text_structure.xml 90.9 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CezaryGrabarczyk">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Witam posłów i przybyłych gości. Proponowany porządek dzisiejszego posiedzenia został dostarczony państwu na piśmie. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, będę uważał, że został przyjęty. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że porządek posiedzenia został zaakceptowany. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku dziennego obejmującego rozpatrzenie rządowego projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz ustawy - Kodeks karny wykonawczy (druk nr 2782). Proszę przedstawiciela wnioskodawców o przedstawienie uzasadnienia rozpatrywanego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszWołek">Międzynarodowy Trybunał Karny jest sądem stałym, posiadającym jurysdykcję nie ograniczoną lokalnie do danego państwa czy regionu w odniesieniu do najpoważniejszych zbrodni wagi międzynarodowej: ludobójstwa, zbrodni przeciwko ludzkości oraz zbrodni wojennych. Dla przypomnienia Trybunał ten działa na podstawie Statutu sporządzonego w Rzymie w dniu 17 lipca 1998 r, który wszedł w życie 1 lipca 2002 r. Ma on charakter ponadpaństwowy. Uregulowana Statutem współpraca Trybunału z państwami znacznie odbiega od tradycyjnej międzynarodowej współpracy państw w sprawach karnych. Ta odmienność odnosi się m.in. do instytucji „surrender”, odmowy wykonania wniosków o pomoc prawną, możliwości prowadzenia postępowania karnego na terytorium państwa - strony bezpośrednio przez przedstawicieli Trybunału. Statut zawiera zobowiązanie do pełnej współpracy państw stron z Trybunałem (art. 86) oraz zobowiązuje do zapewnienia w ustawodawstwach poszczególnych krajów wewnętrznych procedur umożliwiających realizację wszelkich form współpracy przewidzianych w Statucie. Polska ratyfikowała Statut w dniu 12 listopada 2001 r. i jego postanowienia stały się częścią naszego systemu prawnego. Przepisy Kodeksu postępowania karnego nie są wystarczające dla realizacji zobowiązań wynikających ze Statutu Trybunału np. w kwestiach nieuregulowanych odsyła się do aktów prawnych regulujących działanie Trybunału, a akty te znowu odsyłają nas do prawa wewnętrznego. Warto podkreślić, że akty prawne regulujące m.in. zasadę współpracy z trybunałami ad hoc takimi, jak dla byłej Jugosławii (ICTY) oraz Rwandy (ICTR), które mają formę załączników do rezolucji Rady Bezpieczeństwa, nie są urzędowo opublikowane. Należy również stwierdzić, że istniejące obecnie zbyt ogólne uregulowanie zagadnienia współpracy z trybunałami, ze wskazówką „odpowiedniego” stosowania przepisów odnoszących się do międzynarodowej współpracy państw, przy istnieniu istotnych różnic proceduralnych w relacjach trybunał - państwo oraz państwo - państwo, będzie powodowało poważne problemy w stosowaniu tych aktów prawnych, jak również bardzo zróżnicowaną praktykę w tym zakresie. Rząd kierując się wyżej wymienionym przesłankami przygotował projekt ustawy, która dostosowuje polskie prawo karne procesowe w zakresie współpracy z Międzynarodowym Trybunałem karnym do uregulowań tego statutu. Znaczna część przepisów Statutu ma charakter tzw. samowykonalny. Z tych względów projekt ustawy reguluje kwestie nie unormowane dotychczas w prawie polskim (np. instytucja przekazania), odnośnie których Statut pozostawia państwom-stronom pewną swobodę co do sposobu regulacji i zawiera również przepisy będące wykonaniem postanowień Statutu, np. wyznaczenie organu właściwego do realizacji wniosków Trybunału o pomoc prawną. Zakresem proponowanej regulacji objęto wszystkie dotychczas powołane trybunały karne, przy czym szczególnie wyeksponowany został Trybunał Karny z uwagi na fakt, że jego jurysdykcja ma najszerszy zasięg, stąd współpraca z nim ma najistotniejsze znaczenie. Współpraca pomiędzy międzynarodowymi trybunałami karnymi a państwami oparta jest w znacznej mierze na przepisach dotyczących współpracy pomiędzy państwami. Dlatego też w projektowanej ustawie przyjęto koncepcję utworzenia w kpk nowego rozdziału 66a. Przechodząc do szczegółowych uregulowań projektu, chciałbym omówić pewne najistotniejsze zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszWołek">Szereg uregulowań projektu poświęcono instytucji „dostarczenia”, którą nazwano wnioskiem o przekazanie osoby. Ustawowa regulacja przekazania osoby opiera się na ustaleniu, że jest to instytucja odmienna od ekstradycji, czyli wydania danej osoby innemu państwu. Statut wyraźnie różnicuje ekstradycję i przekazanie (dostarczenie), definiując przekazanie (dostarczenie) jako wydanie osoby Trybunałowi przez państwo. Traktuje o tym art. 102. W projektowanej ustawie, do wprowadzonej już wcześniej do Kodeksu postępowania karnego definicji „ekstradycji”, wprowadza się zmianę wskazującą, że na gruncie prawa polskiego ekstradycja to, poza przekazaniem osoby na podstawie „Europejskiego Nakazu Aresztowania”, także inna instytucja prawna, niż przekazanie osoby na podstawie statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego. Na marginesie tych rozważań, chciałbym stwierdzić, iż w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 18 marca, o której już mówiłem, zachodzi konieczność skreślenia tytułu rozdziału 66 Kodeksu karnego i odpowiedniego zmodyfikowania proponowanej zmiany art. 602. Instytucję tę od ekstradycji różni nie tylko podmiot, na rzecz którego następuje przekazanie osoby, ale również postępowanie prowadzące do wydania, w tym przede wszystkim znacznie ograniczone możliwości odmowy przekazania osoby Trybunałowi. Statut nie przewiduje tradycyjnych podstaw odmowy przekazania występujących w umowach międzynarodowych, jak również w art. 604 Kodeksu postępowania karnego, włącznie z brakiem możliwości powołania się na obywatelstwo osoby, której wniosek dotyczy. Dlatego projekt wyłączył możliwość stosowania art. 604 Kodeksu postępowania karnego w przypadku wniosku o przekazanie. Statut zawiera natomiast podstawę do odroczenia wykonania tego wniosku. Może to mieć miejsce w przypadku, gdy przed sądem krajowym podniesiono zarzut ne bis in idem, o którym mowa w art. 20 Statutu. Zgodnie bowiem z art. 20 Statutu wykluczona jest jurysdykcja Trybunału, gdy doszło już do osądzenia danej osoby przez inny sąd, chyba że postępowanie w tej sprawie było prowadzone w celu uchronienia danej osoby przed odpowiedzialnością karną lub nie było ono prowadzone w sposób niezależny i bezstronny. W związku z konsekwencjami, jakie powoduje powołanie się na zarzut ne bis in idem, projekt przewiduje obowiązek poinformowania osoby, której dotyczy wniosek o przekazanie, o możliwości podniesienia takiego zarzutu. O dopuszczalności danej sprawy i objęciu jej jurysdykcją Trybunału nie orzeka jednak sąd krajowy lecz Trybunał, niemniej jednak sąd krajowy, w zakresie w jakim jest to możliwe, w szczególności jeśli uprzednie osądzenie miało miejsce w Polsce, powinien wstępnie ustalić zasadność podnoszonego zarzutu, a następnie powiadomić o swych ustaleniach ministra sprawiedliwości, który - zgodnie z art. 89 ust. 2 Statutu - podejmie w tej sprawie ustalenia z Trybunałem. Projekt przewiduje możliwość odroczenia wykonania wniosku o przekazanie osoby, aż do czasu wydania decyzji w sprawie dopuszczalności, jeśli takiej decyzji Trybunał jeszcze nie wydał. Projekt reguluje również tymczasowe przekazanie osoby Trybunałowi. Ma to miejsce w sytuacji, kiedy wniosek Trybunału dotyczy osoby, przeciwko której prowadzone jest w kraju postępowanie karne w innej sprawie niż będącej przedmiotem postępowania przed Trybunałem, lub osoba taka odbywa karę za inne przestępstwo niż to, w związku z którym żąda się jej przekazania. W art. 611i mowa jest o tranzycie osoby przekazywanej Trybunałowi drogą lotniczą oraz postępowaniu w przypadku nieprzewidzianego lądowania. W zakresie art. 611j wprowadzono rozróżnienie między wnioskami o aresztowanie i przekazanie a wnioskami o tymczasowe aresztowanie, zaś w art. 611k określono zasadę specjalności. W art. 611m do art. 611o regulowane są zagadnienia związane z odmową udzielenia pomocy prawnej Trybunałowi.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszWołek">Statut w bardzo szczegółowy sposób normuje tę problematykę, przewidując nieco inne, znacznie ograniczone, niż tradycyjne podstawy odmowy oraz procedury związane z realizacją wniosków o pomoc prawną. W szczególności chodzi tu o ustalenia. Statut MTK, inaczej niż to przewiduje tradycyjny model współpracy między państwami, pozwala na bezpośrednie przeprowadzenie przez Prokuratora Trybunału określonych w Statucie czynności pomocy prawnej w poszczególnych państwach. Ponadto, Statut przewiduje możliwość obecności osób wskazanych we wniosku Trybunału przy wykonywaniu czynności, których wniosek dotyczy. Wymienione wymogi spełnia projektowany art. 611r Statut przewiduje szereg sytuacji, w których będzie zachodziła potrzeba przeprowadzenia ustaleń z Trybunałem lub współpracy w kwestiach takich, jak informowanie o postępowaniu karnym toczącym się w Polsce. Organem właściwym w tych sprawach będzie minister sprawiedliwości. W związku z tym wprowadzono odpowiednie zapisy do konkretnych uregulowań projektu oraz sformułowano ogólną zasadę, że innych ustaleń z Trybunałem, określonych w Statucie, zawsze dokonuje minister sprawiedliwości. Mówi o tym art. 611s Proponowaną regulację art. 615 kpk dostosowano do uregulowania w Kodeksie postępowania karnego współpracy z Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Wreszcie proponowana zmiana w art. 253 par. 2 Kodeksu karnego wykonawczego (art. 2 projektu ustawy) podyktowana jest zracjonalizowaniem osadzania osób przekazywanych tranzytem w przypadku nieprzewidzianego lądowania podczas tranzytu drogą lotniczą lub nieprzewidzianej przerwy w tranzycie drogą lądową. Stosowane wówczas tymczasowe aresztowanie będzie mogło być wykonywane, jak się zakłada, nie w aresztach śledczych, lecz w pomieszczeniach, o których mowa w art. 253 kkw. Ma to swoje uzasadnienie w procedurach związanych z osadzaniem i zwalnianiem osoby z takich pomieszczeń, które są nieporównywalnie mniej sformalizowane i, co się z tym wiąże, są znacznie szybsze od tych, które obowiązują w aresztach śledczych. Może to mieć istotne znaczenie dla sprawnego kontynuowania tranzytu. Przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej. Wprowadzenie w życie projektowanej ustawy nie będzie miało wpływu na rynek pracy, konkurencyjność wewnętrzną i zewnętrzną gospodarki oraz sytuację i rozwój regionów. Wejście w życie ustawy w proponowanym brzmieniu nie spowoduje też skutków finansowych dla budżetu państwa. Budżet państwa będą bowiem obciążały zwykłe koszty, jakie dotychczas ponoszone były w związku z realizacją wniosków o międzynarodową pomoc prawną i wydatki te powinny być pokrywane ze środków przewidzianych na bieżącą działalność tego rodzaju. Dodatkowe szkolenia dla sędziów i prokuratorów będą mogły zostać zrealizowane w ramach prowadzonej na bieżąco polityki szkoleniowej resortu. Szczegółowe uzasadnienie projektu jest dołączone do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#CezaryGrabarczyk">Dziękuję za przedstawienie nam tego obszernego uzasadnienia do projektu nowelizacji. Otwieram dyskusję ogólną nad założeniami projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PiotrKrzywicki">Po raz kolejny Komisja zajmuje się projektem nowelizacji kpk, który dotyczy stosunku instytucji karnych międzynarodowych i instytucji polskich. Niestety także i w tym przypadku, pojawia się problem zgodności tych przepisów z rozwiązaniami znajdującymi się w Konstytucji RP. To samo zagadnienie rozpatrywaliśmy przy rozwiązaniach dotyczących „Europejskiego Nakazu Aresztowania”. Dyskusja nad tym problemem trwała długo i była niezwykle ożywiona. Nie chce jeszcze raz powtarzać tego, co zostało już powiedziane na ten temat, ale warto pamiętać, że ciągle istnieją zastrzeżenia natury konstytucyjnej do tych instytucji. Co do samego Międzynarodowego Trybunału Karnego, to jego funkcjonowanie też nie jest na świecie powszechnie akceptowane. Spójrzmy chociażby na Stany Zjednoczone. Ten kraj nie podpisał Statutu Rzymskiego i nie poddał się jurysdykcji MTK. To samo dotyczy kilku państw Unii Europejskiej. Polska podpisała ten Statut i była od samego początku zwolenniczką istnienia MTK, ale odpowiednie dokumenty zostały ratyfikowane dopiero w 2001 roku, po bardzo burzliwej dyskusji na ten temat. Czy rząd przygotowując ten projekt, wziął pod uwagę wszystkie wyżej wymienione wątpliwości, o których mówiłem? Po drugie, czy nie budzi naszych refleksji fakt, że niektóre państwa świata, jak i Europy nie podpisały tej umowy międzynarodowej? Po trzecie, czy wprowadzanie tych rozwiązań do Kodeksu jest potrzebne, jeśli np. unormowane są w nim już rozwiązania dotyczące „Europejskiego Nakazu Aresztowania”? Czy nie ma obaw, iż wprowadzając nowe rozwiązanie do kpk, uczynimy akt prawny coraz bardziej nieczytelnym dla zwykłych ludzi? Wiem, że to ostatnie pytanie ma raczej charakter postulatu de lege lata, ale robimy z kpk monstrualną księgę, która nawet dla bardzo dobrych prawników staje się niezrozumiała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszWołek">Międzynarodowy Trybunał Karny obejmuje swoją właściwością najpoważniejsze zbrodnie wagi międzynarodowej tzn. zbrodnie ludobójstwa, zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne. Jeżeli dziś, odrzucilibyśmy te rozwiązania, nie akceptując pewnych międzynarodowych standardów, to znaleźlibyśmy się w bardzo niezręcznej sytuacji międzynarodowej. Jeżeli chodzi o państwa europejskie nie akceptujące tych rozwiązań, to jedynym takim państwem są Czechy. Stany Zjednoczone podpisały Statut, ale później wycofały się z ratyfikowania go. Jeżeli i my nie ratyfikowalibyśmy tych norm, to tym samym stalibyśmy się jakąś dziwną europejską wyspą, która nie akceptuje rozwiązań światowych, dotyczących ścigania najpoważniejszych przestępstw. To są przepisy umożliwiające ściganie najpoważniejszych, nietuzinkowych zbrodniarzy. Statut został już przez Polskę ratyfikowany, a tym samym jesteśmy już zobowiązani do wykonania konkretnych zadań m.in. wprowadzenia określonych rozwiązań do naszego systemu prawnego. Teraz, nie powinno być już miejsca na wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LeszekKubicki">Chciałbym uzupełnić wyjaśnienia pana ministra Tadeusza Wołka, dlaczego Stany Zjednoczone nie ratyfikowały tej Konwencji, a nawet, już w trakcie prac nad tym aktem na konferencji rzymskiej, sprzeciwiały się wprowadzeniu wielu rozwiązań. Zbrodnie wojenne, jak i zbrodnie przeciwko ludzkości, zgodnie z Konwencją z 1968 roku nie ulegają przedawnieniu. Jest to standard międzynarodowy. USA mając to na uwadze, a także pamiętając o szeregu konfliktów zbrojnych w których ten kraj brał udział np. w Wietnamie, mają pełną świadomość, że stosunkowo łatwo byłoby postawić wielu obywatelom amerykańskim zarzut dopuszczenia się, co najmniej, zbrodni wojennych. Takie postępowanie tego światowego mocarstwa wynika jedynie z jego pragmatyzmu, a także ze strachu i obawy. Niemniej jednak, już teraz, w wyniku ujawnienia wielu przestępstw tej natury np. torturowania więźniów irackich przez żołnierzy Stanów Zjednoczonych, powstał znaczący nurt rewizji dotychczasowego stosunku do Konwencji. Coraz częściej w kołach oficjalnych USA mówi się o potrzebie ratyfikacji Statutu Rzymskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PiotrKrzywicki">Takie stanowisko głoszą demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LeszekKubicki">Nie tylko mówią o tym demokraci, ale przede wszystkim ludzie z poczuciem odpowiedzialności i winy za popełnione czyny. Nie jest zatem wykluczone, iż już niedługo i to mocarstwo ratyfikuje ten akt prawa międzynarodowego. Z chwilą dokonania tej czynności każde państwo sygnatariusz tego układu musi wykonać ciążące na nim obowiązki. Jednym z nich jest, wydanie każdej osoby znajdującej się na jego terytorium, jeżeli w stosunku do niej toczy się postępowanie przed MTK. Dodam, iż zgodnie z założeniami wstępnymi Statutu, czyli jego preambułą, MTK ma być organem posiłkowym, w stosunku do sądowych organów krajowych powołanych do rozpatrywania tych spraw. Tylko w jednym przypadku następuje odstępstwo od tej reguły, tzn. jeżeli np. w Polsce skarzemy kogoś za popełnienie zbrodni wojennej, to MTK może go sądzić drugi raz za to samo przestępstwo, wówczas gdy odpowiednie organy Trybunału uznają, iż osądzenie przez sąd krajowy było pozorne. Takie przypadki się zdarzają, spójrzmy chociaż na b. Jugosławię. Jeżeli zatem takie skazanie było pozorne, to odstępuje się od zasady ne bis in idem, a MTK może osądzić kogoś jeszcze raz. W świetle aktualnego stanu prawnego, Polska po dokonaniu ratyfikacji musi wykonać wszystkie ciążące obowiązki, jako państwo sygnatariusz. Jednym z nich jest wprowadzenie odpowiednich zmian do kpk, jeżeli byśmy tego nie zrobili, to trzeba byłoby wypowiedzieć ten Traktat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są jakieś inne zgłoszenia do dyskusji ogólnej? Nie widzę. Przechodzimy do rozpatrzenia konkretnych rozwiązań przedstawionych w druku nr 2782. Czy ktoś z członków Komisji ma uwagi do tytułu ustawy? Nie widzę. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 1 odnoszącej się do art. 237, w której proponuje się, aby w par. 3 w pkt 18 kropkę zastąpić przecinkiem i dodać pkt 19 w brzmieniu: „19) przestępstw ludobójstwa, przeciwko ludzkości lub wojennych, określonych w rozdziale XVI ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.) oraz art. 5–8 Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego sporządzonego w Rzymie dnia 17 lipca 1998 r. (Dz. U. z 2003 r. Nr 78, poz.708), zwanego dalej „Statutem”.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EleonoraZielińska">Art. 237 par. 3 dotyczy możliwości dokonywania kontroli i utrwalania treści rozmów telefonicznych, gdy toczy się postępowanie lub powstała uzasadniona obawa popełnienia jakiegoś przestępstwa wymienionego w kolejnych punktach tego przepisu. Do tych istniejących przestępstw dodajemy kolejny punkt, w którym wprowadzamy do Kodeksu pewne typy przestępstw poprzez bezpośrednie odwołanie się do Rzymskiego Statutu Międzynarodowego, gdzie są one uregulowane. Pierwsza moja uwaga dotyczy tego, iż po raz pierwszy kpk bezpośrednio odwołuje się do rozwiązań zawartych w umowie międzynarodowej. Takie odwołanie jest dopuszczalne, ale po raz pierwszy to robimy, nie transformując tego przepisu na grunt naszego prawa. Druga moja uwaga jest natury merytorycznej. Wśród przestępstw zawartych w art. 5–8 Statutu, przestępstwa zawarte w art. 5 nie będą uznawane za czyny zabronione, do momentu uznania ich przez wszystkie państwa sygnatariuszy. Wśród tych czynów wymieniona jest zbrodnia obowiązująca w polskim systemie karnym czyli agresja. W przepisie odwołujemy się zatem do czynu, który nie jest w kognicji MTK. Proszę także spojrzeć na konstrukcję poprawki nr 1, gdzie w pkt 19 na początku wymienia się przestępstwa: ludobójstwa, przeciwko ludzkości lub wojenne, a następnie jest odwołanie do art. 5–8 Statutu. Nigdzie nie mówi się zatem o zbrodni agresji. To niedopatrzenie należy w jakiś sposób naprawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#LeszekKubicki">Chciałbym uzupełnić wypowiedź profesor Eleonory Zielińskiej. Rozdział pierwszy, części szczególnej Kodeksu jest zatytułowany „Przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz przestępstwa wojenne”. Natomiast my w zmianie nr 1 odnosimy się tylko do tych dwóch ostatnich rodzajów przestępstw. Teoretycznie, jak to było mówione, przestępstwa przeciwko pokojowi są objęte kognicją MTK, ale warunkowo. Ten warunek jest sformułowany tak, że ma się on spełnić dopiero wtedy, kiedy upłynie 5 lat i większość państw zgodzi się uznać ten rodzaj przestępstw. To było m.in. jedno z ustępstw wypracowanych na konferencji w Rzymie polegające na tym, że kognicja Trybunału nie od razu będzie obejmować przestępstwa przeciwko pokojowi. W polskim Kodeksie karnym nie ma żadnych wątpliwości, iż ta zbrodnia jest przestępstwem. To jest pierwszy z przepisów części szczególnej kk, tj art. 117 „Kto wszczyna lub prowadzi wojnę napastniczą...”. Przestępstwo agresji jest zatem w polskim systemie karnym i jest równie ważne, a nawet czasami ważniejsze niż jakieś zbrodnie wojenne mające np. zakres lokalny. Proponujemy uzupełnić zmianę nr 1 o jakieś rozwiązanie w tej mierze. Możemy albo słownie wyszczególnić to przestępstwo, albo napisać zamiast przestępstw przeciwko ludzkości i wojennych generalne odwołanie do przestępstw opisanych w rozdziale XVI kk. Co do odwołania do konkretnych artykułów Traktatu Rzymskiego i ich niespójności z naszym systemem, to proponowałbym, aby w ogóle zrezygnować z tego enumeratywnego wymieniania przepisów i zapisać, iż ogólnie chodzi nam o przestępstwa zawarte w Traktacie MTK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#EleonoraZielińska">Ogólne odwołanie, też nie byłoby najlepsze, dlatego że byłoby za szerokie. My w naszej właściwości ścigalibyśmy tylko przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości w wyniku wywierania nacisku przemocą lub groźbą bezprawną na czynności urzędowe sądu, a MTK ścigałby wszystkie przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, które nie koniecznie dokonane byłyby za pomocą zastosowania tych wyżej wymienionych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyŁabuda">Także zauważyliśmy pewną niekomplementarność rozwiązań proponowanych w zmianie nr 1. Faktycznie nie ma tam wymienionych wszystkich przestępstw z rozdziału XVI Kodeksu karnego, a cztery normy uzupełniające ze Statutu, do których się odwołujemy też nie wyczerpują całego zakresu czynów zabronionych. Z drugiej strony warto pamiętać, iż cały Statut jako ratyfikowana umowa międzynarodowa jest samowykonalny. W tych innych regulacjach znajdują się takie typy przestępstw, które są identyczne z przestępstwami z rozdziału XVI. Nie ma zatem potrzeby, aby w zmianie nr 1 dokładnie odwoływać się do przestępstw zawartych w rozdziale XVI, dlatego że te przestępstwa są określone w samowykonalnych przepisach Statutu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#EleonoraZielińska">Przestępstwa zawarte w rozdziale XVI pokrywają się w dużej mierze z uregulowaniami z art. 5–8 Statutu. Niemniej jednak rozwiązania, z wyżej wymienionych artykułów Statutu, dotyczą także innych rodzajów przestępstw m.in. przestępstwa zniknięcia osoby. W naszym systemie prawa karnego nie uznajemy tego czynu jako któregoś z przestępstw z rozdziału XVI. Może to być przestępstwo z któregoś z późniejszych rozdziałów Kodeksu, ale w naszym rozumieniu nie jest to żadne z przestępstw, ani przeciwko pokojowi, ani ludzkości, ani też przestępstwo wojenne. Być może kryminalizacja przestępstw w Statucie pokrywa się całkowicie z polskim Kodeksem karnym, ale kwalifikacja tych czynów jest zupełnie inna. Podam przykład: Statut wymienia przestępstwo zgwałcenia w kontekście zbrodni wojennych, my natomiast w kk postrzegamy to jako przestępstwo samoistne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyŁabuda">Jakie propozycje zmian mają eksperci?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#EleonoraZielińska">Mamy dwie propozycje. Pierwsza, zgodna z postulatem profesora Leszka Kubickiego, gdzie proponujemy do listy przestępstw na początku przepisu dopisać przestępstwo przeciwko pokojowi, a odwołanie do Statutu pozostawić bez zmian. Druga propozycja polega na dopisaniu przestępstwa przeciwko pokojowi. Natomiast odwołanie powinno być napisane do całego Statutu. W tej drugiej propozycji tkwi jednak niebezpieczeństwo nazbyt szerokiego uregulowania tych rozwiązań. Trzecia propozycja polega na pozostawieniu przepisu bez zmian, czyli tak jak to zaproponował rząd w druku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#LeszekKubicki">O ile dobrze pamiętam, Statut nie zabrania nam rozszerzania zakresu stosowania technik operacyjnych tzn. podsłuchu telefonicznego w stosunku do przestępstw nim regulowanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CezaryGrabarczyk">Jakie stanowisko wobec tych propozycji ma rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszWołek">Pierwsza propozycja wydaje nam się najbardziej rozsądna. Proponujemy dopisać do listy przestępstw wyraz „przeciwko pokojowi” i skreślić wyraz „ludobójstwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#CezaryGrabarczyk">Jakie brzmienie miałby ten przepis po wprowadzeniu poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszWołek">Przepis brzmiałby: „19) przestępstw przeciwko pokojowi, przeciwko ludzkości lub wojennych, określonych w rozdziale XVI ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.) oraz art. 5–8 Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego sporządzonego w Rzymie dnia 17 lipca 1998 r. (Dz. U. z 2003 r. Nr 78, poz. 708), zwanego dalej „Statutem”.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#EleonoraZielińska">Czy nie byłoby prościej, aby na początku napisać „przestępstw określonych w rozdziale XVI itd.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszWołek">Zgadzamy się. Przepis przyjmie brzmienie: „określonych w rozdziale XVI ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.) oraz art. 5–8 Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego sporządzonego w Rzymie dnia 17 lipca 1998 r. (Dz. U. z 2003 r. Nr 78, poz. 708), zwanego dalej „Statutem”.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#GrzegorzKurczuk">Za chwilę będziemy głosować nad tym rozwiązaniem. Niemniej jednak z dyskusji prowadzonej przez ekspertów wynika, iż problem jest dość złożony. Mówi się tutaj o trzech alternatywnych rozwiązaniach. Po reakcji moich koleżanek i kolegów posłów, widzę, że dopóki nie będziemy mieli na piśmie tych propozycji i sami nie będziemy mogli ocenić, jakie spowodują one skutki w Kodeksie karnym, to będzie nam niezwykle trudno z pełną odpowiedzialnością opowiedzieć się za którymś z rozwiązań. Osobiście, w tej chwili, odmawiam udziału w głosowaniu. Najpierw muszę przepis przeczytać, a dopiero potem mogę decydować o jego losach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PiotrKrzywicki">Zgadzam się z przedmówcą. Przepis jest trudny i nie do końca wiemy, jakie konsekwencje będzie on wywoływał u adresatów. Czy Komisja dysponuje ekspertyzami, które wskazują, jakie są konsekwencje wprowadzenia tych rozwiązań do polskiego systemu karnego? Jeżeli nie mamy takich ekspertyz, to czy nie byłoby lepiej wystąpić o ich przygotowanie? Eksperci w dyskusji poruszali szereg ważnych kwestii i byłoby najkorzystniej dla sprawy, abyśmy dokładnie zrozumieli treść tych proponowanych rozwiązań prawnych. Traktat Rzymski został ratyfikowany 3 lata temu i skoro do tej pory nie było zbytniego pośpiechu, aby wprowadzać go w życie, to może on jeszcze trochę poczekać do momentu, kiedy dostaniemy odpowiednie ekspertyzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#LeszekKubicki">Uważam, że nie trzeba wyolbrzymiać ewentualnych problemów budzi zmiana nr 1. To jest przepis dość prosty. Nasze uwagi dotyczą jedynie sposobu jego odpowiedniego zapisania. Po pierwsze, musimy zdecydować, czy na początku przepisu umieścimy wykaz przestępstw tzn. ludobójstwo, przestępstwa przeciwko ludzkości i wojenne? Uważam, iż taki katalog jest błędny, ponieważ ludobójstwo jest rodzajem przestępstwa przeciwko ludzkości i należy skreślić, a dodatkowo dodać przestępstwo przeciwko pokojowi. Jeżeli posłowie zdecydują się poprzeć moje rozwiązanie, to zamiast wyliczać przestępstwa możemy bezpośrednio odwołać się do nich, poprzez numer rozdziału Kodeksu karnego, w którym się one znajdują. Drugim problemem jest sposób odwoływania się do przestępstw zawartych w Statucie MTK. Rząd proponuje, aby odwołać się tylko do art. 5–8 Statutu, tymczasem wraz z profesor Eleonorą Zielińską proponujemy odwołać się do całego Statutu. W naszej ocenie, propozycja Ministerstwa nie jest jednak zła, z tym, że trzeba pamiętać, iż przestępstwo wymieniane w art. 5 par. 2, czyli zbrodnia agresji, będzie w kognicji Trybunału dopiero za kilka lat. Polskie sądy każą za to przestępstwo już teraz, natomiast MTK będzie to robił za jakiś czas Z tego jasno wynika, iż przy konstrukcji zmiany nr 1 umyka nam przestępstwo przeciwko pokojowi, czyli agresja, jako przestępstwo, które umożliwia nam założenie podsłuchu telefonicznego. Jestem za stworzeniem komplementarnego rozwiązania. To właśnie jest powodem, przesunięcia tego przestępstwa przeciwko pokojowi, z drugiego odwołania do art. 5–8 Statutu, do pierwszego, czyli do Kodeksu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzKurczuk">Z wypowiedzi profesora Leszka Kubickiego wynika, że problem nie jest znaczący, ale przede wszystkim trudny do zrozumienia. Niemniej jednak nasze wątpliwości potęgują się wraz z kolejnymi wypowiedziami ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#LeszekKubicki">Próbujemy się tylko rzetelnie wywiązywać z naszego podstawowego obowiązku, jakim jest wskazywanie niedoskonałości proponowanych regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#CezaryGrabarczyk">Zmiana nr 1 jest prosta, ale jeżeli z sali zgłoszono wniosek, aby nad przepisem jeszcze się zastanowić i przygotować go na piśmie, to nie widzę przeszkód, aby postąpić. Zwracam się do przedstawicieli Biura Legislacyjnego KS, aby opracowali na piśmie zgłoszone propozycje i przedstawili je na jutrzejszym posiedzeniu Komisji. Na pytanie posła Piotra Krzywickiego w sprawie opracowywania ekspertyzy do tego projektu, pragnę wyjaśnić, iż nie było potrzeby przygotowywania opinii prawych. W trakcie pierwszego czytania projektu w Sejmie, żaden z posłów nie sygnalizował, że potrzebne są jakiekolwiek ekspertyzy. Jeżeli teraz ktoś zgłosi propozycję zlecenia ekspertyzy, to nie widzę przeszkód, aby ją zamówić. Wydaje mi się jednak, że nie ma potrzeby zgłaszania tego typu propozycji, bo odpowiedni specjaliści, którzy przygotowywaliby ekspertyzy, są dziś wśród nas i z chęcią odpowiedzą na każde nasze pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PiotrKrzywicki">Moja propozycja dotycząca potrzeby przygotowania ekspertyzy wynikała jedynie z pewnego rodzaju tzw. ostrożności procesowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#CezaryGrabarczyk">Jeszcze raz powtarzam, jeżeli poseł Piotr Krzywicki życzy sobie przygotowania ekspertyzy, to jej opracowanie zostanie zlecone, ale takie działanie tylko przedłuży nasze prace. Według mojej oceny można było to zrobić jakiś czas temu i dlatego uważam, iż pewien grzech zaniechania leży po stronie posła. Czy są jakieś inne zastrzeżenia do zmiany nr 1? Nie widzę. Rozstrzygnięcie co do dalszych losów zmiany nr 1 zapadnie na jutrzejszym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PiotrPodczaski">Chciałbym się upewnić i jeszcze raz usłyszeć, jakie są eksperckie propozycje do zmiany nr 1 po to, aby przygotowując poprawki na piśmie na jutrzejsze posiedzenie, nie popełnić żadnego błędu. Pierwszym wariantem jest przepis z przedłożenia rządowego, drugim jest propozycja odwołania się do przestępstw z rozdziału XVI. Prosiłbym o przypomnienie trzeciej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#LeszekKubicki">Drugi wariant wymieniony przez mecenasa Piotra Podczaskiego wyczerpuje inne propozycje. Trzeci wariant przepisu jest niepotrzebny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrPodczaski">Czy oznacza to że propozycje mają być ograniczone do dwóch wariantów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#CezaryGrabarczyk">Tak. Sprawę można by rozstrzygnąć jeszcze dziś, ale skoro posłowie chcą się jeszcze zastanowić i mieć na piśmie te propozycje, to proponuję wyrazić na to zgodę. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2, w której proponuje się, aby tytuł rozdziału 65 otrzymał brzmienie: „Ekstradycja oraz przewóz osób ściganych albo skazanych lub wydanie przedmiotów, na wniosek państw obcych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PiotrPodczaski">Ta zmiana została już uchwalona przy poprzedniej nowelizacji Kodeksu, dlatego proponujemy skreślić ją w tym druku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#CezaryGrabarczyk">Zgadzam się. Ten przepis został już wprowadzony przy ustanawianiu instytucji „Europejskiego Nakazu Aresztowania”. Czy ktoś z członków Komisji jest przeciwny propozycji skreślenia zmiany nr 2? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja opowiedziała się za skreśleniem zmiany nr 2. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3, dotyczącej art. 602, w której proponuje się, aby przepis ten otrzymał brzmienie: „Art. 602. par. 1. Z zastrzeżeniem przepisów rozdziału 65b i 66a, ekstradycja jest wydaniem osoby ściganej albo skazanego, na wniosek państwa obcego, w celach określonych w par. 2. Par. 2. W razie złożenia przez organ państwa obcego wniosku o wydanie osoby ściganej w celu przeprowadzenia przeciw niej postępowania karnego lub wykonania orzeczonej co do niej kary albo środka zabezpieczającego, prokurator przesłuchuje tę osobę i w miarę potrzeby zabezpiecza dowody znajdujące się w kraju, po czym wnosi sprawę do właściwego miejscowo sądu okręgowego.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyŁabuda">W związku z wejściem w życie ustawy z dnia 18 marca 2004 r. dotyczącej instytucji Europejskiego Nakazu Aresztowania została doprecyzowana definicja ekstradycji. Nie obejmuje ona swoim zakresem ENA. Teraz chcemy rozszerzyć zakres wyjątków w tej definicji, tak aby oprócz ENA był także wniosek MTK. W związku z czym, proponujemy, aby w par. 1 po wyrazach „Z zastrzeżeniem przepisów rozdziału 65b” dopisać wyraz „i 66a”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy ktoś z członków Komisji jest przeciwny udzieleniu poparcia zmianie nr 3? Nie widzę. Stwierdzam, że zmiana nr 3 uzyskała poparcie Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4, w której proponuje się, aby po rozdziale 66 dodać rozdział 66a w brzmieniu: „Rozdział 66a Współpraca z Międzynarodowym Trybunałem Karnym”. Ta zmiana składa się z kilku artykułów, proponuje omawiać je po kolei. W art. 611g. proponuje się nadać temu przepisowi brzmienie: „Art. 611g. par. 1. Wniosek o współpracę Międzynarodowego Trybunału Karnego, zwanego dalej „Trybunałem”, w zależności od stadium postępowania wykonuje właściwy sąd lub prokurator za pośrednictwem Ministra Sprawiedliwości. Par. 2. Przepis par. 1 stosuje się odpowiednio do wniosku o pomoc prawną kierowanego do Trybunału przez sąd lub prokuratora.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyŁabuda">W zmianie nr 4 wprowadzamy nowy rozdział do Kodeksu pt. „Współpraca z Międzynarodowym Trybunałem Karnym”. Pierwszy z przepisów tej zmiany, tj. art. 611g, ustanawia, iż wniosek o współpracę z Międzynarodowym Trybunałem Karnym, w zależności od stadium postępowania, wykonuje właściwy sąd lub prokurator za pośrednictwem Ministra Sprawiedliwości. To jest rozwiązanie analogiczne do tego, jakie stosuje się przy współpracy między państwami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy ktoś z członków Komisji jest przeciwny udzieleniu poparcia art. 611g?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PiotrPodczaski">Proponujemy, aby w par. 2 po wyrazach „pomoc prawną” dopisać przecinek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#LeszekKubicki">To jest zły pomysł, ten przecinek będzie wprowadzał nieporozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#CezaryGrabarczyk">Podzielam zdanie przedmówcy, wprowadzenie przecinka będzie zmieniało sens przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PiotrPodczaski">Nie upieramy się przy naszej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są jakieś inne uwagi do tego przepisu? Nie widzę. Stwierdzam, że zmiana art. 611g. uzyskała poparcie Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611h., w którym proponuje się, aby nadać temu przepisowi brzmienie: „Art. 611h. par. 1. W przypadku wniosku Trybunału o dostarczenie osoby Trybunałowi, w rozumieniu przepisów Statutu, zwanego dalej „wnioskiem o przekazanie osoby”, przed pierwszym przesłuchaniem należy pouczyć osobę, której dotyczy wniosek o jej uprawnieniach określonych w Statucie oraz o możliwości podniesienia zarzutu prawomocnego zakończenia prowadzonego przeciwko niej postępowania karnego o czyn, którego dotyczy wniosek o przekazanie osoby. Par. 2. W przypadku wystąpienia przesłanek uzasadniających podniesienie zarzutu, o którym mowa w par. 1, sąd powiadamia Ministra Sprawiedliwości, który może odroczyć wykonanie wniosku o przekazanie osoby. Par. 3. Przy orzekaniu w przedmiocie dopuszczalności przekazania osoby przepisów art. 604 nie stosuje się. Par. 4. Jeżeli po wydaniu przez sąd postanowienia o dopuszczalności przekazania osoby Trybunałowi, Minister Sprawiedliwości odroczył wykonanie wniosku o przekazanie osoby z powodu toczącego się w Rzeczypospolitej Polskiej postępowania karnego albo odbywania przez tę osobę kary pozbawienia wolności za inne przestępstwo, osobę, której wniosek o przekazanie osoby dotyczy, można tymczasowo przekazać Trybunałowi na zasadach ustalonych z Trybunałem. Par. 5. Ustaleń z Trybunałem, o których mowa w par. 4, dokonuje Minister Sprawiedliwości.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JerzyŁabuda">W art. 611h. par. 1 definiujemy pojęcie „surrender” jako „przekazanie osoby”. Inną propozycję przetłumaczenia tego wyrazu jako „dostarczenie”, uważamy za nie najlepiej odpowiadająca potrzebom ustawy. Dalej, zgodnie z zasadą "ne bis in idem”, czyli jedyną podstawą odmowy wykonania wniosku, wprowadza się obowiązek pouczenia przed pierwszym przesłuchaniem osoby, której wniosek dotyczy, o możliwości podniesienia tego zarzutu oraz o jej uprawnieniach wynikających ze Statutu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są jakieś zastrzeżenia do tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PiotrPodczaski">Systematyka kpk posługuje się wyrażeniem: „w wypadku”, a nie „w przypadku”. Proponujemy zatem odpowiednio zastąpić te wyrazy w par. 1 i w par. 2. Natomiast, w par. 1 po wyrazach „której dotyczy wniosek” proponujemy dodać przecinek. To jest zdanie wtrącone i dlatego trzeba je oddzielić przecinkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są jakieś zastrzeżenia do korekt zaproponowanych przez Biuro Legislacyjne? Nie widzę. Propozycje korekt zaproponowane przez Biuro Legislacyjne uważam za przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#LeszekKubicki">Mam zastrzeżenie do par. 2. Napisane jest w nim: „W wypadku wystąpienia przesłanek uzasadniających podniesienie zarzutu, o którym mowa w par. 1, sąd powiadamia Ministra Sprawiedliwości...”. Nie rozumiem, dlaczego sąd ma zawiadamiać ministra o wystąpieniu przesłanek? Według mnie sąd powinien informować ministra o podniesieniu zarzutów. W paragrafie 1 mówi się o pouczaniu zainteresowanej osoby o jej prawach. Jeżeli ta zainteresowana osoba korzysta z nich i podnosi zarzut, to mamy tu do czynienia z faktem, a nie z jakimiś przesłankami? O jakich przesłankach ma zawiadamiać sąd? Może tu jedynie chodzić o jakieś przesłanki podniesienia zarzutu. Jak mamy to rozumieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzyŁabuda">W przepisie jest mowa bardzo wyraźnie o wystąpieniu przesłanek uzasadniających podniesienie zarzutu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#LeszekKubicki">Osoba zainteresowana jest informowana o możliwości podniesienia zarzutu, a teraz minister powinien być informowany o zaistnieniu tego faktu podniesienia zarzutu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JerzyŁabuda">Nie, Minister nie musi być informowany o fakcie podniesienia zarzutu, ale o przesłankach uzasadniających podniesienie zarzutu. Minister jest tylko organem pośrednim, a tak naprawdę Trybunał jest informowany o fakcie podniesienia zarzutu, a minister dokonuje tylko konsultacji z nim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#EleonoraZielińska">Jeżeli dobrze zrozumiałam pana profesora Leszka Kubickiego, to wszystko zależy od roli, jaką ma pełnić sąd w tym postępowaniu. Jeżeli będzie on wyjaśniał czy zasadny jest zarzut podniesiony przez osobę zainteresowaną, to wtedy niepotrzebne jest sformułowanie o przekazywaniu ministrowi jakiś przesłanek zarzutu, ponieważ ten zarzut został już wyjaśniony. Zarzut jest faktem, nie potrzeba go uprawdopodabniać. Jeżeli jednak sąd będzie tylko przekazywał informacje o podniesionym zarzucie do ministra bez badania go, to wtedy ta konstrukcja jest dobra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JerzyŁabuda">Sąd, według nas, ma obowiązek badania tych przesłanek czy są one prawdziwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#LeszekKubicki">To dlaczego ministra zawiadamia się tylko o samych przesłankach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JerzyŁabuda">Wyraz „uzasadniających” ma znaczenie dla tej normy, bowiem chodzi tu o: „przesłanki uzasadniające podniesienie zarzutu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#LeszekKubicki">Według rządu to sformułowanie ma oznaczać powiadomienie ministra przez sąd o zarzucie, który zdaniem sądu jest zasadny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JerzyŁabuda">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#LeszekKubicki">Jeżeli w ten sposób mamy to interpretować, to proponowałbym po wyrazie „przesłanek” dodać wyraz „które”, tak aby przepis brzmiał: „W przypadku wystąpienia przesłanek, które uzasadniają podniesienie zarzutu, o którym mowa w par. 1, sąd powiadamia Ministra Sprawiedliwości, który może odroczyć wykonanie wniosku o przekazanie osoby .”. To doprecyzuje, o co chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JerzyŁabuda">Zgadzamy się na taką poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#EleonoraZielińska">Jeżeli tak napiszemy w przepisie, jak to przed chwilą usłyszałam, to dwukrotnie powtórzymy w nim wyraz „który”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#CezaryGrabarczyk">Pani profesor ma rację. To właśnie chyba tłumaczy, dlaczego ten przepis ma taką, a nie inną konstrukcję. Ktoś pisząc go, chyba chciał uniknąć powtórzenia wyrazu „który”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#TadeuszWołek">Jeżeli dopiszemy wyraz „który”, to trzykrotnie będzie on użyty w tym paragrafie. To chyba przesada. Według mnie wersja pierwotna była najbardziej czytelna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#LeszekKubicki">Wycofuję się ze swojej uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#CezaryGrabarczyk">Powracamy do wersji pierwotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#LeszekKubicki">Pozwoliłem sobie tylko zwrócić uwagę posłów na pewną nielogiczność...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#TadeuszWołek">Ta uwaga była niezwykle cenna, bo faktycznie przepis może być źle zinterpretowany, ale powstaje pewna trudność legislacyjna, jak zapisać tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#LeszekKubicki">Mam inną propozycję brzmienia tej regulacji: „W wypadku gdy zdaniem sądu podniesiony zarzut, o którym mowa w par. 1, jest uzasadniony, sąd powiadamia Ministra Sprawiedliwości. Minister może odroczyć wykonanie wniosku o przekazanie.”. Przy takiej propozycji, tylko raz użyjemy wyrazu „który”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JerzyŁabuda">Jest to dobra propozycja, ale ciężko będzie w nim nazwać tą procedurę, podczas której sąd będzie stwierdzał zasadność przesłanek. Uważam, że nie może być użyte sformułowanie „zdaniem sądu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#LeszekKubicki">Proponuje zastąpić to sformułowanie na: „w ocenie sądu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#CezaryGrabarczyk">Proponuję nie formułować ostatecznie tego rozwiązania w tej chwili, ale rozpatrzyć je po spokojnym jego przeanalizowaniu, na następnym posiedzeniu Komisji. Prośbę kieruję pod adresem rządu. Czy jest ktoś przeciwny takiemu rozwiązaniu? Nie widzę. Czy par. 3, 4 lub 5 budzi jakieś zastrzeżenia? Nie widzę. Stwierdzam, iż art. 611h. uzyskał poparcie Komisji poza par. 2. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611i, w którym proponuje się, aby nadać temu przepisowi brzmienie: „Art. 611i. Jeżeli w ciągu 96 godzin od chwili nieprzewidzianego lądowania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podczas tranzytu drogą lotniczą, nie wpłynie wniosek o zezwolenie na tranzyt osoby przekazywanej, o który Rzeczpospolita Polska w tym czasie zwróciła się do Trybunału, osobę przekazywaną zwalnia się.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JerzyŁabuda">Przepis art. 611i reguluje tzw. tranzyt osoby przekazywanej drogą lotniczą oraz postępowanie w przypadku nieprzewidzianego lądowania. W takiej sytuacji, Polska ze względu na bezwzględnie określony okres tymczasowego aresztowania, czyli w ciągu 96 godzin, zwraca się do Trybunału o przekazanie wniosku o tranzyt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#EleonoraZielińska">Chciałabym zaproponować inną redakcję tej regulacji. Bardzo trudno czyta się to co zaproponował rząd ponieważ nie można zwrócić uwagi na wszystkie ważne elementy tej normy. Proponuję, aby art. 611i przyjął brzmienie: „Art. 611i. Jeżeli podczas tranzytu lotniczego dojdzie do nieprzewidzianego lądowania na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, Minister Sprawiedliwości zwraca się do Trybunału o przedstawienie wniosku o zezwolenie osoby przekazywanej, a jeżeli w ciągu 96 godzin od chwili nieprzewidzianego lądowania wniosek nie wpłynie, osobę przekazywaną zwalnia się.”. Starałam się sformułować ten przepis po kolei, czyli tak, jak jest zbudowana większość norm. Najpierw tworzę hipotezę normy, czyli nieprzewidzianą sytuację lądowania podczas tranzytu Teraz konstruujemy co ma się dziać - kompetentny organ czyli minister sprawiedliwości zwraca się do Trybunału. Następnie stawiamy pytanie, o co się on zwraca - o wniosek. Jeżeli teraz taki wniosek nie wpłynie do nas w określonym terminie, to należy ustanowić konsekwencje tego, czyli zwolnienie osoby przekazywanej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#LeszekKubicki">Prosiłbym wyobrazić sobie, w jakiej sytuacji będziemy stosować ten przepis. Według mojej oceny, będzie on stosowany tylko wtedy, gdy przez obszar powietrzny Polski będzie odbywał się tranzyt jakiejś osoby, na wniosek wystawiony przez Trybunał innemu państwu. Kolejnym elementem niezbędnym do użycia tej regulacji jest jakiś nieprzewidziany wypadek, który zmusza samolot do lądowania na terytorium RP. W momencie osoba transportowana, fizycznie będzie znajdowała się w gestii władz polskich. Władze polskie, w takiej sytuacji powinny mieć legitymację prawną, do dalszego transportu tej osoby. Czyli wniosek jaki uzyskało inne państwo, na transport osoby, która nagle dostaje się pod nasze władztwo, dezaktualizuje się. Polski organ musi w tej sytuacji dostać od MTK wezwanie do dalszego działania, czyli dostarczenia tej osoby. Jeżeli ta nowa dyspozycja dla władzy polskiej nie wpłynie w ciągu 96 godzin, to osobę transportowaną trzeba zwolnić. Nie mamy prawa, trzymać jej dalej. Przepis proponowany przez profesor Eleonorę Zielińską jest lepszy od rządowego, bo opiera się na konstrukcji zaistnienia odpowiedniej hipotezy normy prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#CezaryGrabarczyk">Powtórnie zaproponuję zastosowanie procedury jaką przyjęliśmy przy innych spornych regulacjach. O ostatecznym brzmieniu tego przepisu zadecydujmy na następnym posiedzeniu Komisji. Zwracam się do przedstawicieli Biura Legislacyjnego KS, o przejęcie propozycji pani profesor Eleonory Zielińskiej i przygotowanie jej na piśmie do rozpatrzenia. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Nie widzę. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611j, w którym proponuje się, aby nadać temu przepisowi brzmienie: „Art. 611j. par. 1. Na wniosek Trybunału o tymczasowe aresztowanie lub o tymczasowe aresztowanie i przekazanie osoby ściganej sąd stosuje tymczasowe aresztowanie. Par. 2. Tymczasowe aresztowanie, o którym mowa w par.1, można uchylić lub zmienić na łagodniejszy środek zapobiegawczy, w wypadkach określonych w Statucie. Przepisów art. 257–259 nie stosuje się. Par. 3. W postępowaniu w przedmiocie uchylenia lub zmiany środka zapobiegawczego sąd lub prokurator uwzględnia stanowisko Trybunału.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JerzyŁabuda">Treść art. 611j, jest podyktowana tym, iż Statut Trybunału odróżnia wniosek o tymczasowe aresztowanie i przekazanie od wniosku o tymczasowe aresztowanie. W przypadku drugiego wniosku sąd jest zobligowany do zastosowania tego środka zapobiegawczego. Sąd nie ma żadnych innych możliwości działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#EleonoraZielińska">Mam zastrzeżenie do użycia w przepisie dwukrotnie wyrazu „areszt” w różnych kontekstach. W Statucie mowa jest o: „przekazaniu w kontekście o aresztowaniu” czyli jest to tzw. areszt deportacyjny. To jest areszt innego typu. Jeżeli zatem przyjmujemy nomenklaturę zastosowaną przez Ministerstwo, to bardzo dokładnie musimy dbać o odpowiednie zastosowanie sformułowań „areszt tymczasowy” i „aresztowanie i przekazanie”. Wymusza to na nas pewną korektę par. 1. Proponuję, aby po wyrazach: „Wniosek Trybunału o tymczasowe aresztowanie lub o” skreślić wyraz „tymczasowe”, tak aby przepis ten przyjął brzmienie: „Na wniosek Trybunału o tymczasowe aresztowanie lub o aresztowanie i przekazanie osoby ściganej sąd stosuje tymczasowe aresztowanie.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#LeszekKubicki">Popieram propozycję profesor Eleonory Zielińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#TadeuszWołek">Zgadzamy się z tą propozycją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#CezaryGrabarczyk">Po wyrazach: „Wniosek Trybunału o tymczasowe aresztowanie lub o” skreślamy wyraz „tymczasowe”. Czy jest sprzeciw wobec tej korekty? Nie widzę. Czy są jakieś inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PiotrPodczaski">Proponujemy, aby w par. 2 skreślić przecinek po wyrazach: „środek zapobiegawczy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JerzyŁabuda">Zgadzamy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy jest sprzeciw wobec tej korekty? Nie widzę. Czy są jeszcze jakieś uwagi do art. 611j? Nie widzę. Stwierdzam, że zmiana dotycząca art. 611j uzyskała poparcie Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611k, w którym proponuje się, aby nadać mu brzmienie: „Art. 611k. Przed rozpatrzeniem wniosku Trybunału o zgodę na ściganie, ukaranie lub pozbawienie wolności osoby przekazanej, za przestępstwa popełnione przed przekazaniem, inne niż te, z powodu których nastąpiło przekazanie, Minister Sprawiedliwości może zwrócić się do Trybunału o nadesłanie dodatkowych informacji, a także protokołu zawierającego oświadczenie osoby przekazanej dotyczące przestępstwa określonego w tym wniosku.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JerzyŁabuda">Ten przepis jest zbudowany według klasycznej formuły „zasady specjalności”, jaką stosuje się w normalnym postępowaniu ekstradycyjnym. Podobnie jak w stosunkach między państwami istnieje możliwość odstąpienia od tej zasady, co dopuszcza ust 2 art. 101. Statut wymaga od państw stron wprowadzenia uregulowań pozwalających na odstąpienie od zasady specjalności na wniosek Trybunału oraz dołożenia wszelkich starań, aby taki wniosek zrealizować. Ten przepis Statutu realizuje właśnie art. 611k.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#EleonoraZielińska">To jest przepis wyłączający zasadę specjalności i na tym tle rodzi się pewna moja wątpliwość. Decyzje w tej mierze, o ile dobrze zrozumiałam, podejmuje minister sprawiedliwości, ale nie jest to jasno sformułowane. Proponowałabym doprecyzować tę regulację. Omawiany przepis mówi o oświadczeniu osoby przekazywanej tzn. co ona myśli na temat stawianych jej zarzutów, co wynika z art. 14 Konwencji o ekstradycji Rady Europy. Jednak to nie ta osoba decyduje o tym, czy dochodzi do wyłączenia zasady specjalności. Przeredagujmy tę regulację w ten sposób, aby jasno z niej wynikało, iż chodzi o decyzję ministra sprawiedliwości, który poprzez swoje oświadczenie zapoznaje się ze stanowiskiem osoby przekazanej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#CezaryGrabarczyk">Jakie stanowisko wobec tych uwag zajmuje rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JerzyŁabuda">Rzeczywiście taką decyzję, zgodnie z przepisami Statutu, podejmuje minister sprawiedliwości. Musimy jednak mieć chwilę na przemyślenie tych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#CezaryGrabarczyk">Także i ten przepis, podobnie jak inne budzące wątpliwości, zostanie rozpatrzony na następnym posiedzeniu. Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponuje odpowiednie rozwiązanie. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611l, w którym proponuje się, aby nadać mu brzmienie: „Art. 611l. Minister Sprawiedliwości może wyrazić zgodę na przekazanie Trybunałowi osoby wydanej innemu państwu.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JerzyŁabuda">To jest przepis umożliwiający Ministrowi Sprawiedliwości wyrażenie zgody na przekazanie osoby, która wcześniej została wydana innemu państwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#LeszekKubicki">Ten przepis, w mojej ocenie budzi wątpliwości. Z jego konstrukcji wcale nie wynika, iż jest on związany z przekazaniem osoby Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu. Ta regulacja sama w sobie pozwala wydać ministrowi sprawiedliwości kogokolwiek obcemu państwu. Literalnie go czytając, mamy do czynienia z procedurą ekstradycyjną, a nie z procedurą związaną z MTK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#EleonoraZielińska">Panie profesorze, w przepisie jest powiedziane o przekazaniu osoby Trybunałowi, co wyraźnie wskazuje na działania związane z procedurą wydania osoby MTK. Mam jednak inną propozycję, na tle rozwiązań przyjętych w ENA, co narzuciło nam pewną nomenklaturę pojęć. Jeżeli wydajemy osobę państwu spoza Unii Europejskiej, to wtedy mówimy o „wydaniu”, jeżeli jednak wydajemy osobę państwu Unii Europejskiej to chodzi nam o „przekazanie”. W tym drugim przypadku mamy do czynienia, wedle przyjętych zasad, z przekazaniem. Moja propozycja zmierza do tego, aby wpisać to rozróżnienie do regulacji. Proponuję, aby przepis przyjął brzmienie: „Art. 611l. Minister Sprawiedliwości może wyrazić zgodę na przekazanie Trybunałowi osoby wydanej innemu państwu lub przekazanej państwu członkowskiemu Unii Europejskiej.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JerzyŁabuda">Prosilibyśmy, aby ten przepis rozpatrzyć na następnym posiedzeniu, po jego dopracowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#CezaryGrabarczyk">Zgadzam się. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611m, w którym proponuje się, aby nadać przepisowi brzmienie: „Art. 611m. Jeżeli udzielenie pomocy prawnej określonej w Statucie, w zakresie lub w sposób określony we wniosku Trybunału, byłoby sprzeczne z zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, sąd lub prokurator nie rozstrzyga w przedmiocie wniosku i przekazuje akta sprawy Ministrowi Sprawiedliwości w celu dokonania ustaleń z Trybunałem.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JerzyŁabuda">Kolejne trzy przepisy dotyczą zagadnień związanych z odmową udzielania pomocy prawnej przez stronę polską. Art. 611m dotyczy sytuacji, kiedy to wykonanie pomocy prawnej byłoby sprzeczne z zasadami porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej. W takiej sytuacji sąd lub prokurator nie rozstrzygałby w przedmiocie wniosku Trybunału i przekazywałby akta sprawy ministrowi sprawiedliwości w celu dokonania ustaleń z Trybunałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#EleonoraZielińska">Mam kilka drobnych uwag. Pomoc prawna nie jest określona w Statucie w sensie deskryptywnym, ale jest ona w nim przewidziana. W związku z tym, proponuję zamienić wyraz „określonej” na wyraz „przewidzianej”. Dobrze byłoby także, aby na końcu przepisu dodać wyrazy: „co do ewentualnej zmiany wniosku.”. Tym sposobem osiągnęlibyśmy taki sam przepis, jak jest on określony w Statucie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JerzyŁabuda">Z pierwszą propozycją zgadzamy się. Jesteśmy za zmienieniem wyrazu „określonej” na wyraz „przewidzianej”. Drugiej zmiany nie uważamy za konieczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#CezaryGrabarczyk">Jak rozumiem, dokonujemy tylko zamiany wyrazu „określonej” na „przewidzianej”. Czy są jakieś inne uwagi do tego przepisu? Nie widzę. Stwierdzam, że zmiana art. 611m. uzyskała poparcie Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611n, w którym proponuje się, aby nadać przepisowi brzmienie: „Art. 611n. Jeżeli wniosek Trybunału o udzielenie pomocy prawnej dotyczy czynności innej niż określona w Statucie, której wykonanie jest niedopuszczalne na mocy ustawy, a pomoc prawna nie może być udzielona w żadnych warunkach lub w późniejszym terminie, sąd lub prokurator, po dokonaniu przez Ministra Sprawiedliwości ustaleń z Trybunałem, odmawia udzielenia tej pomocy.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JerzyŁabuda">W tym przypadku odmawiamy udzielenia pomocy, jeżeli wniosek dotyczy czynności innej niż określona w Statucie, której wykonanie jest niedopuszczalne na mocy ustawy, a pomoc prawna nie może być udzielona w żadnych warunkach lub w późniejszym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#EleonoraZielińska">Tak samo jak w poprzednim przepisie proponuję, aby zamienić wyrazy „innej niż określona” na „innej niż przewidziana”. Analogiczny przepis do art. 611n zamieszczony w Statucie stanowi, iż pomoc nie może być udzielona w trzech przypadkach. Dotyczy to sytuacji kiedy: wniosek Trybunału o udzielenie pomocy prawnej dotyczy czynności innej niż określona w Statucie, której wykonanie jest niedopuszczalne na mocy ustawy, a pomoc prawna nie może być udzielona pod żadnym warunkiem, ani w późniejszym terminie ani w inny sposób. To ostatnie zastrzeżenie, czyli „ani w inny sposób” nie zostało uwzględnione w proponowanym przez rząd rozwiązaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JerzyŁabuda">Przygotowując art. 611n musieliśmy dokonać przełożenia określeń zawartych w analogicznym przepisie Statutu na pojęcia używane w naszym systemie karnym. To właśnie jest główną przyczyną rozbieżności pomiędzy naszym rozwiązaniem, a Statutem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#EleonoraZielińska">Nie upieram się przy swoich zastrzeżeniach, jednak zwracam państwa uwagę na to, iż można dokonać czynności w inny sposób, a tym samym będziemy zmuszeni do udzielenia pomocy Trybunałowi. Dlatego dobrze byłoby uwzględnić w rozwiązaniu wspomniany trzeci czynnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#LeszekKubicki">Powstaje także pytanie, czy dobrze zostało użyte w regulacji wyrażenie: „w żadnych warunkach”? Moim zdaniem po polsku to wyrażenie brzmi: „pod żadnym warunkiem” - jest to bezwarunkowy zakaz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#CezaryGrabarczyk">Ten przepis proponuję także rozpatrzyć na następnym posiedzeniu. Chciałbym jeszcze prosić, o powtórzenie propozycji przez profesor Eleonorę Zielińską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#EleonoraZielińska">"Art. 611n. Jeżeli wniosek Trybunału o udzielenie pomocy prawnej dotyczy czynności innej niż przewidziana w Statucie, której wykonanie jest niedopuszczalne na mocy ustawy, a pomoc prawna nie może być udzielona pod żadnym warunkiem w późniejszym terminie lub w inny sposób, sąd lub prokurator, po dokonaniu przez Ministra Sprawiedliwości ustaleń z Trybunałem, odmawia udzielenia tej pomocy.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#LeszekKubicki">Mam jeszcze jedno pytanie, czy z brzmienia tego przepisu nie wynika, iż niezależnie od tego, jakie są ustalenia Ministra, to sąd lub prokurator zawsze odmawiają pomocy? Jeżeli jednak minister zdecyduje, że można udzielić pomocy, to czy sąd mimo tego i tak jej odmówi? W przepisie nie ma napisane nic na temat skutku tych ustaleń, w pewnym sensie są one nawet niepotrzebne. Trzeba w jakiś sposób określić, co się dzieje, kiedy minister zgodzi się na udzielenie pomocy i czy sąd ma się wtedy kierować decyzją szefa resortu czy może ustawą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JerzyŁabuda">Czytając ten przepis, nie mamy takich wątpliwości. Sąd odmawia udzielenia pomocy, nawet wtedy kiedy minister się na nią zgadza. Taka jest nasza interpretacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#EleonoraZielińska">Interpretując ten przepis pod względem intencji zawartych w Statucie, trochę inaczej oceniałabym tę sytuację. Jeżeli w trakcie konsultacji ministra z Trybunałem potwierdzi się hipoteza, iż takiej pomocy nie można udzielić pod żadnym warunkiem, w żadnym czasie, ani w żaden inny sposób, to wtedy sąd odmawia pomocy, w przeciwnym razie sąd powinien zgodzić się na jej udzielenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#LeszekKubicki">Słuchając sugestii przedstawicieli Ministerstwa, zastanawiam się, czy nie warto byłoby w przepisie użyć sformułowania: „sąd lub prokurator niezależnie od treści ustaleń Ministra z Trybunałem odmawia...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#EleonoraZielińska">To jest złe rozwiązanie, sprzeczne z intencjami Statutu. Proponuję, aby przygotowując ten przepis, najpierw napisać o konsultacjach, a dopiero potem o odmowie. Taka kolejność umożliwi nam zmianę sposobu myślenia na temat tej odmowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#CezaryGrabarczyk">Ministerstwo zapewne zastanowi się nad tymi sugestiami i przygotuje odpowiednie rozwiązania na następne posiedzenie. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611o, w którym proponuje się, aby nadać przepisowi brzmienie: „Art. 611o. par. 1. Jeżeli wniosek Trybunału dotyczy udostępnienia dokumentu lub innego dowodu zawierającego informacje, których ujawnienie mogłoby zagrażać bezpieczeństwu Rzeczypospolitej Polskiej, sąd lub prokurator nie rozstrzyga w przedmiocie wniosku i przekazuje akta sprawy Ministrowi Sprawiedliwości, który w porozumieniu z właściwym organem dokonuje ustaleń z Trybunałem. Par. 2. Udzielenia pomocy prawnej można odmówić, jeżeli wykonanie wniosku, o którym mowa w par.1, mimo dokonania ustaleń z Trybunałem, w dalszym ciągu mogłoby zagrażać bezpieczeństwu Rzeczypospolitej Polskiej.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JerzyŁabuda">W art. 611o odmawia się udzielenia pomocy Trybunałowi, jeżeli jego wniosek dotyczy udostępnienia dokumentu lub innego dowodu zawierającego informacje, których ujawnienie mogłoby zagrażać bezpieczeństwu Rzeczypospolitej Polskiej. W takiej sytuacji sąd lub prokurator przekazuje akta sprawy ministrowi sprawiedliwości, który w porozumieniu z właściwym organem dokonuje ustaleń z Trybunałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#GrzegorzKozubski">Biuro ma zastrzeżenia do sformułowania użytego w przepisie tzn.: „informacje, których ujawnienie mogłoby zagrażać bezpieczeństwu Rzeczypospolitej Polskiej”. Kto ma oceniać wartość takich informacji i co to jest za rodzaj informacji? Nie jest to przecież informacja nazwana według systematyki stosowanej w ustawie o ochronie informacji niejawnych tzn. nie jest to informacja tajna ani poufna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JerzyŁabuda">Charakter tych informacji ma oceniać sąd albo prokurator zajmujący się sprawą, a potem przekazać ocenę do ministra sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#GrzegorzKozubski">Jak rozumiem, może to być nawet informacja jawna, ale jeżeli sąd lub prokurator uznają ją za: „informacje, których ujawnienie mogłoby zagrażać bezpieczeństwu Rzeczypospolitej Polskiej”, to odmówi udzielenia pomocy. Dla mnie brzmienie przepisu jest jasne, wtedy kiedy Trybunał domaga się przekazania dokumentu, który jest zaklasyfikowany i oznaczony odpowiednią klauzulą. Czy jeżeli jednak Trybunał domagać się będzie przekazania informacji, która zagraża obronności, to wtedy nie będzie się stosowało tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#LeszekKubicki">Moim zdaniem przepis opisuje szerzej, niż jest to zapisane w ustawie o ochronie informacji niejawnej, klasyfikacje rzeczy i np. dowodów jakich przekazania możemy odmówić. Weźmy np. dowód, jakim jest rakieta przy popełnieniu jakiegoś przestępstwa wojennego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#GrzegorzKozubski">Taka rakieta może także być zakwalifikowana jako tajna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PiotrKrzywicki">Przepis jest dość czytelny. Ocena czy coś zagraża bezpieczeństwu RP, należy do sędziego lub prokuratora. Obawiam się jednak, iż te podmioty nie zawsze będą umiały trafnie ocenić, z czym mają do czynienia. Są w Polsce odpowiednie instytucje do badania tego typu rzeczy i to ich powinniśmy pytać o to, czy przekazanie danej rzeczy zagraża bezpieczeństwu RP? Ten problem należy rozwiązać w jakiś inny sposób od tego, który został nam zaproponowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#LeszekKubicki">Pamiętajmy, iż cała komunikacja z Trybunałem odbywa się przez ministra. Jeżeli więc jakiś sędzia lub prokurator nie zwróci uwagi na pewne cechy przekazywanej rzeczy, to minister, dokonując przekazania, powinien wychwycić ten fakt. Przepis daje tylko upoważnienie dla sędziów lub prokuratorów do sygnalizowania swoich wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#GrzegorzKozubski">Powtarzam pytanie, dlaczego w tym przepisie chronimy tylko rzeczy zagrażające bezpieczeństwu, a nie np. obronności. Ustawa o ochronie informacji niejawnych nie zna pojęcia dokumenty lub innego rodzaju dowody zawierające informacje, których ujawnienie mogłoby zagrażać bezpieczeństwu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PiotrPodczaski">Podstawowy problem w interpretacji tych dokumentów lub dowodów polega na klasyfikacji tych rzeczy. My nie mamy odniesienia w żadnej ustawie, które pozwalałoby nam zidentyfikować, które z nich zagrażają bezpieczeństwu. Przepis po prostu używa pojęcia niejasnego, nigdzie nie zdefiniowanego. Aby rozwiązać ten problem, proponujemy, aby użyć pojęć, które są zdefiniowane w ustawie o ochronie informacji niejawnych. Każdy może inaczej definiować pojęcie bezpieczeństwa. Jest przecież bezpieczeństwo zewnętrzne, wewnętrzne, a nawet ochrona granicy może być także jakąś formą bezpieczeństwa państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#LeszekKubicki">W mojej ocenie, dlatego użyto słowa bezpieczeństwo, bo ma ono najszersze konotacje. Najłatwiej je stosować, bo w nim zawarte są inne wyrażenia np. obronność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JerzyŁabuda">Statut operuje pojęciem „bezpieczeństwo narodowe”. To jest pojęcie najszersze i najbardziej zbliżone do użytego przez nas pojęcia: „bezpieczeństwo”. W naszej ocenie, nie ma potrzeby wymieniać konkretnych sfer bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PiotrKrzywicki">W tej dyskusji ujawnia się ponownie problem, na jaki wskazałem na początku posiedzenia Komisji tzn. kwestia zgodności projektu z prawem polskim. Jeżeli projekt rządowy jest bezpośrednim tłumaczeniem traktatu, to będzie on budził wiele problemów interpretacyjnych. Prawo polskie jest skonstruowane w innym języku i dlatego powinniśmy zadbać o jak największą harmonizację projektu z prawem polski. Obawiam się, że jeżeli nadal tak będziemy postępować i wprowadzać umowy międzynarodowe wprost np. do kpk, to ustawy polskie będą zachwaszczone pojęciami obcymi, niedookreślonymi. To wszystko będzie skutkowało tym, iż będziemy mieli wielkie problemy ze stosowaniem tych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#CezaryGrabarczyk">Zadaniem Komisji jest nie dopuszczenie do powstawania takich sytuacji. Miedzy innymi po to prowadzimy debatę nad poszczególnymi rozwiązaniami projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#LeszekKubicki">Praca nad tego typu projektami wymaga od nas szczególnej uwagi. Z jednej strony musimy stosować zrozumiałe dla nas pojęcia, ale z drugiej te przepisy będą służyły do regulacji relacji naszych z organem międzynarodowym. Ten drugi czynnik nakazuje nam używać pojęć prawnych określonych w konwencjach, które nas obowiązują. Jeżeli użyjemy w art. 611o pojęcia „bezpieczeństwo”, to nie będziemy zachwaszczać Kodeksu, a użyjemy wyrazu zrozumiałego dla nas i zgodnego z tym, co jest zapisane w Konwencji. Jeżeli ten wyraz obejmuje sobą wszystkie inne pojęcia prawa krajowego w danym zakresie, to nie jest on ani niebezpieczny, ani niewłaściwy. Co więcej takich samych jednolitych kryteriów będą używały inne państwa w stosunkach z MTK. Osobiście podzielam argumenty Ministerstwa i jestem za pozostawieniem tego sformułowania bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JerzyŁabuda">Jesteśmy za utrzymaniem naszej propozycji. Uważamy, iż w tym przypadku odmowa udzielenia pomocy powinna być określona jak najszerzej, czyli jeśli udzielenie pomocy powodowałoby, że jakakolwiek sfera bezpieczeństwa RP byłaby zagrożona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy pan poseł Piotr Krzywicki ma jakieś propozycje zmiany przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PiotrKrzywicki">Nie mam. Chciałem jednak zapytać, czy Komisja będzie dysponowała ekspertyzą dotyczącą tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#CezaryGrabarczyk">Ostatecznie, nie zgłosił pan żadnej propozycji w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PiotrKrzywicki">To nieprawda. Jeżeli jednak pan przewodniczący nie uwzględnił wcześniej mojej propozycji, to proszę uwzględnić ją teraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#CezaryGrabarczyk">Zgadzam się, aczkolwiek prosiłbym określić, co ma być rozstrzygnięte tym dokumentem? Proszę sformułować prośbę o ekspertyzę na piśmie i przedłożyć prezydium. Czy są inne zastrzeżenia do tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PiotrPodczaski">Biorąc po uwagę argumenty Ministerstwa i fakt, iż sprawa jest ocenna dla sędziego, nie upieram się przy dostosowaniu tego pojęcia do ustawy o ochronie informacji niejawnych. Z drugiej strony, przeglądając wyżej wymieniony akt prawny, znaleźliśmy konkretny przykład informacji niejawnej. Informacja dotycząca systemu zabezpieczeń bonów paliwowych i wytwórni produkującej te bony jest informacją niejawną. Czy Ministerstwo uważa, iż sędzia czy prokurator uzna ją za informację zagrażającą bezpieczeństwu RP? Ja nie mam takiej pewności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JerzyŁabuda">Ministerstwo wierzy w rozwagę i rozsądek sędziów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#GrzegorzKozubski">Trwają pracę nad nowelizacją ustawy o ochronie informacji niejawnej. Wczoraj miałem okazję konsultować z ekspertami od tej ustawy przepis dotyczący informacji zagrażającej bezpieczeństwu. Ich zdanie na jego temat było bardzo niepochlebne. Uznali, że jest to sformułowanie zbyt szerokie i nieokreślone. Niemniej jednak stosując je w przypadku relacji z MTK, jest ono na tyle dobre, że dzięki niemu możemy w praktyce chronić wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JerzyŁabuda">Ten ostatni argument jak najbardziej przemawia za wprowadzeniem naszego rozwiązania. Dzięki temu sformułowaniu będziemy mogli chronimy wszystko, co może zagrażać bezpieczeństwu kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są jakieś inne zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#EleonoraZielińska">W paragrafie 2 warto byłoby doprecyzować, iż kompetencje do udzielenia pomocy ma sąd i prokurator, a nie np. Minister Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JerzyŁabuda">Tego nie trzeba doprecyzowywać, bo tylko te dwa organy są upoważnione do udzielania pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PiotrPodczaski">Proponujemy, aby w par. 2 skreślić przecinek po wyrazach „z trybunałem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#JerzyŁabuda">Zgadzamy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#CezaryGrabarczyk">Usuwamy więc przecinek w par. 2, po wyrazach „z Trybunałem”. Czy są jakieś inne zastrzeżenia? Nie widzę. Stwierdzam, że zmiana art. 611o uzyskała poparcie Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611p, w którym proponuje się, aby nadać przepisowi brzmienie: „Art. 611p. Jeżeli wniosek Trybunału dotyczy wydania dokumentu lub innego dowodu, udostępnionego organowi lub instytucji Rzeczypospolitej Polskiej przez inne państwo lub organizację międzynarodową z zastrzeżeniem zachowania w tajemnicy informacji zawartej w tym dokumencie lub dowodzie, wydanie może nastąpić wyłącznie po wyrażeniu zgody przez udostępniającego dany dokument lub dowód.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#JerzyŁabuda">Art. 611p traktuje o sytuacji, kiedy wniosek Trybunału dotyczy wydania dokumentu lub innego dowodu udostępnionego organowi lub instytucji Rzeczypospolitej Polskiej przez inne państwo lub organizację międzynarodową, z zastrzeżeniem zachowania w tajemnicy informacji zawartej w tym dokumencie lub dowodzie. W tym przypadku musimy uzyskać zgodę udostępniającego dokument na przekazanie go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są jakieś zastrzeżenia do art. 611p? Nie widzę. Stwierdzam, że zmiana art. 611p uzyskała poparcie Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611r, w którym proponuje się, aby nadać przepisowi brzmienie: „Art. 611r. Par. 1. Przy wykonywaniu wniosku o współpracę, na żądanie Trybunału, Prokuratorowi Trybunału oraz innym osobom upoważnionym przez Trybunał zapewnia się obecność przy wykonywaniu czynności, których dotyczy wniosek. Par. 2. Osoby, o których mowa w par. 1, mogą zwracać się o zadawanie określonych pytań oraz utrwalać przebieg czynności dla potrzeb postępowania prowadzonego przed Trybunałem. Par. 3. Prokuratorowi Trybunału umożliwia się samodzielne dokonywanie czynności procesowych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, na zasadach i w warunkach określonych w Statucie.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JerzyŁabuda">W art. 611r określono, odmiennie niż przy wykonywaniu tradycyjnych pomocy prawnych, możliwości przeprowadzenia czynności bezpośrednio w państwie, którego wniosek dotyczy przez prokuratora Trybunału lub innych osób upoważnionych przez Trybunał. Wyżej wymienionym podmiotom trzeba zapewnić obecność przy wykonywaniu czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#GrzegorzKozubski">Proponujemy, skreślić przecinki po wyrazie „współpracę” i po wyrazie „Trybunału”, ponieważ nie jest to zdanie wtrącone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#JerzyŁabuda">Żądanie obecności przy czynnościach wykonywanych przez prokuratora może nie być powiązane z wnioskiem o współpracę. Takie żądanie może wystąpić w trakcie wykonywania czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PiotrPodczaski">W naszej ocenie, takie żądanie mogło być złożone tylko przy składaniu wniosku o współpracę. Jeżeli jednak jest tak, jak twierdzi prokurator Jerzy Łabuda, to przecinki należy pozostawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są inne zastrzeżenia do kolejnych paragrafów przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PiotrPodczaski">W par. 2 proponujemy zastąpić wyrazy „dla potrzeb” wyrazami „na potrzeby”. To sformułowanie jest poprawniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JerzyŁabuda">Zgadzamy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PiotrPodczaski">W par. 3 proponujemy skreślić przecinek przed wyrazami „na zasadach”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są inne zastrzeżenia do art. 611r? Nie widzę. Stwierdzam, że zmiana art. 611r uzyskała poparcie Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 611s., w którym proponuje się, aby nadać przepisowi brzmienie: „Art. 611s. Ustaleń z Trybunałem, o których mowa w przepisach Statutu, innych niż określone w niniejszym rozdziale, dokonuje Minister Sprawiedliwości.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JerzyŁabuda">To jest przepis przyznający generalną kompetencję Ministrowi Sprawiedliwości do dokonywania wszelkich ustaleń z MTK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#EleonoraZielińska">Proponuję zmienić szyku wyrazów w przepisie. Powinien on brzmieć: „Art. 611s. Minister Sprawiedliwości dokonuje ustaleń innych niż określone w niniejszym rozdziale, ustaleń z Trybunałem, o których mowa w przepisach Statutu”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#CezaryGrabarczyk">To jest dobra propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#LeszekKubicki">O wiele lepsze jest takie zdanie, na początku którego jest podmiot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#TadeuszWołek">Zgadzamy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PiotrPodczaski">Czytając przepis zaproponowany przez profesor Eleonorę Zielińską, dochodzimy do wniosku, że Minister Sprawiedliwości dokonuje wszelkich ustaleń z Trybunałem. Może tak właśnie sformułujmy ten przepis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#JerzyŁabuda">Taka formuła musiałaby wpłynąć na treść poprzednich przepisów. Ciężko byłoby przeformułować tamte rozwiązania np. przepis dotyczący „ne bis in idem”. Proponujemy pozostawić przepis bez zmian, tak jak został on zaproponowanym w przedłożeniu rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#CezaryGrabarczyk">Pozostawiamy więc propozycję rządową bez zmian. Czy są jakieś zastrzeżenia do art. 615s? Nie widzę. Stwierdzam, że zmiana art. 611s uzyskała poparcie Komisji. Tym samym cała zmiana nr 4 została rozpatrzona. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 5, w której proponuje się, aby art. 615 otrzymał brzmienie: „Art. 615. par. 1. Przepisów niniejszego działu nie stosuje się, jeżeli umowa międzynarodowa, której Rzeczpospolita Polska jest stroną, albo akt prawny regulujący działanie międzynarodowego trybunału karnego, stanowi inaczej. Par. 2. Przepisów niniejszego działu można nie stosować wobec państwa obcego, z którym nie ma w tym przedmiocie umowy, a państwo to nie zapewnia wzajemności. Par. 3. W stosunkach z międzynarodowymi trybunałami karnymi i ich organami działającymi na podstawie umów międzynarodowych, których Rzeczpospolita Polska jest stroną, albo powołanymi przez organizacje międzynarodowe ukonstytuowane umową ratyfikowaną przez Rzeczpospolitą Polską, stosuje się odpowiednio przepisy niniejszego działu. Par. 4. Jeżeli umowa międzynarodowa albo akt prawny regulujący działanie międzynarodowego trybunału karnego tego wymaga, Minister Sprawiedliwości zawiadamia międzynarodowy trybunał karny o wszczęciu postępowania przeciwko osobie o popełnienie przestępstwa podlegającego ściganiu przez ten trybunał. Par. 5. Jeżeli co do tego samego czynu tej samej osoby wszczęto postępowanie karne w Rzeczypospolitej Polskiej i przed międzynarodowym trybunałem karnym, Minister Sprawiedliwości przekazuje ściganie temu trybunałowi, jeżeli wymagają tego akty prawne regulujące działanie trybunału.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#JerzyŁabuda">Przepis ten opisuje konsekwencje jakie wywołuje wprowadzenie do kpk rozdziału dotyczącego MTK. Dostosowuje się w nim funkcjonowanie art. 615 do kryteriów, jakie obowiązują w funkcjonowaniu MTK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#EleonoraZielińska">Chciałabym zaproponować pewną rewolucyjną propozycję. Proponuję, aby art. 615 zaczynał się od dotychczasowego par. 3, przez co przyjmiemy zasadę, iż w stosunkach z międzynarodowymi trybunałami innymi niż MTK stosuje się dział 3, chyba że i tu wchodziłyby w grę wyjątki wymienione w innych paragrafach tego rozwiązania. To będzie wywoływało pewną konsekwencję działania, ponieważ inaczej ten przepis jest mało logiczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#CezaryGrabarczyk">Dotychczasowy par. 3 staje się par. 1, a reszta przepisów pozostaje w dotychczasowej kolejności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#EleonoraZielińska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PiotrPodczaski">Proponujemy, aby w par. 2 po wyrazach: „z którymi” dodać wyrazy: „Rzeczypospolita Polska”. Uczyni to ten przepis czytelniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#TadeuszWołek">Zgadzamy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są jakieś inne zastrzeżenia do zmiany nr 5? Nie widzę. Stwierdzam, że zmiana nr 5 uzyskała poparcie Komisji. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie art. 1 ustawy nowelizującej. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 2, w którym proponuje się aby w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557, z późn. zm.) w art. 253 par. 2 otrzymał brzmienie: „Par. 2. Przepis par 1 stosuje się odpowiednio w razie przeszkody uniemożliwiającej doprowadzenie lub przyjęcie tymczasowo aresztowanego albo skazanego do aresztu śledczego lub zakładu karnego oraz w razie nieprzewidzianego lądowania podczas tranzytu drogą lotniczą lub nieprzewidzianej przerwy w tranzycie drogą lądową osoby przekazywanej, na zasadach i w warunkach określonych w Rzymskim Statucie Międzynarodowego Trybunału Karnego (Dz. U. z 2003 r. Nr 78, poz. 708).”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#JerzyŁabuda">Przepis ma przyspieszyć proces przekazywania osób MTK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PiotrPodczaski">W dotychczasowym brzmieniu par. 2 w zdaniu drugim było napisane, kto podejmuje decyzje w sytuacji opisanej w tym przepisie. Jednak to zdanie drugie zostało teraz pominięte i rodzi się pytanie kto w takim układzie ma podejmować decyzje? Jeżeli będziemy odwoływać się do par. 1, to w tej sytuacji decyzję podejmować ma dowódca konwoju. czyli może dojść do sytuacji, iż podczas tranzytu lotniczego samolot niespodziewanie wyląduje w naszym kraju i wtedy decyzję będzie podejmować obcy dowódca konwoju, który nie jest funkcjonariuszem polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#JerzyŁabuda">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS ma rację, uzupełnimy ten przepis i zaproponujemy jego nową wersję na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#CezaryGrabarczyk">Zgadzam się. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 3, w którym proponuje się, aby: „Art. 3 Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.”. Czy są jakieś inne zastrzeżenia do art. nr 3? Nie widzę. Stwierdzam, że art. nr 3 uzyskał poparcie Komisji. Reasumując, do powtórnego rozpatrzenia pozostały nam w art. 1 w zmianie nr 3: art. 611h, art. 611i, art. 611k, art. 611l, art. 611n oraz art. 2 ustawy nowelizującej. Dziękuję posłom i przybyłym gościom. Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>