text_structure.xml
48.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#GenowefaWiśniowska">Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Witam przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z panem ministrem Tadeuszem Matusiakiem, Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu oraz zaproszonych gości. Porządek dzienny posiedzenia przewiduje omówienie wniosków i postulatów zgłoszonych na posiedzeniu wyjazdowym w Opolu a także rozpatrzenie informacji o działaniach rządu związanych z wdrażaniem programu na rzecz społeczności romskiej w Polsce w 2004 r. oraz o planach pracy w tej dziedzinie w latach następnych. 30 marca br. Komisja obradowała na posiedzeniu wyjazdowym w województwie opolskim. Zapoznaliśmy się z problemami kulturalnymi, edukacyjnymi i społecznymi mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących Opolszczyznę. Wojewoda opolski Elżbieta Rutkowska przedstawiła dane demograficzne oraz wyniki ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego, który wykazał stan liczebny mniejszości narodowych i etnicznych w województwie. Zwróciła uwagę, że w 27 gminach liczba mieszkańców należących do mniejszości niemieckiej wynosi co najmniej 20% ogólnej liczby mieszkańców. Wspomniała, że we władzach rządowych województwa od wiosny 2003 r. po raz pierwszy wicewojewoda jest przedstawicielem mniejszości niemieckiej. 26 wójtów i burmistrzów oraz 5 starostów jest również przedstawicielami mniejszości niemieckiej. Opolski kurator oświaty Franciszek Minor poinformował o nauczaniu języka mniejszości narodowej niemieckiej w szkołach i placówkach województwa opolskiego. W 1991 r. wprowadzono nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej niemieckiej - wówczas określanego jako język ojczysty - w 7 szkołach podstawowych. Obecnie w 173 szkołach podstawowych prowadzi się naukę języka mniejszości narodowej niemieckiej. Od roku szkolnego 2001/2002 w 2 przedszkolach rozpoczęto nauczanie języka mniejszości niemieckiej. W bieżącym roku szkolnym w 18 placówkach naucza się tego języka. Opolski kurator oświaty przedstawił także problemy w nauczaniu dzieci i młodzieży mniejszości narodowej niemieckiej. Zwrócił uwagę na brak programów nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości niemieckiej dla gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Dla II etapu edukacyjnego szkół podstawowych (klasy 4-6) program nie uzyskał jeszcze akceptacji. Kolejnym problemem jest brak programów i podręczników do nauczania historii i geografii Niemiec dla wszystkich etapów edukacyjnych oraz brak podręczników do nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej dla II etapu edukacyjnego szkoły podstawowej, gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych. Jakość niektórych podręczników jest kwestionowana przez nauczycieli prowadzących zajęcia. Ponadto występuje nieregularne finansowanie istniejących podręczników. Ten problem sygnalizowany jest przez placówki i samorządy jako organy prowadzące. Pan kurator Franciszek Minor wspomniał również o problemie doradztwa metodycznego języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej. Wprawdzie w Wojewódzkim Ośrodku Metodyczny zatrudniono jedną osobę, która realizuje zadania w tym zakresie, ale jest to niewystarczające.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#GenowefaWiśniowska">Pan kurator zwrócił uwagę na opracowywaną strategię rozwoju oświaty mniejszości narodowej niemieckiej w Polsce. Zaznaczył, iż wdrożenie strategii może skutkować dobrymi rozwiązaniami i dobrą ofertą edukacyjną, co ma istotne znaczenie w perspektywie rozwoju edukacji mniejszości narodowej niemieckiej na terenie Śląska Opolskiego. Myślę, że na ten temat otrzymamy informacje również na dzisiejszym posiedzeniu. Obecnie rozważane są inicjatywy powołania szkoły polsko-niemieckiej, która funkcjonowałaby w ramach polskiego systemu edukacyjnego, co gwarantowałoby możliwość lepszego finansowania i lepszej opieki prawnej i merytorycznej. Opolski kurator oświaty przedstawił także inicjatywy wspomagające proces edukacji dzieci i młodzieży mniejszości narodowej niemieckiej. Wymienił m.in. rozwój kontaktów indywidualnych i zbiorowych ze stroną niemiecką. Wiceprzewodniczący zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim pan Bruno Kosak podkreślał duże zaangażowanie mniejszości niemieckiej we współgospodarowaniu w województwie opolskim. Wspomniał o uniwersytecie z silnym wydziałem germanistyki, Kolegium Języków Obcych i ośrodku szkoleniowym dla nauczycieli w Niwkach. Mówił też o pewnych niepokojących zjawiskach. Przestrzegał przed traktowaniem mniejszości jako obywateli drugiej kategorii. Zwrócił uwagę na wypowiedź ordynariusza opolskiego arcybiskupa Alfonsa Nossola, że mniejszość niemiecka jest tolerowana, a nie akceptowana. Prezes Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego pan Piotr Baron przedstawił stan nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej. Wspomniał, że nauczanie tego języka wprowadzono na podstawie rozporządzenia ministra edukacji narodowej o podtrzymywaniu tożsamości narodowej i etnicznej. Przypomniał obawy rodziców związane ze składaniem deklaracji. Prasa pisała wówczas o plebiscycie. Obecnie język niemiecki jako język mniejszości narodowej nauczany jest w ponad 170 szkołach podstawowych i ponad 50 gimnazjach. Prezes Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego ocenił stan opanowania języka niemieckiego wśród dzieci i młodzieży jako niezadowalający. Z uwagą wysłuchaliśmy wypowiedzi duszpasterza mniejszości narodowych ks. Wolfganga Globisza, który przedstawił tę problematykę z perspektywy Kościoła katolickiego. Mówił o pięknych tradycjach Śląska Opolskiego. Podkreślał znaczenie zjawiska wielokulturowości. Zwrócił uwagę, że społeczność Opolszczyzny potrafiła żyć w zgodzie i budować wspólną przyszłość nawet w dyktaturze. Zaznaczył, że Kościół opolski stara się leczyć wspólne rany m.in. poprzez pielęgnowanie bogactwa kulturowego miejscowych i przybyłych parafian. Przypomniał o listach pasterskich ordynariusza opolskiego ks. arcybiskupa Alfonsa Nossola, które zawierają wizję wspólnej drogi ku lepszej przyszłości. Wspomniał o wprowadzeniu modelu dwujęzycznego w tych parafiach, w których jest mniejszość niemiecka stanowi większość. Główne problemy, które pojawiły się w wypowiedziach mówców - to zbyt mała ilość środków finansowych i nieregularne ich wypłacanie. Z tymi problemami boryka się nie tylko mniejszość niemiecka, ale także pozostałe mniejszości, w tym romska, zamieszkałe w województwie opolskim. Mówiono o dotacjach celowych bądź grantach na zajęcia pozalekcyjne, które służyłyby podtrzymywaniu tożsamości narodowej uczniów mniejszości narodowych i etnicznych. Wspomniano o wprowadzeniu dwujęzycznych świadectw dla szkół lub klas dwujęzycznych.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#GenowefaWiśniowska">Prezes Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Romów w Kędzierzynie-Koźlu Jan Korzeniowski podkreślał m.in. potrzebę dofinansowania budowy pomnika poświęconego martyrologii Romów w okresie II wojny światowej oraz świetlic dla rodzin społeczności romskiej. Wyjazdowe posiedzenie w Opolu umożliwiło Komisji bezpośrednie poznanie problematyki mniejszości narodowych zamieszkujących to województwo. Dobrze się stało, że to posiedzenie dwukrotnie odkładane, doszło do skutku po uchwaleniu ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Proszę stronę rządową o wypowiedzi w kwestiach poruszanych na tym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#GrażynaPłoszajska">Problemy oświaty mniejszości niemieckiej są obecnie przedmiotem bardzo dokładnej analizy zarówno Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, jak i podzespołu do spraw edukacji przy zespole do spraw mniejszości narodowych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wspólnym dziełem - obu resortów, organizacji mniejszości narodowych, kuratora - jest projekt strategii rozwoju oświaty mniejszości niemieckiej w Polsce. Ten dokument jest wspólnie przygotowywany, a kiedy zostanie przyjęty będzie wspólnie realizowany. Postulaty zgłoszone na posiedzeniu wyjazdowym Komisji przez prezesa Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego pana Piotra Barona były nam wcześniej znane. Zostały zawarte w projekcie strategii rozwoju oświaty mniejszości niemieckiej w Polsce. Strategia dotyczy takich obszarów edukacji jak: struktura oświaty mniejszości niemieckiej w Polsce (w tej chwili głównie w województwie opolskim i śląskim, ale otrzymujemy sygnały, że zainteresowane powołaniem takich szkół jest również województwo warmińsko-mazurskie, co zostanie uwzględnione w strategii), system zarządzania i finansowania oświaty (prace w tym obszarze będą uwzględniać postulaty organizacji mniejszości niemieckiej w Polsce), treści nauczania (programy, podręczniki i ich finansowanie, rzeczoznawcy upoważnieni do opiniowania), system oceniania i egzaminowania oraz nauczyciele (przygotowanie, kształcenie i doskonalenie nauczycieli). 1 grudnia 2004 r. w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu odbyło się posiedzenie z udziałem przedstawicieli organizacji mniejszości narodowych oraz m.in. pana posła Jerzego Szteligi. Omówiliśmy podstawowe zagadnienia przedstawione w materiale roboczym. Zgłoszono pewne uwagi i postulaty. Ustalono harmonogram prac roboczych. Strony uczestniczące w posiedzeniu - Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu, opolski kurator oświaty, przedstawiciele samorządów terytorialnych, organizacji mniejszości narodowych otrzymały pewne zadania do wykonania. Podsumowanie realizacji tych zadań odbędzie się na najbliższym posiedzeniu roboczym, które planujemy zorganizować w przyszłym miesiącu. Zorientujemy się wówczas co zostało zrobione, co możemy wprowadzić jako pewne stałe elementy i na tej podstawie spróbujemy zaproponować pewne kierunki działań. Chciałabym zwrócić uwagę na ustawę o systemie informacji oświatowej. Otóż, te dane, które zostaną zebrane w ramach wdrażania systemu będą danymi wyjściowymi w przyjętej strategii rozwoju oświaty mniejszości niemieckiej w Polsce. Sądzę, że to wyeliminuje pewne rozbieżności między danymi GUS a danymi, którymi dysponuje kurator oświaty. Mam nadzieję, że ten system uporządkuje sprawy statystyki. Jeśli chodzi o kwestie programów, to nasze działania wynikają niejako z podwójnej inspiracji. Z jednej strony - z prac nad strategią, a z drugiej - jest to również realizacja zalecenia pokontrolnego NIK. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu podjęło się rozpoznania stanu programów autorskich, które dotychczas nie zostały zgłoszone. Uważamy, że te programy powinny znaleźć się w wykazie, aby po pierwsze - były znane i po drugie - wykorzystywane przez tych nauczycieli, którzy mieliby pewne problemy z własnymi propozycjami.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#GrażynaPłoszajska">Zwróciliśmy się w tej sprawie do wszystkich kuratorów oświaty, w tym również do kuratorów opolskiego i śląskiego. Otrzymaliśmy informacje, że programy autorskie istnieją. Do końca kwietnia autorzy programów zobowiązali się opracować je w wersji umożliwiającej wydanie opinii przez rzeczoznawców. To działanie byłoby przeprowadzone na koszt Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Z chwilą dopuszczenia do użytku szkolnego te programy jako ogólnopolskie byłyby włączone do oficjalnego wykazu urzędowego i stałyby się wspólną własnością. Resort edukacji narodowej i sportu postara się je opublikować z własnych środków budżetowych, aby w ten sposób ułatwić dystrybucję tych programów w szkołach. Kolejna sprawa dotyczy finansowania. Ze względu na potrzebę ochrony małych szkół dla mniejszości narodowych - to są szkoły, w których jest minimalna liczba uczniów w klasach, czyli nie więcej niż 7, zatem chodzi o szkoły podstawowe, które liczą nie więcej niż 42 uczniów - te szkoły obecnie mają zwiększoną wagę, współczynnik zwiększający subwencję z 50% do 100%. To jest odpowiedź na postulaty mniejszości narodowych zgłaszane do Departamentu Ekonomicznego Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Mamy nadzieję, że ten wzrost współczynnika uwzględniony w algorytmie na 2005 r. ułatwi rekompensatę zwiększonych kosztów bieżących małych szkół dla mniejszości narodowych. Duże szkoły radzą sobie lepiej i dlatego w tym przypadku pozostawiono niezmienioną wagę 20%. Na najbliższym spotkaniu roboczym planowanym na przyszły miesiąc podsumujemy realizację zobowiązań stron uczestniczących w opracowaniu projektu strategii rozwoju oświaty mniejszości niemieckiej w Polsce. Organizacje mniejszości narodowej, kurator, samorządy miały przeprowadzić symulację kosztów na przykładzie wybranych szkół. Spróbujemy nadać takie tempo prac nad tym dokumentem, aby mógł być w niedługim czasie przyjęty i wprowadzony w życie. Wówczas moglibyśmy monitorować realizację zaleceń zawartych w strategii. Sądzę, że jest to informacja optymistyczna i dość konkretna.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#GenowefaWiśniowska">Istotnie, informacja jest optymistyczna. Oczekujemy na realizację strategii. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JerzySzteliga">Kolejny raz dziękuję Ministerstwu Edukacji Narodowej i Sportu za uwzględnianie w swoich działaniach na bieżąco zgłaszanych postulatów. Rozumiem, że na te działania zabezpieczono środki budżetowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HenrykKrollniez">Nie wiem, za co dziękował pan poseł Jerzy Szteliga. Dziękować należy za coś, co zostało zrobione.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#HenrykKrollniez">Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu podjęło pewne prace. Natomiast Niemieckie Towarzystwo Oświatowe niewiele czyni.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#HenrykKrollniez">Istotnie Niemieckie Towarzystwo Oświatowe powinno inaczej zorganizować swoje prace. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że za programy nauczania, podręczniki, ich wprowadzanie dla poszczególnych etapów edukacyjnych odpowiedzialne są również służby Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu i kuratorium. Dziękowałbym resortowi wówczas, kiedy mniejszość niemiecka miałaby programy nauczania i podręczniki. Ale ten problem dotychczas nie został rozwiązany. Pani posłanka Bronisława Kowalska podpowiada, że mniejszość niemiecka jest bogata i powinna sama zaopatrzyć się w podręczniki. Wyjaśniam, że mniejszość niemiecka zaopatruje się w podręczniki. Ale te materiały bardziej odpowiadają nauczaniu w systemie szkół w Niemczech niż w Polsce. Apeluję do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu o zdecydowane i konkretne działania w tym zakresie. Potem będziemy dziękować.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#HenrykKrollniez">Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu służy wszystkim mniejszościom narodowym zamieszkałym w Polsce: Litwinom, Ukraińcom, Białorusinom, Niemcom, Tatarom, Żydom i innym. Chciałbym zwrócić uwagę, że pan poseł Henryk Kroll parędziesiąt godzin temu w sposób fundamentalny skrytykował Niemieckie Towarzystwo Oświatowe za to, że niewiele czyni. Problem niedorozwoju oświaty w języku niemieckim był głównym elementem wystąpienia pana posła Henryka Krolla na zjeździe sprawozdawczym Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Na Śląsku Opolskim. Przypominam o umowie z resortem - pan poseł Henryk Kroll zasiadał wówczas w prezydium Komisji - że nie należy na siłę uszczęśliwiać mniejszości. A zatem inicjatywy w zakresie programów nauczania powinny również pochodzić ze środowisk mniejszości narodowych. Jeżeli taka inicjatywa zostanie zgłoszona, to resort po uzyskaniu opinii ekspertów płaci za wdrożenie jej w życie. Przedstawicielka Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu wspomniała o opiniowaniu przez ekspertów programów autorskich. To działanie będzie finansowane ze środków resortu. Dlatego nie należy obarczać odpowiedzialnością za brak programów Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Oczekujemy na inicjatywy organizacji mniejszości w tym zakresie. Zabezpieczono odpowiednie środki. Nie chcemy uszczęśliwiać nikogo na siłę. Podkreślam tę kwestię, dlatego, że niebawem kompetencje w tych sprawach zostaną przekazane Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#HenrykKrollniez">Uważam, że mam prawo i obowiązek krytykować Niemieckie Towarzystwo Oświatowe, że nie realizuje właściwie swoich zadań. Ale mam również prawo domagać się od resortu edukacji, aby uwzględniało tę niedołężną działalność niektórych struktur mniejszości niemieckiej. Ministerstwo Edukacji i Sportu od lat korzysta z niedołężnej działalności Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego. Może akurat o to chodzi resortowi?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#GenowefaWiśniowska">Każda krytyka może być twórcza i spowodować poprawę istniejącego stanu rzeczy. Dziękujemy za te uwagi. Proszę o zabranie głosu przedstawicielkę Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#GrażynaPłoszajska">Przyjmując podziękowania, chciałabym ponownie podkreślić, że prace nad strategią prowadzimy wspólnie z podzespołem do spraw edukacji zespołu do spraw mniejszości narodowych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ta współpraca jest bardzo korzystna. Podziękowanie zobowiązuje. Sądzę, że jednym z wielu efektów prac nad tym dokumentem będzie również aktywizacja środowiska nauczycielskiego w szkołach dla mniejszości niemieckiej w kilku województwach, nie tylko na Opolszczyźnie. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu przygotowało podstawę programową języków mniejszości narodowych i etnicznych. Jest to dokument obowiązujący wszystkie szkoły dla mniejszości narodowych. Natomiast tworzenie w oparciu o tę podstawę programów szkolnych jest już zadaniem środowiska szkolnego. Chcemy, żeby środowisko szkolne po pierwsze - zaktywizowało się, po drugie - miało satysfakcję, że współpraca nad strategią przyniesie efekty, z których będą mogli korzystać przede wszystkim uczniowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#GenowefaWiśniowska">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zgłosić jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego - rozpatrzenie informacji o działaniach rządu związanych z wdrażaniem programu na rzecz społeczności romskiej w Polsce w 2004 r. oraz o planach pracy w tej dziedzinie w latach następnych. Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji pana ministra Tadeusza Matusiaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszMatusiak">Komisja otrzymała pisemną informację na temat realizacji programu na rzecz społeczności romskiej. Przedłożony dokument jest opisem stanu faktycznego na podstawie danych z poszczególnych województw. Program na rzecz społeczności romskiej w Polsce został przyjęty przez Radę Ministrów w sierpniu 2003 r. Realizacja programu rozpoczęła się od stycznia 2004 r. Pragnąłbym również przypomnieć, że Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych zwróciła się do prezesa Rady Ministrów z dezyderatem o jak najszybsze opracowanie i przyjęcie programu działań na rzecz społeczności romskiej w całym kraju. Przy opracowaniu programu wykorzystano najlepsze doświadczenia rządowego pilotażowego programu na rzecz społeczności romskiej w województwie małopolskim, realizowanego w latach 2001–2003, np. projekt asystentów romskich i nauczycieli wspomagających. Zaproponowano jednak cały szereg nowych instrumentów, wśród których pragnąłbym zwrócić uwagę na system stypendiów dla studentów romskich oraz stypendiów dla uczniów romskich szczególnie uzdolnionych. Chodzi głównie o uzdolnienia artystyczne. Za realizację tych dwóch projektów odpowiada bezpośrednio minister spraw wewnętrznych i administracji. W 2004 r. przyznano stypendia 41 studentom i 12 uczniom szczególnie uzdolnionym artystycznie. Oba projekty będą kontynuowane w br. Program na rzecz społeczności romskiej, podobnie jak program pilotażowy, objął takie dziedziny jak: edukacja, przeciwdziałanie bezrobociu, poprawa sytuacji bytowej, zdrowie, bezpieczeństwo, kultura i zachowanie romskiej tożsamości etnicznej oraz wiedza o społeczności romskiej, Romowie a społeczeństwo obywatelskie. W opracowaniu i realizacji programu biorą udział nie tylko przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej, ale przede wszystkim sami Romowie. Ich przedstawiciele wraz z przedstawicielami administracji rządowej zasiadają w podzespole do spraw romskich zespołu do spraw mniejszości narodowych i etnicznych MSWiA. Zakładano, że roczne nakłady na realizację programu będą wynosiły 10 mln zł. Ale w budżetach na 2004 r. i na 2005 r. przeznaczono w ramach rezerwy celowej kwoty w wysokości 5 mln zł. Pierwotnie planowane kwoty były mniejsze. Dzięki staraniom Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych zostały zwiększone do 5 mln zł. Dziękuję Komisji za wsparcie. Priorytetem zarówno w 2004 r., jak i obecnie jest poprawa poziomu nauczania oraz frekwencji uczniów pochodzenia romskiego. Wspieranie uczniów romskich w klasach zintegrowanych realizowane jest głównie poprzez zatrudnianie asystentów romskich oraz nauczycieli wspomagających. Doprowadziło to do znaczącej poprawy frekwencji uczniów romskich w szkołach. Uważamy, że ta frekwencja mogłaby być jeszcze lepsza, ale stwierdzić wypada, iż następuje systematyczna poprawa w tej dziedzinie. Poprawa frekwencji wiąże się z również z przełamaniem pewnych barier. Dlatego ten proces nie nastąpi skokowo, lecz ewolucyjnie. W środowiskach romskich powoli utrwala się przekonanie o korzyściach płynących z edukacji, m.in. o bezpośrednim związku pomiędzy poziomem wiedzy i wykształcenia a możliwością zatrudnienia w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszMatusiak">W 2004 r. zostały przeprowadzone pierwsze szkolenia dla kandydatów na asystentów i na nauczycieli wspomagających. Objęły 153 osoby. Większość z nich pracuje w szkołach, wspierając uczniów romskich. W 2004 r. do Ministerstwa Administracji i Spraw Wewnętrznych wpłynęło 651 wniosków na ogólną kwotę ok. 41,5 mln zł. W 2005 r. wpłynęły 864 wnioski na ogólną kwotę prawie 42 mln zł. Należy przypuszczać, że w kolejnych latach utrzyma się tendencja wzrostowa. Sądzę, że to dobrze świadczy o zainteresowaniu społeczności romskiej, a na tym nam najbardziej zależy. W obu przypadkach są to kwoty wielokrotnie przekraczające środki z rezerwy celowej. Można domniemywać, iż autorzy wniosków zazwyczaj wnoszą o środki przewyższające rzeczywiste zapotrzebowanie. Niemniej jednak zaplanowane środki budżetowe nie pozwalają na realizację wszystkich zgłoszonych projektów. W 2004 r. realizowano 302 zadania. Najwięcej zadań realizowano w województwie małopolskim. W tym regionie w realizacji programu uczestniczyła największa liczba podmiotów. Należy podkreślić, że w Małopolsce Romowie mają najlepiej zorganizowane struktury. Chcielibyśmy, aby w przyszłości więcej środków było kierowanych do innych województw, w których zamieszkują Romowie. Mam nadzieję, że może w budżecie na 2006 r. kwota na realizację programu na rzecz społeczności romskiej będzie większa. Szczegółowe dane dotyczące realizacji zadań w poszczególnych województwach zawiera pisemna informacji przedłożona Komisji. W realizację programu na rzecz społeczności romskiej włączyło się również Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. W 2004 r. resort przekazał na realizację programu kwotę 1 mln zł, w 2005 r. - 700 tys. zł. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji stara się aktywnie poszukiwać dodatkowych źródeł finansowania realizacji programu. W wyniku porozumienia resortu oraz Ambasady Brytyjskiej w Warszawie utworzono Biuro Doradcze, którego pracownicy pomagają zarówno jednostkom samorządu terytorialnego, jak i organizacjom romskim m.in. w poszukiwaniu środków dodatkowych na realizację ich projektów oraz w przygotowaniu odpowiednich materiałów. Przedłożona Komisji informacja na temat realizacji programu na rzecz społeczności romskiej w 2004 r. oraz stanu realizacji w 2005 r. została opracowana m.in. na podstawie sprawozdań przekazanych do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przez wojewodów, którzy odpowiadają za realizację programu w województwach. Chciałbym przytoczyć fragment opinii pedagoga z jednej ze szkół w województwie łódzkim, która współpracuje ze świetlicą integracyjną utworzoną w ramach programu: „już w pierwszych miesiącach funkcjonowania świetlicy zaczęły być widoczne symptomy zmian u dzieci uczestniczących w zajęciach. Dzieci te stały się bardziej otwarte, polepszyły swoje kontakty interpersonalne z rówieśnikami i nauczycielami. Zaczęły uczęszczać w zajęciach szkolnych. Efektem tej ciężkiej pracy była 100% promocja dzieci uczestniczących w zajęciach świetlicy integracyjnej oraz widoczna poprawa w zachowaniu dzieci i bardzo dobra frekwencja. Dzieci były nieobecne tylko ze względu na chorobę. Nieobecność za każdym razem była usprawiedliwiona”. Innym efektem realizacji programu jest utworzenie w Tarnowie firmy romskiej zatrudniającej samych Romów, która remontuje mieszkania romskie. Zadanie to jest realizowane przez Stowarzyszenie Społeczności Romskiej „Familia”. Mam nadzieję, że program, który przynosi określone efekty, będzie z korzyścią służył nie tylko społeczności romskiej w Polsce, ale całemu społeczeństwu naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszMatusiak">Przełamywanie barier ma istotne znaczenie. Wielokulturowość jest naszym dorobkiem, który powinniśmy pielęgnować. Takie jest założenie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Jeśli Komisja oczekuje bardziej szczegółowych informacji, to przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji udzielą stosownych wyjaśnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#GenowefaWiśniowska">Program na rzecz społeczności romskiej jest ważny nie tylko dla Romów zamieszkałych w Polsce, lecz również dla całego społeczeństwa. Niewiedza bardzo często doprowadza do konfliktów. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Program na rzecz społeczności romskiej obejmuje pewne dziedziny m.in. Romowie a społeczeństwo obywatelskie. W przedłożonej informacji stwierdza się, iż w ramach zadań realizowanych w tej dziedzinie w kilku województwach podjęto organizowanie Centrów Porad Obywatelskich natomiast jednostki samorządu terytorialnego zorganizowały spotkania konsultacyjne. W ilu jednostkach zorganizowano takie spotkania i kto był organizatorem?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejGrzymałaKozłowski">Te spotkania organizowane są przede wszystkim przez urzędy gmin, które aktywnie uczestniczą w programie m.in. przygotowując wnioski. W ramach realizacji tych wniosków organizują - mniej lub bardziej sformalizowane - zespoły. Można wymienić kilka gmin, w których te zespoły bardzo dobrze działają: np. Dęblin, Andrychów, Zawiercie, Nowy Lidzbark Warmiński, Olsztyn. Podobne zespoły działają również w kilku województwach np. warmińsko-mazurskim, dolnośląskim, małopolskim. Jutro odbędzie się organizowane przez wojewodę małopolskiego spotkanie z uczestnikami programu. Trudno tutaj mówić o jednym modelu. Kształt takiego zespołu i charakter spotkań konsultacyjnych wynika ze zgłaszanych lokalnie potrzeb.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszMatusiak">Uważam, że samorządy mają ważną rolę w realizacji programu. One najlepiej znają potrzeby lokalnych społeczności romskich. Dlatego realizacja programu wymaga współpracy jednostek samorządu terytorialnego, a także organizacji pozarządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#DanutaGłowackaMazur">Konstrukcja programu i naszych działań opiera się na założeniu, że wnioski powinny być uzgodnione ze społecznością romską, na rzecz której mają być realizowana zadania. A zatem jeżeli wpływa do nas wniosek jednostki samorządu terytorialnego, to mamy pewność, że ten konkretny projekt został wypracowany wspólnie przez władze samorządowe i społeczność romską, której ma dotyczyć. Bardzo często wniosek składa jednostka samorządu terytorialnego, ale inicjatywa konkretnego projektu pochodzi od społeczności romskiej. W kilku miastach w Małopolsce powołani są pełnomocnicy ds. romskich, ponadto społeczność romska wyłoniła swoich przedstawicieli, którzy utrzymują bezpośredni kontakt z samorządem.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#GenowefaWiśniowska">Na dzisiejsze posiedzenie zaprosiłam przedstawicieli Stowarzyszenia Romów Polskich w Białogardzie. Sądzę, że chcieliby zadać kilka pytań przedstawicielom strony rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RenataGłowacka">Celem statutowym Stowarzyszenia Romów Polskich w Białogardzie jest wszechstronne wspieranie rozwoju społeczności romskiej poprzez edukację, pielęgnowanie tradycji i kultury romskiej oraz integrację Romów ze społeczeństwem. Niestety, nie ma środków na realizację tych celów. W Białogardzie program na rzecz społeczności romskiej nie jest w pełni realizowany. Może w bieżącym roku nastąpi pełna realizacja. Dotychczas radziliśmy sobie sami. Pod koniec ubiegłego roku powstało Stowarzyszenie Romów Polskich w Białogardzie. Nie mamy środków własnych na prowadzenie działalności. Romowie w naszym mieście żyją bardzo biednie. Na 30 rodzin 21 utrzymuje się z zasiłków z opieki społecznej. Romowie są też niewykształceni. M.in. dlatego nie mogą znaleźć pracy. Stowarzyszenie chciałoby również prowadzić działalność edukacyjną wśród starszego i młodszego pokolenia Romów. Od burmistrza Białogardu otrzymaliśmy lokal, w którym moglibyśmy utworzyć świetlicę edukacyjną dla dzieci oraz biuro Stowarzyszenia. Asystent romski miałby miejsce pracy. Jestem asystentem romskim. Od 8 miesięcy pracuję społecznie, bez wynagrodzenia. Nie mam gdzie pracować z dziećmi. Lokal, który otrzymaliśmy ma 200 m2, ale jest bardzo zdewastowany - bez ogrzewania, drzwi i okien, dach przecieka - wymaga generalnego remontu. A na to nie ma funduszy. Romowie są bardzo chętni do pracy. Pod koniec ub.r. przy Stowarzyszeniu powstał zespół taneczno-wokalny. Liczy 15 osób, w tym 5 dzieci. Dzieci mają również koło recytatorskie, które prężnie działa. Były już pierwsze koncerty zespołu. Zorganizowaliśmy w Białogardzie wystawę „Romowie dawniej i dziś”. Staraliśmy się przedstawić społeczeństwu naszą historię i współczesność oraz problemy, z którymi borykamy się. Mamy propozycje różnych występów w maju br. Zespół korzysta ze sprzętu użyczonego, brakuje strojów. Nie otrzymujemy dofinansowania na działalność zespołu. Nasze wnioski dotyczące organizowania lokalnych konkursów pozostają nie rozpatrzone.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#LudwikDoliński">Głównym problemem jest brak informacji. Nie wiemy do kogo moglibyśmy się zwrócić o ewentualną pomoc. Owszem, otrzymaliśmy lokal, ale nie możemy do używać.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RenataGłowacka">Nie mamy dostępu do wielu informacji. Nie otrzymujemy informacji w sprawie innych źródeł pozyskiwania środków np. unijnych. Jest to zapewne problem małych miejscowości, gdzie program dotarł, ale nie ma dostatecznej informacji. Chcielibyśmy wiedzieć więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#DanutaGłowackaMazur">Stowarzyszenia społeczności romskiej, ale również innych mniejszości narodowych i etnicznych zwracają nam uwagę na problemy z pozyskaniem lokalu lub z pozyskaniem środków na remonty przydzielonych lokali. Przed dwoma laty pojawił się problem Centrum Kultury Tatarów Polskich w Gdańsku. Władze miasta przyznały budynek, ale wymagał on kompletnego remontu. M.in. nie było tam instalacji centralnego ogrzewania. Firma, która się z niego wyprowadziła zdemontowała wszystkie urządzenia. Prosimy przedstawicieli Stowarzyszenia Romów Polskich w Białogardzie o kontakt. Skierujemy państwa do Biura Doradczego, które udziela pomocy w poszukiwaniu dodatkowych środków. Jeżeli chodzi o kwestie finansowe, to rozumiemy potrzeby społeczności romskiej, ale od dwóch lat dysponujemy kwotą 5 mln zł rocznie. Pan minister Tadeusz Matusiak wspomniał, iż w bieżącym roku wpłynęły 864 wnioski na kwotę prawie 42 mln zł. Nie jesteśmy w stanie sfinansować wszystkich projektów. Musimy dokonywać wyborów. Te wybory z roku na rok stają się coraz trudniejsze. Poziom proponowanych projektów jest coraz wyższy. Proszę wierzyć, że bólem serca musieliśmy odrzucać niektóre bardzo cenne wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejGrzymałaKozłowski">Przedstawicieli Stowarzyszenia Romów Polskich w Białogardzie poznałem na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, o Stowarzyszeniu dowiedziałem się przypadkowo przed trzema dniami. Dlatego nie mogliśmy wcześniej przekazywać państwu informacji. Za chwilę wymienimy się adresami. Prześlemy protokół z ostatniego posiedzenia podzespołu ds. romskich. Do protokołu będzie dołączony pakiet informacji dotyczących źródeł pozabudżetowych oraz adresy fundacji i organizacji, które ewentualnie będą dysponowały jakimiś środkami. Proszę rozumieć, że to jest potencjalne źródło środków. Nie są to środki, które na pewno można uzyskać. Ale należy skorzystać z tej możliwości. Zapewniam, że wkrótce państwo otrzymacie taką informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzySzteliga">To jest dylemat, który powtarza się od kilkunastu lat. Z roku na rok wzrasta samoświadomość określonych środowisk mniejszości. To oznacza, że także posłowie funkcjonują w parlamencie w sposób racjonalny. Ale z drugiej strony władza rządowa nie pełnić roli straży pożarnej w każdej chwili, w każdym środowisku i w każdej gminie. Wydaje się, że to nie jest problem pana ministra Tadeusza Matusiaka, ani przedstawicieli resortów spraw wewnętrznych i administracji oraz edukacji narodowej i sportu. Musimy zastanowić się nad wypracowaniem nowych rozwiązań. Oczekiwaliśmy, że każdy wojewoda powoła pełnomocnika, który będzie znał problemy mniejszości. W tej sprawie dokonał się ogromny postęp. Chciałbym jednak przypomnieć, że Sejm ogranicza kompetencje wojewodów. Dlatego należałoby wyposażyć w odpowiedni instrument sejmiki województw. Działania Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego są pozytywnym, ale okazjonalnym przykładem. Mamy do czynienia niejako z okresem przejściowym. Proszę panią przewodniczącą Genowefę Wiśniowską o rozważenie możliwości rozmowy z marszałkiem Sejmu w sprawie powołania przy Sejmie struktury, którą roboczo nazwałbym biurem opieki nad mniejszościami im. Jacka Kuronia. Ta instytucja funkcjonowałaby w tym okresie przejściowym. Przypominam, że w budżecie Kancelarii Senatu corocznie zabezpiecza się środki w wysokości dziesiątek milionów złotych na opiekę nad Polonią za granicą, m.in. na działalność Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Mówię to z pewnym sarkazmem, ponieważ przed paru laty wnosiłem - nawet wygrałem głosowanie na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych - o wpisanie tych środków do budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które lepiej zna tę problematykę niż ugrupowania i grupy lobbystów w Senacie. Powołanie takiego biura przy Sejmie nie spowoduje ubytku środków. Podobno środków jest coraz więcej, o czym pan przewodniczący Janusz Lisak może zaświadczyć jako prominentny członek Komisji Finansów Publicznych. Sejm powinien wspomóc doraźnie struktury rządu w tym okresie przejściowym, kiedy zaczną funkcjonować rozwiązania ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. W trakcie debaty budżetowej zgłosiłem wniosek o zdjęcie na rzecz mniejszości paru milionów zł z pewnej inwestycji, której nie będę wymieniał, bo nie chciałbym budzić emocji. Okazało się, że jest to podobno nieporadne politycznie. Zatem, żeby przezwyciężyć polityczną nieporadność w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z problemem fundamentalnym, kiedy samoświadomość mniejszości wzrasta powołanie takiej instytucji przy Sejmie wydaje się uzasadnione. Przedstawiciel MSWiA stwierdził, że przed trzema dniami przypadkowo dowiedział się o istnieniu Stowarzyszenia Romów Polskich w Białogardzie. Posłowie dowiedzieli się na dzisiejszym posiedzeniu. Takich sytuacji zapewne będzie więcej. Mniejszości narodowe jako obywatele RP mają określone prawa, które powinny być przestrzegane oraz problemy, które powinny być rozwiązywane. Te problemy są różnego rodzaju. Romowie, podobnie jak inne środowiska mniejszości nie mają jednolitej wspólnej reprezentacji. Każda z organizacji sygnalizuje inne problemy. Pojawia się swoisty rozgardiasz i trudności z dotarciem do tych środowisk. Proszę panią przewodniczącą o rozważenie aby w porozumieniu z marszałkiem i służbami prawnymi Sejmu możliwości powołania przy Sejmie instytucji, która zajmowałaby się opieką nad mniejszościami narodowymi. Wskazałem kontrowersyjny przykład „Wspólnoty Polskiej” i środków zabezpieczonych w budżecie Kancelarii Senatu.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JerzySzteliga">Dlaczego Sejm nie mógłby mieć na czas przejściowy pewnego organu, który sprawowałby opiekę nad mniejszościami narodowymi w Polsce? W ten sposób uczcilibyśmy pamięć naszego przewodniczącego Jacka Kuronia, wspomagając również finansowo mniejszości narodowe. Ta koncepcja stwarza szansę na zwiększenie środków przeznaczanych na opiekę nad mniejszościami. Dotychczas tej szansy nie było przez kolejne lata w trakcie konstruowania budżetu państwa. Wydaje się, że może zostać zrealizowana w trakcie konstruowania budżetu Kancelarii Sejmu. Minister finansów bez względu na orientację polityczną nie kwestionuje liczb zapisanych w budżecie Kancelarii Sejmu, podobnie jak w budżecie Kancelarii Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BronisławaKowalska">Uważam, iż powoływanie instytucji dla samego powoływania nie ma sensu. Jeżeli instytucje, które dotychczas zajmują się problematyką mniejszości wypełniałyby swoje zadania w 100%, albo przynajmniej w 80%, to sytuacja mniejszości narodowych w naszym kraju byłaby zdecydowanie lepsza. Chciałabym przypomnieć panu przewodniczącemu Jerzemu Sztelidze, że przed kilkoma miesiącami po 12 latach pracy Sejm uchwalił wreszcie ustawę o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Art. 23 ustawy przewiduje utworzenie Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych jako organu opiniodawczo-doradczego prezesa Rady Ministrów. Zadaniem Komisji będzie m.in. bieżący monitoring problemów mniejszości narodowych. Najlepsze pomysły posłowie zgłaszają pod koniec kadencji, kiedy zbliżają się wybory. W trakcie kadencji zazwyczaj nie występują z tego typu propozycjami. Opowiadam się, żeby sprawami mniejszości zajmowały się instytucje powołane przez różne gremia społeczne np. samorządy różnych szczebli oraz instytucje powołane na podstawie odpowiednich ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzySzteliga">Pana posłanka Bronisława Kowalska sugeruje, że moja propozycja wynika z kalkulacji wyborczych. Polecam pani posłance lekturę biuletynów z posiedzeń Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych od 1993 r. Wówczas pani posłanka zauważyłaby, że z kolejnymi rządami - bez względu na ich barwę polityczną - walczyłem o zwiększenie środków na mniejszości narodowe. Te starania legły w gruzach. Proszę spojrzeć na budżet Kancelarii Senatu, w którym zaplanowane są środki na opiekę nad obywatelami polskimi za granicą. To rozwiązanie funkcjonuje od lat, choć pojawiają się krytyczne opinie. Na dzisiejszym posiedzeniu po raz kolejny pojawiła się wypowiedź dowodząca, iż mimo uchwalenia ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym, istnienia instytucji rządowych i samorządowych zajmujących się sprawami mniejszości, te środowiska mają nadal określone problemy. Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych od wielu kadencji zabiega o zwiększenie środków ponad kwotę 5 mln zł. Przed 10 laty składając wniosek o zwiększenie środków wskazywałem, iż koła w limuzynie rządowej kosztują więcej niż wynosi kwota, o którą wnosiłem. Proszę, aby pan minister Tadeusz Matusiak nie gniewał się za tę limuzynę. Pan minister nie jeździ taką limuzyną.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszMatusiak">Moim marzeniem jako członka rządu jest, żeby kiedyś Sejm przyjął uchwałę: ministrowie na rowery!</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JerzySzteliga">Nie zgłosiłem takiego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszMatusiak">Określiłem tylko swoje marzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzySzteliga">To są marzenia szefa NFZ pana ministra Jerzego Millera, aby uzdrowienie RP kosztowało jak najmniej. Wszystkie nasze inicjatywy zwykle kończyły się - przyznajmy to - porażką. O każde 100 tys. zł musieliśmy prowadzić zacięte boje. Przez 10 lat resort kultury nie przedstawił Komisji kryteriów przyznawania środków. Nie otrzymaliśmy ich do dnia dzisiejszego. Jedyny raz spotkaliśmy się z przychylnością rządu, przede wszystkim resortu edukacji kiedy wprowadzaliśmy współczynnik 120%, czy 1,2. Drugi i ostatni pozytywny element - to podjęcie przez resort spraw wewnętrznych inicjatywy programu na rzecz społeczności romskiej. Poza tym ponosimy porażki. Zgłaszamy postulaty, zgłaszamy wnioski do budżetu. Komisja Kultury i Środków Przekazu od 10 lat popierała nasze wnioski. I co z tego wynikło? Kiedy nastąpił znaczący wzrost budżetu departamentu kultury mniejszości? Proszę panią posłankę Bronisławę Kowalską, aby nie przypisywała mi doraźnych kalkulacji wyborczych. Niemcy na Opolszczyźnie nie głosują na mnie, mają swojego przewodniczącego posła Henryka Krolla. Chcę być konsekwentny. Jeżeli przez 12 lat nie udało się zrealizować naszych wniosków, to stwierdziłem, że 13 rok może być feralny. Dlatego przedłożyłem swoją propozycję pani przewodniczącej Genowefie Wiśniowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszLisak">Popieram propozycję zgłoszoną przez pana przewodniczącego Jerzego Szteligę. Z moich doświadczeń pracy w Komisji Finansów Publicznych wynika, że nie można liczyć, aby środki przeznaczane na realizację różnych programów pomocowych dla mniejszości narodowych i etnicznych znacząco wzrosły. Zawsze przy konstruowaniu budżetu zwraca się uwagę na cele niezwykle ważne dla państwa. Stąd jakiekolwiek wzrosty w poszczególnych pozycjach nie przekraczają de facto poziomu inflacji. Chciałbym jednak nieco zmodyfikować koncepcję przedstawioną przez pana posła Jerzego Szteligę. Sądzę, że Komisja powinna przyjąć stosowny postulat dotyczący zabezpieczenia w budżecie Kancelarii Sejmu środków na - nazwijmy to roboczo - fundusz wspomagania mniejszości czy fundusz realizacji programów dla mniejszości. Pani przewodnicząca czy prezydium Komisji powinno udać się do marszałka Sejmu i przedłożyć ten postulat? Proponuję taki tryb, dlatego, że Kancelaria Sejmu jest jedną z instytucji, które niezależnie od rządu tworzą swój budżet. Jeżeli przekonamy marszałka Sejmu do umieszczenia takiej pozycji w projekcie budżetu Kancelarii Sejmu, to te środki będą stanowiły dodatkowe wsparcie niezależnie od środków zaplanowanych w budżecie państwa. Wiem, że wdrożenie tej inicjatywy spowoduje pewne kłopoty logistyczno-administracyjno-finansowe, ale ze względu na wagę sprawy, należy podjąć tę inicjatywę. Powodzenie tej inicjatywy oznaczałoby przełom w sprawie środków przeznaczonych na finansowanie programów pomocowych dla mniejszości. Byłby to piękny gest kontynuujący tę drogę, którą kiedyś rozpoczął Jacek Kuroń. Stawiałbym wniosek formalny o przyjęcie przez Komisję postulatu w tej sprawie, z zastrzeżeniem, że konkretne działania zostałyby podjęte po 5 maja br. Jeżeli 5 maja Sejm zdecyduje o samorozwiązaniu, to wówczas podejmowanie tych działań staje się bezprzedmiotowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#GenowefaWiśniowska">Sądzę, że w ten sposób rozszerzyliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia, a jednocześnie chcemy rozszerzyć zakres działalności Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Priorytetem prac Komisji było uchwalenie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Ustawa po tylu latach została wreszcie uchwalona. Z satysfakcję odnotowuję zgłoszenie propozycji przez pana przewodniczącego Jerzego Szteligę i poparcie tej propozycji przez pana przewodniczącego Janusza Lisaka. Podzielam opinie wygłoszone przez panów posłów. Istotnie Komisja wysłuchuje uwag środowisk mniejszości, strony rządowej, zgłasza postulaty, ale nie dysponuje instrumentami finansowymi. Proszę o zgłoszenie wniosku na piśmie, wówczas Komisja go przegłosuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanuszLisak">Po 5 maja br. Komisja podejmie decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#GenowefaWiśniowska">Powodzenie tej inicjatywy pozwoli na rozwiązanie wielu problemów mniejszości narodowych. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zgłosić jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#EugeniuszCzykwin">W sprawach różnych chciałbym kolejny raz prosić prezydium, by uwzględniło może w porządku dziennym następnego posiedzenia informację o sytuacji wokół tygodnika białoruskiego „Niwa”. Jest to trudny problem. Uważam, że Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych powinna wysłuchać informacji NIK, Ministerstwa Sprawiedliwości w tej sprawie. Wiem, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji również przygotowało taką informację. Na to posiedzenie Komisji trzeba zaprosić przedstawicieli redakcji. Problem jest niejako poza sferą możliwości naszego bezpośredniego oddziaływania. Ale Komisja powinna zapoznać się z informacjami dotyczącymi sytuacji wokół tygodnika białoruskiego „Niwa”, tym bardziej, że postępowania organów prokuratorskich w tej sprawie są niekonsekwentne. Środowiska mniejszości oceniają, że ich protesty przynoszą rezultaty. Wobec 9 członków rady proponowane jest odstąpienie od karania, ale oczekiwane jest przyznanie się do win. Wiem, że członkowie rady nie zamierzają przyznać się do winy przed sądem.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GenowefaWiśniowska">Otrzymałam pismo z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Kopię przekazałam również panu posłowi. Bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia odbędzie się posiedzenie prezydium Komisji. Wówczas zdecydujemy o wprowadzeniu tej sprawy na najbliższe czy kolejne posiedzenie Komisji. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Zamykam posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>