text_structure.xml 108 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy - Prawo spółdzielcze. Wszystkich serdecznie witam. Kontynuujemy rozpatrywanie poszczególnych przepisów. Zgodnie z wczorajszym postanowieniem, w dniu dzisiejszym będziemy rozpatrywać przepisy z Działu I „Zmiany w przepisach obowiązujących”. Przypomnę, że przedyskutowaliśmy i przyjęliśmy art. 163 i 165. Przepis art. 164 pozostał do konsultacji z przedstawicielami Archiwów Państwowych. Jesteśmy przygotowani do tego, żeby go rozpatrzyć i przyjąć w dniu dzisiejszym. Ponadto, w dniu dzisiejszym pozostały nam do omówienia art. 166, 167, 168, 169 i 170. Czy są inne propozycje, które powinniśmy dzisiaj rozpatrzyć? Nie widzę zgłoszeń. Wobec tego będziemy realizowali ustalenia poczynione w dniu wczorajszym. Zanim przejdziemy do rozpatrywania poszczególnych artykułów, chciałabym zapytać, czy członkowie Komisji wolą odbyć posiedzenie w tygodniu, w którym nie będzie posiedzenia Sejmu, tzn. w dniu 24 maja, czy też w dniu 31 maja, w przeddzień posiedzenia Sejmu. Słyszę, że posłowie wolą termin 31 maja. Również Prezydium Sejmu uważa, iż jest to lepsza propozycja. W dniu 31 maja spotykamy się o godz. 16.00. W dniu 1 czerwca spotkamy się o godz. 11.00. Mamy szansę zakończyć nasze prace w tym właśnie dniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Czy nie możemy zorganizować posiedzenia Komisji w czasie posiedzenia Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Nie możemy, ponieważ nie będzie na to czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Dlaczego inne komisje mogą spotykać się w tym czasie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Z wielkim trudem każdy z nas godzi pracę w komisjach stałych z pracą w Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy - Prawo spółdzielcze. Nie mogę obciążać posłów dodatkowymi posiedzeniami. I tak zawsze mamy po dwa, trzy posiedzenia. Więcej nie może być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">W okręgach mają do nas pretensje, że ciągle siedzimy w Warszawie i nie wykonujemy obowiązków w terenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Nie jest to poniedziałek, tylko wtorek. Poniedziałek jest dniem przeznaczonym na pracę w terenie. Uszanowałam nasze postanowienie podjęte na początku prac nad projektem ustawy, iż w poniedziałek nigdy nie będziemy organizować posiedzeń. Spotkamy się we wtorek, w przeddzień posiedzenia Sejmu. Czy są inne uwagi, wątpliwości? Nie ma. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 164 projektu ustawy. Bardzo proszę dyrektora generalnego Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych Andrzeja Biernata o zreferowanie propozycji, która z tego, co mi wiadomo, została uzgodniona z Biurem Legislacyjnym i Krajową Radą Spółdzielczą. Czy wszyscy otrzymali wspomnianą propozycję na piśmie? Najpierw wrócimy do omówienia art. 71, ponieważ wiąże się on merytorycznie z art. 164. Przepis art. 71 znajduje się na str. 37 projektu ustawy. Został on już przyjęty. W związku z tym, aby wprowadzić do niego jakiekolwiek zmiany, najpierw musimy dokonać reasumpcji głosowania. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za ponownym rozpatrzeniem art. 71? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła powrócić do omawiania art. 71. Oddaję głos dyrektorowi Andrzejowi Biernatowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejBiernat">Sekretariat rozdał członkom Komisji propozycję zmian w art. 71 i 164. Zaproponowaliśmy też dodanie przepisu przejściowego. W art. 71 par. 1 zaproponowaliśmy tylko drobną zmianę redakcyjną polegającą na zastąpieniu wyrazów „wydzielenia z ksiąg i dokumentów” wyrazami „wydzielenia spośród dokumentacji”. Uważamy, że jest to bardziej precyzyjne określenie sytuacji, jaka będzie miała miejsce w przypadku likwidacji spółdzielni. Chodzi o wydzielenie materiałów archiwalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przyjęliśmy zasadę, że rozpatrujemy po kolei każdy paragraf. Czy są pytania, wątpliwości, uwagi do art. 71 par. 1? Nie widzę. Rzeczywiście zmiana jest natury redakcyjnej. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem art. 71 par. 1, z uwzględnieniem korekty natury redakcyjnej? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła art. 71 par. 1, z uwzględnieniem korekty natury redakcyjnej. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 71 par. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejBiernat">W brzmieniu art. 71 par. 2 nastąpiły istotne zmiany. W przepisie tym są określone podmioty, które mogą przejąć dokumenty po likwidowanych bądź znajdujących się w stanie upadłości spółdzielniach i związkach spółdzielczych. Są to: związki spółdzielcze, Krajowa Rada Spółdzielcza lub podmiot wskazany przez Krajową Radę Spółdzielczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KrystynaSkowrońska">W proponowanym art. 71 par. 2 jest mowa o dokumentacji płacowej i osobowej. Są wskazane podmioty, które będą przechowywały taką dokumentację. Wydaje mi się, że w przepisie tym brakuje delegacji dla ministra sprawiedliwości lub innego ministra do wydania rozporządzenia określającego, na jakich zasadach będą przechowywane dokumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jest o tym mowa w proponowanym art. 71 par. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrystynaSkowrońska">Rozporządzenie, o którym mowa w par. 3, dotyczy dokumentacji niearchiwalnej. Dokumentacja płacowa i osobowa zostały wyodrębnione. Stąd bierze się moje pytanie. Czy w art. 71 par. 2 nie należy dopisać delegacji do wydania rozporządzenia w sprawie przechowywania akt płacowych i osobowych? Według mnie, w par. 3 jest mowa o dokumentacji niearchiwalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejBiernat">W art. 71 par. 2 rzeczywiście została wyróżniona dokumentacja płacowa i osobowa jako bardzo ważna z punktu widzenia obywateli. Stanowi ona część dokumentacji niearchiwalnej. Czyniąc zadość uwadze posłanki Krystyny Skowrońskiej, to samo określenie można powtórzyć w art. 71 par. 3. Mam na myśli powtórzenie zapisu „postępowania z dokumentacją osobową i płacową oraz pozostałą dokumentacją niearchiwalną”. Wówczas rzecz byłaby uregulowana precyzyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wobec tego art. 71 par. 2 pozostałby w zaproponowanej wersji. Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TeresaOstrowska">Mam wątpliwości przede wszystkim do proponowanego brzmienia art. 71 par. 3. Zastanawiam się też, czy wyrażenie „organizacje spółdzielcze” jest prawidłowe. Zostało ono użyte w art. 71 par. 1 i 2. Przepis art. 71 ma być zamieszczony w Dziale IX „Likwidacja spółdzielni”. Tymczasem jest w nim mowa o dokumentacji niearchiwalnej, która powstała wskutek likwidacji lub upadłości. Być może, miejsce regulacji nie jest właściwe. Nie wiem, czy pojęcie „dokumentacji niearchiwalnej” jest dostatecznie precyzyjne. Chciałabym się dowiedzieć, co to jest dokumentacja niearchiwalna, ponieważ nie znam ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach. Pytanie to zadaję w kontekście art. 71 par. 3. Protestuję przeciwko temu, żeby w art. 71 par. 3 jako organ zobowiązany do wydania aktu wykonawczego wskazywać ministra sprawiedliwości. Protestuję z wiadomych powodów. Wskazanie takiego podmiotu pozostaje w sprzeczności z ustawą o działach administracji rządowej, która stanowi, że minister sprawiedliwości jest właściwy w zakresie działu wymiar sprawiedliwości. Nawet szeroko rozumiejąc wymiar sprawiedliwości, nie dostrzegam tu problematyki, która byłaby zharmonizowana z owym pojęciem. Wszyscy pamiętają, że w obecnie obowiązującym Prawie spółdzielczym był wskazany Minister Sprawiedliwości. Tamto upoważnienie było jednak sformułowane przed wydaniem ustawy o działach administracji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">W nawiązaniu do wypowiedzi prokurator Teresy Ostrowskiej stwierdzam, że uwaga dotycząca użycia w art. 71 par. 1 i 2 sformułowania „organizacja spółdzielcza” wydaje się słuszna. Można ją uwzględnić poprzez wykreślenie owego sformułowania i nawiązanie do art. 145, który stanowi, że w sprawach nieuregulowanych w niniejszym dziale, do związków spółdzielczych stosuje się odpowiednio przepisy o spółdzielniach. Nie ma tu wyłączenia owego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przepraszam, ale jeszcze uzgadniamy termin następnego posiedzenia. Okazuje się, że w dniu 1 czerwca nie będzie posiedzenia Sejmu, pomimo tego że było planowane w harmonogramie. W dniu tym będzie obradował Parlament Dzieci i Młodzieży. W związku z tym będzie problem z salami. Pod koniec dzisiejszego posiedzenia podam informację dotyczącą kolejnego spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Chciałabym przedstawić pewną propozycję. W proponowanym brzmieniu art. 71 par. 2 jest mowa o wielu związkach, instytucjach, które miałyby przechowywać dokumentację. Może to powodować chaos. Wydaje mi się, że brzmienie par. 2 przedstawione w ramach poprawki jest lepsze, niemniej po wyrazach „Krajowa Rada Spółdzielcza” należałoby dopisać następujące wyrazy „która prowadzi ewidencję miejsc archiwizowania w krajowych związkach”. Potrzebny jest jakiś indeks, katalog po to, żeby zainteresowana osoba, były członek spółdzielni mógł dowiedzieć się, gdzie szukać potrzebnej mu dokumentacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JacekUrbański">Popierając propozycję prowadzenia wykazu, którą zgłosiła posłanka Anna Borucka-Cieślewicz i która ma bardzo duże znaczenie praktyczne, chciałbym cofnąć się o krok do momentu, zanim zakończymy likwidację i złożymy dokumentację do przechowywania. W nowej propozycji brzmienia art. 71 jest mowa o przechowywaniu dokumentów przez związki spółdzielcze, Krajową Radę Spółdzielczą lub inny podmiot wskazany przez Krajową Radą Spółdzielczą. Zabrakło tu tych podmiotów, które dzisiaj, zgodnie z ustawą o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, mogą dokonywać archiwizacji, a mianowicie spółdzielni pracy. W ustawie o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach znajduje się przepis stanowiący, iż spółdzielnie pracy, które, w określonym czasie ustalonym w ustawie, podjęły czynności i prowadzą archiwizację, nadal będą mogły to robić. Dyskutowaliśmy dużo na ten temat. Powstałoby straszliwe zamieszanie, gdyby w tej chwili pozbawiono spółdzielnie pracy możliwości dokonywania archiwizacji. Stąd moje pytanie do autora dyskutowanego przepisu, jak konsumuje on sytuację spółdzielni pracy, które obecnie prowadzą archiwizację. Jeśli ograniczymy się do traktowania ich jako podmiotu wskazanego przez Krajową Radę Spółdzielczą, to po wykreśleniu art. 51 z ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach zniknie podstawa do prowadzenia przez nie archiwów. Pozostanie jedynie podstawa do prowadzenia archiwizacji przez spółki prawa handlowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejBiernat">Rzeczywiście mamy problem z przechowywaniem dokumentacji po zlikwidowanych spółdzielniach. Dotychczasowa praktyka była taka, iż dokumentacja była przechowywana w ramach organizacji spółdzielczych, przy czym kluczową rolę odgrywała tu Krajowa Rada Spółdzielcza. Konstrukcja art. 71 par. 2 zmierza do tego, aby utrzymać dotychczasową tradycję. Zapis, iż dokumentację może przechowywać również podmiot wskazany przez Krajową Radę Spółdzielczą, w naszym odczuciu miał odnosić się do tych wszystkich spółdzielni, które na mocy ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach otrzymały prawo przechowywania dokumentacji płacowo-osobowej na zasadach przedsiębiorcy, a także do wszystkich innych spółdzielni, które do tej pory przechowywały dokumentację spółdzielczą. Zatem wychodzi to naprzeciw temu, o czym mówił mecenas Jacek Urbański. W nawiązaniu do propozycji posłanki Anny Boruckiej-Cieślewicz dotyczącej ogólnego rejestru, można rozważyć inne rozwiązanie po to, aby nie dublować pewnych działań. Z ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach wynika, że naczelny dyrektor prowadzi katalog wszystkich archiwizowanych akt dokumentacji płacowo-osobowej w skali całego kraju, które są przechowywane u podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Po to, aby nie tworzyć nowych bytów, być może należałoby zobowiązać wszystkie podmioty, które będą przejmowały dokumentację do archiwizowania, do informowania naczelnego dyrektora o miejscach przechowywania, chyba że Krajowa Rada Spółdzielcza, która, o ile wiem, sama prowadzi ewidencję, uważa, że spis powinien pozostać przy niej. Chciałbym jeszcze odnieść się do dokumentacji niearchiwalnej. Chodzi o bardzo precyzyjny termin mający swoje odbicie w ustawie o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach oraz wynikających z niej przepisach. Dotyczy on takiej dokumentacji, która nie podlega wieczystemu przechowywaniu, tylko przechowywaniu okresowemu. Wśród owej dokumentacji jest dokumentacja osobowo-płacowa. Została wyróżniona, ponieważ jest dokumentacją o długim okresie przechowywania. Z ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach wynika, że musi być ona przechowywana przez pięćdziesiąt lat. Dlatego też została specjalnie wyodrębniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy po tych wyjaśnieniach członkowie Komisji mają jeszcze wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrystynaSkowrońska">Wątpliwości mamy niewiele. Nie mamy jednak precyzyjnego zapisu, który wyczerpywałby uwagi podnoszone w dyskusji. Uważam, że przepis dotyczący archiwizowania dokumentacji powinien być na nowo przeredagowany, tak aby mogły zostać w nim uwzględnione wszystkie uwagi. Rozumiem, że dyrektor Andrzej Biernat tej chwili nie ma w gotowej propozycji. Po wymianie głosów w dyskusji trzeba w odpowiedni sposób ująć zasady przechowywania dokumentacji i prowadzenia kartoteki. Nie wiem, czy w tej chwili możemy poddać pod głosowanie jakąkolwiek propozycję. Chyba potrzeba trochę czasu na sformułowanie i przyjęcie właściwego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Propozycja ta wydaje się zasadna. Musielibyśmy odłożyć prace nad art. 71 par. 2 i 3. Przepisy te trzeba traktować łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JacekUrbański">Chciałbym wycofać swoje uwagi w części dotyczącej spółdzielni pracy. Biuro Legislacyjne przedłożyło mi ustawę o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach. Uchylany przepis art. 51ab obejmuje swoim zasięgiem jedynie związki rewizyjne i Krajową Radę Spółdzielczą. Istniałoby podwójne uregulowanie, którego musimy unikać. Po wyjaśnieniach dyrektora Andrzeja Biernata akceptujemy przedłożoną poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Myślę, że propozycja posłanki Krystyny Skowrońskiej, abyśmy pozostawili do doprecyzowania treść art. 71 par. 2 i 3, jest zasadna. Bardzo proszę dyrektora Andrzej Biernata, prezesa zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej, Biuro Legislacyjne oraz prof. Małgorzatę Wrzołek-Romańczuk o doprecyzowanie wspomnianych dwóch przepisów. Czy w tej sytuacji możemy rozpatrywać art. 164 w nowym brzmieniu? Jeśli tak, oddaję głos dyrektorowi Andrzejowi Biernatowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejBiernat">Przepis art. 164 ma charakter wyłącznie porządkujący, ponieważ uchyla on stosowny przepis ustawy o narodowym zasobie archiwalnymi archiwach, który sprawy związane z przechowywaniem dokumentacji spółdzielczej odsyła do Prawa spółdzielczego z 1982 roku, które będzie uchylone projektowaną ustawą. Oczywistym jest, że przepis, który stanie się nieaktualny, powinien być usunięty z ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są jakieś wątpliwości, pytania? Przepis art. 164 w nowej wersji brzmiałby następująco: „W ustawie z dnia 14 lipca 1983 r. o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach (Dz. U. z 2002 r. Nr 171, poz. 1396 z późn. zm.) uchyla się art. 51ab.”. Proszę prof. Małgorzatę Wrzołek-Romańczuk o zaprezentowanie stanowiska wobec zaprezentowanej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">W świetle obecnego brzmienia ustawy oraz uzasadnienia przedstawionego dyrektora Andrzeja Biernata nie mamy żadnych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem art. 164 w brzmieniu zaproponowanym w ramach przedłożonej poprawki? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 1 głosie wstrzymującym się, przyjęła art. 164 w nowej wersji. Zgłoszono propozycję, aby pośród przepisów końcowych dopisać następującą regulację: „Dotychczasowe przepisy wykonawcze wydane na podstawie art. 129 ustawy, o której mowa w art. 179, pozostają w mocy do czasu wejścia w życie nowych przepisów wykonawczych wydanych na podstawie art. 71 par.3 niniejszej ustawy.”. Czy odnośnie do przedstawionej propozycji ktoś zgłasza wątpliwości, pytania? Nie widzę. Proszę prof. Małgorzatę Wrzołek-Romańczuk o ustosunkowanie się do propozycji zamieszczenia w projekcie ustawy dodatkowego przepisu. Przypominam, że jego treść została uzgodniona z Biurem Legislacyjnym, któremu dziękuję za pomoc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Nie mam zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WojciechPaluch">Przepis przejściowy zostanie zamieszczony w odpowiednim miejscu. Został zredagowany w kontekście nowego par. 3 w art. 71. Nawet jeśli par. 3 zostanie przeredagowany, o co prosiła posłanka Krystyna Skowrońska, przepisy te będą ze sobą współgrały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Biuro Legislacyjne znajdzie stosowne miejsce dla omawianego przepisu. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem dodatkowego przepisu przejściowego, którego treść przed chwilą przytoczyłam? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 1 głosie wstrzymującym się przyjęła dodatkowy przepis przejściowy. Przechodzimy do omówienia art. 166. Chciałabym przypomnieć, że na jednym z poprzednich posiedzeń przeprowadziliśmy bardzo długą i kontrowersyjną dyskusję. Został powołany zespół, który przygotował propozycję uzupełnienia art. 166. Ponadto grupa posłów, w skład której wchodzą posłowie: Zbigniew Krutczenko, Stanisław Rydzoń, Szczepan Skomra, Benedykt Suchecki i Adam Markiewicz, przedstawiła własną poprawkę do art. 166. Proszę posła Stanisława Kalembę o zreferowanie prac zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławKalemba">W związku ze zgłoszonymi przeze mnie wcześniej poprawkami Komisja powołała zespół. Spotkał się on z przedstawicielami Biura Legislacyjnego i przygotował stosowne poprawki. Przepis art. 166 dotyczy ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. W art. 17 ust. 1 tejże ustawy proponujemy dodać pkt 4v w brzmieniu: „dochody banku spółdzielczego w części przeznaczonej na zwiększenie funduszy własnych”. Chodzi o to, że dochody te byłyby zwolnione z podatku. W ustawie o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających z 2000 roku zapisaliśmy, że banki muszą osiągnąć progi kapitałowe do końca 2010 roku. Natomiast w Traktacie akcesyjnym okres ten został skrócony do 2007 roku. Zgodnie z prawem Unii Europejskiej, istniała możliwość przedłużenia okresu osiągnięcia progów kapitałowych nawet ponad rok 2010. Przypomnę, że Portugalia wstąpiła do Unii Europejskiej w roku 1986, a banki portugalskie mają czas na osiągniecie progów kapitałowych do roku 2011. My uważaliśmy, że można skrócić ten okres. Nie ma co ukrywać, że banki spółdzielcze stanowią osnowę polskich banków. Przedłożona poprawka zmierza do umożliwienia polskim bankom osiągnięcia progu kapitałowego do roku 2007, jak to zostało zapisane w Traktacie akcesyjnym, poprzez zwolnienie części ich dochodów z podatku dochodowego, o ile będą one przeznaczone na zwiększenie funduszy własnych. Liczba samodzielnych banków spółdzielczych już jest za mała. Przekroczyliśmy pewną barierę. Dalej iść w tym kierunku nie można. Utrzymanie 596 samodzielnych banków spółdzielczych leży i w interesie społecznym, i w interesie gospodarczym. Nie będę już mówił o bezrobociu i roli banków spółdzielczych. Proponujemy zwolnienie banków spółdzielczych z podatku, o ile ich dochody powiększą fundusze własne Chcę zwrócić uwagę na fakt, że spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe w całości są zwolnione z podatku dochodowego od osób prawnych. Wykonują one podobne funkcje co banki. Mamy tu do czynienia z nierównością podmiotów. Przypominam, że z podatku dochodowego od osób prawnych są zwolnione dochody z tytułu prowadzenia loterii fantowej i gry w bingo. Posunięto się w zwolnieniach nawet do tego stopnia. Banki spółdzielcze tym bardziej zasługują na wsparcie. W pewnej kwestii zwróciłem się z prośbą do ministra finansów. Otrzymaliśmy stosowną informację na piśmie. Skoro proponowane zwolnienie zubożyłoby budżet państwa o 50–60 mln zł - co jest możliwe - to jednak zwiększyłyby się fundusze własne, polskie banki spółdzielcze zostałyby wzmocnione. W roku 2003 na podstawie decyzji indywidualnych zwolniono określone podmioty na kwotę 3200 mln zł. W roku 2004 było to prawie 1500 mln zł. Proszę więc porównać skalę zwolnień w obydwu przypadkach. Uważam, że logika i interes powinny nas skłonić do tego, żeby, zgodnie z decyzją Sejmu i ustawą, dać bankom spółdzielczym możliwość dojścia do określonego progu kapitałowego, poprzez wzmocnienie funduszy własnych. Pewnym polem manewru jest dla nas stanowisko zespołu. Gdyby miało to stanowić jakiekolwiek zagrożenie albo gdyby zabrakło zgody, konsensu, to faktycznie można by było rozpatrzyć propozycję, żeby zwolnienie obejmowało okres do roku 2010, kiedy banki spółdzielcze powinny osiągnąć określony próg kapitałowy.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#StanisławKalemba">Taka jest propozycja zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Tak właśnie brzmi poprawka doprecyzowująca przepis proponowany przez zespół pod kierownictwem posła Stanisława Kalemby. Grupa posłów proponuje dopisać sformułowanie „do 2010 roku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Proszę powiedzieć, w którym artykule należy to dopisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Cały czas mówimy o art. 166.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WojciechPaluch">Nie wiem, czy powinienem odnosić się tylko do tej pierwszej poprawki, czy mogę się już odnosić do całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Myślę, że tylko do pierwszej poprawki. Zgodnie z przyjętą przez nas zasadą, rozpatrujemy poszczególne artykuły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WojciechPaluch">W takim razie odniosę się tylko do pierwszej poprawki. Po pierwsze, poprawki zostały przyjęte przy moim sprzeciwie. Pozostają one w sprzeczności z procedurą wynikającą z art. 119 ust. 1 Konstytucji RP, która przewiduje, że Sejm rozpatruje projekt w trzech czytaniach, i z art. 119 ust. 2 tejże, z którego wynika, że poprawki wnosi się do projektu ustawy. Chodzi o określony projekt ustawy, stanowiący przedmiot rozpatrywania przez Sejm. Zdaniem Biura Legislacyjnego, zgłoszone poprawki stanowią projekt nowej regulacji prawnej, a ich treść wyraża nowość normatywną, pozbawioną bezpośredniego związku z pierwotnie określonym celem i przedmiotem projektu prezydenckiego. W tym przypadku mielibyśmy do czynienia z obejściem konstytucyjnych wymagań inicjatywy ustawodawczej - zgłoszone poprawki właśnie przybierałyby postać samodzielnej inicjatywy ustawodawczej - a także podstawowej dla procedury ustawodawczej zasady trzech czytań. Po drugie, omawiane poprawki, a przynajmniej pierwsza z nich, ze względu na stosowny przepis ustawy o Narodowym Banku Polskim (art. 21 pkt 4), powinna być skonsultowana z Narodowym Bankiem Polskim. Biuro Legislacyjne zgłosiło zastrzeżenia prawno-legislacyjne w trakcie posiedzenia zespołu roboczego, jak również podczas wcześniejszych posiedzeń Komisji Nadzwyczajnej w dniach 22 kwietnia oraz 4 i 5 maja 2005 roku. W trakcie posiedzenia w dniu 22 kwietnia 2005 roku Komisja przyjęła art. 165 zawierający zmianę do jednego z artykułów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, pomimo wątpliwości konstytucyjnych wyrażanych przez Biuro Legislacyjne. Biuro Legislacyjne zgłasza wątpliwości także do art. 166. Będzie je zgłaszało również w stosunku do innych poprawek. Chodzi o art. 168 dotyczący nowelizacji Prawa bankowego i o następne przepisy zaproponowane przez zespół roboczy powołany prze Komisję Nadzwyczajną. Pragnę zaznaczyć, że w tym przedmiocie wyraził swoje stanowisko rząd, który odniósł się do wspomnianych poprawek. Negatywne stanowisko wyraził przedstawiciel Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego nie musi nam tego przypominać. Niemniej za takie przypomnienie serdecznie dziękuję. Przypomnień nigdy nie jest za dużo. Chcę podkreślić trzy rzeczy. Po pierwsze, dwukrotnie prowadziliśmy wielogodzinną debatę, na dwóch posiedzeniach. Po drugie, podczas tych debat były zgłoszone uwagi. Pamiętamy je. Po trzecie, nasza debata nie zakończyła się rozstrzygnięciem, dlatego że nie było jeszcze stanowiska Narodowego Banku Polskiego. Teraz otrzymaliśmy takie stanowisko na piśmie. Otrzymali je wszyscy członkowie Komisji i eksperci, a więc wszyscy uczestnicy procesu legislacyjnego. Stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego jest datowane na dzień 4 kwietnia 2005 roku. Otrzymaliśmy także pismo ministra Mirosława Gronickiego, które zostało skierowane na ręce marszałka Sejmu. Jesteśmy w posiadaniu wszystkich dokumentów. Na koniec przypomnę, że art. 165 został przyjęty w wersji przedłożonej w projekcie prezydenckim. Niczego w nim nie zmieniliśmy. Nie wyszliśmy poza materię projektowanej ustawy. Nie chcę przedłużać. Wszyscy pamiętamy, jak było. Skoro jednak przedstawiciel Biura Legislacyjnego pozwolił sobie na przypomnienie, uznałam za swój obowiązek także pewne rzeczy przypomnieć. Czy ktoś jeszcze chciałby w tej sprawie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Środowisko bankowości spółdzielczej jest bardzo zaskoczone determinacją opozycji wobec bardzo zasadnych, istotnych elementów poprawy funkcjonowania owej bankowości. Chcę nawiązać do wypowiedzi posła Stanisława Kalemby. Nasze środowisko czuje się oszukane przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej. Jak można pracować trzy lata nad ustawą, gdy Rada Ministrów zgodziła się na rok 2010, a jej wysłannicy zapisali rok 2007, nie konsultując tego ze środowiskiem bankowości spółdzielczej, nie słuchając jego opinii, tak jak to zrobiono w innych krajach? Dzisiaj ustami posła Stanisława Kalemby domagamy się minimalnego zrozumienia ze strony rządu. Chodzi o naprawę wspomnianego błędu. Był to ewidentny błąd polskiego rządu. Przy maksymalnym zwolnieniu z podatku chodziłoby o kwotę 80 mln zł rocznie. Przez pięć lat byłoby to 400 mln zł. Jest to śmieszna suma. Pomimo tego, przedstawiciel Biura Legislacyjnego przedstawia zastrzeżenia legislacyjne tak wielkiego kalibru. Na posiedzeniach zespołu nie był on tak precyzyjny. Bardzo mnie to dziwi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Prosiłam też o przeprowadzenie konsultacji z prezesem Narodowego Banku Polskiego. Proszę o przedstawienie stanowiska w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Pod pismem nie podpisał się prezes Leszek Balcerowicz, tylko generalny inspektor Wojciech Kwaśniak. Prezes Leszek Balcerowicz nie podpisałby się pod nim, gdyż jest ono zlepkiem różnych pojęć i skojarzeń przeczących sobie nawzajem. Rozmawiałem na ten temat z prezesem Narodowego Banku Polskiego. Oficjalnie nadzorca zajął takie stanowisko, jakie zajął. Jeżeli jednak Komisja Nadzwyczajna przyjmie odmienne stanowisko, to prezes Leszek Balcerowicz jest w stanie się z tym pogodzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KrystynaSkowrońska">Zostały podniesione, między innymi przez sejmowego legislatora, wątpliwości dotyczące zarzutu niekonstytucyjnego procedowania czyli obejścia zasady trzech czytań. Chciałabym potwierdzić, że w przypadku innych ustaw mamy znacznie mocniejsze argumenty dotyczące niekonstytucyjności. W naszym przypadku chodzi o wątpliwości i tylko o wątpliwości. Ostateczne rozstrzygnięcia w takich sprawach podejmuje Trybunał Konstytucyjny. Podniesiona wątpliwość nie może stanowić o ostatecznym rozstrzygnięciu. Poruszono kwestię konsultacji z Narodowym Bankiem Polskim. Stanowiskiem będącym wynikiem konsultacji jest materiał otrzymany od Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego. Z materiałem tym możemy polemizować, bo także mamy określone argumenty w stosunku do kilku poprawek zgłoszonych przez posła Stanisława Kalembę i grupę posłów. Niewątpliwie musimy te sprawy rozstrzygnąć. Określone wątpliwości legislacyjne podnosiło Biuro Legislacyjne. Nie będę ich porównywała z innymi wątpliwościami. Do innych ustaw sama zgłaszałam wiele wątpliwości. Niektóre z nich będą rozpatrywane w czasie obecnego posiedzenia Sejmu. W oparciu o konsultacje przeprowadzone z Narodowym Bankiem Polskim pewne kwestie będziemy precyzyjnie rozstrzygać. Pozostaje jeszcze jedna sprawa, a mianowicie sprawa pomocy. Czy zwolnienie z podatku należy uznać za pomoc publiczną? Jeżeli taką opinię byśmy wyrazili, to powinniśmy doprowadzić do procedury notyfikacji czyli do procedury, jaką stosujemy przy działalności innowacyjnej. Jesteśmy przed drugim czytaniem. W dniu wczorajszym na wspólnym posiedzeniu Komisje: Finansów Publicznych, Gospodarki oraz Edukacji, Nauki i Młodzieży wypowiedziały się na ten temat. Jeżeli pojawiłyby się jakiekolwiek wątpliwości, należałoby rozpocząć procedurę notyfikacji. Rozporządzenie dotyczące pomocy dla banków spółdzielczych powinno usuwać rozbieżności pomiędzy zapisami prawa narodowego a Traktatem akcesyjnym w zakresie osiągania określonych progów kapitałowych. Niewątpliwie należałoby tutaj doprowadzić do zgodności. Chcielibyśmy, aby przepisy narodowe, które powinny być spójne, umożliwiały bankom spółdzielczym uzyskanie pomocy. Według rozporządzenia, stosowanie pomocy de minimis jest ograniczone. Niewątpliwie byłby to okres przejściowy. Wykorzystanie owej pomocy w którymś z okresów nie daje szansy bankom spółdzielczym na trwałe, spójne prawo narodowe. Dzisiaj Narodowy Bank Polski może zajmować różne stanowiska. Chciałabym przypomnieć, że banki spółdzielcze miały przedłożyć NBP określone informacje, plany dotyczące podwyższenia funduszy własnych do roku 2010. Plany te były opiniowane i przyjmowane. W związku z tym mamy do czynienia z nową sytuacją i ewentualnie z określonymi wątpliwościami. Nie ma ostatecznych rozstrzygnięć, które uniemożliwiałyby nam procedowanie i przyjęcie określonego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KrzysztofMucha">Chcę odnieść się do dwóch kwestii. Pierwsza wiąże z wprowadzeniem terminu 31 grudnia 2010 roku jako terminu osiągnięcia przez banki spółdzielcze poziomu funduszy własnych o równowartości 1 mln euro. Brałem udział jako przedstawiciel strony rządowej w pracach legislacyjnych nad projektem ustawy z dnia 7 grudnia 2000 roku. Najpierw został zamknięty obszar negocjacyjny w zakresie swobody świadczenia usług. Dopiero potem, dnia 7 grudnia 2000 roku zostały przyjęte przepisy ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających. Sejm chwalił tę ustawę pomimo negatywnego stanowiska rządu. Druga kwestia także wiąże się ze wspomnianym na wstępie terminem. Chcę zaznaczyć - mam nadzieję, że poprze mnie przedstawiciel Biura Legislacyjnego - że zgodnie z postanowieniami Konstytucji RP, w przypadku sprzeczności aktów prawa międzynarodowego z aktami prawa krajowego pierwszeństwo przyznaje się aktowi prawa międzynarodowego. Takim aktem międzynarodowym jest Traktat akcesyjny, w którym zostało zapisane, że terminem osiągnięcia poziomu 1 mln euro przez banki spółdzielcze jest dzień 31 grudnia 2007 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ponieważ występuje tu rozbieżność, proszę Biuro Studiów i Ekspertyz o sprawdzenie, czy terminem osiągnięcia progu kapitałowego jest rok 2010 czy 2007, jak mówił przed chwilą przedstawiciel Ministerstwa Finansów. Proszę o sprawdzenie tej rozbieżności. Czy jest obecny przedstawiciel Biura Studiów i Ekspertyz? Słyszę, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#HannaKowalewska">Chciałabym powiedzieć kilka zdań na temat systemu podatkowego. Zwolnienie zaproponowane przez posła Stanisława Kalembę i grupę posłów należy do zwolnień przedmiotowych, które są zawarte w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, a konkretnie w art. 17. Jeżeli zwolnienie zostanie napisane w takim kształcie, jak zaproponowano, pojawi się problem z jego funkcjonowaniem. Co to są dochody przeznaczone na dofinansowanie funduszy własnych? W Polsce mamy taki system, że można tego dokonywać w ciągu roku podatkowego. W ten sposób funkcjonuje cały art. 17. Dany podmiot osiąga dochody, które są przeznaczane na określone cele. Z proponowanego art. 166 wynika, że dopiero po zakończeniu roku podatkowego zapada decyzja, na co mają być przeznaczone dochody. Wynika to także z informacji przedstawionej przez Narodowy Bank Polski. A zatem, tak naprawdę walne zgromadzenie decyduje o podziale. Jak proponowane zwolnienie ma funkcjonować w ciągu roku podatkowego? Nie widzę możliwości wprowadzenia takiego zwolnienia do systemu. Równolegle funkcjonuje drugie zwolnienie. Obecnie banki spółdzielcze korzystają ze zwolnienia związanego ze zwiększeniem funduszy własnych. Chodzi o zwolnienie podatkowe zawarte w art. 3 ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających oraz ustawy o Narodowym Banku Polskim. Po raz pierwszy miało ono zastosowanie do roku 2004. Funkcjonuje ono trochę inaczej. W ciągu roku podatkowego banki spółdzielcze muszą wpłacać podatek. Wpłacane są zaliczki. Jeżeli walne zgromadzenie zdecyduje o przekazaniu 80% zysku na fundusze własne, to musi być spełniony jeszcze jeden warunek. Chodzi o to, żeby bank nie osiągnął progu 1 mln euro. Po spełnieniu określonych warunków urząd skarbowy zwraca podatek, który został zapłacony. Do tego odnosi się rozporządzenie dotyczące programu de minimis. Takie zwolnienie funkcjonuje w naszym systemie podatkowym. Jeżeli będziemy mieli jednocześnie dwa zwolnienia dotyczące dochodów banku, to naprawdę trudno będzie zinterpretować, które zwolnienie jest pierwsze, w jaki sposób ma to funkcjonować bez określonego systemu, procedury funkcjonowania zwolnienia. Chcę odnieść się do informacji, która została podana wcześniej, że spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe korzystają ze zwolnienia. W tym wypadku należałoby wziąć pod uwagę funkcjonowanie owych kas. Rzeczywiście są one zwolnione. Nie mają one jednak takich możliwości w zakresie tworzenia rezerw jak banki. Banki tworzą rezerwy, które zaliczają do kosztów uzyskania przychodów. Kasy nie mają takich możliwości. Mogą stosować odpisy aktualizujące. Istnieje cała procedura w zakresie zaliczania do kosztów. Odpisy aktualizujące dotyczą przychodów należnych. Bank ma możliwość zaliczenia rezerw do kosztów uzyskania przychodów, oczywiście po uprawdopodobnieniu nieściągalności. Została podana informacja, że minister finansów zwalnia podatników. Należy wziąć pod uwagę fakt, że mamy tu także do czynienia z realizacją ustawy restrukturyzacyjnej, ustawy o restrukturyzacji należności publicznoprawnych.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#HannaKowalewska">Chodzi o wykonanie pewnych zobowiązań, które zostały przyjęte do realizacji. Należałoby porównać, czego określone kwoty dotyczą. Jest jeszcze problem z funduszami. Fundusze własne to: fundusz udziałowy i fundusz zasobowy. Proszę, aby nad proponowanym zwolnieniem raz jeszcze się pochylić. Musimy się zastanowić, czy rzeczywiście powinny być dwa zwolnienia. Jedno zwolnienie już istnieje. Jak to będzie funkcjonowało w systemie podatkowym? Byłyby problemy ze stosowaniem proponowanego zwolnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę, aby uczestnicy dyskusji odnosili się także do zasadnych bądź niezasadnych uwag rządu. Proszę o argumenty albo kontrargumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ZbigniewKrutczenko">Myślę, że nie chodzi tu tylko o osiągnięcie progów kapitałowych, ale również o wzmocnienie całego sektora bankowego. W kwestii, ile jest jeszcze polskiego sektora kapitałowego, podawane są różne liczby. Na pewno 80% to już nie jest polski kapitał. Praktycznie pozostały nam tylko banki spółdzielcze. Uważam, że określoną pomoc powinniśmy uzyskać. Moja przedmówczyni, przedstawicielka Ministerstwa Finansów mija się trochę z prawdą. Rezerwy obowiązkowe nie są oprocentowane. Tak było i jest. Istnieje obowiązek odprowadzania rezerw. Nie jest to żaden przywilej. Określonych pieniędzy nie możemy przeznaczyć na kredyty i normalną działalność. Od zeszłego roku prowadzimy walkę. W jej wyniku część wspomnianych środków została przeznaczona na fundusz poręczeń, z którego będzie można korzystać. Argument, iż banki nie poradzą sobie z podziałem zysku w celu uzyskania zwolnienia z podatku, też jest nieprawdziwy. W ustawie o rachunkowości jest mowa o tym, że banki mogą dokonać zaliczkowego podziału nadwyżki. Taki podział może być dokonany w grudniu za trzy kwartały. Wtedy całość nadwyżki można by przeznaczyć na fundusz zasobowy. Bankom spółdzielczym powinniśmy pomóc. Gdy były zwalniane z podatku spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, nie było dyskusji, czy trzeba im pomagać czy nie. Powinniśmy przegłosować oba warianty i procedować dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Chciałbym wyjaśnić kwestię 2007 i 2010 roku. Jest to istotna kwestia. Skąd się to wzięło? W Komisji Europejskiej zapis o progu w roku 2007 został przyjęty dnia 14 listopada 2000 roku, a więc w czasie, kiedy ustawa o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających była gotowa. W ustawie tej znajdował się przepis, w którym był mowa o roku 2010. To raczej na przekór tej ustawie nasi negocjatorzy wyszli przed orkiestrę i wpisali rok 2007. Nasza ustawa była pierwsza. Nieważny jest termin jej uchwalenia, tj. dzień 7 grudnia 2000 roku. Ważna jest konstrukcja. Była ona gotowa już w czerwcu 2000 roku. Później odbyło się drugie czytanie. Ustawa została skierowana do Senatu. Na końcu podpisał ją Prezydent RP. Nie można mówić, że ktoś o tym nie wiedział. Osiągnięcie progu było zapisane na rok 2010. Tego powinni się byli trzymać nasi negocjatorzy. Teraz odniosę się do kwestii zwolnienia podatkowego i przeznaczenia dochodów. Oczywiście, że chodzi o przeznaczenie ich na fundusze podstawowe, a nie na fundusz ryzyka czy fundusz członkowski. Z powodzeniem można by uniknąć sformułowania „na zwiększenie funduszy własnych”, bo przecież zwolnienie podatkowe pozostawia część dochodów właśnie na funduszach własnych, znajdujących się w dyspozycji banku. Gdyby dla jasności sprawy Ministerstwu Finansów było to potrzebne, ze wspomnianego dopisku można by było zrezygnować. Jednak przepis precyzujemy po to, żeby wykazać, iż nie robimy tego dla rozrywki, reklamy, dla jakichś splendorów, tylko dla naprawy błędu, który odbił się na funkcjonowaniu banków spółdzielczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AlfredDomagalski">Chciałbym zwrócić uwagę na bardziej ogólne kwestie związane z systemem spółdzielczym. W obecnych czasach, kiedy globalny rynek rozwija się bardzo szybko, wielkie międzynarodowe korporacje przejmują coraz większą nad nim kontrolę, przejmują tego rynku coraz więcej. Z tego względu, a także ze względu na odrębność sektora spółdzielczego, powinniśmy starać się pomagać temu sektorowi, chronić go, a nawet ratować. Przez ostatnich 15 lat zrobiliśmy w kraju bardzo wiele, aby sektor spółdzielczy zbliżyć, a nawet utożsamić ze spółkami prawa handlowego. To jest dla niego bardzo niedobre. Jeżeli nie załatwimy kwestii podatkowych, to oczywiście spółdzielnie pozostaną, ale nie będą one miały już nic wspólnego ze spółdzielczością. Spółdzielczość rozwija się w oparciu o dwa rodzaje więzi. Dzisiaj występuje tylko jeden rodzaj więzi, a mianowicie więzy społeczne. Nie ma natomiast więzi ekonomicznych. Same spółdzielnie nie będą w stanie wprowadzić takich więzi, jeśli nie uwzględnimy ich specyfiki, istoty i jeśli system podatkowy nie będzie tego uwzględniał. Stąd wzięło się kilka propozycji zmian w systemie podatkowym, które, jak się wydaje, są oczywiste. Chodzi o rozwiązania, które funkcjonują w wielu krajach Europy Zachodniej i które w Polsce funkcjonowały w okresie przedwojennym, wtedy, kiedy mieliśmy gospodarkę kapitalistyczną. Właśnie z takiego punktu widzenia powinniśmy patrzeć na rozwiązania prawne, na legislację, a nie wyłącznie z punktu widzenia formalnego, czy do końca coś pozostaje w zgodzie z Konstytucją RP czy powinniśmy zachować równość podmiotów. Jeśli ktoś mówi o równości wielkiej międzynarodowej firmy i małej spółdzielni, to znaczy, że myli rolę wspomnianych podmiotów gospodarczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chcę wrócić do argumentu dotyczącego spraw podatkowych. Nie zależy nam na krytyce, na przerzucaniu się argumentami czy też na pokazywaniu przez Ministerstwo Finansów, jak niedoskonała jest zgłoszona poprawka. Chciałabym, aby było podobnie jak w latach 1994–1997. Wtedy banki regionalne dwukrotnie otrzymywały zwolnienie podatkowe, banki należące do niezależnej grupy - tylko jeden raz. Zastosowano konstrukcję zaniechania poboru podatku. Jeżeli teraz zastosowalibyśmy taką konstrukcję, moglibyśmy uzyskać jakiś konsens. Podnoszono zarzuty dotyczące braku rozeznania, jeśli chodzi o wielkość płaconego podatku i korygowania jej po zakończeniu roku bilansowego. Mieliśmy niedoskonały, ułomny zapis, który jednak został zmieniony. W okresie, o którym wcześniej wspomniałam, takich zarzutów nie podnoszono. Chcemy określone rozwiązanie zapisać. Intencja jest słuszna. W gremiach, z którymi spotykaliśmy się, wskazywano jedynie na niedoskonałość przepisu. Intencja jest jasna, prosta. Jeżeli minister finansów zajmuje dość krytyczne stanowisko, to trudno jest oczekiwać, że będzie nam pomagał w stworzeniu dobrego, jasnego i czytelnego przepisu, który byłby kompromisem, na którym zależy posłom wnioskodawcom. Do takiego poparcia serdecznie jednak namawiamy. W tym zakresie intencja została bardzo mocno wyartykułowana. Także Biuro Legislacyjne chcielibyśmy do tego namówić, żeby pokazać, iż w świetle obecnie obowiązujących przepisów można wprowadzić przepis, który nie będzie budził wątpliwości. Żaden z argumentów dotychczas podniesionych nie sprzeciwia się przyjęciu przepisu w kształcie zaproponowanym przez grupę posłów. Mówimy tutaj o dwóch rozwiązaniach. W dniu dzisiejszym Komisja powinna przyjąć jedno z rozwiązań. Jeżeli potem pojawiłyby się bardzo duże kłopoty, przepis należałoby wycyzelować. Chodzi o to, żeby nie było żadnych wątpliwości związanych ze stosowaniem ulgi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JacekWerner">Chcę odnieść się do argumentu przedstawionego przez posłankę Krystynę Skowrońską, która wskazywała, że już w 1994 roku była podobna ulga. Owszem, w ustawie z 1994 roku była zapisana podobna ulga, które jednak nie zadziałała. Po prostu, była nie do zrealizowania. Wówczas trwał proces restrukturyzacji banków spółdzielczych. Banki te uzyskały umorzenie podatku albo jego zwrot, ale nie na podstawie przepisu, który funkcjonował w ustawie z 1994 roku, tylko w drodze indywidualnych decyzji ministra finansów o umorzeniu należnego podatku bądź o zwrocie podatku już wpłaconego. Takie zwolnienie funkcjonowały w latach 1995–1997. To nie były zwolnienia wydawane na podstawie ustawy podatkowej. Były one wydawane w drodze decyzji, zgodnie z przepisami ustawy o zobowiązaniach podatkowych. Po prostu, został zastosowany inny tryb. Koniecznością było wówczas poprawienie sytuacji finansowej banków spółdzielczych. Banki te uzyskały określoną pomoc. Przed chwilą usłyszeliśmy, że skutki finansowe będą wynosić jedynie 400 mln zł. Tak to przedstawił prezes Eugeniusz Laszkiewicz. W moim przekonaniu, 400 mln zł to dość duża kwota. W uzasadnieniu do projektu ustawy została podana kwota 14 mln zł. Chcę zwrócić uwagę na dysproporcję pomiędzy tym, co zostało zawarte w projekcie prezydenckim, a tym, co zostało zaproponowane jako uzupełnienie. Zamysłem autorów projektu prezydenckiego były inne rozwiązania. Do projektu próbuje się wprowadzić rozwiązanie, które sporo kosztuje. Chodzi o rozwiązanie wprowadzane z zewnątrz, które kosztowałoby kilkanaście razy więcej niż pierwotnie zakładano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Bardzo krótko chciałabym się odnieść do wypowiedzi naczelnika Jacka Wernera. Jego słowa są potwierdzeniem stanowiska przedstawionego przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego, iż mamy tu do czynienia z nowością normatywną i nie mieścimy się w ramach pierwotnego projektu ustawy nie tylko pod względem merytorycznym, ale także konsekwencji finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławKalemba">Nie będę wymieniał, kto się tak wypowiadał. Przez ostatni miesiąc (wczoraj, dzisiaj) pewnego człowieka spytano, co to jest patriotyzm. Odpowiedział krótko: „Jest to umiłowanie tego, co ojczyste.”. Mówimy o polskiej spółdzielczości. Niepokoi mnie to, dlaczego występuje tutaj taka niechęć. Gdy ktoś mówi, żeby wprowadzić rozwiązania prawne bez rozwiązań ekonomicznych, to jest to wypowiedź w starym stylu: „Wicie, rozumicie.”. Chodzi o istotę całej ustawy. Jeżeli ktoś nie dostrzega związku pomiędzy jednym a drugim, to należy uznać, iż nie rozumie, co stało się z polską spółdzielczością. Nie chciałbym, żebyśmy realizowali ustalenia, które gdzieś tam zostały zapisane, z których wynikałoby, że spółdzielczość jest niechciana. Może do takich ustaleń trzeba będzie dotrzeć. Chcę teraz odnieść się do kwestii zwolnienia podatkowego. Przedstawiciel Ministerstwa Finansów uczestniczył w posiedzeniu zespołu. Nie można ciągle mówić: „Nie, bo nie.”. Trzeba coś zaproponować. W ministerstwach funkcjonują przecież departamenty prawne. Proszę przedstawić propozycję, jak Ministerstwo Finansów to widzi. Chodzi o to, żeby zrealizować cel merytoryczny. Cały czas słyszę tylko: „Nie, nie, nie.”. Nie chcę przypominać, ile było różnych zwolnień podatkowych. Wiedzę na ten temat posiada Ministerstwo Finansów. Mam na myśli zwolnienia przedmiotowe, zwolnienia dla firm polskich i zagranicznych, zwolnienia zawarte w ustawach, itd. Nam chodzi o polskie banki. To te banki chcemy bronić. Banków tych właściwie już nie ma. Chcemy bronić polskich przedsiębiorców, bezrobotnych. Chcemy, żeby były tworzone miejsca pracy na terenach o dużym bezrobociu. Dlaczego nie chce tego zrozumieć Ministerstwo Finansów? Powiem kilka zdań na temat Traktatu akcesyjnego i stanowiska rządu. Rząd albo ktoś w jego imieniu - na dzisiejszym posiedzeniu mamy wielu przedstawicieli rządu - powinien przeprosić spółdzielców z banków spółdzielczych i przedsiębiorców z terenu za to, że bez właściwych konsultacji, wbrew stanowisku polskich przedsiębiorców, spółdzielni w Brukseli zajęto takie a nie inne stanowisko. Przecież rządowi znane było stanowisko Sejmu, stanowisko komisji sejmowej, stanowisko całego środowiska banków spółdzielczych. Przypominam, że Portugalia weszła do ówczesnej Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej w 1986 roku. Uzyskała ona okres przejściowy na 26 lat. Dlaczego więc polski rząd nie wywalczył takiego okresu, chociażby do roku 2010? Byłoby to zgodne ze stanowiskiem Sejmu i ustawą. Rząd powinien przeprosić i wytłumaczyć, dlaczego popełnił tak fatalny błąd. My dzisiaj próbujemy go naprawić. Proponuję, żeby nie mówić wyłącznie: „Nie.”, bo „niet” to mówił Andriej Gromyko. Dzisiaj trzeba podpowiedzieć. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów powinni powiedzieć: „Skoro tak, to proponujemy takie to a takie rozwiązanie.”. Taka jest rola rządu. Jest departament prawny, departament zajmujący się podatkami pośrednimi, departament zajmujący się podatkami bezpośrednimi, itd. Trzeba było przyjść na posiedzenie Komisji i coś zaproponować, jeżeli resort finansów chce pomóc. Mam pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Finansów. Skoro są tak poważne zastrzeżenia związane z bilansem, to może prostszym rozwiązaniem byłoby nadanie proponowanemu art. 17 ust. 1 pkt 4v następującego brzmienia: „dochody banku spółdzielczego”, które nie zawierałoby sformułowania „w części przeznaczonej na zwiększenie funduszy własnych”? Czy wtedy wyeliminowalibyśmy wszystkie wątpliwości? Oczekuję na propozycje rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#StanisławKalemba">Przedstawiciele rządu, przychodząc na posiedzenie Komisji, znają sprawę. Jesteśmy przekonani co do tego, że to rząd, Ministerstwo Finansów, nadzór bankowy powinny nam podpowiedzieć takie rozwiązania merytoryczne, które nie budziłyby żadnych wątpliwości. Należy zmienić filozofię, podejście do rozwiązywania spraw gospodarczych, społecznych, itp. Inaczej będziemy mieli biedę, aż piszczy. Ludzie bez pracy będą chodzili po ulicach. Na wszystko, co rozsądne, mówi się: „Nie.”. Biopaliwa - nie. Cały Zachód je robi, a my nie. Spółdzielczość - nie. A na całym świecie ona funkcjonuje i otrzymuje dużą pomoc, w szczególności ze strony rządu. Tak jest np. w Stanach Zjednoczonych, u nas nie. Proszę przestawić się na inne myślenie, myślenie pozytywne na tak. Chodzi o to, żeby rozwiązywać sprawy, a nie tylko przeszkadzać we wprowadzaniu określonych rozwiązań do polskiego prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#SzczepanSkomra">Chcę nawiązać w kilku zdaniach do wypowiedzi mojego przedmówcy. Słusznie mówił on o pewnych sprawach. Chcielibyśmy, aby nasze słowa padały na grunt, który jest gruntem wrażliwym na sprawy społeczne. Przedstawiciel Ministerstwa Finansów powiedział, że prawo Unii Europejskiej jest wyższym prawem w stosunku do naszego prawa krajowego. Taką zasadę przyjęliśmy. Zgadzamy się z tym. Taka jest logika, która obowiązuje we wszystkich państwach europejskich, a więc nie tylko w Polsce. Została przyjęta również i taka zasada, że jeżeli nie wynegocjowaliśmy w Kopenhadze wszystkiego - prawdopodobnie nie było to możliwe - to rząd jest od tego, żeby podjąć natychmiastowe renegocjacje. W naszym przypadku chodzi o renegocjowanie terminu z 2007 roku na 2010 rok. Bardzo proszę, żeby zostało to zaprotokołowane i żeby przedstawiciele Ministerstwa Finansów, rządu podjęli w Brukseli kwestię renegocjowania wspomnianego terminu. Wiele spraw udało się nam, przynajmniej częściowo, poprawić. Nie rozumiem przedstawicieli Ministerstwa Finansów w kwestiach pomocy dla gospodarki spółdzielczej. Gospodarka spółdzielcza w Stanach Zjednoczonych jest podstawą siły ich oddziaływania. Tam wszystkie działania wokół rolnictwa, przemysłu rolno-spożywczego i nie tylko opierają się na zasadach spółdzielczych. USA bardzo dobrze na tym wychodzą. Wszystko, co się da, wtłacza się w gospodarkę spółdzielczą, która jest bardzo dobrze prowadzona. W ten sposób jest likwidowany deficyt budżetowy, o co w Polsce od dawna walczymy. Chodzi tu także o inne elementy i wskaźniki. Nie jest tak, że jakakolwiek złotówka wypracowana przez spółdzielców i skierowana na rozwój oraz podwyższenie kapitału, a także stworzenie siły spółdzielni, oddziaływuje negatywnie na środki budżetowe i przyczynia się do nędzy w naszym kraju. To nieprawda. Takie myślenie powinniśmy zweryfikować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AdamKnych">Chcę odnieść się do kilku kwestii podniesionych na posiedzeniu Komisji. Zacznę od kwestii normatywnych. W art. 163, przyjętym już przez Komisję, znajduje się odniesienie do Kodeksu cywilnego. Po prostu, wprowadzamy w tym akcie prawnym zmiany. Nikt nie postulował powołania Komisji Kodyfikacyjnej. Gdybyśmy ściśle trzymali się litery prawa, jej powołanie byłoby zasadne. Przy art. 165, przyjętym już przez Komisję w brzmieniu przedłożonym w projekcie prezydenckim, również pojawiały się wątpliwości. Nie znaczy to jednak, że zawsze takie wątpliwości są uzasadnione. Odniosę się teraz do omawianego art. 166. Zawarta w owym artykule zmiana do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych znajduje się w przedłożonym projekcie prezydenckim. W związku z tym argument odnoszący się do nowości normatywnej należy uznać za dyskusyjny. Mogą tutaj powstać uzasadnione wątpliwości, czy argument ten jest słuszny. Powiem kilka zdań na temat roku 2007 i roku 2010. Tak jest w istocie, że prawo Unii Europejskiej przeważa nad prawem krajowym, w tym i polskim. Należy przyznać rację prezesowi Eugeniuszowi Laszkiewiczowi, który stwierdził, iż rząd, znając stanowisko Sejmu, zgodził się na zawarcie w Traktacie akcesyjnym zapisu wyraźnie sprzecznego z owym stanowiskiem. W tym momencie dziwi stanowisko rządu. W Krajowym Związku Banków Spółdzielczych sądziliśmy, że Rada Ministrów pomoże nam naprawić wspomniane niedopatrzenie. Dziwić też może stanowisko Ministerstwa Finansów. Ministerstwo to samo wystąpiło o przedłużenie zwolnienia podatkowego dla spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Jeżeli resort finansów dostrzegał określone ratio legis, powód, dla którego wspomniane zwolnienie należało przyznać i konsekwentnie przedłużać, to wydaje się, że teraz także dostrzega, iż polska spółdzielczość potrzebuje pewnych aktów prawnych, uregulowań legislacyjnych, które wspomagałyby jej rozwój. W związku z tym dziwi nas stanowisko Ministerstwa Finansów również w aspekcie wystąpienia o ewentualną notyfikację. Jeżeli ministerstwo z własnej inicjatywy przedłuża zwolnienie podatkowe dla spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, to mogą tu wchodzić w grę trzy hipotezy. Pierwsza hipoteza jest taka, że Ministerstwo Finansów nie było świadome tego, iż takie zwolnienie mogłoby być rozpatrywane jako pomoc publiczna i podlegać procedurze notyfikacyjnej. Hipotezę tę z oczywistych względów odrzucamy. Druga hipoteza, która się tu pojawia, mogłaby świadczyć o tym, że Ministerstwo Finansów działało świadomie bądź nieświadomie na niekorzyść spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, przedłużając zwolnienie i w ten sposób narażając je na reakcję Komisji Europejskiej. Tę hipotezę również odrzucamy jako niedorzeczną. Jedyna hipoteza, która może się obronić, jest taka, że Ministerstwo Finansów, rozważywszy całokształt sytuacji, uznało, że sytuacja ta nie stwarza ryzyka uznania zwolnienia za pomoc publiczną lub jeżeli nawet takie ryzyko stwarza, to znajdą tutaj zastosowanie ogólne zasady dotyczące procedury notyfikacyjnej. Ta hipoteza wydaje się nam najbardziej prawdopodobna.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#AdamKnych">Zdziwienie nasze budzi także wypowiedź naczelnika Jacka Wernera na temat ewentualnych strat Skarbu Państwa z tytułu możliwego zwolnienia banków spółdzielczych z podatku dochodowego. Przedstawiciel Ministerstwa Finansów zauważył, odnosząc się do wypowiedzi prezesa Eugeniusza Laszkiewicza, że w ciągu pięciu lat byłoby to około 400 mln zł czyli 80 mln zł rocznie. Zdziwienie nasze budzi fakt, że w samym 2003 roku - wiemy to na podstawie dokumentu, który otrzymaliśmy z Ministerstwa Finansów - na mocy decyzji indywidualnych udzielono zwolnień podatkowych ma kwotę 3,2 mld zł. Resort finansów chce teraz kruszyć kopie o kwotę znacznie niższą, tj. około 80 mln zł. Wcześniej samo występowało o zwolnienie podatkowe dla innych spółdzielni prowadzących działalność na tym samym rynku co banki spółdzielcze. Art. 17 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, kreujący zwolnienia podmiotowe, sam w sobie tworzy pewną nierówność pomiędzy podmiotami. Zostały w nim wymienione podmioty, które uzyskują określone zwolnienia podatkowe. Nie chodzi o to, że taki artykuł istnieje. Gdyby sytuacja wszystkich podmiotów miałaby być identyczna, taka sama, to nie mielibyśmy tak skonstruowanej ustawy. Mielibyśmy jeden podatek, najlepiej pogłówny, w tej samej wysokości dla wszystkich podmiotów. Art. 17 nie miałby racji bytu. Nie chodzi o to, że taki przepis istnieje ani o to, że znalazłoby się w nim zwolnienie podatkowe dla banków spółdzielczych. Chodzi o to, czy to zwolnienie miałoby swoje ratio legis. Czy jest powód, dla którego bankom spółdzielczym powinno się takie zwolnienie przyznać, czy nie ma takie powodu? Czy jest tak, że rząd polski popełnił w swoim działaniu błąd i teraz trzeba ten błąd naprawić, czy też nie zachodzi taka sytuacja? Czy bankom spółdzielczym należałoby podać rękę i dopomóc w rozwoju, czy też dla takiego rozwiązania nie ma ratio legis? Poddaję to pod rozwagę członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JerzyBańka">Zgłoszona propozycja jest słuszna i racjonalna. Przede wszystkim uwzględnia ona nasze interesy narodowe. Nie możemy na to patrzeć w sposób absolutnie formalistyczny, oderwany od celów regulacji, tak jak to czynią obecni na sali przedstawiciele administracji państwowej. Przywoływanie pewnych dat, wskazywanie, że to Sejm się pomylił, nie ma sensu. To wcale nie było tak. Sejm z pełną świadomością podjął decyzję, wyznaczając termin dojścia do progów kapitałowych na rok 2010. Nieprawda, że posłowie nie wiedzieli, co czynią. To negocjatorzy z naszej strony byli za słabi albo w sposób świadomy podejmowali takie a nie inne decyzje. Cały świat (Stany Zjednoczone, Europa) wspiera rozwój lokalnych instytucji finansowych. Są na to dowody. Lokalne instytucje finansowe to przede wszystkim rozwój gospodarczy, walka z bezrobociem, to także nasza przyszłość. Wydaje się, że w tej chwili, kiedy pojawiają się takie ważne argumenty, kiedy dwie daty (2007 rok i 2010 rok) są powszechnie znane, zgłoszona propozycja powinna być przyjęta. Będzie ona służyć nie tylko spółdzielcom, ale całej Polsce, nam wszystkim, całemu społeczeństwu. Zwracam się do członków Komisji o poparcie poprawki do art. 166.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#RomualdAjchler">Mam pytanie do naczelnika Jacka Wernera. Rozumiem, że Ministerstwo Finansów broni przepisów i zwolnień, które obecnie funkcjonują w ustawach. Nie dziwię się takiemu postępowaniu ministerstwa. Z tego, co słyszałem, resort finansów stara się zawsze mówić: „Nie.”. Bardzo szeroko mówił na ten temat poseł Stanisław Kalemba. Na prawie każde zwolnienie, które jest proponowane, odpowiedź brzmi: „Nie.”. Ministerstwo Finansów nic nie proponuje. Proszę, aby naczelnik Jacek Werner odpowiedział mi, z czym przyszli na dzisiejsze posiedzenie przedstawiciele resortu finansów, w czym i w jaki sposób chcą oni pomóc bankom spółdzielczym. Czy owi przedstawiciele mają jakieś propozycje, czy z góry nastawili się na „nie”, bo takie dostali polecenie od swoich władz? Nie, bo nie i kropka. Jeżeli tak mówimy, to bez sensu pracujemy nad projektowaną ustawą. Wiemy, co mamy. Chcemy to ulepszyć, poprawić. Nie będę już tego powtarzał, że banki spółdzielcze są właściwie jedynym kapitałem polskim, który funkcjonuje na rynku, który z reguły ma się nieźle, chociaż w poszczególnych rejonach jest różnie. Czy to oznacza, że trzeba to wszystko popsuć? Jestem przekonany, że gdyby to nie była spółdzielnia, minister skarbu państwa już teraz kombinowałby, ile udziałów ma sprzedać. Nam wszystkim, a w szczególności resortowi finansów, powinno zależeć na ustaleniu, co zrobić, żeby bankom spółdzielczym działo się lepiej. Chodzi o to, żeby banki te były konkurencją dla banków z kapitałem zagranicznym. Jeżeli bankom spółdzielczym coś by się przydarzyło, to polskiego rolnictwa, a szczególnie małych gospodarstw indywidualnych nie miałby kto na wsi obsługiwać. Nie mówię już o powiązaniach ze spółdzielniami mleczarskimi, rolniczymi spółdzielniami produkcyjnymi czy spółdzielniami ogrodniczymi, które funkcjonują w szczątkowej postaci. Chcę, aby naczelnik Jacek Werner jednym zdaniem mi odpowiedział, czy Ministerstwo Finansów ma jakąś nową propozycję pomocy - nie chodzi mi o to, co już jest, bo tym wiemy - czy jest nastawione tylko na „nie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JacekWerner">W naszych poprzednich wypowiedziach wskazywaliśmy, że zaproponowane brzmienie zmiany: „dochody banku spółdzielczego w części przeznaczonej na zwiększenie funduszy własnych” jest niemożliwe do wprowadzenia. Jest to niespójne z przepisami podatkowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#RomualdAjchler">Proszę zrobić, żeby było spójne. Nie mogę się zgodzić z taką odpowiedzią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JacekWerner">Proszę mi pozwolić dokończyć. Podstawowym argumentem przewijającym się w dyskusji było to, że istnieje konieczność zapewnienia funduszy własnych dla banków spółdzielczych w związku koniecznością osiągnięcia progu kapitałowego. W każdej wypowiedzi była mowa o roku 2007 albo 2010 jako terminie osiągnięcia progów kapitałowych. Problem, o którym mówimy, został rozwiązany. Istnieje zwolnienie w podatku dochodowym dla banków spółdzielczych. Jest przecież art. 3 zawarty w przepisach przejściowych ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających, w którym mowa jest o tym, że do czasu uzyskania przez banki spółdzielcze zwiększenia funduszy własnych do równowartości 1 mln euro przeliczonej na złote - byłby tu stosowany kurs ogłaszany przez Narodowy Bank Polski - odliczają one od kwoty należnego podatku dochodowego od osób prawnych kwotę równą kwocie dochodu, jaki uzyskały z nabycia. Mamy tu do czynienia z mechanizmem ulgi w podatku dochodowym. Jest on potrzebny do tego, żeby banki spółdzielcze mogły osiągnąć wymagany próg kapitałowy. Podstawowym argumentem przejawiającym się w dyskusji jest właśnie potrzeba osiągnięcia wymaganego progu kapitałowego. Nie ma tu żadnego odniesienia do poziomu funduszy własnych. Przecież są i takie banki spółdzielcze, które próg ten przekroczyły i które można traktować jak banki komercyjne, ponieważ są bardzo dużymi jednostkami. Takie banki nie muszą osiągać żadnych progów kapitałowych, ponieważ osiągnęły bardzo dawno. Tym, które nie osiągnęły, przysługuje zwolnienie, o którym mówiliśmy. Dopóki nie zgromadzą funduszy w kwocie 1 mln euro, mogą z niego korzystać. Stosowny przepis cały czas obowiązuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MieczysławAszkiełowicz">To, co przed chwilą powiedział naczelnik Jacek Werner, a na co zwróciła uwagę posłanka Krystyna Skowrońska, stanowi pół prawdy. Może się tak stać, że banki, które na dzisiaj nie mają własnego kapitału, zostaną zlikwidowane. Proponuję, abyśmy nie prowadzili dalszej dyskusji, tylko przeszli do głosowania nad poprawką przedstawioną przez posłów Stanisława Kalembę, Szczepana Skomrę i innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WojciechPaluch">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi mecenasa Adama Knycha. Na wczorajszym posiedzeniu eksperci expressis verbis wyartykułowali, iż przepisy Kodeksu cywilnego zostały przeniesione do projektowanej ustawy. Po drugie, to marszałek Sejmu decyduje, czy projekt, któremu nadaje bieg, jest kodeksem i czy powinien on być procedowany, zgodnie z przepisami dotyczącymi kodeksów. Ponadto, Biuro Legislacyjne nie tylko odnosi się do poprawek - czasami jego opinia negatywna - ale też do projektowanych przepisów. Odnieśliśmy się do art. 165. Odnieśliśmy się do tego przepisu negatywnie, wyrażając swoje wątpliwości. Będziemy zgłaszać zastrzeżenia także do innych przepisów, które mogą nasuwać jakieś wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Za chwilę będziemy rozstrzygać. Sprawdziłam, że jest kworum, ale po to, aby odnotować to w protokole, proszę posłów o podniesienie ręki. Stwierdzam, że jest kworum. Przypominam treść zdania wstępnego art. 166: „W ustawie z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (Dz. U. z 2000 r. nr 54, poz. 654 z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany:”. Czy do tego brzmienia są uwagi? Nie widzę. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zdanie wstępne w art. 166 w brzmieniu przedłożonym w projekcie prezydenckim? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zdanie wstępne w art. 166. Czytam dalej treść art. 166: „1) w art. 15 ust. 1 dodaje się pkt 1r w brzmieniu: „1r. W spółdzielniach kosztem uzyskania przychodów są także wypłacane członkom odsetki od wniesionych przez nich udziałów i wkładów pieniężnych.”.” Przypominam, że zaproponowano, aby wyraz „wypłacane” zastąpić wyrazem „należne”. Nie przegłosowaliśmy tej poprawki. Czy są w tej sprawie uwagi? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za zastąpieniem w art. 166 pkt 1 wyrazu „wypłacane” wyrazem „należne”? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła poprawkę polegającą na zastąpieniu w art. 166 pkt 1 wyrazu „wypłacane” wyrazem „należne”. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 166 pkt 1, z uwzględnieniem przyjętej przed chwilą poprawki? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 166 pkt 1. Czytam treść art. 166 pkt 2: „w art. 17 ust. 1 dodaje się pkt 4u w brzmieniu: „4u. dochody spółdzielni uzyskane z transakcji spółdzielni z ich członkami.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KarolinaFirek">Proponowałam, co zresztą było już głosowane na jednym z posiedzeń Komisji, aby wyraz „transakcji” zastąpić wyrazem „czynności albo umowy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Nie otrzymałam tej poprawki na piśmie, dlatego nie poddałam jej pod głosowanie. Określenie „transakcji” jest trudne do zdefiniowania, ale z wyrazem „czynności” jest jeszcze gorzej. Nie wiadomo, co z nim zrobić w praktycznym zastosowaniu. Moim zdaniem, wyraz „transakcji” jest lepszy. Można ewentualnie się zastanawiać, czy uwzględniać tu umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Jako zespół dokonaliśmy tu przeoczenia, bowiem określenie „transakcja” nie jest określeniem języka prawnego. Co najwyżej jest określeniem języka prawniczego albo raczej wyrażeniem technicznym. Myślę, że najbardziej neutralnym pojęciem jest właśnie pojęcie „czynności”. Będzie się domniemywać, że chodzi o czynności prawne, chociaż nie zapisywałabym tego w ten sposób, a właśnie posłużyłabym się wyrazem „czynności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie do mecenas Karoliny Firek. Mówimy nie tylko o użytych wyrazach, ale też o ich znaczeniu, o tym, co rozumie się pod danym pojęciem. Czy pojęcie „czynności” jest pojęciem szerszym w stosunku do pojęcia „transakcji”, jeżeli tak, to o ile?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#KarolinaFirek">Jak zwróciła na to uwagę prof. Małgorzata Wrzołek-Romańczuk, określenie „czynności” jest pojęciem zaczerpniętym z języka prawniczego, a określenie „transakcje” nie. Pojęcie „czynności” jako szersze od pojęcia „umowy” i dlatego byłoby bardziej właściwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KrystynaSkowrońska">Doskonale wiemy, że określenie „czynności” zostało zaczerpnięte z Kodeksu cywilnego. Niemniej jednak chcielibyśmy dowiedzieć się, jak będzie funkcjonować owo pojęcie w projektowanej ustawie. Wydaje się, że wątpliwości są spore. Chcielibyśmy wiedzieć, o jakiego rodzaju czynności bądź transakcje tu chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Oczywiście, że musimy to dookreślić. Jeśli zapiszemy „czynności spółdzielni z jej członkami”, będzie to określenie tak szerokie i budzące wątpliwości, że będziemy zastanawiać się, czy chodzi o czynności prawne, finansowe czy jakieś inne. Przyjęcie takiego zapisu nie jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KarolinaFirek">Chciałabym zapytać prof. Małgorzatę Wrzołek-Romańczuk, czy pojęcie „czynności prawne” stanowiłoby zbyt duże zawężenie w praktycznym stosowaniu przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#HannaKowalewska">Jako osoba zajmująca się systemem podatkowym będę miała problem, jak zinterpretować określenie „czynności” bądź „transakcje spółdzielni z jej członkami”. Jeżeli nie będzie to doprecyzowane, naprawdę nie będzie wiadomo, o jakie transakcje chodzi. Czy o wszystkie? W niepopularnym zwolnieniu przysługującym bankom spółdzielczym, o którym dzisiaj mówiliśmy, wcześniej funkcjonowało określenie, iż zwolnienie dotyczy operacji banków z członkami. Banki wielokrotnie sygnalizowały Ministerstwu Finansów, iż nie potrafią wyodrębnić tego ze swoich dochodów. Tutaj powielamy ten sam schemat. Pod pojęciem „transakcje z członkami” może mieścić się wszystko. Bez dookreślenia trudno będzie powiedzieć, czego dotyczy zwolnienie. Będzie można zwolnić wszystko. Biuro Studiów i Ekspertyz również wskazywało na to, że omawiany przepis jest bardzo niejasno sformułowany. Wiem, że pkt 1r w art. 15 ust. 1dotyczący kosztów został już przegłosowany, ale proszę zwrócić uwagę na to, że odsetki od udziałów stają się kosztem. Innymi słowy, dywidenda staje się kosztem. Jeżeli tak będzie w przypadku spółdzielczości, to za chwilę wszystkie spółki będą chciały uznać dywidendę za koszt. W ten sposób burzymy system. Oprocentowanie udziałów, które wypłaca spółdzielca, w podatku dochodowym jest traktowane jako dywidenda. Spółdzielnia jest zatem tylko płatnikiem. Płatnikowi dajemy możliwość zaliczenia do kosztów tego, co wypłaca swoim udziałowcom. Czegoś takiego w systemie nie ma. Nie jest to koszt. Spółdzielnia pobiera podatek jako płatnik i to wszystko. Tak naprawdę jest to dochód osoby fizycznej, która, jak to zostało zaproponowane w art. 165, ma być zwolniona z podatku. Powtarzam, spółdzielnia wliczy wypłatę do kosztów, a osoba fizyczna zostanie zwolniona z podatku. Proszę zwrócić na to uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Dywidendę wypłaca się wtedy, kiedy jest zysk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#HannaKowalewska">Nie może to być kosztem uzyskania przychodów. Innymi słowy to, co jest wypłacone z zysku, staje się kosztem uzyskania przychodów i zmniejsza podstawę opodatkowania podatkiem dochodowym. Następuje podział nadwyżki, która po opodatkowaniu staje się z powrotem kosztem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#EdmundBorawski">Pkt 1r w art. 15 ust. 1 dotyczy wkładów i udziałów pieniężnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#HannaKowalewska">Mówiłam o udziałach, nie o wkładach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#EdmundBorawski">Przy udziałach jest wymagalna kwota. Wkłady są dodatkową wpłatą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#HannaKowalewska">Z projektu wyraźnie wynika - bodajże jest o tym mowa w art. 39 - że będzie to dokonywane z nadwyżki bilansowej. Oprocentowanie wkładów było i jest elementem kosztów. Nie można elementu podziału zysku zaliczać do kosztów. Nie wyobrażam sobie, jak można to zrobić rachunkowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#EdmundBorawski">Wypracowany zysk może zostać przeznaczony na fundusz zasobowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#HannaKowalewska">Wszystko to rozumiem, ale zysk nie może być kosztem uzyskania przychodów. A tak będzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#EdmundBorawski">Pod warunkiem, że w ogóle będzie i że zostanie przeznaczony na określony cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#HannaKowalewska">Będzie wprowadzony system, iż element zysku staje się kosztem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Chciałabym odnieść się do poprzedniej kwestii, a mianowicie do transakcji spółdzielni z członkami. Jeżeli w opinii przedstawicieli Ministerstwa Finansów określenie „czynność” - w domyśle czynność prawna - nie jest odpowiednie z punktu widzenie redagowania ustaw podatkowych, to proszę o zaproponowanie właściwego sformułowania. Wyjaśnię, co projektodawcy rozumieli pojęciem „czynności”. Mówiąc o czynnościach zapomniałam, że chodzi o przepis, który wejdzie do ustawy podatkowej. Otóż, pod pojęciem „czynności” rozumieliśmy czynności handlowe odpłatne pomiędzy spółdzielnią a członkami, z jakimi mamy do czynienia głównie w spółdzielniach użytkowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Być może, tak trzeba to nazwać, żeby przepis nie budził wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Nie wiem, czy będzie to czytelne. Musimy zastosować takie sformułowanie, które będzie funkcjonować nie na gruncie Prawa spółdzielczego, tylko ustawy podatkowej. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów muszą się wypowiedzieć, jaka terminologia będzie właściwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#HannaKowalewska">W tej chwili „na gorąco” nie potrafię czegoś zaproponować. Nie jestem specjalistką od spraw spółdzielczości, tylko systemu podatkowego. Wydaje mi się, że należałoby zapisać to bardziej precyzyjnie. Nie bardzo wiem, na czym miałyby polegać czynności handlowe. Czy spółdzielnia miałaby coś sprzedać członkowi czy członek spółdzielni? O co tu chodzi? Trzeba to dookreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#EdmundBorawski">Na przykład spółdzielnie mleczarskie prowadzą szeroko zakrojoną współpracę z producentami mleka, zaopatrując ich we wszystkie środki niezbędne w gospodarstwie do produkcji. Rolnicy oczekują od nas, żebyśmy dostarczali im wszystko. Stawiamy jeden warunek: dla kawalerów nie dostarczamy żon. Dostarczamy natomiast nawozy, środki chemiczne, różnego rodzaju folie, itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#HannaKowalewska">Jeżeli otrzyma to osoba fizyczna, rolnik, to wówczas u niego powstanie przychód, a nie w spółdzielni. W takim razie nie wiem, kogo zwalniamy. Jeśli komuś damy środki trwałe...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#EdmundBorawski">Sprzedajemy je.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#HannaKowalewska">Jeśli nawet będą sprzedawane, w spółdzielni wystąpi dochód. Kolega podpowiada mi, że można sprzedawać po kosztach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AlfredDomagalski">Być może, pomogę w rozwiązaniu tego problemu podając przykład duński. Co prawda, Dania w ogóle nie ma prawa spółdzielczego, ale ma określone zasady i obyczaje. W Danii spółdzielnie rolnicze nie znają pojęcia podatku dochodowego od osób prawnych. Zysk spółdzielni, dopóki nie wychodzi poza spółdzielnię, nie podlega opodatkowaniu. Opodatkowaniu podlega dopiero wtedy, kiedy członkowi wypłaca się dywidendę. Wówczas wchodzi w grę podatek dochodowy od osób fizycznych. Taka jest zasada w Danii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#HannaKowalewska">To, co wypływa ze spółdzielni, jest zwolnione, ponieważ dokonaliśmy zwolnienia w podatku dochodowym od osób fizycznych. Dodatkowo dywidendę, o której rozmawialiśmy wcześniej, mamy uznać za koszt. Nie można redagować przepisu „na kolanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję, abyśmy pkt 2 w art. 166 pozostawili do rozstrzygnięcia na następnym posiedzeniu. Naczelnik Hanna Kowalewska zna intencje i projektodawców, i członków Komisji. Uprzejmie proszę, aby zechciała ona wraz ze swoimi współpracownikami przygotować propozycję, która byłaby zgodna z regulacjami ustawy o podatku dochodowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#HannaKowalewska">Chciałabym przypomnieć, że stanowisko rządu jest negatywne, wobec czego będzie mi trudno się tego podjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wiemy, że jest negatywne. Prokurator Teresa Ostrowska w marcu doręczyła nam stanowisko rządu, także wszystko to wiemy. Natomiast propozycja, o której rozmawiamy, jest w projekcie prezydenckim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#HannaKowalewska">Trudno jest mi do czegokolwiek się zobowiązywać wobec negatywnego stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wobec tego bardzo proszę prof. Małgorzatę Wrzołek-Romańczuk o przygotowanie propozycji zgodnej z prawem podatkowym. Zawieszamy rozpatrywanie pkt 2 w art. 166. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawek. Są trzy poprawki. Jedną zgłosiła grupa posłów. Posłowie Szczepan Skomra, Stanisław Kalemba, Edmund Borawski, Romuald Ajchler proponują, żeby w art. 166 pkt 3 dotyczącym art. 17 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych dodać pkt 4v w brzmieniu: „część nadwyżki bilansowej przeznaczonej na rozwój spółdzielni”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#EdmundBorawski">Największą słabością podmiotów gospodarczych w kraju jest brak własnych środków. W spółdzielni są to fundusze udziałowy i zasobowy. Po to, aby zabezpieczyć rozwój spółdzielni, potrzebne jest nagromadzenie środków. Dlatego też proponujemy, aby z wypracowanej nadwyżki bilansowej środki, które są przeznaczane na rozwój spółdzielni, były zwolnione z podatku dochodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#HannaKowalewska">Proponuje się tu następujące brzmienie przepisu: „nadwyżka przeznaczona na rozwój spółdzielni nie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym”. Chciałabym zwrócić uwagę, że nadwyżka nigdy nie podlega opodatkowaniu, ponieważ jest już po opodatkowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Rozumiem zatem, że poprawka jest nieaktualna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#EdmundBorawski">Poprawka jest aktualna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W świetle tego, co powiedziała naczelnik Hanna Kowalewska, nie mogę poddać jej pod głosowanie. Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnej poprawki. W zasadzie dwie pozostałe poprawki są jednobrzmiące. Różnica pomiędzy nimi jest tylko taka, że w poprawce przedstawionej przez grupę posłów proponuje się, aby dochody banków spółdzielczych w części przeznaczonej na zwiększenie funduszy własnych były zwolnione do 2010 roku. Przeczytam jeszcze raz propozycję wypracowaną przez zespół, który proponuje, aby dodać pkt 3 w art. 166 w brzmieniu: „w art. 17 ust. 1 dodaje się pkt 4v w brzmieniu: „4v. dochody banku spółdzielczego w części przeznaczonej na zwiększenie funduszy własnych”.”. Nad poprawkami dyskutowaliśmy od początku dzisiejszego posiedzenia. Czy jeszcze ktoś chciałby wypowiedzieć się w tej sprawie? Jeśli nie ma chętnych, zaraz będziemy rozstrzygali. Ponieważ pojawiły się wątpliwości związane z określeniem terminu na rok 2010, mam prośbę do grupy posłów, aby zechcieli swoją poprawkę wycofać. Chodzi o to, aby nie było kolizji z prawem międzynarodowym. Będziemy głosować nad propozycją, którą przygotował zespół. Poprawka grupy posłów została wycofana. Poddaję pod głosowanie poprawkę wypracowaną przez zespół, w skład którego wchodzili posłowie: Stanisław Kalemba, Krystyna Skowrońska, Mieczysław Aszkiełowicz, Zbigniew Krutczenko oraz eksperci. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem pkt 3 w art. 166, którego brzmienie odczytałam przed chwilą? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła pkt 3 w art. 166. Innych poprawek do art. 166 projektu nie zgłoszono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#HannaKowalewska">Chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jedną konsekwencję wprowadzonych zmian. Zamiast związków rewizyjnych mamy w tej chwili związki spółdzielcze. Zgodnie z art. 16 czyli tzw. artykułem kosztowym ustawy podatkowej, istnieje możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodów składek organizacji spółdzielczych na rzecz związków rewizyjnych i Krajowej Rady Spółdzielczości. Górną granicę określa rozporządzenie wydane przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych, po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Spółdzielczej. Jeżeli zostanie zmieniona nazwa, może pojawić się problem, ponieważ jest tu mowa o związkach rewizyjnych, a będą związki spółdzielni. Poza tym przynależność do Krajowej Rady Spółdzielczej będzie obowiązkowa, tak więc w tej części przepis będzie niepotrzebny. Należałoby go przeredagować albo napisać, że ilekroć w ustawie jest mowa o związku rewizyjnym, rozumie się pod tym pojęciem to i to. Myślę, że dla porządku należałoby dokonać takiej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Dziękuję za cenną uwagę. Bardzo proszę prof. Małgorzatę Wrzołek-Romańczuk o przygotowanie na następne posiedzenie Komisji stosownej propozycji. W projekcie ustawy niczego w tym przedmiocie nie zmieniliśmy. Czy posłanka Krystyna Skowrońska ma jeszcze jakieś propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#KrystynaSkowrońska">Moją intencją było to, aby eksperci wraz z Biurem Legislacyjnym przygotowali właściwe rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WojciechPaluch">Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na jedną kwestię, która jest chyba kwestią podstawową. W trakcie procedowania nad przepisami przejściowymi, w trakcie odrzucania bądź przyjmowania poprawek do tych przepisów należy ją uwzględniać. Dział I „Zmiany w przepisach obowiązujących” dotyczy pewnych ustaw. Tych ustaw nie jest zbyt dużo. W systemie prawnym funkcjonuje mnóstwo ustaw, które do obecnie obowiązującej ustawy - Prawo spółdzielcze z 1982 roku nie tylko odnoszą się terminologicznie, ale są z nią związane merytorycznie. W związku z tym proszę przedstawicieli projektodawców, aby pochylili się również nad innymi ustawami, merytorycznie związanymi z Prawem spółdzielczym. Nie wystarczy tu zastosowanie formuły: „Ilekroć mowa w tej ustawie o [...], to rozumiemy...”. Chodzi raczej o odesłania i, tak jak wcześniej wspomniałem, o kwestie merytoryczne, które muszą być ujęte w omawianym dziale. W projekcie zabrakło takiego kompletnego rozwiązania. Mam nadzieję, że projektodawcy zdecydują - ze swej strony deklaruję pomoc - w jakim zakresie będziemy zmieniać inne przedmiotowe ustawy, które wiążą się z projektowaną ustawą - Prawo spółdzielcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Bardzo dziękuję za ofertę pomocy. Mam nadzieję, że eksperci Kancelarii Prezydenta RP efektywnie z tej oferty skorzystają. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 167. Tekst tego artykułu mamy przed oczyma. Nie będę więc odczytywała jego treści. Informuję, że nie otrzymałam do niego żadnych poprawek na piśmie. Czy w tej chwili są jakieś wątpliwości, pytania bądź uwagi do art. 167 wprowadzającego trzy zmiany do ustawy z dnia 14 grudnia 1995 roku o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zdanie wstępne w art. 167 w brzmieniu przedłożonym w projekcie prezydenckim? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zdanie wstępne w art. 167. Przechodzimy do omówienia pkt 1 w art. 167. Punkt ten brzmi następująco: „w art. 6 dotychczasową treść oznacza się jako ust. 1 i dodaje się ust. 2 i 3 w brzmieniu: „2. Ograniczeń, o których mowa w ust. 1, nie stosuje się w przypadku łączenia się kas. Połączenie lub podział kas wymaga zgody Kasy Krajowej...”.”. Do ust. 2 nie zgłoszono poprawek ani uwag na piśmie. Czy w tej chwili ktoś zgłasza jakieś pytania bądź wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#KrzysztofMucha">Mam zastrzeżenie odnośnie do propozycji dodania ust. 2 w art. 6 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 roku. W ustawie o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych w jej obecnym brzmieniu znajduje się przepis, który stanowi, że członkami danej kasy mogą być osoby fizyczne połączone więzią o charakterze zawodowym i organizacyjnym. W chwili obecnej spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe mogły się łączyć w ramach danej branży. SKOK, który działał w jednym sektorze i skupiał członków z branży budowlanej, mógł łączyć się z inną kasą z tej samej branży. W przypadku przyjęcia zmiany do art. 6 ust. 2 wspomniane więzi zostałyby przerwane. Spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa, która działa w branży budowlanej, będzie mogła się łączyć z kasą działającą przy parafii. W związku z tym ust. 1 w art. 6 będzie pozostawał w sprzeczności z dodanym ust. 2. Do tej pory było tak, że spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe mogły się łączyć ze sobą bez żadnych ograniczeń. Po dodaniu ust. 2 w art. 6, to Kasa Krajowa otrzyma prawo decydowania, które kasy będą mogły się łączyć, a które dzielić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#KarolinaFirek">Spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa jest spółdzielnią, do której w zakresie nieuregulowanym odmiennie ustawą o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych stosuje się przepisy ustawy - Prawo spółdzielcze. A zatem, do kas stosuje się także przepisy Prawa spółdzielczego dotyczące łączenia się spółdzielni. Sposób ujęcia wymogu istnienia więzi pomiędzy członkami kasy, przyjęty w dotychczasowym art. 6 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, w przypadku łączenia się kas prowadzi w praktyce do pewnych rozbieżności interpretacyjnych. Efektem tych rozbieżności jest występująca obecnie niejednolita praktyka orzecznicza, prowadząca w niektórych przypadkach do odmowy rejestracji połączenia przeprowadzonego z dochowaniem wszelkich wymogów ustawy - Prawo spółdzielcze. Przyczyną odmowy rejestracji jest najczęściej nie zawsze umiejętne określenie przez spółdzielców wspólnej więzi pomiędzy członkami łączących się kas. To z kolei wynika z faktu, że pojęcie więzi jest pojęciem raczej z dziedziny socjologii i nie zawsze jest ono jednolicie rozumiane. Zarazem stanowi to przyczynę trudności, na jakie napotykają sądy przy rozpoznawaniu spraw dotyczących łączenia się kas. Niekiedy na decyzję sądu odnośnie do zarejestrowania połączenia może mieć wpływ czynnik bardzo przypadkowy, jakim jest sposób określenia więzi przez członków. Celem proponowanej zmiany jest wyeliminowanie wspomnianych wątpliwości i możliwych rozbieżności w praktyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Podzielam stanowisko wyrażone przez mecenas Karolinę Firek. Problemy, a zwłaszcza rozbieżności w orzecznictwie sądów rejestrowych, były i są sygnalizowane na przestrzeni kilku lat. Potwierdzają to konferencje organizowane przez Kasę Krajową, z udziałem sędziów sadów rejestrowych. Rzecz na pewno wymaga uregulowania. Wbrew stanowisku przedstawiciela Ministerstwa Finansów nie mamy tutaj do czynienia ze sprzecznością przepisów, tylko z lex specialis na wypadek łączenia się kas. Bardzo trudno uzyskać taki stan, że dwie kasy działają przy tej samej parafii. Skoro jedna kasa działa już przy parafii, to druga taka kasa prawdopodobnie nie istnieje. Byłoby czymś nieracjonalnym uniemożliwienie jej połączenia z inna kasą. Jeśli dobrze rozumiem założenia do ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, potrzeba więzi jest stwierdzana na początku, przy zakładaniu kasy i w trakcie jej funkcjonowania, ale niekoniecznie w momencie, gdy kasa nie jest w najlepszej kondycji i zachodzi konieczność jej połączenia z inną kasą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#KrystynaSkowrońska">Wywód prof. Małgorzaty Wrzołek-Romańczuk objaśniający procedurę wprowadzenia proponowanego przepisu mogę zrozumieć. Jednak w świetle stanowiska, które prezentuje Ministerstwo Finansów, chcę zadać jedno pytanie. Wiemy, że chodzi tutaj o jakieś kasy branżowe. Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe mogą się łączyć. Mają określone władze i same powinny o pewnych sprawach decydować. Chcę zapytać o rolę Kasy Krajowej w tym systemie. Jeżeli mówimy o konsolidacji na rynku finansowym w zakresie banków spółdzielczych, to mamy tutaj do czynienia z samodzielną decyzją tych podmiotów. Jaką rolę w tym zakresie będzie spełniała Kasa Krajowa? Nie można samodzielnym podmiotom odmawiać podejmowania suwerennych decyzji. Nie można na nie nakładać rygorów w zakresie przeprowadzania procesu łączenia na określonych warunkach. Można by uznać, że Kasa Krajowa nie jest obecnie usytuowana w hierarchii. Należy odpowiedzieć na pytanie, jaką role pełni Kasa Krajowa w stosunku do samodzielnych kas oszczędnościowo-kredytowych. Jaka rolę pełnią suwerenne kasy oszczędnościowo-kredytowe, które posiadają na rynku pewne przywileje, które wykonują szereg czynności? W czym przejawia się tutaj rola Kasy Krajowej? Wydaje się, że decyzję należy pozostawić niezależnemu podmiotowi, który wyraża wolę łączenia się. Mówiono o więzi. Mogę to nawet zrozumieć. Jednak owe więzi są nam potrzebne do czego innego. Są one potrzebne w momencie otwierania kas, ich organizowania. Chcę wiedzieć, w czym przy łączeniu kas byłaby pomocna i na ile byłaby decyzyjna Kasa Krajowa. To jest bardzo ważna, istotna kwestia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Rozumiem, że posłanka Krystyna Skowrońska będzie wnosiła o skreślenie zdania drugiego w proponowanym brzmieniu art. 6 ust. 2: „Połączenie lub podział kas wymaga zgody Kasy Krajowej.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#KrystynaSkowrońska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Konstrukcja ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych jest taka - zaraz bliżej wyjaśnią to specjaliści - że przewiduje się w niej pewne uprawnienia nadzorcze dla Kasy Krajowej. Można cytować poszczególne przepisy. Chodzi o jeden z nowych aspektów działalności dotyczący bieżącego funkcjonowania. Kasa Krajowa nie podlega generalnemu nadzorowi bankowemu. Proszę też zwrócić uwagę na kolejną poprawkę, gdzie jednym z przejawów owej działalności jest wydawanie dokumentu potwierdzającego kwalifikacje członka zarządu do pełnienia funkcji. Stanowi to ewenement na gruncie ustawowych regulacji spółdzielczych, chociaż nie dotyczy Prawa spółdzielczego, gdzie w art. 49 par. 2 zostało zawarte odesłanie do statutu. Wspomniany przepis pozwala na określenie w statucie kwalifikacji członka zarządu. Jest to już jednak trochę inne zagadnienie. To tyle tytułem przykładu. Powrócę teraz do punktu wyjścia. Sama ustawa o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych wyposażyła Kasę Krajową w istotne funkcje nadzorcze. Jak rozumiem, wątek ten rozwiną specjaliści. Na podstawie założeń, o których wspomniałam przed chwilą, został zaprojektowany określony przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy w świetle wyjaśnień udzielonych przez prof. Małgorzatę Wrzołek-Romańczuk posłanka Krystyna Skowrońska podtrzymuje propozycję skreślenia zdania drugiego w art. 6 ust. 2: „Połączenie lub podział kas wymaga zgody Kasy Krajowej.”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#KrystynaSkowrońska">Oczywiście, że ją podtrzymuję. Taki był mój wniosek. Chodzi tu o nowe upoważnienie. Nie wydaje się, żeby pełnienie funkcji nadzorczych w zakresie nadzoru ostrożnościowego - w tej chwili o takim nadzorze mówimy - wymagałoby również wyrażania zgody na łączenie się samodzielnych podmiotów. Poszczególne kasy oszczędnościowo-kredytowe są bowiem samodzielnymi podmiotami. Przyjęcie proponowanego brzmienia art. 6 ust. 2 spowoduje pewien rygoryzm na rynku. Kasy będą mogły się połączyć, jeżeli będą miały zgodę Kasy Krajowej. Bez takiej zgody nie będą mogły się połączyć, pomimo tego że przemawiałyby za tym obiektywne przesłanki ekonomiczne i kasy wyraziłyby w tym względzie zbieżne stanowiska. Brak zgody uniemożliwiałby połączenie. Wydaje się, że wyposażenie Kasy Krajowej w dodatkowe uprawnienia, które tak naprawdę nie wiadomo, czemu służą, nie jest dobrym rozwiązaniem. Proponowany przepis jest przepisem zbyt daleko idącym. Stanowi on złamanie zasady samodzielności decyzyjnej kas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Kwestię tę za chwilę rozstrzygniemy w głosowaniu. Padły argumenty „za”, padły argumenty „przeciw”. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki posłanki Krystyny Skowrońskiej dotyczącej art. 167 pkt 1, polegającej na skreśleniu w art. 6 ust. 2 drugiego zdania: „Połączenie lub podział kas wymaga zgody Kasy Krajowej.”? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła poprawkę posłanki Krystyny Skowrońskiej dotyczącej art. 167 pkt 1, polegającą na skreśleniu w art. 6 ust. 2 drugiego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#KarolinaFirek">Wcześniej zgłaszałam się do zabrania głosu. Nie wiem, czy w sytuacji, gdy głosowanie się już odbyło...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W tej chwili przechodzimy do omówienia proponowanego brzmienia ust. 3 w art. 6: „Członkami Kasy mogą być również: małżonek, rodzice oraz dzieci osób, o których mowa w ust. 1.”. Jak jest dotychczas? Czy regulacja, którą mamy omawiać, rzeczywiście jest potrzebna? Została zgłoszona uwaga, żeby skreślić ust. 3 w art. 6. W ustępie tym mowa jest o małżonku, rodzicach, dzieciach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie do przedstawicieli projektodawców. Prof. Małgorzata Wrzołek-Romańczuk mówiła o sektorowości kas. Są to kasy bądź parafialne, bądź zawodowe. Potrzebne jest ich określenie na etapie tworzenia. Mam na myśli ową resortowość. Już na etapie funkcjonowania takie określanie nie jest konieczne. Tak to rozumiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Nie jest konieczne na etapie łączenia. Na etapie funkcjonowania jest potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#KrystynaSkowrońska">Jeżeli na etapie funkcjonowania spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych potrzebna jest wspomniana resortowość, to w ten sposób tworzymy nową jakość, nowy przepis i nowy rynek. Dotychczasowy przepis w tym zakresie stanowił jedynie o łączeniu. Resortowość nie była potrzebna. W tym momencie nowym przepisem coś otwieramy. Nie wiem, czy chcemy to otworzyć. Nie wiem, jaka była intencja projektodawców w tym zakresie. Proszę więc o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Kto w tej sprawie chciałby zabrać głos? Została zgłoszona propozycja skreślenia ust. 3 w art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#KarolinaFirek">Chodzi o przepis, który koniecznie należy wprowadzić. Wskazuje na to praktyka. Podstawowa konstrukcja pojęcia „więzi” występująca w ustawie o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych pomija najbliższych członka kasy. Większość ustaw o uniach kredytowych, obowiązujących w innych krajach - w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych czy Irlandii - oparta jest na założeniu, że wymóg istnienia więzi spełniony jest także w odniesieniu do osób najbliższych, bezpośrednio powiązanych więzią zawodową lub organizacyjną. Są takie ustawy, które wprost przewidują objęcie najbliższych wspólną więzią, niezależnie od jej statutowego dookreślenia. Takie właśnie rozwiązanie przewiduje projektowany przepis art. 6 ust. 3. Wspomniana regulacja pozwoli na wyeliminowanie bardzo poważnych komplikacji prawnych, powstających na styku ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, pozwalającej kasom świadczyć usługi wyłącznie na rzecz członków, przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zwłaszcza dotyczących wspólności małżeńskiej, oraz przepisów Kodeksu cywilnego w zakresie dziedziczenia. Projektowany przepis pozwoli także na uniknięcie niezamierzonych przez ustawodawcę sytuacji pokrzywdzenia małżonka lub spadkobiercy członka kasy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Kto w tej sprawie chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytania do projektodawców. O ile zwiększy się liczba członków spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych? Czy można to przewidzieć? Jak to będzie z dziećmi przysposobionymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponowany przepis budzi wiele wątpliwości. Stąd wzięła się propozycja jego skreślenia, bez szkody dla kas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Tak jak wyjaśniła mecenas Karolina Firek, w pierwotnej wersji ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, pomimo tego, że generalnie wzorowano się na ustawodawstwach obcych, przy możliwości ustalania, czy jest spełniony warunek istnienia więzi między członkami, pominięto element rodzinny. Wydaje się to nieuzasadnione, gdyż chodzi o więź najbardziej podstawową. W ustawach innych państw zostało to przewidziane jako podstawa do stwierdzenia, że określona więź istnieje. Teraz odniosę się do kwestii doprecyzowania, czy chodzi również o dzieci przysposobione. Jest to drobna sprawna, czysto technicznej natury. Liczbowo nie mogę się do tego odnieść. Jedną z podstawowych zasad spółdzielczych jest natomiast zasada otwartych drzwi i zakaz odgórnego limitowania liczby członków spółdzielni. Z jednej strony słyszy się głosy nawołujące do tego, żeby odbudować naszą spółdzielczość, z drugiej strony istnieje tendencja do limitowania liczby członków. Jest to jednak stanowisko za mało konsekwentne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Powinniśmy przejść do głosowania nad poprawkami posłanki Krystyny Skowrońskiej, posła Mieczysława Aszkiełowicza i innych posłów, polegających na skreśleniu proponowanego przepisu. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki do art. 167 pkt 1, polegającej na skreśleniu ust. 3 w art. 6? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła poprawkę dotyczącą art. 167 pkt 1, polegającą na skreśleniu ust. 3 w art. 6. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 167 pkt 2 w brzmieniu: „w art. 10 dodaje się ust. 3 w brzmieniu: „3. Spełnienie przez członka zarządu wymogów, o których mowa w ust. 2, stwierdza Kasa Krajowa. Dokument potwierdzający kwalifikacje członka zarządu dołącza się do wniosku o wpis członka zarządu do Krajowego Rejestru Sądowego.”.”. Czy potrzebna jest przerwa techniczna? Słyszę, że tak. Niektórzy musieli na chwilę wyjść. Pracujemy już trzy godziny bez przerwy. Sekretarz Komisji podpowiada mi, że salę mamy zarezerwowaną tylko do godz. 13.00. Ogłaszam dziesięciominutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wznawiam obrady. Przerwa trochę się wydłużyła. Proszę posłów o podniesienie rąk. Muszę policzyć członków Komisji, żeby stwierdzić, czy mamy kworum. Nie mamy kworum. W związku z tym nie mogę dalej prowadzić posiedzenia Komisji. Przepraszam wszystkich zaproszonych gości. Tak czy inaczej salę mamy zarezerwowaną tylko do godz. 13.00. Do godz. 13.00 zostało niewiele czasu. Informuję, że na początku dzisiejszego posiedzenia postanowiliśmy, iż następne posiedzenie Komisji odbędzie się dnia 31 maja 2005 roku. To postanowienie jest nadal aktualne. Posiedzenie w tym dniu rozpocznie się o godz. 16.00. Dnia 1 czerwca 2005 roku obradujemy w sali nr 102 od godz. 9.00. Myślę, że założony harmonogram pozwoli na efektywne wykorzystanie czasu. Uwzględniając prośbę prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego, dnia 1 czerwca planowaliśmy się spotkać o godz. 11.00. Postanowiliśmy jednak, że rozpoczniemy pracę dwie godziny wcześniej. Od godz. 9.00 do godz. 11.00 będziemy bowiem rozstrzygać kwestie, przy których obecność prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego nie jest konieczna. Bardzo proszę, aby na kolejnych dwóch posiedzeniach była obecna prof. Małgorzata Wrzołek-Romańczuk. Są to posiedzenia, podczas których powinniśmy zakończyć prace nad projektowaną ustawą. Jeśli nie zdołamy tego uczynić dnia 1 czerwca, na dzień 2 czerwca od godz. 9.30 mamy zarezerwowaną salę nr 102. Z tego dodatkowego terminu moglibyśmy skorzystać, jeżeli zaistnieje taka potrzeba. Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy - Prawo spółdzielcze.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>