text_structure.xml
22.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AdamLipiński">Witam wszystkich zebranych na dzisiejszym posiedzeniu Komisji w tak gorącym okresie politycznym. Porządek dnia został paniom i panom posłom doręczony. W programie dzisiejszego dnia mamy nie tylko kontynuację debaty ogólnej na temat rządowego projektu ustawy o działalności lobbingowej (druk nr 2188), ale także, a może przede wszystkim, powołanie ekspertów oraz osób uczestniczących w pracach Komisji nad projektem ustawy. Proponuję więc nieco inny przebieg posiedzenia, a mianowicie rozpoczęcie od powołania ekspertów i akceptacji listy, a potem wypowiedzi chcących zabrać głos w dyskusji. Pragnę przywitać zaproszonych gości, w tym gronie pana ministra Tadeusza Matusiaka - podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. Pragnę przypomnieć paniom i panom posłom, iż status osób współpracujących z Komisją może być różny, przy czym najistotniejszy udział w pracach przypada ekspertom. Prezydium Komisji przyjęło założenie, iż 3 ekspertów będzie liczbą optymalną dla zapewnienia skutecznego działania, a w pracach mogą brać jeszcze udział konsultanci oraz przedstawiciele uznanych przez Komisję organizacji. Status konsultanta ma nieco lżejszy kaliber aniżeli status eksperta. Poza tym w pracach Komisji mogą jeszcze uczestniczyć osoby będące członkami różnych organizacji, ale nie mające statusu oficjalnego przedstawiciela. Przejdę teraz do prezentacji osób pretendujących do pełnienia funkcji eksperta Komisji. Gościmy pana profesora Andrzeja Rzepińskiego z Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego oraz docenta Krzysztofa Jasieckiego z Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Obaj panowie zostali zaproszeni do współpracy w charakterze ekspertów i obaj wyrazili na to zgodę. Proponuję wobec tego przyjąć tryb postępowania wynikający z regulaminu Sejmu w takich sytuacjach. Pytam Komisję, czy jest sprzeciw wobec zgłoszenia pana Andrzeja Rzepińskiego na eksperta w pracach Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o działalności lobbingowej? Nie słyszę sprzeciwu i w myśl zasady powszechnej zgody, pan Andrzej Rzepiński został ekspertem Komisji. Czy jest sprzeciw wobec zgłoszenia pana Krzysztofa Jasieckiego na eksperta w pracach Komisji? Nie słyszę, witam pana Krzysztofa Jasieckiego w gronie ekspertów. Prezydium Komisji złożyło również propozycję zostania ekspertem panu profesorowi Piotrowi Winczorkowi z Instytutu Nauk o Państwie i Prawie Uniwersytetu Warszawskiego, który zgodził się być konsultantem Komisji. Rozumiem, iż chodziło o to, aby była to mniej zobowiązująca i mniej absorbująca praca z uwagi na liczne zajęcia pana profesora. Czy zatem jest sprzeciw, aby pan Piotr Winczorek został konsultantem Komisji? Sprzeciwu nie słyszę. Tym samym dokonaliśmy wyboru ekspertów i konsultanta Komisji. Mamy prawo wybrać jeszcze jednego eksperta lub podjąć decyzję o rozszerzeniu tego grona o kolejne osoby. W związku z tym, że zgłosiły się do nas różne organizacje i stowarzyszenia i także organizacje społeczne, które były przez Komisję wskazane, należy dokonać, ze względów formalnych, akceptującego wyboru przedstawicieli tych gremiów.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AdamLipiński">I tak: Business Centre Club zaproponował jako swoich przedstawicieli panów Jana Stefanowicza i Arkadiusza Protasa, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych panią Magdalenę Garbacz i Stronnictwo Pracy pana Jacka Pietrzyka. Zgłosiło się także Polskie Stowarzyszenie Wytwórców Produktów Markowych „ProMarca”, ale nie wskazało jeszcze osoby, która by to stowarzyszenie reprezentowała. Lista organizacji i stowarzyszeń może być jeszcze poszerzona. Być może na następnym posiedzeniu Komisji przyjmiemy kolejnych przedstawicieli tych organizacji. Jeśli chodzi o status osób będących nieoficjalnymi reprezentantami takich organizacji, to osoby te mogą uczestniczyć w dyskusjach i w posiedzeniach Komisji, jednakże brak wskazania przez daną organizację swojego przedstawiciela powoduje, iż wyrażane przez niego poglądy nie będą traktowane jako oficjalne stanowisko danej organizacji lub stowarzyszenia. Jest to oczywistość, ale pozwoliłem sobie głośno ją sformułować. Przechodzimy zatem do dalszych czynności formalnych. Czy jest sprzeciw wobec uczestnictwa w pracach Komisji przedstawicieli Business Centre Club panów Jana Stefanowicza i Arkadiusza Protasa? Nie słyszę sprzeciwu. Czy jest sprzeciw wobec uczestnictwa przedstawicielki Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych pani Magdaleny Garbacz? Nie słyszę sprzeciwu. Czy jest sprzeciw wobec uczestnictwa przedstawiciela Stronnictwa Pracy pana Jacka Pietrzyka? Nie słyszę sprzeciwu. Czy są inne wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejJanicki">Polskie Lobby Przemysłowe jest klubem ludzi dobrej woli zatroskanych o dobro wspólne. Prowadzi działalność od szeregu lat i jest dobrze znane w kołach poselskich z licznych inicjatyw społecznych. Nie otrzymaliśmy wprawdzie zaproszenia na dzisiejsze posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej, ale z uwagi na liczne dobre kontakty w klubach i komisjach poselskich, mogłem pojawić się na spotkaniu z państwem. Po posiedzeniu wręczę panu przewodniczącemu Komisji formalną prośbę naszej organizacji o włączenie jej do prac nad rządowym projektem ustawy o działalności lobbingowej. Twórczy dorobek naszego towarzystwa i jego członków znajduje swój wyraz m.in. w licznych opracowaniach oraz dokumentach i w każdej chwili może być udostępniony paniom i panom posłom.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AdamLipiński">Dziękuję panu profesorowi za przybycie i przypominam, iż tryb postępowania w przyjmowaniu zgłoszeń organizacji i stowarzyszeń przewiduje najpierw zapoznanie się przez prezydium z wnioskiem złożonym przez daną organizację, a następnie przedstawienie tego wniosku całej Komisji do akceptacji. Nie stoi to w sprzeczności z uczestnictwem pana w dzisiejszym posiedzeniu i, jak sądzę, w przyjęciu Polskiego Lobby Przemysłowego w poczet akredytowanych organizacji. Chciałbym jednak, aby przyjęcie to miało swój formalny przebieg, jak i u pozostałych wnioskodawców. Planujemy następne posiedzenie Komisji w ciągu najbliższych dwóch tygodni, co pozwoli na spełnienie wymogów formalnych wobec instytucji reprezentowanej w pana osobie. Dzisiaj prezydium Komisji jest niekompletne, co uniemożliwia wcześniejsze podjęcie decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejJanicki">Nie widzę żadnych przeszkód w takim załatwieniu sprawy, tym bardziej, iż liczy się meritum zagadnienia, a nie względy formalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AdamLipiński">Otrzymaliśmy także inne zgłoszenia od kolejnych stowarzyszeń chcących uczestniczyć w naszych pracach, które zostaną rozpatrzone w takim samym trybie o jakim przed chwilą mówiłem. Mamy więc ten punkt porządku dnia rozpatrzony, możemy przejść do debaty ogólnej na temat zawartości merytorycznej projektu ustawy lobbingowej. Proszę więc uczestników dzisiejszego spotkania o wyrażenie pierwszych opinii, aby po zarejestrowaniu wstępnych głosów w dyskusji na dzisiejszym i poprzednich posiedzeniach i ukonstytuowaniu się ekspertów, można było na kolejnych posiedzeniach przystąpić do bardziej wyrazistych i skoncentrowanych na projekcie ustawy działań proceduralnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaGrabicka">Moje pytanie dotyczy kwestii formalnych. Ile jeszcze posiedzeń przewidujemy na rozpatrywanie spraw formalnych i ogólnych, albowiem, jak pamiętamy, Komisja została powołana w styczniu bieżącego roku. Za parę dni mamy maj i nie posunęliśmy się do przodu ani na krok. Czy nie należałoby przejść do meritum i zająć się ustawą? Drugie pytanie odnosi się do terminarza spotkań Komisji. Czy pan przewodniczący i prezydium Komisji przewiduje w najbliższym czasie następne posiedzenia, czy też wzorem dotychczasowej praktyki, następne spotkanie odbędzie się za dwa miesiące?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AdamLipiński">Wolałbym, aby na te pytania odpowiadał przewodniczący, ale ponieważ jest nieobecny, odpowiem ja. Solidaryzując się z prezydium, do którego jako wiceprzewodniczący należę, proponuję niezwłoczne przystąpienie do prac nad projektem ustawy z chwilą zakończenia kwestii proceduralnych. Sądzę więc, że jeżeli na najbliższym posiedzeniu dojdzie do uzupełnienia zespołu ekspertów i konsultantów, a przedstawiciele wszystkich organizacji i stowarzyszeń wypowiedzą się na temat zasadniczych założeń projektu ustawy, podejmiemy prace nad projektem ustawy. W prezydium Komisji trwa przyjęcie dezyderatu określającego ogólne kierunki prac nad ustawą, tak aby na następnym posiedzeniu można było ten dokument przedstawić na forum Komisji. Reasumując, najbliższe działania to: zamknięcie korpusu ekspertów, zamknięcie listy organizacji i stowarzyszeń chcących uczestniczyć w pracach nad ustawą oraz przyjęcie dezyderatu dotyczącego ogólnych założeń ustawy. Ogólne założenia oznaczają obszary funkcjonowania lobbingu w gospodarce, które regulować ma ustawa oraz te instytucje i stanowiska, które objęte będą wytyczonymi ustawą rygorami prawnymi. Napięta sytuacja polityczna w jakiej się znajdujemy, sprawia, iż czuję się skonfundowany faktem możliwego samorozwiązania się Sejmu, które może nastąpić już w dwa tygodnie po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Świadomość tego faktu może wpłynąć oczywiście na dotychczasowy i przyszły przebieg prac ustawodawczych Komisji. Zdaję sobie z tego doskonale sprawę. Czy możemy przyjąć taki harmonogram prac Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrystynaGrabicka">Uważam, że trzy posiedzenia Komisji poświęcone sprawom ogólnym, to stanowczo za dużo. Składam więc wniosek, aby na następnym posiedzeniu ukonstytuować ekspertów i konsultantów, a także zacząć normalne procedowanie nad ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AdamLipiński">Całkowicie popieram wniosek pani poseł. Przyjmijmy, iż jest to założenie, które popiera prezydium i członkowie Komisji. Otwieram zatem debatę ogólną. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Sugeruję wobec tego, aby w pierwszej kolejności głos zabrała przedstawicielka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, która to organizacja nadesłała krótki dokument pod nazwą „Uwagi ogólne do rządowego projektu ustawy o działalności lobbingowej”. Czy możemy zatem prosić panią reprezentującą PKPP o odczytanie założeń tego dokumentu, aby członkowie Komisji mogli się z nim zapoznać?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MagdalenaGarbacz">Uwagi ogólne przedstawiłam na ostatnim posiedzeniu Komisji, a to co przeczytam teraz, jest nieco rozszerzoną wersją mojego poprzedniego wystąpienia. W opinii Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych najskuteczniejszą drogą wprowadzenia większej przejrzystości przy podejmowaniu decyzji przez urzędników publicznych jest regulowanie lobbingu nie od strony podmiotów wykonujących tego rodzaju działalność, ale od strony adresatów tej działalności tj. osób pełniących funkcje w organach władzy publicznej. Tego typu regulacje obowiązują w Polsce, a są nimi: ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora, ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, ustawa o dostępie do informacji publicznej, a także przepisy Kodeksu karnego. W większości krajów Europy uzupełnieniem tak nakreślonego zbioru przepisów zapobiegających korupcji i zapewniających transparentne działania organów administracji publicznej są własne, wewnętrzne regulacje środowiska lobbystów. Standardem obowiązującym w Europie, na przykład we Francji, jest regulowanie wykonywania działalności lobbingowej w drodze „samoregulacji”. W większości krajów europejskich istnieją zawodowe organizacje lobbystów, posiadające własne kodeksy etyczne i wywierające presję na swoich członków, aby ich postępowanie było w najwyższym stopniu etyczne i profesjonalne. Świadczy to o klasie i sile tych organizacji. Organizacje te we własnym interesie dają rękojmię należytego wykonywania zawodu i dlatego cieszą się zaufaniem osób pełniących funkcje w administracji publicznej. Ta właśnie metoda jest, w opinii Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, najlepszą metodą regulacji problematyki lobbingu. Z brzmienia projektu przedstawionego przez rząd można odnieść wrażenie, że projektodawcy nie zauważają faktu, iż w obecnej dobie, szczególnie w kulturze europejskiej, profesjonalny lobbing jest nowoczesną formą komunikowania się decydentów z grupami społecznymi, których owe rozstrzygnięcia dotyczą. To nieodzowny element współczesnego państwa. W kulturze rozwiniętych krajów Europy, lobbyści spełniają rolę ekspertów, z których usług często i chętnie korzystają politycy, aby uzyskać dostęp do specyficznej wiedzy właściwej danej branży. Nikt nie posiada bowiem tak głębokiej, ugruntowanej i usystematyzowanej wiedzy o branży, jak sami jej przedstawiciele. Dlatego też politycy, również i w Polsce, coraz częściej sięgają po ekspertów rozmaitych organizacji funkcjonujących w ramach porządku prawnego, ale także i po opinie indywidualnych osób. Pozwolą państwo na krótkie podsumowanie. Zdaniem Konfederacji przepisy zawierające mechanizmy pozwalające walczyć z korupcją oraz uzyskać przejrzystość podejmowanych decyzji istnieją już w naszym systemie prawa i wymagają jedynie dopracowania oraz wzajemnego skorelowania. W opinii naszej organizacji kierunkiem działań legislacyjnych powinno być, w pierwszej kolejności, uporządkowanie i poszerzenie lub sprecyzowanie tych właśnie przepisów. W dalszej kolejności można by się zastanowić nad opracowaniem regulacji, której celem byłoby wprowadzenie zasady jawności takiej działalności, jako elementu przyczyniającego się do zmniejszenia korupcji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MagdalenaGarbacz">Należałoby jednak gruntownie zmodyfikować brzmienie projektu, wyłączając organizacje działające w oparciu o ustawy szczegółowe, zwłaszcza organizacje pracodawców, z możliwością określenia niektórych czynności wykonywanych przez te organizacje jako spełniających przesłanki działalności lobbingowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AdamLipiński">Pomysł debaty ogólnej, który wywołuje u niektórych posłów pewne emocje, miał być forum do swobodnej wypowiedzi wszystkich organizacji, stowarzyszeń i klubów chcących się na ten temat wypowiedzieć. Niepostrzeżenie jednak ta wymiana poglądów idzie dosyć wolno, niemniej jednak opinie i przedstawiane stanowiska są bardzo istotne i pomocne w pierwszej fazie prac nad projektem ustawy. Kto jeszcze chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejJanicki">Odniosę się do pewnych zasad i reguł, które powinny obowiązywać i regulować funkcjonowanie lobbingu. Pierwszą zasadą jest jawność, czyli absolutna klarowność kto jest kim i kogo reprezentuje. Bez tej jawności wprowadzanie jakiejkolwiek normalizacji do sfery lobbingu może przynieść więcej szkody, albowiem można znaleźć zawsze ścieżki i drogi, które w świetle prawa pozwolą robić to, co się chce. Powtórzę raz jeszcze - niezbędna jest zasada jawności obowiązująca w szerokim zakresie i niezwykle kategorycznie uformowana. Kolejna zasadą byłaby niezależność, która oznacza, że ludzie prowadzący lobbing muszą być w sposób bardzo wyraźny niezależni, chociaż definicja niezależności nie jest jednoznaczna i łatwa do specyfikacji. Jasne określenie przestrzeni działania lobbysty to trzecia zasada, którą chciałbym państwu zaproponować. Pod pojęciem przestrzeni rozumie się pole działania lobbysty, w którym klarowne byłyby motywy i cele działania. Szereg innych kwestii, związanych z poruszaną problematyką, omówię przy innej okazji, nie chcąc dzisiaj nadużywać czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszMatusiak">Właściwie wszystkie ogólne kierunki prac sejmowych nad projektem ustawy omówiliśmy na poprzednim posiedzeniu. Warto może jeszcze uszczegółowić obszar obowiązywania przyszłej ustawy. Czy będzie to tylko parlament, czy parlament i administracja państwowa, czy też parlament, administracja państwowa i samorząd? Może na te pytania warto sobie odpowiedzieć na dzisiejszym posiedzeniu. Zaciekawiło mnie natomiast sformułowanie użyte przez pana profesora Andrzeja Janickiego, dotyczące niezależności jako jednej z zasad obowiązujących w etycznym i profesjonalnym lobbingu. Nie wiem, w jakim kontekście należy to sformułowanie rozumieć. Gdyby pan zechciał w kilku słowach wyjaśnić treść owej formuły.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejJanicki">Istotnie ta kwestia nie jest łatwa do zdefiniowania, zwłaszcza w obecności ekspertów, powołanych do tego, aby rozstrzygać różne niejasne albo sporne kwestie. Mogę się, co najwyżej, pokusić o pewną ogólną formułę dotyczącą kwestii niezależności. Nie może być tak, że lobbysta podlega jakimkolwiek naciskom i wpływom politycznym, środowiskowym czy też wpływom grupy interesów lub jakimkolwiek formom oddziaływania innym niż konkretne zamówienie. Lobbysta, który wykonuje ten rodzaj zawodu, musi to jasno i bez cienia wątpliwości określać. Ten rodzaj zawodu musi być, rzecz jasna, zawodem zaufania publicznego, w którym funkcjonuje określone zamówienie dla lobbysty i konkretna, rzetelna realizacja zamówienia w zamian za ustalone wynagrodzenie. To pierwsza cecha niezależności. Pozwolą państwo na uwagę generalną. Ludzie robiący coś zawodowo w przekonaniu, że rezultat będzie służył ogólnemu dobru, są bardziej odporni na zamówienia, będące li tylko źródłem egzystencji i utrzymania się w środowisku. Kolejną cechą związaną z lobbystą jest wyraźnie uświadomiona użyteczność gospodarcza lub społeczna podejmowanej działalności lobbystycznej, w sensie dobrego prawa handlowego. Myślę o pomnażaniu w gospodarce lub w działalności społecznej rezultatu uznanego za dobry, a więc takich kategorii jak: postęp czy polepszenie jakości życia. I wreszcie ostatnią cechą lobbysty jest, będące już standardem w polityce i działalności społecznej, unikanie zajmowania stanowisk. Przykłady takiego zręcznego, w złym tego słowa znaczeniu, zajmowania stanowisk można by mnożyć. Chodzi o to, aby nie było przypadków, iż ktoś ustanawia prawo, a potem zręcznie je omija. Generalnie rzecz ujmując, zagadnienie niezależności jest złożone, ale być może w toku prac sejmowych da się na ten temat szerzej pomówić. Na tym bym dzisiaj zakończył swoją wypowiedź, chociaż oczywiście dysponujemy opracowaniami i przemyśleniami dalej idącymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ArkadiuszProtas">Nasze stanowisko zostało już wcześniej przedstawione, dlatego nie będę się powtarzał, szanując cenny czas. Do krótkiej wypowiedzi inspirują mnie jednak moi przedmówcy, którzy, w moim przekonaniu, idą w stronę nadmiernej regulacji problemu. Rządowy projekt ustawy, z którym mamy do czynienia, jest w wielu miejscach nadmiernie wyposażony w regulacje prawne, co stwarza niebezpieczeństwo nieosiągnięcia celu. W naszym rozumieniu, aby osiągnąć cel - legitymizację lobbingu i uczynienie tej działalności jawną - należy opracować projekt wolny od nadmiernej ilości przepisów regulujących funkcjonowanie tego zawodu. Biorąc pod uwagę trudność w sformułowaniu wyczerpującej definicji tego zjawiska, trzeba pamiętać, iż próba zdefiniowania lobbingu niesie ze sobą zawsze niebezpieczeństwo pojawienia się takiego rodzaju tej działalności, którego ustawa nie obejmuje. Sugeruję, aby nie rekomendować i nie tworzyć środowisku zawodowych lobbystów i kodeksu etyki tego zawodu, albowiem nie jest to zadanie dla parlamentarzystów. Mimo, iż ustawa zawiera podział na kategorie lobbystów zawodowych i lobbystów społecznych, nie należy zbyt głęboko ingerować w te zależności i różne sposoby zorganizowania, ponieważ może to doprowadzić do przesycenia ustawy regulacjami prawnymi. Dotyczy to również całego obszaru etyczno-zawodowego i zasad, którymi winno kierować się środowisko lobbystów. Nawiasem mówiąc, nie jestem przekonany argumentacją pana profesora Andrzeja Janickiego na temat zasady niezależności w lobbowaniu, albowiem zawsze zleceniobiorca uzależniony jest od zleceniodawcy. Ważna jest natomiast rzetelność i lojalność zawodowa, ale zasady etyki zawodu środowisko musi wypracować sobie samo. Nie jest to z pewnością domena Sejmu i omawianej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AdamLipiński">Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos? Nie słyszę chętnych. Wobec tego pozwolą państwo na krótkie podsumowanie dzisiejszego posiedzenia, które dokonało wyboru ekspertów i konsultantów oraz przedstawicieli organizacji pozarządowych i stowarzyszeń. Ze wszech miar słuszny jest postulat, aby kolejne posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej rozpoczęło normalną pracę proceduralną nad rządowym projektem, poprzedzoną przyjęciem dezyderatu określającego zakres i stopień szczegółowości przygotowywanej ustawy. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>