text_structure.xml 70.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszWojciechowski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Witam członków i zaproszonych gości. Proponowany porządek dzisiejszego posiedzenia został członkom Komisji dostarczony na piśmie. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, będę uważał, że został on przyjęty. Wobec braku głosu sprzeciwu stwierdzam, że porządek posiedzenia został zaakceptowany. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawek zgłoszonych w II czytaniu do rządowego projektu ustawy - Kodeks pracy i zmianie niektórych innych ustaw. Przypomnę, że w II czytaniu zgłoszono 18 poprawek, jeżeli nie ma innych uwag, proponuję, abyśmy przystąpili do rozpatrzenia po kolei każdej z nich. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 1, zgłoszonej przez posła Jacka Kasprzyka wraz z grupą posłów. W poprawce proponuje się, aby w zmianie nr 10, w art. 25 z oznaczeniem 1 skreślić punkt 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofPater">Wnioskodawcy w poprawce proponują skreślić przepis zaproponowany przez rząd. Nie jestem upoważniony do zmiany stanowiska strony rządowej w tej sprawie i mogę jedynie postulować jej odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszWojciechowski">Czy tylko brak upoważnienia przez rząd powstrzymuje pana wiceministra przed wyrażeniem poparcia dla tej poprawki? Czy może poprawka obciążona jest jakimiś wadami merytorycznymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofPater">Oceniając merytorycznie tę poprawkę mam mieszane odczucia. Nie mogę się jednoznacznie opowiedzieć za jej przyjęciem albo odrzuceniem. Chodzi o rezygnację z zasady, zgodnie, z którą kolejna, trzecia umowa zawarta na czas określony, jest już umową zawartą na czas nieokreślony. Proszę zauważyć, że umowy zawarte na czas określony, powyżej 12 miesięcy są z punktu widzenia pracowników bardzo stabilne. Również pracodawcy uznają je za prawie takie same jak umowy stałe. W naszej polskiej rzeczywistości jednak pracownicy zatrudnieni na podstawie takich 12 miesięcznych umów są de facto pracownikami drugiej kategorii, np. wiele banków nie będzie chciało udzielić im kredytów. Biorąc to wszystko pod uwagę resort nie opowiada się ani za, ani przeciwko tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JacekKasprzyk">Zgłaszając tę poprawkę grupa posłów chciała nawiązać do praktyki stosowanej w wielu krajach Unii Europejskiej. Jeżeli pozostawimy ten przepis w brzmieniu zaproponowanym przez rząd, to w efekcie opowiemy się przeciwko rozwiązaniom powszechnym w rozwiniętych krajach Europy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WitoldPolkowski">W zespole roboczym Komisji Trójstronnej bardzo długo dyskutowaliśmy na ten temat. Przepis obowiązujący obecnie, który mówi o ponawianiu umów na czas określony, został zawieszony. Zostało to zrobione, ponieważ bardzo łatwo był on omijany, ponieważ stosowano fikcję prawną, umożliwiającą podejmowanie tego typu działań. W związku z tym dyskutowaliśmy nad różnymi rozwiązaniami, między innymi i takimi, które obowiązują w Unii Europejskiej. Stosowany jest tam albo zakaz ponawiania umów na czas określony, albo z tego zakazu są wyłączone umowy dłuższe. Jednym z argumentów, na który często powoływano się podczas obrad zespołu, była sytuacja członków zarządu spółek prawa handlowego. Chodzi o to, że jeżeli doprowadzimy do sytuacji, iż członkowie zarządu, którzy są również zatrudnieni na terminową umowę o pracę, nie będą mogli mieć ponawianego tego typu kontraktu, to wtedy nie damy pewnej grupie ludzi możliwości zarządzania firmami. Po drugie, postawiliśmy sobie pytanie: dlaczego nie można ponawiać umów na czas określony? Odpowiedź jest taka, że z punktu widzenia pracownika ma on wtedy gorszą sytuację, np. ma problemy z uzyskaniem kredytu, znalezieniem miejsca w przedszkolu itd. Zastanawialiśmy się w związku z tym, jak długa musi być umowa terminowa, aby nie dochodziło do tego typu problemów. W drodze ugody, ponieważ pracodawcy postulowali okres 6 miesięczny, a związki zawodowe 18 miesięczny, ustaliliśmy, że rozwiązaniem godzącym strony będzie 12 miesięcy. Taka jest historia tej zmiany i pracodawcy popierają ją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JacekKasprzyk">Chciałbym zwrócić uwagę, że przy ostatniej nowelizacji Kodeksu pracy pracodawcy, powołując się na porozumienia społeczne, gorąco popierali wtedy rozwiązanie o pierwszym niepłatnym dniu zwolnienia zdrowotnego. Ten przepis okazał się kompromitujący, i Sejm musi się teraz z tego rozwiązania wycofywać. Teraz proponuje się nam drugie, równie złe rozwiązanie, które ponadto jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszWojciechowski">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie? Czy rzeczywiście jest tak, jak twierdzi przedstawiciel wnioskodawców, iż przepis jest sprzeczny z prawem Unii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofPater">Nie zgadzam się z tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MaciejSekunda">Poprawka posła Jacka Kasprzyka nie uwzględnia faktu, iż w innym miejscu nowelizacji znajduje się przepis, który w sposób bardzo istotny ogranicza swobodę stron stosunku pracy w zakresie kształtowania umów na czas określony. Dotychczasowa praktyka była taka, iż jeżeli pojawiały się nowe okoliczności w stosunku pracy, wtedy pracodawca prosił pracownika, aby w drodze porozumienia stron taką umowę przedłużyć. Teraz nie będzie tego przepisu. Jeżeli więc przyjmiemy teraz nowe brzmienie art. 25 par. 2, a jednocześnie skreślimy w par. 3 pkt 1, to musimy mieć świadomość, że znacząco ograniczymy uprawnienia pracodawcy w zakresie kształtowania stosunku pracy, w ramach umów na czas określony. Jak wspomniał mój przedmówca, w praktyce może oznaczać to pozbawienie pracy części pracowników, z którymi pracodawca chciałby dalej kontynuować zatrudnienie. Dlatego uważam, że poprawka posła Jacka Kasprzyka mija się z celem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaBuczkowska">Dotychczasowe brzmienie art. 25 z oznaczeniem 1 jest zgodne z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardKalisz">Nie do końca zrozumiałem sens odpowiedzi przedstawicielki UKIE. Czy z niej wynika, że poprawka jest zgodna z prawem UE, czy też, że treść przepisu zaproponowanego przez rząd w projekcie nowelizacji jest zgodna tym prawem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ElżbietaBuczkowska">Poprawka zgłoszona przez posła Jacka Kasprzyka, nie jest niezgodna z prawem UE. Również stwierdzenie, iż rządowe rozwiązanie zawarte w art. 25 jest niezgodne z prawem UE, jest nieuprawnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszWojciechowski">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawki nr 1, zgłoszonej przez posła Jacka Kasprzyka wraz z grupą posłów? Za przyjęciem opowiedziało się 3 posłów, 3 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka nie uzyskała pozytywnej rekomendacji Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 2 zgłoszonej przez posłankę Małgorzatę Stryjską wraz z grupą posłów. W poprawce proponuje się, aby w art. 77 z oznaczeniem 5 par. 4 nadać brzmienie: „Par. 4 Postanowienia układy zbiorowego pracy, regulaminu wynagrodzenia lub umowy o pracę nie mogą ustalać diety za dobę podróży służbowej na obszarze kraju oraz poza granicami kraju w wysokości niższej niż dieta z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju określona dla pracownika, o którym mowa w par. 2. Ponadto postanowienia te nie mogą ustalać gorszych warunków zwrotu kosztów przejazdów, noclegów i innych wydatków niż określone dla pracownika, o którym mowa w par. 2.”. Posłanka Małgorzata Stryjska nie jest obecna na posiedzeniu, ale jest poseł Tadeusz Cymański, który jest jednym z wnioskodawców tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszCymański">Poprawka ta ma na celu zapewnienie wszystkim pracownikom, niezależnie od tego, gdzie pracują, równości w otrzymywaniu świadczeń z tytułu podróży służbowych. Zeszłoroczna, nieszczęsna nowelizacja Kodeksu pracy, sprawiła, iż pracownicy sfery budżetowej mają zagwarantowane, w rozporządzeniu, cztery tytuły do otrzymywania tego rodzaju świadczeń: dieta, koszty przejazdu, ryczałt i nocleg. Cała reszta pracowników, czyli zatrudnieni poza sferą budżetową, mają zagwarantowaną tylko dietę. Kodeks pracy nie gwarantuje im takich samych świadczeń z tytułu kosztów przejazdu, ryczałtu i noclegu. Istota naszej poprawki zawarta jest w wyrazach: „ponadto postanowienia te nie mogą ustalać gorszych warunków”. Obecnie obowiązujący przepis stanowił, że: „postanowienia układu zbiorowego pracy, regulaminu wynagrodzenia lub umowy o pracę nie mogą ustalać diety niższej niż dieta z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju określona dla pracownika, o którym mowa w par. 2.”. Nie ma w ogóle mowy w tym przepisie o kosztach przejazdu, ryczałcie i noclegu. Patrzę na ten przepis z pozycji pracownika, dla którego nawet skromne pieniądze za przejazd mają znaczenie. W dyskusji padały argumenty, że przepis nie zabrania przecież pracodawcom wypłacać większych ekwiwalentów, ale w praktyce nigdy i nigdzie do tego nie dochodzi. Trzeba zatem zagwarantować wypłatę przez pracodawców choćby minimalnych środków na pokrycie kosztów podróży służbowych. Dodając w tym przepisie wyrazy „nie gorsze” zapewniamy minimum równości między pracownikami sfery budżetowej i pozabudżetowej. Dodam, że z konstytucyjnego punktu widzenia rozwiązanie zaproponowane w projekcie budzi także wątpliwości. Przecież ustawa nie powinna pewnej grupie pracowników dawać gwarancje otrzymywania przez nich jakichś świadczeń, tylko ze względu na to, że pracują oni w określonej grupie zakładów pracy. Reasumując, jeżeli nasza poprawka zostałaby uwzględniona, to każdy pracownik w kraju miałby gwarancje wypłaty wymienionych świadczeń, w wysokości, jaką ustalałoby rozporządzenie ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WitoldPolkowski">Poseł Tadeusz Cymański, przedstawił punkt widzenia pracownika na tą sprawę. Teraz ja chciałbym przedstawić punkt widzenia pracodawcy. W zeszłym roku dokonywaliśmy zmian w Kodeksie pracy pod hasłem: potaniania kosztów pracy i dostosowania należności pracowniczych do możliwości pracodawcy. W wyniku tego wyłączono z ustawy i przekazano do regulaminu wynagradzania, czyli do aktu wewnętrznego pracodawcy, możliwość ustalania przez zatrudniających wysokości diety przysługującej pracownikom. Dodam, że w praktyce chodzi tylko o diety, gdyż zwrot kosztów podróży obejmuje i tak wydatki poniesione przez pracowników z tego tytułu. Jeśli opłacą oni np. koszty dojazdu lub noclegu, to pracodawca, niezależnie od jego widzimisię, musi oddać delegowanemu te pieniądze. Obecna nasza dyskusja powinna dotyczyć tylko kwestii wysokości diet, którą obecnie ustala pracodawca, na podstawie minimum jakie zostało określone w omawianym przez nas przepisie. Jeżeli wprowadzimy rozwiązanie zaproponowane przez posła Tadeusza Cymańskiego, to w sposób znaczny podniesiemy koszty pracy. Musimy sobie zdawać także sprawę z tego, iż zaproponowane na przyszły rok rozwiązania podatkowe będą skłaniały pracodawców do nakłaniania pracowników, aby przechodzili na pracę świadczoną w formie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej. Jeżeli teraz wprowadzimy jeszcze kolejne przepisy podrażające znacznie koszty pracy, to pracodawcy będą zmuszeni do omijania wszelkich tego typu obciążeń, i jeszcze bardziej dążyć do tego, aby pracownicy przechodzili na samozatrudnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofPater">Resort jest zdecydowanie przeciwny tej poprawce, gdyż de facto przywraca ona rozwiązanie, od którego rok temu odeszliśmy. Naszym zdaniem nie ma żadnych przesłanek merytorycznych przemawiających za powrotem do niego. Po pierwsze, należności z tytułu kosztów związanych z podróżą służbową nie są świadczeniami o charakterze socjalnym i dlatego argumenty o zrównaniu praw pracowniczych nie powinny być w tym przypadku w ogóle przedstawiane. Zwracam uwagę na art. 77 z oznaczeniem 5 par. 1, w którym zapisano, że: „pracownikowi, wykonującemu na polecenie pracodawcy zadanie służbowe poza miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy lub poza stałym miejscem pracy przysługują należności na pokrycie kosztów związanych z podróżą służbową.”. Przypominam, że choć w sferze budżetowej są ustalane limity noclegowe, nie oznacza to wcale, że szef danej jednostki budżetowej nie może obostrzyć tych limitów. Jeżeli np. limit na dany kraj wynosi 150 euro, to dyrektor jakiegoś urzędu może powiedzieć, iż ma on podpisaną umowę z hotelem na noclegi za 80 euro i wszyscy jego pracownicy muszą na delegacji skorzystać tylko z tego hotelu. W przypadku mojego resortu jest standardem, że zawsze trzeba najpierw poszukać możliwości wykorzystania pokojów gościnnych przy polskich placówkach. W ten sposób żaden pracownik Ministerstwa nie ma prawa mówić, iż przysługuje mu limit za nocleg w wysokości 150 euro i w jego ramach limitu ma on swobodę wyboru hotelu. Tak samo jest w przypadku kosztów podróży. To pracodawca wybiera rodzaj i standard środka transportu, z którego będzie korzystał pracownik. Przejdę teraz do omówienia kwestii diet osobno uregulowanej w par. 4. Kodeks określa minimalną wysokość otrzymywanych diet, czyli że musi ona być na poziomie co najmniej takim jak w przypadku podróży krajowych. Ktoś może powiedzieć, że to bardzo mało, ale w przypadku np. firm transportowych, gdzie delegacje są bardzo długie, koszty diet są niższe. Uważamy, że obecna regulacja w tym zakresie jest dobra i nie należy jej zmieniać. Jeżeli jednak zdecydujemy się wprowadzać zaproponowaną zmianę, to niewątpliwie zwiększymy znacznie koszty ponoszone przez pracodawców, co może np. w przypadku firm transportowych doprowadzić wiele z nich do upadku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JacekKasprzyk">Pracodawcy prywatni mówią tylko o tym, jak funkcjonują te przepisy w sferze pozabudżetowej. Jednak przyglądając się im faktycznie dostrzegamy, iż mamy w tym przypadku do czynienia z nierównym traktowaniem pracowników sfery budżetowej i pozabudżetowej. Proszę przedstawicieli resortu pracy, aby wyjaśnili, skąd wynika ta różnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofPater">Rozpatrywany przepis gwarantuje tylko pewne minimum i każdy pracodawca określa reguły, zgodnie z którymi będzie ponosił odpowiednie koszty. W efekcie pracodawca prywatny, jako podmiot zdecentralizowany, określa pewne standardy postępowania wobec swoich pracowników. Natomiast w przypadku pracowników sfery budżetowej to budżet określa te zasady postępowania. Przypominam, że nie mamy w tym przypadku do czynienia ze świadczeniami socjalnymi. Każdy, kto tak myśli, zdecydowanie myli się. W budżecie państwa centralnie reguluje się zasady wynagradzania pewnych grup pracowników i nikt nie próbuje wprowadzać norm, które pracownikom sfery pozabudżetowej gwarantowałyby wynagrodzenia na takim samym poziomie. Omawiany przez nas teraz przepis nie krzywdzi nikogo. Jeśli teraz, po roku od jego wprowadzenia, chcielibyśmy się z niego wycofywać, to byłby to realny sygnał, iż rozwiązanie nie sprawdziło się w praktyce i mamy do czynienia ze zjawiskami patologicznymi, a przecież tak nie jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#EwaTomaszewska">Chciałabym przypomnieć, że kiedy wprowadzano zwrot kosztów podróży pracowników takich jak: dieta, koszty przejazdu, koszty noclegu, to wówczas dietę potraktowano jako wyrównanie pomiędzy kosztami, które ponosi pracownik przebywając w domu, a tymi ponoszonymi w trakcie podróży służbowej. Wiadomo bowiem, że np. koszty wyżywienia są większe poza domem. Trzeba więc pamiętać, że mamy do czynienia z pewną rekompensatą, a nie żadnym świadczeniem socjalnym lub składnikiem wynagrodzenia. Taka miała być funkcja diety i miała być ona wypłacana pracownikowi przy wyjazdach służbowych, niezależnie od tego, w jakim przedsiębiorstwie on pracuje. Wydaje mi się, że jest to argument przemawiający za równym traktowaniem wszystkich pracowników. Po drugie, pojawiła się w prywatnych zakładach pracy tendencja przerzucania kosztów funkcjonowania firmy na pracownika, co prowadzi do nierównego traktowania pracowników zatrudnionych w różnych sferach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszCymański">Chciałbym prosić przedstawiciela pracodawców o powtórzenie ich stanowiska w tej kwestii. Jeżeli dobrze usłyszałem, powiedział on, że są zagwarantowane środki dla pracowników po to, aby otrzymywali oni minimum kosztów poniesionych w związku z podróżami. Moja poprawka ma ten sam cel, ma zagwarantować wypłatę tego minimum. Każdy pracownik, niezależnie od tego, kto go zatrudnia, powinien w moim przekonaniu mieć zabezpieczone takie minimum. Wiadomo, iż sfera budżetowa nie zbankrutuje, jednak nie widzę powodów, aby urzędnik miałby mieć gwarancje otrzymywania minimalnej rekompensaty, a inni pracownicy byliby ich pozbawieni. To budzi sprzeciw społeczny. Jeśli chodzi o negatywną ocenę poprawki przez rząd, to nie dziwię się temu, ponieważ już nieraz mieliśmy do czynienia z jego strony z błędnymi analizami i ocenami rzeczywistości. Panie wiceministrze, czy naprawdę nie wie pan, że w Polsce istnieją małe firmy, w których pracownicy otrzymują niewspółmiernie niskie rekompensaty za noclegi w podróży służbowej, w stosunku do faktycznie poniesionych kosztów. Do nowelizacji Kodeksu w ubiegłym roku, pracownicy mieli zapewniony zwrot kosztów na minimalnym poziomie, ale im to odebrano. Moim zdaniem jest się o co spierać i walczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TomaszSzczypiński">Wypowiedź posła Tadeusza Cymańskiego sprowokowała mnie do zabrania głosu. Pragnę stwierdzić, że moim zdaniem błędne jest rozumowanie, iż pracodawcy chcą wypłacać np. diety poniżej pewnego minimum. Dlaczego poseł Tadeusz Cymański uważa minimum za to, co jest ustawowo przyznane pracownikom sfery budżetowej? Dotychczasowe brzmienie art. 77 z oznaczeniem 5 par. 4 gwarantuje przecież zwrot wszystkich kosztów podróży i diet, z wyjątkiem ustalania wysokości tych rekompensat. Spotyka są przecież przypadki, w których te rekompensaty są znacznie wyższe, niż przyznawane pracownikom sfery budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofRączka">To, o czym teraz mówimy, wiąże się bezpośrednio z niezwykle istotnym problemem - w jakim stopniu państwo może ingerować w regulacje dotyczące stosunków pracy. Ten zakres ingerencji może być różny w zależności od sektora, w którym dokonywana jest ingerencja. Naturalnie jest ona większa w sektorze państwowym, zaś mniejsza w sektorze prywatnym. Dlatego państwo może regulować w sposób dokładny rozliczenia podróży służbowej w odniesieniu do pracowników sfery budżetowej, natomiast w minimalnym stopniu powinno to robić w sferze pozabudżetowej. Dyskusja nie dotyczy, jak się sugeruje, kwestii równych praw pracowników lecz stopnia ingerencji państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofPater">Chciałbym zwrócić uwagę, iż poprawka w efekcie gwarantuje znacznie więcej niż tylko minimum. Na początku przepisu napisane jest, że postanowienia układu zbiorowego pracy, regulaminu wynagrodzenia lub umowy o pracę nie mogą ustalać gorszych warunków zwrotu kosztów przejazdów, noclegów i innych wydatków niż określone dla pracownika, o którym mowa w par. 2.”. Oznacza to, iż w układzie zbiorowym musi być zapisane, że jeżeli limit za nocleg w danym kraj wynosi np. 100 euro, to pracownik ma zawsze otrzymać taką kwotę. Natomiast w budżetówce dyrektor może nakazać pracownikowi nocowanie np. w pokoju gościnnym konsulatu i wtedy będzie to kosztowało tylko 30 euro. W ten sposób pracodawca prywatny nie może dążyć do obniżenia kosztów zakwaterowania i jeżeli jego pracownikowi przysługuje jakaś kwota za nocleg, to musi ją dostać. To prowadzi nie do ochrony praw pracowników, ale do kreowania dodatkowych kosztów pracy, ponad racjonalny standard.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszCymański">Zgadzam się z opinią, że zastosowanie poprawki w odniesieniu do firm transportowych może wypaczyć jej sens. Dlaczego jednak w Kodeksie pracy w tym przepisie zawarte są rozwiązania niekorzystne dla osób zatrudnionych w kraju i jednocześnie dla pracujących w firmach np. transportu zagranicznego, dla których są one nazbyt liberalne? Dlaczego nie stać nas na prawo, które w sposób odmienny regulowałoby te dwa zagadnienia? Działam w interesie pracowników małych firm np. budowlanych, którzy jeżdżą stale w delegacje po kraju i notorycznie są krzywdzeni. Mogę przyjąć do wiadomości argumenty strony rządowej dotyczące firm transportowych, jednak trzeba pamiętać, że te rozwiązania dotyczą wszystkich zatrudnionych, a nie tylko jednej wybranej grupy pracowników. W trakcie dyskusji wyrażono pogląd, że obecnie można określić minimalny zwrotu kosztów podróży dla pracowników sfery pozabudżetowej. Jednakże ja ciągle nie mogę ustalić, jakie ono powinno być. Teraz Kodeks pracy daje tylko gwarancje zwrotu minimum diety, natomiast pozostałe kwestie zwrotu za noclegi i dojazdy nakazuje zawrzeć w regulacjach grupowych, nie precyzując, w jakiej wysokości ma następować zwrot tych wydatków. Czyli jeżeli pracodawca wpisze w układzie zbiorowym, że zwróci pracownikowi za dojazdy do pracy tylko 30% ceny biletów PKP, to będzie to legalne, ale czy uczciwe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanuszWojciechowski">Najważniejsze argumenty zostały już chyba zaprezentowane w dyskusji i każdy mógł sobie wyrobić zdanie na temat omawianej poprawki. Przechodzimy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawki nr 2, zgłoszonej przez posłankę Małgorzatę Stryjską wraz z grupą posłów? Za przyjęciem opowiedziało się 2 posłów, 5 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka nr 2 nie uzyskała pozytywnej rekomendacji Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 3 zgłoszonej przez posła Tomasza Szczypińskiego wraz z grupą posłów. W poprawce proponuje się, aby w zmianie 26 dotyczącej art. 92 dodać nowe przepisy w brzmieniu: „...) w par. 1 w pkt 1 wyrazy „33 dni” zastępuje się wyrazami „30 dni”; „...) w par. 4 wyrazy „33 dni” zastępuje się wyrazami „30 dni”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TomaszSzczypiński">Przy dokonywaniu wielu zmian w Kodeksie pracy dostosowujących jego przepisy do prawa UE cofamy się często do rozwiązań, z których zrezygnowaliśmy przy ubiegłorocznej nowelizacji kp. Rok temu dawaliśmy pracodawcom wyraźny sygnał, iż ustawodawca dąży do uelastycznienia norm i obniżenia koszty pracy, ponieważ zależy mu na rozwoju przedsiębiorczości i pomnażaniu miejsc pracy. Mówię to po to, aby teraz nie wprowadzać zmian, które będą oznaczać odejście od tego, co postulowaliśmy rok temu. Biorąc to pod uwagę złożyłem poprawkę nr 3. Jedynie argumenty natury budżetowo-finansowej mogą przemawiać za jej odrzuceniem. Jednak, z drugiej strony, to, co proponuje rząd w nowelizacji, w kwestii rezygnacji z niepłacenia za pierwszy dzień choroby tylko zwiększa koszty pracy. Dlatego też proponuję, aby, choćby symbolicznie, powrócić do przyjętego rok temu rozwiązania, i obniżyć do pięciu liczbę dni choroby pracownika, za które musi płacić pracodawca. Ta poprawka ma na celu zrekompensować pracodawcy ten przywrócony płatny pierwszy dzień zwolnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EwaTomaszewska">Omawiana poprawka dotyczy problemu ponoszonego przez pracodawcę, a wyłączonego przez reformę systemu ubezpieczeń społecznych, ryzyka ubezpieczeń chorobowych. Przypomnę, że w 1997 r., na początku reformy ubezpieczeń społecznych, zdecydowaliśmy, że ubezpieczenia chorobowe solidarnie będą finansowane przez pracodawców i pracowników. Obciążenie pracodawcy z tytułu opłaty za 35 dni zwolnienia chorobowego pracownika wynosiło około 2%. Taką samą kwotę opłacał też pracownik za pośrednictwem składki wpływającej do ZUS-u. Był to jedyny system, z którym nie miało się żadnych problemów finansowych. W zeszłym roku doszło jednak do zmiany i skrócono o 2 dni okres, za który nie płaci pracodawca, podwyższając tym samym obciążenie pracownika. To w efekcie spowodowało obciążenia wszystkich partnerów społecznych. ZUS przedstawił analizę skutków tej zmiany i jednoznacznie wykazał, iż zarówno dla pracowników, jak i pracodawców, a także samego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest to niekorzystne, gdyż podnosi koszty. W międzyczasie doszło do spadku, ze 100% do 80%, wysokości świadczenia chorobowego, a teraz mówi się o kolejnej obniżce, również kosztem pracowników. Nasz związek jest przeciwny wprowadzaniu tego typu zmian, gdyż stopniowo przerzuca się cały ciężar składki chorobowej na pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanuszWojciechowski">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofPater">Rząd jest przeciwny tej poprawce. Według naszych obliczeń przyjęcie jej kosztowałoby budżet około 260 milionów złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanuszWojciechowski">Nie widzę innych zgłoszeń do dyskusji, przechodzimy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawki nr 3, zgłoszonej przez posła Tomasza Szczypińskiego, wraz z grupą posłów? Za przyjęciem opowiedziało się 2 posłów, 5 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka nr 3 nie uzyskała pozytywnej rekomendacji Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 4, zgłoszonej przez posła Jacka Kasprzyka, wraz z grupą posłów. W poprawce proponuje się, aby po zmianie 29 dodać nową zmianę w brzmieniu: „...) po art. 94 z oznaczeniem 2 dodaje się art. 94 z oznaczeniem 3 w brzmieniu: „Art. 94 z oznaczeniem 3 par. 1. Pracodawca jest obowiązany dążyć do uczynienia zakładu pracy środowiskiem wolnym od działań i zachowań dotyczących pracownika lub skierowanych przeciwko pracownikowi, polegających w szczególności na systematycznym i długotrwałym nękaniu i zastraszaniu pracownika, wywołujących u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujących lub mających na celu poniżenie i ośmieszenie pracownika, izolowanie go od współpracowników lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników (mobbing). Par. 2. Pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Par. 3. Pracownik, który wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów. Par. 4. Oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę powinno nastąpić na piśmie, z podaniem przyczyny uzasadniającej rozwiązania umowy, o której mowa w par. 1. Par. 5. W sprawach, o których mowa w par. 2 i 3, rozstrzyga sąd pracy”.”. Wprowadzenie tego przepisu jest merytorycznie jak najbardziej słuszne. Mam jednak wątpliwości co do samej formy przepisu, bo mobbing w tym przypadku ma polegać, jak mówi przepis, na: „systematycznym i długotrwałym nękaniu i zastraszaniu pracownika”. Wynika z tego, że niesystematyczne i krótkotrwałe nękanie byłoby dopuszczalne w zakładach pracy. Jest to chyba trochę nielogiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JacekSzczot">Wątpliwości zgłaszane przez przewodniczącego Komisji posła Janusza Wojciechowskiego przemawiają za tym, iż przepis został właściwie sformułowany, gdyż nękanie krótkotrwałe nie jest mobbingiem, lecz molestowaniem. Mam co do tej poprawki inne wątpliwości. Po pierwsze, wprowadza się instytucję mobbingu, a nie wiem, czy jest to dopuszczalne w świetle ustawy o ochronie języka polskiego. Po drugie, umiejscowienie tego przepisu w art. 94 z oznaczeniem 3, w sytuacji kiedy wprowadzamy rozdział 2a, zawierając wszelkie rodzaje naruszenia równości, może wydawać się niewłaściwe. Mam wrażenie, że te przepisy dotyczące mobbingu powinny znajdować się właśnie w tym rozdziale. Ponadto, pewne cechy mobbingu są tożsame z cechami molestowania. Dodatkowo należy się jeszcze zastanowić nad tym, czy powinno się wypłacać osobie poszkodowanej zadośćuczynienie, czy też odszkodowanie. Sama idea wprowadzenia do kp. regulacji dotyczącej mobbingu jest niewątpliwie słuszna, jednakże należy rozstrzygnąć, czy aby na pewno należy tak nazwać tę instytucję i czy ta instytucja ma zostać zapisana w zaproponowanym przez wnioskodawców miejscu w Kodeksie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Chciałabym poznać stanowisko rządu w kwestii, czy ten przepis należy umieścić w Kodeksie tuż po przepisach dotyczących molestowania i dyskryminacji? Po drugie, jako współautorka tej poprawki chciałabym zgłosić do niej autopoprawkę. Proponuję, aby w par. 1 wykreślić wyraz „długotrwały”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#EwaTomaszewska">Związek opowiada się za przyjęciem tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KrzysztofPater">Ta poprawka jest identyczna z rozwiązaniem, które było dyskutowane i zaakceptowane w zespole prawa pracy Komisji Trójstronnej. W efekcie 6 z 7 organizacji działających w tej Komisji poparło przyjęcie tej poprawki. Dlatego namawiałbym posłankę Małgorzatę Winiarczyk-Kossakowską, aby zrezygnowała ze zgłaszania autopoprawki. Prosiłbym panią Janinę Suzdof z MGPiPS o przedstawienie nam odpowiedzi na pytanie, w której części Kodeksu powinien znajdować się - zdaniem resortu - ten przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JaninaSuzdof">Propozycja innej lokalizacji tego przepisu, czyli umieszczenia go poza art. 11 z oznaczeniem 3 (przepisy dotyczące zakazu jakiejkolwiek dyskryminacji w zatrudnieniu), wynika z tego, iż mobbing może nie dotyczyć sytuacji, kiedy pracodawca systematycznie nęka lub zastrasza pracownika. Mówiąc ogólniej, pracodawca może zachowywać się tak, iż nie będzie spełniał żadnej z przesłanek dyskryminacyjnych znajdujących się w art. 11 z oznaczeniem 3. Po drugie, w tzw. dyrektywach równościowych pojęcie mobbingu nie występuje, z tego też powodu nie możemy w wymienionym miejscu kp. umieszczać przepisu, który opisuje zachowanie zwane mobbingiem. Te wszystkie argumenty przemawiają jednoznacznie za tym, aby takie zachowania, zapisać w rozdziale, w którym jest mowa o podstawowych obowiązkach pracodawcy. W związku z tym konstrukcja tego przepisu jest taka, że nakłada on na pracodawcę obowiązek stwarzania w zakładzie pracy takiej atmosfery, by nie dochodziło do nękania pracowników. Umieszczenie zaś w przepisie wyrazów „systematyczne i długotrwałe nękanie” jest spowodowane tym, iż są to elementy charakterystyczne dla zjawiska mobbingu i wyróżniające go spośród innych zachowań np. dyskryminacji. W innych europejskich regulacjach w taki sam sposób, za pomocą dwóch charakterystycznych cech, opisano to zjawisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszWojciechowski">Jeżeli większość europejskich regulacji w ten sposób definiuje pojęcie mobbingu, proponuję, abyśmy już nie dyskutowali nad treścią poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MaciejSekunda">Przeprowadzana przez nas nowelizacja Kodeksu pracy ma według założeń dostosowywać polskie przepisy do prawa UE. Jak stwierdzono wcześniej, nie ma wśród unijnych dyrektyw takiej, która określa pojęcie mobbingu. Wynika z tego, że to, co teraz robimy, wyprzedza unijne regulacje. Czy tak musi być, zwłaszcza że przepis rodzi różnego rodzaju wątpliwości? Są w nim przecież zawarte nieprecyzyjne pojęci i na tym tle mogą pojawić się spory sądowe. Trudno nam teraz przesądzić czy na podstawie tego przepisu powinna być wypłacana rekompensata, czy też zadośćuczynienie. Czy wobec tych wszystkich zastrzeżeń opłaca nam się wprowadzać tę instytucję do systemu prawa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KrzysztofRączka">Zwracam się do Komisji z gorącym apelem, aby nie przyjmować w tym momencie tego przepisu. Jak wskazano, budzi on bardzo poważne wątpliwości. To nie jest dobry moment na uchwalanie tak kontrowersyjnych i nieprecyzyjnych norm. Wystarczy zadać sobie pytanie, w jakim trybie pracownik będzie mógł rozwiązać umowę o pracę? Czy będzie można zastosować w tym przypadku tryb bez wypowiedzenia, czy też nie? Ostrzegam, że będzie to bardzo zła regulacja, ograniczająca się jedynie do narzucenia pracodawcom określonych, i to bardzo niejasno, obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JacekKasprzyk">Czy pan wiceminister mógłby poinformować Komisję, który z partnerów społecznych nie chciał poprzeć regulacji dotyczącej mobbingu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofPater">To nie dotyczyło strony, lecz jednej z organizacji, konkretnie Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych. Pozostałe trzy organizacje pracodawców i trzy organizacje związkowe osiągnęły w tej sprawie porozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanuszWojciechowski">Przypominam, że mamy jeszcze jedną wątpliwość, czy użycie wyrazu „mobbing”, nie narusza ustawy o ochronie języka polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardKalisz">To słowo już funkcjonuje w świadomości społecznej, było na ten temat wiele publikacji prasowych i naukowych. Nie można, w dniu dzisiejszym, zastąpić wyrazu mobbing innym wziętym z słownika języka polskiego, które zwięźle i krótko odpowiadałoby temu terminowi. Dodatkowo należy przypomnieć, iż w przepisie termin został zapisany w nawiasie i to na końcu normy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanuszWojciechowski">Czy nie lepiej byłoby, gdyby skreślić ten wyraz, a na początku artykułu napisać, że: „Pracownik, u którego zachowanie opisane w ust. 1 wywołało rozstrój zdrowia...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RyszardKalisz">Będę przeciwny takiemu rozwiązaniu, dlatego, że w debacie społecznej używa się już pojęcia mobbingu. Jak widać, ciężko było sformułować definicję mobbingu, ale jeszcze ciężej jest nazwać to zjawisko po polsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanuszWojciechowski">Zgadzam się z posłem Ryszardem Kaliszem, jednak w tym przypadku nie wnosimy twórczego wkładu w rozwój języka polskiego, a jedynie adaptujemy obcy wyraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#RyszardKalisz">Niestety, musimy coś poświęcić, aby uzyskać odpowiedni efekt i mieć zrozumiały, jasny i prosty przepis, która będzie nam służyć latami. To, co teraz uchwalimy, musi trafić do bardzo szerokiej grupy obywateli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KrzysztofPater">W Kodeksie cywilnym występuje pojecie leasingu, choć jest to wyraz pochodzenia obcego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanuszWojciechowski">To jest dobry argument za przyjęciem w przepisie słowa w języku obcym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JacekSzczot">Odpowiednikiem słowa „mobbing” w języku polskim jest szykanowanie i dręczenie. Powinniśmy dbać o odpowiednią legislację i dlatego uważam, że wprowadzenie obcego wyrazu do ustawy jest niepoprawne. Chodzi o to, że w ten sposób w przepisie jest mowa jednocześnie o poniżaniu i ośmieszaniu pracownika, a często zdarza się, że mamy do czynienia jedynie z poniżaniem. Ostatecznie nie rozróżnia się tych dwóch sytuacji. Inni pracownicy nie wyśmiewają się z poniżanego kolegi, a my jak gdyby domagamy się tego tylko po to, aby móc zastosować regulację dotyczącą mobbingu. Po drugie, jeżeli w par. 4 wymagamy: „oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę powinno nastąpić na piśmie, z podaniem przyczyny uzasadniającej rozwiązania umowy...”, co oznacza, że będzie musiał on napisać, iż był poddany mobbingowi, a to może rodzić daleko idące konsekwencje. Jeżeli zastraszony pracownik, rozwiązując umowę o pracę nie będzie miał świadomości, że był zastraszany i poniżany, to nie będzie mógł dochodzić odszkodowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanuszWojciechowski">Jeżeli mielibyśmy, pod wpływem wypowiedzi eksperta, dokonać jakiejś korekty w tym przepisie, to chyba najlepiej byłoby, gdybyśmy zastąpili w sformułowaniu „zastraszany i poniżany” wyraz „i” na „lub”. Czy wnioskodawcy zgadzają się na dokonanie takiej korekty w ich poprawce? Sprzeciwu nie słyszę, dokonujemy zatem zamiany wyrazu „i” na wyraz „lub”. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawki nr 4 zgłoszonej przez posła Jacka Kasprzyka wraz z grupą posłów? Za przyjęciem tej poprawki opowiedziało się 5 posłów, 1 był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka nr 4 uzyskała pozytywną rekomendację Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 5 zgłoszonej przez posła Krzysztofa Baszczyńskiego wraz z grupą posłów. W poprawce proponuje się, aby zmianie 33 nadać brzmienie: „33) w art. 107 uchyla się par. 2”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Ta poprawka przywraca poprzednie brzmienie art. 107. Polega ona na tym, iż określona zostaje rola związków zawodowych przy przyznawaniu nagród i wyróżnień dla pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KrzysztofPater">Nie popieramy tej poprawki. Sprowadza się ona do tego, aby w Kodeksie pracy pozostał przepis stanowiący, że nagrody i wyróżnienia przyznaje pracodawca po zasięgnięciu opinii, reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej. W aktualnej sytuacji gospodarczej zupełnie nie na miejscu jest uzależnianie woli pracodawcy w kształtowaniu jego stosunków z pracownikami. Jeżeli pracodawca chce nagrodzić pracownika, powinien to móc zrobić bez jakichkolwiek dodatkowych procedur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanuszWojciechowski">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawki nr 5 zgłoszonej przez posła Krzysztofa Baszczyńskiego wraz z grupą posłów? Za przyjęciem poprawki nie opowiedział się żaden poseł, 5 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka nr 5 nie uzyskała pozytywnej rekomendacji Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 6 zgłoszonej przez posła Tomasza Szczypińskiego wraz z grupą posłów. W poprawce proponuj się, aby w zmianie 35 dotyczącej działu szóstego w art. 129 po par. 1 dodać par. 3 w brzmieniu: „Par. 3. W roku kalendarzowym liczba dni wolnych od pracy wynikających z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy ulega obniżeniu o jeden dzień w każdym przypadku wystąpienia w tygodniu obejmującym siedem dni od poniedziałku do niedzieli dwóch świąt w inne dni niż niedziela.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#TomaszSzczypiński">Ta poprawka, powinna nie budzić większych kontrowersji i mimo braku przedstawiciela Platformy Obywatelskiej na sali, powinna uzyskać akceptację Komisji. Zarówno pracodawcy, jak i przedstawiciele związków zawodowych udzielili poparcia tej poprawce. Celem jej jest, aby jeżeli w tygodniach, w których od poniedziałku do niedzieli są dwa dni świąt, w inne dni niż niedziela, można było obniżyć liczbę dni wolnych od pracy o jeden dzień w ciągu roku. Z takimi przypadkami mamy najczęściej do czynienia w okolicach świąt majowych bądź świąt Bożego Narodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#KrzysztofPater">Propozycja ta była już omawiana na posiedzeniach Komisji Trójstronnej i nie uzyskała poparcia wszystkich stron. Rząd już proponował przyjęcie tego przepisu uznając, że będzie to kompromis, który pozwoli w praktyce rozwiązać problem, który pojawił się w tym roku, kiedy w sobotę wypadło święto i pracownicy będący zatrudnieni w trybie 5-dniowym na podstawie Kodeksu pracy, mieliby otrzymywać jeszcze jeden dzień wolnego. Szukaliśmy różnych rozwiązań, które byłoby zgodne ze zdrowym rozsądkiem, a jednocześnie nie dawałyby jakichkolwiek szans pracodawcom na tzw. ustawiania czasu pracy pod kalendarz. Uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem, byłoby właśnie takie jak zaproponowane zostało w omawianej teraz poprawce. Ponieważ jednak strona rządowa nie uzyskała poparcia dla niego wszystkich organizacji pracowników i pracodawców, dlatego nie przedłożyła go w projekcie nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JanuszWojciechowski">O ile dobrze zrozumiałem tę wypowiedź, rząd popiera poprawkę. Przechodzimy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawki nr 6 zgłoszonej przez posła Tomasza Szczypińskiego wraz z grupą posłów? Za przyjęciem tej poprawki opowiedziało się 5 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka nr 6 uzyskała pozytywną rekomendację Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 7 zgłoszonej przez posłankę Małgorzatę Stryjską wraz z grupą posłów. W poprawce proponuje się, aby w zmianie 35 dotyczącej działu szóstego w art. 151 z oznaczeniem 1 w par. 1 pkt 2 nadać brzmienie: „2) 50% wynagrodzenia - za pracę w dwóch pierwszych godzinach nadliczbowych na dobę oraz 100% wynagrodzenia za pracę w dalszych godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określony w pkt 1.”. Nie ma na sali posłanki Małgorzaty Stryjskiej, ale wnioskodawców reprezentuje poseł Tadeusz Cymański i może przedstawić poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#TadeuszCymański">Przyjęcie zmiany 35, zawartej w sprawozdaniu podkomisji o projekcie nowelizacji kp. nie przyniesie znacznych korzyści, ani gospodarce, ani rynkowi pracy. Jedynym jej efektem będzie znaczne uszczuplenie dochodów pracowników. Niektórzy powołują się na tzw. efekt popytowy jako kontrargument przeciwko wprowadzenia tej zmiany, jednakże wnioskodawcy poprawki uważają, że pozostawienie środków pieniężnych w kieszeni pracownika, jest szczególnie pożądane z punktu widzenia interesów gospodarki. Chcę przypomnieć, iż próby ograniczenia świadczeń za nadgodziny były podejmowane w poprzedniej kadencji, także w tej Komisji, i tych pomysłów nie udało się przeforsować. Wtedy toczyły się zażarte dyskusje na ten temat, głównie między posłami Szejnfeledem i Mazurkiewiczem. Ten ostatni dość mocno oponował przeciwko obniżaniu kosztów nadgodzin, dlatego że według niego jeżeli dla pracodawcy były one drogie, to zmuszało to go do rozważania opłacalności tworzenia nowych miejsc pracy. Proszę zwrócić uwagę, że ten argument nadal jest niezwykle ważny z punktu widzenia walki z bezrobociem. Niestety, nie przedstawiono nam żadnych analiz pokazujących, jakie będą konsekwencje wprowadzenia w życie zmiany 35. Nikt naturalnie nie kwestionuje tego, że niższe koszty nadgodzin wpłyną na obniżeniem kosztów pracy, jednak odbije się to najmocniej na kieszeni pracowników. Jeszcze raz przypomnę, że wpłynie także na mniejszą kreatywność pracodawców w poszukiwaniu nowych rozwiązań m. in.: technologicznych, organizacyjnych, marketingowych, gdyż najprościej szukać oszczędności na płacy pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KrzysztofPater">Rozpatrywana teraz poprawka do zmiany 35 zmierza do przywrócenia rozwiązań, które funkcjonowały jeszcze w zeszłym roku. Obecnie nie mamy podstaw do tego, aby w sposób jednoznaczny stwierdzić, iż zmiany, które wprowadził Sejm przy ostatniej nowelizacji Kodeksu pracy, nie sprawdziły się. Twierdzimy natomiast, iż pracodawca, który potrafi liczyć i dostrzega, że w jego pracownicy permanentnie przesiadują na nadgodzinach, będzie dążył do zatrudnienia nowych pracowników. Jeżeli jednak będziemy ponownie zwiększać koszty pracy, to w sumie niedługo będziemy czekać na złe efekty takich decyzji. Mogę stwierdzić, że nie obserwujemy w tym obszarze zjawisk patologicznych, jednak zbyt krótki czas funkcjonowania przepisów nie pozwala na dokonanie uczciwej i obiektywnej oceny, jakie korzyści ma dzięki ich stosowaniu gospodarka, jaki wpływ mają one na inwestycje i rynek pracy. Jesteśmy za pozostawieniem w obecnym kształcie rozwiązań dotyczących wynagrodzeń za nadgodziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#EwaTomaszewska">Nasz związek był rok temu przeciwny wprowadzania tej zmiany, ze względu na rozwój rynku pracy. Dlatego chciałaby się dowiedzieć, jakie rząd podjął działania, aby sprawdzić, czy wprowadzenie tego przepisu było korzystne społecznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MaciejSekunda">My jesteśmy także przeciwni przyjęciu omawianej poprawki, gdyż należy pamiętać, że przepis, którego ona dotyczy, kształtuje w sposób jednoznaczny uprawnienia i obowiązki pracodawcy. Obecna nowelizacja Kodeksu pracy jest przeprowadzana pod hasłem określenia minimów, którymi mają obowiązywać i obciążać pracodawców. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w zakładach pracy, gdzie istnieją odpowiednie warunki, w układach zbiorowych pracy i regulaminach wynagrodzeń określać wysokość dodatków z tytułu pracy w nadgodzinach korzystniej, niż to wynika z Kodeksu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanuszWojciechowski">Prosiłbym przedstawiciela rządu o odpowiedź na pytanie zadane przez przewodniczącą Ewę Tomaszewską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#KrzysztofPater">Nigdzie na świecie nie jest znana metodologia pozwalająca na zmierzenie wpływu jakiejkolwiek zmiany w zakresie prawa pracy na zatrudnienie i poziom inwestycji. Tego się nie da w tak krótkim czasie rzetelnie przeanalizować. Podstawowymi parametrami, którymi operujemy, jest liczba osób, które poszukują pracy i pracują. Jak wiemy, od kilku miesięcy w tej materii obserwujemy istotną poprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JanuszWojciechowski">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawki nr 7, zgłoszonej przez posłankę Małgorzatę Stryjską wraz z grupą posłów? Za przyjęciem poprawki opowiedział się 1 poseł, 5 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka nr 6 nie uzyskała pozytywnej rekomendacji Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia autopoprawki nr 8, zgłoszonej przez Radę Ministrów. W poprawce proponuje się, aby: w zmianie 37 dotyczącej art. 154 par. 1 naddać brzmienie: „Par. 1. Wymiar urlopu wynosi: 1/20 dni, jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż 5 lat, 2/23 dni, jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 5 lat, 3/26 dni, jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat”. Rząd jako wnioskodawca naturalnie popiera tę poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#KrzysztofPater">Chciałbym zgłosić propozycję łącznego rozpatrywania tej poprawki z innymi, które są z nią związane merytorycznie. Chodzi o poprawki nr 12 i 18. Pragnę także zgłosić korektę do poprawki nr 18. Generalnie zmierza ona do tego, aby pracownikom w przyszłości do stażu pracy branego pod uwagę przy ustalaniu wymiaru urlopu nie wliczać okresu nauki, ale z zachowaniem praw nabytych. To zachowanie praw nabytych ma właśnie być umieszczone w proponowanej poprawce nr 18. Chcielibyśmy, aby ta regulacja w przyszłości miała jednoznaczną normę i dlatego proponujemy, aby to, co zostało zapisane w poprawce nr 18, stało się ust. 1, a po nim został dodany ust. 2 w brzmieniu: „2. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio do osób, które w dniu wejścia w życie ustawy nie pozostawały w stosunku pracy.”. Ta dodatkowa regulacja ma rozwiać wszelkie wątpliwości tych osób, które będą bez pracy w dniu wejścia ustawy i dać im gwarancje, że nie tracą oni żadnych nabytych w przeszłości uprawnień przy naliczaniu wymiaru urlopu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanuszWojciechowski">Zgadzam się na łączne rozpatrywanie poprawek nr 8, 12 i 18. W poprawce 12 proponuje się, aby po zmianie 38 dodać nową zmianę w brzmieniu: „...) uchyla się art. 155;”. W poprawce 18 proponuję się, aby po art. 15 dodać nowy art.... w brzmieniu: „Art.... 1. Pracownicy, których wymiar urlopu wypoczynkowego w dniu wejścia w życie ustawy, ustalony z uwzględnieniem art. 155 Kodeksu pracy w brzmieniu dotychczasowym, jest korzystniejszy od wymiaru urlopu wypoczynkowego ustalonego zgodnie z przepisami Kodeksu pracy w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, zachowują prawo do urlopu wypoczynkowego w dotychczasowym wymiarze; jednak prawo tych pracowników do urlopu wypoczynkowego w wyższym wymiarze jest ustalanie na podstawie przepisów Kodeksu pracy w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą. 2. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio do osób, które w dniu wejścia w życie ustawy, nie pozostawały w stosunku pracy.”. Te poprawki zostały przygotowane przez rząd po odbyciu szerokich konsultacji społecznych. Czy są uwagi do tych poprawek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JacekSzczot">Chciałbym zwrócić uwagę, że absolwenci szkół wyższych zostaną pokrzywdzeni poprzez wprowadzenie tych poprawek. Obecnie po dwóch latach od ukończenia studiów mają oni prawo do maksymalnego wymiaru urlopu, czyli 26 dni. Proponowana przez rząd poprawka zlikwiduje ten przywilej, wprowadzając zasadę, iż dopiero po 10 latach pracy, absolwent będzie mógł korzystać z pełnego wymiaru urlopu. Nakładamy w ten sposób karę na tych, którzy ukończyli studia i dajemy nagrodę tym, którzy idą do pracy zaraz po ukończeniu szkoły średniej. Nie jest to działanie mobilizujące ludzi do podnoszenie kwalifikacji na poziomie studiów wyższych. Jak wytłumaczyć studentom, że dopiero w wieku 33 lat nabędą oni prawo do urlopu w pełnym wymiarze, w sytuacji gdy obecnie otrzymują to prawo w wieku 25 lat? Nie wlicza się zatem czasu nauki - a przecież jest to też okres ciężkiej pracy - do stażu pracy, od którego uzależniony jest wymiar urlopu wypoczynkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JanuszWojciechowski">Czy ten ujemny aspekt społeczny był brany przez rząd po uwagę przy formułowaniu propozycji poprawek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#KrzysztofPater">Poprawki zostały wypracowane w zespole prawa pracy Komisji Trójstronnej i są wynikiem uzgodnień i kompromisu osiągniętego przez wszystkie organizacje. Muszę zaprotestować przed traktowaniem urlopu jak jakiegoś przywileju. Urlop to jest czas na wypoczynek. Nie można stawiać znaku równości między studentem, który ma 3 miesiące wakacji i dodatkowo ferie z okazji różnego rodzaju świateł, a pracownikiem, który ma 20-dniowy wymiar urlopu tylko dlatego, że jeden ma wykształcenie wyższe, a drugi np. średnie. Urlop nie jest nagrodą za wykształcenie, bo za nie otrzymuje się wyższe wynagrodzenie, ma się większy prestiż społeczny itd. Standardy międzynarodowe ustaliły wymiar 20 dni urlopu na rok i jest to norma minimalna. Natomiast po wielu latach pracy, ludzie zaczynają być bardziej zmęczeni i powinni mieć dłuższy wypoczynek. Dodatkowo chcę zauważyć, iż rząd wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym proponuje w ustawie nowy urlop w wymiarze 23 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanuszWojciechowski">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawek nr 8, 12 i 18 zgłoszonych przez Radę Ministrów? Za przyjęciem poprawek opowiedziało się 4 posłów, 1 był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu. Niestety, głosowanie nad tymi poprawkami trzeba będzie powtórzyć gdyż, w tej chwili nie było kworum. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 9, zgłoszonej przez posła Stanisława Duliasa wraz z grupą posłów. W poprawce proponuje się, aby w zmianie 37 dotyczącej art. 154 po par. 3 dodać par. 4 w brzmieniu: „Par. 4. Pracownik ma prawo do uzyskania urlopu w wymiarze 0,5 dnia roboczego (4 godzin)”. Poseł Stanisław Dulias niestety musiał wyjść i nie ma go w tej chwili na posiedzeniu Komisji. Jakie jest stanowisko rządu wobec poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KrzysztofPater">Ta propozycja jest wadliwa z kilku powodów. Po pierwsze, wprowadza zasadę godzinowego brania urlopu, jako części dnia pracy. Istotą urlopu jest zapewnienie odpowiedniego wypoczynku pracownika, łącznie z tym, iż istnieje obowiązek brania łącznie 14 dni urlopu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JanuszWojciechowski">Proponowałbym nie wyliczać już kolejnych uwag, gdyż mamy już jasność, że omawiana poprawka nie ma poparcia rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałabym zwrócić uwagę, że poprawkę nr 9 należy rozpatrywać w ten sposób, aby mieć jednocześnie na uwadze poprawkę nr 11. Jeżeli Komisja zdecyduje się poprzeć poprawkę nr 9, oznaczać to będzie odrzucenie poprawki nr 11 jako bezprzedmiotowej. Natomiast odrzucenie poprawki nr 9 nie będzie oznaczało bezprzedmiotowości poprawki nr 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanuszWojciechowski">Czy ktoś z członków Komisji popiera poprawkę nr 9, zgłoszoną przez posła Stanisława Duliasa wraz z grupą posłów? Nikt z członków Komisji nie wyraził swojego poparcia dla poprawki nr 9. Stwierdzam, że poprawka nr 9 nie uzyskała pozytywnej rekomendacje Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 10, zgłoszonej przez Radę Ministrów. W poprawce proponuje się, aby po zmianie 37 dodać nową zmianę w brzmieniu: „...) w art. 154 z oznaczeniem 1 dotychczasową treść oznacza się jako par. 1 i dodaje się par. 2 w brzmieniu: „Par. 2 W przypadku jednoczesnego pozostawania w dwóch lub więcej stosunkach pracy wliczeniu podlega także okres poprzedniego niezakończonego zatrudnienia w części przypadającej przed nawiązaniem drugiego lub kolejnego stosunku pracy.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KrzysztofPater">Jest to kolejna poprawka uzgodniona w Komisji Trójstronnej. Obecnie do okresu zatrudnienia warunkującego uprawnienia urlopowe pracownika wlicza się okresy poprzedniego zatrudnienia, a więc okresy zatrudnienia zakończone przed podjęciem kolejnej pracy. Taka regulacja uniemożliwia pracownikowi pozostającemu w dwu lub więcej stosunkach pracy, zaliczenie w dodatkowym miejscu pracy, okresu zatrudnienia, który trwa już u poprzedniego pracodawcy. To jest nonsensowne i dlatego chcemy tą poprawką zlikwidować ten stan rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JanuszWojciechowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu wobec poprawki nr 10, będę uważał, iż Komisja udziela pozytywnej rekomendacji dla poprawki nr 10. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że poprawka nr 10 uzyskała pozytywną rekomendację Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 11, zgłoszonej przez Radę Ministrów. W poprawce proponuje się, aby w zmianie 38 dotyczącej art. 154 z oznaczeniem 2: A) par. 1 nadać brzmienie: „Par. 1. Urlopu udziela się w dni, które są dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, w wymiarze godzinowym, odpowiadającym dobowemu wymiarowi czasu pracy pracownika w danym dniu, z zastrzeżeniem par. 4.” B) po par. 3 dodać par. 4 w brzmieniu: „Par. 4. Udzielenie pracownikowi urlopu w dniu pracy w wymiarze godzinowym odpowiadającym części dobowego wymiaru czasu pracy jest dopuszczalne jedynie w przypadku, gdy część urlopu pozostała do wykorzystania jest niższa niż pełny dobowy wymiar czasu pracy pracownika w dniu, na który ma być udzielony urlop”. Czy ktoś chciałby zgłosić uwagi do poprawki nr 11. Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu wobec poprawki nr 11, będę uważał, iż Komisja udziela pozytywnej rekomendacji tej poprawce? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że poprawka nr 11 uzyskała pozytywną rekomendację Komisji. Jak widzę mamy już kworum i możemy powtórzyć głosowanie nad poprawkami nr 8, 12 i 18. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawek nr 8, 12 i 18, zgłoszonych przez Radę Ministrów? Za przyjęciem poprawek opowiedziało się 5 posłów, 1 poseł był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawki nr 8, 12 i 18 uzyskały pozytywną rekomendację Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 13 zgłoszonej przez posła Tomasza Szczypińskiego wraz z grupą posłów. W poprawce proponuje się, aby skreślić zmianę 62 dotyczącą art. 237 z oznaczeniem 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#TomaszSzczypiński">Ta poprawka ma zachować dotychczasowe brzmienie art. 237 z oznaczeniem 11. Przepis ten dotyczy organizacji służb BHP. Chodzi o to, że nie chcemy dokonywać kolejnej zmiany w tym zakresie, po nowelizacji kp. z lipca ubiegłego roku. Nie można co kilka miesięcy zmieniać tego samego przepisu, ponieważ jest to sprzeczne z zasadą stabilności prawa. Słyszałem jednak, że pojawiły się jakieś wątpliwości co do zgodnością tego przepisu z prawem UE. Niestety nie znam ich i dlatego prosiłbym o ich przedstawienie. Wtedy mógłbym podjąć decyzję o dalszych losach poprawki, którą zgłosiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#KrzysztofPater">Niejednokrotnie omawialiśmy ten temat w dyskusjach dotyczących dostosowania naszego prawa do prawa UE. Naszym zdaniem, pozostawienie obecnego stanu prawnego, stwarza niebezpieczeństwo, iż nasze prawo nie będzie zgodne z prawem UE. Sądzimy tak na podstawie licznych konsultacji, jakie prowadziliśmy z przedstawicielami Komisji Europejskiej, a także po lekturze orzeczeń wydanych przez ETS w sprawie Włoch i Holandii. Generalnie z tych orzeczeń, wydanych na podstawie dyrektywy UE, wynika, że istnieje obowiązek powoływania służb tzw. BHP w każdym zakładzie pracy. Dla porównania, w Polsce ten obowiązek nałożony jest tylko na około 1% pracodawców. Czyli my generalnie zwalniamy pracodawców z tego obowiązku. Dyrektywa dopuszcza możliwość korzystania z służb BHP z zewnątrz, jeżeli brak jest w danym zakładzie lub przedsiębiorstwie kompetentnego personelu. Wprowadzamy to rozwiązanie w zmianie 38 w art. 155 w par. 2. Dodam, że obecne przepisy nie zawierają przepisu ochronnego, który wynika z art. 7 ust. 2 dyrektywy UE, i wprowadzamy go w proponowanym par. 3 w omawianej zmianie. Na tej podstawie sądzimy, że utrzymanie obecnego stanu prawnego, grozi nam na pewno pozwem do ETS, w związku z niewłaściwym wdrażaniem dyrektyw UE w prawie krajowym. Propozycja zmiany 35, jest kompromisem, który nie stwarza dodatkowych kosztów, a mieści się w granicach norm UE. Nie możemy w związku z tym poprzeć poprawki złożonej przez posła Tomasza Szczypińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#TomaszSzczypiński">Rozumiem, że utrzymywanie dotychczasowego stanu prawnego w tej materii, skazuje nas na przegraną w ETS. Ubolewam jednak, że rok temu, dokonując zmiany w kp., nie mieliśmy tej wiedzy, którą przedstawił pan dopiero dzisiaj wiceminister Krzysztof Pater. Wycofałbym moją poprawkę, jednak zanim podejmę taką decyzję, prosiłbym o rozpatrzenie rządowej poprawki nr 14. Uzasadniam to tym, iż poprawka ta dotyczy tego samego artykułu kp. co poprawka nr 13. W tej rządowej propozycji są rozwiązania, które my w trosce o stabilność prawa chcielibyśmy zachować wnosząc naszą poprawkę. Od losu tamtej poprawki chciałbym uzależnić los poprawki nr 13. Jeżeli przejdzie poprawka nr 14, wycofam poprawkę nr 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanuszWojciechowski">Zgadzam się na przyjęcie takiego rozwiązania. Na chwilę pozostawimy poprawkę nr 13 bez rozstrzygnięcia, a przejdziemy do rozpatrzenia poprawki nr 14, w której proponuje się, aby w zmianie 62 dotyczącej art. 237 z oznaczeniem 11 par. 1 nadać brzmienie: „Par. 1. Pracodawca zatrudniający więcej niż 100 pracowników tworzy służbę bezpieczeństwa i higieny pracy, zwaną dalej „służbą bhp”, pełniącą funkcje doradcze i kontrolne w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, zaś pracodawca zatrudniający do 100 pracowników powierza wykonanie zadań służby bhp, pracownikowi zatrudnionemu przy innej pracy. Pracodawca posiadający ukończone szkolenie niezbędne do wykonywania zadań służby bhp może sam wykonywać zadania tej służby, jeżeli:</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#JanuszWojciechowski">1) zatrudnia do 10 pracowników albo</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#JanuszWojciechowski">2) zatrudnia do 20 pracowników i jest zakwalifikowany do grupy działalności, dla której ustalono nie wyższą niż 3. kategorię ryzyka w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.”.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#JanuszWojciechowski">Czy ktoś ma uwagi do poprawki nr 14? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, iż Komisja udziela pozytywnej rekomendacji poprawce nr 14. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że poprawka nr 14 uzyskała pozytywną rekomendację Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#TomaszSzczypiński">W imieniu grupy posłów wnioskodawców wycofuję poprawkę nr 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanuszWojciechowski">Stwierdzam, że poprawka nr 13 została wycofana. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 15, zgłoszonej przez Radę Ministrów, w której proponuje się, aby w art. 6 skreślić zmianę 1 dotyczącą art. 32h ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KrzysztofPater">Podczas prac zespołu usług publicznych Komisji Trójstronnej, gdzie dyskutowaliśmy o problemie czasu pracy w służbie zdrowia, uzgodniliśmy iż należy rozwiązać kompleksowo tę kwestię. W tej chwili trwają pracę nad ustawą o Zakładach Opieki Zdrowotnej, w związku z tym rząd wycofuje się z propozycji zawartych w kp. dotyczących czasu pracy w służbie zdrowia, i proponuje aby ostateczne unormować tę sprawę w ustawie o ZOZ-ach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JanuszWojciechowski">Czy są uwagi do poprawki nr 15. Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, iż Komisja pozytywnie zarekomendowała poprawkę nr 15? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że poprawka nr 15 uzyskała pozytywną rekomendację Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 16, zgłoszonej przez posłankę Teresę Jasztal wraz z grupą posłów. W poprawce proponuję się, aby po art. 8 dodać nowy art.... w brzmieniu: „Art.... W ustawie z dnia 26 czerwca 1997 r. o wyższych szkołach zawodowych (Dz. U. Nr 96, poz. 590, z 1998 r. Nr 106, poz. 668, z 2000 r. Nr 120, poz. 1268 i Nr 122, poz. 1314, z 2001 r. Nr 85, poz. 924 i Nr 111, poz. 1194, z 2002 r. Nr 4, poz. 33 i Nr 150, poz. 1239 oraz z 2003 r. Nr 65, poz. 595 i Nr 137, poz. 1304) art. 61 otrzymuje brzmienie: „Art. 61. Nauczyciel akademicki państwowej uczelni zawodowej ma prawo do urlopu wypoczynkowego, urlopu wychowawczego, płatnego urlopu dla poratowania zdrowia, urlopu z tytułu przygotowywania rozprawy doktorskiej lub habilitacyjnej, prawo do podyplomowego doskonalenia się oraz innych form kształcenia zawodowego i praktycznego na koszt uczelni, na zasadach określonych dla nauczycieli akademickich w ustawie o szkolnictwie wyższym.”. Posłankę Teresę Jasztal reprezentuje posłanka Ewa Winiarczyk-Kossakowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Poprawka wypełnia lukę prawną w regulacjach dotyczących urlopu wychowawczego nauczycieli wyższych szkół zawodowych. Rząd nie powinien mieć żadnych zastrzeżeń do tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#KrzysztofPater">Nie zgłaszamy żadnych uwag do poprawki nr 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JanuszWojciechowski">Czy są jeszcze jakieś uwagi do poprawki nr 16? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu będę uważał, iż Komisja pozytywnie rekomenduje poprawkę nr 16. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że poprawka nr 16 uzyskała pozytywną rekomendację Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 17, zgłoszonej przez Radę Ministrów, w której proponuję się, aby po art. 14 dodać nowy art.... w brzmieniu: „Art.... Strony trwających w dniu wejścia w życie ustawy umów o pracę zawartych z pracownikami zatrudnionymi w niepełnym wymiarze czasu pracy, w terminie 3 miesięcy od tego dnia, uzupełnią umowy o ustalenia wynikające z art. 151 par. 5 Kodeksu pracy.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#KrzysztofPater">W tej nowelizacji kp. wprowadzamy nowe normy dla umów w niepełnym wymiarze czasu pracy i dlatego konieczne jest wprowadzenie przepisu przejściowego mówiącego o konieczność dostosowania, w terminie 3 miesięcy, tych umów do zmian w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JanuszWojciechowski">Czy są uwagi do poprawki nr 17? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Komisja pozytywnie rekomenduje poprawkę nr 17. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że poprawka nr 17 uzyskała pozytywną rekomendację Komisji. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek zgłoszonych w trakcie drugiego czytania do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Proponuję, aby sprawozdawcą była nadal posłanka Ewa Winiarczyk-Kossakowska. Czy pani posłanka zgadza się dalej pełnić tę funkcję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Zgadzam się. Chciałabym dodać, iż Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu przekazało korektę językową tego projektu. Czy Komisja zgadza się na dokonanie korekty projektu nowelizacji kp.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JanuszWojciechowski">Czy ta korekta wnosi jakieś istotne poprawki do tekstu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To korekta ściśle językowa, a nie merytoryczna. Dzięki niej można będzie poprawić dostrzeżone w tekście błędy literowe i interpunkcyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JanuszWojciechowski">Jeżeli są to rzeczywiście czysto techniczne zmiany, upoważniamy Biuro Legislacyjne KS do dokonania tej korekty. Prosiłbym przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o przedstawienie opinii o zgodności zgłoszonych poprawek z prawem UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ElżbietaBuczkowska">Urząd Komitetu Integracji Europejskiej zgłaszał zastrzeżenia do poprawki nr 13, ale poprawka ta została wycofana przez wnioskodawców. Innych uwag nie zgłaszamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JanuszWojciechowski">Poprawki rozpatrzone przez nas będą głosowane dziś na posiedzeniu Sejmu o godz. 19. Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>