text_structure.xml
37.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewKaniewski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z programem rządowym „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca”. Witam państwa posłów, przedstawicieli rządu, jak również zainteresowanych dzisiejszą tematyką obrad przedstawicieli organizacji gospodarczych. Porządek dzienny został państwu posłom doręczony. Czy są do niego uwagi? Nie widzę. Wobec tego przystępujemy do realizacji punktu pierwszego, który przewiduje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. W imieniu Ministerstwa Gospodarki głos zabierze pani minister Ewa Freyberg.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#EwaFreyberg">Celem projektu zmiany ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego jest uproszczenie pewnych procedur związanych z funkcjonowaniem kontraktów. Jest to dość krótka nowelizacja, ale bardzo pilna. Przypomnę, że kontrakty funkcjonują w roku bieżącym i będą obowiązywać w roku 2003. Aktualnie obowiązujące przepisy bardzo utrudniają realizację tych kontraktów. Proponowane zmiany wywodzą się z doświadczeń w wykonywaniu ustawy. Wykorzystano uwagi samorządów, a także rządu - a więc dwóch podstawowych podmiotów decydujących o realizacji kontraktów. Proponujemy następujące zmiany w stosunku do przepisów obowiązujących dotychczas: Nowy zapis art. 5 ust. 3 pkt 5 po to, by uszczegółowić zadania z zakresu oświaty realizowane ze środków budżetu państwa. Jest to zmiana wprowadzona w związku z wnioskiem Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Proponujemy również uszczegółowienie art. 7 ust. 3 po to, by wskazać umiejscowienie środków ministrów właściwych, które są przeznaczone na realizację kontraktów wojewódzkich w ramach klasyfikacji budżetowej. Chodzi o to, by nastąpiło wyodrębnienie w częściach dysponentów środków, a więc ministrów właściwych, środków na zadania realizowane w ramach kontraktów. Brak wyodrębnienia tych środków prowadzi do szeregu trudności w realizacji kontraktów. Ani minister właściwy do spraw rozwoju regionalnego, ani samorząd nie mają możliwości monitorowania wydatków znajdujących się w budżetach ministrów właściwych, przeznaczonych na realizację kontraktów. W związku z tym środki te są w pierwszej kolejności skreślane w razie niezbędnych oszczędności. Jednocześnie brak jest wspomnianej możliwości monitorowania wydatków, co utrudnia samorządom ich planowanie, nie ma też dostępu do informacji dotyczących możliwości finansowania zadań ważnych z punktu widzenia danego regionu. Brak możliwości monitorowania prowadzi do tego, że minister odpowiedzialny za rozwój regionalny analizując sprawozdania z realizacji kontraktów nie jest w stanie stwierdzić, jakie wydatki w poszczególnych ministerstwach zostały poniesione. Nie ma nawet możliwości wyegzekwowania takiej informacji, mimo wielu monitów i próśb skierowanych do ministrów właściwych o podanie takich danych. Z tych względów mamy nadzieję, że wniesienie proponowanej poprawki pozwoli na właściwe planowanie i monitorowanie wydatków. Proponujemy też zmianę w art. 14 ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, ponieważ ten artykuł nakłada na ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego konieczność składania sprawozdawania tyczącego realizacji przez poszczególne podmioty - głównie agencje - wydatków w poszczególnych regionach. Nakłada też na ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego obowiązek opiniowania planu wydatków i budżetów tych agencji z punktu widzenia realizacji strategii rozwoju regionalnego. Dotychczasowe przepisy ustawy nie dają ministrowi żadnego instrumentu, który wymuszałby na agencjach przedstawienie sprawozdania z wykonywania tego obowiązku. W związku z tym proponujemy wprowadzenie we wspomnianym artykule zapisu pozwalającego na regulację procedury zatwierdzania i opiniowania planu wydatków poszczególnych podmiotów w drodze rozporządzenia. Brak szczegółowego zapisu wprowadza dużą dowolność, uznaniowość i nie daje ministrowi właściwych narzędzi.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#EwaFreyberg">Ten zapis jest także spełnieniem postulatów samorządów, które przy braku procedur, w sposób dość schematyczny zajmują się planami wydatków poszczególnych agencji albo też w ogóle nie rozpatrują tych kwestii. Natomiast minister właściwy ds. rozwoju regionalnego jest zobowiązany wydać opinię o tych planach z punktu widzenia realizacji strategii. Wobec tego wydaje nam się, że uregulowanie w rozporządzeniu omawianej procedury pozwoli doprecyzować zadania poszczególnych podmiotów i ułatwi monitorowanie tych spraw. Następne zmiany są ze sobą powiązane. Zaproponowano je w zapisie art. 16 ust. 5 i art. 21 ust. 4 po to, by uprościć procedurę dokonywania zmian w kontraktach wojewódzkich. Takie zapisy mają służyć temu, aby zmiany w kontraktach, które występują w ramach limitów określonych na podstawie programów wsparcia, wymagały jedynie uzgodnienia i zatwierdzenia przez ministra - ze strony rządowej, i marszałka województwa - ze strony samorządowej, w formie pisemnego wspólnego oświadczenia stron. Dotychczasowa regulacja wymaga, aby każdą, najmniejszą nawet zmianę w kontrakcie przyjmował sejmik wojewódzki oraz zatwierdzała Rada Ministrów. Z tego widać, jak sztywna i długotrwała jest to procedura. Wnosimy o dokonanie zmian i uproszczenie procedury. O zmianach, które zostały wprowadzone w kontrakcie muszą być powiadomione: sejmik województwa i Rada Ministrów, ale byłoby to tylko złożenie informacji, a nie cała procedura uzgodnień i podejmowania decyzji przez Radę Ministrów i przez sejmik. Zmiany, które proponujemy, mają charakter zmierzający w kierunku uproszczenia procedur związanych z funkcjonowaniem kontraktów. Jednocześnie chciałabym podać informację, że Ministerstwo Gospodarki pracuje nad znacznie szerszą nowelizacją ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Chodzi o to, aby uwzględnić wszystkie kwestie związane z wydatkowaniem funduszy europejskich i tworzeniem nowego systemu instytucjonalnego. Fundusze europejskie, strukturalne i fundusz spójności będą realizowane i wydatkowane w regionach i będą służyć rozwojowi regionalnemu. Dlatego celowe jest, by te kwestie znalazły uregulowanie w jednym miejscu i mamy nadzieję, że projekt takiej ustawy zostanie w ciągu miesiąca przedłożony rządowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są uwagi do projektu ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AleksanderGrad">Mam pytanie w związku ze zmianą art. 7 ust. 3, gdzie jest mowa o tym, że jeśli ustawa nie stanowi inaczej, to środki ujęte w kontrakcie będą w budżecie przypisane poszczególnym dysponentom. Do tej pory środki te są zawarte w rezerwie celowej na takie wydatki. Jak cykl przygotowywania budżetu i zapisów poszczególnych kwot przy poszczególnych dysponentach będzie zsynchronizowany z cyklem zawierania kontraktów? Wiemy bowiem, że budżet jest uchwalany w określonym trybie i w określonym czasie, natomiast kontrakty mogą nie być opracowywane w tym samym czasie i trudno będzie określić precyzyjnie, jakie poszczególne wydatki zostaną przypisane konkretnym ministrom. Pani minister powiedziała również, że jest przygotowywana szeroka nowelizacja. Wnioskuję z tego, że rząd zmienił zdanie od czasu, gdy mowa była o tym, że zamierza „wygasić” ustawę o zasadach wspierania rozwoju regionalnego - przytaczam tu słowa pani minister wypowiedziane kiedyś na posiedzeniu Komisji. Rozumiem, że to będzie szeroka nowelizacja, która wzmocni pozycję samorządu województwa, a nie ją osłabi. W jakim kierunku pójdzie ta nowelizacja? Rozumiem też, że nowelizacja jest pilna. Trzeba uprosić procedury, szczególnie w zapisach art. 16 i 21. Natomiast pytanie o kierunek nowelizacji jest ważne, bo od informacji na ten temat będzie zależało, czy będziemy zgłaszali poprawki do tego projektu ustawy, czy poczekamy na nowelizację, o której wspomniała pani minister pod koniec swojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiesławOkoński">Prosiłbym o rozszerzenie wyjaśnienia dotyczącego zapisu art. 5, gdzie mowa o inwestycjach oświatowych i edukacji dorosłych. W ramach reformy oświaty powołano gimnazja. Gminy borykają się z budową nowych gimnazjów, brak jest pomieszczeń, sytuacja jest tragiczna. Czytając propozycje zapisów i uzasadnienie do projektu mam obawy, że sytuacja może ulec dalszemu pogorszeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławDulias">Zdaję sobie sprawę z tego, że regulacje proponowane w projekcie ustawy mają rację bytu i nie ma do nich uwag. Natomiast chciałbym uzyskać informację na temat stopnia wykonania kontraktów wojewódzkich, bo wydaje mi się, że to będzie stanowić jakiś klucz do wprowadzania dalszych zmian w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są jeszcze pytania? Nie widzę, wobec tego zamykam dyskusję. Proszę panią minister o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EwaFreyberg">Jeśli chodzi o pytanie dotyczące koordynacji między pracami nad budżetem a pracami nad kontraktami, to oczywiście muszą być one zharmonizowane i nie widzę tu jakiejś niespójności. W tym roku rzeczywiście prace nad akceptacją kontraktów trochę się przedłużyły. Było tak w związku z tym, że wystąpiła potrzeba renegocjacji kontraktów. Przypomnę, że wynegocjowane już kontrakty obowiązują na lata 2002–2003, wobec tego nie będzie żadnych przeszkód, aby po uchwaleniu tej ustawy uwzględnić w roku przyszłym zapis art. 7 ust 3. Ze swojej strony pragnę zapewnić, że minister do spraw rozwoju regionalnego, mimo braku ustawowego uregulowania, będzie zwracał się do ministrów właściwych z prośbą o uwzględnienie i wyodrębnienie tych środków w swoich budżetach. Ponieważ nie ma w tej chwili możliwości nałożenia ustawowego obowiązku - nie możemy gwarantować skutku. Jeśli chodzi o tzw. dużą nowelizację, to pracujemy nad nią. Myśleliśmy o tym, aby zmiany dotyczące funduszy europejskich uwzględnić nie w ustawie o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, lecz w ustawie o finansach publicznych. Była to jedna z koncepcji. Niezależnie od tego, która koncepcja zostałaby zrealizowana, nie ma niebezpieczeństwa, by uległa zmniejszeniu rola samorządów w wydatkowaniu i programowaniu środków europejskich. Nie jest to możliwe, gdyż środki europejskie, fundusze strukturalne są bardzo silnie związane z polityką regionalną i rolą samorządów. Niezależnie od tego, gdzie znajdą się zapisy, rola samorządów będzie rosnąca zarówno w programowaniu, jak i w wydatkowaniu i monitorowaniu tych środków. W ostatnim okresie przeważyła koncepcja, by kwestie związane z funduszami europejskimi uregulować w ustawie o zasadach wspierania rozwoju regionalnego i w związku z tym nad taką właśnie koncepcją pracujemy. Jeśli chodzi o pytanie dotyczące zmian w zapisie art. 5, to chciałabym powiedzieć, że ten zapis niczego nie zmienia w kwestii wysokości funduszy przeznaczonych na inwestycje oświatowe. Został on wprowadzony w procesie uzgodnień międzyresortowych na wniosek Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, ale to, ile środków zostanie przeznaczonych, zależy od dwóch rzeczy. Po pierwsze od tego, jaka kwota zostanie zarezerwowana na funkcjonowanie kontraktów. Ta kwota, jeśli chodzi o lata 2002–2003, jest sztywna. To są dwa miliardy zł. Po drugie, zależy to od strategii samorządów. To one zdecydują, ile z kwot przyznanych na podstawie alokacji tych środków między poszczególne regiony przeznaczy się na inwestycje oświatowe. Rola Ministra Gospodarki sprowadza się do sprawdzenia zgodności wniosków regionów ze strategią rozwoju regionalnego oraz skontrolowania zgodności tych projektów i zasad ich finansowania z ustawą o finansach publicznych. Staramy się nie ingerować w decyzje poszczególnych zarządów województw, ponieważ uważamy, że samorząd wie lepiej, co jest potrzebne, jaki projekt powinien być finansowany na szczeblu województwa. Na tym polega samorządność. Ingerujemy, a raczej negocjujemy, gdy powstaje spór. Staramy się wówczas wyjaśnić wszystkie kwestie. Wspomniany zapis jest zapisem porządkującym i naprawdę nie oczekujmy w związku z jego wprowadzeniem, iż nastąpi znaczący przypływ środków. Jeśli chodzi o stopień wykorzystania środków w kontraktach wojewódzkich, to mamy sprawozdanie za rok 2001. Poproszę panią dyrektor Annę Siejdę o przedstawienie wyników.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AnnaSiejda">Sprawozdanie jest już gotowe, jego publikacja się opóźniła w związku z trudnościami, które mieliśmy z uzyskaniem informacji z poszczególnych ministerstw. W program wsparcia były włączone środki na inwestycje wieloletnie, na inwestycje samorządowe. Były one rozliczone we właściwym terminie. Mieliśmy problemy z rozliczeniem środków będących w gestii ministrów właściwych i stąd zwłoka z przedstawieniem ostatecznego tekstu sprawozdania. Jeśli chodzi o środki przeznaczone na inwestycje wieloletnie w województwach, to były one wykorzystane od 92% do 98%. Niewykorzystanie wiązało się z tym, że zarządy województw nie występowały z wnioskami o pozostałe kwoty albo przyczyna związana była z kwestiami proceduralnymi, lub też wynikała z zaistniałych warunków atmosferycznych, które rzutowały na możliwość realizacji kilku projektów. Jeśli chodzi o środki samorządowe, to zostały wykorzystane od 10% do 99%, w zależności od województwa. Na przykład w województwie mazowieckim zostały wykorzystane tylko w 10%. Miało to związek z przeprowadzonym przetargiem na metro, w którym nie zakończono procedury we właściwym czasie. W województwie łódzkim środki zostały wykorzystane w około 30% i było to związane z wprowadzeniem do kontraktów zadań ministrów właściwych w sytuacji, gdy środki te nie zostały przekwalifikowane na środki ministrów właściwych. Zgodnie z ustawą o wspieraniu rozwoju regionalnego mogą być finansowane tylko inwestycje samorządowe, a nie inwestycje ministrów właściwych. Te mogą być realizowane w ramach kontraktów, jeśli środki są zapisane albo w budżetach ministrów właściwych, albo zostały przekwalifikowane ze środków samorządowych na środki ministrów właściwych. Tego nie dokonano i 10 mln zł przeznaczonych na rozwój regionalny w ramach środków samorządowych nie zostało wykorzystanych. W większości województw środki samorządowe zostały wykorzystane w znacznym procencie - od 80% do 99%. Szczegółowe rozliczenie będzie przedstawione w sprawozdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderGrad">O ile dobrze pamiętam, to ma być teraz wprowadzony zapis mówiący o tym, że ministrowie mają w swoich budżetach wyodrębniać środki przeznaczone na realizację kontraktów regionalnych w poszczególnych województwach. W pierwotnej wersji ustawy był taki zapis. Dlaczego więc w 2002 r. środki te zostały „wyjęte” z kontraktów? A teraz, jak widać, następuje powrót do zapisu z pierwotnej wersji, czyli rząd jakby przyznaje się do błędu i wprowadza ten zapis raz jeszcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#EwaFreyberg">Nie mogę przyznać się do błędów, gdyż zajęłam się ustawą w czasie, gdy ten niedobry zapis już się w niej znajdował. Proponujemy zmianę polegającą na tym, by te środki zostały wyodrębnione w ustawie budżetowej w częściach ministrów właściwych. Dotychczas znajdowały się w rezerwie celowej i nie były wyodrębnione. Wobec tego np. minister edukacji lub minister środowiska mieli stosunkowo dużą swobodę w wydatkowaniu tych środków. Zdarzało się, że do jednej rezerwy „przypisanych” było czterech ministrów właściwych. Jak długo nie będzie jasno powiedziane, na co dana kwota powinna być przeznaczona, tak długo dysponent danej części budżetowej będzie miał stosunkowo dużą swobodę. Z tego względu chcemy wprowadzić zmianę. Jeśli chodzi o ustawę o wspieraniu rozwoju regionalnego, to skoro mówimy tu w kategoriach przyznawania się do błędu, proponowałabym państwu posłom przestudiowanie dokładnie tej ustawy z punktu widzenia jej wykonywania. Będą państwo mogli zobaczyć, ile nieścisłości, błędów znajduje się w tej ustawie. Powodem tego był pośpieszny tryb jej uchwalania przed wyborami ostatniej kadencji. Również efektem pośpiesznego trybu prac nad kontraktami było rozporządzenie, na podstawie którego funkcjonowały kontrakty. W niektórych województwach były trudności z wydatkowaniem środków samorządowych na zadania administracji publicznej. W wyniku negocjacji z Ministerstwem Finansów zmieniliśmy te zapisy w tym roku. Jeśli państwo posłowie są zainteresowani, możemy przedstawić katalog spraw, które wymagają zmian. Jak wcześniej wspomniałam, chcemy wprowadzić te zmiany przy dużej nowelizacji. W tej chwili wyłoniliśmy te, które są najpilniejsze, najbardziej potrzebne i chcielibyśmy, aby jeśli uda się zdążyć, weszły one w życie jeszcze w roku 2002 i 2003.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewKaniewski">Nowelizacja jest ważna i pilna do rozstrzygnięcia, kierujemy ją do Komisji Gospodarki. Wszyscy, którzy są zainteresowani, mogą tam włączyć się w dalsze prace.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AdamOłdakowski">Chciałbym zapytać o fundusze dla regionu Warmii i Mazur. Z tego, co wiem, to mają być one pomniejszone o blisko 20%. Czy to prawda?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AleksanderGrad">Sądzę, że nie możemy przejść do porządku dziennego nad tym, co zostało powiedziane na temat stopnia realizacji kontraktów wojewódzkich. Przecież rząd zapowiedział zmianę kontraktów w listopadzie lub grudniu ubiegłego roku. Proszę, aby pani minister powiedziała, kiedy rząd zatwierdził zmiany w kontraktach i jak długo samorządy czekały z uruchomieniem środków - to przecież było blisko ośmiomiesięczne opóźnienie. Dlatego podanie wskaźników od 10% do 99% dotyczących realizacji kontraktów... w każdym razie na pewno dobrze byłoby, abyśmy to sprawozdanie szybko otrzymali z podaniem, na jaki dzień zostało przygotowane, czy np. na dzień 30 czerwca, czy 30 sierpnia, bo realizacja tych kontraktów została bardzo opóźniona, a wina leżała po stronie rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę. Proszę, aby pani minister zechciała odnieść się do tych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EwaFreyberg">Jeśli chodzi o sprawę zmniejszenia puli środków dla Warmii i Mazur, to chyba zaszło jakieś nieporozumienie. Zapewne panu posłowi chodzi o kwestię proponowanej alokacji środków w ramach funduszy strukturalnych, a nie w ramach kontraktów. Jeśli chodzi o środki przewidziane w ramach kontraktów, to przyjęta została zasada powtórzenia alokacji przyjętej w roku 2001. Niczego nie zmieniamy z wyjątkiem tego, że kwoty, które miały być wydatkowane w roku 2002, będą wydatkowane w latach 2002–2003, ale alokacja jest identyczna. Jeśli chodzi o sprawę funduszy strukturalnych, to wyjaśnialiśmy wszystkim i powtórzę to jeszcze raz, że w projekcie Narodowego Programu Rozwoju jest przewidziana alokacja na poszczególne regiony w ramach Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego. W tej chwili trwają konsultacje społeczne tego programu. To jest alokacja wstępna. Jest ona oparta na kryteriach przyjętej w Narodowej Strategii Rozwoju, bierze pod uwagę liczbę ludności, kwotę dochodu na jednego mieszkańca, jak również wielkość bezrobocia w poszczególnych powiatach i jest jednakowa dla wszystkich województw. Pragnę przypomnieć, że w ramach tej alokacji województwo warmińsko-mazurskie ma najwyższą alokację środków na jednego mieszkańca i trzeba porównywać rozdział środków, biorąc pod uwagę liczby względne, a nie bezwzględne. Po wtóre, ta propozycja alokacji, jak powiedziałam, jest wstępna i może ulec zmianie w przypadku, gdyby się okazało, że są województwa, które nie wypełniły dobrymi programami wstępnych alokacji. Minister ds. rozwoju regionalnego będzie mógł zmienić rozdział środków i są szanse dla tych województw, które się najlepiej przygotują. Ta alokacja w ramach rozwoju regionalnego nie obejmuje alokacji, z której mogą skorzystać poszczególne województwa w ramach programów sektorowych. Namawiam wszystkich państwa posłów do udziału w konsultacjach Narodowego Programu Rozwoju z partnerami społecznymi. Rozpoczęły się one w ubiegłym tygodniu. Z moich informacji wynika, że nie ma nadmiernego zainteresowania posłów danego regionu aktywną dyskusją, a warto, aby państwo posłowie w niej uczestniczyli, gdyż te konsultacje zadecydują o tym, jaki ostatecznie będzie kształt dokumentu. Jeśli chodzi o to, że podpisanie kontraktów w tym roku się opóźniło, to muszę powiedzieć, że prawdą jest, iż się tak stało, ale przyczyny leżały nie tylko po stronie rządu. Zawsze gdy w grę wchodzą dwa podmioty, trudno tylko jeden z nich obarczać winą. Stało się tak, jak się stało, również z tego powodu, że zmiany i projekty tych kontraktów napływały z poszczególnych regionów ze znacznym opóźnieniem. Mimo zatwierdzenia kontraktów przez Radę Ministrów otrzymujemy nadal z poszczególnych województw propozycje zmian i poprawek (ich liczba dochodzi nawet do 40) do już zatwierdzonych kontraktów. To świadczy o rzetelności ich przygotowania i będzie powodowało duże trudności. Omawiana dziś ustawa, jeśli szybko wejdzie w życie, umożliwi dokonywanie zgłoszonych zmian i poprawek przy udziale ministra i zarządu województwa. W świetle obecnej regulacji każda taka zmiana wymaga procedury zatwierdzenia przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#EwaFreyberg">Jednakże mimo dość długiego procesu zatwierdzania kontraktów nie był opóźniony harmonogram wypłat dla województw. Chciałabym podkreślić, że Minister Gospodarki wraz z Ministrem Finansów uruchomili proces zaliczkowania. To oznaczało, że mimo braku zatwierdzenia kontraktów, te województwa, które sprawnie przygotowały projekty i sprawnie składały wnioski do ministra, otrzymywały zaliczki. Proces wydatkowania środków trwa i w tej chwili odbywa się na podstawie innych dokumentów, czyli kontraktów. Dlatego nie widzę zagrożeń, jeśli chodzi o realizację zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewKaniewski">Wnioskuję o to, aby zgodnie z naszą wewnętrzną procedurą, projekt ustawy został skierowany do podkomisji gospodarki, która podejmie jak najszybciej prace i przygotuje projekt sprawozdania na posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że wniosek został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. Zatem projekt ustawy zostanie skierowany do Podkomisji Gospodarki. Przechodzimy do realizacji 2 punktu porządku dziennego - pierwszego czytania projektu ustawy o organizacji rynku ekopaliw płynnych i ich składników. Uzasadnienie przedstawi pan poseł Andrzej Grzesik.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WaldemarBorczyk">Ponieważ pan poseł Andrzej Grzesik jest na zwolnieniu lekarskim, jeśli pan przewodniczący pozwoli, ja uzasadniłbym ten projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewKaniewski">Proszę bardzo, panie pośle, o zreferowanie projektowanych zapisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WaldemarBorczyk">Posłowie Samoobrony złożyli ten projekt ustawy, ponieważ nadszedł czas, aby poruszyć sprawę ekopaliw płynnych. Przedstawiony projekt został przygotowany stosownie do obowiązujących i przewidywanych do wdrożenia w najbliższych latach regulacji dotyczących wykorzystania odnawialnych źródeł energii w Unii Europejskiej. Wspomniany projekt wskazuje obszar i zasady, jakimi powinny się kierować podmioty nim objęte. Zasady te dotyczą w szczególności: funkcjonowania rynku surowców rolniczych przeznaczonych do produkcji ekopaliw, wytwarzania, magazynowania i obrotu tymi paliwami na rynku krajowym. Zasady te są podstawą do osiągnięcia celów, które można określić jako rozwiązania zmniejszające obciążenie środowiska naturalnego poprzez zgodną ze strategicznymi dokumentami rządowymi redukcję emisji gazów cieplarnianych. Są to rozwiązania zapewniające wzrost bezpieczeństwa paliwowego kraju, zmniejszające ryzyko związane z przerwaniem dostaw paliw silnikowych, amortyzujące tempo wzrostu cen na surowce i produkty ropopochodne oraz sezonowe wahania tych cen. Proponowane regulacje mogłyby znacząco wpłynąć na wskazane zjawiska i spowodować pojawienie się ustabilizowanych cen paliw w kraju. Proponowane zapisy ustawowe dotyczą również aktywnego wspierania procesu restrukturyzacji i modernizacji rolnictwa poprzez zagwarantowanie trwałych, stabilnych dochodów dla gospodarstw podejmujących produkcję surowców rolniczych na podstawie wieloletnich umów kontraktacyjnych z przeznaczeniem na produkcję ekopaliw, a także poprzez wsparcie rozwoju rynku rolnego w kierunku produkcji niespożywczej, wsparcie inicjatyw lokalnych, zagwarantowanie, przy wykorzystaniu miejscowych surowców rolniczych, warunków dla rozwoju przedsiębiorczości na obszarach wiejskich, tworzącej nowe miejsca pracy, generującej przychody dla zatrudnionych bezpośrednio w produkcji i przetwórstwie oraz pośrednio, poprzez wzrost zapotrzebowania na produkty i usługi - wykorzystanie zasobów lokalnych i rozwój sektorów pośrednich. Ustawa odnosi się również do kwestii wykorzystania biomasy i pozostałych produktów ubocznych dla celów przetwórczych, paszowych i energetycznych. Istotny efekt proponowanego rozwiązania to wprowadzenie na rynek paliw płynnych antymonopolowego elementu konkurencji. Byłby to także jeden z kroków na drodze do równoważenia bilansu handlowego kraju. Jeśli chodzi o skutki społeczne, gospodarcze i budżetowe wdrożenia w życie przedkładanych regulacji ustawowych, to przedstawiają się one następująco: koszt produkcji ropopochodnych paliw płynnych, licząc wprost, jest aktualnie niższy od kosztu produkcji ekopaliw płynnych. Takie relacje występują praktycznie na całym świecie i Polska nie jest tu wyjątkiem. Uwzględniając jednak kompleksowy rachunek kosztów i korzyści, wprowadzenie do powszechnego stosowania ekopaliw płynnych przynosi wymierne efekty. Bardzo ostrożne szacunki wskazują na pozytywne efekty. Skutki społeczne - już 10% udział estru w oleju napędowym to przyrost 72 tys. nowych miejsc pracy. Efekty gospodarcze - 10% udział estru w oleju napędowym - to zwiększenie wpłat do ZUS o 1 mld zł, zwiększenie dochodów netto gospodarstw domowych o 2,2 mld zł, zwiększenie zysku netto przedsiębiorstw o 2,6 mld zł, sprzedaż przez rolników około 2 mln ton rzepaku energetycznego, dająca dodatkowy przychód blisko 2 mld zł. Jeśli chodzi o skutki budżetowe, to już 10% udział estru w oleju napędowym oznacza wpływy do budżetu w wysokości 5,6 mld zł. Saldo końcowe byłoby dodatnie i wyniosłoby 700 mln zł. Rachunek ten broni się sam i potwierdza zasadność podjętych działań zmierzających do stworzenia warunków umożliwiających dynamiczny rozwój rynku biopaliw.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WaldemarBorczyk">Przeprowadzone analizy wykazują, że realizacja postanowień zawartych w przedstawionym projekcie ustawy przynosi pożądane skutki społeczne i gospodarcze - wzrost zatrudnienia (bezpośredniego oraz w całej gospodarce wskutek efektu mnożnikowego), a także wzrost dochodów w gospodarstwach domowych (rolniczych i pracowników sektora przetwórczego oraz pośrednich), jak również wzrost zysków podmiotów gospodarczych. Występują również pozytywne skutki dla budżetu. Projekt ustawy o organizacji rynku biopaliw płynnych i ich składników oraz o zmianie niektórych ustaw opracowany został nie tylko przy wykorzystaniu inicjatyw indywidualnych posłów Samoobrony, lecz także dezyderatu, uwag i sugestii sejmowych i senackich komisji oraz zapytań i interpelacji poselskich. Wykorzystano również uwagi nadsyłane do kierownictwa resortu przez urzędy, instytucje, partie, organizacje branżowe, organizacje i związki rolnicze oraz osoby prywatne. Przeprowadzone także zostały konsultacje z ekspertami. Po zapoznaniu się w powyższymi źródłami, obowiązkiem posłów Samoobrony było jak najszybsze przygotowanie projektu ustawy i skierowanie go do laski marszałkowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są pytania do pana posła? Nie widzę. Zgodnie z naszą wewnętrzną procedurą wnoszę o to, aby projekt tej ustawy został skierowany do podkomisji gospodarki. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony państwa posłów, uznam wniosek za przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę, a więc projekt zostanie skierowany do podkomisji gospodarki. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu 3 porządku dziennego - pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o biopaliwach. Proszę pana posła Aleksandra Grada o uzasadnienie projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AleksanderGrad">To już trzecia ustawa, która dotyczy biopaliw. Padło już wiele argumentów ekonomicznych i ekologicznych. Nie będę ich tu powtarzał. Powiem tylko czym my, posłowie Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, kierowaliśmy się zgłaszając projekt o biopaliwach, dotyczący głównie kwestii związanych z biodieslem. Po pierwsze, wyszliśmy z założenia, że ustawa o biopaliwach ma sens, jeśli się uwzględni, że uruchomienie programu produkcji biopaliw w Polsce ma mieć istotny wpływ na procesy restrukturyzacyjne na polskiej wsi i że w efekcie, w głównej mierze, zyskają na tym sami rolnicy. Zakładaliśmy, że będzie to dla nich dodatkowe źródło dochodu. Chodziło również i o inne pozytywne efekty, jak np. ustabilizowanie owych dochodów, zapewnienie trwałych i stabilnych warunków zbytu na rośliny oleiste stosowane do produkcji estru oraz biodiesla, a także zagospodarowanie gruntów odłogowych. Zdecydowaliśmy się na przedstawienie tego projektu między innymi po to, aby pojawił się tam zapis, że surowce do wytworzenia biopaliw mają pochodzić z terytorium RP. Uważamy, że na etapie prowadzenia negocjacji z UE argument mówiący o tym, że taki zapis narusza Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską (TWE) w zakresie artykułu dotyczącego swobodnego przepływu towarów, jest nieuzasadniony. Uważamy, że rząd prowadząc negocjacje powinien tę kwestię uwzględnić i wynegocjować takie warunki, aby przez określony, długi czas rzepak i inne surowce mogły pochodzić tylko z terytorium RP. Trzeba zaznaczyć, iż w ustawie mówimy o tym, że rzepak ma pochodzić ze zbiorów krajowych tylko do produkcji biodiesla, natomiast do innej produkcji, chociażby spożywczej, ze zbiorów krajowych pochodzić nie musi. Nie ma więc tu wprost naruszenia Traktatu w zakresie swobodnego przepływu towarów. Jeśli owych przepisów zapewniających polskim rolnikom stabilne warunki zbytu roślin oleistych zabraknie w ustawie, która powstanie w wyniku prac nad trzema zgłoszonymi projektami, to ustawa ta straci swój podstawowy sens. Wówczas trzeba będzie zadać sobie pytanie, czy warto uchwalać ustawę, na której mogą zyskać niepolscy rolnicy, która może umożliwić powstanie dodatkowego źródła dochodów poza granicami kraju, zamiast stanowić element zmian restrukturyzacyjnych w polskim rolnictwie. A to są sprawy kluczowe w ustawie. Kolejna sprawa - zapisy ustawy w wersji rządowej z góry mogą „ustawić” rynek. Można łatwo przewidzieć, że 5 lub 10 potentatów przejmie tę produkcję. A to oznaczałoby, że dostęp do zezwoleń i skorzystanie z pożytków płynących z proponowanych rozwiązań przez małych producentów byłoby bardzo utrudnione. Chcielibyśmy, aby było przeciwnie - by dostęp do zezwoleń był bardzo szeroki, a nie taki, jak w projekcie rządowym, w którym czytamy, że trzeba wykazać się posiadaniem maszyn, sprzętu itp., a więc, że nie wystarczy uwzględnić tych kwestii w swoim planie biznesowym. Jeśli w efekcie prac nad zgłoszonymi projektami otrzymamy zapisy sprzyjające powstaniu sieci mniejszych tłoczni, mogących lokalnie zagospodarować odpady, jak również powstawaniu lokalnych mieszalni pasz, skutecznie rozwiązujących problem ekologiczny, związany z odpadami - to ustawa będzie dobra. Staram się tu wskazać pewne różnice między projektami, nie wchodząc w szczegóły. Jako autorzy projektu uważamy, że głównym regulatorem tych kwestii powinna być Agencja Rynku Rolnego, o ile rząd, jak to zapowiada, utrzyma jej istnienie. Od decyzji ministra nie ma się gdzie odwołać, jeśli zaś wydawałby ją prezes Agencji Rynku Rolnego, to wówczas drugą instancję stanowiłby minister, do którego można byłoby się zwracać o zmianę rozstrzygnięcia dotyczącego limitów. Ponadto ustawa będzie funkcjonowała dobrze, jeśli rynek zostanie uregulowany prawidłowo, a więc jeśli skwotowana będzie produkcja rzepaku dla biodiesla - ile potrzeba go dla przemysłu spożywczego, ile na cele przemysłowe. Wówczas nie nastąpi huśtawka cen i można będzie mówić o stabilności dochodów. W swoich zapisach proponujemy również, aby zmienić zapisy w ustawie o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Chodzi o to, aby mniejsze podmioty mogły korzystać z pomocy Agencji.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AleksanderGrad">W wykazie zadań finansowanych przez Agencję byłyby również i te zadania. Myślę, że szczegóły będziemy omawiali podczas prac Komisji w drugim czytaniu, dlatego dzisiaj ograniczyłem się do wskazania ważniejszych regulacji zawartych w ustawie i na tym zakończę swoją wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są pytania do pana posła? Pytań nie ma, w związku z tym wnoszę o skierowanie projektu ustawy do podkomisji gospodarki. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że wniosek został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę, wobec tego projekt zostanie skierowany do podkomisji gospodarki. Ponieważ mamy trzy projekty ustaw dotyczące tych samych zagadnień, wnoszę o to, by Komisja Nadzwyczajna uznała projekt rządowy za wiodący, bazowy, natomiast posłowie wnioskodawcy, pracując nad poszczególnymi paragrafami, będą zgłaszali propozycje ze swoich projektów i Komisja rozstrzygnie, które z tych rozwiązań wpisać do sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AleksanderGrad">Myślę panie przewodniczący, że nie ma potrzeby stwierdzania, który projekt jest wiodący. Są trzy projekty i podkomisja będzie nad nimi pracować, a w swoim sprawozdaniu przedstawi projekt jednej ustawy w zapisach wariantowych. Uznanie dzisiaj, że projekt rządowy jest wiodący stanowi sygnał do polskich rolników i dla podmiotów, które przygotowują się do produkcji biopaliw, jak może zostać rozwiązana chociażby kwestia produkcji rzepaku i zbioru surowców wykorzystywanych do produkcji - że mogą one pochodzić również zza granicy. Nie wiem, czy dobrym sygnałem jest to, że zaczynamy pracować nad rozwiązaniem, które jest niekorzystne dla polskich rolników. Projekty powinniśmy traktować jako równorzędne, a podkomisja i Komisja pod koniec prac zdecydują, jaki ostatecznie będzie kształt ustawy wychodzącej z naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewKaniewski">Mówiłem o technice pracy, nie przesądzając o zawartości merytorycznej projektu. Co znajdzie się w tekście sprawozdania, zadecydują państwo posłowie. Natomiast musimy pracować nad jednym dokumentem, który będzie uzupełniany, korygowany, zmieniany o propozycje zgłaszane przez państwa posłów zgodnie z ich poglądami. Chciałem powiedzieć, że w tej sprawie nie tylko państwo mają głos, ponieważ każdy z posłów biorących udział w Komisji, ma prawo zgłaszać swoje inicjatywy i propozycje, może się zgadzać lub nie z projektem rządowym, może też się zgadzać lub nie z zapisami państwa projektu. Chodzi o to, by pracować nad jednym tekstem, jednym dokumentem, który będzie uzupełniany przez wnioski państwa posłów. A to, że będziemy pracować nad projektem rządowym niczego nie przesądza Jeśli posłowie na przykład zdecydują, że ma być zakaz importu, to taki zapis znajdzie się w sprawozdaniu. Nie wysyłamy więc do rolników żadnego sygnału. Sygnałem będzie gotowy projekt sprawozdania. Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>