text_structure.xml 88.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WiesławKotarba">W trakcie późniejszych prac nad projektem ustawy o zmianie ustawy Prawo własności przemysłowej zauważono, że cele postawione w uzasadnieniu nowelizacji ustawy nie do końca są oddane w tekście proponowanych zmian. Chodzi o taką sytuację, żeby zapewnić uprawnionemu możliwość wpływania i kontrolowania zarówno licencjodawcy jak i sublicencjodawcy. Natomiast w przypadku proponowanych zapisów może bowiem dojść do takiej sytuacji, że licencjodawca, który udziela sublicencji, w swojej umowie nie zawrze takich zastrzeżeń, które powinny być zawarte z punktu widzenia uprawnionego. Formalnie zatem sytuacja może być taka, że sublicencjodawca powołując się na umowę sublicencji, którą uzyskał od tego, kto posiadał licencję, będzie w porządku, bowiem będzie spełniał warunki umowy. Natomiast nie będzie w porządku w stosunku do uprawnionego. Stąd należałoby „ domknąć” ten przedział i wyraźniej określić w tekście ustawy, że uprawniony ma możliwość sprzeciwić się nanoszeniu takiego znaku towarowego, na który on ma prawo, w takich sytuacjach kiedy nie tylko licencjobiorca, ale także sublicencjobiorca będzie wykraczał poza upoważnienia przez niego udzielone. Stąd z naszej strony byłaby następująca propozycja. Zmiana w art. 163 ust. 2, którą państwo macie zawartą w druku sejmowym, pozostawałaby tak jak jest. Natomiast zamiast skreślania ust. 2 nadalibyśmy mu następujące brzmienie:”Uprawniony z licencji może udzielić sublicencji na używanie znaku towarowego w zakresie udzielonego mu upoważnienia. Dalsza propozycja zmian odnosi się do art. 296. Proponujemy, aby dotychczasowy ust. 4 tego artykułu uzupełnić o drugie zdanie w brzmieniu:”5. Przepis stosuje się odpowiednio do sublicencji.”Proponujemy także dodać ust. 5 w art. 296 o treści:” Uprawniony z prawa ochronnego na znak towarowy może wystąpić z roszczeniami, o których mowa w ust. 1, przeciwko licencjobiorcy lub sublicencjobiorcy w razie naruszenia tych postanowień umowy sublicencyjnej, o których mowa w ust. 4, a także w przypadku gdy umowa ta zawarta została z naruszeniem przepisu art. 163 ust. 2”. Chodzi o ten artykuł, który byłby wprowadzony w miejsce, gdzie było skreślenie tego ustępu. To są wszystkie proponowane zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewKaniewski">Dziękuję panu prezesowi. Państwo posłowie mają przed sobą projekt tej nowelizacji. Czy w tej sprawie są pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechJasiński">Czy nie byłoby lepiej gdyby w tekście art. 163 ust. 2 ustawy zostało napisane również, że „Uprawniony z licencji może udzielić sublicencji, ale że tego rodzaju uprawnienia powinny zostać także zawarte w umowie licencyjnej”. Czy tak nie byłoby lepiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są jeszcze inne pytania lub uwagi? Nikt się nie zgłasza, wobec tego poproszę pana prezesa o odniesienie się do uwagi pana posła Wojciecha Jasińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławKotarba">Wydaje mi się, że zapis, który przedstawiłem, jest wystarczający i dostatecznie chroni prawa uprawnionego na wszystkie sposoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechJasiński">Ale w pewnych przypadkach może to być niewystarczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiesławKotarba">Co wobec tego pan poseł by proponował w miejsce obecnego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewKaniewski">Ponieważ nasze posiedzenie jest nagrywane, bardzo proszę, aby przestrzegać konwencji wypowiadania się. W innym przypadku mogą być potem kłopoty z jego odtworzeniem. Pan prezes ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławKotarba">Chodziłoby panu posłowi o to, aby zapisać już w umowie licencyjnej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechJasiński">Niezupełnie tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewKaniewski">Panie pośle, ponownie proszę o przestrzeganie konwencji wypowiadania się na posiedzeniu Komisji. W innym przypadku mogą być kłopoty z przygotowaniem protokołu z posiedzenia. Każde wypowiedziane na posiedzeniu zdanie ma określone znaczenie. W związku z tym za każdym razem będę udzielał głosu. Głos ma pan prezes.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławKotarba">Taki zapis jest w art. 163 w ust. 2. Mówi się tam, że uprawniony z licencji, a więc ten, który jest licencjobiorcą, może udzielić sublicencji w zakresie udzielonego mu upoważnienia. Czyli uprawniony w umowie licencyjnej określa upoważnienie i jego zakres i tylko w tym zakresie może być udzielona sublicencja. Tak więc ten zapis wyczerpuje propozycję pana posła Wojciecha Jasińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewKaniewski">Chciałem zapytać pana posła Wojciecha Jasińskiego, czy w związku z pana wątpliwościami ma pan gotową jakąś propozycję legislacyjną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechJasiński">Moją intencją było, aby w ewentualnej umowie licencyjnej trzeba było doprecyzować warunki. Łatwiej byłoby rozstrzygać ewentualne spory. Przyjmuję jednak wyjaśnienia pana prezesa Wiesława Kotarby za wystarczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewKaniewski">W przypadku pana prezesa Wiesława Kotarby mamy do czynienia z fachowcem, który niejednokrotnie rozwiązywał podobne problemy. Jeżeli pan prezes uważa, że proponowany zapis jest wystarczający, to wydaje się, moglibyśmy uznać to samo. Czy są jeszcze inne uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo własności przemysłowej? Nie widzę. W tym stanie rzecz możemy dokonać rozstrzygnięcia. Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo własności przemysłowej, który przedstawił pan prezes Wiesław Kotarba? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy braku przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła w całości projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo własności przemysłowej. Czy na sali jest obecny przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MariuszKondrat">Reprezentuję urząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ma pan uwagi do tej wersji projektu ustawy, którą przedstawił pan prezes, a którą byśmy przyjęli w sprawozdaniu Komisji na drugie czytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MariuszKondrat">Nie mam uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewKaniewski">Urząd Komitetu Integracji Europejskiej nie wnosi uwag do projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo własności przemysłowej w brzmieniu przyjętym przez Komisję Nadzwyczajną. Pozostaje nam jeszcze wyznaczenie posła sprawozdawcy. Czy ktoś zgłasza się na ochotnika? Nie widzę. Przepraszam, zgłosił się pan poseł Tomasz Szczypiński. Czy ktoś jest przeciwny tej kandydaturze? Nie widzę. Stwierdzam, że pan poseł Tomasz Szczypiński został sprawozdawcą projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo własności przemysłowej. Zakończyliśmy zatem punkt pierwszy porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia Komisji. Ci z państwa, którzy nie są zainteresowani pracami nad punktem drugim mogą nas pożegnać lub pozostać z nami. Pozostawiam to do ich decyzji. Przechodzimy do punktu drugiego - do rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej do spraw gospodarki o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Podkomisja, która pracowała nad tym projektem ustawy, przygotowała sprawozdanie, a na posła sprawozdawcę został wyznaczony pan poseł Marek Sawicki, którego proszę o krótkie scharakteryzowanie przebiegu prac podkomisji w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekSawicki">Podkomisja obradowała 19 kwietnia. Na posiedzeniu wypowiedzieli się przedstawiciele rządu i eksperci. Przeprowadzono pełną dyskusję nad projektem ustawy. W wyniku procedowania podkomisja zaproponowała do wniesionej nowelizacji dwie zmiany. W art. 3 w ust. 2 na końcu zdania proponujemy dodanie wyrazów „ oraz organizowanie sprzedaży lawinowej, o której mowa w art. 17c”. Decyzja podkomisji nie była jednomyślna, ale większością głosów ta poprawka została zaakceptowana. Druga mała zmiana została wprowadzona w ust. 5 na str. 4 noweli; w art. 19 ust. 1 zmieniamy wyraz „może” na wyraz „mogą”. Pozostałe artykuły projektu nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji zostały przyjęte przez podkomisję bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Była jeszcze poprawka do art. 15 i dodanie zapisu o małych przedsiębiorstwach, o których mowa w ustawie itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekSawicki">Tej zmiany nie miałem odnotowanej wśród poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewKaniewski">Słyszę, że są jeszcze inne zmiany. Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o wyjaśnienie o co chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chodzi o doprecyzowanie w ust. 2 art. 15 o jakie małe przedsiębiorstwa chodzi. Wynika to z innych zapisów ustawy Prawo działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekSawicki">Istotnie, była taka zmiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewKaniewski">Dziękuję sprawozdawcy za przedstawienie materiału ze sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej. Przystępujemy do pracy nad projektem ustawy w brzmieniu przedłożonym przez podkomisję. Rozpatrujemy poprawkę nr 1; czy są do niej uwagi? Nikt się nie zgłasza; zmiana 1 została przyjęta. Rozpatrujemy poprawkę nr 2; czy do niej są uwagi? Nie widzę uwag; zmiana 2 została przyjęta. Czy są uwagi do poprawki 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TomaszSzczypiński">Poprawka nr 3 dotyczy art. 15, w którym mamy utrzymanie poprzedniego brzmienia trzech pierwszych punktów. Do tego artykułu został wprowadzony ust. 2 mówiący, że „Czynem nieuczciwej konkurencji jest także utrudnianie małym przedsiębiorcom...dostępu do rynku przez sprzedaż towarów lub usług w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 400 m kw. po cenie nieuwzględniającej marży handlowej, z zastrzeżeniem ust. 3”. W tym ustępie wymienione są wyjątki dotyczące wyprzedaży posezonowej oraz wynikającej z przeterminowania ważności towaru lub likwidacji obiektu handlowego itp. Wydaje się, że ten zapis, aczkolwiek propagandowo dobrze brzmiący, gdyż ma pomagać małym kupcom, tak naprawdę niczego nie wprowadza. W dodatku może być niemożliwy do egzekucji. Bo wchodzimy w ustalanie ceny sprzedaży na poziomie każdego towaru w sklepach powyżej 400 m kw. To rozwiązanie wydaje się niezbyt właściwe. W kontekście ust. 1, który mówi o tym co jest czynem nieuczciwej konkurencji, między innymi sprzedaż towarów lub usług poniżej kosztów produkcji. W związku z tym wnoszę o skreślenie ust. 2 i 3 art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechJasiński">Zwracam państwu uwagę, że z proponowanego ust. 2 art. 15 według tekstu zaproponowanego w sprawozdaniu podkomisji, może wynikać, że czynem nieuczciwej konkurencji jest także utrudnianie małym przedsiębiorcom, w rozumieniu ustawy z listopada 1999 roku, dostępu do rynku przez sprzedaż towarów lub usług w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 400 m kw. po cenie nieuwzględniającej marży handlowej. Trzeba zatem będzie wykazywać, że to jednocześnie było utrudnianie dostępu do rynku małym lub średnim przedsiębiorcom. Nie oszukujmy się; ten zapis będzie praktycznie nie do wykonania. Bo przed sądem trzeba będzie przeprowadzić dowód, że jakieś działanie utrudnia małym przedsiębiorcom dostęp do rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są jeszcze inne głosy w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewChlebowski">Mam wniosek dotyczący określenia czynu o nieuczciwej konkurencji. Istnieje powszechnie stosowana dzisiaj praktyka, że dany podmiot realizując jakieś bony świąteczne czy paczki, z góry narzuca nie tylko sposób ich realizacji, ale również wskazuje konkretne podmioty, w których należy te bony realizować. Chodzi o konkretny przykład bonów wydawanych przez instytucje, które można jedynie realizować w określonych supermarketach. Dlatego sądzę, że w zapisie określającym czyny o nieuczciwej konkurencji, powinien znaleźć się zapis mówiący, iż do określenia czynu nieuczciwej konkurencji zalicza się także działania powodujące ograniczenie klientom możliwość wyboru kontrahentów lub stwarzanie warunków umożliwiających podmiotom trzecim wymuszanie zakupu towaru lub usługi u danego przedsiębiorcy. Jest to powszechnie stosowana praktyka i stawia się często klienta przed faktem dokonanym gdzie i na jakich zasadach ma realizować na przykład bony, które klient otrzymał w ramach świadczeń socjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy pan poseł ma tę poprawkę na piśmie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewChlebowski">Tak, podobnie jak kilka innych dotyczących art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy w takim razie możemy otrzymać tekst wszystkich poprawek pana posła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dobrze, ale najpierw je przepiszę i potem przekażę sekretariatowi Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZygmuntRatman">Mimo wszystko jestem zdania, że należy zachować ust. 2 art. 15, ponieważ jest on potrzebny. Istotnie, jest on trochę mało precyzyjny, ale zwracam uwagę, że zapis ust. 2 określa, że „Czynem nieuczciwej konkurencji jest także utrudnianie...” itd. Jest to zatem uzupełnienie ust. 1, w którym zostały określone rygory. Prawda jest także, że dopiero faktycznie okaże się na rynku, kto będzie dotknięty takim działaniem konkurencyjnym. Zwracam uwagę, że wycofany został projekt ustawy o kupiectwie, w której znajdował się bardzo zbliżony zapis dotyczący zwalczania nieuczciwej konkurencji. Dlatego powinniśmy pozostawić zapis zawarty w ust. 2 art. 15. Zapis ten nie musi być stosowany przez wszystkich, ale może się okazać znając bogactwo życia gospodarczego, że ktoś z tego przepisu będzie mógł skorzystać. Jeżeli tworzymy uwarunkowania dające szeroką paletę możliwości obrony przed nieuczciwą konkurencją na rynku, to pozostawmy zapis zawarty w ust. 12. Może skala jego stosowania nie będzie miała charakteru masowego, ale w pewnych sytuacjach w miasteczku, w którym wybudowany zostanie supermarket, ten przepis okaże się przydatny. Jeśli się na tę kwestię spojrzy z punktu widzenia ogólnej poprawy sytuacji małych i średnich firm ostro atakowanych przez duże podmioty sieciowe, to wydaje się potrzebny zapis ust. 2. Pozostawmy tym małym firmom możliwość wyboru. Dajmy im instrument. A jak będą one z niego korzystać, to pokaże dopiero życie. Dlatego proponuję, abyśmy pozostawili zapis ust. 2 art. 15 w wersji proponowanej przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WojciechJasiński">Co innego jest intencja ustawodawcy, a co innego będzie zawierało uwarunkowanie prawne. Jeśli ktoś będzie mógł wykazać, że nie utrudnia dostępu do rynku, to przepis ust. 2 i tak nie będzie funkcjonował. Będzie to martwy przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewKaniewski">Ponieważ pracujemy w Komisji od niedawna i nie wszyscy jeszcze się znamy, bardzo proszę o przedstawianie się przed zabraniem głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AleksanderGrad">Do ust. 2 art. 15 istnieje inne, moim zdaniem bardziej zasadnicze zastrzeżenie. Mowa jest w nim o obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 400 m kw. Popatrzymy, jak ten zapis może funkcjonować w praktyce i jak wygląda równość podmiotów. Dlaczego akurat lokal o powierzchni sprzedaży 399 m kw. nie będzie podlegał działaniu zapisu ustawowego, a lokal o powierzchni 402 metry już będzie? Ustalenie takich granicznych wielkość jest w praktyce trudne do określenia. Ponadto nie jest to przepis dla wszystkich. Jeśli komuś utrudnia się dostęp do rynku, małe przedsiębiorstwo utrudnia małemu, to powinno podlegać takim samym przepisom prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanuszLisak">Uważam, że należy bezwzględnie pozostawić w ustawie ust. 2 art. 15, bo jednak ten przepis blokuje możliwość pewnego działania, niekorzystnego dla małych podmiotów. Mam świadomość, że wykorzystanie tego przepisu w praktyce pewno nie będzie powszechne. Natomiast jestem przekonany, że tam gdzie to będzie szczególnie uciążliwe dla małych podmiotów, tam będą one mogły skorzystać z ochrony. Podmioty te bez większego kłopotu wykażą, że im utrudnia się dostęp do rynku. Zamykanie tej furtki jest zupełnie bezzasadne. Druga kwestia wiąże się z wielkością obiektu handlowego określonego w tej ustawie na 400 m kw. Można debatować, czy ma to być 350, 400 czy 450 metrów, ale w jakimś momencie trzeba postawić taki próg. Dlaczego? Dlatego że zupełnie inna jest sytuacja, kiedy duży supermarket, mający olbrzymie możliwości kapitałowe, konkuruje z małym podmiotem, a inna kiedy dwa małe podmioty konkurują ze sobą. Jeżeli są to podmioty o równorzędnej skali, to tak naprawdę konkurencja miedzy nimi jest z góry uczciwa, bo każdy może posługiwać się tymi samymi metodami. Jeżeli konkuruje mały podmiot z podmiotem wielokrotnie od niego większym, to oczywiście zgodnie z hasłem, że „duży może więcej”, w tym przypadku duży może również tak pokierować swoim działaniem, żeby tego małego wyeliminować z rynku. Dyskutowanie, czy to ma być akurat 400 metrów jest bezzasadne, wielkość ta została tu już przyjęta w innej ustawie i zapisy art. 15 powinny pozostać w brzmieniu przedłożenia naszej podkomisji, a więc zarówno ust. 1, jak 2 i 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#TomaszSzczypiński">Rozumiem przywiązanie autorów do tekstu, rozumiem także emocje, jakie może wywoływać zapis art. 15. Ale skupmy się na tym co jest w nim zapisane bez wielkiej polityki. W art. 15 mamy ust. 1, który już obowiązuje dotychczas i co do którego nie mamy najmniejszych wątpliwości. Ustęp ten mówi jasno, że „Czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, a w szczególności poprzez:” i tu wymienione są w trzech punktach te okoliczności łącznie ze sprzedażą poniżej kosztów zakupu w celu eliminacji innych przedsiębiorców. Każdy zatem, kto by to robił nieuczciwie, jeżeli robi to w pewnym celu, będzie karany. Nie jest to egzekwowane obecnie, o czym dobrze wiemy, głównie przez duże hipermarkety. Ale taki zapis obowiązuje, nie jest zapisem nowym. Natomiast w art. 15 wprowadzamy nowy zapis, który mówi, że także „Czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie małym przedsiębiorcom dostępu do rynku przez sprzedaż bez marży”. Nie poniżej marży, ale bez marży. To jest zapis naprawdę niezwykle kontrowersyjny z różnych powodów. Dlaczego jeden podmiot może sprzedawać bez marży, a drugi nie może. Tylko dlatego, że jeden jest większy, a drugi mniejszy. To akurat nie będzie żaden instrument, który będzie chronił mniejszych kupców przed dużymi hipermarketami. Natomiast zapis ten spowoduje interwencje i kontrole dla sprawdzenia co jest sprzedawane z marżą, a co bez marży, uniemożliwia elastyczność postępowania każdego kupca. Ponad 400metrów powierzchni sprzedaży, to nie jest jeszcze hipermarket, który jakiegoś towaru chce się wyzbyć, bo inaczej może mieć stratę finansową i nie może tego zrobić, jeśli termin ważności nie upływa, o czym mowa w ust. 3, lub jak mija sezon. Ten przepis odbiera nawet małemu kupcowi, sprzedającemu w sklepie o powierzchni nawet ponad 400 metrów, możliwość elastycznego działania. Bo proszę sobie uzmysłowić, że 400 metrów, to jest zaledwie 20 na 20 metrów. To nie jest nawet duży sklep. Co więcej; ten zapis ma być kontrolowany przez urzędników różnego rodzaju. W efekcie może się to tylko odbić na klientach tych sklepów. Mówimy bowiem jasno, że w pewnego rodzaju sklepach Sejm żąda, aby była marża handlowa. Nie poniżej kosztów, ale koniecznie z marżą. To jest zapis, który może nas doprowadzić do pewnej śmieszności i do działania przeciw nabywcom towarów i usług, a także przeciw całkiem niedużym kupcom. Naprawdę, to nie jest element wielkiej polityki, tylko proste stwierdzenie, że taki zapis nam nic nie daje, bo inne zapisy ustawy chronią kupców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WojciechJasiński">Byłem w poniedziałek w Płocku, rozmawiałem z ludźmi ze „Społem”, którzy też wyrażali obawy o zapisy tej ustawy. A „Społem” ma w centrum Płocka sporo sklepów. Trzeba mieć świadomość, że taki zapis uderzy także w niektórych naszych kupców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZygmuntRatman">Mam jeszcze dwie uwagi. Pierwszą na temat poruszony przez pana posła Tomasza Szczypińskiego. Faktem jest, że na rynku takie zjawiska nieuczciwej konkurencji występują. Bo przecież nie zajmowalibyśmy się w ogóle tym tematem, gdyby na rynku nie występowały różnice polegające na nieuczciwej konkurencji z powodu niewystępowania marży. Chcę przypomnieć, że marża nie jest naszym wymysłem, ale jest czymś tak starym jak świat. Marża ma służyć pokryciu kosztów funkcjonowania określonej instytucji handlowej czy usługowej. Wcale niekoniecznie marża musi wynosić 15 czy 10%, może być marża minimalna wynosząca 0,5%. O tym zadecydują mechanizmy handlowe. Chcę również państwu przypomnieć, że w innych ustawach przyjęliśmy zapisy o zezwoleniach na budowę obiektów wielkopowierzchniowych mówiące właśnie o powierzchni sprzedaży 400 i bodaj 1000 metrów kwadratowych dla hipermarketów. Prawdopodobnie zapis o 400 metrach w tej ustawie jest wynikiem poprzedniego zapisu ustawowego o sklepie wielkopowierzchniowym. I do tych sklepów zastosowaliśmy określone rygory w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym, gdzie mowa jest o tym, że rada gminy musi wyrazić zgodę na budowę takiego obiektu. I tam wymieniono dwie wielkości - 400 i 1200 metrów kwadratowych dla hipermarketów. Dlatego w omawianej ustawie mowa jest o 400 metrach, ale wielkość ta została już wcześniej określona w innym przepisie, który Sejm przyjął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanuszLisak">Chciałbym, abyśmy sobie wyjaśnili co to jest marża handlowa i co to jest sprzedaż bez marży handlowej. Można trochę górnolotnie powiedzieć, że sprzedaż bez marży handlowej jest działalnością charytatywną, ponieważ od kogoś bierzemy towar, do tego dochodzą koszty transportu, potem koszty opakowania i wydania towaru. I za tę pracę nie bierzemy nic. Jeśli w ten sposób traktujemy marżę handlową, to rzeczą ewidentną jest, że sprzedaż bez marży jest czynem, który powinniśmy w odpowiedni sposób ograniczyć. Pamiętajmy o tym, że i tak sklepy wielkopowierzchniowe notujące wielkie obroty, mają olbrzymie pole manewru, bowiem u nich marża może być dużo niższa od sprzedających jednostkowe ilości towarów w małych sklepikach. Znam starą zasadę handlu „duży obrót - mały zysk, robi kapitał”.Dlatego uważam, że kontestowanie zapisu w art. 15 i podtrzymywanie opinii, że sprzedaż bez marży handlowej jest dobrodziejstwem, jest absolutnie nieuzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejDiakonow">Chciałbym przypomnieć panu posłowi Januszowi Lisakowi, że jednak funkcjonujemy w gospodarce rynkowej. Nie chciałbym robić wykładu o tym co decyduje o cenie, a więc zarówno popyt jak podaż. Cena nie jest administrowana, w której uwzględnia się koszty oraz marżę. Zdarzają się takie przypadki na rynku, że popyt maleje i cenę trzeba obniżyć. I co pan poseł by wówczas zrobił?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanuszLisak">Można wtedy zrobić na przykład wyprzedaż posezonową. O tym mówi między innymi ust. 3 omawianego artykułu 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejDiakonow">Wyprzedaż posezonową robi się dwa razy do roku. Przecież w ten sposób eliminujemy rynkowy mechanizm polegający na grze pomiędzy popytem a podażą i nie bierzemy pod uwagę wpływu tych czynników na kształtowanie się ceny. Przyjmujemy cenę administrowaną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanuszLisak">W takich przypadkach można ograniczać marżę. Powiedział o tym przed chwilą pan poseł Zygmunt Ratman. Przecież nikt nie twierdzi, że marża musi sięgać 15%, ona może być tylko półprocentowa. Ale marża powinna być zachowana. Natomiast doprowadzanie do sytuacji, kiedy marża handlowa jest zerowa, jest dla mnie nieuzasadnione, a dlaczego tak jest powiedziałem przed chwilą mówiąc o tym, co to jest marża i jaki ma ona cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#TomaszSzczypiński">Czy można ad vocem zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewKaniewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#TomaszSzczypiński">Pan poseł Janusz Lisak mówi o rzeczach, których nie ma w omawianym projekcie ustawy. W art. 15 nie jest napisane, że chodzi o sprzedaż towarów czy usług bez marży. W ust. 2 jest napisane „po cenie nieuwzględniającej marży handlowej”.Pytam się wobec tego, czy urząd skarbowy, który kontrolował daną placówkę handlową pod kątem nieuczciwej konkurencji uzna, że 0,001% wartości sprzedawanego towaru czy usługi jest wystarczającą marżą? Czy też będzie nadal, aby na masło została ustalona marża w wysokości 5%, a poniżej tej wielkości nie uwzględnia wartości handlowej? Zapis ust. 2 wcale nie mówi, że nie można sprzedawać towaru czy usługi tylko o zerowej marży. Zawsze można komuś zarzucić, że dopisuje jeden promil wartości towaru czy usługi, co będzie świadczyć o tym, że jest marża. Ale urzędnik dokonujący kontroli uzna, że to nie uwzględnia marży handlowej. Bo takie sformułowanie mamy zapisane w ust. 2 art. 15. Zapis ust. 2 art. 15 mówi wyraźnie, że nie można sprzedawać towarów lub usług nie uwzględniając marży handlowej. Nie ma natomiast zapisu, że można sprzedawać w ogóle bez marży. Moim zdaniem i nie tylko moim, można doprowadzić do takiej prawnej interpretacji tego przepisu przez urząd, że będzie to ocena jakiego typu cena towaru czy usługi uwzględnia marżę, a jaka nie i jaka ma być minimalna marża.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekSawicki">Jak widać zapis ust. 2 art. 15 o utrudnianiu małym przedsiębiorcom dostępu do rynku budzi pewne emocje. Przed sądem trzeba będzie bowiem wykazać, że sprzedaż bez marży jest utrudnieniem. Z tych powodów proponuję wykreślenie tej części zdania z tekstu ust. 2 art. 15. Poproszę panią prezes Elżbietę Ostrowską o opinię na ten temat. Proponuję, aby po skrócie ust. 2 art. 15 miał następujące brzmienie:”2. Czynem nieuczciwej konkurencji jest także sprzedaż towarów lub usług w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 400 m kw. po cenie nieuwzględniającej marży handlowej, z zastrzeżeniem ust. 3”.W ten sposób mielibyśmy jasny przepis. Przy zachowaniu obecnego brzmienia ust. 2, w którym mowa jest „także o utrudnianiu małym przedsiębiorcom dostępu do rynku”, mamy do czynienia z elementem oceny, której powinien dokonać sąd. Jeśli wykreślimy tę część zapisu ust. 2, to przepis będzie obowiązywał automatycznie wszystkie podmioty sprzedające towary i usługi w sklepach powyżej 400 m kw. bez uwzględniania marży handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewKaniewski">Jaki ostatecznie proponuje pan poseł zapis ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarekSawicki">Po zmianie przepis ust. 2 brzmiałby:”2. Czynem nieuczciwej konkurencji jest także sprzedaż towarów lub usług w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 400 m kw. po cenie nieuwzględniającej marży handlowej, z zastrzeżeniem ust. 3”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AnitaBłochowiak">Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jedynie nowelizacja tej ustawy nie rozwiąże problemu małych przedsiębiorców. Od czegoś jednak trzeba zacząć i to jest ten pierwszy krok, który czynimy. Kolejne ustawy mogą chronić interesy małych przedsiębiorców w inny sposób, niż to czynimy w tej ustawie. Co do wielkości lokali sklepowych; 400 metrów kwadratowych jest oczywiście umowna. Można długo dyskutować nad każdą inną wielkością i każda zapewne będzie zła. Natomiast wielkość 400 metrów broni się tym, że operowano nią już w innych ustawach oraz we wskaźniku Głównego Urzędu Statystycznego określającego wielkość sklepu powierzchniowego. Trzeba jednak pamiętać, że chodzi o powierzchnię sprzedaży, a nie o powierzchnię sklepu w ogóle z magazynami, zapleczem biurowym itd. Przepis ust. 2 wyraźnie o tym mówi. W każdym kraju, a zwłaszcza w krajach Unii Europejskiej, w jakiś sposób handel jest sterowany. Nie jest to co prawda gospodarka centralnie sterowana, bo nie o to chodzi, ale w jakiś sposób rząd ma wpływ na funkcjonowanie handlu. Ten drobny zapis ust. 2 i 3 w żaden sposób tych zasad nie burzy. W każdym razie np. kodeks francuski jest o wiele bardziej restrykcyjny i wiele spraw jest rozwiązywanych w drodze decyzji administracyjnych, a mimo to nie ma problemów z jego funkcjonowaniem. Dlatego nie obawiajmy się, że nagle w Polsce sprzedaż zostanie ograniczona lub przeszkodzi kupcom przez wprowadzenie zapisów art. 15 nowelizowanej ustawy. Dotyczy to zwłaszcza super i hipermarketów. Przedstawiciele tych placówek handlowych twierdzą, że i tak ich ceny będą bardziej konkurencyjne niż ceny towarów i usług w małych placówkach i klient będzie miał możliwości wyboru. Na pewno w dalszym ciągu pozostanie nierozwiązany problem szybkości rozwiązywania sporów. Leży on jednak po stronie naszego sądownictwa. Jeśli art. 25 i inne, które zmieniamy w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, wyraźnie określą, iż sąd nie będzie mógł stwierdzić, że jest to mała szkodliwość czynu, to o tyle sprawy tego typu będą długo zalegały sądy, będą długo się ciągnęły do czasu zmiany całego systemu orzekania. Ale to już jest temat do innej dyskusji. Z gorszego zła należy na pewno pozostawić zapisy w takim kształcie, w jakim są obecnie; mowa o art. 15, ustępy 1, 2 i 3. Należy także przyjąć, że w następnej kolejności i przy zmieniającej są rzeczywistości, trzeba będzie wrócić do tej ustawy i dokonać kolejnej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewChlebowski">Złożę swoją pierwszą poprawkę do sekretariatu Komisji, ale mam jeszcze jedną; wszystkie poprawki do art. 15 złożę łącznie do sekretariatu. W ust. 1 art. 15 staraliśmy się określić czyny nieuczciwej konkurencji. Ograniczyliśmy je do sprzedaży towarów lub usług poniżej kosztów ich wytwarzania. Natomiast obecnie w dużych hiper i supermarketach mamy do czynienia z obchodzeniem takich przepisów, dlatego że pojawiły się tak zwane znaki legitymacyjne. Znaki te również upoważniają do zakupu towarów lub usług. Są to tak zwane bony stosowane przez supermarkety. Znaki te stwarzają możliwość obejścia przepisu zawartego w ust. 1 art. 15, gdzie tylko mówimy o sprzedaży towarów i usług poniżej kosztów ich wytwarzania lub świadczenia albo ich sprzedaży poniżej kosztów zakupu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ZbigniewKaniewski">Poproszę o przekazanie nam wszystkich poprawek, abyśmy mogli jest odbić i przekazać wszystkim posłom. Kto chciałby jeszcze się wypowiedzieć na temat zapisów proponowanych przez podkomisję, a zawartych w art. 15?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MichałTurkiewicz">Wczoraj odbyłem kilkugodzinne spotkanie z przedstawicielami firm ze Zgorzelca, podczas którego wiele uwagi poświęciliśmy problemom handlu i nieuczciwej konkurencji. Faktem jest, że omawiana przez nas ustawa jedynie dotyka tego zjawiska, ale trzeba mu przeciwdziałać. Myślę, że idziemy jednak we właściwym kierunku. Dla nikogo nie stanowią tajemnicy różne zdarzenia świadczące, że taka nieuczciwa konkurencja w handlu ma miejsce. Na spotkaniu podawano konkretne przykłady, jak wielkie sieci handlowe zmuszają producentów do przyjęcia cen na ich warunkach. Jeśli tego nie zrobią, to biorą towary od innych producentów, którzy przystają na ich warunki. Takim przykładem jest produkcja i sprzedaż bochenków chleba. Jego wytworzenie kosztuje jedną złotówkę, to supermarket tyle też oferuje producentowi. Ale ten sam bochenek chleba w supermarkecie jest sprzedawany po 40 lub 50 groszy. To można sprawdzić, są na do faktury sprzedaży. Jest to tak zwana sprzedaż promocyjna. Dlatego uważam, że chociaż proponowane przez podkomisję w sprawozdaniu zapisy nie są jeszcze doskonałe i z pewnością będą podejmowane próby ich obchodzenia, niemniej jednak są one zasadne. Ten kierunek prac jest jak najbardziej właściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Na przepis zawarty w ust. 2 art. 15 chcę spojrzeć od strony procesowej. Możemy uchwalać prawo, ale jeżeli ono nie będzie egzekwowane, to ustawodawca narazi się po prostu na śmieszność. Poproszę przedstawicieli rządu o wypowiedź, jak oni wyobrażają sobie pozew do sądu i całą procedurę sądową. Po pierwsze - trzeba będzie przedstawić dowód na utrudnienie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku. Po drugie - ilu musi być tych małych przedsiębiorców? Jeden, dwóch, a może ma to być jakaś grupa reprezentatywna. A może wystarczy kilku przedsiębiorców z jednej branży lub z kilku branż? Wiem, że nie ma jeszcze praktyki w tym względzie, ale jak państwo wyobrażacie sobie doprowadzenie do skazania wyrokiem sądu dużego przedsiębiorcy, który postępuje nieuczciwie, na podstawie przepisu zawartego w ustępie 2 art. 15?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy jeszcze ktoś z zaproszonych gości chce się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#DariuszChrzanowski">Chciałem dorzucić swoją cegiełkę do tej dyskusji, zwrócić uwagę i skonkretyzować pewne elementy już w niej poruszone. Regulacje zawarte w art. 15 ust. 2 powodują sytuację, w której przedsiębiorcy, w zależności od tego, jaki prowadzą biznes, na jakiej powierzchni sklepowej, mają różne warunki konkurowania na rynku. Zwracam państwu uwagę, że takie rozwiązanie budzi wątpliwości co do zgodności z zasadą wolności gospodarczej określoną w konstytucji. Mam na myśli art. 20 w związku z art. 22 konstytucji. Istotne jest uzasadnienie wprowadzenia tego rodzaju regulacji, z jaką mamy do czynienia w art. 15 omawianej ustawy. Konstytucja dopuszcza ograniczenie swobody prowadzenia działalności gospodarczej, ale jednocześnie mówi o dwóch warunkach, które muszą być spełnione. Musi to być dokonane w ustawie - i ten warunek mamy spełniony. Ponadto musi za tym stać ważny interes publiczny. Jeśli chodzi o kwestie związane z narzucaniem marż handlowych, to w stosunku do rodzajów działalności gospodarczej, które z punktu widzenia interesu publicznego wymagają ustalenia tej marży, są one uregulowane w ustawie o cenach. Tak na przykład przedsiębiorcy, którzy produkują lub sprzedają lekarstwa, mają bardziej lub mniej sztywno określone ramy, w granicach których mogą się poruszać. Pytanie, czy w przypadku wszystkich towarów, gdzie jedynym ograniczeniem jest wielkość prowadzonej działalności gospodarczej, jest warunkiem wystarczającym do ograniczenia możliwości konkurowania między przedsiębiorcami. Wydaje się, że tworzenie różnic w konkurowaniu przez przedsiębiorców małych i większych jest dopuszczalne. Sejm obecnej i poprzedniej kadencji tworzył słusznie takie rozwiązania, które sprzyjają małym przedsiębiorcom. Ale to musi być program pozytywny, a nie rozwiązania, które powodują, że ci więksi są w jakiś sposób zmuszani do tego, że nie mogą swobodnie dysponować całą paletą przysługujących im praw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MirosławGrabowski">Nie mogę się zgodzić z panem Dariuszem Chrzanowskim, że jesteśmy równi na rynku i że wszystko wyrówna niewidzialna ręka rynku. To nie jest tak. Takich technik, jakie stosują przedsiębiorcy dysponujący wielkimi powierzchniami handlowymi, nie znaliśmy i nie stosowaliśmy. Tam kosztuje każde wejście na półkę sklepową. Za promocję towaru płaci producent. Także on zabiera towar, który nie schodzi z półki. Producentowi także płaci się za towar w najlepszym przypadku po trzech miesiącach, co oznacza, że to on kredytuje przedsiębiorcę. Dlatego musimy być chronieni przez państwo. Znamienny jest przykład ze sprzedażą ryb w okresie przedświątecznym. Zapewne każdy z państwa zna zasady tej sprzedaży. W niektórych supermarketach dawano ryby nawet za darmo, byleby klient kupił w tym samym supermarkecie inne towary za określoną sumę. I wszyscy biegli to supermarketu, aby dostać towar. Jednocześnie supermarkety realizowały bony. Rozgrywały się dantejskie sceny, ludzie bili się o wózki, byleby tylko dostać się do środka supermarketu. To wszystko oferuje się naszemu społeczeństwu. Chyba pora, aby uregulować warunki sprzedaży. Nie mieliśmy dość czasu, aby zdobyć tak duży kapitał, jakim dysponują właściciele supermarketów i żebyśmy we własnym kraju mogli z nimi konkurować jak równy z równym. Myślę, że państwo powinno nas jeszcze trochę bronić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#ZbigniewKaniewski">Chciałem prosić przedstawicieli rządu, aby zechcieli odnieść się do tych fragmentów dyskusji, w których zostały podniesione zapisy zawarte w ustępie 2 art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#ElżbietaOstrowska">Problem, którego próbę regulacji podejmujemy w przedłożonym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, jest interwencyjny. Świadczą o tym wypowiedzi państwa posłów, których część zmierzała do dalszego zaostrzenia proponowanych przez nas regulacji, a część do ich liberalizacji lub wręcz zrezygnowania z nich. Pozwolę sobie bardzo krótko przypomnieć genezę powstania tej nowelizacji. W ubiegłych latach wielokrotnie, także na forum parlamentu poprzedniej kadencji, podnoszono potrzebę skuteczniejszej ochrony małych i średnich przedsiębiorstw handlowych przed wielkimi sieciami handlowymi. Sieci te, wykorzystując swoją przewagę ekonomiczną, stosują praktyki powodujące wyeliminowanie tych małych i średnich firm z rynku. W skargach kierowanych również do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów mali przedsiębiorcy wskazywali, że dotychczasowe zapisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji są niewystarczające dla obrony ich interesów. Wystarczy, że wielka sieć hipermarketów będzie sprzedawała towary w cenie zakupu i już wówczas nie jest to czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu dotychczasowego brzmienia ustawy. Wielkie sieci handlowe mogą sobie rekompensować straty powstałe na sprzedaży jednych towarów poniżej kosztów lub bez marży poprzez odpowiednie kształtowanie cen innych grup towarowych. Tak naprawdę konsument płaci również za promocję, która jest prowadzona w supermarketach, ale to jest osobny temat. Natomiast mniejsze sklepy dysponujące znacznie węższą ofertą asortymentową takiej możliwości manewrowania czy manipulowania cenami i marżami nie mają. Dlatego też odbierały tego typu działania obiektów wielkopowierzchniowych jako działania w istocie zmierzające do ich wyeliminowania z rynku. Ustawa w dotychczasowym brzmieniu stwierdza, że czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku poprzez sprzedaż towarów lub usług poniżej kosztów ich wytwarzania. Ten zapis przez większość drobnych kupców oceniany był jako niewystarczający i trudny do udowodnienia w ewentualnym procesie sądowym. Stąd też przedkładana przez nas propozycja nowego brzmienia ust. 2 art. 15. Wychodzimy z ogólnej filozofii ustawy, to znaczy z przeciwdziałania utrudnianiu dostępu do rynku, jako czynu nieuczciwej konkurencji, bo to jest takim czynem, i eliminowanie z rynku. Sprzedaż jest bowiem już tylko narzędziem, elementem tego właśnie działania. Staramy się jednocześnie doprecyzować zapis, który był w ustawie dotychczas. Dlaczego mówimy tylko o sklepach o powierzchni sprzedaży powyżej 400 metrów? Oczywiście, każda przyjęta granica wielkości sklepu będzie kwestionowana i jest dyskusyjna. Natomiast 400 metrów jest oficjalną wielkością powierzchni sprzedaży, od której Główny Urząd Statystyczny kwalifikuje sklepy jako tak zwane sklepy wielkopowierzchniowe. Stąd w ustawie przyjęliśmy tę granicę. Sprzedaż bez marży w sklepach wielkopowierzchniowych, o ile jest elementem utrudniania małym przedsiębiorcom dostępu do rynku, była w świetle proponowanego zapisu czynem nieuczciwej konkurencji. Zwracam uwagę, że dochodzenie roszczeń na gruncie ustawy o zwalczeniu nieuczciwej konkurencji przebiega na drodze sądowej. A zatem to sąd każdorazowo musi ocenić, czy konkretna praktyka przedsiębiorcy wyczerpuje wszystkie znamiona czynu nieuczciwej konkurencji, czy też była to wyprzedaż bez marży, bo towary się psuły. To jest ustawa regulująca życie gospodarcze, a więc materię bardzo żywą i bogatą, której nie da się do końca zamknąć w ramy przepisów. A zatem to sąd uwzględniając całokształt sytuacji i okoliczności, ocenia czy konkretne działanie jest czynem nieuczciwej konkurencji. Padło pytanie ze strony pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek, jak to ma wyglądać w procesie sądowym.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#ElżbietaOstrowska">Nie mogę odpowiedzieć za organy sprawiedliwości, jak one rozpatrują tego typu sprawy. Z informacji jakimi dysponujemy wynika, że małemu przedsiębiorcy trudno jest udowodnić wielkiej sieci handlowej popełnienie czynu tego typu. Być może jednak zmiana ustawy uwrażliwi także sądy gospodarcze na tego typu praktyki i ułatwi również dochodzenia na drodze sądowej. Zwracam uwagę, że omawiana dzisiaj ustawa nie zdejmuje z małego przedsiębiorcy obowiązku aktywności w obronie swoich interesów. To on bazując na tych bardziej precyzyjnych zapisach ustawowych, musi wystąpić do sądu i musi wykazać, że te działania zmierzają do ograniczenia konkurencji i są czynem nieuczciwej konkurencji. A zatem nie chcemy w sposób administracyjny poprzez urzędy chronić małych przedsiębiorców. Ale chcemy im dać narzędzia, które umożliwią im samym skuteczniejszą i lepszą ochronę. Wierzę, że mali przedsiębiorcy będą korzystać z tego narzędzia, że proponowane przez nas zapisy okażą się jednak bardziej użyteczne niż dotychczas bardzo ogólne brzmienie ustawy. Padały w dyskusji głosy, czy jeśli mały sklep będzie sprzedawał poniżej kosztów, to już nie będzie czyn nieuczciwej konkurencji. To także będzie czyn nieuczciwej konkurencji na gruncie obecnego zapisu art. 15 ust. 1, o ile będzie to zmierzało do eliminowania z rynku innych przedsiębiorców. Jeśli zatem w dwóch małych sklepach sąsiadujących ze sobą na tej samej ulicy jeden będzie prowadził sprzedaż towarów lub usług poniżej kosztów zakupu w tym celu, żeby Kowalskiego wyeliminować z rynku, który sprzedaje te same towary, to oczywiście Kowalski może na gruncie dotychczasowych zapisów wystąpić do sądu i wykazać, że był to czyn nieuczciwej konkurencji. Tylko powiedzmy sobie otwarcie, że to nie małe sklepy stosują takie czyny, to nie ich siła sprawia, że nawet ewentualne wypadki sprzedaży poniżej kosztów czy bez marży, wpływają w istocie na stan konkurencji. To potencjał wielkich sieci sprawia, że one mają znacznie większe możliwości oddziaływania na mniejszych partnerów rynkowych. Chcemy zatem, nic nie ujmując ze swobody działalność gospodarczej wielkich sieci, wyrównać szansę rynkowo dużych i małych przedsiębiorców. Przez zapis art. 15 nie kształtujemy w sposób administracyjny wysokość marży handlowej. Mówimy tylko, że marża handlowa, która jest w istocie ceną usługi handlowej, powinna być uwzględniana przez sprzedawcę i doliczana do ceny towaru. Czy na gruncie nowych zapisów wielkie sieci handlowe nie będą mogły sprzedawać towarów taniej? Pytanie co znaczy taniej. Na pewno będą mogły zamiast marży 20-procentowej, stosować marżę 5- czy 10-procentową. Nie ma takiego zakazu. Zatem obawy zgłaszane również na sali dzisiejszego posiedzenia Komisji, że to uderzy w interesy konsumentów, iż nie będą mogli kupować tańszych towarów, wydaje mi się, że są przesadzone. Nie ma takiego niebezpieczeństwa. Czy proponowane zapisy w znowelizowanej ustawie okażą się wystarczające biorąc pod uwagę skalę zagrożenia interesów małych przedsiębiorców? Jak ktoś już z państwa dzisiaj powiedział - jest to pierwszy krok. Podejmujemy próbę stworzenia ram prawnych dla bardziej skutecznej i efektywnej obrony interesów przedsiębiorców małych i średnich po to, aby ich utrzymać na rynku. Na rynku powinny być wielkie sieci handlowe, ale także, a może przede wszystkim, małe placówki handlowe. Państwo natomiast musi tworzyć  prawne ramy, w których będą mogły działać jedni i drudzy. Bo przecież w interesie konsumentów jest również to, aby poza siecią wielkich placówek handlowych, które już polubiliśmy i które akceptujemy, działały małe sklepiki za rogiem, w których dokonuje się niewielkich zakupów. A zatem nie ograniczamy działalności wielkich sieci handlowych, nie ograniczamy możliwości sprzedaży towarów po cenach z niewielką marżą, a więc tanio. Zresztą te możliwości wynikają z samej skali zakupów, które dokonują wielkie sieci handlowe. Poprzez skupywanie dużych partii towarów uzyskują one korzystniejsze ceny zakupów, a więc już tylko z tego powodu mogą stosować niższe ceny. Powtarzam raz jeszcze: tworzymy pewien instrument, który jak się wydaje, powinien pozwolić skuteczniej chronić interes przedsiębiorców małych i średnich i chronić ich byt na rynku. To leży również w interesie samych konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WojciechJasiński">Tłumaczenie pani prezes Elżbiety Ostrowskiej byłoby wiarygodne, gdyby w uzasadnieniu do projektu nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji było wykazane, że dotychczasowe przepisy za słabo chronią małych i średnich przedsiębiorców. Do tej pory ci przedsiębiorcy byli aktywni, kierowali sprawy do sądów gospodarczych, a sądy ich wnioski odrzucały, bo nie miały odpowiednich przepisów prawnych, na których mogłyby się oprzeć. Tymczasem niczego takiego nie było. Co by nie powiedziała pani prezes, to wszystko jest w dalszym ciągu błądzenie dziecka we mgle. Teraz znowu próbujemy poprawić przepisy, a jest wysoce prawdopodobne, że one będą nadal martwą literą prawa, tak jak były nią dotychczas. Bo drobni przedsiębiorcy w żadnym stopniu nie walczyli o te interesy, a przynajmniej w tak niewielkim stopniu, że można powiedzieć, że wcale. Tak to przecież jest w praktyce. Drobni kupcy nie występowali z wnioskami do sądów gospodarczych przeciw nieuczciwej konkurencji, chociaż art. 15 ich do tego upoważniał. Tej argumentacji nie znalazłem w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#ZbigniewKaniewski">Zwracam panu uwagę, panie pośle, żeby w tak kategoryczny sposób wypowiadać się, jak pan poseł przed chwilą zrobił, to trzeba mieć określoną wiedzę. Chcę pana posła uprzedzić, że są na sali przedstawiciele Rady Naczelnej Zrzeszenia Handlu i Usług, którzy już od dawna w tej sprawie występują. Byłoby dobrze, aby nie ignorować organizacji, które w tej sprawie wykazywały określoną aktywność i podejmowały działania. Aktywność ta jednak nie zawsze była brana pod uwagę przez elity rządzące. Tu należy się uderzyć w piersi i zapytać, czy staramy się wysłuchiwać głosów wszystkich podmiotów działający na rynku. Dobrze byłoby pamiętać mówiąc w sposób kategoryczny o niektórych zjawiskach na rynku, że na polskim rynku panuje wielki bałagan. Mamy do czynienia ze zmaganiami silniejszych podmiotów ze słabszymi. Gdyby pan poseł był uczestnikiem konferencji, która m.in. pod moimi auspicjami była organizowana w Sejmie i gdyby poznał pan poseł dane mówiące o tym, jak ogromne „żerowisko” części naszych obywateli jest związanych z nieuczciwą konkurencją, ile traci na tym Skarb Państwa, ile tracimy miejsc pracy, to wypowiadałby się pan poseł zapewne z większym respektem wobec różnych uczestników gry rynkowej. Proponowana nowelizacja ustawy jest próbą porządkowania obecnej sytuacji. Silnemu przedsiębiorcy nie trzeba pomagać, bo on sam sobie doskonale radzi. Jeżeli będzie uczciwie działał na rynku, to krzywda mu się nie stanie. Natomiast nie możemy spokojnie patrzeć na to, jak niektóre podmioty gospodarcze działają nieuczciwie na rynku. A gdzie jest kwestia kupieckiej uczciwości?Czy Sejm ma spokojnie przyglądać się tej sytuacji? Sejm jest także powołany do tego, aby próbował reagować na negatywne zjawiska występujące na rynku. Proponowana nowelizacja jest próbą uregulowania tej kwestii, choć być może jeszcze nie całościowa. Ale omawiana dzisiaj ustawa nie będzie funkcjonować wiecznie. Jak sam pan poseł Wojciech Jasiński powiedział, jest to żywa materia. Dlatego musimy na nią w podobny sposób reagować i analizować, jak w praktyce będą się sprawdzać zapisy zawarte w nowelizacji. Natomiast pozostawienie obecnej sytuacji bez żadnej reakcji z naszej strony uważam za niewłaściwe. Bardzo łatwo jest powiedzieć, że nie będziemy reagować na takie zjawiska, bo konsument pójdzie do supermarketu i od czasu do czasu kupi w nim bardzo tani towar i będzie nas chwalił. Tylko po drodze wydarzy się wiele złych zjawisk. Bo najpierw stracimy pojedyncze małe zakłady pracy, później wypadną całe branże, coraz więcej ludzi „pójdzie na bezrobocie”. I oni coraz bardziej będą tym zainteresowani, aby kupować towary bez marży, potem poniżej marży. Później zostaną wyeliminowani z gry rynkowej mali przedsiębiorcy - handlowcy i gra rozpocznie się od początku. Tylko wtedy ci, którzy już zdominują rynek, narzucą swoje reguły gry. Jeżeli na zjawisko nieuczciwej konkurencji popatrzymy w taki sposób, to dojdziemy do przekonania, że byłoby dobrze dzisiaj chronić różnych uczestników gry rynkowej, zwłaszcza w obecnej sytuacji, kiedy mamy bardzo wysokie bezrobocie, a zwalniani nie znajdują nowych miejsc pracy. I o tym też trzeba pamiętać i podchodzić bez emocji do omawianego projektu ustawy. Bo każda propozycja, która będzie regulowała kwestię nieuczciwej konkurencji, będzie miała zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Parlament powinien z dystansem podchodzić do opinii jednej i drugiej strony kierując się także rozwiązaniami, które obowiązują w krajach Unii Europejskiej. W tych krajach mają trochę więcej doświadczenia w tych sprawach, niż my.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WojciechJasiński">Ja także jestem za ochroną uczciwej konkurencji. Rozumiem, że wypowiedź pana przewodniczącego świadczy o tym, że pewnie wypowiedziałem się nie do końca w sposób jasny, choć można też przyjąć, że pan przewodniczący nie chciał mnie zrozumieć. Pani prezes Elżbieta Ostrowska powiedziała, że wymagana jest także aktywność kupiectwa drobnego. Także przed sądami gospodarczymi. Ja tylko powiedziałem, że wypowiedź ta jest o tyle nieuprawniona, że według dotychczasowych przepisów drobne kupiectwo było mało aktywne. Nie chcę przez to powiedzieć, że w ogóle drobni kupcy nie występują do sądów gospodarczych, ale występują rzadko. A poza tym sądy gospodarcze, zresztą z różnych względów, nie są przygotowane do rozpatrywania tego typu spraw. Proponowane zmiany ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji w tym im nie pomogą. Dalsza część wykładu pana przewodniczącego w dużej mierze zgodna jest także z moimi poglądami choć, moim zdaniem, była niepotrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#ZbigniewKaniewski">Jako poseł mam także prawo do wypowiedzenia swojego poglądu, zwłaszcza że miałem okazję spotykać się zarówno z przedstawicielami supermarketów, jak i z przedstawicielami Naczelnej Rady Zrzeszenia Handlu i Usług. Znam poglądy tak jednej, jak i drugiej strony. Dostrzegam także aktywność i działania inicjowane od wielu lat przez to zrzeszenie, które nie zawsze było brane pod uwagę. Przed wyborami poklepywało się ich przedstawicieli po ramieniu, a potem życie płynęło dalej i żadnych zmian nie było, a środowisko drobnych kupców czuło się coraz bardziej rozgoryczone. Być może nadszedł czas na to, aby z powagą potraktować opinie zarówno wielkich przedsiębiorców, jak i tych, którzy mają własne firmy rodzinne, dzięki którym egzystują i oby dalej egzystowali dla dobra nas wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#RenataBeger">Mam pytanie do pani prezes wynikające z tego, że świat jest opanowany przez globalistów, a na naszym rynku działają już takie firmy prowadzące produkcję w pionie. W tym wypadku pion oznacza prowadzenie działalności gospodarczej począwszy od produkcji rolniczej, przez wytwórczość np. trzody chlewnej, przetwórstwo tej trzody i na koniec sprzedaż wyrobów gotowych. Dlatego chciałabym się zapytać, bo tego nie znalazłam w proponowanej nowelizacji ustawy, w jak sposób zabezpieczymy się przed tym, iż producenci mający tzw. produkcję pionową, będą bronili się tym, iż mają narzuconą marżę. A wiadomo, że przetwórca może praktycznie wkalkulować sobie cenę sprzedaży w cenę produkcji w zakładzie i wystąpić już bez marży narzuconej w detalu. Wiadomo, że każda produkcja ma swoje ograniczone koszty i w każdej produkcji jest narzucony dodatkowy procent, który uwzględnia dochód danego producenta. Jak to rozgraniczyć i jak zabezpieczyć się przed tłumaczeniem, że ci producenci mają marżę, a w rzeczywistości jej nie będą mieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Chciałam zwrócić uwagę na to, co bardzo słusznie zauważyła pani prezes, iż instrument, który dajemy małym i średnim przedsiębiorcom, żeby był właściwie wykorzystany, musi być sprawny sąd gospodarczy. Myślę, że powinniśmy dzisiaj, jako ważna Komisja Nadzwyczajna mająca zmienić gospodarkę, zacząć mówić o tym, że powodzenie tej i innych ustaw, które będziemy nowelizować, zależy w dużej mierze od działalności sądów gospodarczych. Jeżeli sądy będą rozpatrywać sprawy w ciągu dwóch czy czterech lat, jak to dzieje się obecnie, to żebyśmy nie wiem ile ustaw przyjęli, to rezultat może być mizerny. Proponuję panie przewodniczący, aby zarówno pan poseł sprawozdawca tej ustawy, jak i Komisja, publicznie o tym stale mówili i z taką prośbą zwracam się do pana przewodniczącego, iż wszystko to co zrobimy w Komisji ostatecznie oprze się o sąd gospodarczy. Bez sprawnego działania tego sądu niewiele poprawi się w gospodarce. Jeżeli chodzi o samą ustawę; czy mogę panią prezes zapytać, czy artykuł mówiący o prowadzeniu działalności gospodarczej, dotyczy również działalności konkretnego radia, na przykład Radia Zet? Czy to radio prowadzi działalność gospodarczą i może codziennie proponować słuchaczom wygranie samochodu, mieszkanie, tysiąc dolarów, a radio lokalne tego nie może oferować, bo jest w gorszej sytuacji finansowej?Takie pytanie zadano mi publicznie i nie umiałam na nie odpowiedzieć, dlatego zwracam się do autorytetu w tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy pani prezes zechciałaby się odnieść do zadanych pytań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#ElżbietaOstrowska">Pani posłanka Renata Beger poruszyła dość trudny problem, który jak rozumiem dotyczy takiej sytuacji, kiedy producent poprzez własny sklep firmowy, oferuje wytworzone przez siebie towary. Trudno w ustawie wyliczyć enumeratywnie tego rodzaju przypadki. Gdyby jednak w takiej sytuacji doszło do sprawy spornej, to sąd może uznać, że marża jest wkalkulowana w cenę, aczkolwiek nie jest wykazywana jako odrębna pozycja na fakturze, bo takowej prawdopodobnie nie ma, jeśli jest to pionowo zintegrowany organizm gospodarczy. Trudno się wobec tego doszukiwać czynu nieuczciwej konkurencji. Myślę, że tego typu zagrożeń nie ma. Chciałabym jeszcze nawiązać do wypowiedzi pana posła Wojciecha Jasińskiego i jego uwagi, czy moja wypowiedź jeśli chodzi o aktywność, lub brak takowej, ze strony drobnych kupców była uprawniona. Nie mogę się wypowiadać w imieniu drobnych handlowców i myślę, że oni zrobią to sami. Natomiast na podstawie skarg, postulatów i listów kierowanych do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów mogę stwierdzić, że handlowcy oceniali dotychczasowe zapisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji jako zbyt mało precyzyjne, utrudniające im wystąpienie na drogę sądową, nie mówiąc już o dochodzeniu na tej drodze swoich roszczeń. To między innymi było przesłanką podjęcia tej próby nowelizacji ustawy, którą państwu przedstawiamy. Jeśli chodzi o wniosek pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek dotyczący usprawnienia pracy sądów gospodarczych i przyspieszenia procedury sądowej, to mogę się pod nim jedynie obydwiema rękami podpisać. Rzeczywiście, długotrwałość postępowania sądowego jest niesłychanie dokuczliwa. Doświadczamy tego również my w urzędzie. Przypomnę, że prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może występować w określonych sytuacjach z pozwami na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Są to przede wszystkim sprawy dotyczące nierzetelnej i wprowadzającej w błąd reklamy. Takie postępowanie trwa rok, a czasem dłużej, a dotyczy reklamy, a więc formy z natury niesłychanie ulotnej i dość często zmieniającej się. Rozstrzygnięcie sprawy po roku czy dwóch sprawia, że przestaje ona być aktualna. Tym niemniej mając świadomość tego, co się dzieje w polskich sądach, jak również świadomość tego, że prawdopodobnie sytuacja ta szybko nie ulegnie poprawie, wprowadzamy w proponowanej nowelizacji punkt 6 w art. 1, zmianę obecnego brzmienia art. 21 ustawy. W ust. 2 przewidziana jest możliwość ustanowienia przez sąd czasowego zakazu zbywania po określonej cenie lub wprowadzania do obrotu określonych towarów, jak również zakazu prowadzenia reklamy określonej treści. Jest to swego rodzaju wentyl bezpieczeństwa. Sprawa rzeczywiście jest bardzo istotna, a skala zagrożenia duża. Sąd posługując się tym argumentem i wspomnianym zapisem, przed rozpatrzeniem sprawy, może podjąć taką decyzję w ciągu 7 dni. Wydaje się, że odpowiedziałam na wszystkie zadane mi pytania. Przepraszam, padło jeszcze pytanie o Radio Zet. Rozgłośnie radiowe, w moim przekonaniu, są również organizmami gospodarczymi w rozumieniu Prawa działalności gospodarczej, choć ich działalności dotyczą także inne przepisy, bo pełnią szczególną rolę na rynku. Sądzę, że pewne zapisy dotyczące uczciwej konkurencji i uczciwości reklamy, w pełni odnoszą się również do mediów. Natomiast nie dotyczą ich przepisy art. 15 ust. 2, o których tak wiele mówiliśmy, bo dotyczy on konkretnie obiektów handlowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#ZbigniewKaniewski">W toku prac nad ustępem 3 art. 15 pojawiły się następujące propozycje. Pan poseł Tomasz Szczypiński zgłosił propozycję, aby w art. 15 ustawy skreślić ustępy 2 i 3. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tej propozycji?Stwierdzam, że Komisja 5 głosami, przy 10 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła wniosek pana posła Tomasza Szczypińskiego o skreśleniu ust. 2 i 3 w art. 15. Pan poseł Tomasz Szczypiński zgłasza to jako wniosek mniejszości. Pan poseł Adam Szejnfeld, który prowadzi obecnie posiedzenie Komisji Gospodarki i nie może w związku z tym przedstawić swoich propozycji, zgłosił je na piśmie. Pan poseł wnosi o następujące poprawki. W pierwszej poprawce pan poseł proponuje skreślić art. 17a. Ponieważ do tego artykułu jeszcze nie doszliśmy, pozostawmy go na potem. Pan poseł Zbigniew Chlebowski proponuje w art. 15 dopisać ust. 4 w następującym brzmieniu:”4. działanie przedsiębiorcy powodujące ograniczenie klientom możliwości wyboru kontrahentów lub stwarzania warunków umożliwiających podmiotom trzecim wymuszanie zakupu towaru lub usług u danego przedsiębiorcy”.Chciałbym zapytać panią prezes Elżbietę Ostrowską o to, jaki rząd ma pogląd w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#ZbigniewChlebowski">Z tym zapisem wiąże się kolejny ustęp 2, który precyzuje zapis ustępu 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#ZbigniewKaniewski">Mówiąc szczerze zostało to napisane dość nieczytelnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#ZbigniewChlebowski">Chodzi o tekst napisany tłustym drukiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#ZbigniewKaniewski">Nie wiem, czy pan poseł Zbigniew Chlebowski proponuje, aby ten ustęp drugi w wersji rządowej wykreślić, a zastąpić swoją propozycją? Jaka jest pańska intencja, bo z tekstu, którym dysponuję, to nie wynika w sposób jasny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#ZbigniewChlebowski">Zaproponowałem nowe brzmienie całego art. 15. Wówczas ust. 2 w wersji rządowej staje się ust. 3, a ust. 3 w wersji rządowej staje się ust. 5. Mamy zatem zaproponowaną poprawkę do ust. 1 pkt. 4, następnie pojawia się ust. 2 i ust. 3 w wersji rządowej jako ust. 2, a następnie nowa wersja ust. 4. A ust. 3 w wersji rządowej staje się ust. 5. Jest to zatem nowy tekst art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#ZbigniewKaniewski">Chciałem zapytać przedstawicieli rządu o opinię o tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JacekKasprzyk">Zanim przedstawiciel rządu odpowie na to pytanie proszę pana posła Zbigniewa Chlebowskiego, aby sprecyzował swoje intencje w poprawce zawartej w ust. 4, która mówi o ograniczeniu praw klientów. Ponadto w ust. 2 punkt 1 mowa jest także o ograniczeniu praw klientów. Co pan poseł rozumie pod określeniem ograniczenia praw klientów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#ZbigniewChlebowski">Już to wcześniej wytłumaczyłem na przykładzie bonów realizowanych ze środków zakładowych funduszy świadczeń socjalnych. W tym przypadku pracodawca narzuca swojemu pracownikowi sposób realizacji tego bonu. Mówi mu wprost, że bon musi być zrealizowany u określonego przedsiębiorcy, czy w konkretnej sieci supermarketu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#ZbigniewKaniewski">Proszę jednak o opinię rządu na temat propozycji pana posła Zbigniewa Chlebowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#ElżbietaOstrowska">Poprawki proponowane przez pana posła Zbigniewa Chlebowskiego są dość daleko idące i wykraczają całkowicie poza materię, którą regulował przedkładany przez rząd projekt ustawy. Poprawki te wymagałyby również skonsultowania z ministrem finansów oraz z ministrem gospodarki. Bony towarowe są bowiem quasi - pieniądzem do nich odnoszą się inne regulacje prawne. Czy wobec tego moglibyśmy poprosić o czas na przeprowadzenie takich konsultacji i przedyskutowanie propozycji pana posła? Trudno bowiem w tej chwili na gorąco odpowiedzieć w sposób kompetentny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#ZbigniewChlebowski">Wybawię panią prezes z kłopotu; zgłoszę swoje poprawki jako poprawkę mniejszości. Mam nadzieję, że w drugim czytaniu stanowisko rządu do tej poprawki zostanie już określone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#ZbigniewKaniewski">Problem polega na tym, że jeżeli pan poseł zgłasza swoje poprawki jako wniosek mniejszości, to znaczy, że Komisja odrzuciła pańską intencję. Na razie jej nie rozpatrujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#ZbigniewChlebowski">W takim razie wycofuję swoją poprawkę i zgłoszę ją w drugim czytaniu. Czy taka propozycja jest zgodna z regulaminem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#ZbigniewKaniewski">Tak, wobec tego nie rozpatrujemy poprawki pana posła Zbigniewa Chlebowskiego. Umawiamy się, że pan poseł zgłosi poprawkę w drugim czytaniu, a jednocześnie rząd ją przeanalizuje od strony możliwości wdrożenia w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#ZbigniewChlebowski">Tylko dlatego ją dzisiaj wycofałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#ZbigniewKaniewski">W tej sytuacji przyjmujemy zmianę trzecią proponowaną przez podkomisję w brzmieniu przedłożenia z zaznaczeniem, że do tej poprawki jest jeden wniosek mniejszości pana posła Tomasza Szczypińskiego i pewne wskazanie ze strony pana posła Zbigniewa Chlebowskiego. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany 4. Czy do tej zmiany dotyczącej art. 17, są jakieś uwagi lub propozycje zmian? Jeżeli nie ma uwag, to wrócę do przedstawionej na piśmie poprawki zgłoszonej przez pana posła Adama Szejnfelda. Pan poseł proponuje skreślenie art. 17a z przedłożenia podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WojciechJasiński">Może być problem pod tytułem społemowskie książeczki zakupów, z którymi wiążą się zwroty itd. Ten problem chciałbym tylko państwu zasygnalizować. To już może być poważna sprawa, bo trzeba to skonfrontować z przepisami karnymi. Przypominam, że jest to społemowska wieloletnia tradycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#ZbigniewKaniewski">Chciałbym zapytać, czy w tej sprawie rząd chce się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#ElżbietaOstrowska">To nie dotyczy czynów nieuczciwej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WojciechJasiński">Jeśli pani prezes tak uważa, to nie ma problemu. Ja tylko chciałem to państwu zasygnalizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ZbigniewKaniewski">Mimo wszystko mam prośbę do pani prezes, żeby jednak przeanalizować tę sprawę. Gdyby bowiem wystąpiły jakieś wątpliwości, to mamy jeszcze dość czasu na ich wyjaśnienie w drugim czytaniu. W związku z propozycją pana posła Adama Szejnfelda o skreślenie art. 17a chciałem zapytać, kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tej propozycji? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosów za wnioskiem, przy 10 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o skreślenie art. 17a z przedłożenia podkomisji. Pan poseł Adam Szejnfeld zgłasza ponadto poprawkę, aby art. 17c otrzymał następujące brzmienie:” Art. 17c. Czynem nieuczciwej konkurencji jest organizowanie lawinowych systemów finansowych lub handlowych, które spełniają poniższe warunki:</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#ZbigniewKaniewski">1) uczestnicy systemu są opłacani nie z dochodów uzyskiwanych dzięki sprzedaży finalnych wyrobów lub usług odbiorcom końcowym takich produktów lub usług, ale ze środków wnoszonych w ramach opłaty za przystąpienie do systemu lub w ramach zapłaconej, wygórowanej ceny za towary lub wartości sprzedaży produktów lub usług końcowym odbiorcom,</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#ZbigniewKaniewski">2) korzyści otrzymywane przez uczestników systemu w zamian za zwerbowanie nowych uczestników nie zależą od wielkości lub wartości sprzedaży produktów lub usług końcowym odbiorcom,</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#ZbigniewKaniewski">3) uczestnicy systemu muszą wnosić opłaty wstępne, które są nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do wartości otrzymywanych w zamian towarów, usług, materiałów startowych, zestawów demonstracyjnych czy odbywanego szkolenia,</u>
          <u xml:id="u-94.4" who="#ZbigniewKaniewski">4) organizatorzy nie przewidują możliwości odkupienia od osób chcących zrezygnować z uczestnictwa w systemie zarówno materiałów startowych i zestawów demonstracyjnych, jak i nadających się do dalszej sprzedaży zapasów nagromadzonych przez nich produktów,</u>
          <u xml:id="u-94.5" who="#ZbigniewKaniewski">5) potencjalnym uczestnikom składa się nierealne obietnice zysków możliwych do osiągnięcia w krótkim czasie”.</u>
          <u xml:id="u-94.6" who="#ZbigniewKaniewski">Jakie jest stanowisko pani prezes wobec tych propozycji przedstawionych przez pana posła Adama Szejnfelda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#ElżbietaOstrowska">Jeżeli przy poprzednich przepisach mówiliśmy, że mogą być one trudne do stosowania w praktyce, to obawiam się, że propozycje pana posła Adama Szejnfelda są już niesłychanie trudne do egzekucji. Udowodnienie wszystkich przesłanek zawartych w propozycji oznaczałoby w praktyce, że systemy sprzedaży lawinowej funkcjonowałyby bez przeszkód i bez żadnej ingerencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy przedstawiciele pracodawców prywatnych zechcieliby się odnieść do propozycji pana posła Adama Szejnfelda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#DariuszChrzanowski">Propozycje rządu w brzmieniu przedłożenia nasuwają kilka zasadniczych wątpliwości. Jako przedstawiciel konfederacji nie będę występował w obronie twórców piramid finansowych. Natomiast ze strony przedsiębiorców zrzeszonych w konfederacji występuje olbrzymia rezerwa, lęk przed tą regulacją, ponieważ ona jest bardzo nieprecyzyjna. Z jednej strony mówi się w przepisie art. 17c o proponowaniu nabywania towarów i usług i o nabywcach towarów i usług. Natomiast poza zakresem piramid finansowych, znajdują się te piramidy, w których nie proponuje się nabycia jakiegoś towaru albo usługi. Jak rozumiem ich zwalczenie było intencją propozycji rządowej. Tak naprawdę wnosi się tylko opłatę wstępną i jest ona propozycją przyjęcia do sieci. Ponadto w przepisie art. 17c nie zostało zdefiniowane pojęcie szczególnych korzyści. Należałoby to zrobić próbując odnieść to do wartości np. nabywanych towarów i usług w ramach przystępowania do tego rodzaju przedsięwzięcia gospodarczego. Przepis art. 17c jest również niedoskonały z tego względu, że mówi o identycznych korzyściach uzyskiwanych przez uczestników piramidy finansowej. Ponieważ piramida finansowa ma różne poziomy, możliwe jest powstanie takiej sytuacji, w której wystarczy, że na różnych poziomach te korzyści będą inaczej zdefiniowane, a organizatorzy tej piramidy finansowej będą nie do ruszenia. Wreszcie propozycji regulacji zawartej w art. 17c nie można rozpatrywać w oderwaniu od rządowych propozycji nowelizacji Kodeksu karnego. Niewprowadzenie tej regulacji do tego kodeksu powoduje, że powstaje luka między tą regulacją a regulacją kodeksową, która z pewnością zostanie skrzętnie wykorzystana przez organizatorów piramid finansowych. W zapisie ust. 17c zabrakło definicji najważniejszego elementu, który charakteryzuje piramidę finansową. Jest to rażąco wysoka cena usługi w stosunku do jej rzeczywistej wartości. W ten sposób bardzo często ukrywa się prawdziwy charakter danego przedsięwzięcia gospodarczego. Biorąc pod uwagę wszystkie te zastrzeżenia trzeba ocenić propozycję pana posła Adama Szejnfelda. Zmierza ona do doprecyzowania przepisu art. 17c, a nie do jego zmiany. Celem jest tylko i wyłącznie doprecyzowanie rozwiązań proponowanych przez rząd. Pragnę zwrócić uwagę, że w Polsce funkcjonuje bardzo wiele firm, które mają zorganizowany sposób dystrybucji towarów i usług na zasadzie marketingu sieciowego. Firmy te działają w oparciu o obowiązujące prawo. Część z nich posiada nawet fabryki, w których produkują swoje towary, np. w Ursusie. Jednocześnie działalność tych przedsiębiorców powoduje, że w jakiś sposób wiele osób bezrobotnych, np. tych, które utraciły prawo do zasiłku, może zarobić jakiekolwiek pieniądze. W związku z wprowadzeniem tego typu regulacji powstaje wątpliwość co do sensu i przyszłości funkcjonowania przedsiębiorców, którzy dzisiaj działają legalnie. Być może to było celem poprawki, aby tak doprecyzować tę regulację, aby osoby prowadzące uczciwie w Polsce działalność gospodarczą, nie były narażone na jakiekolwiek niebezpieczeństwa związane z wprowadzeniem tego zapisu. Chodziło chyba o to, aby nie pozbawić ich możliwości rozwijania i w ogóle prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy pani prezes zechciałaby się odnieść do uwag przedstawiciela Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych? Potem byśmy przystąpili do podejmowania decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#ElżbietaOstrowska">Tak jak powiedział pan Dariusz Chrzanowski, firm prowadzących sprzedaż w systemie lawinowym jest dużo i pomysłowość w organizowaniu takiej firmy też jest niesłychanie duża. Stąd zaproponowaliśmy w art. 17c definicję możliwie ogólną, to znaczy taką, którą dałoby się odnieść i do sprzedaży towaru i do oferowania miejsc pracy w systemie sprzedaży lawinowej, bo i to się zdarza oraz oferowania wycieczek zagranicznych, bo i to się zdarza. Wydaje się, co już powiedziałam wcześniej, że propozycje zgłoszone przez pana posła Adama Szejnfelda są na tyle szczegółowe, że uczyniłyby niemożliwym udowodnienie, że jakaś firma prowadzi działalność w systemie sprzedaży lawinowej. Jesteśmy jednak otwarci na wszelkie propozycje w sprawie doprecyzowania zapisu art. 17c, ale nie idące w takim kierunku, by z tych przepisów nie można było korzystać w praktyce. Powtarzam raz jeszcze; nie kwestionujemy działalności legalnie i uczciwie funkcjonujących firm. Wiemy jednak na podstawie wielu skarg napływających do naszego urzędu, że w Polsce działa wiele firm organizujących tak zwane piramidy finansowe czy sprzedaż na wzór tych piramid. Ich działalność na gruncie obecnie obowiązujących przepisów jest niesłychanie trudna do ścigania i do eliminowania. Jednocześnie konsumenci, fakt, że często bardzo naiwni, ale takich ludzi też trzeba chronić, ponoszą znaczne straty z tym związane. Co więcej - w skargach bardzo często pojawia się pytanie, czy państwo nic z tym nie może zrobić?Teraz próbujemy z tym zjawiskiem coś zrobić zapisując między innymi, że jest to czyn nieuczciwej konkurencji. Powtarzam; jesteśmy otwarci na doprecyzowanie zapisu art. 17c, ale idące w tym kierunku, aby był on do wyegzekwowania w praktyce i stwarzał podstawy do dochodzenia czynu nieuczciwej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#ZbigniewKaniewski">Krótko rzecz ujmując ci, którzy uczciwie działają na rynku, nie powinni się obawiać żadnych niedogodności z powodu rozwiązań proponowanych w ustawie według przedłożenia podkomisji. Zapytam wobec tego, kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej na piśmie przez pana posła Adama Szejnfelda w brzmieniu, które wcześniej przedstawiłem? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosów za, 6 przeciwnych i 5 wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę pana posła Adama Szejnfelda. Pan poseł Adam Szejnfeld zgłasza ją jako wniosek mniejszości. W ten sposób przyjęliśmy zmianę czwartą w brzmieniu przygotowanym przez podkomisję. Pani posłanka Renata Beger zgłasza poprawkę polegającą na dodaniu w art. 15 ust. 4, z tym, że ustęp czwarty już jest. Czy wobec tego pani posłanka może zarekomendować tę poprawkę, występującą już jako ustęp 5? Oczywiście, jeżeli poprawka zostanie przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#RenataBeger">Wnoszę o dodanie w art. 15 ust. 5 w brzmieniu:” Czynem nieuczciwej konkurencji jest także sprzedaż towarów po kosztach produkcji przez producentów produkujących w tak zwanym pionie”. Możemy oczywiście to zmienić i wyjaśnić co znaczy ten pion. Chodzi o tych producentów globalistów, którzy zajmują się produkcją pionową, o czym już mówiłam w poprzednim wystąpieniu, a więc produkcją od początkującej aż po produkt finalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ZbigniewKaniewski">Proszę przedstawiciela rządu o zajęcie stanowiska wobec tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#ElżbietaOstrowska">Trudno jest zrozumieć jaka jest istota tej poprawki i ubrać ją w formę prawną. Nie istnieje bowiem pojęcie produkcji pionowej, czy przedsiębiorstwa w pionie. Przedsiębiorstwo może być różnie zorganizowane i działać na różnych szczeblach. Nie widzę możliwości zapisu, aby w zależności od organizacji przedsiębiorstwa odnosić tego typu zapis. Nie jest to możliwe. Generalna dyspozycja zawarta w art. 15 dotycząca sprzedaży bez marży dotyczy przecież wszystkich przedsiębiorców, natomiast nie można tego odnieść do wewnętrznej organizacji przedsiębiorstwa, bo do tego sprowadzałby się zapis proponowany przez panią posłankę Renatę Beger. Trudno mi jest zrozumieć istotę propozycji pani posłanki i przenieść ją na grunt prawny, który by był zrozumiały i jednoznaczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czyli opinia rządu o poprawce jest taka, że poprawkę rząd opiniuje negatywnie. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki pani posłanki Renaty Beger? Stwierdzam, że Komisja 1 głosem, przy 8 przeciwnych i 3 wstrzymujących się odrzuciła poprawkę zgłoszoną przez panią posłankę Renatę Beger. Jeżeli pani posłanka znajdzie właściwe sformułowania prawne, które dadzą się przełożyć na możliwość przyjęcia tej poprawki w ustawie, to proszę ją przedłożyć w drugim czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#RenataBeger">Dobrze, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#ZbigniewKaniewski">Przechodzimy do zmiany nr 5 przedłożenia podkomisji. Czy są do niej uwagi? Nikt się nie zgłasza; zmianę nr 5 przyjęliśmy. Rozpatrujemy zmianę nr 6. Czy są uwagi do zmiany nr 6? Nikt się nie zgłasza; zmiana została przez Komisję przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 7. Czy są do niej uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JacekKasprzyk">Chciałbym zapytać autorów tego zapisu, co rozumieją pod pojęciem „podlega karze aresztu albo grzywny”? Areszt jest czasowym zatrzymaniem, szczególnie, iż w następnych zapisach proponujemy już kary pozbawienie wolności. Poproszę o doprecyzowanie intencji zapisu w art. 25 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są jeszcze inne pytania lub uwagi w sprawie zapisu proponowanego w zmianie nr 7? Nie ma. Wobec tego o odpowiedź proszę panią prezes.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Może to wyjaśnię; chodzi po prostu o wykroczenie, która wśród sankcji zawiera także karę aresztu. Przy okazji wyjaśnię może także propozycję zawartą w zmianie nr 8 i chcę zasugerować Komisji, aby ten przepis przenieść w inne miejsce ustawy i uczynić go art. 24a zamiast proponowanego art. 26a. Mamy bowiem do czynienia w przepisach karnych z przestępstwami, potem są wykroczenia, a potem znowu by się pojawiło przestępstwo. Proponowana zmiana porządkowałaby te zapisy pod względem formalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#ZbigniewKaniewski">Dobrze, możemy dokonać takiej formalnej i porządkowej zmiany. Czy pan poseł ma inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JacekKasprzyk">Tak, mam jeszcze pytanie. Ponieważ dotykamy w ostatnich zapisach zmian kodeksowych, czy ta zmiana w omawianej ustawie jest zsynchronizowana z propozycjami zmian kodeksowych lub z dzisiaj obowiązującym kodeksem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#ElżbietaOstrowska">Tak, nie ma żadnych sprzeczności. Trudno nam przewidzieć jakie w przyszłości będą szły zmiany Kodeksu karnego, ale w tej chwili proponowane zapisy nie pozostają w sprzeczności z obowiązującymi regulacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są inne uwagi bądź propozycje zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Wyjaśniając panu posłowi Jackowi Kasprzykowi chciałam powiedzieć, że Kodeks wykroczeń w całości opracowaliśmy w poprzedniej kadencji i jest on świeżym kodeksem. Ponieważ w zapisie art. 25 ust. 2 chodzi o wykroczenie, a nie o przestępstwo, myślę, że sprawa jest ewidentna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#ZbigniewKaniewski">Możemy zatem uznać zmianę nr 7 za przyjętą z uwagą Biura Legislacyjnego dotyczącą zmiany nr 8. Czy do zmiany nr 8 są jeszcze inne uwagi? Nie ma; zmiana nr 8 została przez Komisję przyjęta z uzupełnieniem Biura Legislacyjnego. Rozpatrujemy art. 2. Czy są do niego uwagi? Nie ma; art. 2 został przyjęty przez Komisję w brzmieniu proponowanym przez podkomisję. Chciałem zapytać przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, czy ma uwagi do tego zapisu? Jak słyszę, przedstawiciel tego urzędu już opuścił nasze posiedzenie. Spróbujemy jednak do niego dotrzeć, jako że sprawa jest niezwykle ważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#ElżbietaOstrowska">W toku uzgodnień międzyresortowych projekt nowelizacji był opiniowany przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Posiadam tekst tej opinii, w której stwierdza się, że „Projekt ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji skierowanej na ręce pana ministra jest zgodny z prawem wspólnotowym”. Tak brzmi podsumowanie opinii, w której zawarte są dość obszerne uwagi. Generalnie wskazuje się w opinii, że są to sprawy nieregulowane na szczeblu wspólnotowym, natomiast różnie rozwiązywane w poszczególnych krajach Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#ZbigniewKaniewski">Ta opinia jest nam znana, jako że sprawozdanie podkomisji, a obecnie już sprawozdanie całej Komisji, w istocie niewiele odbiega od wersji rządowej projektu ustawy, która była pozytywnie zaopiniowana przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Stąd należy wnosić, że urząd ten nie będzie miał także uwag do zmienionej nieco wersji dzisiaj przyjętej przez Komisję. Tym niemniej prosiłbym sekretariat Komisji, aby dopilnował, byśmy poznali ostateczną opinię Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o naszym sprawozdaniu z ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#ElżbietaKessel">Jaki termin przyjąć dla Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej przekazania nam opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#ZbigniewKaniewski">Możliwie najkrótszy, choć na tym posiedzeniu Sejmu i tak nie będziemy rozpatrywać projektu ustawy. Jeśli opinia będzie dostarczona do piątku, to w zupełności wystarczy. Ponieważ przewodniczącym podkomisji nadzwyczajnej był pan poseł Marek Sawicki, proponuję, aby pozostał również posłem sprawozdawcą ustawy. Czy są może inne kandydatury? Nie ma; pan poseł Marek Sawicki został wybrany sprawozdawcą projektu ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z programem rządowym „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca” uważam za zakończone.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>