text_structure.xml
11.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewKaniewski">Marszałek Sejmu na podstawie art. 57 ust. 1 regulaminu Sejmu przekazał wystąpienie Prezydenta RP oraz kopię wyroku Trybunału Konstytucyjnego wraz z uzasadnieniem w sprawie ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o zmianie ustawy o portach i przystaniach morskich z prośbą o przedstawienie stanowiska. Jednocześnie marszałek przypomina, że stanowisko to powinno zostać zajęte w ciągu 14 dnia od dnia skierowania pisma Prezydenta RP do Sejmu. Z tego względu jeszcze podczas tego posiedzenia Sejmu, niezależnie od ewentualnych wątpliwości, będziemy musieli to stanowisko zająć. Prezydent RP skierował projekt ustawy o zmianie ustawy o portach i przystaniach morskich do Trybunału Konstytucyjnego z prośbą o wyrażenie opinii. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 1 pkt 3 ustawy z 23 listopada 2002 r. o zmianie ustawy o portach i przystaniach morskich w zakresie, w jakim dotychczasowe brzmienie art. 11 ustawy z 20 grudnia 1996 o portach i przystaniach morskich oznacza jako ust. 1, jest niezgodny z art. 2 i art. 217 Konstytucji RP z powodu niedostatecznej określoności stanowionego prawa oraz nie jest niezgodny z art. 31 ust. 3 konstytucji. Po drugie Trybunał orzekł, że art. 1 pkt 3 zaskarżonej ustawy w zakresie, w jakim dodaje ust. 2 do art. 11 powołanej ustawy o portach i przystaniach morskich oraz art. 1 pkt 5 w związku z art. 6 zaskarżonej ustawy są zgodne z art. 2 i art. 217 konstytucji i nie są niezgodne z art. 31 ust. 3 konstytucji. Komisja w tej sprawie ma zająć stanowisko. Podstawą do tego powinno być merytoryczne stanowisko rządu. Dysponujemy stanowiskiem ministra infrastruktury i ministra finansów, w których kompetencji są treści, jakich dotyczy ustawa. Poprosimy zatem o stanowisko w tych sprawach zainteresowanych resortów, a potem Biuro Legislacyjne zaprezentuje opinię w sprawie procedur, które powinniśmy zachować, spełniając prośbę marszałka Sejmu. Zanim przystąpimy do realizacji tego porządku, poproszę o zabranie głosu panią posłankę Elżbietę Pielę-Mielczarek, która była posłem sprawozdawcą tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Chciałabym powiedzieć kilka słów na temat tego, jak doszło do ingerencji Trybunału Konstytucyjnego, a także o tym, czy mamy sobie coś do zarzucenia i jak postępować, by uniknąć podobnych przypadków w przyszłości. Wydaje mi się, że na tle tego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego jeszcze raz rodzi się konieczność baczniejszego zwracania uwagi przez osoby zajmujące się koordynacją legislacji w Sejmie na to, czy ustawy uchwalane w tym samym czasie nie są sprzeczne ze sobą nawzajem. Jeśli chodzi zaś o rząd, to również istnieje konieczność baczenia na to, by jasne i stanowcze stanowisko rządu w przypadku jednej ustawy nie było formułowane w odrębny sposób w innej ustawie, mimo że dotyczy ona tego samego zakresu spraw. Jest to dla nas przestroga, abyśmy nasz proces legislacyjny postrzegali kompleksowo, a nie jako ciąg kolejnych ustaw. Na czym w tym przypadku polega problem? Otóż w tym samym czasie uchwalaliśmy ustawę o podatkach i opłatach lokalnych oraz nowelizację ustawy portach i przystaniach morskich. Ustawa o portach i przystaniach morskich miała, jak pamiętamy, ulgę dla zarządzających portami w podatku od nieruchomości. Była to ulga niebagatelna, bo aż 60%. Zarządy płaciły tylko 40% podatków od nieruchomości uchwalonych prze gminy. Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych zniosła ten rodzaj ulg. „Matką” dla ustaw podatkowych jest ustawa podatkowa. Natomiast zupełnie odrębną kwestią jest sprawa polityki morskiej państwa. Ten instrument - ulgi w podatku od nieruchomości, był wyrazem woli ustawodawcy, a także rządu w kreowaniu określonej polityki morskiej państwa. Oddaliśmy instrument zarządom portów, zwalniając je od z opodatkowania 100%, dlatego że nałożyliśmy na te podmioty obowiązki publicznoprawne, a nie daliśmy na ich realizację dodatkowych subwencji czy dotacji z budżetu państwa, ponieważ spółki działają na zasadzie prawa handlowego. I ta ulga była pewnego typu rekompensatą. Dziś trzeba by zadać sobie pytanie, czy rząd chce mieć ten instrument, czy też nie. Z przebiegu procesu legislacyjnego wynika, że rząd ze stosowania tego narzędzia się wycofał, co jakby nie do końca było akceptowane przez ministra infrastruktury, ale skończyło się tak, jak się skończyło. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował proces legislacyjny, uzasadniając to tym, że odbiorca tego procesu może być wprowadzony w błąd poprzez uchwalanie odrębnie praw dotyczących tej samej materii. Wydaje mi się, że Komisji nie pozostaje nic innego, jak tylko zgodzić się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego i przedstawić opinię, że art. 11 nie istnieje i ustawa powinna być podpisana przez prezydenta bez art. 11. To nie oznacza, że rząd, który przygotowuje nowelizację, nie musi ustosunkować się do kwestii, czy chce mieć to narzędzie, czy nie. Musimy mieć w tej sprawie jasne stanowisko rządu in gremio. Rozumiem, że dziś to nie jest możliwe i dlatego wnioskuję, aby Komisja dzisiaj takie stanowisko, jakie proponuję, przyjęła, tzn. aby zwrócić się do pana prezydenta o podpisanie ustawy bez art. 11, a dyskusję nad stanowiskiem rządu w sprawie narzędzia podatkowego zostawić na najbliższą przyszłość.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WitoldGórski">W pełni zgadzam się z propozycją pani posłanki. W tej sytuacji jest to, jak sądzę, najrozsądniejsze wyjście. Chciałbym jednak zaznaczyć, że reprezentuję tu stanowisko jedynie Ministerstwa Infrastruktury. Nie mam upoważnienia rządu. Nie chciałbym przekraczać swoich uprawnień. Ze względów proceduralnych przedstawienie stanowiska rządu w tym terminie było niemożliwe. Przypuszczam, że również Ministerstwo Finansów akceptuje propozycję pani posłanki.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewBoniuszko">Zgadzam się w pełni z wypowiedzią pana ministra. Stanowisko Ministerstwa Finansów jest zbieżne ze stanowiskiem Ministerstwa Infrastruktury. Dwa ministerstwa zainteresowane merytorycznie tym tematem wyrażają ten sam pogląd, ale to nie jest stanowisko rządu. Któreś z ministerstw może mieć jakieś uwagi dotyczące dyskutowanej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JaninaWągrodzka">Ministerstwo Skarbu Państwa popiera przedstawione tu stanowisko Ministerstwa Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarianPrzerwa">Prezydent RP zwrócił się do marszałka Sejmu o wyrażenie opinii co do tego, czy może podpisać ustawę bez przepisu uznanego przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z konstytucją, czy też jest konieczne zwrócenie tej ustawy Sejmowi celem jej przeredagowania. Najważniejsze jest tu stanowisko merytoryczne rządu. Rozumiem, że regulamin Sejmu nie mówi expressis verbis, że rząd musi przedstawić takie stanowisko. To Komisja podejmuje decyzję w swojej opinii przekazanej prezydentowi i albo zwraca uwagę na to, że ustawa może być podpisana bez tego przepisu, albo też w swej konkluzji wskazuje, że należy zwrócić ją Sejmowi celem przeredagowania. Do decyzji Komisji należy, czy wystarczy tu stanowisko przedstawione przez poszczególne ministerstwa. Legislacyjnie ta ustawa może funkcjonować bez zapisu, który jest kwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. Nie ma tu żadnych przeciwwskazań. Jest więc do rozstrzygnięcia przez Komisję tylko kwestia merytoryczna, czy może tak właśnie być. Z przedstawionych tu stanowisk ministerstw wynika, że może.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WitoldGórski">Ustawa w sensie merytorycznym oczywiście może funkcjonować bez tego zapisu. Zwracam się do Komisji z propozycją przyjęcia takiego właśnie toku procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewKaniewski">Mamy tu jednakże stanowisko pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek, która wnioskuje, by przed podjęciem decyzji Komisja mogła zapoznać się ze stanowiskiem rządu. Gdyby Komisja zaakceptowała dzisiaj wyjaśnienia merytoryczne Ministerstwa Infrastruktury i Ministerstwa Finansów, które są zgodne z opinią pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek, to można byłoby podjąć decyzję, że zwracamy tę ustawę Prezydentowi RP z prośbą o złożenie podpisu. W związku z tym, że musimy przyjąć precyzyjny tekst tej opinii, proponuję, aby odbyć posiedzenie Komisji we czwartek, tj.18 grudnia br. Do tego czasu Biuro Legislacyjne przygotuje projekt tekstu, który Komisja mogłaby przyjąć we czwartek. Jeśli do czasu posiedzenia Komisji udałoby się rządowi przygotować jego stanowisko w tej sprawie, a nie tylko poszczególnych ministerstw, to spełnilibyśmy oczekiwania pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TomaszSzczypiński">Rozumiem, że projekt opinii otrzymamy we czwartek. Chciałbym wiedzieć, w jakim kierunku będzie szła treść tej opinii. Pani mecenas mówiła o tym, że opinia będzie dotyczyła tego, iż ustawa może funkcjonować bez zapisu kwestionowanego przez Trybunał Konstytucyjny. To mnie przekonuje. Nie wchodzimy w meritum, tylko jako Komisja stwierdzamy, że ustawa może funkcjonować bez tego przepisu. To jest wersja, o której tu była mowa. Natomiast teraz, z ust pana przewodniczącego, usłyszałem jakby drugą wersję tej opinii, w której byłaby prośba o podpisanie ustawy bez tego zapisu. Może niezręcznie zostało to sformułowane, a może nie do końca się zrozumieliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewKaniewski">Chodzi tu o intencję, że Komisja stoi na stanowisku, iż ta ustawa może bez tego zapisu funkcjonować, a Prezydent RP uczyni to, co leży w jego kompetencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MariuszPrzerwa">Jeżeli Trybunał Konstytucyjny nie orzeknie, że kwestionowany przepis jest nierozerwalnie związany z daną ustawą, Prezydent RP może zwrócić się o opinię do marszałka Sejmu, który, zgodnie z regulaminem, zwraca się o opinię do Komisji. Po uzyskaniu tej opinii marszałek Sejmu albo stwierdza, że przepis nie jest nierozerwalnie związany z ustawą i Prezydent RP podpisuje ustawę bez tego przepisu, albo marszałek Sejmu uznaje, że przepis wiąże się z ustawą i wówczas zwraca projekt do Komisji. Wtedy stosowana jest cała procedura opisana w regulaminie. Przepis zostaje tak przekonstruowany, aby był zgodny z konstytucją. W tym przypadku jest tak, że Komisja zgodziła się kierunkowo co do tego, że Prezydent RP może podpisać ustawę bez tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa posłów nie zgadza się z tą propozycją? Nie widzę sprzeciwu. Propozycja została przyjęta. W związku z tym odbędziemy posiedzenie we czwartek, 18 grudnia br. Biuro Legislacyjne przygotuje projekt tekstu, który posłuży Komisji do zajęcia ostatecznego stanowiska w tej sprawie. Dziękuję wszystkim zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>