text_structure.xml 124 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławJanas">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Porządek dzisiejszych obrad jest państwu znany. Chcę państwa poinformować, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zwróciła się do nas z prośbą o rozpatrzenie budżetu Kancelarii Prezydenta RP w części dotyczącej Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W związku z tym proponuję, żeby porządek obrad został rozszerzony o ten punkt. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowany porządek obrad. Posiedzenie rozpoczniemy od rozpatrzenia informacji Rady Ministrów o realizacji w 2001 r. „Programu przebudowy i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2001- 1006”. Proszę przedstawiciela Ministerstwa Obrony Narodowej o przedstawienie tej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanuszZemke">Na posiedzenie przybyli ze mną przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, którzy będą mogli udzielić odpowiedzi nawet na najbardziej szczegółowe pytania. Członkowie Komisji otrzymali pisemną informację o realizacji programu. W związku z tym ograniczę się do przedstawienia pewnego komentarza. Ustawa o modernizacji technicznej Sił Zbrojnych obliguje rząd do tego, żeby co roku przedstawiał informację o realizacji tej ustawy. Przedłożoną parlamentowi informację przygotowaliśmy w taki sposób, żeby wyodrębnić podstawowe obszary modernizacji technicznej oraz przebudowy organizacyjno-etatowej wojska. Przedstawię komentarz na ten temat. Powiem państwu także z jakimi problemami mamy do czynienia w chwili obecnej. Pierwszy obszar modernizacji i przebudowy dotyczy obniżenia stanów etatowych żołnierzy i pracowników wojska. Ogólnie można stwierdzić, że w 2001 r. osiągnięte zostaną założone wcześniej limity. Przypomnę, że zgodnie z tymi limitami w końcu 2001 r. miało być 175 tys. etatów dla wszystkich żołnierzy. W przyszłym roku liczba etatów ma zmniejszyć się do 160 tys. W 2003 r. ma zostać osiągnięty poziom 150 tys. etatów. Nie byłoby większego problemu, gdyby nasza analiza miała ograniczać się jedynie do ogólnej liczby etatów. Mogę powiedzieć, że mieścimy się w przyjętym limicie. Jednak sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, zwłaszcza gdy przyjrzymy się poszczególnym rodzajom sił zbrojnych, instytucjom wojskowym oraz poszczególnym korpusom. Najbardziej ogólnie można powiedzieć, że zmiany etatowe wprowadzane są prawidłowo w poszczególnych rodzajach sił zbrojnych oraz w niektórych instytucjach podporządkowanych centralnie, a przede wszystkim w Żandarmerii Wojskowej oraz Wojskowych Służbach Informacyjnych. Niestety, są także obszary, w których nie osiągamy zakładanych wcześniej parametrów. Uwaga ta dotyczy zwłaszcza dwóch obszarów podstawowych. Pierwszym z nich jest szkolnictwo wojskowe. W tym obszarze obserwujemy znaczne opóźnienia w opracowaniu ostatecznej koncepcji tego szkolnictwa. Powoduje to także bardzo istotne opóźnienia we wprowadzaniu pożądanych zmian dotyczących struktury etatowej oraz liczby zatrudnionych żołnierzy. Równie istotny jest drugi obszar, który dotyczy infrastruktury wojskowej oraz różnego rodzaju instytutów i akademii podporządkowanych centralnie. Także w tym obszarze nie osiągamy zakładanych parametrów. W tej chwili nie mamy jeszcze ostatecznych danych. Mogę jednak powiedzieć, że najprawdopodobniej w roku bieżącym odejdzie z wojska ok. 3 tys. żołnierzy zawodowych. Dane te dotyczą jedynie 2001 r. Problem polega na tym, że zmian etatowych nie można przeprowadzić w krótkim czasie. Okres wypowiedzenia jest uzależniony od lat służby i trwa od 1 do 9 miesięcy. Po zakończeniu okresu wypowiedzenia żołnierzowi przysługuje 12-miesięczne uposażenie. Oznacza to, że w skrajnych sytuacjach od momentu podjęcia decyzji do momentu odejścia żołnierza ze służby mija 21 miesięcy. Z tego powodu decyzje etatowe, które zostały podjęte w roku bieżącym, nie będą powodować skutków w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanuszZemke">Wiele z nich nie spowoduje żadnych skutków etatowych także w 2002 r.W związku z tym, że w tym zakresie nie osiągamy zakładanych parametrów, podjęliśmy decyzję, żeby konsekwentnie prowadzić rozmowy z żołnierzami zawodowymi w tzw. wieku fakultatywnym. Dotyczy to zwłaszcza oficerów starszych. Zgodnie z ustawą oficer starszy przechodzi na emeryturę mając 58 lat. Jednak fakultatywna możliwość dopuszcza odejście na emeryturę w wieku 55 lat. W tej chwili prowadzimy rozmowy dotyczące wcześniejszego odejścia ze służby w takich przypadkach. Dotyczy to ok. 680 oficerów, w tym kilkunastu generałów. Wyjątki są robione jedynie w nadzwyczajnych sytuacjach. Informuję państwa o tym, gdyż nie chcemy robić z tego tajemnicy. Wyjątek chcemy zastosować wobec dwóch osób. Jedną z nich jest komendant Akademii Obrony Narodowej, a drugą wybitny profesor, który jest naczelnym chirurgiem Wojska Polskiego. W tej chwili prowadzone są rozmowy, w wyniku których ustalane są konkretne terminy odejścia oficerów ze służby. Następny obszar, o którym mówimy w materiałach, dotyczy przeprowadzanych zmian organizacyjnych. W 2001 r. przewidziano do realizacji 708 zamierzeń organizacyjnych. Do tej pory przygotowano i wydano dokumenty pozwalające na realizację 95 proc. tych zamierzeń. Zmiany organizacyjne są w toku. Jeśli będą państwo mieli w tej sprawie szczegółowe pytania, na pewno udzielimy na nie odpowiedzi. Chcę państwa poinformować, że nowe kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej nie podjęło decyzji, które korygowałyby plan zamierzeń organizacyjnych przewidzianych na 2001 r. Doszliśmy do wniosku, że większość działań w tym zakresie jest zaawansowana, co powoduje naturalne problemy. Rozformowaniu ulegają niektóre jednostki. Powoływane są nowe jednostki. Przemieszczono już prawie cały sprzęt, który miał być przemieszczony. Sprzęt ten zajmował setki pociągów. Uważaliśmy, że w takiej sytuacji dokonywanie jakichkolwiek korekt będzie nieuzasadnione i podważać będzie logikę przeprowadzanych zmian. Trzeci obszar dotyczy wycofywania nieperspektywicznego uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Chcę państwa poinformować, że podejmowane w tym zakresie decyzje są konsekwentne i kompleksowe. Jako przykład takich decyzji podam, że wycofujemy z naszego wojska wszystkie czołgi T-55. Podjęto także decyzję o wycofaniu wszystkich samolotów MIG-21. Podjęto więcej decyzji tego typu. Następny obszar to przekazywanie poza resort zbędnej infrastruktury wojskowej. Poza resort przekazano 109 kompleksów wojskowych. W tej chwili rozliczamy te decyzje. Chcę jednak państwa poinformować, że napotykamy na duże problemy, żeby w sensowny sposób zbyć niepotrzebne mienie wojskowe. Celowo użyłem wyrazu „sensowny”.Chcemy pozbywać się nieruchomości oraz ruchomości, które nie są już potrzebne wojsku. Najlepiej, żeby były dobrze sprzedane, gdyż 94 proc. wpływów z tej sprzedaży przeznaczane jest na techniczną modernizację wojska. Uważamy, że jest to dobre źródło zasilania wydatków modernizacyjnych wojska spoza budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. Jednak podstawowy problem polega na tym, że na rynku załamała się koniunktura.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanuszZemke">W związku z tym wartość nieruchomości spada. Z tego powodu celowo powstrzymaliśmy uruchomienie wielu procedur przetargowych, które już w tej chwili można byłoby rozpocząć. Napływające do nas obecnie propozycje są o ok. 40 proc. niższe od wyceny dokonywanej przez biegłych. Uważamy, że brakiem odpowiedzialności byłoby sprzedawanie majątku Ministerstwa Obrony Narodowej w sytuacji, gdy załamała się koniunktura. Sądzimy, że lepiej będzie poczekać i decyzje o sprzedaży podejmować za kilka miesięcy. Liczymy na to, że nie zawsze będziemy mieli do czynienia z tak trudną jak obecnie sytuacją budżetu państwa i gospodarki. Jest jeszcze jeden obszar, który chciałbym skomentować szerzej. Dotyczy on stanu finansowania sił zbrojnych. Przygotowując się do posiedzenia Komisji zadawałem sobie pytanie, kiedy ostatnio budżet Ministerstwa Obrony Narodowej był w tak trudnej sytuacji finansowej, jak obecnie. Dysponuję wiedzą o budżetach od 1989 r. Jeśli pamięć mnie nie myli, ostatni tak trudny budżet mieliśmy w 1991 r.Jest oczywiste, że problemy budżetowe, z którymi boryka się Ministerstwo Obrony Narodowej, są pochodną sytuacji gospodarczej oraz problemów budżetu państwa. Można powiedzieć, że sytuacja jest następująca. Budżet Ministerstwa Obrony Narodowej w 2001 r. oscylował na poziomie 15 mld zł. W trakcie roku budżet został niedofinansowany na kwotę przekraczającą 900 mln zł. Należy pamiętać o tym, że bieżący rok rozpoczął się od konieczności spłaty zobowiązań z roku ubiegłego. Przypomnę, że miały one wartość 481 mln zł. Nie muszę chyba nikomu wyjaśniać, jakie miało to znaczenie dla realizacji wydatków majątkowych Ministerstwa Obrony Narodowej w 2001 r. Można powiedzieć, że w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej zabrakło ok. 1,5 mld zł. Zdecydowana większość wydatków budżetowych ma charakter sztywny. Jest zrozumiałe, że brak tych środków musiał w drastyczny sposób odbić się na wydatkach majątkowych oraz modernizacyjnych. Można powiedzieć, że na szczęście decyzje ograniczające wydatki Ministerstwa Obrony Narodowej, a tym samym przyszłe zobowiązania, były podejmowane od połowy bieżącego roku. Można sądzić, że dzięki decyzjom podjętym pół roku temu, a także decyzjom, które musieliśmy podejmować w październiku, uda się wejść w 2002 r. z mniejszymi zobowiązaniami niż miało to miejsce w 2001 r. W projekcie budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej na 2002 r., który został już przekazany członkom Komisji prognozujemy, że dzięki drakońskim decyzjom zobowiązania te nie przekroczą 300 mln zł. Proszę mi wierzyć, że będziemy musieli podejmować drakońskie decyzje w sprawach dotyczących szkolenia, zakupu paliw, wcielania poborowych, szkolenia rezerwistów itp. Tam, gdzie będzie to możliwe, zostaną przerwane rozpoczęte procedury przetargowe. Podjęte zostaną renegocjacje umów, które mają być realizowane w przyszłym roku. Uważamy, że jeśli do końca bieżącego roku uda nam się skutecznie przeprowadzić te wszystkie operacje, nasze zobowiązania będą oscylować na poziomie 300 mln zł. Oznacza to, że w 2002 r. zobowiązania będą o połowę niższe niż te, z którymi Ministerstwo Obrony Narodowej rozpoczynało bieżący rok budżetowy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanuszZemke">Punkt startu byłby więc nieco lepszy. Należy jednak jasno zaznaczyć, że brak tych środków oznacza, iż wiele zadań przewidzianych do realizacji w 2001 r. nie zostanie wykonane. Zadania te trzeba będzie wykonać w pierwszej kolejności w 2002 r.Minister obrony narodowej podjął decyzje, które pozwolą na szybkie podjęcie procedur przetargowych na kwotę ok. 130 mln zł. Procedury zostaną rozpoczęte już w styczniu. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że nie podjęcie tych działań na początku roku powoduje, iż procedury przetargowe koncentrują się w połowie roku, a nawet później. Powoduje to dość duże problemy z sensownym wydatkowaniem środków. Nie ma żadnych wątpliwości, że sytuacja budżetowa ma istotny wpływ na finansowe podstawy 6-letniego planu modernizacji. Przypomnę, że w planie tym przewidywano w cenach stałych z 2001 r., iż w latach 2001–2006 do dyspozycji resortu przekazane zostanie ponad 105 mld zł. Po pierwszym roku realizacji tego planu można już powiedzieć, że niedofinansowanie przekracza 1 mld zł. W przyszłym roku niedofinansowanie może wynieść 2 mld zł. Łączne niedofinansowanie może przekroczyć kwotę 3 mld zł. Należy stwierdzić, że będzie to miało zasadniczy wpływ na wydatki modernizacyjne wojska, a także na nasze zamówienia w zakładach przemysłu obronnego. Zdecydowana większość tych zamówień lokowana jest w polskich zakładach. Niedofinansowanie będzie miało wpływ na nasze zobowiązania. Z niedofinansowaniem wiążą się także różne problemy ekonomiczne i społeczne. Chcę państwa zapewnić, że decyzje podjęte przez kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej zakładają dalsze zaciskanie pasa. Budżet będzie w 2002 r. porównywalny lub nieco wyższy niż w roku bieżącym. Zastosowany został manewr, który ma zwiększyć w istotny sposób wydatki na techniczną modernizację wojska. Przewidujemy, że w 2002 r. wydatki budżetowe na modernizację zostaną zwiększone o 14 proc. Przypomnę, że budżet wzrośnie realnie o ok. 1 proc. Zagwarantowane zostały trzy rezerwy celowe. W rezerwie na samolot wielozadaniowy zaplanowano 69 mln zł. Jeśli Komisja wyrazi na to zgodę, środki te będziemy chcieli wydać na dokończenie modernizacji bazy lotniczej w Krzesinach i Łasku, a także na szkolenie pilotów. Mamy także drugą rezerwę, w której zaplanowano 177 mln zł, w związku ze sprzedażą koncesji na UMTS. W przyszłym roku będziemy chcieli wydać środki z pożyczki amerykańskiej. Pożyczka została udzielona w kwocie 100 mln dolarów. W tej chwili pozostało jeszcze 80 mln dolarów, czyli ok. 330 mln zł. Środki z tej pożyczki są w całości przeznaczone na zakup w Stanach Zjednoczonych sprzętu łączności i dowodzenia. Amerykanie samodzielnie prowadzą przetargi. My jedynie zgłaszamy nasze potrzeby. Zakładamy, że w przyszłości nie będziemy musieli spłacić tej pożyczki w całości. Przewidujemy, że w przyszłym roku znacznie większe będą dochody Agencji Mienia Wojskowego, a także dochody z wynajmu poligonów. Łączne wydatki państwa powinny przekroczyć 15 mld zł. Poza budżetem Ministerstwa Obrony Narodowej będzie ok. 1 mld zł. Wydatki państwa na obronność mogą być w przyszłym roku o 1 mld zł wyższe niż w roku bieżącym. Zwracam uwagę, że cała nadwyżka przeznaczona zostanie na modernizację techniczną.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanuszZemke">Gdyby udało nam się zrealizować ten program w przyszłym roku - chociaż czasami sami w to nie wierzymy - wydatki modernizacyjne w ciągu roku byłyby większe o ponad 50 proc. Tak się stanie, jeśli uda nam się zrealizować wszystkie plany. Jest oczywiste, że będzie się to odbywać kosztem kolosalnych ograniczeń. Dotyczyć one będą liczby wcieleń i szkolenia rezerwistów. Będziemy musieli skadrować wiele jednostek. Jednostki te nie będą się szkolić. Nie ma innego wyjścia. Możemy narzekać, że mamy ciągle za mało pieniędzy, albo zaciskać pasa i prowadzić modernizację techniczną. Propozycje w tej sprawie przedstawimy Komisji. Ostateczna decyzja w tym przypadku nie należy do nas lecz do parlamentu. Przygotujemy jedynie propozycje, które zostaną przedstawione w projekcie budżetu na przyszły rok. Minister obrony narodowej zaproponuje, żeby jeszcze mocniej zacisnąć pasa. Muszę jednak powiedzieć, że w tym zakresie nie ma już zbyt wielu możliwości. Tylko dzięki zaciśnięciu pasa możliwe będzie podjęcie wysiłku w zakresie modernizacji technicznej. Na pewno w przyszłym roku nie będziemy mieli do dyspozycji takiej kwoty, jaka pierwotnie była przewidywana w planie 6-letnim. Jest jeszcze jedna kwestia, o której chciałbym powiedzieć. W tej sprawie zwrócimy się do Komisji prosząc o opinię oraz o decyzję. Sprawa dotyczy planu, nad którym już w tej chwili trwają prace w Ministerstwie Obrony Narodowej. Mam na myśli plan na lata 2003–2008. Przypomnę, że plan 6-letni ma charakter kroczący. Będziemy musieli zastanowić się nad tym, czy podejmiemy próbę weryfikacji celów modernizacyjnych, czy też wydłużymy o rok realizację przyjętych celów. Taki mamy wybór. Możemy zrezygnować z realizacji niektórych celów. Należy jednak zakładać, że wybór celów był przemyślany i racjonalny. Być może należałoby poważnie zastanowić się nad tym, żeby w części dotyczącej techniki plan 6-letni był wykonywany przez 7 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławJanas">Czy jeszcze ktoś z przedstawicieli rządu chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Chcę państwa poinformować, że w posiedzeniu Komisji bierze udział prezes Najwyższej Izby Kontroli. Proszę, żeby pan prezes zabrał głos, zanim rozpocznie się dyskusja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MirosławSekuła">Chciałbym przedstawić moich współpracowników, którzy w najbliższym czasie współpracować będą z Komisją Obrony Narodowej. Zakres działania Komisji pokrywa się z zakresem działania Departamentu Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Wewnętrznego Najwyższej Izby Kontroli. Pracę tego Departamentu nadzoruje bezpośrednio wiceprezes Jacek Jezierski. Dyrektorem Departamentu Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest pan Józef Dziedzic. W posiedzeniu biorą także udział jego zastępcy - pan Marek Adamiak oraz pan Władysław Stasiak. Kierownictwo Departamentu będzie służyć Komisji pomocą w wielu sprawach. Jeśli jakieś sprawy przekraczałyby zakres kompetencji kierownictwa Departamentu, pomocy udzieli wiceprezes Jacek Jezierski lub ja. Mam nadzieję, że współpraca z Najwyższą Izbą Kontroli będzie dla państwa korzystna i przyczyni się do dobrego wypełniania trudnych obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławJanas">Chciałbym zaznaczyć, że do tej pory współpraca z Najwyższą Izbą Kontroli układała się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że nadal tak będzie. Otwieram dyskusję. Chciałbym rozpocząć od pytania o charakterze ogólnym. W drugiej części dyskusji odniosę się do spraw o charakterze szczegółowym. W informacji nie ma danych na temat szkolnictwa wojskowego oraz wojskowej służby zdrowia. Chciałbym prosić o wyjaśnienie, czy tematy te zostały celowo pominięte? Czy przyjęto inną koncepcję udzielenia informacji na ten temat?Nie ukrywam, że w planie pracy Komisji na pierwsze półrocze przewidziane zostało posiedzenie, które poświęcone zostanie reformie szkolnictwa oraz wojskowej służby zdrowia. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejRóżański">Moje zaniepokojenie wzbudził zamiar nierównomiernej realizacji programu w zakresie obniżania stanów etatowych. W jakim zakresie nierównomierna realizacja zamierzonych planów w poszczególnych rodzajach sił zbrojnych może mieć wpływ na gotowość obronną? Można zauważyć, że w Wojskach Lądowych zwolnienia następują znacznie szybciej niż w pozostałych rodzajach sił zbrojnych. Przyznam, że budzi to mój niepokój. Chciałbym odnieść się także do problemu wprowadzania na stan nowego uzbrojenia. Mój niepokój wzbudza niskie zaawansowanie planu wyposażenia Wojsk Lądowych w czołgi PT-91 oraz pojazdy samochodowe. Plan został wykonany na poziomie odpowiednio 50 i 41 proc. planu. Czy tak niskie wykonanie wynika z oszczędności, czy też z rytmu zakupu tego uzbrojenia?Rozumiem, że rząd będzie chciał zaproponować korektę ustawy o modernizacji technicznej sił zbrojnych. Z informacji wynika, że rząd spodziewa się, iż z ustawy wykreślona zostanie kwotowa wartość nakładów na obronę narodową. W takiej sytuacji w ustawie pozostanie jedynie wskaźnik dotyczący wysokości tych nakładów. Rozumiem oczekiwania rządu w tym zakresie. Chciałbym jednak dowiedzieć się, jakie będą realne skutki takiej zmiany. Pozostawienie jedynie wskaźnika procentowego, przy malejącej kwocie wydatków budżetowych, powoduje realne zmniejszenie nakładów. Mogą one być nawet mniejsze od przewidzianych w ustawie. W ustawie zapisano przecież minimalną kwotę nakładów na obronę. Rząd przedstawił informację, w której wykazuje, że w świetle zdarzeń i faktów, które miały miejsce w 2001 r. nie jest możliwe zrealizowanie ustawy. Czy to stwierdzenie dotyczy tylko zapisanej w ustawie kwoty wydatków? Czy dotyczy to również procentowej wartości tych wydatków w stosunku do całego budżetu?Zaniepokojenie budzi także nierównomierna realizacja zamierzeń w zakresie wycofywania sprzętu nieperspektywicznego. W Marynarce Wojennej nie zrealizowano większości zaplanowanych w tym zakresie zamiarów. Czy w tym zakresie zmieniona została koncepcja? Czy w planie przyjęto, że sprzęt wycofany zostanie dopiero w końcu roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BronisławKomorowski">Chciałbym zadać kilka pytań, a także przedstawić komentarz oraz pewne sugestie. Z satysfakcją odnotowuję daleko posuniętą determinację w realizacji najważniejszej części programu 6-letniego jaką jest program modernizacji technicznej sił zbrojnych. Jest oczywiste, że musi to za sobą pociągać realizację najmniej przyjemnej strony programu, jaką jest restrukturyzacja wewnętrzna oraz zmiany struktury kadrowej i organizacyjnej. Sądzę, że innego wyjścia nie ma. Problemy dotyczące finansowania obronności istnieją od lat. Można powiedzieć, że problemy te nabrzmiewają. Pan minister powiedział, że w 2001 r. budżet Ministerstwa Obrony Narodowej został niedofinansowany na kwotę 900 mln zł. Do tego należy doliczyć środki, które były zaplanowane w rezerwach. Rozumiem, że łączna kwota niedofinansowania przekracza 1 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszZemke">Łącznie daje to kwotę 1102 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BronisławKomorowski">Do tego należy dodać kwotę, która miała wpłynąć do Ministerstwa Obrony Narodowej z Agencji Mienia Wojskowego. W wyniku świadomej decyzji podjęto próbę przesunięcia niektórych dochodów na przyszły rok. Wiąże się to z oczekiwaniem na poprawę koniunktury na rynku nieruchomości. Na pewno mamy do czynienia z niedofinansowaniem, które znacznie przekracza 1 mld zł. Niedofinansowanie budżetu powoduje skutki, które polegają przede wszystkim na zmniejszeniu wydatków inwestycyjnych i wydatków rzeczowych. Tylko takie wydatki można zmniejszyć pod koniec roku. Nie widać szansy na szybką poprawę finansowania budżetu obronnego. W tej sytuacji trzeba przede wszystkim szukać możliwości przesunięcia środków w ramach budżetu obronnego. Jest to jedyne rozwiązanie, które podpowiada logika. Moje pytania dotyczyć będą m.in. sfery działań, które mają umożliwić przesunięcie środków na modernizację techniczną. Pan minister wspomniał już o tym, że będzie realizowany bardzo ambitny plan. Zgodnie z nim w 2002 r. nakłady na szeroko pojętą modernizację mają być co najmniej o 50 proc. większe niż w roku bieżącym. Od razu należałoby wyjaśnić, jakiego zakresu modernizacji dotyczy ten plan. Prosiłbym o szczegółową informację na ten temat. Trzeba stwierdzić, że jest to bardzo ambitne zadanie. Chciałbym dowiedzieć się więcej na ten temat. Najprawdopodobniej będzie to musiało oznaczać koncentrację wysiłku finansowego na realizacji wybranych zadań. Jest prawdą, że skutki podpisywanych decyzji, które zmieniają strukturę etatową, pojawiają się najwcześniej po 9 miesiącach. Jednak skutki finansowe mogą pojawić się później, gdyż żołnierz otrzymuje uposażenie jeszcze przez 12 miesięcy. Sytuacja może ulec zmianie jeśli powstanie możliwość skorzystania z regulacji ustawowej, która w tej chwili napotyka na pewne trudności związane z wydaniem przepisów wykonawczych. Mam na myśli możliwość jednorazowej wypłaty odpraw dla odchodzącej kadry. Każdy kto odchodzi z wojska mógłby wtedy od razu otrzymać całe uposażenie za 12 miesięcy. Kiedy mówimy o restrukturyzacji kadrowej, ważna jest nie tylko liczba żołnierzy, którzy odejdą z wojska w 2001 r. Można sądzić, że liczba ta nie przekroczy 3 tys. żołnierzy. Ważna jest również liczba decyzji, które zmieniają strukturę etatową. Decyzje, które osobiście podpisywałem, stwarzają szansę na przyspieszenie tego procesu w 2002 r.Można zakładać, że utrzymana zostanie determinacja do przeprowadzania zmian w strukturze etatowej. Powstaje pytanie, jakie będą skutki zmiany struktury etatowej w 2002 r.? Za tymi zmianami kryją się duże pieniądze. Na pewno środki te zostaną zmniejszone o kwoty, które trzeba będzie przeznaczyć na odprawy dla żołnierzy wypłacane przez 12 miesięcy. Należy jednak pamiętać, że zmiana struktury etatowej oznacza nie tylko likwidację etatów, ale także likwidację pewnych struktur. Tu właśnie tkwią największe oszczędności. Mówię o tym, jako o problemie, który należy przemyśleć. Sądzę, że posiedzenie Komisji nie jest odpowiednim miejscem do szczegółowego omawiania tego problemu. Należy jednak pamiętać, że spowolnienie tempa wydawania decyzji likwidujących etaty, musi spowodować także spowolnienie procesu likwidowania zbędnych instytucji i struktur. Rozumiem, że pod adresem nowego kierownictwa resortu formułowane są oczekiwania związane ze spowolnieniem tempa likwidacji etatów. Sugerowałbym, żeby utrzymać dotychczasowe tempo wydawania decyzji etatowych. Mogłoby to zagwarantować, że dzięki tym decyzjom jeszcze w 2002 r. powstaną pewne oszczędności w strukturze etatowej, które wiązać się będą również ze zmianami w strukturze organizacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#BronisławKomorowski">Mówiąc wprost oznacza to ograniczenie lub likwidację niepotrzebnych instytucji. Chciałbym poruszyć także kilka kwestii szczegółowych. Kiedy odchodziłem z Ministerstwa Obrony Narodowej prowadzona była korespondencja z Ministerstwem Finansów na temat sposobu reagowania fiskusa na skumulowane wypłaty odpraw dla żołnierzy. Ministerstwo Finansów nie chciało wtedy uznać, że wypłaty te nie powinny podlegać opodatkowaniu. Uważało, że odprawy są dochodem, a nie odszkodowaniem. Sądzę, że Komisja powinna zainteresować się tym problemem. Jeśli resort uzna, że w tej sprawie potrzebna będzie pomoc, Komisja mogłaby wystosować w tej sprawie dezyderat do ministra finansów lub do premiera. W dezyderacie należałoby poinformować o tym, że nie opodatkowanie kwot wypłacanych żołnierzom z góry będzie powodować bardzo duże oszczędności dla budżetu państwa. Taka możliwość na pewno przyspieszy proces dobrowolnego odchodzenia kadry z wojska. Zwalniani żołnierze będą odchodzić z wojska bez poczucia krzywdy, a ich odejście w mniejszym stopniu będzie obciążać budżet. Na początku wydatki z tego tytułu mogą być większe, jednak per saldo spowoduje to duże oszczędności. Nie wiem, w jaki sposób zakończyła się ta korespondencja. Jestem jednak przekonany, że w tym przypadku warto odwołać się do Komisji Obrony Narodowej. Sądzę, że podjęcie pewnych działań przez Komisję mogłoby wydatnie pomóc w rozwiązaniu tego problemu. Chciałbym wrócić do kwestii kadrowych, dotyczących obligatoryjnych odejść. Rozumiem, że komendant Akademii Obrony Narodowej nie będzie podlegał przyjętym zasadom, gdyż to stanowisko jest obsadzane w drodze konkursu. Powstaje jednak pytanie o to, kogo leczył naczelny chirurg wojskowy? Nie bardzo rozumiem, skąd wziął się ten wyjątek. Wydaje się, że chirurg nie musi być żołnierzem. Jestem przekonany, że każdy wyjątek, który jest trudny do uzasadnienia, będzie budził poczucie krzywdy u innych żołnierzy. Odradzałbym stosowanie wyjątków, których nie można będzie w prosty sposób uzasadnić. Jestem przekonany, że można uzasadnić wyjątek dotyczący komendanta Akademii Obrony Narodowej, gdyż stanowisko to jest obsadzane w drodze konkursu. Natomiast stanowisko naczelnego chirurga wojskowego nie jest obsadzane w drodze konkursu. Żeby zostać najlepszym chirurgiem nie trzeba być generałem. Następny problem dotyczy nieperspektywicznego sprzętu. Jest oczywiste, że proces wycofywania sprzętu jest realizowany. Zawsze nad tym problemem czuwał Sztab Generalny Wojska Polskiego. Chciałbym zapytać, czy dotrzymywane są planowane terminy wycofania sprzętu nieperspektywicznego? Nie chodzi przecież tylko o ilość wycofywanego sprzętu, ale także o termin jego wycofania. Przypomnę, że z niedotrzymaniem terminu wycofania sprzętu wiąże się konieczność dalszego utrzymywania konkretnych struktur. Powoduje to poważne koszty. W związku z tym chciałbym dowiedzieć się, czy sprzęt jest wycofywany terminowo, zgodnie z przyjętym planem. Zwrócono już uwagę na wycofywanie sprzętu Marynarki Wojennej. Wszyscy wiemy, że jest sprzęt, który trudno się sprzedaje. Do takiego sprzętu można zaliczyć okręty Marynarki Wojennej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#BronisławKomorowski">Wydaje mi się, że wszyscy dowódcy dobrze o tym wiedzą, że jeśli uda się utrzymać stary i nieperspektywiczny sprzęt, to zachowa się także stare struktury. Na struktury etatowe pieniądze muszą się znaleźć. Dlatego sugerowałbym, żeby większy nacisk kłaść na terminowość wycofywania takiego sprzętu. Uważam, że słuszna jest decyzja o przesunięciu terminu realizacji planu sprzedaży. Jednak warunkiem słuszności takiej decyzji jest przeświadczenie, że istnieje duża szansa na poprawę koniunktury na rynku nieruchomości. W związku z tym chciałbym zadać pytanie przedstawicielom Agencji Mienia Wojskowego. Czy istnieje prognoza dotycząca koniunktury na rynku nieruchomości w 2002 r.? Czy można przypuszczać, że wkrótce koniunktura poprawi się?Jeśli nie ma takiej prognozy, ta decyzja oznacza jedynie to, że nadal przetrzymywana będzie kosztowna część zbędnej infrastruktury wojskowej, co jednocześnie opóźnia proces przekazywania pozostałej zbędnej infrastruktury. Podobnie jak w przypadku zbędnych czołgów, tak w przypadku zbędnej infrastruktury potrzebne są dodatkowe etaty i struktury, co powoduje określone koszty. Decyzja jest słuszna, jeśli istnieje prognoza, że koniunktura na rynku nieruchomości ulegnie poprawie. Jeśli nie ma takiej prognozy, skutkiem takiej decyzji będą dodatkowe koszty. W tym przypadku nie można mówić wyłącznie o opóźnieniu wpływów. To wszystko trzeba mieć na uwadze. Nie wiem, jak wygląda sytuacja, w związku z czym proszę o dodatkowe wyjaśnienia na ten temat. Sądzę, że pan minister przejęzyczył się wspominając o lotnisku w Łasku. Rozumiałbym tę wypowiedź, gdyby chodziło o przygotowanie lotniska w pobliżu miejsca zamieszkania premiera. Wydaje mi się, że modernizacji podlegają lotniska w Malborku i Krzesinach. Rozumiem, że w tym zakresie plany nie ulegają żadnej zmianie. Widzę, że pan minister potwierdza. Sądzę, że Komisja powinna dopomóc Ministerstwu Obrony Narodowej w kwestii dotyczącej zwiększenia szansy sięgnięcia po pieniądze, które na mocy ustawy mogą przypaść ministrowi obrony narodowej na modernizację techniczną. Minister nie musi otrzymać tych pieniędzy, gdyż wszystko będzie zależało od decyzji podjętych przy uchwalaniu budżetu. Mam na myśli pieniądze, które pochodzić będą z prywatyzacji przemysłu obronnego i lotniczego. Przepis zawarty w ustawie mówi wyraźnie, że Ministerstwo Obrony Narodowej otrzyma nie mniej niż 35 proc. środków uzyskanych w wyniku prywatyzacji takich zakładów. Środki te przeznaczone będą na zakupy dokonywane w tych samych zakładach lub w polskim przemyśle obronnym. Przyjęcie takiego rozwiązania daje ewidentne korzyści Ministerstwu Obrony Narodowej oraz przemysłowi obronnemu, do którego pieniądze te wrócą w formie zamówień. Kluczem do rozwiązania tej sprawy jest zapis w ustawie budżetowej. W ustawie budżetowej określona jest wysokość środków, które minister obrony narodowej może dostać z tytułu prywatyzacji. W 2000 r. przyjęto, że minister obrony narodowej otrzyma z tego tytułu 30 mln zł. Oznacza to, że jeśli nawet minister skarbu państwa sprzeda przedsiębiorstwo o łącznej wartości 400 mln zł, to minister obrony narodowej otrzyma jedynie 30 mln zł. Z mojej wiedzy wynika, że w tej chwili wiele zakładów przygotowuje się do prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#BronisławKomorowski">Przede wszystkim mam na myśli zakład w Rzeszowie. Można przypuszczać, że wpływy z prywatyzacji tego sektora będą znacznie większe. Można sądzić, że przekroczą one 300 mln zł. Minister obrony narodowej może uzyskać 35 proc. tej kwoty. Chciałbym zasugerować, żeby Komisja w porozumieniu z Ministerstwem Obrony Narodowej uzyskała na ten temat informację od Ministerstwa Skarbu Państwa. Należałoby ustalić, jaka jest przewidywana wysokość wpływów z prywatyzacji zakładów przemysłu obronnego i lotniczego w 2002 r.Po uzyskaniu tej informacji należałoby wystąpić z wnioskiem do Komisji Finansów Publicznych o zwiększenie kwoty przewidzianej w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej z tytułu prywatyzacji. Kwota ta powinna zostać zwiększona w taki sposób, żeby stanowiła 35 proc. spodziewanych wpływów z prywatyzacji. Wydaje mi się, że z tego tytułu minister obrony narodowej mógłby mieć do dyspozycji 70 mln zł więcej niż planuje się w tej chwili. Realizacja planu 6-letniego uzależniona jest w dużym stopniu od prognoz makroekonomicznych. Jeśli rząd jest przekonany, że w najbliższych latach następować będzie wzrost Produktu Krajowego Brutto, należałoby trzymać się zapisanego w ustawie wskaźnika udziału wydatków obronnych w PKB, który został określony na 1,95 proc. Pozostawienie tego zapisu gwarantować będzie realny wzrost wartości budżetu obronnego w kolejnych latach. Jednak w chwili obecnej nie ma takiej pewności. W związku z tym bardziej słuszna wydaje się propozycja przesunięcia terminu realizacji planu 6-letniego o 1 rok. Wtedy będzie można oczekiwać na poprawę koniunktury. Tylko w takim przypadku utrzymanie wskaźnika na poziomie 1,95 proc. PKB oznaczać będzie realnie znacznie większe środki. W kontekście występujących trudności budżetowych warto powiedzieć o jednej sprawie. Rozumiem, że wkrótce będziemy dyskutować o wojskowej służbie zdrowia. Chcę jednak przypomnieć, że parlament poprzedniej kadencji wbrew propozycjom rządu przyjął zmiany w strukturze służby zdrowia głosami obecnie rządzących. Zmiany te powodują w budżecie obronnym skutki, które szacowane są na ponad sto kilkadziesiąt milionów złotych. Przypomnę, że zgodnie z tymi zmianami część szpitali wojskowych przeniesiono do budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. Należałoby się przyjrzeć, jakie skutki będą miały te zmiany dla realizacji programu 6-letniego. Chciałbym zapytać, czy rząd przewiduje odłożenie terminu wejścia w życie postanowień ustawy mówiącej o zmianie systemu służby zdrowia? Czy z tego tytułu trafią do Ministerstwa Obrony Narodowej dodatkowe środki z Ministerstwa Finansów? Rozumiem, że taka operacja powinna być przeprowadzona kosztem budżetu Ministerstwa Zdrowia. Takie rozwiązanie podpowiada logika. W innym przypadku mielibyśmy jedynie do czynienia ze zwiększeniem obciążeń budżetu obronnego. Wydatki te musiałyby zostać poniesione kosztem zmniejszenia innych wydatków obronnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BogdanKlich">Pan minister powiedział o sukcesie w zakresie przebudowy etatowej sił zbrojnych. Z danych, które zostały przedstawione w informacji wynika, że restrukturyzacja etatowa przebiega dobrze. Chciałbym jednak zapytać, jak przebiega dopasowanie zastanej struktury wewnętrznej w poszczególnych korpusach do planowanego modelu piramidy? W jaki sposób zmiany etatowe odbijają się na strukturze wewnętrznej kadry zawodowej? W przedstawionej informacji nie ma na ten temat ani jednego słowa. Niepokojące są informacje, że w tej chwili nie odnotowujemy żadnych sukcesów w dziedzinach, w których można spodziewać się największych oszczędności kadrowych oraz redukcji. Mam na myśli szkolnictwo wojskowe oraz instytucje w otoczeniu wojska. Chciałbym prosić o podanie przyczyn braku sukcesów w tych dziedzinach. Sądzę, że powinniśmy rozmawiać o przyczynach, a nie o stanie aktualnym. W planie jest mowa o przedsiębiorstwach państwowych podległych ministrowi obrony narodowej, dla których minister jest organem założycielskim. Mówi się także o innych jednostkach organizacyjnych, które nie są przedsiębiorstwami, w tym np. o instytucjach badawczo-rozwojowych. Wspomniana jest także cała sfera możliwej do przekazania na rynek cywilny wojskowej logistyki stacjonarnej. Wydaje się, że właśnie w tym kierunku należy działać. Tu kryją się duże oszczędności kadrowe i można dokonywać znaczących redukcji. Z drugiej strony jest to ogromny balast, który w tej chwili spoczywa na barkach sił zbrojnych. Plan mówi o tym, że przekształcenia własnościowe w przedsiębiorstwach, dla których organem założycielskim jest minister obrony narodowej, powinny się zakończyć do końca 2003 r. Oznacza to, że na te przekształcenia pozostało niewiele czasu. Z kilkunastu istniejących obecnie instytutów badawczo-rozwojowych powinny pozostać jedynie trzy. Brak przyspieszenia już na początku tego procesu może spowodować, że nie zostaną dotrzymane zobowiązania, które zostały podjęte w programie 6-letnim. Prosiłbym o przedstawienie diagnozy zahamowania tego procesu. Chciałbym także dowiedzieć się, jakie są przyczyny zahamowania restrukturyzacji szkolnictwa wojskowego? Jeśli się nie mylę, pod koniec 2000 r. - po różnego rodzaju zawirowaniach - w końcu przyjęta została koncepcja reformy szkolnictwa wojskowego. Koncepcja ta została zapisana w programie. Wydaje się, że w tej sprawie istniała generalna zgoda. Skąd zatem bierze się opór w tej dziedzinie?Wykraczając nieco poza zakres pisemnej informacji chciałbym zapytać o stan realizacji celów sił zbrojnych. Mam na myśli cele z edycji 1998 r., a także z edycji 2000 r. W pamięci mam zapewnienia ministra Jerzego Szmajdzińskiego, że w 2002 r. cele sił zbrojnych będą realizowane zgodnie z planem, a w następnym roku będziemy je korygować. Wydaje mi się, że 17 spośród celów wynegocjowanych w roku ubiegłym nie zostanie zrealizowanych. Jeśli dobrze pamiętam, przyjęliśmy do realizacji w różnym stopniu 179 celów, a jeden odrzuciliśmy. W ramach rocznego przeglądu obronnego 17 celów miało zostać zakwestionowanych i obłożonych klauzulą o niewykonaniu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#BogdanKlich">Prosiłbym o przedstawienie informacji na ten temat. Normalną procedurą w ramach rocznego przeglądu obronnego jest dokonanie redefinicji zakresu celów sił zbrojnych oraz wydłużenie terminu ich realizacji. Wydaje mi się, że Komisja Obrony Narodowej powinna otrzymać informację, oczywiście zgodnie z zasadami poufności. Należałoby dokonać wyboru informacji przygotowywanych na ten temat dla kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej. Jeśli dobrze pamiętam takie informacje przygotowywane są co pół roku od 1999 r. Proszę, żeby tę propozycję traktować jako konkretny wniosek. Następne pytanie dotyczy programu samolotowego. Na realizację tego programu w budżecie na bieżący rok przeznaczono 69 mln zł. Jednak realnie przekazano na ten cel ok. 50 mln zł. Czy środki zaplanowane na ten cel w budżecie na 2002 r. będą wystarczające na to, żeby uruchomić ten program? Czy środki te będą wystarczające, nawet jeśli przyjmiemy wyjaśnienia ministra Jerzego Szmajdzińskiego, że program będzie realizowany w 2003 r., chociaż nie od początku roku. Wprowadzanie samolotu na wyposażenie sił zbrojnych może być opóźnione nawet o kilka miesięcy. Chciałbym być dobrze zrozumiany. Nie pytam w tej chwili o to, jaki samolot zostanie zakupiony w ramach tego programu. Mówię jedynie o generalnej możliwości realizacji tego programu. Uważam, że opóźnienia w tym zakresie mogą mieć znaczenie strategiczne, zwłaszcza przed szczytem NATO w Pradze, który został zaplanowany na listopad 2002 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbyszekZaborowski">Chciałbym krytycznie odnieść się do tej części informacji, w której jest mowa o dostawach dla armii w roku bieżącym. W materiałach przedstawiono bardzo precyzyjną informację o sprzęcie, który miał zostać wycofany. Podano także dokładnie, co zostało wycofane. Wszystko zostało policzone z dokładnością do jednej sztuki. Natomiast na str. 8 przedstawiono dość ogólną informację o tym, co zakupiono i wprowadzono na wyposażenie. Możemy tu znaleźć informację, że na wyposażenie Wojsk Lądowych wprowadzono 10 czołgów PT-91 oraz 44 nowe pojazdy samochodowe. Rozumiem, że były to przede wszystkim samochody osobowe. Słyszę, że nie mam racji. Przyjmuję zatem wyjaśnienie, że były to samochody ciężkie. Czy były to jedyne istotne zakupy realizowane na rzecz Wojsk Lądowych? Z informacji wyraźnie widać, że w planie dokonano istotnych cięć. W jaki sposób były one realizowane? Przyznam, że byłbym zadowolony, gdyby w informacji wyraźnie określono jaki był plan zakupów oraz jaki jest stan ich realizacji. Można byłoby zrobić to podobnie, jak w przypadku sprzętu nieperspektywicznego. Sposób przedstawienia tych danych nie daje możliwości ich porównania. W związku z tym nie wiemy, w jakim stopniu realizowany był program modernizacji sił zbrojnych w 2001 r. Taką wiedzę może mieć jedynie poseł Bronisław Komorowski, który ma w pamięci wszystkie dane z czasów, gdy był jeszcze ministrem obrony narodowej. Następna sprawa dotyczy wskaźnika wydatków na obronę, który został ustalony na 1,95 proc. PKB. W projekcie ustawy okołobudżetowej przyjęto, że wskaźnik ten ma być liczony w stosunku do poprzedniego roku, a ściślej mówiąc w stosunku do faktycznego wykonania Produktu Krajowego Brutto w poprzednim roku. Zgłaszane są zastrzeżenia, że w żadnym innym wypadku wskaźnik ten nie jest liczony w taki sposób. Jakie jest stanowisko Ministerstwa Obrony Narodowej w tej sprawie? Czy jest ono zgodne z rozwiązaniem, które znalazło się w projekcie przedłożonym parlamentowi? Czy w tym przypadku potrzebna jest jakaś poprawka?Można sądzić, że sposób obliczania tego wskaźnika będzie miał istotne znaczenie dla wartości budżetu. Bardzo proszę o zajęcie stanowiska w tej sprawie. W dokumentach rządu istnieje w tej sprawie niespójność. Następne pytanie dotyczy wpływów z UMTS. Czy plany w tym zakresie są poważne? Czy w końcu rozpocznie się realizacja tego programu? Słyszałem, że w tej chwili nie ma żadnej pewności, co będzie z telefonią następnej generacji. Może okazać się, że uruchomienie tego programu zostanie odłożone na przyszłość. Rozumiem, że kwoty te zostały po prostu przesunięte z poprzedniego roku. Pan minister skrótowo przedstawił problem pożyczki amerykańskiej. Sądzę, że ze względu na skrótowość tej wypowiedzi nie wszystko do końca zrozumiałem. Wspomniał pan, że wszystkie sprawy, łącznie z przetargami, prowadzą Amerykanie. Czy oznacza to, że musimy zaakceptować każdy wynik przeprowadzonego przez nich przetargu, a także każdą cenę, którą wynegocjują dla nas Amerykanie? Proszę o podanie bardziej precyzyjnych informacji na ten temat. Chciałbym dowiedzieć się na czym polega nasza rola przy tych zakupach, a jaka jest rola Amerykanów?Jest jeszcze jeden problem, o którego wyjaśnienie chciałbym poprosić. Z czego będzie finansowany nasz udział w interwencji w Afganistanie? Czy nasza współpraca z sojusznikami na tym terenie będzie finansowana z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej? Niektórzy twierdzą, że tak właśnie będzie. Wcześniej mogliśmy usłyszeć, że koszty te zostaną pokryte z rezerwy ogólnej Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZbyszekZaborowski">Czy w tej chwili podjęto już w tej sprawie jasne i jednoznaczne decyzje? Pytam o to także w kontekście wydatków w następnym roku budżetowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZdzisławKałamaga">Większość pytań, które chciałem zadać, zadał już poseł Bronisław Komorowski. Pozostało jednak pytanie o charakterze fundamentalnym. Rząd przyznaje w informacji, że realizacja programu 6-letniego nie będzie możliwa w kształcie przyjętym przez Radę Ministrów. Polska jest członkiem NATO. Czy możemy liczyć na renegocjowanie warunków określonych w planie 6-letnim?Czy możemy liczyć na pomoc NATO w realizacji tego programu? Jeśli tak, na jakich zasadach i na jakich warunkach taka pomoc mogłaby być nam udzielona? Czy niezrealizowanie programu 6-letniego w kształcie przyjętym przez Radę Ministrów powodować będzie jakieś konsekwencje prawne, polityczne, finansowe lub inne, które wiązać się będą z naszą obecnością w NATO?Następna uwaga związana jest z wypowiedzią posła Zbyszka Zaborowskiego. Bardzo proszę, żeby jedno z najbliższych posiedzeń Komisji zostało poświęcone analizie zamówień publicznych na rzecz wojska. Takie posiedzenie powinno być dobrze przygotowane. Sądzę, że każdy z członków Komisji powinien otrzymać przetłumaczone zasady zamówień publicznych, które obowiązują w Traktacie Północnoatlantyckim. W Sejmie poprzedniej kadencji byłem zastępcą przewodniczącego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o zamówieniach publicznych. Stwierdzam, że te sprawy są nadal nieuregulowane i zupełnie niepotrzebnie wzbudzają duże emocje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławJanas">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzemysławGosiewski">Chciałbym zadać pytanie w sprawie szczegółowej, ale niezwykle istotnej. W pierwszej połowie bieżącego roku rozważana była koncepcja wykorzystania części mienia z likwidowanych jednostek przez Służbę Więzienną. Obiekty byłych jednostek wojskowych miały być wykorzystane jako więzienia. Uważam, że jest to niezwykle ważna propozycja, gdyż w chwili obecnej ponad 20 tys. skazanych oczekuje na wykonanie kary. Czy w tym zakresie podjęta została współpraca ze Służbą Więzienną? Czy planuje się przekazanie jej części mienia po zlikwidowanych jednostkach wojskowych? Jeśli tak, ile kompleksów wojskowych zostanie przekazanych na potrzeby Służby Więziennej? Gdzie będą one usytuowane? Jest to istotny problem z punktu widzenia potrzeb geograficznych usytuowania obiektów, w których potrzebne są nowe miejsca dla więźniów. Nowe obiekty powinny znajdować się w tych częściach kraju, w których występują największe potrzeby w zakresie osadzania skazanych. Jakie są terminy przekazywania tych kompleksów? Jakie są zobowiązania obu stron w tym zakresie? Jaka część kadry wojskowej może być przekwalifikowana i zostać funkcjonariuszami Służby Więziennej? Jest to bardzo istotny problem, gdyż w ten sposób zwalniani ze służby żołnierze mogliby uzyskać miejsca pracy. Czy w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej są środki na przekwalifikowanie zwalnianej kadry? Moje pytanie dotyczy możliwości przekwalifikowania żołnierzy na funkcjonariuszy Służby Więziennej. Czy środki na ten cel zostały zaplanowane w budżecie Ministerstwa Sprawiedliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławJanas">Czy jeszcze ktoś z posłów chciałby zadać pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanSieńko">Myślę, że po wysłuchaniu odpowiedzi na zadane pytania będzie jeszcze czas na dyskusję. Realizacja programu 6-letniego jest sprawą niezwykle istotną. Chciałbym zapytać o możliwości realizacji programu w kontekście limitu środków w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej na 2002 r. Można także zapytać o sprawiedliwość w świetle drastycznego ograniczania wydatków na modernizację techniczną. Chciałbym zapytać pana ministra o to, czy wszystkie rodzaje sił zbrojnych są traktowane równoprawnie? Czy każdy rodzaj sił zbrojnych jest traktowany w jednakowy sposób przy realizacji programu modernizacji technicznej sił zbrojnych? Mam na myśli przede wszystkim kryteria stosowane przy przydzielaniu środków budżetowych poszczególnym rodzajom sił zbrojnych. Wydaje się, że relacje w tym zakresie różnie się kształtują. Przypomnę, że mówimy w tej chwili nie tylko o bezpośrednich wydatkach, ale także o planowanych środkach specjalnych. Wojska Lotnicze i Obrony Powietrznej mają otrzymać środki na program samolotu wielozadaniowego z rezerwy celowej. Środki przewidziano także dla Wojsk Lądowych na kołowy transporter opancerzony oraz przeciwpancerny pocisk kierowany. Marynarka Wojenna będzie musiała realizować własne wydatki wyłącznie ze środków przewidzianych w jej budżecie. Wydaje się, że stawia to ten rodzaj sił zbrojnych w bardzo niekorzystnej sytuacji w stosunku do innych rodzajów sił zbrojnych. Wszystkie dane wskazują, że będziemy mieli coraz bardziej dramatyczną sytuację w dziedzinie inwestycji portowych, lotniskowych, ogólnobudowlanych oraz inwestycji łączności. Jak doszło do tego, że Marynarka Wojenna otrzymała na ten cel kwotę mniejszą o 76 proc. Wydaje się, że podziału środków w tym zakresie dokonano na podstawie nieznanych i niezbyt jasnych kryteriów. Warto zaznaczyć, że środki na tego typu inwestycje w Wojskach Lotniczych i Obrony Powietrznej będą mniejsze o 29 proc., a w Wojskach Lądowych o 19 proc. Dane te dotyczą liczb bezwzględnych. Chciałbym, żeby pan minister wyjaśnił tę sprawę. Z moich wyliczeń dotyczących przyjętych założeń konstrukcji budżetu wynika, że nastąpi znaczące zmniejszenie limitów budżetowych dla poszczególnych rodzajów sił zbrojnych na 2002 r., co będzie miało ogromny wpływ na realizację programu przebudowy i modernizacji sił zbrojnych. Limit Wojsk Lądowych został zmniejszony w rozdziale 75201 o 13,1 proc., a jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie wydatki o 13 proc. Limit wydatków Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej w rozdziale 75212 zostanie zmniejszony o 16 proc., a wszystkie wydatki o 15 proc. W tym samym momencie wydatki Marynarki Wojennej zostaną zmniejszone o 24 proc. Czym kierowało się Ministerstwo Obrony Narodowej traktując w taki sposób poszczególne rodzaje sił zbrojnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławJanas">Wydaje się, że niektóre pytania są zadawane zbyt wcześnie. Przypominam, że w dniu jutrzejszym odbędzie się spotkanie z dowódcami rodzajów sił zbrojnych w sprawie projektu budżetu na 2002 r. Przy tej okazji będzie można dokonać oceny wydatków z bieżącego roku. W poniedziałek odbędzie się posiedzenie poświęcone rozpatrzeniu projektu budżetu na przyszły rok. Sądzę, że dopiero na tym posiedzeniu będzie możliwość uzyskania odpowiedzi na szczegółowe pytania dotyczące spraw finansowych. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na kilka faktów. W informacji napisano, że restrukturyzacja zatrudnienia żołnierzy zawodowych odbędzie się przede wszystkim kosztem restrukturyzacji jednostek rodzajów sił zbrojnych. Dlaczego właśnie w taki sposób ma być przeprowadzona restrukturyzacja zatrudnienia? Mamy wiele jednostek centralnych, w których można będzie przeprowadzić restrukturyzację zatrudnienia bez żadnych istotnych skutków dla obronności. Uwaga ta dotyczy także szkolnictwa wojskowego oraz służby zdrowia. Nadal wielu żołnierzy służy w orkiestrach wojskowych. Nie będę w tej chwili wymieniał wszystkich jednostek, w których istnieją rezerwy w tym zakresie. Na pewno podstawowym źródłem restrukturyzacji nie powinni być żołnierze z jednostek bojowych. Sądzę, że w ten sposób można ograniczyć liczebność kadry co najmniej o kilka, a może nawet o kilkanaście tysięcy osób. Mówiono o negatywnych zjawiskach, które zmniejszają możliwości odchodzenia żołnierzy zawodowych z jednostek. Wspominano, że jest to spowodowane przede wszystkim brakiem reformy płacowej oraz reformy kadrowej. Co stoi na przeszkodzie, żeby przeprowadzić takie reformy? W końcowym fragmencie informacji znalazły się wnioski, w których wyraźnie stwierdzono, że przeprowadzenie reformy w tym zakresie jest potrzebne. Czy podjęto już prace nad taką reformą?Zwracam uwagę, że w jednym z końcowych wniosków napisano: „ Należałoby pilnie wprowadzić właściwe reformy płacowe i personalno-kadrowe”. Jest to stwierdzenie, które nie zawiera żadnych konkretów. Czy w Ministerstwie Obrony Narodowej podjęto już prace nad taką reformą? Kiedy Komisja będzie mogła zapoznać się z projektem tej reformy? Kiedy będzie można ją wdrożyć?Kolejna uwaga dotyczy wycofywania nieperspektywicznego sprzętu. W informacji napisano, że w Wojskach Lądowych plan wycofywania sprzętu zrealizowano w 97 proc. Nie podano jednak, w jakim procencie wykonany został plan wycofywania nieperspektywicznego sprzętu w Wojskach Lotniczych i Obrony Powietrznej oraz w Marynarce Wojennej. Przedstawiono jedynie dane o liczbie wycofywanego sprzętu w sztukach. Taki sposób przedstawienia informacji nie daje możliwości oceny wykonania planu. Podano bardzo szczegółowe dane na temat przekazywanych obiektów. Podano, że przekazano łącznie 511.000,335 metrów sześciennych. Policzono to niezwykle dokładnie, jeśli dane te są prawdziwe. Pan minister wspomniał o możliwości wydłużenia terminu realizacji programu lub dokonaniu w nim korekt. Opowiadam się za wydłużeniem czasu realizacji programu. Uważam, że korekty wymusiłyby wyeliminowanie niektórych tematów.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#StanisławJanas">Wydłużenie czasu realizacji programu daje nadzieję, że wszystkie tematy zostaną zrealizowane, chociaż nieco później. Zrealizowanie wszystkich przyjętych w planie tematów jest niezwykle istotne dla całego systemu obronnego. Nie ukrywam, że spodziewałem się, iż w informacji przedstawione zostaną konkretne wnioski i propozycje rozwiązań. Jednak we wnioskach przedstawiono nam jedynie pewne dylematy. Nie ma wśród nich propozycji rozwiązań. Na pewno, gdyby we wnioskach znalazły się bardziej zdecydowane sformułowania, można byłoby je przyjąć do realizacji, przy wsparciu ze strony Komisji Obrony Narodowej. Chciałbym także odnieść się do kwestii, które były poruszane przez posłów. W informacji jest mowa o tym, że wykonany budżet nie osiągnie wartości 1,95 proc. PKB. Jednak już w tej chwili nowelizujemy ustawę, w której pozostawiamy ten wskaźnik bez zmian. Wykreślamy jedynie kwotę środków zaplanowanych na 2002 r.Wspomniano także o środkach z prywatyzacji przedsiębiorstw przemysłu obronnego. Jeśli dobrze pamiętam w projekcie budżetu wpływy z tego tytułu zostały zaplanowane na 100 mln zł. Właśnie dlatego w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej przewidziano wpływy w wysokości 35 mln zł. Na pewno można rozważyć ten problem. W tym roku zapadły już najważniejsze decyzje. W przyszłym roku pojawią się środki z prywatyzacji dwóch zakładów. Są nimi WSK Rzeszów oraz PZL Okęcie. Jeśli planowane wpływy z prywatyzacji mają być większe, należałoby to zapisać w projekcie ustawy budżetowej. Zgłoszono propozycję wystąpienia do premiera z dezyderatem w sprawie zwolnienia z podatku kwot wypłacanych żołnierzom odchodzącym ze służby. W posiedzeniu Komisji bierze udział przedstawiciel Ministerstwa Finansów, który mógłby wypowiedzieć się na ten temat. Chodzi przede wszystkim o to, żeby wypłaty dla żołnierzy były traktowane jako odszkodowania, a nie jako wynagrodzenia. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszZemke">Dziękuję posłom, którzy zadali pytania. Liczyłem je uważnie. Zadano łącznie 59 pytań. Gdybym wraz z moimi współpracownikami chciał udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania, potrzebowałbym na to wielu godzin. Część z pytań dotyczyła problemów związanych z ustawą budżetową. Proponuję, żebyśmy o sprawach budżetowych porozmawiali szczegółowo w trakcie posiedzeń podkomisji, a następnie w trakcie posiedzenia Komisji poświęconego rozpatrzeniu projektu budżetu. Mam nadzieję, że Komisja podejmie w tej sprawie decyzję, która będzie zgodna z moją sugestią. O tym, że nie są to sprawy proste może świadczyć przykład, o którym mówił poseł Jan Sieńko. Sprawa będzie wymagała głębszych wyjaśnień. Jeśli spojrzymy na dane w sposób bardzo formalny, można odnieść wrażenie, że cięcia wydatków w Marynarce Wojennej były znacznie większe niż w innych rodzajach sił zbrojnych. Poseł Jan Sieńko pochodzi znad morza, w związku z czym sprawy te interesują go w szczególny sposób. Jednak jeśli spojrzymy na te dane w inny sposób, okaże się, że cięcia we wszystkich rodzajach sił zbrojnych były równe. Wynika to przede wszystkim z faktu, że Marynarka Wojenna w największym stopniu realizuje samodzielne zakupy. W przypadku innych rodzajów sił zbrojnych i dysponentów środków budżetowych, zakupy dokonywane są centralnie przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Gdybyśmy porównali zmniejszenia wydatków po uwzględnieniu zakupów dokonywanych przez rodzaje sił zbrojnych oraz zakupów dokonywanych centralnie, procentowo byłyby one podobne. Na pewno nie jest to łatwy problem. W wyniku decyzji podjętych przez Marynarkę Wojenną, zakończy ona bieżący rok z długami na poziomie 70 mln zł. Niezależnie od tego Marynarka Wojenna zawarła już prawnie obowiązujące umowy na 130 mln zł. Marynarka Wojenna wejdzie w 2002 r. ze zobowiązaniami na poziomie 203 mln zł, co stanowi kilkanaście procent naszych wydatków modernizacyjnych. Muszę powiedzieć, że sytuacja ta spędza mi sen z powiek. Podaję państwu tylko ten jeden przykład, który jasno pokazuje, do czego prowadzi decentralizacja. W tej chwili decentralizacja zakupów wygląda w ten sposób, że my mamy tylko zapewniać środki, a o wydatkach decyduje ktoś inny. Uważam, że jest to problem, który w przyszłości należy szczegółowo omówić. Odniosę się do kwestii bardziej ogólnych. Poproszę później moich współpracowników, żeby odnieśli się do problemów szczegółowych. Zwracam uwagę na tytuł materiału, który państwo otrzymali. Brzmi on: „Informacja o programie przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2001-2006”. W związku z tym w materiale nie mówi się o innych elementach, o które słusznie państwo pytali. Powiem, że np. w materiale nie znalazły się informacje na temat służby zdrowia, gdyż nie przewidujemy przeprowadzenia w niej głębszej modernizacji. Pytali państwo, dlaczego zmiany organizacyjnoetatowe przeprowadzane są opieszale, zwłaszcza w obszarach szkolnictwa i infrastruktury. Uczciwie muszę odpowiedzieć, że w tych obszarach występuje opór, który ma charakter subiektywny. Będziemy musieli go przełamać. Jednak w tej chwili mamy na to zbyt mało czasu. Podam państwu przykład, który dotyczy podlegającego mi pionu infrastruktury. Przygotowaliśmy radykalną koncepcję zmian. W tej chwili sprawami infrastruktury zajmuje się 15 tys. żołnierzy i pracowników cywilnych. W wyniku zaproponowanych zmian można będzie zapewnić taką samą obsługę jakościową infrastruktury zmniejszając obsługę o 3800 etatów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanuszZemke">Koncepcja tych zmian została już opracowana. Jednak w tym przypadku napotkaliśmy na kolosalny opór ze strony dowództw rodzajów sił zbrojnych. W ostatnich latach do polskiego modelu wprowadzona została praktyka, zgodnie z którą dowództwa zajmują się wszystkimi problemami, w tym szkoleniem, dowodzeniem, infrastrukturą i przetargami. Widać, że dowództwa chętnie zajmują się wszystkim. Nowa koncepcja spotkała się z dość dużym oporem. Przy jej wprowadzaniu chcemy unikać zbędnych konfliktów. W związku z tym rozpoczęliśmy fazę dyskusji nad tymi zmianami. Koncepcję zmian w infrastrukturze chcemy wdrożyć od 1 czerwca 2002 r. Pan poseł ma rację mówiąc, że w tym zakresie mamy opóźnienie. Wydaje się, że mamy dobrze przemyślaną koncepcję zmian. Jednak koncepcja ta napotyka silny opór. Narastają problemy w innych sferach, co powoduje, że czasami nie starcza nam już determinacji, żeby wprowadzić w życie nową koncepcję, chociaż jesteśmy przekonani, iż w tym przypadku mamy rację. Podobnie wygląda sytuacja w szkolnictwie wojskowym. W tym obszarze także przygotowana została koncepcja. Już dziś mogę powiedzieć, z jakim problemem spotkam się jutro, gdy spotkamy się u wicepremiera Marka Belki, żeby dyskutować o koncepcji utworzenia jednej szkoły dla Wojsk Lądowych we Wrocławiu. W tej sprawie wpływa do nas wiele petycji. Kolosalny opór występuje w Poznaniu i Toruniu. Ten opór ma głównie charakter subiektywny, o czym mogę państwa jednoznacznie poinformować. W sprawach, w których jesteśmy przekonani, że mamy rację, kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej będzie prosiło Komisję Obrony Narodowej o pomoc. Mamy przecież takie same intencje. Będziemy chcieli uzyskać wsparcie ze strony Komisji w tych obszarach. Są to dwie wielkie rezerwy systemowe. Mogę państwu powiedzieć, że podjąłem już decyzję, na mocy której z dniem 1 stycznia 2002 r. zlikwidowana zostanie Wojskowa Inspekcja Architektoniczno-Budowlana. Działała ona przez dwa lata bez żadnych podstaw ustawowych, chociaż w wojsku nie powinna działać. Decyzję w tej sprawie podjąłem w dniu dzisiejszym. W obszarze, którym się zajmuję, jest wiele tego typu spraw. Przyjąłem zasadę, zgodnie z którą nie będę krytykował tego, co do tej pory robiono w podległym mi pionie. Nie będę tego typu krytyki kontynuował. Moim podstawowym obowiązkiem jest wykonanie zadań przewidzianych dla pionu infrastruktury i finansów. Nasze działania napotykają na kolosalny opór. Opór ten pokazuje miejsca, w których w wojsku nie jest jeszcze tak ciężko. Zapewne dlatego jest tam czego bronić. Osobiście uważam, że nie ma lepszej funkcji w wojsku niż stanowisko kierownika kursu w wyższej szkole oficerskiej. Daję słowo honoru, że jest to wymarzona funkcja. Dla funkcji tej przewidziano etat podpułkownika. Kierownik kursu ma tylko kilka godzin zajęć w tygodniu. Dlatego w tych obszarach napotykamy na opór. Na pewno nadal będziemy mieli z nim do czynienia. Na ten opór nakłada się dość duża aktywność władz lokalnych oraz oświadczenia parlamentarzystów, którzy wzywają nas do opamiętania się. Dla jasności powiem, że takie oświadczenia składają również członkowie Komisji Obrony Narodowej. Żadna z osób, które do nas piszą, nie zastanawia się nad tym, czy dana szkoła oficerska jest wojsku potrzebna, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanuszZemke">Parlamentarzyści i władze lokalne patrzą na te szkoły jak na zakłady tworzące miejsca pracy. Właśnie w taki sposób władze, parlamentarzyści i opinia publiczna patrzą na różne ogniwa, które wojsku są zbędne. Zazwyczaj nikt nie zastanawia się nad tym, czy dana struktura jest potrzebna wojsku. Podejmowana jest obrona szkół wojskowych przed likwidacją, ale nikt nie pyta ilu oficerów trzeba kształcić na potrzeby wojska. Jest to opór o charakterze subiektywnym. Pytali państwo także o wojskową służbę zdrowia. Jest to niezwykle poważna sprawa. Może się wydawać, że intencją kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej jest przesunięcie o rok zmian, które miały wejść w życie od 1 stycznia 2001 r. Uważna analiza ustawy wskazała, że występują w niej niezwykle istotne luki. Podam państwu jeden przykład. Ustawa przewiduje, że żołnierze zawodowi w jednostkach wojskowych będą mieć bezpłatne świadczenia lekarskie oraz leki. Jednak w ustawie nie przewidziano delegacji dla ministra obrony narodowej oraz ministra zdrowia, do określenia jaki jest zakres darmowych świadczeń i leków. Zorientowaliśmy się w pewnym momencie, że gdyby ta ustawa weszła w życie od 1 czerwca br. otworzyłaby się furtka do bezpłatnego korzystania z leków. Każdy z bliższej lub dalszej rodziny żołnierza zawodowego mógłby otrzymywać drogie leki. W przeszłości korzystano już z takich możliwości, gdyż stwarzały je przepisy dla inwalidów wojennych. Od zaprzyjaźnionego lekarza można byłoby otrzymać receptę, która byłaby wypisana na żołnierza zawodowego. W Polsce mamy tysiące aptek. Do tej pory nie ma systemu kontroli i weryfikacji wydawania leków dla żołnierzy. Chcę podkreślić, że podtrzymujemy pogląd, iż żołnierze zawodowi - podobnie jak żołnierze służby czynnej - powinni być leczeni na koszt budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. Uważamy jednak, że ten system trzeba uszczelnić. W innym przypadku wystąpią ogromne straty. Pytali państwo o przekazywanie obiektów wojskowych na potrzeby więziennictwa. Muszę powiedzieć, że Ministerstwo Obrony Narodowej jest zainteresowane przekazywaniem zbędnej bazy, żeby mogła ona służyć państwu. Jesteśmy zainteresowani tym, żeby byli żołnierze zawodowi i pracownicy cywilni wojska mogli znaleźć w tych obiektach miejsca pracy lub służby. Jeśli tego typu propozycje pojawią się ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w każdym przypadku będziemy je popierać. Leży to w naszym interesie oraz w interesie państwa. Warto jednak spojrzeć na fakty. W roku bieżącym Ministerstwo Sprawiedliwości wystąpiło tylko o jeden obiekt. Propozycja dotyczyła bazy po Nadwiślańskich Jednostkach Wojskowych w Czerwonym Borze, gdzie zatrudnienie znalazło 30 byłych żołnierzy z Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych. Jeżeli Ministerstwo Sprawiedliwości lub Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wystąpią do Ministerstwa Obrony Narodowej o przekazanie jakiegoś obiektu, jesteśmy gotowi do tego, żeby odstąpić od uzyskania z tego tytułu przychodów. Jedynym warunkiem jest to, żeby w tych obiektach zatrudnienie znaleźli byli żołnierze i pracownicy cywilni wojska.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JanuszZemke">Nie zawsze liczą się tylko pieniądze. Jeśli ktoś wystąpi do nas z takimi propozycjami, na pewno będziemy je załatwiać pozytywnie. Sądzę, że wszyscy obecni na posiedzeniu Komisji chcieliby, żeby Ministerstwo Obrony Narodowej otrzymało w przyszłym roku wszystkie środki, jakie pierwotnie przewidziane zostały w 6-letnim planie modernizacji. Już teraz wiemy, że nie jest to realne. Jednak odpowiedzialność nakazuje mi poinformować Komisję, że Ministerstwo Obrony Narodowej spotyka się z nadzwyczajną przychylnością rządu w rozwiązywaniu naszych problemów budżetowych. W tym przypadku liczą się jednak fakty. W ostatnich tygodniach wystąpiliśmy z pięcioma propozycjami, które rodzą skutki finansowe. We wszystkich przypadkach propozycje te uzyskały pozytywne stanowisko rządu. Pierwsza sprawa dotyczyła wyposażenia naszego kontyngentu na wyjazd do Afganistanu. Pierwotnie rząd premiera Jerzego Buzka przeznaczył na ten cel z rezerwy ogólnej 4,8 mln zł. W momencie, gdy wizja wyjazdu stała się realna, dokonaliśmy analizy potrzeb. Osoby odpowiedzialne za tę sprawę w kierownictwie Sztabu Generalnego oraz Ministerstwie Obrony Narodowej doszły do wniosku, że należy zrobić wszystko, żeby w sytuacjach awaryjnych żołnierz polski miał szansę wyjścia z nich z życiem. Oznaczało to np. decyzję o konieczności zakupu sprzętu polowej łączności satelitarnej. Z tym wiążą się gigantyczne koszty. Potrzebna była centrala satelitarna oraz indywidualne łącza dla żołnierzy biorących udział w akcjach. W związku z tym wystąpiliśmy do rządu o przyznanie dodatkowych środków w wysokości 10 mln zł, przeznaczonych m.in. na dokonanie zakupu sprzętu łączności satelitarnej. Mogę poinformować Komisję, że otrzymaliśmy całą kwotę, o którą występowaliśmy. Rząd miał w rezerwie ogólnej 11 mln zł, z czego przekazał 10 mln zł do Ministerstwa Obrony Narodowej. Czy możemy żądać czegoś więcej? Od razu powiem, że alternatywą było zapłacenie za energię w domach dziecka. Taki był wybór. W tej chwili część domów dziecka w Polsce nie płaci za energię.Powiem także o innej sprawie, która dotyczy naszych roszczeń. Już wkrótce parlament zajmie się zniżkami kolejowymi. Chcę państwu powiedzieć, że w tym przypadku Ministerstwo Obrony Narodowej zostało potraktowane w sposób uprzywilejowany. Zgodnie z propozycją rządu żołnierze organów porządkowych w ogóle nie będą płacili za przejazdy koleją. Pierwotnie przewidywano, że będą płacić połowę. Żołnierze służby czynnej będą mieli maksymalną zniżkę, która wynosić będzie 78 proc. ceny biletu. Przypomnę, że do tej pory mieli zniżkę w wysokości 50 proc. Propozycje te oznaczają poprawę sytuacji żołnierzy. Poprawiliśmy naszą sytuację, ale mamy awanturę o zniżki ze studentami. Minister obrony narodowej przygotował na polecenie premiera nowe rozwiązania, dotyczące służby w warunkach szczególnie niebezpiecznych. W tej chwili obowiązuje system, zgodnie z którym żołnierz otrzymuje należność zagraniczną oprócz pensji w kraju oraz dodatek w wysokości 7 dolarów dziennie za przebywanie w strefie działań wojennych. Już wkrótce będziemy mieli poza granicami kraju 2 tys. żołnierzy. Doszliśmy do wniosku, że sytuacja tych żołnierzy jest różna. Wśród nich są tacy, którzy narażają życie i tacy, którzy życia nie narażają. W związku z tym wystąpiliśmy do rządu o utworzenie nowego dodatku za działalność w warunkach szczególnych lub nadzwyczajnych.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#JanuszZemke">Minister obrony narodowej otrzymał prawo do wydania decyzji, że dodatek ten może wynosić do 300 dolarów. Do tej pory mógł wynosić co najwyżej 100 dolarów miesięcznie. Decyzja została już podjęta. Mamy na ten cel pieniądze. Mówili państwo o opodatkowaniu odpraw dla żołnierzy odchodzących ze służby. Istniały obawy, że w wyniku skumulowania wypłat każdy odchodzący żołnierz będzie musiał zapłacić 40 proc. podatku dochodowego. Rząd podjął w tej sprawie decyzję, która została zaakceptowana przez Sejm. Jesteśmy za to wdzięczni parlamentowi. W ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych przyjęto, że w tym przypadku opodatkowanie będzie miało charakter ryczałtowy i wynosić będzie 20 proc. Można powiedzieć, że sytuacja będzie znacznie lepsza. Następną niezwykle ważną sprawą są nasze coroczne boje o zerowe stawki opłat celnych. Gdybyśmy w dniu dzisiejszym mieli zrealizować dostawy za pożyczkę amerykańską, musielibyśmy zapłacić ok. 100 mln zł cła. Na ten cel nie mamy żadnych pieniędzy. W związku z tym na ostatnim posiedzeniu rząd przyjął rozporządzenie, które zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2002 r. W rozporządzeniu przyjęto, że obowiązywać będą zerowe stawki celne. Oznacza to, że po raz pierwszy będziemy mieli rozwiązanie, które będzie obowiązywać przez cały rok. Po raz pierwszy od 10 lat nie będziemy musieli walczyć przez cały rok z Ministerstwem Finansów o stawki celne. Podałem państwu tylko kilka przykładów, chociaż jest ich znacznie więcej. Zawsze, gdy Ministerstwo Obrony Narodowej występowało z rozsądnymi propozycjami, uzyskiwały one akceptację rządu. Do tej pory nie mieliśmy jeszcze przypadku negatywnej decyzji rządu. Jedno z pytań dotyczyło utrzymywania naszego kontyngentu w Afganistanie w 2002 r. Chcę państwu powiedzieć, że utrzymanie naszego kontyngentu nie będzie obciążało Ministerstwa Obrony Narodowej. Na ten cel przeznaczone będą środki z rezerwy ogólnej. Obawiamy się, że jeśli kontyngent utrzymywany będzie w Afganistanie dłużej niż przez pół roku, Ministerstwo Obrony Narodowej będzie beneficjantem znaczącej części środków z rezerwy ogólnej, zwłaszcza jeśli doliczymy środki na kontyngent w Kosowie. Utrzymanie naszego kontyngentu w Azji przez pół roku kosztować będzie ok. 20 mln zł. Utrzymanie kontyngentu przez cały rok kosztować będzie dodatkowo 20 mln zł. Czy powinniśmy wliczyć te środki do budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej? Przecież sprzęt kupowany dla jednostek wyjeżdżających za granicę wraca później do Polski. Wydatki te są także wydatkami obronnymi państwa. Do tej pory przyjmowano zasadę, zgodnie z którą do wydatków obronnych zaliczane były tylko wydatki zapisane w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej. Kilka pytań dotyczyło programu samolotu wielozadaniowego. Mogę państwa poinformować, że w roku bieżącym wydaliśmy na realizację tego programu 54 mln zł. Nie wydaliśmy 15 mln zł, które były przewidziane na obsługę prawną kontraktu. Pozostałe środki otrzymaliśmy i wydaliśmy zgodnie z planem. W przyszłym roku w rezerwie celowej znajdą się środki na realizację tego programu w takiej wysokości, o jaką występowaliśmy. Na realizację programu w 2002 r. przeznaczymy 69 mln zł. W dniu wczorajszym kierowałem posiedzeniem komisji przetargowej, która realizuje ten program. Muszę stwierdzić, że pojawia się wiele problemów. Wiedzą o tym posłowie Stanisław Janas i Bronisław Komorowski, którzy brali udział w posiedzeniu komisji przetargowej. Może się okazać, że potrzebna będzie zmiana ustawy. W tej chwili przepisy zawarte w ustawie są niezwykle rygorystyczne i wzbudzają wiele pytań. Podam państwu prosty przykład. W ustawie przyjęto, że program dotyczyć będzie 60 samolotów wielozadaniowych.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#JanuszZemke">Pierwsze 16 samolotów, które trafią do Polski, mają być także samolotami wielozadaniowymi. Oznacza to, że mają to być samoloty zdolne do walki w powietrzu, niszczenia celów na ziemi oraz prowadzenia działań rozpoznawczych. W innym przypadku nie będą to samoloty wielozadaniowe. Muszę państwu powiedzieć, że w tej chwili znacząca część propozycji, dotyczących zwłaszcza samolotów używanych, nie spełnia kryteriów w tym zakresie. Propozycje te nie dotyczą samolotów wielozadaniowych. W prasie pojawia się na ten temat wiele różnych informacji. Jednak komisja przetargowa pracuje na konkretnych ofertach. Komisja przetargowa nie analizuje artykułów prasowych i dziesiątków podejmowanych działań lobbystycznych. Komisja rozpatruje oferty oraz przepisy zawarte w ustawie. Poseł Stanisław Janas może potwierdzić, że wczoraj zajmowaliśmy się tym problemem przez kilka godzin. Ustawa wyraźnie mówi, że wszystkie samoloty mają być samolotami wielozadaniowymi. Co mamy zrobić w sytuacji, gdy niektóre propozycje nie spełniają tego wymogu? Nie wolno nam zrealizować tej części przetargu, gdyż złamalibyśmy ustawę. Osoby prowadzące przetarg okazałyby się osobami niekompetentnymi, które nie potrafią odróżnić np. samolotu szturmowego od samolotu wielozadaniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbyszekZaborowski">Nie odpowiedział pan na moje pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanuszZemke">Mówiąc o samolotach wielozadaniowych staram się być niezwykle ostrożny. Wiem, że z tego przetargu wyjdzie co najmniej dwóch niezadowolonych. Staram się, żeby nie powiedzieć jednego słowa za dużo. Powiedziałem państwu jakie mamy problemy. Ponieważ problemy dotyczą także materii ustawowej, będziemy musieli przedstawić je państwu na zamkniętym posiedzeniu Komisji. Przedstawimy wtedy propozycje dotyczące podjęcia prac nad tą ustawą. Poruszyłem tylko kilka kwestii, którymi chciałem się z państwem podzielić. Proszę moich współpracowników o przedstawienie odpowiedzi na pytania szczegółowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławJanas">Pytania dotyczyły m.in. realizacji celów sił zbrojnych. Przypomnę, że tej sprawie poświęcimy odrębne posiedzenie naszej Komisji. Na pewno będzie to posiedzenie zamknięte, na którym przedstawiona zostanie poufna lub tajna informacja. Proszę, żeby w dniu dzisiejszym nie poruszać tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefFlis">Po wystąpieniu pana ministra pozostało mi już niewiele do powiedzenia. Postaram się udzielić szczegółowych odpowiedzi na zadane pytania. Zwrócili państwo uwagę na to, że plan realizowany jest nierównomiernie w poszczególnych rodzajach sił zbrojnych. Można powiedzieć, że jest to działanie zamierzone. Do tej pory zarzucano nam - chyba słusznie - że staramy się wszystkich traktować równo. Uważamy, że należy patrzeć na priorytety. Musimy realizować przede wszystkim to, co jest dla nas najważniejsze. Na pewno na wszystko nam nie wystarczy. Musimy zwracać uwagę na zaangażowanie poszczególnych sił zbrojnych w operacje zagraniczne, w tym misje pokojowe. We wszystkich misjach mamy w tej chwili ok. 2 tys. żołnierzy. Jednak w żadnej z nich nie ma ani jednego marynarza, czy lotnika. Obciążenie misjami determinuje gotowość do podjęcia pewnych działań. Z tego powodu koncentrujemy się na Wojskach Lądowych. Nie oznacza to jednak, że ten rodzaj sił zbrojnych objęty jest nadzwyczajnym priorytetem. Nie powinno jednak budzić zdziwienia to, że środki nie będą dzielone na podstawie liczebności stanów osobowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejRóżański">Mówiłem jedynie o tym, że nierównomierna redukcja etatów będzie miała wpływ na gotowość obronną. Nie chodziło mi o kwestie finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefFlis">Jest zupełnie naturalne, że Marynarka Wojenna i lotnictwo są mniej liczebnymi rodzajami sił zbrojnych. Są to służby bardziej profesjonalne. Uznaliśmy, że utrzymanie znacznej liczby jednostek w pełnej gotowości bojowej może dotyczyć Wojsk Lądowych. U podstaw podejmowanych decyzji stanęły wymogi dotyczące mobilizacji i gotowości bojowej. Zwracali państwo uwagę na nierównomierność wycofywania sprzętu wojskowego. Poseł Jan Sieńko powiedział, że znacznie szybciej wycofuje się taki sprzęt w Wojskach Lądowych niż w Wojskach Lotniczych i Obrony Powietrznej oraz Marynarce Wojennej. W zasadzie jest to tylko kwestia determinacji. W tym gronie możemy udzielić szczerej odpowiedzi. Jest to także kwestia mentalności i oczekiwania na cud. Powoli dochodzimy do przekonania, że żadnych cudów nie będzie. Jeśli na nadbrzeżu stoi sprzęt, którego nie potrafiliśmy uruchomić dwa lub trzy lata temu, oczekiwanie na zmianę sytuacji jest złudne. Lepiej jest dokonać ostrych cięć wcześniej. Wtedy środki mogą być skoncentrowane na inny cel. W innym przypadku trzeba będzie czekać przez kolejne kilka lat, dlatego wiele zależy od determinacji. Determinacja jest potrzebna także przy restrukturyzacji stanów osobowych. Muszę stwierdzić, że w tym zakresie nie ma żadnych odstępstw od zamiarów przygotowywanych przez poprzednie kierownictwo resortu. Jedna trzecia etatów ma być przeznaczona dla oficerów, a dwie trzecie dla chorążych i podoficerów. Zgodnie z obowiązującą tendencją złożono już poprawkę do ustawy, zgodnie z którą mówimy tylko o podoficerach. Wszyscy nie będący oficerami będą podoficerami, niezależnie od stopnia. Wśród oficerów jedną trzecią mają stanowić oficerowie starsi. Pod tym kątem przygotowywane są etaty. Dokumenty przygotowywane są bez przerw. Jednak istotą sprawy jest osiągnięcie takiego stanu w praktyce. Zdarzają się zacięcia, co zauważyli niektórzy posłowie. Mówiono już o tym, że napotykamy na opór materii, zwłaszcza w niektórych instytucjach. Nie ma wątpliwości, że opór instytucji jest znacznie mocniejszy niż opór jednostek bojowych. Wynika to przede wszystkim z faktu, że zmiany dotykają w tym przypadku znacznie ważniejszych osób. Także w tym przypadku potrzebna jest determinacja oraz presja na przeprowadzenie zaplanowanych zmian. Na pewno na tych zmianach powinniśmy zyskać. Jednak przeprowadzanie zmian pod presją nie zawsze jest korzystne. Dopóki oficerowie są w instytutach badawczych lub różnego rodzaju instytutach, płacą za nich te instytucje i instytuty. Dotyczy to także ich pensji. W momencie, gdy instytut zostanie zlikwidowany lub ograniczona zostanie liczba zatrudnionych w nim osób, odchodzący oficerowie wracają do Ministerstwa Obrony Narodowej. Nie muszą wrócić jako oficerowie służby czynnej. Jeśli przejdą na emeryturę, świadczenia pobierać będą z Ministerstwa Obrony Narodowej. W takim przypadku zmiana, która powinna przynieść pozytywne skutki finansowe, wcale nie musi ich przynieść. Idea jest dobra. Jednak jej realizacja czasami powoduje to, że zamiast zyskać finansowo, tracimy. Może to potwierdzić dyrektor Departamentu Budżetowego Ministerstwa Obrony Narodowej. Żeby wyhamować pewne procesy, trzeba przeznaczyć na to określone środki. Na to nas nie stać. Tu mamy drugą stronę determinacji naszych działań. Możemy prowadzić takie działania, na jakie wystarcza nam pieniędzy. Wrócę jeszcze do sprawy wycofywania zbędnego sprzętu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JózefFlis">Może się wydawać, że w tym zakresie nasze działania osłabły. Jednak tak się nie stało. W tym roku chcieliśmy przyspieszyć działania w tym zakresie. Sprzęt wycofywany jest w normalnym tempie. Ze względu na ograniczenia budżetowe chcieliśmy szybciej uzyskać środki, w związku z czym podjęto działania, które wyprzedzały przyjęty plan. Jednak w wielu przypadkach okazało się, że nie udaje się nam osiągnąć w tym zakresie przyspieszenia. Nie można jednak mówić o spowolnieniu tego procesu. Nie ma mowy o zmianie tendencji dotyczącej wycofywania nieperspektywicznego sprzętu. Nie udało nam się w zamierzonym stopniu przyspieszyć wycofywania tego sprzętu. Sądzę jednak, że terminy założone pierwotnie w planie 6-letnim zostaną dotrzymane. Zgadzam się z twierdzeniem, że powinniśmy trzymać się przyjętego wskaźnika udziału wydatków obronnych w Produkcie Krajowym Brutto na poziomie 1, 95 proc. Naszym sojusznikom znacznie łatwiej będzie przyjąć to, że nasze nakłady na obronność będą nawet niższe, jeśli ich wysokość będzie jasno określona i będą miały charakter stały. Nie będą jednak zadowoleni, jeśli nakłady te będą się co roku zmieniały. Naszym sojusznikom bardzo dokładnie przedstawiamy naszą sytuację. Proszą nas, żebyśmy jasno powiedzieli na co nas stać. Nie chcę, żeby nasze nakłady ciągle się zmieniały. Musimy pamiętać o tym, że musimy się wkomponować w sojuszniczy plan 6-letni. Jeśli co pół roku następują u nas jakieś zmiany, wyglądamy niepoważnie i niewiarygodnie. Nawet jeśli nasze nakłady miałyby wynosić 1,9 PKB, nie będzie tragedii. Wszyscy to przyjmą. Dlatego prosimy o to, żeby ustalone zostały jasne reguły finansowania wydatków obronnych. Poseł Bogdan Klich pytał o restrukturyzację kadrową. Wyjaśniałem już, że w dokumentach wygląda ona bardzo dobrze. Etaty zostały obliczone. Przyjęto protesty. Jednak realizacja wygląda nieco gorzej. Podejrzewam, że problemy w tym zakresie będziemy mieli do 2003 r. Pożądaną strukturę piramidy będziemy musieli tworzyć jeszcze przez rok lub półtora roku. Po prostu nie będzie stać nas na to, żeby szybko zwolnić ze służby osoby, które chcemy zwolnić. Wiemy, kogo mamy zwolnić. Jednak w każdym przypadku zwolnienie musi być zrekompensowane w odpowiedni sposób. Pytali państwo także o realizację celów sił zbrojnych. Mówiąc najprościej chcemy wydłużyć ich realizację. Staramy się zrobić wszystko, żeby nie renegocjować przyjętych celów. Cele edycji 1998 r. są w trakcie realizacji, a 41 z nich przeniesiono na 2000 r.Ze 179 celów odrzuciliśmy 17. Bruksela przyjęła to do wiadomości. Pozostałe cele staramy się zrealizować, nawet jeśli miałoby to trwać dłużej niż zamierzano. Nie chcemy jednak renegocjować celów, gdyż byłoby to ewenementem. Specjalnie w tym celu musiałaby się zebrać rada NATO. Lwią część posiadanych środków przeznaczamy na realizację celów sił zbrojnych. Przeznaczamy na to praktycznie ok. 80 proc. środków. Należy jednak pamiętać o tym, że w celach sił zbrojnych mieści się również modernizacja, restrukturyzacja, zmiany w dowodzeniu oraz nasycenie środkami łączności. Cele sił zbrojnych nie są realizowane obok programu modernizacji. W pewnym sensie wpisują się one w ten program, a nawet determinują jego kształt. Wydaje się, że nawet gdyby cele nie były uzgadniane z sojusznikami, musielibyśmy je realizować.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JózefFlis">Sądzę, że sami wpadlibyśmy na to, co powinniśmy robić. W ten sposób kreowane jest nowe oblicze sił zbrojnych. Dlatego staramy się zrealizować cele sił zbrojnych. Nie chcemy dawać sojusznikom sygnałów, że w tym zakresie coś może ulec zmianie. Renegocjowanie może dotyczyć jedynie celów sił zbrojnych. Naszego planu modernizacji nie musimy z nikim uzgadniać. Jeśli rząd i parlament uznają, że plan należy zmienić, poinformujemy o tym Kwaterę Główną NATO. Nie będę zastanawiał się nad tym, w jaki sposób Kwatera Główna NATO mogłaby przyjąć taką zmianę. Jednak to nie ona zatwierdza nasz plan, w związku z czym nie musimy go z nią uzgadniać. Kwatera Główna NATO powinna przyjąć nasz plan do wiadomości. Chcę państwa poinformować, że nie ma w NATO reguł zamówień publicznych. W tym przypadku obowiązują nasze reguły określone w ustawie. W przetargu może brać udział podmiot zagraniczny, który podporządkuje się naszym przepisom prawnym. Także polskie firmy mogą brać udział w przetargach ogłaszanych przez NATO.Niektóre z nich brały już udział w takich przetargach. Dwie z nich wygrały dość poważne przetargi. Przy przetargu obowiązuje prawo państwa, w którym jest on organizowany. Nie ma jednolitych zasad zamówień publicznych w NATO.W dniu jutrzejszym będziemy mieli możliwość przeprowadzenia dłuższej rozmowy na temat finansów. Jednak już dziś wyjaśnię, że odrębnym finansowaniem objęty jest jedynie samolot. Wydatki na transporter opancerzony i przeciwpancerny pocisk kierowany zostały zaplanowane w budżecie. Są to programy realizowane przez dowódców rodzajów sił zbrojnych. Zwrócili państwo uwagę na sytuację Marynarki Wojennej. Mogę dodać, że w roku bieżącym Marynarka Wojenna szybciej wydała pieniądze niż inne rodzaje sił zbrojnych. W momencie, gdy nastąpiła konieczność zmniejszenia wydatków, w Marynarce Wojennej nie było już czego obciąć. Z tego powodu w większym stopniu zmniejszone zostały wydatki Wojsk Lądowych oraz Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej. Żeby było sprawiedliwie, Marynarka Wojenna dostanie nieco mniej pieniędzy w przyszłym roku. Właśnie dlatego zmniejszenie wydatków Marynarki Wojennej w 2002 r. wynosić będzie 24 proc., podczas gdy w pozostałych rodzajach sił zbrojnych wydatki będą zmniejszone o 13–16 proc. Podziwiam Marynarkę Wojenną za to, że wydała pieniądze wcześniej. Dlatego nie zdążyliśmy zabrać im pieniędzy. Konsekwencje związanie z niedofinansowaniem muszą ponieść wszyscy. Pan minister podjął już jednoznaczną decyzję o oszczędnościach w centrali. Przewidziano, że ograniczenia wydatków wyniosą 10 proc. w roku bieżącym i 10 proc. w przyszłym roku. Sądzę, że jeszcze w tym roku przyjęty zostanie nowy statut Ministerstwa Obrony Narodowej oraz nowy regulamin organizacyjny. W tej chwili ok. 0,75% prowadzonej korespondencji dotyczy orkiestr wojskowych. Wszyscy zgadzają się na likwidację dywizji, jednak pod warunkiem, że pozostanie orkiestra. Oczywiście jest to żart. My także opowiadamy się nie za korektą lecz za wydłużeniem terminu realizacji programu. Właśnie w taki sposób rozumiemy pracę nad programem na lata 2003–2008. Przypominam, że jest to program kroczący, który trwać będzie przez kolejne dwa lata. Jeśli nie uda nam się czegoś zrobić do 2006 r., przesuniemy realizację na lata 2007–2008.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JózefFlis">Nie mówimy o żadnych korektach lub zmianach planu. Po prostu przedłużamy termin realizacji. Na tym właśnie polega planowanie w takim cyklu. Staramy się zrobić wszystko, żeby nikt nie mógł powiedzieć, że Polacy znowu coś zmieniają. Nie chcemy wstydzić się z tego powodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MieczysławCieniuch">Chciałbym odnieść się do kilku pytań szczegółowych. Szkolnictwo wojskowe jest rzeczywiście dużym problemem. Szkolnictwo bardzo trudno jest ograniczyć. Dzieje się tak z wielu różnych powodów, o których już mówiono. Warto podkreślić, że niektóre uczelnie były powołane do życia na mocy wysokich aktów prawnych, w tym ustaw. Nie jest prostą sprawą rozformowanie w trakcie realizacji programu np. Wojskowej Akademii Medycznej. W tej chwili uczą się w niej trzy roczniki studentów. Ministerstwo Obrony Narodowej ma w stosunku do nich pewne zobowiązania. Przy okazji wyjaśnię, że Wojskowa Akademia Medyczna została utworzona na mocy ustawy. Podobna sytuacja dotyczy wielu innych uczelni wojskowych. Zgodnie z opracowanym planem dziedzinowym oraz koncepcją funkcjonowania szkolnictwa wojskowego - prace nad tą koncepcją zostaną wkrótce zakończone przez Ministerstwo Obrony Narodowej - potrzeby armii na absolwentów uczelni wyższych gwałtownie zmalały. Jest to związane m.in. z tym, że liczebność armii zmniejsza się. W wojsku jest zbyt duża liczba żołnierzy zawodowych, a szczególnie oficerów. Mamy również oficerów bardzo młodych, których trudno jest zwalniać z zawodowej służby wojskowej w sytuacji, gdy mają za sobą 5–6 lat służby i nie mają uprawnień emerytalnych. Są oni dobrze przygotowani do pełnienia służby. Przyjmuje się, że do 2008 r. wojsko potrzebować będzie rocznie 300–350 absolwentów wyższych uczelni. Po 2008 r. zapotrzebowanie na oficerów wzrośnie i wynosić będzie ok. 800 absolwentów rocznie. Pokazuje to, że w chwili obecnej mocno rozbudowane szkolnictwo wojskowe jest dla nas wielkim ciężarem, przede wszystkim finansowym. Trzeba powiedzieć, że nie ma możliwości przyjęcia rozwiązań jednorazowych lub niezwykle rygorystycznych. W informacji zawarto niewiele danych na temat wojskowej służby zdrowia. Zwracam uwagę, że w programie 6-letnim także znalazło się niewiele ustaleń dotyczących wojskowej służby zdrowia. W momencie, gdy program ten powstawał, w toku były zmiany dotyczące ochrony zdrowia w całym państwie. Wydaje się, że decyzje, które zostaną podjęte przed 2003 r., powinny uporządkować istniejące w tym zakresie problemy. Wojskowa służba zdrowia jest zbyt rozbudowana w stosunku do istniejących potrzeb, a także do ustawowych ustaleń, które dotyczą wojska. W chwili obecnej mamy ok. 1200 oficerów lekarzy, którzy są zatrudnieni w tzw. SP ZOZ. Faktycznie otrzymują oni pieniądze z dochodów wypracowanych przez te placówki. Prawdopodobnie po 2003 r., a może nawet wcześniej, lekarze ci będą odchodzili do cywila, gdzie podejmą działania na własny rachunek. Zwrócili państwo uwagę na niskie zaangażowanie planu zakupów Wojsk Lądowych. Muszę przyznać, że dane nie wyglądają zbyt dobrze. W 2001 r. zakupów było tak mało, że łatwo jest je wymienić podając konkretne cyfry. Cała lista zakupów, obejmująca umundurowanie oraz maski gazowe, o których nie mówimy w naszym materiale, zostanie państwu przedstawiona przy okazji rozpatrywania projektu budżetu na 2001 r. Jednocześnie przedstawimy państwu pełną listę wycofywanego sprzętu. Wiele mówiono na temat wskaźnika wydatków na obronę w PKB.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MieczysławCieniuch">Nie będę omawiał tego problemu. Poruszyli państwo problem wycofywania nieperspektywicznego sprzętu z Marynarki Wojennej. Mamy tu do czynienia z oporem ze strony dowódcy Marynarki Wojennej, który niechętnie wycofuje z użytku posiadany sprzęt. Jest chyba dla wszystkich oczywiste, że w tej sprawie wywieramy na niego naciski. Sądzę, że plany przyjęte w tym zakresie dla Marynarki Wojennej na 2001 r. zostaną przez Marynarkę Wojenną wykonane. Wykonanie planu zostanie wymuszone. W ten sposób osiągnięte zostaną efekty, m.in. finansowe. Poseł Bronisław Komorowski mówił o problemach dotyczących zmiany struktur organizacyjnych. Chcę państwa poinformować, że osobiście nadzoruję ten problem. Działania prowadzone w tym zakresie są zgodne z planem, a nawet znacznie go wyprzedzają. Mówię w tej chwili o założeniach przyjętych w programie na lata 2001–2006. Wyprzedzenie to jest w niektórych komponentach sił zbrojnych większe, a w innych mniejsze. Chcę wyraźnie podkreślić, że chodzi tu o wyprzedzenie. Kiedy mówimy o planie należy stwierdzić, że jest on realizowany prawidłowo we wszystkich komponentach. Wyjątkiem są obszary poboczne, o których już była mowa. Przedstawiliśmy państwu materiały na temat realizacji celów sił zbrojnych oraz wymagań długoterminowych. Jest oczywiste, że nie chcemy renegocjować przyjętych celów. Z tego powodu trzeba byłoby uruchomić w Brukseli całą machinę planistyczną. Planiści z NATO źle na nas patrzą, jeśli zmuszamy ich do pracy w nocy i w dni wolne. Tak musiałoby się stać, gdybyśmy chcieli dokonać zmian w przyjętych celach sił zbrojnych. Wtedy NATO musiałoby zmienić wszystkie swoje plany. Była już o tym mowa. Nie chcielibyśmy doprowadzać do takiej sytuacji. O problemach finansowych będzie mówił generał Marcin Krzywoszyński. Nie będę odnosił się do tych spraw. Pytali państwo o procedury NATO związane z zamówieniami publicznymi. Procedury te są związane z tzw. pakietami inwestycyjnymi, które są częściowo finansowane z budżetu NATO. W takim przypadku obowiązują specyficzne procedury. Muszę powiedzieć, że w tym zakresie istnieje ogromne współzawodnictwo między państwami. Na terenie Polski mamy w trakcie realizacji 7 pakietów inwestycyjnych NATO. Są to inwestycje dotyczące portów, lotnisk i stacji radiolokacyjnych, które są budowane na terenie Polski. Inwestycje te są w 50 proc. finansowane z budżetu NATO. Drugą połowę kosztów ponosi Ministerstwo Obrony Narodowej ze swojego budżetu. Można powiedzieć, że jest to dla nas bardzo korzystne. Jednak niezwykle trudno jest wywalczyć taki pakiet inwestycyjny w Brukseli. Mogę państwa poinformować, że w chwili obecnej w NATO funkcjonują 33 pakiety inwestycyjne, z których 9 realizowanych jest na terenie Polski. Wydaje się, że jest to całkiem niezły wynik. Zwracano uwagę na problemy dotyczące reformy struktury kadry. W programie na lata 2001–2006 przyjęto, że stan docelowy powinien zostać osiągnięty w 2003 r. Dopiero od tego momentu będziemy mieć właściwą strukturę wewnętrzną etatów kadry zawodowej. Jeśli spojrzymy na stan etatowy z dnia 1 listopada br., mamy za mało o 1500 etatów dla podoficerów i chorążych, a jednocześnie zbyt dużo - o około 8000 - oficerów. Przede wszystkim dotyczy to oficerów starszych. Docelowy stan przewidziany w programie mamy osiągnąć dopiero w 2003 r. W tej chwili trudno jest jednoznacznie powiedzieć, w jaki sposób będą wyglądały zwolnienia żołnierzy zawodowych ze służby w latach 2002–2003.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MieczysławCieniuch">Na pewno będziemy zmierzać do tego, żeby w końcu 2003 r. struktura wewnętrzna etatów była właściwa i zgodna z przyjętym planem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarcinKrzywoszyński">Przyjmując program 6-letni zakładaliśmy, że działać będą dwie siły, które poszerzają możliwości finansowania zadań Ministerstwa Obrony Narodowej. Pierwszą z nich jest systematyczne zwiększanie budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej, będące funkcją wzrostu gospodarczego w kolejnych latach. Drugim czynnikiem miały być wewnętrzne oszczędności będące wynikiem działań podejmowanych przez wojsko. Zakładano, że w ciągu 6 lat dysponować będziemy łącznie środkami większymi o wartość rocznego budżetu z 2001 r. W wyniku oszczędności wewnętrznych mieliśmy zaoszczędzić ponad 6,5 mld zł. Na każde 2 zł uzyskane w wyniku wzrostu budżetu na skutek wzrostu gospodarczego przypadałyby oszczędności wewnętrzne na kwotę 1 zł. W 2001 r., a więc na starcie programu 6-letniego, w wyniku oszczędności wewnętrznych powinniśmy uzyskać ponad 250 mln zł. Można powiedzieć, że o tyle mniej byłoby środków w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej, gdyby nie było wewnętrznych oszczędności. Jest oczywiste, że środki te zostaną skierowane na najbardziej priorytetowe kierunki. Drugi problem dotyczy modernizacji technicznej. Pod pojęciem modernizacji technicznej w Ministerstwie Obrony Narodowej rozumiemy wydatki przeznaczone na zakupy uzbrojenia i sprzętu, prace badawczo-rozwojowe, części zamienne, amunicję oraz na remonty sprzętu. Te wszystkie grupy wydatków są wydatkami na modernizację techniczną. W tej grupie znajdują się wydatki o charakterze majątkowym inwestycyjnym, a także o charakterze bieżącym. Większość stanowią wydatki o charakterze majątkowym. Sądzę, że szczegóły dotyczące porównania wydatków na modernizację techniczną w latach 2000 i 2001, omawiać będziemy w dniu jutrzejszym. Mogę w tej chwili podać państwu szczegółowe dane na ten temat. Myślę, że będzie dobrze, jeśli omówimy je jutro. Poruszali państwo problem pożyczki amerykańskiej. Pożyczka ta była zaciągnięta przez Rzeczpospolitą w 1997 r., w imieniu której działał minister obrony narodowej. Pożyczka miała wartość 100 mln dolarów. Przyjęliśmy warunki amerykańskie. Pożyczka oprocentowana jest w wysokości obowiązującej na wewnętrznym rynku amerykańskim. Takie same jest oprocentowanie pożyczek dla armii amerykańskiej, która kupuje sprzęt w kredycie. Obecnie oprocentowanie wynosi ok. 6 proc. rocznie. Pożyczka obwarowana jest różnymi warunkami. Zakupy za środki pochodzące z tej pożyczki mogą być realizowane wyłącznie na rynku amerykańskim. Ubezpieczycielem transportu oraz transportem zajmują się firmy amerykańskie. Procedury związane z pożyczką są niezwykle skomplikowane. Dlatego mija dużo czasu zanim możemy wykorzystać środki z tej pożyczki. W zasadzie cała pożyczka jest już zakontraktowana. Kumulacja dostaw za te środki przypadnie na 2002 r. Oznacza to, że w skład majątku wojska wejdą urządzenia i sprzęt, które zakontraktowaliśmy w latach poprzednich. Urządzenia te trafią na wyposażenie wojska dopiero w 2002 r. Dzięki temu nasze aktywa zwiększą się. Spłata pożyczki przewidziana jest na lata następne. Potrzebne są jedynie środki na jej bieżącą obsługę, o czym wspominał pan minister. Z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej ponoszone były koszty związane z opłatami celnymi oraz podatkiem od towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MarcinKrzywoszyński">Kumulacja dostaw nastąpi w przyszłym roku. W tym czasie resort będzie już zwolniony z cła oraz podatku VAT. Jest to dla nas niezwykle ważne, gdyż w budżecie trzeba byłoby przeznaczyć na ten cel znaczne środki. Tylko wtedy moglibyśmy przyjąć te urządzenia do naszych magazynów. Ostatni problem, który chciałbym poruszyć, dotyczy zwolnień kadry. Odniosę się do tego problemu w sposób ogólny. Za czasów poprzedniego ministra, podobnie jak obecnie, staliśmy przed następującym dylematem. Można reformę kadrową armii przeprowadzić szybko, ale na jej rozpoczęcie potrzebne są duże pieniądze. Była już mowa o tym, że w 2002 r. trzeba będzie zwolnić ok. 8 tys. żołnierzy zawodowych. Dla tych ludzi potrzebne byłyby środki na wypłatę 12-miesięcznych uposażeń. W przypadku przyspieszonego zwolnienia jest to 8-miesięczne odszkodowanie. Większość odchodzących żołnierzy przechodzi na emeryturę. Wypłata świadczeń emerytalnych dla tych osób pozostaje w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej. Można powiedzieć, że na dłuższą metę takie rozwiązanie jest bardzo korzystne, gdyż przyniesie nam oszczędności. Jednak na krótką metę rozwiązanie to powoduje koszty. Rok 2002 będzie dla nas niezwykle trudnym. Dlatego będziemy musieli brać te koszty pod uwagę. Tyle chciałem państwu powiedzieć w dniu dzisiejszym o sprawach finansowych. Mam nadzieję, że o szczegółowych problemach będę mógł mówić na spotkaniu, które odbędzie się w dniu jutrzejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławJanas">Czy jeszcze ktoś z przedstawicieli rządu chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Rozumiem, że nie ma potrzeby, żeby Komisja skierowała do prezesa Rady Ministrów dezyderat w sprawie zwolnienia z podatku odpraw dla żołnierzy odchodzących ze służby. Z informacji pana ministra wynika, że odprawy zostały objęte podatkiem ryczałtowym w wysokości 20 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BronisławKomorowski">W związku z tym chciałbym zadać jeszcze jedno pytanie. Czy takie zmniejszenie opodatkowania jest wystarczające z punktu widzenia atrakcyjności dla zwalnianej kadry? Czy kadra będzie chętnie korzystała z takiej możliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanuszZemke">Na pewno jest to rozwiązanie bardziej korzystne niż to, które obowiązywało do tej pory. Mamy możliwość jednorazowej wypłaty wynagrodzenia. Taką możliwość przewidywaliśmy w ustawie. Od tego wynagrodzenia płacony jest zryczałtowany podatek w wysokości 20 proc. Gdyby w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych nie znalazł się ten przepis, zdecydowana większość osób odchodzących z wyższych stanowisk musiałaby zapłacić podatek na poziomie 40 proc. Oznacza to, że nowe rozwiązanie jest bardziej korzystne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BronisławKomorowski">Sądzę, że pan minister nie zrozumiał mojego pytania. Chodziło mi o to, czy nowe rozwiązanie jest atrakcyjne dla żołnierzy. Dotychczas obowiązujące rozwiązanie nie było atrakcyjne dla kadry, chociaż zostało zapisane w ustawie. Mała atrakcyjność polegała przede wszystkim na wysokim opodatkowaniu środków otrzymanych po odejściu ze służby. W związku z tym powstaje pytanie o skutki nowego rozwiązania. Czy kadra będzie chciała dobrowolnie odchodzić z wojska? Czy w tym zakresie nowe rozwiązanie jest atrakcyjne dla żołnierzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanuszZemke">Wydaje się, że takie rozwiązanie jest finansowo atrakcyjne dla kadry. Pośrednio może o tym świadczyć opór ministra finansów, który dopatrywał się w tym rozwiązaniu pewnych strat. W tej chwili mogę stwierdzić, że nie wiemy jeszcze, jaki będzie wpływ tego rozwiązania na decyzje kadrowe. Zmiana w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych zacznie obowiązywać dopiero od 1 stycznia przyszłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#GrażynaŻywiecka">Mogę uściślić tę informację i wytłumaczyć państwu, na czym polega atrakcyjność tego rozwiązania. Wypłata wynagrodzenia zostanie objęta podatkiem zryczałtowanym, który zostanie potrącony w momencie odbioru pieniędzy. Jednak główną atrakcją jest to, że ta wypłata nie jest wliczana do rocznego rozliczenia dochodów. Gdyby w ustawie nie pojawił się nowy zapis, wszystkie wypłaty byłyby wliczane do rozliczenia rocznego. Po zakończeniu roku trzeba byłoby je rozliczyć. Cała atrakcyjność tego rozwiązania polega na tym, że taka konieczność odpada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławJanas">Wydaje się, że uzyskane wyjaśnienia są zadowalające. Sprawą wpływów z prywatyzacji w budżecie na przyszły rok zajmiemy się odrębnie. Jeśli do projektu budżetu da się wpisać wyższą kwotę wpływów z tego tytułu, postaramy się, żeby to zrobić. Chcę zaznaczyć, że w planie pracy przewidziane zostały posiedzenia, które zostaną poświęcone problemom szkolnictwa wojskowego, wojskowej służby zdrowia, a także realizacji celów sił zbrojnych. Posiedzenia na te tematy odbędą się w pierwszym półroczu przyszłego roku. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZbyszekZaborowski">Przepraszam, ale nadal nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie o stanowisko w sprawie sposobu ustalania wskaźnika 1,95 proc. PKB. W tej sprawie inne stanowisko zostało przedstawione w materiałach, a inne znalazło się w projektach ustaw okołobudżetowych. Chciałbym poznać jednolite stanowisko resortu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławJanas">Jeśli dobrze rozumiem informacja była przygotowywana zanim skierowano do Sejmu projekty ustaw okołobudżetowych. W tej chwili dane zawarte w informacji nie są aktualne, gdyż dokonana została nowelizacja ustawy. Wydatki obronne w przyszłym roku zostaną utrzymane na poziomie 1,95 proc. PKB. Jednocześnie na przyszły rok określamy kwotę wydatków. Dotyczy to jednak tylko przyszłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZbyszekZaborowski">Rozumiem, że proponuje pan odłożenie dyskusji na ten temat. Nie otrzymałem także odpowiedzi na pytanie o zasady cięć, które zostały zastosowane w 2001 r. Rozumiem to, że Marynarka szybciej wydała posiadane środki. Nie jest to jednak zasada, która może obowiązywać przy dokonywaniu cięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszZemke">Chciałbym poruszyć jeszcze jedną sprawę. Wyjaśniano już, że projekt budżetu powstał później niż informacja o realizacji programu modernizacji sił zbrojnych. Przyjmuje się, że wydatki obronne powinny stanowić co najmniej 1,95 proc. PKB. Budżet Ministerstwa Obrony Narodowej oraz inne środki zapisane w budżecie państwa - mam na myśli rezerwy celowe - to wydatki na poziomie 1,90 proc. PKB.Do tego należy dodać środki pozabudżetowe, do których należy zaliczyć wpływy z Agencji Mienia Wojskowego. Nie ma przecież żadnych wątpliwości, że są to środki przeznaczone na obronność. Należy także uwzględnić środki z pożyczki amerykańskiej, a także wpływy za wynajęcie poligonów. Po zsumowaniu tych wszystkich środków będziemy dysponować kwotą, która stanowić będzie 1,95 proc. Produktu Krajowego Brutto planowanego w przyszłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BronisławKomorowski">Odnotowuję to z satysfakcją. Poprzednio posłowie lewicy udowadniali mi, że wydatki na obronność są mniejsze niż 1,95 proc. PKB. Udowadniałem wtedy, że 0,05 proc. PKB stanowią środki, które zostaną uzyskane m.in. z Agencji Mienia Wojskowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanuszZemke">W takim razie powinniśmy mieć satysfakcję, że jesteśmy podatni na rozsądne argumenty opozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławJanas">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Proponuję, żeby Komisja przyjęła informację Rady Ministrów o realizacji w 2001 r. programu przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych na lata 2001–2006. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjęła tę informację. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że informacja została przyjęta. Informacja zostanie przedstawiona Sejmowi. W związku z tym powinniśmy wybrać posła sprawozdawcę, który przedstawi ją w imieniu Komisji. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanSieńko">Jest to niezwykle ważny temat. Proponuję, żeby sprawozdawcą Komisji został poseł Stanisław Janas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławJanas">Czy są inne kandydatury? Nie widzę zgłoszeń. Chcę państwa poinformować, że wyrażam zgodę na kandydowanie. Czy ktoś z państwa jest przeciwny temu, żeby Komisja powierzyła obowiązki sprawozdawcy posłowi Stanisławowi Janasowi? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że poseł Stanisław Janas został wybrany na sprawozdawcę Komisji. Dziękuję panu ministrowi oraz przedstawicielom Ministerstwa Obrony Narodowej za udział w posiedzeniu Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia drugiego punktu dzisiejszego porządku obrad. W tym punkcie Komisja powinna przyjąć opinię w sprawie projektu budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Proszę przedstawiciela Biura Bezpieczeństwa Narodowego o krótkie wprowadzenie do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ArturBrzeziński">Chciałbym krótko przedstawić państwu projekt budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Budżet Biura Bezpieczeństwa Narodowego wzrośnie z 6914 tys. zł w roku bieżącym do 7451 tys. zł w 2002 r. Wydatki wzrosną o 7,7 proc., czyli o 537 tys. zł. Można powiedzieć, że nie jest to wielka kwota. Standardowe działania, które są realizowane przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, są określone w rozporządzeniu prezydenta RP. Dodatkowo w zakres budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego wchodzi finansowa obsługa Rady Bezpieczeństwa Narodowego oraz jej działań, a także obsługa Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Polski i Ukrainy. Główne nakłady finansowe związane są z rozbudową istniejącego systemu monitoringu. Na swoim terenie posiadamy kancelarię tajną NATO, z której korzysta pan prezydent. Przygotowujemy się do uruchomienia węzła łączności specjalnej NATO.Obecnie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego pracuje 40 osób. W tej grupie część osób stanowią zawodowi oficerowie. Zatrudniamy także pracowników cywilnych. Jeśli będą państwo mieli jakieś pytania, chętnie udzielę na nie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BronisławKomorowski">Sądzę, że posłowie byliby zainteresowani porównaniem budżetu z 2001 r. z projektem na 2002 r. W których pozycjach planowane są zwiększenia wydatków, a gdzie zostaną one zmniejszone?Wspomniał pan, że w budżecie Biura Bezpieczeństwa Narodowego znajdują się wydatki na obsługę Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Rada rozpoczęła swoją działalność w 2001 r. Jaka jest kwota przewidywanych wydatków na działania Rady Bezpieczeństwa Narodowego? Jakie wydatki będą realizowane przez Radę? Przypominam, że Rada jest wyłącznie organem doradczym. Nie pamiętam w tej chwili, czy dysponuje ona jakimiś etatami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ArturBrzeziński">Mówiłem o tym, że z budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego realizowana jest obsługa finansowa działania Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Miałem na myśli wydatki związane z opłatą za pomieszczenia, za ewentualne tłumaczenia i inne sprawy organizacyjne. Rada odbywa posiedzenia, w związku z czym trzeba ponieść pewne koszty. To jest właśnie nasza rola.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BronisławKomorowski">Czy mógłby pan dokonać porównania projektu z budżetem 2001 r.? W których pozycjach nastąpił wzrost wydatków? Jakie wydatki zostały zmniejszone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ArturBrzeziński">Mówiłem już, że cały budżet wzrośnie w 2002 r. o 7,7 proc. W największym stopniu wzrośnie pozycja, w której przewidziane zostały środki na nagrody roczne dla żołnierzy zawodowych i nadterminowych oraz funkcjonariuszy. Wiąże się to z tym, że w ubiegłym roku w wojsku wskaźnik wzrostu wynagrodzeń był dość wysoki. Chcieliśmy zarezerwować środki, żeby zwiększyć wynagrodzenia żołnierzy. Drugą pozycją, która znacznie wzrośnie jest odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Wzrost w tej pozycji wynosi 35 proc. O tyle wzrośnie odprowadzana na ten fundusz składka, która jest określona ustawowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#BronisławKomorowski">Czy ktoś z państwa chciałby zadać pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZygmuntWrzodak">Chciałbym dowiedzieć się, jaka jest średnia płaca w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego? Czy w Biurze zatrudnieni są emerytowani oficerowie wojska? Wspominał pan o funkcjonariuszach. Jacy funkcjonariusze są zatrudnieni w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego? Czy są to byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ArturBrzeziński">Rzeczywiście, wspomniałem o funkcjonariuszach. Są to przede wszystkim funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej, Policji oraz Straży Granicznej. Są to przeważnie funkcjonariusze oddelegowani do wypełniania zadań w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Zatrudniamy także oficerów. Są to oficerowie służby czynnej, którzy zostali oddelegowani do pełnienia służby w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego na podstawie decyzji ministra obrony narodowej. Obsługę finansową pracowników Biura Bezpieczeństwa Narodowego prowadzi odpowiednia komórka w Kancelarii Prezydenta RP.W związku z tym nie jestem w stanie udzielić w tej chwili odpowiedzi na pytanie o średnią płacę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Na to pytanie będę mógł odpowiedzieć po uzyskaniu danych na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BronisławKomorowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytania? Nie widzę zgłoszeń. Od lat pojawia się problem, który dotyczy zasadności sporządzania odrębnego budżetu dla Biura Bezpieczeństwa Narodowego w sytuacji, gdy jest ono częścią Kancelarii Prezydenta RP. Przypominam jedynie, że ten problem nadal istnieje. Wydaje się, że powinna się z nim uporać Kancelaria Prezydenta RP. Wydzielanie budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie ma większego sensu. Należy uznać, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego jest częścią Kancelarii Prezydenta RP, w której budżet komisje parlamentarne nie powinny zbyt głęboko ingerować. Kwoty przewidziane na funkcjonowanie Kancelarii prezydent powinien dzielić według własnego uznania, istniejących potrzeb oraz zadań, które przypadają mu na mocy konstytucji. Z tego powodu zawsze przy rozpatrywaniu budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego jesteśmy w dość niezręcznej sytuacji. Proszę, żeby Kancelaria Prezydenta RP poważnie zastanowiła się nad zasadnością dalszego wyodrębniania budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego z budżetu Kancelarii. W tym budżecie nie ma dużych pieniędzy. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP w zakresie Biura Bezpieczeństwa Narodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#ZygmuntWrzodak">Zgłaszam wniosek przeciwny. Uważam, że Kancelaria Prezydenta może wygospodarować ze swojego budżetu ok. 500 tys. zł, czyli kwotę potrzebną na dofinansowanie Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Sądzę, że pana prezydenta stać na to, żeby utrzymać Biuro Bezpieczeństwa Narodowego w ramach posiadanego budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BronisławKomorowski">Problem polega na tym, że budżet Kancelarii Prezydenta RP jest dzielony na dwie części. Osobiście uważam, że nie ma do tego żadnego uzasadnienia. Niewielką część wydatków całej Kancelarii stanowi budżet Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który jest oceniany przez Komisję Obrony Narodowej. Dodam, że nasza Komisja nie opiniuje budżetu całej Kancelarii Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#ZygmuntWrzodak">Uważam, że w tym budżecie pan prezydent powinien znaleźć pieniądze dla Biura Bezpieczeństwa Narodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BronisławKomorowski">Przyznam, że jest to sytuacja, której do końca nie rozumiem. Uważam, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nie powinno dysponować odrębnym budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ZygmuntWrzodak">Przypominam, że wszędzie mają nastąpić cięcia. Natomiast wydatki Biura Bezpieczeństwa Narodowego mają wzrosnąć o 7,7 proc. Wydaje się, że nie możemy tego zaakceptować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BronisławKomorowski">Zgłoszono wniosek o negatywne zaopiniowanie budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W tej sytuacji decyzję podejmiemy w drodze głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem pozytywnej opinii o projekcie budżetu Kancelarii Prezydenta RP na rok 2002 w części dotyczącej Biura Bezpieczeństwa Narodowego?Za wnioskiem głosowało 6 posłów, 2 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię o projekcie budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego na 2002 r.Przechodzimy do omówienia spraw organizacyjnych. Zaproponowano powołanie podkomisji stałych. Uzyskaliśmy zgodę Prezydium Sejmu na powołanie trzech stałych podkomisji. Pierwszą z nich będzie podkomisja infrastruktury i zaopatrzenia wojska, drugą - podkomisja do spraw budżetu i finansów, a trzecią - podkomisja do spraw problemów społecznych wojska. Proszę, żeby członkowie Komisji zgłaszali się do tych podkomisji. Można powiedzieć, że w tej chwili mamy już pełny skład podkomisji, która zajmować się będzie infrastrukturą i zaopatrzeniem wojska. Do podkomisji do spraw budżetu i finansów zgłosiło się do tej pory czterech posłów. Niezbyt duża liczba posłów jest zainteresowana pracą w podkomisji stałej do spraw problemów społecznych wojska. Musimy powołać przewodniczących podkomisji stałych w drodze głosowania. Prezydium Komisji proponuje, żeby przewodniczącym podkomisji do spraw infrastruktury i zaopatrzenia wojska został poseł Marek Muszyński. Na przewodniczącego podkomisji do spraw budżetu i finansów prezydium zgłasza posła Jana Sieńko. Proponujemy także, żeby przewodniczącą podkomisji do spraw problemów społecznych wojska była posłanka Izabella Sierakowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#StanisławJanas">Czy ktoś z państwa ma uwagi do przedstawionej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Czy ktoś jest przeciwny przedstawionym kandydaturom? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja powołała przewodniczących stałych podkomisji. Chcę państwa poinformować, że prezydium Komisji po uzyskaniu akceptacji Prezydium Sejmu postanowiło rekomendować powołanie generała Tadeusza Jauera na stałego doradcę Komisji. Zgłaszam wniosek, żeby Komisja zatwierdziła tę kandydaturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ZygmuntWrzodak">Proszę, żeby kandydat na doradcę Komisji przedstawił się w kilku słowach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#TadeuszJauer">W 1961 r. rozpocząłem karierę jako żołnierz służby zasadniczej w 10 Pułku Łączności we Wrocławiu. Po ukończeniu szkoły podoficerskiej poszedłem bezpośrednio do radiotechnicznej szkoły oficerskiej w Jeleniej Górze. Po ukończeniu szkoły byłem dowódcą urządzenia, a później dowódcą plutonu. Mogę powiedzieć, że rozpocząłem jako żołnierz służby zasadniczej. Przeszedłem drogę przez pododdziały i stanowiska sztabowe. Ciągle studiowałem i doskonaliłem się. Odbyłem studia w Akademii Sztabu Generalnego, a następnie w Akademii Sił Zbrojnych byłego Związku Radzieckiego. Później pracowałem w sztabach i instytucjach centralnych. Doszedłem do stanowiska dowódcy wojsk obrony przeciwlotniczej Śląskiego Okręgu Wojskowego. Następnie zostałem zastępcą szefa wojsk obrony przeciwlotniczej w Ministerstwie Obrony Narodowej, a później szefem tego rodzaju wojsk. W 1996 r. nie zgadzałem się z forsowanymi koncepcjami budowy sił zbrojnych. Nie chciałem ich osobiście realizować. W takiej sytuacji żołnierz ma tylko dwa wyjścia. Może strzelić sobie w łeb lub oddać się od dyspozycji ministra obrony narodowej. W tej sytuacji oddałem się do dyspozycji ministra. Zaproponowano mi pracę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego przy Kancelarii Prezydenta RP, którego budżet Komisja przed chwilą rozpatrywała. Po restrukturyzacji wewnętrznej w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego ponownie odszedłem do dyspozycji ministra obrony narodowej. Odszedłem ze służby w 1999 r., żegnany przez ministra Janusza Onyszkiewicza. Mówię, że odszedłem na emeryturę, a nie w stan spoczynku. W stan spoczynku przejdę dopiero wtedy, gdy mnie pochowają. Tyle mogę powiedzieć o sobie w nieco żartobliwej formie. Życie spędziłem na służbie w linii i na stanowiskach dowódców sztabowych. Zaczynałem od pracy na urządzeniach radiolokacyjnych. Mam nadzieję, że moja wypowiedź satysfakcjonuje pana posła. Jeśli nie, możemy na ten temat podyskutować przy herbacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#StanisławJanas">Czy jeszcze ktoś z państwa ma pytania do kandydata? Nie widzę zgłoszeń. Proponuję, żeby Komisja powołała generała Tadeusza Jauera na stałego doradcę Komisji. Czy ktoś z państwa jest przeciwny temu wnioskowi? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie powołała generała Tadeusza Jauera na stałego doradcę Komisji Obrony Narodowej. W posiedzeniu bierze także udział płk Marian Kado, który także jest w stanie spoczynku. Ostatnio był dyrektorem departamentu, który zajmował się przemysłem zbrojeniowym. Pan pułkownik będzie nam społecznie doradzał w sprawach dotyczących funkcjonowania i restrukturyzacji przemysłu obronnego oraz współpracy tego przemysłu z Ministerstwem Obrony Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#BogdanKlich">Pan przewodniczący wywołał temat społecznych doradców Komisji. Chcę państwa poinformować, że w najbliższym czasie sam będę chciał zgłosić dwie kandydatury, które przedstawię panu przewodniczącemu na piśmie. Będą to kandydatury na społecznych ekspertów Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#StanisławJanas">Istnieje taka możliwość. Skorzystamy z niej, jeśli zgłoszone zostaną kandydatury. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#TadeuszJauer">Dziękuję państwu za okazane mi zaufanie. Postaram się w taki sposób realizować stawiane przede mną zadania, żebyśmy mogli osiągać określone cele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#StanisławJanas">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia Komisji. Wszystkich zainteresowanych zapraszam w dniu jutrzejszym o godzinie 10 na przesłuchanie dowódców rodzajów sił zbrojnych na temat projektu budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej na 2002 r. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>