text_structure.xml 46.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławJanas">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Porządek dzisiejszych obrad jest państwu znany. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że porządek obrad został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszGajda">Chciałbym zabrać głos w sprawie formalnej. Ostatnio pojawiły się publikacje na temat kołowego transportera opancerzonego „Rosomak”. Dziennikarze będący autorami tych publikacji mają określone sympatie. Bardzo proszę, żeby Komisja Obrony Narodowej pilnie zajęła się tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławJanas">Od razu odpowiem, że na te publikacje zareagowaliśmy już 2 tygodnie temu. Wystąpiliśmy do ministra obrony narodowej z pismem, w którym poprosiliśmy go o przedstawienie dokumentów dotyczących kołowego transportera opancerzonego. Chcemy zapoznać się m. in. z umową, która została podpisana. Umowa jest tajna. Poprosiliśmy o przekazanie jej do kancelarii tajnej Sejmu. Kiedy tylko otrzymamy tę umowę, zostaną państwo o tym poinformowani. W tej chwili nie jesteśmy w stanie zweryfikować informacji prasowych. Proszę pana ministra o przedstawienie informacji na temat wychowania patriotycznego i proobronnego w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MaciejGórski">Powiem tylko kilka zdań tytułem wstępu. Później poproszę o zabranie głosu dyrektora Krzysztofa Sikorę, którego departament zajmuje się tymi sprawami. Pan dyrektor przedstawi państwu bardziej szczegółową prezentację. Na wstępie chciałbym podziękować w imieniu Ministerstwa Obrony Narodowej za to, że Komisja zainteresowała się działaniami Ministerstwa i naszych Sił Zbrojnych w zakresie wychowania patriotycznego i proobronnego. Nasze działania ukierunkowane są zarówno na Siły Zbrojne, jak i na środowisko cywilne, ze szczególnym uwzględnieniem młodego pokolenia Polaków. Jesteśmy przekonani, że podejmowane przez nas działania dobrze służą kształtowaniu i pogłębianiu świadomości narodowej oraz wyposażaniu społeczeństwa w podstawową wiedzę o systemie obronnym naszego państwa. Jestem przekonany, że dzisiejsza dyskusja, a także opinie i uwagi, które zostaną zgłoszone po prezentacji przeprowadzonej przez dyrektora Krzysztofa Sikorę, przyczynią się do jeszcze lepszego i bardziej wnikliwego zajęcia się przez nas tą tematyką. Uważamy, że jest to niezwykle ważna tematyka. Ministerstwo Obrony Narodowej podchodzi do tej tematyki w sposób niezwykle poważny. W naszych działaniach szczególnie uwzględniamy młode pokolenie. Szczególnie cenię sobie to, że w ranach współpracy z kilkudziesięcioma organizacjami pozarządowymi współpracujemy także z harcerzami i organizacjami harcerskimi. W wielu naszych różnych przedsięwzięciach uczestniczą młodzi ludzie. Biorą oni udział w konkursach o wychowaniu patriotycznym. Szczególnie mam na myśli konkurs, który odbywa się co roku i jest zamykany uroczystością odbywającą się na Zamku Królewskim w Warszawie. Była to inicjatywa lokalna, którą jedynie podjęliśmy. Uważam, że niezwykle cenne jest to, że potrafimy wsłuchiwać się w uwagi i propozycje zgłaszane przez młodych ludzi, a także przez organizacje kombatanckie. Można powiedzieć, że korzystamy z opinii wszystkich obywateli zamieszkujących w Polsce. Większość naszych inicjatyw nie powstaje w biurach. Bardzo często są to inicjatywy oddolne, które wynikają z reakcji społecznych. Takie inicjatywy najlepiej się sprawdzają. Oglądałem ostatni koncert z okazji dnia niepodległości. Wydano wtedy śpiewnik. Był to dobry przykład, który pokazuje udział organizacji harcerskich. Śpiewnik patriotyczny został wydany wspólnie z „Gazetą Wyborczą” w liczbie 350 tys. egzemplarzy. Propagowała go także Telewizja Polska. Było mi bardzo miło, gdy widziałem, że w czasie tego koncertu wszyscy mieli ten śpiewnik i śpiewali razem z artystami na scenie. Później telewizja sprawiła nam niespodziankę. Następnego dnia pokazała pieśni patriotyczne. Później widziałem ten program także w telewizji Polonia. Wydaje mi się, że te działania skierowane są we właściwym kierunku. Tyle chciałem powiedzieć państwu tytułem wprowadzenia. Szerszą prezentację przedstawi państwu dyrektor Krzysztof Sikora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofSikora">W telegraficznym skrócie chciałbym zarekomendować państwu materiał, który został przedłożony Komisji Obrony Narodowej. Przedstawiono w nim szczegółowe dane o sferze wychowania patriotycznego i proobronnego w Siłach Zbrojnych. Chciałbym umożliwić państwu pełniejsze odniesienie się do naszego materiału. W związku z tym pokażę państwu kilka slajdów. Podejmowane przez Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej działania w zakresie wychowania patriotycznego są nierozerwalnie złączone z edukacją obywatelską. Chodzi tu także o edukację, która wynika z funkcjonowania systemu edukacji narodowej. Ten system wpływa na kształtowanie postaw patriotycznych i proobronnych wewnątrz Sił Zbrojnych. Pan minister wspominał już o tym, że podejmowane przez nas działania ukierunkowane są również na środowiska cywilne, a przede wszystkim na młodzież szkolną i akademicką. W tym zakresie realizujemy współpracę z organizacjami pozarządowymi, w tym ze szkołami i uczelniami. Prowadzimy także działania na rzecz społeczeństwa niezorganizowanego. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że cennym partnerem w realizowanych przedsięwzięciach są także ruchy społeczne, które pojawiają się chociażby dla załatwienia jakiejś konkretnej sprawy. Zazwyczaj jest ona określona w celach działania danego ruchu. Korzystając z okazji chciałbym państwa poinformować, że w dniu dzisiejszym rozpoczyna się coroczna ogólnopolska konferencja dla organizacji pozarządowych, które współpracują z Ministerstwem Obrony Narodowej. Konferencja odbywa się w Waplewie. Na konferencji dokonywana jest ocena współpracy. Wyznaczane są również kierunki pracy na rok następny. Kształcenie obywatelskie w wojsku polskim prowadzone jest na podstawie określonych aktów normatywnych. Są nimi wytyczne do kształcenia obywatelskiego w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, które zostały wprowadzone do działalności służbowej na podstawie decyzji ministra obrony narodowej we wrześniu br. Wydane zostały także wytyczne do działalności społeczno-wychowawczej, promocji obronności oraz działalności socjalnej i rekonwersyjnej, które w imieniu ministra obrony narodowej wprowadza w życie podsekretarz stanu Maciej Górski, odpowiedzialny za ten segment naszej aktywności. Wychodzimy z założenia, że żołnierz to obywatel w mundurze, który powinien rozumieć zjawiska społeczne, gospodarcze i ekonomiczne. Powinien on także umieć korzystać z praw i obowiązków obywatelskich oraz żołnierskich. Powinien także korzystać z pełni możliwości i praw obywatelskich w obszarze prawa wyborczego. Istotną formą, którą preferujemy w kształceniu obywatelskim jest zwiedzanie przez żołnierzy i różne grupy osobowe miejsc będących symbolami w tradycji narodu i państwa polskiego. Wszystko uzależnione jest od miejsca stacjonowania danej jednostki państwowej. W Warszawie obowiązkowe jest zwiedzanie Grobu Nieznanego Żołnierza, Muzeum Wojska Polskiego, Zamku Królewskiego i Belwederu. W Krakowie zwiedzany jest Zamek Królewski na Wawelu, Stare Miasto, Kopiec Kościuszki i Kopiec Piłsudskiego oraz Oleandry.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KrzysztofSikora">W Trójmieście zwiedzane jest Westerplatte, Poczta Gdańska, Stare Miasto i Ratusz, Katedra w Oliwie oraz Muzeum Marynarki Wojennej. W Poznaniu i Gnieźnie zwiedzana jest Katedra, Stare Miasto, Cytadela w Poznaniu oraz Katedra Gnieźnieńska. We Wrocławiu zwiedzany jest Stary Rynek, Ostrów Tumski, Muzeum Narodowe, Panorama Racławicka oraz Zamek w Książu oraz w Bolkowie. Zwiedzane są także inne miejsca, które obrazują tradycję i historię oraz dzieje oręża narodu polskiego. Prowadzone są także podróże historyczne, które cieszą się dużym powodzeniem. Warto zaznaczyć, że w 2003 r. kształcenie obywatelskie było zorganizowane w 594 grupach, w których szkoleni byli oficerowie. To właśnie oni animują wszelką działalność związaną z tym obszarem. W ponad 1 tys. grupach prowadzone było szkolenie dla chorążych i podoficerów, a w blisko 2 tys. grup szkolenie dla żołnierzy zasadniczej służby wojskowej. Nowe wytyczne do kształcenia obywatelskiego w Siłach Zbrojnych, a także do działalności społeczno-wychowawczej, zostały wydane w postaci książeczek, które trafiły do wszystkich jednostek wojskowych na terenie całego kraju. Na podstawie przeprowadzonego wcześniej instruktażu z kadrą społeczno-wychowawczą wytyczne te są wdrażane do życia jednostek wojskowych. Atutem tych wytycznych jest to, że dają one możliwość uwzględniania specyfiki funkcjonowania jednostek wojskowych, ich tradycji, a także historii, która jest istotnym nośnikiem edukacji patriotycznej i obywatelskiej. Podstawą do planowania zajęć i formułowania tematów są załączniki, które są wprowadzane zgodnie z obowiązującymi wytycznymi. Mają państwo możliwość obejrzenia zeszytów służących edukacji obywatelskiej, które zostały wydane i dostarczone do każdej jednostki wojskowej. W istniejącym wortalu internetowym pod adresem www.wojskopolskie.pl jest możliwość ściągnięcia konspektów w formie elektronicznej, umożliwiających przeprowadzenie zajęć z poszczególnych tematów. Proces dziedziczenia tradycji i symboliki wojskowej jest niezwykle ważnym elementem kształcenia postaw patriotycznych i edukacji obywatelskiej. W sierpniu br. minister obrony narodowej wydał nową decyzję w sprawie dziedziczenia i kultywowania tradycji oręża polskiego. Decyzja ta umożliwia nadawanie w uzasadnionych przypadkach imion pododdziałom. Miało to już miejsce np. w Batalionie Desantowo-Szturmowym w Bielsku-Białej. Społeczność batalionowa podjęła inicjatywę przyjęcia imienia kapitana Stróżaka, który poległ w Iraku. W każdej ceremonii związanej z przysięgą wojskową, wręczeniem sztandaru, nadawaniem nazwy wyróżniającej się jednostce wojskowej lub przekazywaniu tradycji, uczestniczy zawsze lokalne społeczeństwo. W jednostkach wojskowych przyjęta została zasada, zgodnie z którą bramy koszar są w takich chwilach otwarte. Często bywa tak, że uroczystości odbywają się w centralnych punktach miejscowości, miast i miasteczek. Ważnym czynnikiem stymulującym kształtowanie postaw patriotycznych żołnierzy jest opieka sprawowana przez jednostki wojskowe nad 212 cmentarzami wojennymi i miejscami pamięci narodowej, rozsianymi po całym kraju. Specyficzną formą oddziaływania na żołnierzy oraz na młodzież pozawojskową jest zwiedzanie sal tradycji jednostek wojskowych. Chciałbym podkreślić, że tylko w 2003 r. 150 sal tradycji zwiedziło ponad 300 tys. osób. Zwrócę także państwa uwagę na współpracę resortu edukacji narodowej i sportu, w obszarze kształcenia proobronnego młodzieży szkolnej. Pragnę państwa poinformować, że podsumowaliśmy już eksperyment, który dotyczył prowadzenia klas profilowanych przysposobienia wojskowego. Taki eksperyment był realizowany w wybranych klasach i szkołach. Należy podkreślić, że była to bardzo ciekawa oferta edukacyjna dla młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#KrzysztofSikora">W dniu 31 maja 2004 r., po wspólnej konferencji wydany został komunikat Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu w sprawie kontynuowania edukacji o określonym charakterze oraz kształcenia proobronnego młodzieży szkolnej. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że w maju br. spora grupa studentów skorzystała z możliwości kształcenia proobronnego studentów. Była to odpowiedź na nowe rozwiązania prawne, które umożliwiają prowadzenie takiego kształcenia w uczelniach wojskowych. Do takiego szkolenia przystąpiło 5805 studentów. Egzaminy zdało 5571 studentów, co stanowi ok. 96 proc. wszystkich uczestników. Przeszkolenie wojskowe w czasie wakacji przeszło 4070 studentów, w tym 379 studentek. Ta grupa osób złożyła stosowne wnioski do wojskowych komend uzupełnień, żeby odbyć 6-tygodniowe praktyki wojskowe. Przeszkolenie wojskowe odbywało 1335 studentów. Chcę podkreślić, że wszystkie ośrodki szkolenia zostały odwiedzone przez kadrę kierowniczą Ministerstwa Obrony Narodowej. Uczestniczyliśmy w zajęciach, przysięgach, a także w podsumowaniu procesu szkolenia. Studenci w bardzo odpowiedzialny sposób przystępowali do egzaminów. Pozytywnie zaopiniowali pomysł takiego przeszkolenia. Mamy świadomość, że szkolenie nie objęło wszystkich chętnych. Wynikało to przede wszystkim z faktu, że po raz pierwszy realizowany był pomysł takiego działania. Zapewne w przyszłym roku szkolenie to będzie miało nieco inny wymiar, gdyż uwzględniać będzie doświadczenia z roku bieżącego. W celu zwiększenia udziału studentów w tej formie przeszkolenia wojskowego, zgodnie z decyzją ministra obrony narodowej przygotowaliśmy cykl spotkań w środowiskach akademickich. Wyznaczeni przedstawiciele kierownictwa resortu obrony narodowej uczestniczą w spotkaniach na wyższych uczelniach z kadrą dydaktyczną oraz ze studentami. W czasie spotkań informują o istniejących możliwościach edukacyjnych. Warto zwrócić również uwagę na stowarzyszenia, które są ważnym partnerem Ministerstwa Obrony Narodowej w realizacji działań z zakresu edukacji proobronnej, patriotycznej, a w konsekwencji także obywatelskiej. System wychowania proobronnego realizowany przy udziale stowarzyszeń społecznych spełnia wiele różnych funkcji. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na 5 najbardziej istotnych elementów tego systemu. Stworzony został alternatywny model edukacji obronnej młodzieży szkolnej. Zlikwidowane zostało obowiązkowe szkolenie wojskowe dla studentów. Ograniczona została także edukacja obronna w szkołach średnich. W tej chwili na ten cel przeznaczona jest niewielka liczba godzin lekcyjnych. Istnieje możliwość monitorowania, a jednocześnie efektywnego wykorzystania inicjatyw proobronnych, podejmowanych przez wiele organizacji, stowarzyszeń, fundacji, a także środowisk młodzieżowych w Polsce. Pozwala to nam na organizację szkolenia ogólnowojskowego i specjalistycznego, które przygotowuje przedpoborowych do służby wojskowej. Szczególną uwagę chciałbym zwrócić na szkolenia w takich obszarach, jak np. płetwonurkowanie, łączność, spadochroniarstwo, nawigacja lotnicza, czy kursy prawa jazdy dla przedpoborowych. Organizacje pozarządowe bardzo chętnie podejmują takie wyzwania. Jest oczywiste, że takich wyzwań jest znacznie więcej. System zapewnia stały udział resortu obrony narodowej w opracowywaniu przez organizacje pozarządowe programów szkoleniowo-wychowawczych oraz koordynowaniu ich realizacji i wykorzystaniu ich efektów dla potrzeb obronności państwa. Stworzone zostały warunki do wielopłaszczyznowego popularyzowania w społeczeństwie spraw wojska i obronności państwa.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#KrzysztofSikora">W programie szkolenia proobronnego, realizowanego w stowarzyszeniach mieści się zarówno zdobywanie wiedzy, jak również kształtowanie konkretnych predyspozycji i umiejętności ogólnych oraz specjalistycznych, ukierunkowanych na obszary związane z obronnością. Chciałbym dodać, że w chwili obecnej Internet jest takim medium, które pozwala szeroko i efektywnie popularyzować sprawy edukacji. Nasz wortal internetowy służy również temu celowi. Upowszechnia on tradycje oręża polskiego, zwiększa możliwości zdobywania wiedzy oraz oferuje różne przedsięwzięcia w zakresie kształtowania postaw obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MaciejGórski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że naszą stronę internetową odwiedziło 1,5 mln internautów. Jest to bardzo konkretny przykład. Są to wymierne działania, które można policzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławJanas">Dziękuję. Z przedstawionej informacji, a także z otrzymanych dokumentów wynika, że Ministerstwo Obrony Narodowej nie tylko broni naszego kraju, ale również uatrakcyjnia życie studentów i uczniów. Ministerstwo zajmuje się edukacją proobronną i patriotyczną. Można odnieść wrażenie, że Ministerstwo Obrony Narodowej robi w tym zakresie więcej niż inne resorty, które powinny być w większym stopniu odpowiedzialne za tego rodzaju wychowanie. Mówiąc to mam na myśli Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu oraz Ministerstwo Kultury. Sądząc po zakresie realizowanych zadań można byłoby nadać Ministerstwu Obrony Narodowej nazwę „Ministerstwo Obrony Narodowej i Wychowania Patriotycznego”. Ministerstwo Obrony Narodowej zajmuje się wieloma różnymi tematami we współpracy z organizacjami pozarządowymi. Ministerstwo podejmuje wiele różnych inicjatyw. Nie chodzi tylko o harcerstwo. Mamy również stowarzyszenia działające na rzecz sportów obronnych, zajmujące się np. spadochroniarstwem. Tego typu organizacji jest wiele. Widać, że współpraca w tej dziedzinie układa się dobrze. Często mam okazję spotkań z przedstawicielami takich organizacji. Widać, że są oni zadowoleni z dotychczasowej współpracy. Jest oczywiste, że oczekują na dalsze wsparcie swoich działań nie tylko pod względem finansowym, ale także merytorycznym. Czują potrzebę zaangażowania się w ich działalność przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej, w tym urzędników i żołnierzy, a także dowódców. Wydaje się, że Ministerstwo Obrony Narodowej we właściwy sposób wykonuje swoje obowiązki w tym zakresie. Można nawet powiedzieć, że wykonuje swoje zadania bardzo dobrze, za co można resort pochwalić. Muszę przyznać, że rzadko otrzymujemy tego typu dokumenty i informacje. Dobrze się stało, że w dniu dzisiejszym mamy okazję, żeby zapoznać się z całokształtem działalności Ministerstwa Obrony Narodowej w zakresie wychowania patriotycznego i proobronnego w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, a także w naszych szkołach. Otwieram dyskusję. Proszę o zgłaszanie się do głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IzabellaSierakowska">Na pewno jest dobrze, ale mogłoby być jeszcze lepiej. Na str. 27 materiału otrzymanego od Ministerstwa Obrony Narodowej, w ostatnim akapicie napisano, że od kilku lat funkcjonowanie ogniw społeczno-wychowawczych w wojsku napotyka na szereg trudności. W następstwie wyłączenia z bezpośredniego podporządkowania dowódcom tych ogniw doszło do obniżenia ich rangi i pozycji służbowej. Pogłębiła się również deprecjacja stanowiska oficera społeczno-wychowawczego. Napisali państwo, że takie stwierdzenia potwierdzają informacje o nastrojach przekazywane przez dowódców rodzajów sił zbrojnych. Kadra zawodowa jednoznacznie stwierdza, że pogorszeniu uległy warunki i możliwości ich wychowawczego oddziaływania na żołnierzy zasadniczej służby wojskowej. Struktury społeczno-wychowawcze często ograniczają się do jednego stanowiska oficera społeczno-wychowawczego w jednostce wojskowej. W związku z tym dowódcy postulują wprowadzenie stanowiska oficera społeczno-wychowawczego na poziomie pododdziału. Chciałabym zapytać pana ministra, czy ten wniosek ma szansę na realizację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławJanas">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MaciejGórski">W tej chwili sformułowaliśmy taki wniosek. Czujemy istnienie tego problemu. Chcemy rozwiązać go wewnątrz resortu. Postulujemy przyjęcie takiego rozwiązania. Proszę, żeby jego szczegóły przedstawił państwu płk Zygmunt Miłaszewski, który jest ojcem chrzestnym tego pomysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZygmuntMiłaszewski">Chcę poinformować, że występowanie tego problemu potwierdziły przeprowadzone przez nas badania. Dość często spotykaliśmy się z tym problemem. Dowódcy jednostki podlega bezpośrednio 60 różnych problemów. Uważamy, że w sprawach społeczno-wychowawczych dowódca powinien szybko i niekonwencjonalnie reagować wraz ze specjalistą od tych spraw. Nie wynika to z faktu, że reprezentujemy tę specjalność. Po prostu uważamy, że istnieje taka potrzeba. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze Siły Zbrojne przechodziły przez proces restrukturyzacji. Także państwo wiedzą o tym, że była to ostra restrukturyzacja. W trakcie tego procesu oficerowie wychowawczy byli na trzecim planie. Wiele osób trafiło do tej pracy bez odpowiedniego przygotowania. W tej chwili podejmujemy działania zapobiegawcze w formie kursów i szkoleń z zakresu doskonalenia zawodowego. Aktualnie pracujemy nad programem. Robimy to w ramach strategicznego przeglądu obronnego, który jest realizowany w Ministerstwie Obrony Narodowej. W departamencie powołana została komisja, która pracuje nad tym, żeby w szczegółowy sposób uzasadnić potrzebę funkcjonowania struktur wychowawczych. Nie chcemy, żeby struktury te były wybujałe. Powinny jednak być adekwatne do istniejących potrzeb. Chcemy, żeby stanowisko oficera wychowawczego miało szczególny charakter. Wynika to z faktu, że wykształcenie tych ludzi jest szczególne. Armia nie daje im w tej chwili odpowiedniego wykształcenia. Osoby te są z wykształcenia socjologami, psychologami, historykami lub pedagogami. Uważamy, że osoby te spełniają warunki do tego, żeby były to stanowiska szczególne. Chcemy również, żeby dowódcy przechodzili w czasie służby praktykę w ogniwach społeczno-wychowawczych. Już w tej chwili postulujemy, żeby w każdym takim ogniwie było jedno stanowisko przejściowe dla osób, które w przyszłości będą dowódcami i będą współpracowały z ogniwami wychowawczymi. Myślę, że przeprowadzone badania socjologiczne oraz klimat, jaki wytworzył się wokół tych spraw, pomogą w rozwiązaniu istniejących problemów. Myślę, że najtrudniejsze problemy uda się rozwiązać w najbliższym półroczu. Podjęcie decyzji w tej sprawie jest niezbędne, żeby poprawić jakość pracy społeczno-wychowawczej. Chciałbym podkreślić, że w naszej informacji pokazujemy zarówno plusy, jak i minusy. Czujemy problemy, które występują i staramy się je rozwiązywać. Wiemy o tym, że restrukturyzacja naszej armii i zmiana systemu edukacyjnego niesie za sobą określone problemy. Najbardziej odczuliśmy to przy eksperymencie dotyczącym klas wojskowych. Eksperyment rozpoczynał się w innych realiach, a kończył się w zupełnie innych. Dynamiczne działania organizacji pozarządowych stwarzają dobre warunki do pracy. Jeśli przyjmiemy racjonalne rozwiązania, to będziemy mogli działać znacznie lepiej i efektywniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławJanas">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławKalinowski">W załączniku nr 2 na str. 42 przedstawiona została tematyka zajęć z kształcenia obywatelskiego dla żołnierzy zasadniczej służby wojskowej. W pkt 6 napisano, że obligatoryjne zajęcia w pierwszym etapie szkolenia podstawowego powinny obejmować barwy narodowe i hymn państwowy. Chciałbym zatrzymać się przy tym problemie. Uczymy żołnierzy hymnu. Jak doszło do tego, że w ceremoniale związanym z przysięgą wojskową nie ma hymnu? Na wielu spotkaniach byłych żołnierzy Wojska Polskiego pojawiają się skargi na ten temat. Skarżą się na to osoby, które kiedyś były w wojsku, a teraz uczestniczą w przysięgach. Kto do tego doprowadził? Mamy uczyć żołnierzy patriotyzmu. Oglądamy wiele filmów amerykańskich. Można na nich zauważyć, z jakim pietyzmem szanowana jest flaga i hymn narodowy. Dla obywatela amerykańskiego jest to coś niezwykle ważnego. Wyróżnieniem jest to, że może zaśpiewać hymn. U nas w tak ważnym momencie, jakim jest składanie przysięgi wojskowej, nie gra się hymnu. Chciałbym dowiedzieć się, kto do tego dopuścił?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#IzabellaSierakowska">Chciałabym wypowiedzieć się ad vocem. O sprawie hymnu mówimy nie po raz pierwszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławKalinowski">Ja także potwierdzam, że nie mówimy o tym problemie po raz pierwszy. Dzisiaj chciałbym dowiedzieć się, kto zniósł taki obowiązek. Pan pułkownik wspominał o kształceniu w różnych kierunkach, w tym m. in. o kursach na prawo jazdy. Jestem członkiem Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, która ostatnio zajmuje się sprawą patentów żeglarskich. Struktury pozarządowe żądają likwidacji patentów. Wiemy o tym, że wielu żołnierzy przychodzi do wojska z patentami motorowodnymi. Sam służyłem w kompanii przepraw w Podjuchach, w której posiadanie patentu przydało się w czasie służby. Potrzebowałbym państwa opinię w tej sprawie. Czy uważają państwo, że patenty należy utrzymać? W tej chwili podjęto próbę ich likwidacji. Mam wrażenie, że żołnierzom przychodzącym do wojska takie patenty mogą być potrzebne. Chciałbym jak najszybciej uzyskać stanowisko Ministerstwa Obrony Narodowej w tej sprawie, gdyż następne posiedzenie podkomisji odbędzie się 25 listopada 2004 r. Przed tym posiedzeniem chciałbym wiedzieć, czy utrzymanie patentów jest potrzebne nie tylko w celach wyczynowych i rekreacyjnych, ale także dla potrzeb wojskowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławJanas">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewJacynaOnyszkiewicz">Wiadomo o tym, że pierwszą historyczną bitwą Wojska Polskiego była bitwa pod Cedynią, która odbyła się w 972 r. w dniu święta Jana Chrzciciela. W tysięczną rocznicę tej bitwy Wojsko Polskie przygotowało piękny monument. Byłem tam niedawno. Wygląda on tak, jakby od wielu lat nikt się nim nie zajmował. Pomnik jest po prostu zaniedbany. Pan dyrektor mówił również o tym, że wojsko dba o miejsca pamięci. Czy to miejsce także mają państwo na uwadze? Uważam, że jest to miejsce o charakterze szczególnym. Święto Wojska Polskiego mogłoby odbywać się 24 czerwca, gdyż jest to niezwykle ważna data. Odnosi się ona do pierwszej i to w dodatku zwycięskiej bitwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszGajda">Mówimy o wychowaniu patriotycznym. Po restrukturyzacji armii zostało nam już niewiele elementów związanych z wychowaniem patriotycznym. Pozostało niewiele orkiestr wojskowych. Kiedyś było ich znacznie więcej. Ze względu na koszty trudno jest wystawić kompanię honorową. Mówię o tym dlatego, że przy okazji świąt narodowych mamy do czynienia z czymś, co nazywam żywą lekcją historii dla młodzieży. Jest to okazja, żeby pokazać naszą armię i wzruszyć ludzi. Kiedy mówimy o patriotyzmie, to potrzebny jest odpowiedni nastrój. Wiemy, że z tym nastrojem bywa różnie. Jednak nie zdarza się to z winy wojska. Często zdarza się to z winy organizatorów. Wiem o tym, że wojsko nie ma wpływu na kombatantów. Jednak trzeba z nimi rozmawiać. W moim okręgu wyborczym zdarzył się incydent, który powtarza się po raz kolejny. Największą uroczystość patriotyczną, w której bierze udział młodzież ze sztandarami szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich, zaburzają kombatanci. Kombatanci pochodzący ze Wschodu występują przeciwko tym, którzy przyszli do Polski z Zachodu. Każdy z nich próbuje udowodnić, kto ma większe zasługi w wyzwalaniu ojczyzny. Wiem o tym, że jest to niezwykle trudna sprawa. Z tymi ludźmi coraz trudniej jest rozmawiać. Dość często zdarza się, że ich marzenia nie spełniły się. Jednak w tym przypadku mamy do czynienia z uroczystościami, z których młodzież ucieka zwijając sztandary, gdyż nie może tego wytrzymać. Takie kłótnie są zaprzeczeniem prawdziwej lekcji historii. Wiem o tym, że Ministerstwo Obrony Narodowej nie może wydać w tej sprawie jakiegoś zarządzenia. Jednak bardzo proszę, żeby podjęli państwo jakąś próbę rozwiązania tego problemu. Na takich spotkaniach proszę tych ludzi o zrozumienie i nie gorszenie młodzieży. Ostatnio nie wytrzymałem. Powiedziałem tym ludziom, że gdyby ktoś wydał im broń, to w końcu zakończyliby II Wojnę Światową. Takie zachowania są gorszące. Później do posłów kierowane są pytania. Jedno z pytań dotyczy braku hymnu w czasie przysięgi wojskowej. Tak samo posłowie pytani są, jak można dopuścić, żeby w trakcie takich uroczystości było siane zgorszenie. Nie ma znaczenia to, kto w tym przypadku ma rację. Po prostu przy okazji takich uroczystości nie należy publicznie poruszać takich spraw. Dlatego bardzo proszę o pomoc w tej sprawie. Mają państwo kontakty z szefami różnych organizacji kombatantów. Trzeba do nich apelować, żeby do takich zdarzeń nie dochodziło. Ja już w tej chwili występuję do nich z takimi apelami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławJanas">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń. Proszę o udzielenie odpowiedzi na zadane przez posłów pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofSikora">Odpowiem na pytania w takiej kolejności, w jakiej były zadawane. Na pewno dotyczyły one spraw niezwykle istotnych. Pierwszy problem dotyczy braku hymnu państwowego w czasie składania przysięgi wojskowej. W tej sprawie podjęliśmy już inicjatywę. Prowadzone są prace legislacyjne, których celem jest uzupełnienie ceremoniału wojskowego. Problem, który pan poseł zasygnalizował, nie jest jedyny. Jest tu także wiele innych kwestii, które wiążą się z ceremoniałem przyjmowanym na początku lat 90. Uważamy, że dzisiaj istnieje potrzeba zmiany ceremoniału dotyczącego składania przysięgi wojskowej, a także z wprowadzaniem proporca dowódcy rodzaju Sił Zbrojnych. Powstały nowe struktury organizacyjne, które nie są uwzględniane w ceremoniale wojskowym. Potrzebne są także zmiany w ceremoniale związanym z uroczystościami żałobnymi. W tym zakresie mamy doświadczenia z kilku ostatnich miesięcy. Pytali państwo o potrzebę utrzymania specjalności żeglarskiej. Prawdą jest, że każda specjalność cywilna, która może być wykorzystana w wojsku, w tym np. żeglarstwo w odniesieniu do działań Marynarki Wojennej, jest dla nas niezwykle cenna. Na pewno w tej sprawie musielibyśmy zawrzeć z Polskim Związkiem Żeglarskim jakieś porozumienie. Chodzi o to, żeby wojskowe komendy uzupełnień mogły wykorzystywać jako poborowych osoby posiadające takie uprawnienia i wcielać ich do określonych jednostek wojskowych. Mogę państwu powiedzieć, jaka praktyka obowiązuje w tej chwili wśród spadochroniarzy. Wojskowe komendy uzupełnień składają zapotrzebowanie na przeszkolenie 56 młodych ludzi w zakresie spadochroniarstwa. Wybieramy określoną grupę ludzi, którzy odbywają przeszkolenie w wybranej terytorialnie jednostce organizacyjnej. Są to ludzie, którzy mają określone walory zdrowotne i inne predyspozycje oraz są przewidywani do poboru. Takich ludzi szkolimy. Następnie wojskowa komenda uzupełnień otrzymuje wykaz osób, które ukończyły ten kurs. W miarę potrzeb może korzystać z zasobu osób, które w profesjonalny sposób zostały przeszkolone. Pan poseł zwrócił uwagę na Cedynię. W bieżącym roku odbywa się po raz kolejny ogólnopolski konkurs pod nazwą „Losy żołnierza polskiego i dzieje oręża”. W roku bieżącym konkurs poświęcony jest właśnie temu okresowi historycznemu. Odbywa się pod hasłem „Od Cedyni do Orszy”. W tym konkursie wzięło udział 80 tys. młodych ludzi ze szkół różnego typu. Pokazuje to, że widzimy tę kwestię i bardzo doceniamy ją z historycznego punktu widzenia. Konkurs zostanie zakończony w odpowiedniej formule. Chodzi o to, żeby odbył się właśnie w tym miejscu. Mówili państwo także o kwestiach dotyczących kompanii honorowej i pododdziałów reprezentacyjnych. Wiadomo jest, że nie w każdym powiecie i nie w każdej gminie stacjonuje garnizon lub jednostka wojskowa. W dniu 15 sierpnia w wielu miejscowościach odbywają się uroczystości związane z obchodami święta Wojska Polskiego. Podobnie może zdarzyć się np. w dniu 3 maja. Zdarza się, że do dowódcy jednostki wojskowej trafia 8 lub więcej ofert dotyczących wzięcia udziału w uroczystościach.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#KrzysztofSikora">Jest jasne, że musi on dokonać jakiegoś wyboru. Na pewno jego żołnierze znajdą się w jednym lub w dwóch miejscach. Nie mogą być wszędzie, gdzie odbywać się będą uroczystości. Mogę szerzej wyjaśnić państwu tę sprawę na przykładzie Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. W roku bieżącym zespół brał udział w 128 koncertach, które odbywały się w garnizonach na terenie całego kraju. Dwa dni temu pan minister wrócił do kraju ze Lwowa, gdzie zespół wykonał piękny koncert, o niespotykanym wymiarze. Także w garnizonie gdańskim odbędzie się koncert dla rodzin żołnierzy pełniących służbę w misjach pokojowych oraz w misji stabilizacyjnej w Iraku. Przewiduje się, że w tym koncercie, który odbędzie się w grudniu br., także uczestniczyć będzie Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego. Takich wydarzeń jest znacznie więcej. Mogę państwa poinformować, że w Łazienkach Królewskich w Warszawie, z okazji dnia święta Wojska Polskiego, w dniu 15 sierpnia 2004 r. zorganizowano stoiska promocyjne Wojska Polskiego. Stoiska te odwiedziło 86 tys. osób. Tyle osób zebrało się tylko w jednym miejscu w Warszawie. Podobna impreza odbyła się w Powsinie, w Zamościu, w Bydgoszczy i w Gliwicach. W tego typu spotkaniach uczestniczą tłumy ludzi. Zdarza się tak, że na rynku w jakiejś miejscowości nie mieszczą się wszyscy potencjalni uczestnicy takich wydarzeń. Chcielibyśmy być wszędzie. Nie starcza nam na to jednak ani sił, ani środków. Dlatego co roku w określony sposób planujemy uroczystości patriotyczne. Jeśli w tym roku braliśmy udział w uroczystościach w określonych garnizonach, to w przyszłym roku weźmiemy udział w uroczystościach w innych garnizonach. Chodzi o to, żeby następowała rotacja. Chcielibyśmy pokazać wszystkie walory patriotyczne i historyczne, jak największej liczbie mieszkańców. Mówili państwo o udziale kombatantów w różnych uroczystościach. Prowadzimy niezwykle intensywną współpracę ze środowiskami kombatanckimi. Jednak nie jesteśmy urzędem właściwym do spraw kombatantów. Właściwy w tych sprawach jest Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. We współpracy z tym urzędem podejmujemy rozliczne działania. Pokazujemy także płaszczyzny i sfery współpracy z tymi organizacjami. Odnosząc się do wypowiedzi pana posła mógłbym powiedzieć, że do obywatelskości trzeba dorosnąć. W tym zakresie jest przed nami praca, którą powinniśmy prowadzić wspólnie. Dla wojska krew ma jeden kolor. Chylimy czoła wszędzie tam, gdzie ziemia jest zroszona krwią. Nie baczymy na to, czy jest to krew żołnierzy przelana na froncie zachodnim, czy też na wschodnim. Jest to historia Polski i polskiego oręża. Z należytym szacunkiem odnosimy się do tych wydarzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MaciejGórski">Chciałbym dodać, że przywiązujemy dużą wagę do miejsc, w których pochowani są nasi żołnierze i to nie tylko w kraju, ale także za granicą. Czasami udaje nam się coś zrobić naprawdę niewielkim kosztem, przy wsparciu ze strony Polonii lub miejscowych władz. Tak dzieje się we Włoszech, na Monte Cassino, a także w Bolonii. W tej chwili przygotowujemy się do obchodów 60-tej rocznicy wyzwolenia Bolonii. Główna uroczystość odbędzie się w przyszłym roku na wiosnę. W tym roku braliśmy udział w uroczystościach w Ankonie i Breveren, gdzie jest plac generała Maczka i Aleja generała Maczka. Wielki plac w Ankonie otrzymał nazwę II Korpusu, a główna aleja imię generała Andersa. To wszystko są elementy wychowania patriotycznego. Pan dyrektor przypomniał mi, że na Malcie jest cmentarz polskich żołnierzy, którzy walczyli w bitwie o Morze Śródziemne. Cmentarz usytuowany jest pod La Valettą. Kosztem kilku tysięcy złotych udało się zrobić przepiękną metalową tablicę pamiątkową, która została wmurowana na tym cmentarzu. Okazało się, że ludzie nawet nie wiedzieli, iż na tym cmentarzu są groby polskich żołnierzy. Do tego pomysłu udało nam się przekonać prezydenta Malty Guido de Marco. Tam, gdzie jest prezydent, tam zawsze jest prasa, radio i telewizja. Dwa miesiące później przybył tam także nasz prezydent. To wszystko odbywało się w tym roku. Podobnie jest w Szwecji. Mało znana jest historia naszych trzech okrętów podwodnych, które zostały internowane na jeziorze Malaren pod Sztokholmem. Cały okres wojny spędziła tam grupa naszych 250 marynarzy. Niektórzy z nich spoczywają na cmentarzu w Mariefred. Dzięki staraniom naszej Polonii udało się uzyskać 5 metrów kwadratowych ziemi, gdzie umieszczona została piękna tablica pamiątkowa. W tym przypadku ziemia należała do rady parafialnej. Władze komunalne nie miały w tej sprawie nic do powiedzenia. Jednak sprawę udało się w końcu załatwić. W uroczystości odsłonięcia tablicy brała udział prasa i telewizja. W Sztokholmie jest liczna grupa harcerzy z miejscowej Polonii, którzy opiekują się tymi grobami. Takich działań mógłbym państwu wymienić wiele. Podejmujemy je nie tylko w Polsce, ale także poza granicami kraju. W tej chwili jestem pod wrażeniem tego, co stało się we Lwowie. Konsul generalny wraz z miejscową Polonią zaproponował, żeby nasz zespół wyjechał 80 km za granicę. Cztery autokary zawiozły tam Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego. W przepięknym budynku teatru, opery i baletu odbył się koncert. Było to kilka dni temu, w sobotę. W koncercie wzięli udział Polacy i młodzież, którzy płakali słuchając patriotycznych pieśni. Kiedy to widziałem, to byłem przekonany, że warto było to dla nich zorganizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZygmuntMiłaszewski">Chciałbym krótko odnieść się do sprawy cmentarzy oraz Cedyni. Miejsc, w których wojsko stawiało pomniki, jest znacznie więcej. Należy jednak pamiętać o tym, że działo się to w czasach, gdy nasza armia miała 450 tys. żołnierzy. W tym czasie garnizonów było prawie dwa razy tyle, co obecnie. Środki finansowe nie pozwalają nam na to, żeby jeździć na większe odległości. Dzieje się tak jedynie czasami, gdy mamy do czynienia z jakąś sytuacją krytyczną. Uważam, że posłowie powinni nakłaniać społeczność lokalną w swoich okręgach wyborczych do tego, żeby takie miejsca otaczała właściwą opieką. Są przykłady, że tak się dzieje. Teraz w wielu miejscowościach odbędą się 60 rocznice wyzwolenia. Z tego powodu odwiedziliśmy wiele miejscowości. Byliśmy w Kocku, pod Olkuszem i w innych miejscach. Wszędzie społeczności lokalne dbają o takie obiekty. Na każdej uroczystości zbierają się 2–3 tys. osób. W uroczystości włączony jest ksiądz i wszystkie partie polityczne. Myślę, że warto jest tworzyć wspólny front takich działań. Chodzi o to, żeby także inni zajmowali się takimi miejscami. Uroczystości miały być zorganizowane m. in. w Studziankach. Przyjechał do nas burmistrz, który powiedział, że wszystko się rozsypuje i coś z tym trzeba zrobić. Skąd mamy na to wziąć pieniądze? Nie możemy zaspokoić wszystkich potrzeb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławJanas">Nasuwa się wniosek, że Ministerstwo Obrony Narodowej robi w tych sprawach to, co może. Jednak Ministerstwo nie może odpowiadać za wszystko. Pewne działania powinny pozostawać w gestii Ministerstwa Kultury oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, zwłaszcza jeśli chodzi o wychowanie patriotyczne i proobronne. Przedstawiona Komisji informacja pokazuje, że w tym zakresie Ministerstwo Obrony Narodowej robi bardzo dużo. Może nawet robi więcej niż należy do jego obowiązków. Jednak z takimi działaniami wiążą się koszty. Ministerstwo może prowadzić taką działalność w ramach określonych kosztów. Prawdą jest, że w województwach nie ma większych uroczystości, w której nie uczestniczyliby żołnierze. Mam na myśli uroczystości o charakterze patriotycznym lub obronnym. Wiemy, że obecność wojska podnosi rangę uroczystości. Udział przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej w takich uroczystościach jest bardzo cenny. Chciałbym przypomnieć, że Komisja Obrony Narodowej postulowała kiedyś zmniejszenie liczby orkiestr wojskowych. Wynikało to z faktu, że było ich zbyt dużo. Należy zaznaczyć, że członkowie orkiestr nie robili nic innego. Odbywali służbę wojskową w orkiestrach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławKalinowski">Chciałbym powiedzieć, że nie do końca satysfakcjonuje mnie odpowiedź, że prowadzone są prace nad wprowadzeniem hymnu do ceremoniału związanego z przysięgą wojskową. To dobrze, że prowadzone są takie prace. Jednak chciałem się również dowiedzieć, za czasów którego ministra obrony narodowej hymn został wycofany z tego ceremoniału. Proszę o podanie tej informacji. Chciałbym także wrócić do sprawy patentów żeglarskich. Organizacje pozarządowe uważają, że w Polsce nie są potrzebne jakiekolwiek patenty. Uważają, że w tym zakresie powinna być pełna wolność. Osobiście nie zgadzam się z takim poglądem. Dlatego bardzo proszę, żeby Ministerstwo Obrony Narodowej wystąpiło w tej sprawie do Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Należałoby powiadomić Komisje, że utrzymanie patentów jest potrzebne dla celów obronności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławJanas">Zwracam panu ministrowi uwagę na to, że sformułowano postulat dotyczący jak najszybszego przywrócenia hymnu do ceremoniału związanego z przysięgą wojskową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MaciejGórski">Chcąc kształtować postawy patriotyczne musimy pamiętać o społeczeństwach z różnych miast i miasteczek. Musimy również pamiętać o obecnej sytuacji Sił Zbrojnych. Co roku do poboru mogłoby zostać wezwanych prawie 300 tys. młodych ludzi. Jednak ze względu na restrukturyzację do wojska trafia co roku tylko 60 tys. młodych ludzi. Musimy pamiętać o tych ludziach, którzy nie będą szkoleni w Siłach Zbrojnych, ale pozostaną poza wojskiem. Mówiono już o różnych przedsięwzięciach, w tym o orkiestrach wojskowych. Dość często organizujemy burzę mózgów, żeby zastanowić się nad tym, w jaki sposób przybliżyć te sprawy społeczeństwu w normalny sposób. Nie chodzi nam o duże miasta lecz raczej o niewielkie miasteczka. Różnego rodzaju działania można organizować niedużym kosztem wiosną, latem i wczesną jesienią. Mamy orkiestry wojskowe. Pomyśleliśmy, że w okresie letnim orkiestry wojskowe powinny dawać koncerty dla ludności w swoich garnizonach. Powinno się to odbywać zwłaszcza w niedzielę, gdyż jest to spokojny dzień wypoczynku. Zorganizowaliśmy już kilkadziesiąt takich koncertów. Jednak koncert musi być połączony z udziałem całej jednostki. Jednostka wojskowa ma kucharzy i kuchnie polowe. Koncert jest strawą kulturalną, czy też duchową. Po koncercie przyjeżdża kilka kuchni polowych, które wydają ludziom grochówkę oraz świeże pieczywo upieczone przez wojsko. Jest to prosta sprawa, która powoduje znaczny wzrost sympatii dla wojska w małych miasteczkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławJanas">Teraz już wiemy dlaczego samorządy nie chcą likwidować jednostek wojskowych w swoich okręgach. Myślę, że na tym możemy zakończyć dzisiejszą dyskusję. Proponuję, żeby Komisja przyjęła informację Ministerstwa Obrony Narodowej na temat wychowania patriotycznego i proobronnego w naszych Siłach Zbrojnych. Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie inne zdanie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że informacja została przyjęta. Jednocześnie prosimy o spełnienie postulatu dotyczącego włączenia hymnu państwowego do ceremoniału związanego z przysięgą wojskową. Może to być pierwszy realny efekt dzisiejszego posiedzenia Komisji. Przyjmujemy deklarację pana ministra, że już za dwa miesiące hymn narodowy zostanie wprowadzony do ceremoniału związanego z przysięgą wojskową. Akceptujemy propozycje, które zostały zawarte w przedstawionej Komisji informacji. Będziemy wspierać te propozycje w rozmowach z ministrem obrony narodowej. Dziękujemy państwu za dotychczasowe działania i życzymy dalszych sukcesów w kształtowaniu postaw patriotycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MaciejGórski">Dziękujemy Komisji Obrony Narodowej za zainteresowanie się tą problematyką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławJanas">Stwierdzam, że na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>