdanLewandowski">Czy motyw, że sednem tej prywatyzacji była ochrona akcjonariatu był nadal aktualny?</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : W mojej ocenie jako ministra już nie.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#BogdanLewandowski">Nastąpiła więc zmiana stanowiska ministra.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#BogdanLewandowski">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : W mojej ocenie jako ministra skarbu państwa ten motyw nie był należycie rozważony przez mojego poprzednika. Szanse na wygranie pozwu były znikome. Podjęłam więc świadome wycofanie tego wniosku z sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefZych">Powiedziała pani, że nie ma prawników doskonałych. Podpisała pani pismo, w którym zawarto słowa „Skarb Państwa, w imieniu którego działa minister skarbu państwa”. To tak samo jakby wicemarszałek upoważniał marszałka do występowania przed sądem. Ponieważ jako sekretarz podpisała pani to pismo, a następnie wycofała się z niego, to proszę się nie dziwić, że zadajemy tak szczegółowe pytania. Ja sam mam pytanie, na które nie musi pani odpowiadać. Na podstawie czego doszła pani do przekonania, że jest inaczej niż zostało to stwierdzone w pozwie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#CzesławMarzec">Którzy prawnicy doszli do przekonania, że fakty przedstawione w pozwie skierowanym do sądu są nieprawdziwe?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#CzesławMarzec">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie powiedziałam, że te fakty są nieprawdziwe, lecz że siła ich obrony jest mała. Zatem departament prawny i procesowy po pół roku stwierdził, że możliwość wygrania sprawy jest znikoma. Wycofałam więc pozew jako element załatwienia sprawy. Każdą decyzję podejmuje się na podstawie konkretnych danych w konkretnym czasie. Upłynięcie pół roku czasu dało mi podstawy do innej oceny. Stwierdziłam, że rozwiązanie sprawy PZU SA jest najważniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WładysławRak">Powiedziała pani przed chwilą, że nie potwierdza, aby fakty zawarte w pozwie były nieprawdziwe. Czy te fakty są więc prawdziwe, lecz trudne do udowodnienia? Dokumenty wskazujące na to znajdują się w Ministerstwie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WładysławRak">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : W piśmie procesowym są załączniki pokazujące dokumenty, na które to pismo się powołuje. Dokumenty te znajdują się w Ministerstwie Skarbu Państwa. Zawierają one prawdziwe fakty, których ocena się zmieniła.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WładysławRak">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy przypadkiem pozew ten nie był robiony na wyrost? Jest to częsta praktyka w zawodzie prawniczym, że mając słabe argumenty pisze się takie pismo. Jest to pewna taktyka postępowania w procesach. Gromadzi się mnóstwo zarzutów uważając, że dziewięć z nich padnie, a jeden się utrzyma. Nie jest to działanie nieetyczne, tylko profesjonalna strategia. Czy ten pozew nie był dorywczo złożony, aby osiągnąć niewielkie cele?</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WładysławRak">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Nie należę do palestry, więc praktyki, o których pan mówi, są mi obce. Powtórzę jeszcze raz, że politykę prywatyzacyjną prowadzi minister. Lojalność i uczciwość nakazuje bronić stanowiska swojego ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefZych">Poza jedną kwestią. Pisma nie podpisywała pani z upoważnienia ministra. Podpisując je wzięła pani na siebie odpowiedzialność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MichałStuligrosz">Czy pani podpis złożony pod dziesięciopunktowym pozwem był złożony zgodnie z prawem?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MichałStuligrosz">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Zgodnie z procedurą podsekretarz stanu ma przyporządkowane pewne czynności, więc w moim przekonaniu było to zupełnie zgodne z prawem.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MichałStuligrosz">Na tym pozwie jest również bardzo wyraźna parafa ministra Andrzeja Chronowskiego „akceptuję”. Czy to wzmacnia prawidłowość proceduralną tego podpisu?</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MichałStuligrosz">Była minister skarbu państwa Aldona Kamela-Sowińska : Parafa jest dowodem na to, że za politykę odpowiada minister, a podwładni wykonują jego polecenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefZych">Dziękuję pani minister za przybycie. Zamykam posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>