text_structure.xml
48.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu doręczony w formie pisemnej. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie stwierdzam, zatem porządek dzienny posiedzenia uważam za przyjęty. Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad, w ramach którego rozpatrzymy informację ministra edukacji narodowej i sportu o układzie wykonawczym budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu w części 25 - kultura fizyczna i sport, Polskiej Konfederacji Sportu oraz planu dofinansowania ze środka specjalnego na 2004 r. wraz z planem inwestycji strategicznych na rok 2004. Informację tę przedstawi pan minister Adam Giersz.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AdamGiersz">Przedstawię państwu skróconą informację o układzie wykonawczym budżetu MENiS na rok 2004. Szczegółową informację przekazaliśmy Komisji na piśmie. Chciałbym powiedzieć dzisiaj o kilku najistotniejszych kwestiach zawartych w tej informacji oraz o zmianach w stosunku do przedłożonego materiału. Podstawowa zmiana dotyczy wydatków budżetowych. W części 25 były one ustalone na poziomie 142 mln 790 tys. zł. Do tego dochodzi 20 mln zł, które były zapisane w rezerwie celowej rządu. Ta kwota jest w dyspozycji ministra edukacji narodowej i sportu. Możemy te środki uruchamiać. W stosunku do zakładanej kwoty wydatków budżetowych zaszła zmiana związana z realizacją tzw. planu Hausnera. Pierwotnie zakładana kwota została pomniejszona o 870 tys. zł, co jest związane z obniżką wydatków na administrację publiczną. Jeżeli weźmiemy pod uwagę samą dotację, czyli same wydatki planowane w budżecie, to w części 25 w stosunku do roku 2003 zaznacza się wzrost o około 14,5 proc. W dziale 926 - Kultura fizyczna i sport przewidujemy wydatki w kwocie 136 mln 253 tys. zł. Do tego dochodzi wspomniana 20-milionowa rezerwa. Jest to wzrost o około 15 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Wydatki na administrację publiczną zgodnie z ustawą budżetową będą wynosiły 6 mln 533 tys. zł. Dotacje na rzecz kultury fizycznej i sportu mają wynieść 114 mln 924 tys. zł plus 20 mln zł z rezerwy. Łącznie daje to kwotę 134 mln 924 tys. zł. W ramach działu 926 - Kultura fizyczna i sport przewidziane są następujące dotacje. Dotacja przedmiotowa dla Centralnego Ośrodka Sportu na dofinansowanie usług świadczonych w zakresie szkolenia sportowego przy wykorzystaniu infrastruktury COS wynosi 11 mln 640 tys. zł. Zaznacza się tutaj około 1,5 proc. wzrost w stosunku do roku 2003. W ramach dotacji dla COS przewidziane są również wydatki majątkowe. Mają one wynieść 2 mln 834 tys. zł. Kwota 2 mln zł była planowana na przygotowanie dokumentacji budowy Domu Sportu w Warszawie. W związku z zawieszeniem realizacji planów tej budowy, środki te zostały przeznaczone w łącznej kwocie 2 mln 178 tys. zł, na wyposażenie funkcjonujących obiektów sportowych COS w sprzęt sportowy związany z realizacją programu przygotowań olimpijskich. Największa dotacja podmiotowa jest przeznaczona dla Polskiej Konfederacji Sportu. Wynosi ona 84 mln 207 tys. zł. Dodatkowo przewidujemy ową 20-milionową dotację z rezerwy celowej przeznaczoną na przygotowania olimpijskie. W sumie daje to kwotę 104 mln 207 tys. zł. Do tego należy doliczyć kwotę 20 mln zł ze środka specjalnego, tak że łącznie Polska Konfederacja Sportu na realizację swoich zadań otrzyma w roku bieżącym kwotę 124 mln 207 tys. zł. Dotacje celowe na realizację zadań w zakresie sportu powszechnego zlecanych organizacjom pozarządowym łącznie będą opiewały na kwotę 19 mln 77 tys. zł. Tutaj dodatkowo wyłączono kwotę 390 tys. zł na zadania zlecane innym organizacjom niż stowarzyszenia kultury fizycznej. Następna pozycja to świadczenia na rzecz osób fizycznych. Przeznacza się na nie kwotę 13 mln 405 tys. zł. W ramach tej pozycji finansujemy nagrody dla sportowców za wybitne osiągnięcia sportowe oraz nagrody dla instruktorów i trenerów. Przeznaczamy na to kwotę 6 mln 640 tys. zł. Na świadczenia olimpijskie planujemy wydatkować kwotę 6 mln 765 tys. zł. Przypominam, że takie świadczenia przysługują sportowcom, którzy zdobyli przynajmniej jeden medal olimpijski, ukończyli 35 rok życia, nie uprawiają wyczynowo sportu, mają polskie obywatelstwo, stałe miejsce zamieszkania w Polsce i nie byli karani za przestępstwa umyślne.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AdamGiersz">Miesięczne świadczenie dla jednego olimpijczyka kształtuje się na poziomie przeciętnego wynagrodzenia w kraju w poprzednim roku kalendarzowym. Ponadto w ramach wydatków bieżących jednostek budżetowych w dziale 926 - kultura fizyczna i sport, przewidziano wydatki na działalność Komisji do spraw Zwalczania Dopingu w Sporcie, w kwocie 2 mln 513 tys. zł. Pozwala to na utrzymanie badań antydopingowych na poziomie roku 2003. Kolejna istotna pozycja to środki specjalne. Minister edukacji narodowej i sportu dysponuje dwoma środkami specjalnymi. Pierwszy z nich to środek specjalny z dopłat do stawek w grach liczbowych i zakładach wzajemnych. Drugi środek specjalny jest tworzony ze środków z opłat za usługi polegające na reklamowaniu napojów alkoholowych. Na ten rok łącznie zaplanowaliśmy przychody z obu tych środków specjalnych na poziomie 485 mln 900 tys. zł. W tym 475 mln 500 tys. zł miałoby pochodzić z dopłat do stawek w grach losowych. Prognoza dotycząca przychodów środka tworzonego z tych dopłat wydaje się być zbyt optymistyczna, jako że w roku ubiegłym wpływy te były niższe od planowanych. Zaplanowaliśmy je w kwocie 460 mln zł, a ostatecznie w roku 2003 wpływy z dopłat do stawek w grach liczbowych wyniosły tylko 457 mln zł, a więc o 3 mln zł mniej. Skoro już poruszyłem ten temat, to poinformuję państwa, że faktyczne tegoroczne wpływy są znacznie mniejsze od oczekiwanych. Planowaliśmy wpływy na poziomie 475 mln 500 tys. zł, a jeżeli chodzi o pierwsze dwa miesiące, to plan przewidywał wpływy na poziomie 83 mln 273 tys. zł. Natomiast faktyczne wpływy wyniosły w tym okresie 68 mln 401 tys. zł, czyli o około 15 mln zł mniej. Lepsza jest sytuacja w zakresie wpływów z opłat za usługi polegające na reklamowaniu napojów alkoholowych. Na rok 2004 zaplanowaliśmy wydatki z tego źródła w kwocie 8 mln zł. To znaczy zaplanowaliśmy przychody na kwotę 5 mln 400 tys. zł, a środki obrotowe na początek roku miały wynieść 3 mln 318 tys. zł. Natomiast według danych na 29 marca, na koncie środka specjalnego znajduje się kwota 7 mln 455 tys. zł, co oznacza, że za pierwsze trzy miesiące uzyskaliśmy wpływy w kwocie 4 mln 127 tys. zł. Gdyby te wpływy proporcjonalnie się utrzymały do końca roku, to wyniosłyby one około 16 mln zł. Mówię o tym szczegółowo, ponieważ zagadnienia te były przedmiotem naszych rozważań prowadzonych przy okazji prac nad rozporządzeniem dotyczącym wydatkowania tych środków. Jeżeli chodzi o podział środka specjalnego tworzonego z dopłat do stawek w grach liczbowych Totalizatora Sportowego, to z kwoty ogólnej - zaplanowaliśmy ją na poziomie 475 mln zł - 333 mln 394 tys. zł zamierzamy przeznaczyć na modernizacje, remonty i dofinansowanie inwestycji obiektów sportowych. Na rozwój sportu dzieci i młodzieży planujemy przeznaczyć kwotę 131 mln 142 tys. zł. Natomiast na rozwój sportu osób niepełnosprawnych zaplanowaliśmy kwotę 21 mln 245 tys. zł. Przechodząc do omówienia inwestycji, pragnę stwierdzić, że przekazaliśmy państwu na piśmie szczegółową informację dotyczącą realizacji programów wojewódzkich za rok 2003. Obydwa dzisiejsze punkty porządku obrad dotyczą tematu inwestycji.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AdamGiersz">W ramach pierwszego punktu będziemy mówić o inwestycjach strategicznych, natomiast co do drugiego punktu...</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o inwestycje wojewódzkie, to prosiłbym tylko o przytoczenie danych liczbowych. Nie jest to bowiem nasza kompetencja. Te inwestycje mają monitorować sejmiki wojewódzkie. Natomiast jeżeli chodzi o inwestycje strategiczne, to interesuje nas całość zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AdamGiersz">Rozumiem. Na rok 2004 przewidujemy łącznie na inwestycje 317 mln 280 tys. zł. Z tego na inwestycje terenowe ma być wydatkowane 219 mln zł. Stanowi to 69 proc. całości środków. Natomiast na inwestycje strategiczne zaplanowaliśmy 98 mln 243 tys. zł, co stanowi 31 proc. całości środków. Jeżeli chodzi o inwestycje kontynuowane, to w zakresie inwestycji terenowych zostanie wydatkowana kwota 143 mln 857 tys. zł. Na inwestycje nowo rozpoczynane planuje się wydatkowanie kwoty 75 mln 178 tys. zł. W ramach inwestycji strategicznych przewidzieliśmy na ten rok kwotę 26 mln 456 tys. zł na inwestycje nowo rozpoczynane. Wśród tegorocznych zadań w zakresie inwestycji strategicznych przewidujemy 5 zadań realizowanych w akademiach wychowania fizycznego, 5 zadań realizowanych w ramach Centralnego Ośrodka Sportu oraz 36 innych zadań. Program inwestycji strategicznych przygotowuje - zgodnie z ustawą - Polska Konfederacja Sportu. Program ten został już zatwierdzony przez ministra edukacji narodowej i sportu, zresztą w wersji przedstawionej przez Konfederację. Szczegółowych informacji na temat poszczególnych zadań inwestycyjnych może państwu udzielić prezes Polskiej Konfederacji Sportu. Przedstawiłem tylko skrócone wprowadzenie do tematu, ale myślę, że szczegółowe kwestie wynikną w trakcie dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dzisiaj wracamy do dyskusji, którą odbyliśmy wcześniej w związku z rozpatrywaniem projektu budżetu państwa w tych częściach. Zatwierdzaliśmy wtedy plan finansowy środka specjalnego. Dzisiaj otrzymaliśmy dwie wiadomości: jedną dobrą, a drugą złą. Dobra wiadomość jest taka, że w pierwszym kwartale zaczęły się pojawiać realne pieniądze pochodzące z owych opłat za reklamowanie napojów alkoholowych. Zła wiadomość jest związana z faktem, iż początek roku był nie najlepszy, jeżeli chodzi o wpływy z gier Totalizatora Sportowego. W stosunku do zakładanego planu mamy na początku roku ujemny bilans. Ma nadzieję, że w kolejnych miesiącach kumulacji będzie więcej. O ile mnie pamięć nie myli, to zazwyczaj jest tak, że w pierwszym kwartale wpływy z gier liczbowych są mniejsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AdamGiersz">My porównujemy wpływy ze stycznia i lutego do wpływów z tych samych miesięcy roku ubiegłego, a zatem element sezonowości nie gra żadnej roli.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszTomaszewski">W takim razie trzeba będzie przyjrzeć się sytuacji po zakończeniu I kwartału i ewentualnie próbować przeciwdziałać trudnym okolicznościom poprzez podjęcie stosownych decyzji. Te decyzje mogą dotyczyć wszystkich trzech obszarów dofinansowywanych ze środka specjalnego. Gdyby na to szerzej spojrzeć, to są to cztery obszary, bowiem inwestycje dzielą się na strategiczne i wojewódzkie. Otwieram dyskusję w ramach pierwszego punktu porządku obrad. Na razie nikt się nie zgłasza, to na wstępie chciałbym wyrazić pod adresem resortu edukacji narodowej i sportu podziękowanie, że w przedstawionej informacji uwzględniono wszystkie elementy omawiane w trakcie debaty nad projektem budżetu państwa, kiedy to omawialiśmy plan wydatków środków specjalnych. Mając przed sobą opinię naszej Komisji stwierdziłem, że wszystkie podjęte uzgodnienia zostały dokładnie uwzględnione w układzie wykonawczym budżetu. Jest tak zarówno, jeżeli chodzi o sport dzieci i młodzieży w poszczególnych pozycjach - mówiliśmy wówczas o zwiększeniach wydatków - jak i w zakresie przesunięć, które proponowaliśmy w zakresie finansowania rozwoju sportu osób niepełnosprawnych. Warto przypomnieć, że składaliśmy wniosek o zwiększenie o 4 mln 400 tys. zł nakładów na sport dzieci i młodzieży. Nasz wniosek został uwzględniony. Jeżeli chodzi o program „Sportowe wakacje”, to zwiększono nakłady na ten cel z 6 mln 950 tys. zł do 8 mln zł. Kwotę na zakup sprzętu sportowego zwiększono z 4 mln zł do 5 mln zł. Na program „Animator sportu dzieci i młodzieży” zwiększono nakłady z planowanych 5 mln 600 tys. zł do 7 mln zł. Środki na Licealiadę i Gimnazjadę zwiększono z 3 mln zł do 3 mln 200 tys. zł. Na szkolenie i doskonalenie kadr zwiększono planowane nakłady z 500 tys. zł do 900 tys. zł. Jeżeli chodzi o środki na funkcjonowanie organizatorów sportu dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych w środowisku wiejskim, to zostały one zwiększone z 850 tys. zł do 1 mln 200 tys. zł. Realizacja tych wszystkich dotacji może być zagrożona ewentualnymi niższymi wpływami z dopłat do stawek w grach liczbowych, ale mamy w takiej niepisanej rezerwie ów drugi środek specjalny. W tym zakresie jeszcze wszystko jest przed nami. Mam na myśli kierunki wydatkowania tych środków. Sądzę, że w pierwszej kolejności powinniśmy ratować realizację dotychczasowych programów. Niemniej jednak to, o czym wspomniał pan minister jest realizowane na styku z tym wszystkim, co finansują i realizują samorządy terytorialne. Otrzymałem przed chwilą z Biura Studiów i Ekspertyz świeżą analizę nakładów na kulturę fizyczną i sport ponoszonych przez jednostki samorządu terytorialnego w latach 1999–2002. Na zaplanowane spotkanie z przedstawicielami samorządów otrzymamy drugą część tej analizy. Będzie ona dotyczyła wykonania za rok 2003 oraz planu na rok 2004. Ze wstępnej lektury materiału dostarczonego przez BSiE wynika, że w samorządach wojewódzkich rysuje się znacząca tendencja spadkowa, jeżeli chodzi o te nakłady. To musi martwić. W 1999 r. samorządy wojewódzkie przeznaczyły na kulturę fizyczną i sport 1,63 proc. swoich budżetów. W roku 2000 nastąpił wzrost i przeznaczały one na ten cel 1,95 proc. Następnie w roku 2001 nakłady spadły do poziomu 1,42 proc. W 2002 r. wynosiły one już tylko 1,17 proc. Znając niepełne dane z tych lepszych województw mogę przypuszczać, że w latach 2003 i 2004 nastąpi kolejny spadek tych nakładów. Wcześniej nakłady w województwach były nieco zawyżone, ponieważ w woj. śląskim w budżet inwestycyjny była wpisana znacząca kwota na modernizację Stadionu Śląskiego. Skoro w 1999 r. całość wydatków samorządów wojewódzkich wynosiła 53 mln zł, to nakłady na wspomnianą inwestycję w sposób istotny rzutowały na całość. Jeżeli chodzi o przeciętne nakłady ponoszone na kulturę fizyczną i sport przez samorządy powiatowe, to można powiedzieć, że startowaliśmy w 1999 r. z bardzo niskiego poziomu, bowiem na początku wynosiły one 0,09 proc. W kolejnym roku wyniosły one 0,1 proc. W roku 2001 nastąpił postęp i nakłady te wyniosły 0,12 proc. budżetów samorządowych. W roku 2002 stanowiły one 0,13 proc. Sądzę, że roczna tendencja wzrostowa nadal będzie wynosiła około 1 proc. Podkreślam jednak, że ten wzrost rozpoczął się od bardzo niskiego poziomu. Natomiast jeżeli chodzi o poszczególne powiaty, to dysproporcja jest olbrzymia. Na początku ponad 30 powiatów w ogóle nie miało w swoich budżetach takiego działu jak kultura fizyczna i sport. Obecnie zostały już tylko 3 powiaty, które do 2002 r. włącznie, czyli przez 4 lata funkcjonowania, nie realizowały tego ustawowego zadania własnego poprzez środki ze swojego budżetu. Jeżeli chodzi o gminy, to można powiedzieć, że sytuacja jest nieco lepsza, chociaż najwyższy poziom nakładów zaznaczył się w roku 1999 i wynosił on 1,93 proc. W kolejnych latach poziom ten wynosił odpowiednio: 1,71, 1,76 i 1,84 proc. Sytuacja w poszczególnych gminach jest bardzo zróżnicowana. Najmniejsze nakłady występują w gminach wiejskich. Wynoszą one od 0,7 do 0,68 proc. Nieco większe nakłady są ponoszone w gminach miejsko-wiejskich. Przekraczają one 2 proc. całości budżetu. Najwyższe są nakłady w gminach miejskich. Wynoszą one około 2,5 proc. Zróżnicowanie między gminami wiejskimi i miejskimi wynoszące około 1,5 proc., to jest kolejny argument za tym, że wiejskie gminy o niskich dochodach - często stanowią one owe „białe plamy” w zakresie występowania sal gimnastycznych - potrzebują zewnętrznego wsparcia finansowego. Jeżeli ono się nie pojawi, to trudno będzie wyrównać szanse w zakresie dostępu do obiektów sportowych oraz możliwości uprawiania sportu. W związku z powyższym chciałbym zasygnalizować potrzebę uwzględnienia potrzeb związanych z realizacją programu „Animator sportu szkolnego”. Co roku zaznacza się wzrost nakładów samorządowych na kulturę fizyczną i sport. Chodzi o to, żeby te kolejne wzrosty były kierowane w pierwszej kolejności do tych gmin, gdzie nie są jeszcze realizowane tego typu zadania. Oczywiście, o ile pojawia się stosowny wniosek. Trudno za kogoś występować z taką inicjatywą. Jeżeli jednak wniosek jest złożony i mamy wybierać między gminą czy powiatem, gdzie są już realizowane inne programy - na przykład program „Trener” - a jednostką samorządu, gdzie taka aktywność jeszcze nie zaistniała, to należy dać pierwszeństwo właśnie takiej jednostce.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszTomaszewski">Dotarcie tam z tym programem daje szansę na zaktywizowanie kolejnych środowisk lokalnych. Wiadomo, że inwestycje wojewódzkie podlegają specyficznym regułom. Sejmiki wojewódzkie ustalają wieloletnie programy rozwoju bazy sportowej i poruszają się w ramach limitów otrzymywanych z MENiS. Jeżeli chodzi o inwestycje strategiczne, to rozumiem, że to co wejdzie do realizacji w tym roku, będzie skutkowało na rok przyszły. To wynika z tego, co jest napisane na str. 3 materiału przedstawionego przez Polską Konfederację Sportu. W rubryce dotyczącej roku 2005 jest wpisana kwota 86 mln 240 tys. zł. To znaczy, że w przyszłym roku, tak na dobrą sprawę prezes PKS powinien jeździć i sprawdzać, czy rzeczywiście te inwestycje są realizowane, bo żadnych nowych nie rozpocznie. Nie wiem czy właściwie interpretuję te dane. Na koniec 2004 roku jest zapisane 98 mln 243 tys. zł, a na koniec roku 2005 zapisano - razem ze środkami, które przechodzą z roku 2004 - kwotę 86 mln 240 tys. zł. Jeżeli wpływy środka specjalnego będą wyższe od zaplanowanych, to wtedy będzie można myśleć o rozpoczynaniu nowych inwestycji. Rozumiem, że na razie nowe inwestycje na rok 2005 nie są planowane, lub ograniczone do minimum. Natomiast w 2006 zaznaczają się pewne możliwości w tym zakresie. Przechodząc do szczegółów chciałbym poruszyć kwestię owego toru do łyżwiarstwa szybkiego. Proszę mi powiedzieć, czy w tym zakresie istnieje jakaś koncepcja. Właściwie nie mamy żadnego obiektu tego typu poza odkrytymi torami. Jeden z nich znajduje się w Warszawie. Z tego, co sygnalizują działacze Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego największe możliwości inwestycyjne w zakresie budowy takiego obiektu posiada zakopiański oddział COS. Z tych informacji wynika, że obiekt tam ulokowany mógłby znakomicie służyć nie tylko potrzebom szkoleniowym Związku, ale korzystaniem z niego są zainteresowane również inne federacje europejskie. Kolejna szczegółowa kwestia, którą chciałbym poruszyć w kontekście inwestycji strategicznych to realizowana przez Zarząd Główny TKKF inwestycja w ośrodku w Sierakowie. Należy pamiętać o tym, że obiekt ten dofinansowywano już ze środków przeznaczonych na inwestycje strategiczne. Na przykład wybudowano basen. Uprzednio sygnalizowano, że Polska Konfederacja Sportu uwzględni Sieraków w planie inwestycji strategicznych, ale obecnie nie dostrzegam tej inwestycji w przedstawionym materiale. Prosiłbym o ustosunkowanie się do powyższych kwestii. Czy są jeszcze jakieś uwagi w ramach pierwszego punktu porządku obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MieczysławBorowy">Chciałbym się wypowiedzieć w dwóch kwestiach. Otóż 15 listopada złożyliśmy projekt naszych zadań zleconych. Odbyliśmy trzy rundy konsultacji. Skreślaliśmy, poprawialiśmy i uzupełnialiśmy wnioski. Jest już prawie kwiecień, czyli minął kwartał. Musimy płacić czynsz, uiszczać opłaty za energię elektryczną oraz realizować normalny program, ale do dzisiaj nie mamy ani jednej umowy. Mam pytanie do pana ministra Adama Giersza: kiedy wreszcie dostaniemy decyzję finansową na rok 2004. Dzięki Komisji nieco poprawiły się proporcje między wydatkami na sport wyczynowy i sport powszechny. To jest niewątpliwie pozytywny objaw. Jutro organizujemy w warszawskiej AWF dwudniowe szkolenie prezydentów miast, burmistrzów i wójtów. Weźmie w nim udział 185 osób. Pojutrze, czyli 1 kwietnia, bierzemy udział w otwarciu targów budownictwa sportowego, mody sportowej i sprzętu sportowego. W związku ze szkoleniem musiałem wynająć miejsca w hotelu, załatwić salę konferencyjną i przygotować całą naradę, nie mając pieniędzy. Jeżeli podpiszę z panem ministrem umowę 5 kwietnia, to nie będę mógł zapłacić rachunku marcowego. Nie stosuje się bowiem umów wstecznych. Dlatego bardzo bym prosił, żeby te umowy zostały z nami podpisane w ciągu kilku dni, powiedzmy do końca tygodnia. Druga sprawa. Pani minister Krystyna Łybacka 15 sierpnia ub. r. powiedziała mi osobiście, że w Sierakowie zostanie wybudowana bieżnia tartanowa. Wraz z panem posłem Mieczysławem Czerniawskim oraz panem posłem Romualdem Ajchlerem, który jest z Ziemi Sierakowskiej, wystosowaliśmy wiele pism w tej sprawie. Jesienią ub. r. pan prezes Andrzej Kraśnicki otrzymał pismo - ja otrzymałem jego kopię - od pani wiceminister, która w resorcie edukacji narodowej i sportu odpowiada za kwestie finansowe. W imieniu pani minister Krystyny Łybackiej napisała ona w tym piśmie, że nasza inwestycja ma być uwzględniona - był to rodzaj pisemnej dyrektywy dla pana prezesa Andrzeja Kraśnickiego - w ramach planu inwestycji strategicznych na rok 2004. W styczniu również doszły do mnie pozytywne sygnały na ten temat. Prowadzę prace nad przygotowaniem inwestycji. Konieczne jest przygotowanie dokumentów, w tym 20 załączników, projektów, kosztorysów etc. Dlaczego nie otrzymałem wcześniej tych pieniędzy? Bo nie miałem środków finansowych na własny udział w inwestycji. Tak się składa, że w tym roku mamy 2,5 mln zł na modernizację ośrodka. Za te pieniądze kończymy obecnie montaż kolektorów słonecznych na basenie. Oznacza to, że mamy własne środki pod hasłem „Modernizacja ośrodka w Sierakowie”. Chcę od resortu nie 70 proc., tylko 60 proc. dofinansowania na modernizację tegoż ośrodka. W styczniu otrzymywałem zapewnienia, że inwestycja ta znajduje się wśród 9 priorytetowych zadań strategicznych, a teraz okazuje się, że jest inaczej Przypominam, że przedstawiciele Polskiej Konfederacji Sportu chcieli wpisać do jej statutu, że opiniują inwestycję sportu masowego. W zeszłym roku pisemna opinia była negatywna. Napisano, że Konfederacja nie widzi tej inwestycji w swoim planie. W tym roku znowu jej tam nie widzi, no to kiedy będzie widziała.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MieczysławBorowy">Lepiej byłoby po prostu wykreślić ten element ze statutu PKS. Po co ona ma opiniować nasze inwestycje. Jesteśmy podmiotem prawnym. Mamy swój statut. Jesteśmy zarejestrowani. Możemy zatem sami aplikować do pani minister o środki na inwestycje, tak jak wszystkie inne podmioty. Wierzę, że dzisiaj Komisja poprze starania, żeby przynajmniej raz na kilka lat w planie inwestycji strategicznych dla polskiego sportu znalazła się inwestycja dla sportu powszechnego. Nie wiadomo bowiem, czy w Sierakowie nie uda się wychować więcej olimpijczyków niż w każdym innym ośrodku o innym statucie. W Sierakowie na każdym turnusie przebywa 600 osób. Głównie są to dzieci i młodzież. Proszę mi wskazać drugi taki ośrodek, do którego funkcjonowania państwo nie dopłaca. Ten ośrodek funkcjonuje prawidłowo i cieszy się dobrą opinią. Proszę o wpisanie tej inwestycji do planu na rok 2004, bo w 2005 r. nie będę dysponował własnymi środkami. W tym roku mam 2,5 mln zł, ale w przyszłym roku nie będę dysponował żadnymi pieniędzmi. Oddamy do użytku kolektory słoneczne 30 maja tego roku i zaproszę państwa na otwarcie zmodernizowanej pływalni.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszJackowski">Wśród wydatków Polskiej Konfederacji Sportu pokaźna kwota wynosząca 20 mln zł przeznaczona na utrzymanie tzw. kadry „C”. W IV kwartale ub. r. Komisja przyjęła ustalenie, że zostanie wydana publikacja dotycząca liczby osób oraz liczby dni szkolenia kadry „C”. Członkowie Komisji przyjęli to ustalenie uważając, że szkolenie to jest istotne w perspektywie igrzysk olimpijskich „Pekin 2008”. Minął rok 2003 i mija I kwartał roku 2004, a wykazu członków kadry „C” wraz z liczbą dni szkolenia nadal nie ma. Potem mówimy, że w województwach rysuje się tendencja spadkowa w zakresie nakładów na kulturę fizyczną i sport. Jeżeli przedstawiciele samorządów wojewódzkich nie są informowani na temat składu kadry „C” i udziału młodzieży z poszczególnych województw, to skutki tego są takie, jak pan przewodniczący odczytał na temat tych spadających nakładów.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o tę ostatnią część, to mam nieco inny pogląd, ponieważ resort przekazuje znaczące kwoty ze środka specjalnego po to, żeby samorządy wojewódzkie asygnowały środki ze swoich budżetów na realizację szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo. Pośrednio są to pieniądze przeznaczone także na szkolenie w ramach kadry „C”. W związku z tym nie może być naszej zgody i zgody resortu na to, żeby kwoty asygnowane ze środka specjalnego rosły, a kwoty generowane przez samorządy wojewódzkie malały. Partnerstwo polega na tym, że jeżeli godzimy się na wzmocnienie określonych programów, to czynimy to wspólnie. W niektórych województwach, na przykład w woj. kujawsko-pomorskim, niedługo nastąpi zanik jakiejkolwiek działalności sportowej. Obserwuje się tam stan nakładów na tę dziedzinę na poziomie 0,5–0,6 proc. Jeżeli weźmiemy od uwagę, że samorząd współuczestniczy w realizacji programu, który jest współfinansowany przez resort, to znaczy, że na inne zadania w ogóle nie ma środków finansowych. Uważam zatem, że te porozumienia, które istnieją, nie mogą być jedynie porozumieniami intencyjnymi, związanymi ze świadczeniami tylko jednej strony. Natomiast muszą to być porozumienia, które będą gwarantowały, na określony czas, zabezpieczenie środków finansowych po stronie samorządu wojewódzkiego, który oprócz zadań w zakresie szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo ma również inne zadania, na które również powinna być zarezerwowana odpowiednia ilość środków finansowych, oczywiście na miarę możliwości danego samorządu. Mój wniosek nie bierze się znikąd, bo jeżeli w jednym województwie nakłady na kulturę fizyczną i sport wynoszą 0,56 proc., a w drugim 2,4 proc., to znaczy, że jest pewien obszar decyzji władz samorządowych w tym zakresie. Dlatego uważam, że my jako jedyni posiadamy instrumenty oddziaływania na samorządy wojewódzkie, a instrumentami tymi są środki z dopłat do stawek w grach liczbowych. Po pierwsze, mogą być one przeznaczane na owe programy szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo, a po drugie, na inwestycje. Pani minister informowała nas, że w algorytmie dotyczącym przydziału środków na inwestycje jako jedno z kryteriów pojawi się również poziom nakładów na kulturę fizyczną i sport w województwie. Te województwa, które będą miały poziom tychże nakładów powyżej średniej, będą otrzymywały więcej pieniędzy na inwestycje. Jest to taki praktyczny instrument, ale należałoby również dążyć do tego, żeby w tych porozumieniach intencyjnych również zabezpieczano odpowiednią ilość środków finansowych. Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś uwagi? Nie stwierdzam. Prosiłbym zatem pana prezesa Andrzeja Kraśnickiego o omówienie planu inwestycji strategicznych na rok 2004.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejKraśnicki">Polska Konfederacja Sportu miała w tym roku do dyspozycji kwotę 98 mln 240 tys. zł. Zdecydowana większość tych pieniędzy jest przeznaczona na kontynuację wcześniej rozpoczętych inwestycji. Na nowe inwestycje pozostało nam 27 mln 257 tys. zł. W ubiegłym roku rozpoczęliśmy 44 nowe inwestycje. W tym roku rozpoczynamy tylko 10 inwestycji. Z tego 3 inwestycje to w zasadzie jest kontynuacja, tyle że stworzono możliwość dokończenia tych obiektów w innym standardzie i w ogóle ich dokończenia. Oznacza to, że w praktyce rozpoczynamy w tym roku 7 nowych inwestycji. Z tego 3 inwestycje opiewają na bardzo niewielkie kwoty. Jest to nasza nowa strategia, która wynika z faktu, że nie mamy czego dzielić. Wobec tego zachodzi konieczność koncentracji środków oraz skrócenia okresu inwestowania. Wprowadziliśmy zasady, które mają unaocznić, co rozumiemy przez pojęcie „inwestycja strategiczna”. Stosowne dokumenty przyjęła Rada Polskiej Konfederacji Sportu. W ramach PKS funkcjonuje zespół problemowy, który dokonuje szczegółowej analizy wniosków o inwestycje strategiczne. Te decyzje mają charakter uspołeczniony. W gronie osób podejmujących te decyzje są fachowcy zarówno z dziedziny sportu, jak i w zakresie budownictwa. Po wielu konsultacjach i naciskach zaproponowaliśmy listę inwestycji strategicznych na rok 2004 w takim kształcie, jaki macie państwo przed sobą. Lista ta jest wyrazem naszych realnych możliwości, a nie tego, co faktycznie powinniśmy zrealizować, żeby polski sport został wzbogacony o obiekty wysokiej rangi. Poza tą listą przekazaliśmy resortowi listę inwestycji drugiej kolejności realizacji, w przypadku pojawienia się środków na ich realizację. W przypadku tych inwestycji decyzja należy do pani minister Krystyny Łybackiej. Przekazaliśmy również nasze stanowisko na temat inwestycji, co do których uważamy, że w tym roku nie ma najmniejszych szans, żeby mogły one być rozpoczęte. Jeżeli chodzi o kwestię budowy toru do łyżwiarstwa szybkiego, to o inwestycję tego lub podobnego typu wystąpiły trzy związki sportowe, czyli Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego, Polski Związek Hokeja na Lodzie oraz Polski Związek Łyżwiarstwa Figurowego. Wszystkie te związki potrzebują takiego obiektu. W grę wchodzą cztery lokalizacje: Elbląg, Sanok, Zakopane oraz Warszawa-Stegny. Trzeba pamiętać o tym, że my szukamy partnera po drugiej stronie. Jeżeli jest nim COS, to musimy sfinansować - ze środków budżetowych - inwestycję w 99 proc. Mamy poważne trudności z pozyskaniem takiej kwoty ze względu na szczupłość środków inwestycyjnych na ten rok. Mamy również pewne merytoryczne uwagi, które wiążą się z podejmowaniem takiej decyzji. W sprawie budowy toru do łyżwiarstwa szybkiego w Zakopanem był prowadzony bardzo silny lobbing. Generalnie widzimy słuszność realizacji tej inwestycji, chociaż mamy również wątpliwości, jako że z informacji, które posiadam wynika, że obiekt wybudowany w Zakopanem nie będzie mógł mieć dachu. Oznacza to, że coroczny okres eksploatacji obiektu będzie skrócony. Liczą się jednak inne elementy, choćby fakt, iż obiekt będzie położony wysoko, co daje lepsze warunki treningowe. Zaletą jest również bezpośrednia bliskość całego zaplecza Centralnego Ośrodka Sportu. To wszystko są bardzo istotne elementy. Należy odpowiedzieć na pytanie, czy lokalizacja nowego obiektu na warszawskich Stegnach nie byłaby korzystniejsza dla rozwoju tej dyscypliny sportu.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejKraśnicki">W Warszawie moglibyśmy wybudować ów obiekt na takich samych zasadach jak w Zakopanem, czyli finansując inwestycję w 99 proc. Niewątpliwie dostrzegamy potrzebę budowy toru łyżwiarskiego. Wszystkie decyzje o inwestycjach strategicznych konsultujemy z poszczególnymi związkami sportowymi. One biorą na siebie odpowiedzialność. Władze Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego zdecydowanie wskazały Zakopane, jako pożądaną lokalizację tej inwestycji. Uwzględniamy tę inwestycję w naszym planie. Oczywiście przeznaczając środki na ten cel musimy kierować się obecnymi realiami finansowymi. Jeżeli chodzi o zagadnienia dotyczące Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej oraz nasze ewentualne wsparcie inwestycji w ośrodku w Sierakowie - kiedyś było to centrum treningowe lekkiej atletyki i dobrze znam ten ośrodek, bowiem mieszkam niedaleko od Sierakowa - to problem jest związany również ze stanowiskiem polskich związków sportowych. Jako Polska Konfederacja Sportu odpowiadamy za wysoko kwalifikowany sport wyczynowy oraz za współzawodnictwo międzynarodowe. Polski Związek Lekkiej Atletyki przedstawia nam wiele propozycji dotyczących ewentualnych inwestycji. Naszym zadaniem, a głównie zadaniem TKKF jest przekonanie PZLA, że w Sierakowie będą trenowali sportowcy wyczynowi. Sport masowy nie leży w naszych kompetencjach. W statucie Konfederacji nie ma punktu, który mówiłby o tym, że my mamy się zajmować sportem masowym. Mam ten statut przed sobą. Koncentrujemy się na sporcie wyczynowym. Natomiast istnieje możliwość pozyskania środków finansowych na innych zasadach, czyli w ramach tzw. inwestycji terenowych. Takie rozwiązanie nie satysfakcjonuje jednak Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej. Natomiast po rozmowach z władzami różnych związków sportowych i widząc szansę realizacji tego przedsięwzięcia, chcemy pomóc w realizacji inwestycji w ośrodku w Sierakowie, tyle że nie stanie się to natychmiast, tylko w odpowiedniej kolejności. Doceniamy znakomite tradycje tego ośrodka, znakomite warunki oraz możliwości, ale musimy mieć gwarancję, że polskie związki sportowe będą chciały z tego ośrodka korzystać. Generalnie przewidujemy realizację tej inwestycji. W tym roku moglibyśmy zrealizować tę inwestycję tylko w przypadku, gdyby pani minister - jest to kwestia jej suwerennej decyzji - przekaże nam do dyspozycji określoną kwotę. Wtedy my umieścimy Sieraków w programie inwestycji strategicznych. Podaliśmy listę inwestycji, z których pani minister może wybierać. Jeżeli nie podejmie ona decyzji, to nie zostaną całkowicie wykorzystane środki finansowe, które przewidzieliśmy na rok 2004. Nasz zasadniczy problem polega na tym, iż dysponujemy bardzo skromnymi środkami finansowymi. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do obydwu omawianych inwestycji, ale niestety, ta kołdra jest zbyt krótka. Pan prezes Zbigniew Pacelt chciałby się pokrótce odnieść się do wypowiedzi pana prof. Janusza Jackowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewPacelt">Nieprawdą jest, że województwa nie otrzymały w 2003 r. informacji na temat składu kadry „C”. Podczas wizyt składanych w regionach wspólnie z przedstawicielami MENiS przekazywaliśmy informacje na temat całego składu kadry „C” oraz jej członków w poszczególnych województwach. Aktualnie zakończyliśmy prace nad informacją na temat składu kadry „C” w roku 2004. W zeszłym tygodniu odbyła się narada, w której uczestniczyli trenerzy pracujący z kadrą „C”. W przyszłym tygodniu do wszystkich województw dotrą informacje zawierające dane na temat tej kadry oraz jej członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AdamGiersz">Chciałbym poruszyć dwie kwestie. Po pierwsze, pan prezes Mieczysław Borowy mówił o umowach oraz opóźnieniach występujących w tym zakresie. W związku z tym pozwolę sobie - nawiązując do tego, co mówił pan przewodniczący - na generalne przypomnienie, że środki publiczne służą wspieraniu działań organizacji pozarządowych i samorządów, które realizują zadania im powierzone. Nie może być tak, że w 100 proc. finansujemy te działania. W związku z powyższym, dokonany został podział zadań pomiędzy aplikujące o nie organizacje pozarządowe. Muszę jednak wyraźnie stwierdzić, iż wnikliwie analizujemy strukturę tych kosztów, zwłaszcza udział środków własnych w realizacji tych zadań. Szczególnie wnikliwie analizujemy strukturę kosztów w zakresie wszelkiego rodzaju szkoleń. Obserwujemy zjawisko polegające na tym, że coraz więcej szkolimy różnego rodzaju organizatorów i instruktorów sportu, natomiast coraz mniej jest faktycznej i rzeczywistej działalności na rzecz aktywności sportowej. Dlatego przeprowadziliśmy pogłębioną analizę w tym zakresie. Pragnę stwierdzić, że wszystkie wnioski są analizowane. Do tej pory podpisano 75 wniosków. Po prostu analizujemy wnioski nieco wnikliwiej. Teraz w pierwszej kolejności będziemy analizowali wnioski, których terminy realizacji są bardzo bliskie. Druga kwestia to inwestycje. Ten problem poruszył już pan prezes Andrzej Kraśnicki. W związku ze znacznie mniejszymi od spodziewanych przychodami Totalizatora Sportowego, trudno jest w tej chwili mówić o możliwościach wykorzystania rezerwy, która jest w dyspozycji ministra edukacji narodowej i sportu. Przewidywaliśmy 16 mln zł rezerwy na inwestycje, natomiast w tej sytuacji nie podejmujemy żadnych działań. Czekamy na rozwój sytuacji, jeżeli chodzi o wpływy Totalizatora Sportowego. Może się okazać, że cała ta rezerwa będzie musiała być wykorzystana na wyrównanie strat związanych z obniżonymi wpływami tej firmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszTomaszewski">Podsumowując ten punkt porządku obrad chcielibyśmy się zwrócić do pana ministra z następującymi wnioskami. Po pierwsze, chodzi nam o możliwie szybkie sfinalizowanie kwestii tych zadań zlecanych. Można powiedzieć, że jest to zakres wykonawczy, za który Komisja i Sejm nie odpowiadają. Zostały stworzone odpowiednie warunki, czasu było wystarczająco dużo, odbyły się konsultacje, a więc teraz nadszedł moment na męskie decyzje. Po drugie, chciałbym stwierdzić, że sprawa ośrodka w Sierakowie była już wielokrotnie omawiana. Pan prezes Andrzej Kraśnicki wyjaśnił tę kwestię, niemniej jednak ośrodek ten znajduje się na pograniczu trzech województw: lubuskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Z pewnością może on doskonale służyć szkoleniu młodzieży uzdolnionej sportowo i zapewne będzie wykorzystywany tylko do tych celów. Zazwyczaj tartan wykorzystuje się tylko do tych celów. W związku z powyższym, możemy tylko zwrócić się do pani minister z prośbą, żeby zostało rozważone uruchomione na tę inwestycję środków z rezerwy pozostającej w jej dyspozycji, o ile powstanie taka możliwość. Oczywiście podzielam opinię pana ministra powinna w pierwszej kolejności stanowić zabezpieczenie w przypadku mniejszych niż zaplanowano wpływów środka specjalnego. Mniejsze wpływy oznaczałyby bowiem zagrożenie dla realizacji inwestycji, które zazwyczaj nazywaliśmy na tym forum inwestycjami w ludzi. Chodzi mi o rozwój sportu dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych. Realizacja tych zadań powinna być zabezpieczona w pierwszej kolejności, tak żeby odbyło się to na zaplanowanym poziomie. Dopiero w drugiej kolejności, ewentualnie środki te mogłyby posłużyć realizacji inwestycji obiektów sportowych. Prosiłbym jednak o ponowne przeanalizowanie poszczególnych wniosków. Najzwyczajniej, po ludzku, każdemu podmiotowi, również stowarzyszeniu, należy się jasna odpowiedź, czy może liczyć na wsparcie w zakresie realizacji danej inwestycji, czy też nie. Jeżeli wsparcia po prostu ma nie być, to też jest to jasna odpowiedź i męska decyzja. Zakreślone na przyszły rok możliwości Polskiej Konfederacji Sportu są ograniczone do minimum. Właściwie w przyszłym roku praktycznie również tych możliwości nie ma. W związku z tym trzeba jasno powiedzieć wnioskodawcy, czy dostrzega się możliwość dofinansowania danej inwestycji, czy nie może być o tym mowy. Jeżeli chodzi o sprawę krytego toru dla łyżwiarstwa, to decyzja należy do Polskiej Konfederacji Sportu, w porozumieniu z właściwym polskim związkiem sportowym. Podzielam opinię pana prezesa, że należałoby szukać takiego rozwiązania, w ramach którego udział środka specjalnego jest inny niż 99 proc. Nie ulega wątpliwości, że tak jak zdecydowaliśmy, polskiemu sportowi niezbędny jest kryty tor kolarski, tak również w Polsce wypada mieć w XXI wieku przynajmniej jeden kryty tor do łyżwiarstwa szybkiego. Sądzę, że Polska Konfederacja Sportu będzie wspólnie z Polskim Związkiem Łyżwiarstwa Szybkiego poszukiwać optymalnego rozwiązania, które pozwoli na jak najszybsze osiągnięcie zakładanego efektu. Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś uwagi w ramach pierwszego punktu porządku obrad? Nie stwierdzam. Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku obrad, w ramach którego rozpatrzymy informację Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli wykorzystania środków finansowych, pochodzących z dopłat do stawek w grach liczbowych, na dofinansowanie inwestycji sportowych w akademiach wychowania fizycznego oraz wykorzystania tych obiektów dla potrzeb sportu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#TadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o dokonanie wprowadzenia i przedstawienie najistotniejszych wniosków i ustaleń pokontrolnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#GrzegorzBuczyński">W lutym dostarczyliśmy Komisji szczegółowy raport na temat wyników tej kontroli. Przeprowadziliśmy ją w związku z sugestiami Komisji. Objęliśmy tą kontrolą okres kilkuletni. To jest rzadki przypadek, ale chodziło o prześledzenie procesu inwestycyjnego aż 111 inwestycji, z punktu widzenia prawidłowości wykorzystania środków finansowych. W przypadku 68 obiektów, które już powstały w wyniku tych inwestycji, dokonywaliśmy oceny prawidłowości ich wykorzystania z punktu widzenia przyjętych założeń. Generalnie nasza ocena jest pozytywna. W przypadku zdecydowanej większości skontrolowanych inwestycji zakładane cele zostały zrealizowane. Na 111 inwestycji 107 zostało zrealizowane zgodnie z przyjętymi założeniami. Te 4 inwestycje opisujemy bardzo szczegółowo. Są one realizowane w akademiach wychowania fizycznego w Katowicach i we Wrocławiu. Zaangażowana w realizację tych 4 inwestycji kwota 25 mln zł jest obarczona nieprawidłowościami, zresztą różnego rodzaju. Jest to 15 proc. ogółu środków finansowych pochodzących ze środka specjalnego. Ta ogólna kwota wynosiła 166 mln zł. Stanowi ona 82,5 proc. wartości inwestycji, które skontrolowaliśmy. Jeżeli chodzi o wykorzystanie obiektów, to w tym zakresie nasza ocena również jest pozytywna. W przypadku kilku obiektów zgłosiliśmy istotne uwagi dotyczące ich wykorzystania niezgodnego z przeznaczeniem i założeniami. Do poważnych nieprawidłowości zaliczamy nieprawidłową działalność banku obsługującego środek specjalny, czyli finansującego te inwestycje - był to BIG BANK GDAŃSKI SA - który, w naszej ocenie, w niedopuszczalnym zakresie ignorował te inwestycje, nie uczestnicząc w procesie inwestowania, odbiorach prac inwestycyjnych etc. To są poważne zarzuty. W różnych działaniach b. UKFiT i b. UKFiS stwierdziliśmy również trochę drobnych nieprawidłowości, które nazwałbym „ogólnourzędniczymi”. W zasadzie wyjaśniliśmy sobie te kwestie w ramach wzajemnej korespondencji prowadzonej z resortem edukacji narodowej i sportu. Tego typu działania przeszły już do historii. W korespondencji kończącej tę kontrolę zaznaczyła się zgodność z resortem, tak co do słuszności wniosków, jak i potrzeby usprawnienia całego procesu inwestycyjnego oraz wyeliminowania nieprawidłowości opisanych w naszym raporcie. Również inwestorzy, czyli akademie wychowania fizycznego, zadeklarowali, że w przyszłości będą unikać tego typu nieprawidłowości. Tyle tytułem wprowadzenia. Jeżeli będą państwo mieli pytania szczegółowe, to jesteśmy przygotowani na udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszTomaszewski">Oczywiście członkowie Komisji otrzymali stosowny materiał z lutego 2004 r. Czy są jakieś pytania dotyczące informacji przedstawionej przez NIK? Nie stwierdzam. Chciałbym - jako ustalenie Komisji - przekazać ministrowi edukacji narodowej i sportu sugestię, by zostały wdrożone wszystkie uwagi końcowe i wnioski, które są zawarte na str. 7 informacji NIK. Tam jest napisane: „Minister Edukacji Narodowej i Sportu powinien w szczególności:...” oraz „Akademie wychowania fizycznego powinny zapewnić w szczególności:...”. Poza tym chciałbym się zwrócić do kierownictwa Polskiej Konfederacji Sportu, żeby raport NIK na temat inwestycji realizowanych w akademiach wychowania fizycznego stał się przedmiotem - może to już zostało dokonane; nie wiem, bo nie śledzę tych spraw tak uważnie - prac jednej z komisji Rady PKS lub całej tej Rady. Inwestycje realizowane w akademiach wychowania fizycznego mają charakter inwestycji strategicznych. W związku z tym przedstawiony przez NIK materiał powinien być przydatny w tym zakresie. Prosiłbym, żeby ci, którzy przygotowują strategię inwestycyjną, również w tym obszarze, zechcieli się bardzo dokładnie zapoznać z wynikami prac NIK. Ponadto w materiale NIK znajdują się wnioski dotyczące stopnia wykorzystania tych obiektów dla celów sportu wyczynowego. W związku z tym szczególnej uwadze polecamy to, co jeszcze jest ewentualnie do zrobienia. Chodzi mi o te pozostałe 14 czy 15 proc. Każda godzina niewykorzystana na cele sportu wyczynowego, to oczywiście jest strata. Dlatego prosimy o Radę Polskiej Konfederacji Sportu o zainteresowanie się materiałem przedstawionym przez NIK. Czy członkowie Komisji zgadzają się na taki tok postępowania? Nie stwierdzam sprzeciwu. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie drugiego punktu porządku obrad. Przechodzimy do spraw bieżących. Chciałbym przypomnieć, że 6 kwietnia w Poznaniu odbędzie się wyjazdowe posiedzenie prezydium Komisji z udziałem zainteresowanych posłów. Będziemy rozmawiali z władzami samorządowymi województwa, jako tymi, które są ewentualnie zainteresowane organizacją dużych międzynarodowych imprez sportowych, w tym letniej Uniwersjady. Członkowie Komisji, którzy chcieliby wziąć udział w tym posiedzeniu, proszeni są o zgłaszanie się do sekretariatu Komisji. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w sprawach bieżących?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyKulejniez">Chciałbym zapytać pana prezesa Andrzeja Kraśnickiego, jaki zazwyczaj jest czas oczekiwania na kontakt z pracownikiem kierowanej przez pana Konfederacji? Poprzednio poprosiłem o kontakt z młodym konsultantem PKS do spraw sportu zawodowego. Minęło trochę czasu. Dałem mu wówczas swój bilet wizytowy, ale on nie był przygotowany i nie zrewanżował mi się tym samym. W tej sytuacji czekam cierpliwie, ale chciałbym się dowiedzieć, jak to długo potrwa. Czy jest szansa, że ów przedstawiciel PKS skontaktuje się ze mną w tym roku, czy może nastąpi to później.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejKraśnicki">Obiecuję, że mój podwładny jutro odezwie się do pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w ramach spraw bieżących? Nie ma zgłoszeń. Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>