text_structure.xml 20.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#GenowefaWiśniowska">Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Serdecznie witam państwa posłów oraz przedstawicieli poszczególnych resortów, którzy przedstawią punkty widzenia swych resortów w przedmiotowej sprawie, oraz pozostałych naszych gości. W dzisiejszym porządku mamy rozpatrzenie na podstawie przysłanych materiałów oraz relacji reprezentantów instytucji aktualnej sytuacji społecznej, politycznej, edukacyjnej, kulturalnej i prawnej imigrantów w Rzeczypospolitej Polskiej, w tym prognozy możliwych implikacji wynikających z tego zjawiska dla mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących w Polsce. Poprosiliśmy o informacje na ten temat prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu, Ministerstwo Kultury. Jeśli jednak chodzi o to ostatnie ministerstwo, otrzymaliśmy zeń pismo o treści następującej: „Uprzejmie informuję, że kultura imigrantów przebywających w Polsce nie leży w obszarze zadań ministra kultury. Ministerstwo Kultury nie prowadzi rejestru cudzoziemców przybyłych na stałe do Polski i nie jest nam znana ich sytuacja społeczna oraz prawna. Dlatego też nie jestem w stanie udzielić pani przewodniczącej odpowiedzi w kwestii możliwych implikacji wynikających z tego zjawiska dla mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących w Polsce. Moim zdaniem Urząd do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców mógłby posłużyć stosownymi informacjami”. Czy porządek posiedzenia mogę uznać za przyjęty, czy też mają państwo ewentualne uwagi? Nikt nie zgłasza uwag, a zatem przystąpimy do jego realizacji. Proszę przedstawicieli Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców o przedstawienie informacji na temat zamieszczony w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MateuszSora">Prezes Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców przesłał obszerny materiał, w którym odnosi się do pytania związanego z tematem posiedzenia. Nie sądzę, żeby istniała potrzeba referowania owego materiału, gdyż wszyscy państwo otrzymali go na piśmie. Poinformuję jednakże, iż w ocenie prezesa Urzędu mamy do czynienia z taką oto sytuacją, że Polska to kraj, z którego się raczej wyjeżdża, niż przyjeżdża doń. Bilans migracyjny jest w przypadku naszego kraju zdecydowanie niekorzystny, a wiedza na ten temat wynika zarówno ze spisu powszechnego, jak i z prowadzonych przez nas rejestrów. Pozwolę sobie zwrócić uwagę państwa na zawarte w naszym materiale tabele, nie dotyczące liczby przekroczeń granicy, spraw wizowych, lecz zezwoleń na zamieszkanie na czas oznaczony i zezwoleń na osiedlenie się. Zwraca uwagę fakt, że osoby, których zezwolenia dotyczą, nie stanowią żadnej znaczącej liczby. W roku 2003 złożono bowiem w Polsce 31 tys. wniosków o zezwolenie na zamieszkanie na czas oznaczony. Warto dodać, że ok. 90 proc. osób występujących o zezwolenie na zamieszkanie otrzymuje zgodę wojewody. Pytali państwo m.in. o sytuację osób, które nabywają obywatelstwo polskie. Piszemy ten temat w naszym materiale, w którym wykorzystaliśmy dane z informacji Kancelarii Prezydenta, gdyż to prezydent nadaje obywatelstwo. Z materiału tego wynika, iż w przypadku dziewięciu grup narodowych, które mają status mniejszości narodowych, liczby również są niewielkie, gdyż oznaczają kilkaset osób rocznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#GenowefaWiśniowska">Rzeczywiście, wszyscy otrzymaliśmy materiały bardzo obszernie odnoszące się do sprawy stanowiącej przedmiot dzisiejszych naszych obrad. Myślę, że obradować będziemy w taki sposób, iż najpierw poproszę przedstawicieli poszczególnych resortów o naświetlenie przedmiotowej kwestii, a następnie przystąpimy do zadawania pytań. Nie widzę sprzeciwu, a zatem uznaję, że propozycja została przyjęta. Oddaję głos reprezentantom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DanutaGłowackaMazur">Przepraszam za nieobecność ministra Tadeusza Matusiaka, który miał informację przedstawić, ale w trybie pilnym zwołane zostało posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, podczas którego omawiany będzie budżet ministerstwa, tak że pan minister bierze udział w tamtym posiedzeniu. Otrzymali państwo od nas syntetyczną informację na temat prognoz dotyczących wpływu procesów imigracyjnych na sytuację mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce, pozwolę więc sobie podsumować dane w niej zawarte. Tak więc należy stwierdzić, iż imigracja do naszego kraju nie ma obecnie istotnych konsekwencji dla sytuacji mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących w Polsce. Problematyka imigrantów i kwestie związane z mniejszościami narodowymi lub etnicznymi są rozłączne, co wynika zarówno z przepisów Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, jak i z innych regulacji prawa. To, co jest istotne i co przewijało się w pracach Komisji, to informacje, że coraz liczniejsze grupy osób chcą być objęte zakresem praw dotyczących mniejszości narodowych czy też etnicznych. Kwestię tę zaś rozwiązuje przyjęta przez Sejm 4 listopada ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Przyjęta w niej definicja mniejszości narodowej wyklucza możliwość objęcia zakresem podmiotowym ustawy jakiejkolwiek grupy osób, która w sposób nieuprawniony chciałaby korzystać z praw przysługujących mniejszościom. Dotyczy to w szczególności imigrantów. Brak definicji legalnej mniejszości narodowej bądź mniejszości etnicznej powodował w przeszłości podejmowanie przez niektóre środowiska prób skorzystania z nienależnych im praw. W celu podsumowania i nawiązania zarazem do tego, o czym mówił dyrektor Mateusz Sora, należy powiedzieć, że z danych Urzędu wynika, iż w 2003 roku spośród dziewięciu krajów, z których mogą pochodzić osoby, które mogłyby zostać uznane za należące do mniejszości, największą grupę cudzoziemców, którym nadano obywatelstwo polskie, stanowili obywatele Ukrainy - 426, Litwy - 125, Białorusi - 102. W związku z dużą liczebnością polskiej mniejszości narodowej w tych państwach również wśród występujących o nadanie obywatelstwa polskiego ich obywateli jest wiele osób pochodzenia polskiego. Należy zatem założyć, iż osoby te po uzyskaniu polskiego obywatelstwa nie będą deklarować przynależności do mniejszości narodowej w Polsce. Skoro bowiem mają polskie korzenie, trudno sobie to wyobrazić. Poza obywatelami wymienionych trzech państw obywatelstwo polskie przyznano także 6 obywatelom Armenii, 20 obywatelom Republiki Czeskiej, 101 obywatelom Izraela, 50 obywatelom Niemiec, 51 obywatelom Federacji Rosyjskiej oraz 12 obywatelom Słowacji. Nie ma więc żadnego zagrożenia dla realizacji praw mniejszości narodowych czy też nadmiernego rozbudowywania liczebnego tych grup.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#GenowefaWiśniowska">Temat, o którym mowa, był stosunkowo często poruszany podczas posiedzeń podkomisji w pracach nad projektem ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, do której niezbędne było opracowanie definicji pojęcia mniejszości narodowej. Obecnie ustawa ta znajduje się w Senacie. Jest w niej, jak wspomniałam, zamieszczona definicja mniejszości, są też wymienione mniejszości narodowe i etniczne. Wciąż jednak napływają do nas listy w tej sprawie, ludzie wciąż do nas telefonują. Dlatego też niniejsze posiedzenie poświęcone zostało temu właśnie tematowi. Proszę teraz o zabranie głosu pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#HenrykGołębiewski">Podobnie jak wcześniej wymienione instytucje, i my przekazaliśmy państwu informację w przedmiotowej sprawie, zwięzłą, syntetyczną. Dane ujęte w niej zostały tabelarycznie. Podajemy liczbę cudzoziemców przebywających w Polsce i kształcących się w różnych segmentach szkolnictwa, poczynając od opieki przedszkolnej, poprzez szkolnictwo podstawowe, gimnazjalne aż do wyższego. Pragnę podkreślić, iż w związku z przebywaniem w naszym kraju cudzoziemców w celu podjęcia nauki w naszych placówkach bądź też jej kontynuowania realizujemy to przedsięwzięcie na podstawie ustawy o szkolnictwie. Są określone uprawnienia. Z przyjemnością pragnę ponadto zaakcentować, że ustawa o szkolnictwie od wielu lat daje odpowiednie możliwości organizacyjne mniejszościom narodowym i grupom etnicznym. Dlatego też stwierdzamy, że nie ma istotnych implikacji dla mieszkających w Polsce mniejszości narodowych i grup etnicznych. Dlaczego podkreślam słowo „istotnych”? Dlatego mianowicie, że występują, choć tylko w bardzo nielicznych przypadkach, pewne utrudnienia, wynikające z nauki języka osób, które przybywają do naszego kraju. W wypadku np. języków afrykańskich napotykamy na pewne trudności organizacyjne, ale - jak powiedziałem już - nie jest to znaczna skala trudności. Podobne kłopoty pojawiają się też z grupą armeńską. Ponadto mimo że mamy dobrze zorganizowane placówki nauczające w języku ukraińskim, to geograficzne ich usytuowanie okazuje się niejakim utrudnieniem, staramy się jednak rozwiązywać problemy rodzące się na tym tle. Jeśli chodzi o cudzoziemców polskiego pochodzenia kształcących się w Polsce w minionym roku akademickim - podaję dane za rok miniony, gdyż z oczywistych względów nie mamy jeszcze danych za bieżący rok akademicki - podkreślenia wymaga fakt, iż owa młodzież pochodzi z 63 krajów, w większości z europejskich - 28, z 20 krajów azjatyckich, 13 amerykańskich, i 2 osoby z Australii i Oceanii. Podkreślić też pragnę, że cudzoziemcy niepolskiego pochodzenia kształcący się w Polsce to obywatele 97 krajów, przy czym dominują kraje afrykańskie - 32, europejskie - 28, azjatyckie - 26, Ameryka Północna oraz Ameryka Południowa - 11. W tabelach finalizujących naszą informację zobrazowaliśmy przyjazdy do polskich uczelni studentów z państw Unii Europejskiej, przy czym panuje w tym względzie nierównowaga, w związku z czym nasze uczelnie starają się pozyskać studentów, a więcej informacji na ten temat znajduje się w tabeli nr 4. Na marginesie dzisiejszego tematu posiedzenia dodam jeszcze, że w minionym roku akademickim ponad 10 tys. studentów polskich pobierało naukę w uczelniach zagranicznych. Jak wynika z danych, dysproporcja w tym względzie jest spora i wynosi jeden do pięciu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzySzteliga">Serdecznie pragnę podziękować panu ministrowi oraz przedstawicielom pozostałych instytucji za rzetelną informację przekazaną ustnie i na piśmie. Niewątpliwie przyda się ta wiedza w przyszłych pracach Komisji, ale moim zdaniem nastąpiło wyczerpanie sprawy, a zarazem dylematu, który pojawiał się w czasie prac nad projektem ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Korzystając z uprzejmości resortów i urzędów centralnych, pogłębiliśmy swą wiedzę na podniesiony temat, mieliśmy do tego prawo, ale, opierając się na regulaminie Sejmu, a zwłaszcza załączniku do uchwały Sejmu z 30 lipca 1992 roku, dla czystości konstytucyjno-formalnoprawnej wnoszę o zamknięcie posiedzenia, ponieważ omawiana tematyka nie jest wpisana w przedmiotowy zakres działania Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. W przywołanym załączniku jednoznacznie zapisano, że do Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych „należą sprawy związane z utrzymaniem dziedzictwa kulturowego mniejszości narodowych, etnicznych i językowych oraz ochrony ich praw”. Wyczerpaliśmy kwestię informacji, która została Komisji przedstawiona, w związku z czym wnoszę o zamknięcie posiedzenia. Kontynuowanie go byłoby możliwe jedynie wówczas, gdyby Komisja zechciała rozszerzyć zakres swych kompetencji o problematykę stanowiącą przedmiot działania kilku innych Komisji sejmowych. Wtedy jednak będę głosować przeciwko takiej decyzji. Zgłaszam formalny wniosek o zamknięcie posiedzenia w związku z zakończeniem informacyjnej części posiedzenia, w której informacji udzielili nam przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców. Argumentem przemawiającym za moim wnioskiem jest regulamin Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyCzerwiński">Muszę stwierdzić, że po raz pierwszy spotykam się w naszej Komisji z tak daleko idącą próbą ograniczenia dyskusji. Nigdy dotąd nie posuwano się do takiego postępowania. Rozumiem, że musiało się coś wydarzyć, skoro do tego doszło. Szczegółowo zapoznałem się z treścią nadesłanych nam na piśmie materiałów. Dziękuję za zawarte w nich informacje, gdyż to ja m.in. należałem do osób, które w czasie prac nad projektem ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych zgłaszały problem zasilania mniejszości przez nową imigrację. W związku z nadesłanymi materiałami chciałbym podzielić się z państwem pewnym spostrzeżeniem, jak też zadać pytanie. Jeśli chodzi o spostrzeżenie, to, na szczęście, po raz pierwszy w materiale, przynajmniej autorstwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, została zauważona ścieżka, o której mówiłem podczas posiedzeń poświęconych pracy nad projektem ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Fakt, że nie jest ona w tej chwili wykorzystywana, jak też że jest stosunkowo niewielka liczebnie, nie może być uspokajający, gdyż, jak się okazuje, liczby wzrastają z biegiem lat, co wyraźnie widać, gdy spojrzy się na lata 1998–2003. Należy też pamiętać, że zostaliśmy członkiem Unii Europejskiej, a więc jeśli chodzi o kwestię imigracji, z pewnością nastąpią w procesie tym zmiany, co zresztą przyznają również autorzy dostarczonych nam informacji. W materiałach nie zostały jednakże uwzględnione dwie możliwości. Zastanowić się zaś trzeba, czy liczba członków mniejszości narodowej, szczególnie niemieckiej i żydowskiej, może być zasilana w sposób niekontrolowany wskutek powrotu do Polski byłych obywateli polskich, którzy wyemigrowali z kraju w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych jako tzw. późni niemieccy przesiedleńcy bądź też jako Żydzi, którzy wyemigrowali po roku 1968, a w tej chwili starają się o potwierdzenie obywatelstwa. Prosiłbym przedstawiciela MSWiA o informację, ile takich wniosków o potwierdzenie obywatelstwa jest złożonych w skali kraju. Jest to pytanie szczególnie ważne w nawiązaniu do wyroku Sądu Najwyższego, który to wyrok stwierdził, że wszelkie akty związane z wyjazdem z Polski obywateli naszego kraju narodowości niemieckiej - bo wyrok odnosił się konkretnie do takiego właśnie przypadku - oznaczały nieważną utratę obywatelstwa, gdyż obywatele ci, wyjeżdżając z Polski, nie otrzymali jednostkowych aktów Rady Państwa. W ten to sposób Sąd Najwyższy otworzył furtkę do odzyskiwania obywatelstwa przez te osoby. Przypominam zaś, że emigracja z Polski osób będących następnie obywatelami niemieckimi, tzw. przesiedleńców, szacowana jest na ok. 1–1,5 mln osób, a więc skala zjawiska jest znaczna. Dlatego też chciałbym uzyskać informację, jak liczne są wnioski tzw. późnych przesiedleńców niemieckich oraz obywateli państwa Izrael, złożone u wojewodów. Jak wspomniałem, chodzi o wnioski mające na celu przywrócenie obywatelstwa polskiego. Z tym bowiem związane będzie zasilanie szeregów mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#GenowefaWiśniowska">Zgłoszony został wniosek formalny o zamknięcie posiedzenia, a więc moim obowiązkiem jest przeprowadzenie głosowania. Kto jest za zamknięciem posiedzenia? Stwierdzam, że 6 głosami, przy 3 przeciw i 1 wstrzymującym się, Komisja zdecydowała o przyjęciu wniosku. Uważam zatem niniejsze posiedzenie za zamknięte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyCzerwiński">Pani przewodnicząca, zawsze podczas posiedzeń jest punkt poświęcony sprawom różnym, a ja właśnie w tym punkcie chcę zabrać głos. Otóż proszę o udzielenie na moje pytanie odpowiedzi przez przedstawiciela ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#GenowefaWiśniowska">Myślę, że niepotrzebne są objawy zdenerwowania. Przez tyle lat zastanawiamy się nad sprawami związanymi z projektem ustawy o mniejszościach narodowych i dlatego też chciałabym się i teraz podzielić z państwem refleksją, że przedstawiciele niektórych klubów byli zdecydowanie negatywnie ustosunkowani do owego projektu, a podczas ostatniej swej bytności na posiedzeniu Konwentu usłyszałam opinie zupełnie inne. Słyszałam, że istotnie, była taka potrzeba, że powstała w ten sposób platforma do dyskusji z przedstawicielami krajów ościennych, przy czym chodzi głównie o stronę niemiecką. Myślę więc, że uchwalenie projektu należy uznać za sukces. Obowiązuje nas wynik przeprowadzonego przed chwilą głosowania, w związku z czym proponowałabym - będąc, jak sądzę, wyrazicielką osób głosujących przeciwko decyzji o zamknięciu posiedzenia - aby pan poseł zwrócił się o udzielenie odpowiedzi w podniesionej sprawie w formie pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzySzteliga">Pani przewodnicząca, przepraszam, lecz muszę zaprotestować, gdyż szacunek dla regulaminu Sejmu oraz dla jego załącznika z roku 1992 tego wymaga. W związku z tym zaś nie mogę zostać uznany za człowieka manipulującego faktami politycznymi, tym bardziej że moje ugrupowanie nie miało nic wspólnego z opracowywaniem owego załącznika. Tematyka dzisiejszego posiedzenia nie wchodzi w zakres przedmiotowy naszej Komisji. Poseł Jerzy Czerwiński może złożyć zapytanie do ministra spraw wewnętrznych i administracji, do prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, może zgłosić interpelację itd., itd. Biorąc pod uwagę klimat i temperaturę dyskusji dotyczących projektu ustawy, proszę, byśmy nie próbowali mącić w świadomości społecznej. Z naszego posiedzenia idą bowiem określone przekazy do mediów publicznych i w końcu sami uczynimy swoistą zawieruchę, zabagnimy problematykę. Jeśli pan poseł złoży formalny wniosek o rozszerzenie zakresu działania Komisji, czyli o znowelizowanie załącznika do regulaminu Sejmu z 1992 roku i jeśli wniosek ów zostanie przyjęty, poddam się woli większości i będę świadkiem wszystkiego, co wydarzy się wokół pobudzania kolejnych fobii, powstawania kolejnych problemów itd. Jak jednak długo nie staje się to prawem wewnętrznym parlamentu, jak długo nie mamy na to zgody Prezydium Sejmu, tak długo będę protestował. Uznaję, że posiedzenie zostało zamknięte i opuszczam salę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#GenowefaWiśniowska">Naturalnie, obowiązuje nas regulamin Sejmu. Przegłosowaliśmy zamknięcie posiedzenia. Chcę więc dodać jeszcze tylko, że punkt zwarty w dzisiejszym porządku zamieszczony był w planie pracy Komisji, tak że w tym względzie nie naruszamy bynajmniej regulaminu. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyCzerwiński">Oficjalnie, do protokołu, protestuję przeciwko takiemu prowadzeniu obrad. Rozumiem jednak, że przedstawiciel rządu mimo wszystko udzieli mi na piśmie informacji, o którą prosiłem. Ja zaś ją rozpowszechnię.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>